Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.12

[enlevee]

Napisane przez lachryma

ja za paznokcie zabieram się już zawsze dzień wcześniej

żeby na pewno wyschły

[Neni1984]

Napisane przez madi82

o ile podczytujących....czekamy na jakieś oznaki, że nie tylko czytacie a i się udzielacie....

tysia222, stokrotka24, , nika_81Wawa, ewelina_k, pasjonarka, shestiger

Uff mi się nie oberwało

Napisane przez misiaczka555

mamy dzis z Majeczką 100 dniowke

Dopiero wstalam
Poczytam was w pracy bo jestem w czarnej d.....e

Napisane przez lachryma

a bierzesz może magnez? ja też miewałam zwłaszcza w I trymestrze kłucia w sercu, ale od jakiś 3 miesięcy zupełna cisza. biorę aspargin, ale nie wiem czy to jego zasługa.

A tak w kratkę biorę
Przyłożę się w takim razie

Napisane przez roxi1980

Cześć mamuśki!

Wczoraj was nadrabiałam dzielnie, udało się i zaczęłam nawet odpisywać pod cytowaniem i... mało nie przybiłam gwoździa o klawiaturę więc wyłączyłam kompa i poszłam spać. Musicie mi wybaczyć... nie macie wyjścia

No nie wiem ... musimy się naradzić
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40719919]Nie, no Ty możesz, cukrzycowe mamy nie mogą, u mnie na I śniadanie jest przeważnie wędlina, czasai tuńczyk albo jajko.
[/QUOTE]
Dziękuję

Napisane przez d0tkaaa

ale wsumie wole to niz wyczekiwac codziennie na ruchy jak mała jest zamulona i sie ruszy czy spi czy coś jej jest czy poprostu robi sobie jaja :P


zjadlam sniadanie,ciastko i loda KA-KTU-SA! Nic innego co byscie sobie tam pomyslaly

zaraz trza sie zbierac nogi i kapcioche ogolic

I tak przeczytałam co chciałam

Ja kapę wczoraj goliłam

[lachryma]

Napisane przez enlevee

żeby na pewno wyschły

dokładnie tak

a na serio to najbardziej w malowaniu wkurza mnie właśnie to czekanie na wyschnięcie

motylek mi wleciał do domu
dobrze, że kicia śpi

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez Neni1984

A tak w kratkę biorę
Przyłożę się w takim razie

mi nawet pani kardiolog powiedziała, że magnez w ciąży przy kłuciach serca należy brać regularnie. w sumie odkąd go biorę wszystko minęło.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja wczoraj elegancko stanęłam przed lustrem (nie żadne tam małe lusterka do wanny, od razu przed dużym lustrem) i jechałam. Trochę dziwnie, bo to jednak odbicie i nie byłam pewna niektórych ruchów, ale muszę powiedzieć, że dość sprawnie mi poszło.

[sarna405]

mało piszę bo piękna pogoda i nie siedzę zbyt często na kompie...i ten weekend majowy...ale podczytuje
Zaraz też idę odebrać siostrzeńca z Zerówki później obiad itd...ale wieczorem jeszcze zajrzę .

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez Ewusia709

Cześć dziewczyny nie było mnie tak długo bo moje zdrowie z dnia na dzień legło w gruzach, to straszne więc nie czytajcie jak nie chcecie sobie humoru psuć.

Dokładnie 6 kwietnia obudziłam się z krolnym bólem głowy, mój maz zadzwonił do lekarza, a lekarz kazał jechać do szpitala, w międzyczasie ja zemdlalam i nie dałam rady wstać do szpitala zabrała mnie już karetka. Diagnoza była straszna, pękło mi jakieś naczynko w głowie zalało mózg i zrobił się krwiak, od razu zrobili mi operację głowy i usuwali tą krew, straszne. Podobno to się bardzo rzadko zdarza, ale jednak mi się przytrafilo. Później trzymali mnie tydzień w śpiączce farmakologicznej i dopiero wybudzili. Co w tym czasie przeżywał mój maz to mię chce nawet myśleć. Później trzymali mnie jeszcze tydzień na Oiomie i karmiła tylko kroplowkami. Nic z tego na szczescie nie pamietam. Później przenieśli mnie na normalną salę na poloznictwo i tak spędziłam cały kwiecień w szpitalu. Wynegocjowana
Z ordynatorem i mnie wypuścili w końcu z tego szpitala, tam musiałam cały dzień leżeć i nie mogłam sama wstawać, masakra. Na szczescie z Tymusiem wszystko dobrze i ciaże udało się utrzymać, tylko że teraz jedyny sposób rozwiązania to cesarskie cięcie, wszyscy lekarze powiedzieli że za duży wysiłek naturalny poród i że po tej operacji to rodzic mi nie pozwolą i będę mieć cięcie zaplanowane tak że powoli się oswajanie z tą myślą. Niestety aktualnie mój stan zdrowia jest fatalny, źle widzę na oczy, mam takie zawroty głowy że nie mogę sama chodzić. No i cały czas boli głową bo podobno mózg się regeneruje i przez to boli. Podsumowując jestem kompletnie niesamodzielna i wymagamy całodobowej opieki to jest straszne. Wczoraj byliśmy już u giną i na szczescię z Tymusiem wszystko dobrze, ładnie rośnie i waży ok 1700gram. Mam 8 'tygodni aby dojść do siebie i później to cesarskie cięcie. Kończę bo się rozpisalam, wracam powoli do zdrowia, miłego dnia dziewczyny i nie przejmujcie się mną bo teraz jest już naprawdę dobrze a mogło być bardzo źle.

O Matko święta... coś strasznego... bardzo się cieszę, że już po wszystkim, że wracasz powoli do zdrowia, że Tymuś na tym nie ucierpiał i wszystko z nim w porządku trzymam kciuki, wytrwałości i spokoju życzę, a cc to naprawdę fajne rozwiązanie w tej sytuacji buziaki wielkie !!!!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez Neni1984

Ja kapę wczoraj goliłam

zwał jak zwał ... ale czym to robicie? maszynką? czy kremem do depilacji?
bo ja się zastanawiam nad kremem od jakiegoś czasu, bo nawet z lusterkiem ciężko mi wychodzi...

[sarna405]

piszecie o magnesie ja też muszę się zaopatrzyć bo ostatnio w nocy skurcz mnie w łydce złapał...nie wiem czasem czy nie piję za dużo kawy 1 parzona i 1 rozpuszczalna

[d0tkaaa]

Napisane przez lachryma

dokładnie tak

a na serio to najbardziej w malowaniu wkurza mnie właśnie to czekanie na wyschnięcie

motylek mi wleciał do domu
dobrze, że kicia śpi

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------


mi nawet pani kardiolog powiedziała, że magnez w ciąży przy kłuciach serca należy brać regularnie. w sumie odkąd go biorę wszystko minęło.

wlasnie mnie tez to czekanie najbardziej denerwuje! A juz tyle czasu sobie mowie ze kupię suszarke do paznokci to jakos nigdy sie zebrac nie moge..

a co do paznokci u nog no to chyba juz do kosmetyczki pojde bo nie dam rady...
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40720567]Ja wczoraj elegancko stanęłam przed lustrem (nie żadne tam małe lusterka do wanny, od razu przed dużym lustrem) i jechałam. Trochę dziwnie, bo to jednak odbicie i nie byłam pewna niektórych ruchów, ale muszę powiedzieć, że dość sprawnie mi poszło.[/QUOTE]
ja tez probowalam ale jednak na czuja wole.. a pozniej pytam tz czy ladnie ostrzyzona hahahahahahahahahhah

[sarna405]

ja ciacham maszynką

[d0tkaaa]

Napisane przez sarna405

piszecie o magnesie ja też muszę się zaopatrzyć bo ostatnio w nocy skurcz mnie w łydce złapał...nie wiem czasem czy nie piję za dużo kawy 1 parzona i 1 rozpuszczalna

za duzo nie,ale magnez sie wypłukuje ( czy cos w tym stylu) wiec pewnie dlatego.. ja biore wlacznie magnezu 3x2 tabletki. Eh..


teso ja pewnie od kremu bym miala jakies uczulenie znajac siebie i swoje ... ciało:P wiec zostaje maszynka i jazda.Ale o dziwo sie nie zacinam Ostatnio do szw mowilam ze gin to nieraz sie naoglada nie ogolonych kap a my sie przejmujemy

[Katerine2]

Witam

Oj duzo piszecie dziewczynki ....wczoraj toszke poczytalam ale i tak 18 stron zostalo i dzis dochodza kolejne a ja wlaczylam opcje "pracowitosc" i czasu na wizaz brak.

Gratuluje udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne wizytacje

Wczoraj znowu jadlam karkoweczke z grila mniam

[mela1234]

Ja też maszynką. Dziś machnęłam nogi.

[d0tkaaa]

ok ide sie zbierać! zagladne pozniej byeeeee)))

[Neni1984]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;40720579]
zwał jak zwał ... ale czym to robicie? maszynką? czy kremem do depilacji?
bo ja się zastanawiam nad kremem od jakiegoś czasu, bo nawet z lusterkiem ciężko mi wychodzi...[/QUOTE]
Dotka mówi "kapa" i mi się spodobało

Maszynką lecę, kremem jakoś bym się bała-zwłaszcza teraz w ciąży.
A jak krem nałożysz? Też na czuja trzeba

Napisane przez sarna405

piszecie o magnesie ja też muszę się zaopatrzyć bo ostatnio w nocy skurcz mnie w łydce złapał...nie wiem czasem czy nie piję za dużo kawy 1 parzona i 1 rozpuszczalna

A ja 2 parzone dziennie (z expresu)
Właśnie popijam drugą już

[lachryma]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;40720579]
zwał jak zwał ... ale czym to robicie? maszynką? czy kremem do depilacji?
bo ja się zastanawiam nad kremem od jakiegoś czasu, bo nawet z lusterkiem ciężko mi wychodzi...[/QUOTE]
u mnie to zależy, zazwyczaj krem, a jak na szybko to maszynka. nie lubię maszynki to mam po niej podrażnienia, zdecydowanie wolę krem.
a nogi robię depilatorem.

[Oliath]

Napisane przez sarna405

piszecie o magnesie ja też muszę się zaopatrzyć bo ostatnio w nocy skurcz mnie w łydce złapał...nie wiem czasem czy nie piję za dużo kawy 1 parzona i 1 rozpuszczalna

KAWA

Czas na kawe, otoz to

[kubus puchatek]

Napisane przez Ewusia709

Cześć dziewczyny nie było mnie tak długo bo moje zdrowie z dnia na dzień legło w gruzach, to straszne więc nie czytajcie jak nie chcecie sobie humoru psuć.

Dokładnie 6 kwietnia obudziłam się z krolnym bólem głowy, mój maz zadzwonił do lekarza, a lekarz kazał jechać do szpitala, w międzyczasie ja zemdlalam i nie dałam rady wstać do szpitala zabrała mnie już karetka. Diagnoza była straszna, pękło mi jakieś naczynko w głowie zalało mózg i zrobił się krwiak, od razu zrobili mi operację głowy i usuwali tą krew, straszne. Podobno to się bardzo rzadko zdarza, ale jednak mi się przytrafilo. Później trzymali mnie tydzień w śpiączce farmakologicznej i dopiero wybudzili. Co w tym czasie przeżywał mój maz to mię chce nawet myśleć. Później trzymali mnie jeszcze tydzień na Oiomie i karmiła tylko kroplowkami. Nic z tego na szczescie nie pamietam. Później przenieśli mnie na normalną salę na poloznictwo i tak spędziłam cały kwiecień w szpitalu. Wynegocjowana
Z ordynatorem i mnie wypuścili w końcu z tego szpitala, tam musiałam cały dzień leżeć i nie mogłam sama wstawać, masakra. Na szczescie z Tymusiem wszystko dobrze i ciaże udało się utrzymać, tylko że teraz jedyny sposób rozwiązania to cesarskie cięcie, wszyscy lekarze powiedzieli że za duży wysiłek naturalny poród i że po tej operacji to rodzic mi nie pozwolą i będę mieć cięcie zaplanowane tak że powoli się oswajanie z tą myślą. Niestety aktualnie mój stan zdrowia jest fatalny, źle widzę na oczy, mam takie zawroty głowy że nie mogę sama chodzić. No i cały czas boli głową bo podobno mózg się regeneruje i przez to boli. Podsumowując jestem kompletnie niesamodzielna i wymagamy całodobowej opieki to jest straszne. Wczoraj byliśmy już u giną i na szczescię z Tymusiem wszystko dobrze, ładnie rośnie i waży ok 1700gram. Mam 8 'tygodni aby dojść do siebie i później to cesarskie cięcie. Kończę bo się rozpisalam, wracam powoli do zdrowia, miłego dnia dziewczyny i nie przejmujcie się mną bo teraz jest już naprawdę dobrze a mogło być bardzo źle.

KOchana trzymaj się dzielnie! jestesmy z Tobą! Aż mi ciarki przeszły jak to czytałam. Życzę Ci mnóstwo zdrowia i pozytywnych wibracji Wszystko będzie dobrze,musi być! Zdrowia dla Synka i dla Ciebie jeszcze raz

Napisane przez sarna405

Witam się w 25 tc

Napisane przez sarna405

ja ciacham maszynką

ja się odważyłam przed urlopem na woskowanie i pomimo czarnych myśli,wszystko poszło gładko. czytałam opinie,że nie powinno się wykonywać woskowania w czasie ciąży,ale ja za leniwa jestem na maszynki i inne duperele mam kumpelę kosmetyczkę i ona to robi profesjonalnie,zresztą sama się depilowała jak była w ciąży.

A tak na marginesie Dzień dobry Kochane Brzuchatki

[mela1234]

Dzwoniła siostra. O 14 mam ją odebrać z dworca, jedziemy na obiad i na zakupy bo w wa-wie widziała piękne sukienki i buty dla Małgosi i musi je kupić, ale nie była pewna rozmiaru więc musimy być. Już się cieszę

[DamiankaKamilka]

Napisane przez kooocur

Dziekujemy mamuski..strasznie potrzebujemy wsparcia teraz!

Wczoraj Marcelek chcial wyjsc z brzuszka ale mam nadzieje Go piwstrzymali.

Boje sie strasznie.

Podczytuje Was na telefonie wiec pisac pisac pisac co bym sie nie zanudzila:-*:-*:-*

Trzymamy kciuki, zeby Marcelek nie robil takich niespodzianek Mamusi, zeby sobie jeszcze troszke posiedzial w brzuszku, przeciez ma tam tak dobrze

Napisane przez Ewusia709

Cześć dziewczyny nie było mnie tak długo bo moje zdrowie z dnia na dzień legło w gruzach, to straszne więc nie czytajcie jak nie chcecie sobie humoru psuć.

Dokładnie 6 kwietnia obudziłam się z krolnym bólem głowy, mój maz zadzwonił do lekarza, a lekarz kazał jechać do szpitala, w międzyczasie ja zemdlalam i nie dałam rady wstać do szpitala zabrała mnie już karetka. Diagnoza była straszna, pękło mi jakieś naczynko w głowie zalało mózg i zrobił się krwiak, od razu zrobili mi operację głowy i usuwali tą krew, straszne. Podobno to się bardzo rzadko zdarza, ale jednak mi się przytrafilo. Później trzymali mnie tydzień w śpiączce farmakologicznej i dopiero wybudzili. Co w tym czasie przeżywał mój maz to mię chce nawet myśleć. Później trzymali mnie jeszcze tydzień na Oiomie i karmiła tylko kroplowkami. Nic z tego na szczescie nie pamietam. Później przenieśli mnie na normalną salę na poloznictwo i tak spędziłam cały kwiecień w szpitalu. Wynegocjowana
Z ordynatorem i mnie wypuścili w końcu z tego szpitala, tam musiałam cały dzień leżeć i nie mogłam sama wstawać, masakra. Na szczescie z Tymusiem wszystko dobrze i ciaże udało się utrzymać, tylko że teraz jedyny sposób rozwiązania to cesarskie cięcie, wszyscy lekarze powiedzieli że za duży wysiłek naturalny poród i że po tej operacji to rodzic mi nie pozwolą i będę mieć cięcie zaplanowane tak że powoli się oswajanie z tą myślą. Niestety aktualnie mój stan zdrowia jest fatalny, źle widzę na oczy, mam takie zawroty głowy że nie mogę sama chodzić. No i cały czas boli głową bo podobno mózg się regeneruje i przez to boli. Podsumowując jestem kompletnie niesamodzielna i wymagamy całodobowej opieki to jest straszne. Wczoraj byliśmy już u giną i na szczescię z Tymusiem wszystko dobrze, ładnie rośnie i waży ok 1700gram. Mam 8 'tygodni aby dojść do siebie i później to cesarskie cięcie. Kończę bo się rozpisalam, wracam powoli do zdrowia, miłego dnia dziewczyny i nie przejmujcie się mną bo teraz jest już naprawdę dobrze a mogło być bardzo źle.

Trzymajcie sie Ewusia razem z Tymusiem Teraz juz musi byc dobrze, ale to co przeszlisci jest nie do wyobrazenia.

Napisane przez misiaczka555

mamy dzis z Majeczką 100 dniowke

Dopiero wstalam
Poczytam was w pracy bo jestem w czarnej d.....e

Gratuluje studnioweczki

Witam sie i uciekam korzystac z promieni slonca zeby choc nozki troszke opalic bo biala strasznie jestem po tej zimie, a pozniej uciekam na zakupki z siostra

[idzia111]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40719919]Nie, no Ty możesz, cukrzycowe mamy nie mogą, u mnie na I śniadanie jest przeważnie wędlina, czasai tuńczyk albo jajko.

Cytat z mojej książeczki:
Pamiętaj: mleko i produkty mleczne szczególnie w godzinach porannych gwałtownie podnoszą cukier we krwi – nie spożywaj ich na I śniadanie.

A owsiankę jem sobie na powieczorek albo kolację czasami [/QUOTE]

a ja powiem z wlasnych obserwacji, ze trzeba mierzyć cukier i obcerwowac siebie, ja rano po mleku mam ok cukry, a po południu za wysokie.


Laski czy wy wiecie, ze byc moze bedziemy mogly zdecydowac sie od razu na roczny macierzynski 80%?

[Charlize89]

Ewusia: ojej, aż nie wiem co powiedzieć. Trzymajcie cię ciepło i nie poddawaj się. Jesteś bardzo dzielna. Wszyscy tu trzymamy za Ciebie i za Tymusia kciuki.

[misiaczka555]

Napisane przez d0tkaaa

Ewusia tez jestem za tym zebys zostawila numer tel ktorejs.. my tu juz jak rodzina wiesz;** szukałysmy sposobow zeby sie do Ciebie odezwac!


En ja tez mam dośc tej ciazy chcialabym zeby niunia byla juz poo drugiej stronie brzuszka ... ciezko mi ,jak jest goraco to juz wogole wszystko mi sie poci włacznie z miejscem pod cyckami i nad brzuchem.. :P Ale juz nie duzo nam zostalo)

Mi tez sie poci pod cyckami szczególnie jak budze sie rano. Dzisiaj spalam przy otwartym oknie a i tak wstalam cała upocona...

Napisane przez sarna405

Witam się w 25 tc
gratuluję wszystkim tc...u mnie dziś też upał
EWUSIA dobrze ze tak się skńczyło nie przemeczaj się trzymaj siły dla Tymusia....Po twoim przykładzie widać jak wiele się dzieje w ludzkim ciele, ile to trzeba by coś się stało... coś okropnego
WRACAJ do zdrowia

brawa za kolejne tygodnie z maluszkiem

Ewusia tak mi przykro że musieliście z mężem to przechodzić mam nadzieje że szybciutko wrócisz do zdrowia żebyś mogła w pełni cieszyć sie Tymusiem

[Oliath]

Fajna CHŁOPCZYKOWA aukcja:

http://allegro.pl/56-68-maly-slodzia...223063442.html

[Ghia]

Hej witam się tylko chwilowo
Duszno u mnie strasznie i nawet pisac nie mam. Na zajecia mi sie nie chce iśc poza tym mogłabym tam nie wysiedzieć.
Ewusia to straszne co Ci się przytrafiło, ale teraz może być już tylko dobrze za Was oboje.
Roxi a jak Ty się czujesz?? Antybiotyk pomógł?? Sorki jeśli pisałaś ale nie dam rady wszystkiego nadrobić.

[misiaczka555]

Powiem wam że uwielbiam moją trasę do pracy wiosna i latem jest cudnie bo idę przez taki mały park i teraz jest tak zielono, kwitną wisnie japońskie, mlecze i ptaszki wariuja na drzewie No cudo.

Dziwne tylko ze zamiast tam zwolnić i sie tym rozkoszowac to lecę jakby mnie gonilo stado psow a brzuch ciągnie.....

W pracy jak narazie spokój, pije zielona herbatke i podjadam winogrona

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez Ghia

Hej witam się tylko chwilowo
Duszno u mnie strasznie i nawet pisac nie mam. Na zajecia mi sie nie chce iśc poza tym mogłabym tam nie wysiedzieć.
Ewusia to straszne co Ci się przytrafiło, ale teraz może być już tylko dobrze za Was oboje.
Roxi a jak Ty się czujesz?? Antybiotyk pomógł?? Sorki jeśli pisałaś ale nie dam rady wszystkiego nadrobić.

U mnie tez duszno. Założyłam dzis spodniczke na gołe nogi, jest super tylko.....nie moge patrzeć jakie sa bladziochy a wczoraj juz nie miałam siły na samoopalacz wieczorem. Dobrze ze chowam nogi pod biurkiem

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez Neni1984

Dotka mówi "kapa" i mi się spodobało

Maszynką lecę, kremem jakoś bym się bała-zwłaszcza teraz w ciąży.
A jak krem nałożysz? Też na czuja trzeba

przynajmniej się nie zatnę... a zdarza sie niestety

chodzi mi najbardziej o moment przed porodem, bo nie chce jak ostatnim razem być ogolona przez niezbyt delikatną panią na IP zrobiła to tak jakby goliła owcę...
i chciałabym na zero, więc chyba wypróbuję krem... tylko jaki?
dawno nie używałam...
Lachryma jaki polecasz?

skosiłam pół ogródka i padam ;(
upał niemiłosierny, ale jak sobie pomyślę o deszczu to mi się słabo robi i mam palpitacje serca... ;(
myslalam ze sobie odpocznę i odstresuję się na L4 a tu stres za stresem... masakra

[magdalennne]

Witajcie
Na razie napiszę tylko, że kociuch przyszedł rano Tak się rzucił na jedzenie, że w szoku byłam, a potem poszedł spać. Za to jak wróciliśmy z miasta to mieliśmy wieeelką niespodziankę na środku przedpokoju w postaci wielkiego gówna.

Od rana mamy dużo załatwiania, bo jutro podpisujemy umowę kupna działki (pamiętacie faceta "skoro macie, a mi brakuje, to dajcie wcześniej"?). Byliśmy w banku po kasę, bo zażyczył sobie w gotówce, potem sprawdzić kilka rzeczy w Urzędzie Gminy i tak dopiero jestem w domu.

Odebrałam też wyniki badań krwi i hemoglobina ładne wzrosła do 12,2

A teraz lecę czytać co naskrobałyście

[ona8686]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;40721407]przynajmniej się nie zatnę... a zdarza sie niestety

chodzi mi najbardziej o moment przed porodem, bo nie chce jak ostatnim razem być ogolona przez niezbyt delikatną panią na IP zrobiła to tak jakby goliła owcę...
i chciałabym na zero, więc chyba wypróbuję krem... tylko jaki?
dawno nie używałam...
Lachryma jaki polecasz?

skosiłam pół ogródka i padam ;(
upał niemiłosierny, ale jak sobie pomyślę o deszczu to mi się słabo robi i mam palpitacje serca... ;(
myslalam ze sobie odpocznę i odstresuję się na L4 a tu stres za stresem... masakra[/QUOTE]

a ze sie tak spytam, bo ja nic na ten temat nie wiem, trzeba byc tam ogolonym? ale tak calkowicie?

[Neni1984]

Napisane przez magdalennne

Witajcie
Na razie napiszę tylko, że kociuch przyszedł rano Tak się rzucił na jedzenie, że w szoku byłam, a potem poszedł spać. Za to jak wróciliśmy z miasta to mieliśmy wieeelką niespodziankę na środku przedpokoju w postaci wielkiego gówna.

Hurra

Idę szykować męża do pracy

[magdalennne]

Rzuciło mi się w oczy, że mówiłyście o lakierach do paznokci. Ostatnio moja sis kupiła w Tesco przyspieszacz wysychania lakieru z Essence - mówiła, że koło 8zł kosztował. Cudo normalnie 2 warstwy lakieru, a po minucie żadne odciski się nawet nie robią Polecam bardzo