Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013 cz.11

[Innocence_89]

Napisane przez niunka045

Ha!! W końcu JEDO memo do obejrzenia na żywo w Warszawie trzeba jechać wybrać
http://allegro.pl/jedo-fyn-memo-wars...095581176.html

Kurcze ale zazdroszczę błagam jak oglądniesz to zrób dla mnie milion zdjęć A czy ktoś nie wie kiedy będzie go można oglądnąć w Krakowie i gdzie???

[maarchewka]

Lonely ale fajni z Was znajomi, zostawili Wam psy i tak sie opiekujecie
My na wakacje zostawiliśmy mieszkanie znajomym, którzy mieszkaja w bloku na przeciwko.. Wyjechaliśmy na 2 tygodnie.. 2 dni przed naszym powrotem wysłali smsa kiedy wracamy.. okazało się za myśleli ze pojechaliśmy na tydzien, wiec po tygodniu pojechali do rodziców.. Tylko wpadli tuż przed naszym przyjazdem poodlewali znowu kwiatki bo pousychaly.. Jedngo storczyka nam zalali i już był nie do uratowania..
Dobrze ze zwierząt nie mieliśmy bo by nam zdechly..

A znowu rok wczesniej pojechaliśmy na tydzien to się do nas przeprowadzili.. Niby ok.. ale jakoś tak sie nie spodziewałam, że jak mieszkają na przeciwko to się przeprowadza.. i zrobili sobie u nas male wakacje, kąpali się, spali w naszym lózku, oglądali u nas tv.. no normalnie wszystko.. jakoś tak dziwnie dla mnie..

[Innocence_89]

Napisane przez axella

a sztucce? :P

nam położne kazały wziąć sztućce i kubek i jeśli chodzi o napoje w małych butelkach to najlepiej te z dziubkiem i coś słodkiego na porodówke i 2 osobne torny jedna z dokumentami portfelem i tel a drugą dużą z reszta

[pawie_oczko]

Napisane przez Kaaasiulka

Wózek rzeczywiście jest trochę inny, ale idealnie do mnie pasuje . Składa się super łatwo, jest lekki, wybrałam kolor ciemnogranatowy, więc wydaje mi się, że będzie bardzo praktyczny. Co do cesarki, z tym strachem przed bólem to nie tak. Po cesarce też będzie bolało, więc ból mnie nie ominie. Nie wiem też jak długo będę dochodziła do siebie po niej. Ale jestem dobrej myśli i wcale się nie boję. Mąż jest bardziej zestresowany niż ja. Wspomniałaś o 3 tys za cesarkę. W jakim mieście są takie ceny?Ja mieszkam w Warszawie i za swoją płacę 7500 zł.

Ta moja znajoma rodziła w Stalowej Woli - woj. podkarpackie, w normalnym szpitalu powiatowym tylko załatwiała tą cesarkę trochę na lewo, stąd pewnie ta cena 3 tys. Ja w życiu bym nie płaciła za cesarkę na życzenie bez żadnych wskazań tyle kasy, chcę o ile to będzie możliwe urodzić sn....Skoro nie masz przeciwskazań i nie chodzi o ból ani strach to najzwyczajniej w świecie nie rozumiem decyzji, ale w końcu to twój wybór

[Innocence_89]

Napisane przez anoxee

Ja tylko na szybko wpadam przekazać, że nasza kinder niespodzianka pozostała SYNEM !

Znowu zrobił małe przedstawienie i nie chciał się pokazać, ale go pomęczylismy. Odwrócony w całości w stronę kręgosłupa, nawet z profilu buźki nie pokazał. No i waży 987 g.

Reszta później, bo jestem na kom.

Gratulacje

[pawie_oczko]

Napisane przez anoxee

Ja tylko na szybko wpadam przekazać, że nasza kinder niespodzianka pozostała SYNEM !

Znowu zrobił małe przedstawienie i nie chciał się pokazać, ale go pomęczylismy. Odwrócony w całości w stronę kręgosłupa, nawet z profilu buźki nie pokazał. No i waży 987 g.

Reszta później, bo jestem na kom.

za synka

[Innocence_89]

Paulina87 za 29tc
Antoinetteeza 26 tc
Angie83za 32 tc

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

Lonely ale fajni z Was znajomi, zostawili Wam psy i tak sie opiekujecie
My na wakacje zostawiliśmy mieszkanie znajomym, którzy mieszkaja w bloku na przeciwko.. Wyjechaliśmy na 2 tygodnie.. 2 dni przed naszym powrotem wysłali smsa kiedy wracamy.. okazało się za myśleli ze pojechaliśmy na tydzien, wiec po tygodniu pojechali do rodziców.. Tylko wpadli tuż przed naszym przyjazdem poodlewali znowu kwiatki bo pousychaly.. Jedngo storczyka nam zalali i już był nie do uratowania..
Dobrze ze zwierząt nie mieliśmy bo by nam zdechly..

A znowu rok wczesniej pojechaliśmy na tydzien to się do nas przeprowadzili.. Niby ok.. ale jakoś tak sie nie spodziewałam, że jak mieszkają na przeciwko to się przeprowadza.. i zrobili sobie u nas male wakacje, kąpali się, spali w naszym lózku, oglądali u nas tv.. no normalnie wszystko.. jakoś tak dziwnie dla mnie..

nieźle na szczęście jak my wyjeżdżamy to kotem zajmują się moi bracia i moja mama


dobranoc

[pawie_oczko]

Napisane przez Ashyshqa

My właśnie wróciliśmy z wizyty Nic już nie widziałam na tym ekranie, Sofcia taka duża Przez chwilę mogłam buźkę podziwiać z pełnymi policzkami po mamusi Wierciła się strasznie, brzuch mi cały czas falował
Córeczka nasza waży 1900g i jest dokładnie w środeczku normy więc super Lekarz powiedział, że wyglądan na to, że tak mniej więcej 3300-3400 będzie ważyć przy porodzie. Ale to wiadomo, takie szacunki. Łożysko I stopnia (musze sprawdzić co to znaczy), przepływy przez pępowinę ok, więc wszystko wygląda dobrze
Teraz tylko czekać aż ją zobaczymy na żywo!

super, że wszystko dobrze dla Sofci! zaraz nadrobię jednym okiem cokolwiek i napiszę co u nas

[maarchewka]

Napisane przez XxXJuSstiii

nieźle na szczęście jak my wyjeżdżamy to kotem zajmują się moi bracia i moja mama


dobranoc

no my niestety musimy zdawać się na znajomych.. tzn nasi bardziej odpowiedzialni mieszkają sporo dalej i nie chcieliśmy kogoś obarczać zeby godzinę tracił na podlanie kwiatków.. stąd prośba do tych z naprzeciwka.. tylko zawszze się boimy ze nie będzie do czego wracac bo zjarają chalupe albo zaleją..

[Innocence_89]

Napisane przez Ashyshqa

Anoxe dla synka, że wreszcie postanowił się ujawnić! Teraz już nic Cię nie powstrzyma przed zakupami no i czekamy na filcowe cuda

Justi, dzięki za wieści o Diabli. Najważniejsze, że nie ma ryzyka wcześniejszego porodu.


My właśnie wróciliśmy z wizyty Nic już nie widziałam na tym ekranie, Sofcia taka duża Przez chwilę mogłam buźkę podziwiać z pełnymi policzkami po mamusi Wierciła się strasznie, brzuch mi cały czas falował
Córeczka nasza waży 1900g i jest dokładnie w środeczku normy więc super Lekarz powiedział, że wyglądan na to, że tak mniej więcej 3300-3400 będzie ważyć przy porodzie. Ale to wiadomo, takie szacunki. Łożysko I stopnia (musze sprawdzić co to znaczy), przepływy przez pępowinę ok, więc wszystko wygląda dobrze
Teraz tylko czekać aż ją zobaczymy na żywo!

za wizytę .Istopień łożyska to bardzo dobrze . Stopnie łożyska okreslają jego starzenie się a są trzy

[becik_4]

Napisane przez maarchewka

Lonely ale fajni z Was znajomi, zostawili Wam psy i tak sie opiekujecie
My na wakacje zostawiliśmy mieszkanie znajomym, którzy mieszkaja w bloku na przeciwko.. Wyjechaliśmy na 2 tygodnie.. 2 dni przed naszym powrotem wysłali smsa kiedy wracamy.. okazało się za myśleli ze pojechaliśmy na tydzien, wiec po tygodniu pojechali do rodziców.. Tylko wpadli tuż przed naszym przyjazdem poodlewali znowu kwiatki bo pousychaly.. Jedngo storczyka nam zalali i już był nie do uratowania..
Dobrze ze zwierząt nie mieliśmy bo by nam zdechly..

A znowu rok wczesniej pojechaliśmy na tydzien to się do nas przeprowadzili.. Niby ok.. ale jakoś tak sie nie spodziewałam, że jak mieszkają na przeciwko to się przeprowadza.. i zrobili sobie u nas male wakacje, kąpali się, spali w naszym lózku, oglądali u nas tv.. no normalnie wszystko.. jakoś tak dziwnie dla mnie..

dziwne??? to mało powiedziane dla mnie to nie dopuszczalne tak bez pytania się przeprowadzić do kogoś jeszcze mieszkając na przeciwko to zwykłe nadużycie o matko mnie by zamurowało

[lonely_lady]

Już wróciliśmy, pieski ładnie zjadły to co dostały, wybiegały się i już je zamknęliśmy w ich sypialni. Pościeliliśmy im jeszcze bo koce pościągały, wygłaskaliśmy je dla otuchy

Napisane przez maarchewka

Lonely ale fajni z Was znajomi, zostawili Wam psy i tak sie opiekujecie
My na wakacje zostawiliśmy mieszkanie znajomym, którzy mieszkaja w bloku na przeciwko.. Wyjechaliśmy na 2 tygodnie.. 2 dni przed naszym powrotem wysłali smsa kiedy wracamy.. okazało się za myśleli ze pojechaliśmy na tydzien, wiec po tygodniu pojechali do rodziców.. Tylko wpadli tuż przed naszym przyjazdem poodlewali znowu kwiatki bo pousychaly.. Jedngo storczyka nam zalali i już był nie do uratowania..
Dobrze ze zwierząt nie mieliśmy bo by nam zdechly..

A znowu rok wczesniej pojechaliśmy na tydzien to się do nas przeprowadzili.. Niby ok.. ale jakoś tak sie nie spodziewałam, że jak mieszkają na przeciwko to się przeprowadza.. i zrobili sobie u nas male wakacje, kąpali się, spali w naszym lózku, oglądali u nas tv.. no normalnie wszystko.. jakoś tak dziwnie dla mnie..

oooo masakra...
Ci nasi znajomi mieszkają dwa osiedla dalej, mamy do nich jakieś 3 km. Oferowali nam przeprowadzkę, z jednej strony fajnie bo nie musielibyśmy z samego rana się zrywać i pędzić do psów.. ale jakoś sobie tego nie wyobrażam, to nie są aż tacy dobzi znajomi żebym miała u nich zamieszkać, zwłaszcza podczas ich nieobecności.. nie czułabym się komfortowo, jakoś tak mi głupio. Im pewnie byłoby to na rękę, bo mają duży dom, sporą działkę, zostawili 3 samochody, no i najważniejsze psy miałyby towarzystwo..
A tak musimy tam jeździć minimum 4x dziennie.
Na szczęście pojechali tylko na 3 dni więc jakoś się przemęczymy.
zarówno ja jak i Tż jesteśmy bardzo pomocni i dla innych jesteśmy w stanie na prawdę wiele zrobić..
niestety wielokrotnie sparzyliśmy się na tym, czasem nie warto być zbyt dobrym..
ale dzięki temu mamy bardzo wyselekcjonowanych znajomych


lecę dalej nadrabiać

[becik_4]

mam do was takie pytanko bo byłam wczoraj u lekarza powiedizłą ze dół brzucha twardy ale poza tym nic niepokojącego sie nie dzieje zeby poleżeć do świąt ale dziwnie mnie ciągnie ten brzuch na dole i nie wiem czy to ciezar dziecka tak uciska ??? bo to nie można nazwac bólem tylko takim uciskiem, ciągnięciem. Z drugiej strony skoro wczoraj mnie badał i nic nie stwierdził to chyba nie bede panikować a z drugiej strony moze czegoś nie zauważył już sama nie wiem ...

[Innocence_89]

W końcu nadrobiłam Teraz moge napisac co u mnie Byliśmy wczoraj na ćwiczeniach ze szkoły rodzenia. Ćwiczyliśmy min oddechy w fazie skurczu a przy okazji zaoszczedziliśmy z Tż kilka stówek bo podjechaliśmy pod miejsce gdzie zawsze parkujemy a tam stoi inny samochód z blokada na kołach Mojemu Tż aż sie goraco zrobiło bo mieliśmy tam stanąć
Przed SR byliśmy tez zsuperowym sklepie dziecięcym oglądaliśmy wózki mają tam ogromną ilość wóżków praktycznie wszystkie firmy które znam a ceny są takie jak na allegro i rabat jeszcze dają ,jedynie co mnie wqrzyło to facet z obsługi nic nam nie potrafił powiedzieć na temat tych wózków jakbym go za język nie wyciągnęła co chwile to bym sie nic nie dowiedziała a i tak nic nowego mi nie powiedział. Myślałam ze mi pokaże kazdą firme powie który wózek warto kupić a on podszedł do sprawy "ja nie wiem na czym Państwu zależy, i cena=jakość" i uznał ze nie będzie mi pokazywał innych modeli niż te co wymieniłam zeby mi nie mącic w głowe nosz kur... do dziś jestem na niego wściekła bo jak taki człowiek może pracować w takim sklepie a tyle bym sie mogła dowiedzieć no nic popatzrymy jeszcze w innych sklepach i jak pójdziemy tam zamawiać to jeszcze sie wypytam o inne modele i wymusimy na nich żeby nam wszystko pokazali Jak narazie obstawiamy model Jedo Fyn Memo

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

AHa i wizyte mam na 29 marca

[pawie_oczko]

Ok, więc zdaję relację z wizyty - ogólnie wszystko dobrze

Córeczka pozostaje niezmiennie córeczką, dziś tzn. w 32t6d ważyła (+/- 15%) - 1927 g. Na siatce centylowej jest to dokładnie minimalnie poniżej standardowego średniaka, czyli, że przy takim jej wzroście w 38-40 tc może ważyć około 3200. Tak więc cesarka z powodu dużej ilości kg dziecka na pewno mi nie grozi Gin też stwierdził, że poród nie powinien być przedwczesny, wg niego powinnam spokojnie donosić jeszcze z 4-5 tyg.
Szyjki nie mierzył głowicą co do mm, bo mówił, że teraz nie ma to sensu, bo gołym okiem i gmerającą łapą stwierdził, że szyjka długa, zamknięta i dobrze trzyma - jak zwykle to badanie trochę bolało
Cała budowa, czyli czaszka, mózgowie, kręgosłup, klatka piersiowa, serduszko, jama brzuszna, pęcherz moczowy, nerki zostały dokładnie sprawdzone i wszystko z nimi Ok.
Łożysko jest na ścianie tylnej, nie przoduje i przylega w pełni, jest I stopnia. Pępowina i ilość płynu owodniowego też prawidłowa.
Mała jak ustawiła się główkowo tak pozostała i mam nadzieję, że już nie zmieni pozycji. A i od ostatniej wizyty schudłam 0,5 kg co wydało mi się trochę dziwne, ale gin. mówił, żeby się tym zbytnio nie przejmować - może to być spowodowane obrzękami, które raz są większe a raz mniejsze, skontrolujemy to za 2 tyg. bo teraz co tyle będziemy się widywać, więc juuuuuż zbliżamy się finałuuu aaa i hemoglobina też leci mi w dół, startowałam z 12.7 teraz mam 11 mimo mistrzowskiej diety i brania witamin (tak btw. jak mniej uwagi zwracałam na jedzenie i nie brałam żadnych witamin to była lepsza ) ale też nie jest to jeszcze jakiś tragiczny wynik.. Póki co tyle mojej relacji

JENNY - proszę dopisz mi następną wizytę na 28 marca

[MoTyleKsw]

Napisane przez anoxee

Ja tylko na szybko wpadam przekazać, że nasza kinder niespodzianka pozostała SYNEM !

Znowu zrobił małe przedstawienie i nie chciał się pokazać, ale go pomęczylismy. Odwrócony w całości w stronę kręgosłupa, nawet z profilu buźki nie pokazał. No i waży 987 g.

Reszta później, bo jestem na kom.

Napisane przez Ashyshqa

Anoxe dla synka, że wreszcie postanowił się ujawnić! Teraz już nic Cię nie powstrzyma przed zakupami no i czekamy na filcowe cuda

Justi, dzięki za wieści o Diabli. Najważniejsze, że nie ma ryzyka wcześniejszego porodu.


My właśnie wróciliśmy z wizyty Nic już nie widziałam na tym ekranie, Sofcia taka duża Przez chwilę mogłam buźkę podziwiać z pełnymi policzkami po mamusi Wierciła się strasznie, brzuch mi cały czas falował
Córeczka nasza waży 1900g i jest dokładnie w środeczku normy więc super Lekarz powiedział, że wyglądan na to, że tak mniej więcej 3300-3400 będzie ważyć przy porodzie. Ale to wiadomo, takie szacunki. Łożysko I stopnia (musze sprawdzić co to znaczy), przepływy przez pępowinę ok, więc wszystko wygląda dobrze
Teraz tylko czekać aż ją zobaczymy na żywo!

Napisane przez becik_4

mam do was takie pytanko bo byłam wczoraj u lekarza powiedizłą ze dół brzucha twardy ale poza tym nic niepokojącego sie nie dzieje zeby poleżeć do świąt ale dziwnie mnie ciągnie ten brzuch na dole i nie wiem czy to ciezar dziecka tak uciska ??? bo to nie można nazwac bólem tylko takim uciskiem, ciągnięciem. Z drugiej strony skoro wczoraj mnie badał i nic nie stwierdził to chyba nie bede panikować a z drugiej strony moze czegoś nie zauważył już sama nie wiem ...

U mnie jest dokładnie to samo. Tez powiedział leżeć, leżeć odpoczywać.
Tylko u mnie te twardnienia i ta "ciężkość" może być wynikiem nerwów.

Napisane przez pawie_oczko

Ok, więc zdaję relację z wizyty - ogólnie wszystko dobrze

Córeczka pozostaje niezmiennie córeczką, dziś tzn. w 32t6d ważyła (+/- 15%) - 1927 g. Na siatce centylowej jest to dokładnie minimalnie poniżej standardowego średniaka, czyli, że przy takim jej wzroście w 38-40 tc może ważyć około 3200. Tak więc cesarka z powodu dużej ilości kg dziecka na pewno mi nie grozi Gin też stwierdził, że poród nie powinien być przedwczesny, wg niego powinnam spokojnie donosić jeszcze z 4-5 tyg.
Szyjki nie mierzył głowicą co do mm, bo mówił, że teraz nie ma to sensu, bo gołym okiem i gmerającą łapą stwierdził, że szyjka długa, zamknięta i dobrze trzyma - jak zwykle to badanie trochę bolało
Cała budowa, czyli czaszka, mózgowie, kręgosłup, klatka piersiowa, serduszko, jama brzuszna, pęcherz moczowy, nerki zostały dokładnie sprawdzone i wszystko z nimi Ok.
Łożysko jest na ścianie tylnej, nie przoduje i przylega w pełni, jest I stopnia. Pępowina i ilość płynu owodniowego też prawidłowa.
Mała jak ustawiła się główkowo tak pozostała i mam nadzieję, że już nie zmieni pozycji. A i od ostatniej wizyty schudłam 0,5 kg co wydało mi się trochę dziwne, ale gin. mówił, żeby się tym zbytnio nie przejmować - może to być spowodowane obrzękami, które raz są większe a raz mniejsze, skontrolujemy to za 2 tyg. bo teraz co tyle będziemy się widywać, więc juuuuuż zbliżamy się finałuuu aaa i hemoglobina też leci mi w dół, startowałam z 12.7 teraz mam 11 mimo mistrzowskiej diety i brania witamin (tak btw. jak mniej uwagi zwracałam na jedzenie i nie brałam żadnych witamin to była lepsza ) ale też nie jest to jeszcze jakiś tragiczny wynik.. Póki co tyle mojej relacji

JENNY - proszę dopisz mi następną wizytę na 28 marca

[Innocence_89]

Napisane przez pawie_oczko

Ok, więc zdaję relację z wizyty - ogólnie wszystko dobrze

Córeczka pozostaje niezmiennie córeczką, dziś tzn. w 32t6d ważyła (+/- 15%) - 1927 g. Na siatce centylowej jest to dokładnie minimalnie poniżej standardowego średniaka, czyli, że przy takim jej wzroście w 38-40 tc może ważyć około 3200. Tak więc cesarka z powodu dużej ilości kg dziecka na pewno mi nie grozi Gin też stwierdził, że poród nie powinien być przedwczesny, wg niego powinnam spokojnie donosić jeszcze z 4-5 tyg.
Szyjki nie mierzył głowicą co do mm, bo mówił, że teraz nie ma to sensu, bo gołym okiem i gmerającą łapą stwierdził, że szyjka długa, zamknięta i dobrze trzyma - jak zwykle to badanie trochę bolało
Cała budowa, czyli czaszka, mózgowie, kręgosłup, klatka piersiowa, serduszko, jama brzuszna, pęcherz moczowy, nerki zostały dokładnie sprawdzone i wszystko z nimi Ok.
Łożysko jest na ścianie tylnej, nie przoduje i przylega w pełni, jest I stopnia. Pępowina i ilość płynu owodniowego też prawidłowa.
Mała jak ustawiła się główkowo tak pozostała i mam nadzieję, że już nie zmieni pozycji. A i od ostatniej wizyty schudłam 0,5 kg co wydało mi się trochę dziwne, ale gin. mówił, żeby się tym zbytnio nie przejmować - może to być spowodowane obrzękami, które raz są większe a raz mniejsze, skontrolujemy to za 2 tyg. bo teraz co tyle będziemy się widywać, więc juuuuuż zbliżamy się finałuuu aaa i hemoglobina też leci mi w dół, startowałam z 12.7 teraz mam 11 mimo mistrzowskiej diety i brania witamin (tak btw. jak mniej uwagi zwracałam na jedzenie i nie brałam żadnych witamin to była lepsza ) ale też nie jest to jeszcze jakiś tragiczny wynik.. Póki co tyle mojej relacji

JENNY - proszę dopisz mi następną wizytę na 28 marca

za wizyte

[cloche]

helou... nie wiem, czy mam was nadrabiać, bo chyba już padam... tylko się zastanawiam, czy jeszcze coś zjeść, żeby przetrwać do glukozy i jakiegoś normalnego posiłku

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

ech, zjem lepiej!

[vil84]

Ash, Pawie Oczko, za wizyty !!! coraz fajniejsze są te relacje, maleństwa coraz większe

a ja mam nowego członka rodziny - kuzynka wieczorem urodziła synka maluchy będą praktycznie w tym samym wieku

[lonely_lady]

Cholercia... powcinało mi posty
nie chce mi się sytować kolejny raz..

Meli- trzymam kciuki za pracę i rycerza na białym koniu do tych tomków to miałaś strasznego pecha.. co za dupki

Napisane przez Ashyshqa

To cieszę się, że Ci służy A co do wody, to mi się przypomniało, że jak leżałam w szpitalu to codziennie prosiłam TŻa o 1,5l wody. To mi w końcu przyniósł baniak 5l i pytałam go co ja mam niby z tym zrobić Musiał mi przelewać do tej 1,5l butelki

Napisane przez maarchewka

Jest takie ładne słońce że zaraz wrzucę jakiegoś miśka do wózka i pójde z nim na spacer
W ogóle codziennie jeżdże tym moim wózkiem po całym mieszkaniu.. Dobrze, że TZ nie widzi bo by mnie do psychiatryka odwiózł

masz taki czadowy wózek, że Ci się nie dziwię

Napisane przez Ashyshqa

Najlepiej zrób jak to radziła Pawie Oczko. Napisz do sprzedawcy swoją listę zakupów i zapytaj czy przy takim zamówieniu możesz negocjować warunki przesylki. Dzięki temu, że zamówisz u niego poza aukcjami (np. tylko 1 rzecz przez "kup teraz") to on nie będzie płacić prowizji na allegro i opłaca mu się dać Ci rabat, albo wysłać za darmo. Ja bym też tak zrobiła, gdybym w porę na to wpadła

pewnie niedługo będę w końcu robiła zamówienie..
i mam zamiar właśnie tak uczynić

Napisane przez ankaaa206

trochę posprzątałam, posiedziałam z gośćmi i plecy mnie strasznie bolą, chyba od niewygodnego siedzenia, nie idę na SR bo tak 2 godz nie usiedzę z tym kręgosłupem też Was tak bolą?

mnie też plecy bola okrutnie zwłaszcza od siedzenia..
ćwiczenia i masaże wykonywane przez Tż uśmierzają ból
na szczęście na SR mamy worki saco i wygodnie się siedzi

Napisane przez vvgh

Ale zrobiłam niewyraźne zdjęcia... No ale kartki są.

moja mamusia pracuje na świetlicy z dziećmi, często jej pomagałam i różne takie kartki z dzieciakami robiliśmy fajna sprawa

Napisane przez anoxee

Ja tylko na szybko wpadam przekazać, że nasza kinder niespodzianka pozostała SYNEM !

Znowu zrobił małe przedstawienie i nie chciał się pokazać, ale go pomęczylismy. Odwrócony w całości w stronę kręgosłupa, nawet z profilu buźki nie pokazał. No i waży 987 g.

Reszta później, bo jestem na kom.

a to mały zgrywus
za potwierdzenie płci, witamy ponownie w niebieskim klubie

Napisane przez XxXJuSstiii

Diabli mi pisała, że
:

dzięki za info od Diabli..
Bidulka
ale najważniejsze, że nie ma zagrożenia wcześniejszym porodem

[lonely_lady]

Napisane przez Ashyshqa

My właśnie wróciliśmy z wizyty Nic już nie widziałam na tym ekranie, Sofcia taka duża Przez chwilę mogłam buźkę podziwiać z pełnymi policzkami po mamusi Wierciła się strasznie, brzuch mi cały czas falował
Córeczka nasza waży 1900g i jest dokładnie w środeczku normy więc super Lekarz powiedział, że wyglądan na to, że tak mniej więcej 3300-3400 będzie ważyć przy porodzie. Ale to wiadomo, takie szacunki. Łożysko I stopnia (musze sprawdzić co to znaczy), przepływy przez pępowinę ok, więc wszystko wygląda dobrze
Teraz tylko czekać aż ją zobaczymy na żywo!

dla Sofci

Napisane przez Innocence_89

W końcu nadrobiłam Teraz moge napisac co u mnie Byliśmy wczoraj na ćwiczeniach ze szkoły rodzenia. Ćwiczyliśmy min oddechy w fazie skurczu

my dzisiaj na SR też to mieliśmy

Napisane przez pawie_oczko

Ok, więc zdaję relację z wizyty - ogólnie wszystko dobrze

Córeczka pozostaje niezmiennie córeczką, dziś tzn. w 32t6d ważyła (+/- 15%) - 1927 g. Na siatce centylowej jest to dokładnie minimalnie poniżej standardowego średniaka, czyli, że przy takim jej wzroście w 38-40 tc może ważyć około 3200. Tak więc cesarka z powodu dużej ilości kg dziecka na pewno mi nie grozi Gin też stwierdził, że poród nie powinien być przedwczesny, wg niego powinnam spokojnie donosić jeszcze z 4-5 tyg.
Szyjki nie mierzył głowicą co do mm, bo mówił, że teraz nie ma to sensu, bo gołym okiem i gmerającą łapą stwierdził, że szyjka długa, zamknięta i dobrze trzyma - jak zwykle to badanie trochę bolało
Cała budowa, czyli czaszka, mózgowie, kręgosłup, klatka piersiowa, serduszko, jama brzuszna, pęcherz moczowy, nerki zostały dokładnie sprawdzone i wszystko z nimi Ok.
Łożysko jest na ścianie tylnej, nie przoduje i przylega w pełni, jest I stopnia. Pępowina i ilość płynu owodniowego też prawidłowa.
Mała jak ustawiła się główkowo tak pozostała i mam nadzieję, że już nie zmieni pozycji. A i od ostatniej wizyty schudłam 0,5 kg co wydało mi się trochę dziwne, ale gin. mówił, żeby się tym zbytnio nie przejmować - może to być spowodowane obrzękami, które raz są większe a raz mniejsze, skontrolujemy to za 2 tyg. bo teraz co tyle będziemy się widywać, więc juuuuuż zbliżamy się finałuuu aaa i hemoglobina też leci mi w dół, startowałam z 12.7 teraz mam 11 mimo mistrzowskiej diety i brania witamin (tak btw. jak mniej uwagi zwracałam na jedzenie i nie brałam żadnych witamin to była lepsza ) ale też nie jest to jeszcze jakiś tragiczny wynik.. Póki co tyle mojej relacji

JENNY - proszę dopisz mi następną wizytę na 28 marca

jejjjj... jak Wam już mało zostało

[JennyAniolek]

Cześć
Dopiero mam chwilę i chęci, żeby się odezwać

Dziś zamiast na Bezpiecznym Maluchu to wylądowaliśmy w Ikei Chodziliśmy ok 2h, ale pooglądałam sobie stół do przewijania i wstępnie mamy wybrany + pojemniki do mocowania z boku np. na waciki, kosmetyki itd, Ptyś dostał od taty pacynkę sowę (chyba Cynamon_owa o niej pisała ? ), no i jeżeli nie znajdziemy niczego innego to mamy wstępnie wybrane meble do kuchni, które obojgu podobały nam się najbardziej Ekspozycja była akurat wymiarami taka jak nasza przyszła kuchnia i fajnie wszystko pokazane Nie robiliśmy zdjęć, a na necie jak szukam to nie ma wrr

Poza tym dziś pierwszy raz poczułam jak mi brzuch twardnieje :/ no i od jakiś 2 dni bolą mnie stopy Dobrze, że jutro wizyta to pogadam z ginem i w końcu się okaże co z tą cukrzycą - czy jest czy to jakiś stan przed ?

[lonely_lady]

uffff... nadrobiłam
i padam

Jutro o 7 musimy być już u piesków żeby dać im jedzonko i wypuścić na dwór
o 9 jedziemy oboje do dentysty.. już mam małego stracha


Dzisiaj na SR mieliśmy zajęcia o porodzie. Położna tłumaczyła jak liczyć czas co ile są skurcze- pierwsze pytanie jakie usłyszymy w szpitalu to właśnie: od której godziny i co ile ma pani skurcze
jak oddychać w fazie skurczu..
jak odróżnić skurcze przepowiadające od skurczy porodowych- te pierwsze są nieregularne i zawsze po 2h przechodzą. Te drugie są coraz silniejsze, regularne, a czas ich występowania skraca się..
kiedy jechać do szpitala- koniecznie kiedy wody odejdą, kiedy skurcze są co ok 5 minut, albo dłużej ale boimy się i wolimy być pod opieką
ćwiczyliśmy oddychanie w fazie skurczu- oddychanie przeponą

[JennyAniolek]

Napisane przez anoxee

Ja tylko na szybko wpadam przekazać, że nasza kinder niespodzianka pozostała SYNEM !

Znowu zrobił małe przedstawienie i nie chciał się pokazać, ale go pomęczylismy. Odwrócony w całości w stronę kręgosłupa, nawet z profilu buźki nie pokazał. No i waży 987 g.

Reszta później, bo jestem na kom.

W końcu poznaliśmy płeć kolejnej kinder niespodzianki
Gratulacje! I jaki już duży z niego kawaler

Napisane przez Ashyshqa

My właśnie wróciliśmy z wizyty Nic już nie widziałam na tym ekranie, Sofcia taka duża Przez chwilę mogłam buźkę podziwiać z pełnymi policzkami po mamusi Wierciła się strasznie, brzuch mi cały czas falował
Córeczka nasza waży 1900g i jest dokładnie w środeczku normy więc super Lekarz powiedział, że wyglądan na to, że tak mniej więcej 3300-3400 będzie ważyć przy porodzie. Ale to wiadomo, takie szacunki. Łożysko I stopnia (musze sprawdzić co to znaczy), przepływy przez pępowinę ok, więc wszystko wygląda dobrze
Teraz tylko czekać aż ją zobaczymy na żywo!

Cieszę się, że wszystko ok! I dla Sofci za wagę, duża panienka

Napisane przez pawie_oczko

Ok, więc zdaję relację z wizyty - ogólnie wszystko dobrze

Córeczka pozostaje niezmiennie córeczką, dziś tzn. w 32t6d ważyła (+/- 15%) - 1927 g. Na siatce centylowej jest to dokładnie minimalnie poniżej standardowego średniaka, czyli, że przy takim jej wzroście w 38-40 tc może ważyć około 3200. Tak więc cesarka z powodu dużej ilości kg dziecka na pewno mi nie grozi Gin też stwierdził, że poród nie powinien być przedwczesny, wg niego powinnam spokojnie donosić jeszcze z 4-5 tyg.
Szyjki nie mierzył głowicą co do mm, bo mówił, że teraz nie ma to sensu, bo gołym okiem i gmerającą łapą stwierdził, że szyjka długa, zamknięta i dobrze trzyma - jak zwykle to badanie trochę bolało
Cała budowa, czyli czaszka, mózgowie, kręgosłup, klatka piersiowa, serduszko, jama brzuszna, pęcherz moczowy, nerki zostały dokładnie sprawdzone i wszystko z nimi Ok.
Łożysko jest na ścianie tylnej, nie przoduje i przylega w pełni, jest I stopnia. Pępowina i ilość płynu owodniowego też prawidłowa.
Mała jak ustawiła się główkowo tak pozostała i mam nadzieję, że już nie zmieni pozycji. A i od ostatniej wizyty schudłam 0,5 kg co wydało mi się trochę dziwne, ale gin. mówił, żeby się tym zbytnio nie przejmować - może to być spowodowane obrzękami, które raz są większe a raz mniejsze, skontrolujemy to za 2 tyg. bo teraz co tyle będziemy się widywać, więc juuuuuż zbliżamy się finałuuu aaa i hemoglobina też leci mi w dół, startowałam z 12.7 teraz mam 11 mimo mistrzowskiej diety i brania witamin (tak btw. jak mniej uwagi zwracałam na jedzenie i nie brałam żadnych witamin to była lepsza ) ale też nie jest to jeszcze jakiś tragiczny wynik.. Póki co tyle mojej relacji

JENNY - proszę dopisz mi następną wizytę na 28 marca

Cieszę się, że wszystko ok
Kolejna duża panienka

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Napisane przez cloche

ech, zjem lepiej!

Zjedz zjedz

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Napisane przez vil84

a ja mam nowego członka rodziny - kuzynka wieczorem urodziła synka maluchy będą praktycznie w tym samym wieku

Gratulacje dla kuzynki
Fajnie, że Przemuś będzie miał kuzyna (?) w podobnym wieku

[lonely_lady]

uciekam, dobrej nocki

[Magiusa]

Napisane przez anoxee

Ja tylko na szybko wpadam przekazać, że nasza kinder niespodzianka pozostała SYNEM !

Znowu zrobił małe przedstawienie i nie chciał się pokazać, ale go pomęczylismy. Odwrócony w całości w stronę kręgosłupa, nawet z profilu buźki nie pokazał. No i waży 987 g.

Reszta później, bo jestem na kom.

Napisane przez pawie_oczko

Ok, więc zdaję relację z wizyty - ogólnie wszystko dobrze

Córeczka pozostaje niezmiennie córeczką, dziś tzn. w 32t6d ważyła (+/- 15%) - 1927 g. Na siatce centylowej jest to dokładnie minimalnie poniżej standardowego średniaka, czyli, że przy takim jej wzroście w 38-40 tc może ważyć około 3200. Tak więc cesarka z powodu dużej ilości kg dziecka na pewno mi nie grozi Gin też stwierdził, że poród nie powinien być przedwczesny, wg niego powinnam spokojnie donosić jeszcze z 4-5 tyg.
Szyjki nie mierzył głowicą co do mm, bo mówił, że teraz nie ma to sensu, bo gołym okiem i gmerającą łapą stwierdził, że szyjka długa, zamknięta i dobrze trzyma - jak zwykle to badanie trochę bolało
Cała budowa, czyli czaszka, mózgowie, kręgosłup, klatka piersiowa, serduszko, jama brzuszna, pęcherz moczowy, nerki zostały dokładnie sprawdzone i wszystko z nimi Ok.
Łożysko jest na ścianie tylnej, nie przoduje i przylega w pełni, jest I stopnia. Pępowina i ilość płynu owodniowego też prawidłowa.
Mała jak ustawiła się główkowo tak pozostała i mam nadzieję, że już nie zmieni pozycji. A i od ostatniej wizyty schudłam 0,5 kg co wydało mi się trochę dziwne, ale gin. mówił, żeby się tym zbytnio nie przejmować - może to być spowodowane obrzękami, które raz są większe a raz mniejsze, skontrolujemy to za 2 tyg. bo teraz co tyle będziemy się widywać, więc juuuuuż zbliżamy się finałuuu aaa i hemoglobina też leci mi w dół, startowałam z 12.7 teraz mam 11 mimo mistrzowskiej diety i brania witamin (tak btw. jak mniej uwagi zwracałam na jedzenie i nie brałam żadnych witamin to była lepsza ) ale też nie jest to jeszcze jakiś tragiczny wynik.. Póki co tyle mojej relacji

JENNY - proszę dopisz mi następną wizytę na 28 marca

za wizyty dziewczyny i zdrowe dzieciaczki

Justyna trzymam za jutrzejszą wizytę na policji

Diabli - dobrze, że Cię w tym szpitalu porządnie badają, a nie takie "hop siup" i na siłę wysłanie do domku. A już w ogóle byłoby dobrze jakby się faktycznie okazało, że to tylko podrażnienie małe od tabletek i nic poważnego

Dziewczyny ja dziś też byłam na SR i mam jedną ciekawostkę. Mówiliśmy o lewatywie w szpitalu i tutaj nowości nie ma, tylko taka, że trza samemu powiedzieć, że się chce, oni tego nie proponują. Ale ale....położna dała nam "przepis" na domową "lewatywę", którą osobiście zaleca robić dopiero koło 38 tc i później. Podobno nie trzeba się obawiać, że wywoła poród bo jeśli macica nie jest gotowa do porodu to nic się nie dzieje, natomiast jeśli macica jest gotowa do porodu to faktycznie może przy okazji sprowokować skurcze, a to dlatego, że napój, który w ramach tej lewatywy wypijemy ( zaraz przepis) idąc od góry i prowokując te nasze złogi kałowe do wydalenia może postymulować macicę.
Zapewniała jednak, że jak macica nie będzie gotowa do porodu to nic się nie stanie.
A oto przepis jakby któraś chciała ( do wypicia
pół szklanki wody + 2 łyżeczki olejku rycynowego + można sobie wkropić cytrynę.

I super się cieszę, bo okazało się, że nie muszę do szpitala brać ze sobą ciuszków dla dziecka. Cieszy mnie to ogromnie bo już się zastanawiałam czy pakować 2 czy 3 rozmiary

[JennyAniolek]

Napisane przez lonely_lady

dziękuję
jak możesz to dopisz mi jeszcze wizytę 12.04.2013 bo wtedy idę do mojego gina

Wizyta dopisana.

Napisane przez lonely_lady

ooo właśnie, a która ma tego rogala do spania z motherhood ? jesteście zadowolone ?? bo mi było szkoda kasy i nie kupiłam sobie.. ale w nocy tak się męczę, że coraz częściej kusi mnie jego zakup

Ja mam Kupiłam na początku ciąży i jestem bardzo zadowolona

Napisane przez banka26

co do dyzurow to ja mam neta i takiego i takiego wiec nie ma problemu moge dyzurowac dostep do netu ma 24/h

No to mamy na pewno 2 chętne: banka (tp na połowę maja) i vil (tp na kwiecień). Któraś jeszcze ?? Mogę być też ja (początek czerwca). Przydałyby się jeszcze z 1-2 osoby, w tym na pewno ktoś z drugiej połowy czerwca

Napisane przez Mysia mysz

Jakbyście zamawiały enfamil to poczekajcie, bo ja dostałam 2 od 6-go miesiąca z datą do września więc dałam koleżance

A jak można zamówić ??

Napisane przez lonely_lady

ale miałam zachciankę na marchewkę z jabłkiem
natarkowałam sobie całą miskę, z myślą że będzie też dla Tż,
ale chyba zjem wszystko zanim wróci

No to teraz mi zrobiłaś zachciankę!

Napisane przez vil84

wróciliśmy z wizyty
pessar jeszcze się trzyma i dwa tygodnie powinien potrzymać, 29 ściągamy i mogę rodzić wtedy też odstawiam fenoterol. z Młodym wszystko ok, niziutko leży jak zawsze łebkiem w dół. waży ok. 2300
i coś co mnie niesamowicie cieszy - jestem zdrowa, nie mam wzw c specjalistyczne badanie wyszło ujemnie, więc mam po prostu przeciwciała w organiźmie jestem przeszczęśliwa bo było tylko jakieś 5% szans że te przeciwciała nie świadczą o chorobie i się udało ale żeby nie było tak różowo mam ślad białka w moczu i za 2-3 dni muszę powtórzyć bo to może być początek zatrucia ciążowego. ciśnienie mam niskie jak zawsze. no i pobrała mi wymaz na paciorka

Cieszę się, że wszystko ok!
Specjalistyczne badanie, czyli co ? GBS ??

Napisane przez pawie_oczko

Tzn. ze trzeba zamawiac ten tanszy
Ale one sie troche roznia ten tanszy ma ladniejszy ksztalt i z tego co mi sie wydaje to jest nowszy model wiec tym bardziej nie czaje tego cennika mysle ze za 2,6 to warto by bylo nabyc tego mc z fotelikiem

Fakt, tańszy bardziej mi się podoba A z tym cennikiem to mają pokręcone Ciekawe jakie będą ceny na miejscu w hurtowni ?

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Napisane przez Magiusa

Dziewczyny ja dziś też byłam na SR i mam jedną ciekawostkę. Mówiliśmy o lewatywie w szpitalu i tutaj nowości nie ma, tylko taka, że trza samemu powiedzieć, że się chce, oni tego nie proponują. Ale ale....położna dała nam "przepis" na domową "lewatywę", którą osobiście zaleca robić dopiero koło 38 tc i później. Podobno nie trzeba się obawiać, że wywoła poród bo jeśli macica nie jest gotowa do porodu to nic się nie dzieje, natomiast jeśli macica jest gotowa do porodu to faktycznie może przy okazji sprowokować skurcze, a to dlatego, że napój, który w ramach tej lewatywy wypijemy ( zaraz przepis) idąc od góry i prowokując te nasze złogi kałowe do wydalenia może postymulować macicę.
Zapewniała jednak, że jak macica nie będzie gotowa do porodu to nic się nie stanie.
A oto przepis jakby któraś chciała ( do wypicia
pół szklanki wody + 2 łyżeczki olejku rycynowego + można sobie wkropić cytrynę.

Nam położna na SR też mówiła o tym olejku rycynowym (max 3-4 łyżki) i mówiła, że niektóre dziewczyny piją go z coca-colą

Napisane przez XxXJuSstiii

Ale jestem mega zadowolona z wizyty w szpitalu Mąż tak samo, już jest w 100% przekonany, że tylko i wyłącznie tam rodzimy

[JennyAniolek]

Napisane przez vvgh

Obejrzałam trochę "Z porodówki" na TLC i załamała mnie jedna jehowa ...Miała jakieś mięśniaki w brzuchu i była w ciąży i lekarze jej powiedzieli, że jak to usuną to będzie się wykrwawiać, więc muszą jej krew przetoczyć, a ona stwierdziała,że bóg za nią decyduje i ona nie może i się nie zgadza :sciana: chore.... Idiotka by świadomie umarła i zostawiła dziecko, nienawidzę takich obłąkanych ludzi. Oczywiście przy cesarce dużo krwi traciła, ale potem już tego nie oglądałam.

Nie rozumiem tego podejścia, ale ponoć w tej wierze mają takie przekonania (Nie urażając nikogo, jeśli któraś z Was jest ŚJ)

Chyba nawet kiedyś w jakiejś gazecie czytałam artykuł, że młoda dziewczyna wolała umrzeć niż dać sobie przetoczyć krew ...

Napisane przez sharpnowaja

dziewczyny macie skurcze łydek? bo ciągle gdzieś czytam że na tym etapie ciąży pewnie mi dokuczają skurcze łydek. A ja właśnie nic takiego nie mam (a przed ciążą miałam bardzo często) od razu zaznaczam że magnezu nie łykam

Przed ciążą zdarzały mi się raz na ruski rok, a w ciąży miałam kilka razy ale szybko przechodziło

Napisane przez joooasia

aaaaaa widzisz, Jenny, to jest bardzo dobre pytanie... bo mój lekarz mi nigdy nie podaje ile Jaś waży... nie wiem czemu tym razem zapytałam o to na wizycie, to mi powiedział, że na kolejnej wizycie (30 tydzień) go zmierzymy i zważymy i ogólnie badanie będzie bardziej dokładne... no i juz nie mogę się doczekać tego badania

No to obyś się dowiedziała na kolejnej wizycie Nam gin podaje wagę na każdej wizycie

Napisane przez banka26

a ja ciagle wysokie cisnienie , łeb mie boli na maxa ,,, jutro dzwonie do mojej ulubionej gin , zapytac czy to normalne... bo chyba trzeba poczekac na unormowanie cisnienia.... i te chwile slabniecia mnie niepokoja wrrrr

Mam nadzieję, że czujesz się już lepiej

Napisane przez Paulina 87

witam
u nas leci 29 tydzień, 200 dni za nami, 80 to go!!!!

Gratulacje!

Napisane przez Paulina 87

a ten Zawitkowski to kto??????Jak sie można z nim spotkać?

https://www.facebook.com/PawelZawitkowski

---
Nie mam siły więcej nadrabiać Do usłyszenia jutro

[vil84]

Napisane przez JennyAniolek

Cieszę się, że wszystko ok!
Specjalistyczne badanie, czyli co ? GBS ??

nie nie, GBS to standard w ciąży. specjalistyczne na wzw typu c, czyli HCV RNA metodą PCR jakościowo na szczęście wystarczyło badanie za 150 zł a nie 800 jak początkowo mówili w laboratoriach

dziewczyny ... wiosna idzie !!! wszędzie widzę kocią sierść, na panelach i łóżku i tym optymistycznym akcentem się żegnam, dobrej nocki