MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[Mi6ka]

Napisane przez ObserwujeCie

bry



Ja dziś wyspana... najpierw od po 19 do 22 spaliśmy, potem od 23:30 do 3:00 potem cyc i do 5:30 cyc no i do 7:30... po śniadanku i porannym czasie aktywności - dziś pierwsza wizyta u pediatry

i za wizyte

Napisane przez OtTakaJa

Dokładnie tak. Ale muszę się odstresować i wierzyć, że jakoś dam radę i nie będzie tak źle. Muszę, bo zwariuję.

Mój chłop gada do syna, żeby wychodził, bo skiśnie

Hehe, moj raz sie do neigo przymila, a zaraz potem "ty leniu, opuszczaj juz lokal, pasozycie jeden" ale mowi to w taki sposob, ze naprawde, ledwo moge ze smiechu wytrzymac, w ogole ostatnio ciagle mnie rozsmiesza strasznie. Mysle, ze jak w koncu trafimy na porodowke, to caly oddzial bedzie mial ubaw

[misiulka06]

Napisane przez Moderna

juz 3 tygodnie?
w takim tempie bedziemy juz niedlugo myslec o zapisach do szkoly

wlasnie pamietam, ze ty ciezko przesypialas ostatnie tygodnie/dni
i za warte

udanego spaceru!

a mamusie, ktore mialy zgage/rwe kulszowa/dretwienie dloni w ciazy - jak z dolegliwosciami po, minely?

ja miałam rwę kulszową ale zniknęła mi jeszcze przed rozwiązaniem, do którego mam 2 tygodnie.

[Moderna]

Napisane przez nestelle

co do WASZEGO zniecierpliwienia i szukania objawów porodu .... to ja tylko przypomnę o sobie - ja nie licząc 2 cm rozwarcia mies. przed porodem - nie miałam zadnych objawów- zero skurczy przepowiadających , zero wszystkiego .... a jak się zaczęło to tak się rozkręciło ze ledwo dojechałam do szpitala i 10 cm rozwarcia .
Więc spoko jak przyjdzie czas -to przyjdzie czas....

no Yeti nadal nikt nie widział

zycze sobie/nam, by bylo jak mowisz

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez OtTakaJa

I chwalę się swoim brzucholem
Załącznik 5202750

no jest co podziwiac

Napisane przez OtTakaJa

Mój chłop gada do syna, żeby wychodził, bo skiśnie

hehe..

Napisane przez ObserwujeCie

Ja miałam dwa tyg przed porodem, męczące, ale po porodzie minęło jak ręką odjął.
dziś pierwsza wizyta u pediatry

dzieki za nadzieje
za wizyte!

[Mi6ka]

aaaaa wlasnie poplakalam sie pierwszy raz na reklamie - czegos o nazwie Prudential, nie wiem lokata, czy ubezpieczenie.... Ale generalnie pokazuja, jak matka patrzy sie na swojego syna ciagle jakby mial pare lat, a on przechodzi przezkolejne etapy zycia, na koncu z narzeczona sie wyprowadza, ale matka ciagle widzi go jako parolatka - taka w sumie smieszna, ale ja sie wzruszylam, moje malego nie ma jeszcze na swiecie, ale juz sobie uswiadomilam, ze bedzie tak szybko rosl, ehhh taki cenny ten czas, ten z brzuszkiem tez juz nie wroci .... i znowu sie zbeczalam

[OtTakaJa]

Napisane przez pani22ka

imponujacy!

całe 105cm

Napisane przez LiwkaO

Napisane przez anika_s

dobre!

Napisane przez Mi6ka

Czyli wywyolywanie nie musi byc takie fatalne

Jak widziałam na własne oczy nie musi

Napisane przez nestelle

co do WASZEGO zniecierpliwienia i szukania objawów porodu .... to ja tylko przypomnę o sobie - ja nie licząc 2 cm rozwarcia mies. przed porodem - nie miałam zadnych objawów- zero skurczy przepowiadających , zero wszystkiego .... a jak się zaczęło to tak się rozkręciło ze ledwo dojechałam do szpitala i 10 cm rozwarcia .
Więc spoko jak przyjdzie czas -to przyjdzie czas....

Przy pierwszym dziecku też tak to u Ciebie wyglądało?

[Tajgusia]

U mnie jeden dzień do terminu, ani jednego skurczu chociaż wczoraj raczej się nie oszczędzałam. Dzisiaj dzwonię do mojego ginka czy mogę jednak być w szpitalu na cc w niedzielę czyli 2 dni po terminie. Niby na USG wychodzi waga 4050 ale lekarz twierdzi, że może być już nawet około 4500 bo brzuch mam wielki a oznak porodu żadnych. Niestety moja szyjka nadal dłuuuga i nierozwarta więc przespałam się z moimi nieuczesanymi myślami i rozterkami i stwierdziłam, że chyba nie będę ryzykować po terminie SN bo takiego kloca nie wypchnę i ja NIE NIE NIE narazie nie chcę rodzić bo się boję.
Nestelle u Ciebie to trzeci poród więc chyba też z ilością ciąż jakoś poród szybciej leci wiadomo co innego jak się sam zacznie a przy wywoływaniu oksytocyną to podobno skurcze są jakieś straszne....

[OtTakaJa]

Napisane przez Mi6ka

Mysle, ze jak w koncu trafimy na porodowke, to caly oddzial bedzie mial ubaw

Ze mnie cały oddział miał właśnie ubaw przez mojego lekarza, bo to taki bardzo otwarty typ człowieka W ciąży przytyłam 14kg, ważę 71 przy 173cm wzrostu, mam śmiesznie chude nogi i ręce, komicznie to wygląda przy moim brzucholu. Ciągle słyszałam teksty położnych typu 'oo, idzie nasz grubas'

[Mi6ka]

Napisane przez OtTakaJa

Ze mnie cały oddział miał właśnie ubaw przez mojego lekarza, bo to taki bardzo otwarty typ człowieka W ciąży przytyłam 14kg, ważę 71 przy 173cm wzrostu, mam śmiesznie chude nogi i ręce, komicznie to wygląda przy moim brzucholu. Ciągle słyszałam teksty położnych typu 'oo, idzie nasz grubas'

hihi, no lepiej ze smiechem, zawsze to inaczej czas mija



A dziewczyny przyszlo cos na poprawe humorku - paczka dla mojego malego - lezaczek i karuzela Co prawda myslalam, ze maz juz raczej to odbierze, a ja zobacze jak wrocimy ze szpitala Ale spoko, nie rozpakowuje, pozwole jemu samemu zamontowac, jak nas nie bedzie

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Ahhh widzialyscie, ze od niedzieli piekna wiosna ze sloneczkiem i w ogole? Fajnie byloby wyjsc w taki piekny dzien ze szpitala Choc rownie prawdopodobne jest, ze bede wtedy do niego dopiero isc :/ No nic, moze sie uda. Ide cos ze soba zrobic, chwilke na pilce i podozalatwiam ostatnie rzeczy.

[Dragusia88]

Napisane przez despa

kurcze u nas znowu problem z kupą, chłop poszedl do apteki po zwykla herbate koperkową i po biogaję- wczoraj nam połóżna mówiła, ze pomoga. I nic nie jadłam takiego- oprócz kilku zwykłych herbatników.... masakra jakas....

a mi polozna mowila ze ta biogaja droga i rzadko dziala

Napisane przez bzinka

Aaa dziewczyny stał sie cud! Wychodzimy dzisiaj do domu! Dziękujemy ślicznie za trzymanie kciukow! Jeszcze tylko wypis i będziemy mogły jechać! Wszystkie wyniki wyszły dobrze Hania zdrowiutka. No to czas zacząć zupełnie nowe życie! :-D

Napisane przez Tasia34

O właśnie! Miałam Was pytać - te, które miałyście CC, lub będziecie miały - chcecie, żeby tż był z Wami podczas operacji (albo: czy był?) U nas jest taka możliwość i cały czas się zastanawiam, czy chcę... SN to co innego, partner się przydaje, wspiera, pomaga. Ale Tak podczas cc... tyle, że pępowinę chyba przecina. No sama nie wiem:/

u mnie nie mozna bylo ale chłop i tak by tego nie przezyl

Napisane przez Anies06

Zuzia urodziła się 3 kwietnia o 14:30 z wagą 4400 gram i miała 58 cm

Napisane przez Moderna

nie wiedzialam, ze plan szczepien az tak sie moze roznic..
u nas na gruzlice nie szczepia w ogole.. a pierwsze szczepienie dopiero po ukonczeniu 8 tygodni, czyli w trzecim miesiacu zycia na 6 chorob (w tym zoltaczka) plus pneumokoki..

bo niemcy juz sie pozbyli gruźlicy a polaki jak zwykle nie

Napisane przez Agateczka*

Wy tak piszecie jak te wasze szkraby przybierają, a ja smutam bo byliśmy dziś na kontroli i Mały w tydzień tylko 100g przybrał
Ja nie wiem czemu, przecież go nie głodzę
i mam go dokarmiać odciągniętym pokarmem i za tydzień kontrola...
Tak mi smutno, wybaczcie nie mam weny na pisanie

Napisane przez nestelle

podsumowanie : Roszek jest identiko jak Jakub i Nina :
kazda noc przespana (nie liczac szpitala) od 22,23 do 8 ,9,10 rano karmiąc przez sen i raz(czasem 2 wstając na zmiane pieluchy).w dzień ok 2-3 godz.snu i 1 godz.aktywności i tak na zmianę czasem nieśpi do 2 godzin ale to co drugi dzień ..... bez problemów z jedzeniem , z kupami z czym kolwiek ...
.... boshe przemyka mi przez myśl ,że fajnie by było mieć kiedyś 4 dziecko . Walnijcie mnie czymś i to ostro !!!

a nie mowilam
tylko musialabys busa kupic

[LiwkaO]

Napisane przez Mi6ka

aaaaa wlasnie poplakalam sie pierwszy raz na reklamie - czegos o nazwie Prudential, nie wiem lokata, czy ubezpieczenie.... Ale generalnie pokazuja, jak matka patrzy sie na swojego syna ciagle jakby mial pare lat, a on przechodzi przezkolejne etapy zycia, na koncu z narzeczona sie wyprowadza, ale matka ciagle widzi go jako parolatka - taka w sumie smieszna, ale ja sie wzruszylam, moje malego nie ma jeszcze na swiecie, ale juz sobie uswiadomilam, ze bedzie tak szybko rosl, ehhh taki cenny ten czas, ten z brzuszkiem tez juz nie wroci .... i znowu sie zbeczalam

piękna jest ta reklama jak oglądałam pierwszy raz to myśle o co chodzi taki mały chłopiec a ma taka laske hehe

[OtTakaJa]

Wiecie co jest u mnie najlepsze, to, że na mnie prawdopodobnie działa sprzątanie Dzień przed pójściem do szpitala wysprzątałam jeden pokój, łącznie z umyciem okien i upraniem firanek, na drugi dzień już miałam skurcze. Za to jak poleżałam w szpitalu to wszystko mi przeszło Wzięłabym się za sprzątanko, ale tak naprawdę to się panicznie boję, że zacznę rodzić, bo niby chcę, ale z drugiej strony jaki to strach. Sama siebie nie rozumiem

[Dragusia88]

Napisane przez LiwkaO

Jeju dziewczyny wizyta u ordynatora koszmar!!! siedziałam u niego z mamą 1,5h!!! i co?? nic!!! .

eh musisz z kims z zewnatrz skonsultowac bo on wiadomo bedzie bronil szpital

Napisane przez Moderna

a mamusie, ktore mialy zgage/rwe kulszowa/dretwienie dloni w ciazy - jak z dolegliwosciami po, minely?

Napisane przez Moderna

Wlasnie wlaczylam onet.pl ... i NIE! NIE chce dzisiaj rodzic
bardzo brzydka data

Napisane przez OtTakaJa

I chwalę się swoim brzucholem
Załącznik 5202750

Napisane przez OtTakaJa

Mój chłop gada do syna, żeby wychodził, bo skiśnie

[nestelle]

ok położna już poszła ..... a mały padł - jak zwykle .... godzina aktywności była no to teraz przez ok 2-3 godz spanko ...... a przez całą noc od 23 do 9.20 spał (z cycem obok)
kurcze urodziłam takiego słodkiego maluszka a on co ? ciągle śpi ....
nawet już zaczepiam go ale nie działa............


pytałam o ten BOBIK (k+d) dlaczego niektóre dzieci reagują na niego bólem brzuszka,skręcaniem się i podenerwowaniem .....
a więc ona zauważyła tą reakcję u bardzo dużo dzieci i w końcu znajomi chemicy prz\eanalizowali skład - chodzi o jakiś olej który jest użyty -dla większości dzieci może być ciężkostrawny .....

położna była ostatni raz (6 wizyta - w sumie jeszcze jedna mi sie należy ale nie potrzebuję ) a więc "chrumkanie" może być do 3 mies. ma to związek z brakiem odśluzowania i do tego jak Roszek dużo spi to wydzielina nie spływa a więc chrum- chrum czasem słychać...i jest ok.

no i Roszek waży juz 4660 ,a więc 620 g w 14 dni ,a 1430 dokładnie w miesiąc(co do dnia) przytył

[Villga]

Napisane przez Anies06

Cześć Dziewczyny,

Zuzia urodziła się 3 kwietnia o 14:30 z wagą 4400 gram i miała 58 cm Po 6 godzinnej próbie porodu siłami natury i całej nocy skurczy zrobili mi cesarskie cięcie. Wyszłyśmy do domku po 3 dniach. Czujemy się dobrze, ale psychicznie gorzej, bo mała nie ssie piersi, odciągam pokarm i jej daję, przystawiam też za każdym razem, kapturki trochę pomagają,

Gratulacje!!

Napisane przez Tasia34

A tak serio: mój ma 192 cm, a ja 153 cm wzrostu - jeśli Synuś pójdzie w ślady Tatusia, a chyba tak jest - to wyobraźcie sobie mój brzuch i ten słodki ciężar

Ja mam 163 a mąż 185 i na porodówce się śmiali,
że przy takiej ilości testosteronu to duże dziecko na pewno urodzę

Napisane przez nestelle

podsumowanie : Roszek jest identiko jak Jakub i Nina :[/COLOR]
kazda noc przespana (nie liczac szpitala) od 22,23 do 8 ,9,10 rano karmiąc przez sen i raz(czasem 2 wstając na zmiane pieluchy).w dzień ok 2-3 godz.snu i 1 godz.aktywności i tak na zmianę czasem nieśpi do 2 godzin ale to co drugi dzień ..... bez problemów z jedzeniem , z kupami z czym kolwiek ...
.... boshe przemyka mi przez myśl ,że fajnie by było mieć kiedyś 4 dziecko . Walnijcie mnie czymś i to ostro !!!

Ale super! Kochane masz dzieciaki, ale jak takie grzeczne to po co poprzestawać na 3 czy 4 można i drużynę całą wychować heheh
I gratulacje za wagę Roszka Ładnie przybiera

A moja Kinia próbuje od wczoraj zrobić kupę i nie może noc była okropna. Najgorsze, że wczoraj nie zjadłam nic czego bym już ostatnio nie jadła... Boję się,że skaza się rozkręca... Oby nie

[Agateczka*]

Napisane przez nestelle

, ,
nie porównuj . za przybieranie

podsumowanie : Roszek jest identiko jak Jakub i Nina :
kazda noc przespana (nie liczac szpitala) od 22,23 do 8 ,9,10 rano karmiąc przez sen i raz(czasem 2 wstając na zmiane pieluchy).w dzień ok 2-3 godz.snu i 1 godz.aktywności i tak na zmianę czasem nieśpi do 2 godzin ale to co drugi dzień ..... bez problemów z jedzeniem , z kupami z czym kolwiek ...
.... boshe przemyka mi przez myśl ,że fajnie by było mieć kiedyś 4 dziecko . Walnijcie mnie czymś i to ostro !!!

No nie porównuję tylko chodzi mi o sam fakt przybierania
ale

no to do dzieła tylko pozazdrościć tak ułożonych dzieciaczków

Napisane przez LiwkaO

Jeju dziewczyny wizyta u ordynatora koszmar!!! siedziałam u niego z mamą 1,5h!!! i co?? nic!!! przyszedł z przemądrą książką - powikłania w ciąży czy coś takiego - i na wejściu zaczął cytować wszystkie możliwe powikłania po porodzie i stwierdził, że tak się zdarza i współczuje mi, że aż 4 powikłania mnie dopadły ale nic im nie udowodnimy, że zawinili w którymś z nich!!!! chyba ze 100 razy podczas rozmowy padły słowa - tak się zdarza! żadne argumenty do niego nie przemawiały. Stwierdził także, że jeżeli myślimy nad założeniem sprawy w sądzie to żaden biegły lekarz nie przyzna mi racji a im nic nie udowodnią bo to przecież powikłania i tak się zdarza muszę czekać na wynik histopatologiczny po tym drugim łyżeczkowaniu i jak wyjdzie, że to rzeczywiście były pozostałości łożyska to dopiero będziemy mieli o czym rozmawiać - jak stwierdził. Będzie musiał wtedy przeprowadzić rozmowę z panią doktor która wykonywała łyżeczkowanie po porodzie i zwrócić jej uwagę na błędy szkoda gadać w ogóle...

no co za ludzie, ciekawe czy nadal będzie mówił że tak się zdarza jeśli się okaże że cię dobrze nie oczyścili...
i skoro tak u nich się zdarza to ja współczuję wszystkim tam rodzącym

Napisane przez moni_ka.g

poniekąd rozumiem.. mi położna powiedziała, że moje dziecko jest głodne, bo bierze rączki do buzi, źle ssie bo nie najada się w 15 minut tylko wisi na mnie dużo dłużej, poza tym robi sobie przerwy w jedzeniu, przysypia, ja nie mam pokarmu, muszę zrobić coś żeby go mieć, i mam go bardzo pilnować żeby się nie odwodnił przeżywałam to cały kolejny dzień aż do konsultacji z inną położną. tamtej podziękowaliśmy za współpracę, dziecko karmię jak karmiłam. nie wiem ile przybiera, okaże się za jakiś czas jak będziemy na wizycie u lekarza, ale nie wygląda mi na głodnego.

poczekaj jeszcze, tydzień to mało. dzieci raz jedzą więcej, raz mniej, marudzą, mają większy/mniejszy apetyt w zależności od dnia. jeszcze może być dobrze

No właśnie mnie to dziwi bo mój normalnie je i śpi czyli nie sądzę żeby był głodny, a mimo tego mało przybiera
Mam dokarmiać odciągniętym pokarmem i za tydzień kontrola, mam nadzieję że będzie już tylko lepiej
i tego wam życzę

Napisane przez kasia86bgo

oj tam oj tam nie zamartwiamy sie - wszytsko bedzie ok -
ja sobie tlumacze PARCIE na karmienie cycem tak :
- jedna chce a nie moze
- druga moze a nie chce
ja jestem w tej 1grupie ... a u mnie tez idzie jak krew z nosa ... ost czasu wiekszosc na MM mlody leci - no ale coz Taki moj Urok widocznie, przeciez sie nie zabije
najwazniejsze ze maluszek jest zdrowy
.

No tak zdrowie najważniejsze ale ważne by zdrowo rósł i mam nadzieję że szybko przyjdzie poprawa...

Napisane przez pani22ka

to nie jest fajne. to porownywanie... musialybysmy porownywac wszystkie paramety dziecka + ich indywidualne upodobania.
Nie lam sie!!!! posprawdzaja, pokarmisz wedlug nowyh wskazan i bedzie dobrze .

chodzi mi o sam fakt przybierania, nie chcę porównywać bo różne są dzieci i różne mają potrzeby...

Napisane przez OtTakaJa

I chwalę się swoim brzucholem
Załącznik 5202750

piękny

Napisane przez Dragusia88

Eluśka filmik uroczy, tęsknię za tymi podskokami w brzuszku
Kasia za tygodnie no i dzielna Mamusia dałaś radę na warcie

Witajcie Mamusie
U nas dziś 2 tygodnie mija a przedwczoraj odpadł nam pępuszek
No i wszystko pięknie tylko jeszcze zaczniemy ładnie przybierać i będziemy całkiem szczęśliwi


Pytanie do Mamuś z maluszkami po drugiej stronie brzuszka
Kiedy zaczęłyście werandowanie? Bo nie pamiętam już jak pisałyście

[pani22ka]

Napisane przez ObserwujeCie

coś tam pomarudzili ale wobec twardego stanowiska odpuścili

a musialas podpisywac jakies zobowiazanie do sanepidu?

Napisane przez nestelle

a więc 620 g w 14 dni ,a 1430 dokładnie w miesiąc(co do dnia) przytył

ladnie!!!

no i dzieki za info o chrumkaniu

[oldzinx]

Napisane przez bzinka

Aaa dziewczyny stał sie cud! Wychodzimy dzisiaj do domu! Dziękujemy ślicznie za trzymanie kciukow! Jeszcze tylko wypis i będziemy mogły jechać! Wszystkie wyniki wyszły dobrze Hania zdrowiutka. No to czas zacząć zupełnie nowe życie! :-D

Napisane przez jolanT

hej dziewczyny!

my dziś po wizycie..
właściwie to wszystko ok..
moje wyniki ok, Malutka fikała..
tylko wymiary jakieś duże wyszły.. i tak dostałam skierowanie do szpitala na dokładny pomiar dzieciny i plan porodu w czwartek..
moja Mała miała ostatnio 2,8-3kg a dziś wyszło, że ma już 3,8kg! (w 2 tygodnie)
a tu jeszcze 2 tygodnie do terminu ;/
pytanie czy wycisnę tego klocuszka, czy dam radę
wolałabym spróbować naturalnie..
no i teraz mam do myślenia..

najlepiej jakbym zaczęła rodzić na dniach
jakieś tam malutkie skurcze wyszły na ktg ale mąż mnie tak rozśmieszał, że to chyba z tego wszystkiego
choć nie powiem bo nóg nie czuję, brzuch ciągnie i boli.. czuję jakbym wchodziła pod jakąś górę!
chwalę się dzieciną, moją małą pucuśką

fajna pucka.
Ja niestety z usg mam same kiepskie foty bo straszny wstydzioch z tego synka mojego

Napisane przez Anies06

Cześć Dziewczyny,
Zuzia urodziła się 3 kwietnia o 14:30 z wagą 4400 gram i miała 58 cm Po 6 godzinnej próbie porodu siłami natury i całej nocy skurczy zrobili mi cesarskie cięcie. Wyszłyśmy do domku po 3 dniach. Czujemy się dobrze, ale psychicznie gorzej, bo mała nie ssie piersi, odciągam pokarm i jej daję, przystawiam też za każdym razem, kapturki trochę pomagają,

GRATULACJE

Napisane przez moni_ka.g

u nas nie było nawet takiej możliwości. mąż musiał czekać przed oddziałem na korytarzu, jak już wyjęli dziecko to przez oddział przenieśli na noworodki, mąż nawet nie wiedział. dopiero jak mnie wywieźli i trafiłam na odpowiednią salę to przynieśli nam na chwilę dziecko żebyśmy zobaczyli.

U nas to samo. Przy cc tylko lekarze, pewnie moja chłopina nawet jak by mogła to i tak by tam nie weszła na szczęście sn sie nie boi tak bardzo i chce być razem z nami.

Napisane przez Demeter

Helloł!!!
Nie mam żadnego poleconego, ale kupiłam taki w etui http://allegro.pl/show_item.php?item=307634 518
bo akurat ten sprzedawca miał dużo rzeczy, których potrzebowałam no i ja zawsze u niego odbieram osobiście, bo mam niedaleko Zastanawiałam się czy nie kupić np. samych cążków w sklepie, ale nie kalkuje się to, a nie wiadomo czy cążki nam przypasują.

Zamawiałam właśnie wczoraj na all różne rzeczy i już mamy wszystko. Teraz tylko czekać na kuriera. Wzięłam nożyczki chyba Babyono, zobaczymy co to będzie, drogie nie były
Tylko termometru nadal brak, muszę zagłębić się w temat i opinie poczytać żeby był dobry i nie oszukiwał temp.

Napisane przez eluśka87

nie wiem jak to jest jak teraz nic nie wyjdzie a maly bedzie spory czy lekarz moze dac mi skierowanie do szpitala, czy dopiero na jak termin minie i sie zglosze to ta wizyta zadecyduje.. bo moj cos mowil, ze teraz zobaczymy jak bedziemy rozwiazywac ciaze..
u mnie w szpitalu nie sa za bardzo za cc, mam ta swoja polozna znajoma, bedziemy dzialac jak cos... jutro sie mysle dowiem czegos..bo nie wiem na jaki porod sie szykowac .. w sumie niektore rzeczy przy naturalnym sa zbedne.. ale co tam roznie bywa, rodza sn a pozniej cc.. albo sn wychodzi...
zaczynam sie stresowac ale to jeszcze nie stres... znam siebie, ciekawe jak zniose jazde na IP...
Przesyłam Wam nagranko naszego wiercipietka z 30.03 bodajze
http://www.youtube.com/watch?v=fcmAX...ature=youtu.be prosze sie nie smiac z glosow, ( mialam problem z komorka hihi i musialam skomentoac), bo jest wersja wypas, film + głos MOZNA OGLADAC BEZ GLOSU

Fajne nagranie, niezła kuleczka się wypina, kurczę jak ja chcę nakręcić wiercipiętę to zaraz się chowa. Muszę go wziąć jakoś z zaskoczenia bo urodzę i nie będzie pamiątki

Napisane przez Moderna

A tak w ogole to formalnie witam sie w 40 tygodniu (mam nadzieje, ze po raz ostatni
jeszcze tylko 7 dni

a wedlug OM termin mam dzisiaj no ale nic sie nie dzieje ..

pozniej poloze sie spac.. teraz juz nie dam rady zasnac, jestem za bardzo pobudzona mysle tylko o jednym
ja w ciazy tez spie dobrze, nawet w koncowce.. zawsze przesypialam jak kamien.. no ale teraz coraz bardziej przezywam i czekam, moze dlatego

za 40stke
No a data dzisiaj na porody mało przyjemna

Napisane przez OtTakaJa

Laseczka ode mnie z sali miała wywoływany poród, założyli jej ten balonik (jak to się zwie?), cały dzień z nim przechodziła (dosłownie, bo ciągle chodziłyśmy po schodach góra-dół), gdzieś po 22 złapały ją skurcze, o 23.30 poszła na porodówkę, a o 23.45 dzidziuś był na świecie. To tak na optymistyczny początek dnia
Ależ przeżywam ten pobyt w szpitalu, nie mogę o tym zapomnieć
I chwalę się swoim brzucholem

piękny brzusio

Napisane przez OtTakaJa

Wiecie co jest u mnie najlepsze, to, że na mnie prawdopodobnie działa sprzątanieDzień przed pójściem do szpitala wysprzątałam jeden pokój, łącznie z umyciem okien i upraniem firanek, na drugi dzień już miałam skurcze. Za to jak poleżałam w szpitalu to wszystko mi przeszło Wzięłabym się za sprzątanko, ale tak naprawdę to się panicznie boję, że zacznę rodzić, bo niby chcę, ale z drugiej strony jaki to strach. Sama siebie nie rozumiem

Za mycie okien moja babcia by cię kijem pogoniła wg niej mogę robić wszystko tylko okna mam zostawić w spokoju hehe, jakiś tam przesąd pewnie ale okien nie tykam. U nas wczoraj intensywny dzień był chyba za bardzo bo w nocy mały dał mi nieźle popalić. A w pewnym momencie tak bardzo się wypiął jak by coś się mu stało czy co. Jeszcze nigdy tak nie miałam. No i do tego kłucia, mini skurcze ale jakoś zasnęłam.
Na szczęście jutro już wizyta i usg

Brawa dziewczyny za wizyty trzymamy kciuki za rozwarcia i za szybkie akcje porodowe

[Maluda2112]

Witam u mnie dziś też szaro i ponuro...

No ja też widziałam tą reklame tej lokaty fajna na poczatku wiedziałam o co chodzi ale potem na koniec zobaczyłam już go dorosłego i wyobraziłam sobie mnie i mojego synka... Jestem typem osoby bardzo takiej rodzinnej


A ja dziś idę na miasto pochodzić po lumpkach może co fajnego upoluję no i z tż odebrać komode dla malego do pokoju

Coś bym zjadła ale nie wiem co

A macie jakiś pomysł na szybki i nietypowy obiadek?

[nestelle]

Napisane przez OtTakaJa

I chwalę się swoim brzucholem
Załącznik 5202750

prawdziwy arbuzik

Napisane przez Moderna

u nas tez szaro-buro.. kolejne dni ma padac deszcz.. ale ale... u nas na poniedzialek zapowiadaja juz 20 stopni i sloneczko

och mam nadzieje ze u nas też będzie

Napisane przez Mi6ka

. Mysle, ze jak w koncu trafimy na porodowke, to caly oddzial bedzie mial ubaw

i super ! im więcej śmiechu tym łatwiej .... u nas tekstem na sali po którym wszyscy kwiczeli była relacja z mojego przyjazdu na ip :" 10 rozwarcia ? eeetam niech pani poczeka w kolejce .."

Napisane przez Moderna

no Yeti nadal nikt nie widział

Napisane przez OtTakaJa

Przy pierwszym dziecku też tak to u Ciebie wyglądało?

Napisane przez Tajgusia

iNestelle u Ciebie to trzeci poród więc chyba też z ilością ciąż jakoś poród szybciej leci

u mnie pierwszy i drugi poród tak samo jak trzeci .we wszystkich chodziłam miesiąc wcześniej z 2 cm rozwarciem , pierwszy poród trwał 1,5 godz. ,do szpitala dojechałam z 7 cm rozwarciem . Drugi trwał 2,5 godz. ,do szpitala z rozwarciem 8cm a z trzecim dotarłam o 8.45 z rozwarciem 10 cm a Roch urodził się o 9. 34., jeszcze na 8.00 Jakuba do szkoły odwiezliśmy .....
przed 1 i 2 porodem dobę wcześniej odszedł mi czop a przed 3 nie. zadnych innych objawów nigdy .

Napisane przez Mi6ka

Ahhh widzialyscie, ze od niedzieli piekna wiosna ze sloneczkiem i w ogole? .

mam nadzieje ze to nie kolejna ściema .....

Napisane przez Dragusia88

a nie mowilam
tylko musialabys busa kupic

Napisane przez Villga

A moja Kinia próbuje od wczoraj zrobić kupę i nie może noc była okropna. Najgorsze, że wczoraj nie zjadłam nic czego bym już ostatnio nie jadła... Boję się,że skaza się rozkręca... Oby nie

oby nie !

Napisane przez Agateczka*

Witajcie Mamusie
U nas dziś 2 tygodnie mija a przedwczoraj odpadł nam pępuszek
No i wszystko pięknie tylko jeszcze zaczniemy ładnie przybierać i będziemy całkiem szczęśliwi


Pytanie do Mamuś z maluszkami po drugiej stronie brzuszka
Kiedy zaczęłyście werandowanie? Bo nie pamiętam już jak pisałyście

2 tyg.!
za pępuszek !
za przybieranie !

co do pytania - ja po ok.4-5 dniach ubierałam małemu czapę ,przykrywałam kołderką w łózeczku i otwierałam okno w pokoju i tak kilka razy dziennie ..... no a potem wyjście ......

[oldzinx]

Napisane przez Maluda2112

A ja dziś idę na miasto pochodzić po lumpkach może co fajnego upoluję no i z tż odebrać komode dla malego do pokoju

Coś bym zjadła ale nie wiem co

A macie jakiś pomysł na szybki i nietypowy obiadek?

Też bym na lumpki poszła ale brzuch dzisiaj coś ciągnie
A na obiad może mało wyszukane ale spaghetti z sosem pomidorowym i zapieczone z serem w piekarniku później u nas wczoraj było carbonara z pieczarkami. Zawsze jak nie wiem co zrobić i nie chce mi się wysilać to jakiś makaronik z sosem idzie w ruch.

[Maluda2112]

Napisane przez oldzinx

Też bym na lumpki poszła ale brzuch dzisiaj coś ciągnie
A na obiad może mało wyszukane ale spaghetti z sosem pomidorowym i zapieczone z serem w piekarniku później u nas wczoraj było carbonara z pieczarkami. Zawsze jak nie wiem co zrobić i nie chce mi się wysilać to jakiś makaronik z sosem idzie w ruch.

No ja idę połazić może mój brzdąc ruszy się w końcu z brzuszka

[kasia86bgo]

Napisane przez Moderna

juz 3 tygodnie?
w takim tempie bedziemy juz niedlugo myslec o zapisach do szkoly

wlasnie pamietam, ze ty ciezko przesypialas ostatnie tygodnie/dni
i za warte

udanego spaceru!

a mamusie, ktore mialy zgage/rwe kulszowa/dretwienie dloni w ciazy - jak z dolegliwosciami po, minely?

no Leci czas Leci - co do zgagi ... MINELA jak reka odjac
no i bez problemu ost jadlam Placki ziemniaczane bez obawy ze zaraz bede ahaha

Napisane przez pani22ka

dawajjttttaaa!!!!!

nie smiejmy sie bo faktycznie Kobieta sie nakreci i za 4 Lata z brzuchem bedzie chodzila

Napisane przez Moderna

Wlasnie wlaczylam onet.pl ... i NIE! NIE chce dzisiaj rodzic
bardzo brzydka data

no wiecie co

Napisane przez OtTakaJa

I chwalę się swoim brzucholem
Załącznik 5202750

wow Sliczny

Napisane przez ObserwujeCie

Ja dziś wyspana... najpierw od po 19 do 22 spaliśmy, potem od 23:30 do 3:00 potem cyc i do 5:30 cyc no i do 7:30... po śniadanku i porannym czasie aktywności - dziś pierwsza wizyta u pediatry

za wizyte

Napisane przez Mi6ka

aaaaa wlasnie poplakalam sie pierwszy raz na reklamie - czegos o nazwie Prudential, nie wiem lokata, czy ubezpieczenie.... Ale generalnie pokazuja, jak matka patrzy sie na swojego syna ciagle jakby mial pare lat, a on przechodzi przezkolejne etapy zycia, na koncu z narzeczona sie wyprowadza, ale matka ciagle widzi go jako parolatka - taka w sumie smieszna, ale ja sie wzruszylam, moje malego nie ma jeszcze na swiecie, ale juz sobie uswiadomilam, ze bedzie tak szybko rosl, ehhh taki cenny ten czas, ten z brzuszkiem tez juz nie wroci .... i znowu sie zbeczalam

no jak to ktoras pisala za niedlugo 1wsza klasa ... pozniej 1wsze milosci Matura aaaaaaaaaaa Juz sie Boje .... ze on tak szybko mi urosnie a czasu niestety nie da sie zatrzymac

Napisane przez OtTakaJa

całe 105cm

kochana ja mialam rowne 130cm

tak piszecie ile kto ma cm wzrostu ... boshe modlem siem zeby w te CM sie dal w tate bo ojciec mial 180 a ja skromne 165 posiadam
no ale ogolnie bedzie Piekny - jak KAZDE dziecko


no ja lecem sie ubierac .. i po malu trza wychodzic na busa

wiec raz jeszcze milego dnia


.

[despa]

Napisane przez ObserwujeCie

bry



My też nie szczepiliśmy na gruźlicę/ chcieliśmy konkretną na wzw b , coś tam pomarudzili ale wobec twardego stanowiska odpuścili




wszystko minie











Ja miałam dwa tyg przed porodem, męczące, ale po porodzie minęło jak ręką odjął.

Ja dziś wyspana... najpierw od po 19 do 22 spaliśmy, potem od 23:30 do 3:00 potem cyc i do 5:30 cyc no i do 7:30... po śniadanku i porannym czasie aktywności - dziś pierwsza wizyta u pediatry

za wizyte

a czemu idziecie? my mieliśmy w wypisie żeby si zgłosic. poszłam do przychodni i usłyszalam, ze nie ma potrzeby....jak się nic nie dzieje....

Napisane przez Mi6ka

aaaaa wlasnie poplakalam sie pierwszy raz na reklamie - czegos o nazwie Prudential, nie wiem lokata, czy ubezpieczenie.... Ale generalnie pokazuja, jak matka patrzy sie na swojego syna ciagle jakby mial pare lat, a on przechodzi przezkolejne etapy zycia, na koncu z narzeczona sie wyprowadza, ale matka ciagle widzi go jako parolatka - taka w sumie smieszna, ale ja sie wzruszylam, moje malego nie ma jeszcze na swiecie, ale juz sobie uswiadomilam, ze bedzie tak szybko rosl, ehhh taki cenny ten czas, ten z brzuszkiem tez juz nie wroci .... i znowu sie zbeczalam

ja też się na niej zryczałam

Napisane przez Dragusia88

a mi polozna mowila ze ta biogaja droga i rzadko dziala



u mnie nie mozna bylo ale chłop i tak by tego nie przezyl



bo niemcy juz sie pozbyli gruźlicy a polaki jak zwykle nie



a nie mowilam
tylko musialabys busa kupic

droga jest, ale u nas wczoraj podziałała, zaczęły się prukasy, kupska poszły i dziecko się uspokoiło.

Napisane przez Agateczka*

No nie porównuję tylko chodzi mi o sam fakt przybierania
ale

no to do dzieła tylko pozazdrościć tak ułożonych dzieciaczków


no co za ludzie, ciekawe czy nadal będzie mówił że tak się zdarza jeśli się okaże że cię dobrze nie oczyścili...
i skoro tak u nich się zdarza to ja współczuję wszystkim tam rodzącym


No właśnie mnie to dziwi bo mój normalnie je i śpi czyli nie sądzę żeby był głodny, a mimo tego mało przybiera
Mam dokarmiać odciągniętym pokarmem i za tydzień kontrola, mam nadzieję że będzie już tylko lepiej
i tego wam życzę


No tak zdrowie najważniejsze ale ważne by zdrowo rósł i mam nadzieję że szybko przyjdzie poprawa...


chodzi mi o sam fakt przybierania, nie chcę porównywać bo różne są dzieci i różne mają potrzeby...


piękny





Eluśka filmik uroczy, tęsknię za tymi podskokami w brzuszku
Kasia za tygodnie no i dzielna Mamusia dałaś radę na warcie

Witajcie Mamusie
U nas dziś 2 tygodnie mija a przedwczoraj odpadł nam pępuszek
No i wszystko pięknie tylko jeszcze zaczniemy ładnie przybierać i będziemy całkiem szczęśliwi


Pytanie do Mamuś z maluszkami po drugiej stronie brzuszka
Kiedy zaczęłyście werandowanie? Bo nie pamiętam już jak pisałyście

wczoraj
ale wcześniej otwierałam okna

[kmagg81]

Napisane przez OtTakaJa

Laseczka ode mnie z sali miała wywoływany poród, założyli jej ten balonik (jak to się zwie?), cały dzień z nim przechodziła (dosłownie, bo ciągle chodziłyśmy po schodach góra-dół), gdzieś po 22 złapały ją skurcze, o 23.30 poszła na porodówkę, a o 23.45 dzidziuś był na świecie. To tak na optymistyczny początek dnia

Ależ przeżywam ten pobyt w szpitalu, nie mogę o tym zapomnieć

I chwalę się swoim brzucholem
Załącznik 5202750

Brzucholek super no a tej babeczce to chyba tylko pozazdrościć, że mimo łażenia cały dzień po schodach z balonikiem to tak szybciorem urodziła.

Napisane przez nestelle

no i Roszek waży juz 4660 ,a więc 620 g w 14 dni ,a 1430 dokładnie w miesiąc(co do dnia) przytył

ogromne brawa dla Roszka

Witam się tak w ogóle, już z ledwo przebijającym się słońcem ale na moim termometrze szał : +25 stopni dodam tylko, że mój termometr jest czarodziejski, bo w zimie przy słoneczku też było +20
Ja po wczorajszych wrażeniach spałam dziś jak zabita, trochę pobolewał mnie brzuch wieczorem ale przegrał z moim zmęczeniem. A Maksiu oj bardzo był wczoraj aktywny.
Natomiast dzisiaj, chyba zaczął odchodzić mi czop bo takie czerwone prążki w śluzie znalazłam, czy to to No ale to też o niczym nie świadczy bo bez czopa to jeszcze ze dwa tygodnie można łazić.

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez Maluda2112

Coś bym zjadła ale nie wiem co

A macie jakiś pomysł na szybki i nietypowy obiadek?

A ja robię dziś kurczaka na ryżu - może krótkie nie jest bo z godzinę musi w piekarniku siedzieć ale łatwe i pyszne

[nestelle]

Napisane przez kmagg81

,Natomiast dzisiaj, chyba zaczął odchodzić mi czop bo takie czerwone prążki w śluzie znalazłam, czy to to No ale to też o niczym nie świadczy bo bez czopa to jeszcze ze dwa tygodnie można łazić.

prawdopodobnie to TO!
mozna 2 tyg ali i 1 dzień !

no za termometr ,he,he fajna zmyła

[Malpka]

hej
zaczyna być krucho u mnie z czasem czas zacząć szykowac do chrzcin dziś zaczynam porządki, dobrze ze w tamtym tygodniu porządnie posprzątałam to teraz mam mniej roboty

Napisane przez bzinka

Aaa dziewczyny stał sie cud! Wychodzimy dzisiaj do domu! Dziękujemy ślicznie za trzymanie kciukow! Jeszcze tylko wypis i będziemy mogły jechać! Wszystkie wyniki wyszły dobrze Hania zdrowiutka. No to czas zacząć zupełnie nowe życie! :-D

super ze do domku

Napisane przez ObserwujeCie

Odpadł nam pępuszek ! / u nas sucha pielęgnacja/
:

Napisane przez Tasia34

O właśnie! Miałam Was pytać - te, które miałyście CC, lub będziecie miały - chcecie, żeby tż był z Wami podczas operacji (albo: czy był?) U nas jest taka możliwość i cały czas się zastanawiam, czy chcę... SN to co innego, partner się przydaje, wspiera, pomaga. Ale Tak podczas cc... tyle, że pępowinę chyba przecina. No sama nie wiem:/

u mnie nie moze nikt wchodzić jak jest cc chociaż u mnie męża na chwilę wezwał lekarz na salę jak wyszła sytuaca z wyrostkiem więc na chwilę był

Napisane przez Anies06

Cześć Dziewczyny,

Zuzia urodziła się 3 kwietnia o 14:30 z wagą 4400 gram i miała 58 cm Po 6 godzinnej próbie porodu siłami natury i całej nocy skurczy zrobili mi cesarskie cięcie. Wyszłyśmy do domku po 3 dniach. Czujemy się dobrze, ale psychicznie gorzej, bo mała nie ssie piersi, odciągam pokarm i jej daję, przystawiam też za każdym razem, kapturki trochę pomagają,

gratulacje

Napisane przez Agateczka*

Wy tak piszecie jak te wasze szkraby przybierają, a ja smutam bo byliśmy dziś na kontroli i Mały w tydzień tylko 100g przybrał
Ja nie wiem czemu, przecież go nie głodzę
i mam go dokarmiać odciągniętym pokarmem i za tydzień kontrola...
Tak mi smutno, wybaczcie nie mam weny na pisanie

za przybieranie

Napisane przez kwiatuszekkk21

chciałam tylko napisac, ze Klementyna, Pani22ka nasze chłopy mają urodziny już minął miesiąc wszystkiego najlepszego dla Kacperka i Michałka

Napisane przez nestelle

podsumowanie : Roszek jest identiko jak Jakub i Nina :
kazda noc przespana (nie liczac szpitala) od 22,23 do 8 ,9,10 rano karmiąc przez sen i raz(czasem 2 wstając na zmiane pieluchy).w dzień ok 2-3 godz.snu i 1 godz.aktywności i tak na zmianę czasem nieśpi do 2 godzin ale to co drugi dzień ..... bez problemów z jedzeniem , z kupami z czym kolwiek ...
.... boshe przemyka mi przez myśl ,że fajnie by było mieć kiedyś 4 dziecko . Walnijcie mnie czymś i to ostro !!!

mi chyba dójka już wystarczy chociaż Julka ciągle mi przypomina że mam w brzuchu naszą dziewczynkę i muszę ją jeszcze urodzić
W sumie kiedyś myślałam o 3 dzieci u mnie ejst nas 3 u tż też 3 ale nie wiem czy finansowo damy radę, eh ta kasa niestety nie chcą podwyżek dawać

Napisane przez oldzinx

Dziewczyny mam takie pytanie, jaki termometr dla dziecka kupić? Tzn jakieś elektroniczne czy coś? Polecacie konkretne albo macie już sprawdzone?
Z góry dziękuje za odp i idę was nadrabiać

moja siostra ma taki juz 3 lata i jest mega zadowolona, taki sam mieli u nas w szpitalu i mi siostra ma taki kupić jako prezent na chrzciny
http://allegro.pl/termometr-bezkonta...133209213.html

Napisane przez maria28

Witam

Nestelle, pogratulować!
Nie nadrabiam, gdyż nie wyrabiam
Wczoraj wyszłyśmy ze szpitala.
Ja się dopiero uczę organizacji czasu z dzieckiem.
Póki co wszystko dobrze, tylko dzień z nocą Róży się pomieszał.

Anies, bzinka, gratuluję!

super ze juz w domku

Napisane przez LiwkaO

Jeju dziewczyny wizyta u ordynatora koszmar!!! siedziałam u niego z mamą 1,5h!!! i co?? nic!!! przyszedł z przemądrą książką - powikłania w ciąży czy coś takiego - i na wejściu zaczął cytować wszystkie możliwe powikłania po porodzie i stwierdził, że tak się zdarza i współczuje mi, że aż 4 powikłania mnie dopadły ale nic im nie udowodnimy, że zawinili w którymś z nich!!!! chyba ze 100 razy podczas rozmowy padły słowa - tak się zdarza! żadne argumenty do niego nie przemawiały. Stwierdził także, że jeżeli myślimy nad założeniem sprawy w sądzie to żaden biegły lekarz nie przyzna mi racji a im nic nie udowodnią bo to przecież powikłania i tak się zdarza muszę czekać na wynik histopatologiczny po tym drugim łyżeczkowaniu i jak wyjdzie, że to rzeczywiście były pozostałości łożyska to dopiero będziemy mieli o czym rozmawiać - jak stwierdził. Będzie musiał wtedy przeprowadzić rozmowę z panią doktor która wykonywała łyżeczkowanie po porodzie i zwrócić jej uwagę na błędy szkoda gadać w ogóle...

[klementyna1]

Witam, na początek dla wszystkich forumowych Michałków: http://www.youtube.com/watch?v=hueKnFScksU

Napisane przez Tasia34

To ja też się pozastanawiam - mam na razie te DADA z Biedronki, rozmiar 2, 2 paczki z promocji; Babydream Newborn z Rossmanna i Bella Happy z wycięciem na pępuszek (na pierwszy ogień, do szpitala, kilkadziesiąt jest w paczce). Będę podpatrywać, na które najlepiej reaguje, czy nie ma alergii itp. Jak się nie sprawdzą, to spróbuję Huggies czy Pampers (ale na Pampersy kilkoro dzieci znajomych było uczulonych... choć najdroższe).

Laktator mam ręczny, pożyczony i nie wiem, czy brać do szpitala...

A te nakładki to do końca nie wiem, do czergo służą...

Ja najpier miałam dada w szpitalu i były ok, potem te z belli z otworem na pepek i do duszy....mały zalewał się,przepuszczay gdzies siku...Potem pampersy i były super ani razu nie przeciekły, teraz mam z tesco gaga i tez do niczego...;/CHyba wróce do papmersow i dady, reszte odrzucam....Podobno jeszcze Lidlowe sa dobre, ale nie próbowałam.

Napisane przez Moderna

Wlasnie wlaczylam onet.pl ... i NIE! NIE chce dzisiaj rodzic
bardzo brzydka data

Popieram

Napisane przez OtTakaJa

Laseczka ode mnie z sali miała wywoływany poród, założyli jej ten balonik (jak to się zwie?), cały dzień z nim przechodziła (dosłownie, bo ciągle chodziłyśmy po schodach góra-dół), gdzieś po 22 złapały ją skurcze, o 23.30 poszła na porodówkę, a o 23.45 dzidziuś był na świecie. To tak na optymistyczny początek dnia

Ależ przeżywam ten pobyt w szpitalu, nie mogę o tym zapomnieć

I chwalę się swoim brzucholem
Załącznik 5202750

Okazały brzuszek

Napisane przez nestelle

ok

no i Roszek waży juz 4660 ,a więc 620 g w 14 dni ,a 1430 dokładnie w miesiąc(co do dnia) przytył

Okazały wynik Mój w miesiąc 1100 i wydaje mi się, że baardzo duzo, aleTWój Roszek jeszcze więcej....Dziewczyny czy to normslne, że Mały by ciągle tylko jadł? Już jest pyza, ma 2 brody i baleronik na nóżkach nie chce go upaść za bardzo;p

[Tasia34]

Napisane przez Moderna

no wlasnie nie tylko przy chodzeniu.. ostatnio tez przy siedzeniu.. a od wczoraj bardzo mocno ..
jejj szukam objawowo na rychły poród jak jaskółki na wiosne

A to ja tylko przy chodzeniu, może jednak coś Ci się szykuje...

Napisane przez oliwka__

Moderna, Tasia34, JolanT wy piszecie o jakiś dziwnych objawach Ja nic takiego nie czuję jedynie od czasu do czasu ból podbrzusza ale to sporadycznie poza tym że 6 dni temu czułam jakby skurcze takie regularne było ich 5 co 15 minut a później już cisza i nic do tej pory.
Ala ja cały czas w biegu, w pracy, zakupy itp że może jakoś tego nie odczuwam bardziej jedynie od wczoraj moja mała jest bardzo pobudzona prawie cały czas ją czuję z przerwami 1-2 godzinnymi jak się rozpycha chyba brakuje jej miejsca dziś się dowiemy co i jak

Możliwe, że dlatego Podziwiam, że masz energię! A gdzie pracujesz, że dajesz jeszcze radę?
Powodzenia na wizycie!

Napisane przez oliwka__

Dzień dobry Mamusie i Maluszki
(wydaje mi się że niektóre maluszki to też uczą się czytania jednym oczkiem na cyca a drugim na wizaż )

Napisane przez Moderna

Wlasnie wlaczylam onet.pl ... i NIE! NIE chce dzisiaj rodzic
bardzo brzydka data

Oj tak, od wczoraj o jednym trąbią... lepiej się powstrzymać dziś

Napisane przez OtTakaJa

Ale śliczna pogoda dzisiaj u mnie, słoneczko świeci, ptaszki śpiewają, strasznie się cieszę, że wyszłam z tego szpitala, bo tam to tylko łapałam doła, a w domu nabiorę sił przed tym mega wysiłkiem.

Mam to samo, odkąd dowiedziałam się, że łażę z rozwarciem, na ktg wychodzą mi skurcze i główka siedzi już strasznie nisko to tylko czekam aż coś zaboli. A tu nic. Choć wczoraj wieczorem miałam takie bardzo mocne kłucia w jajnikach, w sumie jedni trwało tak kilka sekund, ale jak zakłuło to aż się zrywałam. Skurcze to to nie są pewnie, ale skąd mnie biednemu żuczkowi to wiedzieć
Mąż mi się strasznie stresuje, bo jak byłam w szpitalu to jedna babeczka przyjechała na do porodu ze skurczami co 5 minut, nie zdążyli jej nawet dobrze zapisać na oddział, a ona urodziła. W 10 minut się uwinęła, no ale to jej 3 dziecko było
3 dni do porodu mi zostało. Pewnie się przeterminuję

za nabranie sił i szybki poród!
A tamta niezła, pozazdrościć!

Napisane przez Mi6ka

Hehe, moj raz sie do neigo przymila, a zaraz potem "ty leniu, opuszczaj juz lokal, pasozycie jeden" ale mowi to w taki sposob, ze naprawde, ledwo moge ze smiechu wytrzymac, w ogole ostatnio ciagle mnie rozsmiesza strasznie. Mysle, ze jak w koncu trafimy na porodowke, to caly oddzial bedzie mial ubaw

Mój TŻ od dłuższego czasu twierdzi, że nie wytrzymam do tego końca kwietnia i gada do Małego "tak mamusię męczysz..." I nie wierzy mi, że nie aż tak

Napisane przez Mi6ka

aaaaa wlasnie poplakalam sie pierwszy raz na reklamie - czegos o nazwie Prudential, nie wiem lokata, czy ubezpieczenie.... Ale generalnie pokazuja, jak matka patrzy sie na swojego syna ciagle jakby mial pare lat, a on przechodzi przezkolejne etapy zycia, na koncu z narzeczona sie wyprowadza, ale matka ciagle widzi go jako parolatka - taka w sumie smieszna, ale ja sie wzruszylam, moje malego nie ma jeszcze na swiecie, ale juz sobie uswiadomilam, ze bedzie tak szybko rosl, ehhh taki cenny ten czas, ten z brzuszkiem tez juz nie wroci .... i znowu sie zbeczalam

Aaaa, to o to chodzi w tej reklamie, raz ją widziałam tylko
Za to ja wczoraj oczy wypłakałam na Sewerynie Krajewskim "Jesteś mały jak okruszek" Przypomniałam ją sobie z dzieciństwa...

Napisane przez Mi6ka

[/COLOR]Ahhh widzialyscie, ze od niedzieli piekna wiosna ze sloneczkiem i w ogole? Fajnie byloby wyjsc w taki piekny dzien ze szpitala. Choc rownie prawdopodobne jest, ze bede wtedy do niego dopiero isc :/ No nic, moze sie uda. Ide cos ze soba zrobic, chwilke na pilce i podozalatwiam ostatnie rzeczy.

W przyszłym tygodniu faktycznie ma ta wiosna wyczekiwana wreszcie przyjść OBY!!!

Napisane przez Dragusia88

u mnie nie mozna bylo ale chłop i tak by tego nie przezyl

Tego też się obawiam Jeszcze nie zdecydowałam. Od TŻa słyszę tylko "jak będziesz chciała"

Napisane przez nestelle

no i Roszek waży juz 4660 ,a więc 620 g w 14 dni ,a 1430 dokładnie w miesiąc(co do dnia) przytył

OtTakaJa - fajny brzusio!

Hello
Współczuję niektórym kiepskiej nocy. Powiem Wam, że przed ciążą cierpiałam na bezsenność. Nawet jakieś prochy brałam na to. Wiele nocek miałam z przekręcaniem się z boku na bok... Zaszłam w ciążę i CUD -śpię jak niemowlę! Zasypiam, jak tylko przyłożę głowę do poduszki (co wcześniej było nie do pomyślenia) i nawet jak wstaję siusiać w nocy, to wracam do wyra i od razu znów - ŚPIĘ!
Nic mi nie przeszkadza, nawet mój wielki brzuch Ani kopanie Synusia, a TŻ twierdzi, że on potrafi porządnie fikać, brzuch mi cały skacze - a ja śpię twardo

A z negatywów - od wczoraj na wadze +1,5 kg (ważę się codziennie, od tygodnia trzymałam wagę); ale mam tak opuchnięte stopy, że nie dziwota Lekarz widział, poprostu końcówka ciąży... Ale lipa, że od rana
Za to Mały skacze jak szalony

[Tajgusia]

Napisane przez kmagg81

Natomiast dzisiaj, chyba zaczął odchodzić mi czop bo takie czerwone prążki w śluzie znalazłam, czy to to

No tak ja mam termin 4 dni wcześniej i mi nic nie odchodzi. Taki czop świadczy o tym, że się szyjka rozwiera. U mnie się nie rozwiera i pomyśleć, że przez ostatnie 9 miesięcy drżałam o to aby się nie skracała i nie rozwierała a teraz jak nierozwarta to problem jest

[nestelle]

Napisane przez Malpka

mi chyba dójka już wystarczy chociaż Julka ciągle mi przypomina że mam w brzuchu naszą dziewczynkę i muszę ją jeszcze urodzić
W sumie kiedyś myślałam o 3 dzieci u mnie ejst nas 3 u tż też 3 ale nie wiem czy finansowo damy radę, eh ta kasa niestety nie chcą podwyżek dawać

no a ja myślałam o 4 ale w ciązy z Roszkiem jednak nawet nie miałam czasu jakoś aby usiąść nawet to mówiłam - 3 starczy .........
ale teraz ... tak się znowu rozkochałam ze myślę .......
moze kiedyś..........
co kwestii finansowej - to masz rację ,a nawet jak się dobrze stoi to nigdy nie wiadomo co w przyszłości........

Napisane przez klementyna1

,
Okazały wynik Mój w miesiąc 1100 i wydaje mi się, że baardzo duzo, aleTWój Roszek jeszcze więcej....Dziewczyny czy to normslne, że Mały by ciągle tylko jadł? Już jest pyza, ma 2 brody i baleronik na nóżkach nie chce go upaść za bardzo;p

a przypomnij - jest karmiony twoim mlekiem? bo jeśli tak to nie można go przekarmić i powinnien dostawać tyle ile chce ... tak jest napisane w książkach ,poradniku który dostałam po wyjściu ze szpitala (napisany przez lekarzy), tak mówi moja połozna i pediatra.
Roszek dużo przybiera ale jak mówi położna jest szczupły a długi - pyzolka nie ma .