MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VI - czekamy na pierwsze maluszki!!

[Dragusia88]

Napisane przez moni_ka.g

bo ten octenisept do pępka można kupić w sprayu albo w buteleczce z tego co wiem. nam położna mówiła o moczeniu gazika i przecieraniu wokół pępka, ale równie dobrze można pewnie psiknąć tylko czy wtedy przecierać?

to jeszcze jedno pytanie z serii "głupich": słyszałyście teorię, że dziecko na początku powinno się kąpać w przegotowanej wodzie, żeby wygotować z niej chlor obiło mi się coś takiego o uszy, ale przecie w szpitalu i tak przez kilka dni będą kąpać normalnie pod kranem

psiknąć i przetrzeć żeby było sucho i czysto bo może być taki śluz
hm...kąpiel w przegotowanej wodzie, nie pamiętam co połozna o tym mówiła ale to chyba nie konieczne

Napisane przez strippi

Dziś znowu byłam u tej małej kruszynki Dominiki nawet kilka fotek zrobiłam

http://www.photoblog.pl/alcoa/145227157


W ogóle nogi mnie boląD bo najpierw wchodziłam na 4 piętro, a potem na 3
niestety dziś bez spaceru, bez porodu też, bo mój syn w najlepsze buszuje sobie w brzuszku nie ma mowy by wychodził

przepiekne
a moj ostatnio jakby mniej, moze mu już ciasno i w koncu wyjdzie. jutro pełnia zobaczymy czy nam to jakiś poród uczaruje

Napisane przez strippi

po schodach polatałam, mąż wykorzystany, wczoraj 3km spacer zaliczony, najedzona smakołykami
no Michał - wychodź już!!

Napisane przez kasia86bgo

Wiecie co wam powiem .... Siedze z siostra ogladam ost odcinek Greys Anathomy ... Jak tu nagle ni stad ni zowad megasnie stwardnial brzuch i czuje wcale nie Lekkie klocie ( porownam to do skretu kiszek bo blizej im do tego bylo ) i trzyma tak ok 30sekund .... Uff przeszlo poglaskalam Emilka ohladam dalej i Znowu to samo .... Kaze cofnac siostrze serial do momentu kiedy 1wszy raz tak poczulam - wyszlo 30 minut - wiec to chyba te przepowiadacze ...?? Jak myslicie bo odchodze od zmyslow ...!!!

no tak nawet ty chcesz mnie wyprzedzić

to ja też mam pytanie: kiedy pierwszy spacer?
bo 2 tyg w chacie to mi trochę za długo się wydaje

[kasia86bgo]

Napisane przez Dragusia88

no tak nawet ty chcesz mnie wyprzedzić

to ja też mam pytanie: kiedy pierwszy spacer?
bo 2 tyg w chacie to mi trochę za długo się wydaje

boj sie Boga .... nigdy w zyciu .... ustapie wam Pierszenstwa ,,, az tak bardzo mi sie nie spieszy
nie mam wniskow o macierzynskie zlozone o zasilek na dziecko o dofinasowanie do czynszu ... ogolnie jestem bez Kasy haha - wiec poczekam do tego min 18marca

co so spacerow ... u mnie nawet z tygodniowymi sie wychodzi ... a co zeby bylo smieszne znajoma wyszla w 3dniu ze szpitala i na nast dzien dala mlodego na taras na 15min w wozku dosc popularne werandowanie w Norwegii dzieci przed ''normalnym'' spacerm.

ide spac buuuuuuziaki do jutra

[kwiatuszekkk21]

Cześć! no i wróciłam po weekendzie w sobotę wieczorem znowu bolał mnie okropnie brzuch i stwierdzam, że jednak nie przeżyję porodu i to by było na tyle z mojego spokoju po wizycie położnej będą mnie musieli przywiązać bo inaczej ucieknę i już

brzuch mi się obniżył i bolą mnie piersi

ale miałam sen Joanna śniło mi się, że jakoś znalazłam się u Ciebie i okazało się, że tak na prawdę masz 8 dzieci a nie tak jak mówiłaś jedno przyznaj się ale wszystkie były śliczne, choć oczywiście najsłodsze te najmniejsze w wieku 2-3lat, no takie wielkie i ładne oczy mieli, że nie mogłam się napatrzeć. Pod koniec zaczęłaś rodzić i poszło Ci na prawdę szybko

co do kremów do pupci to ja mam próbki z johnsona, zobaczymy jak się będą sprawowały. jak dobrze to kupię całe opakowanie, jak nie to szukamy czegoś innego. No i kiedyś kupiłam w rossmanie na promocji sudocrem i teraz trochę żałuję. Położna powiedziała, żeby nie używać, bo kiedyś to było dobre ale terac coś dodają i ponoć pupa robi się czerwona. Poza tym na tej stronce z analizą składów też nie zebrał najlepszej opinii... no ale zobaczymy, może akurat małemu podpasuje

Napisane przez monicca1989

Pokażę Wam mój brzuszek z34t

superowy ale czy obniżony czy nie to Ci nie powiem, bo u siebie ledwo to zauwazylam

Napisane przez oldzinx

A co do tego programu na TVN to w kwietniu ma się zacząć już , fajny tytuł będzie " O Matko". I Bosacka też w ciąży. Pewnie będę oglądać.

o właśnie, nie mogłam sobie przypomnieć nazwy ja też będę oglądać o ile najmłodzsy członek rodziny pozwoli

Napisane przez kasia86bgo

aaa i dajem kilka fotów :P tak dla pośmiania się

ślicznie wyglądasz i widać że impreza była udana

Napisane przez maria28

Tak, ten program już prawie skończyli nagrywać. Dziś przez przypadek poznałam prowadzącą, hehe, Kasię Bosacką. Byłam na ciążowej sesji zdjęciowej w studiu, w którym pracują jej stylistki

oo i jak wrażenia? (z sesji i z poznania Bosackiej )

Napisane przez takinna

...a pokażę Wam jeszcze mój brzuchol i spróbuję się położyć i zasnąć

Dobrej nocy

jeszcze niedziela do nadrobienia

[ObserwujeCie]

Bry :P

Ja dziś jakoś niespokojnie spałam / przed wizytą zapewne / i dlatego zerwałam się rano razem z chłopem i już spać nie mogę.. jak już przysypiało mi się słodko, mój syn postanowił zademonstrować swoją obecność.. no cóż jedno jest pewne do 10 to już doliczyłaby jego ruchy z godzinę temu

Napisane przez moni_ka.g

ja się trochę obawiam, że przesadzimy ze sterylnością wszystkiego i popadniemy w jakąś paranoję. jeśli dziecko które ma 1-3 dni kąpie się w szpitalu pod bieżącą wodą to czemu tygodniowe mam w domu kąpać w przegotowanej?

Dla mnie to jakaś przesada i nonsens, przecież na ten pępek zakłada się chociażby ubranka które sterylne nie są, a leżały ileś tam w szafce... więc ja np nie planuję w ogóle pępka przemywać niczym, chyba że coś będzie się działo, a dziecko myć w zwykłej kranówce

Kilka moich koleżanek też myło dzieciaki i rok w przegotowanej wodzie. Śmiać mi się chciało, jak wielkie mycie w przegotowanej żeby nic się nie chciało i bo zdrowie najważniejsze, a równocześnie dziecko cały czas pożerało chrupki kukurydziane / syf straszny / hihi jakoś tu już się o zdrowie nie troszczyli , no ale jak to mówią nie mój cyrk, nie moje małpy

Napisane przez strippi

Dziś znowu byłam u tej małej kruszynki Dominiki nawet kilka fotek zrobiłam

Jedno dodałam, można zobaczyć tutaj, niestety fotoblog psuje jakość zdjęcia :/

Ale się rozmarudziła

Napisane przez kwiatuszekkk21

ale miałam sen Joanna śniło mi się, że jakoś znalazłam się u Ciebie i okazało się, że tak na prawdę masz 8 dzieci a nie tak jak mówiłaś jedno przyznaj się ale wszystkie były śliczne, choć oczywiście najsłodsze te najmniejsze w wieku 2-3lat, no takie wielkie i ładne oczy mieli, że nie mogłam się napatrzeć. Pod koniec zaczęłaś rodzić i poszło Ci na prawdę szybko

[anika_s]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Cześć! no i wróciłam po weekendzie w sobotę wieczorem znowu bolał mnie okropnie brzuch i stwierdzam, że jednak nie przeżyję porodu i to by było na tyle z mojego spokoju po wizycie położnej będą mnie musieli przywiązać bo inaczej ucieknę i już



ale miałam sen Joanna śniło mi się, że jakoś znalazłam się u Ciebie i okazało się, że tak na prawdę masz 8 dzieci a nie tak jak mówiłaś jedno przyznaj się ale wszystkie były śliczne, choć oczywiście najsłodsze te najmniejsze w wieku 2-3lat, no takie wielkie i ładne oczy mieli, że nie mogłam się napatrzeć. Pod koniec zaczęłaś rodzić i poszło Ci na prawdę szybko

przeżyjesz poród - i na pewno im nie uciekniesz moja znajoma jak rodziła i bardzo ją bolało to powiedziała ze jak nie zrobią cesarki to ucieka do domu i nie chce dziecka - lekarz na to:
jak ktoś tu juz dotarł to ani nie ucieknie , w dodatku do domu wróci z bobasem

no Joanna ile w końcu tych dzieciaków?? przyznaj się

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------

Napisane przez Nikii89

Pozwoliłam sobie do Was napisać bo widzę że za Wami juz pierwsze rozpakowania i powitania maluszków
Aż mnie sentyment dopadł bo pamiętam jakby to było wczoraj a za niecałe 2 miesiące mój syn kończy roczek
Dziewczyny z całego serca życzę Wam spokojnych , szybkich , bezbolesnych i bez komplikacji porodów A później cieszcie się każdym spędzonym dniem ze swoją kruszynką bo niestety czas za szybko płynie.
Niby dziecko ma niespełna roczek ale już pokazuje jakie chce być samodzielne Ale każda chwila kiedy przytula się lub uśmiecha jest bezcenna.
Trzymam mocno kciuki za Was wszystkie

Dziękujemy i Wam życzymy wszystkiego co najlepsze

[monicca1989]

Witam Was poniedziałkowo
Wczoraj byli u nas znajomi z 4 miesięcznym bobasem, kochany jest oj nie mogę się doczekać Naszego

Napisane przez oldzinx

Piękny ma ten domek to po co będzie wychodził
My dzisiaj sesje strzeliliśmy domową to jutro wrzucę jakąś fotkę.

Czekamy na fotke

Napisane przez strippi

Dziś znowu byłam u tej małej kruszynki Dominiki nawet kilka fotek zrobiłam

Jedno dodałam, można zobaczyć tutaj, niestety fotoblog psuje jakość zdjęcia :/
http://www.photoblog.pl/alcoa/145227157

Strippi mówię Ci to poraz kolejny MASZ OGROMNY TALENT do takich zdjęć
Co jedno to ładniejsze jak wrzucisz jeszcze jakieś to dawaj linka, chętnie pooglądam

[Mi6ka]

Napisane przez ObserwujeCie

Bry :P



Dla mnie to jakaś przesada i nonsens, przecież na ten pępek zakłada się chociażby ubranka które sterylne nie są, a leżały ileś tam w szafce... więc ja np nie planuję w ogóle pępka przemywać niczym, chyba że coś będzie się działo, a dziecko myć w zwykłej kranówce

Kilka moich koleżanek też myło dzieciaki i rok w przegotowanej wodzie. Śmiać mi się chciało, jak wielkie mycie w przegotowanej żeby nic się nie chciało i bo zdrowie najważniejsze, a równocześnie dziecko cały czas pożerało chrupki kukurydziane / syf straszny / hihi jakoś tu już się o zdrowie nie troszczyli , no ale jak to mówią nie mój cyrk, nie moje małpy

A to w ogole pierwsze slysze, ze w przegotowanej Moze ludziom pomylilo sie z dawnymi czasami, jak sie wrzatek dolewalo, bo cieplej wody w kranach nie bylo i grzac trzeba bylo Ehhh no wlasnie tak samo jak z prasowaniem. Ostatnio dowiedzialam sie, ze znajoma dalej kilkumiesiecznemu dziecku prasuje wszystkie ciuszki - po obu stronach Ja chyba bym odpadla przy pierwszej partii

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Napisane przez ObserwujeCie

Bry :P

Ja dziś jakoś niespokojnie spałam / przed wizytą zapewne / i dlatego zerwałam się rano razem z chłopem i już spać nie mogę.. jak już przysypiało mi się słodko, mój syn postanowił zademonstrować swoją obecność.. no cóż jedno jest pewne do 10 to już doliczyłaby jego ruchy z godzinę temu

No tez sobie zawsze z rana tak mysle A potem sie gryze w jezyk i stwierdzam, ze jeszcze przed porodem nie raz mlody bedzie mial dzien leniwca i znowu bede wyczekiwac na kazdy znak :/ ehh ta ciaza....

[oliwka__]

Dobry dzionek

Napisane przez Mi6ka

A to w ogole pierwsze slysze, ze w przegotowanej Moze ludziom pomylilo sie z dawnymi czasami, jak sie wrzatek dolewalo, bo cieplej wody w kranach nie bylo i grzac trzeba bylo Ehhh no wlasnie tak samo jak z prasowaniem. Ostatnio dowiedzialam sie, ze znajoma dalej kilkumiesiecznemu dziecku prasuje wszystkie ciuszki - po obu stronach Ja chyba bym odpadla przy pierwszej partii

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------



No tez sobie zawsze z rana tak mysle A potem sie gryze w jezyk i stwierdzam, ze jeszcze przed porodem nie raz mlody bedzie mial dzien leniwca i znowu bede wyczekiwac na kazdy znak :/ ehh ta ciaza....

Mi6ka kilkuletniemu dziecku wszystkie ubranka prasować to albo to lubi strasznie prasować i nie ma co robić albo przewrażliwiona.

U tż w rodzinie właśnie jedna laska taka była przy pierwszym dziecku ale to ewenement począwszy od tego że mieszkali w domu z teściami oni na górze teście na dole to teściowa nigdy przenigdy z wózkiem i wnuczką a później wnukiem na dwór na spacer nie wyszła bo ona jest matką i ona dzieci wychowuje teraz jak dzieciaki starsze to teściowa pilnuje ich jak jadą na wakacje itp. ale do 2 latek to tak jakby wnuków nie miała. A ta Mała to taka chorowita no ale jak dziecko weszło do piaskownicy i ręką piasek dotknęła to od razu do domu leciała matka jej myć rączki bo bakterie bo brudne fakt drugie dziecko inaczej chowa ale mała ma 4 latka a w szpitalu już tyle raz była co choroba z przedszkola na wakacjach nad polskim morzem bo zatrucie tak jakby w egipcie była no straszne to.
Mam nadzieję że mi tak nie walnie i nie będę tak obsesyjna

[Mi6ka]

Napisane przez trolla2405

jałowe gaziki zamierzam stosować tylko do momentu zagojenia pępka, oczka to mogą być zwykłe, niejałowe, albo waciki

czy wam też pękają naczyńka?na nogach robi mi się tego coraz więcej dziś zauważyłam kolejny i to takie wielkopowierzchniowe 1-2cm2

Kurcze wlasnie mi tez sie srenio te waciki jalowe do oczu podobaja :/ Szczegolnie, ze uwazam, ze az tak jalowe to one nie musza byc :/ Ale juz kupilam w ferworze kilka ladnych opakowan :/

A co do tych naczynek, to tak :/ Nigdy w zyciu tego nie mialam, a teraz jak np dokladnie zaczelam sie przygladac swoim lydkom Tragedia... A najgorzej, ze nawet tego dobrze nie moge poznac w gaszczu widocznych zyl i tak ogolnie skory jakiejs takiej czerwoej, mocno ukrwionej :/ Wiec mysle, ze po ciazy dopiero wszystko wyjdzie

[oliwka__]

trolla2405 i Mi6ka ja mam pełno popękanych naczynek na udach masakra przed ciążą nie miałam a na łydkach to mi się takie żylaki porobiły pod kolanem to jak moja mama takie pomarszczone jakby na wierzch wychodziły tragedia coś czuję że pierwsze co po ciąży to do dermatologa na usuwanie popękanych naczynek ale aż boję się myśleć bo mi jeszcze 2 miesiące do porodu zostały co to będzie pod koniec

[Mi6ka]

Napisane przez oliwka__

Dobry dzionek




Mi6ka kilkuletniemu dziecku wszystkie ubranka prasować to albo to lubi strasznie prasować i nie ma co robić albo przewrażliwiona.

U tż w rodzinie właśnie jedna laska taka była przy pierwszym dziecku ale to ewenement począwszy od tego że mieszkali w domu z teściami oni na górze teście na dole to teściowa nigdy przenigdy z wózkiem i wnuczką a później wnukiem na dwór na spacer nie wyszła bo ona jest matką i ona dzieci wychowuje teraz jak dzieciaki starsze to teściowa pilnuje ich jak jadą na wakacje itp. ale do 2 latek to tak jakby wnuków nie miała. A ta Mała to taka chorowita no ale jak dziecko weszło do piaskownicy i ręką piasek dotknęła to od razu do domu leciała matka jej myć rączki bo bakterie bo brudne fakt drugie dziecko inaczej chowa ale mała ma 4 latka a w szpitalu już tyle raz była co choroba z przedszkola na wakacjach nad polskim morzem bo zatrucie tak jakby w egipcie była no straszne to.
Mam nadzieję że mi tak nie walnie i nie będę tak obsesyjna

Kilkumiesiecznemu Tak sie dziwie, bo rozumiem jeszcze prasowanie takie dokladne tak max do 3 miechow, bo niektore mamy tak maja, cos je nachodzi i robia to z mysla o dziecku. Ale tam 5 miesiac juz i dalej po dwoch stronach temu chlopczykowi :/ Ja mam zamiar po jednej stronie do 1 miesiaca, zeby nie bylo Choc moze pozniej tez tak z grubsza, ale raczej jesli chodzi o walory estetyczne, nie wiem, u mnie jakos wszystko tak lekko wymietolone z prania, a bede chciala, zeby dziedzic pieknie wygladal

[oliwka__]

Mi6ka no fakt wybaczyć proszę ale w pracy na szybko czytam i odpisuję ciągle na widoku siedzę więc moje posty też mogą być nieskładne

Zmykam pracować bo ruch się robi

[Moderna]

Dzien dobry

Jestem tak zmeczona, ale musialam wstac pomoc mezowi torta pokroic, cebule poszatkowac do buleczek z "metka"(?) itp.
Nie wykluczam, ze zaraz wroce do lozka

Napisane przez Dragusia88

to ja też mam pytanie: kiedy pierwszy spacer?
bo 2 tyg w chacie to mi trochę za długo się wydaje

sa chyba rozne szkoly.. my mamy zamiar wychodzic od razu, po wyjsciu ze szpitala , na poczatek krotkie spacery 15-30 minut (no chyba, ze pogoda bedzie ekstremalna w roznych keirunkach, to wtedy taki dzien odpuszcze ).
Swieze powietrze jest bardzo wazne dla dziecka

[Mi6ka]

Napisane przez oliwka__

napisałam się i mi nie dodało posta zła jestem ehhh



Dziewczyny czy smarujecie już sutki koleżanka mi poradziła abym już zaczęła bo ona pomimo iż zaczęła smarować 2 mc wcześniej to mała jej tak pogryzła że po tygodniu odstawiła ją od piersi i tak samo miała z drugą córką.

I jeszcze jedno pytanko czy was też tak już w początku 8 miesiąca bolał kręgosłup??? Mnie boli co kilka dni tak bardzo że wytrzymać nie idzie nawet usnąć jest problem i płakać z bólu się chce już sama nie wiem co na takie bóle robić.

czarny flamaster ja na twoim miejscu bym ładnie podziękowała i poszła się położyć niech tż siedzi z rodzicami. Ja tak robię nawet dziś jak byli u nas goście to się przy nich położyłam na kanapie i do kuzyna tż żony mówie ty też się kładź jak Ci potrzeba Jak rodzice to czy teściowie to od razu idę do łóżka nie patyczkuję się. Nawet na początku ciąży bodajże 3-4 miesiąc byli goście a ja poszłam do sypialni leżeć aż mi się usnęło a tż siedział chyba do 2 w nocy z nimi.

LiwkaO super że was wypisali a w domku to zawsze w domku a wyniki będą na pewno dobre [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

U nas na SR nie bardzo byli za kombinowaniem przy sytkach. Ale moja kumpela np hartowala (chlodna i ciepla woda i taka szorstka gabka +smarowala czyms, tylko nie pamietam czym). I ja sie tak zastanawiam, czy wlasnie to hartowanie ewentualnie + delikatni gabke poprzykladac szorstka pod prysznicem. Ale smarowanie do mnie nie przemawia raczej :/ Z tym gryzieniem, to na szkole twierdzili niby, ze jak gryzie, tzn ze za daleko dziecko od sutka jest :/ Zobaczymy jak w zyciu to wyjdzie ...

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Napisane przez Moderna

Dzien dobry

Jestem tak zmeczona, ale musialam wstac pomoc mezowi torta pokroic, cebule poszatkowac do buleczek z "metka"(?) itp.
Nie wykluczam, ze zaraz wroce do lozka

Tez musialam wstac przez meza - wpadl do sypialni i pyta sie czy nie widzialam jego kluczykow od auta, bo on juz sprawdzal wszedzie, wszedzie po 3 razy i nie ma, no nigdzie nie ma No to wstalam, choc noc mialam koszmarna... Ide na slepo do koszyczka przy wyjsciu, gdzie zawsze leza klucze, pierwsze wlozenia dloni do koszyczka i co? Jego klucz od auta Normalnie slepota Tak jak ja to mowie, to jest po prostu meska dysfunkcja mozgu :/ No troche slepy, ale za to jaki fajny hehe, wiec siedze i kminie, czy sie jeszcze aby nie polozyc, no ale teraz to mnie zgaga zaleje, bo jadlam przed chwila cos, bo glodna bylam i tak sobie siedze w rozterce ciazowej

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Napisane przez oliwka__

Mi6ka no fakt wybaczyć proszę ale w pracy na szybko czytam i odpisuję ciągle na widoku siedzę więc moje posty też mogą być nieskładne

Zmykam pracować bo ruch się robi

hehe teraz to ja na szybko przeczytalam " zmykam prasowac" heheh tak a propos

[Moderna]

Napisane przez trolla2405

szybko zweryfikujesz czy teściowie chcą pomóc tylko czy ponudzić, przychodzą a ty masz już wózeczek przygotowany, dziecko karmisz i mówisz żeby przyszli za 2h ze spacerku, ty idziesz spać, i niech kupią po drodze parę rzeczy w sklepie. jeśli przyjdą następny raz to chociaż będzie wiedzieć ze mają przynajmniej dobre chęci......

no nie moge, ale wy macie tutaj czasem super pomysly!

[Nyaa]

Hej
Nadrobiłam wczoraj wszystko, ale komputer mi się zawiesił na amen i dopiero dzisiaj jako tako odzyskał zmysły

Z tego, co pamiętam :
Liwka super, że już w domu

Wszystkiego najlepszego dla Mężów - Jubilatów

Strippi zakochałam się w tych Twoich fotach i Maleńkiej

Wczoraj pół dnia byliśmy z tż na zakupach, ale warto było - wanienka i przewijak kupione do tego kapcie do szpitala i gaciorki siatkowe no i kilka innych drobiazgów.

Co do teściów - moi na razie malo aktywni może się uaktywnią po narodzinach oby tylko nie za bardzo.

Aaaa. no i u nas już 34 tydzień

[oliwka__]

Napisane przez Mi6ka

U nas na SR nie bardzo byli za kombinowaniem przy sytkach. Ale moja kumpela np hartowala (chlodna i ciepla woda i taka szorstka gabka +smarowala czyms, tylko nie pamietam czym). I ja sie tak zastanawiam, czy wlasnie to hartowanie ewentualnie + delikatni gabke poprzykladac szorstka pod prysznicem. Ale smarowanie do mnie nie przemawia raczej :/ Z tym gryzieniem, to na szkole twierdzili niby, ze jak gryzie, tzn ze za daleko dziecko od sutka jest :/ Zobaczymy jak w zyciu to wyjdzie ...

Mi6ka mi się też wydaje że jak gryzie to źle podana pierś za słabo włożona no ale możesz debatować z matką dwójki dzieci nie dała sobie przemówić no bo w końcu ona ma 2 a ja żadnego jeszcze. Ja rozumie że może mocno zacisnąć i wtedy brodawki są pokaleczone delikatnie ale pogryzione sutki to na pewno za płytko włożone.
Tak mi się wydaje, własnych dzieci nie mam więc mogę wypowiedzieć się z tego co mi powiedzieli i co sama wycztyałam.

[Moderna]

Napisane przez Mi6ka

Tez musialam wstac przez meza - wpadl do sypialni i pyta sie czy nie widzialam jego kluczykow od auta, bo on juz sprawdzal wszedzie, wszedzie po 3 razy i nie ma, no nigdzie nie ma No to wstalam, choc noc mialam koszmarna... Ide na slepo do koszyczka przy wyjsciu, gdzie zawsze leza klucze, pierwsze wlozenia dloni do koszyczka i co? Jego klucz od auta Normalnie slepota Tak jak ja to mowie, to jest po prostu meska dysfunkcja mozgu :/

cos mi to przypomina, tez czesto szukam mezowi jego kluczy

kochanie, gdzie jest maslo?
w lodowce
otwiera lodowke i gapi sie: Nie ma!
... no a maslo lezy za serem, ale to juz przerasta mozliwosci

[Mi6ka]

Napisane przez moni_ka.g

tylko jak nie muszą być jałowe to po co tak przepłacać i kupować jałowe (dużo droższe) jeśli za chwilę zrobi się z nich nie jałowe otwierając je i przekładając

Bo juz kupilam pare ladnych opakowan i teraz jak je wkladalam do szuflady, to dopiero zaczelam sie zastanawiac, ze bez sensu i tak I kminie co i jak zrobic, zeby dobrze przetrzymac,z eby np tez paprochy zadne sie do nich nie podostawaly itd... I tak mi sie kojarzy, ze chyba zawsze lepiej w szkle takie rzeczy przechowywac.... Bo wlasnie do oczu niby moim zdaniem te platki moglyby byc, tylko co wlasnie z tymi klaczkami... Choc juz sama nie wiem, czy tez nie przesada Paranoja

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Napisane przez Moderna

cos mi to przypomina, tez czesto szukam mezowi jego kluczy

kochanie, gdzie jest maslo?
w lodowce
otwiera lodowke i gapi sie: Nie ma!
... no a maslo lezy za serem, ale to juz przerasta mozliwosci

Tja no dokladnie to samo moj ma Dysfunkcja mozgu taka - podobno typowo meska

[czarny flamaster]

Witajcie kochane

Nie, nie chcę rozmawiać o tym, że śniła mi się Magda Gessler. To nie jest tez powód do śmiechu

Głowa boli, nadal "czuję się" chora, ale jest lepiej. Może za 2-3 dni będzie jeszcze lepiej. Wieczorem znów mnie bardziej rozłożyło, a jeszcze oglądałam z mężem "Surowych rodziców", to nam ciśnienie skakało. Dziękuję kochane za słowa otuchy Jesteście The Best!

Moja mała Kluska o 5 rano się obudziła i intensywnie próbowała zmusić mnie do wstania, ale nie udało jej się. No i....wstałam dopiero teraz
Miałam też wczoraj dziwne wrażenie. Wpierw bardzo bolała mnie miednica od dołu, a potem, gdy sobie leżałam poczułam jakbym miała w środku takie bąbelki. Czułam to w pochwie i przez moment się bałam, że jak wstanę to zaleję wszystko wodami, hehe. Mój genialny mąż stwierdził....że włoży mi tam palec i stwierdzi czy jest mokro, i nie rozumie czemu uważam to za głupi pomysł

[Chocoblue]

Witam się w rozpoczętym 39 tygodniu Nagle zrobiło się tuż tuż i bardzo się cieszę, bo powoli zaczyna mi się dłużyć i chciałabym już być po. Z drugiej strony trochę się boję i bólu i na zasadzie co ja zrobię jak mi dadzą takiego malucha?

Śnił mi się dzisiaj synuś, prócz pewnych absurdalności, które trudno opowiedzieć to dotykałam jego buzi i była cudownie gładka i mięciutka

Wczoraj byłam z mężem w kawiarni, żeby sobie dogodzić gorąca czekolada i tarta Jakoś tak powoli się żegnam z moim starym ja, wszystko mam wrażenie robię ostatni raz

Odnośnie kąpania, nawet mi do głowy nie przyszło przegotowywać tej wody jedynie do przewijania to tak - jakąś przegotowaną pod ręką chcę mieć.

I jeszcze mnie w SR uczyli, że oczka wystarczy przemywać zwykłymi wacikami kosmetycznymi, tylko że jeden na jedno oczko i po przetarciu bierzemy nowy.

[Nyaa]

Napisane przez Chocoblue

Witam się w rozpoczętym 39 tygodniu
Odnośnie kąpania, nawet mi do głowy nie przyszło przegotowywać tej wody jedynie do przewijania to tak - jakąś przegotowaną pod ręką chcę mieć.

za tydzień

mi też nie przyszło do głowy, żeby przegotowywać wodę. Ale u mnie z kranu nie leci chlorowana

[Malpka]

hej

Napisane przez trolla2405

szybko zweryfikujesz czy teściowie chcą pomóc tylko czy ponudzić, przychodzą a ty masz już wózeczek przygotowany, dziecko karmisz i mówisz żeby przyszli za 2h ze spacerku, ty idziesz spać, i niech kupią po drodze parę rzeczy w sklepie. jeśli przyjdą następny raz to chociaż będzie wiedzieć ze mają przynajmniej dobre chęci......

Napisane przez Luna0

Ja tylko na sekunde
Witam się z TŻ nadal także za wiele się nie udzielam
także tylko was nadrobie i zmykam


Super

Napisane przez nestelle

a ja tak marudziłam ,że mi się niechce jechać na to ktg ,że w końcu wyszło na to ,że jechać nie mam po co bo jest tyle ludzi na różne badania ,że czekałabym pewnie kilka godz. buuuu - jestem rozczarowana teraz.......
achhh dogodzić kobiecie ......

oj to szkoda

Napisane przez oliwka__

Dziewczyny czy smarujecie już sutki koleżanka mi poradziła abym już zaczęła bo ona pomimo iż zaczęła smarować 2 mc wcześniej to mała jej tak pogryzła że po tygodniu odstawiła ją od piersi i tak samo miała z drugą córką.
.

ja przy Julce nie smarowałam i nic mi sie nie działo tzn zaczełam smarowac dopiero w szpitalu wczesniej nie smarowałam, teraz od kilku dni na wieczór smaruję sobie po umyciu

Napisane przez moni_ka.g

to jeszcze jedno pytanie z serii "głupich": słyszałyście teorię, że dziecko na początku powinno się kąpać w przegotowanej wodzie, żeby wygotować z niej chlor obiło mi się coś takiego o uszy, ale przecie w szpitalu i tak przez kilka dni będą kąpać normalnie pod kranem

ja tam Julke od razu kąpałam w wodzie z kranu i teraz też tak zamierzam

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez LiwkaO

Hej my juz w domu!

nie ma to jak w domu trzymam kciuki za wyniki posiewu

Malpka jak przeczytałam to dopiero mi sie przypomniało, że kiedyś mówiłaś o tym szpitalu dobrze, że będziesz pod fachową opieką

Napisane przez Moderna

no i ja wolalabym chyba, by zaczelo sie w nocy

ja chyba też

Napisane przez Zaciazona

Ja dziekuje jeszcze 30 str nadrabiania mi zostalo. Pedzicie jak szalone, ale cos czuje, ze dzis najpozniej jutro w koncu do Was dolacze.

od początku czytasz? podziwiam

Napisane przez Mokka_83

Kurcze, chyba sie zmobilizuję i w końcu za prasowanie wezmę, bo ciuszki od prawie tygodnia wyprane czekają na prasowanie...

zbierasz się do prasowania jak ja już nawet uporałam się z tym wszystkim. poprane i poprasowane ciuszki poukładałam do szafki a tu koleżanka przyniosła mi jeszcze reklamówkę ciuchów, od teściowej dostałam pościel i kołderkę do wózka także jeszcze ze 2 prania i prasowanie mnie czekają

no właśnie, teściowa dała kołderkę do wózka a my jeszcze wózka nie mamy

Napisane przez oliwka__

Dziewczyny czy smarujecie już sutki koleżanka mi poradziła abym już zaczęła bo ona pomimo iż zaczęła smarować 2 mc wcześniej to mała jej tak pogryzła że po tygodniu odstawiła ją od piersi i tak samo miała z drugą córką.

smaruję od wczoraj, nie wiem czy to coś pomoże ale już mnie bolą więc myślę, że nie zaszkodzi

Napisane przez oliwka__

I jeszcze jedno pytanko czy was też tak już w początku 8 miesiąca bolał kręgosłup??? Mnie boli co kilka dni tak bardzo że wytrzymać nie idzie nawet usnąć jest problem i płakać z bólu się chce już sama nie wiem co na takie bóle robić.

poproś tż żeby trochę pouciskał i pomasował miejsce gdzie Cię boli. mi to bardzo pomaga

Napisane przez ObserwujeCie

Kilka moich koleżanek też myło dzieciaki i rok w przegotowanej wodzie. Śmiać mi się chciało, jak wielkie mycie w przegotowanej żeby nic się nie chciało i bo zdrowie najważniejsze, a równocześnie dziecko cały czas pożerało chrupki kukurydziane / syf straszny / hihi jakoś tu już się o zdrowie nie troszczyli , no ale jak to mówią nie mój cyrk, nie moje małpy

tak jak moja kuzynka, marchewki dla synka w sklepie nie kupi bo pryskana, z nawozami itd ale dzieciak parówki wcina jak szalony...


Wszyscy pytają to i ja mam 2 pytania

1. dziewczyny, które chodziły na SR. czy w oddychaniu przeponą w skrócie chodzi o to, że na wdechu wypinamy brzuch a na wydechu wciągamy czy jest w tym jakaś większa filozofia, której ja nie kumam? i oddychamy tak jak zbliża się skurcz tak? 2 takie wdechy i wydechy a potem szybkie wydechy?

2. używacie antyperspirantów? bo mi nawet do głowy nie przyszło, żeby przestać a położna kazała już odstawić, bo niby to trafia do piersi. co o tym myślicie? to nie jest przesada?

[monicca1989]

Napisane przez Nyaa

Aaaa. no i u nas już 34 tydzień

Napisane przez Chocoblue

Witam się w rozpoczętym 39 tygodniu

Piękne cyfry

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez Moderna

kochanie, gdzie jest maslo?
w lodowce
otwiera lodowke i gapi sie: Nie ma!
... no a maslo lezy za serem, ale to juz przerasta mozliwosci

jakbym o swoim czytała

[Nyaa]

Napisane przez kwiatuszekkk21

jakbym o swoim czytała

u nas ostatnio byłą podobna sytuacja z masłem

[Mi6ka]

Napisane przez kwiatuszekkk21

1. dziewczyny, które chodziły na SR. czy w oddychaniu przeponą w skrócie chodzi o to, że na wdechu wypinamy brzuch a na wydechu wciągamy czy jest w tym jakaś większa filozofia, której ja nie kumam? i oddychamy tak jak zbliża się skurcz tak? 2 takie wdechy i wydechy a potem szybkie wydechy?

2. używacie antyperspirantów? bo mi nawet do głowy nie przyszło, żeby przestać a położna kazała już odstawić, bo niby to trafia do piersi. co o tym myślicie? to nie jest przesada?

1. Jak oddychasz przepona rusza sie brzuch, jak nie przepona to klatka piersiowa
U nas uczyli w fazie wzrostu skurczu glebokie wdechy, potem w samym szczycie szybkie, w fazie spadku znowu dlugie i na koniec skurczu jeden taki wielki, jakby "uffff" A potem moja polozna, z ktora bede rodzic jak jej to opowiadalam, usmiechnela sie i powiedziala, ze najwazniejsze zeby skupic sie na oddechu Takze...

W ogole wkurzam sie, bo z tymi szkolami rodzenia, to jest juz tak, ze w zasadzie po prostu chyba kolejna opinia - bo co - jak wiele z nas inne rzeczy slyszy w stosunku do mycia, karmienia, porodu itd. Tragedia ... mogliby miec jedne wspolne zalecenia

2)pierwsze slysze. Ewentualnie jak dzidzia juz sie urodzi, to slyszalam, ze niektorzy rezygnuja na poczatek, bo drazni dziecko ten zapach, szczegolnie, ze w sumie blisko jedzonka Ale teraz? Mnie osobiscie chyba to nie przekonuje jakos :/

[Moderna]

Napisane przez kwiatuszekkk21

1. dziewczyny, które chodziły na SR. czy w oddychaniu przeponą w skrócie chodzi o to, że na wdechu wypinamy brzuch a na wydechu wciągamy czy jest w tym jakaś większa filozofia, której ja nie kumam? i oddychamy tak jak zbliża się skurcz tak? 2 takie wdechy i wydechy a potem szybkie wydechy?

2. używacie antyperspirantów? bo mi nawet do głowy nie przyszło, żeby przestać a położna kazała już odstawić, bo niby to trafia do piersi. co o tym myślicie? to nie jest przesada?

u nas na SR oddychamy normalnie, nic nam polozna nie mowila o przeponie.. w tych oddechach to glownie chodzi o odwrocenie naszej uwagi od bolu (ale tez odpowiednia wentylacja, dostarczenie tlenu dziecku)- czyli koncentracja na czyms innym: wdech, glosny wydech fffff, przytrzymanie 5 sekund bez oddechu i ponownie to samo, przy tym wykonujemy tez jakis ruch np. na pilce wdech - odrobine do przodu, wyciagamy sie w gore, wydech - do tylu do pozycji polzgietej. (chyba kazda SR ma inne metody )


a o antyperspirantach takich nowinek nie slyszalam
ciekawe, jak to jest

Napisane przez Malpka

ja tam Julke od razu kąpałam w wodzie z kranu i teraz też tak zamierzam

ja tez zwykla wode z kranu bede uzywac (no ale u nas wode z kranu mozna pic )
.. i w wielu miastach w PL tez jest woda zdatna do picia z kranu, czesto ozonowana z bardzo nikla iloscia chloru (to nie to samo, co bylo jeszzce 20 lat temu )

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Nyaa, Chokoblue gartuluje tygodni

Napisane przez Mi6ka

Dysfunkcja mozgu taka - podobno typowo meska

Napisane przez kwiatuszekkk21

jakbym o swoim czytała

Napisane przez Nyaa

u nas ostatnio byłą podobna sytuacja z masłem

czyli jednak dysfunkcja mozgu

[ObserwujeCie]

tyg.

Napisane przez kwiatuszekkk21

2. używacie antyperspirantów? bo mi nawet do głowy nie przyszło, żeby przestać a położna kazała już odstawić, bo niby to trafia do piersi. co o tym myślicie? to nie jest przesada?

Domyślam się że chodzi o pewien skrót myślowy, od wielu lat toczy się dyskusja (koncerny swoje, niezależni badacze swoje) czy związki aluminium nie powodują zwiększonej zachorowalności na raka min raka piersi( te związki to składnik 99 % antyperspirantów ) . I inne różne choroby, zainteresowani znajdą sobie info w necie. Więc pewnie o to chodziło.

Odpowiadając na pytanie, od lat nie stosuję antyperspirantów z tymi związkami, jest ich naprawdę spory wybór, począwszy od tych droższych aptecznych po te rossmanowskie, więc nie mam problemu