Zima przestała nas maltretować - chyba czas się rozpakować! Mamy V-VI 2013 cz.14

[humpback]

Napisane przez vujka

A i jeszcze wam opowiem co mi się dzisiaj śniło! A więc, śniło mi się, że zaczęłyśmy rodzić wszystkie naraz! weszłam na forum i każda pisala, ze zaczyna rodzić. Potem nagle znalazłyśmy się na takiej wielkiej sali porodowej - wszystkie na jednej i była tam taka wielka położna z batutą jak od dyrygenta i tak nią machała i krzyczała "Raz, dwa, trzy przemy!, Raz, dwa, trzy przemy!" a my wszystkie jak na komendę parłysmy wszytskie w tym samym momencie:P i z tego co pamiętam to Sharp urodziła pierwsza, a potem już wszystkie po kolei i się obudziłam. Moja wyobraźnia płata mi coraz większe figle w nocy:P

sen rewelacyjny

[axella]

jaki fuks ze dzis zadzwonilam
ta polozna wlasnie zaprosila mnie na szkole rodzenia,dziś, jakies 200metrow od mojego domku
temat:poród,łagodzenie bólu itd
gocie: położne z mojego szpitala

6wizyt po porodzie w ramach nfz przysluguje. mega miła babeczka

[Kamciatka]

Uciekam cos porobić i na miasto, jak zwykle sie zagadałam

[Aaś]

Napisane przez barwineczek

ja mam sentyment do Barcelony jako miasta, byłam tam tylko kilka dni ale to był jeden z najlepszych wyjazdów, tam się też zaręczyliśmy
zanim tam pojechałam długo marzyłam żeby akurat to miasto zwiedzić

Oj ja też. Byliśmy 2,5 tygodnia w czerwcu po barcelona, dojeżdzalismy dosłownie co 2 dzień i się szwedalismy a i tak uważam że nie wszystko obskoczylismy;-)

Napisane przez Atena564

Aś fajnie wyszło z tym wózkeim, nam moi rodzice zasponsorowali, a łożeczko teściu,... teściowa narazie nawet słowem niewspomniąła ze cokolwiek chce kupić małej, a pracuje i mieszka na stałe we włoszek wiec ja stać...ale cóż jak nawet się nieinteresuje przebiegiem mojej ciąży

To też nie jest tak kolorowo bo oni się zaczęli interesować dopiero teraz. I to bardziej po kątem finansowym niż zdrowotnym ;-)
No ale już się przyzwyczaiłam. Oni po prostu uważają że najlepiej nam pomogą jak coś nam kupią, moi rodzice raczej pomagają że np ciuszki mi mama popierze a tata pomoże mężowi w remoncie

Napisane przez humpback

gratuluję córeczki i również powodzenia


1. no może trochę, ale z tym moim szczęściem do obstawiania, real prawdopodobnie przegra
2.

No i gites

Napisane przez vujka

Witamy się z Pawłem Nadrabiam was na bieżąco, ale nie mam sił pisać - strasznie mi nie wygodnie z laptopem w łóżku
Wczoraj odebrałam wyniki badań i może nie są rewelacyjne, ale się poprawiły. CRP z 20 spadło do 8, leukocyty w krwi też się obniżyły, więc pełna optymizmu idę dzis do reumatologa. Jedynie co, to obawiam się co powie o moim spojeniu łonowym. Lewej nogi nie potrafię podnieść do góry, bo baaardzo boli. No i się jeszcze dzisiaj okaże czy te moje problemy ze stawami nie są wskazaniem do cc.
Mąż kończy remont łazienki a mi strasznie przykro, że sam z tym został i nawet nie mam jak mu pomóc posprzątać.... wychodzi na 9 do pracy, wraca o 17 i od razu do łazienki do oporu. Wczoraj położył się o 1.30. Widze jaki jest zmęczony, ale mówi, ze go gin nastraszył tym wczesniejszym porodem i że musi trochę podgonić.

A i jeszcze wam opowiem co mi się dzisiaj śniło! A więc, śniło mi się, że zaczęłyśmy rodzić wszystkie naraz! weszłam na forum i każda pisala, ze zaczyna rodzić. Potem nagle znalazłyśmy się na takiej wielkiej sali porodowej - wszystkie na jednej i była tam taka wielka położna z batutą jak od dyrygenta i tak nią machała i krzyczała "Raz, dwa, trzy przemy!, Raz, dwa, trzy przemy!" a my wszystkie jak na komendę parłysmy wszytskie w tym samym momencie:P i z tego co pamiętam to Sharp urodziła pierwsza, a potem już wszystkie po kolei i się obudziłam. Moja wyobraźnia płata mi coraz większe figle w nocy:P

boski sen


Aaaa która zaczęła temat muffinek przyznać się?
Zrobilabym takie bananowe z orzechami i czekolada...

[Atena564]

Napisane przez becik_4

podrzucam link http://www.hm.com/pl/product/09430?article=09430-C te kupiłam bo takie krótkie zamówiłam na allegro przede wszytskim są jasne i lżejsze ale przymierzałam jeszcze taki alladynki z cienkiego materiału ale w końcu wybrałam te tylko z rozmiarami moze być krucho bo ja wziełam ostatnie 38 chyba ze jeszcze mają na magazynie bo na wieszakach to ktucho było z rozmiarówką

co do pracy tż to powiem ci że mój tak pracował wyjeżdzał o 5 a wracał po 20 od razu szedł spać bo był padnięty i w końcu zrezygnował z tej pracy mimo ze ja byłam przeciwna dwa miesiące szukał nowej pracy i znalazł ( od 2 dni pracuje) za mniejsza kasę ale wychodzi 0 7 a wraca 0 17 i weekendy ma z regóły wolne czasem bedzie musiał iść ale rzadko i jest bardzo zadowolony z takiego obrotu sprawy moze kasa mniejsza ale nie mozna wszystkiego przekłądac na pieniądze zobaczymy jak to bedzie finansowo później jak bedzie maluszek ale na razie jest ok

Fajne spodnie musze zajść do h&m , wiec ze z romiarówką może być krucho, bo jak kupowałm sobie u nich jeansy to musiałam czekać na dostawe bo 38 z tych co wybrałam niebyło. no ja właśnie chciałabym takie za kolano, jakby rybaczki takie do baletek i sandałkó by pasowały i cieńsze były niż jeasny.

Fajnie ze tż rwój znalazł prace z której jest zadowolony, mój niemoże tak rzucic pracy bo z czego byśmy się utrzymali teraz, tymbardziej jak dopiero co kupiliśmy mieszkanie a ja mam umowe na 1/2 etatu i na czas określony wiec jak wróce z macierzyńskeigo to mnie odrazu zwolnią bo akurat w czasie jak bede na macierzyńskim to mi sie umowa pod koniec trwania urlopu kończy

[XxXJuSstiii]

Napisane przez komiksowa

A wiesz, że to się fachowo nazywa - dżeginsy? W tym tygodniu będą w promocji w Lidlu jakby co.

o dzięki za info, może skoczę bo są bardzo wygodne

Napisane przez vujka

Witamy się z Pawłem Nadrabiam was na bieżąco, ale nie mam sił pisać - strasznie mi nie wygodnie z laptopem w łóżku
Wczoraj odebrałam wyniki badań i może nie są rewelacyjne, ale się poprawiły. CRP z 20 spadło do 8, leukocyty w krwi też się obniżyły, więc pełna optymizmu idę dzis do reumatologa. Jedynie co, to obawiam się co powie o moim spojeniu łonowym. Lewej nogi nie potrafię podnieść do góry, bo baaardzo boli. No i się jeszcze dzisiaj okaże czy te moje problemy ze stawami nie są wskazaniem do cc.
Mąż kończy remont łazienki a mi strasznie przykro, że sam z tym został i nawet nie mam jak mu pomóc posprzątać.... wychodzi na 9 do pracy, wraca o 17 i od razu do łazienki do oporu. Wczoraj położył się o 1.30. Widze jaki jest zmęczony, ale mówi, ze go gin nastraszył tym wczesniejszym porodem i że musi trochę podgonić.

A i jeszcze wam opowiem co mi się dzisiaj śniło! A więc, śniło mi się, że zaczęłyśmy rodzić wszystkie naraz! weszłam na forum i każda pisala, ze zaczyna rodzić. Potem nagle znalazłyśmy się na takiej wielkiej sali porodowej - wszystkie na jednej i była tam taka wielka położna z batutą jak od dyrygenta i tak nią machała i krzyczała "Raz, dwa, trzy przemy!, Raz, dwa, trzy przemy!" a my wszystkie jak na komendę parłysmy wszytskie w tym samym momencie:P i z tego co pamiętam to Sharp urodziła pierwsza, a potem już wszystkie po kolei i się obudziłam. Moja wyobraźnia płata mi coraz większe figle w nocy:P

Fajnie, że wyniki lepsze

a sen świetny

[Atena564]

ide robic obiad bo głodna jestem narka

[pawie_oczko]

Napisane przez cloche

efekt końcowy już jest, ale nie obfociłam jeszcze uważam, że jest idealnie! ale jak już wspominałam, wybieraliśmy baaaardzo długo... i głównie też decydowałam się na jasne płytki. ale po czasie, jak połaziłam po takim centrum, gdzie firmy budowlane prezentują swoje domy (coś ponad 60 domów tam jest!!! raj jak dla mnie ), to te jaśniutkie podłogi mi się przestały podobać. dlatego co chwilę decyzję o płytkach zmieniałam pomyślałam, że wezmę trochę ciemniejsze, jakiś beż czy jasny szary. i jak je pożyczyłam ze sklepu i rozłożyłam w salonie, to........... wszystkie wydawały mi się zbyt mdłe. musiałabym ściany ciemniejsze robić, dodatkami to ożywić, bo inaczej mi się wszystko zlewało (a kanapy np. mam w kolorze kremowym!). no i wzięłam te ciemne dla porównania, wypróbowałam i się zakochałam
aha, u mnie te płytki wychodzą trochę jaśniejsze niż na zdjęciach producenta. nie są takie mroczne. no i trochę okien tam mam, więc to też jeszcze rozjaśnia. moja kremowa kanapa prezentuje się tam po prostu bosko!

no to najważniejsze, że podoba się inwestorom ja tam jak patrzę na te fotki, które wysłałam Ci w linku to wcale nie wydaje mi się, że jasne ściany i płytki wyglądają mdło - wszystko zależy od aranżacji, dodatków no i gustów rzecz jasna my też długo bujaliśmy się z wyborem, ale mamy to na szczęście już za sobą teraz nie mogę doczekać się naszej realizacji

[barwineczek]

Napisane przez becik_4

podrzucam link http://www.hm.com/pl/product/09430?article=09430-C te kupiłam bo takie krótkie zamówiłam na allegro przede wszytskim są jasne i lżejsze ale przymierzałam jeszcze taki alladynki z cienkiego materiału ale w końcu wybrałam te tylko z rozmiarami moze być krucho bo ja wziełam ostatnie 38 chyba ze jeszcze mają na magazynie bo na wieszakach to ktucho było z rozmiarówką

przed ciążą nie mogłabym sobie pozwolić na takie spodnie (typ gruszki ) a co dopiero teraz

Napisane przez becik_4

ja mam podobnie moja rodzinka mieszka 40 km ale w kielcach nie mam nikogo poza znajomymi ale licze ze tz nawet jak bedzie w pracy to zdąrzy przyjechac daje mu godzine i ma być powiedziął ze da rade a ty mieszkasz w samych kielcach? jak tak to wymienimy sie nr tel i jak byś była w takeij sytuacji co opisujesz to dzwon do mnie mój tż cie zawiezie nie ma problemu jak tylko bedziemy w miescie to na prawdę dzwonić możesz śmiało poza tym amy podobny termin wiec moze nawet nas razem zawiezie

widze, że jesteście z mojego rodzinnego miasta

[Magiusa]

Napisane przez Ashyshqa

Właśnie dostałam małą zajawkę sesyjną

Piękne zdjęcia

Napisane przez MoTyleKsw

Do tego wywaliłam wszystkie ubranka dla małej i jest tego taka ilość, że TŻ prawie zszedł na zawał a ja się popłakałam Bo nie wiem kiedy to ogarnę, połowy nie założę - MASAKRA!
Chyba sprezentuję coś którejś z okazji dnia dziecka

Eeee...ja mam podobnie. Nakupowałam i teraz mam już całą szafę zapełnioną składającą się aż z 6 półek ( ale przyznaje, że mam tam 3 rozmiary 56.62 i 68) A dopiero teraz 2 osoby mi powiedziały, że one mi podrzucą kilka ciuszków...heh...

Lecę na śniadanie i ostatni raz do tej mojej ginki, nast. razem już do innej.

[humpback]

Napisane przez axella

jaki fuks ze dzis zadzwonilam
ta polozna wlasnie zaprosila mnie na szkole rodzenia,dziś, jakies 200metrow od mojego domku
temat:poród,łagodzenie bólu itd
gocie: położne z mojego szpitala

ale fajnie

Napisane przez Atena564

ide robic obiad bo głodna jestem

ja pochłaniam właśnie naleśniki które zostały z wczoraj

[barwineczek]

przez półtorej godziny wybierałam rośliny do ogrodu z długiej listy już mnie szlag trafiał, do tego wszystkiego z samego rana postanowilismy wstawić okno w nowym domu tam gdzie go nie było i oczywiście muszę to załatwić, nie ma to jak zmiany w trakcie budowy

[axella]

Napisane przez humpback

ale fajnie

ja pochłaniam właśnie naleśniki które zostały z wczoraj

faajowo bardzo,może dowiem się czegos nowego
albo zrobię im prezentację

ale mnie cyce bolą jak na okres

[Elusiek]

Napisane przez szprotka_mada

My dzisiaj zaczynamy 34 tc!

Napisane przez humpback

aaa no i dziś zaczynamy 8 miesiąc

Napisane przez axella

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAA!!!!!!!!! ja chcę chłooodnik!!!!!!


przypomniał mi się

jak wchodzę na forum to od czytania aż jeść mi się chce, teraz mam ochotę na chłodnik z ziemniaczkami

Napisane przez vujka

A i jeszcze wam opowiem co mi się dzisiaj śniło! A więc, śniło mi się, że zaczęłyśmy rodzić wszystkie naraz! weszłam na forum i każda pisala, ze zaczyna rodzić. Potem nagle znalazłyśmy się na takiej wielkiej sali porodowej - wszystkie na jednej i była tam taka wielka położna z batutą jak od dyrygenta i tak nią machała i krzyczała "Raz, dwa, trzy przemy!, Raz, dwa, trzy przemy!" a my wszystkie jak na komendę parłysmy wszytskie w tym samym momencie:P i z tego co pamiętam to Sharp urodziła pierwsza, a potem już wszystkie po kolei i się obudziłam. Moja wyobraźnia płata mi coraz większe figle w nocy:P

może to był jakiś reality show, a w finałowym odcinku zbiorowy poród

[pearl87]

Napisane przez pawie_oczko

no to szykuje się Wam fajny czas a skąd jesteś? bo ja jestem z woj. podkarpackiego i też bardzo chciałabym wybrać się w okolicach września z małą nad morze - ale to podróż przez całą Polskę, więc się okaże czy w ogóle ten plan jest dobry

co do chrzcin jeśli urodzę na dniach i wszystko będzie ok, będę się dobrze czuć, to chciałabym 23.06 w rocznicę ślubu ale jak będzie kiepsko z moją kondycją psychiczną i fizyczną to może być i później. Też chcemy najbliższą rodzinę, ale jest duża więc nawet nie myślę ile to wyjdzie osób co do lokali akurat u nas jest spory wybór i myślę, że nie będzie problemu jakoś zainteresujemy się tematem dopiero jak mała będzie na świecie

to podobnie daleko - my na razie mieszkamy na Śląsku, ale zupełnie na południu, 200 m od granicy Czech do tego czasu pewnie jeszcze do Chorzowa się nie przeprowadzimy. Zobaczymy jak mała będzie znosić podróż - ale nastawiam się pozytywnie póki co (szwagier mieszka w Gdańsku)

fajny pomysł z połączeniem tego z rocznicą
nam najbliższej rodziny wyszło z chrzestnymi pod 30 osób, więc w domu nie sposób robić też bym wolała się tym zająć później - także super, że macie pole manewru duże Małgosia będzie miała coś koło 3 miesięcy wtedy, mam nadzieję się do tego czasu ogarnąć jakoś choć większość koleżanek poleca wczesne chrzciny ze względu na maleństwa - mniej się będą męczyć niż starsze ponoć

Napisane przez Atena564

no wiem, wiem,...ale pomarudzić se musze a co do dziecka to takie myśli mnie nachodzą bo wiem ze bede zmuszona opiekować się nim sama jedyna...bo niemamu tu nikogo kto by nam pomógł...a tż niedostanie wolnego by zająć się dzieckiem jak np, ja bede szła do lekarza, dentysty czy nawet fryzjera---> wszystko przez te hormony

Napisane przez Atena564

to i tak że masz wrazie czego po kogo zadzownić jak zaczniesz rodzić!!! nasz najbliższa rodzina mieszka 90 km wiec nawet niechce sobie wyobrażać że zacznie sie proód np.odejdą mi wody a tż bedzie na wyjeździe z pracy i wtedy dopiero stres mnie weźmie jak bede musiała np. po taxi zadzwonić

mam identycznie..

dwie godzinki mi się udało ciągiem pospać, rekord tygodniowy na 13:20 idę do tej Pani doktor, a teraz mnie znów zachęciłyście do jedzenia

[xal]

Lecę na pocztę wysłać L4 poleconym. Nie mogłam się wczoraj dodzwonić do kolegi co mieszka obok i zawsze zabierał do biura. Może na urlop pojechał ...
Ładna pogoda, poczta blisko to się przejdę, tylko szkoda że po drodze nie ma sklepu z drożdżówkami

[pawie_oczko]

Napisane przez cloche

muffinki z truskawkami i kruszonkąąąąą

[humpback]

Napisane przez Magiusa

Lecę na śniadanie i ostatni raz do tej mojej ginki, nast. razem już do innej.

za wizytę

[Mysia mysz]

Napisane przez justyna_g4

/A jak się nazywa??

kurde nie widze go teraz:/ mam jeszcze drugi z clareny na opuchniete stopy, jest fajniejszy, mniej śmierdzi i lepsza konsystencja

ja bym kupiła coś w aptece na opuchnięte nogi i tym próbowała, no i leż z nogami do góry

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Mysia mysz

kurde nie widze go teraz:/ mam jeszcze drugi z clareny na opuchniete stopy, jest fajniejszy, mniej śmierdzi i lepsza konsystencja

ja bym kupiła coś w aptece na opuchnięte nogi i tym próbowała, no i leż z nogami do góry

warto też moczyć stopy w letniej wodzie (nawet w kierunku chłodnej)

[Mysia mysz]

Napisane przez becik_4

Dziewczyny mam pytanko bo nie moge znalezc tego posta ktoras z was pisala o witaminach tanszych niz femibion 2 a ponoc o lepszym skladzie mozecie mi przypomniec nazwe ?

ja biorę pharmaton,a le czy on tanszy to nie wiem?

[ankaaa206]

wciągnełam już 3 kawałki ciasta i idę po następny

[becik_4]

barwineczek to gdzie wyemigrowałaś z Kielc?

[diabli]

dzien dobry. zbieram sie powoli, bo o 13 endo. znow trzeba zmierzyc guza, no i odebrac wskazanie do cc. wczoraj tak jeczalam tzowi, ze juz nie daje rady byc w ciazy, ze wymyslil niecny plan "to powiemy ginowi, ze guzek rosnie i niech robi cesarke wczesniej, a nie czeka do 40 tyg." moze udaloby sie chociaz ze 2 tyg wytargowac, hehe. szczegolnie, ze ona juz na pewno ma 3kg. tatus wariat, ale chyba chce w te swoje urodziny swietowac podwojnie

doczytalam, ze juz sale na chrzciny rezerwujecie! kosmos dzieci nie ma na swiecie, a juz trzeba o tym myslec? ja to chyba zyje w innej bajce, bo az tak mi sie nie spieszy. najwyzej sobie mala sama pojdzie do kosciolka

Napisane przez Aaś

Aaaale są też pozytywy poza szpitalne. Tesciowie postanowili nam zasponsorowac wózek + foteliki a u nas to jest naprawde konkretny wydatek szczególnie że nie bierzemy fotelików od producenta wózka tylko maxi cosi...

ekstra! dziadkowie zaszaleli, pewnie jak w tej reklamie "tak sie wnusiu dzis raduje, bo kredycik sie szykuje. (...) bez zbednych formalnosci i dziadkowych zlosliwosci. no to chodzmy babciu mila, moze cos bys mi kupila" czy jakos tak (lokalne radio)

no i mialam pisac juz wczoraj. to osiedle na ktorym obecnie mieszkam, to jakas plaga blizniakow czesciej widac podwojne wozki niz pojedyncze. pytalam mame ile tych par jest, naliczyla chyba siedem takich do 10 lat w tym 3 albo 4 wozkowe. dwie dziewczynki jezdza fajnym wozkiem jedna przed druga i patrza na siebie. zrobie Ci kiedys fotke tylko musze sie ukryc na balkonie
podgladalam tez jak tatus uczyl corki jezdzic na hulajnogach i Aaś - jak ja Ci zazdroszcze tych powojnych emocji
ps. juz chyba 3 "stara sasiadka" (bo znaja mnie tu wszyscy od urodzenia) pytala czy na pewno bedzie jedno...kurcze, moj gin jest zakrecony i wcale nie zdziwilabym sie gdyby nie zauwazyl no ale polowkowe i szpital raczej wykluczaja te mozliwosc hehe. smialysmy sie z mama wczoraj, ze ciuszkow starczyloby...jedna mala dziewczynke moglaby siostrze podrzucic na wychowanie, bo marzy o corce ahhh. ja i moj wielki brzuch...

[Mysia mysz]

Napisane przez pawie_oczko

a kupiłaś już materac do graco i prześcieradło? jeśli tak to zarzuć linkiem ja ciągle czekam na info od znajomych którzy mają znajomości w fabryce materacy a jak tam się nie uda to zamówię chyba ten:
http://krainamateracy.pl/hevea-mater...5x65-p-53.html

my ten mamy

co on taki drogi??!! ja kupowałam 120x60 za 245, bo napisałam im ze na allegro jets taniej i nam rabat zrobili:P
http://dino.sklep.pl/nowy/materac-la...m-p-15078.html

[humpback]

Napisane przez diabli

ekstra! dziadkowie zaszaleli, pewnie jak w tej reklamie "tak sie wnusiu dzis raduje, bo kredycik sie szykuje. (...) bez zbednych formalnosci i dziadkowych zlosliwosci. no to chodzmy babciu mila, moze cos bys mi kupila" czy jakos tak (lokalne radio)

nie słyszałam tego

[ankaaa206]

Napisane przez diabli

dzien dobry. zbieram sie powoli, bo o 13 endo. znow trzeba zmierzyc guza, no i odebrac wskazanie do cc. wczoraj tak jeczalam tzowi, ze juz nie daje rady byc w ciazy, ze wymyslil niecny plan "to powiemy ginowi, ze guzek rosnie i niech robi cesarke wczesniej, a nie czeka do 40 tyg." moze udaloby sie chociaz ze 2 tyg wytargowac, hehe. szczegolnie, ze ona juz na pewno ma 3kg. tatus wariat, ale chyba chce w te swoje urodziny swietowac podwojnie

doczytalam, ze juz sale na chrzciny rezerwujecie! kosmos dzieci nie ma na swiecie, a juz trzeba o tym myslec? ja to chyba zyje w innej bajce, bo az tak mi sie nie spieszy. najwyzej sobie mala sama pojdzie do kosciolka



ekstra! dziadkowie zaszaleli, pewnie jak w tej reklamie "tak sie wnusiu dzis raduje, bo kredycik sie szykuje. (...) bez zbednych formalnosci i dziadkowych zlosliwosci. no to chodzmy babciu mila, moze cos bys mi kupila" czy jakos tak (lokalne radio)

no i mialam pisac juz wczoraj. to osiedle na ktorym obecnie mieszkam, to jakas plaga blizniakow czesciej widac podwojne wozki niz pojedyncze. pytalam mame ile tych par jest, naliczyla chyba siedem takich do 10 lat w tym 3 albo 4 wozkowe. dwie dziewczynki jezdza fajnym wozkiem jedna przed druga i patrza na siebie. zrobie Ci kiedys fotke tylko musze sie ukryc na balkonie
podgladalam tez jak tatus uczyl corki jezdzic na hulajnogach i Aaś - jak ja Ci zazdroszcze tych powojnych emocji
ps. juz chyba 3 "stara sasiadka" (bo znaja mnie tu wszyscy od urodzenia) pytala czy na pewno bedzie jedno...kurcze, moj gin jest zakrecony i wcale nie zdziwilabym sie gdyby nie zauwazyl no ale polowkowe i szpital raczej wykluczaja te mozliwosc hehe. smialysmy sie z mama wczoraj, ze ciuszkow starczyloby...jedna mala dziewczynke moglaby siostrze podrzucic na wychowanie, bo marzy o corce ahhh. ja i moj wielki brzuch...

targuj się targuj

[axella]

oiągnęłam dziś najwyzszy poziom lenistwa

zaczynam coś,wracam na wizaż albo idę coś zjeść..i znów i znów...

[cloche]

Napisane przez XxXJuSstiii

u nas to samo
o jaaa przepis proszę

już kopiuję, bo oczywiście też z internetu ten przepis wygrzebała go zaznajomiona wizażanka:
Muffinki z truskawkami i kruszonką

Opis z bloga: ( w pełni sie z nim zgadzam i gorąco je polecam!!!)
"Banalnie proste i szybkie w przygotowaniu jak to muffinki. Puszyste, mega pyszne z leką nutą cytryny. Niebo w gębie, nie mogliśmy się nimi najeść. Przepis z bloga Bistro mama."

Składniki :
• 1/2 szklanki maślanki
• 1 duże jajo
• 1/2 szklanki cukru
• 1/4 szklanki oleju
• 1,5 szklanki mąki
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• skórka otarta z jednej cytryny
• sok z połowy cytryny
• truskawki ( u mnie około 250 g )

W jednej misce mieszamy wszystkie mokre składniki : maślanka, jajo,olej, sok z cytryny. W drugiej mąkę mieszamy z cukrem i proszkiem. Zawartość obu misek oraz skórkę z cytryny łączymy razem. Mieszamy łyżką, szpatułką do momentu aż składniki się połączą.
Ciasto przekładamy do foremek do 1/2 wysokości. Do każdej wkładamy truskawki.
Kruszonka :
• 1/2 szklanka mąki
• 3-4 łyżki cukru
• 1/4 kostki zimnego masła
Wszystkie składniki umieszczamy w jednej misce. Rozcieramy mąkę z cukrem i masłem w dłoniach aby powstały grudki. Konsystencja grubo mielonej bułki tartej. Kruszonką posypujemy wierz muffinek.
Foremkę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180°C. Pieczemy około 25 minut do tzw. suchego patyczka.

[barwineczek]

Napisane przez becik_4

barwineczek to gdzie wyemigrowałaś z Kielc?

do płocka