MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[eluśka87]

Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us


[IMG=http://img845.imageshack.us/img845/8712/pageccc.jpg][/IMG]

Uploaded with ImageShack.us

pulpecik 38 tc i 4 dzien

[Mi6ka]

Napisane przez nati_85

Hej!

Mam chwilę czasu więc postanowiłam opisać poród. A więc siedziałam sobie i czytałam wizaż po weekendzie (Julka w ten dzień była u babci więc mogłam trochę poleniuchować) i nagle o 11:50 słysze pyk i zaczęło się ze mnie lać (nie miałam żadnych wątpliwości, że odeszły mi wody). Pierwsze co telefon i zadzwoniłam do Tż i mówię, że nie chce go straszyć ale właśnie odeszły mi wody i czy przyjedzie (a był jakieś 40 km od naszej miejscowości). Powiedział, że przyjedzie. Po telefonie zaczęłam pakować torbę (dobrze, że wszystko miałam kupione tylko wrzuciłam do torby), wykąpałam się i czkałam cierpliwie na Tż. Około 13:30 byliśmy w szpitalu. Na izbie przyjęć spędziłam jakieś 30 min. (wypełnianie wszystkich dokumentów i podłączyli mnie do KTG jakieś pojedyncze skurcze były). Po przyjęciu zabrali mnie na górę i powiedzieli, że musi mnie zbadać lekarz i on zdecyduje czy zostaje na patologi czy zabierają mnie na porodówkę. Na lekarza czekałam kolejne 30 min bo miała operację (okazało się, że moja lekarka prowadząca ma dyżur, więc byłam już troszkę spokojniejsza). Po badaniu lekarka stwierdziła rozwarcie na 3 palce i powiedziała, że nie będą mnie męczyć i biorą mnie na porodówkę. Na porodówce byłam około 15. Zrobili mi lewatywe. Po lewtywie zaczęłam czuć skurcze (ale to był pikuś). O 16 posadzili mnie na fotelu i podłączyli do KTG. Jakieś tam skurcze czułam ale były nieregularne. Przed 17 położna przyszła i powiedziała, że poda mi kroplówkę, żeby wszystko przyśpieszyć i że postara się, żebym do końca jej dyżuru urodziła (popatrzyłam na zegarek i sobie pomyślałam, że na pewno się nie uda bo przecież nie mam jeszcze regularnych skurczy). Po 17 podali mi kroplówkę i się zaczęło. Już nie mogłam wysiedzieć na fotelu, więc pytam się czy ja muszę być podłączona do KTG i że chce zejść z tego fotela. Położna przyniosła mi piłkę (bardzo mi pomogła). Tż masował mi cały czas plecy a skurcze przybierały na sile. Położna kazała położyć się na fotelu, żeby sprawdzić rozwarcie (bardzo bolało jak badała ale okazało się że jest lepiej i mam 5 cm. Po tym znowu zeszłam na piłkę i po jakiś 15 min znowu kazała się położyć na fotel a ja już wtedy jej mówię, że już nie mam siły to ona do mnie jeszcze chwilę i że rozwarcie jest na 8 i że zostajemy na fotelu a ja jej na to, że na pewno nie bo ja chce na piłkę. Kazała jeszcze położyć się na lewym boku bo główka trochę źle schodziła i po drugim skurczu na fotelu pyta mi się czy czuję, że chce mi się na kibelek to mówię, że tak i kazała rozchylić nogi i mówi, że zaraz urodzimy. Skurczy partych miałam chyba 4 i o 18:22 na świat przyszedł nasz Mateusz . Nie byłam nacinana ani nie pękłam.

Ogólnie poród ok. Wszystko poszło szybciej niż za pierwszym razem. Przy drugim porodzie skurcze były bardziej bolesne ale też trwały krócej.

Poniżej dołączam zdjęcie Matiego Na pierwszym zdjęciu jest Julka z Mateuszem.

Staram się Was czytać ale jakoś ciężko mi to ostatnio wychodzi. Teraz mam tż w domu więc nie mam zbytnio czasu. Mateuszek jest grzeczny. Julka cały czas chodzi koło niego i mówi, że go kocha.

klask i: Jejku jaki fajny opis Chcialabym moc jak najszybciej napisac podobny Slicznosci

[jolanT]

gratulacje dla nowych mamuś!!

Napisane przez Ptaszysko16

natychmiast do lekarza !!!! ja mialam skonczylo sie cc. gestoza jest b. grozna nie czekaj do 9.

miałaś jakieś inne objawy?

Napisane przez OtTakaJa

Odebrałam dziś wyniki badań i mam białko w moczu, do tego dochodzą spuchniete ręce i nogi i plus 5kg w 3 tygodnie. Wizytę mam 9, sama nie wiem co mam robic. Miała któraś z Was białko w moczu?

mam to samo dokładnie..
białko w moczu od chyba 3 wizyt.. ale lekarz mówił, że kontroluje i nie jest źle.. opuchlizna raz na jakiś czas.. z rana tylko dłonie trochę puchną.. waga rośnie jak oszalała.. ciśnienie masz dobre?? ja miałam całą ciążę niskie a teraz 130/70 ale to chyba nie powód do paniki?
ehh sama nie wiem..
wydaje mi się, że przy końcówce to normalne

[eluśka87]

Napisane przez jolanT

mam to samo dokładnie..
białko w moczu od chyba 3 wizyt.. ale lekarz mówił, że kontroluje i nie jest źle.. opuchlizna raz na jakiś czas.. z rana tylko dłonie trochę puchną.. waga rośnie jak oszalała.. ciśnienie masz dobre?? ja miałam całą ciążę niskie a teraz 130/70 ale to chyba nie powód do paniki?
ehh sama nie wiem..
wydaje mi się, że przy końcówce to normalne

skoro lekarz widzial wyniki to nie wiem, ale podobno zeby bylo zagrozenie musi byc wysokie cisnienie, bialko, opuchniecia, przybieranie na wadze...

[Dragusia88]

Napisane przez Agateczka*

Przybywam by wam oznajmić, że Bartuś jest już z nami urodził się 27.03 przez CC moje 53cm 3010kg szczęścia i miłości
Także dziś mamy już tydzień

o matko, takim tempem nigdy was nie nadrobie.
wiec napisze że bylismy wczoraj na wizycie wazymy juz 5245g
przybralismy w tydzien 325g
a mi coraz ciezej go nosic heh.
dobra jestem na 43 stronie

[jolanT]

Napisane przez eluśka87

skoro lekarz widzial wyniki to nie wiem, ale podobno zeby bylo zagrozenie musi byc wysokie cisnienie, bialko, opuchniecia, przybieranie na wadze...

właśnie się wystraszyłam i czytam wszystko o zatruciu..
wizytę mam 9 więc zapytam na pewno

[Ptaszysko16]

Napisane przez jolanT

gratulacje dla nowych mamuś!!




miałaś jakieś inne objawy?



mam to samo dokładnie..
białko w moczu od chyba 3 wizyt.. ale lekarz mówił, że kontroluje i nie jest źle.. opuchlizna raz na jakiś czas.. z rana tylko dłonie trochę puchną.. waga rośnie jak oszalała.. ciśnienie masz dobre?? ja miałam całą ciążę niskie a teraz 130/70 ale to chyba nie powód do paniki?
ehh sama nie wiem..
wydaje mi się, że przy końcówce to normalne

cisnienie podskoczylo, wlasnie z niskiego do wyzszego. opuchlizna i bialko. i facet w szpitalu powiedzial o ile z cisnieniem moge pania puscic to z bialkiem w moczu nie i zostalam. to byla ndz a czw Natalka byla na swiecie.

wg mnie moze panikowac nie trzeba ale ja bym pojechala do lekarza jak najszybciej. bo mi sie tez wydawalo ze mi nic nie jest. cisnienie zmierzylam przez przypadek i wlasnie bylo 130 i roslo do 170 ... wiesz lepiej pojdz niech ci sprawdza przeplywy czy maluch ma wszytsko co powinien. Ja wiem po sobie i innych przypadkach gestozy z ktorymi mam stycznosc na odziale noworodkow - lepiej pojechac bo z tym nie ma zartow.

[eluśka87]

Napisane przez jolanT

właśnie się wystraszyłam i czytam wszystko o zatruciu..
wizytę mam 9 więc zapytam na pewno

ja miałam leukocyty puchły mi dłonie, ale cisnienie mialam w normie..bialka nie bylo, pojechalam wystraszona na IP jak moj gin nie odbieral, wiec wiem, ze jak bialka nie ma to jeszcze jeszcze..ale najlepiej jak lekarz sie wypowie, bo inne sa czynniki.. wyniki pod koniec ciazy i w ciazy szaleja nie u wszytskich ale znam przypadki.. no ja dawno nie robilam moczu tez jakas przewrazliwiona jestem Trzymam kciuki by bylo ok

P.S.: kochana moze podjedz wczesniej albo zadzwon chociaz

[jolanT]

Napisane przez Ptaszysko16

cisnienie podskoczylo, wlasnie z niskiego do wyzszego. opuchlizna i bialko. i facet w szpitalu powiedzial o ile z cisnieniem moge pania puscic to z bialkiem w moczu nie i zostalam. to byla ndz a czw Natalka byla na swiecie.

wg mnie moze panikowac nie trzeba ale ja bym pojechala do lekarza jak najszybciej. bo mi sie tez wydawalo ze mi nic nie jest. cisnienie zmierzylam przez przypadek i wlasnie bylo 130 i roslo do 170 ... wiesz lepiej pojdz niech ci sprawdza przeplywy czy maluch ma wszytsko co powinien. Ja wiem po sobie i innych przypadkach gestozy z ktorymi mam stycznosc na odziale noworodkow - lepiej pojechac bo z tym nie ma zartow.

właśnie dziwi mnie, że nic lekarz nie mówił o białku w moczu.. raz go pytałam to powiedział, że jest ale, że tak jakby w granicach "normy".. tzn. że są tam jakieś widełki i że ja się mieszczę i jest ok..
a teraz jeszcze mój lekarz na urlopie do wtorku więc sama nie wiem..
mam nadzieję, że do wtorku szybko zleci i będę go wypytywać!

[eluśka87]

Napisane przez Dragusia88

o matko, takim tempem nigdy was nie nadrobie.
wiec napisze że bylismy wczoraj na wizycie wazymy juz 5245g
przybralismy w tydzien 325g
a mi coraz ciezej go nosic heh.
dobra jestem na 43 stronie

Brawo za kg ) rosnie Florek rosnie klask i:

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez jolanT

właśnie dziwi mnie, że nic lekarz nie mówił o białku w moczu.. raz go pytałam to powiedział, że jest ale, że tak jakby w granicach "normy".. tzn. że są tam jakieś widełki i że ja się mieszczę i jest ok..
a teraz jeszcze mój lekarz na urlopie do wtorku więc sama nie wiem..
mam nadzieję, że do wtorku szybko zleci i będę go wypytywać!

tak, sa jakies granice, a w ciazy to sa rozne wahania w tych wynikach..
ja mialam np. leukocyty usiane.. potem przyjmowalam antybiotyk... a pozniej mi spadly do jakiejs nizszej normy i lekarz powiedzial ze ok..

ja to sie troche o tych wynikach w ciazy wiecej dowiedzialam, dopytywalam, bo tak to czlowiek zielony.. w szpitalu jak sie trafia to robia przed porodem jeszcze np. jak sie trafia na patologoe czy zawsze??
Z grupa krwi mam pytanie jest tak, ze jak mam wynik z luxmedu z labo i na nowe nazwisko i z podpisami oryginal to bedzie ok?? nie wiem czy pytalam juz... a i na paciorka tez wynik wziac..ogolnie cala teczke spakowalam, wszystko od poczatku mam w jednym..

[Dragusia88]

Napisane przez BYou

Dzień dobry

Chciałam się pochwalić, że 19.03 o godz. 12 urodziła sie nasza Córunia Zosia ważyła 3200 i mierzyła 53cm

Gratuluję wszystkim Mamom

Napisane przez trooskava

w zeszly czawrtek byla polozna u nas. Matylda w tydzien przybrała 400g . Kaząła męzowi kupic mi platynowy medal za pokarm :P

a nam dzisiaj odpadł kikut

Napisane przez Ewkaaa8891

Hej
u nas w porządku. Tomuś bardzo ładnie rośnie, przedwczoraj ważył 2800 a ma juz skończone 3 tygodnie !!! I delikatnie dają nam do zrozumienia że może ten weekend spędzimy już w domku!

Napisane przez LiwkaO

yh...zrobiły mi się zastoje następnie zapalenie piersi i 3 ropnie...Pierś została nacięta w dwóch miejscach i mam załozone sama nie wiem już co???sączki, dreny...??? i jeżdzę na zmiany opatrunków...ropa musi cała ujść, żeby to wyjąć na dobre...w rezultacie nie karmię już piersią od dwóch dni.

Byłam dziś na zmianie opatrunku...przychodnia w szpitalu - tragedia!!! ile ludzi! każdy się kłóci kto przed kim a kto za kim stał! babcie okupowały drzwi gabinetu i nie chciały nikogo przepuścić. Nagle każdy okazywał się honorowym dawcą krwi lub kombatantem wojennym byle tylko wejść bez kolejki...
sama zmiana opatrunku to coś okropnego taki ból, że łzy mi leciały a pielęgniarka musiała mi trzymać ręce bo bym chyba zabiła lekarza! w piątek kolejny raz muszę jechać;(

Byłyśmy też z Miśką na szczepieniach dzielna była!! troszkę tylko zapłakała. A Rota jej strasznie smakowała hehe tak się oblizywała
Waży już 4900 więc przyrost wagi się unormował w dwa tygodnie 300 gram.

oj ty to sie nacierpisz
dla Miśki widze że chcecie nas dogonić z wagą

Napisane przez Demeter

Dziewczyny, jeszcze pytania: co dawałyście na łóżeczko pod prześcieradło ? Bo są takie ochroniacze na całe łóżeczko na allegro, niby oddychające ale sama nie wiem...

ja mam taki ochraniacz

Napisane przez trolla2405

hejka
nie mam czasu was nadrabiac przy dwójce dzieci, nawet z mezem w domu; nie wiem co bedzie jak mu sie skonczy urlop
mały w szpitalu wsial non stop na cycu i poranił mi sutki, smarowałam mlekiem i maltnem.nie pomogło. kupiłam osłonki, przy pierwszym uzyciu w ciagu 30 sekund mały rozwalił sutka do krwi pare dni temu, a dzis wieczór poszedł drugi - chyba przy wycieraniu recznikiem zaczal krwawic boje sie dawac pierś do jedzenia zeby mały krwi nie popił, wiec odciagam juz obydwie i daje butlą. mały sie zle przysysa, albo popuszcza sutka jak juz to dobrze zrobi a myślałam ze przy po młodej ktora karmiłam dobrych pare miesięcy bedzie mi łatwiej
zastanawiam sie nad wprowadzeniem mm
widziałam ze ktoś poruszył temat herbatek; mnie położna poleciła pić mieszaną z rumianku i kopru, w sumie dla mnie ze względu na hemoroidy ale małemu tez pomaga- wydaje mi sie ze mniej sie meczy przy kupkach

wspolczuje. ale że nawet osłonki nie pomogly

Napisane przez Maluda2112

Pamiętajcie od dziś w BIERDONCE promocje na chusteczki i pieluszki jeżeli jakaś zainteresowana... A ja dziś śmigam oddać krew do badania i mocz... zamówić szafkę do pokoju i kupić trochę opakowań chusteczek

zakupiłam rozmiar 3. zostało nam ok 60 pampersów 2 i przechodzimy na 3
a my mamy zapas chusteczek 11 paczek

[nestelle]

Napisane przez Sunshine833

...
Myślę cały czas jak to będzie...proszę o trzymanie kciuków, żeby na jednej dobie męczarni się skończyło i bejbe urodziło się 5.04

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
Kamilek ma jakąś wysypke na lapkach już od paru dni polozna kazała kąpać w krochmalu wieć wczoraj kapalam ale niezbyt pomogło...
Na dodatek dziś mial znów bóle brzuszka mimo że od wczoraj podaje ten niemiecki sab simplex-polozna pozwoliła tylko w małych ilościach. Dziś będę próbować podać herbatke z hippa koperkowa a jak nie pomoże to jutro zaaplikuje te rureczki windi-są bardzo polecane

A i w końcu mamy wózek-jest z niego maszyna

oby wysypka zniknęła no i ból brzuszka
za maszynę

Napisane przez pani22ka

Wiadomość od Bzinki:

Dzisiaj w nocy odeszły mi wody i zaczęły się skurcze chociaż termin miałam umówiony na poniedziałek. Trochę nas wzięło z zaskoczenia ale największy stres już za nami. Hania się urodziła przez cc o 10:39 i dostała 10 pkt ale waży 2190g i ja zabrali do podgrzania dadzą mi ja dopiero jutro Ja dochodzę do siebie, niestety mam cały czas wysokie ciśnienie mimo że wstrzykuja mi leki. Pozdrowionka!

GRATULACJE !!!!!!!!!!
obyście jak nakszybciej doszły do siebie

Napisane przez eluśka87

pulpecik 38 tc i 4 dzien

nie taki pulpecik ,ślicznie wyglądasz!

Napisane przez Dragusia88

wiec napisze że bylismy wczoraj na wizycie wazymy juz 5245g
przybralismy w tydzien 325g
a mi coraz ciezej go nosic heh.
dobra jestem na 43 stronie

to jest waaaga!

Napisane przez Dragusia88

zakupiłam rozmiar 3. zostało nam ok 60 pampersów 2 i przechodzimy na 3
a my mamy zapas chusteczek 11 paczek

no,no rozmiar 3 .....
mój waży ok. 4300 -4400 ale 2 jest jeszcze za duza ......
no ale florek to waga ciężka
a zapas chust.imponujący ..... mi została 1 paczka

[Ptaszysko16]

Napisane przez jolanT

właśnie dziwi mnie, że nic lekarz nie mówił o białku w moczu.. raz go pytałam to powiedział, że jest ale, że tak jakby w granicach "normy".. tzn. że są tam jakieś widełki i że ja się mieszczę i jest ok..
a teraz jeszcze mój lekarz na urlopie do wtorku więc sama nie wiem..
mam nadzieję, że do wtorku szybko zleci i będę go wypytywać!

ja bym nie czekala do wtorku. I pierwsze slysze o widelkach dla bialka w moczu. Bialka w moczu nie ma byc. jego obecnosc swiadczy o zlej pracy nerek - ktora jest np. z nadcisnienia a to sie wiaze ze zlymi przeplywami. po polsku mowiac lozysko nie odzywia dziecka.

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez eluśka87

Brawo za kg ) rosnie Florek rosnie klask i:

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------



tak, sa jakies granice, a w ciazy to sa rozne wahania w tych wynikach..
ja mialam np. leukocyty usiane.. potem przyjmowalam antybiotyk... a pozniej mi spadly do jakiejs nizszej normy i lekarz powiedzial ze ok..

ja to sie troche o tych wynikach w ciazy wiecej dowiedzialam, dopytywalam, bo tak to czlowiek zielony.. w szpitalu jak sie trafia to robia przed porodem jeszcze np. jak sie trafia na patologoe czy zawsze??
Z grupa krwi mam pytanie jest tak, ze jak mam wynik z luxmedu z labo i na nowe nazwisko i z podpisami oryginal to bedzie ok?? nie wiem czy pytalam juz... a i na paciorka tez wynik wziac..ogolnie cala teczke spakowalam, wszystko od poczatku mam w jednym..

leukocyty to nie bialko. Bialko jest niebezpieczne.

[eluśka87]

Napisane przez Ptaszysko16

ja bym nie czekala do wtorku. I pierwsze slysze o widelkach dla bialka w moczu. Bialka w moczu nie ma byc. jego obecnosc swiadczy o zlej pracy nerek - ktora jest np. z nadcisnienia a to sie wiaze ze zlymi przeplywami. po polsku mowiac lozysko nie odzywia dziecka.

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------



leukocyty to nie bialko. Bialko jest niebezpieczne.

wiem, ze to nie bialko, ale u mnie lekarz mowil o tym, ze jest infekcja, a bialko jakby bylo to cos innego...

nie chodzi o widelki ale o analize wynikow i kontrole lekarza.. najlepiej jest skontaktowac sie z lekarzem albo IP... ja bym tak zrobila

Nestelle mam nadzieje, ze nie przybedzie wiecej kg

zmykam dzis czwartek sa [rzyjaciolki i na krawedzi,oglada ktos??

[kasia86bgo]

Napisane przez samotari

Cześć

Po prawie 2 tyg w szpitalu melduję się rozpakowana. 28.03 urodziłam córkę - 4030g i 54cm poród był horrorem i suma sumarum po 12 godzinach skończył się CC. Pozdrawiamy już z domku i gratuluję wszystkim rozpakowanym Mamom, a za reszte trzymam kciuki.

Napisane przez pani22ka

Wiadomość od Bzinki:

Dzisiaj w nocy odeszły mi wody i zaczęły się skurcze chociaż termin miałam umówiony na poniedziałek. Trochę nas wzięło z zaskoczenia ale największy stres już za nami. Hania się urodziła przez cc o 10:39 i dostała 10 pkt ale waży 2190g i ja zabrali do podgrzania dadzą mi ja dopiero jutro Ja dochodzę do siebie, niestety mam cały czas wysokie ciśnienie mimo że wstrzykuja mi leki. Pozdrowionka!

gratulacje dla nowych MAMUS

Napisane przez Dragusia88

zakupiłam rozmiar 3. zostało nam ok 60 pampersów 2 i przechodzimy na 3
a my mamy zapas chusteczek 11 paczek

wow juz 3 ...!! ja dzis dokupilam paczuszke 1 (25szt) i mam 3op ...
no ale mlody nadal suchy haha


odnosnie wizyty poloznej trwala 2,5h ...
zmierzyla mlodego glowke z 36 ma juz 36,6
zwarzyla i z 3220 ( w niedziele 24.03 ) dzis wyszlo 3690
wiec po malu ladnie przybiera
ogolnie bardzo go chwaila
ze jak podeszla do lozeczka on Lypnol na nia wzrokiem oj zachwycona byla ze tak ladnie ''kontaktuje''
ogolnie jestem zadowolona z wizyty ... popatrzala jak cyca ciagnie ... jakos tam dal rade - w pon ide na kolejna wizyte ... i tam bd cwiczyli ... oczywiscie nadal czesto gesto mam przystawiac do cycusia

no i zaliczylam dzis jeszcze prawie 2h spacer - nie liczac 30min w sklepie ( och te zakupy ) haha

wiec raz jeszcze DZIEKUEJ ZA ZYCZENIA
ale lece spac ... mega zmeczona jestem .... babcia znowu dala mi dyspense haha i moge isc LuLac


nati85
sliczne rodzenstwo



.

[Ptaszysko16]

Napisane przez eluśka87

wiem, ze to nie bialko, ale u mnie lekarz mowil o tym, ze jest infekcja, a bialko jakby bylo to cos innego...

nie chodzi o widelki ale o analize wynikow i kontrole lekarza.. najlepiej jest skontaktowac sie z lekarzem albo IP... ja bym tak zrobila

Nestelle mam nadzieje, ze nie przybedzie wiecej kg

zmykam dzis czwartek sa [rzyjaciolki i na krawedzi,oglada ktos??

skrot myslowy zrobilam wiem ze wiesz. po prostu chodzilo mi o to ze leukocyty tak ja piszesz to infekcja a bialo sygnal ze organizm sobie nie radzi - zwlaszcza nerki.

[wolanin1]

Kurde znowu mnie brzuch boli....

[Sorceresss]

Napisane przez pani22ka

Wiadomość od Bzinki:

Dzisiaj w nocy odeszły mi wody i zaczęły się skurcze chociaż termin miałam umówiony na poniedziałek. Trochę nas wzięło z zaskoczenia ale największy stres już za nami. Hania się urodziła przez cc o 10:39 i dostała 10 pkt ale waży 2190g i ja zabrali do podgrzania dadzą mi ja dopiero jutro Ja dochodzę do siebie, niestety mam cały czas wysokie ciśnienie mimo że wstrzykuja mi leki. Pozdrowionka!

BRAWO! GRATULACJE KRUSZYNECZKI!

Napisane przez eluśka87

pulpecik 38 tc i 4 dzien

e tam, ładny brusio!

Napisane przez Dragusia88

o matko, takim tempem nigdy was nie nadrobie.
wiec napisze że bylismy wczoraj na wizycie wazymy juz 5245g
przybralismy w tydzien 325g
a mi coraz ciezej go nosic heh.
dobra jestem na 43 stronie

no, no! Florek szaleje!

Napisane przez jolanT

właśnie się wystraszyłam i czytam wszystko o zatruciu..
wizytę mam 9 więc zapytam na pewno

popieram Ptaszysko - od razu bym do lekarza jechała... na wyniki moczu uczulał mnie mój gin - ma nie być BIAŁKA!!! sama miałam leukocyty i bakterie i to był pikuś...

[mooonis17]

Napisane przez jolanT

gratulacje dla nowych mamuś!!




miałaś jakieś inne objawy?



mam to samo dokładnie..
białko w moczu od chyba 3 wizyt.. ale lekarz mówił, że kontroluje i nie jest źle.. opuchlizna raz na jakiś czas.. z rana tylko dłonie trochę puchną.. waga rośnie jak oszalała.. ciśnienie masz dobre?? ja miałam całą ciążę niskie a teraz 130/70 ale to chyba nie powód do paniki?
ehh sama nie wiem..
wydaje mi się, że przy końcówce to normalne

Zaniepokoiłyście mnie dziewczyny bo ja od paru dni mam spuchnięte stopy,kostki i od wczoraj prawa ręka jest trochę spuchnięta...łydki mam wrażenie że też.Do tego hmm mam już niestety+21 kg na plusie,ostatnio wpadło mi 3 kilo;-/ ale białka w moczu nie mam...to chyba w takim razie jest okej co?

[Ptaszysko16]

Napisane przez mooonis17

Zaniepokoiłyście mnie dziewczyny bo ja od paru dni mam spuchnięte stopy,kostki i od wczoraj prawa ręka jest trochę spuchnięta...łydki mam wrażenie że też.Do tego hmm mam już niestety+21 kg na plusie,ostatnio wpadło mi 3 kilo;-/ ale białka w moczu nie mam...to chyba w takim razie jest okej co?

wcisnij sobie palec w lydke (wiem brzmi smiesznie) przytrzymaj chwile tj. kilka sekund jak zostanie wglebienie to jest opuchlizna. opuchlizna powinna schodzic rano. jak nie schodzi - lekarz. bialko i cisnienie trzeba kontrolowac.

[jolanT]

zestresowałam się ;/

porozmawiam z mężem dziś po pracy i może podjedziemy do szpitala jutro..
z rana zadzwonię do położnej, zobaczę co ona powie choć jak była u mnie ostatnio to sama się dziwiła, że mam białko w moczu..
niepokoi mnie też ból głowy.. ostatnio trzymał 2 dni ;/

do tego gdzieś od tygodnia strasznie mnie kłuje bardzo na dole.. może to jakaś infekcja a ja sobie myślę, że tak ma być bo końcówka ciąży


Kasia- wszytskiego naj naj naj!!!

[despa]

Napisane przez pani22ka

Wiadomość od Bzinki:

Dzisiaj w nocy odeszły mi wody i zaczęły się skurcze chociaż termin miałam umówiony na poniedziałek. Trochę nas wzięło z zaskoczenia ale największy stres już za nami. Hania się urodziła przez cc o 10:39 i dostała 10 pkt ale waży 2190g i ja zabrali do podgrzania dadzą mi ja dopiero jutro Ja dochodzę do siebie, niestety mam cały czas wysokie ciśnienie mimo że wstrzykuja mi leki. Pozdrowionka!

gratulacje

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
Kamilek ma jakąś wysypke na lapkach już od paru dni polozna kazała kąpać w krochmalu wieć wczoraj kapalam ale niezbyt pomogło...
Na dodatek dziś mial znów bóle brzuszka mimo że od wczoraj podaje ten niemiecki sab simplex-polozna pozwoliła tylko w małych ilościach. Dziś będę próbować podać herbatke z hippa koperkowa a jak nie pomoże to jutro zaaplikuje te rureczki windi-są bardzo polecane

A i w końcu mamy wózek-jest z niego maszyna

Lunka spróbuj tej herbatki, ona mega słodka jest

Napisane przez eluśka87

Brawo za kg ) rosnie Florek rosnie klask i:

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------



tak, sa jakies granice, a w ciazy to sa rozne wahania w tych wynikach..
ja mialam np. leukocyty usiane.. potem przyjmowalam antybiotyk... a pozniej mi spadly do jakiejs nizszej normy i lekarz powiedzial ze ok..

ja to sie troche o tych wynikach w ciazy wiecej dowiedzialam, dopytywalam, bo tak to czlowiek zielony.. w szpitalu jak sie trafia to robia przed porodem jeszcze np. jak sie trafia na patologoe czy zawsze??
Z grupa krwi mam pytanie jest tak, ze jak mam wynik z luxmedu z labo i na nowe nazwisko i z podpisami oryginal to bedzie ok?? nie wiem czy pytalam juz... a i na paciorka tez wynik wziac..ogolnie cala teczke spakowalam, wszystko od poczatku mam w jednym..

bedzie ok

[eluśka87]

Napisane przez Ptaszysko16

skrot myslowy zrobilam wiem ze wiesz. po prostu chodzilo mi o to ze leukocyty tak ja piszesz to infekcja a bialo sygnal ze organizm sobie nie radzi - zwlaszcza nerki.

tak, ja wlasnie o tym chcialam napisac ... a lekarze to czasami nie wiem, albo ja wyolbrzymiam albo oni wiedza swoje przeciez ale roznie to bywa :roll eyes:

Napisane przez wolanin1

Kurde znowu mnie brzuch boli....

Odpoczywasz?? mnie nie boli nic, a dzis po schodach kilometry zrobilam ze ho ho...

ale jak juz ktos pisal, malemu cieplo, najedzony to siedzi...

Napisane przez jolanT

zestresowałam się ;/

porozmawiam z mężem dziś po pracy i może podjedziemy do szpitala jutro..
z rana zadzwonię do położnej, zobaczę co ona powie choć jak była u mnie ostatnio to sama się dziwiła, że mam białko w moczu..
niepokoi mnie też ból głowy.. ostatnio trzymał 2 dni ;/

do tego gdzieś od tygodnia strasznie mnie kłuje bardzo na dole.. może to jakaś infekcja a ja sobie myślę, że tak ma być bo końcówka ciąży

trzymam kciuki, moze rano pojedjedz do szpitala, jakis lekarz zobaczy czy ok..

zrobilam salatke z tunczykiem i ogladam przyjaciolki.. tz naszykowalam a ten spi po prscy no bedzie jadl o polnocy chyba
na jutro mam plan na rybkę z serem i warzywa gotowane... chyba zrobic trzeba skoro ochota jest a i ma byc spacer


Despa dziękuję więc zapakowana jestem

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez mooonis17

Zaniepokoiłyście mnie dziewczyny bo ja od paru dni mam spuchnięte stopy,kostki i od wczoraj prawa ręka jest trochę spuchnięta...łydki mam wrażenie że też.Do tego hmm mam już niestety+21 kg na plusie,ostatnio wpadło mi 3 kilo;-/ ale białka w moczu nie mam...to chyba w takim razie jest okej co?

opuchniecia moga byc... bialka ma nie byc... nie powinno...
mi drertwieja rece, kostki u nog w swieta mi spuchly, wypilam moze z 2 litry wody i innych napoi..
2 palcow opuszkow nie czuje, dziwne uczucie.. a na plusie to teraz nie chce wiedziec ile..eh... oby nam spadlo.. nie martw sie jest ok
teraz ja sie wkrecilam, ze dawno badan nie bylo i moze cos nie tak.. glupek ze mnie

[Sunshine833]

DZIEWCZYNY MAM PILNE PYTANIE:
czy ktoras z Was wie coś na temat wywolywania porodu za pomoca balonika foleya (ktory niby rozszerza szyjke), i dopiero przy odpowiednim rozwarciu daja oksytocyne?? wlasnie sie dowiedzialam ze i ja tak jutro bede miała robione...i albo zadziala od razu albo np mozna się z nim bujac pare dni...
jak to usłyszalam to paraliz mnie zlapal...ech nie chce tego porodu....CZEMU NIE MOZNA SIE WYCOFAC????

[eluśka87]

Sunshine ja nie pomoge, nie slyszalam o tym nawet :roll eyes: moze dziewczyny sie wypowiedza

[jolanT]

Napisane przez eluśka87

trzymam kciuki, moze rano pojedjedz do szpitala, jakis lekarz zobaczy czy ok..

dzwoniłam do położnej, jesteśmy w kontakcie.. mam kontrolować ciśnienie jakby się podniosło to działamy ale ogólnie mnie uspokoiła..
dziękuję za wsparcie
u mnie też przyjaciółki2

[eluśka87]

Napisane przez jolanT

dzwoniłam do położnej, jesteśmy w kontakcie.. mam kontrolować ciśnienie jakby się podniosło to działamy ale ogólnie mnie uspokoiła..
dziękuję za wsparcie
u mnie też przyjaciółki2

I dobrze, ze zadzwonilas, spokojniejsza bedziesz, wiem po sobie
nio nawet ciekawy serial.. a na krawedzi mnie wkrecilo tez..i podobno ta gleboka woda na tvp2 jest ok.. kolezanka polecila mi film Lot, moze dzis obejrze bo spiaca nie jestem.

Jak ma wygladac obnizony brzuch, bo ja chyba mam jeszcze w gorze

Kasia super ze wizyta sie udala Odpoczywaj, fajna masz mamuske na dlugo przyjechala do Ciebie?? masz pomoc na samym poczatku

[maria28]

Napisane przez Sunshine833

Dziękuję dziewczyny za wszytskie opinie odnośnie wywoływania porodów...macie racje nie ma co się nakręcać, że będzie to trwało wiecznie bo ile kobiet tyle porodów, i jak wiemy każdy jest inny...
No i nic jutro stawiam się rano na polnej i zobaczymy...mam nadzieję, że mnie nie odeślą do domu, ale ponoć ze skierowaniem nie mogą...
Myślę cały czas jak to będzie...proszę o trzymanie kciuków, żeby na jednej dobie męczarni się skończyło i bejbe urodziło się 5.04
zaraz ide zobaczyć co tam do torby spakowałam i pewnie coś dopakuję...na pewno krem na brodawki tak jak polecałyście muszę dodać...
Obym tylko rano nie stchórzyła i uciekła gdzie pieprz rośnie przed szpitalem

Trzymam kciuki!

Napisane przez pani22ka

Wiadomość od Bzinki:

Dzisiaj w nocy odeszły mi wody i zaczęły się skurcze chociaż termin miałam umówiony na poniedziałek. Trochę nas wzięło z zaskoczenia ale największy stres już za nami. Hania się urodziła przez cc o 10:39 i dostała 10 pkt ale waży 2190g i ja zabrali do podgrzania dadzą mi ja dopiero jutro Ja dochodzę do siebie, niestety mam cały czas wysokie ciśnienie mimo że wstrzykuja mi leki. Pozdrowionka!

Gratuluje! I zeby Haia rosla duza i zdrowa



Aas, nie mogę z tym telefonem,grrr.
Moja koleżanka z pokoju miała mieć balonik, ale wkoncu zaaplikowali jej żel. To ma zmiekczac i skracac szyjke. Wywoluje skurcze. U niej i tak nie zadzialalo, oksy tez nie i wlasnie jj robia cc.

Napisane przez Sunshine833

DZIEWCZYNY MAM PILNE PYTANIE:
czy ktoras z Was wie coś na temat wywolywania porodu za pomoca balonika foleya (ktory niby rozszerza szyjke), i dopiero przy odpowiednim rozwarciu daja oksytocyne?? wlasnie sie dowiedzialam ze i ja tak jutro bede miała robione...i albo zadziala od razu albo np mozna się z nim bujac pare dni...
jak to usłyszalam to paraliz mnie zlapal...ech nie chce tego porodu....CZEMU NIE MOZNA SIE WYCOFAC????

[despa]

Napisane przez eluśka87

I dobrze, ze zadzwonilas, spokojniejsza bedziesz, wiem po sobie
nio nawet ciekawy serial.. a na krawedzi mnie wkrecilo tez..i podobno ta gleboka woda na tvp2 jest ok.. kolezanka polecila mi film Lot, moze dzis obejrze bo spiaca nie jestem.

Jak ma wygladac obnizony brzuch, bo ja chyba mam jeszcze w gorze

Kasia super ze wizyta sie udala Odpoczywaj, fajna masz mamuske na dlugo przyjechala do Ciebie?? masz pomoc na samym poczatku

Głęboka woda- świetny. Ja uwielbiam Dorocińskiego więc tym bardziej

[eluśka87]

Napisane przez despa

Głęboka woda- świetny. Ja uwielbiam Dorocińskiego więc tym bardziej

A ja jestem do tylu, bo teraz to chyba 2 sezon..ahh musze jeszcze nadrobic