Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie,Dieta 1000 kcal cz 11

[Cindy90]

Napisane przez monika01011986

hej laseczki

U mnie upały..... gorąco jak w piekle! Właśnie jest 28 stopni w cieniu!!!!! Normalnie masakra! Na słońcu nie da się wytrzymać.
Wczoraj cały dzień spędziliśmy nad jeziorem ale było nieco chłodniej bo 26 w cieniu. Dzisiaj to już przegięcie.... a do czwartku temperatura ma cały czas rosnąć
Miałam iść na plac zabaw z dziećmi ale moje chłopaki nie chcą, wolą w domu siedzieć bo tu chłodniej. Później pójdziemy jak się lekko schłodzi czyli wieczorem. Wczoraj o 22 było jeszcze 20 stopni.
Ja od dzisiaj zaczęłam dietkę ( po raz tysięczny ) i zaczynam ćwiczyć. Dziś w domku brzuszki i przysiady a we wtorki i czwartki siłownia.
W ogóle to w środę mam wizytę u ginekologa..... chyba powrócę do tabletek anty nie chcę ale chyba muszę dla mnie to będzie koszmar pewnie.. chyba że mi dobierze jakieś idealne dla mnie..... No nie mam wyjścia :/ brzuch mnie znowu boli, mam znowu okropne upławy a dni płodne przechodzę tak boleśnie jak okres O okresie już nie wspomnę bo wtedy to umieram. Poza tym no muszę się jakoś zabezpieczyć przed ciążą przecież a gumki to wiecie.... w każdej chwili może pęknąć itp. Zresztą ja chyba jestem na nie uczulona :/ Ahhhh na prawdę nie chcę tabletek teraz o wiele lepiej się czuję i nie mam zawrotów głowy, śpię spokojnie i bez problemów. Boję się że znowu wszystko wróci. PRze..je..ba..ne być kobietą!!!!
Dziś na obiad kalafior i brokuły do tego jajeczko muszę iść na zakupy bo nawet żadnego mięsa już nie mam w lodówce :/

Aaa a w sobotę byłam na tym grillu ale było super!!! Jedzenie pyszne! pieczona pierś i sałatka którą sama zrobiłam Potem siedzieliśmy wszyscy w domu i gadaliśmy... po niemiecku oczywiście. I ja nawet umiem gadać! Nie jakoś super ale umiem i się dogaduję także jest dobrze

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------



Ehh no może coś mi się na siłowni "stanęło" ale na szczęscie już dzisiaj nie boli... jeszcze wczoraj bolało ale tabletki pomogły. Dziś już bez tabletek i zero bólu
No ja mam nadzieję że będę chodzić na tą siłownię - bardzo lubię ćwiczyć na siłowni no i wiem że język doszlifuję więc myślę że warto

No skoro chcesz znać ten język to oczywiście to nie głupi pomysł bo języki się przydają w życiu. Ale niemiecki to jakiś koszmar.... te ich rodzajniki der, die, das, odmiany na ein,eine,einen,einer itd.... czasy, pisownia rzeczowników dużymi literami, odmiana czasowników w czasie przeszłym, pisownia czasowników rozdzielnie złożonych.... po prostu porażka!!! Co za idiota to wszystko wymyślił to ja nie wiem

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------



Próbowałam masaże ale nic nie dało. Dopiero dzisiaj samo przeszło....
Nie wiem od czego to było ale ból nieziemski!
No jutro na siłkę idę ciekawe po ilu dniach będę miała dość

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------



To nowe lampy i trzeba długo leżeć żeby było coś widać?? to co to za lampy??

O ja!! To masz super! Zazdroszczę Ci U nas tak około 20 stopni więc tak w sam raz jejku nad jeziorem byliście
za rozpoczęcie dietki i ćwiczeń. Witaj w klubie ja dietkę zaczęłam już w zeszłym tyg. A ćwiczenia od dziś.
O jejku! Może tym razem lekarz dobierze Ci dobrze tabletki i będziesz się lepiej czuła po nich. Ja dalej biorę, bo wiadomo, na dzidzię za szybko i nic mi się nie dzieje
Ale masz fajny obiadek, jamiiii
Grill jeszcze 2 tygodnie i też będę miała grilla. Nie mogę się doczekać Kochana Ty tam na pewno śmigasz po niemiecku

To świetnie, że wreszcie ból znika
Jasne, że warto. Z siłki same plusy- piękna sylwetka, mięśnie które same spalają tłuszcz, ciałko wysmuklone, lepsze samopoczucie, endorfiny, mąż zadowolony, TY zadowolona i jeszcze język

Miałam niemiecki przez 3 lata na studiach to myślałam, że padnę na początku ale miałam dobre nastawienie więc polubiłam się uczyć tego języka. Podobał mi się. Na koniec miałam 5 chyba. Szkoda że teraz nic nie pamiętam

A masz zakwasy po siłce?

[monika01011986]

Napisane przez meeedzik

Heh Monia mówiła, że mało zdjęć teraz wstawiamy, to ja żeby to zmienić dodaję dwie takie ło fotki z przedwczoraj
może dziś też jakieś fotki porobimy z Tż na spacerku się zobaczy

Madziu super foteczki! Ty jak zawsze śliczna i uśmiechnięta! Miło się takie zdjęcia ogląda Widzę że w PL jeszcze drzewa bez liści, tutaj już prawie wszystkie zarośnięte - zielono i kolorowo od kwiatków

Mureczko to kiedy Ty wyjeżdżasz?????? będziesz do PL przyjeżdżać??? Co na to Twój TŻ????? no i na studia rozumiem że nie idziesz??? Rok czasu tam bedziesz??? Weź coś więcej opowiedz!!! będziesz miała tam internet?????

[Cindy90]

No to jeszcze chciałam napisać co u mnie

A więc miłość kwitnie. Coraz bardziej się zakochuję. Jest mi taaak dobrze z nim
Wczoraj byliśmy w największym parku w Irlandii, leżeliśmy na trawce, piliśmy piwko i jedliśmy pringelsy (). Było tak super! Taki luzik.. aaaah
Ja z dietą okej, tylko wczoraj no te piwko, chipsy, potem na chińszczyźnie byliśmy... Ale spoko, już dziś wzięłam się za siebie. Piękna pogoda, słońce, wiosna wreszcie! Cindy postanowiła że zacznie na prawdę ćwiczyć. Pobiegałam 30 min i jestem baaardzo zadowolona. Endorfiny się uwolniły!! Postanowiłam biegać tak często jak tylko będę miała okazję. Nie ma co ukrywać, to najlepszy sport do spalenia tkanki tłuszczowej. Do tego jeszcze do pracy i z pracy na rowerze co daje 20-30 min dziennie no i plus moje prace fizyczne- ta w McDonaldzie zdecydowanie bardziej daje w kość. Ale cieszę się bo chcę być laseczką w tym roku, a praca fizyczna czy chcę czy nie bardzo mi to ułatwia
Tak was czytam i też chciałabym 6 razy w tyg biegać to by było ekstra bo ja to na prawdę lubię. Myślałam, że nie dam rady, bo ostatni raz to chyba w listopadzie biegałam, że będę miała kolki i będę się musiała zatrzymywać, a ja bez problemu mój dawny dystans przebiegłam
Coś mi nie wychodzą te ćwiczenia na brzuch i przysiady. Tzn robię nie regularnie. I tak mi się pu.pa podnosi od biegania i właśnie przysiadów to chyba nie muszę płakać

[monika01011986]

Napisane przez Cindy90

Współczuję bólu. Dziwne, że dalej nie przechodzi może rzeczywiście to od siłowni.
Tak sobie czytam i tak Ci zazdroszczę też już czasem sobie myślę, że chciałabym mieć dzieci, żeby pracował na nas mąż a ja bym mu w domciu pichciła i sprzątała, opiekowała się dziećmi i prowadziła taki spokojny, ustabilizowany tryb życia. Ale z drugiej strony mam dopiero 22 lata (23 w grudniu) i całe życie przede mną
Karnet na prawdę tanio. U mnie w mieście w PL 65 za karnet i też szału ze sprzętem nie ma

No dziś dopiero przeszło i już nie boli być może na siłce coś sobie zrobiłam :/ muszę teraz uważać....
Kochana dzieci to nie koniec życia przecież teraz też przecież mogę chodzić na imprezy itd. Muszę tylko opiekunkę mieć żeby ktoś z dziećmi został w PL nie miałam problemu bo dwie babcie były, tutaj z tym jest gorzej ale spoko, wcale mnie nie ciągnie na imprezy itd. W lato któraś babcia przyjedzie do nas to sobie odbijemy Fajnie jest być młodą mamą Będę miała 40 lat i dzieci już dorosłe
Taką kurą domową to nie fajnie być (moim zdaniem). Ja tam nie lubię tego, wolę coś robić dla siebie też dlatego poszłam na kurs a teraz jeszcze na siłownię skończę kurs to chcę do pracy iść

No tanio też w szoku byłam bo myślałam że z 50 euro karnety kosztują a tu 15 euro!

[Cindy90]

Napisane przez monika01011986

No dziś dopiero przeszło i już nie boli być może na siłce coś sobie zrobiłam :/ muszę teraz uważać....
Kochana dzieci to nie koniec życia przecież teraz też przecież mogę chodzić na imprezy itd. Muszę tylko opiekunkę mieć żeby ktoś z dziećmi został w PL nie miałam problemu bo dwie babcie były, tutaj z tym jest gorzej ale spoko, wcale mnie nie ciągnie na imprezy itd. W lato któraś babcia przyjedzie do nas to sobie odbijemy Fajnie jest być młodą mamą Będę miała 40 lat i dzieci już dorosłe
Taką kurą domową to nie fajnie być (moim zdaniem). Ja tam nie lubię tego, wolę coś robić dla siebie też dlatego poszłam na kurs a teraz jeszcze na siłownię skończę kurs to chcę do pracy iść

No tanio też w szoku byłam bo myślałam że z 50 euro karnety kosztują a tu 15 euro!

No to uważaj tam, żeby sobie krzywdy nie zrobić
Ja wiem, że to nie koniec życia, ale zmienia się wtedy pogląd na wszystko, całkiem inne życie się prowadzi, inne myśli, już nie myśli się o sobie tylko żeby dzieciom było dobrze. Nie jestem jeszcze na to gotowa
Czasem to bym chciała być taką kurą domową, ale nie na długo zaraz by mnie nosiło żeby coś robić i gdzieś wyjść do ludzi hiehie
Fajnego masz męża, że Cię wspiera i możesz na kurs chodzić i na siłkę. Moja przyjaciółka (22l.) jest teraz z 3 dzieckiem w ciąży. Nie dba o siebie za bardzo, nie odchudza się, nie chodzi na siłkę, nie inwestuje w siebie tylko z małymi siedzi. Tak bym akurat nie chciała. Dbać o siebie zawsze trzeba
15 e to bardzo mało. Ja i tak nie miałabym na to czasu

[monika01011986]

Napisane przez Cindy90

O ja!! To masz super! Zazdroszczę Ci U nas tak około 20 stopni więc tak w sam raz jejku nad jeziorem byliście
za rozpoczęcie dietki i ćwiczeń. Witaj w klubie ja dietkę zaczęłam już w zeszłym tyg. A ćwiczenia od dziś.
O jejku! Może tym razem lekarz dobierze Ci dobrze tabletki i będziesz się lepiej czuła po nich. Ja dalej biorę, bo wiadomo, na dzidzię za szybko i nic mi się nie dzieje
Ale masz fajny obiadek, jamiiii
Grill jeszcze 2 tygodnie i też będę miała grilla. Nie mogę się doczekać Kochana Ty tam na pewno śmigasz po niemiecku

To świetnie, że wreszcie ból znika
Jasne, że warto. Z siłki same plusy- piękna sylwetka, mięśnie które same spalają tłuszcz, ciałko wysmuklone, lepsze samopoczucie, endorfiny, mąż zadowolony, TY zadowolona i jeszcze język

Miałam niemiecki przez 3 lata na studiach to myślałam, że padnę na początku ale miałam dobre nastawienie więc polubiłam się uczyć tego języka. Podobał mi się. Na koniec miałam 5 chyba. Szkoda że teraz nic nie pamiętam

A masz zakwasy po siłce?

No nawet nogi moczyłam w jeziorku normalnie tutaj jak w lato już jest potem fotki wrzucę
No ja też muszę znowu zacząć je brać nie chcę więcej dzieci a tylko przy tabletkach czuję się bezpiecznie.
No obiad fajny bedzie jak go w końcu zacznę robić bo cały czas przed kompem siedzę a mąż nie długo wróci i obiadu nie zdążę zrobić! :P

Coś Ty, jeszcze nie śmigam po niemiecku, plączę mi się on okropnie.... te ich odmiany mnie dobijają...
Ja miałam 8 lat niemiecki w szkole i też nic nie pamiętam z tego wszystko praktycznie na nowo teraz poznaje :/

No siłka to same plusy także będę chodziła
Właśnie dziwne ale zakwasów nie mam

[murka04]

Hej ja tak szybko tylko odpiszę co do mojego wyjazdu i siadam do matmy a więc:
3 dzieci w wieku 2,8,13lat. Zajmować się nimi 3 dni w tygodniu przez 8h, starsze dzieci są w szkole do 17. Mam swój pokój z łazienką, 80f tygodniowo będę dostawać + pieniądze za opiekę nad dziećmi sąsiadów w moich dniach wolnych lub wieczorami jeśli chcę. Sprzątać po sobie i dzieciach, przyrządzać najmłodszej posiłki. Raz w tygodniu odkurzyć cały dom. Jadę tam na cały rok, wracam tylko pod koniec lipca na 2tyg do Polski. Będę miała internet Na studia w tym roku nie idę, jeszcze nie wiem co będę robić później na razie chcę po prostu stąd wyjechać i coś zobaczyć, przeżyć. Tż wie że zawsze chciałam wyjechać i nie zatrzymuje mnie, ale wiem że ciężko mu sobie wyobrazić że za 2 miesiace mnie nie będzie tu. Ale jego ze sobą wziąć nie mogę, a nie zostanę tutaj przez wzgląd na niego. Będziemy ze sobą rozmawiać przez skypa, a czy to przetrwa - czas pokaże. Ciężko mi go zostawić tutaj ale tak zdecydowałam.

Lecę do matmy a później poćwiczę

[monika01011986]

Napisane przez murka04

Hej ja tak szybko tylko odpiszę co do mojego wyjazdu i siadam do matmy a więc:
3 dzieci w wieku 2,8,13lat. Zajmować się nimi 3 dni w tygodniu przez 8h, starsze dzieci są w szkole do 17. Mam swój pokój z łazienką, 80f tygodniowo będę dostawać + pieniądze za opiekę nad dziećmi sąsiadów w moich dniach wolnych lub wieczorami jeśli chcę. Sprzątać po sobie i dzieciach, przyrządzać najmłodszej posiłki. Raz w tygodniu odkurzyć cały dom. Jadę tam na cały rok, wracam tylko pod koniec lipca na 2tyg do Polski. Będę miała internet Na studia w tym roku nie idę, jeszcze nie wiem co będę robić później na razie chcę po prostu stąd wyjechać i coś zobaczyć, przeżyć. Tż wie że zawsze chciałam wyjechać i nie zatrzymuje mnie, ale wiem że ciężko mu sobie wyobrazić że za 2 miesiace mnie nie będzie tu. Ale jego ze sobą wziąć nie mogę, a nie zostanę tutaj przez wzgląd na niego. Będziemy ze sobą rozmawiać przez skypa, a czy to przetrwa - czas pokaże. Ciężko mi go zostawić tutaj ale tak zdecydowałam.

Lecę do matmy a później poćwiczę

Kurde szkoda mi Twojego TŻ biedny chłopak
Ale cieszę się że Ty się cieszysz zawsze to jakieś nowe doświadczenie w życiu, jakaś przygoda, poznanie kawałka świata. Ogólnie wszystko fajnie to się zapowiada ale 80F tylko? tygodniowo? Za pilnowanie 3 dzieci? i jeszcze masz im sprzątać (odkurzać).... JA wiem że będziesz mieszkać za darmo i że to tylko 3 dni w tygodniu ale kurde 80F to strasznie mało moim zdaniem..... :/

[murka04]

monia właśnie mi napisał przed chwilą smsa jak on beze mnie wytrzyma.. aż mnie serce boli, ale przecież to moja szansa na spróbowanie innego życia, w moim mieście nie ma już młodych ludzi bo to miasto z największą stopą bezrobocia w Polsce.. wszyscy wyjeżdżają a ja oprócz Tż nie będę już miała tu żadnych znajomych po maturze A że 80f no to jest normalna stawka już teraz, ludzie płacą zwykle te 80f za 5dni pracy + więcej obowiązków także ja jestem bardzo zadowolona bo najważniejsze to dla mnie jest że to są dobrzy ludzie, mogę z nimi pożartować, co kilka dni dzwonią do mnie i pytają co słychać. Teraz mają dziewczynę która jest z nimi już drugi rok choć miała być tylko na 12miesięcy. To też świadczy o tym że jest jej dobrze tam Kiedyś planowałam wyjechać do Niemiec jak pewnie pamiętasz, były dalekie plany no ale już mi się nie podoba niemiecki i wybrałam Anglię

zrobiłam maturkę z matmy, jeszcze jedna i biorę się z Mel

[Cindy90]

Napisane przez monika01011986

No nawet nogi moczyłam w jeziorku normalnie tutaj jak w lato już jest potem fotki wrzucę
No ja też muszę znowu zacząć je brać nie chcę więcej dzieci a tylko przy tabletkach czuję się bezpiecznie.
No obiad fajny bedzie jak go w końcu zacznę robić bo cały czas przed kompem siedzę a mąż nie długo wróci i obiadu nie zdążę zrobić! :P

Coś Ty, jeszcze nie śmigam po niemiecku, plączę mi się on okropnie.... te ich odmiany mnie dobijają...
Ja miałam 8 lat niemiecki w szkole i też nic nie pamiętam z tego wszystko praktycznie na nowo teraz poznaje :/

No siłka to same plusy także będę chodziła
Właśnie dziwne ale zakwasów nie mam

Pokaż zdjęcia
Mi tabletki dają 99% pewność, po prostu lepiej się tak czuję
Ja miałam na obiad wołowinę z warzywami i makaronem.
Eee tam już nie bądź taka skromna
Chodź chodź a potem mi pokażesz rezultaty siłki
Wydaje mi się, że powinnaś mieć zakwasy. To dziwne

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez murka04

Hej ja tak szybko tylko odpiszę co do mojego wyjazdu i siadam do matmy a więc:
3 dzieci w wieku 2,8,13lat. Zajmować się nimi 3 dni w tygodniu przez 8h, starsze dzieci są w szkole do 17. Mam swój pokój z łazienką, 80f tygodniowo będę dostawać + pieniądze za opiekę nad dziećmi sąsiadów w moich dniach wolnych lub wieczorami jeśli chcę. Sprzątać po sobie i dzieciach, przyrządzać najmłodszej posiłki. Raz w tygodniu odkurzyć cały dom. Jadę tam na cały rok, wracam tylko pod koniec lipca na 2tyg do Polski. Będę miała internet Na studia w tym roku nie idę, jeszcze nie wiem co będę robić później na razie chcę po prostu stąd wyjechać i coś zobaczyć, przeżyć. Tż wie że zawsze chciałam wyjechać i nie zatrzymuje mnie, ale wiem że ciężko mu sobie wyobrazić że za 2 miesiace mnie nie będzie tu. Ale jego ze sobą wziąć nie mogę, a nie zostanę tutaj przez wzgląd na niego. Będziemy ze sobą rozmawiać przez skypa, a czy to przetrwa - czas pokaże. Ciężko mi go zostawić tutaj ale tak zdecydowałam.

Lecę do matmy a później poćwiczę

Kochana to ja już Ci współczuję trójki dzieci do opieki. I to za 80 funtów. Jednym dzieckiem będziesz musiała się opiekować 8 godz dziennie. Ja przy moim siedzę 2-3 godz dziennie przez 4 dni w tyg i sama widzisz jak mam już tego dość. Powiem Ci, że nie będzie Ci łatwo. Jeszcze takie małe dzieci. Rodzinki zawsze się wydają super dopóki z nimi nie zamieszkasz. Jeszcze będziesz się opiekować dziećmi sąsiadów to już w ogóle będziesz miała dość. Co do obowiązków- "Sprzątać po sobie i dzieciach, przyrządzać najmłodszej posiłki. Raz w tygodniu odkurzyć cały dom"mają swoją sprzątaczkę? Jeśli nie to nie liczyłabym na to, że tylko tyle będziesz robiła. Ja to wiem ze swojego doświadczenia, ale jak słucham od innych au pair co one muszą robić to się włos na głowie jeży. Ja dostaję za to 130 e tyg to jeszcze spoko, ale inne dziewczyny mają dopiero przekichane. Ja się dogadałam z moimi to wszystko wróciło do stanu poprzedniego czyli:
- ogarniam kuchnię, duży pokój, łazienki i pokój zabaw
- wkładam lub wykładam rzeczy z/do zmywarki
- wyjmuję pranie z pralki i je wieszam
- prasuję dla całej rodziny
- 2 razy w tyg odkurzam i myję podłogi w kuchni, dużym pokoju, łazienkach i pokoju zabaw, i w ganku
- czasem robię prace dodatkowe prace jak poskładanie reklamówek czy umycie mikrofali
- poodkurzać schody 3 piętrowe
Przyjeżdżając tutaj w ogóle połowy rzeczy miałam nie robić, także uważaj. Do tego opieka nad małym, danie mu jedzenia i picia, odrobienie zadania domowego. To wszystko zajmuje mi jakieś 4-5 godz dziennie więc nie narzekam. I tak robię najmniej w porównaniu do innych au pair. Na prawdę bądź uważna.

Ile jesteś z TŻtem?

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez murka04

monia właśnie mi napisał przed chwilą smsa jak on beze mnie wytrzyma.. aż mnie serce boli, ale przecież to moja szansa na spróbowanie innego życia, w moim mieście nie ma już młodych ludzi bo to miasto z największą stopą bezrobocia w Polsce.. wszyscy wyjeżdżają a ja oprócz Tż nie będę już miała tu żadnych znajomych po maturze A że 80f no to jest normalna stawka już teraz, ludzie płacą zwykle te 80f za 5dni pracy + więcej obowiązków także ja jestem bardzo zadowolona bo najważniejsze to dla mnie jest że to są dobrzy ludzie, mogę z nimi pożartować, co kilka dni dzwonią do mnie i pytają co słychać. Teraz mają dziewczynę która jest z nimi już drugi rok choć miała być tylko na 12miesięcy. To też świadczy o tym że jest jej dobrze tam Kiedyś planowałam wyjechać do Niemiec jak pewnie pamiętasz, były dalekie plany no ale już mi się nie podoba niemiecki i wybrałam Anglię

zrobiłam maturkę z matmy, jeszcze jedna i biorę się z Mel

Tutaj na euro to au pair dostają 100 e. Ja jestem wyjątkiem w zasadzie 80 f za 3 dni pracy to spoko.
A czemu TŻ z Tobą nie wyjedzie? Tak normalnie do pracy?

[murka04]

cindy jestem z Tż 2,5 roku. Dziękuję Ci za to wszystko co napisałaś naprawdę bo wiem że piszesz z własnego doświadczenia i z troski i ja zdaję sobie z tego wszystkiego sprawę, przemyślałam wszystko milion razy i podjęłam decyzję. Już nie chcę tego roztrząsać po raz kolejny, wiem że wszystko okaże się dopiero na miejscu, ale chcę do nich jechać i jest to najsensowniejsza oferta z jaką się spotkałam. Dlatego też tak czytałam Twoje 'przygody' z rodziną, bo dotyczyło to w pewnym stopniu mnie. Oni nie mają swojej sprzątaczki, ale wiem dokładnie co będę robić. Jasne że może się okazać że będą mnie zmuszać do niewolniczej pracy, ale jeżeli tak mam podchodzić do wyjazdu to nigdy nie pojadę. Jestem naprawdę rozsądna i jak zresztą wiesz od kilku miesięcy myślałam nad tym wyjazdem, to nie jest takie hop siup. A w Irlandii płacą więcej niż w Anglii. No i powiem Ci że mam kilka koleżanek au pair które naprawdę to sobie chwalą i mają o wiele mniej obowiązków niż Ty, także to też nie jest reguła. Zależy na jakich ludzi się trafi. Ale dziękuję jeszcze raz za rady

Już tyle razy analizowałam za i przeciw i odpowiadałam na opinie typu "wrócisz stamtąd z płaczem" "lepiej siedź tutaj na kasie" że teraz już postawiłam sobie za cel udowodnić wszystkim że wbrew temu co sądzą sobie poradzę i będę szczęśliwa. Udowodnię sama sobie że jestem na tyle silna i potrafię sama do czegoś dojść.


Proszę, trzymajcie za mnie kciuki

A Tż ma tutaj w sumie dobrą pracę i boi się z niej zrezygnować i jechać tam w ciemno. On woli zostać w Polsce, dobrze się tu czuje. Ja natomiast zawsze chciałam stąd wyjechać. Może jak już tam będę to rozejrzę się za pracą dla niego, ale czy on zdecyduje się zaryzykować? Nie wiem..

[monika01011986]

Napisane przez Cindy90

No to uważaj tam, żeby sobie krzywdy nie zrobić
Ja wiem, że to nie koniec życia, ale zmienia się wtedy pogląd na wszystko, całkiem inne życie się prowadzi, inne myśli, już nie myśli się o sobie tylko żeby dzieciom było dobrze. Nie jestem jeszcze na to gotowa
Czasem to bym chciała być taką kurą domową, ale nie na długo zaraz by mnie nosiło żeby coś robić i gdzieś wyjść do ludzi hiehie
Fajnego masz męża, że Cię wspiera i możesz na kurs chodzić i na siłkę. Moja przyjaciółka (22l.) jest teraz z 3 dzieckiem w ciąży. Nie dba o siebie za bardzo, nie odchudza się, nie chodzi na siłkę, nie inwestuje w siebie tylko z małymi siedzi. Tak bym akurat nie chciała. Dbać o siebie zawsze trzeba
15 e to bardzo mało. Ja i tak nie miałabym na to czasu

Będę na pewno uważać Drugi raz nie chcę tego przechodzić :/
No to fakt, że mając dzieci człowiek zmienia całkowicie nastawienie do życia, zaczynają się problemy typu choroby dziecka, czasami brak pieniędzy u niektórych ludzi itd. Na to trzeba być gotowym więc skoro nie czujesz się gotowa to niema co sie spieszyć, masz jeszcze dużooo czasu
Mąż odkąd mieszkamy razem w DE bardzo się zmienił (na lepsze). W ogóle sie nie kłócimy i jest tak jak na początku związku czyli fajnie
On sam mi tą siłownię załatwił bo chce abym w końcu miała swoich znajomych, poznała język i odpoczęła od dzieci także faktycznie fajnego mam męża hehe
A ta koleżanka to może jak urodzi to zacznie dbać o siebie? W ciąży i mając juz 2 dzieci może jej być cięzko... znam wiele takich kobiet. Ja będąc w ciązy wyglądałam strasznie i mimo starań nic nie mogłam zrobić bo dosłownie tyłam "od powietrza". Ale za to teraz nikt mi nie wierzy że mam 2 dzieci

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez murka04

monia właśnie mi napisał przed chwilą smsa jak on beze mnie wytrzyma.. aż mnie serce boli, ale przecież to moja szansa na spróbowanie innego życia, w moim mieście nie ma już młodych ludzi bo to miasto z największą stopą bezrobocia w Polsce.. wszyscy wyjeżdżają a ja oprócz Tż nie będę już miała tu żadnych znajomych po maturze A że 80f no to jest normalna stawka już teraz, ludzie płacą zwykle te 80f za 5dni pracy + więcej obowiązków także ja jestem bardzo zadowolona bo najważniejsze to dla mnie jest że to są dobrzy ludzie, mogę z nimi pożartować, co kilka dni dzwonią do mnie i pytają co słychać. Teraz mają dziewczynę która jest z nimi już drugi rok choć miała być tylko na 12miesięcy. To też świadczy o tym że jest jej dobrze tam Kiedyś planowałam wyjechać do Niemiec jak pewnie pamiętasz, były dalekie plany no ale już mi się nie podoba niemiecki i wybrałam Anglię

No szkoda że musicie się rozstawać.... taka fajna z Was para i tyle już razem jesteście...
W moim mieście w polsce też nie mam już prawie żadnych koleżanek a mój mąż niema żadnego kolegi bo wszyscy za granicą siedzą. Na prawdę WSZYSCY nasi najlepsi znajomi wyjechali.
Co do tego że są to dobrzy ludzie no to wiesz... na początku każdy jest dobry, tym bardziej że zależy im pewnie abyś u nich pracowała bo nikogo za mniej niż 80f pewnie nie znajdą. Dla mnie to i tak za mało te 80f. Dwuletnie dziecko daje nieźle popalić także będziesz miała mnóstwo roboty. Jeśli mogę wyrazić swoje zdanie to ja na Twoim miejscu szukałabym innych ogłoszeń gdzie płacą więcej, bo za 80f tygodniowo szkoda zostawić TŻ, no chyba że masz na prawdę ciężką sytuację to rozumiem. A gdybyś mogła np. wziąć TŻ to on by chciał w ogóle jechać??? Może szukaj dalej ogłoszeń i może razem coś znajdziecie? Jeszcze masz przecież czas

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez murka04

Już tyle razy analizowałam za i przeciw i odpowiadałam na opinie typu "wrócisz stamtąd z płaczem" "lepiej siedź tutaj na kasie" że teraz już postawiłam sobie za cel udowodnić wszystkim że wbrew temu co sądzą sobie poradzę i będę szczęśliwa. Udowodnię sama sobie że jestem na tyle silna i potrafię sama do czegoś dojść.

W sumie Mureczko masz rację - od czegoś trzeba przecież zacząć. A siedzieć tutaj i wegetować to nie życie :/ Przynajmniej zobaczysz kawałek świata Pracę zawsze można zmienić jak znajdziesz coś lepszego a na początek no to spoko tylko nie daj im się!! Rób tylko to co będziesz miała w umowie, nie pozwól się wykorzystywać. Mam nadzieję że będzie wszystko dobrze

Jejuuuuu nasza Mureczka w takim wielkim świecie sama, trzymam kciuki aby wszystko było dobrze

[murka04]

monia oni mogą mieć jaką chcą inną dziewczynę, za 80f prawie każda się zgodzi uwierz mi. Dziewczyny i za 60f pracują. To nie jest sposób na zarobek tylko okazja żeby nauczyć się języka i zobaczyć kawałek świata. I dlatego ja tam jadę, nie po to żeby zarobić pieniądze. Ja nie chcę szukać innej rodziny bo wiem że lepszej nie znajdę, tym bardziej że oni opłacają mi roczny kurs angielskiego i bilety na komunikację miejską. A ludzie szukają au pair do pracy 5dni w tygodniu po 12h i znajdują. Dobrze się dogaduję z tą rodziną i zarówno oni jak i ja już przestaliśmy rozmawiać z innymi 'kandydatami' więc już jest wszystko postanowione. Postaraj się spojrzeć na to nie przez pryzmat pieniędzy A Tż czy by pojechał gdyby miał szansę? Nie wiem.. gdyby nie był pewien na 100% że tam dostanie pracę to na pewno nie.

Za mną abs z Mel, ale taka jestem ciekawa waszych opinii że co chwilę wchodzę na wizaż ale już się biorę za pośladki!

[monika01011986]

Napisane przez murka04

monia oni mogą mieć jaką chcą inną dziewczynę, za 80f prawie każda się zgodzi uwierz mi. Dziewczyny i za 60f pracują. To nie jest sposób na zarobek tylko okazja żeby nauczyć się języka i zobaczyć kawałek świata. I dlatego ja tam jadę, nie po to żeby zarobić pieniądze. Ja nie chcę szukać innej rodziny bo wiem że lepszej nie znajdę, tym bardziej że oni opłacają mi roczny kurs angielskiego i bilety na komunikację miejską. A ludzie szukają au pair do pracy 5dni w tygodniu po 12h i znajdują. Dobrze się dogaduję z tą rodziną i zarówno oni jak i ja już przestaliśmy rozmawiać z innymi 'kandydatami' więc już jest wszystko postanowione. Postaraj się spojrzeć na to nie przez pryzmat pieniędzy A Tż czy by pojechał gdyby miał szansę? Nie wiem.. gdyby nie był pewien na 100% że tam dostanie pracę to na pewno nie.

No ja myślałam że ty tam jedziesz aby zarobić pieniądze dlatego tak gadam Ci o tych funtach
Z kim bym nie rozmawiała to każdy mi mówił że wyjechał za granicę tylko ze względu na zarobki a nie dla atrakcji i języka dlatego byłam pewna że ty też tak robisz, że główny powód to pieniądze
Ja bym w życiu z polski nie wyjechała jeśli mój mąż nie dostałby tu w DE tak dobrej pracy, życie na obczyźnie wcale nie jest idealne - zawsze jest się kimś "obcym" w tym kraju. Dlatego gdyby nie dobre zarobki to bym nie przeprowadziła się do Niemiec. Wiadomo że niema jak to w domu i u siebie
No i martwię się kochana o Ciebie bo ja wiem co to znaczy opieka nad dziećmi (2 letnim dzieckiem) i życie w obcym kraju Mam nadzieję że dasz radę i będziesz zadowolona

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Cindy strasznie się cieszę, że Wasza miłość kwitnie i jesteś tak szczęśliwa! Pamiętam jak pisałaś że masz doła, że czujesz się samotnie itd bo nie masz tej drugiej połówki. Teraz już masz! A mówiłam, że się znajdzie prędzej czy później! Fajnie, że nie jesteś już tam taka samotna
Co do biegania to na prawdę świetna sprawa! Ja ostatnio na bieżni 20 minut zaliczyłam i tak się super czułam że szok! nawet nie wiem kiedy mi zleciało te 20 minut Ale ja znam jeszcze lepszy sport od biegania - pływanie! żaden inny sport tak nie wysmukli figury jak pływanie ponoć najwięcej kalorii się gubi pływając także bierz TŻ pod pachę i od czasu do czasu na basen się wybierzcie ja też mam zamiar chodzić czasami

[monika01011986]

A ja uciekam już bo mąż zaraz wróci poszedł do sklepu po lody ja nigdy nie schudnę :/
Ale u nas tak gorąco że aż się chce tych lodów, teraz o 19stej jest 26 stopni na termometrze. Kocham to miasto za ten klimat

wrzucam fotki z wczoraj (kto ma mnie na fejsie to już je pewnie widział

DSC_1431.jpg

DSC_1435.jpg

DSC_1444.jpg

DSC_1445.jpg


to do jutra pięknoty buziaki

[meeedzik]

Hej laseczki ja tylko na chwilkę, bo dziś nie mam nawet czasu usiąść na kompa, cały dzień siedzę na podwórku z psem, bo taka cudna pogoda byłam też na solarium na 10 minut i już fajnie mnie złapało buzię mam brązowiutką jeszcze końcem tygodnia pójdę i w przyszłym z dwa razy a później mam nadzieję na opalanko na słoneczku
Dziękuję za wszystkie komplementy

Mureczko wiem, że jesteś rozsądna i na pewno wszystko przemyślałaś także trzymam za Ciebie mocno kciuki i życzę powodzenia
Monia zdjęcia już widziałam, ale napiszę raz jeszcze ślicznie wyglądacie i zazdraszczam pogody

Za mną dziś
500 skoków na skakance
20 minut hula hop
60 przysiadów

[Cocktailraspberry]

Napisane przez monika01011986

To nowe lampy i trzeba długo leżeć żeby było coś widać?? to co to za lampy??

To są tzw lampy unijne, niby słabsze i trzeba na dłużej chodzić ale efekty ponoć dłużej się utrzymują. Tu gdzie mieszkam to w większości są tylko takie Jutro pójde przetestować

[murka04]

monia no a ja własnie chcę stąd wyjechać, mimo że jest lepiej u mnie w domu to ja chyba nigdy nie będę się tu dobrze czuła i w końcu doczekałam tej chwili kiedy wyrwę się stąd
ale ta gorąco u was rzeczywiście! aż trudno uwierzyć że niby nie tak daleko a taka różnica temperatur
madziu dziękuję za kciuki u mnie też dziś tak ciepło było że w samym sweterku chodziłam po mieście, coś pięknego a powiedz mi robisz nadal te ćwiczenia które wstawiałaś i miałaś robić przez miesiąc? czy jednak zrezygnowałaś?

Ja już też po ćwiczeniach, jeszcze później pokręcę hh kolejne 15min. Dieta nadal bez wpadek

[pipson]

Hej hej
Moja dieta wczoraj i dziś lezy. Wczoraj wpadki, a dziś niby zdrowo, ale zupełnie się nie kontrolowałam i za dużo jeszcze tylko 50 mn rowerka i zjem jajo, i koniec. ale prosze o baty, bo wczoraj zapiekanka i zajac Lindta wpadł :/
naloze dzis olej na włosy, a co mi tam

murka, ja Cie podziwiam, że dietka cwiczenia ladnie Ja dzis rowerek planuje i 15 min hh

Monia, ladne zdjecia, ladna pogoda u nas w Pl, przynajmniej w Krakowie tez ladnie bylo. Az mi glupio, że ja sie wciaz w moje biale i rozowe spodnie nie mieszcze

meedzik, sliczna ta szara bluza

[makaron91]

Napisane przez Cindy90

Może i młoda jestem, ale pracowałam już w 7 miejscach, 7 różnych prac. Plus korki i praktyki czyli 9 i jestem z tego dumna
Hihi trzeba uprawiać sport
Mi jest szkoda tutaj wydać 50 e na siłkę. Sama będę sobie ćwiczyć No niestety zrobił mi się tłuszczyk znów ale już mu pokazuję którędy droga do wyjścia

Akurat ja też w wielu miejscach pracowałam i też odbywałam praktyki w wielu miejscach ale nie w tym rzecz. Uważam, że nie ma co porównywać naszego "doświadczenia" do osoby po 40-stce. Ale juz mniejsza o to

[zooska]

Monia Ty to masz przeboje... jak nie pogoda, to samopoczucie

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Przeczytałam wszystkie posty,ale już nie mam siły odpisać Jutro popiszę z wami

P.s Murka, dobrze robisz Trzymam kciuki!

[Margot85]

Komputer był dziś moim wrogiem ale już się pogodziliśmy

Melduje185 przysiadów i 3 x tifoczki
Dieta ok ale kolacja warzywna to chyba jednak słabo białkowa chyba sobie odpuszczę "akcje białko" - bo jem sałatę cebule i pomidora na kolacje a mam wyrzuty sumienia a nie powinnam

Dobranoc

[meeedzik]

Hej laseczki
Już teraz u mnie w słońcu jest 23 stopnie opalenie mi wczoraj na wieczór tak wyszło, jakbym z 2 godziny na plaży leżała dziś już trochę zbrązowiałam, myślę że jeszcze raz i będę czarna, bo tak szybko mnie łapie super, od razu lepiej się czuję jak jestem opalona
Dziś na 11.45 mam do dentysty, na samą myśl mi słabo nie lubię dentystów

Mureczko nie ma za co
A co do ćwiczeń, to miałam 3 dni przerwy i tak myślę, że zamiast tego będę skakać na skakance, bo teraz jak jest ciepło to nawet w domu nie siedzę tylko cały czas na podwórku, szkoda mi dnia marnować na siedzenie w domu lepiej poskakać na skakance na świeżym powietrzu
Pipson dziękuję uwielbiam tą bluzę w ogóle lubię takie bluzy
Margot za ćwiczenia

[Like_a_women]

Cześć dziewczęta

U mnie dieta leży,masakra na wadze przeszło 51kg.ale to chyba wina @

Goście jeszcze tylko dzisiaj zostaną Planujemy zrobić grilla,ale ja zrobie sobie szaszłyka z kurzego cycka z papryką

U mnie pogoda przecudna

Meeedzik Świetna ta bluza

[sanderaM]

No jestem i ja
U mnie również pogoda cudowna aż chce się żyć !
Wczoraj was nadrobiłam ale już nie pisałam bo miałam do zrobienia wczoraj sporo rzeczy na uczelnie i nawet poćwiczyć nie zdążyłam Dzisiaj za to jestem po śniadanku i pierwszym w tym roku bieganiu Mam nadzieję że po biegach coś ruszy bo skalpel już chyba na mnie nie działa od dwóch tygodni nic nie spadło ;/ Albo coś w diecie zmienić nie wiem...
Dzisiaj od razu po szkole do pracy więc wpadnę późnym wieczorkiem
Moje menu:
I 6 pierogów
II banan
III kanapka z warzywami i szynką
IV jogurt naturalny ze zbożem
+ 20 minut biegu
V serek wiejski z warzywami

[zooska]

Dzisiaj mam do pracy na 14:30 do 21.30. Jutro mam dwa koła, nie mam pojęcia jak ja je teraz ogarnę Wczoraj jak padłam do łóżka o 00:30 to usnęłam w 3minutki, taka padnięta byłam. Z dietą ok u mnie, nie jem zbytnio regularnie i obiady w pracy składają się z sałatek, albo kanapki ale mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni Bo tak dłużej być nie może, ostatnio zrobiłam sobie herbatę i wypiłam ją po 3 godzinach, bo dopiero miałam czas łyka wziąć

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

SanderaM Kurczę, ja też się zabieram za to bieganie już od ho ho i jeszcze więcej, więc Tobie tym bardziej gratuluje zapału do ćwiczeń
Dla mnie Twoje menu jest za ubogie... do jogurtu dorzuciłabym chociaż jakiegoś owoca-pomarańcz, kiwi, mandarynka? Do bananu kefir/maślankę...

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

LikeAW Na szaszłyki polecam warzywka z kotletami sojowymi podlane piwem Mniaaaaami
Fajnie, że tak miło spędzacie czas Zazdroszczę A dietę walić, ważne że przyjemnie jest

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Meeedzik Tak czytam o tym dentyście i przypomniałam sobie, że ja do niego się wybieram od pół roku Coś się nigdy zebrać nie mogę Niech to^^
Szara bluza rzeczywiście mi się podoba strasznie wydaje się taka mięciutka i przytulna
Ty to z opalaniem znowu w tym roku szaleć będziesz, coś tak czuję

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez Margot85

Melduje185 przysiadów i 3 x tifoczki
Dieta ok ale kolacja warzywna to chyba jednak słabo białkowa chyba sobie odpuszczę "akcje białko" - bo jem sałatę cebule i pomidora na kolacje a mam wyrzuty sumienia a nie powinnam

Za ćwiczenia Ty to jednak jesteś !!!!
Weeeź te wyrzuty sumienia schowaj głęboko w..... do kieszeni i przestań świrować

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Pipson Prosisz masz:

Zmobilizować mi się tu prosze od razu!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Monia Zdjęcia cudne tak jak patrzę,to mi się cieplo robi Nad jeziorkiem.... w krótkich spodenkach...ach Pięknie tam macie!!!!

[zooska]

Przed chwila się zmierzyłam:

biust: 91 cm
talia: 69 cm (było 73 cm)
boczki: 88 cm (było 93 cm)
biodra: 87 cm ( było 90 cm)
pupa: 93 cm (było 98 cm )
uda: 56, 5 cm (było 58 cm)
łydka: 34 cm

Efekty pracy, ale bynajmniej nie nad sobą

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Heheheh

http://kwejk.pl/obrazek/1753169/nauka-zumby.html

[PolkaPaolka]

Hej Kobietki jestem nowa na forum i ogolnie na wizazu ale jak juz o diete chodzi to tez chciałam pochwalic sie swoim malym sukcesem z moja waga zmagalam sie dwa lata i w zaden sposob nie umialam schudnac mam 162 cm wzrostu i wazylam 70 kg tragedia tak sie zaniedbac tym bardziej ze mam figure gruszki wiec same mozecie sobie wyobrazic jak wygladalam - jak mala szeroka kaczka ... Az w koncu w lutym powiedzialam sobie dosc!!! Poszlam do dietetyka gdyz nie potrafilam sama schudnac. Dostalam diete zaparlam sie i dzisiaj ubylo mi 12 kg pierwsze 10 zchudlam tylko dzieki diecie bez cwiczen - zdrowe odzywianie zero podjadania bardzo duza samodyscyplina teraz zaczelam jeszcze biegac i cwiczyc skalpel Ewy Chodakowskiej i zyje z nadzieja na jeszcze 8 kg do wakacji jestem juz bardzo szczesliwa gdyz musze juz wymieniac garderobe, a mierzenie coraz mniejszych rzeczy w sklepach to piekne uczucie <3 heheh troszke was zanudzilam ale co tam tez sie pochwale albo moze nawet kogos zmotywuje

Pozdrawiam i caluje Was duszyczki ktore chca wskoczyc w wymarzone ciuszki i bikini <3

[monika01011986]

hellooł

Ja tak na chwilkę bo czasu nie mam mam mase roboty w domu.
Dziś idę na siłownie o 20 więc chcę mieć do wieczora wszystko zrobione w mieszkaniu abym mogłam spokojnie męża z dziećmi zostawić
Z dietką dziś ładnie wczoraj zgrzeszyłam zjadłam troche lodów z polewą truskawkową i kawałkami truskawek... ale jakie to pyszne było!! dziś postaram się to spalić na siłowni ale pewnie i tak już mi w tyłek wszystko poszło.... spodnie coraz mniejsze się robią na wagę nie wchodzę bo się boję może za tydzień się odważę.....

Pogoda u mnie boska, środek lata normalnie. Za godzinkę jadę po dzieci do przedszkola a potem biorę się za pranie, sprzątanie i gotowanie :/ ehhhh nie chce mi sie jak cholera!!! :/

Mureczko pamiętam twoje przeboje w domu dlatego teraz już rozumiem dokładnie o co ci chodzi i dlaczego wyjeżdżasz Będąc na Twoim miejscu też bym tak zrobiła nawet za te 80f a nawet i za 60F byle by uciec jak najdalej. Ja podejrzewam, że pewnie już tam zostaniesz i nie wrócisz do PL szkoda mi Twojego TŻ tylko ale może z czasem uda Ci się go ściągnąć do UK?
A do jakiego miasta jedziesz w ogóle?

Madziu dziękuję i zazdroszczę opalenizny mi już zeszła bo dawno nie byłam na solarce :/

Coctail aaa słyszałam o takich lampach unijnych, one chyba tu w DE też są

Pipson dziękuję ja też mam problem ze spodniami.... wszystkie ciasne a nie które już całkiem za małe.. w ogóle nie wchodzę w nie. O moich XS mogę zapomnieć S-ke ledwo wciskam.....

Margot a co Twój komputer Ci zrobił??? że został Twoim wrogiem

Sanderko 6 pierogów na śniadanie?? a na obiad kanapka?

Zosia dziękuję koniecznie musisz więcej jeść kochana, tyle pracujesz więc potrzebujesz energii a wymiary bardzo ładne masz

[monika01011986]

Napisane przez PolkaPaolka

Hej Kobietki jestem nowa na forum i ogolnie na wizazu ale jak juz o diete chodzi to tez chciałam pochwalic sie swoim malym sukcesem z moja waga zmagalam sie dwa lata i w zaden sposob nie umialam schudnac mam 162 cm wzrostu i wazylam 70 kg tragedia tak sie zaniedbac tym bardziej ze mam figure gruszki wiec same mozecie sobie wyobrazic jak wygladalam - jak mala szeroka kaczka ... Az w koncu w lutym powiedzialam sobie dosc!!! Poszlam do dietetyka gdyz nie potrafilam sama schudnac. Dostalam diete zaparlam sie i dzisiaj ubylo mi 12 kg pierwsze 10 zchudlam tylko dzieki diecie bez cwiczen - zdrowe odzywianie zero podjadania bardzo duza samodyscyplina teraz zaczelam jeszcze biegac i cwiczyc skalpel Ewy Chodakowskiej i zyje z nadzieja na jeszcze 8 kg do wakacji jestem juz bardzo szczesliwa gdyz musze juz wymieniac garderobe, a mierzenie coraz mniejszych rzeczy w sklepach to piekne uczucie <3 heheh troszke was zanudzilam ale co tam tez sie pochwale albo moze nawet kogos zmotywuje

Pozdrawiam i caluje Was duszyczki ktore chca wskoczyc w wymarzone ciuszki i bikini <3

hej
Przede wszystkim ogromne brawa że odważyłaś się pójść do dietetyka dużo ludzi ma problemy z nadwagą ale do dietetyka nie pójdą bo im się po prostu zwyczajnie dupy nie chce ruszyć, wmawiają sobie że wszystko jest ok i pewnie kiedyś sami schudną..... :/
Fajnie, że zaczęłaś z tym walczyć i że tyle kilo udało Ci się zrzucić!
Moim zdaniem te 8 kg zgubisz bez problemu bo widzę jaką Ci to radość sprawia i widzę, że potrafisz
Ooo tak! kupowanie mniejszych ciuchów to na prawdę cudowne przeżycie ja zmieniałam całkowicie swoją garderobę i chodziłam wtedy cała w skowronkach
Trzymam kciuki aby Ci się do wakacji udało zrzucić te 8 kg