Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17

[diabli]

Napisane przez MoTyleKsw

U nas nocka jak marzenie - prawie Poszła spać o 18 i spała do 21. O 21 kąpanie i jedzenie, ale tu wisiała na cycu i wisiała i żarła i żarła, aż jej się ulało podczas jedzenia to łaskawie skończyła I spała od 23 do 2, aż jej się pampers przelał tyle nasikała. I teraz wstała o 5 pojadła i śpi dalej Brzuszek jej coś tam dokucza w nocy, ale całkiem znośnie. Właśnie bekła z łóżeczka po raz trzeci
I chciałam Wam napisać, że cholernie kocham to moje Szczęście

ja tez niesmowite, ze można tak od pierwszej chwili wiedzieć, ze ten maly człowieczek to sens Twojego zycia. i nic nie wzrusza mnie bardziej niż widok tatusia z Nelcia jak sobie opowiadają, tatuś ja oliwkuje itd. ahhh zakochana jestem w nich po uszy

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez axella

$bedzie we wtorek.jednak
jak nie urok to...


osiagam najwyzsze poziomy zmeczenia,chce snu!!
w nocy wypada mi butelka z rak a nad ranem..odebralam telefon nie majac go w reku.. slyszalam wibracje to nacisnelam palcem dlon i przystawilam ja do ucha

jutro tż nie ma calutki dzien a do mnie wpada znajoma,w niedziele rowniez gosci...
ale ja chce spac!!!!

no to jutro znajoma będzie bawila Zuzke, a Ty siup do lozka chociaż na godzinke. my sobie spimy razem w dzień najczęściej przy cycu hehe. problematyczne jest wyjście w nocy z cieplego lozeczka i zmiana pieluszki albo odciąganie mleczka (wymyslilam sobie, ze jak mala już się naje to opróżniam te piers do końca laktatorem, tak by organizm dostal info, ze mleka jest za mało i produkowal go odrobine więcej. w ten sposób gromadzimy zapasy )

[MoTyleKsw]

Napisane przez diabli

ja tez niesmowite, ze można tak od pierwszej chwili wiedzieć, ze ten maly człowieczek to sens Twojego zycia. i nic nie wzrusza mnie bardziej niż widok tatusia z Nelcia jak sobie opowiadają, tatuś ja oliwkuje itd. ahhh zakochana jestem w nich po uszy

Chyba tatusie córeczek tak mają Choć synków pewnie też Mój też zapatrzony w małą jak w obrazek no i jest jego numerem 1, ja cóż spadłam na pozycję drugą, ale niezmiernie się cieszę, że tak dba i kocha tego szkraba Brawa dla Tatusiów
Chyba trzeba coś im kupić na dzień Taty
Cudowne uczucie

[diabli]

Napisane przez Aaś

Cześć
Ale wczoraj był męczący dzień...wizyta u okulisty w CZD od wyjścia z domu do powrotu zajęła nam równo 6 godzin jazda z jednego na drugi koniec wwy w godzinach szczytu - prawie 2 godziny
I jeszcze to badanie takie średnio przyjemne. Trzeba dziewczyne przytrzymać a dr otwiera oczy takimi szczypcami i coś gmera
No ale najważniejsze że wszystko ok.
Najezdzimy się teraz tak swoją drogą do tych lekarzy...neonatologia, okulista, neurolog, ortopeda...w międzyczasie szczepionki sronki...na szczęście dziewczyny dzielnie znoszą wojaże;-)

brrr, kleszcze brzmi strasznie! dla mnie mierzenie ciśnienia w oku to już masakra, a przecież maszyna "tylko" dmucha w oko powietrzem
nie zazdroszczę wloczenia się miedzy przychodniami...ale chyba jednak lepsze to niż wyscig po urzędach becikowe jest moim koszmarem nie wiem czy ten tysiak jest tego wart...

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez Mysia mysz

Z nudów pojechałam do ikei po deskę do prasowania stara umarła, a że w ogóle nie prasujemy dzięki suszarce, tylko czasme jakieś sukienki czy koszule, + teraz ciuchy młodego to ta za 18 zł jest idealna

zrobiłam też pycha placki
http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...i/przepis.html

placki wygladaja przepysznie! chyba sobie zrobie, zastapie tylko truskawki bananami i może jabłkiem? to dwa owoce, które kojarzą mi się z "bezpieczeństwem" hehe.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez banka26

nosz k..twa maz wlasnie byl zalatwiac becikowe, i zazyczyli sobie oprocz zasw. od lekarza ze bylam przed 10 tyg. ciazy na wizycie drugie zasiwadczenie ze bylam przynajmniej raz w kazdym tryymestrze ciazy tez u lekarza i miesiac temu jak dzownilismy mowila ze zesw. za 2011 r. od pracodawcy o zarobkach i skadkach zus a teraz mowi ze to z us powinno byc nosz ,.,, kutwa.. masakra jakas z tymi urzedami u nas... a i jeszcze musze oswiadczenie napisac ile alimentow dostalam za 2011 r. bez sensu alimenty nei wliczaja sie do dochodu ale w mopsie sie licza ... wymyslaja zeby tylko kasy nie dac jak by ich czlowiek chcial oszukac...

Banka, bo to becikowe to jakiś horror! nam recepcjonistka u lekarza od razu wpisala, ze w każdym z trymestrów bylam pod opieka.
i zaświadczenie faktycznie o dochodach ze skarbówki (czekaliśmy na to tydzień :P) i z zusu o odprowadzanych składkach (wystawione na miejscu). do tego milion innych zaswiadczen, pity 11 za 2011, wszystkie swiadectwa pracy do dzisiaj...
najbardziej smiac mi się chce, bo kobieta w mopsie chce zaświadczenie o przychodach firmy - a pelny miesiąc. wiec wypelnilam za kwiecień, ale pani uznala, ze skoro 1go kwietnia było swieto to to nie jest pelny miesiąc i mam dostarczyć za maj...to nic, ze urodziłam 22go i to tym bardziej nie jest pelny miesiąc

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez banka26

wymyslaja zeby tylko kasy nie dac jak by ich czlowiek chcial oszukac...

ja tez w mopsie czuje się jak jakiś oszust i wyłudzacz! niby becikowe każdemu ma przyslugiwac, a w rzeczywistości musisz je wychodzi, wyblagac...ponizajace to jest jak nie wiem! oświadczenia, ze wychowujemy wspólnie dziecko, prowadzimy razem gospodarstwo domowe...opis sytuacji materialnej. czy korzystaliśmy z jakiegoś stypendium itd. gdyby mogli wpadliby do domu zajrzeli do garnkow i lodówki

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

pesel podobno ma być do odbioru za 3-4 tygodnie od odbioru aktu urodzenia. tymczasem zadzwoniłam do UM i peselik już na nas czeka, zatem smigam po niego i kolejny urząd będziemy mieli z glowy...jeszcze trochę i dobrniemy do końca tej durnej biurokracji!

o super

Napisane przez colorblue

Witam

Dzisiaj wróciliśmy do domku!
Ja czuję się bardzo dobrze. Trochę piersi dokuczają bo pokarmu nabrały. No i jak mały ssie to mam ogromne skurcze macicy. A tak poza tym jest ok

Tymek bardzo grzeczny. Zje z jednej piersi i śpi po 3 godziny

OPIS PORODU:
O 14.30 byłam pod szpitalem,wody już lały się ciurkiem. Tony papierów wypełniłam. O 15.20 zostałam zbadana i rozwarcie na 3 cm było. Poszłam na zapis ktg. Po nim o 17 badanie i dalej 3 cm. Więc poszłam na normalna salę. Tam do 19stej przez 2 godziny skurcze co 3-4 min. Bolesne tak że po ścianach chodziłam. Nagle ok 19stej zrobiły się co 2 min. Poszłam to zgłosić i kolejne sprawdzanie rozwarcia,a tam już luźne 7 cm!!!
Na sali porodowej byłam jakoś o 19.10. Przebrali mnie w koszule i zaczęły się parte. 25min potem o 19.35 pojawił się Tymek


Powoli Was nadrabiam

Dziękuje każdej z Was za gratulacje:-*

Dzisiaj dodam fotkę Tymcia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a ponoć przy kolejnych ciążach to obkurczanie macicy jest bardziej bolesne, ja czułam tylko delikatne napięcie jak na okres
czekamy na zdjęcie

Napisane przez MoTyleKsw

Chyba tatusie córeczek tak mają Choć synków pewnie też Mój też zapatrzony w małą jak w obrazek no i jest jego numerem 1, ja cóż spadłam na pozycję drugą, ale niezmiernie się cieszę, że tak dba i kocha tego szkraba Brawa dla Tatusiów
Chyba trzeba coś im kupić na dzień Taty
Cudowne uczucie

taaak, tatusie synków teeeż

[diabli]

Napisane przez nuna2

banka bo taaki mamy system w Polsce, że zanim dostaniesz, co Ci się należy to oni pierdyliard rzeczy wymyslą

powiedziałam babce w mopsie, ze znajoma w Norwegii dostala papierek poczta, podpisala, oddala listonoszowi i becikowe przyznane plus zasiłek na dziecko do 18 roku zycia
i ze polacy chyba nigdy nie zrezygnują z papierologii...na to ona "rok temu trzeba było wypelnic 3 papierki, teraz kiedy becikowe ogranicza kwota dochodu tak to wygląda"
czyli zamiast do przodu robimy krok w tyl

[diabli]

Napisane przez komiksowa

Też tak myślę. A zastanawiałam się w lumpie, czy nie wziąć ślicznego misiowego kombinezonu na 56. Tylko, że to było miesiąc temu, jak świeciło piękne słońce i nie wzięłam oczywiście, a tak przydałby się na wyjście ze szpitala bo podobno taka pogoda ma być jeszcze 2 tygodnie

Nelka zalozyla dwa kombinezony o których nawet nie pomyslalabym wcześniej. mamy czerwiec!!! jej kuzyn nosil misiaka w październiku

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

Jak tak czytam Wasze przeboje z becikowym to mi się odechciewa nawet próbować startować... Tym bardziej, że w 2011 pracowaliśmy do czerwca za granicą a na ten temat też trzeba oświadczenia wypełniać, więc założe się, że się nie kwalifikujemy.

na jednym z oswiadczen musisz zaznaczyć, ze nikt z czlonkow rodziny nie przebywal w tym czasie za granica...a jeśli przebywal to pewnie dorzuca milion kolejnych druczków
sprobuje dzisiaj wypisac wszystkie dokumenty, które trzeba przedstawić i może Jenny wrzuci to na pierwsza strone żeby innym było latwiej...mnie to becikowe przytloczylo nie sadzilam, ze trzeba będzie każdy mozliwy urząd odwiedzić kilka razy hehe.

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez axella

w ogole niee mowilam ale poryczalam sie wczoraj w przychodni,bo babka wazaca Z spytala czy karmie cyckiem..powiedzilam ze niestety nie,a ona do Z zaczela mowic ze "widzisz,mama woli butelke, a tak bys miala cieplego cycusia co noc"
tepa dzida
poplaalam sie jak glupia,tż pocieszal ale czuje sie fatalnie z tym..

i tak czytam i czytam i nie wiem czy nie sprobowac jeszcze raz..podobno mozna sporwrotem miec laktacje na wlasciwym poziomie..
ale nie wiem czy presja by karmic tylko cyckiem mnie nie dobije i stres jej nie zatrzyma

fatalnie mi z tym..

ehhh co za babsko!!! chyba powiedziałabym jej co mysle nie dobijaj się. znajoma wpadla w wielka depresje, po tym jak urodzila 3 dziecko (3 cc) i po raz kolejny nie dala rady karmic piersią, a bardzo się na to nastawila... mleko modyfikowane nie jest zle. zawsze możesz sprobowac i pobawić się laktatorem, odciagniesz cos to dasz malej. cyca tez może sobie czasem possać, choćby po to, by się uspokoić jeśli chcesz próbuj, ale nie na sile i nie pod presja otoczenia.
najważniejsze żeby dziecko przybieralo na wadze i było zdrowe!

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez vvgh

Moj robił szpinakową parę dni A na porodówce mnie okupczył

Noooo, jak ja byłam w szpitalu i nie maiałam na początku pokarmu,to jak mały mocno płakał w nocy,to przyszła położna taka laleczka z różowymi usteczkami , wzięła dziecko na ręce i mowi do niego: "No wiiiidzisz, mama się ciebie boi bardziej niż ty świata". No sorry. Strasznie się czułam, bo nie dawałam rady, nie umiałam go uspokoic, pokarmu nie było, ja po porodzie, siadać nie mogę, a ta mi tu takie teksty.

skad ona się urwala?! powolania do zawodu to na pewno nie ma :P ehh swieza mama ma prawo bac się, ma prawo nie wiedzieć, nie umiec...u mnie w takim razie polozne były idealne. od zadnej nie uslyszalam nic co mogloby mnie dobic.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

Nelka zalozyla dwa kombinezony o których nawet nie pomyslalabym wcześniej. mamy czerwiec!!! jej kuzyn nosil misiaka w październiku

to jest straszne a my nie mamy niczego tak ciepłego

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez diabli

skad ona się urwala?! powolania do zawodu to na pewno nie ma :P ehh swieza mama ma prawo bac się, ma prawo nie wiedzieć, nie umiec...u mnie w takim razie polozne były idealne. od zadnej nie uslyszalam nic co mogloby mnie dobic.

ja tak samo, pielęgniarki i położne były bardzo miłe i pomocne
no.. jedna noworodkowa pracowała za karę ale nie miałam z nią styczności za dużo

[diabli]

Napisane przez justyna_g4

Moje się teraz uspokoiły albo z nerwów ich nie czuje. Tylko mi odchodzi czop z krwią ( myślę że to czop ) i boję się że moja gin wyśle mnie do szpitala z tego powodu bo ona jest panikarą. Wizytę mam o 14. Musze jechać sama bo mąż do pracy. Jeszcze mnie dobił bo mówię że może by mnie przed pracą zawiózł i pojechał prosto z tamtąd a ten mi oświadcza że nie bo bierze 2 znajomych z pracy ( jeżdżą z nim czasem ). Ręce mi opadają.


Matka to mnie do szału doprowadza!!! Jak ja jej czegoś nie zrobię to będzie cud. Może lepiej by było, żeby mnie gin wysłała już do szpitala. Wczoraj jej mówiłam że ma zabrać czujnik temp do pieca od babci bo ja nie pojade specjalnie ( mój lekarz przyjmuje w tej samej wsi ale wolę być w domu szybciej zwłaszcza że sama musze jechać a troche się boję). Ona wczoraj na to że a co bede w domu robić itd. Dziś brzuch mnie nawala a ona dzwoni do ojca ze mam podjechać po ten czujnik. Ja mówię mu nie mogliście wczoraj zabrać, a ona że mama kazała mu się nie wracać bo sobie za późni przypomnieli. Jakies 20m od domu babci. Nosz ☠☠☠☠a czy to że ja z nią mieszkam oznacza że mam wszytskie jej polecenia wykonywać. Dzisiaj zostawiła mnie z ich garami z wczoraj, obiadem i wynoszeniem rzeczy z naszego pokoju. Miała jechać wybierać parapety zeby były jak najszybciej to oczywiscie dzisiaj nie pojedzie bo nie.
Sory ale musiałam bo zaraz coś chyba rozwale.

wdech, wydech i olej wszystkich
na Twoim miejscu poprosiłabym o skierowanie do szpitala na pewno mniej tam stresow niż obecnie w domu...a i rodzina inaczej do tematu ciąży podejdzie. będą wpadac z soczkami, obiadkami i może w końcu zaczna Cie traktować jak ciezarna tuz przed porodem!

[puchatkowa]

Okropne to co piszecie o pielęgniarkach nie umiejących pobrać krwi takim maluchom, o położnych i lekarkach chyba bez powołania, skoro takie bzdury potrafią wygadywać byle tylko zdołować i tak przestraszoną wieloma rzeczami świeżo upieczoną mamę

Że o papierologii do becikowego nie wspomnę A jak się potem jeszcze okaże, że nie przyznają go bo za wysokie te dochody w ich mniemaniu to tylko się pochlastać

Napisane przez sharpnowaja

No i zapomniałabym moje maleństwo dziś kończy miesiąc jestem już niemowlaczkiem a nie noworodkiem

Super

Napisane przez colorblue

Dzisiaj wróciliśmy do domku!
Ja czuję się bardzo dobrze. Trochę piersi dokuczają bo pokarmu nabrały. No i jak mały ssie to mam ogromne skurcze macicy. A tak poza tym jest ok

Tymek bardzo grzeczny. Zje z jednej piersi i śpi po 3 godziny

OPIS PORODU:
O 14.30 byłam pod szpitalem,wody już lały się ciurkiem. Tony papierów wypełniłam. O 15.20 zostałam zbadana i rozwarcie na 3 cm było. Poszłam na zapis ktg. Po nim o 17 badanie i dalej 3 cm. Więc poszłam na normalna salę. Tam do 19stej przez 2 godziny skurcze co 3-4 min. Bolesne tak że po ścianach chodziłam. Nagle ok 19stej zrobiły się co 2 min. Poszłam to zgłosić i kolejne sprawdzanie rozwarcia,a tam już luźne 7 cm!!!
Na sali porodowej byłam jakoś o 19.10. Przebrali mnie w koszule i zaczęły się parte. 25min potem o 19.35 pojawił się Tymek


Powoli Was nadrabiam

Dziękuje każdej z Was za gratulacje:-*

Dzisiaj dodam fotkę Tymcia.

Color super, że już jesteście w domku Czekamy na foto Tymka

Napisane przez diabli

Nelka zalozyla dwa kombinezony o których nawet nie pomyslalabym wcześniej. mamy czerwiec!!! jej kuzyn nosil misiaka w październiku

Ależ słodziak z tej Twojej Nelki Bosko wygląda w tych kombinezonach w czerwcu
Mamy takie same czapy dla naszej Małej

[banka26]

sharp moj jak podniesie tak trzyma na lozku jak lezy zadko kiedy glowe kladzie nawet i 30 sek.nie liczylam nigdy ale policze hee
tyle zachodu ze nie wiem czy ten 1000jest tego wart masakra
aa wyniki poki co bez posiewu dobre crp ma 0,2 w moczu ok hgb 12.5

[diabli]

Napisane przez MoTyleKsw

Mnie moi rodzice denerwują.bo co młoda zapłacę to oni z tekstem "biją mi wnusie " zwracała już uwagę ale o kant dupe potluc.

ja teraz mowie prosto z mostu i zwalam później na hormony zrob wojne i będzie spokoj!
mnie drazni tesciowa, mowiaca do malej "neluniu pupinko malusia, cio ci się sni skarbenieczku, malusia pulusia taka slodka babcina klusunia" rzygac mi się chce od tych wszystkich zdrobnień i okreslen niewiele wnoszących do zycia mojej corki chyba dzisiaj zrobie tzowi wykład o tym, ze do dzieci trzeba mowic normalnie, a on już swojej mamie przemowi do rozsądku

[barwineczek]

Napisane przez vvgh

chociaz butelką karmisz. Ja zasypiam jak mały wisi na cycu i mąż musi mnie pilnowac

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------



pierwsze kupy sa zawsze zielone. Szpinak

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Moja małpka wisi na mnie,a ja mogę ruszać tylko jedną ręką

Napisane przez sharpnowaja

moja robi musztardowe czasami są bardziej żółte albo zielone ale to chyba normalne

banka u mnie to samo w mopsie, zachowują się jakby człowiek chciał wyłudzić te 1000zł

vil za nockę

axella wredna baba w tej przychodni! ja też myślałam o powrocie do cyca ale jak mała je z butli to już będzie z tym problem. Pomijając już fakt najadania się.

vvgh widzę że Ty też miałaś przeboje z tekstami pielęgniarek

te kupy narobiły mi stracha, wyglądają jak posztkowana sałata, ale nie widziałam nigdy żeby z pupy mu sie coś takiego wydobywało i wpadłan na pomysł żeby zostawić pieluszkę rozłożoną i okazało się, że pod wpływem powietrza ona zielenieje

ale mam inny dylemat. Mój szkrab uwielbia spać na brzuszku. Rano obudził się zaczął marudzić, więc przekręciłam go na brzuszek i spał jeszcze 2h z tym że wszędzie czytam, że niemowlęta nie powinny spać na brzuszkach bo to grozi śmiercią łóżeczkową. Nie wiem co robić, on tak bardzo lubi spać na brzuszku

[XxXJuSstiii]

Napisane przez barwineczek

ale mam inny dylemat. Mój szkrab uwielbia spać na brzuszku. Rano obudził się zaczął marudzić, więc przekręciłam go na brzuszek i spał jeszcze 2h z tym że wszędzie czytam, że niemowlęta nie powinny spać na brzuszkach bo to grozi śmiercią łóżeczkową. Nie wiem co robić, on tak bardzo lubi spać na brzuszku

skoro się boisz to kładź go tak tylko wtedy kiedy go pilnujesz

[diabli]

Napisane przez XxXJuSstiii

no właśnie, gdzieee zaraz mi młody wyrośnie z bodziaków na krótki rękaw a ani razu ich nie założył

ehh u nas tez bodziaki, sukienki wszystko czeka nawet tych spiworkow bez nozek nie mam odwagi młodej zalozyc, bo zimno. śpioszki sa naszym numerem 1

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

ehh u nas tez bodziaki, sukienki wszystko czeka nawet tych spiworkow bez nozek nie mam odwagi młodej zalozyc, bo zimno. śpioszki sa naszym numerem 1

u nas królują pajace i body + półśpiochy śpioszki mamy tylko jedne

[Ashyshqa]

Witam sie z parku
Pogoda dzis w Warszawie cudowna, slonko swieci, ptaszki spiewaja, bosko. Niech juz tak zostanie od razu lepszy mam nastroj (no dobra, muffinki w ramach obiadu tez pomogly )

Wlasnie mijalam dwie mamy na wspolnym spacerze z wozkami - kazda z blizniakami

Sharp za miesiac Karolinki! My bedziemy jutro swietowac wejscie na.poziom niemowlaka szczegolnie swietowac bedzie TZ, ktory ma jutro impreze pracownicza,a ze to jego ost. dzien w pracy to jednoczesnie bedzie to jego.impreza pozegnalna. Nawet bardzo mu nie marudze z tego powodu, niech zna me dobre serce

Diabli napisz koniecznie zestaw becikowych doksow. Ja juz postanowilam, ze nie bede sie o to starac (za malo mamy czasu, a szanse na tego nedznego tysiaka niewielkie) ale innym to z pewnoscia zaoszczedzi choc troszke zachodu. My w pon skladamy podanie o pierwszy paszport dla Sofii. I tu tez trzeba milion papierkow
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Ash zazdroszczę korzystajcie z pogody

[Ashyshqa]

Napisane przez XxXJuSstiii

u nas królują pajace i body + półśpiochy śpioszki mamy tylko jedne

To tez nasze ulubione zestawy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lonely_lady]

Nie wiem kiedy znajdę czas żeby Was nadrobić.
U nas wszystko super, dziś żyje sie juz o niebo lepiej i pomimo nieprzespanej nocy krzatam sie po domu cały czas i ogarniam wszystko.

Mały teraz śpi, tatuś tez- dziś w nocy oka nie zmrozyl. Młody cała noc dał nam czadu, ale tatuś stanął na wysokości zadania

Obawiam sie ze dzisiejszej nocy bedzie powtórka bo mały spi cały dzień, z pobudkami na cyca.
Karmie piersią, pokarmu coraz wiecej i chyba nawet starcza.. Może nie będę musiała dokarmiac sztucznymi

[ada32]

Napisane przez colorblue

Witam

Dzisiaj wróciliśmy do domku!
Ja czuję się bardzo dobrze. Trochę piersi dokuczają bo pokarmu nabrały. No i jak mały ssie to mam ogromne skurcze macicy. A tak poza tym jest ok

Tymek bardzo grzeczny. Zje z jednej piersi i śpi po 3 godziny

OPIS PORODU:
O 14.30 byłam pod szpitalem,wody już lały się ciurkiem. Tony papierów wypełniłam. O 15.20 zostałam zbadana i rozwarcie na 3 cm było. Poszłam na zapis ktg. Po nim o 17 badanie i dalej 3 cm. Więc poszłam na normalna salę. Tam do 19stej przez 2 godziny skurcze co 3-4 min. Bolesne tak że po ścianach chodziłam. Nagle ok 19stej zrobiły się co 2 min. Poszłam to zgłosić i kolejne sprawdzanie rozwarcia,a tam już luźne 7 cm!!!
Na sali porodowej byłam jakoś o 19.10. Przebrali mnie w koszule i zaczęły się parte. 25min potem o 19.35 pojawił się Tymek


Powoli Was nadrabiam

Dziękuje każdej z Was za gratulacje:-*

Dzisiaj dodam fotkę Tymcia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale Ci fajnie..super ze już po..i w domku..

u mnie stoi w miejscu..skurcze są i to cały czas..mały bardzo mało aktywny i coraz to bardziej bolesne te skurcze ale chyba tą noc jeszcze wytrzymam..

zamierzam za to jechac dziś jak tż wróci z roboty na IP...zrobic KTG ..

Napisane przez lonely_lady

Nie wiem kiedy znajdę czas żeby Was nadrobić.
U nas wszystko super, dziś żyje sie juz o niebo lepiej i pomimo nieprzespanej nocy krzatam sie po domu cały czas i ogarniam wszystko.

Mały teraz śpi, tatuś tez- dziś w nocy oka nie zmrozyl. Młody cała noc dał nam czadu, ale tatuś stanął na wysokości zadania

Obawiam sie ze dzisiejszej nocy bedzie powtórka bo mały spi cały dzień, z pobudkami na cyca.
Karmie piersią, pokarmu coraz wiecej i chyba nawet starcza.. Może nie będę musiała dokarmiac sztucznymi

dla tż...
no i super ze jesteście już w domku..nie przemęczaj się ogarnianiem zbytnio..to teraz nie wskazane...odpocznij!:cmo k:

za karmienie piersią ...oby jak najdłużej i żeby były to tylko przyjemne chwile..

[salviae]

Hej

Napisane przez diabli

Nelka zalozyla dwa kombinezony o których nawet nie pomyslalabym wcześniej. mamy czerwiec!!! jej kuzyn nosil misiaka w październiku

Ale słodki misiaczek ja miałam kominezonik 56 i mały miał go raz na sobie bo było ciepło, a teraz musze na niego 5 warstw ciuszków wkładać jeszcze troche i z letniego kompleciku hipcia z h&m na 62 wyrsnie
Ja wczoraj w koncu załatwiłam to becikowe, najgorsze jest to, ze nie mam z kim malego zostawic i wszedzie go woze mnie najbardziej w tej kupie papierów rozwalily pity nie dosc, ze te z us to jeszcze te wysyłane przez pracodawców i odcinek z wypłaty meza , ale załatwione i 25 ma byc kasa

Napisane przez barwineczek

te kupy narobiły mi stracha, wyglądają jak posztkowana sałata, ale nie widziałam nigdy żeby z pupy mu sie coś takiego wydobywało i wpadłan na pomysł żeby zostawić pieluszkę rozłożoną i okazało się, że pod wpływem powietrza ona zielenieje

ale mam inny dylemat. Mój szkrab uwielbia spać na brzuszku. Rano obudził się zaczął marudzić, więc przekręciłam go na brzuszek i spał jeszcze 2h z tym że wszędzie czytam, że niemowlęta nie powinny spać na brzuszkach bo to grozi śmiercią łóżeczkową. Nie wiem co robić, on tak bardzo lubi spać na brzuszku

ja tez zauważyłam, ze jak kupa poleży to zielenieje , a karmisz piersią ?
ja Kube zostawiam na brzuszku w dzien jak mam go na oku np teraz, tez bardzo lubi tak spać i dobrze mu baki ida, a ma z tym problem, jakoś wydaje mi sie mało prawdopodobna ta śmierć łóżeczkowa, ale na noc bałabym się go tak zostawić

Asch zazdroszczę pogody, az sie wierzyć nie chce, ze gdzieś świeci slonce

Mam juz dosc tych bąkowych problemów, jak moje dziecko porządnie sie wypierdzi to jest takie radosne piszczy i sie śmieje, macha łapkami , ale większość czasu leży, czerwienieje i próbuje coś wypchać pół nocy przez sen produkował kupe, ale za to jak już zrobił to taka, ze był cały do mycia i przebrania niech juz to mija, ja chce ciągle piszcząca i radosna kluskę

[Magiusa]

Napisane przez humpback

za wizytę. mnie już gin nie chce widzieć na wizytach - teraz mam chodzić do poradni przyszpitalnej na ktg i tam mam być badana

A to mnie zaskoczyłaś, że już 37 tc nie chce Cię gin widzieć, ale może dobrze, że chodzisz do poradni przyszpitalnej bo tam mają na pewno porządny sprzęt.

My po wizycie. Niby ok, ale ja jestem niezadowolona.
Głównie dlatego, że Mały ma 2500 +/- 300 gram. Moim zdaniem to niewiele jak na mój skończony 37 tc., ale lekarka twierdzi, że wszystko jest ok, że jak na moją budowę i ogólnie jak go obserwowała to wszystko wydaje się dobrze, więc postanowiłam nie schizować.
Pytała się tylko czy tato wysoki ( tak, ma 194 cm) bo wychodzi na to, że synek ma baaardzo długie nogi, więc chyba z Kijanki powinnam go przechrzcić na Pająka.
Poza tym na KTG trafiliśmy przez 18 min. na jego sen, więc mało się ruszał, dopiero jak zmieniłam pozycję w ostatnich 2 min zapisu zaczął.
Ale ginekolog uznała, że na wszelki wypadek mam też przyjść na KTG za tydzień, a nie za dwa.
Acha i na poród się nie zapowiada. Szyjka podobno długa i trzyma. Trochę mnie to bawi bo tyle było stresu w międzyczasie, że coś się zadzieje za szybko, a teraz wychodzi na to, że mam jeszcze sporo czasu

Tak więc Jenny proszę o wpisanie wizyt
13.06.2013 - KTG
20.06.2013 - KTG+ normalna wizyta

[Mysia mysz]

Napisane przez axella

ja na 1wszy szpitalny obiad jak dostalam szpinak to podziekowalam. pare minut wczesniej przeijalam wlasnie pampersa z takim "szpinakiem"


w ogole niee mowilam ale poryczalam sie wczoraj w przychodni,bo babka wazaca Z spytala czy karmie cyckiem..powiedzilam ze niestety nie,a ona do Z zaczela mowic ze "widzisz,mama woli butelke, a tak bys miala cieplego cycusia co noc"
tepa dzida
poplaalam sie jak glupia,tż pocieszal ale czuje sie fatalnie z tym..

i tak czytam i czytam i nie wiem czy nie sprobowac jeszcze raz..podobno mozna sporwrotem miec laktacje na wlasciwym poziomie..
ale nie wiem czy presja by karmic tylko cyckiem mnie nie dobije i stres jej nie zatrzyma

fatalnie mi z tym..

miała szczęście, że na mnie nie trafiła, bo bym jej pojechała

[salviae]

Diabli na jaki wózek się zdecydowaliście ? bo chyba przeoczyłam info

Ale bąki idą, muzyka dla moich uszu

[Mysia mysz]

Napisane przez diabli

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------



placki wygladaja przepysznie! chyba sobie zrobie, zastapie tylko truskawki bananami i może jabłkiem? to dwa owoce, które kojarzą mi się z "bezpieczeństwem" hehe.

spróbuj te
http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...i/przepis.html
ja jeszcze nie próbowałam ale wyglądają extra

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

ja już po ciuchach i pedicure

nakupiłam młodemu ubranek
wracając spotkałam znajomych i się dziwnie na mnie patrzyli, że w japonkach idę i że niby zimno, mi jest gorąco

dostałam niespodziewanie wyższą wypłatę więc jestem happy

a ! i wstrzymuje się z porodu do soboty w nocy przynajmniej, bo w sobotę impreza i tort :P

[humpback]

Napisane przez sharpnowaja

No i zapomniałabym moje maleństwo dziś kończy miesiąc jestem już niemowlaczkiem a nie noworodkiem

dla Karolci niemowlaczka

Napisane przez nuna2

hump za wytrwanie w pracy. Odpocznij troszkę Już niedługo będziesz znów miała etat i to 24h

mało że 24h to bez możliwości zwolnienia się

Napisane przez sharpnowaja

u mnie też paskudna pogoda, ale mam nadzieję że wyjdziemy chociaż na chwilkę

u mnie nie pada, więc zrobiłam sobie długi spacer i od razu lepiej

[xal]

Kupiłam herbatkę koperkową, wygląda na to, że sobie Paula pociągnęła 5ml, przełknęła, wypluła smoka i popatrzyła na mnie zdziwionym wzrokiem.

Napisane przez banka26

moj odrazu by si eobudzil jak bym mu na spiocha majstrowala przy palcach heheh moj jescze ma odruch moro , a dostal go z opoznieniem nie wiem czy przez fakt wyjscia szybszego z brzucha czyy coo

Jak śpi i jej podnoszę rękę to opada bezwładnie

Napisane przez axella

dzis pierwszy raz sama bede wynosic wozek,a cholera ciezka jak 150

Poszłam na spacer dzisiaj sama, padam ze zmęczenia. Wózek cały ciężki, znosiłam na raty, ale zapomniałam przykrywkę do gondoli przecież nie zostawię dziecka, więc rozkładanie, wniosłam na raty na klatkę, ale do mieszkania tylko gondolę z małą. Później po sklepach, masakra z drzwiami i podjazdami, zjazdami.
Zostawiłam stelaż w aucie w bagażniku, przy czym upaprałam sobie jedyne jeansy w które wchodzę błotem

Napisane przez XxXJuSstiii

ja trafiłam na porodówkę ze skurczami co 5 minut i urodziłam po 14 godzinach

Ja trafiłam bez skurczy, a od czasu jak poczułam że coś boli do końca porodu minęło 4,5 h
Ale ból był chyba taki skumulowany za jakieś 9-12h, bo miałam ochotę kogoś pogryźć

Napisane przez diabli

pesel podobno ma być do odbioru za 3-4 tygodnie od odbioru aktu urodzenia. tymczasem zadzwoniłam do UM i peselik już na nas czeka, zatem smigam po niego i kolejny urząd będziemy mieli z glowy...jeszcze trochę i dobrniemy do końca tej durnej biurokracji!

My odbieraliśmy akt urodzenia tydzień temu, ale ponieważ urodzona w innym mieście to mam dzwonić w przyszłym tygodniu, bo jeszcze nie ma.

Napisane przez diabli

Nelka zalozyla dwa kombinezony o których nawet nie pomyslalabym wcześniej. mamy czerwiec!!! jej kuzyn nosil misiaka w październiku

Moja dzisiaj była w dodatkowym pajacyku (takim za dużym ), zawinięta w becik.

Zaczęłam odpisywać godzinę temu i tak mi zeszło, marudzenie, karmienie, wycie (chyba krótka kolka, bo się naprężyła i na rękach nadal płacz)

[humpback]

Napisane przez diabli

Nelka zalozyla dwa kombinezony o których nawet nie pomyslalabym wcześniej. mamy czerwiec!!! jej kuzyn nosil misiaka w październiku

w tym misiaku Nelcia wygląda przeuroczo

Napisane przez diabli

ja teraz mowie prosto z mostu i zwalam później na hormony zrob wojne i będzie spokoj!
mnie drazni tesciowa, mowiaca do malej "neluniu pupinko malusia, cio ci się sni skarbenieczku, malusia pulusia taka slodka babcina klusunia" rzygac mi się chce od tych wszystkich zdrobnień i okreslen niewiele wnoszących do zycia mojej corki chyba dzisiaj zrobie tzowi wykład o tym, ze do dzieci trzeba mowic normalnie, a on już swojej mamie przemowi do rozsądku

drażni mnie takie mówienie zwłaszcza to ciapciowate mówienie jak dziecko typu "cio, ciemu, a gugugu" niektórzy ludzie cofają się w rozwoju na widok niemowlaka

Napisane przez Magiusa

A to mnie zaskoczyłaś, że już 37 tc nie chce Cię gin widzieć, ale może dobrze, że chodzisz do poradni przyszpitalnej bo tam mają na pewno porządny sprzęt.

też byłam zaskoczona - kazał mi odpoczywać, dał zwolnienie do 1.07, i skierowanie do poradni przyszpitalnej. no i pierwszy raz idę tam w poniedziałek, a potem zobaczymy co dalej

[xal]

Napisane przez diabli

ja tez niesmowite, ze można tak od pierwszej chwili wiedzieć, ze ten maly człowieczek to sens Twojego zycia. i nic nie wzrusza mnie bardziej niż widok tatusia z Nelcia jak sobie opowiadają, tatuś ja oliwkuje itd. ahhh zakochana jestem w nich po uszy

U nas ja oliwkuję, a tatuś trzyma dziecko i zagaduje
A jak ją sobie kładzie na klate to super widok taka mała pchełka na takim wielkim facecie chciałam zrobić fotkę, ale mój chłop to gorący facet i łaził wczoraj w majtkach. Nie będę takich roznegliżowanych do albumu wklejać jak sie ubierze to będzie mieć.

Napisane przez diabli

ja teraz mowie prosto z mostu i zwalam później na hormony zrob wojne i będzie spokoj!
mnie drazni tesciowa, mowiaca do malej "neluniu pupinko malusia, cio ci się sni skarbenieczku, malusia pulusia taka slodka babcina klusunia" rzygac mi się chce od tych wszystkich zdrobnień i okreslen niewiele wnoszących do zycia mojej corki chyba dzisiaj zrobie tzowi wykład o tym, ze do dzieci trzeba mowic normalnie, a on już swojej mamie przemowi do rozsądku

Zazdroszcze podejścia twojego Tżta, że zwróci mamusi uwagę, mój nic nie powie poza "sama powiedz" albo "przeżyjesz"
On generalnie mamę olewa, no więc jak on olewa to ona do mnie x2.

Napisane przez Mysia mysz

a ! i wstrzymuje się z porodu do soboty w nocy przynajmniej, bo w sobotę impreza i tort :P

Tort
Moje "słodycze" od wczoraj to chleb z masłem
Żadnych owoców ani warzyw, a o ciastach mogę zapomnieć. Mam nadzieję, młodej się szybko unormuje ten brzuszek