Po pęcherzu mamy skaczę, już niedługo ją zobaczę- Mamusie VII-VIII 2013 cz.15!

[magdalennne]

Napisane przez elaine-blath

Magdalen e: tak,teoretycznie w ciągu 7dni..bardzo długo i boleśnie nadal mnie na samolocie, pytał czy zauważyłam szczenię wod(nie) i ze szyjka cienka i rozwarcie na pslalec,a mały wstawia się ładnie...

Mnie też bolało dzisiaj na fotelu W ogóle moja ginka nie mówi nigdy jaka jest długość szyjki Powiedziała tylko, że miękka się robi. A czujesz to jego wstawianie się?

Napisane przez Ewusia709

Dzień dobry !!!

Ewusia ja też muszę odpoczywać jak coś porobię, bo brzuch zaczyna się stawiać i ciągnąć, więc to zupełnie normalne. A w twojej sytuacji to już w ogóle zrozumiałe Nic się nie martw

Napisane przez EVAgwiazdka

wiesz co ona chyba tez dostawała przelewy na konto i nie spodziewała sie tego ale gdyby brała to pod uwage tzn policzyła to wczesniej to by odkładała sobie z tych wypłat jakiś procent a tak to myślała ze wszystko dla niej i wsadzała w firme

Ja się tam nie martwię, cały mój podatek z roku tyle nie wyniesie, więc nawet jak kilku procentów nie zapłacą, to taka kwota mi nie grozi. I nie wydaje mi się, żeby takie sytuacje były codziennością. W końcu to musiał być błąd.

[karolajn1987]

Napisane przez Oliath

Kosz Mojzesza


- i jeszcze dla Magdalenne i wszystkich, ktore wizytowaly albo sie szykuja do porodu!!

Ja tez po wizycie. Lilo wazy 2780 SZYJKA KROCIUTKA I MIECIUTKA wszystkie parametry idealne, mam zielone swiatlo na porodowke tylko musimy poradzic sobie z pokrzywka, gdyz - jak to taktownie ujal moj gin - "oni sie tam Pani przestrasza przeciez"
I tyle w sumie, o leki mam zmolestowac pania internistke jutro, skierowanie do szpitala mam, ale NIEKONIECZNIE MAM SIE TAM PCHAC NA SILE bo cisnienie ok, wyniki ok, dziecko bardzo super ok.
GBS od razu tez zrobilam

Bosz jak cudownie, kamien z serca, tak wisialo nade mna widmo tego szpitala, a teraz - swiatelko w tunelu!!!!

Super Oli!

Napisane przez Ewusia709

Dzień dobry !!!

Witamy się poweekendowo, czytam i tutaj zaczyna się robić coraz cieplej, chyba już niedługo powitamy pierwsze maluszki
Gratuluję udanych wizyt i szacownych wag Waszych dzieciaczków


U nas narazie na szczęście spokój, żadnych skurczy, brzuszek wciąż rośnie ale miękki i nie zaobserwowałam twardnień. Troszkę czasem kłuje w pachwinach, ale lekarz powiedział, że się rozciągam i to nic groźnego. Następną wizytę mamy w piątek więc wtedy będę wiedziała czy wszystko nadal ok

U mnie teraz się dużo dzieje - przeprowadziliśmy się już do naszego mieszkanka w piątek i jestem bardzo szczęśliwa bo dobrze się czuję we własnym mieszkaniu. Mieszkanko pomalowane, w sobotę Teście przyjechali i pomogli w porządkach i pracach wykończeniowych. Teściowa wymyła mi pięknie wszystkie okna Złota kobieta, nie wiem jak ja się odwdzięczę za tyle pomocy.

Czuję się taka szczęśliwa, całe dnie spędzamy na szykowaniu wyprawki i odpoczynku. TŻ skręca meble: Tymoteuszek ma już w pokoju położoną miekką wykładzinę, jest łóżeczko (nawet prześcieradełko i ochraniacz dziś zamontowałam), jest stoliczek przewijaczek, jest już szafa, a w niej pierwsze ubranka Tż właśnie walczy jeszcze z komodą i już pokoik będzie cały umeblowany.

Mnie dziś udało się trochę rzeczy Tymusia poprasować, więc pierwsze ubranka zawisły w szafie

Z moim zdrowiem coraz lepiej - głowa coraz mniej boli, zawroty wciąż się zdarzają i oczy nadal niedowidzą, ale jest dobrze i czuję się coraz bardziej szczęśliwa i podekscytowana Niestety mam wciaz problemy z żoładkiem, bardzo słabo trawi i często wyrzuca, co mu się nie spodoba Ogólnie ja funkcjonuję teraz tak że wstaję, coś robię przez ok 2 godziny i następnie muszę się położyć odpoczywać znów na jakieś 2-3 godzinki, czasem zdarzają mi się wtedy drzemki, a czasem po prostu leżę i zbieram siły, później znów wstaję i tak cały dzień. Nie mam więcej sił, a też staram sie nie przemęczać

Zdałam relację, więc kończę elaborat Miłego wieczora Mamusie

Miło czytać, że u was coraz lepiej oby tak dalej i już niedługo a Tymusia będziesz tulic

Co do przytulania to mnie tak wszystko boli, że nawet nie wiem jak sie mam zabrać za to

A i mam zielone światło do porodu: KAPA OGOLONA tż mi zrobił wczoraj porządek z podwoziem

Ale jednak chyba wolalabym, żeby któraś przetarla szlaki pierwsza

[sammi24]

Ewusia super, że już u siebie jesteście i brawa dla teściowej

Oli za wizytę, kolejne dobre wieści

Ja zmykam, posiedzę z Tż bo wrócił ze spotkania, poopowiada co i jak (na świeżo wiem tylko, że decyzja ma zapaść na dniach jak z tą inwestycją)

[malaczarnakejt]

Napisane przez karolajn1987

A i mam zielone światło do porodu: KAPA OGOLONA tż mi zrobił wczoraj porządek z podwoziem

Ale jednak chyba wolalabym, żeby któraś przetarla szlaki pierwsza

Mąż mnie wymasował i trochę lepiej

Dzwoniłam dziś do opieki w sprawie becikowego i faktycznie za 2011 rok musimy zdać info o zarobkach, ale jako, że nie pracowałam, a pracę mam od kwietnia 2012 i muszę dołączyć zaświadczenie o zarobkach w maju 2012, mąż w 2011 przechodził na działalność, więc też dokumenty dodatkowe, ale warto się pobawić dla tysiaczka Musimy umeblować mieszkanie po remoncie, a na razie pusto na koncie się robi...
A jutro do mechanika z samochodem - znów to samo się dzieje ze świecami, więc znów kasy pójdzie i już musimy zmienić koło pasowe z paskiem, bo samochód ćwierka niesamowicie, nie da się nawet klimy włączyć, bo hałas straszny... Na pewno koło pasowe za 500 zł... ciekawe co dzieje się z tymi świecami.. oby tylko jakieś zwarcie elektryczne, niedrogie

[eveewe]

Napisane przez mela1234

Oj szpitalem też się martwię. W grudniu jak byłam 3 dni to pierwszego dnia jeszcze ze mną gadała wieczorem, a już następnego był ryk i nie chciała do telefonu podejść. Do tego w moim szpitalu dzieci nie mogą wchodzić na noworodki bo chyba w zeszłym roku jakieś dziecko przyniosło ospę wietrzną i oddział był zamknięty/izolowany od reszty. Położne nie mają nic przeciwko odwiedzającym dzieciom bo rozumieją tęsknotę, ale takie są wytyczne dyrekcji. Ewentualni będę mogła wyjść poza oddział!

ja nawet nie chce, zeby ja ktos zabieral do mnie, bo wiem ze bedzie i mnie i jej ciezko. Zobaczymy sie juz w domku. Taki mam ambitny plan i to samo mowilam TZ. Kocham moje dziecko, ale nie moglabym pozniej siedziec w szpitalu, bo bym ryczala caly czas.

Ale wy sie wszystkie pchacie z tymi porodami powoli laski, kazda w swoim czasie

Ghia a czemu masz nie miec lozeczka w sypialni, my tak mielismy od poczatku i dla nas bylo wygodnie. Maz wstawal w nocy tak samo do malej jak i ja, pomimo tego ze chodzil do pracy. A jak mial spac, to wcale mu nie przeszkadzalo, ze mala kwili.

Ewusia super ze juz u siebie - tesciowa faktycznie zlota kobieta odwdzieczysz sie jej na pewno.

perse jestes pod fachowa opieka, wiec bedzie dobrze. A moj maly tez leniwy i co ja mam mu zrobic. Zjadlam wlasnie troszke kinderkow, a on tylko sie leniwie przemiescil i w nosie ma mamuske.

[surka]

Napisane przez malaczarnakejt

Mąż mnie wymasował i trochę lepiej

To super

[Ghia]

Magolina na Kościuszki. A Ty??

Brnę przez te cholerne ubezpieczenia społeczne i się normalnie nie da to jest po prostu jakaś masakra chora. Tyle ustaw i kodeksów już się w życiu nauczyłam ale tego się po prostu nie da. Qrwa jakieś pieprzone wskaźniki procentowe milion wyjątków od wyjątków, terminy z kosmosu pobrane. Po co ja się mam tego uczyć???? Przecież to jest nie do zapamiętania. A ZUS to największa zorganizowana grupa przestępcza tego kraju !!!!!
Idę kogoś zabić

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Evewee no tak to oboje będziemy się budzić nie ważne które będzie wstawać i żadne nic nie pośpi. Poza tym TŻ będzie pracował więc w nocy dobrze by było żeby trochę pospał. Ja jak będę na macierzyńskim to mogę złapać trochę snu w ciągu dnia a on w ciągu dnia w pracy i sporo czasu za kółkiem a w nocy zrywanie się do Małego?? Długo tak raczej by nie pociągnął. Tak sobie myślę

[tysia222]

Napisane przez karolajn1987

a tak zmieniając temat
w jakich pozycjach się przytulacie z Tż? bo mnie w każdej niewygodnie...

My teraz tylko od tyłu, ale ponieważ to jedyna pozycja, która teraz mi odpowiada a wkurzało mnie to, że miałam wrażenie, że w brzuchu mi się "przelwa" i mi ciążył to w trakcie pod brzuch podkładam sobie poduszki i jest super Potrzeba matką wynalazku

a no i jak czytam o Waszych zbliżających się porodach to jestem mega podekscytowana!!

[mela1234]

Napisane przez malaczarnakejt

Dzwoniłam dziś do opieki w sprawie becikowego i faktycznie za 2011 rok musimy zdać info o zarobkach, ale jako, że nie pracowałam, a pracę mam od kwietnia 2012 i muszę dołączyć zaświadczenie o zarobkach w maju 2012, mąż w 2011 przechodził na działalność, więc też dokumenty dodatkowe, ale warto się pobawić dla tysiaczka Musimy umeblować mieszkanie po remoncie, a na razie pusto na koncie się robi...
A jutro do mechanika z samochodem - znów to samo się dzieje ze świecami, więc znów kasy pójdzie i już musimy zmienić koło pasowe z paskiem, bo samochód ćwierka niesamowicie, nie da się nawet klimy włączyć, bo hałas straszny... Na pewno koło pasowe za 500 zł... ciekawe co dzieje się z tymi świecami.. oby tylko jakieś zwarcie elektryczne, niedrogie

Jeszcze może załapiesz się na dodatkowe becikowe. Nie pamiętam ile trzeba mieć dochodu na głowę, ale wiem, że 500 coś złotych.
Idę spowrotem do łóżka.
Dobrej nocy jeżeli bym już na tel was nie śledziła.

[malaczarnakejt]

Napisane przez tysia222

My teraz tylko od tyłu, ale ponieważ to jedyna pozycja, która teraz mi odpowiada a wkurzało mnie to, że miałam wrażenie, że w brzuchu mi się "przelwa" i mi ciążył to w trakcie pod brzuch podkładam sobie poduszki i jest super Potrzeba matką wynalazku

My na jeźdźca, bo wolę kontrolować głębokość. Od tyłu mnie często bolało w ciąży.

[eveewe]

Napisane przez Ghia

Evewee no tak to oboje będziemy się budzić nie ważne które będzie wstawać i żadne nic nie pośpi. Poza tym TŻ będzie pracował więc w nocy dobrze by było żeby trochę pospał. Ja jak będę na macierzyńskim to mogę złapać trochę snu w ciągu dnia a on w ciągu dnia w pracy i sporo czasu za kółkiem a w nocy zrywanie się do Małego?? Długo tak raczej by nie pociągnął. Tak sobie myślę

moj tez pracuje za kolkiem, ma rozne godziny pracy np. teraz mial na 4.15 do pracy, od dzis ma na 7.15 - nam poprostu tak bylo wygodnie. Ale jesli Wam tak pasuje czemu nie u nas nawet mu do glowy nie przyszlo isc spac do drugiego pokoju - a mielismy wtedy dwa, salon i sypialnie. I Tobie faktycznie latwiej bedzie polozyc sie spac w dzien wtedy co Antonio bedzie spal. Kazdy robi wg wlasnego uznania i co byl "pan wladza" u Was

Ide zrobie kolacyjke sobie - a co.

[kallisto89]

IWONKA na twoje życzenie przepis na ciasto z rabarbarem w klubie

[Kathe]

Napisane przez Myszolka91

Juz Po wizycie wszystko Super,paciora nie ma krew i mocz ok przytylam tylko 0,5kg, maluszek wazy 2400kg wiec klocek niezly. Z usg termin wychodzi 2tygodnie wczesniej i Adas caly czas ulozony glowka w dol

moj maly w 33 tez wazyl 2,4 kg a w 36 juz 3,4 wiec mamy niezle klocki

[czarownica1]

Wyobrazcie sobie ze leze w lozku...
We wlasnej pomalowanej sypialni
Przed moim nosem lozeczko...
Az mi sie wierzyc nie chce. Tz zmobilizowany zrobil dzis kawal roboty. A jutro wraca do pracy i bedzie ode mnie 40 km. Przyprawia mnie to o strach bo co raz dziwniej sie czuje. Lekarz na urlopie. Kurcze modle sie zeby wytrzymac do 20 czerwca.

Elaine...a Ty co korzystasz z przywileju kbiety w ciazy i wpychasz sie bez kolejki z porodem? :-*

Oliath, Lilo juz taka duza. Jak to dobrze ze nie musisz do szpitala

Ewusia, znaczy sie jak juz u siebie jestes to postepy w zdrowieniu ogromne. Wracasz do formy.

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez EVAgwiazdka

Nie chce Cie martwic bo to pewnie nie to ale dziewczyny jak dostajecie pieniadze z ZUSu to miejcie na uwadze ze moga wam zle podatek odliczac i na koniec roku bedziecie musialy go nadpłacic tak miała moja siostra rodzila we wrzesniu a w styczniu sie dowiedziala przy liczeniu rocznego pita ze ZUS jej zamalo podatku odciagał co miesiac i do 1 maja musiała zapłacić ponad 9,5 tys zł i nie pozwolili jej tego rozłozyc na raty tylko zagrozili odsetkami

nooo nieźle... ostatnim razem takiej wtopy nie było, więc mam nadzieję, że teraz też nie będzie dzięki za info

Napisane przez magolina

SKOŃCZYŁAM PISAĆ PRACE LIC. TŻta
Prosze o brawa bo już mi się chciało na samą myśl ale dziś sie spięłam i skończyłam

ile Ci TZ płaci?

Napisane przez karolajn1987

a tak zmieniając temat
w jakich pozycjach się przytulacie z Tż? bo mnie w każdej niewygodnie...

nooo na boku, najwygodniej nam

Napisane przez Oliath

Ja tez po wizycie. Lilo wazy 2780 SZYJKA KROCIUTKA I MIECIUTKA wszystkie parametry idealne, mam zielone swiatlo na porodowke tylko musimy poradzic sobie z pokrzywka, gdyz - jak to taktownie ujal moj gin - "oni sie tam Pani przestrasza przeciez"
I tyle w sumie, o leki mam zmolestowac pania internistke jutro, skierowanie do szpitala mam, ale NIEKONIECZNIE MAM SIE TAM PCHAC NA SILE bo cisnienie ok, wyniki ok, dziecko bardzo super ok.
GBS od razu tez zrobilam
Bosz jak cudownie, kamien z serca, tak wisialo nade mna widmo tego szpitala, a teraz - swiatelko w tunelu!!!!

super, gratulacje dla Lilo !!!
jak ja bym chciała urodzić takie małe dziecko !!!

Napisane przez Ewusia709

Dzień dobry !!!
Witamy się poweekendowo, czytam i tutaj zaczyna się robić coraz cieplej, chyba już niedługo powitamy pierwsze maluszki
Gratuluję udanych wizyt i szacownych wag Waszych dzieciaczków
U nas narazie na szczęście spokój, żadnych skurczy, brzuszek wciąż rośnie ale miękki i nie zaobserwowałam twardnień. Troszkę czasem kłuje w pachwinach, ale lekarz powiedział, że się rozciągam i to nic groźnego. Następną wizytę mamy w piątek więc wtedy będę wiedziała czy wszystko nadal ok
U mnie teraz się dużo dzieje - przeprowadziliśmy się już do naszego mieszkanka w piątek i jestem bardzo szczęśliwa bo dobrze się czuję we własnym mieszkaniu. Mieszkanko pomalowane, w sobotę Teście przyjechali i pomogli w porządkach i pracach wykończeniowych. Teściowa wymyła mi pięknie wszystkie okna Złota kobieta, nie wiem jak ja się odwdzięczę za tyle pomocy.
Czuję się taka szczęśliwa, całe dnie spędzamy na szykowaniu wyprawki i odpoczynku. TŻ skręca meble: Tymoteuszek ma już w pokoju położoną miekką wykładzinę, jest łóżeczko (nawet prześcieradełko i ochraniacz dziś zamontowałam), jest stoliczek przewijaczek, jest już szafa, a w niej pierwsze ubranka Tż właśnie walczy jeszcze z komodą i już pokoik będzie cały umeblowany.

Mnie dziś udało się trochę rzeczy Tymusia poprasować, więc pierwsze ubranka zawisły w szafie
Z moim zdrowiem coraz lepiej - głowa coraz mniej boli, zawroty wciąż się zdarzają i oczy nadal niedowidzą, ale jest dobrze i czuję się coraz bardziej szczęśliwa i podekscytowana Niestety mam wciaz problemy z żoładkiem, bardzo słabo trawi i często wyrzuca, co mu się nie spodoba Ogólnie ja funkcjonuję teraz tak że wstaję, coś robię przez ok 2 godziny i następnie muszę się położyć odpoczywać znów na jakieś 2-3 godzinki, czasem zdarzają mi się wtedy drzemki, a czasem po prostu leżę i zbieram siły, później znów wstaję i tak cały dzień. Nie mam więcej sił, a też staram sie nie przemęczać

cieszę sie, że macie wszystko już prawie urządzone, a najważniejsze że z Tobą coraz lepiej !!!

Napisane przez elaine-blath

Ja tylko tak szybko po wizycie, mały 3100g wszystko z nim ok,wstawia się ładnie w kanał,rozwarcie na palec,do tygodnia powinnam urodzić) hyhy ale jak to powiedział terminu porodu oraz wybuchu wojny na 100% nie da się potwierdzić...
Aż gorąco mi się zrobilo

ulala !!!! ale numer .... fajosko


ja wytłukłam się przez całe miasto po Ignacka, korki jak cholera, Leosiek sie trochę na dziurach poobijał potem poszliśmy coś zjejść do superanckiej knajpki kozackiej

wróciliśmy do domu przed 19... i kuźwa OGRÓDEK ZNÓW ZALANY !!!
ale nie będę płakać, niech inni decydują co zrobić, ja mam dość

[czarownica1]

Karolajn to Ty juz wyszykowanana porodowke?

Ja dzis mowie do Tz i Mamy ze jutro chyba podjade na pasemka na gore a oni zgodnie: a dolu nie robie?

[Rockyyy]

Napisane przez iwona335

n
ROckyy a ja juz sie martwilam ze rodzisz beze mnie

Niee nie rodze Nie pcham sie w kolejke

Napisane przez karolajn1987

a tak zmieniając temat
w jakich pozycjach się przytulacie z Tż? bo mnie w każdej niewygodnie...

Nie tulimy sieee,jeszcze z tydzien i bd mogła

Napisane przez roxi1980

Hej,
ponadrabiam wieczorkiem...

Po USG Dziewczynka potwierdzona, obecnie mamy 31t3d i wymiarowo mała nadrobiła stracony tydzień - jest praktycznie dokładnie w wymiarach odpowiadających terminowi porodu. Waży ok 1750g (En możesz wpisać), sprawdzone przepływy, wszystko ok, serduszko 160/min. Wszystko super!

uffffff

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------



tylko leżąc na boku, jedyna wygodna dla nas

Napisane przez Oliath

Kosz Mojzesza


- i jeszcze dla Magdalenne i wszystkich, ktore wizytowaly albo sie szykuja do porodu!!

Ja tez po wizycie. Lilo wazy 2780 SZYJKA KROCIUTKA I MIECIUTKA wszystkie parametry idealne, mam zielone swiatlo na porodowke tylko musimy poradzic sobie z pokrzywka, gdyz - jak to taktownie ujal moj gin - "oni sie tam Pani przestrasza przeciez"
I tyle w sumie, o leki mam zmolestowac pania internistke jutro, skierowanie do szpitala mam, ale NIEKONIECZNIE MAM SIE TAM PCHAC NA SILE bo cisnienie ok, wyniki ok, dziecko bardzo super ok.
GBS od razu tez zrobilam

Bosz jak cudownie, kamien z serca, tak wisialo nade mna widmo tego szpitala, a teraz - swiatelko w tunelu!!!!

Napisane przez sammi24

Rocky to Ty też zaraz urodzisz



Wielkie za wizytę. I za nadrobiony tydzień przez małą

Karolajn my jak zaczniemy okłady z samca to zacznę mysleć jak ale chyba na łyżeczkę będzie najwygodniej

Trzymajcie kciuki za mojego Tżta pojechał przed chwilą ze swoim szefem na rozmowę z generalnym wykonawcą inwestycji w Łodzi, będą negocjować ceny. Jeśli im się uda i dojdą do porozumienia to Tż będę miała pod nosem, 5 min od domku

Prosze

[stokrotka24]

Napisane przez roxi1980

Hej,
ponadrabiam wieczorkiem...

Po USG Dziewczynka potwierdzona, obecnie mamy 31t3d i wymiarowo mała nadrobiła stracony tydzień - jest praktycznie dokładnie w wymiarach odpowiadających terminowi porodu. Waży ok 1750g (En możesz wpisać), sprawdzone przepływy, wszystko ok, serduszko 160/min. Wszystko super!

za wizytę

Napisane przez Oliath

Ja tez po wizycie. Lilo wazy 2780 SZYJKA KROCIUTKA I MIECIUTKA wszystkie parametry idealne, mam zielone swiatlo na porodowke tylko musimy poradzic sobie z pokrzywka, gdyz - jak to taktownie ujal moj gin - "oni sie tam Pani przestrasza przeciez"
I tyle w sumie, o leki mam zmolestowac pania internistke jutro, skierowanie do szpitala mam, ale NIEKONIECZNIE MAM SIE TAM PCHAC NA SILE bo cisnienie ok, wyniki ok, dziecko bardzo super ok.
GBS od razu tez zrobilam

Bosz jak cudownie, kamien z serca, tak wisialo nade mna widmo tego szpitala, a teraz - swiatelko w tunelu!!!!

za wizytę, to już blisko

Napisane przez sammi24

Trzymajcie kciuki za mojego Tżta pojechał przed chwilą ze swoim szefem na rozmowę z generalnym wykonawcą inwestycji w Łodzi, będą negocjować ceny. Jeśli im się uda i dojdą do porozumienia to Tż będę miała pod nosem, 5 min od domku

trzymam kciuki

Napisane przez Ewusia709

Dzień dobry !!!

Witamy się poweekendowo, czytam i tutaj zaczyna się robić coraz cieplej, chyba już niedługo powitamy pierwsze maluszki
Gratuluję udanych wizyt i szacownych wag Waszych dzieciaczków


U nas narazie na szczęście spokój, żadnych skurczy, brzuszek wciąż rośnie ale miękki i nie zaobserwowałam twardnień. Troszkę czasem kłuje w pachwinach, ale lekarz powiedział, że się rozciągam i to nic groźnego. Następną wizytę mamy w piątek więc wtedy będę wiedziała czy wszystko nadal ok

U mnie teraz się dużo dzieje - przeprowadziliśmy się już do naszego mieszkanka w piątek i jestem bardzo szczęśliwa bo dobrze się czuję we własnym mieszkaniu. Mieszkanko pomalowane, w sobotę Teście przyjechali i pomogli w porządkach i pracach wykończeniowych. Teściowa wymyła mi pięknie wszystkie okna Złota kobieta, nie wiem jak ja się odwdzięczę za tyle pomocy.

Czuję się taka szczęśliwa, całe dnie spędzamy na szykowaniu wyprawki i odpoczynku. TŻ skręca meble: Tymoteuszek ma już w pokoju położoną miekką wykładzinę, jest łóżeczko (nawet prześcieradełko i ochraniacz dziś zamontowałam), jest stoliczek przewijaczek, jest już szafa, a w niej pierwsze ubranka Tż właśnie walczy jeszcze z komodą i już pokoik będzie cały umeblowany.

Mnie dziś udało się trochę rzeczy Tymusia poprasować, więc pierwsze ubranka zawisły w szafie

Z moim zdrowiem coraz lepiej - głowa coraz mniej boli, zawroty wciąż się zdarzają i oczy nadal niedowidzą, ale jest dobrze i czuję się coraz bardziej szczęśliwa i podekscytowana Niestety mam wciaz problemy z żoładkiem, bardzo słabo trawi i często wyrzuca, co mu się nie spodoba Ogólnie ja funkcjonuję teraz tak że wstaję, coś robię przez ok 2 godziny i następnie muszę się położyć odpoczywać znów na jakieś 2-3 godzinki, czasem zdarzają mi się wtedy drzemki, a czasem po prostu leżę i zbieram siły, później znów wstaję i tak cały dzień. Nie mam więcej sił, a też staram sie nie przemęczać

Zdałam relację, więc kończę elaborat Miłego wieczora Mamusie

super, że pokój Tymusia gotowy i już jesteście u siebie i cieszę się, że wracasz do zdrowia, z każdym dniem będzie tylko lepiej

Napisane przez Myszolka91

Juz Po wizycie wszystko Super,paciora nie ma krew i mocz ok przytylam tylko 0,5kg, maluszek wazy 2400kg wiec klocek niezly. Z usg termin wychodzi 2tygodnie wczesniej i Adas caly czas ulozony glowka w dol

za wizytę, widzę kolejna uszykowana do porodu

Napisane przez magdalennne

Dziewczyny, tak na szybko tylko co na wizycie. Mały się obrócił i jest znowu głową w dół Waży podobno 3100g (miałby przybrać 700g w 2 tygodnie). To, co mi się wyhodowało to nie pacior, więc o tyle dobrze. Na to coś dostałam globulki.
Generalnie szyjka zaczyna puchnąć i mięknąć, ale jest ładnie zamknięta
I jak zwykle miałam ciśnienie 120/60-70 to dzisiaj 90/60 Może to przez pogodę i nie przespaną noc.

super, że paciora nie masz i że mały sie obrócił główką w dół

Napisane przez elaine-blath

Ja tylko tak szybko po wizycie, mały 3100g wszystko z nim ok,wstawia się ładnie w kanał,rozwarcie na palec,do tygodnia powinnam urodzić) hyhy ale jak to powiedział terminu porodu oraz wybuchu wojny na 100% nie da się potwierdzić...

Aż gorąco mi się zrobilo

o jejku i u Ciebie tak blisko, super, że wszystko w porządku

normalnie jestem podekscytowana że u Was już coś się dzieje i niedługo będą pierwsze dzieciaczki na świecie byłam dzisiaj na SR i mieliśmy karmienie piersią, nawet fajnie opowiadała i dużo rzeczy się dowiedziałam np.
- przy karmieniu trzeba opróżniać pierś do końca a potem z drugiej karmić
- po karmieniu można posmarować swoim mlekiem sutki i wietrzyć aż wyschną
- od razu po urodzeniu karmić dziecko ale nie potrzeba bardzo długo tego robić bo sutki wtedy będą obolałe
- po karmieniu można robić kompresy z kapusty i zmoczoną pieluchę dać na chwilę do zamrażarki a potem zrobić okład z niej to daje ulgę
- nie ozywać laktatora elektrycznego przy nawale pokarmu bo to tylko zwiększa ilość pokarmu, najlepiej ręcznie trochę pokarmu wtedy spuścić

[EVAgwiazdka]

Napisane przez mela1234

To, że się nie zgodzili to zrobili bezprawnie. Albo cię laska okłamała, albo ZUS złamał prawo.

niestety nikt nie złamał prawa moj tata ktory juz jest na emeryturze i dalej pracuje tez musiał zwracac podatek bo ksiegowa tak juz drugi rok z rzedu tak wylicza niby to na korzysc podatnika bo ma wiecej pieniedzy co miesiac ale co ztego jesli je trzeba potem odac a mojej siostrze tez tak zus wyliczył. Ona napisała pismo do naczelnika zeby jej rozłożyli na raty ale odrzucili jej prosbe i napisali ze od 1 maja odsetki zaczynaja naliczac

[stokrotka24]

Napisane przez czarownica1

Wyobrazcie sobie ze leze w lozku...
We wlasnej pomalowanej sypialni
Przed moim nosem lozeczko...
Az mi sie wierzyc nie chce. Tz zmobilizowany zrobil dzis kawal roboty. A jutro wraca do pracy i bedzie ode mnie 40 km. Przyprawia mnie to o strach bo co raz dziwniej sie czuje. Lekarz na urlopie. Kurcze modle sie zeby wytrzymac do 20 czerwca.

Elaine...a Ty co korzystasz z przywileju kbiety w ciazy i wpychasz sie bez kolejki z porodem? :-*

Oliath, Lilo juz taka duza. Jak to dobrze ze nie musisz do szpitala

Ewusia, znaczy sie jak juz u siebie jestes to postepy w zdrowieniu ogromne. Wracasz do formy.

dla tz

Napisane przez b a r b a r a

Witam sie z Wami .
Gratuluje rozpoczetych tygodni. Mam takie pytanie . W ktorym tygodniu ciazy dostakyscie skierowania na badanie z pochwy i odbywtu. Zastanawiam sie czy nie za wczesnie dostalam bo mam zrobic juz. Dodam tylko ze na usg wyszlo ze lozysko jest w II stopniu dojrzalosci. Moze to dlatego . Gdzies w internecie orzeczytalam ze z takim dojrzalym lozyskiem mozna urodzic od 2 -4 tygodni. Ale myske ze to bzdura bo niektore z Was maja taki stopien dojrzalosci juz pare tygodni i jakos zadna nie urodzila.

ja jestem w 33 tc i jeszcze nie miałam tego badania

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41249775]U mnie ok, miałam ktg, bo mały był leniwy i faktycznie on wiecznie śpi, to ktg jest zbyt wąskie.. no ale miałam też usg, ale tylko przepływy i wyszło ok. Lekarz powiedział, że jak już jestem w szpitalu, to będzie dobrze. Oby... Podczytuje was cały czas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
cieszę się, że wszystko dobrze, musi być dobrze, uwierz w to i tego się trzymaj

dotka ja kupiłam krem z filtrem rossmanowski

[eveewe]

u mnie raczej problemu z zusem nie bedzie (i nie bylo w pierwszej ciazy) bo ja kase dostaje z pracy, a pracodawca rozlicza sie zus. Czyli u mnie dzial plac wylicza i rozlicza sie w jakis sposob z ZUSem.

Kolacyjka - kanapeczki z salata, zoltym serem, pomidorem i cebulka

[Ghia]

Napisane przez eveewe

moj tez pracuje za kolkiem, ma rozne godziny pracy np. teraz mial na 4.15 do pracy, od dzis ma na 7.15 - nam poprostu tak bylo wygodnie. Ale jesli Wam tak pasuje czemu nie u nas nawet mu do glowy nie przyszlo isc spac do drugiego pokoju - a mielismy wtedy dwa, salon i sypialnie. I Tobie faktycznie latwiej bedzie polozyc sie spac w dzien wtedy co Antonio bedzie spal. Kazdy robi wg wlasnego uznania i co byl "pan wladza" u Was

Ide zrobie kolacyjke sobie - a co.

Nie wiem jak to dokładnie miałoby wyglądać, ale wolę żeby trochę pospał w nocy a nie zasypiał z kółkiem skoro ja mogę spokojnie zając się w nocy Antkiem jak będę na macierzyńskim. W weekendy za to mogłoby być odwrotnie ja bym chwilkę się zdrzemnęła a TŻ przejąłby obowiązki. Ale okaże się w praniu.
A Pan Władza nie był

[EVAgwiazdka]

Napisane przez stokrotka24

ja jestem w 33 tc i jeszcze nie miałam tego badania

ja miałam w 32tyg

[Oliath]

Wlasnie zaczynam lakierobejcowac listwy, bo meza fabryka zawezwala w trybie pilnym do awarii.
Ja mam czasem wrazenie, bez urazy, ze on z poldebilami i jelopami pracuje, skoro wszystko na pysk pada bez niego i nikt ale to nikt nie jest wstanie sobie dac rady z byle goownem

[eveewe]

Napisane przez Ghia

Nie wiem jak to dokładnie miałoby wyglądać, ale wolę żeby trochę pospał w nocy a nie zasypiał z kółkiem skoro ja mogę spokojnie zając się w nocy Antkiem jak będę na macierzyńskim. W weekendy za to mogłoby być odwrotnie ja bym chwilkę się zdrzemnęła a TŻ przejąłby obowiązki. Ale okaże się w praniu.
A Pan Władza nie był

spoko - kazdy robi jak mu wygodnie dacie rade. Ja tez w dzien duzo spalam, jak mala szla spac. Ale ona jak usnela to i 2 h potrafila spac jednym ciagiem, bo np. kolezanki syn do dzis dnia spi max po 15-30 minut wiec ona chodzi jak cien juz.

Ja wlasnie zrobilam przelew TZ na magiczna kwote 0.75 gr za przepał auta z 2010 roku normalnie ta jego praca to mnie czasem rozsmiesza do lez np. raz na kwartal dostaja "mundurowe" 0,36 gr - no tylko z taka kas isc sie opic

[Charlize89]

Napisane przez enlevee

Obecnie nie, bo Tż przy każdej rozmowie o imieniu sobie jaja robi i wymyśla takie z którymi ja się nigdy nie spotkałam "na żywo"
Miał być Kuba i by był Kuba, ale jednak najbardziej popularne imie mojego Tżta przerasta..

Kubusiów teraz mnóstwo. Też chcieliśmy mnieć Kubusia, ale jednak po drodze zgubił siusiaka i jest Anka

Napisane przez karolajn1987

cześć Mamcie!
witamy się z Hanią w rozpoczętym 38 tc i myślałam, że już mam to za sobą

za kolejny tydzień.

Napisane przez iwona335

no i po przyszłej niedzieli mam zamiar rodzic

Ambitny plan.

Nogi mi dzisiaj do doopy wchodzą i stopy bolą.
Prasowanie mam z głowy, matko...prasowanie maleńkich ciuszków jest czasochłonne. Zdecydowanie wole prasować koszule. Zebrało mi się prsowanie z 5 prań i wszystko dla Anki. Ciuszki, pościel, prześcieradełka, pieluchy tetrowe/flanelowe, ręczniki itd...
Padam na twarz...

[iwona335]

kalisto dzieki wielkie za przepis- juro robie ciacho

czarownica moj Tżt tez pracuje 40 km od domu ale jakos nie zauwazylam zeby to byl wielki problem przy porodzie- akcja podobno tak szybko nie nastepuje

[surka]

Napisane przez Ghia

Magolina na Kościuszki. A Ty??

Brnę przez te cholerne ubezpieczenia społeczne i się normalnie nie da to jest po prostu jakaś masakra chora. Tyle ustaw i kodeksów już się w życiu nauczyłam ale tego się po prostu nie da. Qrwa jakieś pieprzone wskaźniki procentowe milion wyjątków od wyjątków, terminy z kosmosu pobrane. Po co ja się mam tego uczyć???? Przecież to jest nie do zapamiętania. A ZUS to największa zorganizowana grupa przestępcza tego kraju !!!!!
Idę kogoś zabić [COLOR="Silver"]

Ja na studiach miałam i nie miło wspominam ten pzredmiot

Napisane przez czarownica1

Wyobrazcie sobie ze leze w lozku...
We wlasnej pomalowanej sypialni
Przed moim nosem lozeczko...
Az mi sie wierzyc nie chce. Tz zmobilizowany zrobil dzis kawal roboty. A jutro wraca do pracy i bedzie ode mnie 40 km. Przyprawia mnie to o strach bo co raz dziwniej sie czuje. Lekarz na urlopie. Kurcze modle sie zeby wytrzymac do 20 czerwca.

A teraz uciekam do spania

[jakierka]

Witam ponownie

Ja wlasnie zjadlam serek z przepysznymi truskawkami, cos czuje, ze jutro bedzie wyprawa do Lidla po kolejna porcje

Po pracy okropnie bolaly mnie plecy, mimo ze dzis wcale duzo nie pracowalam. Chyba po prostu Edziu juz zaczyna wazyc swoje i moje plecy sie nieco buntuja. Wizyte u fizjoterapeuty mam dopiero 27.06 i jeszcze troche czasu na nia poczekam. Cale szczescie, ze TZ mi czesto plecy masuje

Wlasnie czuje, ze Edziu mnie kopie z prawego boku, ale tak daleko w boku, ze juz prawie przy rozpoczeciu plecow, jakby tunel kopal w poszukiwaniu wyjscia ! Nie sadzilam, ze az tak sie rozrasta macica



Z nadrabiania:

Lachryma - super gest od meza z tymi kwiatkami


Ita - no bardzo mi przykro w zwiazku z praca, ciekawe czy to ciaza zawazyla na takiej decyzji? Dziwne, bo u mnie zupelnie inaczej traktuja ciezarna, ale to pewnie zalezy od kontraktu i byc moze od firmy. Jestem pewna, ze po macierzynskim cos wymyslisz


Dziewczyny, jak czytam o skutkach lykania fenoterolu, to wcale Wam nie zazdroszcze. Tyle musicie przecierpiec


Co do filtra, ja raczej nie bede stosowac na poczatku, przyjmuje zasade 'im mniej, tym lepiej'.


Elaine - wow, super waga Maluszka! I juz prawie rodzisz


Arrabiata - Moze poloz dziecko w kolysce albo w gondoli (jezeli masz wozek typu 2w1/ 3w1 i gondola jest zdejmowana), albo sa do kupienia same wklady do gondoli, pewnie nie sa drogie i moze tam?


Magolina - Brawa za prace, ale czy to nie TZ powinien ja napisac?


Myszolka - za udana wizyte


Magdalenne - rowniez za piekna juz wage Malego


Karolajn - na boku (na lyzeczki) lub od tylu


Roxi , Oliath - za dobre wiesci


Sammi - dla TZ


Ewusia - fajnie, ze prace sie posuwaja do przodu., Czekamy na fotki I oszczedzaj sie ile mozesz, zbieraj sily dla Tymusia


O matko, juz juz zaczniemy sie wypakowywac Ciekawe czy mamusie czerwcowo-lipcowe beda jeszcze zagladac potem do nas sierpniowek

[kallisto89]

Napisane przez iwona335

kalisto dzieki wielkie za przepis- juro robie ciacho

czarownica moj Tżt tez pracuje 40 km od domu ale jakos nie zauwazylam zeby to byl wielki problem przy porodzie- akcja podobno tak szybko nie nastepuje

ja chyba w piątek będę piekła wersję z truskawkami

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.