Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :) - Strona 161 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-03-06, 10:11   #4801
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Cytat:
Napisane przez ILLUSION Pokaż wiadomość
Super że córcia przybiera i wychodzicie w końcu!

Nie jesteś sama. Ja przy moim ulewaczu musiałabym na okrągło prasować. Dobrze że dużo ubranek mam to chociaż nie muszę prać jakoś bardzo często. Ja prasuję tylko wyjściowe jakieś ubranka jeśli ewidentnie są pogniecione.

Ona jest tak bardzo do Ciebie podobna że szok

Ja Ci napiszę jak ja działam przy katarze. Wczoraj lekarka potwierdziła że dobrze.
Pryskam wodą morską. Czekam jakieś 5 minut aż wydzielina się rozrzedzi i odciągam fridą. 2 razy dziennie po odciągnięciu wkraplam po jednej kropelce Nasivinu 0,01 % (ale to max 4-5 dni można stosować). Poza tym 3 razy dziennie wapno (mam syrop Sanosvit Calcium) i 5 kropelek witaminy C (mam Cebion).

Przeżywałam to samo. Iguś prawie wcale nie płacze a przy szczepieniu i później wieczorem biedulka tak płakał że i ja razem z nim. Nawet sobie nie wyobrażam jak to u niektórych jest jak dzieciaczki codziennie płaczą długo. Umarłabym z żalu chyba...Mój to maksymalnie 2 minutki dziennie...
Ten Nasivin to krople do nosa?
A Cebion to witamina C i do buźki wkrapiasz?

Bo jak ja byłam u lekarza (nie swojego, tylko w takiej przychodni co jest nocna opieka medyczna, wieczorem pojechałam) to napisała tylko : toaleta nosa : 3x dziennie woda morska + asporator. Ale to niewiele daje na prawdę;/ u lekarza byłam w piątek - dziś środa, w nosie furczy aż miło...tak jakby wiecie "katar wędrował" - w jednej dziurce, widzę, że to Małą denerwuje, tak charczy przez sen. A zreszrą, doskonale wiem co ona czuje bo ja mam to samo teraz;/

Mogę to wszystko podawać bez konsultacji z lekarzem?

Lady: jeej aż się zaczynam bac szczepienia. Moja też malutko płacze (chyba, że ból brzuszka)
, najgorsze dla niej jest odciąganie fridą - wtedy płacze krótko ale strasznymi dźwiękami, z takim bólem i smutkiem, zawsze mi serce pęka
Taka jest wtedy biedna - potem jak podniosę do pionu i przytulam to słyszę taki szybki oddech, widzę oczka załzawione i mnie to rozwala...
Czuję się jakbym ją "krzywdziła" normalnie. A wiecie, niektóre zabiegi po prostu TRZEBA zrobić, mimo wszystko...
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 10:20   #4802
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Bez konsultacji możesz spokojnie:
-maść majerankową pod nosek
-nasivin soft, ale max 3 dni rano i wieczorem, dłuższe stosowanie może powodować tzw katar polekowy, czyli zamknięte koło
-miska z wrzątkiem w pokoju i kilkanaście kropli olbas oil, udrażnia nosek i pomaga oddychać (starszemu dziecku można skropić róg poduszki tym, kilka kropelek)
-woda morska
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 10:23   #4803
ninagg
Zakorzenienie
 
Avatar ninagg
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 129
GG do ninagg
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39612160]A wczoraj zamawiałaś? ja jeszcze nie dostałam, wczoraj rano kupowałam i płaciłam, kurierem chciałam. A też by mi się przydał, to po Agu bym do przedszkola poszła z chustą [/QUOTE]

Tak wczoraj po tobie z 2 godziny, tyle ze ja poczta wziełam i juz mam. Jak ja lubie takich sprzedawców.
__________________
Pierwszy kontakt: 04.02.09
Poznaliśmy się: 14.02.09
Jesteśmy razem: 22.03.09
Zaręczyny: 16.10.10
Data zaślubin: 02.06.2012


Ola 11.12.2012

Wojtek 14.10.2015
ninagg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 10:29   #4804
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Cytat:
Napisane przez bijkora Pokaż wiadomość
Wczoraj skończyłam 6 tygodni


Cytat:
Napisane przez ewadylewska Pokaż wiadomość
A ktoras z Was dokarmia na wlasna reke??
Ja dokarmiam

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
Bokeh, Silver, Szaja, w ogole dziewczyny ze Slaska, ja to mysle, zeby moze tak grupowo na jakas dzieciowa kawe skoczyc, jak bedzie ladna, ciepla pogoda?
Jestem jak najbardziej ZA

Cytat:
Napisane przez Aga8484 Pokaż wiadomość
Zuzia skończyła wczoraj 7 tygodni ale to leci


Moja Daria też skończyła 7 tygodni

Cytat:
Napisane przez Wisienka_0809 Pokaż wiadomość
My też się chwalimy - Pola skończyła dzisiaj 2 miesiące. Z tej okazji zaleję Was morzem zdjęć mej pięknej (i jednym swego pyska) Trochę tu, trochę w klubie też.
Śliczności


Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość
boli którąś z Was blizna po nacięciu krocza? bo mi tak pulsuje, że aż mnie całą pipka boli i cholera nie wiem co z tym zrobić
Mnie też tak pobolewa czasem i właśnie tak pulsuje jakoś

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
No to może to to.
Kurdę, ale to macierzyństwo stresujące, co rusz jakieś schizy. Nie śpi - może chora , śpi - może za długo? chora?
DOKŁADNIE ... chore to jest

Cytat:
Napisane przez bokeh Pokaż wiadomość
Wiem ze bylo to juz milion razy ale napiszcie mi prosze jakie dokumenty trzeba do becikowego??????
-ksero dowodu osobistego (Twój i męża)
-ksero aktu urodzenia
-zaświadcz.lekarskie
-zaśw.z urzedu skarbowego o dochodach za 2011
-ksero PIT 2011
-zaśw.o okresie zatrudnienia (z pracy)
-zaśw.z ZUS o wysokości składki zdrow w 2011

no i jak Tż jest zameldowany w innym miejscu niż Ty to będzie potrzebował zaświadczenie że nie pobierał stamtąd becikowego....

Cytat:
Napisane przez aska27adopcje Pokaż wiadomość
a tu moje zdechniete dziecko




Dziewczyny ale te Wasze dzieciaczki śliczne


I jeszcze się pochwale bo zapomniałam napisać, moja Daria waży 4450 g Lekarz powiedział że ładnie przybiera
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.

Edytowane przez s i l v e r
Czas edycji: 2013-03-06 o 10:31
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 10:31   #4805
iffonka7
Zadomowienie
 
Avatar iffonka7
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 380
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
Blizna mnie napitala coraz bardziej, teraz juz piecze.... mam nadzieje, ze sie nic nie rozchodzi.....
Ja wczoraj też miałam problem z blizną, po wizycie w toalecie zaczęła mnie bardzo piec, po godzinie przy siadaniu i chodzeniu łzy leciały mi z oczu tak strasznie piekło. TŻ zrobił kontrole i stwierdziło że w sumie coś tam jest jakaś mini mini ranka ale w sumie to nic, oczyścił, popsikał octaniseptem i cały wieczór i noc leżałam. Teraz jest już ok, ale jeśli się powtórzy to chyba polecę do ginki.

Cytat:
Napisane przez BlackSanctum Pokaż wiadomość
Ja to nawet nie mam o czym pisać, bo u nas się nic nie dzieje, tylko mleka w cycku coraz mniej i mała już nawet nie bardzo chce jeść z piersi - bo za wolno leci, butelka jest łatwiejsza i przyjemniejsza... Dzisiaj rano był ryk nie z tej ziemi, jak ją przystawiłam do piersi - po prostu nie chciała ciągnąć... Nie miała problemu ze złapaniem czy zassaniem, ale jej się nie chciało i koniec tematu - albo mleka tak mało, że nic nie leciało, sama nie wiem...
Ja też nie wiem co zrobić z tym moim karmieniem niby jak nakarmie z jednej piersi to mały nie płacze ale jak mimo to podam butelkę, bo boję się że się nie najadał to zje nawet z 40 ml. Może źle robie nie wiem. Jutro idziemy skontrolować wagę, jak będzie wszystko wszystko ok to może spytam się czy nie przejść całkiem na piers tylko.
__________________
26.02.2013 Bartuś
18.11.2014 Kajtuś
iffonka7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 10:31   #4806
Ewik86
Zakorzenienie
 
Avatar Ewik86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 050
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Hej. Nie było mnie wczoraj, bo nie miałam w ogóle czasu. Byliśmy wczoraj z Domcią na usg bioderek - wszystko ok, teraz kontrola 16 kwietnia
Jutro szczepienie i jak tak czytam jak Wasze dzieciaczki płakały to zaczynam się bać...

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Bidulka A w dzien chociaz jest nadzieja na odespanie?
Przeważnie pośpię w ciągu dnia, a raczej wieczorem ze dwie godziny. Lepsze to niż nic
__________________
Niebo czuwa nad tymi, którzy odeszli.





Dominika

Alicja
Ewik86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 10:38   #4807
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 576
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Kurcze, dziewczyny, czy to mozliwe, ze moj maluch boi sie obcych?

Tzn chodzi o to, ze jak ktos nowy przychodzi do nas to maly zaraz sie budzi, nie chce zasnac, caly czas siedzialby na cycu albo po prostu na rekach.
Zupelnie inne dziecko.
Jak jestesmy sami albo z TZ to wlasciwie caly czas spokojnie spi, budzi sie tylko na jedzonko. A dzis byla u nas pierwszy raz moja kolezanka - 3h nie spal, caly czas domagal sie uwagi, byl niespokojny. Uspokajal sie na rekach.
Jak wyszla to pociumkal chwile cyca i zasnal.

To samo w niedziele, gdy bylismy u tesciow - pisalam Wam, ze caaaaly dzien wisial na cycu. Wrocilismy do domu i calkiem inne dziecko...
u mnie jest podobnie ale podejrzewam,że wynika to z mojego stresu bo jak są goście to ja się troszkę denerwuję różnymi rzeczami i być może mój Leo wyczuwa nastroj
ostatnio nawet po wyjściu koleżanki, zadzwoniła czy mały się już uspokoił

a najlepsze jest to jak wpadną takie "doświadczone" mamuśki, mały zapłącze a one: ojej na pewno ma kolki, jak się pręży brzuszek boli ojej

qrwaaaaaaaaaaaaaa moje dziecko raz miało kolke bo matka durna zjadla pól blaszki karpatki ale tak to zaplacze chyba z powodu głupich bab

poza tym jak ktoś chce go wziąć na ręce to mały wyje, widzę że ta osoba która trzyma go na rękach wpada w panike i mały zaczyna się jeszcze głośniej drzeć
natomiast jeśli to robi osoba "wprawiona" z dużą pewnością siebie (np moja siostra czy siostra TZ) to mały po chwili potrafi się uspokoić- taki mi się detektor stresu trafił



Cytat:
Napisane przez ninagg Pokaż wiadomość
Oj tak, Ola po 10 minutach zasypia Dziś jeszcze kliknęłam otulaczek z linku od Ciebie i na spacerki będziemy chodzić.
Fajne nosidełko bo jest wiązane i mogę dobrze dociągnąć do siebie małą.
ale masz klona
czy Twoja mała ma brązowe oczy???

wogole mam pytanie do was o kolor oczu waszych dzieci

mam wrażenie że moj mlody będze miał ciemne, czy Waszym pociechom też zaczyna się robić konkretny kolor tęczówki?
Samuelowi jak był maly to jaśnialy oczka a temu skurczybykowi robią się węgielki,tylko to chyba jeszcze za wcześnie żeby było wiadomo co? to ponoć do roku się zmienia
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 10:39   #4808
ezzo
Zadomowienie
 
Avatar ezzo
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 657
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Cytat:
Napisane przez BlackSanctum Pokaż wiadomość
Elllmi, to faktycznie okropnie się Twój TŻ zachował... Faceci to czasem jak dzieci są, naprawdę...

Ja to nawet nie mam o czym pisać, bo u nas się nic nie dzieje, tylko mleka w cycku coraz mniej i mała już nawet nie bardzo chce jeść z piersi - bo za wolno leci, butelka jest łatwiejsza i przyjemniejsza... Dzisiaj rano był ryk nie z tej ziemi, jak ją przystawiłam do piersi - po prostu nie chciała ciągnąć... Nie miała problemu ze złapaniem czy zassaniem, ale jej się nie chciało i koniec tematu - albo mleka tak mało, że nic nie leciało, sama nie wiem...
Black, ja mam przeboje z kp od samego początku, z piersi ledwo co kapalo, ale nie zapeszajac od niedzieli czuje poprawę pomogła mi dawka relaksu,poszłam na masarz i jakos tak wyszło,ze wyszłam stamtąd odmieniona głowa jakaś lżejsza i z piersi wiecej kapie...bo nadal nie leci ciurkiem i jakos tez samoistnie moj mały tez cierpliwszy sie zrobił przy piersi, dłużej aktywnie ssa i pózniej sie denerwuje i wtedy podaje mm.
Wiec może spróbuj złapać trochę oddechu,odprezyc sie,przestać o tym tak intensywnie myśleć wtedy, może i tobie cos wiecej z piersi poleci i mała spokojniej possa.
ezzo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 10:39   #4809
LadyWhisper
Zakorzenienie
 
Avatar LadyWhisper
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Iffonka, też widzę tam taką mini mini rankę, kurczę

Black, ja jednak zachustuję, też mam nosidło, ale mnie kurka nie przekonuje :/ zresztą, po prostu, zaczęło mi się to podobać już sobie siebie wyobrażam na wakacjach z takim zachustowanym bobasem

Szajka, a jak z karmieniem? Trzeba się poodwijać w całości?
__________________

.... Dziecko - to przecinek między ojcem a matką. Ale i spójnik.
Z Każdym Dniem Coraz Bardziej




LadyWhisper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 10:42   #4810
bijkora
Rozeznanie
 
Avatar bijkora
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 868
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Boże, moje dziecko przeszło dzisiaj samo siebie
Spała od 8.30 do uwaga 5 rano! Coś się zaczeła kręcić i stękać więc poszłam zrobić butelkę, a ta dalej spi Dostała butlę na półśpiocha i się juz rozbudziła, pogadała ze mną z godzinkę i dalej śpi...
Pampi po tej całej nocy tez taki leciutki, może z 3 razy siknięte Czasem po 3h jest taki ze oko mozna podbić.
Ja nie wiem co się dzieje..
Piękny dzień dzisiaj, jak Mała się wyspi to ruszamy na porządny spacerek
Co do tych spacerków, jak wychodzimy,to zaraz wszystkie babcie plotkary siedzą z nosem w oknach, firanki aż się trzęsą. Chyba telefonicznie sie porozumiewaja ze tak wszystkie na raz sprawna organizacja;D Ale to śmieszne
__________________
Od 20.01.2013 mama Nadii


Włosomaniaczka

______________
Remont siebie 6 5 4 3 2 1
bijkora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 10:49   #4811
Lenova
Wtajemniczenie
 
Avatar Lenova
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 2 037
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Jasna cholera! Właśnie mój mąż mi zakomunikował że jego mamusia się do nas wybiera na kilka dni... Bo jest zazdrosna że moja jest teraz i ona chce. Tylko że ja moja mamę byłam zmuszona zaprosić bo miałam szkole i nie miał kto z mała siedzieć tak teściowej qrwa nie miałam zamiaru. Ze swoją matką mi ciężko wytrzymać a co dopiero z teściową przecież moje dziecko będzie ciągle płakać bo ja będę chodzić wściekła...
Wybaczcie że ja znów o swoich problemach.

To dobrze że z Ewulka i Ania już w porządku,ciekawe jak Krzyś??

A dzieciaki macie śliczne ! <3
Lenova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 10:52   #4812
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 15 813
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Cytat:
Napisane przez laurka23 Pokaż wiadomość
Michał znów nad ranem prawie nie spał. Teraz je i przysypia. Martwię się, bo on tylko na cycu umie zasnąć, ewentualnie na spacerze. Któraś też tak ma? Smokami pluje.
Moj moze nie pluje smokiem, ale daje sie nim na bardzo krotko oszukac.
Tez zasypia tylko na cycu i na spacerze.

Cytat:
Napisane przez Ewik86 Pokaż wiadomość
Hej. Nie było mnie wczoraj, bo nie miałam w ogóle czasu. Byliśmy wczoraj z Domcią na usg bioderek - wszystko ok, teraz kontrola 16 kwietnia
Jutro szczepienie i jak tak czytam jak Wasze dzieciaczki płakały to zaczynam się bać...



Przeważnie pośpię w ciągu dnia, a raczej wieczorem ze dwie godziny. Lepsze to niż nic
Super, ze wszystko ok

Dobre i pare godzin

Ellmi, co za £%!&%@ z tego Twojego TZ!! Nie dziwie sie, ze mialas nerwy.

U nas dzis ciezka noc.
Maly pospal od 21 do 1, a potem oczy jak 5zl do 5:10. Uwagi sie domagal-co kimnelam to mnie budzil marudzeniem. O 7 wstalam, pojechalam na uczelnie, a facet olal zajecia i nie przyjechal :/
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 10:57   #4813
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Lady: a jakie ty nosidełko masz? Niewiele jest dobrych, bezpiecznych nosideł. Chyba tylko ergonomiczne, np takie jakie ma Nina.

Wiecie...mam taki..kupny problem
Zaczęłam się zastanawiać dzisiaj czy kupki Małej są okej bo przewijam ją dzisiaj, ona się coś wierci, skupia na twarzy itp itd:d i nagle niemalże strzeliła we mnie tą kupką. Kolor chyba okej, bo taka jajecznica, ale dopiero teraz zobaczyłam jaka ona jest..wodnista. Pewnie w pieluszkę wsiąkało bardziej. Dziecko całkowicie piersiowe ma takie mieć czy coś jest nie tak, coś jej szkodzi?
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 10:58   #4814
iffonka7
Zadomowienie
 
Avatar iffonka7
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 380
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
Iffonka, też widzę tam taką mini mini rankę, kurczę
Tylko że u ciebie to już 1,5 m-ca po porodzie, myslałam że po takim czasie bożenki są już zagojone, u mnie wczoraj byl dopiero tydzień.

Cytat:
Napisane przez bijkora Pokaż wiadomość
Piękny dzień dzisiaj, jak Mała się wyspi to ruszamy na porządny spacerek
Co do tych spacerków, jak wychodzimy,to zaraz wszystkie babcie plotkary siedzą z nosem w oknach, firanki aż się trzęsą. Chyba telefonicznie sie porozumiewaja ze tak wszystkie na raz sprawna organizacja;D Ale to śmieszne

u mnie może być to samo, niby mieszkam w mieście ale na uboczu takiej ulicy że wszyscy wszystkich znają i dużo sąsiadek na emeryturze które też lubią w oknach siedzieć.
__________________
26.02.2013 Bartuś
18.11.2014 Kajtuś
iffonka7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 10:59   #4815
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

A zapomniałam - Szajka - świetna chusta, to jest jeden z moich typów kolorystycznych
Jak będę tkaną kupować to się poważnie nad nią zastanowię.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 10:59   #4816
aska27adopcje
Zadomowienie
 
Avatar aska27adopcje
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 077
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Szajka tez patrzylam na ta vhuste, ale po rozmowie z Toba wezme jednak L .. gratuluje fajnego zakupu za rozsadne pieniadze .. kolor tez swietny

dzis o 15 szczepienie ... boje sie jak przed porodem ...

z blanka na cycku pisze ... dziewczyny ona sie tak szarpie nie wiem dlaczego ... wisi na cycku i sie wygina. pokarm mam bo jak sciskam leci
... nie placze to chyba nie chodzi o pierdki cZY kipe. ona ma ha raczlami kopie nozkami i steka. tak ostatnio wyglada kazde karmienie
__________________
Chcesz wygladac jak swinia !!! - ZRYJ DALEJ
aska27adopcje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 11:02   #4817
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Hej mamunie!
jejciu jaki ten moj syek jest wspanialy w nocy. tylko spi i je i spi i je.

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość

wogole mam pytanie do was o kolor oczu waszych dzieci

mam wrażenie że moj mlody będze miał ciemne, czy Waszym pociechom też zaczyna się robić konkretny kolor tęczówki?
Samuelowi jak był maly to jaśnialy oczka a temu skurczybykowi robią się węgielki,tylko to chyba jeszcze za wcześnie żeby było wiadomo co? to ponoć do roku się zmienia
ja pamietam z liceum z lekcji biologii ze wszystkie dzieciaczki do miesiaca maja kolor niebieski.
taaaaaaa, widocznie cos nie teges byl ten program nauczania bo moj jak sie urodzil to mial czarne! juz sie ucieszylam ze bedzie mial ciemne oczka a tu prosze, z dnia na dzien jasnialy jasnialy i teraz ma cudne blue na szczescie takie nieieskie prawdziwe a nie mieszane jak mama ja to powinnam miec w dowodzie w rubryczce kolor oczu wpisane - SRAKIE

Cytat:
Napisane przez Lenova Pokaż wiadomość

A tak poza tym to trafia mnie szlag z moja mamuśką. Jest u nas już od czwartku bo trzeba było zostać z mała kilka razy i jeszcze do soboty będzie i nie wiem jak dam radę. Codziennie się z nią kłócę
, ciągle coś mi wmawia, jakieś swoje teorie tworzy. A Blanka jak to Blanka ma szok charakterek i lubi pokazać pazury. To moja matka ciągle wymyśla że pewnie chora,zachowuje się tak jakby tylko czekała aż ona zachoruje żeby powiedzieć je swoje ulubione'a nie mówiłam', albo gada że ona jest głodna i biega z mm żeby ją dokarmić, ja wiem że mam mało pokarmu ale mimo wszystko chce jak najwięcej ją karmić piersią . I denerwują mnie jej teksty do Małej w stylu 'no mama cię głodzi,nie lubisz mamy, albo mówi do niej takim zmiekczonym głosem.[COLOR="Silver"]
O JA CIE!
rozumiem "dobre rady" ale zeby taki tekst dziecku walic! nie lubisz mamy!? co to k,rwa jest! zem sie zezlościła aż!

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Ellmi: zabiłabym mojego Tż za coś takiego !
:
a ja, jakby wrazie nie poskutkowalo to bym dobiła dziada!

Cytat:
Napisane przez aska27adopcje Pokaż wiadomość
Pstryczku to jest ta moja fasola ciazowa motherhood ... cala ciaze na niej spalam i teraz tez na niej spie i karmie i sluzy jako ochrona malej, jak lezy sama na kanapie

Mala nie jest juz taka mala 4,5 kilo baby i 60 cm

edit

MOj TZ tez ja sobie upodobal
ale fajnie w tej podusi wyglada dzieciatko

a z djiecie z tatusiem superowskie, w ogole zdziecia a tatusiami sa takie rozczulajace

Cytat:
Napisane przez ninagg Pokaż wiadomość
nie ona jest do picia tylko dzieci po niej maja rewolucje zoladkowe maja. Ola nie chciała jesc.
o maj gad! no to zaczynam sie stresowac! my na najblizszym szczepieniu bedziemy miec dodatkowo wlasnie roa i pneumo.
kurcze, i jak sobie poradzilas jak nie chciala jesc? dlugo to trwalo?
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 11:03   #4818
fewcia
Zakorzenienie
 
Avatar fewcia
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 3 394
GG do fewcia
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

elllmi ten Twój TŻ jak duże dziecko

Cytat:
Napisane przez aska27adopcje Pokaż wiadomość
czesc mamuski
ja walcze z moja od 4,25 ... zastanawiam sie pomalu czy z nia wszystko oki ... poszla spac wczorsj kolo 24 ... w dzien spala na spacerze i w wozku jak wrocilysmy kolk 3 godz ... potem 2 15 min drzemki ... oczywiscie po spacerze non stop cyc... dzis szczepienia zwaza ja ... zaczynam myslec moze sie nie nAjada skoro ciagle glodna .
. wyczytalam ze dziecko spi w jej wieku kolo 17 godz ... moja jak 12 przesypia to max ;(
Moja tak samo...Jestem z Tobą myślami

Cytat:
Napisane przez mitabe Pokaż wiadomość
nieialam jak sie odzywać, ciągle po lekarzach i rehabilitacja, więc mały daje się we znaki i potrzebuje ciągle uwagi. jeszcze jutro szczepienie, a on tak furkocze dziwnie w nocy, strasznie się boję. aha i jeszcze kardiolog w piątek i będzie luz. zostanie 2 razy w tyg rehabilitacją.
To najważniejsze, że wszystko wraca do normy

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Lenova: współczuję. Co do rad to ja nie wiem skąd się niektóre pomysły biorą, i jak zdrowy, myślący człowiek może w takie bzdury wierzyć i tak jakoś bezrefleksyjnie podchodzić?
Lenova rady są the best. My młode mamy wszystko robimy źle :P

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość

A Ewulka z Ania juz w domkuwsio oki, wszystko Malej zeszlo

Blizna mnie napitala coraz bardziej, teraz juz piecze.... mam nadzieje, ze sie nic nie rozchodzi.....
Dobrze, że u Ewulki i Ani już ok A co do rany, to może nie ma co bagatelizować?


Cytat:
Napisane przez iffonka7 Pokaż wiadomość
Ja też nie wiem co zrobić z tym moim karmieniem niby jak nakarmie z jednej piersi to mały nie płacze ale jak mimo to podam butelkę, bo boję się że się nie najadał to zje nawet z 40 ml. Może źle robie nie wiem. Jutro idziemy skontrolować wagę, jak będzie wszystko wszystko ok to może spytam się czy nie przejść całkiem na piers tylko.
Iffonka mały głodomorek i tyle

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość

qrwaaaaaaaaaaaaaa moje dziecko raz miało kolke bo matka durna zjadla pól blaszki karpatki ale tak to zaplacze chyba z powodu głupich bab


Cytat:
Napisane przez bijkora Pokaż wiadomość
Boże, moje dziecko przeszło dzisiaj samo siebie
Spała od 8.30 do uwaga 5 rano! C
Co do tych spacerków, jak wychodzimy,to zaraz wszystkie babcie plotkary siedzą z nosem w oknach, firanki aż się trzęsą. Chyba telefonicznie sie porozumiewaja ze tak wszystkie na raz sprawna organizacja;D Ale to śmieszne
Wow! Jak to zrobiłaś?
A babcie plotkary to przecież muszą wszystko wiedzieć. Rozgłośnia radiowa musi działać bez zarzutu

Cytat:
Napisane przez Lenova Pokaż wiadomość
Jasna cholera! Właśnie mój mąż mi zakomunikował że jego mamusia się do nas wybiera na kilka dni... Bo jest zazdrosna że moja jest teraz i ona chce.
Mama to mama, a teściowa to teściowa. TŻ nie mógł jej wytłumaczyć że nie jest potrzebna?? Zazdrość... Dobry powód, nie?
fewcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 11:05   #4819
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Kurcze, dziewczyny, czy to mozliwe, ze moj maluch boi sie obcych?

Tzn chodzi o to, ze jak ktos nowy przychodzi do nas to maly zaraz sie budzi, nie chce zasnac, caly czas siedzialby na cycu albo po prostu na rekach.
Zupelnie inne dziecko.
.
ja do tej pory myslalam ze takie maluszki nie poznaja kto obcy kto swoj. a tu zonk. byli w pon znajmi i jak maly ich zoaczyl to taka histeryja byla ze szok! ale zobaczyl mamusie i bylo ok
Cytat:
Napisane przez ninagg Pokaż wiadomość
A to taka ciekawostka

Ja i Ola
o jejku, wykapana mamusia! piekne dzieciatko!
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 11:06   #4820
fewcia
Zakorzenienie
 
Avatar fewcia
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 3 394
GG do fewcia
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Asia pisałaś mi kiedyś o tym, że Blanka Twoja niegrzeczna i życzyłaś, żeby moja taka nie była. Ale jednak imię zobowiązuje Mała tak nam dała popalić wczoraj... Od 11 nie spała,potem zasnęła na godzinkę i do 1 w nocy marudziła...

Dzisiaj albo jutro przychodzi do nas położna, mam sto pytań Najbardziej jestem ciekawa czy Blanka przybiera na wadze.

Ale ma takie małe krostki na szyjce, to mogą być potówki?? One są tylko na szyi, tu gdzie zgina główkę.


Dzisiaj będzie pierwsze werandowanie Już nie mogę się doczekać taka piękna pogoda

Edytowane przez fewcia
Czas edycji: 2013-03-06 o 11:09
fewcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 11:11   #4821
elllmi
Zakorzenienie
 
Avatar elllmi
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Wiadomości: 5 398
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

hej
mały dzisiaj ma znowu dzień marudy, ehh zapowiada się ciekawie na razie śpi, ale jak to mówi moja mama "jak mysz na pudle", co chwile oczyska otwiera i kuka w nocy spał od 21:30 do 3:30, to ma siłę na buszowanie w dzień

Cytat:
Napisane przez mitabe Pokaż wiadomość
teraz walczymy z ciemieniucha ma któras z was sposób na to dobry?
ja jakąś godzinę przed kąpielą smaruję główkę oliwką, zakładam czapeczkę i potem wyczesuję, a jak umyję główkę to jeszcze raz; tylko on nie ma takich żółtych łusek, tylko tak jakby łupież na razie

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39611007]O matko, jestem w szoku. Powiem ci, że jeśli jeszcze jedna taka akcja by była to ja bym rozważała rozstanie, ale to ja, absolutnie nie namawiam zwyczajnie nie dałabym rady psychicznie ze świadomością, że jestem z kimś tak nieodpowiedzialnym, nie mogę na niego liczyć i jeszcze ja obrywam.
Oby więcej takich siupów ci nie robił [/QUOTE]

wydaje mi się, że to pierwszy i ostatni raz, zobaczymy

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość

A Ewulka z Ania juz w domkuwsio oki, wszystko Malej zeszlo

Blizna mnie napitala coraz bardziej, teraz juz piecze.... mam nadzieje, ze sie nic nie rozchodzi.....
to dobrze, że z nimi ok;
mi ginka na bolącą bliznę kazała kupić żel silikonowy Bliznasil, ale na razie nie mogę go dostać w żadnej aptece

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39611460]No i problem mi się sam rozwiązał Kupiłam nową, nieuszkodzoną, za... 120zł :d

http://allegro.pl/chusta-tkana-wiaza...079520070.html

Lubię czerwienie bardzo.

A tu jest też nówka taniej jeśli ktoś chce, nieuszkodzona:
http://allegro.pl/natibaby-tkana-chu...074770669.html[/QUOTE]

no to się trafiło a w tej drugiej nawet wysyłka za free

Cytat:
Napisane przez bijkora Pokaż wiadomość
Co do tych spacerków, jak wychodzimy,to zaraz wszystkie babcie plotkary siedzą z nosem w oknach, firanki aż się trzęsą. Chyba telefonicznie sie porozumiewaja ze tak wszystkie na raz sprawna organizacja;D Ale to śmieszne
pomachaj im raz, to może sobie dadzą spokój

Cytat:
Napisane przez Lenova Pokaż wiadomość
Jasna cholera! Właśnie mój mąż mi zakomunikował że jego mamusia się do nas wybiera na kilka dni... Bo jest zazdrosna że moja jest teraz i ona chce.
no to ci się szykują atrakcje
__________________






elllmi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 11:15   #4822
bokeh
Zakorzenienie
 
Avatar bokeh
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Lady: a jakie ty nosidełko masz? Niewiele jest dobrych, bezpiecznych nosideł. Chyba tylko ergonomiczne, np takie jakie ma Nina.

Wiecie...mam taki..kupny problem
Zaczęłam się zastanawiać dzisiaj czy kupki Małej są okej bo przewijam ją dzisiaj, ona się coś wierci, skupia na twarzy itp itd:d i nagle niemalże strzeliła we mnie tą kupką. Kolor chyba okej, bo taka jajecznica, ale dopiero teraz zobaczyłam jaka ona jest..wodnista. Pewnie w pieluszkę wsiąkało bardziej. Dziecko całkowicie piersiowe ma takie mieć czy coś jest nie tak, coś jej szkodzi?
moja tez takie ma i wczoraj dwa razy we mnie kupa strzeliła:P a tż oczywiscie w smiech....


Cytat:
Napisane przez aska27adopcje Pokaż wiadomość
Szajka tez patrzylam na ta vhuste, ale po rozmowie z Toba wezme jednak L .. gratuluje fajnego zakupu za rozsadne pieniadze .. kolor tez swietny

dzis o 15 szczepienie ... boje sie jak przed porodem ...

z blanka na cycku pisze ... dziewczyny ona sie tak szarpie nie wiem dlaczego ... wisi na cycku i sie wygina. pokarm mam bo jak sciskam leci
... nie placze to chyba nie chodzi o pierdki cZY kipe. ona ma ha raczlami kopie nozkami i steka. tak ostatnio wyglada kazde karmienie
my mamy tak ze jedno karmienie na dobe tak wyglada przewaznie kolo 17...
wtedy czesto ja odstawiam i odbijam mam wrazenie ze wlasnie cos jej tam przeszkadza.... i czasem po tym spokojnie je. A czasem nie pomaga nic odstawiam daje smoka i probuje znowu za jakies 15min....



Szaja ja mam kolor Peru myslalam ze bedzie taki jak na zdjeciu, tam jeden pasek taki cytrynowo kremowy wyglada a jest bardziej limonkowy

boje sie sama ja wiazac ze nie ogarne koordynacji ruchow;p

wczesniej pomagala mi przyjaciolka.


Lenova, wspolczuje najazdu tesciowej, bo juz co nieco wczesniej tu o niej mowilas.... a przy swojej mamie po prostu badz pewna swego, moja z poczatku tez panikowala, ze jak ja dam raade kapac a ze placze przy cycku bo jej nie leci....i rozne inne zlote rady, teraz widzi ze sobe radze i daje spokoj
__________________
27.01.2013 Nasza Hanusia
bokeh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 11:17   #4823
iffonka7
Zadomowienie
 
Avatar iffonka7
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 380
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Tez zasypia tylko na cycu i na spacerze.
A jak wam dzieci zasypiają na cycu to podnosicie do odbicia? Bo już się wtedy budzi i nici ze spania.

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Wiecie...mam taki..kupny problem
Zaczęłam się zastanawiać dzisiaj czy kupki Małej są okej bo przewijam ją dzisiaj, ona się coś wierci, skupia na twarzy itp itd:d i nagle niemalże strzeliła we mnie tą kupką. Kolor chyba okej, bo taka jajecznica, ale dopiero teraz zobaczyłam jaka ona jest..wodnista. Pewnie w pieluszkę wsiąkało bardziej. Dziecko całkowicie piersiowe ma takie mieć czy coś jest nie tak, coś jej szkodzi?
Co do konsystencji to nie pomogę bo się nie znam, ale mój Bartuś wczoraj podczas przewijania strzelił prosto we mnie jak z armaty, akurat podnosiłam mu pupcie i wycierałam chusteczkami. Cała moja bluzka i ręka oraz dywan był z jego kupki
__________________
26.02.2013 Bartuś
18.11.2014 Kajtuś
iffonka7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 11:23   #4824
elllmi
Zakorzenienie
 
Avatar elllmi
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Wiadomości: 5 398
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

wczoraj miałam taką wenę na pisanie, że opis porodu trzasnęłam tak, tak, 2 miesiące po no to jak się którejś nudzi, to zapraszam

Wieczorem w niedzielę 6 stycznia tż musiał pojechać do Austrii, żeby jakieś urzędowe sprawy pozałatwiać i we wtorek miał już być w domu, no więc miałam czekać z rodzeniem. Budzę się w poniedziałek o 7, bo tak cholernie zabolał mnie brzuch, zdążyłam sobie tylko pomyśleć, że mogłam wczoraj nie jeść tych resztek kubełka KFC, które w lodówce znalazłam i poleciałam na kibelek…a tu niespodzianka, jakaś woda ze mnie cieknie. Tak ładnie się sprężyłam, że nawet nic nie zalałam po drodze.
No to schodzę na dół do rodziców i mówię tacie (bo tylko on był w domu), że odeszły mi wody i musi ze mną jechać do szpitala. A w niego normalnie jakby piorun strzelił: wyskoczył z łóżka, zaczął gonić po pokoju i szukać skarpetek, potem z tymi skarpetkami poleciał do kuchni i zaraz się wrócił, bo nie wiedział co chciał… No normalnie szaleństwo. Ja wróciłam na górę się ubrać, jeszcze prysznic wzięłam, nogi ogoliłam, głowę umyłam. Wpada tata gotowy do wyjazdu, samochód przed domem odpalony, a ja z suszarką w ręce. Zaczął wrzeszczeć, że mam źle w głowie, bo zamiast się spieszyć, to ja salon piękności sobie urządzam, że on nie ma zamiaru porodu tutaj odbierać i że każdy się deklarował, że ze mną pojedzie, a jak przyszło co do czego, to nikogo nie ma…W końcu ja na niego wrzasnęłam, że to nie on rodzi tylko ja i żeby szedł do samochodu czekać.
Dojechaliśmy w końcu do tego szpitala o 9, zbadali mnie, rozwarcie na 3 palce, powoli skurczybki coraz mocniejsze się zaczynały. Tata jak tylko mnie zostawił to uciekł jak oparzony, żebym go przypadkiem na porodówkę nie wzięła. Dzwonię to tż, że to już, a on do mnie z pretensjami, że przecież miałam na niego czekać do wtorku. No szlag by ich wszystkich trafił, zamiast mi pomagać, to wszyscy na mnie wrzeszczą.

Po tych całych badaniach (dowiedziałam się, że mam idealną figurę do rodzenia dzieci) i wypełnianiu papierków wzięli mnie w końcu na porodówkę. Z racji tego, że nie było męża i z porodu rodzinnego nici, to położyli mnie na łóżko w takim miejscu, że wszyscy lekarze i pielęgniarki, którzy wchodzili mieli na mnie widok. Cudownie po prostu.
Podpięli mnie pod KTG, ale te pasy jakieś badziewne były i musiałam dociskać, żeby było coś słychać. W końcu mi palce zdrętwiały i poluzowałam, to mnie opierdzieliły, że przeze mnie się zapis nie robi. Po jakichś 30 min leżenia plackiem na tym beznadziejnym przedpotopowym łóżku myślałam, że zejdę z tego świata, takie miałam skurcze. Mówię jednej położnej, czy mogę jakąś inną pozycję, bo bardzo mnie boli, ale to KTG było jakieś takie pos.rane, że musiałam leżeć. A za taką ścianką działową położne piły sobie kawusię , wpieprzały ciasto i zastanawiały się, jak to jest upieczone. No myślałam, że mnie trafi. W końcu przyszła jakaś bardziej rozgarnięta położna i zaprowadziła mnie pod prysznic, a ja się tam ładuję w koszuli. Ściąga mi tą koszulę, a ja pod spodem jeszcze majty miałam i stanik ,to już się śmiać zaczęła. Tak mi się fajnie na piłce pod tym prysznicem siedziało, że jak po 15 min po mnie przyszła, to się zaparłam i wychodzić nie chciałam, ale mi uświadomiła, że jak posiedzę tutaj jeszcze trochę, to urodzę. No to sobie myślę, dobra, teraz znieczulenie i luzik będzie, a tu zonk - rozwarcie na 8, nic mi nie dadzą i czekamy, przeć nie wolno, a ja czuję, że mnie rozerwie. No to się zwinęłam w kłębek, podkurczyłam nogi, rękę między nogi i tak się kiwam i mruczę do siebie. To znowu się ze mnie śmieją, że dziecku drogę zablokowałam i chyba mi się nie spieszy. Pamiętam, że jeszcze położna powiedziała mi, że rządzić to będę w domu mężem a nie tutaj na porodówce. Ale to tak bardziej żartobliwie było, bo coś tam marudziłam.

W każdym razie po 3 partych młody był na świecie, a ja dziękowałam wszystkim w koło, że to już się skończyło i w kółko powtarzałam, że już nie będzie bolało, nie będzie bolało… Jak mi takiego mokrego położyli na brzuchu to poryczałam się jak głupia, on tak płakał, a ja mówię do niego żeby się nie bał, bo ja sama w strachu i się uspokoił skubaniec.
Jak go wzięli na ważenie, to od razu dzwonię do tż, ten odbiera i od razu opierdziel, że on do mnie dzwoni, a ja nie odbieram i on się denerwuje, bo nie wie co się dzieje ble ble ble. Zdążyłam wtrącić między jego słowotokiem, że jest już tatą, a ten na początku nie zajarzył i dalej nawija, dopiero za chwilę: „Ewelinka, co ty powiedziałaś? To juuuuż się urodził?” i cisza w słuchawce. A potem takim gulgoczącym głosem (popłakał się wielki twardziel, ha) przepraszał na zmianę i dziękował i w ogóle szał. A potem się dowiedziałam, że jak nie odbierałam od niego telefonów (no sory, co innego miałam wtedy na głowie), to dzwonił do mojej mamy i chciał wsiadać w samochód i jechać do Polski, ale mu uświadomiła, że pewnie nie zdąży. No w sumie może do Bratysławy by zdążył dojechać.


Dziękuję za uwagę, próbowałam się streszczać
__________________






elllmi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 11:33   #4825
bokeh
Zakorzenienie
 
Avatar bokeh
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość
wczoraj miałam taką wenę na pisanie, że opis porodu trzasnęłam tak, tak, 2 miesiące po no to jak się którejś nudzi, to zapraszam

Wieczorem w niedzielę 6 stycznia tż musiał pojechać do Austrii, żeby jakieś urzędowe sprawy pozałatwiać i we wtorek miał już być w domu, no więc miałam czekać z rodzeniem. Budzę się w poniedziałek o 7, bo tak cholernie zabolał mnie brzuch, zdążyłam sobie tylko pomyśleć, że mogłam wczoraj nie jeść tych resztek kubełka KFC, które w lodówce znalazłam i poleciałam na kibelek…a tu niespodzianka, jakaś woda ze mnie cieknie. Tak ładnie się sprężyłam, że nawet nic nie zalałam po drodze.
No to schodzę na dół do rodziców i mówię tacie (bo tylko on był w domu), że odeszły mi wody i musi ze mną jechać do szpitala. A w niego normalnie jakby piorun strzelił: wyskoczył z łóżka, zaczął gonić po pokoju i szukać skarpetek, potem z tymi skarpetkami poleciał do kuchni i zaraz się wrócił, bo nie wiedział co chciał… No normalnie szaleństwo. Ja wróciłam na górę się ubrać, jeszcze prysznic wzięłam, nogi ogoliłam, głowę umyłam. Wpada tata gotowy do wyjazdu, samochód przed domem odpalony, a ja z suszarką w ręce. Zaczął wrzeszczeć, że mam źle w głowie, bo zamiast się spieszyć, to ja salon piękności sobie urządzam, że on nie ma zamiaru porodu tutaj odbierać i że każdy się deklarował, że ze mną pojedzie, a jak przyszło co do czego, to nikogo nie ma…W końcu ja na niego wrzasnęłam, że to nie on rodzi tylko ja i żeby szedł do samochodu czekać.
Dojechaliśmy w końcu do tego szpitala o 9, zbadali mnie, rozwarcie na 3 palce, powoli skurczybki coraz mocniejsze się zaczynały. Tata jak tylko mnie zostawił to uciekł jak oparzony, żebym go przypadkiem na porodówkę nie wzięła. Dzwonię to tż, że to już, a on do mnie z pretensjami, że przecież miałam na niego czekać do wtorku. No szlag by ich wszystkich trafił, zamiast mi pomagać, to wszyscy na mnie wrzeszczą.

Po tych całych badaniach (dowiedziałam się, że mam idealną figurę do rodzenia dzieci) i wypełnianiu papierków wzięli mnie w końcu na porodówkę. Z racji tego, że nie było męża i z porodu rodzinnego nici, to położyli mnie na łóżko w takim miejscu, że wszyscy lekarze i pielęgniarki, którzy wchodzili mieli na mnie widok. Cudownie po prostu.
Podpięli mnie pod KTG, ale te pasy jakieś badziewne były i musiałam dociskać, żeby było coś słychać. W końcu mi palce zdrętwiały i poluzowałam, to mnie opierdzieliły, że przeze mnie się zapis nie robi. Po jakichś 30 min leżenia plackiem na tym beznadziejnym przedpotopowym łóżku myślałam, że zejdę z tego świata, takie miałam skurcze. Mówię jednej położnej, czy mogę jakąś inną pozycję, bo bardzo mnie boli, ale to KTG było jakieś takie pos.rane, że musiałam leżeć. A za taką ścianką działową położne piły sobie kawusię , wpieprzały ciasto i zastanawiały się, jak to jest upieczone. No myślałam, że mnie trafi. W końcu przyszła jakaś bardziej rozgarnięta położna i zaprowadziła mnie pod prysznic, a ja się tam ładuję w koszuli. Ściąga mi tą koszulę, a ja pod spodem jeszcze majty miałam i stanik ,to już się śmiać zaczęła. Tak mi się fajnie na piłce pod tym prysznicem siedziało, że jak po 15 min po mnie przyszła, to się zaparłam i wychodzić nie chciałam, ale mi uświadomiła, że jak posiedzę tutaj jeszcze trochę, to urodzę. No to sobie myślę, dobra, teraz znieczulenie i luzik będzie, a tu zonk - rozwarcie na 8, nic mi nie dadzą i czekamy, przeć nie wolno, a ja czuję, że mnie rozerwie. No to się zwinęłam w kłębek, podkurczyłam nogi, rękę między nogi i tak się kiwam i mruczę do siebie. To znowu się ze mnie śmieją, że dziecku drogę zablokowałam i chyba mi się nie spieszy. Pamiętam, że jeszcze położna powiedziała mi, że rządzić to będę w domu mężem a nie tutaj na porodówce. Ale to tak bardziej żartobliwie było, bo coś tam marudziłam.

W każdym razie po 3 partych młody był na świecie, a ja dziękowałam wszystkim w koło, że to już się skończyło i w kółko powtarzałam, że już nie będzie bolało, nie będzie bolało… Jak mi takiego mokrego położyli na brzuchu to poryczałam się jak głupia, on tak płakał, a ja mówię do niego żeby się nie bał, bo ja sama w strachu i się uspokoił skubaniec.
Jak go wzięli na ważenie, to od razu dzwonię do tż, ten odbiera i od razu opierdziel, że on do mnie dzwoni, a ja nie odbieram i on się denerwuje, bo nie wie co się dzieje ble ble ble. Zdążyłam wtrącić między jego słowotokiem, że jest już tatą, a ten na początku nie zajarzył i dalej nawija, dopiero za chwilę: „Ewelinka, co ty powiedziałaś? To juuuuż się urodził?” i cisza w słuchawce. A potem takim gulgoczącym głosem (popłakał się wielki twardziel, ha) przepraszał na zmianę i dziękował i w ogóle szał. A potem się dowiedziałam, że jak nie odbierałam od niego telefonów (no sory, co innego miałam wtedy na głowie), to dzwonił do mojej mamy i chciał wsiadać w samochód i jechać do Polski, ale mu uświadomiła, że pewnie nie zdąży. No w sumie może do Bratysławy by zdążył dojechać.


Dziękuję za uwagę, próbowałam się streszczać
haha ale sie usmialam biedna wszyscy do ciebie pretensje

a Ci tż to tak mają, krzyczą pretensje a jak przychodzi co do czego to wychodzi jakie mięczaki i uczuciowi
__________________
27.01.2013 Nasza Hanusia
bokeh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 11:40   #4826
ninagg
Zakorzenienie
 
Avatar ninagg
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 129
GG do ninagg
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Cytat:
Napisane przez Lenova Pokaż wiadomość
Jasna cholera! Właśnie mój mąż mi zakomunikował że jego mamusia się do nas wybiera na kilka dni... Bo jest zazdrosna że moja jest teraz i ona chce. Tylko że ja moja mamę byłam zmuszona zaprosić bo miałam szkole i nie miał kto z mała siedzieć tak teściowej qrwa nie miałam zamiaru. Ze swoją matką mi ciężko wytrzymać a co dopiero z teściową przecież moje dziecko będzie ciągle płakać bo ja będę chodzić wściekła...
Wybaczcie że ja znów o swoich problemach.

To dobrze że z Ewulka i Ania już w porządku,ciekawe jak Krzyś??

A dzieciaki macie śliczne ! <3
No to Ci współczuję.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Lady: a jakie ty nosidełko masz? Niewiele jest dobrych, bezpiecznych nosideł. Chyba tylko ergonomiczne, np takie jakie ma Nina.

Wiecie...mam taki..kupny problem
Zaczęłam się zastanawiać dzisiaj czy kupki Małej są okej bo przewijam ją dzisiaj, ona się coś wierci, skupia na twarzy itp itd:d i nagle niemalże strzeliła we mnie tą kupką. Kolor chyba okej, bo taka jajecznica, ale dopiero teraz zobaczyłam jaka ona jest..wodnista. Pewnie w pieluszkę wsiąkało bardziej. Dziecko całkowicie piersiowe ma takie mieć czy coś jest nie tak, coś jej szkodzi?
Niestety taka jest prawda. Z ergonomów to tylko bondolino, tula i marskupi ( chyba dobrze napisałam). Jak widziałam na allegro aukcje z nosidłami 30-40 zł i popularność strasznie wysoką to aż szkoda mi było tych małych dzieciaczków. Zresztą nawet to pewnie wytrzymałe nie jest za takie pieniądze, a potem w wiadomościach mówią że dziecko wypadło w skały w górach rodzicom z nosidełka ( historia z zeszłęgo roku).
__________________
Pierwszy kontakt: 04.02.09
Poznaliśmy się: 14.02.09
Jesteśmy razem: 22.03.09
Zaręczyny: 16.10.10
Data zaślubin: 02.06.2012


Ola 11.12.2012

Wojtek 14.10.2015
ninagg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 11:41   #4827
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Cytat:
Napisane przez Lenova Pokaż wiadomość
Jasna cholera! Właśnie mój mąż mi zakomunikował że jego mamusia się do nas wybiera na kilka dni...
no ta! za malo atrakcji masz!

Cytat:
Napisane przez iffonka7 Pokaż wiadomość
Tylko że u ciebie to już 1,5 m-ca po porodzie, myslałam że po takim czasie bożenki są już zagojone, u mnie wczoraj byl dopiero tydzień.

ja 2,5 miecha po i nadal sie goje
Cytat:
Napisane przez fewcia Pokaż wiadomość
Dzisiaj albo jutro przychodzi do nas położna, mam sto pytań Najbardziej jestem ciekawa czy Blanka przybiera na wadze.
:
Kurczaki, co i rusz ktoras z was pisze o wadze, ze nie wie czy dziec przybiera cz nie....
ja kupilam malemu wage, fakt - troszke kosztowala, ale dzieki temu przynajmniej nie schizuje ze mi maly nie przybiera albo ze traci na wadze....
stwierdzam ze to byl jeden z udanszych zakupow

Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość

pomachaj im raz, to może sobie dadzą spokój
wyobrazilam sobie ich miny


Cytat:
Napisane przez iffonka7 Pokaż wiadomość
A jak wam dzieci zasypiają na cycu to podnosicie do odbicia? Bo już się wtedy budzi i nici ze spania.
ja nie podnosze bo rzadko kiedy sie mojemu odbija maly spi spokojnie, nie ulewa mu sie wiec nie podnosze...
ale na wszelki wypadek czekam tak z 15 min po karmieniu na ewentualne atrakcje i dopiero usypiam

Cytat:
Napisane przez iffonka7 Pokaż wiadomość

Co do konsystencji to nie pomogę bo się nie znam, ale mój Bartuś wczoraj podczas przewijania strzelił prosto we mnie jak z armaty, akurat podnosiłam mu pupcie i wycierałam chusteczkami. Cała moja bluzka i ręka oraz dywan był z jego kupki
poprostu chcial miec wystroj pokoju wg wlasnego widzi mi sie
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 11:45   #4828
ninagg
Zakorzenienie
 
Avatar ninagg
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 129
GG do ninagg
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
Hej mamunie!
jejciu jaki ten moj syek jest wspanialy w nocy. tylko spi i je i spi i je.


ja pamietam z liceum z lekcji biologii ze wszystkie dzieciaczki do miesiaca maja kolor niebieski.
taaaaaaa, widocznie cos nie teges byl ten program nauczania bo moj jak sie urodzil to mial czarne! juz sie ucieszylam ze bedzie mial ciemne oczka a tu prosze, z dnia na dzien jasnialy jasnialy i teraz ma cudne blue na szczescie takie nieieskie prawdziwe a nie mieszane jak mama ja to powinnam miec w dowodzie w rubryczce kolor oczu wpisane - SRAKIE



O JA CIE!
rozumiem "dobre rady" ale zeby taki tekst dziecku walic! nie lubisz mamy!? co to k,rwa jest! zem sie zezlościła aż!



a ja, jakby wrazie nie poskutkowalo to bym dobiła dziada!



ale fajnie w tej podusi wyglada dzieciatko

a z djiecie z tatusiem superowskie, w ogole zdziecia a tatusiami sa takie rozczulajace



o maj gad! no to zaczynam sie stresowac! my na najblizszym szczepieniu bedziemy miec dodatkowo wlasnie roa i pneumo.
kurcze, i jak sobie poradzilas jak nie chciala jesc? dlugo to trwalo?
Powiem tak jadła 2 godziny butelkę 130 ml to było straszne. Karmiłam ją ile dało radę jak zgłodniała to znów i tak powoli jadła.
Znajoma mówiła, że jej mały na piersi to tydzień tak wymyslał.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
u mnie jest podobnie ale podejrzewam,że wynika to z mojego stresu bo jak są goście to ja się troszkę denerwuję różnymi rzeczami i być może mój Leo wyczuwa nastroj
ostatnio nawet po wyjściu koleżanki, zadzwoniła czy mały się już uspokoił

a najlepsze jest to jak wpadną takie "doświadczone" mamuśki, mały zapłącze a one: ojej na pewno ma kolki, jak się pręży brzuszek boli ojej

qrwaaaaaaaaaaaaaa moje dziecko raz miało kolke bo matka durna zjadla pól blaszki karpatki ale tak to zaplacze chyba z powodu głupich bab

poza tym jak ktoś chce go wziąć na ręce to mały wyje, widzę że ta osoba która trzyma go na rękach wpada w panike i mały zaczyna się jeszcze głośniej drzeć
natomiast jeśli to robi osoba "wprawiona" z dużą pewnością siebie (np moja siostra czy siostra TZ) to mały po chwili potrafi się uspokoić- taki mi się detektor stresu trafił





ale masz klona
czy Twoja mała ma brązowe oczy???

wogole mam pytanie do was o kolor oczu waszych dzieci

mam wrażenie że moj mlody będze miał ciemne, czy Waszym pociechom też zaczyna się robić konkretny kolor tęczówki?
Samuelowi jak był maly to jaśnialy oczka a temu skurczybykowi robią się węgielki,tylko to chyba jeszcze za wcześnie żeby było wiadomo co? to ponoć do roku się zmienia
No też sobie zdałam sprawę, że moja córka to mój klon. Na początku miała szare to tem zaczeły jej ciemieć i miała 2 węgielki a teraz jej znów jaśnieją i tak jakby zaczeły się brązowe robić.
__________________
Pierwszy kontakt: 04.02.09
Poznaliśmy się: 14.02.09
Jesteśmy razem: 22.03.09
Zaręczyny: 16.10.10
Data zaślubin: 02.06.2012


Ola 11.12.2012

Wojtek 14.10.2015
ninagg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 11:46   #4829
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 15 813
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Cytat:
Napisane przez iffonka7 Pokaż wiadomość
A jak wam dzieci zasypiają na cycu to podnosicie do odbicia? Bo już się wtedy budzi i nici ze spania.

Nie wiem czy dobrze robie, ale ja juz nie odbijam jak zasnie. Wtedy mi sie rozbudza i nici ze spania. Z tym ze moj wlasciwie wcale nie ulewa
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-06, 11:46   #4830
fewcia
Zakorzenienie
 
Avatar fewcia
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 3 394
GG do fewcia
Dot.: Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

Cytat:
Napisane przez iffonka7 Pokaż wiadomość
A jak wam dzieci zasypiają na cycu to podnosicie do odbicia? Bo już się wtedy budzi i nici ze spania.
Ja staram się zawsze podnosić. Nawet jak ma się obudzić. A jak marudzi mocno to jeszcze na chwilkę przystawiam do piersi.

elllmi fantastyczny opis! Najpierw się uśmiałam, a potem popłakałam Może i ja się zbiorę i napiszę??
fewcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.