Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17

[colorblue]

Napisane przez karolina2121

Mam traume ... karmienie stalo się dla mnie źródłem eogromneego stresu... spróbuje jeszcze w domu go przestawiać ale coraz bardziej nastawiam się na mm

Co się stało?? Antoś poranił Ci sutki czy nie leci nic???:-*
Przystawiaj jak najczęściej i dużo pij to nawał pokarmu sam przyjdzie,a póki pokarmu nie ma to mm podawaj. No chyba że już jesteś nastawiona całkowicie na mm.
Ja tam nie neguje sposobu karmienia bo to wybór osobisty każdej z nas :-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolina2121]

Napisane przez JennyAniolek

Może jeszcze się uda

czuje na sobie presję karmienia cycem chociaż tak naprawdę wolałabym karmić mm... może jestem egoistka

[candace1]

Gratuluje nowych maluszkówkl aski:
Sorki, że nie cytuję ale nie mam kiedy Was poczytać
Wczoraj dzień dziecka i cały dzień poza domem - dziś obiecałam sobie że posprzatam wc i łazienkę i póki co przeglądam wiadomości bo skrzynkę mam zawaloną i muszą w końcu nadrobić pewne rzeczy

marchewka i Mysia slicznie dziękuję za linki : roza:

[prodiament]

Napisane przez axella

https://www.facebook.com/MustelaPols...43854615730022 jak zlajkujecie i podacie dane to wybieracie zestawik probek nawet na AZS jest,chetnie przetestuje

Potwierdzam - do mnie przysłali

Napisane przez xal

Może przetrwałaś i weszłaś w tą fazę co ja miałam od 8 doby, może wcześniej, ale się poddawałam ... U mnie problem był taki, że miałam tak zmaltretowane sutki, że max 30 minut karmienia, bo i tak wyłam z bólu więc dawałam butelkę żeby siebie zregenerować zgodnie z zaleceniem jednej z położnych "lepiej dokarmić i przeczekać czy dokarmiać niż z bólem zniechęcić się do karmienia, bo to ma być przyjemność a nie przykry obowiązek"

Mam nadzieję, że te dwa ostatnie dni to była tylko taka chwilowa faza, bo dziecię idealnie przespało noc i teraz od dwóch godzin też śpi spokojnie po karmieniu

Ja miałam zmaltretowane sutki na początku w szpitalu - Julcia za płytko chwytała i zaczęły mi pękać i lekko krwawić. Położna usiadła ze mną i tyle razy przystawiała, aż Mała nauczyła się chwytać głębiej i ja przy okazji - jak ja przystawiać. Poza tym poradziła po każdym karmieniu wycisnąc jeszcze ze 3 kropelki mleka, rozsmarować na sutku i brodawce, i to za moment posmarować lanoliną. Wysłałam męża do szpitalnej apteki, to mi kupił Purelan z Medeli - drogie cholerstwo, bo 45 zł za tubkę, ale rzeczywiście sutki mi się wygoiły i teraz smaruję jak nie zapominam - są bardziej miękkie i nie pękają.

Napisane przez Ashyshqa

Aaś musimy się na te spacerek umówić (Marchewka, Wy już chrzest bojowy macie za sobą więc czas na łizażowy spacerek ) - mam otwarte opakowanie NANa, które trzeba zużyć w przeciągu 3-ech tyg, więc chętnie Ci je oddam

Laktator z czasem się pewnie przyda - jak będziesz chciała/musiała gdzieś wyjść, czy właśnie ewentualnie w skoku rozwojowym...

Co do smoczka, to mi doradczyni laktacyjna radziła wstrzymać się do ok 6t.ż. ale jeśli dziecko będzie bardzo potrzebować ssać to dawać smoka. My stosujemy podczas przewijania czasem i w nocy przy zasypianiu. Sońka nie jest wielką fanką tego urządzenia i zazwyczaj nim pluje... Ale czasem się zassie aż mił

A właśnie - w jakich dzielnicach Wawy mieszkacie? - może przypadkiem gdzieś blisko i ja się przyplączę

Polecacie jakiś konkretny laktator w przystępnej cenie?

... i jaki smok w razie czego kupić? - poradzicie?

[candace1]

Napisane przez karolina2121

czuje na sobie presję karmienia cycem chociaż tak naprawdę wolałabym karmić mm... może jestem egoistka

Nie jesteś egoistką. Nie myśl tak.
Ja przez chwilkę miałam doła, ze nie mam mleka w cycach bo chciałam młodego pokarmić choć 4m-ce jak Z. ale nie dałam rady...
Ja generalnie jestem zwolenniczką karmienia butlą (wszystko jedno czy to mm czy pokarm z cyca) po prostu nie znoszę karmić piersią i już... Chyba się tak nastawiłam w ciąży psychicznie, że nie bedę karmić piersią i stąd ten problem z pokarmem u mnie = psychika... ale rozumiem, że ktoś może chcieć karmić tylko i wyłącznie mm.
Jest to dużo wygodniejsze - przynajmniej dla mnie.
Jednak pamietaj, ze Twoje mleczko jest najlepsze-przynajmniej na początku.
Ale nic na siłę.
Ty też masz być szczęśliwa i cieszyć się każdą chwilą z dzieckiem i jesli karmienie piersią tak bardzo Cię wkurza to lepiej sobie darować. Dziecko czuje teżemocje i samo bedzie niespokojne...

[Mysia mysz]

Napisane przez karolina2121

czuje na sobie presję karmienia cycem chociaż tak naprawdę wolałabym karmić mm... może jestem egoistka

Nie jestes mnie wkurza ten caly terror laktacyjny obecnie. Polowa z nas nie byla karmiona cycem i nie jest glupsza ani bardziej chorowita.to Twoj wybor i jak wolisz mm to dawaj mm a jak ktos ma z tym problem to nie jego sprawa

[maarchewka]

Napisane przez Ashyshqa

No teraz juz bede madrzejsza i laktator przestanie sie kurzyc. Teraz o 6 nakarmilam mala z jednej piersi, poszla spac, a z drugiej odciagnelam 100ml, zeby bylo na czarna godzine. Mozliwe ze zuzyje to jak sie obudzi bo nie wiem czy zdazy mi sie doprodukowac kolejna porcja... Musze sie tez przylozyc do.picia, bo chyba ostatnimi dni nie pilam wystarczajaco duzo plynow... Inna sprawa,ze Sofcia nie chce ciagnac z piersi-flaczka. Mimo,ze mleko w niej jeszcze jest to sie denerwuje cala sie spina i wywraca glowka na wszystkie strony az mnie martwia te jej wygibasy, zastanawiam sie czy nie swiadcza o wzmozonym napieciu miesniowym... Oj teraz to kazdy wlos chyba bede dzielic na czworo...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a widzisz bo Sofcia mądra jest, jak nie leci to co ma ciumkać na darmo.. Mój Wojtus do nawet jak już jest z cyca stara skarpeta to będzie ciumkał tylko ze wtedy tak mocno ciągnie ze boje się ze mi brodawke urwie i nie jestem w stanie tego wytrzymac..

Napisane przez karolina2121

Uzywacie / uzywalyscie czegoś na potowki ? może już o tym pisalyscie ; ciężko mi cokolwiek wyszukać przez telefon

Color jeżeli jutro nas wypuszcza na co bardzo liczę to będzie jutro

ja nic nie robiłam minęło samo po 2-3 dniach.. a czapkę sciągnełam bo ciągle w domu miał...

Napisane przez happy blue

o kurde współczuję ja po dziś dzień nie mam laktatora...chyba jednak kupię jakiś najtańszy...w opisie skoku rozwojowego pisali, Ash, że mamie często się wydaje, że traci mleko, a to podobno wynika z tego, że oseski mają większą potrzebę i ssania i bliskości. Ale Ty na pewno sprawdziłaś czy byla głodna czy chciała pociumkać.

właśnie nie wiem czy nie lepiej zamiast najtanszego który moze się w ogóle nie sprawdzić nie kupić np. medeli tylko używanej.. najwyżej sprzedasz później też jako używaną.. Bo tak się możę okazac ze jak będziesz faktycznie potrzebować to i tak nie będzie dobrze działać i kupisz na szybko nowy i drogi..

Napisane przez prodiament

Mąż ją przez moment po karmieniu bierze na ręce, ale jakos jej się nie odburkuje przez sen (bo po cycu śpi kamiennie), więc pomyślałam, że może to odburkiwanie zaczyna się jak noworodek jest jeszcze trochę starszy

Laktatora nie mam, ale chyba muszę pomyśleć o jego zakupie, bo widzę, że niektóre dziewczyny piszą o kryzysie pokarmowym - kiedy to przeważnie występuje i jak długo? Wydaje mi się, że na razie mam wystarczającą ilość pokarmu. Minął już nawał, który miałam - musiałam robić na zmiane chłodne i ciepłe okłady, bo myślałam, że mi piersi eksplodują - ale teraz jak Julcia przestaje ssać i zasypia i lekko ucisnę brodawkę, to nadal z niej kapie mleko, więc chyba jakby chciała, to by zjadła więcej niż je

A propos smoka - położne w szpitalu powiedziały, żeby nie dawać - dlaczego właściwie? Mam wrażenie, że to by jej pomogło, bo chyba wczoraj nie tyle chodziło jej o jedzenie przy tych awanturkach co pół godziny, co o samo ssanie - pakowała do buzi wszystko co jej podeszło - jakby mogła, wsadziłaby sobie całą pięść, ale kciuk nie przechodzi A jak dostawała cyca do buzi - od razu aniołek - minutka ssania z przełykaniem i potem już ciamkanie i kamienny sen przy cycu, aż do odłożenia i kolejnej dawki wielkiego płaczu przy pobudce za 5-30 minut bez cyca w buzi.

wiesz co u mnie tez mleko płynie strumieniami az mi się wylewa z wkładki, a jednej nocy nagle nie miałam.. akurat wtedy mały dużo spał i miał cyca co 4 godziny, ja mało piłam i mi się coś zablokowało i zonk bo nie ma co dziecku dać..

Propo smoczków to powinno się dawać tak w 3 tygodniu niby jak już jest laktacja ustabilizowana. Chodzi o to, że jak dziecko słabo umie ssac piers to smoczkiem mozna to jeszcze pogorszyc.. U mnie ssie bardzo ładnie i nic chyba tego już (tfu tfu) nie zabudzy wiec się nie będę męczyć tylko zasadzam smoczka i słodko spi..inaczej bym musiała cyckiem uspokajać albo trzymac mu palca w buzi, a to chyba jeszcze gorsze..

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez gosiulka22

Dziewczyny ile brałyście lub bierzecie pieluszek dla dziecka do szpitala? tak na początek bo wiadomo że jak będę długo to mi ktoś przywiezie. Chyba że u nas nie trzeba było mieć swoich

pierwszego dnia zuzyłam 1 bo tam nie zaglądałam a potem to od3-8. z kazda doba wiecej.. Na 4 albo 5 dniowy pobyt mi poszlo 24 pieluchy..

A i weź tetrowe pieluchy mi chyba z 15 posżło przez ten czas.. tam były potrzebne do wszystkiego do wazenia, kąpania, badania, ulewania, non stop trzeba było dawać pieluche..

[Mysia mysz]

Vil i inne kociaryjak tam wasze koty i lozeczko? A jak mata edukacyjna? Ciekawa jestem czy moje beda siedziec na niej

Odpalilismy motolezaczek:d rewelka:d trzesie jak w aucie i mozna wlaczyc dzwiek wycieraczek albo jazdy

[colorblue]

Napisane przez karolina2121

czuje na sobie presję karmienia cycem chociaż tak naprawdę wolałabym karmić mm... może jestem egoistka

Karola jeśli kp jest dla Ciebie czymś co musisz robić z musu to uważam że na dłuższą metę to nie ma sensu. Nie każda kobieta jest do tego stworzona poprostu. Decyzję musisz i tak podjąć tylko Ty:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MoTyleKsw]

Napisane przez prodiament

Uparcie tkwię na razie przy samym cycu Nocka była rewelacyjna - po godzinnym karmieniu w okolicach 23.30-00.30, dała mi pospać az do 3.40 karmienie do 4.20, a potem znowu padła do 8.10 - nakarmiłam i na razie śpi dalej. Jestem po prostu w szczęśliwym szoku. Zobaczymy jak będzie w połowie dnia, bo wtedy jej się to marudzenie i niespełniona cycotęsknota ostro nasilały przez ostatnie dwa dni.



Ja wzięłam tylko 10 sztuk i wystarczyło na 4 doby, a nawet chyba coś zostało - mało jej tam kup zeszło, bo niewiele jadła - przytrzymali nas o jedna dobę dłużej własnie z powodu utraty wagi.

Będzie dobrze, z dnia na dzień coraz lepiej

Napisane przez JennyAniolek

Może jeszcze go namówisz , mielibyście piękną pamiątkę


Pokaż co to za foto

U nas ciocia A. bierze za sesję 500 zł i otrzymuje się 15 ujęć (Justi poszperałam w mailach i znalazłam ); ale my mamy pakiet 2w1 więc będzie inaczej Sesja bez limitu czasowego, wszystko zależy od maluszka - jeden będzie potrzebował 2h, a inny 5-6h.

Potwierdzam, pamiątka jest piękna

Napisane przez vil84

wytrzymał na macie 50 min i dopiero zaczął popłakiwać
czy to gaworzenie już to nie wiem w sumie ale coś tam sobie gada wczoraj mieliśmy ubaw jak leżał sobie w łóżeczku wieczorem i co chwila pilnował żebyśmy o nim nie zapomnieli "ooo... a! eeee..."

Zu spała od 21 do 3 bez pobudek? ale super, u nas najdłuższa przerwa nocna to 4 godziny i to rzadko .... i to po kąpieli, kolejne pobudki są równo co dwie h



heh u nas też nocne pobudki co dwie h (tyle że u nas to norma) i wielka kupa o 6



no widzisz zdolne maleństwo teraz będzie coraz lepiej



paczka huggies'ów 27 sztuk, jeszcze wzięłam połowę do domu z powrotem ale Przemek prawie nie jadł w szpitalu ...

ale piękna pogoda ogarnę dom bo Młody robi sobie drzemkę w łóżeczku i pójdziemy na jakiś spacer

dla Przemka

Napisane przez happy blue

cześć!
ciężarówki śpią, mamuśki szarżują

Diabli! brawo za wygraną sesję :jealous: chichi
a opis przedni! lubię to Twoje lekkie pióro! Nela piękna, a sukienusia w groszki, ach! Mała Coco
U nas sesja u dziewczyny, którą uwielbiam kosztuje 400 zł za 40 zdjęć, w praktyce dorzuca więcej i trwa 3 h z zastrzeżeniem, że zależy też od dziecka. A jak u Was? Pawie? Motylku?








też tak miałyśmy, dlatego musiałam zrobić ukłon w stronę smoczka (u nas w domu nazywanym pipą ) zadziałało super, czasem nawet się zastanawiam, czy nie za bardzo się Helena z pipą polubiała :/




o kurde współczuję ja po dziś dzień nie mam laktatora...chyba jednak kupię jakiś najtańszy...w opisie skoku rozwojowego pisali, Ash, że mamie często się wydaje, że traci mleko, a to podobno wynika z tego, że oseski mają większą potrzebę i ssania i bliskości. Ale Ty na pewno sprawdziłaś czy byla głodna czy chciała pociumkać.

U nas 300 zł za 15 zdjęć, 400 zł za 20 i 500 zł za 30 zdjęć każde kolejne 20 zł. Czasowo nieograniczone, tak jak Jenny pisała zależy od dziecka, więc "opłaca" się wziąć tą Twoją


Ash moja też flaczków nie chce ciągnąć, ale niech się uczy, że jak leci to niech pije.

[axella]

Napisane przez Mysia mysz

Vil i inne kociaryjak tam wasze koty i lozeczko? A jak mata edukacyjna? Ciekawa jestem czy moje beda siedziec na niej

Odpalilismy motolezaczek:d rewelka:d trzesie jak w aucie i mozna wlaczyc dzwiek wycieraczek albo jazdy

byłam z młoda u rodziców,moje dwie kotki prezentowały 2różne podejscia

Kimiko-powąchała i zwiała,była mega obrażona jak Z marudziła, walnela kociego focha,obrocila sie doopa,uszy do tylu i tyle ja widzialam

Nakita-była w nosidełku,na nosidełku,przy nosiełku, polizała małej głowę (jedn lizniecie,potem ja wygonilam,nie musi mi dziecka myc,sama daje rade :P ),obwąchała całą,jak młoda płakała czy marudzziła to sprintem przybigała,stawała na tylnich łapkach i się gapiła

[Mysia mysz]

Napisane przez axella

byłam z młoda u rodziców,moje dwie kotki prezentowały 2różne podejscia

Kimiko-powąchała i zwiała,była mega obrażona jak Z marudziła, walnela kociego focha,obrocila sie doopa,uszy do tylu i tyle ja widzialam

Nakita-była w nosidełku,na nosidełku,przy nosiełku, polizała małej głowę (jedn lizniecie,potem ja wygonilam,nie musi mi dziecka myc,sama daje rade :P ),obwąchała całą,jak młoda płakała czy marudzziła to sprintem przybigała,stawała na tylnich łapkach i się gapiła

Moje na dzieciaki nie reaguja raczej wcale, ale jak mlody bedzie na stale w domu to na pewno sie zainteresuja ciekawa jestem na ile bedzie klopot z ich pakowaniem sie do wozka, lozeczka czy na mate

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Aaś

To u was dostaje się wypis po wyjściu? Mnie by nie wypuścili bez wypisu mojego + wypisu dziewczyn...

Ja dostałam tylko wypis Małego, mój będzie na jutro lub wtorek

Napisane przez diabli

musze się pochwalić, wygrałam sesje noworodkowa na FB we srode jedziemy mam nadzieje, ze Nelcia ma jakies zapedy do modelingu i pokaze na co ja stać.
http://netafoto.blogspot.com
http://www.netafoto.pl

Gratuluję szczęściaro

Napisane przez gosiulka22

TŻ dzwonił właśnie się pochwalić że kupił córeczce z okazji dnia dziecka sukieneczkę żółtą ze sweterkiem i jakieś śpioszki rozmiar 62. Zobaczę w sobotę co wybrał chyba że wcześniej wylądujemy na porodówce ale chciałabym żeby TŻ był przy porodzie. Mam nadzieję że się uda

Na pewno się uda

Napisane przez gosiulka22

Dziewczyny ile brałyście lub bierzecie pieluszek dla dziecka do szpitala? tak na początek bo wiadomo że jak będę długo to mi ktoś przywiezie. Chyba że u nas nie trzeba było mieć swoich

Ja wzięłam 20 sztuk i wystarczyłoby mi no ale byliśmy 6 dni w szpitalu, więc mąż dowiózł resztę paczki. W pierwszym tygodniu poszła nam cała paczka 43sztuki

Napisane przez gosiulka22

ja kupiłam taka większą paczkę 43 szt pampersów i zapakowałam z tego bodajże 15 szt bo więcej mi się nie mieści w torbie...;/ Może wystarczy na początek zanim mi ktoś dowiezie

Wystarczy

Napisane przez JennyAniolek

U nas ciocia A. bierze za sesję 500 zł i otrzymuje się 15 ujęć (Justi poszperałam w mailach i znalazłam ); ale my mamy pakiet 2w1 więc będzie inaczej Sesja bez limitu czasowego, wszystko zależy od maluszka - jeden będzie potrzebował 2h, a inny 5-6h.

Sporo

Napisane przez karolina2121

Mam traume ... karmienie stalo się dla mnie źródłem eogromneego stresu... spróbuje jeszcze w domu go przestawiać ale coraz bardziej nastawiam się na mm

Jeśli Ci zależy na karmieniu to nie stresuj się tylko przystawiaj, często przystawiaj. Jestem zdziwiona, że dokarmiają Ci małego...

Napisane przez karolina2121

czuje na sobie presję karmienia cycem chociaż tak naprawdę wolałabym karmić mm... może jestem egoistka

Ej, w takim układzie nie pobudzaj laktacji, Ty masz być radosna i zadowolona a nie sfrustrowana karmieniem na siłę, dziecko to będzie czuło i też będzie nerwowe


---
Dzień dobry
Za nami spokojna noc i nerwowy poranek Coś to moje dziecko strasznie się irytuje od wczoraj Ładnie pije, pije, wypluwa cyca i za chwilę aż się czerwieni ze złości

[axella]

Napisane przez Mysia mysz

Moje na dzieciaki nie reaguja raczej wcale, ale jak mlody bedzie na stale w domu to na pewno sie zainteresuja ciekawa jestem na ile bedzie klopot z ich pakowaniem sie do wozka, lozeczka czy na mate

100% ze beda tam wlazic
a jak mata ma jeszcze cos szeleszczacego to proponuje od razu kupic dwie..1 dla dziecka,druga dla kotów

możesz je tylko wyganiac, ewentualnie powkladac tam balony.. to je odstraszy

moj tż jak sie urodzil to jego rodzice mieli koty,i te koty spaly na nim takze trzeba pilnowac

[karolina2121]

nastawialam się że będę robić wszystko żeby karmić piersią , ale normalnie mnie to przerasta. Ani to przyjemne ani wygodne. spróbuje odciagac ale i tak wolę karmić z butli.

Mysia dobrze to okreslilas terror laktacyjny

[XxXJuSstiii]

Napisane przez axella

100% ze beda tam wlazic
a jak mata ma jeszcze cos szeleszczacego to proponuje od razu kupic dwie..1 dla dziecka,druga dla kotów

możesz je tylko wyganiac, ewentualnie powkladac tam balony.. to je odstraszy

moj tż jak sie urodzil to jego rodzice mieli koty,i te koty spaly na nim takze trzeba pilnowac

mojej balony nie odstraszały

[maarchewka]

Napisane przez Ashyshqa

Mi cieknie jak myślę o karmieniu

mi cieknie jak nawet o tym nie myśle..

Napisane przez karolina2121

Mam traume ... karmienie stalo się dla mnie źródłem eogromneego stresu... spróbuje jeszcze w domu go przestawiać ale coraz bardziej nastawiam się na mm

kochana, musisz się sama zastanowić co będzie dla Ciebie najlepsze i z czym się będziesz najlepiej czuła.. BO to Twoje cyce i Twój wybór.. Jeżeli źle się czujesz, męczysz się to to na prawde nie ma sensu.. Będziesz się tylko unieszczęśliwiac. a nieszcześliwa mama to nieszczęśliwe dziecko..
Jeżeli jednak chcesz karmic piersia a tylko się stresujesz ze nie wychodzi to próbuj dalej.. U mnie jak leżałam w szpitalu to co 3 miała problem z karmieniem i było mnóstwo specjalistów i każdy przychodzi pomagał sprawdzał i to nie było takie hop siup od razu ciekło ciurkiem.. tylko właśnie najpierw zabawa laktatorem na sucho, potem jakies 2 kropelki, potem 4 i powoli powoli.. tylko trzeba się nastawic pozytywnie, ze wyjdzie to wyjdzie nie wyjdzie to nie..

Napisane przez prodiament

A właśnie - w jakich dzielnicach Wawy mieszkacie? - może przypadkiem gdzieś blisko i ja się przyplączę

Polecacie jakiś konkretny laktator w przystępnej cenie?

... i jaki smok w razie czego kupić? - poradzicie?

Mokotów,
ja mam Medele Mini Electric, nie jest najtansza, ale można kupić uzywaną.. Napatrzyłam się na Aventa w szpitalu ręcznego i 100 razy bardziej wole swoją medele.. załaczam do prądu i sobie mogę coś robic, na necie siedziec pisać cos itp.. a tak jakbym miała pompowac przez 20 minut to nie dla mnie.. jak sobie baterie dokupie to będę sprzątac w międzyczasie.. bo na razie to mnie kabel blokuje..

Co do smoczka to ja mam Aventa ortodontycznego, dostałam jako jakiś gratis.. Najpierw nie chciał go ciumkac ale juz nie mogłam mu wkładać non stop palca i w koncu się nauczył a teraz go uwielbia, nie próbowałam innych.. ale to czy będzie lubił smoczek to głównie od dziecka zależy. Twója Julcia moze lubic zupełnie jakis inny, nie przewidzisz..

[MoTyleKsw]

A dziewczyny tutaj o kotach, a te co mają psa?
Jak pies zareagował?

Nasz jakby jej nie czuł w ogóle przez 2 tygodnie.
Teraz ten tydzień reaguje na jej jęki, stęki i płakania, przychodzi po mnie i zaprowadza mnie do niej, jak jest na górze i płacze to się denerwuje - wydaje mi się, że myśli, że coś jej się dzieje i muszę mu mówić, że nic jej nie jest i już do niej idę (jak np. jest z TŻ) i wtedy się uspokaja. Jak jesteśmy na dworzu ona i pies - nie reaguje.


Karolina co do karmienia jak nie chcesz to nie karm, nie ma takiego przymusu! A nikt z Nas na pewno nie będzie Ci tu groził paluszkiem!


Moja już któryś dzień z kolei stęka i pręży się, a nie jem nic co by mogło to powodować i do tego jakieś krosty na czole i nie wiem czy to alergiczne czy to potówki GDZIE JEST INSTRUKCJA OBSŁUGI DZIECKA?

[axella]

Napisane przez karolina2121

nastawialam się że będę robić wszystko żeby karmić piersią , ale normalnie mnie to przerasta. Ani to przyjemne ani wygodne. spróbuje odciagac ale i tak wolę karmić z butli.

Mysia dobrze to okreslilas terror laktacyjny

tez marzylam..o roku karmienia piersia..
fizycznie nie podolalam,wsparcie tez doopne a teraz tylko komentarze,ze szkoda ze tak wyszlo..juz sie boje tesciowki komentarzy..eh.. :<
ale jesli masz sie meczyc to d razu kup mm,musisz teaz robic wszystko by pozytywnie przejsc pierwsze tygodnie a nie sie mezyc "bo tak wypada"

Napisane przez XxXJuSstiii

mojej balony nie odstraszały

mi czasem pomagaly..jak jakis pierdyknal to na kilka miesiecy je odstraszyl

[maarchewka]

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja wzięłam 20 sztuk i wystarczyłoby mi no ale byliśmy 6 dni w szpitalu, więc mąż dowiózł resztę paczki. W pierwszym tygodniu poszła nam cała paczka 43sztuki

Mi dokładnie tyle samo..

Napisane przez karolina2121

nastawialam się że będę robić wszystko żeby karmić piersią , ale normalnie mnie to przerasta. Ani to przyjemne ani wygodne. spróbuje odciagac ale i tak wolę karmić z butli.

Mysia dobrze to okreslilas terror laktacyjny

Bo to na początku wcale przyjemne nie było.. U mnie ładnie łapał a i tak ból był okropny.. miałam wrażenie ze mnie gryzie i jeszcze musze tak wytrzymac przez 20 minut.. a potem to znosić co 1,5 -2 godziny.. a jak przesypiał to musiałam go budzić i na własne życzenie tortury sobie fundować.. albo smarowałam maścią cycki i wietrzyłąm a co raz ktoś przyłaził i mi się na cycki patrzył..
Na początku jest trudno.. teraz też jak Wojtus wygłodzony to czasami tak złapie zacisnie ze masakra.. i też jak cycki bolą to wole podać z butelki odciagnięte.. też widze ile zje i mogę to kontrolowac..
Ale jednak wygodne jest karmienie piersią.. zawsze masz mleko pod ręką.. nie musisz kupować, jest za darmo..
Ja widziałam zaraz jak mi brzuch szybko znika.. Bo jak karmiłam to własnie jeszcze skurcze macicy miałam.. i z każdym dniem im mocniej on danego dnia ciągnął tym szybciej brzuch znikał.. I kilogramy ze mnie wyciaga też bardzo szybko.. I diete musze trzymac.. a tak bym się obrzerać zaczęla jak głupia..
także zastanów się z jakich powodów nie chcesz karmic i co będzie dla Ciebie najlepsze i nie miej wyrzutów sumienia

[XxXJuSstiii]

Napisane przez axella

mi czasem pomagaly..jak jakis pierdyknal to na kilka miesiecy je odstraszyl

no jak rozwaliła pierwszy to była w szoku przez dwa dni a później dalej dupsko pakowała do łóżeczka
za to teraz nie wchodzi jak mały coś tam kwili to siada na komodę i patrzy na niego, jak go nie ma w łóżeczku to siada na szafce obok, wychyla się do łóżeczka i wącha

[Ashyshqa]

Napisane przez prodiament

A właśnie - w jakich dzielnicach Wawy mieszkacie? - może przypadkiem dzieś blisko i ja się przyplączę

Polecacie jakiś konkretny laktator w przystępnej cenie?

... i jaki smok w razie czego kupić? - poradzicie?

Mieszkamy każda gdzie indziej ale znajdziemy jakieś wspólne miejsce Myślałyśmy kiedyś o lasku bielańskim bo Aaś i Can niedaleko mieszkają, a że one mają więcej dzieci to się do nich dostosujemy Więc jak najbardziej zapraszamy Tylko musimy jakąś datę pasującą ustalić (byle w czerwcu, bo później już mnie nie będzie ) i zarezerwować ścieżki coby nikt naszemu wózkowemu orszakowi pod koła nie wpadał

Laktatory najbardziej tu polecane to: z elektrycznych - Medela Mini Electric, z ręcznych - Avent. Ja mam Lansinoh ręczny i na początku kiepsko się z nim dogadywałam, ale dziś bez problemu ściągnęłam 100ml z jednej piersi więc chyba się przeprosimy i na razie nie będę się zaopatrzać w elektryczny

A smoczki najlepsze chyba te anatomiczne, które nie wpływają źle na zgryz. My akurat mamy przywiezione z RPA, bardzo proste, które sprawdziły się u mojego TŻa siostrzenic. Ale jak nam się zużyją to kupimy te anatomiczne.

[maarchewka]

Możecie polecić jakiś zestaw/kąplet torba do wózka+parasolka?

[Mysia mysz]

Napisane przez karolina2121

nastawialam się że będę robić wszystko żeby karmić piersią , ale normalnie mnie to przerasta. Ani to przyjemne ani wygodne. spróbuje odciagac ale i tak wolę karmić z butli.

Mysia dobrze to okreslilas terror laktacyjny

Mnie to wkurza ze wszystkich w kolo to interesuje a to tylko Twoja sprawa. Wszedzie trabia ze lepiej cyckiem bo alergie itp. Ja hylam karmiona cycm 8 miesiecy a tz wcale, zgadnij kto choruje i jest alergikiem po 2 odczulaniach

[maarchewka]

11 dni po porodzie 10 kg z głowy.. zostało jeszcze 5kg..

[vil84]

Mysia nasza łajza wie że nie wolno jej do łóżeczka, ale i tak próbuje czasem ale praktycznie nigdy jak Przemek jest w łóżeczku. jak on jest w środku to czasem opiera się z oparcia fotela o łóżeczko i go podgląda. matę mamy schowaną, dopiero dziś wyciągnęłam a kot się gdzieś szlajał, chyba spała w innym pokoju więc nie wiem jaka reakcja ale pewnie będzie łazić po niej ukróciliśmy też spanie w wózku, wpakowaliśmy do środka dużą poduchę.
ale już się oswoiła, nie jest tak zazdrosna, pakuje nam się na kolana tak jak kiedyś

Karolina nie daj się, nie chcesz karmić piersią - Twój wybór !!! ja cały czas mówiłam że będę karmić, ale po porodzie coś mi się poprzestawiało, do tego był duży problem z karmieniem, Młody był na butli - w domu nie miałam siły go już przystawiać, chciałam napić się kawy, zjeść czekoladę, dać go na noc mężowi że by odespać ... a wszyscy wokół ciągle się dopytywali jak tam karmienie, "dobre" rady co robić żeby dziecko ssało ... jak mówiłam że będę karmić mm to tylko krytyka była, chociaż tyle, że zaowalowana, raczej sugestie że może jednak popróbujemy ... ale postawiłam na swoim, karmię mm, chciałam trochę odciągać mleka i dawać małemu ale za rzadko to robiłam i pokarm zaniknął. trudno. ja byłam karmiona mm i jakoś żyje

[banka26]

Czesc dziewczyna ja na chwile , nawet nie mam kiedy podczytac Was bo juz sama jestem... widzialam na czerowono ze kilka maluszkow znowu wyszlo z brzuszkow wiec gratuluje wszystkim mamom
moj wczoraj pospal do 14 a pozniej do 23 tulenie , lulanie, spiewanie , dmuchanie - czekam juz dluzej zeby dac mu szanse na zalapanie oddechu .... i teraz znowu sama , mezus pokustykal juz do pracy ..
w poniedzialek albo we wtorek jade zrobic malemu badania mocz i moze krew , zobaczymy co lekarka powie ... bo to takie dziwne , ze ciagle sie drze , mam nadzieje ze to jednak kolki a nie nic innego , juz sama nie wiem co lepsze....

aa mam pytanie do dziewczyn po cc , bylyscie juz u gina na kontroli? zrobil wam usg rany?? a i tak sie astanawiam ze pewnie w ciagu 2 tyg. miesiaczke dostane i czy bede mogla korki uzywac?? bo podpaski mnie doluujaa , nie nawidze nosic sledzia medzy nogami....
aa czopki viburcol na mojego nie dzialaja .... ten esputicon - niby puszcza baki ale boli go przy tym.... a teraz nawalil w pampa i spi ... mam nadzieje ze dupa mu sie nie odparzyyy

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

a i widzialam rozmowy byly o karmieniu mm, ja tez chyba odpoczatku bylam nastawiona na mm jakos nie jestem stworzona do dawania cyca na 3 godziny do ciumkania,... i tymbardziej do przestrzegania diety... teraz to malo co jem , brzucha juz nie mam praktycznie waga idzie w dol kazdego dnia .... ja bym miala do tego placzu i lulania dodac karmienie piersia to bym spedzala w pokoju z Michalem 24 na h...

[prodiament]

Napisane przez maarchewka

Mokotów,
ja mam Medele Mini Electric, nie jest najtansza, ale można kupić uzywaną.. Napatrzyłam się na Aventa w szpitalu ręcznego i 100 razy bardziej wole swoją medele.. załaczam do prądu i sobie mogę coś robic, na necie siedziec pisać cos itp.. a tak jakbym miała pompowac przez 20 minut to nie dla mnie.. jak sobie baterie dokupie to będę sprzątac w międzyczasie.. bo na razie to mnie kabel blokuje..

Co do smoczka to ja mam Aventa ortodontycznego, dostałam jako jakiś gratis.. Najpierw nie chciał go ciumkac ale juz nie mogłam mu wkładać non stop palca i w koncu się nauczył a teraz go uwielbia, nie próbowałam innych.. ale to czy będzie lubił smoczek to głównie od dziecka zależy. Twója Julcia moze lubic zupełnie jakis inny, nie przewidzisz..

Napisane przez Ashyshqa

Mieszkamy każda gdzie indziej ale znajdziemy jakieś wspólne miejsce Myślałyśmy kiedyś o lasku bielańskim bo Aaś i Can niedaleko mieszkają, a że one mają więcej dzieci to się do nich dostosujemy Więc jak najbardziej zapraszamy Tylko musimy jakąś datę pasującą ustalić (byle w czerwcu, bo później już mnie nie będzie ) i zarezerwować ścieżki coby nikt naszemu wózkowemu orszakowi pod koła nie wpadał

Laktatory najbardziej tu polecane to: z elektrycznych - Medela Mini Electric, z ręcznych - Avent. Ja mam Lansinoh ręczny i na początku kiepsko się z nim dogadywałam, ale dziś bez problemu ściągnęłam 100ml z jednej piersi więc chyba się przeprosimy i na razie nie będę się zaopatrzać w elektryczny

A smoczki najlepsze chyba te anatomiczne, które nie wpływają źle na zgryz. My akurat mamy przywiezione z RPA, bardzo proste, które sprawdziły się u mojego TŻa siostrzenic. Ale jak nam się zużyją to kupimy te anatomiczne.

Dzięki za info - popatrzę na allegro Medelę, a jak nie będzie fajnej okazji, to kupię chociaż tego Aventa, jako tańszą alternatywę

Nie wiedziałam, że są specjalne ortodontyczne/anatomiczne smoczki, które nie wpływaja negatywnie na zgryz - zapytam w aptece

To ja mam do Was daleko, bo jestem na Ulrychowie na Woli, w pobliżu CH Wola Park i Parku Moczydło I pewnie będę tu jeszcze max. 2 tyg. - potem przenosiny do Suwałk w rodzinne strony - obie babcie napalone i już się nie mogą doczekać widoku wnusi Mam nadzieję, że nie będe z nimi miała takich problemów, jak co niektóre tutaj dziewczyny

[ada32]

tyle się na cytowałam i poszłooooo!!

dziewczyny bardzo dziękuję za miłe słowa...kazdej osobno buziaka śle

Napisane przez Mysia mysz

super wieści

Napisane przez Magiusa

Dziewczyny GRATULUJE
Cudownie, że macie już swoje Maleństwa całe i zdrowe ze sobą



Ada, wspaniała wiadomość !!!
Nie zdążyłam trzymać kciuków bo wstałam o 12:00 ale jak tylko przeczytałam wiadomość, że lecisz na kontrolę to sprawdzałam czy już napisałaś, że jednak wszystko ok.
Super

Napisane przez puchatkowa

No i widzisz super Nasza w 38tc ważyła 3300, więc naprawdę ładnie wyrównał

Napisane przez cloche

ada, z taką ilością zaciśniętych kciuków innych informacji się nie spodziewałam

Napisane przez colorblue

brawa za wizytę!!! To teraz spokojnie możesz rodzić:-*

.

Napisane przez storyl

Dziewczyny przyszłam się tylko pochwalić, że 23 maja o 12.45 na świat przyszedł nasz synek Igor : D 10 pkt, 57 cm długości i 3220g : D Pozdrawiam wszystkie mamusie : D

gratuluję: love:

Napisane przez lonely_lady

\



GRATULACJE !!!
ekspresowo poszło- zazdroszczę
Antoś załapał się jeszcze na maj


GRATULACJE !!!

Napisane przez justyna_g4

za wizytę

.

Napisane przez diabli

lubimy takie wieści.

Napisane przez colorblue

Hejka.

U mnie noc przespana z 2 pobudkami na wc. Po 2 pobudce o 4.30rano zmolestowałam męża,ale coś efektów brak:-P

Ja nie zdążyłam zmolestowac..zmęczony jakiś był..usnął zanim przyszłam do łóżka

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

karolina GRATULUJĘ: love:
SZYBCIUTKO POSZŁO

[happy blue]

Napisane przez karolina2121

czuje na sobie presję karmienia cycem chociaż tak naprawdę wolałabym karmić mm... może jestem egoistka

to wybór każdej z nas. jak czujesz presję plus jak wyczytałam niżej masz to robić wbrew sobie, to nie widzę sensu. jedynie na początku podawałabym odciągnięte Twoje mleko z butelki.

Napisane przez candace1

Nie jesteś egoistką. Nie myśl tak.
Ja przez chwilkę miałam doła, ze nie mam mleka w cycach bo chciałam młodego pokarmić choć 4m-ce jak Z. ale nie dałam rady...
Ja generalnie jestem zwolenniczką karmienia butlą (wszystko jedno czy to mm czy pokarm z cyca) po prostu nie znoszę karmić piersią i już... Chyba się tak nastawiłam w ciąży psychicznie, że nie bedę karmić piersią i stąd ten problem z pokarmem u mnie = psychika... ale rozumiem, że ktoś może chcieć karmić tylko i wyłącznie mm.
Jest to dużo wygodniejsze - przynajmniej dla mnie.
Jednak pamietaj, ze Twoje mleczko jest najlepsze-przynajmniej na początku.
Ale nic na siłę.
Ty też masz być szczęśliwa i cieszyć się każdą chwilą z dzieckiem i jesli karmienie piersią tak bardzo Cię wkurza to lepiej sobie darować. Dziecko czuje teżemocje i samo bedzie niespokojne...

Can- Ty coś zamawiałaś z George dla siebie? jeśli tak to jak z ich rozmiarówką? jest standardowa? Nie chodzi mi o dziecięce.

Doradźcie dziewczyny. Za dwa tyg. mam ślub. Potrzebuję coś rozpinanego, znalazłam sukienkę, ale z pomiarów siebie i tabeli rozmiarów na stronie wynika, że musiałabym zamówić rozmiar 40, żeby zapiąć się w biuście, może nawet 42. Bez sensu. Zamawiam 38 i mam nadzieję, że jakoś się wcisnę, jak sądzicie? Przed ciążą nosiłam 34/ 36, nie przytyłam przecież 4 rozmiarów. A co z dziewczynami, które są szczupłe, a mają tak jak ja teraz w biuście 98? Jakie one rozmiary zamawiają, przecież chyba są takie sylwetki...

Napisane przez maarchewka

a widzisz bo Sofcia mądra jest, jak nie leci toco ma ciumkać na darmo.. Mój Wojtus do nawet jak już jest z cyca stara skarpeta to będzie ciumkał tylko ze wtedy tak mocno ciągnie ze boje się ze mi brodawke urwie i nie jestem w stanie tego wytrzymac..



ja nic nie robiłam minęło samo po 2-3 dniach.. a czapkę sciągnełam bo ciągle w domu miał...



właśnie nie wiem czy nie lepiej zamiast najtanszego który moze się w ogóle nie sprawdzić nie kupić np. medeli tylko używanej.. najwyżej sprzedasz później też jako używaną.. Bo tak się możę okazac ze jak będziesz faktycznie potrzebować to i tak nie będzie dobrze działać i kupisz na szybko nowy i drogi..




wiesz co u mnie tez mleko płynie strumieniami az mi się wylewa z wkładki, a jednej nocy nagle nie miałam.. akurat wtedy mały dużo spał i miał cyca co 4 godziny, ja mało piłam i mi się coś zablokowało i zonk bo nie ma co dziecku dać..

Propo smoczków to powinno się dawać tak w 3 tygodniu niby jak już jest laktacja ustabilizowana. Chodzi o to, że jak dziecko słabo umie ssac piers to smoczkiem mozna to jeszcze pogorszyc.. U mnie ssie bardzo ładnie i nic chyba tego już (tfu tfu) nie zabudzy wiec się nie będę męczyć tylko zasadzam smoczka i słodko spi..inaczej bym musiała cyckiem uspokajać albo trzymac mu palca w buzi, a to chyba jeszcze gorsze..

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------


pierwszego dnia zuzyłam 1 bo tam nie zaglądałam a potem to od3-8. z kazda doba wiecej.. Na 4 albo 5 dniowy pobyt mi poszlo 24 pieluchy..

A i weź tetrowe pieluchy mi chyba z 15 posżło przez ten czas.. tam były potrzebne do wszystkiego do wazenia, kąpania, badania, ulewania, non stop trzeba było dawać pieluche..

a po co ubierałaś czapkę w domu, w szpitalu kazali? ja nawet po kąpaniu nie ubieram...
co do laktatora, to właśnie nie chcę kupować drogiego (chociaż zastanawiałam się nad Aventem za 100 pln), bo jak ma mi się nie przydać, to po co sobie dokładać roboty później z próbowaniem sprzedania. a taki za 25 pln jak kupię (bo to tylko w razie awarii mam zamiar użyć, takiej o jakiej pisała Ash) jakby naprawdę nie dał rady odciągnąć to nie będę bardzo stratna jak przyjdzie kupić za 80 zł aventowski. tak se to rozkminiłam a może w ogóle nie będzie potrzebny i już narazie za radą mamy nie kupuję i nie wprowadzam butelki