|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4471 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 193
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
witam się z rana
widzę, że chociaż raz jestem 1. z rana :P chociaż aż tak wcześnie nie jest :P muszę się Wam pożalić miałam dzisiaj okropną noc - już wszystko mnie boli, plecy, nogi, biodra czuję jakby ktoś mnie na jakieś urządzenie tortur wsadził i rozciągał, przy przewracaniu w łóżku czułam jak mi kości o kości w okolicy łona się pocierały, a do tego czuję, ze mam okropnie opuchnięte nogi. Do tego jak powiedziałam o tym mężowi to skwitkował to tylko, że przecież pożyczyłam masażer do nóg od jego mamy a i tak go nie używam. JA CHCĘ JUŻ RODZIĆ!! więc jeśli dzisiaj za dużo będę marudzić to proszę mnie od razu sprowadzić na ziemię z góry dziękuję. A co do porodu to dalej nie widać, żeby miał zaraz nastąpić - czop chyba nadal jest albo nie zauważyłam jak wypadł, brzuch nadal wysoko więc zgaga męczy, itd
|
|
|
|
|
#4472 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 640
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#4473 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 2 028
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
![]() Klauda - może Cie znienacka jeszcze złapie mi tam żaden czop nie odszedł ani brzuch się nie opuścił więc to wcale nie musi tak być ![]() ---------------------------------------- Muszę to napisać!!! Miśka spała w łożeczku wczoraj od 20 do 4:30 rano oczywiście z przerwami na jedzenie ale w łóżeczku co jest niespotykane haha! o 4:30 zaczęła marudzić to ją wzięłam do siebie oby już tak zostało - marzenie ściętej głowy zapewne yh
__________________
"Rączki malutkie, ale chwycą Cię za serce.
Na zawsze." Moje 55 cm szczęścia... Michalinka - ur. 12.02.2013r. Edytowane przez LiwkaO Czas edycji: 2013-05-10 o 08:18 |
|
|
|
|
|
#4474 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 381
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
![]() moja Oliwka tez od kilku dni śpi już w łózeczku ![]() ---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ---------- Cytat:
Strippi jesteś wielka!!!!!!jak zobaczyłam co Ty wyczyniasz to ![]() chciałabym mieć takie samozaparcie... muszę się wziąć za siebie! - bo wstyd!
__________________
15-07-2006 od 13-04-2013 najszczęśliwsza mama na świecie http://suwaczki.slub-wesele.pl/201304134865.html |
|||
|
|
|
|
#4475 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 193
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
![]() moja Oliwka tez od kilku dni śpi już w łózeczku [COLOR="Silver"]powiem Ci szczerze, że już na to liczę w ostateczności i najgorszym wypadku będę odliczać czas do wtorku bo wtedy będzie 14 dni po terminie i wtedy to już muszą dać mi coś na wywołaniea co do córeczki to naprawdę rewelacyjnie, nic tylko pozazdrościć a Dziewczyny mam pytanie - czy któraś z Was ma łóżeczko z dzieckiem nie w sypiali?? bo szczerze powiedziawszy zastanawiałam się nad tym czy małą od razu po urodzeniu lepiej mieć bliżej siebie czy lepiej od razu przyzwyczajać do swojego pokoju?? i chyba jednak wygrało, że bliżej siebie - przynajmniej na razie łóżeczko stoi w naszej sypialni
|
|
|
|
|
|
#4476 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 381
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
ja mam łózeczko w sypialni i jak śpi grzecznie to i tak budzę się w nocy i sprawdzam czy u niej wszystko ok! a budzi się tylko raz ok. 3.00 w nocy. ale ja jestem panikara i moze dlatego![]() ale to pewnie indywidualna sprawa
__________________
15-07-2006 od 13-04-2013 najszczęśliwsza mama na świecie http://suwaczki.slub-wesele.pl/201304134865.html |
|
|
|
|
|
#4477 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 193
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#4478 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 2 028
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
Myślę, że przynajmniej do 1,5 roku będzie z nami w sypialni. Tzn. ze mną haha bo TŻ dalej w salonie
__________________
"Rączki malutkie, ale chwycą Cię za serce.
Na zawsze." Moje 55 cm szczęścia... Michalinka - ur. 12.02.2013r. |
|
|
|
|
|
#4479 | |||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Dzień dobry
nadrabiam jak zawsze z jedną nogą na bujaczku bo maly nie chce usnąć heh ![]() Cały czas się zastanawian nad tym badaniem wzroku... przecież wszystko ma ok, po tym torbexie ropienie przeszło (tak jak u Małpki) i po co to badanie.. przeczytałam że najpierw zakrapiają oczy, później rozszerzają jakąś maszynką na sile oko, dziecko podobno drze sie w niebogłosy, i jakąś igiełką dłubią mu w oku... Jak o tym pomyśle to mam łzy w oczach.. dziewczyny poradzcie jestem mamą i to do mnie należy ta jakże odpowiedzialna decyzja ale kompletnie nie wiem które dobro wybrać ![]() o dziwo lajtowo. Z tym że mówi np "no to spróbuj ją uspokoić inaczej" Cytat:
mój jak nie śpi to po 15 minutach się nudzi i krzyczy a jak narazie interesuje go tylko karuzelaPs. ale patrzy z tego bujaka na mnie z pod byka jakbym go krzywdziła tym że na forum pisze ![]() Cytat:
![]() Twój maluszek jest starszy a wygląda jak mój kiedy się urodził (w koncu mój miał 62cm ) ale jaki słodziutki, malutki chcialabym takiego wziąść na ręcę Cytat:
Wiem że można ale wolałam nie ryzykować.. Tym bardziej że lekarka była wtedy od 17 a ja wole iść na rano tak żeby w dzień go poobserwować ![]() tylko teraz musze czekać aż wróci z urlopu czyli do czwartku Pewnie że można, każdy pediatra Ci powie ![]() Cytat:
![]() Cytat:
ale lubie to przynajmniej do puki kręgosłup nie łamie mi się w pół, bo ja mam co nosić ![]() Cytat:
![]() Cytat:
|
|||||||
|
|
|
|
#4480 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 771
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cześć dziewczyny
![]() Dziś pochmurno ale jak nie lunie deszcz to wybieram się na spacerek. Mój Mikołajek męczy się z bączkami i kupkami. Nie płacze, nie ma napiętego brzuszka tylko biedny stęka i widać, że go to męczy. Więc to chyba nie typowa kolka. Piję herbatkę koperkową ale widzę, że chyba średnio mu to pomaga. Macie może jeszcze jakieś sposoby na to żeby ulżyć maluszkowi? A jak ja nie jestem w związku z małżeńskim z TŻ to jego Pit też potrzebny?? Kurczę, on ma 200 km do swojego US i będzie to mały kłopot jeśli jego PIT będzie wymagany. A jeśli będzie to mam nadzieję, że nie będzie musiał tego załatwiać osobiście tylko można przez osoby trzecie?? Cytat:
I błogosławię nianię z monitorem oddechu, bez niej nie ruszyłabym się na krok od łóżeczka
__________________
23.04.2013 - Mikołaj Edytowane przez achna79 Czas edycji: 2013-05-10 o 09:26 |
|
|
|
|
|
#4481 | ||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 416
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
cześć
, Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
ja tak delikatnie wyczyściłam pałeczką do uszu -NIE wkładając do środka tylko to co było widac ,bo jednak wydzielinka była Cytat:
![]() Cytat:
![]() co do szerokiego pieluchowania http://allegro.pl/babybjorn-nosidelk...229125545.html Cytat:
Cytat:
![]() [QUOTE=klauda88;40735254] Cytat:
ja ci moge napisac 100 powodów dlaczego warto miec łózeczko blisko siebie albo dlaczego warto spac z maluchem
__________________
J . N . R |
||||||||
|
|
|
|
#4482 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cześć Babeczki!
Witam się po długiej nieobecności,w środę dopiero wyszłam ze szpitala ![]() Nie wiem czy pisałam ale 29 kwietnia,tydzień po terminie miałam się zgłosić do szpitala. Przez tydzień próbowali wywołać poród trzema kroplówkami z oksytocyną,jednak ruszyło się coś dopiero w niedzielę w nocy po założeniu cewnika Foleya. I tak jak o 3 w nocy można powiedzieć że poród naturalny się rozpoczął,tak skończył po 15 godzinach o godzinie 18.Niestety skończyło się na cesarce. Miałam 10 cm rozwarcia,ale główka małego nie chciała schodzić do kanału rodnego,musieli też przebić mi pęcherz płodowy. Żeby nie męczyć dłużej Maluszka i mnie,zdecydowali że będą ciąć i tak 5 maja o 18:39,przyszedł na świat Iwo 3860g,58 cm![]() Ja na razie dochodzę do siebie po cesarce.Maluszek jest kochany,dużo śpi ![]() O dziwo jest ciemnym blondynem, a wszyscy obstawiali że będzie miał ciemne kudełki po mnie ![]() Później dodam jakieś zdjęcie maluszka
__________________
16.08.2012r.- II kreski 26.11.2012r. Będziemy mieli Synka!Iwo TP 22.04.2013r. - Zobaczymy naszą Kruszynkę |
|
|
|
|
#4483 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 193
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
. Na Waszym miejscu podeszłabym do najbliższego US lub do Twojego i spytała się czy nie ma możliwości żeby przesłali to do tego urzędu lub wysłali listownie. Mój mąż jeszcze w zeszłym roku rozliczał się w innym US i i tak musieli wysłać tam zapytanie do tego poprzedniego i otrzymał to zaświadczenie listownie. Nie wiem czy piszę w zrozumiały sposób - jak coś to pisz spróbuję jakoś inaczej to wytłumaczyć. ![]() a co do łóżeczka to właśnie mało miejsca mi się zrobiło ale chyba jakoś to przetrwamy a do kiedy jest największe zagrożenie "śmierci łóżeczkowej" czy jakoś tak to sie nazywa?? ---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#4484 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 7 226
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
hej
dzieki za odp w sprawie płaczu w wozku ja ostatnio przerzucam Karola na brzuch w wózku i dalej zasypia ![]() co do mleka tryskajacego to u nas tryska przy kazdym karmieniu bo karol pociagnie i puszcza i non stop ma buzie w mleku ![]() a co do lezenia na golasa moj uwielbia Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
za szczepienie i ze waga ładnie idzie w góre
__________________
Ten znalazł swoje miejsce na ziemi, kto znalazł miejsce w sercu drugiego człowieka 05.07.2008 ![]() K W |
|||||
|
|
|
|
#4485 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 193
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
a ja jestem 10 dni po terminie i nadal każą mi się kulać!!!!!![]() a tak ogólnie to gratulacje
|
|
|
|
|
|
#4486 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
to nie bezdech. Niebezpieczne jest jak dziecko robi sie blade, szare i sinieje.
__________________
25.02.2010 25.04.2010. 25.10.2010. zaręczyny 15.10. 2011. ![]() 21.02.2013. Natalka 31 tc. 1190 g 40 cm http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hhaev4h7a.png http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9h7pw9dmdz.png http://s10.suwaczek.com/20111015650114.png |
|
|
|
|
|
#4487 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 193
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
czy mogłaby któraś polecić jakąś książkę na temat rozwoju dziecka w pierwszych dniach i miesiącach życia, opieki nad dzieckiem, jego rozwojem itp??
|
|
|
|
|
#4488 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
opieka to moze tracy hogg czy jakos tak
__________________
|
|||||
|
|
|
|
#4489 | ||||||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
![]() brawoooCytat:
by się rozkręciło Cytat:
Dziś już ABS zrobiłam na brzuch i zabieram się za skalpel potem killer ok 10-15min bo więcej nie zrobię i przed spaniem znowu ABS Cytat:
![]() te nasze dzieci to one dużo kumają i nie zdziwię się jak nam kiedyś wypomną ![]() Cytat:
gratulacjeee Cytat:
Czasami Michaś spał ze mną w łóżku, albo jak się przebudzi o 6:00 to go biorę do siebie. Jednak teraz wstaje o 7:00 więc całą noc jest w swoim łóżeczku.
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
|
||||||
|
|
|
|
#4490 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 640
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
dla MiśkiMój Filip z reguły śpi w łóżeczku a o 5 rano jak się budzi to biorę go do łóżka, karmię i śpimy dalej, nawet jak ja nieraz wstanę to on potrafi spać w naszym łóżku do 8-9, budzi się nieraz i leży i dalej zasypia co w łóżeczku było by nie wykonalne. Cytat:
Cytat:
![]() klas ki:
|
|||
|
|
|
|
#4491 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
mój maluszek od 30 min gada sobie do czerwono-bialo-czarnej ksiązeczki i mama ma czas na internet
a zaraz idziemy na barwy szczescia
__________________
|
|
|
|
|
#4492 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 933
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. |
|
|
|
|
|
#4493 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 9 050
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Dzien dobry
Wczoraj bylo wazenie i pieknie przybieramy pisze jedna reka, bo moj okruszek od wczoraj upatrzyl sobie zasypianie w moich ramionach najlepiej w pozycji brzuch do brzucha - jeszcze jak mama poglaszcze po glowce i zanuci kolysanke - to zasypia w tempie ekspresowym Polozylam go dzisiaj chwilke na brzuszku, ale na razie niechetnie podnosi glowke.. za to jak lezy na moim brzuchu czy ramieniu, to juz sprawdza sile swojej szyi i calkiem fajnie mu to wychodzi ![]() Kochane, czy teraz w tym okresie zycia dziecka mozna jeszcze cos cwiczyc, czy tylko ta glowka, ktora bedzie podnosil? ---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ---------- Cytat:
![]() a tymczasem ciesz sie jeszcze ciaza.. ja juz zapomnialam, jak to jest miec brzuszek .. niesamowite, ze jeszcze niedawno masowalam plecki i pupcie synka przez brzuch
__________________
Moja dziewczynka |
||
|
|
|
|
#4494 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Witam Kochane
Ja później nadrobię o ile dam radę mała zajmuje mój cały czas ale o tym później ![]() teraz opiszę mój poród ![]() A więc jak wiecie 22 kwietnia trafiłam do szpitala z krwawieniem niby po badaniu, wielki czerwony skrzep z całe majtki we krwi itp. więc wystraszona do tż mówię jedziemy do szpitala na co mój tż: - Ale lekarz mówił żeby jechać jak będziesz miała skurcze co 5 minut ( o innych powodach które wymieniał lekarz tż zapomniał a lekarz wymienił 5 powodów kiedy jedziemy do szpitala) W pogotowiu zaprowadzili mnie do pomieszczenia i kazali przebrać się w piżamę i pytali czy mam rzeczy to już wiedziałam że zostaję. Później badanie itp. okazało się że krwawienie z szyjki bo po 1 mam nadżerkę po drugie szyjka zaczęła się skracać i moje słabe naczynie krwionośne zaczęły pękać i stąd owe krwawienie, wykluczenie odrywającego się łożyska ulżyło mi strasznie. No i miałam tak jak u swojego gina 0,5 rozwracia mała po 3 godzinach od wizyty ważyła już 100g więcej czyli nie 3500 a 3600 ![]() I tak sobie spędzałam czas w szpitalu nudząc się patrząc jak laski idą na cc jak przyjeżdżają i idą rodzić. Czas umilała mi żona kuzyna tż która urodziła w piątek i tak siedziałam z nią i jej maleństwem jak mogłam. Między czasie KTG itp. raz na jakiś czas pojawiały się skurcze i lekarz po godzinie powtarzał ktg bo mu wyglądało że się coś rozkręca ale przy drugim ktg zawsze była cisza. I tak siedziałam w środę z nadzieją na wypis ale nic z tego. No to jak nie wypisali w środę to zrobią to w czwartek no ale wieczorem wyszły mi znowu skurcze lekarz kazał jeszcze raz ktg zrobić ale najpierw zbadała mnie położna nadal 0,5 rozwarcia o 22 zero skurczy na ktg więc poszłam spać. Czwartek Rano obchód badanie i nadzieja, że idę do domu. Na badaniu zdziwko takie dobre 2 cm rozwracia skurczy brak zostaje pani I tak po południu nie wiem jak nie wiem skąd ale miałam silną potrzebę dzwonić do mamy i przyjaciółki żeby były w gotowości dziś w nocy albo jutro. Ale w końcu dałam sobie spokój mówiąc nie będę siała paniki i wszczynała alarmu. Wieczorem rozmawiam z tż, że spać nie mogę że coś mnie kręgosłup boli i że chyba będę rodzić ale idę spać. była to prawie 23. Za jakiś czas przychodzą położne zmierzyć temp. czy z dzieciaczkami wszystko ok. I do jednej mówią a czy Pani skurczy nie ma? A ona że tak to idzie Pani z nami na ktg w tym momencie ja się odzywam, że mnie kręgosłup zaczyna nieźle łupać. Na co jedna mówi, że to przyjdzie Pani na ktg jak ta Pani wróci ale to o niczym nie świadczy. Tak więc leżę w łóżku czekam próbuję zasnąć ale co przysnę to kręgosłup mnie chwyta. Ulga to chodzenie lub robienie siusiu W końcu idę na porodówkę bo na sali było nas 5 dziewczyn i już nie chciałam im się kręcić. Idąc na porodówkę słyszę jak dzwonią z noworodków że mają szybkie cięcie już wiedziałam że z koleżanką źle jest bo była 9 dni po terminie niby rano wywoływali jej ale zrezygnowali i miała na następny dzień mieć cc. Więc ja już spanikowana wchodzę na porodówkę i mówię że kręgosłup mnie łupie co jakiś czas na odczepnego podłączyli mnie pod ktg, i zostawili. Bo w tym czasie mieli cc i przyjechała laska którą rano wypisali ( w drodze selekcji mnie zostawili w szpitalu bo miałam dobre 2 cm rozwarcia a ona 1,5 To mówię do niej żeby mi zdjęła to ktg bo ja leżeć nie mogę bo jak mnie chywta ten kręgosłup to posrać się idzie (sorki za wyrażenie) ![]() Więc mówię że jak nic nie ma to idę do pokoju i może usnę ale lekarz stwierdził że mam zostać bo pewnie nie usnę a będę dziewczynom przeszkadzać przynieśli mi kołdrę i poduszkę i miałam tam spać. Pytam się jeszcze czy dzwonić po kogoś a oni że nie, że do porodu długa droga i może jeszcze wszystko minąć. No ale moje przeczucie mnie nie zawiodło tak jak myślałam po południu że w nocy lub rano zacznę rodzić. Nie czekałam dlużej i o 1:40 zaczynam dzwonić do mamy i przyjaciółki. Oczywiście z tż na lini pyta się czy jechać ja mówię że póki co nie ma potrzeby bo 3 cm. Mama obudzona, że nie bardzo może przyjechać bo na rano do pracy otwiera przedszkole to dzwonię do przyjaciółki ona też nie może bo mają radę nazdzroczą. ja już załamana że zostałam sama ale telefon dzwoni przyjaciółka że ona jedzie trudno rano będzie dzwonić itp. Nie minęło 5 minut mama dzwoni że jedzie bo spać nie może że będzie ze mną, to mówię że jak chce to niech przyjedzie ale Ewunia już jedzie to mama jednak nie przyjechała wiedząc spokojnie że ktoś ze mną będzie i Ewunia miała bliżej niż moja mama i szybciej dojechała. Tż zamiast spać co chwile dzwonił przy porodzie nie chciał być ale w pobliżu chciał być, ja mówię że nie ma takiej potrzeby bo mam 3 cm rozwarcia i póki co bóle. 2:25 dostałam takiego skurczu na kręgosłupie że myślałam że odlecę do tego takie parcie czułam jak wielki balon schodzi mi w dół z tym skurczem i w pewnym momencie puściło i błogość mnie obeszła cała mokra się zrobiłam taka cieplutka woda mi poszła między nogami wszystko zalane Pierwsze co patrzę czyste wody i krzyczę że wody mi odeszły nie chciałam wstawać bo jeszcze leciało a byłam tak uprzejma że nie chciałam zabrudzić porodówki Po jakiś 5 minutach przyszła położna kazała się rozłożyć rozwarcie dobre 5 cm prawie 6. Ja dziękuję Bogu, że nie słuchałam nikogo i dzwoniłam po najbliższych od razu a nie czekałam aż mi powiedzą bo nikt by nie zdarzył. I tak z resztą od 1 do 2:20 poród minął mi na rozmowach przez telefon dało się przeżyć nawet jak rozmawiałam to tych skurczy tak nie czułam. Ewunia dotarła o 3 wpuścili ją. I ja wtedy zaczęłam dostawać takich skurczy na kręgosłupie że znowu dziękuję Bogu był ktoś ze mną żaden nie trwał chyba dłużej niż minutę jak nachodziły od razu mi tak rozmasowała że momentalnie przechodziły a ja skupiałam się na oddychaniu. W ogóle na początku ryczalam że boli ale jak zobaczyłam wykres ze to są dorpiero 20-30 a ja już ryczę to co będzie dalej wzięłam się w sobie zaczęłam oddychać obojętnie byle by oddychać skupić się na czymś i poszłooo. Godzina 4 rano co chwile skurcze oczywiście te na kręgosłupie każą mi się położyć pod ktg rozwarcie 8 cm. To ja mówię do Ewuni dzwoń po mojego zanim zacznę rodzić dojedzie i będzie za ścianą. Tym bardziej że kuzynka od 8 cm do 10 czekała 3 godziny. No ale to nie u mnie takie numery Za chwilę krzyczę że kupę mi się chcę położna się na mnie patrzy jak na kretynkę do dopiero ściągnęła rękawiczkę bo mierzyła mi rozwarcie. A ja normalnie drę się w niebogłosy a ta do mnie czego Pani się drze a ja bo kupę mi się chcę I teraz najlepsze a ja że nie wiem poszła sobie Po pierwszym paqrciu oddech i 2 parcie główka już na świecie prę prę i nagle położna że mam zatrzymać parcie więc zatrzymuję i trzymam nie wiem jak ale trzymałam nie puściłam w tym momencie mnie nacięła nic nie czułam. I mówi żebym doprała więc doprałam i puściło więc czekamy na 3 skurcz ledwo się zaczął tak naprałam że mała od razu znalazła się na świecie. I momentalna ulga. Wiecie tak się cieszyłam że już po że płacz małej taki stłumiony był przyjaciółka mi mówi że malutka już jest położne każą się nie ruszać bo strasznie krótka pępowina. Między czasie kładą już mi ją na brzuchu w sumie położyli podkład i dopiero na ten podkład małą. Kilka fotek przywitałam się z malutką ale nie płakałam jakoś nie docierało do mnie to wszystko a malutka wydawała się taka duża Zabrali malutką przyjaciółka nie odstępowała małej na krok jak ja badali wycierali itp. Ja jak położyli mi ją na brzuchu dzwonię do tż gdzie jest bo właśnie został tatą Mnie szyli czyścili, łyżeczkowali? Leżałam z zamkniętymi oczami i czekałam aż skończą i pozwolą mi zejść z tego fotela bo ledwo już na nim leżałam. Ogólnie poród trwa 3 godziny i 25 minut z czego parte 10 minut. Ból przez pierwsze 3 godziny do zniesienia i jak chodziłam to było ok. Najgorsze były parte bo to co przed nimi to luz położne aż się dziwiły że nie chciałam pilki ani prysznicu, że tak spokojnie siedzę. Mi wystarczyło że gdy skurcz nachodził Ewunia rozmasowała mi kręgosłup tak ekspresowo że nie czułam. Najgorsze było dochodzenie do siebie bo cały dzień nie mogłam wstać bo co próbowałam to blada się robiłam i prawie mdlałam dużo krwi podobno straciłam. Ale na wieczór już było ok. Tej nocy co rodziłam było 7 porodów gdzie mają tylko 2 sale porodowe Więc z braku miejsc na nowordokach trafiłam na salę na położniczo - ginekologiczną leżałyśmy 3 świeże mamusie ale dzięki temu cały czas ktoś mógł u nas być więc. Ja miałam opiekę, tż, przyjaciółka, rodzicie, opiekowali się mną na zmianę aż nie doszłam do siebie po porodzie i do momentu kiedy mogłam wstać normalnie z łóżka. Mama prowadziła mnie do łazienki i pod prysznic. Tato w tym czasie siedział z malutką i jej pilnował. Powiem wam że poród milo wspominam jedyne czego nie chcę pamiętać to tych 10 minut parcia bo to było straszne reszta na luzie do przeżycia. Nie wiem może to że byłam aktywna do samego końca pomogło mi tak szybko i w sumie bezproblemowo przejść poród: confused: A teraz zmykam bo mała się budzi od 2 dni pisałam opis tak więc za powtórki i błędy wybaczcie
__________________
http://s1.suwaczek.com/200812234229.png http://s5.suwaczek.com/200303043435.png Anielka Edytowane przez oliwka__ Czas edycji: 2013-05-10 o 11:23 |
|
|
|
|
#4495 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 9 050
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
czyli jednak juz tam zostal...
__________________
Moja dziewczynka |
|
|
|
|
|
#4496 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
![]() moje dzieci też śpią w swoich pokojach Cytat:
dla was i dla Ewy super poród
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
|
||
|
|
|
|
#4497 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
__________________
25.02.2010 25.04.2010. 25.10.2010. zaręczyny 15.10. 2011. ![]() 21.02.2013. Natalka 31 tc. 1190 g 40 cm http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hhaev4h7a.png http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9h7pw9dmdz.png http://s10.suwaczek.com/20111015650114.png |
|
|
|
|
|
#4498 | ||||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 7 226
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
Cytat:
Cytat:
za kontrolęCytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
ze juz w domku i za poprawę bioderekCytat:
![]() Karol na szczęście lubi spać w swoim łózeczku Cytat:
Cytat:
jeju straszne to badanie![]() Cytat:
i czekamy na fotkino i nie zacytowało mi wszystkiego
__________________
Ten znalazł swoje miejsce na ziemi, kto znalazł miejsce w sercu drugiego człowieka 05.07.2008 ![]() K W |
||||||||||
|
|
|
|
#4499 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 605
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
witam sie i ja mała jest strasznie absorbujaca do tego obowiazki domowe i budowa. mimo kolek dziec w miarfe spokojny ma juz 1,5 kg wiecej a wczoraj skonczyła 3 tyg u nas dziecko spi w swoim łózeczku od poczatku i tak mamy jeden pokój wiec nie ma innej opcji strippi mnie zawstydziła i zabieram sie za siebie bo kilku godzinne spacery nic nie daja serdecznie was pozdrawiam i zycze jak najwiecej radosci i pociechy z waszych maluszków
__________________
You must have known that I was lonely Because you came to my rescue And though I know that this is heaven How could so much love be inside of you |
|
|
|
|
#4500 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!
![]() dla Miśki! gratuluję!hehe lubią wystawiać na widok publiczny swoje klejnoty rodowe ![]() Cytat:
jeszcze raz gratuluję! Byliśmy u lekarki Torres dał koncert jakich mało (spał jak przyszliśmy i pani doktor kazała wybudzić). Powiedziała, że od 40 lat (Despa, ile ona może mieć lat?! dla mnie na 40 wygląda...) słucha płaczu i na bank nie jest to płacz dziecka niedotlenionego ![]() Wszystko OK, ale skoro mamy leniuszka (na brzuszku to on leżeć nie lubi, oj nie lubi...) to dała skierowanie na rehabilitację. aaa, i powiedziała, że teraz jest odgórne zalecenie by USG bioderek powtarzać w 4 miesiącu życia... czyli pani doktor która wczoraj nie dała nam skierowania, po prostu chciała NFZowi przyoszczędzić... szkoda... jak znam chłopa to po prostu zrobimy prywatnie... heh.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
Edytowane przez pani22ka Czas edycji: 2013-05-10 o 12:50 Powód: skleroza |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:58.



widzę, że chociaż raz jestem 1. z rana :P chociaż aż tak wcześnie nie jest :P muszę się Wam pożalić miałam dzisiaj okropną noc - już wszystko mnie boli, plecy, nogi, biodra czuję jakby ktoś mnie na jakieś urządzenie tortur wsadził i rozciągał, przy przewracaniu w łóżku czułam jak mi kości o kości w okolicy łona się pocierały, a do tego czuję, ze mam okropnie opuchnięte nogi. Do tego jak powiedziałam o tym mężowi to skwitkował to tylko, że przecież pożyczyłam masażer do nóg od jego mamy a i tak go nie używam. JA CHCĘ JUŻ RODZIĆ!! więc jeśli dzisiaj za dużo będę marudzić to proszę mnie od razu sprowadzić na ziemię 



mi tam żaden czop nie odszedł ani brzuch się nie opuścił więc to wcale nie musi tak być 
Strippi jesteś wielka!!!!!!





jestem mamą i to do mnie należy ta jakże odpowiedzialna decyzja ale kompletnie nie wiem które dobro wybrać
a jak narazie interesuje go tylko karuzela
zapoci się mi bidaczek...


05.07.2008
a ja jestem 10 dni po terminie i nadal każą mi się kulać!!!!!

mial Ciut paproce od skarpety ehhh
kto/co to jest ..? chyba nie to o czym mysle
za wszytsko inne by bylo Jeszcze Lepiej 
klas ki:

