Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17 - Strona 86 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 1 wątku na odchowalni ?
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.1 - Witamy na odchowalni 10 23,26%
Wszystkie już dzieciaczki mamy, więc dzielimy się radami. Mamy V-VI 2013 cz.1 2 4,65%
Wszystkie maluszki są już z nami, zmagania z trudami wychowania rozpoczynamy. 2 4,65%
Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1 24 55,81%
Czasem pawik, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1 5 11,63%
Głosujący: 43. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-06-09, 21:52   #2551
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Hej

dziewczyny jezeli karmie głównie piersia, ale czasami daje butelkę, jedną lub dwie w ciągu dnia to powinnam podawać wit. D i K
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 21:57   #2552
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez anoxee Pokaż wiadomość
A propos kurczaczka, to nasz młody tak został ochrzczony. Ostatnio tż składał łóżeczko i nie chciał mi dać na najwyższy poziom materacyka (są 4 poziomy), tylko na drugi, bo się boi, że wypadnie. I mu mówię, że to będzie taki "maluuuuuuuuuuuttttki iii kurczaczek!". No i zostało kurczaczek.


Z uszami to mam taki problem, że musiałabym gmerać w nich 5x dziennie, bo potrafią mnie tak swędzieć. O ślinieniu się podczas snu nawet nie mówię... diabli chyba pięknie to ujęła, że ślini się jak bulgod. Ja mam dokładnie to samo.

Hello.

po porodzie wszystko wrocilo do normy, znow jestem sobą, buldog zniknal

ja tez często mowie, ze Nelcia to taki maly kurczak. chociaż teraz już nie tak bardzo jak w chwili wyciagniecia z brzucha... taaaka malusia, cieplutka i te wielkie oczka

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
i wgl mam problem z 1 piersią, leci z niej jak ze strumienia, mały się krztusi, co chwile jest pełna i boląca i boję się jakiegoś zapalenia, chodzę z kapustą w cyckach ale chyba nie pomaga, nie wiem czy odciągac bo wtedy jeszcze więcej się naprodukuje i nie wiem co robić poradzi mi ktoś?
ta kapusta ma być zmrozona i liscie trzeba pougniatac i dopiero robic okłady. poza tym pomaga picie szalwi, ale nie za dużo, bo można zatrzymać calkiem laktacje. ja pilam 1-2 szklanki dziennie.
najlepsza metoda to laktator i odciągaj, ale tylko do momentu, gdy poczujesz ulge. jak będzie się produkowalo więcej to znow odciągasz...inaczej tego nie unormujesz. mnie kazali karmic mala co 2 godziny żeby mi pomogla opanować nawal. co godzine albo i częściej walczyłam laktatorem. przed karmieniem/odciąganiem goracy prysznic, masaz piersi, podrzucanie, obijanie jednej o druga, masowanie, oklepywanie. po karmieniu zimny prysznic, lod owinięty w szmate i taki okład na cyce.
u mnie problemem była goraczka i przede wszystkim dreszcze. nie bylam w stanie zapanować nad organizmem. aaa i ciesz się, ze małemu leci, bo u mnie dziecko nawet sutka nie moglo chwycić takie ogromne cyce wyhodowałam !
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 22:01   #2553
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość

I muszę się pochwalić że mała CHYBA świadomie się uśmiecha. Jak płacze że chce jeść i słyszy już dźwięk mieszkania mleczka w butelce to cisza i banan na twarzy. Jak się grzechocze grzechotką albo mówi grrrr to też uśmiech od ucha do ucha. Kochany jest ten mój mały człowieczek


jakoś po tyg, nie pamietam dokładnie. Ale to było dwa dni po tym jak pawie oczko pisała że Nelce odpadł
Fajnie z tym usmiechaniem u nas tez cos zaczyna sie dziac przewaznie jak cos do niej mowimy albo jest w mega dobrym humorze.. Eh ale ja oczywiscie chce wiecej hehe bo uwielbiam te usmieszki

U nas odpadl w 11 dobie
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 22:08   #2554
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Dzien dobry,
Witamy sie nadal ze szpitala. Leze sobie pod ktg. Wczoraj byly zapisy ok. Przeplywy od 2dni tez mi oceniaja ok. Nieco mam metlik w glowie ale generalnie wyglada na to ze zagrozenia jednak nie ma. Mozliwe ze nas puszcza do domku.

Wczoraj dolaczyla do nas dziewczyna bo lekko krwawila w 8tc i bylo po badaniu wszystko ok ale dzis sie okazalo ze serce dziecka chyba nie bije jednak strasznie mi jej zal.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
najważniejsze, ze wszystko u Was ok jeszcze trochę dasz rade!
kurcze, biedna, ze polozyli ja w sali z ciężarnymi w ostatniej fazie...pewnie tym bardziej jej zal okropne. szkoda, ze natura tak to wszystko planuje nie zawsze po naszej myśli

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
Mysia gratulki!!!



laski wpadlam sie pozalic..jak to ja..

od paru dni warczymy na siebie z tż..przestalismy sie normalnie komunikowac,kazda wymiana zdan to "niby klotnia"

ja warcze bo jestem zla ze ma mnie gdzies,on warczy bo ja warcze i kolko sie zamyka..

teraz pojechal do mamy i wroci "jak pojda moi znajomi"
na pytanie dlaczego,skoro przychodza do NAS mowi ze to moi znajomi
a tak nie jest bo sie znaja..

cholera,gdybm chciala sama spotykac sie z kimkolwiek to bym nie byla z nim..
a tak czuj sie jak samotna matka..

coraz blizej jestem tego by sie spakowac i zwiac bez slowa.niby jest ok na codzien ale jak mysle ile rzeczy bylo niefajnych i ile na bierzaco pierdól wychodzi..eh..
moja samoocena spadla ponzej zera.. jak placze bo smutno to on zamiast przytulic obraza sie bo "rycze o gowna"..

ile mozna sie prosic o mile slowo?docenienie? no ile...

i tak zyjemy z dnia na dzien i coraz blizej mi do stwierdzenia "to koniec"

choc z drugiej strony panicznie boje sie samotnosci...choc w aktualnym zwiazku wsparcia i tak nie mam..tylko wieczne pretensje i dolowanie..

a najbardziej martwie sie o Zuzie..

szkoda, ze znow nie jest tak jak powinno...opadly emocje i tz znow zaczyna być sobą? ehh a tych znajomych to razem planowaliście? dlaczego mu nie odpowiadają, pytalas o to? wyjasnij mu, ze ryczysz o gowno, bo hormony, bo potrzebujesz wsparcia. może do niego naprawdę nie dociera sytuacja? może mama go nie uswiadomila, ze kobiety w ciąży/po porodzie maja huśtawki i niezle jazdy? ze wtedy wlasnie wsparcie drugiej osoby jest najważniejsze i to nie gowno, bo można się nabawić depresji...już wiele razy pisalysmy, decyzje musisz podjąć sama - myśl o sobie i Zuzi o Wam musi być dobrze.
i ne podoba mi się to co piszesz o swojej samoocenie! bo wlasnie teraz powinnas być dowartościowywana przez wszystkich, bo jesteś najlepsza mamusia!

ps. uslyszalam dzisiaj od tz, ze wyglądam ladniej niż przed ciaza i się pobeczałam. bo to niby komplement, ale ja swoje ciało spostrzegam jak jakiś wrak człowieka niby brzuch już niewielki, ale jednak trochę wisi, rozstępy pewnie nie znikna...kilogramy jeszcze nadbywaja. gdzie on widzi to piękno to ja nie wiem i myslalam, ze mowi tak żeby mi poslodzic, ale chyba naprawdę tak myśli. a przede mna wizyta u fryzjera, nogi dopiero dzisiaj udało mi się ogolic dluga droga do bycia "tap madl" hehe
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 22:12   #2555
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
poprawiałam ale ileż można

pawie oczko też szczepimy 20 czerwca i chcemy szczepić te połączone co się płaci + pneumokoki ale to nie wiem czy się od razu szczepi czy później dopiero

color dużo sił i mleczka życzę
Na te pneumokoki mozna pozniej, rotawirusy jak sie chce to trzeba przy pierwszych szczepieniach, sharp a kiedy robicie chrzciny?
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 22:18   #2556
szprotka_mada
Wtajemniczenie
 
Avatar szprotka_mada
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

adunia89- GRATULACJE!!!


Właśnie zauważyłam, że pomijając "przeterminowane" jestem 2 w poczekalni

edit- chociaż właściwie pierwsza, bo minkionka jest dzisiejsza
__________________
29. 01. 2002 09. 02. 2011 10. 09. 2011

Kubuś

ex-aparatka
góra- 30.06.10- 17.11.11
dół- 01.09.10- 26.08.11

koszt leczenia- 6225 zł



Edytowane przez szprotka_mada
Czas edycji: 2013-06-09 o 22:20
szprotka_mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 22:24   #2557
Veronic
Wtajemniczenie
 
Avatar Veronic
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ciechocinek
Wiadomości: 2 398
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

adunia- wielkie gratulacje !!

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Hej

dziewczyny jezeli karmie głównie piersia, ale czasami daje butelkę, jedną lub dwie w ciągu dnia to powinnam podawać wit. D i K
powinnaś dawać

---
Dziewczyny kupiłam sobie poduszkę do karmienia i jestem mega zadowolona w końcu karmię w dogodnej dla siebie i maluszka pozycji


my chrzciny robimy dopiero we wrześniu,... niezbyt to mi się podoba, ale moja siostra będzie chrzestną ,a we wakacje jedzie nad morze do pracy i musimy na nią poczekać
Veronic jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-09, 22:24   #2558
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Hej

dziewczyny jezeli karmie głównie piersia, ale czasami daje butelkę, jedną lub dwie w ciągu dnia to powinnam podawać wit. D i K
hmmm jak byś karmiła samą piersią to wtedy od 8 doby podajesz, a jak jest mm to nie wiem.. którejs tam się nie podaje ale nie wiem której...
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 22:27   #2559
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
Nie wiem czy hump przekazala
Dzsiaj o 15.50 urodzilam Piotrusia sn 3650 i 56 cm pieknie ssie i spi mz zaraz naskrobie relacje
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 22:36   #2560
szprotka_mada
Wtajemniczenie
 
Avatar szprotka_mada
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Kuba znowu boleśnie się wierci... Dobrze Mu w tym brzuszku, ale pewnie ciasno jak cholera Idę się zatem myć i spać, może i Młody zaśnie razem ze mną

Kolorowych snów!
__________________
29. 01. 2002 09. 02. 2011 10. 09. 2011

Kubuś

ex-aparatka
góra- 30.06.10- 17.11.11
dół- 01.09.10- 26.08.11

koszt leczenia- 6225 zł


szprotka_mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 22:38   #2561
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Zapomniałam Ci pogratulować!
Pięknie wyglądacie!



Czemu Wy ? Przecież Ty opłacasz mieszkanie?

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Dziewoszki, która tu procz Mysi ma lateksowy materac?
On jest dość miękki i nie mam jak kłaść dziecka w łóżeczku na brzuszku?!
Wasze też takie?!
Ja mam lateks plus kokos i klade ja na tej twardszej stronie, wydaje mi sie, ze moj nie jest taki miekki
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-09, 23:02   #2562
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
jest u matki i pisze mi mega przykre rzezy.

nie chce go w moim i Z zyciu..

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
bez krzyku,placzu i lez wlasnie zakonczlam zwiazek z faetem ktory jest ojcem mojego dziecka.rodzice moi przyszli po malutka..ja musze miec chwile dla siebie.chce zapalic!!!
Axellq strasznie mi przykro. Szczerze mowiac gdy pisalas wczwsniej po porodzie myslalam ze Twoj TZ doznal cudej odmiany. I teaz gdy napisalas pomyslalam ze ok, moze sie klocicie bo to ciezki okres. Ale gdy piszesz ze pisze Ci przykre rzeczy i kaze ci sie wynosic z Zu to juz gruba przesada. Przeciez takich rzeczy sie nie mowi nawet w klotniach. Bardzo mi przykro ze to przezywasz ale mysle ze naprawde bedzie Wam lepiej bez niego. Bo nie warto skoro on co chwila mimo wszystko ma te swoje dosc drastyczne napady. Wykonczysz sie z nerwow.

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
dziewczyny spiesze wam doniesc ze adunia urodzila naturalnie coreczke dzisiaj o 16.40 waga 3330 55 cm
Oho...to gratuluje

Dziewczyny, nie uwierzycie, ale u nas jak w rosyjskiej ruletce i cholera wie co dalej. Okolo 11 dzis zrobili mi ktg i przeplywy. Ktg wyszlo dobrze, przeplywy w miare ok, jeden nadal na granicy ale lekarz twierdzil ze to nie tragedia i czesto tak nest przy koncu wiec spoko. Okolo 12 uslyszalam ze moge wyjac i pogada ze mna ordynator jeszcze. Przyjechal TZ i okolo 13:30 dostalismy sie do ordynator no i z nia rozmawiamy. Ona mowi ze na chwile obecna wszystko jest ok i moge wyjsc. Wiec jej sie pytamy co dalen, ona ze 2x w tyg.na ktg i obserwowac ruchy, no i pytamy sie czy ja jakos moge zauwazyc ten spadek tego przeplywu etc. Ona na to ze nie no i w sumiw gwarancji dac nie moze ale na chwile obecna jest ok. Jak sie domyslacie mielismy z TZ wyraz niepewnosci n twarzach...wiec ona na to, zrobmy jeszxze godzinne ktg i jak bedzie super to idzie Pani do domku jak nie to zostaje. My ze ok.okolo 14:00 podlaczyli mnie pod ktg i nie uwierzycie ale Mlody po raz pierwszy nagle w ciagu 1h mial 2 spadki do okolo 80 czy 90. No wiec po godzinie TZ do domku, ja na porodowke pod ktg tamtejsze na dluzszy zapis. No i najpierw na 3h. W ciagu 3h mlody mial 2 spadki. No i podlaczyli mi wenflon i zdecydowali ze obserwujemy jeszcze do 22:00.
Wiec lezalam pod ktg7h cala obolala ale w sumie juz sie pozniej te spadki jakos nie pojawily. No i w koncu mnie odpieli. No i co dalej nie wiemy. Wenflonu mi nie zdjeli (a jest mi z nim cholernie niewygodnie)i stwierdzili ze decyzje jutro. Ku mojemu zaskoczeniu mimo mojego tc stwoerdzili ze moze dadza cos na rozwoj pluc na wszelki wypadek...ale wszystkie decyzje jutro. Moge miec decyzje o cesarce, moga mi podac cos na te pluca i trzymac, moga mnie trzymac dla kontroli a z tego co zrozumialam moga mnie rownie dobrze wypuscic. Tyle ze ja mam sama w glowie metlik i nie wiem co robic jesli np. Powiedza ze moge isc do domku. Bo z jednej strony jak sie domyslacie marze o tym i chce jeszczez TZ sie poprzytulac, az drugiej strony w glowie mam swiadomosx ze przeplyw na granicy, jakies spadki byly (nie wiem czy sie powtorza) i oni mnie wypuszczaja ze slowami ze nie daja na nic gwarancji a ja sama moge nic nie poczuc jak sie cos zadzieje....no totalnie masakra.
Ciekawe co jutro bedzie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ




Edytowane przez Magiusa
Czas edycji: 2013-06-09 o 23:17
Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 23:36   #2563
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
oby było dobrze z brzuszkiem

zazdroszczę Wam że macie mężów przez te pierwsze tygodnie po porodzie, u mnie od porodu mąż nie miał ani dnia wolnego, niby dziś niedziela a on ma sesje, pojechał o 5 rano i wróci o 23 siedzę cały czas sama z małym, a jak ktoś wpada to tylko na chwilkę, rozbudzi młodego i tyle z jakiejkolwiek pomocy, ehh musiałam się wyżalić, poszłabym na spacer ale nie dam rady ściągnąć wozka sama z 3 piętra, bo boję się znowu jakiegos krwotoku czy coś, jest mi ciężko
dzielna mamuska! dasz rade! jeszcze trochę i maz ogarnie sesje, wiec weekendy będą tylko Wasze. może popros jakas kolezanke albo kogos z rodziny żeby wybral się z Wami na spacer? może jakiś fajny sąsiad pomoglby z wozkiem. nawet dzieciaki takie nastoletnie mogą Ci pomoc...kombinuj i proszę się nie zalamywac. CIEZKO TO BYLO Z BRZUSZKIEM teraz jest fajnie...! i tego się trzymajmy

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
powiedzial ze przyjezdza bo mamy sie wyniesc.my

chory,chory czlowiek..boje sie.ta bardzo sie boje
czytam i wierzyc mi się nie chce ciekawe co zrobilby gdybys spakowala rzeczy i oznajmila, ze wracasz z mala do rodzicow jak on ma zamiar ogarnąć zaplate za wynajem? teraz Ci tak mowi, jak już czynsz zaplacilas? co za typ!!!

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
diabli ja też uważam że córcia podobna do Ciebie

no to masz u mnie plusa

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
No i zapomniałam się pochwalić prezencikiem od mojej mamy. Tort z pampersów + wyszyta metryczka dla Karolci. Torta mi troszkę ucięło, muszę zrobić nowe zdjęcie żeby mieć do albumu
http://obrazki.elektroda.pl/8612437000_1370794489.jpg!!!!!!
piękny prezent i pamiatka dla babci!


Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
Ashy zaintrygowałaś mnie tym rampersem. Na spacer założyłaś czy tylko po domu? bo się zastanawiam kiedy mogę wyskoczyć z małą w krótkim rękawku.
Nelcia dzisiaj caly dzień spedzila w rampersach. rano jeden w domu, a później drugi na spacer. do godz. 19 spala w wozku przykryta pieluszka albo rozkowa kolderka na stopkach tylko skarpetki, a w południe gole stopki. upal, wiec nie ma co dziecka przegrzewac

swoja droga cuuuudnie dzieci wygladaja w tych rampersach - takie rozkraczone zabki

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

Cytat:
Napisane przez karbie1984 Pokaż wiadomość
aż wstyd napisać co wczoraj usłyszałam jak mnie zobaczyli z mała na ramieniu
" dziecka się tak nie nosi bo mu oczy wyjdą"
jak to usłyszałam to
taaa a mozg wyleje się uszami
to chyba najlepsza pozycja do bekania nie rozumiem lamentu hehe.

---------- Dopisano o 00:30 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
niech mi tu któraś skrót napisze... proszę wszystko od 2.06. włącznie.

nie wiem jeszcze, kiedy się wezmę za opis porodu... ale było pięknie.
milo przeczytać cos takiego!

---------- Dopisano o 00:32 ---------- Poprzedni post napisano o 00:30 ----------

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
ale że jak na ramieniu? tak jak do odbicia?

qrde, dziś się prawie popłakałam ... siedziemy u mojej mamy, Przemek u niej na rękach ciągle, szczęśliwy, minki robił ciągle, zadowolony taki ... ponad pół godziny. mama szła do łazienki, dała mi go na chwilę, zobaczył że jest u mnie i ryk nie szło go uspokoić, mama go wzięła, w sekundę się uspokoił ... potem na próbę zaś go wzięłam i zaś awantura
w ogóle dziwnie jak czytam że śpicie z maluszkami, że zasypiają na piersi czy przytulone ... Przemek od razu wrzeszczy wtedy
może wyczuwa Twoje zdenerwowanie? wie, ze boisz się, ze zaraz u Ciebie wlasnie będzie plakal? wyluzuj i nie myśl w ten sposób, ze u babci super, a u mamy będzie zle.

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:32 ----------

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
dziewczyny czy przy kapaniu maluszki też wam się tak zanosza płaczem ?mój to mam wrażenie że aż przestaje oddychać przez ten krzyk aż się go boję kąpać a robię to krótko nie mocze go ale ledwo zdążę splukac bo boję się tego jego zanoszenia że nie łapie powietrza
u nas tez nie ma awantur, mala uwielbia się kapac i praktycznie zasypia kiedy jest w wodzie

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
oj to się działo - gratulacje!

ja tęsknię strasznie za młodym... tak bym chciała go przytulić... muszę się jeszcze uzbroić w cierpliwość. i pewnie ledwie się zbierzemy do domku, to będziemy musieli jechać spowrotem na kolejną operację... no ale każda operacja zbliża nas do celu.
oby ten cel był tuz za rogiem! zdrowka dla Florka.
kurcze, ja tez chciałabym mieć już za sobą te operacje no, ale korzystam z cycow poki mogę i niech malej sluzy. może w sierpniu albo wrześniu zmotywuje się do działania.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 23:36   #2564
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Hej

dziewczyny jezeli karmie głównie piersia, ale czasami daje butelkę, jedną lub dwie w ciągu dnia to powinnam podawać wit. D i K
Mi polozna.mówiła że póki mm nie przekracza 40 proc dziennego jedzenia to podajemy oby dwie witaminy.






Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
najważniejsze, ze wszystko u Was ok jeszcze trochę dasz rade!
kurcze, biedna, ze polozyli ja w sali z ciężarnymi w ostatniej fazie...pewnie tym bardziej jej zal okropne. szkoda, ze natura tak to wszystko planuje nie zawsze po naszej myśli

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------



szkoda, ze znow nie jest tak jak powinno...opadly emocje i tz znow zaczyna być sobą? ehh a tych znajomych to razem planowaliście? dlaczego mu nie odpowiadają, pytalas o to? wyjasnij mu, ze ryczysz o gowno, bo hormony, bo potrzebujesz wsparcia. może do niego naprawdę nie dociera sytuacja? może mama go nie uswiadomila, ze kobiety w ciąży/po porodzie maja huśtawki i niezle jazdy? ze wtedy wlasnie wsparcie drugiej osoby jest najważniejsze i to nie gowno, bo można się nabawić depresji...już wiele razy pisalysmy, decyzje musisz podjąć sama - myśl o sobie i Zuzi o Wam musi być dobrze.
i ne podoba mi się to co piszesz o swojej samoocenie! bo wlasnie teraz powinnas być dowartościowywana przez wszystkich, bo jesteś najlepsza mamusia!

ps. uslyszalam dzisiaj od tz, ze wyglądam ladniej niż przed ciaza i się pobeczałam. bo to niby komplement, ale ja swoje ciało spostrzegam jak jakiś wrak człowieka niby brzuch już niewielki, ale jednak trochę wisi, rozstępy pewnie nie znikna...kilogramy jeszcze nadbywaja. gdzie on widzi to piękno to ja nie wiem i myslalam, ze mowi tak żeby mi poslodzic, ale chyba naprawdę tak myśli. a przede mna wizyta u fryzjera, nogi dopiero dzisiaj udało mi się ogolic dluga droga do bycia "tap madl" hehe
Looo ale.kochany






Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Axellq strasznie mi przykro. Szczerze mowiac gdy pisalas wczwsniej po porodzie myslalam ze Twoj TZ doznal cudej odmiany. I teaz gdy napisalas pomyslalam ze ok, moze sie klocicie bo to ciezki okres. Ale gdy piszesz ze pisze Ci przykre rzeczy i kaze ci sie wynosic z Zu to juz gruba przesada. Przeciez takich rzeczy sie nie mowi nawet w klotniach. Bardzo mi przykro ze to przezywasz ale mysle ze naprawde bedzie Wam lepiej bez niego. Bo nie warto skoro on co chwila mimo wszystko ma te swoje dosc drastyczne napady. Wykonczysz sie z nerwow.



Oho...to gratuluje

Dziewczyny, nie uwierzycie, ale u nas jak w rosyjskiej ruletce i cholera wie co dalej. Okolo 11 dzis zrobili mi ktg i przeplywy. Ktg wyszlo dobrze, przeplywy w miare ok, jeden nadal na granicy ale lekarz twierdzil ze to nie tragedia i czesto tak nest przy koncu wiec spoko. Okolo 12 uslyszalam ze moge wyjac i pogada ze mna ordynator jeszcze. Przyjechal TZ i okolo 13:30 dostalismy sie do ordynator no i z nia rozmawiamy. Ona mowi ze na chwile obecna wszystko jest ok i moge wyjsc. Wiec jej sie pytamy co dalen, ona ze 2x w tyg.na ktg i obserwowac ruchy, no i pytamy sie czy ja jakos moge zauwazyc ten spadek tego przeplywu etc. Ona na to ze nie no i w sumiw gwarancji dac nie moze ale na chwile obecna jest ok. Jak sie domyslacie mielismy z TZ wyraz niepewnosci n twarzach...wiec ona na to, zrobmy jeszxze godzinne ktg i jak bedzie super to idzie Pani do domku jak nie to zostaje. My ze ok.okolo 14:00 podlaczyli mnie pod ktg i nie uwierzycie ale Mlody po raz pierwszy nagle w ciagu 1h mial 2 spadki do okolo 80 czy 90. No wiec po godzinie TZ do domku, ja na porodowke pod ktg tamtejsze na dluzszy zapis. No i najpierw na 3h. W ciagu 3h mlody mial 2 spadki. No i podlaczyli mi wenflon i zdecydowali ze obserwujemy jeszcze do 22:00.
Wiec lezalam pod ktg7h cala obolala ale w sumie juz sie pozniej te spadki jakos nie pojawily. No i w koncu mnie odpieli. No i co dalej nie wiemy. Wenflonu mi nie zdjeli (a jest mi z nim cholernie niewygodnie)i stwierdzili ze decyzje jutro. Ku mojemu zaskoczeniu mimo mojego tc stwoerdzili ze moze dadza cos na rozwoj pluc na wszelki wypadek...ale wszystkie decyzje jutro. Moge miec decyzje o cesarce, moga mi podac cos na te pluca i trzymac, moga mnie trzymac dla kontroli a z tego co zrozumialam moga mnie rownie dobrze wypuscic. Tyle ze ja mam sama w glowie metlik i nie wiem co robic jesli np. Powiedza ze moge isc do domku. Bo z jednej strony jak sie domyslacie marze o tym i chce jeszczez TZ sie poprzytulac, az drugiej strony w glowie mam swiadomosx ze przeplyw na granicy, jakies spadki byly (nie wiem czy sie powtorza) i oni mnie wypuszczaja ze slowami ze nie daja na nic gwarancji a ja sama moge nic nie poczuc jak sie cos zadzieje....no totalnie masakra.
Ciekawe co jutro bedzie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale takie.spadki mogą być jak ucieknie spod peloty albo twoje.tętni złapie. Dobrze że reagują bo u mnie w.szpitalu jak były takie.spadki albo wzrosty ale pojedyncze.nie trwające.10 minut.to nie reagowali i tłumaczyli to jak wyżej.




Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
dzielna mamuska! dasz rade! jeszcze trochę i maz ogarnie sesje, wiec weekendy będą tylko Wasze. może popros jakas kolezanke albo kogos z rodziny żeby wybral się z Wami na spacer? może jakiś fajny sąsiad pomoglby z wozkiem. nawet dzieciaki takie nastoletnie mogą Ci pomoc...kombinuj i proszę się nie zalamywac. CIEZKO TO BYLO Z BRZUSZKIEM teraz jest fajnie...! i tego się trzymajmy

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------



czytam i wierzyc mi się nie chce ciekawe co zrobilby gdybys spakowala rzeczy i oznajmila, ze wracasz z mala do rodzicow jak on ma zamiar ogarnąć zaplate za wynajem? teraz Ci tak mowi, jak już czynsz zaplacilas? co za typ!!!

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------




no to masz u mnie plusa



piękny prezent i pamiatka dla babci!




Nelcia dzisiaj caly dzień spedzila w rampersach. rano jeden w domu, a później drugi na spacer. do godz. 19 spala w wozku przykryta pieluszka albo rozkowa kolderka na stopkach tylko skarpetki, a w południe gole stopki. upal, wiec nie ma co dziecka przegrzewac

swoja droga cuuuudnie dzieci wygladaja w tych rampersach - takie rozkraczone zabki

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------



taaa a mozg wyleje się uszami
to chyba najlepsza pozycja do bekania nie rozumiem lamentu hehe.

---------- Dopisano o 00:30 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------



milo przeczytać cos takiego!
A.nasza.nawet.w.skarpetka ch w domu a w.czapce wychodzi myślisz że.można.już tak na.letniaka ubierać?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-09, 23:51   #2565
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
dziewczyny spiesze wam doniesc ze adunia urodzila naturalnie coreczke dzisiaj o 16.40 waga 3330 55 cm
gratulacje! fajna waga, same trojeczki

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ----------

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Hej

dziewczyny jezeli karmie głównie piersia, ale czasami daje butelkę, jedną lub dwie w ciągu dnia to powinnam podawać wit. D i K
przy karmieniu piersią witaminy trzeba podawac, wiec jeśli butelki sa sporadyczne to mysle, ze tak, ale zapytaj może pediatrę zawsze to ktoś kto zna się lepiej.

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

Cytat:
Napisane przez pawie_oczko Pokaż wiadomość
Fajnie z tym usmiechaniem u nas tez cos zaczyna sie dziac przewaznie jak cos do niej mowimy albo jest w mega dobrym humorze.. Eh ale ja oczywiscie chce wiecej hehe bo uwielbiam te usmieszki

U nas odpadl w 11 dobie
Nelki ida leb w leb u nas tez w 11 dobie!

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
Dziewczyny kupiłam sobie poduszkę do karmienia i jestem mega zadowolona w końcu karmię w dogodnej dla siebie i maluszka pozycji
tez lubimy nasza poduchę gdyby ktoras planowala zakup polecam się aaa i mam fajne przyborniki na lozeczko

---------- Dopisano o 00:49 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie uwierzycie, ale u nas jak w rosyjskiej ruletce i cholera wie co dalej. Okolo 11 dzis zrobili mi ktg i przeplywy. Ktg wyszlo dobrze, przeplywy w miare ok, jeden nadal na granicy ale lekarz twierdzil ze to nie tragedia i czesto tak nest przy koncu wiec spoko. Okolo 12 uslyszalam ze moge wyjac i pogada ze mna ordynator jeszcze. Przyjechal TZ i okolo 13:30 dostalismy sie do ordynator no i z nia rozmawiamy. Ona mowi ze na chwile obecna wszystko jest ok i moge wyjsc. Wiec jej sie pytamy co dalen, ona ze 2x w tyg.na ktg i obserwowac ruchy, no i pytamy sie czy ja jakos moge zauwazyc ten spadek tego przeplywu etc. Ona na to ze nie no i w sumiw gwarancji dac nie moze ale na chwile obecna jest ok. Jak sie domyslacie mielismy z TZ wyraz niepewnosci n twarzach...wiec ona na to, zrobmy jeszxze godzinne ktg i jak bedzie super to idzie Pani do domku jak nie to zostaje. My ze ok.okolo 14:00 podlaczyli mnie pod ktg i nie uwierzycie ale Mlody po raz pierwszy nagle w ciagu 1h mial 2 spadki do okolo 80 czy 90. No wiec po godzinie TZ do domku, ja na porodowke pod ktg tamtejsze na dluzszy zapis. No i najpierw na 3h. W ciagu 3h mlody mial 2 spadki. No i podlaczyli mi wenflon i zdecydowali ze obserwujemy jeszcze do 22:00.
Wiec lezalam pod ktg7h cala obolala ale w sumie juz sie pozniej te spadki jakos nie pojawily. No i w koncu mnie odpieli. No i co dalej nie wiemy. Wenflonu mi nie zdjeli (a jest mi z nim cholernie niewygodnie)i stwierdzili ze decyzje jutro. Ku mojemu zaskoczeniu mimo mojego tc stwoerdzili ze moze dadza cos na rozwoj pluc na wszelki wypadek...ale wszystkie decyzje jutro. Moge miec decyzje o cesarce, moga mi podac cos na te pluca i trzymac, moga mnie trzymac dla kontroli a z tego co zrozumialam moga mnie rownie dobrze wypuscic. Tyle ze ja mam sama w glowie metlik i nie wiem co robic jesli np. Powiedza ze moge isc do domku. Bo z jednej strony jak sie domyslacie marze o tym i chce jeszczez TZ sie poprzytulac, az drugiej strony w glowie mam swiadomosx ze przeplyw na granicy, jakies spadki byly (nie wiem czy sie powtorza) i oni mnie wypuszczaja ze slowami ze nie daja na nic gwarancji a ja sama moge nic nie poczuc jak sie cos zadzieje....no totalnie masakra.
Ciekawe co jutro bedzie.
Kochana, lez w tym spzitalu i bądź pod kontrola. nawet jeśli powiedzą, ze możesz isc do domu...ja nie ryzykowałabym. jeszcze nieraz będziesz się przytulać do meza wytrzymaj jeszcze troszkę, niech dzidziuś będzie bezpieczny! mysle, ze to najsensowniejsze rozwiązanie. ja bałabym się podjąć az tak odwazna decyzje skoro sam czujesz, ze nie do końca jest ok. jeśli nie jesteś pewna to zdaj się na lekarzy i swoja intuicje

---------- Dopisano o 00:51 ---------- Poprzedni post napisano o 00:49 ----------

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
A.nasza.nawet.w.skarpetka ch w domu a w.czapce wychodzi myślisz że.można.już tak na.letniaka ubierać?
czapke tez zalozylam, ale szybko zdjelam, bo naprawdę mocno grzalo w domu czapke zakładamy tylko po kapieli na chwilke, az wlosy nie wyschną
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-06-10, 02:19   #2566
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 292
Odp: Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
my szczepionki kupujemy
dawniej się dzieci przez pierwszy miesiąc wkładało w bety. Babcia TŻta też się zdziwiła że już tak małą nosimy
No właśnie się zastanawiałam o co ciotkom karbie chodzi z tym noszeniem że niby jak inaczej? A to może dlatego.


Moja mama i teściowa też na początku nie brały dziewczyn bez rozka ale to dlatego że były takie małe i bały się że coś im zrobią. Muszę im powiedzieć o tych oczach i ogólnie o noszeniu to się obsmieja

Cytat:
Napisane przez karbie1984 Pokaż wiadomość
aż wstyd napisać co wczoraj usłyszałam jak mnie zobaczyli z mała na ramieniu
" dziecka się tak nie nosi bo mu oczy wyjdą"
jak to usłyszałam to
i zawisną na zylce


Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
dziewczyny czy przy kapaniu maluszki też wam się tak zanosza płaczem ?mój to mam wrażenie że aż przestaje oddychać przez ten krzyk aż się go boję kąpać a robię to krótko nie mocze go ale ledwo zdążę splukac bo boję się tego jego zanoszenia że nie łapie powietrza
Moje uwielbiają się kąpać
Mój mąż się z nimi nie cacka, rachu ciachu wkłada do wody a one tylko z zaciekawieniem łypią na niego oczami od początku tak było i one są już przyzwyczajone.
Może faktycznie spróbuj jakoś powoli go wkładać, najpierw nóżki. A może woda jest za chlodna/za gorąca,


Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
dziewczyny spiesze wam doniesc ze adunia urodzila naturalnie coreczke dzisiaj o 16.40 waga 3330 55 cm



GRATULACJE!!


Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
idealne dzieci masz fotke bryki w tramwaju? takie momenty trzeba uwieczniać!
W metrze of kors we wtorek będzie wycieczka nr 2 bo muszę dotrzeć na spotkanie z Ash

Ash a ty nie zmoklas na tym pikniku w parku?;-)
Bo my poszliśmy do lasku i oczywiście deszcz nas złapał. I oczywiście jak zawsze nosimy folie przeciwdeszczowe na wózek tak tym razem nie wzięliśmy. No bo tylko na chwilę nie?
Musieliśmy przeczekać deszcz pod wiaduktem.
Dziewczyn oczywiście nic nie ruszyło. Czasami mam wrażenie że jak pójdą w kimę to nawet grad z kamieniami ich nie obudzi
Wasze też tak mają?

---------- Dopisano o 03:19 ---------- Poprzedni post napisano o 03:14 ----------

Magiusia leż w szpitalu! Zawsze to stała kontrola. A spadków faktycznie nie da się wyczuć...
Na pocieszenie - leżałam na sali z dziewczyna która była 6tyg pod stałym ktg. Na siku mogła wstawać jak była minimum godzina dobrego zapisu ;-)

Także dasz radę kobieto. Nie znasz dnia ani godziny ;-)
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-10, 06:23   #2567
ada32
Wtajemniczenie
 
Avatar ada32
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 546
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

hej..

przyjechała moja mama...już w sobotę..dlatego ograniczyłam trochę forum..ale czytam Was i co nieco wiem...

mysia mysz i adunia Gratuluje serdecznie


Ja codziennie od piątku na ktg jestem..tzn do wrzoraj jedździłam..i w końcu jest postęp..
wczoraj około 12 w południe było juz 2 cm rozwarcia..o 24 w nocy odszedł mi czop z krwią...potem doszły skurcze ale zbyt płytkie jak dla mnie i czekam....
podejrzewam że do wierczora urodzę...choc mogę się mylic..jestem w transie..nie spie bo jestem podjarana..i zniecierpliwiona potęgą bóli na które czekam...i jak już takowe będą mocne i częste to ehhh...pojadę sobie urodzic!!! he he a coo!!?


cloche
trzymam za Florka kciuki i życzę mu z całego serca szybkiego powrotu do zdrówka
jesteś silna...trzymaj się
__________________
K

W

G
ada32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-10, 06:31   #2568
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
hej..

przyjechała moja mama...już w sobotę..dlatego ograniczyłam trochę forum..ale czytam Was i co nieco wiem...

mysia mysz i adunia Gratuluje serdecznie


Ja codziennie od piątku na ktg jestem..tzn do wrzoraj jedździłam..i w końcu jest postęp..
wczoraj około 12 w południe było juz 2 cm rozwarcia..o 24 w nocy odszedł mi czop z krwią...potem doszły skurcze ale zbyt płytkie jak dla mnie i czekam....
podejrzewam że do wierczora urodzę...choc mogę się mylic..jestem w transie..nie spie bo jestem podjarana..i zniecierpliwiona potęgą bóli na które czekam...i jak już takowe będą mocne i częste to ehhh...pojadę sobie urodzic!!! he he a coo!!?


cloche
trzymam za Florka kciuki i życzę mu z całego serca szybkiego powrotu do zdrówka
jesteś silna...trzymaj się
haha cóż za podejście
To weź i urodź i już, tylko daj znać!
Trzymam kciuki by bóle się spotęgowały


Magiusa tak jak Aaś pisze, zostań w szpitalu. Też wiem co znaczy leżeć i szczerze jedyne co mnie tak trzymało to to, że wiedziałam, że jestem pod stałą kontrolą i nie będę musiała sobie w brodę pluć. Da się wytrzymać...



Cóż za noooc za Nami
20 kąpanie i jedzenie i spanie, pobudka o 23:30 pieluszka i jedzonko (obudziłam ją, bo miała tak zlanego pampersa, że ech) i spanie do 3 pieluszka i jedzonko i spanieeee do 6
Teraz też sobie kima, ale jakieś głupoty jej się śnią i zawodzi przez sen albo się śmieje

Dziś wizyta, nie spodziewam się rewelacji na wadze, bo ulewanie w tym tygodniu było duże, ale może dostane jakieś instrukcje co do brzuszka i dowiem się co i jak z wynikami

Aaaa w ogóle taka burza była, że siedzieliśmy przy świeczkach i kurcze mamy kilkanaście świeczek razem tych dużych z ikei tam gdzie śpimy, zdmuchnęłam i cała steryna na nowo pomalowanej ścianie
Dobrze, że ja to zrobiłam a nie TŻ bo awantura była by na miejscu
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-10, 06:37   #2569
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czeka

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
oj to się działo - gratulacje!

ja tęsknię strasznie za młodym... tak bym chciała go przytulić... muszę się jeszcze uzbroić w cierpliwość. i pewnie ledwie się zbierzemy do domku, to będziemy musieli jechać spowrotem na kolejną operację... no ale każda operacja zbliża nas do celu.
Trzymam mocne kciuki za Florka,a Ty bądź silna:-*





Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
dziewczyny spiesze wam doniesc ze adunia urodzila naturalnie coreczke dzisiaj o 16.40 waga 3330 55 cm
GRATULACJE ADUNIA!!!!





Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
adunia- wielkie gratulacje !!

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------



powinnaś dawać

---
Dziewczyny kupiłam sobie poduszkę do karmienia i jestem mega zadowolona w końcu karmię w dogodnej dla siebie i maluszka pozycji


my chrzciny robimy dopiero we wrześniu,... niezbyt to mi się podoba, ale moja siostra będzie chrzestną ,a we wakacje jedzie nad morze do pracy i musimy na nią poczekać
My też we wrześniu ze względu na chrzestnego





Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Axellq strasznie mi przykro. Szczerze mowiac gdy pisalas wczwsniej po porodzie myslalam ze Twoj TZ doznal cudej odmiany. I teaz gdy napisalas pomyslalam ze ok, moze sie klocicie bo to ciezki okres. Ale gdy piszesz ze pisze Ci przykre rzeczy i kaze ci sie wynosic z Zu to juz gruba przesada. Przeciez takich rzeczy sie nie mowi nawet w klotniach. Bardzo mi przykro ze to przezywasz ale mysle ze naprawde bedzie Wam lepiej bez niego. Bo nie warto skoro on co chwila mimo wszystko ma te swoje dosc drastyczne napady. Wykonczysz sie z nerwow.



Oho...to gratuluje

Dziewczyny, nie uwierzycie, ale u nas jak w rosyjskiej ruletce i cholera wie co dalej. Okolo 11 dzis zrobili mi ktg i przeplywy. Ktg wyszlo dobrze, przeplywy w miare ok, jeden nadal na granicy ale lekarz twierdzil ze to nie tragedia i czesto tak nest przy koncu wiec spoko. Okolo 12 uslyszalam ze moge wyjac i pogada ze mna ordynator jeszcze. Przyjechal TZ i okolo 13:30 dostalismy sie do ordynator no i z nia rozmawiamy. Ona mowi ze na chwile obecna wszystko jest ok i moge wyjsc. Wiec jej sie pytamy co dalen, ona ze 2x w tyg.na ktg i obserwowac ruchy, no i pytamy sie czy ja jakos moge zauwazyc ten spadek tego przeplywu etc. Ona na to ze nie no i w sumiw gwarancji dac nie moze ale na chwile obecna jest ok. Jak sie domyslacie mielismy z TZ wyraz niepewnosci n twarzach...wiec ona na to, zrobmy jeszxze godzinne ktg i jak bedzie super to idzie Pani do domku jak nie to zostaje. My ze ok.okolo 14:00 podlaczyli mnie pod ktg i nie uwierzycie ale Mlody po raz pierwszy nagle w ciagu 1h mial 2 spadki do okolo 80 czy 90. No wiec po godzinie TZ do domku, ja na porodowke pod ktg tamtejsze na dluzszy zapis. No i najpierw na 3h. W ciagu 3h mlody mial 2 spadki. No i podlaczyli mi wenflon i zdecydowali ze obserwujemy jeszcze do 22:00.
Wiec lezalam pod ktg7h cala obolala ale w sumie juz sie pozniej te spadki jakos nie pojawily. No i w koncu mnie odpieli. No i co dalej nie wiemy. Wenflonu mi nie zdjeli (a jest mi z nim cholernie niewygodnie)i stwierdzili ze decyzje jutro. Ku mojemu zaskoczeniu mimo mojego tc stwoerdzili ze moze dadza cos na rozwoj pluc na wszelki wypadek...ale wszystkie decyzje jutro. Moge miec decyzje o cesarce, moga mi podac cos na te pluca i trzymac, moga mnie trzymac dla kontroli a z tego co zrozumialam moga mnie rownie dobrze wypuscic. Tyle ze ja mam sama w glowie metlik i nie wiem co robic jesli np. Powiedza ze moge isc do domku. Bo z jednej strony jak sie domyslacie marze o tym i chce jeszczez TZ sie poprzytulac, az drugiej strony w glowie mam swiadomosx ze przeplyw na granicy, jakies spadki byly (nie wiem czy sie powtorza) i oni mnie wypuszczaja ze slowami ze nie daja na nic gwarancji a ja sama moge nic nie poczuc jak sie cos zadzieje....no totalnie masakra.
Ciekawe co jutro bedzie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Trzymam kciuki!!!:-*



Witam

Moje dziecko mnie zaskoczyło od wczoraj
Spał od 14 do 20 z przerwą na cyca. Potem kąpiel do której go budziłam. Później padł o 22 i pobudka dopiero o 3 w nocy i kolejna o 6.20:-D

Ale jestem z niego dumna;-)

Nakarmiłam,przebrałam i teraz troszke leży,troszkę kima,a ja starszego do szkoły wyprawiłam,młodszemu śniadanie dałam i sama zjadłam.

Chciałam dzisiaj na pierwszy spacer iść z Tymkiem ,ale brzydko na dworze:-/

Mały dzisiaj kończy tydzień i pępek/kikut ledwo się już trzyma,praktycznie zaraz spadnie,ale pod spodem się ślimaczy troszkę. Tak ma być? Bo ja już nie pamiętam jak to było przy chłopcach

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-10, 06:47   #2570
szprotka_mada
Wtajemniczenie
 
Avatar szprotka_mada
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość

Dziewczyny, nie uwierzycie, ale u nas jak w rosyjskiej ruletce i cholera wie co dalej. Okolo 11 dzis zrobili mi ktg i przeplywy. Ktg wyszlo dobrze, przeplywy w miare ok, jeden nadal na granicy ale lekarz twierdzil ze to nie tragedia i czesto tak nest przy koncu wiec spoko. Okolo 12 uslyszalam ze moge wyjac i pogada ze mna ordynator jeszcze. Przyjechal TZ i okolo 13:30 dostalismy sie do ordynator no i z nia rozmawiamy. Ona mowi ze na chwile obecna wszystko jest ok i moge wyjsc. Wiec jej sie pytamy co dalen, ona ze 2x w tyg.na ktg i obserwowac ruchy, no i pytamy sie czy ja jakos moge zauwazyc ten spadek tego przeplywu etc. Ona na to ze nie no i w sumiw gwarancji dac nie moze ale na chwile obecna jest ok. Jak sie domyslacie mielismy z TZ wyraz niepewnosci n twarzach...wiec ona na to, zrobmy jeszxze godzinne ktg i jak bedzie super to idzie Pani do domku jak nie to zostaje. My ze ok.okolo 14:00 podlaczyli mnie pod ktg i nie uwierzycie ale Mlody po raz pierwszy nagle w ciagu 1h mial 2 spadki do okolo 80 czy 90. No wiec po godzinie TZ do domku, ja na porodowke pod ktg tamtejsze na dluzszy zapis. No i najpierw na 3h. W ciagu 3h mlody mial 2 spadki. No i podlaczyli mi wenflon i zdecydowali ze obserwujemy jeszcze do 22:00.
Wiec lezalam pod ktg7h cala obolala ale w sumie juz sie pozniej te spadki jakos nie pojawily. No i w koncu mnie odpieli. No i co dalej nie wiemy. Wenflonu mi nie zdjeli (a jest mi z nim cholernie niewygodnie)i stwierdzili ze decyzje jutro. Ku mojemu zaskoczeniu mimo mojego tc stwoerdzili ze moze dadza cos na rozwoj pluc na wszelki wypadek...ale wszystkie decyzje jutro. Moge miec decyzje o cesarce, moga mi podac cos na te pluca i trzymac, moga mnie trzymac dla kontroli a z tego co zrozumialam moga mnie rownie dobrze wypuscic. Tyle ze ja mam sama w glowie metlik i nie wiem co robic jesli np. Powiedza ze moge isc do domku. Bo z jednej strony jak sie domyslacie marze o tym i chce jeszczez TZ sie poprzytulac, az drugiej strony w glowie mam swiadomosx ze przeplyw na granicy, jakies spadki byly (nie wiem czy sie powtorza) i oni mnie wypuszczaja ze slowami ze nie daja na nic gwarancji a ja sama moge nic nie poczuc jak sie cos zadzieje....no totalnie masakra.
Ciekawe co jutro bedzie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Niezła kołomyja...
Ale powiem Ci, że chyba najlepiej będzie jak zostaniesz w szpitalu i się fachowo Tobą zajmą i będą co jakiś czas sprawdzali te spadki.
W każdym razie trzymam żeby wszystko było ok!

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
hej..

przyjechała moja mama...już w sobotę..dlatego ograniczyłam trochę forum..ale czytam Was i co nieco wiem...

mysia mysz i adunia Gratuluje serdecznie


Ja codziennie od piątku na ktg jestem..tzn do wrzoraj jedździłam..i w końcu jest postęp..
wczoraj około 12 w południe było juz 2 cm rozwarcia..o 24 w nocy odszedł mi czop z krwią...potem doszły skurcze ale zbyt płytkie jak dla mnie i czekam....
podejrzewam że do wierczora urodzę...choc mogę się mylic..jestem w transie..nie spie bo jestem podjarana..i zniecierpliwiona potęgą bóli na które czekam...i jak już takowe będą mocne i częste to ehhh...pojadę sobie urodzic!!! he he a coo!!?


cloche
trzymam za Florka kciuki i życzę mu z całego serca szybkiego powrotu do zdrówka
jesteś silna...trzymaj się
Oho, następna się pcha w kolejkę!
Trzymam za rozwój akcji- może chociaż u Ciebie się coś rozkręci, bo u mnie cisza...

----



pogoda do du.py, chyba trzeba się jakąś kawką ratować...
__________________
29. 01. 2002 09. 02. 2011 10. 09. 2011

Kubuś

ex-aparatka
góra- 30.06.10- 17.11.11
dół- 01.09.10- 26.08.11

koszt leczenia- 6225 zł



Edytowane przez szprotka_mada
Czas edycji: 2013-06-10 o 06:49
szprotka_mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-10, 06:56   #2571
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
hej..

przyjechała moja mama...już w sobotę..dlatego ograniczyłam trochę forum..ale czytam Was i co nieco wiem...

mysia mysz i adunia Gratuluje serdecznie


Ja codziennie od piątku na ktg jestem..tzn do wrzoraj jedździłam..i w końcu jest postęp..
wczoraj około 12 w południe było juz 2 cm rozwarcia..o 24 w nocy odszedł mi czop z krwią...potem doszły skurcze ale zbyt płytkie jak dla mnie i czekam....
podejrzewam że do wierczora urodzę...choc mogę się mylic..jestem w transie..nie spie bo jestem podjarana..i zniecierpliwiona potęgą bóli na które czekam...i jak już takowe będą mocne i częste to ehhh...pojadę sobie urodzic!!! he he a coo!!?


cloche
trzymam za Florka kciuki i życzę mu z całego serca szybkiego powrotu do zdrówka
jesteś silna...trzymaj się
trzymam kciuki aby sprawnie i szybko poszło:-D!!!:-*.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-10, 07:00   #2572
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Adunia gratuluję córci.

Magiusia słuchaj lekarzy, będzie dobrze... uważam, jak dziewczyny-lepiej być w szpitalu, ale myslę, że z jakimś ryzykiem Cię nie wypuszczą.


Ada no to kciuki, żebyś dzisiaj urodziła.


Axell myślę, że dziewczyny już Ci wszystko powiedziały, jednak obawiam się, że znów się poddasz i dasz mu wrócić....

Dziewczyny podczytuję was... Ale brakuje mi słów do pisania... Znów się wybieram do laryngologa, bo znów ogłuchłam na jedno ucho, znów prywatnie...

Wczoraj zmarł wujek... Ja na pogrzeb nie mogę jechać, bo za daleko... Skurczy brak... rodzić nie rodzę i się nie zapowiada...
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-10, 07:17   #2573
joooasia
Raczkowanie
 
Avatar joooasia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 430
Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
Ja codziennie od piątku na ktg jestem..tzn do wrzoraj jedździłam..i w końcu jest postęp..
wczoraj około 12 w południe było juz 2 cm rozwarcia..o 24 w nocy odszedł mi czop z krwią...potem doszły skurcze ale zbyt płytkie jak dla mnie i czekam....
podejrzewam że do wierczora urodzę...choc mogę się mylic..jestem w transie..nie spie bo jestem podjarana..i zniecierpliwiona potęgą bóli na które czekam...i jak już takowe będą mocne i częste to ehhh...pojadę sobie urodzic!!! he he a coo!!?






Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
Oho, następna się pcha w kolejkę!
Trzymam za rozwój akcji- może chociaż u Ciebie się coś rozkręci, bo u mnie cisza...
Hej, właśnie, co to za wciskanie się w kolejkę? Pani tu nie stała!
Ada, za szybki rozwój akcji u mnie, tak, jak u szprotki cisza... Więc jak już urodzisz, to przytul synka ode mnie podwójnie, bo już też Jaśka nie mogę się doczekać...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Mężczyzna Mojego Życia - Jaś ur. 02.07.2013

Jaś

Edytowane przez joooasia
Czas edycji: 2013-06-10 o 07:58
joooasia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-06-10, 07:20   #2574
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez karbie1984 Pokaż wiadomość
aż wstyd napisać co wczoraj usłyszałam jak mnie zobaczyli z mała na ramieniu
" dziecka się tak nie nosi bo mu oczy wyjdą"
jak to usłyszałam to
ale tekst

Cytat:
Napisane przez iwona335 Pokaż wiadomość

zostało mi 25/21 dni do porodu a ja juz taaak bardzo chce, że mnie nosi
a ja tam chce jeszcze się nacieszyć ciążą przynajmniej przez tydzień

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
dziewczyny spiesze wam doniesc ze adunia urodzila naturalnie coreczke dzisiaj o 16.40 waga 3330 55 cm
gratulacje

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
niech mi tu któraś skrót napisze... proszę wszystko od 2.06. włącznie.

nie wiem jeszcze, kiedy się wezmę za opis porodu... ale było pięknie.
nie pamiętam dużo, ale ogólnie mamusie wymieniały uwagi o karmieniu piersią, spaniu maluchów w nocy, diabli wspomniała o mówieniu w sposób dziecinny do dziecka przez teściową i Nelka miała cudną sesję, o teściowych też chyba coś było, axella ma problem z TŻ, color ci wyszczególniła kto urodził i chyba nikogo nie pominęła.
i zaciskam mocno za was kciuki

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
A
Dziewczyny, nie uwierzycie, ale u nas jak w rosyjskiej ruletce i cholera wie co dalej. Okolo 11 dzis zrobili mi ktg i przeplywy. Ktg wyszlo dobrze, przeplywy w miare ok, jeden nadal na granicy ale lekarz twierdzil ze to nie tragedia i czesto tak nest przy koncu wiec spoko. Okolo 12 uslyszalam ze moge wyjac i pogada ze mna ordynator jeszcze. Przyjechal TZ i okolo 13:30 dostalismy sie do ordynator no i z nia rozmawiamy. Ona mowi ze na chwile obecna wszystko jest ok i moge wyjsc. Wiec jej sie pytamy co dalen, ona ze 2x w tyg.na ktg i obserwowac ruchy, no i pytamy sie czy ja jakos moge zauwazyc ten spadek tego przeplywu etc. Ona na to ze nie no i w sumiw gwarancji dac nie moze ale na chwile obecna jest ok. Jak sie domyslacie mielismy z TZ wyraz niepewnosci n twarzach...wiec ona na to, zrobmy jeszxze godzinne ktg i jak bedzie super to idzie Pani do domku jak nie to zostaje. My ze ok.okolo 14:00 podlaczyli mnie pod ktg i nie uwierzycie ale Mlody po raz pierwszy nagle w ciagu 1h mial 2 spadki do okolo 80 czy 90. No wiec po godzinie TZ do domku, ja na porodowke pod ktg tamtejsze na dluzszy zapis. No i najpierw na 3h. W ciagu 3h mlody mial 2 spadki. No i podlaczyli mi wenflon i zdecydowali ze obserwujemy jeszcze do 22:00.
Wiec lezalam pod ktg7h cala obolala ale w sumie juz sie pozniej te spadki jakos nie pojawily. No i w koncu mnie odpieli. No i co dalej nie wiemy. Wenflonu mi nie zdjeli (a jest mi z nim cholernie niewygodnie)i stwierdzili ze decyzje jutro. Ku mojemu zaskoczeniu mimo mojego tc stwoerdzili ze moze dadza cos na rozwoj pluc na wszelki wypadek...ale wszystkie decyzje jutro. Moge miec decyzje o cesarce, moga mi podac cos na te pluca i trzymac, moga mnie trzymac dla kontroli a z tego co zrozumialam moga mnie rownie dobrze wypuscic. Tyle ze ja mam sama w glowie metlik i nie wiem co robic jesli np. Powiedza ze moge isc do domku. Bo z jednej strony jak sie domyslacie marze o tym i chce jeszczez TZ sie poprzytulac, az drugiej strony w glowie mam swiadomosx ze przeplyw na granicy, jakies spadki byly (nie wiem czy sie powtorza) i oni mnie wypuszczaja ze slowami ze nie daja na nic gwarancji a ja sama moge nic nie poczuc jak sie cos zadzieje....no totalnie masakra.
Ciekawe co jutro bedzie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
żeby było dobrze

no to ja się zbieram na moje pierwsze ktg i zobaczymy co wyjdzie
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-10, 07:57   #2575
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
Ashy zaintrygowałaś mnie tym rampersem. Na spacer założyłaś czy tylko po domu? bo się zastanawiam kiedy mogę wyskoczyć z małą w krótkim rękawku.
przebrałam ją w rampersik juz po spacerze Ale myślę, że jak jest 25 stopni i nie ma wiatru jakiegoś wielkiego to spokojnie krótki rękaw da radę

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Cóż za noooc za Nami
20 kąpanie i jedzenie i spanie, pobudka o 23:30 pieluszka i jedzonko (obudziłam ją, bo miała tak zlanego pampersa, że ech) i spanie do 3 pieluszka i jedzonko i spanieeee do 6
Teraz też sobie kima, ale jakieś głupoty jej się śnią i zawodzi przez sen albo się śmieje
dla Matyldy...


U nas ciężko... Sofia nie chce spać w łóżeczku... Ostatnich kilka dni mało w nim przebywała, bo miała chyba ten skok rozwojowy i w nocy spała przy cycku, a w dzień głównie na naszym łóżku, na brzuszku... Jak juz spała w łóżeczku to też na brzuszku. No i mamy konsekwencje: na łóżeczko reaguje strasznym płaczem Ale wczoraj wieczorem po kąpieli było mi bardzo trudno ją uśpić w łóżeczku, zajęło mi to ok 40 min, po czym po kolejnych 40 obudziła się i tak strasznie płakała, że nie było mowy o dalszym spaniu tam... Kolejne 40 min ją karmiłam na leżąco i w końcu zasnęła i już jej nie odkładalam. Spała 23-3,potem ok 3.30 -6.30 więc niby git. Ale: 1. zaqsypianie przy piersi, w naszym łóżku... Kolejne zasypianie zajęło nam godzinę leżenia z nią i "szyszenia" jej do ucha bo znów strasznie płakała... I nie wiem o co kaman...
Czytam tą Tracy Hogg i widzę, że sensownie napisane to wszystko, przemawia do mnie, ale nie wiem jak to w życie wcielić... Niby ma Sofia jakiś system i to zbliżony do Prostego Planu, więc nie trzeba wiele korygować, ale właśnie ma takie okresy jak teraz i nie wiem co robić, żeby jej było dobrze, ale też, żebyśmy my mogli spać sami...

Do tego ja jestem w kiepskiej formie psychicznej, ciągle mi się wyć chce Wyrzucam sobie brak siły woli, to, że szybko się poddaję i samej chce mi się płakać... Jak tu być dorosłym, dającym poczucie bezpieczeństwa, jak sama działam po omacku...

Aneta pisałaś wczoraj, że po 2 tyg jesteś zmęczona opieką nad Natalką i masz nadzieję, że wrócą Ci siły. Mi aż głupio narzekać, bo nasze dziecko jest grzeczne bardzo, śpi dużo, je ładnie, nie przysparza nam w zasadzie żadnych kłopotów... Tym bardziej, jak coś się zaburza w jej rytmie to mam wrażenie, że to moja wina bo czegoś nie dopilnuje, za szybko się poddaję i wyrabiam w niej złe nawyki z którymi nam wszystkim będzie tylko ciężej... Tylko skąd brać siłę i niezłomność woli?? Zwłaszcza w środku nocy??

Sorki, musiałam się wyżalić...

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Ach, tak się na sobie zafiksowałam, że o nowej mamie zapomniałam

Adunia Serdeczne gratulacje!
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-10, 08:04   #2576
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Wiecie co dziewczyny?? Wasze opisywanie dużo naprawdę daje Człowiek wie, co go może spotkać, macie dużo porad etc... ja np gdyby nie wy, nie wiedziałabym o windi... Ale wiem też, że nie ma co zakładać, że będzie się robić tak, albo tak bo życie weryfikuje i pokazuje inaczej...

Mała się dziś coś nie rusza... Zjadłam właśnie mega słodkie ciasto... Dla mnie aż za... piję kawę i poczekam... Ale już się stresuję
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-10, 08:10   #2577
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

ja podczytalam ale nie mam sil pisac.
gratuluje nowym mamusiom
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-10, 08:16   #2578
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
Wiecie co dziewczyny?? Wasze opisywanie dużo naprawdę daje Człowiek wie, co go może spotkać, macie dużo porad etc... ja np gdyby nie wy, nie wiedziałabym o windi... Ale wiem też, że nie ma co zakładać, że będzie się robić tak, albo tak bo życie weryfikuje i pokazuje inaczej...

Mała się dziś coś nie rusza... Zjadłam właśnie mega słodkie ciasto... Dla mnie aż za... piję kawę i poczekam... Ale już się stresuję
Powiem Ci Nuna, że dzieciaczki są tak różne, że rady dawać trudno, ale ja i tak ich tutaj szukam. Tzn takich generalnych wskazówek, które mogą naszym maleństwom pomóc. Ale wydaje mi się, że najwięcej można nauczyć się obserwując cierpliwie własne dziecko... Tylko to wymaga czasu, a frustracja często się pojawia (przynajmniej u mnie).

Mam nadzieję, ze Julka zasadzi Ci zaraz porządnego kuksańca i przestaniesz się martwić


Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
ja podczytalam ale nie mam sil pisac.
gratuluje nowym mamusiom
Trzymaj się tam!
Jak będziesz chciała to napisz nam jak się sprawy mają, martwimy się o Ciebie i Zu...
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-10, 08:22   #2579
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Powiem Ci Nuna, że dzieciaczki są tak różne, że rady dawać trudno, ale ja i tak ich tutaj szukam. Tzn takich generalnych wskazówek, które mogą naszym maleństwom pomóc. Ale wydaje mi się, że najwięcej można nauczyć się obserwując cierpliwie własne dziecko... Tylko to wymaga czasu, a frustracja często się pojawia (przynajmniej u mnie).

Mam nadzieję, ze Julka zasadzi Ci zaraz porządnego kuksańca i przestaniesz się martwić




Trzymaj się tam!
Jak będziesz chciała to napisz nam jak się sprawy mają, martwimy się o Ciebie i Zu...
A myslisz, że mała się już przyzwyczaiła do spania z wami?? Czy coś innego może na to wpływać?? Bo bardzo chciałabym, żeby małą spała w łóżeczku i nie wiem, czy się zaprzeć i od początku ją odkłądać do łóżeczka, czy jak...

Coś niby moje słonko wypina, ale strasznie słabo... Chyba , że już tak ma być??
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-10, 08:28   #2580
puchatkowa
Zakorzenienie
 
Avatar puchatkowa
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Wizażankowo
Wiadomości: 8 925
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Hej

Dziewczyny ile jest czasu po porodzie na załatwienie macierzyńskiego w pracy? Rozumiem, że trzeba tam dostarczyć jakiś papierek ze szpitala i resztę zazwyczaj załatwiają kadry?
I jak na razie to można tylko na te pół roku tak?

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie uwierzycie, ale u nas jak w rosyjskiej ruletce i cholera wie co dalej. Okolo 11 dzis zrobili mi ktg i przeplywy. Ktg wyszlo dobrze, przeplywy w miare ok, jeden nadal na granicy ale lekarz twierdzil ze to nie tragedia i czesto tak nest przy koncu wiec spoko. Okolo 12 uslyszalam ze moge wyjac i pogada ze mna ordynator jeszcze. Przyjechal TZ i okolo 13:30 dostalismy sie do ordynator no i z nia rozmawiamy. Ona mowi ze na chwile obecna wszystko jest ok i moge wyjsc. Wiec jej sie pytamy co dalen, ona ze 2x w tyg.na ktg i obserwowac ruchy, no i pytamy sie czy ja jakos moge zauwazyc ten spadek tego przeplywu etc. Ona na to ze nie no i w sumiw gwarancji dac nie moze ale na chwile obecna jest ok. Jak sie domyslacie mielismy z TZ wyraz niepewnosci n twarzach...wiec ona na to, zrobmy jeszxze godzinne ktg i jak bedzie super to idzie Pani do domku jak nie to zostaje. My ze ok.okolo 14:00 podlaczyli mnie pod ktg i nie uwierzycie ale Mlody po raz pierwszy nagle w ciagu 1h mial 2 spadki do okolo 80 czy 90. No wiec po godzinie TZ do domku, ja na porodowke pod ktg tamtejsze na dluzszy zapis. No i najpierw na 3h. W ciagu 3h mlody mial 2 spadki. No i podlaczyli mi wenflon i zdecydowali ze obserwujemy jeszcze do 22:00.
Wiec lezalam pod ktg7h cala obolala ale w sumie juz sie pozniej te spadki jakos nie pojawily. No i w koncu mnie odpieli. No i co dalej nie wiemy. Wenflonu mi nie zdjeli (a jest mi z nim cholernie niewygodnie)i stwierdzili ze decyzje jutro. Ku mojemu zaskoczeniu mimo mojego tc stwoerdzili ze moze dadza cos na rozwoj pluc na wszelki wypadek...ale wszystkie decyzje jutro. Moge miec decyzje o cesarce, moga mi podac cos na te pluca i trzymac, moga mnie trzymac dla kontroli a z tego co zrozumialam moga mnie rownie dobrze wypuscic. Tyle ze ja mam sama w glowie metlik i nie wiem co robic jesli np. Powiedza ze moge isc do domku. Bo z jednej strony jak sie domyslacie marze o tym i chce jeszczez TZ sie poprzytulac, az drugiej strony w glowie mam swiadomosx ze przeplyw na granicy, jakies spadki byly (nie wiem czy sie powtorza) i oni mnie wypuszczaja ze slowami ze nie daja na nic gwarancji a ja sama moge nic nie poczuc jak sie cos zadzieje....no totalnie masakra.
Ciekawe co jutro bedzie
Magiusa mocno trzymam by z Małym było ok i by te zapisy wyszły ok, ale chyba po takim stresie i spadkach to wolałabym na Twoim miejscu zostać w szpitalu i być pod kontrolą.

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
Ja codziennie od piątku na ktg jestem..tzn do wrzoraj jedździłam..i w końcu jest postęp..
wczoraj około 12 w południe było juz 2 cm rozwarcia..o 24 w nocy odszedł mi czop z krwią...potem doszły skurcze ale zbyt płytkie jak dla mnie i czekam....
podejrzewam że do wierczora urodzę...choc mogę się mylic..jestem w transie..nie spie bo jestem podjarana..i zniecierpliwiona potęgą bóli na które czekam...i jak już takowe będą mocne i częste to ehhh...pojadę sobie urodzic!!! he he a coo!!?
Ada w takim razie trzymam kciuki żeby się dziś rozkręciło i żebyś do wieczora urodziła

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Dziś wizyta, nie spodziewam się rewelacji na wadze, bo ulewanie w tym tygodniu było duże, ale może dostane jakieś instrukcje co do brzuszka i dowiem się co i jak z wynikami

Aaaa w ogóle taka burza była, że siedzieliśmy przy świeczkach i kurcze mamy kilkanaście świeczek razem tych dużych z ikei tam gdzie śpimy, zdmuchnęłam i cała steryna na nowo pomalowanej ścianie
Dobrze, że ja to zrobiłam a nie TŻ bo awantura była by na miejscu
Motylek trzymam kciuki za wizytę i pozytywny skok na wadze Matyldy

I masz rację - dobrze, że to Ty zdmuchnęłaś te świeczki

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
no to ja się zbieram na moje pierwsze ktg i zobaczymy co wyjdzie
Powodzenia Ciekawe czy coś Ci wyjdzie, w sensie skurcze jakieś

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
Wiecie co dziewczyny?? Wasze opisywanie dużo naprawdę daje Człowiek wie, co go może spotkać, macie dużo porad etc... ja np gdyby nie wy, nie wiedziałabym o windi... Ale wiem też, że nie ma co zakładać, że będzie się robić tak, albo tak bo życie weryfikuje i pokazuje inaczej...

Mała się dziś coś nie rusza... Zjadłam właśnie mega słodkie ciasto... Dla mnie aż za... piję kawę i poczekam... Ale już się stresuję
Ja też z każdym postem tutaj nabieram nowego doświadczenia, choć tylko teoretycznego, ale jednak każdą informację staram się zapamiętać aby potem móc ją wykorzystać u siebie. Choć niepewności i tak będzie na pewno całe mnóstwo!

Nuna moja Młoda też dziś leniwa mocno. Bardzo długo musiałam ją szturchać żeby mi odpkopała bo nawet po śniadaniu sama z siebie nie zrobiła się aktywna. Przypuszczam, że to może ta pogoda i ona najzwyczajniej spała a mama ją obudziła brutalnie, no ale cóż - martwiłam się.
Ale ostatecznie po batonie bounty rozszalała się i już odetchnęłam z ulgą
Mam nadzieję, że i Julcia zaraz Ci przykopie
__________________
Lenka 18.06.2013
Nasza królewna

Ząbki
puchatkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.