Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

[Veronic]

hej Wszystkim

gold fish -oczywiście gratuluję Synka !!

==
Chyba niedługo przestanę mieć czas żeby wchodzić na wizaż...

Wcześniej tak chwaliłam Młodego, a teraz się rozbrykał na maksa..
w nocy nie dał mi spać, ciągle chciał być przy cycku

aż się rano wkurzyłam , odciągnęłam na szybko 40ml i dałam mu z butelki, ale ten nadal nie spał i popłakiwał, już nie wiedziałam o co mu chodzi
a w domu pranie do zrobienia, odkurzenie mieszkania itp...
<<całe szczęście potem TŻ odkurzył.>>

o 11 już nie miałam pomysłu co z nim zrobić i ściśle zawinęłam go w cienki kocyk i dałam smoczka..
od razu się uspokoił i odpukać na razie śpi ...

[maarchewka]

5 osób przede mną

wczoraj załapaliśmy z mężulem małego stresika, że to w sumie już niedługo.. jutro TP..

[diabli]

Napisane przez Paulina 87

heh mam to samo, chciałabym juz urządzać pokoik i ułożyć ubranka i kosmetyki.. my za to czekamy już ponad miesiąc na wózek bo sprowadzają materiał w kropeczki chyba z Chin.. może na przyszły tydzień będzie

kropeczki? polka dots?

Napisane przez Paulina 87

ciekawe gdzie jest pępek ? może kot/pies zjadł

nie ma jak poszukiwania kikuta

Napisane przez Paulina 87

kochana czyli ile Ptyś w 3 tyg przytył bo mój mózg nie ogarnia Twoich wyliczeń ? moja w 3 tyg dokładnie 700g ( jak mnie do szpitala przyjęli na początku 33tc ważyła 2000g a po równo 3 tyg czyli 35+2 -2700g )
Nie wiem jak dalej to przybywanie wagi wygląda ale teraz pewnie ze 3 kg już są.. no to moge rodzić

ja sobie spisalam wage podawana w roznych tygodniach

37tydzien - 3400
33 tydzien - 2600
31 tydzien - 2194
29 tydzien - 1780 (szpitalne usg)
28 tydzien - 1336
25 tydzien - 876
21 tydzien - 422 (polowkowe)

[justyna_g4]

Napisane przez lonely_lady

to u nas najczęściej jak mały mocno kopie mówię do Tż żeby powiedział Mu coś bo mi dokucza i jak przykłada swoją gorącą dłoń albo coś mówi do brzuszka to Mały się uspokaja

Na nasza księżniczkę nic nie działa. Prośba moja, Tż, głaskanie, klepanie. My swoje ona swoje ale to chyba ma po mamusi. I codziennie rano wstaje przed 6 i obawiam się, że tak też będzie jak się urodzi.

[Veronic]

Napisane przez axella

oto moja Zuzia-powolniaczek

śpi

jedna co w domku to domku

tż jest wspaniały,młoda też choć straszny nerwus jak cyca sie zabierze,ale jest lepiej..
powrót do domu i... płakałam jak glupia,z małą na jednej ręce,drugą trzymając szwy bo bolły od płaczu..
pokoik małej..cay w balonach,kkardach,misiach ..
nie na moje hormonki takie rzecz

jest cudnie i oby tak dalej.. śpi już godzinę

jestem bezgraniczznie zakochana w niej..jak śpi ale patrzy tyi małymi oczkami
tż też leży i poprostu patrzy nanią,trzyma za łapkę...

laski.. jestem happy...

14go przyjdą zdjąć mi szwy.. jutro ciężko będzie bo tż nie ma cały dzień ale po prostu wezme małą obok i sobie poleżymy

ooo jaka słodziutka
super, że TŻ tak świetnie się spisuje, oby tak dalej

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez Aaś

Ale ze mnie super mama. W 1h10min zalatwilam 2x zmiana pieluchy + 2x karmienie + 1x odciągnanie pokarmu w 1h10min! Szał ciał.

Oraz z życia matki polki: dziś pierwszy raz zostałam obsrana. Normalnie z siłą wodospadu majce się wymsknęło w trakcie zmiany pieluchy

Jesteś szybka jak błyskawicaklas ki: SUPER MAMA

[Ashyshqa]

Dziewczyny! Witam sie na nowym watku i melduje, ze wychodzimy do domku czekamy tylko na wypis i smigamy. Tak sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maarchewka]

Napisane przez Mysia mysz

hej przykleiliśmy ozdoby w pokoju młodego sorki za niewyraźne fotki ale ciemno w pokoju i robione komórką

jutro sesja ciążowa z TŻ z naszą ślubną fotografką

bardzo ładnie

Napisane przez xal

Ja się waham z imieniem Paulina albo Patrycja. Właścicielki takich imion proszone o wypisanie uzywanych zdrobnień
Patrycja to wiem że Patka, Pacia ..., ale Paulina to Paulinka, Paula, Pola, coś jeszcze?

na moja psiapsiułe w domu mówili Pulcia, ale mi sie nie podobalo to zdrobnienie

[diabli]

Napisane przez justyna_g4

Nie powinnam tak pisać ale pocieszające jest to, że ktoś tez tak ma. Dziś jest lepiej, ale pogoda nie nastraja pozytywnie przynajmniej u nas. Jeszcze jutro Tż na urodziny do kuzynki idzie, a ja dalej w łóżku. Zobaczymy jak bedzie dzisiaj. Tż obiecał, że coś wymyślimy, żeby razem spędzić czas.

czy tylko ja mam takie wrazenie, ze strasznie duza wage przywiazujecie do rodzinnych imprez? moja rodzina zrozumialaby jesli nie przyszlibysmy na urodziny, bo jestem w ciazy, musze lezec, a facet oczywiste, ze zostaje w domu ze mna urodziny kuzynki beda jeszcze za rok i za dwa...
ogolnie moj tz chyba dotarl do etapu "porod blisko", bo dwa dni z rzedu slyszalam jak odmawial kolegom gry w pilke "bo paulina ma juz koncowke ciazy i nie chce jej zostawiac samej w domu" - rozsadni zrozumieja, dla innych bedzie pantoflem, ale chyba mu to splywa hehe. jutro pewnie go wygonie na meczyk, bo wpadnie mama, wiec bede miala towarzystwo.
moze porozmawiaj ze swoim, powiedz mu szczerze, ze juz Ci bokiem wychodzi lezenie, ze potrzebujesz spedzic z nim troche czasu, ze niedlugo bedzie dziecko i ze chcialabys sobie z nim polezec, obejrzec film, zjesc cos dobrego. kurcze koc wezcie do ogrodu i sobie tam polezcie razem...

martwisz sie tez komunia, rozumiem, ze jestes chrzestna i fajnie byloby byc, ale dzieciak na pewno zrozumie jak wyjasnisz, ze musisz teraz dbac o dzidziusia, lekarz kazal odpoczywac i obejrzysz cale wydarzenie na dvd, a jak sie Laura urodzi zabierzesz chrzesniaka na wielkie lody i spedzisz z nim czas...glowa do gory!
zawsze mogloby byc gorzej - lezysz w domu! Aaś 3 miesiace gnila w szpitalu

[Ag_nes]

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny! Witam sie na nowym watku i melduje, ze wychodzimy do domku czekamy tylko na wypis i smigamy. Tak sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale Wam fajnie , super

Napisane przez maarchewka

na moja psiapsiułe w domu mówili Pulcia, ale mi sie nie podobalo to zdrobnienie

A moja mama całe życie na narządy żeńskie płciowe mówiła zdrobniale "pipulcia"

[diabli]

Napisane przez Paulina 87

apropo respektu wobec tżta hehe to wam powiem coś śmiesznego.. Nasza reaguje często na głoś tatusia tzn tak mi sie zdaje i wczoraj miała czkawke- jak codziennie zresztą (nawet 2-3 razy sie zdarza..) i mówie tż zrób coś, bo Mała znowu czka.. a tż do brzucha sie nachylił i zrobił "Buu!"" i ..cisza.. przeszło jej

a ja zastanawialam sie jak wystraszyc dziecko czkajace w brzuchu

[maluska88]

Witam się w nowym wątku i melduje że Emil już z nami 4tygodnie.Tak się zastanawiam jak już wszystkie urodzą to co się stanie z forum? Ogólnie się nie chwaliłam ale ja zanim się przeprowadziłam to mieszkałam w Chorzowie a widzę sporo osób z śląska .

[maarchewka]

Napisane przez Aaś

Ale ze mnie super mama. W 1h10min zalatwilam 2x zmiana pieluchy + 2x karmienie + 1x odciągnanie pokarmu w 1h10min! Szał ciał.

Oraz z życia matki polki: dziś pierwszy raz zostałam obsrana. Normalnie z siłą wodospadu majce się wymsknęło w trakcie zmiany pieluchy

o kurna

Napisane przez Tity

Elusiek słodki mały
Ja się zaraz zabieram za siebie. Na noc, żeby się nie męczyć łyknęłam nospę i zrobiłam sobie podwójną meliskę. Teraz znowu mam skurcze, bolą w krzyżu i w brzuchu. No nic, może coś z tego dzisiaj będzie... Proszę o kciuki za ktg...

Napisane przez szprotka_mada

Aaaaaa......

Mój brzuchol się rozstępuje coraz bardziej...

to tak jak mój, a tak się cieszyłam, że przynajmniej brzuch pozostal bez rozstępowy.. mam takie półkola wokół pępka.. ale moze jak brzuch bedzie maly to tego aż tak nie będzie widac?? chociaż moja mama ma masakrę na brzuchu..

Napisane przez lonely_lady

dzień dobry
no i oczywiście na weekend pogoda się spierniczyła

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Marchewka - rodzisz ?

jeszcze nie może w nocy??

[Kamciatka]

Napisane przez axella

oto moja Zuzia-powolniaczek

śpi

jedna co w domku to domku

tż jest wspaniały,młoda też choć straszny nerwus jak cyca sie zabierze,ale jest lepiej..
powrót do domu i... płakałam jak glupia,z małą na jednej ręce,drugą trzymając szwy bo bolły od płaczu..
pokoik małej..cay w balonach,kkardach,misiach ..
nie na moje hormonki takie rzecz

jest cudnie i oby tak dalej.. śpi już godzinę

jestem bezgraniczznie zakochana w niej..jak śpi ale patrzy tyi małymi oczkami
tż też leży i poprostu patrzy nanią,trzyma za łapkę...

laski.. jestem happy...

14go przyjdą zdjąć mi szwy.. jutro ciężko będzie bo tż nie ma cały dzień ale po prostu wezme małą obok i sobie poleżymy

SUper, że się tak fajnie układa I nie płacz tyle, no chyba że ze szczęścia

chyba muszę stary wątek ponadrabiać, bo widzę gratulacje dla gold-fish, a nic nie wiem na ten temat

[diabli]

Napisane przez happy blue

Więcej grzechów nie pamiętam...cholera, u nas wieczna nieodróbka. mam wrażenie, że nic nie robię tylko karmię. A gdzie tu gotowanie, sprzątanie, prasowanie? Ja sobie nie wyobrażam co będzie jak tatuś wróci do pracy. Dodatkowo chce mi się spać CIĄGLE. Nie wierzyło się, że tak wygląda macierzyństwo, się myślało, że się nie jest mięczakiem...

Helena domaga się co dwie godziny cyca, na tym upale ostatnich dni to nawet co 1,5h, w nocy też je co dwie godziny. Zdarzy mi się, że nie zassie dobrze, tj nie całą brodawkę i potem walczymy z gazami. Nie mogę patrzeć jak się perełka tak zwija, skręca i grymasi. Podobno pomaga ciepło suszarki (na najniższych obrotach), nie sprawdzałam. Masuję brzuszek i plecki. Mam dietę lekkostrawną. Do dzisiaj- kupiłam pieczarki

Ash, Axella- co do karmienia...Może coś Was zainspiruje. Moja córcia też uwielbia zasypiać po pięciu minutach ssania, ale- hola hola. Tłumaczę jej, że to bar mleczny, a nie hotel i stosuję co następuje- drażnienie uszka (bezbolesne podszczypywanie), zabawa paluszkami dłoni, a w ostateczności stópkami. Położna sprzedała mi ten patent na mobilizowanie do jedzenia. W szpitalu mówiły, żeby pod żuchwą smyrać, ale zauważyłam, że to może spowodować zmianę w ułożeniu ust i zassaniu. Sposób położnej lepszy. Też mamy problem z wybudzaniem- jedyny sposób jaki znam to zmiana pampersa.
Piękna jest Wasza kruszynka Ash Trzymam kciuki za wagę Jak nam lekarka powiedziała, że wyjdziemy jak mała przybierze, to zastosowałam terror laktacyjny i przez dobę przystawiałam córkę co dwie godziny na 20 minut z zegarkiem w ręku. Podziałało. A karmisz na zmianę z obu piersi? czy obie piersi na jedno karmienie?

Axella, a zdjęcie Zuzi rudowłosowej kiedy dostaniemy?


A jeszcze mi się przypomniało co do podkładów Bella Mama- ja zużywam dziś ostatnie trzy sztuki z....siódmej paczki! Przy karmieniu naturalnym schodzi z nas więcej odchodów. W szpitalu zeszły mi 3 paczki (jedna na dzień), ale dużo leżałam.

jestem zakochana po uszy w Twojej Helence! w cudnych zdjeciach...a fotki z tatusiem rozczulaja mnie najbardziej!

hehe nie jestes mieczakiem, jestes mama

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez axella

spi już godzinę 20. wykąpałam się,ułozyłam włosy,mam makeup tylko dres i koszule do karmienia..
obiad gotowy i po śniadanku

by tak dalej

tż do pracy idzie poołudniu ale moja mama wleci.. ona mi ją zacałuje na śmierć

no i jest zadbana szczesliwa mamuska, to i dziecko spi snem spokojnym oby tak dalej! a babcie od tego sa...zeby rozpieszczac, calowac i gotowac dobre obiadki

[maarchewka]

Napisane przez axella

oto moja Zuzia-powolniaczek

śpi

jedna co w domku to domku

tż jest wspaniały,młoda też choć straszny nerwus jak cyca sie zabierze,ale jest lepiej..
powrót do domu i... płakałam jak glupia,z małą na jednej ręce,drugą trzymając szwy bo bolły od płaczu..
pokoik małej..cay w balonach,kkardach,misiach ..
nie na moje hormonki takie rzecz

jest cudnie i oby tak dalej.. śpi już godzinę

jestem bezgraniczznie zakochana w niej..jak śpi ale patrzy tyi małymi oczkami
tż też leży i poprostu patrzy nanią,trzyma za łapkę...

laski.. jestem happy...

14go przyjdą zdjąć mi szwy.. jutro ciężko będzie bo tż nie ma cały dzień ale po prostu wezme małą obok i sobie poleżymy

o ja jaki słodziak. i jaka duża!! nie wygląda na noworodka tylko już na takie większe dziecko i bedzie rudziaszek

Napisane przez Kinga_20

Hej, gnije dalej w szpitalu i ryczeć mi się chce :'( zero postępu!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

biedna, współczuje

Napisane przez Paulina 87

no to mnie tż dobił jedzie właśnie na stacje diagnostyczną zrobić przegląd auta, mówie że chce z nim jechać a ten do mnie że lepiej nie bo samochód nie wytrzyma ciężaru i nie przejdzie przeglądu..

hehe

Napisane przez Sateczka

Jestem za!!! ja juz chce dolaczyc do Was Mamusiek majowych



zbierac sie Laseczki bo inaczej

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

U nas termin na 13go -poniedziałek. Póki co: badania wczorajsze super, choc balam sie zatrucia bo spuchnieta jestem nieziemsko i juz usta mi sie namietne robia od tego hihihi

Skurcze na ktg 40-60% wykazywane, ktorych przyznam sie nic a nic nie czuje. Poza KTG owszem zawsze mam w miare regularne co 30 min. ale z krzyza... Dzis w nocy po raz pierwszy doszedl nowy objaw- nie boli jedynie krzyz przy skurczu a caly kregoslup- promienieje to wszystko.

Czop juz sobie schodzi od 1,5 tyg wiec tylko czekac na zmiane czestotliwosci badz wody.

ZAZDROSZCZE MAMUSIOM, KTORE SA JUZ PO PORODZIE.... to czekanie nieziemsko mnie stresuje.
Do tego wciaz pytania z zewn. jakbym conajmniej bez tego nie dala im znac gdy cosik sie zadzieje...

Spakowana, siedze jak na bombie... spacerki juz sa mega meczace bo przy tej opuchliznie i bolu w pachwinach mozna niezle sie zalatwic.

Mam nadzieje,ze moj opis wchodzenia w I faze porodowa pomoze ktorejs naszej Mamuscie z drugiej polowy maja, czy tez czerwca, lipca... Pozniejszym mamom wspolczuje opuchlizny wakacyjnej- nie wyobrazam sobie takich upalow i mnie z nogami ciezkimi

Buziole i przesylam dalsze wiesci lada dzien

wiem co czujesz, ja codziennie myśle o brzuch mnie boli moze coś sie zaczyna, ale nie oli mocno to nie to, potem jakoś w krzyżu zaboli moze to moze to moze to.. nie nic się nie dzieje.. mi to nawet czop nie odszedł.. kompletnie zero objawów.. tylko przepowiadacze mi się od tygodnia zaczęły i mi się bezboleśnie brzuch spina..

[diabli]

Napisane przez Veronic

Chyba niedługo przestanę mieć czas żeby wchodzić na wizaż...

Wcześniej tak chwaliłam Młodego, a teraz się rozbrykał na maksa..
w nocy nie dał mi spać, ciągle chciał być przy cycku

aż się rano wkurzyłam , odciągnęłam na szybko 40ml i dałam mu z butelki, ale ten nadal nie spał i popłakiwał, już nie wiedziałam o co mu chodzi
a w domu pranie do zrobienia, odkurzenie mieszkania itp...
<<całe szczęście potem TŻ odkurzył.>>

o 11 już nie miałam pomysłu co z nim zrobić i ściśle zawinęłam go w cienki kocyk i dałam smoczka..
od razu się uspokoił i odpukać na razie śpi ...

hehe, nastepna perfekcyjna pani domu ja to chyba z innej planety jestem, ale mysle, ze odkurzanie i inne takie "czynnosci, ktore moga poczekac" odloze na pozniej ogarne dziecko, siebie i obiad...jak wpadnie babcia albo jakas ciocia to moze dom doczeka sie porzadku :P

sprzedawaj kolejne patenty na "uspokojenie" malucha, przydadza sie

aaa i tak sobie mysle jak to jest, wszyscy mowia, ze noworodki sa malo wymagajace jedza, spia i wydalaja ze pozniej dopiero zaczyna sie hardcore...

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez maarchewka

5 osób przede mną

wczoraj załapaliśmy z mężulem małego stresika, że to w sumie już niedługo.. jutro TP..

hehe, nie zebym Cie stresowala, ale ta piatka przed Toba jest przeterminowana

[lonely_lady]

Napisane przez maarchewka

wczoraj załapaliśmy z mężulem małego stresika, że to w sumie już niedługo.. jutro TP..

a ja myślałam, że Ty już rodzisz

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny! Witam sie na nowym watku i melduje, ze wychodzimy do domku czekamy tylko na wypis i smigamy. Tak sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

SUPER !!!!!!

Napisane przez maluska88

Witam się w nowym wątku i melduje że Emil już z nami 4tygodnie.Tak się zastanawiam jak już wszystkie urodzą to co się stanie z forum? Ogólnie się nie chwaliłam ale ja zanim się przeprowadziłam to mieszkałam w Chorzowie a widzę sporo osób z śląska .

dla Emila za 4tygodnie na świecie
jak wszystkie urodzą to przenosimy się na odchowalnie

Napisane przez maarchewka

jeszcze nie może w nocy??

ooo tak to dobry termin
będę czekała
a masz już jakieś objawy ? bo z tego co kojarzę to nie miałaś żadnych
ja też już by chciała urodzić, ale brak jakichkolwiek objawów..

Wczoraj cały dzień w samochodzie.. zrobiliśmy jakieś 900km
ale Mały uparciuch nie chce wyjść z brzuszka


Ciekawe jak tam Candance się czuje.. jeszcze chyba się nie odzywała na forum po porodzie ? czy coś przeoczyłam

[diabli]

Napisane przez justyna_g4

Na nasza księżniczkę nic nie działa. Prośba moja, Tż, głaskanie, klepanie. My swoje ona swoje ale to chyba ma po mamusi. I codziennie rano wstaje przed 6 i obawiam się, że tak też będzie jak się urodzi.

6 to juz piekna godzina!

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny! Witam sie na nowym watku i melduje, ze wychodzimy do domku czekamy tylko na wypis i smigamy. Tak sie ciesze

czekamy na wiesci z domowego zacisza.

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez maluska88

Witam się w nowym wątku i melduje że Emil już z nami 4tygodnie.Tak się zastanawiam jak już wszystkie urodzą to co się stanie z forum? Ogólnie się nie chwaliłam ale ja zanim się przeprowadziłam to mieszkałam w Chorzowie a widzę sporo osób z śląska .

z poczekalni przeniesiemy sie na odchowalnie i beda tematy o kupkach, zupkach itd. pewnie jeden watek bedziemy konczyc pol roku, bo czas wolny to bedzie pojecie abstrakcyjne

kolejny miesieczny maluszek!!! ale ten czas zasuwa...ciekawe ile beda mialy pierwsze maluchy jak te ostatnie zdecyduja sie przyjsc na swiat.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny! Witam sie na nowym watku i melduje, ze wychodzimy do domku czekamy tylko na wypis i smigamy. Tak sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez maluska88

Witam się w nowym wątku i melduje że Emil już z nami 4tygodnie.Tak się zastanawiam jak już wszystkie urodzą to co się stanie z forum? Ogólnie się nie chwaliłam ale ja zanim się przeprowadziłam to mieszkałam w Chorzowie a widzę sporo osób z śląska .

dla Emilka!
Nic się nie stanie z forum przeniesiemy się na odchowalnię po prostu

Napisane przez lonely_lady

Ciekawe jak tam Candance się czuje.. jeszcze chyba się nie odzywała na forum po porodzie ? czy coś przeoczyłam

nie pisała

[maarchewka]

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny! Witam sie na nowym watku i melduje, ze wychodzimy do domku czekamy tylko na wypis i smigamy. Tak sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super

Napisane przez lonely_lady

ooo tak to dobry termin
będę czekała
a masz już jakieś objawy ? bo z tego co kojarzę to nie miałaś żadnych
ja też już by chciała urodzić, ale brak jakichkolwiek objawów..

oprócz bezbolesnego spinania brzucha raz na jakiś czas to nic.. ale też musze akurat wtedy brzucha dotknąć zeby zauważyć ze sie spiął.. ani czopa, ani biegnki, ani zyganka nic.. może trochę brzuch mi opadł?? ale też pewna nie jestem..

[Aaś]

Napisane przez vil84

zdecydowanie pajacyki, body, śpioszki. na pewno dłuższy czas nie będę ubierać innych ciuszków, chociażby z wygody, Przemek nie lubi rozbierania i wolę mu odpiąć tylko gatki do ściągnięcia pampersa. a do tego jest ciepło, teraz na spacery chodził ubrany tylko w bodziaka
poza tym raz ubrałam mu dresik i miałam wrażenie że jest mu zwyczajnie niewygodnie. podwija się toto, ma jakąś dziwną gumkę na brzuszku .... najbardziej pasują nam pajacyki

Ja chyba też jeszcze dluuuugi czas zostanę przy body+pajac. Mimo że dziewczyny nie protestuja przy ubieraniu to jest to wygodne po prostu.

Napisane przez diabli

6 to juz piekna godzina!

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------



czekamy na wiesci z domowego zacisza.

Ja jak wstaje teraz o 5 na karmienie to już potem nie zasypiam ale za to teraz chyba kimnę godzinę...

Ash suuuuuper wiadomosc!!!

[karolina2121]

Witam

Napisane przez Elusiek

Hey, dziewczyny, gratuluję nowym mamom maluszków staram się nadrobić to co piszecie, ale jak to świeżo upieczonym mamom ciężko to wychodzi

Muszę się pochwalić na 11 dobę życia odpadł małemu kikut w nocy przewijałam go i kikut zniknął, a najlepsze że nigdzie go nie mogę znaleźć tż mówił przez sen że jak ostatnio Adiego przewijał kikut jeszcze był, więc dziś dzień poszukiwań kikutka



gratulacje pierwszy raz się zawsze pamięta


relację z porodu napiszę przy okazji większej ilości czasu, a narazie wstawiam fotkę ze szpitala mojego Szczęścia

Słodziak

Napisane przez axella

oto moja Zuzia-powolniaczek

śpi

jedna co w domku to domku

tż jest wspaniały,młoda też choć straszny nerwus jak cyca sie zabierze,ale jest lepiej..
powrót do domu i... płakałam jak glupia,z małą na jednej ręce,drugą trzymając szwy bo bolły od płaczu..
pokoik małej..cay w balonach,kkardach,misiach ..
nie na moje hormonki takie rzecz

jest cudnie i oby tak dalej.. śpi już godzinę

jestem bezgraniczznie zakochana w niej..jak śpi ale patrzy tyi małymi oczkami
tż też leży i poprostu patrzy nanią,trzyma za łapkę...

laski.. jestem happy...

14go przyjdą zdjąć mi szwy.. jutro ciężko będzie bo tż nie ma cały dzień ale po prostu wezme małą obok i sobie poleżymy

Piękności, jaki dziobek otwarty

Napisane przez Kinga_20

Hej, gnije dalej w szpitalu i ryczeć mi się chce :'( zero postępu!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Współczuję Oby Lilka się zmobilizowała jak najszybciej do wyjścia.

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny! Witam sie na nowym watku i melduje, ze wychodzimy do domku czekamy tylko na wypis i smigamy. Tak sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wspaniałe wieści

[antoinettee]

Napisane przez Elusiek

Muszę się pochwalić na 11 dobę życia odpadł małemu kikut w nocy przewijałam go i kikut zniknął, a najlepsze że nigdzie go nie mogę znaleźć tż mówił przez sen że jak ostatnio Adiego przewijał kikut jeszcze był, więc dziś dzień poszukiwań kikutka



gratulacje pierwszy raz się zawsze pamięta


relację z porodu napiszę przy okazji większej ilości czasu, a narazie wstawiam fotkę ze szpitala mojego Szczęścia

mały cud za pępuszek

Napisane przez Tity

Elusiek słodki mały
Ja się zaraz zabieram za siebie. Na noc, żeby się nie męczyć łyknęłam nospę i zrobiłam sobie podwójną meliskę. Teraz znowu mam skurcze, bolą w krzyżu i w brzuchu. No nic, może coś z tego dzisiaj będzie... Proszę o kciuki za ktg...

Napisane przez axella

oto moja Zuzia-powolniaczek

śpi

jedna co w domku to domku

tż jest wspaniały,młoda też choć straszny nerwus jak cyca sie zabierze,ale jest lepiej..
powrót do domu i... płakałam jak glupia,z małą na jednej ręce,drugą trzymając szwy bo bolły od płaczu..
pokoik małej..cay w balonach,kkardach,misiach ..
nie na moje hormonki takie rzecz

jest cudnie i oby tak dalej.. śpi już godzinę

jestem bezgraniczznie zakochana w niej..jak śpi ale patrzy tyi małymi oczkami
tż też leży i poprostu patrzy nanią,trzyma za łapkę...

laski.. jestem happy...

14go przyjdą zdjąć mi szwy.. jutro ciężko będzie bo tż nie ma cały dzień ale po prostu wezmę małą obok i sobie poleżymy

Cieszę się, że jesteś szczęśliwa. Te balony ahh
Zuzia jest śliczniusia Nie jestem pewna, ale chyba podobna do twojego TŻ. Wcale się nie dziwię, że tatuś taki dumny jak to jego odbicie


---
Dziewczyny nie wiem czy tu było pisane, mówione ale na szkole rodzenia babka powiedziała mi coś czego nie wiedziałam. Otóż jak karmimy piersią to jest coś takiego jak reguła "małego palca". Stosowanie jej pozwoli nam uniknąć nadrywania sutków. Polega ona na tym, ze jak kończymy karmić to nie odrywamy dziecka od sutka, tylko najpierw bierzemy mały paluszek naszej ręki, wsadzamy między buźkę dziecka a pierś, łapiemy sutek w ten palec, osłaniamy i dopiero pomału odstawiamy dziecko od piersi.
Dziecko to taka mądra istotka, która jak czuje, że chcemy zabrać pierś to zaciska szczęki swoje na sutku i nie chce puścić. W ten sposób najczęściej ranimy sutki.
Nie wiem czy jasno wytłumaczyłam . Piszę na szybkiego bo biorę się za porządki. Nareszcie jest chłodno i mam czym oddychać

[xal]

Napisane przez Kinga_20

Hej, gnije dalej w szpitalu i ryczeć mi się chce :'( zero postępu!

Jednak nie wyszłaś do domu?
Może Ci w końcu podepną oksytocynę, pomarudź im może

Napisane przez axella

oto moja Zuzia-powolniaczek

Słodziak i jaka duża

My dzisiaj umyliśmy okna, mąż wodą a ja płynem, ja nie potrafię patrzeć jak ktoś coś robi i siedzieć i nic nie zrobić ...
Firanki kończą się prać, jutro poprasuję i może zacznie w domu jakoś wyglądać.

[Kinga_20]

Napisane przez xal

Jednak nie wyszłaś do domu?
Może Ci w końcu podepną oksytocynę, pomarudź im może
Słodziak i jaka duża

My dzisiaj umyliśmy okna, mąż wodą a ja płynem, ja nie potrafię patrzeć jak ktoś coś robi i siedzieć i nic nie zrobić ...
Firanki kończą się prać, jutro poprasuję i może zacznie w domu jakoś wyglądać.

Dziewczyny w tym szpitalu tak jest, że mnie po terminie nikt nie wypisze - moge wyjść na własne żądanie, czyli biorę całą odpowiedzialność na siebie jak coś się stanie - trochę się boję, niby wszystko jest ok, ale wiecie wyobraźnia już działa :-( w każdym normalnym szpitalu można przyjść na usg i ktg w każdym momencie, a u nas trzeba się położyć na 3 dni! Oczywiście chodzi o kasę z nfz. Wypisałabym się, ale na ktg musiałabym codziennie chodzić a nie bardzo jest gdzie, dodatkowo nie zadzwoniłam do kadrowej bo nie wiem jak zus na to spojrzy skoro jestem na l4 o października a tu nagle wychodzę ze szpitala na żądanie - no mówię Wam mam siekę w głowie, codziennie płaczę wieczorem, że jestem tu udupiona i pewnie skończy się wywoływaniem porodu. Po co ja się tu kładłam w ogóle :-( wywołują 7-10 dni po tp.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Kinga jeszcze kilka dni

ja jadę z mamą do Carefoura, nie chce mi się no ale tak prosiła

[lonely_lady]

Napisane przez XxXJuSstiii

nie pisała

pewnie dochodzi do siebie po cięciu..
na razie jeszcze nie będę jej męczyła, ale po weekendzie jak się nie odezwie to napiszę jej sms'ka

Napisane przez maarchewka

oprócz bezbolesnego spinania brzucha raz na jakiś czas to nic.. ale też musze akurat wtedy brzucha dotknąć zeby zauważyć ze sie spiął.. ani czopa, ani biegnki, ani zyganka nic.. może trochę brzuch mi opadł?? ale też pewna nie jestem..

ta informacja bardzo mnie ucieszy jeśli niedługo urodzisz
bo ja też nie mam żadnych objawów.. czasem szyjka zakuje lub brzuch się zrobi twardy, tak jakby się spinał.. ale nie jestem pewna czy to nie sprawka Wiktorka

Napisane przez Kinga_20

Dziewczyny w tym szpitalu tak jest, że mnie po terminie nikt nie wypisze - moge wyjść na własne żądanie, czyli biorę całą odpowiedzialność na siebie jak coś się stanie - trochę się boję, niby wszystko jest ok, ale wiecie wyobraźnia już działa :-( w każdym normalnym szpitalu można przyjść na usg i ktg w każdym momencie, a u nas trzeba się położyć na 3 dni! Oczywiście chodzi o kasę z nfz. Wypisałabym się, ale na ktg musiałabym codziennie chodzić a nie bardzo jest gdzie, dodatkowo nie zadzwoniłam do kadrowej bo nie wiem jak zus na to spojrzy skoro jestem na l4 o października a tu nagle wychodzę ze szpitala na żądanie - no mówię Wam mam siekę w głowie, codziennie płaczę wieczorem, że jestem tu udupiona i pewnie skończy się wywoływaniem porodu. Po co ja się tu kładłam w ogóle :-( wywołują 7-10 dni po tp.

a powiedzieli Ci konkretnie kiedy będą Ci wywoływać poród ? będą czekać minimum do 14 ?
trzymam mocno żeby samo wszystko zaczęło się rozkręcać

[ankaaa206]

hej hej, ja na chwilę, dziś zrobiłam mega zakupy w lumpie tym razem dla siebie, nakupowałam sobie kilka bluzeczek na lato i sukienkę wszystkie takie żeby łatwo cyca wyjąć, stwierdziłam że potem nie będzie czasu na takie rzeczy,
coś mi strzeliło w kręgosłupie i boli jak cholera do tego brzuch standardowo, mam nadzieję że w tym wątku się rozpakuję

Axella śliczną masz córeczkę
Kinga pogoń Lili do wyjścia

[iwona335]

Axella śliczna ta Twoja Zuzia, aż sie łezka kreci tez bede taka mieć niedługo- i niech mi ktos powie ze cuda nie istnieja

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lonely_lady

pewnie dochodzi do siebie po cięciu..
na razie jeszcze nie będę jej męczyła, ale po weekendzie jak się nie odezwie to napiszę jej sms'ka


ta informacja bardzo mnie ucieszy jeśli niedługo urodzisz
bo ja też nie mam żadnych objawów.. czasem szyjka zakuje lub brzuch się zrobi twardy, tak jakby się spinał.. ale nie jestem pewna czy to nie sprawka Wiktorka

Pewnie tak

Moje dwie koleżanki nie miały żadnych objawów zbliżającego się porodu aż tu nagle wody odeszły i bach! I to mnie pociesza bo u mnie też cisza. Wczoraj trochę mnie muliło jak na @, czasem też szyjka zakuje i tyle no a czy brzuch mi się spina też nie jestem w stanie powiedzieć bo wydaje mi się, że to akurat Mały się tak układa no i na ktg 0 skurczy