Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

[Scio]

Ogolnie brawo za spadki

W ogóle to dzień dobry. Wstałam dziś wcześniej niż moje dziecko

Niunia witaj kolezanko po fachu

[lolita25]

Dzień Dobry
Ja już też wstałam bo mój piesek skakał mi po łóżku...chyba miała potrzebe jakąś
Z rana już się zdenerwowałam...być może przesadzam ale....mieszkamy narazie z rodzicami...wszyscy się smieją z mojej diety...kupuje żytni chlebek ze słonecznikiem....oni stwierdzili ze takiego nie będą jedli....a dziś schodze na dół...szukam chlebka mojego...i masz zjedzony...i jeszcze podsuwają mi białe pieczywo.....no to się wkurzyłam
Zrobiłam sobie swoją dietetyczną szuflade w lodówce i powiedziałam ze nikt nie ma się do niej zbliżać bo
Już nie mogę się doczekac kiedy się wyprowadzimy bo potrzebuje samotnosci

[martha22]

Hej Dziewczyny!!
Nie zasypało Was? bo mnie okropnie! Nie dość, że wczoraj 2 razy odśnieżałam, to dziś nic z tego odśnieżania nie było widać
wioooooooooosna, gdzie ty?!

Znowu nie wlazłam dziś na wagę, normalnie medal mi się należy z kartofla Po ciuchach czuję, że jest dobrze. Dziś muszę się wziąć za ćwiczenia, poniedziałek coraz bliżej i dobrze byłoby zobaczyć jakiś spadek

No dobra, zabieram się za pracę. Miłego dnia!!

FurrySue, pisz co było na rozmowie i po . 3mam kciuki

[Niuuniiaaa]

Furry trzymam kciuki podwójnie i za rozmowę i za spotkanie pisz jak było

Ja po śniadaniu owsianka z orzechami i żurawiną dziś będę duużo pić i startuję z ćwiczeniami a i wczorajszy jadłospis przyczynił się do przyśpieszenia metabolizmu

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

lolita znam ten ból

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Martha mnie wczoraj tak zasypało, że świata nie było widać dodam, że dzień wcześniej nie było ani płatka śniegu a rano Antarktyda

[Joanna XL]

anuszka ty masz w podpisie 80 Więc wiesz jak to jest A ja też nie chce poprzestać na dobrym BMI -to dla mnie od 70 w dół - poprostu mam nadzieje trochę wyluzować juz wtedy i cieszyć sie zejściem z nadwagi ...
Wiec tez się ciesz - bo dla Twojego zdrowia to już ok A że dązysz to zrzucenia tu i tam jeszcze trochę - kazda dązy do wyższej ... estetyki i dobrego samopoczucie I nie ma w tym nic zlego I nigdzie nie uciekaj

kwiatuszek już widać kto sięszykuje na 6 sprzodu No ale masz spore szanse być tam pierwsza Wiesz dla nas zawsze będziesz usosobieniem success story... Ale jednak startowałaś z 90-tki - i nie sądzę żebys nie cieszyła się z 69 i dalej....

scio witamy w naszym gronie Krótkie spodenki - hmm ja nosze cały czas oczywiście latem ... I raczej spódniczki ... ale szorty też .. Jak ćwiczysz to masz na pewno niezłe nogi ...Nie ma wiecco przesadzać - zresztą na siłowni to co to pokaz mody

[ogolnie]

Furry
Trzymam kciukasy za pracę i za kawkę

Wlazłam na wagę. Ja się uzależniłam, więc nawet nie próbuję nie wchodzić
A tym bardziej jak są spadki, to lubię sobie wejść Dziś weszłam i co?
105,9 kg
Może to i nie tłuszcz, ale ja i tak się cieszę Hmm, chociaż czemu nie tłuszcz, przecież jem zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem...A nie wiem, ważne, że kolejny cel coraz bliżej

Idę na śniadanko.
Miłego dnia

[Joanna XL]

Napisane przez Niuuniiaaa

Furry trzymam kciuki podwójnie i za rozmowę i za spotkanie pisz jak było

Ja po śniadaniu owsianka z orzechami i żurawiną dziś będę duużo pić i startuję z ćwiczeniami a i wczorajszy jadłospis przyczynił się do przyśpieszenia metabolizmu

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

lolita znam ten ból

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Martha mnie wczoraj tak zasypało, że świata nie było widać dodam, że dzień wcześniej nie było ani płatka śniegu a rano Antarktyda

Nie chce Cie martwic - ale jak miałaś poniżej 1000 to mogła woda zejść Więc jedz dziś jedz - bo do ćwiczeń trzeba siły ... Żeby mięśni nie spalać a tłuszczyk

Apropo jadłospisów przyśpieszających metabolizm - ja mam dziś -300g ... A pisałam ile wczoraj zjadłam Nie do wiary ale potwierdza się to co milenka wiele razy pisała - na diecie trzeba JESC!!!!
A ja nie dowierzalam

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Napisane przez ogolnie

Furry
Trzymam kciukasy za pracę i za kawkę

Wlazłam na wagę. Ja się uzależniłam, więc nawet nie próbuję nie wchodzić
A tym bardziej jak są spadki, to lubię sobie wejść Dziś weszłam i co?
105,9 kg
Może to i nie tłuszcz, ale ja i tak się cieszę Hmm, chociaż czemu nie tłuszcz, przecież jem zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem...A nie wiem, ważne, że kolejny cel coraz bliżej

Idę na śniadanko.
Miłego dnia

A tam przejmujesz się wagoholizmem jeszcze? Od tego sie nie tyje Wczoraj czytałam jakiś wątek gdzie dziewczyny ważą się parę razy dziennie - my tylko raz więc i tak chyba jest ok
A ten cel to waga dwucyfrowa ? To już blisko

[Niuuniiaaa]

Napisane przez Joanna XL

Nie chce Cie martwic - ale jak miałaś poniżej 1000 to mogła woda zejść Więc jedz dziś jedz - bo do ćwiczeń trzeba siły ... Żeby mięśni nie spalać a tłuszczyk

Apropo jadłospisów przyśpieszających metabolizm - ja mam dziś -300g ... A pisałam ile wczoraj zjadłam Nie do wiary ale potwierdza się to co milenka wiele razy pisała - na diecie trzeba JESC!!!!
A ja nie dowierzalam
A tam przejmujesz się wagoholizmem jeszcze? Od tego sie nie tyje Wczoraj czytałam jakiś wątek gdzie dziewczyny ważą się parę razy dziennie - my tylko raz więc i tak chyba jest ok
A ten cel to waga dwucyfrowa ? To już blisko

Ale Asiu tu nie chodzi o zejście wody (nie ważyłam się) tylko o to, że w końcu do wc popędziłam dziś już 3 razy dziś jem zdrowo i opijam się żeby trochę się oczyścić czy pijesz herbatę czerwoną?? Jak to z nią jest? - jedni chwalą a inni mówią, że rozregulowała im metabolizm.

[sunshine16]

hej

Ja obudziłam się dziś raniutko znów ale zwlekłam się z łóżka dopiero o 8 Zjadłam śniadanko - zrobiłam mieszanke - platki owsiane,otreby, migdaly, zurawina, morele + mleko i kawa

Poczekam jeszcze z godzine i poćwicze sobie dziś

U mnie też dużo sniegu... chce wiosne juz

Furry Sue, trzymam kciuki

Ogolnie, gratuluje spadku wagi i cm

Scio, witam

Joanna, ja szortow nie nosze, a marza mi sie takie jedne ale nosze spódniczkim w zasadzie wszystkie mam dobrsze przed kolano Przez całe zycie nie nosilam, ale od niedawna jestem maniakiem spodniczek

Niunia, piekne butki

Ja dzis też sie mierzyłam i u mnie wygląda to po troche ponad miesiacu diety tak:

talia 87-81 -6 cm
brzuch 100-94 - 6 cm
udo 60-59 - 1 cm
łydka 38-37 - 1 cm

[nadalka]

Napisane przez Scio

Czesc

Można dołączyć? Tak błąkam się po dietetyce i szukam jakiegoś miejsca, ale przerażają mnie "otyłe jak świnie dziewczyny ważące 60 kg"

Obecnie waże 84 kg. schudłam os stycznia 4 kg. jestem na zbilansowanej diecie, ćwiczę siłowo 3xtydz plus 2 razy w tygodniu jakieś aeroby/wytrzymki.
Mam na imię Paulina, mam 26 lat, jestem mamą 20 mies. córeczki, z zawodu n-l przedszkolny obecnie bez pracy

cześć kochana

Napisane przez ogolnie

biodra -8 cm
biust -6 cm
pod biustem -9 cm
talia -8 cm
Nie mierzylam łydki i ramienia od początku I dałam sobie już teraz spokój. Wymiary łydki i ramion biorę "na oko" w takim razie

ładnie

Napisane przez Joanna XL

Uprę się że to jest jednak inaczej zaczynać z granicy otyłości niż uznać za przerazające normalne BMI... Zresztą na tym forum jest pełno wątków odnośnie chudniecia nadwagi obecnej tylko w psychice/ czy psujacej estetykę (o nie zdrowie ....

ja się przyznam że mam BMI na 2 stopniu otyłości więc pasuję tu idealnie zeszłam z 3 stopnia

Napisane przez ogolnie

Bo wiesz co...Ten wkurz wynika chyba z tego, że my wszystkie chciałybyśmy mieć taką wagę jaka dla elphi jest problemem...A do tego długa droga...Dla niektórych krótsza, dla niektórych dłuższa (dla mnie jakieś 20 tys. km ) Moja siostra wazy 67 kg, jest niższa o wiele ode mnie, ma ze 165 cm, nie wiecej, i wygląda super! Jest seksowna, ma kobiece kształty i nie uważa się za grubą, chociaż zdarzy jej się pomarudzić . Elphi ma takie same wymiary.

Ja najmniej ważyłam 57kg, potem stanęłam na parę lat na 60kg, i przy moich 155cm wyglądałam idealnie! Nawet z 65kg.

Napisane przez anuszka21

gdybyby by gdyby by by by gdyby xDD

no ciekawe co wtedy powiesz jak tyle bedziesz miala oO moze...

tez nie mam nadwagi juz wiec mam zmienic wątek? xD

Przyzwyczaiłam się do tego ;((

co ty gadasz

Napisane przez Furry Sue

Wiesz, wpadła tu kiedyś laska, która chciała chyba z 60 na 55 zejść, czy jakoś tak, co przy naszych 10-20-30kg

ej, 40 też

Napisane przez kwiatuszek2 3

[/COLOR]a tak w ogóle to dzień dobry
ja już wstałam i popijam kawkę z mleczkiem

hej hej

Napisane przez ogolnie

Może stąd, że mnie śmieszy ktoś kto chce na siłę zrzucać kilogramy. Jeśli kogoś można nazwać tłustą to chyba mnie, co nie? Więc może dlatego wpienia mnie głupie gadanie "O Boże Boże mam 5 kilo do zrzucenia, wyglądam okropnie, chce mi sie beczeeeeeeeeeeec, jestem gruuubaaaaaaaaaaa"

wiesz to może nie o to chodzi, są wątki tu na forum gdzie dziewczyny zrzucają po 10-5kg, myślę że jak my mamy do zrzucenia 40-20kg to w porównaniu z tymi 5...

Napisane przez martha22

Hej Dziewczyny!!
Nie zasypało Was? bo mnie okropnie!

strasznie

Napisane przez ogolnie

A tym bardziej jak są spadki, to lubię sobie wejść Dziś weszłam i co?
105,9 kg

super kochanie

Ja chyba mam dzisiaj dobry humor bo się wyspałam Dziecko zasnęło mi o 20,30 i spało do 8 bez pobudki Chyba potrzebowałam tego snu Do tego dziąsełko już na zewnątrz pęka więc i nie długo będzie ząbek
Zasypało nas przeokrutnie
No i mam spadek -0,5kg

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Napisane przez sunshine16

talia 87-81 -6 cm
brzuch 100-94 - 6 cm
udo 60-59 - 1 cm
łydka 38-37 - 1 cm

też ładnie

[sunshine16]

Niunia, u mnie jeśli chodzi o czerwona herbate to ja nie zauważyłam jej negatywnego wpływu a pijałam codziennie i nadal pije na zmiane z zieloną Jedyne co zauwazyłam to to, że jest moczopędna

nadalka, rowniez gratuluje spadku

[Joanna XL]

A ja mam 78,1 - więc brnę do podpisowego ... To jest dobra wiadomość

A zła że na weekend jednak wybywam do pl... Ale postaram się żeby to na mojej wadze się nie odbilo Choć niby zawsze sie staram i zawsze kończe na plusie

[ogolnie]

nadalka
Idziesz jak burza z wagą Tak trzymać!
A co do tego mojego wkurzu to masz rację, dla nas problem 5 kg wydaje się być...dość komiczny

Joanna
No oczywiście, że dwucyfrowa to kolejny cel
Sama w domu jestem chwilowo, więc przed chwilą krytycznym okiem spojrzałam na swoje nagie cielsko w lustrze Uznałam, że mi się wygładziły boczki I nogi mam zgrabniejsze. A no i wreszcie obojczyki się zarysowały

Jeszcze nie dotarłam na śniadanie Idę idę, bo już późna pora na jedzenie

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez Joanna XL

A ja mam 78,1 - więc brnę do podpisowego ... To jest dobra wiadomość

A zła że na weekend jednak wybywam do pl... Ale postaram się żeby to na mojej wadze się nie odbilo Choć niby zawsze sie staram i zawsze kończe na plusie

Ja Ci dam! Chcesz znowu wracać do podpisowej?
Gratki za spadek

[lolita25]

Ja zaraz zmykam do pracy...ale jeszcze rano do marketu poczytać ile co ma kcal,ostatnio bardzo mnie to interesuje
Miłego dnia!!!!

[Kinia_Sw]

Czesc dziewczyny
ogolnie gratuluje spadku u mnie waga poszla o 70 dag do gory ale nie wiem czemu skoro nic nie zjadalm takiego wczoraj oto moj wczorajszy jadlospis :
Dzień 2 (2013-02-19)

Śniadanie godz. 07:00 (258.02 kcal)
Mleko 2%|Mlekovita 200 [g/ml] (98 kcal)
Płatki musli FRUIT & NUT|Tesco 21 [g/ml] (78.75 kcal)
Płatki śniadaniowe Nestle Fitness Chocolate|Nestle 21 [g/ml] (81.27 kcal)

II Śniadanie godz. 10:00 (401.2 kcal)
Bułka z nasionami słonecznika|Lidl 100 [g/ml] (293 kcal)
Masło Lekko Solone|Lurpak 5 [g/ml] (37 kcal)
Ogórek 10 [g/ml] (1.6 kcal)
Pomidor koktajlowy 80 [g/ml] (12 kcal)
Szynka konserwowa Cooked Ham|Sainsbury's 60 [g/ml] (57.6 kcal)

Obiad godz. 15:00 (52.8 kcal)
Fasola szparagowa 50 [g/ml] (14 kcal)
Jogurt Activia Naturalny|Danone 20 [g/ml] (13.8 kcal)
Kalafior gotowany 50 [g/ml] (11 kcal)
Marchew gotowana 50 [g/ml] (14 kcal)

Podwieczorek godz. 17:00 (257.9 kcal)
Banan 90 [g/ml] (81 kcal)
Gruszka 180 [g/ml] (104.4 kcal)
Jabłko 145 [g/ml] (72.5 kcal)

Kolacja godz. 19:00 (496.7 kcal)
Cebula 10 [g/ml] (4 kcal)
Makaron Penne Rigate|Combino 90 [g/ml] (322.2 kcal)
Pierś z kurczaka bez skóry pieczona na grillu 100 [g/ml] (158 kcal)
Pomidory krojone bez skórki w soku pomidorowym|Pudliszki 50 [g/ml] (12.5 kcal)

i z czego ten wzrost wagi
jestem załamana .....

[Joanna XL]

Czerwoną piję od dwóch dni - więc ciezko sie wypowiadać Zastapiłam nią drugą kawę poranną więc zapewne i tak na plus dla zdrowia

U mnie też śnieg - trochę mam dosyć ... Niby miałam od 1 marca biegać ale średnio to widzę przy tej pogodzie. Trudno bede dalej męczyć chodakowską

[nadalka]

Joanna no coraz bliżej

zaraz wstawię zdjęcia na klub

[Joanna XL]

Napisane przez Kinia_Sw

Czesc dziewczyny
ogolnie gratuluje spadku u mnie waga poszla o 70 dag do gory ale nie wiem czemu skoro nic nie zjadalm takiego wczoraj oto moj wczorajszy jadlospis :
Dzień 2 (2013-02-19)

Śniadanie godz. 07:00 (258.02 kcal)
Mleko 2%|Mlekovita 200 [g/ml] (98 kcal)
Płatki musli FRUIT & NUT|Tesco 21 [g/ml] (78.75 kcal)
Płatki śniadaniowe Nestle Fitness Chocolate|Nestle 21 [g/ml] (81.27 kcal)

II Śniadanie godz. 10:00 (401.2 kcal)
Bułka z nasionami słonecznika|Lidl 100 [g/ml] (293 kcal)
Masło Lekko Solone|Lurpak 5 [g/ml] (37 kcal)
Ogórek 10 [g/ml] (1.6 kcal)
Pomidor koktajlowy 80 [g/ml] (12 kcal)
Szynka konserwowa Cooked Ham|Sainsbury's 60 [g/ml] (57.6 kcal)

Obiad godz. 15:00 (52.8 kcal)
Fasola szparagowa 50 [g/ml] (14 kcal)
Jogurt Activia Naturalny|Danone 20 [g/ml] (13.8 kcal)
Kalafior gotowany 50 [g/ml] (11 kcal)
Marchew gotowana 50 [g/ml] (14 kcal)

Podwieczorek godz. 17:00 (257.9 kcal)
Banan 90 [g/ml] (81 kcal)
Gruszka 180 [g/ml] (104.4 kcal)
Jabłko 145 [g/ml] (72.5 kcal)

Kolacja godz. 19:00 (496.7 kcal)
Cebula 10 [g/ml] (4 kcal)
Makaron Penne Rigate|Combino 90 [g/ml] (322.2 kcal)
Pierś z kurczaka bez skóry pieczona na grillu 100 [g/ml] (158 kcal)
Pomidory krojone bez skórki w soku pomidorowym|Pudliszki 50 [g/ml] (12.5 kcal)

i z czego ten wzrost wagi
jestem załamana .....

Odpowiem - wzrost wagi jest od zbyt obfitej kolacji ... Sama mam z tym problem bo lubie kolacyjki - ale makaronu jeśc nie możesz wieczorem
W ogóle obiad powinnien być najobfitszy - np przesuń tam makaron i banana... Po obiedzie staramy się jeść mniej weglowodanow - na kolacje głównie białka np z warzywami (sałatka, lub ideał : twarożek z szynką
Banany są umiarkowanie zalecane w diecie - lepiej jeść je z rana albo w okolicach treningu... Na podwieczorek nie same owoce "owoc to nie posiłek" jak mawia milenka dodaj choćby jogurt

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

I nie przejmuj się za bardzo - dopracujesz jadłospis jeszcze nie wiem czy pracujesz - to komplikuje sprawę - ale jak nie to postaraj się między posiłkami robić przerwy 2-3 godzinne a nie 5 jak między II śn i obiadem Zwróć uwagę że od II śn do kolacji właściwie nic konkretnego nie zjadłaś - wiec sie nie dziwię że ci makaronik podszedł na kolację - musiałaś być wygłodniała

[Kinia_Sw]

Joanna dzięki za pomoc mam nadzieje że dzis bedzie lepiej ... tak pracuje ale w miare staram sie jesc co 3 godz.... czasmai mi nie wychodzi ale sie staram .. ide zaprowadzic corke do szkoly a potem skalpel ....

[miiilenka]

Napisane przez Kinia_Sw

Czesc dziewczyny
ogolnie gratuluje spadku u mnie waga poszla o 70 dag do gory ale nie wiem czemu skoro nic nie zjadalm takiego wczoraj oto moj wczorajszy jadlospis :
Dzień 2 (2013-02-19)

Śniadanie godz. 07:00 (258.02 kcal)
Mleko 2%|Mlekovita 200 [g/ml] (98 kcal)
Płatki musli FRUIT & NUT|Tesco 21 [g/ml] (78.75 kcal)
Płatki śniadaniowe Nestle Fitness Chocolate|Nestle 21 [g/ml] (81.27 kcal)

II Śniadanie godz. 10:00 (401.2 kcal)
Bułka z nasionami słonecznika|Lidl 100 [g/ml] (293 kcal)
Masło Lekko Solone|Lurpak 5 [g/ml] (37 kcal)
Ogórek 10 [g/ml] (1.6 kcal)
Pomidor koktajlowy 80 [g/ml] (12 kcal)
Szynka konserwowa Cooked Ham|Sainsbury's 60 [g/ml] (57.6 kcal)

Obiad godz. 15:00 (52.8 kcal)
Fasola szparagowa 50 [g/ml] (14 kcal)
Jogurt Activia Naturalny|Danone 20 [g/ml] (13.8 kcal)
Kalafior gotowany 50 [g/ml] (11 kcal)
Marchew gotowana 50 [g/ml] (14 kcal)

Podwieczorek godz. 17:00 (257.9 kcal)
Banan 90 [g/ml] (81 kcal)
Gruszka 180 [g/ml] (104.4 kcal)
Jabłko 145 [g/ml] (72.5 kcal)

Kolacja godz. 19:00 (496.7 kcal)
Cebula 10 [g/ml] (4 kcal)
Makaron Penne Rigate|Combino 90 [g/ml] (322.2 kcal)
Pierś z kurczaka bez skóry pieczona na grillu 100 [g/ml] (158 kcal)
Pomidory krojone bez skórki w soku pomidorowym|Pudliszki 50 [g/ml] (12.5 kcal)

i z czego ten wzrost wagi
jestem załamana .....

Normalnie co to za jedzienie? Na sniadanie jakies smieszne, wysokoprzetworzone platki, do tego z czekolada. jedziemy dalej... podwieczorek masakra owoce to nie posilek, ktory ja juz raz to mowie?20? dalej... kolacja makaron. Boj sie Boga dziewczyno, makaron?wegle?wieczorem? Prosze Cie. Na obiad same warzywa, a gdzie jakies bialko miesko, rybka czy nawet jajco? no i ta szynka konserwowa... nie lepiej sopocka? to co na kolacje powinnas zjesc na obiad. za duzo wegli. i wywal ta smieszna activie... Przepraszam, ze tak ostro, ale to ma byc zdrowe zywienie, a nie

Odpisalam duzo ale sie skasowalo.
Lolita nie przejmuj sie! wdech i wydech! wdech i wydech! ze mnie i K. sie smiali, a teraz galy wychodza!

Witam nowe kolezanki i gratuluje spadkow!

[Beatagr3]

Hej!
Chwilę człowieka nie ma a tu tyle do nadrabiania
Bateria w wadze mi się wyczerpała, więc mam przymusową przerwę od ważenia Dzisiaj na śniadanie musli, a na obiad kurczak na ostro z ryżem.

Furry Sue kciuki trzymam

Scio Witaj! Chyba byłyśmy kiedyś razem na jednym wątku, który upadł

kwiatuszek miałam kiedyś problemy z tarczycom więc wiem, że to uciążliwe jest. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży

Niuuniiaaa boskie buty, sama bym takie chciała

lolita wiem jak to jest, jak inni jedzą twoje osobiste jedzenie, bo u mnie jest to samo, oni się nie odchudzają i nie będę moich rzeczy jeść, ale one i tak dziwnym trafem znikają

martha mnie też zasypało, będzie trzeba ruszyć się i odśnieżać

sunshine i ogolnie gratuluję spadku cm i nadalka też gratki za kilogramy zrzucone

Kinia_Sw wzrost wagi od tego, że kolacji za dużo, a obiadu za mało tak jak Asia pisała. Postaraj się to dopracować a waga zacznie spadać

Dzisiaj do lekarza muszę skoczyć jeszcze, a nic mi się kompletnie nie chce dzisiaj.

[Niuuniiaaa]

Ja na tak długą przerwę 2784 kroki w 25 min na stepperze uważam za sukces za raz startuje z Ewką

[Lili40]

Napisane przez kwiatuszek2 3
właśnie wróciłam od lekarza..jestem potwornie zmęczona i zdołowana
nie dość że siedziałam w poczekalni 3 godziny to jeszcze dowiedziałam się że mam tarczycę do usunięcia ..ewentualnie leczenie jodem przy czym przy podawaniu jodu przez 2 tyg nie mogę mieć dzieci w domu ..nie wiem


Witaj. Ja tez chorowałam na tarczyce. Miałam biopsję, która wyszła dobrze a, ale po USG lekarz mi jednak zalecał operacje(miałam dość sporego guza, takie wielkie jajo na szyi) . Operacje miałam 3, 5 roku temu i czuje się dobrze. Mam dużą dawkę hormonów już pewnie do końca życia. Leczenia jodem nikt mi nie proponował, ale koleżanka z pracy jest po takim leczeniu i musiała się z domu ewakuować na jakiś czas. Cokolwiek wybierzesz , to lecz się, bo tarczyca potrafi cały organizm rozregulować. Pozdrawiam i życzę zdrówka

[Scio]

Napisane przez lolita25

Dzień Dobry
Ja już też wstałam bo mój piesek skakał mi po łóżku...chyba miała potrzebe jakąś
Z rana już się zdenerwowałam...być może przesadzam ale....mieszkamy narazie z rodzicami...wszyscy się smieją z mojej diety...kupuje żytni chlebek ze słonecznikiem....oni stwierdzili ze takiego nie będą jedli....a dziś schodze na dół...szukam chlebka mojego...i masz zjedzony...i jeszcze podsuwają mi białe pieczywo.....no to się wkurzyłam
Zrobiłam sobie swoją dietetyczną szuflade w lodówce i powiedziałam ze nikt nie ma się do niej zbliżać bo
Już nie mogę się doczekac kiedy się wyprowadzimy bo potrzebuje samotnosci

Mam to samo. Tylko mieszkam z teściami. Na moją dietę patrzą z politowaniem, wiecznie dogadują jak można się tak głodzić (jem ponad 1800 kcal dziennie), że pewnie chodzę głodna (rzadko jem chleb, a przeiez zeby sie najesc trzea zjesc chleb). Wczoraj tez przyjechała siostra Teś. i takie głupie gadki, że jak można rezygnować ze słodyczy... przykro mi było.

Napisane przez Joanna XL

anuszka ty masz w podpisie 80 Więc wiesz jak to jest A ja też nie chce poprzestać na dobrym BMI -to dla mnie od 70 w dół - poprostu mam nadzieje trochę wyluzować juz wtedy i cieszyć sie zejściem z nadwagi ...
Wiec tez się ciesz - bo dla Twojego zdrowia to już ok A że dązysz to zrzucenia tu i tam jeszcze trochę - kazda dązy do wyższej ... estetyki i dobrego samopoczucie I nie ma w tym nic zlego I nigdzie nie uciekaj

kwiatuszek już widać kto sięszykuje na 6 sprzodu No ale masz spore szanse być tam pierwsza Wiesz dla nas zawsze będziesz usosobieniem success story... Ale jednak startowałaś z 90-tki - i nie sądzę żebys nie cieszyła się z 69 i dalej....

scio witamy w naszym gronie Krótkie spodenki - hmm ja nosze cały czas oczywiście latem ... I raczej spódniczki ... ale szorty też .. Jak ćwiczysz to masz na pewno niezłe nogi ...Nie ma wiecco przesadzać - zresztą na siłowni to co to pokaz mody

Wiem, że nie pokaz mody, tym bardziej, że włosy mam zwihrzone, pot się leje strumieniami, ale w szortach miałabym większą przewiewność.
Ja spódnicę założe, spodenek prawie nigdy...

[mariamarysienka]

Ale nastukałyście Zaraz pocytuję i nadrobię

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez miiilenka

ogolnie teraz duuuzo osob ma problemy z wc przez brak warzyw, no bo co jest do jedzenia? wstretne ogorki i jeszcze bardziej wstretne pomidory? jeszcze papryka ma jakis smak, a tak to eh cebula zostaje i czosnek heheh

Kurczę, zgadzam się! Okropnie wkurza mnie ta mała różnorodność warzyw w zimie. Ogórków i pomidorów nie chcę jeść, bo są obrzydliwe, czasem zjem paprykę, staram się jeść dużo cebuli. No i nadrabiam marchewkami i kapustą kiszoną.

Napisane przez Joanna XL

Inna sprawa że ja się lata (nieskutecznie) odchudzałam z 68 (przy 168) na 58 (doszłam w porywach do 65 i uważałam się za grubą. I wartobyło to robić bo przynajmniej nie tyłam - jak zaczęłam się akceptować i przestałam się odchudzać to poleciałam w góre ;(

Hah, ja jak ważyłam 62 kg to uważałam to za tragedię - teraz jest moim marzeniem. Chociaż ogólnie mój cel to 60 kg, myślę że wtedy będę wyglądać w sam raz. A jak nie, to trochę poćwiczę, żeby się wymodelować

Napisane przez Scio

Czesc

Można dołączyć? Tak błąkam się po dietetyce i szukam jakiegoś miejsca, ale przerażają mnie "otyłe jak świnie dziewczyny ważące 60 kg"

Obecnie waże 84 kg. schudłam os stycznia 4 kg. jestem na zbilansowanej diecie, ćwiczę siłowo 3xtydz plus 2 razy w tygodniu jakieś aeroby/wytrzymki.
Mam na imię Paulina, mam 26 lat, jestem mamą 20 mies. córeczki, z zawodu n-l przedszkolny obecnie bez pracy

Hej Też Cię kojarzę z różnych wątków na wizażu. Super że do nas dołączyłaś, razem się zmotywujemy

Napisane przez ogolnie

Chyba przestawię się na mierzenie raz w miesiącu, a nie dwa. Wypadnie bardziej optymistycznie Robiłam dziś podsumowanie obwodów i wyszło następująco:
biodra -8 cm
biust -6 cm
pod biustem -9 cm
talia -8 cm

Brawo Piękny spadek w talii i w ogóle wszędzie.

Napisane przez Niuuniiaaa

Ja od pół roku się przymierzałam do takich ale są dość drogie a ja puki co na szpilkach nie chodzę więc odpuszczałam ale jak zobaczyłam tą cenę

Ja ostatnio widziałam w Deichmannie świetne szpilki nude zamszowe. Wygodne pieruńsko, mogłabym w nich chodzić nawet na co dzień. Jak zdam maturę to sobie je kupię A kosztują niewiele, 70 zł.

Napisane przez lolita25

Z rana już się zdenerwowałam...być może przesadzam ale....mieszkamy narazie z rodzicami...wszyscy się smieją z mojej diety...kupuje żytni chlebek ze słonecznikiem....oni stwierdzili ze takiego nie będą jedli....a dziś schodze na dół...szukam chlebka mojego...i masz zjedzony...i jeszcze podsuwają mi białe pieczywo.....no to się wkurzyłam
Zrobiłam sobie swoją dietetyczną szuflade w lodówce i powiedziałam ze nikt nie ma się do niej zbliżać bo
Już nie mogę się doczekac kiedy się wyprowadzimy bo potrzebuje samotnosci

Współczuję. Nie ma to jak wsparcie kochanej rodzinki Dobrze że u mnie mama jest świeżo po odchudzaniu i teraz na stabilizacji, więc w domu nie brakuje razowego pieczywa czy ryżu oraz piersi z kurczaka, warzyw mrożonych, chudej wędliny, twarożków i jogurtów.

Napisane przez sunshine16

Ja dzis też sie mierzyłam i u mnie wygląda to po troche ponad miesiacu diety tak:

talia 87-81 -6 cm
brzuch 100-94 - 6 cm
udo 60-59 - 1 cm
łydka 38-37 - 1 cm

Śliczne spadki Brawo!

Napisane przez Kinia_Sw

Śniadanie godz. 07:00 (258.02 kcal)
Mleko 2%|Mlekovita 200 [g/ml] (98 kcal)
Płatki musli FRUIT & NUT|Tesco 21 [g/ml] (78.75 kcal)
Płatki śniadaniowe Nestle Fitness Chocolate|Nestle 21 [g/ml] (81.27 kcal) Przetworzone, świńskie węglowodany z dużą ilością cukru!

II Śniadanie godz. 10:00 (401.2 kcal) Moim zdaniem IIś nie powinno mieć prawie 2 razy tyle kalorii co pierwsze. I zobacz - aż 3/4 z tego to jedna bułka!
Bułka z nasionami słonecznika|Lidl 100 [g/ml] (293 kcal)
Masło Lekko Solone|Lurpak 5 [g/ml] (37 kcal) A nie lepiej zwykłe? Sól zatrzymuje wodę w organizmie.
Ogórek 10 [g/ml] (1.6 kcal)
Pomidor koktajlowy 80 [g/ml] (12 kcal)
Szynka konserwowa Cooked Ham|Sainsbury's 60 [g/ml] (57.6 kcal) A nie może być drobiowa? Wybór jest ogromny.

Obiad godz. 15:00 (52.8 kcal) Bój się Boga! 50 kcal na obiad? Gdzie mięso? Gdzie jakaś kasza/ryż??
Fasola szparagowa 50 [g/ml] (14 kcal)
Jogurt Activia Naturalny|Danone 20 [g/ml] (13.8 kcal)
Kalafior gotowany 50 [g/ml] (11 kcal)
Marchew gotowana 50 [g/ml] (14 kcal)

Podwieczorek godz. 17:00 (257.9 kcal) Owoc to nie posiłek. Chociaż jogurt do tego.
Banan 90 [g/ml] (81 kcal)
Gruszka 180 [g/ml] (104.4 kcal)
Jabłko 145 [g/ml] (72.5 kcal)

Kolacja godz. 19:00 (496.7 kcal)
Cebula 10 [g/ml] (4 kcal)
Makaron Penne Rigate|Combino 90 [g/ml] (322.2 kcal) Takie węgle na kolację?? Nie dziwię się, że waga wzrosła.
Pierś z kurczaka bez skóry pieczona na grillu 100 [g/ml] (158 kcal)
Pomidory krojone bez skórki w soku pomidorowym|Pudliszki 50 [g/ml] (12.5 kcal)

i z czego ten wzrost wagi
jestem załamana .....

Fatalny jadłospis. Śniadanie i obiad powinny być najbardziej kaloryczne. Do południa powinnaś zjeść większość węglowodanów. Makaron z kolacji przesuń do obiadu. Zredukuj kaloryczność II śniadanie na rzecz pierwszego, które ma Ci zadać najwięcej energii. Poza tym bułki lepiej zastąpić chlebem razowym ze słonecznikiem. Na obiad musi być coś pożywnego - mięso plus warzywa, do tego może być kasza, ryż lub makaron (oczywiście razowy!), ale w rozsądnej ilości. I nie kupuj takich gotowych płatków, są wysoko przetworzone i zawierają koszmarną ilość cukru. Na pewno na redukcji wagi nie pomagają. Lepiej zastąpić to płatkami owsianymi, otrębami, do tego suszone owoce.

Napisane przez Niuuniiaaa

Ja na tak długą przerwę 2784 kroki w 25 min na stepperze uważam za sukces za raz startuje z Ewką

Super!

A ja zmierzyłam talię i mam -2cm od 6.02 Czyli w sumie w talii już straciłam 5 cm od 10 stycznia

[martha22]

Sunshine,
ale masz spadek niedługo będziesz spodnie gubić

maria też pięknie 5 cm to jest bardzo dużo, ado tego w talii - szok!!

No właśnie z warzywami zimą jest ciężko. Radzę sobie kupując mrożonki - przeważnie w BiednejRonce : mrożoną marchewkę z groszkiem, kalafior, brokuł, fasolkę, szpinak i truskawki (pyszne ).
Zimą i tak wolę ciepłe jedzenie niz zimne, więc gotuję paczkę warzyw i do tego mięso/ryba i obiad gotowy. Ze świeżych to marchew, seler, kapusty i ogórki kiszone + sałatki domowe w słoikach.
Się rozpisałam i zgłodniałam

[Furry Sue]

Dzięki za kciuki, niestety nie pomogły. Dzisiejszy poranek to jakaś pomyłka.
Gdyby był wieczór, to bym się właśnie alkoholizowała.
Wpadnę później

[martha22]

Oj, to niedobrze. 3 maj się

[anuszka21]

Mam mega doła i wpiertalam własnie rafaello. I pewnie bede żarła cały dzień, a od jutra odchudzanie od nowa i chudnieciecie "tego samego"

Otoz jak wiecie walczzylam z 72,7 i przez 4 dni naprawde malutko jadłam, jakies 1300, wczoraj jakies 1700 i co na wadze??

73,5
życ sie odechciewa, a co dopiero odchudzac
wtf???!!! czy to cos z ta waga, czy ja aby schudnac totalnie nie moge nic żreć? oO

[ogolnie]

Furry

Nie smutaj

Anuszka
Może masz zastój wagi, organizm się dostosowuje do nowych warunków? Boże drogi, po co na dokładkę wpierdzielasz to Rafaello? I mi smaka robisz
Trzymaj się diety jak zawsze, wagę odstaw, wyrzuć, cokolwiek. I pij dużo herbaty zielonej oraz wody mineralnej. I nie dołujemy się

Kinia
To chociaż ja Ciebie po głowie pogłaszczę Jadłospisu nie popieram, bo musisz wyeliminować z niego niektóre produkty, które na pozór (tylko na pozór) wydają się zdrowe, pożywne i mało kaloryczne. Activię możesz sobie zjeść raz na tydzień, ew. dwa jako zamiennik czegoś słodkiego (przynajmniej ja tak robię, jak mam szaleńczą ochotę na słodkie, a to się zdarza przed okresem)
Zamiast płatków śniadaniowych kup sobie otręby pszenne albo owsiane (mi owsiane bardziej smakują) i zjedz z jogurtem naturalnym.
Masełko solone zastąp innym. Ja używam Delmy, ale znikome ilości, gdyż nigdy nie lubiłam zbyt smarować pieczywa. Jedno opakowanie pewnie by mi na rok starczyło Gdyby się nie psuło
No cóż, początki bywają trudne, ja jak zerknę na swoje jadłospisy z początku diety, to się za głowę trzymam, że mogłam na diecie jeść białe pieczywo z nutellą albo smażonego świniaka
Uczymy się na błędach, dietowania tym bardziej

Idę robić obiad. Dziś ziemniaki, jajko sadzone i marchewka.