Jeszcze nie chcemy rodzić, choć taczkami można nas już wozić. Mamy V-VI 2013 cz.10

[vil84]

Napisane przez axella

moja kondycja to masakra, przeszłam (wg google) z 5/6km i umarłąm.. jestem zmęczona jak po maratonie.. z taką kondychą nigdy nie urodzę

heh... mój ostatni spacer to był 40minutowy na początku stycznia ... skończyło się takimi skurczami że więcej nie powtarzałam już tego ... moje "wyjścia" to do samochodu i lekarza ... też nie wiem jak to będzie później a najgorsze że sprzedałam orbiterek bo był stary i skrzypiał ... muszę kupić nowy i po porodzie ćwiczyć, bo mięśni już prawie nie mam ;/
tylko że nikt mi na raty nie da bez historii kredytowej

[justyna_g4]

Napisane przez Ashyshqa

za wózek! Kolejna mura na wątku! Super, mam nadzieję, że jak przyjdzie to będzie się Wam równie podobać

Też mam taką nadzieję. Choć obawy zawsze są.


Oglądam właśnie supernianie na tvn style. Uczy 4,5 trojaczki samodzielnosci bo nic nie robiły same. Spały w łożeczkach, myli je rodzice łącznie z zębami, jadły tylko miksowane jedzie.

[humpback]

Napisane przez axella

1. ale to dziecko nawet nie wiedziało,że je.. moim zdaniem przed/po wyjściu na scpacer może jeść, nie musi się dopychać jeszcze trakcie.. chyba,że chce bo zgłodniało ale to dziecko było wspaniale zajęte sobą i rozpraswzane by włożyć mu coś do buzi

2. Wróciła, pit oddany, chyba wszyscy dziś odnosili bo babka ich miała taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaką stertę!

3. moja kondycja to masakra, przeszłam (wg google) z 5/6km i umarłąm.. jestem zmęczona jak po maratonie.. z taką kondychą nigdy nie urodzę

1. no chyba że tak
2. ja wysyłam przez internet
3. oj nie mów nawet - ja ostatnio wchodzę po schodach na pierwsze piętro i już czuję że serce bije mi szybciej

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez vil84

heh... mój ostatni spacer to był 40minutowy na początku stycznia ... skończyło się takimi skurczami że więcej nie powtarzałam już tego ... moje "wyjścia" to do samochodu i lekarza ... też nie wiem jak to będzie później a najgorsze że sprzedałam orbiterek bo był stary i skrzypiał ... muszę kupić nowy i po porodzie ćwiczyć, bo mięśni już prawie nie mam ;/

to ja przynajmniej czuję że jakieś tam mięśnie mam przez te durne skurcze i przykurcze łydek szkoda że ich sprawność pozostawia wiele do życzenia

[axella]

Napisane przez vil84

heh... mój ostatni spacer to był 40minutowy na początku stycznia ... skończyło się takimi skurczami że więcej nie powtarzałam już tego ... moje "wyjścia" to do samochodu i lekarza ... też nie wiem jak to będzie później a najgorsze że sprzedałam orbiterek bo był stary i skrzypiał ... muszę kupić nowy i po porodzie ćwiczyć, bo mięśni już prawie nie mam ;/
tylko że nikt mi na raty nie da bez historii kredytowej

skad ja to znam..
glupie jak but :P

Napisane przez humpback

1. no chyba że tak
2. ja wysyłam przez internet
3. oj nie mów nawet - ja ostatnio wchodzę po schodach na pierwsze piętro i już czuję że serce bije mi szybciej

ja zanioslam,jakos zawsze nosze :P

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

aa,wyniki mam chooyowe żelazo mi ciągle spada

ale wymyśliłam "żelazną" sałatkę
buraki ugotowane krojonę w kostkę,z jajem na twardo w kostkę,jabłkiem i ogórem kiszonym w sosie z majonezu

[gosiulka22]

Napisane przez humpback

dziś rozmawiałam ze znajomym Niemcem, i napadało u nich śniegu mam nadzieję że nie przywieje tego do nas, bo ja chcę wiosnę
co do pośpiechu - to ja jeszcze też tego nie odczuwam. i też mam tyyyyyyyle czasu
a wczoraj przyszły mi spodnie ciążowe, i nawet nie chciało mi się ich przymierzyć, stwierdziłam że zrobię to jutro. moje lenistwo zdobywa coraz to wyższe szczyty

Moj mąż pojechał w poniedziałek do Niemiec i u niego na razie śniegu nie ma i nawet ciepło więc pewnie zasypało tylko połowę Niemiec i też mam nadzieję że nas to ominie
heh taki już nasz los chyba z tym lenistwem...
ja na 17 musze jechac na zajecia ponad 50km w jedna strone na 1,5godziny

Napisane przez Veronic

mam podobnie- w sumie włosów na razie mam dużo ale nie chciałabym, żeby tak garściami wypadały... szczególnie podczas mycia i czesania włosów

a ja w ciąży jem wszystko to co kiedyś , jeśli mam ochotę
a i łyka piwa też wypiję, jeśli mam ochotę.
tylko w 1 szym trymestrze odrzucało mnie od czerwonego mięsa i od smażonych rzeczy.

no tak coś włosów wypada mieć
A co do jedzienia to ja tez jem wszystko tylko staram się jeść codziennie jakies warzywo i owoce bo wcześniej to u mnie z tym było różnie
A łyczka piwa tez czasem pociągnę od męża

[humpback]

Napisane przez axella

ale wymyśliłam "żelazną" sałatkę
buraki ugotowane krojonę w kostkę,z jajem na twardo w kostkę,jabłkiem i ogórem kiszonym w sosie z majonezu

brzmi pysznie ale polecam mięsko, żelazo z tego źródła wchłania się znacznie lepiej

[vil84]

Napisane przez axella

---

aa,wyniki mam chooyowe żelazo mi ciągle spada

ale wymyśliłam "żelazną" sałatkę
buraki ugotowane krojonę w kostkę,z jajem na twardo w kostkę,jabłkiem i ogórem kiszonym w sosie z majonezu

bierzesz witaminy?

orientujecie się może jak to jest z zaświadczeniem o zatrudnieniu na macierzyńskim? bo tak sobie myślę właśnie że spróbuje wywalczyć raty na ten orbiterek, ale po porodzie - i będę potrzebowała zaświadczenia o zatrudnieniu - mimo że firma się likwiduje ale "nie do końca" - nie wnikajcie, sama tego nie ogarniam - ale skoro nie dostanę wypowiedzenia w ciąży i macierzyński to niby dalej jestem tam zatrudniona i mogę dostać takie zaświadczenie? czy lepiej teraz się tym zająć?

i jeszcze jedno pytanie
przyszły mi właśnie te majtki wielorazowe siateczkowe - ale nie zapakowane, tylko w osobnym woreczku, na aukcji było napisane że pojedyncze sztuki ze zbiorczego opakowania - i takie moje głupie pytanie - prałyście je? no bo z jednej strony by wypadało, nie wiadomo gdzie to leżało, ale z drugiej i tak będzie ogromna podpaska w nich ;>
mam jeszcze jednorazowe ale zapakowane fabrycznie.

[cynamon_owa]

Napisane przez axella

aa,wyniki mam chooyowe żelazo mi ciągle spada

ale wymyśliłam "żelazną" sałatkę
buraki ugotowane krojonę w kostkę,z jajem na twardo w kostkę,jabłkiem i ogórem kiszonym w sosie z majonezu

Lepszy będzie sok z surowego buraka- wiem, wiem- powtarzam się (z dodatkiem soku z cytryny, która zwiększa wchłanianie żelaza , a do smaku miód ). Obróbka termiczna zmniejszy zawartość żelaza w buraku niestety.
Zetrzyj buraka na tarce (a potem odciśnij sok) albo potraktuj sokowirówką najlepiej, dodaj sok z cytryny i popijaj co 2-3 godziny po łyku

[Magiusa]

Napisane przez diabli

przyznac sie, ktora nie sciskala kciukow? tak jak czulam gdzies gleboko wyniki nie sa dobre. podejrzenie raka brodawkowego tarczycy pocieszajace w wyniku jest tylko slowo "podejrzenie". skierowanie do poradni onkologicznej w gliwicach. no to dzwonie...

O kurde Diabli, doszłam do tej wiadomości i już nie czytam dalej ( tzn. przeczytam później). Tak mi przykro. Mam nadzieję, że wszystko okaże się niezłośliwe i szybko będzie spowrotem dobrze

[potterka]

Diabli kciuki: oby okazał się to fałszywy alarm

ja wczoraj byłam w pracy i zdrażnił mnie jeden klient..

k - poprosze 2 paczki route 66 czerwone
ja - rozglądam się po półce bo widzę tylko 1 i mówię, że chwileczkę sprawdzę w komputerze czy mam więcej... sprawdzam po czym mówię, ze niestety ale tylko 1 mi została
k - a to wszystko w komputerze musi pani sprawdzać? (chamskim tonem)
ja - tak bo po co mam się schylać jak mogę najpierw zobaczyć czy mam więcej
k - no taaaak bo to ciężko sie schylić
ja - no niestety brzuch mi trochę przeszkadza w schylaniu się
k - a to nic nie szkodzi

stary cep.. tak mi tym podniósł ciśnienie, że myslałam że mu przywalę
Co cepa interesuje czy się schylać będe czy nie

[Veronic]

Napisane przez gosiulka22

Moj mąż pojechał w poniedziałek do Niemiec i u niego na razie śniegu nie ma i nawet ciepło więc pewnie zasypało tylko połowę Niemiec i też mam nadzieję że nas to ominie
heh taki już nasz los chyba z tym lenistwem...
ja na 17 musze jechac na zajecia ponad 50km w jedna strone na 1,5godziny


no tak coś włosów wypada mieć
A co do jedzienia to ja tez jem wszystko tylko staram się jeść codziennie jakies warzywo i owoce bo wcześniej to u mnie z tym było różnie
A łyczka piwa tez czasem pociągnę od męża

uuu bezsensu tylko 1,5godz zajęć, a tyle czasu stracisz na dojazdy...

a no ja też staram się jeść troszkę zdrowiej więcej sałatek itp, kiełki np brokuła do kanapek
myślę, że tragedii nie ma z moim odżywianiem
mam nadzieję, że nie szkodzę Maluszkowi

[karolina2121]

Hej

Nie byłam na glukozie, bo zaspałam Idę jutro, ale to już na 100%

Atena wszystkiego naaaaj !

Diabli żeby wszystko skończyło się dobrze i dla wizytujących potterka, Magiusa, Kinga_20

Wczoraj przeżyłam traumę... wchodzę na wagę, a tam 127,5
Wołam męża i dopiero on mnie uświadomił, że pod spodem jest przycisk zmieniający z kg na lbs - musiałam go nie chcący włączyć

[justyna_g4]

A ja powoli się zbieram...musze do apteki po no spe bo się kończy i po tą glukoze, a później do rossmana, gminy i banku. Ale jak wróce to chyba się położę bo coś brzuszek nie taki jakbym chciała i lekko boli.

[cloche]

Napisane przez metropolitan

hmmm dlatego mi się wydaje, że ten refluks to jest tak "na oko" stwierdzony. Podobnie jak alergia na mleko, która też została przez jednego lekarza "stwierdzona". Oni są nienormalni po prostu, nie zbadają dziecka, a snują jakieś głupie domysły. U mnie nie ma szpitala dziecięcego, dlatego chyba pojadę do tego Zabrza.

jedź kochana i niech sprawdzą w końcu porządnie, co to jest. a nie zgaduj zgadula metodą prób i błędów, gdybanie takie

Napisane przez diabli

gliwice 5 marca, to juz niedlugo ciaza to jednak spory plus...dodzwonilam sie w koncu, a pani mowi, ze mam dzwonic pod inny nr...zdazylam przebaknac o ciazy i od razu mnie zarejestrowala pytalam o szybki termin, a ona mowi, ze to najszybszy i ze normalnie dostalabym na maj. no to kciuki dalej sciskamy, tym razem bez obijania. musze troche ochlonac.

cholernie niefajna diagnoza ale do wyleczenia! więc bardzo dobrze, że szybko termin dostałaś. gratuluję wytrwałości kciuków nawet nie puszczam.........

Napisane przez Atena564

Witam się

Ja tak na chwilke byście wiedziały ,że żyje
Niemam totalnie humoru wogóle takie doła że tragedia, nawet kopniaki małej jęsli mi go poprawiają to na chwilke po z powrotem zaczynam myślęć nad różnymi rzeczami.....nad ta samotnością która mnie osottnio totalnie dobija.....nad tym,że po porodzie to bede zmuszona siedzieć 24 h z dzieckiem, a tż pewnie jak zwykle bedzie w pracy a czas bedzie miał późnym wieczorem o ile go bedzie miaął wogóle....

Miałam na dziś plany by spedzić fajnie czas z TŻ wieczorem, bo w sumie dziś sa moje urodziny......ale oczywiście wczorej wieczorem wrócił z pracy i oznajmił ,że wyjeżdża na kilka dni w delegacja Zazrdoszcze tym z was, których mężowie ida rano do pracy i wracają o tych samych porach codzień....u nas niestety tak nigdy niebyło i widać to się niezmieni nigdy....

nie smutaj się... chłop się w pewnym momencie "obudzi" i będzie zły na siebie, że tak wiele przegapił - tożto współczuć jemu trzeba! a teraz zostań z nami, może skusisz się na szycie literek? takie piękne dziewczynom wychodzą
no i przede wszystkim dzisiaj świętujemy! zdrówko kochana

[justyna_g4]

Napisane przez karolina2121

Hej

Nie byłam na glukozie, bo zaspałam Idę jutro, ale to już na 100%

To będziemy razem się glukozować...

[axella]

Napisane przez humpback

brzmi pysznie ale polecam mięsko, żelazo z tego źródła wchłania się znacznie lepiej

dziś wcinam mięsko z ogórami kiszonymi

Napisane przez vil84

bierzesz witaminy?

orientujecie się może jak to jest z zaświadczeniem o zatrudnieniu na macierzyńskim? bo tak sobie myślę właśnie że spróbuje wywalczyć raty na ten orbiterek, ale po porodzie - i będę potrzebowała zaświadczenia o zatrudnieniu - mimo że firma się likwiduje ale "nie do końca" - nie wnikajcie, sama tego nie ogarniam - ale skoro nie dostanę wypowiedzenia w ciąży i macierzyński to niby dalej jestem tam zatrudniona i mogę dostać takie zaświadczenie? czy lepiej teraz się tym zająć?

i jeszcze jedno pytanie
przyszły mi właśnie te majtki wielorazowe siateczkowe - ale nie zapakowane, tylko w osobnym woreczku, na aukcji było napisane że pojedyncze sztuki ze zbiorczego opakowania - i takie moje głupie pytanie - prałyście je? no bo z jednej strony by wypadało, nie wiadomo gdzie to leżało, ale z drugiej i tak będzie ogromna podpaska w nich ;>
mam jeszcze jednorazowe ale zapakowane fabrycznie.

biorę.. bez nich byłaby tragedia :P

ja też te gatki mam luzem ale ani sekunde nie pomyslalam by je wyprac chyba nieee i tak wkleje podpache :P

raty dostaniesz tez pokazujac zaswiadczenie,ze masz macierzynski ja juz to sprawdzilam :P

[humpback]

Napisane przez potterka

k - poprosze 2 paczki route 66 czerwone
ja - rozglądam się po półce bo widzę tylko 1 i mówię, że chwileczkę sprawdzę w komputerze czy mam więcej... sprawdzam po czym mówię, ze niestety ale tylko 1 mi została
k - a to wszystko w komputerze musi pani sprawdzać? (chamskim tonem)
ja - tak bo po co mam się schylać jak mogę najpierw zobaczyć czy mam więcej
k - no taaaak bo to ciężko sie schylić
ja - no niestety brzuch mi trochę przeszkadza w schylaniu się
k - a to nic nie szkodzi

głupol jemu to na pewno nic nie szkodzi

[axella]

http://kwejk.pl/obrazek/1685426/nie-poddal-sie.html zabiłabym kogoś kto to zrobił..kto doprowadził do tego stanu..
i na rękach bym nosiła tych co pomogli.. matko jak mnie wzruszają takie rzeczy

[justyna_g4]

Napisane przez potterka

Diabli kciuki: oby okazał się to fałszywy alarm

ja wczoraj byłam w pracy i zdrażnił mnie jeden klient..

k - poprosze 2 paczki route 66 czerwone
ja - rozglądam się po półce bo widzę tylko 1 i mówię, że chwileczkę sprawdzę w komputerze czy mam więcej... sprawdzam po czym mówię, ze niestety ale tylko 1 mi została
k - a to wszystko w komputerze musi pani sprawdzać? (chamskim tonem)
ja - tak bo po co mam się schylać jak mogę najpierw zobaczyć czy mam więcej
k - no taaaak bo to ciężko sie schylić
ja - no niestety brzuch mi trochę przeszkadza w schylaniu się
k - a to nic nie szkodzi

stary cep.. tak mi tym podniósł ciśnienie, że myslałam że mu przywalę
Co cepa interesuje czy się schylać będe czy nie

Ja to nie rozumiem co to kogo obchodzi jak Ty to sprawdzisz. CO wogole się wtrąca w wykonywanie przez Ciebie pracy. Udzieliłaś mu informacji, a nie ważne skad ją wzięłaś

[humpback]

Napisane przez karolina2121

Wczoraj przeżyłam traumę... wchodzę na wagę, a tam 127,5
Wołam męża i dopiero on mnie uświadomił, że pod spodem jest przycisk zmieniający z kg na lbs - musiałam go nie chcący włączyć

zeszłabym na zawał przy takiej wartości

[Magiusa]

Napisane przez humpback

no właśnie nam też wychodzą zawsze takie śmieszne kwoty bez odliczeń. lae po odliczeniach to zwykle kapną nam zwrotem ok. 10 zł
właśnie czy w tym roku można odliczać internet czy to znieśli w końcu?

Można net odliczyć Z czego szalenie się cieszę bo po raz pierwszy w końcu będę miała zwrot

Napisane przez Mysia mysz

pierwsze słyszę? jadłam wędzonego łososia

Oficjalnie nie powinno się, ale z tym jak z wszystkim innym trzeba na rozsądek. Tak naprawdę z tymi surowymi rybami, wędzonymi i serami pleśniowymi chodzi o to samo o co z alkoholem, że mogą akurat, jeśli były źle skontrolowane zawierać niekorzystne bakterie i jeśli się pechowo trafi to jeśli do tego jest akurat dogodny termin to może to co nieco namieszać Maluszkowi ( w przypadku alkoholu bardziej chodzi o termin, że jak pechowo trafi się na okres gdy on akurat jakoś tam się rozwija w ten a nie inny sposób to można zaszkodzić, poza tym nie)

ATENA STO LAT!!!!

A ja powoli zbieram się do ginekologa i mam nadzieję, że moja Pani Doktor nie oleje wszystkiego i machnie ręką ( w tym wyników krwii) jak zwykle tylko pogada ze mną jak profesjolany i pełen troski lekarz i objaśni wszystko.

[diabli]

Napisane przez axella

a propos jedzenia: ostatnio widziałam jak pani z dzieckiem szła i mu co chwila (na zimnie!) podawała gryza jabłka.. a najgorsze,że to dziecko nawet nie rejestrrowało,że je, szło i sie dobrze bawiło co jakiś czas otwierając buzię po gryza jedzenia
nosz cholera.. głodne-daj mu zjeść ale jak nie jest głodne/zajęte to nie podtykaj by jadło bezwiednie..
dla mnie posilek=kuchnia,talerz i cała oprawa,a nie przed tv na dywanie bo to durne..

mam zaraz kolo bloku przedszkole i widze jacy rodzice sa durni. ledwo dziecko odbieraja, wciskaja do samochodu, zapinaja w fotelik i co? daja drozdzowke, ale mistrzynia jest babka, ktora przywozi w folii aluminiowej kotlety. dziecko sie drze na pol parkingu, ze nie chce, a mamusia krzyczy, ze ma jesc, bo inaczej nie ruszy

[cloche]

Napisane przez justyna_g4

No i najważniejsze. Chyba udało nam się kupić wózek . Czekamy teraz na wysyłkę. Ten co chciałam czyli mura i na prawdę w dobrej cenie. Mam nadzieję, żę wszytsko pójdzie dobrze. Ale babka wygląda na uczciwą bo właśnie napisała mi wiadomość, żeby sprzwdzić paczkę przy kurierze, nawet poskłądać wóżek bo różnie z tymi przesyłkami bywa.

więcej szczegółów!!! kolejna mura na wątku... ciekawe, jak się nam te wózki spiszą

[Veronic]

Napisane przez vil84

i jeszcze jedno pytanie
przyszły mi właśnie te majtki wielorazowe siateczkowe - ale nie zapakowane, tylko w osobnym woreczku, na aukcji było napisane że pojedyncze sztuki ze zbiorczego opakowania - i takie moje głupie pytanie - prałyście je? no bo z jednej strony by wypadało, nie wiadomo gdzie to leżało, ale z drugiej i tak będzie ogromna podpaska w nich ;>
mam jeszcze jednorazowe ale zapakowane fabrycznie.

a ja je wyprałam, razem z ciuszkami Małego

[cloche]

Napisane przez vil84

no właśnie nie, to trwało kilka godzin i właśnie na leżąco ... wystarczyło głowę lekko obrócić i już karuzela i mdłości. uczucie koszmarne, jak na największym kacu w życiu, nie chcę nigdy powtórki ale zasnęłam potem zmęczona koło 8, teraz wstałam i przeszło .. nie wiem co to było ciśnienie niskie, jak zawsze ...
dobra idę po śniadanko i nadrabiam dalej

vil, ty mnie nawet nie strasz... wcześniej coś czytałam, że skurcze 2 razy na godzinę miałaś (dobrze kojarzę?), a wczoraj czytałam kilka relacji z porodów i tam też się niektórym dziewczynom tak zaczynało... co 30 minut na początek. przepowiadające????????? no a te zawroty głowy, nudności... jakieś oczyszczanie się organizmu???????? też niefajnie mi to brzmi leż jak najwięcej, ale jak skurcze będą się znów powtarzać, to ty leć do szpitala! albo chociaż do ginki dzwoń... no nie wiem, martwię się trochę chyba...

[diabli]

Napisane przez justyna_g4

No i najważniejsze. Chyba udało nam się kupić wózek . Czekamy teraz na wysyłkę. Ten co chciałam czyli mura i na prawdę w dobrej cenie. Mam nadzieję, żę wszytsko pójdzie dobrze. Ale babka wygląda na uczciwą bo właśnie napisała mi wiadomość, żeby sprzwdzić paczkę przy kurierze, nawet poskłądać wóżek bo różnie z tymi przesyłkami bywa.

za ile kupilas? i 3 czy 4?

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez axella

aa,wyniki mam chooyowe żelazo mi ciągle spada

ale wymyśliłam "żelazną" sałatkę
buraki ugotowane krojonę w kostkę,z jajem na twardo w kostkę,jabłkiem i ogórem kiszonym w sosie z majonezu

odgapie salatke u mnie dzisiaj duszonki! najem sie "chlopskiego" jedzenia i od razu bedzie lepiej, hehe.

[humpback]

Napisane przez axella

http://kwejk.pl/obrazek/1685426/nie-poddal-sie.html zabiłabym kogoś kto to zrobił..kto doprowadził do tego stanu..
i na rękach bym nosiła tych co pomogli.. matko jak mnie wzruszają takie rzeczy

okropność, nawet nie wiedziałam że zwierzę może być tak przeraźliwie chude i wciąż żyć

[axella]

Napisane przez diabli

mam zaraz kolo bloku przedszkole i widze jacy rodzice sa durni. ledwo dziecko odbieraja, wciskaja do samochodu, zapinaja w fotelik i co? daja drozdzowke, ale mistrzynia jest babka, ktora przywozi w folii aluminiowej kotlety. dziecko sie drze na pol parkingu, ze nie chce, a mamusia krzyczy, ze ma jesc, bo inaczej nie ruszy

zabić to za mało

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez humpback

okropność, nawet nie wiedziałam że zwierzę może być tak przeraźliwie chude i wciąż żyć

też nie wiedziałąm

[vil84]

Napisane przez cloche

vil, ty mnie nawet nie strasz... wcześniej coś czytałam, że skurcze 2 razy na godzinę miałaś (dobrze kojarzę?), a wczoraj czytałam kilka relacji z porodów i tam też się niektórym dziewczynom tak zaczynało... co 30 minut na początek. przepowiadające????????? no a te zawroty głowy, nudności... jakieś oczyszczanie się organizmu???????? też niefajnie mi to brzmi leż jak najwięcej, ale jak skurcze będą się znów powtarzać, to ty leć do szpitala! albo chociaż do ginki dzwoń... no nie wiem, martwię się trochę chyba...

dzięki
na razie nic się nie dzieje, osłabiona jestem tylko bardzo po tej nocy.
a co do skurczów - nimi się akurat nie przejmuje, bo od grudnia co kilka dni mam tak że są bardzo częste przez pół dnia na przykład - wczoraj po 22 to miałam dosłownie co kilka minut - ale o 23 wzięłam fenoterol, potem podwójną nospę, poszłam spać i było dobrze. taki urok mojej ciąży boję się tylko o tą szyjkę nieszczęsną, w pt idę na badanie i poproszę gin żeby mi ją obejrzała jak się trzyma ...

ja nie mogę oglądać zdjęć z tak zmaltretowanymi zwierzakami ... zabiłabym !!!!!!

[humpback]

Napisane przez diabli

mistrzynia jest babka, ktora przywozi w folii aluminiowej kotlety. dziecko sie drze na pol parkingu, ze nie chce, a mamusia krzyczy, ze ma jesc, bo inaczej nie ruszy

masakra