W prawo,w lewo lata brzuszek - to nie samba,to maluszek! - Mamy VII-VIII 2013 cz. 13!

[Neni1984]

Napisane przez fiazo

coś ugryzło dziś mego wrednego tż, jakiś ble sie teraz zrobił, dobrze że idzie za chwilę do pracy-będzie spokój

Pełnia się zbliża
Mój też dziś od rana chodził zły jak osa, ale na 14 pojechał do pracy i się wyżywa na koledze. Wiem, bo mi nawet to napisał

[Charlize89]

Idę w ślady En i wstawiam zdjęcie mojej Perełki

[Anulka_p]

Napisane przez Charlize89

Idę w ślady En i wstawiam zdjęcie mojej Perełki

Śliczne oczka

[Oliath]

Napisane przez mela1234

Miałam kiedyś dobermana, który tak siadał. Najśmieszniejszy był jak wieczorem z tatą siedzieliśmy na tarasie rozmawiając, a on koło nas na osobnym krześle patrzył tak jak my na ogród. No komedia była! A nie był psem domowym bo kochał moją kobyłę i uwielbiał z nią spać w stajni. A jak go kiedyś kopnęła, a on nie zdążył uskoczyć (bo ją drażnił i się zagapił) pogruchotała mu kolano w tylnej nodze. Wet, gips, psa ulokowaliśmy w budzie, to kobyła stała i słomę mu z tej budy wyjadała, ale na krok się od niego nie ruszyła. Jak mu się poprawiło po zabiegu po paru godzinach to poszedł do stajni leżeć, a ta za nim. Inne konie ją nie interesowały, za to Atos był jej miłością![COLOR="Silver"]

Love Story

Napisane przez roxi1980

Oliath co to za lek????

Lioton 100 żel

Się nie kłócić proszę już zejdzcie z Domi, bo kto jak kto, ale ona nigdy przenigdy nie byla niemila/ zlosliwa/ sarkastyczna/ zaczepna.
Ja akurat w tym temacie tez mam inne niz Domi zdanie troszke, aczkolwiek z drugiej strony, po latach pracy w NHS (Guy's & St Thomas' Hospital Trust Domi jesli kojarzysz - naprzeciw Big Bena ), wiem tez, ze sa kliniki i specjalizacje, w ktorych brytyjscy lekarze przoduja na tyle, ze i z USA maja przyjezdnych pacjentow, a wizyty zarezerwowane na rok do przodu. To raz. A dwa - standard i zamoznosc brytyjskiej SD - zele do dezynfekcji rak sa WSZEDZIE, mydlo w plynie WSZEDZIE, reczniki i suszarki do rak WSZEDZIE, tzw. sanitary bins dla kobiet WSZEDZIE, rekawiczki jednorazowe i foliowe ochraniacze, karty ciazy w formacie A4 kilkadziesiat (!!!) stron w standardzie, karty pacjenta podobnie, systemy rejestracji, sprzet do badan, sale pacjentow, bajery na oddzialach dla dzieci, przystosowanie dla niepelnosprawnych - ja tak moge wymieniac bez konca rzeczy, ktore mnie po przeskoczeniu zawodowo z polskiej do brytyjskiej sluzby zdrowia rozwalily na lopatki. A ze miesiac z hakiem po powrocie do PL mialam przyjemnosc rodzic Lale na wrocawskich klinikach, to i rychlo odwrotny szok przezylam: lazienka na poloznictwie BEZ mydla, zelu odkazajacego, recznikow, zafajdana podloga, w rogu toalety kubel na zuzyte podklady pozbawiony pokrywy, pojemnosc 120l - smrod zatem, etc.
W czym sie z Domi natomiast zgadzam - jak kto swiadomie wybral, tak ma, i pozostaje mu tylko sie z realiami pogodzic. Domi swiadomie wybrala UK, ja swiadomie z UK zrezygnowalam - i git. Ita sie meczy, ale jak sama napisala - nie domagala sie dotad L4, wiec mam nadzieje, ze jesli o nie poprosi, to jednak dostanie. 9h siedzenia po prostu NIE JEST dobre na tym etapie dla ciazy i juz, end of story.

[Neni1984]

Napisane przez czerwony_balonik

Dzień dobry, u mnie masakra Całą noc walczyłam z gorączką (38), bólem kręgosłupa, gardła, najpierw okropnym zimnem a potem gorącem i poceniem się i zawrotami w głowie. Dobrze że tż jest i pomaga jak może, bo samej byłoby ciężko. Jestem strasznie osłabiona, wieczorem ledwo dałam radę się umyć, kompletny brak sił. Zanim weszłam do wanny musiałam z 15 min siedieć i zbierać na to siły Teraz jest trochę lepiej, mam 37 stopni, nadal osłabienie,ale mniejsze. Mimo wszystko zadzwonię do lekarza prowadzącego spytam co robić jak gorączka wróci. Ostatnio miałam wszytskie objawy takie same w 10tc tyle że gorączka do 40stopni wzrosła i tydzień mnie w szpitalu trzymali, oby tym razem się to tak nie skończyło Błagam, trzymajcie kciuki dziewczyny, nie chcę do szpitala, jeszcze nie teraz... Mam pytanie,czy gorączka może przyspieszyć poród? Wiem, schizuję już, ale miałam wczoraj takie dziwne kłucie w pochwie a potem takie bardzo dziwne uczucie nacisku nie wiem jak to opisać...

Ojej Kuruj się

Napisane przez lachryma

hejka,
wisze na telefonie, bo od rana mam jakas awarie neta w domu:/
wczoraj mielismy wizyte u tego drugiego gina. niestety potwierdzil- szyjka skrocona i rozwarcie na 0,5cm. kazal sie oszczedzac itd. Malutka wazy 1960 gramow, czyli calkiem pokaznie z nia wszystko ok, wg usg termin porodu znowu wyszedl mi tydzien wczesniej.

Ale duża Niunia
A ile wiesz ile mm ma Twoja szyjka?

Napisane przez Katerine2

Tak kochana ja takze duzo rozmawialam i nadal to robie na temat tego ze syn potrzebuje ojca, ze domaga sie uwagi, ze dla niego nawet zwykle przytulenie to jest juz cos. Staram sie uzywac madrych argumentow, ale na niewiele sie to zdaje i naprawde nie wiem czemu tak jest.

Katarine bardzo mi przykro, że tak to u Ciebie wygląda Może Twój TŻ jest przemęczony, za dużo pracuje i nie ma sił na nic innego?

Napisane przez magdalennne

No i pojawiła się znowu na grouponie oferta USG4D za 109zł... A tak mówiłam, że jak będzie znowu to pójdę. Bo w cenie jest płytka i zdjęcia. Dla samej pamiątki... Muszę zadzwonić czy w 34 tyg jeszcze zrobią?

I co-umówiłaś się?

Napisane przez kiss12550

wybaczcie dziewczyny ale dzisiaj nie bede Was nadrabiać , zaraz uciekam uczyć sie prezentacji bo jutro zdaje ustny polski, proszę o wielkie kciuki i to podwójne bo jutro też mamy wizyte

miłego dnia

I jak polski???

[fiazo]

Napisane przez Neni1984

Pełnia się zbliża
Mój też dziś od rana chodził zły jak osa, ale na 14 pojechał do pracy i się wyżywa na koledze. Wiem, bo mi nawet to napisał

ja swego dopiero w SR na wykładzie zobaczyłam i było ok do czasu gdy zaraz miał iść do pracy, chyba się chciał na mnie wyżyć
ale na odchodne widziałam jego szyderczy uśmieszek więc wiem, ze dobrze wszystko

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A ja nie widzę zdjęć Waszych pieskowych dzieci ;(;(;(

Mój sznaucer śp. jak jeszcze mieszkałam z rodzicami, to też śmiesznie się kładł, jak żaba tak nogi rozstawiał

Co do kwasu foliowego, to mi coś tam świtało, ale dopiero gin na wizycie przed pierwszą ciążą (bo u mnie było wszystko planowane) kazał brać ten mocniejszy, a potem przejść na Folik. W tej ciąży dłuuugo brałam mocniejszy kwas foliowy.
Ja tam jestem zadowolona tak generalnie z opieki medycznej w Polsce, bo z założenia system jest dobry, tylko lekarze czasami nędzni.

Mój Młody dzisiaj leniwy, ale jak już kopnie (a raczej się przeciągnie tuż pod skórą), to mnie skręca z bólu. Muszę się jutro spytać gina, o co biega.

Mam jutro wizytę, a potem całe mnóstwo rzeczy do załatwienia, więc modlę się o dobry stan mojej szyjki, a trochę się obawiam, bo coraz więcej mam skurczy i niektóre są bolesne trochę....
Muszę m.in. kupić prezent na ten ślub (odwołałam już wesele) i chcę dać wypolerować obrączki i TŻową zwiększyć - ile takie rzeczy mniej więcej kosztują?

Napiszę Wam pewnie z komórki, ile waży Młody, a będę na necie wieczorkiem

Plus nie opuszcza mnie mój najlepszy ciążowy przyjaciel - zaparcie, to jest niemożliwe, jem ogromne ilości warzyw, tylko razowe/ciemne pieczywo, a tu korek korek korek i tyle....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czerwony_balonik]

Napisane przez enlevee

Dobrze kochana, że dostałaś się do tego lekarza i że przepisał antybiotyk. Lepiej wziąć antybiotyk, który jest bezpieczny dla Ciebie i malenstwa niż się mordować i doprowadzić do gorszego stanu, który mógłby mieć znaczny wpływ na dzidziusia. A teraz idź do łóżka pod kołdrę i leż, leż, leż !

Napisane przez Anulka_p

Dobrze, że byłaś u lekarza. Gorączki i choróbska nie można bagatelizować. Będzie dobrze Leż, wypoczywaj i zdrowiej szybciutko.

Napisane przez magdalennne

I dobrze, że poszłaś. Antybiotyk szybciutko pomoże i będziesz się lepiej czuła.

Powiem wam,że ledwo wyczekałam w tej poczekalni na wizytę, trochę miałam nadzieję na to że jakaś starsza pani mnie przepuści, widząc brzuchol i stan w jakim jestem-bo wyglądam jak zombie ale nie, cuda się nie zdarzają Czekałam ponad godzinę, mdliło mnie, katar, ból gardła, mroczki przed oczami i takie tam. Ale najważniejsze że dałam radę i że sytuacja już pod kontrolą.

[madi82]

Napisane przez czarownica1

Neni, Tweed...
Neni może jakieś zakupy albo co, ale Tweed to naprawdę gdzieś nam wsiąkła...

Martwię się bo nawet na smska nie odpisała:/

Napisane przez czarownica1

o rety, jeszcze tylko kawkę w porcelanowej filiżance mu podać

[QUOTE=enlevee;40920554

Ja dla rozładowania napięcia wstawiam mojego psa, który nie wejdzie na kanapę, bo wie, że nie może- ale d*pą i tak siada na niej i wiszą mu nogi w powietrzu, bo chce się chociaż trochę poczuć jak człowiek
I tak siedzi i ogląda z nami TV.[/QUOTE]

ale jaja z tym psem Waszym, wygląda przekomicznie heheheh

Napisane przez czarownica1

Mela, ja musze miec moja puchową kołdre nawet latem, w upały potrafiłam jeszcze kocyk dołozyc a teraz kocyk z mikrofibry a kołdra 2x2 m dla Tż

ja tez jak zasypiam musze mieć na pupie kołderkę inaczej jakoś mi dziwnie

Napisane przez domciatko

w anglii kobiety w ciazy i do 1 roku zycia dziecka maja opieke medyczna za darmo. wszystkie leki, dentystow, leki dla dziecka, tabletki takie jak kwas foliowy czy gawiskon na zgage nawet.

chwała im za to

Napisane przez Margosia__

Ok idę z Sierścią
Dobrej Dziewczynki

zameczysz tego psiaka

Napisane przez enlevee

Byłam chwilę z Tżtem w centrum, bo on musiał po coś podkoczyć do pracy i weszłam do 3 lumpków- przedstawiam Wam moje łupy

pajacyk w paski- r.68- 2 zł
śpiworek w pieski- 7 zł
bluzeczka r.68- 2 zł
pajacyk czerwony r.68- 10 zł
bluza niebieska r.62- 2 zł

)

taki właśnei spiworek też musze sobie nabyć, ale Ci się fajna cena trafiła!!!!

Napisane przez enlevee

A co z osobami, które nie mają funduszy na chodzenie prywatne do lekarza? Nie mają prawa do L4 lub do leków, które pomogą im normalnie funkcjonować? to nie jest kwestia obrazy, bo nie jesteśmy małymi dziećmi tylko logicznego podejścia do sprawy, no halo.
Nie jestem w żaden sposób stronnicza, bo jak pisałam swoje posty to również można trafić i prywatnie na lekarza, który zamiast uspokoić zdenerwował kobiete w ciąży w Polsce- przykład mój z panem doktorem zastępczym w zeszłym tygodniu. I również stwierdziłam, że konowałów można znaleźć w Polsce. Natomiast w żaden sposób nie staram się idealizować i mieć podejście "zdecydowałam się tu przyjechać, to nie narzekam" tylko podchodzić rozsądnie gdzie bym nie była- czy w Indiach, czy w USA czy w Anglii lub Polsce. Uważam, że w UK żyje się dużo lepiej pod niektórymi względami niż w Polsce, ale staram się obiektywnie ocenić różne kwestie.

podpisuję się pod tym!

Napisane przez arrabbiata

Witajcie

Byłam wczoraj na warsztatach dla ciężarnych....tak w skrócie to 4.5 h siedzenia na dupsku i słuchania o oczywistych rzeczach Można było wygrać fotelik samochodowy, jakieś tam poduszki i kosmetyki...ale oczywście nic nie wygrałam
Odniosłam silne wrażenie, że wszyscy 'eksperci' wypowiadający się na warsztatach, przyszli się reklamować a przy okazji tylko przekazać niezwykle przydatną wiedzę typu "Powinno się jeść 5 porcji warzyw i owoców dziennie, unikać alkoholu i ograniczyć kawę"
Bardzo nie podobał mi się 'występ' pani położnej z wrocławskich klinik, która miała mówić o pielęgnacji noworodka. Nie dość, że do wszystkich waliła na 'ty' i to w taki mało sympatyczny sposób, to teksty typu "27 tydzień ciąży i nie wie, jak się dziecko kąpie! No wstyd! Wstyd!", zniesmaczyły mnie :/ Albo pyta matki z dzieckiem, czy jej córka miała ciemieniuchę. ....

A tak na marginesie, od 3 czerwca zaczynam SR na Kamieńskiego (która nie dorasta do pięt tej na Klinikach ) Mam nadzieję, że tam będzie dużo więcej przydatnej wiedzy.

a gdzie te warsztaty były....
To kobita nie za bardzo przekonała laski do siebie...nie dziwię się też bym do takiej nie chodziła....

[stokrotka24]

Dobry wieczór witam się w 31 tygodniu

Napisane przez czerwony_balonik

Niedawno wróciłam do domku, nadal słabo się czuje. Dzwoniłam do gina i kazał iść do internisty, żeby wykluczyć anginę lub inne choróbska, więc poszłam. Ale zanim się dostałam trochę minęło. Jeszcze przed lekarką poszłam do okulisty bo miałam umówioną od 2 mies wizytę na dziś i okazuje się nie mam wskazań do cc, zbadał mnie dokładnie, kazał przyjść na kontrolę pare miesięcy po porodzie. A lekarka rodzinna dała mi antybiotyk, stwierdziła zapalenie gardła i mam podtrzymywać dotychczasową kurację (wapno, wit c, Chlorchinaldin, Apap). Jak ja się cieszę że nie muszę do szpitala

zdrówka życzę, ja tez niedawno miałam zapalenie gardła i antybiotyk, oby Tobie szybko przeszło

Napisane przez enlevee

zjadłabym pizzę

ja też

Napisane przez Margosia__

Bo ja mam z domu do pracy Mędża 4 km i albo jedziemy z nim do pracy i potem wracamy z psem, albo idziemy po niego i z nim wracamy
2x dziennie wychodzi 8km
Jutro mamy w planie 4 takie spacerki

dobra jesteś z tymi spacerkami, będziesz miała lekki poród, tak powtarza moja teściowa jak dużo chodzę

Napisane przez mela1234

Seks, seks, seks i jeszcze raz seks. Sperma zmiękcza szyjkę...

ja już nie mogę się doczekać kiedy będę to uskuteczniać obym tylko szybciej nie urodziła bo znowu przyjemności mnie ominą

Napisane przez Neni1984

Cześć
Martwiłyście się o mnie?
Mama do mnie przyjechała, bo chciała na wizycie być i posiedziała do wieczora u mnie
Wizyta ok - Mały waży 1,7 kg, choć trochę zawiedziona jestem, bo liczyłam na więcej Wyniki ok, szyjka zamknięta, uformowana ale ... skrócona Niby niewiele, bo ma teraz 30 mm, ale lekarz kazał się oszczędzać... Tylko nie wiem jak? Mam już w ogóle z domu nie wychodzić?
Ale jak ślicznie dziś było Małego widać na USG Buźkę, nosek, usteczka, pulchniutkie rączki zaciśnięte w piąstki I siuraka oglądaliśmy
Nie wiem, czy to lekarz się tak postarał dla mojej mamy, czy Mały tak się ładnie dał podglądnąć dziś

Idę nadrabiać.

super, ze z dzidzią wszystko dobrze, a waga się nie martw, jeszcze urośnie

Napisane przez Kathe

gratuluje Neni wizyty super ze maly dal sie tak ladnie pokazac 1,7 kg to malutko moj w 33 mial 2.4 kg no ale gin wywrozyl mi ponad 3,5 kg dziecko wiec Twoj to pewnie bedzie cos ok 3 ale fajnie, przynajmniej lzej przy porodzie bedzie ;p
mnie sie strasznie oddycha jak siedze to juz w ogole, maly jest wysoko i dlatego, dzis jak sie obudzilam to normalnie widzialam jak byl wysoko w ogole wkurzyl mnie dzis Tż, co ja go o cos poprosze to mowi za chwile, dzis prosilam go o to zeby pranie powiesil, az w koncu sama to zrbilam i sie poryczalam, jak go tescie prosza o cos to leci tak szybko jak sie da, a jak ja to ma czas.... niedosyc ze czesto w del jedzie to jak jest w domu to albo spi albo ma gdzies moje prosby wiec na jedno wychodzi czy jest w domu czy na del bo i tak sama musze wszystko robic zagrozilam mu ze jak tak dalej sie bedzie zachowywac to sie wyprowadzam do rodzicow (wiem cios ponizej pasa ), ale mam to gdzies, niech sie stara. jak bedzie maly to juz w ogole...
ja mam plan ze jak tz bedzie w del jak sie maly urodzi to bede jezdzic do rodzicow na tydzien, chcialabym zeby oni tez sie nacieszyli malym, ja bym miala troche mniej pracy i w ogole nie chce zeby tesciowa przyzwyczaila sie do tego ze dziecko w domu to moze sie nim zajmowac kiedy chce i przychodzic co chwile, w koncu mieszkamy tak jakby osobno.
Dzis mam jakis naprawde zly dzien ;/ ciagle sie przejmuje tym, ze tesciowa moze mi zabierac dziecko, ze przyjedzie siostra tz i bedzie mi glupie komentarze wciskac.
ostatnio przyjechala z mezem i mowia ze w lipcu biora urlop i wyjezdzaja na tydzien i tesc i moj tz mieliby im dogladac zwierzat ( maja gospodarstwo). mnie juz ponioslo i pow ze moj maz bedzie mial inne priorytety niz wasze swinki ( niedosyc ze w del caly czas albo jak na miejscu pracuje to przyjezdza ok 18-20 do domu to jeszcze ma jechac do nich robic, a rodzina kiedy?? ona jak sobie cos wymysli to nie patrzy czy komus cos pasuje czy nie, no wkurzyla mnie wtedy

ty się tak nie przejmuj tymi tesciami, może będzie zupełnie inaczej, a tak rozmyślasz, nakręcasz się i tylko się niepotrzebnie denerwujesz

dzisiaj trochę poleżałam na leżaczku na działce, trochę poplewiłam, pograbiłam. Ale miałam dzisiaj pyszny obiadek- kapustę młoda na gęsto, dobrze, ze zostało tez na jutro, bo było rewelacyjne

[Charlize89]

Szkoda, że En i Domi się klócią. Nie wypowiadam się na temat służby zdrowia w Anglii i Irlandii, bo nic na ten temat wiem. Tyle ile ze słyszenia, czytania i oglądania w TV.

Ale nasza służba zdrowia idealna też nie jest. Pamiętam jak w zeszłym roku byłam w szpitalu jak straciłam ciąże. Ordynator tylko pytał "Usuwamy?", nic innego od niego nie usłyszałam, przez cały pobyt w szpitalu.
A na do widzenia usłyszałam "łe...pierwsze koty za płoty".
Gdyby nie TŻ to bym się rzuciła pod pociąg.

[fiazo]

miałam wam napisać jak moje szefostwo zareagowało na mój stan zdrowia
młodszy prezes "co Ty tu jeszcze robisz, idź do domu i na zwolnienie"
prezes "pani nie powinna już pracować, to nie ma sensu"
nie mam pojęcia co tym ludziom się stało-cukrzyca ciążowa tak na nich podziałała
spróbuję dociągnąć do otrzymania kaski i dalej to już l4 będzie, jak kaska szybciej będzie to szybciej pobiegnę po l4

[Neni1984]

Napisane przez malinka0525

Hej Mamusie!
Na początek pochwalę się, że zaczęłam 37 tydzień Już tak niedługo do ujrzenia maluszka

A z tych mniej przyjemnych rzeczy to powiem Wam, że wczoraj przeżyliśmy kataklizm W ciągu dnia padał grad wielkości czereśni, a ja akurat z tż byłam wtedy w drodze. Bałam się strasznie. Ale to jeszcze nic w porównaniu z tym co dopiero wieczorem nastąpiło Nadeszła wielka czarna chmura, że aż wszędzie się ciemno zrobiło i taki ogromny grad leciał, jakby ktoś z nieba obrzucał nas gałkami śniegu i to dosłownie. Cały dom aż się trząsł od tego bombardowania. W jednej chwili wszędzie leżał lodośnieg. W domu u nas przez drzwi wpadło trochę wody, ale na szczęście nie dużo. Wszystkie uprawy zniszczone, zostały same łodygi Myślałam, że okna powybija, ale całe szczęście dom i samochody nie uszkodzone. Bałam się okrutnie, aż mnie brzuch rozbolał. Oby nigdy więcej takiej burzy. Straszne to było.

za tydzień- to już tak blisko

A burzy współczuję! Widziałam w tv-masakra ...

Napisane przez Anulka_p

Przeczytałam gdzieś kiedyś, że lepiej ich unikać. Nie pamiętam już gdzie to znalazłam (chyba jakaś strona internetowa dot. diety ciężarnej). Ja własnie też mam dostęp do takowych i mam na nie ochotę

Yyy ... Ja tylko wiejskie jem, teściowa mnie takimi raczy ... Teraz pytanie, czy ma dobre zamiary czy złe

Napisane przez Charlize89

Ale nasza służba zdrowia idealna też nie jest. Pamiętam jak w zeszłym roku byłam w szpitalu jak straciłam ciąże. Ordynator tylko pytał "Usuwamy?", nic innego od niego nie usłyszałam, przez cały pobyt w szpitalu.
A na do widzenia usłyszałam "łe...pierwsze koty za płoty".
Gdyby nie TŻ to bym się rzuciła pod pociąg.

Brak słów

[stokrotka24]

co do lekarzy i służby zdrowia to każda z nas ma inne doświadczenia i przeżycia ale ja dziękuję że trafiłam na służbę zdrowia w Polsce, bo w krajach gdzie traktują ciążę od 12 tc bym nie miała zwyczajnie na nią szans. Już w trakcie starań brałam duphaston bo lekarka stwierdziła za mały progesteron, a na początku krwawiłam i jak tylko ginka zobaczyła pęcherzyk ciążowy to powiedziała "uratujemy tę ciążę" i dała mi szansę i nadzieję, a w innym kraju niestety pewnie mój synek teraz by mnie nie kopał

[enlevee]

Napisane przez Charlize89

Idę w ślady En i wstawiam zdjęcie mojej Perełki

Oh, ale cudna takie oczy proszące, przyznaj się- szynkę trzymałaś pewnie

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40923494]A ja nie widzę zdjęć Waszych pieskowych dzieci ;(;(;(

Mój sznaucer śp. jak jeszcze mieszkałam z rodzicami, to też śmiesznie się kładł, jak żaba tak nogi rozstawiał

Co do kwasu foliowego, to mi coś tam świtało, ale dopiero gin na wizycie przed pierwszą ciążą (bo u mnie było wszystko planowane) kazał brać ten mocniejszy, a potem przejść na Folik. W tej ciąży dłuuugo brałam mocniejszy kwas foliowy.
Ja tam jestem zadowolona tak generalnie z opieki medycznej w Polsce, bo z założenia system jest dobry, tylko lekarze czasami nędzni.

Mój Młody dzisiaj leniwy, ale jak już kopnie (a raczej się przeciągnie tuż pod skórą), to mnie skręca z bólu. Muszę się jutro spytać gina, o co biega.

Mam jutro wizytę, a potem całe mnóstwo rzeczy do załatwienia, więc modlę się o dobry stan mojej szyjki, a trochę się obawiam, bo coraz więcej mam skurczy i niektóre są bolesne trochę....
Muszę m.in. kupić prezent na ten ślub (odwołałam już wesele) i chcę dać wypolerować obrączki i TŻową zwiększyć - ile takie rzeczy mniej więcej kosztują?

Napiszę Wam pewnie z komórki, ile waży Młody, a będę na necie wieczorkiem

Plus nie opuszcza mnie mój najlepszy ciążowy przyjaciel - zaparcie, to jest niemożliwe, jem ogromne ilości warzyw, tylko razowe/ciemne pieczywo, a tu korek korek korek i tyle....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Odnośnie obrączek się nie wypowiem, bo swojej nie mam, więc się nie dowiadywałam
Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę, ciekawe ile Arturek już waży bo nasze to tak blisko siebie, że zawsze czekam na wieści od Ciebie jak od siebie co najmniej

Napisane przez czerwony_balonik

Powiem wam,że ledwo wyczekałam w tej poczekalni na wizytę, trochę miałam nadzieję na to że jakaś starsza pani mnie przepuści, widząc brzuchol i stan w jakim jestem-bo wyglądam jak zombie ale nie, cuda się nie zdarzają Czekałam ponad godzinę, mdliło mnie, katar, ból gardła, mroczki przed oczami i takie tam. Ale najważniejsze że dałam radę i że sytuacja już pod kontrolą.

No tak.. po co się łudzić, że ustąpią
Najważniejsze, że sytuacja pod kontrolą !

Napisane przez Charlize89

Szkoda, że En i Domi się klócią. Nie wypowiadam się na temat służby zdrowia w Anglii i Irlandii, bo nic na ten temat wiem. Tyle ile ze słyszenia, czytania i oglądania w TV.

Ale nasza służba zdrowia idealna też nie jest. Pamiętam jak w zeszłym roku byłam w szpitalu jak straciłam ciąże. Ordynator tylko pytał "Usuwamy?", nic innego od niego nie usłyszałam, przez cały pobyt w szpitalu.
A na do widzenia usłyszałam "łe...pierwsze koty za płoty".
Gdyby nie TŻ to bym się rzuciła pod pociąg.

Charlize, ale ja z mojej strony się nie kłóciłam, jedynie wymieniałam poglądy.
Tak jak już pisałam- polska służba zdrowia też idealna nie jest, a konowały jak w Twoim przypadku zdarzają się niestety wszędzie, mimo, że z taką "empatią" powinni do rzeźni iść, a nie do szpitala.

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez fiazo

miałam wam napisać jak moje szefostwo zareagowało na mój stan zdrowia
młodszy prezes "co Ty tu jeszcze robisz, idź do domu i na zwolnienie"
prezes "pani nie powinna już pracować, to nie ma sensu"
nie mam pojęcia co tym ludziom się stało-cukrzyca ciążowa tak na nich podziałała
spróbuję dociągnąć do otrzymania kaski i dalej to już l4 będzie, jak kaska szybciej będzie to szybciej pobiegnę po l4

Zosiu, ale to dobrze, bo przynajmniej nie ma na Tobie presji, że musisz pracować i koniec. Też Ci się już należy odpoczynek i każda z nas to wie

[dzoan]

Napisane przez ita83

Laseczki a ja chyba jutro znow do lekarza uderze - tym razem do polskiej kliniki
dopiero 12:40 a ja juz ledwo co siedze - nie mowiac o mozliwosci normalnego poruszania sie
ja wiem ze mam lekka prace ale chyba 9godz przy biurku w jednej pozycji to tez raczej jest niewskazane zwlaszcza przy problemach z kregoslupem

no kur**a myslalam ze dam rade - i caly czas sobie powtarzam zeby sie nie lamac ale kurcze plakac mi si ejuz chce

dobrze zrobisz zrób co się da by to zwolnienie uzyskać

Napisane przez Anulka_p

Wyszli wczoraj. Siostra obolała strasznie. Ledwo chodzi, ledwo stoi i ledwo siedzi. Bała się przy położeniu miednicowym rodzić naturalnie, ale po tej cc chyba trochę żałuje, że nie spróbowała chociaż, bo czuje się sponiewierana okropnie. Mama u niej jeszcze jest i pomaga, chociaż dzisiaj po południu wraca, bo sama jest wykończona. Będzie teraz do nich dojeżdżać, bo szwagier ma wolne, ale już nie zostawać na noc.

Malutki jest słodziutki i wygląda jak miniaturowa kopia swojego braciszka Pomimo swoich 61 cm wydaje się maleńki i mieści się w ubranka o rozm. 56. Nie mam zdjęć, bo nie chciałam po ich przyjeździe od razu wbijać tam z odwiedzinami i aparatem do tego, ale jak już będę miała jego buzię na fotografii to się pochwalę.

dla siostry, żeby szybko doszła do siebie i mogła w pełni cieszyć się z maleństwa i starszego synusia

Napisane przez surka

Chciałam tylko napisać że u mnie dobrze. Miałam usg i córcia waży 1576gram i wygląda na swój wiek. Poza tym nie udało mi się więcej.

I odwróciła się główką w dół

Trzymam żebyś wyszła już jutro

Napisane przez madi82

* Co ważne...po porodzie SN kupić sobie kółko takie jak do pływania, dmuchane i na tym siadać o wiele mnie boli ...

* Jak robi się siusiu to można mieć wodę z dziubkiem i polewać wodą...mniej piecze...

* Nie jeść nic ciężkiego bo jak się okaze że trzeba mieć cc to potem się będzie źle czuło....

* co do malowania paznokci....powiedziała, żeby sobie wybrać...i albo u stóp albo u rąk żeby nie były pomalowane

* w szpitalu nie czekać aż się ktoś nami zainteresuje tylko mamy być wręcz nachalne i łazić za położnymi (sama tak sugerowała)

*podobno najlepsze w smaku jest mleko NAN

* na ciemieniuszkę poleca MUSTELĘ

* poleca szare mydło w płynie z dozownikiem - biały Jeleń

*w przypadku gdy w szptalu nie ma miejsc (przed porodem) a coś sie dzieje to zażadac zapis KTG i badanie położnicze, dopiero wtedy jechac gdzie indziej...

i to takie najważniejsze szczególiki mi się wydaje

dzięki a napiszcie mi jeszcze raz (kiedyś już o tym było) o co chodzi z tymi paznokciami..czemu nie powinny być pomalowane?

Napisane przez ona8686

Pisalam ostatnio, ze kupilismy wozek, ale jakos nikt nie chcial go zobaczyc mimo wszystko sama sie pochwale

oto i on

bardzo ładny

Napisane przez roxi1980

Mam wyniki, hemoglobina deczko mi spadła, ale i tak prawie 14, mocz ok, cukier na czczo 80, po 75g glukozy - 126 (tyle, że mam nerwa, bo pobranie powinno być 2h po wypiciu, a panie pobrały po 1,5h bo już punkt pobrań kończył pracę Jak to jest? Norma po 2h do 140?

za wyniki...hemoglobina jak dla mnie świetna, u mnie ledwo 12

Napisane przez enlevee

Ja dla rozładowania napięcia wstawiam mojego psa, który nie wejdzie na kanapę, bo wie, że nie może- ale d*pą i tak siada na niej i wiszą mu nogi w powietrzu, bo chce się chociaż trochę poczuć jak człowiek
I tak siedzi i ogląda z nami TV.

ej no w końcu champion.. ja nie rozumiem czemu w nagrodę nie może włazić na kanapę.. wygląda elegancko.. normalnie nie pogadasz

Napisane przez Neni1984

Cześć
Martwiłyście się o mnie?
Mama do mnie przyjechała, bo chciała na wizycie być i posiedziała do wieczora u mnie
Wizyta ok - Mały waży 1,7 kg, choć trochę zawiedziona jestem, bo liczyłam na więcej Wyniki ok, szyjka zamknięta, uformowana ale ... skrócona Niby niewiele, bo ma teraz 30 mm, ale lekarz kazał się oszczędzać... Tylko nie wiem jak? Mam już w ogóle z domu nie wychodzić?
Ale jak ślicznie dziś było Małego widać na USG Buźkę, nosek, usteczka, pulchniutkie rączki zaciśnięte w piąstki I siuraka oglądaliśmy
Nie wiem, czy to lekarz się tak postarał dla mojej mamy, czy Mały tak się ładnie dał podglądnąć dziś

Idę nadrabiać.

no cudnie oj lepiej, że nie za duży..łatwiej będzie Ci go wyprzeć Ja podobnie jak enlevee ostatnio nic nie widzę na usg

Napisane przez czerwony_balonik

Niedawno wróciłam do domku, nadal słabo się czuje. Dzwoniłam do gina i kazał iść do internisty, żeby wykluczyć anginę lub inne choróbska, więc poszłam. Ale zanim się dostałam trochę minęło. Jeszcze przed lekarką poszłam do okulisty bo miałam umówioną od 2 mies wizytę na dziś i okazuje się nie mam wskazań do cc, zbadał mnie dokładnie, kazał przyjść na kontrolę pare miesięcy po porodzie. A lekarka rodzinna dała mi antybiotyk, stwierdziła zapalenie gardła i mam podtrzymywać dotychczasową kurację (wapno, wit c, Chlorchinaldin, Apap). Jak ja się cieszę że nie muszę do szpitala

dobrze, że wybrałas się do lekarza.. a więc kuruj się, leż i szybko wracaj do zdrówka

Napisane przez Charlize89

Idę w ślady En i wstawiam zdjęcie mojej Perełki

śliczna psinka

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Enlevee gdzieś mi Cię wycięło, a też chciałam pogratulować wizyty piękna waga Bezika .. cieszę się, że tym razem jesteś usatysfakcjonowana wizytą i spokojna

[Neni1984]

Napisane przez enlevee

a więc szybko relacja z usg dzisiejszego i lecę nadrabiać!

Zła jestem na tego lekarza zastępczego w zeszłym tygodniu bo pisałam Wam, że nie obmierzał Bezika tak jak mój lekarz prowadzący i mu wyszło, że waży 1400 g.. a tu niespodzianka dzisiaj- 1800 g WSZYSTKIE wymiary ma dokładnie na 31t2dz wiec idealnie no ale bedzie miał długie nogi, bo wymiary ma na 1,5 tyg do przodu
Wszystko w porządku, ułożony główką w dół dalej, ocena przepływów w pępowinie- dobra
Kopał w czasie usg i do tego miał czkawkę
A więc Bezik to nie żaden króciak, tylko kawał chłopa już ulżyło mi!

No! Doczytałam
Muszę swojego podtuczyć
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40914562]
Jaką miałam akcję Próbowałam obciąć TŻa maszynką, ale... eeee.... średnio mi to wychodziło. To szybko do fryzjera Ale po drodze tak mi się śmiać chciało, jak widziałam te dziury, co mu porobiłam we włosach, że ... trochę mi się nie wytrzymało, pierwszy raz w życiu takie coś :/ No ale poszliśmy do fryzjerki szybko, wytłumaczyłam jej, że Bozia mi poskąpiła talentu manualnego i żeby ratowała sytuację, bo mąż mnie chce zabić Na szczęście wygląda jak człowiek już uuuuf

Ed. w nagrodę za te przeżycia dostał Magnum Black :P Skosztowałam trochę, dobre

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Ja swojego TŻ obcinam od lat- on z kolei nie dałby się obciąć fryzjerowi.
Ex też obcinałam, ale na początku szło mi kiepskawo (no fryzjerką w końcu nie jestem) i zabrał mi maszynkę, chciał pokazać "jak to się robi" i się ciachnął na 2 mm na kawałku I musieliśmy go tak już obciąć na całości No ale pretensje mógł mieć tylko do siebie

Napisane przez enlevee

hahaha i tak dobrze, że dało się uratować
mój to by mi w życiu nie dał maszynki do ręki, ma swojego fryzjera ulubionego i chodzi do niego od X lat. Zawsze jak mi oświadcza, ze idzie do fryzjera to mówi "Idę do Grzesia"

[iwona335]

mimo magnezu 3x dziennie dzisiaj znowu twardnieje mi brzuch, praktycznie cały dzien, a teraz czuje jakbym miałą jakiś pręcik w szyjce, mam nadzieje, ze to przejdzie, nie boli ale jest nieprzyjemne i troche mnie ogranicza

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40923494]A ja nie widzę zdjęć Waszych pieskowych dzieci ;(;(;(

Mój sznaucer śp. jak jeszcze mieszkałam z rodzicami, to też śmiesznie się kładł, jak żaba tak nogi rozstawiał

Co do kwasu foliowego, to mi coś tam świtało, ale dopiero gin na wizycie przed pierwszą ciążą (bo u mnie było wszystko planowane) kazał brać ten mocniejszy, a potem przejść na Folik. W tej ciąży dłuuugo brałam mocniejszy kwas foliowy.
Ja tam jestem zadowolona tak generalnie z opieki medycznej w Polsce, bo z założenia system jest dobry, tylko lekarze czasami nędzni.

Mój Młody dzisiaj leniwy, ale jak już kopnie (a raczej się przeciągnie tuż pod skórą), to mnie skręca z bólu. Muszę się jutro spytać gina, o co biega.

Mam jutro wizytę, a potem całe mnóstwo rzeczy do załatwienia, więc modlę się o dobry stan mojej szyjki, a trochę się obawiam, bo coraz więcej mam skurczy i niektóre są bolesne trochę....
Muszę m.in. kupić prezent na ten ślub (odwołałam już wesele) i chcę dać wypolerować obrączki i TŻową zwiększyć - ile takie rzeczy mniej więcej kosztują?

Napiszę Wam pewnie z komórki, ile waży Młody, a będę na necie wieczorkiem

Plus nie opuszcza mnie mój najlepszy ciążowy przyjaciel - zaparcie, to jest niemożliwe, jem ogromne ilości warzyw, tylko razowe/ciemne pieczywo, a tu korek korek korek i tyle....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
zmiana rozmiaru ok 15/20 zł a polerowanie nie wiem ile

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez enlevee

Odnośnie obrączek się nie wypowiem, bo swojej nie mam, więc się nie dowiadywałam
Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę, ciekawe ile Arturek już waży bo nasze to tak blisko siebie, że zawsze czekam na wieści od Ciebie jak od siebie co najmniej

No ja mam nadzieję, że będzie ważyć co najmniej tyle, ile Neniowy...
A tak swoją drogą Neni gratuluję wizyty, ja Was czytam wszystkie, ale ciągle coś robię lub też śpię i potem mi się zapomni cytować :/ Ale myślę o Was Apka nie ułatwia zadania, ja mam zupełnie inaczej podzielone strony niż Wy i inaczej się tu cytuje...

I też czekam na info od Tweed!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[enlevee]

Napisane przez dzoan

dzięki a napiszcie mi jeszcze raz (kiedyś już o tym było) o co chodzi z tymi paznokciami..czemu nie powinny być pomalowane?

za wyniki...hemoglobina jak dla mnie świetna, u mnie ledwo 12

ej no w końcu champion.. ja nie rozumiem czemu w nagrodę nie może włazić na kanapę.. wygląda elegancko.. normalnie nie pogadasz

Paznokci nie powinno się malować, ze względu na to, że po paznokciach widać w pierwszej chwili jak coś jest nie tak z krążeniem

A ja to hemoglobinę mam 15,1 mimo, że nic ze sobą nie robię

Bo kanapa to jedyne miejsce, gdzie nie włazi.. wszędzie indziej jako champion ma kartę VIP-a i wstępu, ale tam mu zakazaliśmy

Napisane przez Neni1984

Ja swojego TŻ obcinam od lat- on z kolei nie dałby się obciąć fryzjerowi.
Ex też obcinałam, ale na początku szło mi kiepskawo (no fryzjerką w końcu nie jestem) i zabrał mi maszynkę, chciał pokazać "jak to się robi" i się ciachnął na 2 mm na kawałku I musieliśmy go tak już obciąć na całości No ale pretensje mógł mieć tylko do siebie

tucz Kubusia, 100g i bedą jak bracia- niczym nasi partnerzy

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez iwona335

mimo magnezu 3x dziennie dzisiaj znowu twardnieje mi brzuch, praktycznie cały dzien, a teraz czuje jakbym miałą jakiś pręcik w szyjce, mam nadzieje, ze to przejdzie, nie boli ale jest nieprzyjemne i troche mnie ogranicza

Ehhhh biedactwo, leż i wypoczywaj !!!

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40924341]No ja mam nadzieję, że będzie ważyć co najmniej tyle, ile Neniowy...
A tak swoją drogą Neni gratuluję wizyty, ja Was czytam wszystkie, ale ciągle coś robię lub też śpię i potem mi się zapomni cytować :/ Ale myślę o Was Apka nie ułatwia zadania, ja mam zupełnie inaczej podzielone strony niż Wy i inaczej się tu cytuje...

I też czekam na info od Tweed!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Spokojnie, Arturek jest silnym gościem i wizażowe kciuki robią swoje

[Neni1984]

Napisane przez idzia111

można w prosty sposób taki efekt uzyskać, lepiej na poczatku troche tylko zmniejszyc dlugosc, zeby jak trzeba potem poprawic. No i zaczynamy od dołu, a im blizej miejsca ktore ma zostac nie tknięte trzeba tak oderwać maszynkę od głowy, z wyczuciem, bo inaczej wyjdą ,,schody" i ,,łaty".

Też tak robię, a potem poprawiam tak samo większą długością wyżej - o ile ktoś zrozumiał co mam na myśli

Napisane przez domciatko

czyli moja tez kolo 2 kg juz ma.
kurcze nie umiem sobie tego wyobrazic

To jakbyś miała 2 torebki cukru w brzuchu
Ja zawsze sobie na cukier przeliczam, nie wiem czemu skoro nie słodzę

Napisane przez mela1234

Zapomniałam wam napisać.
Moja córka oszalała i mimo, że na dworze ponad 20 stopni to ona kozaki zimowe założyła i w nich chodzi. No oszaleć idzie. Powiedziałam, żeby jeszcze czapkę i szalik założyła, ale nie chce.

E tam- ja kiedyś się uparłam, że będę w piżamce po podwórku ganiała, bo taką śliczną miałam I mama wyprasowała i latałam

Napisane przez ona8686

a ja od zawsze mialam byc Anią, za to siostra Felkiem

A ja miałam być mną
Za to mój mąż miał być dziewczynką i teściowa swe niespełnione marzenie realizowała poprzez robienie mu kucyków na głowie i ubieranie różowych sandałków

[enlevee]

zawsze jak Tż sobie klika na komputerze i sie usmiecha do monitora to pytam z kim tak pisze, a On zawsze odpowiada "z dupeczkami"

Teraz ja siedze, on nie widzi co robie i tez stukam i stukam i on w koncu pyta "kuleczko co robisz"? a ja na to "piszę z fi*tkami"

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez Neni1984

Za to mój mąż miał być dziewczynką i teściowa swe niespełnione marzenie realizowała poprzez robienie mu kucyków na głowie i ubieranie różowych sandałków

nie wiem czy bym chciała takie fakty z życia Tżta znać boję się, że to na zawsze zmieniłoby nasz związek hahahha

[madi82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40923494]A ja nie widzę zdjęć Waszych pieskowych dzieci ;(;(;(

Mój sznaucer śp. jak jeszcze mieszkałam z rodzicami, to też śmiesznie się kładł, jak żaba tak nogi rozstawiał

Co do kwasu foliowego, to mi coś tam świtało, ale dopiero gin na wizycie przed pierwszą ciążą (bo u mnie było wszystko planowane) kazał brać ten mocniejszy, a potem przejść na Folik. W tej ciąży dłuuugo brałam mocniejszy kwas foliowy.
Ja tam jestem zadowolona tak generalnie z opieki medycznej w Polsce, bo z założenia system jest dobry, tylko lekarze czasami nędzni.

Mój Młody dzisiaj leniwy, ale jak już kopnie (a raczej się przeciągnie tuż pod skórą), to mnie skręca z bólu. Muszę się jutro spytać gina, o co biega.

Mam jutro wizytę, a potem całe mnóstwo rzeczy do załatwienia, więc modlę się o dobry stan mojej szyjki, a trochę się obawiam, bo coraz więcej mam skurczy i niektóre są bolesne trochę....
Muszę m.in. kupić prezent na ten ślub (odwołałam już wesele) i chcę dać wypolerować obrączki i TŻową zwiększyć - ile takie rzeczy mniej więcej kosztują?

Napiszę Wam pewnie z komórki, ile waży Młody, a będę na necie wieczorkiem

Plus nie opuszcza mnie mój najlepszy ciążowy przyjaciel - zaparcie, to jest niemożliwe, jem ogromne ilości warzyw, tylko razowe/ciemne pieczywo, a tu korek korek korek i tyle....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
Trzymam kciuki za WIZYTĘ...
Współczuję zaparcia...:/

Napisane przez Charlize89

Idę w ślady En i wstawiam zdjęcie mojej Perełki

jej jakie ona ma oczy!!!!
Jakby tak na mnie spojrzałą to ja bym dla niej wszystko...ale na mnie nie patrzcie bo ja dla każdego psiaka był dała wszystko!

Napisane przez mela1234

Będziemy się bić Szukaj, szukaj.

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------


Seks, seks, seks i jeszcze raz seks. Sperma zmiękcza szyjkę...

tak potwierdzam, to też położna mówiła
PS. MArgosia biedny ten Twój Tż będzie

Napisane przez karolajn1987

A ja podgladalam was tylko dzis, bo nie mam weny :p

mężem już się nacieszyłąś?

Napisane przez Margosia__

Bo ja mam z domu do pracy Mędża 4 km i albo jedziemy z nim do pracy i potem wracamy z psem, albo idziemy po niego i z nim wracamy
2x dziennie wychodzi 8km
Jutro mamy w planie 4 takie spacerki

Ok Może w końcu dowiem się co to znaczy być w ciąży

za wizytę

I tylko moja szyjka choć mogła by się ruszyć za chiny nie chce
Weźcie mi dajcie jakieś wskazówki jak ja ruszyć?

Położna mówiła aby wywołąć poród można skakać na piłce tej dużej

Napisane przez mela1234

Nie chcę od nowa wzniecać kłótni, ale z tego co pamiętam to wtedy martwiłaś się czy cię przyjmą bo byłaś przed 12 tyg i chyba podpowiadałyśmy ci żebyś naściemniała, że to późniejsza ciąża. No cóż, pamięć może być zawodna.
End of topic!


Ja też chcę!


Miałam kiedyś dobermana, który tak siadał. Najśmieszniejszy był jak wieczorem z tatą siedzieliśmy na tarasie rozmawiając, a on koło nas na osobnym krześle patrzył tak jak my na ogród. No komedia była! A nie był psem domowym bo kochał moją kobyłę i uwielbiał z nią spać w stajni. A jak go kiedyś kopnęła, a on nie zdążył uskoczyć (bo ją drażnił i się zagapił) pogruchotała mu kolano w tylnej nodze. Wet, gips, psa ulokowaliśmy w budzie, to kobyła stała i słomę mu z tej budy wyjadała, ale na krok się od niego nie ruszyła. Jak mu się poprawiło po zabiegu po paru godzinach to poszedł do stajni leżeć, a ta za nim. Inne konie ją nie interesowały, za to Atos był jej miłością!

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------


A ja chipsy!

ale jaja miłość psa i konia, tego jeszcze nie było

Napisane przez Anulka_p

Pomarudziłam, że bolą mnie żebra i podwozie, żadna mnie nie pocieszyła
.

POCIESZAM CIE

Napisane przez Kathe

gratuluje Neni wizyty super ze maly dal sie tak ladnie pokazac 1,7 kg to malutko moj w 33 mial 2.4 kg no ale gin wywrozyl mi ponad 3,5 kg dziecko wiec Twoj to pewnie bedzie cos ok 3 ale fajnie, przynajmniej lzej przy porodzie bedzie ;p
mnie sie strasznie oddycha jak siedze to juz w ogole, maly jest wysoko i dlatego, dzis jak sie obudzilam to normalnie widzialam jak byl wysoko w ogole wkurzyl mnie dzis Tż, co ja go o cos poprosze to mowi za chwile, dzis prosilam go o to zeby pranie powiesil, az w koncu sama to zrbilam i sie poryczalam, jak go tescie prosza o cos to leci tak szybko jak sie da, a jak ja to ma czas.... niedosyc ze czesto w del jedzie to jak jest w domu to albo spi albo ma gdzies moje prosby wiec na jedno wychodzi czy jest w domu czy na del bo i tak sama musze wszystko robic zagrozilam mu ze jak tak dalej sie bedzie zachowywac to sie wyprowadzam do rodzicow (wiem cios ponizej pasa ), ale mam to gdzies, niech sie stara. jak bedzie maly to juz w ogole...
ja mam plan ze jak tz bedzie w del jak sie maly urodzi to bede jezdzic do rodzicow na tydzien, chcialabym zeby oni tez sie nacieszyli malym, ja bym miala troche mniej pracy i w ogole nie chce zeby tesciowa przyzwyczaila sie do tego ze dziecko w domu to moze sie nim zajmowac kiedy chce i przychodzic co chwile, w koncu mieszkamy tak jakby osobno.
Dzis mam jakis naprawde zly dzien ;/ ciagle sie przejmuje tym, ze tesciowa moze mi zabierac dziecko, ze przyjedzie siostra tz i bedzie mi glupie komentarze wciskac.....y

a ile km od was mieszkają Twoi rodzice?
Jakby mieszkali w miare blisko to jasne, że ja bym do moich jeżdziłą jak mojego męża w domu by tydzień nie było więc Ci się nie dziwię, ze tez tak planujesz!

Napisane przez Neni1984

Cześć
Martwiłyście się o mnie?
Mama do mnie przyjechała, bo chciała na wizycie być i posiedziała do wieczora u mnie
Wizyta ok - Mały waży 1,7 kg, choć trochę zawiedziona jestem, bo liczyłam na więcej Wyniki ok, szyjka zamknięta, uformowana ale ... skrócona Niby niewiele, bo ma teraz 30 mm, ale lekarz kazał się oszczędzać... Tylko nie wiem jak? Mam już w ogóle z domu nie wychodzić?
Idę nadrabiać.

gratki za wizytę
mama pewnie zachwycona
Może przez ten długaśny wczorajszy spacer tak się skróciła...ale to chyba tak szybko nie postępuje...?

[roxi1980]

Napisane przez enlevee

A ja to hemoglobinę mam 15,1 mimo, że nic ze sobą nie robię

ja włąśnie do ostatniego razu miałam 15, ale wiesz - nie tyję, mała rośnie i mnie zżera

[Neni1984]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40924341]No ja mam nadzieję, że będzie ważyć co najmniej tyle, ile Neniowy...
A tak swoją drogą Neni gratuluję wizyty, ja Was czytam wszystkie, ale ciągle coś robię lub też śpię i potem mi się zapomni cytować :/ Ale myślę o Was Apka nie ułatwia zadania, ja mam zupełnie inaczej podzielone strony niż Wy i inaczej się tu cytuje...

I też czekam na info od Tweed!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
Dziękuję I trzymam kciuki za wagę Arturka

A Tweed zaginęła?

Napisane przez enlevee

tucz Kubusia, 100g i bedą jak bracia- niczym nasi partnerzy

Całe 100 gram różnicy
A hemoglobinę to masz nieziemską To moje niecałe 13 lekarz dziś pochwalił, że super jak na ten etap ciąży...

[roxi1980]

Napisane przez enlevee

zawsze jak Tż sobie klika na komputerze i sie usmiecha do monitora to pytam z kim tak pisze, a On zawsze odpowiada "z dupeczkami"

Teraz ja siedze, on nie widzi co robie i tez stukam i stukam i on w koncu pyta "kuleczko co robisz"? a ja na to "piszę z fi*tkami"

hahaha niezłe z nas fiu.tki :P:

[enlevee]

Napisane przez roxi1980

ja włąśnie do ostatniego razu miałam 15, ale wiesz - nie tyję, mała rośnie i mnie zżera

Ja nie wiem czemu taką mam, ale zawsze miałam ją w wysokich ryzach że tak powiem

Napisane przez Neni1984

Całe 100 gram różnicy
A hemoglobinę to masz nieziemską To moje niecałe 13 lekarz dziś pochwalił, że super jak na ten etap ciąży...

Ale patrz jakie klocki, kiedyś to się podniecałyśmy jak 200g mieli, a teraz narzekamy jak 1,8kg ważą

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez roxi1980

hahaha niezłe z nas fiu.tki :P:

chciałam żeby był chwilę zazdrosny, ale chyba mi nie uwierzył bo go to jakoś nie wzruszyło

[kallisto89]

Hej jestem już po wizycie w szpitalu, miałam robione ktg i wsio ok teraz uciekam spać bo padnięta jestem, dobranoc!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iwona335]

dzisiaj nie widzialam rownież naszej "prywatnej" forumowej położnej czarnejkejt

[enlevee]

Napisane przez kallisto89

Hej jestem już po wizycie w szpitalu, miałam robione ktg i wsio ok teraz uciekam spać bo padnięta jestem, dobranoc!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super, że wszystko ok
Śpij dobrze!