Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

[szklanka19]

Cześć

Ewulka mam nadzieję, że u Was lepiej

Lubcia witajcie z Wojtusiem w domu

Aniołku dobrze, że z Martusią już lepiej

Iffonka cudny brzuszek! Aż mi ciężko uwierzyć, że też taki miałam

Nancy jak tam skurcze?

Fewcia kciuki za jutro!

Lady skąd bierzesz siły do tych ćwiczeń?

U nas kolejna ciężka noc. Płacz, histeria i ciumkanie. Jak spałam 2h dzisiaj to dużo. Rano już zwątpiłam we wszystko, moje dziecko nie wytrzymuje beze mnie (albo raczej bez moich cycków) nawet 15 minut i miałam pierwszy poważny kryzys. Za dużo sobie myślałam chyba, a tu już nawet fizycznie nie daję rady chwilami We wtorek idziemy na kontrolę z tym krwiakiem i już się boję co będzie Zmęczona jestem jak nie wiem co.

[mala_19kw]

Ilusion-to mnie uspokoiłaś. Dzięki


Sarah-wodę stosuje codziennie profilaktycznie. Ale tak jak mówię nie leje mu się z noska tylko są pojedyncze babolki i mam wrażenie że się poprawia. Ale jeszcze poobserwuje i w razie co do lekarza. W każdym razie dziękuje dziewczyny za zainteresowanie tematem.

[LadyWhisper]

Szklanka, wlaczylo mi sie adhd po tych prawie 9miesiacach lezenia plackiem :/ poza tym spie z malym jak najdluzej rano, zwykle do 11 -12, z przerwami na jedzenie, ale zawsze cos sie wyspie

[s i l v e r]

Napisane przez Lubcia

Hej dziewczęta
Dziś popołudniu przyjechaliśmy do domku z Wojtusiem
Jak tylko się ogarnę to wpadnę na wizaż i was nadrobię

Witajcie w domku

Napisane przez LadyWhisper

Znowu mnie cos bierze

[maluchna30]

LUBCIA witaj w domku. FEWCIA kciuki jutro zacisniete.BLACK u mnie tez zumba jest i tez juz bym poszla,ale po cc musze jeszcze poczekac.Widzisz,dobrze,z e rodzilas sn.

[LadyWhisper]

Black, robisz swojemu tz 'odwyk' od head&shoulders? Pamietam, ze kiedys mialas zaczac

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Ewik86

Te tosty z serem chcesz jeść ze zwykłym pszennym chlebem?
W ogóle dziewczyny jecie zwykły chleb? Bo mi teściowa kazała jeść tylko bułkę paryską.

Oczywiście, że jem. Zwykły, razowy na zakwasie, razowy jakiś z biedronki (ale smaczny), ziarniste, rogale...

Napisane przez Ewik86

Mnie te jedzenie czasem drażni, zwłaszcza wymyślanie obiadów. W ogóle mam ochotę na pizzę, a wczoraj w sklepie myślałam, że mi ślina pocieknie na widok żelek

To czemu nie kupiłaś żelek

Napisane przez iffonka7

Wszyscy chwalą się zdjęciami swoich maluszków - to ja też się pochwalę

Pięknie

Napisane przez maluchna30

U mnie nocka tez dzis dosc ciezka.O 8 rano oddalam Ole w rece tz i spalam do 10.30,bo juz wysiadalam. DZIEWCZYNY po jakim czasie jest ten pierwszy kryzys laktacyjny?Pytam,bo moja Ola ciumka cyca 5minut i spi,ale po 15-30 minutach oczy jak 5zl i znowu cyc.I tak sobie mysle czy to nie ten kryzys wlasnie.A, i kiedy dzidzia zaczyna widziec wyraznie twarze? JUTRO IDZIEMY NA WAZENIE I MIERZENIE.3MAJCIE KCIUKI,ZEBY SIE OKAZALO,ZE MOJA CALINECZKA Z 2,5KG MIALA COS POD 3KG.Mam stresa,zeby nie kazali butla dokarmiac.

Dokładnie, po 3 tygodniu jest kryzys. Chociaż u nas nie było
Trzymam!

Napisane przez maluchna30

No to by sie zgadzalo,Ola jutro 3 tygodnie konczy.I jak w tym kryzysie nalezy postepowac,zeby zaspokoic dziecko i samemu nie zwariowac?Mam dawac butelke?Ile dni trwa ten kryzys?

Absolutnie butli NIE dawaj, bo w kryzysie możesz skutecznie laktację zabić.

Napisane przez ILLUSION

Tak więc BasiaBogusia - da się Mój tak jak Twój Krzysio nie chciał absolutnie butelki ale dzisiaj po 5 dniach (raz dziennie wieczorkiem były próby karmienia) zjadł pięknie z butli 150 ml! Próbujcie więc a się nauczy. No ale smoczka uspokajacza mój Igorek nadal nie chce. To chyba ma po mamusi, ja też bezsmokowo wychowana.

Tak mi się przypomniało - butlę powinien tata dawać, nie mama, bo jeśli dziecko czuje pierś to może butle w nosie mieć

Napisane przez Lubcia

Hej dziewczęta
Dziś popołudniu przyjechaliśmy do domku z Wojtusiem
Jak tylko się ogarnę to wpadnę na wizaż i was nadrobię

Dziękuję wszystkim za gratulacje i trzymanie kciukasów jesteście wspaniałe

Spokojnej nocy

Napisane przez litllesweetangel

Czy ktores z waszych malenstw ma tez naczyniaki??

Moja Z tyłu na karku, pod noskiem sporego i na czole. A co?

[sarah67]

Dziewczyny, które spią ze swoimi malenstwami czy jak w nocy karmicie na leząco to pozniej bierzecie dziecko do odbicia?????, bo moja zasypia przy cycu i jej nie podnosze bo boje sie ze sie obudzi, tylko, ze ona z nami spi i na poduszce klin a zreszta kazdy jej ruch czy odglos to ja sie i tak budze ale nie wiem czy nie szkodze robiac w ten sposon

[Aga8484]

Napisane przez ILLUSION

Aga8484 a jak tam u Was z tą przepukliną pępkową?

W czwartek idziemy dopiero do lekarza, to zobaczymy co teraz powie. Ale na moje oko to raczej nic się nie zmieniło, czyli dalej jest.

[Ewik86]

Napisane przez szklanka19

U nas kolejna ciężka noc. Płacz, histeria i ciumkanie. Jak spałam 2h dzisiaj to dużo. Rano już zwątpiłam we wszystko, moje dziecko nie wytrzymuje beze mnie (albo raczej bez moich cycków) nawet 15 minut i miałam pierwszy poważny kryzys. Za dużo sobie myślałam chyba, a tu już nawet fizycznie nie daję rady chwilami We wtorek idziemy na kontrolę z tym krwiakiem i już się boję co będzie Zmęczona jestem jak nie wiem co.

A mogłaś w dzień pospać? Ja zawsze trochę pośpię w dzień, tak ze dwie godziny, bo inaczej byłoby po mnie.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39434487]To czemu nie kupiłaś żelek
[/QUOTE]

Bo tak mam w głowie zakodowane, że takich rzeczy nie wolno i koniec Ty byś zjadła? Ja się boję takich rzeczy próbować.

Lubcia witajcie z Wojtusiem w domu

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez sarah67

Dziewczyny, które spią ze swoimi malenstwami czy jak w nocy karmicie na leząco to pozniej bierzecie dziecko do odbicia?????, bo moja zasypia przy cycu i jej nie podnosze bo boje sie ze sie obudzi, tylko, ze ona z nami spi i na poduszce klin a zreszta kazdy jej ruch czy odglos to ja sie i tak budze ale nie wiem czy nie szkodze robiac w ten sposon

Nie śpię ze swoją córcią, ale też mi przysypia przy piersi - do odbicia wtedy nie biorę. Po prostu odkładałam do łóżeczka, główkę zawsze ma z boku - na boku nie chce już spać.

[Aga8484]

Napisane przez litllesweetangel

Czy ktores z waszych malenstw ma tez naczyniaki??

Moja. Na udzie, z tyłu szyi.
Miała na plecach ale znikł, więc byc może był to tylko siniak , tak dr mówiła.
A co ??

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Zjadłabym żelatyna, barwnik, cukier - barwniki masz w większości rzeczy, cukier też. Nic specjalnego. Tyle, ze wybrałabym może haribo a nie no name.

[sylwietta1988]

czesc dziewczynki, nie bylo mnie wczoraj i dzisiaj w sumie tez, wczoraj mielismy gosci do południa i po południu- Bartusiowych odwiedzin ciąg dlaszy a dzisiaj byłam z małym u rodziców, w sumie dopiero wróciłam i zdążyłam małego wykąpc, nakarmic, teraz spi
Babcia wniebowzięta cały dzien nosiła wnusia, spiewała, masowała plecki, Bartuś rozanielony ciekawe kto jutro bedzie go nosił

Lubcia- witamy w domu
Ewulka, nie poddawaj sie, walcz bo kto to widział, zeby takie malenstwo było bez mamy? szok jak dla mnie.. w nasyzm szpitalu wykupujesz dobe za 22 zł i jestes chocby miesiąc.. co to ma znaczyc ze nie wolno
Iffonka, ale masz brzus juz mi tęskno za kopniakami i nostalgicznie patrze na takei zdjątka
Fewcia- jutro trzymam kciuki
Lady, podziwiam cie, ja nie moge sie za brzuszki zabrac a bardzo bym chciała choc obawiam sie, ze nawet 10 nie dam rady...a swego czasu robiłam po 300....

u rodziców zebrało mnie takie spanie, ze padłam jak przecinak na godzine, wstałam jakbym odzyła na nowo
a ja czekam na "przepis na zycie", wreszcie jest kolejny sezon

[litllesweetangel]

Szaja- a co powiedzieli Ci lekarze na to? Moja ma bodajze naczyniaki plaskie, jakby siniaki pod skora na czole, powiece i nosku. Pediatra mowila, ze niby sie wchlonie ale czytajac w necie rozne informacje/opinie zaczelam sie bac, ze sie rozrosnie itp

[s i l v e r]

Napisane przez sarah67

Dziewczyny, które spią ze swoimi malenstwami czy jak w nocy karmicie na leząco to pozniej bierzecie dziecko do odbicia?????, bo moja zasypia przy cycu i jej nie podnosze bo boje sie ze sie obudzi, tylko, ze ona z nami spi i na poduszce klin a zreszta kazdy jej ruch czy odglos to ja sie i tak budze ale nie wiem czy nie szkodze robiac w ten sposon

Ja też tak robię,że jak czasem w nocy przysypia przy cycu to tak ją zostawiam i nie biorę do odbicia żeby jej nie rozbudzać

Napisane przez Ewik86

Bo tak mam w głowie zakodowane, że takich rzeczy nie wolno i koniec Ty byś zjadła? Ja się boję takich rzeczy próbować.

A ja bym zjadła żelki Myslę że Małej by to nie zaszkodziło

[Ewik86]

"Przepis na życie" też namiętnie oglądam Słyszałam, że jednak będzie kolejny sezon

hmmm to może się skuszę na te żelki...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Little, tak, naczyniaki płaskie, one najczęściej znikają do 2 roku życia Nie czytaj mnie kilku pediatrów w szpitalu to mówiło, moja pediatra i położna też. A ostatnio zaczepiłam mamę jedną w sklepie w realu, bo niosła na rękach córę 8mcy i mała miała na potylicy wlasnie naczyniaki, i to samo jej powiedzieli. Obserwować, jeśli by się rorastało lub krwawiło to wówczas natychmiast do lekarza, to się najczęściej laserowo usuwa lub zamraża.

[YellowSheep]

Cześć kochane pamiętacie mnie jeszcze? jestem z wami na bieżąco, ale jakoś nie mam czasu ani weny żeby pisać... Mały troszkę daje się we znaki, ogólnie jest kochany, nawet ładnie przesypia noce ale miewa chwile, kiedy płacze a ja nie wiem o co mu chodzi, to jest najgorsze bo nie wiem jak mu wtedy pomóc a często też męczy go brzuszek... Jakiś kryzys mam ostatnio.

Napisane przez Aga8484

Generalnie to mówi się, że mama odsuwa ojca na drugi plan jak się dziecko pojawia itp. , a ja mam wrażenie, że mój mąż zapomniał, że ma żonę

Kurcze, skądś to znam... Ja ogólnie czuję się bardzo odsunięta na boczny tor. Niby to jasne, że teraz dzidzia najważniejsza, ale czasem moja rodzina nawet zapomina się ze mną przywitać tylko od razu małego mi z rąk wyrywają, jakbym nie istniała, zresztą zauważyłam, że jak przychodzą w odwiedziny to też w ogóle nie biorą pod uwagę mojego zdania, najlepiej jakbym wyszła, a dzisiaj od babci usłyszałam, że to nie ma znaczenia kto jest obok bo on i tak mnie nie rozpoznaje niby wiem, że mam się nie przejmować, no ale jednak... To się wyżaliłam

Napisane przez mala_19kw

Mój maluch śpi dziś tylko na rękach... W innym wypadku jest wrzask na całą chałupę. W nocy i nad ranem też dał nam popalić a w takich sytuacjach ogarnia mnie dół nie mam sił,cierpliwości,jestem zmęczona mimo że mąż już mnie prawie we wszystkim przy małym wyręcza.
Jak na początku radziłam sobie ze wszystkim sama i byłam silna tak teraz wymiękam
Czyżby opóźniony baby blues mnie łapał?


Ciężko mi go ostatnio rozszyfrować-chyba sobie nie radzę

Głowa do góry. Miejmy nadzieję, że to chwilowy kryzys. Ja też mam wrażenie że wykorzystuję tżta bo naprawdę dużo przy małym robi, wstaje w nocy, przewija, kąpie, czasem czuję się jak wyrodna mama

Napisane przez iffonka7

Wszyscy chwalą się zdjęciami swoich maluszków - to ja też się pochwalę

Śliczny brzusio, ahh jak to fajnie było też taki mieć

Napisane przez Lubcia

Hej dziewczęta
Dziś popołudniu przyjechaliśmy do domku z Wojtusiem
Jak tylko się ogarnę to wpadnę na wizaż i was nadrobię

Dziękuję wszystkim za gratulacje i trzymanie kciukasów jesteście wspaniałe

Gratulacje i witajcie w domku

Napisane przez litllesweetangel

Czy ktores z waszych malenstw ma tez naczyniaki??

Mój ma dość spory na karku

Ewulka trzymam za Was kciuki

No i oczywiście kciuki za Fewcię, super, że już jutro będziesz tulić maleństwo

A, zapomniałabym moje słodkości

[LadyWhisper]

Ewik, przepis na tvn wlasnie leci

[Ewik86]

Napisane przez LadyWhisper

Ewik, przepis na tvn wlasnie leci

Wiem wiem I właśnie zamiast korzystać i spać, bo mała śpi to oglądam

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Yellow, ale czemu jak wyrodna mama? Przecież dziecko ma DWOJE rodziców, prawda? Jedyne, czego facet nie załatwi to poadania piersi a tak to nie tylko prawo, ale i obowiązek ma zajmowania się dzieckiem. Ja pomijam rzecz jasna sytuacje, gdy mąż od rana do nocy pracuje albo gdy jak u mnie - zajmuje się drugą córą, bo siłą rzeczy się nie rozdwoi, ale ogólnie to nie tylko na mamie spoczywa rola ogarnięcia maluszka

[Ewik86]

Yellow ale cukiereczek

[sarah67]

Napisane przez YellowSheep

Cześć kochane pamiętacie mnie jeszcze? jestem z wami na bieżąco, ale jakoś nie mam czasu ani weny żeby pisać... Mały troszkę daje się we znaki, ogólnie jest kochany, nawet ładnie przesypia noce ale miewa chwile, kiedy płacze a ja nie wiem o co mu chodzi, to jest najgorsze bo nie wiem jak mu wtedy pomóc a często też męczy go brzuszek... Jakiś kryzys mam ostatnio.



Kurcze, skądś to znam... Ja ogólnie czuję się bardzo odsunięta na boczny tor. Niby to jasne, że teraz dzidzia najważniejsza, ale czasem moja rodzina nawet zapomina się ze mną przywitać tylko od razu małego mi z rąk wyrywają, jakbym nie istniała, zresztą zauważyłam, że jak przychodzą w odwiedziny to też w ogóle nie biorą pod uwagę mojego zdania, najlepiej jakbym wyszła, a dzisiaj od babci usłyszałam, że to nie ma znaczenia kto jest obok bo on i tak mnie nie rozpoznaje niby wiem, że mam się nie przejmować, no ale jednak... To się wyżaliłam



Głowa do góry. Miejmy nadzieję, że to chwilowy kryzys. Ja też mam wrażenie że wykorzystuję tżta bo naprawdę dużo przy małym robi, wstaje w nocy, przewija, kąpie, czasem czuję się jak wyrodna mama



Śliczny brzusio, ahh jak to fajnie było też taki mieć



Gratulacje i witajcie w domku


Mój ma dość spory na karku

Ewulka trzymam za Was kciuki

No i oczywiście kciuki za Fewcię, super, że już jutro będziesz tulić maleństwo

A, zapomniałabym moje słodkości

śliczności

moja wlasnie dzis placze nie wiem o co chodzi przystawialam do cyca pomagalo a teraz juz nie bo nawet przy cycu placze a naciskam piersi i leci mleczko dalam espumisan ae i tak placze jest noszona na rekach troche sie uspokoi i zaraz znowu placze

[laurka23]

Napisane przez misia1505

Laurko a noce też macie cięzkie, u nas pobudki co ok 2 godz do tego niespokojny sen

Różnie, wczorajsza fajna nawet była, ale wcześniej koszmarna.

Napisane przez mala_19kw

Ilusion-to mnie uspokoiłaś. Dzięki


Sarah-wodę stosuje codziennie profilaktycznie. Ale tak jak mówię nie leje mu się z noska tylko są pojedyncze babolki i mam wrażenie że się poprawia. Ale jeszcze poobserwuje i w razie co do lekarza. W każdym razie dziękuje dziewczyny za zainteresowanie tematem.

Ja też wyciągam pojedyncze babole. Pytałam w szpitalu lekarki, to nie katar. Zwłaszcza to co przy jedzeniu furczy, spytała mnie czy ja jak jem gorący rosół to nic mi w nosie się nie zbiera Mam się tym nie przejmować.

Napisane przez sarah67

Dziewczyny, które spią ze swoimi malenstwami czy jak w nocy karmicie na leząco to pozniej bierzecie dziecko do odbicia?????, bo moja zasypia przy cycu i jej nie podnosze bo boje sie ze sie obudzi, tylko, ze ona z nami spi i na poduszce klin a zreszta kazdy jej ruch czy odglos to ja sie i tak budze ale nie wiem czy nie szkodze robiac w ten sposon

Nie odbijam w takiej sytuacji.

Napisane przez YellowSheep

A, zapomniałabym moje słodkości

Cudo A zły nastrój minie

Idę się kąpać póki młody śpi. Dobrej nocki

[sylwietta1988]

dziewczyny, mój Bartulo ma całą buziunię w krostkach, przez co jest taka jakby chropowata... co to moze byc? bo raczej nie potówki

[nafiyqa]

Nowe wiesci z frontu kp- Kubelek chyba zalapal o co chodzi (odpukac!!). Przez caly dzisiejszy dzien, wczorajsza noc i dzien podalam mu tylko raz mm, dlatego, ze mial nerwy i nie nogl porzadnie zlapac cyca. A tak to caly czas probujemy
Pokarmu mam juz calkiem sporo, leci mi po koszuli karmie oczywiscie przez nakladki.
Doszlismy juz do tego etapu, ze on je, a ja siedze na necie w tel
Powiedzcie mi-to normalne, ze piersia je czesciej i mniej sie najada niz butelka, prawda?

[mala_19kw]

Napisane przez sylwietta1988

dziewczyny, mój Bartulo ma całą buziunię w krostkach, przez co jest taka jakby chropowata... co to moze byc? bo raczej nie potówki

Mój też ma coś takiego nad oczkami(pod brwiami,troszke na nosku u góry). Wygląda jak takie suche łuski i wydaje mi sie że to nic innego jak przesuszona skóra.

[BlackSanctum]

Lady, tak, mój TŻ nie używa H&S już od dawna, ale wciąż ma problemy z tego powodu, nawet Nizoral nie do końca pomaga, ehhh... A co?

[LadyWhisper]

Bo ja tez od kilkunastu juz chyba lat hs uzywam, jedno mycie innym szamponem i leci mi snieg z lba, dlatego chcialam sie zapytac, jak efekty, ale nie wiem, czy sie odwaze.....

[ewulkaaa]

cześć dziewczyny

to znów ja, znów będę wam marudzić...

dziś zajechałam o 11 do szpitala, a tam moje dziecko w jeszcze gorszym stanie niż wczoraj okazało się, że zaczęło się zapalenie płuc - mała rano miała duszności, pojawiło się (i tu skłamię, bo nie pamiętam, jak nazwała to lekarka, na pewno nie charczeniem) charczenie w płucach, dziecko od rana na antybiotyku ma wbity wenflon w rączkę, tak ciężko jej się oddycha jak biorę ją na ręce to jeszcze bardziej się dusi, więc po prostu siedzę obok niej i ją głaszczę, tylko na karmienie ją biorę na rączki to jest taaaakie ciężkie, nie umiem wię pogodzić z tym, że takie małe dziecko, i to moje dziecko, musi tak bardzo cierpieć, choć jest takie malutkie no i że musi być tam sama! jedyne co mnie pociesza, to że ona potrzebuje lekrza, oni kontorlują jej oddech i duszności, ja bym tego w domu nie umiała zrobić. Lekarz powiedział, że przy takim katarze zapalenie płuc było nieuniknione, jutro mała będzie miała prześwietlenie, zobaczymy jak duże są zmiany na płucach. No ale skoro ma już wprowadzony antybiotyk to min. będzie tam 10 dni fajna lekarka dzisiaj była, wszystko mi wytłumaczyła, i dała cynk, że może jutro wyjdzie dość dużo maluszków więc mam jutro się pytać o miejsce dla mnie. Sylwia - u nas też się płaci 25zł za dobę, ale nawet komercyjnie nie mają już miejsc, szpital jest przepełniony - dużo maluszków się rodzi, więc dużo kobiet po porodach leży, a co za tym idzie - dużo maluszków na patologii noworodka. Jutro ma być ordynator więc będę z nim rozmawiać. Na pewno nie będzie tak do końca - w którymś momencie na pewno się zwolni dla mnie miejsce, tylko pytanie kiedy to będzie a nie mogę siedzieć przy małej na krześle, bo jest na izolatce, nikt poza mną nie może tam wchodzić i nawet ja jak do niej wchodzę to nie mogę mieć torebki, kurtki, no nic...
ehh, dziewczyny, nie życzę żadnej tego, co ja teraz przeżywam - od prawie roku nie palę, za to od wczoraj tak to za mną chodzi że szoook! dobrze, że karmię piersią jeszcze trochę, to nie chcę truć małej tym świństwem, bo pewnie gdybym nie karmiła to już dawno bym znów jarała

powiem wam, że ta sytuacja mnie przerasta, no nie daję już rady...