Zaczynamy wątek czwarty, macierzyństwo to nie żarty! Mamusie IX-X 2012

[katiem]

Witam się i tutaj

wszystkim chorowitkom życzę zdrówka

weronika brawa za ząbek

[anesh_]

Napisane przez Alisiatko

Witam wszystkie mamusie
O jaaaa... Czemu ja was wcześniej nie znalazłam, byłoby z kim rozwiewać niepokoje ciążowe i konsultować stawianie pierwszych kroków, jako mama
No nic, mam nadzieję, że mogę się przyłączyć, lepiej późno, niż wcale

czesc
Widzę, ze Hania urodziła się w mój planowany termin porodu

[lilka00]

Co do dużych i grubych dzieci to mojej Kinguchy chyba nikt nie pobije, 5 msc i 9 kg, grubas nad grubasy. Mimo wagi Kinga jest bardzo ruchliwa i niektóre rzeczy robi trochę później, ale nie jakoś bardzo późno, na dłoniach już ładnie się oprze, z pleców na brzuch z wielkim wysiłkiem się przewróci, stopę ciągnie w stronę buzi, ale ma takie udko i brzuszek, że nie wiem co z tego będzie, nawet wczoraj spała na brzuchu chyba pierwszy raz w życiu.

Nie wiem ile dokładnie je, bo teraz jest tylko na piersi + zupka, mojej zje ze 150 ml, lub mały słoiczek i popija sokiem.

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Napisane przez aga_ton

powyginałam Lenie uszy na wszystkie strony i nawet się nie skrzywiła, chyba jej się nawet podobało
w takim razie to chyba nie zapalenie ucha bo już miałam wątpliwości. Mała pół dnia wyła, ciągnęła się za ucho, wierzgała, wkładała piąstki do buzi, normalnie szał...
jutro jedziemy do lekarza by sprawdzić czy to zęby czy może coś nie tak z gardłem.

No to faktycznie nie uszko, ja miałam zapalenia ucha 3, czy 4 lata temu i już nawet lekki dotyk powodował ból, że do dzisiaj pamiętam.

[Hatti]

witam znow wieczorem,
nie da sie swobodnie cos w dzien porobic przy Milce,nieznosna jest ostatnio.katar jej przeszedl(jakies 8dni ja meczyl),ale muchy w nosie zostaly
krzyczy ciagle takim grubym glosem,nie chce lezec na brzuszku,plecach,mata nie,zabawki nie,najlepiej ciagle na rekach..
z jedzenia najlepiej wchodza je moje zupki,owoce nie smakuja juz zadne
no ciezko jest

Napisane przez Iwoncia81

Dziewczyny, jakie zupki/obiadki polecacie dla maluchów oprócz burakowej, jarzynowej z mięsidłem?
Coś poczytałam w necie mając ciutke czasu, ale jakieś to wszystko podobne do siebie

Wytapane paluchem na szybie ;]

jeszcze z porem,z brokula,ze szpinakiem,kalafiorem
widzialam,ze dziewczyny tez pomidorowa robia

Napisane przez kasiam187

my dzis wyszlismy na przepustke. jestem totalnie wykonczona, Giulia jak zreszta chyba kazde dziecko tragicznie znosi szpital. a do tego dziewczyny warunki masakryczne, az w szoku bylam ze szpital moze tak wygladac. syf, smród!! do domu jezdzilam codziennie zeby sie wykapac bo tam nie potrafilam, nawet Giulii wanienke muslismy przywiesc bo ta co tam mieli to jeszcze z czasow komuny giulia dostala do tego wysypki kontatkowej na twarzy, pomimo ze spala tylko w swojej poscieli. w pon wracamy, ale tz mowi ze nie pozwoli jej juz zostawic, obysmy nie musieli zostac dali mi masci wiec smaruje ja bez przerwy zeby sie poprawilo i nas nie zatrzymali.


afternoon nasza pediatra stwieirdzial za za dlugo to trwa i dala skierowanie zeby nas od razu przyjeli, bo do poradni czekalibysmy miesiacami a podobno w tym szpitlau co nas wysłali to najlepszy oddzial dermaologiczny. i jak w izbie przyjec ordynatorak to zobaczyla to od razu ze jestesmy do przyjecia. zrobili jej mase badan i na szczescie wyszly ok i chyab dzieki temu jestesmy na przepustce. a ramie juz coraz lepiej, oby do pon sie wygoilo


w ogólw dziewczyny widok tylu dzieci cierpiacych tam... ja juz psychycznie wysiadałam...byl np chlopczyk 2 lata, caly zsypany, lekarze nie wiedza co to, pod kroplowka, z wenflone, krzyczal caly czas, serce mi pekało

zdrówka dla wszystkich chorych maluszków

o rany,ciezkie musialo to byc dla Was..
dobrze,ze juz lepiej z raczka! mam nadzieje,ze nie bedziecie musialy tam wracac

Napisane przez colds

Spróbuję uchwycić ząbki Póki mam aparat przy sobie

Dearlie - Dobrze, że Antek nie jest chory. Mam nadzieję, że w końcu rehabilitacja w końcu pomoże

ale numer,Melcia faktycznie taka uzebiona!

Napisane przez LadyBeatta

a ja witam że szpitala... byliśmy u innego pediatry, okazało się, że Miki ma skurczowe zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc., no i oczywko skierowanie do szpitala. na oddziale jeszcze się od babek dowiedziałam, że panuje jelitowka. po prostu pięknie. chyba lata doczekamy w tym szpitalu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kochana,trzymajcie sie cieplo,mam nadzieje,ze Miki szybko wroci do zdrowia !!

Napisane przez weronika_91

a i ja się pochwalę że MAMY PIERWSZY ZĄBEK [COLOR="Silver"]

pieknie
u nas w paszczy jeszcze nic nie widac..

Napisane przez monarika

jak ja Cię dobrze rozumiem u nas w szpitalu też warunki są rodem z prlu
a u nas jeszcze na dodatek oddział dziecięcy większość dzieciaczków z zapaleniem oskrzeli albo płuc a pielęgniarki jarały fajki w brudowniku aż się kurzyło dzrzwi nieszczelne i na całym oddziale tak śmierdziało, że masakra a te dzieciaczki biedne to aż się dusiły

nosz kur.wa i nikt im uwagi nie zwrocil?!i jak to mozliwe wogole??!!

Napisane przez lourose

Zosia też coś tam próbuje się podnosić, jedną ręką pompki robi

no na koniec sie przynajmniej posmialam

witam nowe mamy!

[maggie123]

Chyba nigdy nie będę na bieżąco...

Napisane przez tamlin111

Ja akurat mam dwa lekomany w domu, bardzo lubią leki. Paula to by mogła litrami pić ohydne syropy a Matiś jak na razie łyknie wszystko, chyba myśli że to jedzenie, a on jeść lubi

super Matiś
moja sis też od dziecka była lekomanką i syropek jak soczek by piła

Napisane przez tamlin111

Ja mam z Paulą to samo. Nie słucha i w dodatku kłamie. Co rano mówię sobie że dziś będzie super i nie będzie z nią kłótni, i co? Kopytko, zanim wyjdzie do przedszkola to ja już z nerwów fruwam pod sufit. Przykład z dziś: czeszę ją, a włosy całe w kleju, poplątane, jeden wielki kołtun, już jej chciałam obciąć. No ale kiedy to się zrobiło? Ona nie wie, chyba w nocy. Kur... jak ona mnie do szału ostatnio doprowadza. A syfiarz taki że szok, na jej stole to tylko za przeproszeniem nasrać, bo talerz z obiadem się nie mieści. Za łóżkiem tony papierów, ciuchy brudne. No nie wyrabiam z nią i co dziennie czuję że nie jestem dobrą matką dla niej.

może to taki wiek... ale wierzyć mi się nie chce, patrząc na Twoją cudną Paulę, że taki z Niej łobuziak

Napisane przez Katiaskaa

Blok czekoladowy uwielbiam ale jeszcze sporo czasu minie, aż będę mogła sobie na niego pozwolić.
zdrówka dla wszystkich chorych
co do ospy raczej też nie będę szczepić.
Dzsiaj byłam na szczepieniu na szczęście Antek się ode mnie nie zaraził. Waży 8,5 kg, a długi na 67,5 cm, ale pani mówi że się skrzywił a na oko ma z 70 cm
dostaliśmy skierowanie do alergologa, ale radziła jeszcze spróbować bebilon HA. Bo próbowałam zwykły bebilon. To znaczy jedna miarka do pepti i po 2 godzinacha był tak wysypany, że masakara i cały dzień były kupki pieniste i śluzowate.
Spać osatatnio też nie chce, 5 rano idealana pora na pobudkę

wow! jaki duży chłopczyk!

Napisane przez marta1986222

Ja jestem moze głupia ale nie wyobrażam sobie dać komuś Zuzi na spacer,ostatnio coś chrzestny przebąkiwał a ja nie umiem się przemóc

Marta, powiem Ci, że Zuzia jeszcze nigdy nie była na spacerze beze mnie. Nawet mąż z nią sam nie wychodzi. Jakoś mi tak dziwnie jak nie ma mnie w pobliżu.
Nie wiem, co będe przeżywać, gdy mama z nią zostanie i będzie jeszcze na spacery wychodziła. Będę drżeć ze strachu..

Napisane przez tamlin111

Ok.
Ona jest fajna i słodka, a najbardziej jak śpi. w czasie dnia doprowadza mnie do szału nie raz, aż wychodzę z pokoju aby jej przez kolano nie przełożyć. JuZ byl czas kiedy sprzatała i słuchała i znow jej się poprzestawiało. Wejdzie do wanny, nie umyje się a twierdzi że tak, mycie zębow to często podziwianie się w lustrze ze szczotką w buzi. Oczywiście nie wykonując nią żadnych ruchów. Jedzenie, masakra. Tylko rosół w sumie. Oj cieżka z nią przeprawa ostatnio.

dobra jest!

Napisane przez Dearlie

U nas od niedzieli tragedia z Antkiem. W nocy źle, w dzień źle... sił już mi na niego brak. Chyba u nas też zęby zbliżają się wielkimi krokami... tzn. mam nadzieję, bo wtedy łatwiej było by mi zrozumieć jego zachowanie.

Biedny Antonton i Ty również.
niech te ząbeczki już wyrosną i będzie spokój

Napisane przez colds

Oszaleje
Moje gaardłoooo

zdrówka! mam nadzieję, że już C lepiej

Napisane przez aga_ton

ja wyrzynającymi zębami tłumaczę każde marudzenie Leny... i tak od kilku miesięcy a zęba ani jednego

Napisane przez Iwa844

Ja tak samo

zobaczycie, że zaraz się zęby pokażą i to wszystkie na raz

Napisane przez kraven

Aga podaj Dicoflor, to na pewno nie zaszkodzi a powinno pomóc

Jak długo Dicoflor może stać otwarty w lodówce? na ulotce jest napisane, że do 30 dni. została mi resztka na dnie ale już troszkę dłużej niż 30 dni w tej lodówce jest i nie wiem, czy mam wyrzucić.

idę spać. Dobrej nocki
zęby mnie bolą.. no i dentystę muszę zaliczyć w przyszłym tygodniu

[lourose]

No to dzień dobry udało mi się jeszcze zołzę dobujać przed chwilą

[LadyBeatta]

dobry... nie mam siły cytować, ale witam nowe mamy
u nas noc całkiem spokojną, tzn przynajmniej dla Mikiego;-) wstał o 5, zjadł 180 i jeszcze chciał marudzic że mu mało;-) teraz znów zasnął.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[marta1986222]

Dzień Dobry.

U nas nocka koszmarna,Zuzia kaszlała,wybudzała się z płaczem

Do tego ja wstałam z katarem i bolącym gardłem


Zdrówka wszystkim chorowitkom

Mam strategiczne pytanie codziennie się robi zupki na mięsie czy tylko kilka razy w tygodniu?

[tamlin111]

Dobry.
Matko wszystko mnie boli po wczorajszym ćwiczeniu, ledwo z łóżka się podniosłam. Ale dam radę, wytrzymam, muszę schudnąć.

Napisane przez Iwa844

Bo łóżeczko może być ciężkostrawne, w szczególności szczebelki

[ula2689]

Napisane przez Alisiatko

Witam wszystkie mamusie
O jaaaa... Czemu ja was wcześniej nie znalazłam, byłoby z kim rozwiewać niepokoje ciążowe i konsultować stawianie pierwszych kroków, jako mama
No nic, mam nadzieję, że mogę się przyłączyć, lepiej późno, niż wcale

Witaj

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Napisane przez Alisiatko

miała się urodzić później, bo 11 listopada (takie patriotyczne dziecko ), ale lekarz mi podczas badania tak grzebnął, że wywołał poród

co Ty gadasz?

[marta1986222]

Napisane przez tamlin111

Dobry.
Matko wszystko mnie boli po wczorajszym ćwiczeniu, ledwo z łóżka się podniosłam. Ale dam radę, wytrzymam, muszę schudnąć.

Mam to samo nastawienie

[ula2689]

Napisane przez marta1986222

Dzień Dobry.

U nas nocka koszmarna,Zuzia kaszlała,wybudzała się z płaczem

Do tego ja wstałam z katarem i bolącym gardłem


Zdrówka wszystkim chorowitkom

Mam strategiczne pytanie codziennie się robi zupki na mięsie czy tylko kilka razy w tygodniu?

Możesz śmiało co 2-3 dni.Ty też nie jesz mięsa codziennie

[Iwa844]

Napisane przez marta1986222

Mam strategiczne pytanie codziennie się robi zupki na mięsie czy tylko kilka razy w tygodniu?

Teoretycznie powinno się podawać codziennie, a 1-2 razy w tyg rybę, ale jak od czasu do czasu podasz jarzynową to też będzie ok. Ja będę chyba robić tak, że narazie jak będę dodawać żółtko do zupki, to właśnie do bezmięsnej, żeby nie była zbyt ciężkostrawna.

[marta1986222]

Napisane przez ula2689

Możesz śmiało co 2-3 dni.Ty też nie jesz mięsa codziennie

Napisane przez Iwa844

Teoretycznie powinno się podawać codziennie, a 1-2 razy w tyg rybę, ale jak od czasu do czasu podasz jarzynową to też będzie ok. Ja będę chyba robić tak, że narazie jak będę dodawać żółtko do zupki, to właśnie do bezmięsnej, żeby nie była zbyt ciężkostrawna.

dzięki kochane

[kraven]

Cześć.
u nas w nocy co chwila impreza. Jasiu budził się, żeby pogadać i musiałam co chwila włączać konika morskiego.

Lady dużo zdrówka dla Maluszka i szybko wracajcie do domku.

Witam nowe Mamusie z Franiem i Hanią.

[monarika]

Witam się z rana
u nas dzisiaj pobudka o 5.30 do 6 mamlała cycka więc trochę jeszcze drzemnełam ale od 6 już nie ma spanka

Napisane przez Hatti

nosz kur.wa i nikt im uwagi nie zwrocil?!i jak to mozliwe wogole??!!

Ehhh mała po ich jaraniu raz tak się zakaszlała, że aż zwymiotowała i doktorka przyleciała kto tak kaszle...to jej mówię, że mała widocznie nie toleruje dymu papierosowego bo to już któryś raz po papierosie pielęgniarek ma napad kaszlu i pytam czy panie muszą tu palić a doktorka do mnie " wie pani jak ktoś jest nałogowym palaczem i przychodzi do pracy na 12 godzin to musi sobie zapalić" już miałam jej odpowiedzieć co mnie ku..rr..waaa obchodzi czyjś nałóg jak mi się dziecko dusi...
ale chyba im coś powiedziała bo latały palić do kuchni na drugi koniec korytarza ale co z tego jak przyszły na następny dyżur to od nowa jarały w brudowniku na wprost naszych drzwi

[Iwoncia81]

Napisane przez marta1986222

Ivoncia to Alanek jeszcze nie śpi?

Alan chodzi około 22-23 spać bo przynajmniej śpi do 7 rana (oprócz dzisiejszej nocy )
Jak pójdzie za wcześnie to mam w nocy pobudke o 3-4 czego nie lubie

Ogólnie jest nerwowy bo poleży na brzuchu, pobawi sie 3 minuty i zaraz naerw i sie zaczyna marudzenie i nawet płacz co już mnie wyprowadza z równowagi przez cały dzień.
Na dodatek piski, krzyki bo tak lubi, a ja głuchne powoli.
Jak sie denerwuje to też wrzeszczy jak opętany
Popsuł sie znowu.

Dzisiaj znowu pełno roboty.
Pralka bedzie chodzić dzisiaj pół dnia, musze zrobić znowu zupki, musy i inne takie dla dzidzia żeby starczyło na jakiś czas.
Obiad tż zrobi na szczęscie więc spokój mam chociaż z tym.
I koniecznie musze, no musze sie wykąpać bo kogoś zamorduuuuje

Tż wrócił z zakupów i mi dziecko obudził

Aaaaa witam nowe mamusie!!!
Zapomniałam wczoraj napisać

No to lece robić i sie urobić na dobre
Miłej soboty dziewczyny

Wytapane paluchem na szybie ;]

[tamlin111]

Napisane przez monarika

Ehhh mała po ich jaraniu raz tak się zakaszlała, że aż zwymiotowała i doktorka przyleciała kto tak kaszle...to jej mówię, że mała widocznie nie toleruje dymu papierosowego bo to już któryś raz po papierosie pielęgniarek ma napad kaszlu i pytam czy panie muszą tu palić a doktorka do mnie " wie pani jak ktoś jest nałogowym palaczem i przychodzi do pracy na 12 godzin to musi sobie zapalić" już miałam jej odpowiedzieć co mnie ku..rr..waaa obchodzi czyjś nałóg jak mi się dziecko dusi...
ale chyba im coś powiedziała bo latały palić do kuchni na drugi koniec korytarza ale co z tego jak przyszły na następny dyżur to od nowa jarały w brudowniku na wprost naszych drzwi

Bo gdyby oddziałowa albo ordynator zwrócili uwagę byłoby inaczej, a tak to po co mają gdzieś wychodzić kiedy mogą na oddziale? Jak pracowałam w szpitalu to na fajkę zawsze wychodziłam do piwnicy, albo na klatkę schodową zamkniętą dla nie-personelu. Nawet na nocce jak mnie przydusiło to do piwnicy szłam. Nie wyobrażam sobie palić na oddziale.

[ula2689]

Napisane przez monarika

Witam się z rana
u nas dzisiaj pobudka o 5.30 do 6 mamlała cycka więc trochę jeszcze drzemnełam ale od 6 już nie ma spanka




Ehhh mała po ich jaraniu raz tak się zakaszlała, że aż zwymiotowała i doktorka przyleciała kto tak kaszle...to jej mówię, że mała widocznie nie toleruje dymu papierosowego bo to już któryś raz po papierosie pielęgniarek ma napad kaszlu i pytam czy panie muszą tu palić a doktorka do mnie " wie pani jak ktoś jest nałogowym palaczem i przychodzi do pracy na 12 godzin to musi sobie zapalić" już miałam jej odpowiedzieć co mnie ku..rr..waaa obchodzi czyjś nałóg jak mi się dziecko dusi...
ale chyba im coś powiedziała bo latały palić do kuchni na drugi koniec korytarza ale co z tego jak przyszły na następny dyżur to od nowa jarały w brudowniku na wprost naszych drzwi

Pielęgniarki?Na oddziale dziecięcym?Chyba je po.pi.er.do.li.ło

[monarika]

Napisane przez tamlin111

Bo gdyby oddziałowa albo ordynator zwrócili uwagę byłoby inaczej, a tak to po co mają gdzieś wychodzić kiedy mogą na oddziale? Jak pracowałam w szpitalu to na fajkę zawsze wychodziłam do piwnicy, albo na klatkę schodową zamkniętą dla nie-personelu. Nawet na nocce jak mnie przydusiło to do piwnicy szłam. Nie wyobrażam sobie palić na oddziale.

No właśnie z tym, że one jak były w dzień jak był ordynator czy oddziałowa to albo nie paliły albo gdzieś latały za to jak miały na nockę to byłą masakra...jarały jak najęte

Napisane przez ula2689

Pielęgniarki?Na oddziale dziecięcym?Chyba je po.pi.er.do.li.ło

[anesh_]

Napisane przez tamlin111

I po nerkach, a nery też mogą tak boleć.
Mi akurat Dukan na nerki się rzucił, zaczęło się wodonercze, zastoje, kamienie, kolki. Nigdy więcej.

Mój znajomy po dukanie nabawił się dny moczanowej (mam nadzieję, że nazwy nie pokręciłam), generalnie chodzi o to, że zakwasił sobie organizm. Jednym z objawów jest bardzo silny ból mięśni. Choroba niestety nieuleczalna, nadaje się jedynie do zalecania.
Aż zła jestem na niego, bo jego ówczesna dziewczyna kazała mu się odchudzić, a mi się akurat jego postura baaardzo podobała.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Marta dobrze, że z Polą lepiej

LadyBeata zdrówka dla Mikusia.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Wercia doczytałam, że Jaśko ząbek ma! Brrrawo!

I dla Melci brawo za tempo!

[Asiuulka89]

Dzień dobry

Ale pustki...

od rana piorę nadrabiam zaległości z całego tygodnia kiedy ti brak czasu dobrze mi idzie a co obiad wstawiony... no i teraz korzystam z okazji że Zuzę zabrała babcia a Jaś śpi i zrobiłam zamówienie na akcesroia do baru no i ogarnęłam troszkę pracoująca sobota

a ja uwielbiam jak młody piszczy przynajmniej wiem że mam dzieci w domu nie lubię ciągłej ciszy i spokoju

[Nisia4]

Witam się i ja!
Przede wszystkim dużo, dużo zdrowia dla chorujących dzieciaczków.
My wróciłyśmy ze spaceru i Maja dosypia sobie w wózku a ja musiałam Was trochę nadrobić

[Sojka1990]

A ja sie pochwale swoja poerwsza robotka tadam !! Nauszniki dla kiunia20130323_134238.jpg

[Iwa844]

Dzisiejszy obiadek Alicji - wrzuciłam już na klub, ale wrzucam i tu coby wszystkie miały dostęp

POTRAWKA Z JABŁKIEM I KURCZAKIEM
1 duże jabłko lub 1,5 mniejszego
kawałek piersi z kurczaka
miarka kleiku ryżowego
łyżeczka masła

Jabłko umyć, obrać, pokroić na ćwiartki, wrzucić do garnka, zalać wodą (tyle by zakryła jabłko) i gotować do miękkości (być może trzeba będzie uzupełniać wygotowującą się wodę. Zblendować z ugotowaną i posiekaną piersią z kurczaka (2-3 łyżeczki). Dodać kleik ryżowy i masło i znowu zmiksować

Zaskakująco smaczne

[marta1986222]

Napisane przez Sojka1990

A ja sie pochwale swoja poerwsza robotka tadam !! Nauszniki dla kiuniaZałącznik 5173489

Napisane przez Iwa844

Dzisiejszy obiadek Alicji - wrzuciłam już na klub, ale wrzucam i tu coby wszystkie miały dostęp

POTRAWKA Z JABŁKIEM I KURCZAKIEM
1 duże jabłko lub 1,5 mniejszego
kawałek piersi z kurczaka
miarka kleiku ryżowego
łyżeczka masła

Jabłko umyć, obrać, pokroić na ćwiartki, wrzucić do garnka, zalać wodą (tyle by zakryła jabłko) i gotować do miękkości (być może trzeba będzie uzupełniać wygotowującą się wodę. Zblendować z ugotowaną i posiekaną piersią z kurczaka (2-3 łyżeczki). Dodać kleik ryżowy i masło i znowu zmiksować

Zaskakująco smaczne

Jesteś mistrzynią

[anesh_]

Napisane przez Asiuulka89

Dzień dobry

Ale pustki...

od rana piorę nadrabiam zaległości z całego tygodnia kiedy ti brak czasu dobrze mi idzie a co obiad wstawiony... no i teraz korzystam z okazji że Zuzę zabrała babcia a Jaś śpi i zrobiłam zamówienie na akcesroia do baru no i ogarnęłam troszkę pracoująca sobota

a ja uwielbiam jak młody piszczy przynajmniej wiem że mam dzieci w domu nie lubię ciągłej ciszy i spokoju

to ja tez to uwielbiam. Jakis czas temu siostra zabrała Majke na spacer na chwile dosłownie to mi cicho było....

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Iwa swietny pomysł.

Powiedz mi skad bierzesz warzywa/owoce/mięsko?

[tamlin111]

Napisane przez anesh_

Mój znajomy po dukanie nabawił się dny moczanowej (mam nadzieję, że nazwy nie pokręciłam), generalnie chodzi o to, że zakwasił sobie organizm. Jednym z objawów jest bardzo silny ból mięśni. Choroba niestety nieuleczalna, nadaje się jedynie do zalecania.

Mój tata ma dnę i rzeczywiście paskudna choroba i już zawsze będzie się z nią męczył.

Napisane przez Sojka1990

A ja sie pochwale swoja poerwsza robotka tadam !! Nauszniki dla kiuniaZałącznik 5173489

A ja na Fb zachodziłam w łeb co to jest

Napisane przez Iwa844

Dzisiejszy obiadek Alicji - wrzuciłam już na klub, ale wrzucam i tu coby wszystkie miały dostęp

POTRAWKA Z JABŁKIEM I KURCZAKIEM
1 duże jabłko lub 1,5 mniejszego
kawałek piersi z kurczaka
miarka kleiku ryżowego
łyżeczka masła

Jabłko umyć, obrać, pokroić na ćwiartki, wrzucić do garnka, zalać wodą (tyle by zakryła jabłko) i gotować do miękkości (być może trzeba będzie uzupełniać wygotowującą się wodę. Zblendować z ugotowaną i posiekaną piersią z kurczaka (2-3 łyżeczki). Dodać kleik ryżowy i masło i znowu zmiksować

Zaskakująco smaczne

Ciekawe, muszę wypróbować.

[Iwa844]

Napisane przez anesh_

Iwa swietny pomysł.

Powiedz mi skad bierzesz warzywa/owoce/mięsko?

Trochę warzyw miałam pomrożonych przez mamę, ale teraz się już kończą. Jak już muszę to kupuję mrożonki, ale staram się unikać. Ziemniaki mam od teściowej, a resztę typu marchewka, pietruszka, jabłka, buraki kupuję w osiedlowym warzywniaku do którego warzywa dostarcza gość, który dostarcza je również do fabryki gerbera. Banany gdziekolwiek.
A mięsko kupuję w delikatesach FRAC, poleciła mi je pewna mamusia z mojego miasta, która już od dawna kupuje tam mięso dla dzieci.

[lilka00]

Napisane przez Iwa844

Dzisiejszy obiadek Alicji - wrzuciłam już na klub, ale wrzucam i tu coby wszystkie miały dostęp

POTRAWKA Z JABŁKIEM I KURCZAKIEM
1 duże jabłko lub 1,5 mniejszego
kawałek piersi z kurczaka
miarka kleiku ryżowego
łyżeczka masła

Jabłko umyć, obrać, pokroić na ćwiartki, wrzucić do garnka, zalać wodą (tyle by zakryła jabłko) i gotować do miękkości (być może trzeba będzie uzupełniać wygotowującą się wodę. Zblendować z ugotowaną i posiekaną piersią z kurczaka (2-3 łyżeczki). Dodać kleik ryżowy i masło i znowu zmiksować

Zaskakująco smaczne

Jak wprowadzę już mięsko na pewno wypróbuję, uwielbiam połączenie mięsa i owoców, zobaczymy, czy moja córeczka tez polubi

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Napisane przez anesh_

Mój znajomy po dukanie nabawił się dny moczanowej (mam nadzieję, że nazwy nie pokręciłam), generalnie chodzi o to, że zakwasił sobie organizm. Jednym z objawów jest bardzo silny ból mięśni. Choroba niestety nieuleczalna, nadaje się jedynie do zalecania.
Aż zła jestem na niego, bo jego ówczesna dziewczyna kazała mu się odchudzić, a mi się akurat jego postura baaardzo podobała.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Marta dobrze, że z Polą lepiej

LadyBeata zdrówka dla Mikusia.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Wercia doczytałam, że Jaśko ząbek ma! Brrrawo!

I dla Melci brawo za tempo!

O kurcze, chyb dobrze zrobiłam, że swego czasu szybko porzuciłam dietę ducana, mój organizm szybko się zbuntował i miałam mocny ból brzucha, a koleżanka z roku mi mówił, że powinnam przetrwać i kontynuować, bo tak się czsaem zdarza. To ja już wolę te parę kilo za dużo, niż chorobę. Najlepsze są diety od dietetyczki indywidualnie ułożone, moja mam na takiej ładnie schudła.