Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17 - Strona 92 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 1 wątku na odchowalni ?
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.1 - Witamy na odchowalni 10 23,26%
Wszystkie już dzieciaczki mamy, więc dzielimy się radami. Mamy V-VI 2013 cz.1 2 4,65%
Wszystkie maluszki są już z nami, zmagania z trudami wychowania rozpoczynamy. 2 4,65%
Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1 24 55,81%
Czasem pawik, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1 5 11,63%
Głosujący: 43. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-06-11, 11:53   #2731
Elusiek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 871
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość

A potem w domu przy przebieraniu tak go błogo kremowałam, bo mi w przychodni powiedzieli ze odparzona dupka i trzeba sudocremem posmarować... ze od tego kremowania zasikał w domu przewijak.. ehh życie
u facetów to normalka dziś mój zrobił podwójną niespodziankę, najpierw obsikał podłogę i ścianę, a jak przykryłam go tetrówką to chyba strumień jego ochlapał sięgnęłam tylko po drugiego pampersa i patrze kolejny strumień, który ochrzcił materac na łóżku w sypialni i moje dresy, a ja stałam w wielkiej kałuży pewnie Adi pomyślał że skoro mamuśce przed porodem wody nie odeszły to niech chociaż raz poczuje się w takiej sytuacji


Jutro jedziemy na szczepienie, oj czuję że będzie wielki płacz pierwszy pewnie jak położą go na wagę bo mu będzie za zimno, a drugi jak zaczną go kłuć. Już się zdecydowałam na tą szczepionkę 6w1, ale szczepiłyście maluszki przeciwko rota-wirusom też?
Elusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 11:54   #2732
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
a to 1900 to ma wychodzić ze średniej z dochodów za 2011? po co im jeszcze dochód z tego ostatniego pełnego miesiąca??
analizują Twoja sytuacje, czy aby nie jesteś za bogata żeby dostać becikowe mnie smiesza te papiery za 2011...przecież wtedy nasze dzieci były odległymi planami

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
dziewczyny help.. przy karmieniu strasznie mnie piecze.. czuje to dokładniewtedy jak mleko wypływa, jak mały ssie.. raczej jest dobrze przystawiany, tzn ma te wywinięte usta i cyca ma dosyć głęboko, brodawki nie są poranione.. wyczytałam w necie ze to mogą być pleśniawki, czy jakies zapalenie grzybiczne, ale nie widze zeby coś mały miał...
do jakiego lekarza powinnam się z tym zgłosić? bo ja chyba długo tak nie wytrzymam..
piecze, czy czujesz takie igiełki? bo te ukłucia to chyba normalne - mleczko się produkuje, kanaliki pracują. ja zapytałabym polozną.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Cytat:
Napisane przez joooasia Pokaż wiadomość


No już miałam nadzieję, że po wizycie będę czekać na "ten moment" z niecierpliwością, bo lekarz mi powie, że już nie długo... A co usłyszałam? "ooooooo, tu do porooodu to jeszcze daleeeeeeko! Szyjka dłuuuuga i zamknięęęęta..." . Pomierzył Jaśka i stwierdził, że już jest duży - 3400 wagi. Łożysko dojrzewa, ale jeszcze jest ok, wody w porządku.
Jeśli nic się wcześniej nie wydarzy, to mam się zgłosić do szpitala 25 czerwca. Jeszcze max 2 tygodnie Aha, no i mam się przygotować na to, że ze względu na to, że Jaś jest duży, może dojść do cesarki, ale to nie jest jeszcze przesądzone.

Ale i tak najlepszym akcentem tej wizyty był widok na USG mojego synka ssącego kciuka! normalnie aż miałam łzy w oczach... Kiedy ja go w końcu zobaczę na swoich rękach?
dzieci ucza nas cierpliwości jeszcze trochę i będziesz sciskac synka! te końcowe tygodnie ciagna się jak makaron
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 11:56   #2733
puchatkowa
Zakorzenienie
 
Avatar puchatkowa
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Wizażankowo
Wiadomości: 8 925
Dot.: Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V

Szprotka byłam właśnie u lekarza POZ i udało mi się - mam L4 przedłużone do niedzieli

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
ja tez dzisiaj szczepienie...
a zlobek trzeba odrazu po urodzeniu dziecka zeby na miejsce sie zalapac , dzisij dzownilam i baba zdziwiona ze jeszcze nie zapisalam heheh
Trzymam kciuki za szczepienie
A powiedz mi ten żłobek to państwowo próbujesz załatwiać tak? I faktycznie są szanse, że na czerwiec 2014 będzie miejsce? Daleko w kolejce oczekujących jesteś?
I czy to telefonicznie wystarczy?

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
No i chwalę się moim 5cio tyg szczęściem
http://obrazki.elektroda.pl/6540872100_1370947021.jpg
Słodka
__________________
Lenka 18.06.2013
Nasza królewna

Ząbki
puchatkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:00   #2734
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
aaaa i rozmawiałam wczoraj z pielęgniarką która w przychodzi szczepi dzieci. I już kompletnie mam mętlik w głowie. Powiedziała żeby nie kupować tych szczepionek tylko szczepić na NFZ. Mówiła że u niej w przychodni jest tak że każdy lekarz ma jakąś tam umowę z firmą (nieformalnie oczywiście) i lekarze mają ileś tam "sprzedać" szczepionek i od ilości mają jakieś tam pakiety typu wycieczki, szkolenia, prezenciki itd. Dlatego lekarze namawiają. I mówiła że są różne firmy i dużo jest takich że niby za pierwszym razem szczepisz dziecko z małą ilością ukłuć ale jest tak że za pól roku czy ileś tam musisz znów szczepić i w efekcie wychodzi dwa razy drożej i więcej ukłuć niż na NFZ.
No i mówiła że tych ukłuć na NFZ mimo że jest chyba o dwa więcej to jak ktoś to dobrze zrobi to dzieciaczek nawet nie poczuje i że u nich mało które dziecko płacze przy szczepieniu, bo to są na prawdę maleńkie igiełki.
A co do dodatkowych szczepień to mówiła że warto na pneumokoki ale to lepiej jak dziecko ma ok 2 lat (czyli przed przedszkolem), bo wtedy jest 1 szczepionka a dziecko wcześniej raczej nie ma możliwości żeby się zetknąć z tą chorobą no chyba że będzie non stop w dużych skupiskach ludzi (przede wszystkim dzieci).
Podsumowując jej zdaniem lepiej kupić za tą kasę coś dziecku bo te szczepionki to tylko i wyłącznie zarobek firm farmaceutycznych i nic więcej.
Tak więc, wiem że nic nie wiem
ja mam totalny metlik co robic z tymi szczepionkami.. oni taką wodę z mózgu robią ze masakra.. wszystko zalezy co się komu opłaca..

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość

marchewka nie ograniczaj jedzenia, malec może być grubaskiem a jak zacznie chodzić to szybko to spali nam lekarz kazał dawać ile mała chce, a chce na prawdę dużo
to nie jest tak ze ja go głodze.. ja mu na kazdy płącz nie wciskam cyca... według mojej mamy to jak płacze to na pewno głodny i to nic ze zjadł 100 ml pół godziny wcześniej a 2 godziny z dwóch cyców, na pewno jest głodny..

ja z kolei uważam, żę on lubi ciamkac i jemu wystarczy jak zje porzadnie raz na 2-3 godziny.. jak mu daje cześciej to konczy się rzyganiem i to takim konkretnym..
no chyba ze jakoś mało zje wcześniej, zasnie albo cos.. no to wtedy, albo jak nic innego nie skutkuje to wtedy daje cyca bo może faktycznie wcześniej się nie najadł.. ale nie daje na każdy ryk bo on by ciumkał non stop.. on nawet jak kupe robi i widze ze płacze przez kupe to mogę mu cyca wsadzic i go będzie memlał.. taki już memlający z niego typ..
u niego nawet nie występuje objaw puszczania cyca jak się najje.. w ogole nie puszcza cyca.. moze sobie tak na nim wisiec i wisiec.. dopiero jak mu palca wkładam to puszcza paszcze i moge cyca wydobyć..

Ostatnio zasnęłam przy karmieniu.. obudziłam się po godzinie od przystawienia i dalej miał w paszczy cyca..


Mysia wszystkiego naj naj naj.. Niech Ci się Piotruś lekko chowa a Ty żebyś mogła w tym czasie spełniać swoje wszystkie marzenia
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:01   #2735
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
No i chwalę się moim 5cio tyg szczęściem
http://obrazki.elektroda.pl/6540872100_1370947021.jpg
urocza
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:01   #2736
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez komiksowa Pokaż wiadomość
Mysia, a Ty dzisiaj nie masz urodzin?
stoooo laaaaaat! Mysia, sprawilas sobie najpiękniejszy prezent urodzinowy jaki moglas! ten Samsung galaxy może się schować wszystkiego naj naj dla Ciebie i Piotrusia! :dzi ekuje-kwiatek:
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:03   #2737
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
12 dni po porodzie a ze mnie cieknie krew stale, jak się pionizuje to najbardziej, cały czas te podpaski wielkie poporodowe noszę, dobrze że apteka blisko bo chyba juz z dobre 15 paczek zużyłam
łoł to nieźle, ja na chama zużyłam trzecią paczkę w szpitalu idwie ostatnie to już wyrzuciłam, mało ze mnie leciało i nadal mało leci
Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Jutro położna przyjdzie z wagą i zobaczymy jak tam.. mam nadzieję, że moje mleczko wystarcza i ładnie przybiera..
na pewno! nasza też dziś miała wagę ale że mały spał a powiedziałam jej, że dopiero zasnął i nie spał mi rano 3 godziny to stwierdziła, że nie będzie go ważyć bo i tak jutro mamy wizytę w poradni to tam go zważą, ciekawa jestem ile mój bąbel waży bo coraz cięższy jest!
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:07   #2738
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Zmienia, zmienia. Od miesiąca nie obejrzałam ani jednego odcinka Na wspólnej Przez miesiąc udało mi się obejrzeć jeden odcinek Pierwszej miłości O! A i lodów nażreć się nie mogę...Ech
ja tez! z na wspólnej zrobilo się słuchowisko. wlaczam tv w salonie, karmie mala w sypialni i słucham dialogow i co najlepsze - wcale mi to nie przeszkadza a lody...jem!

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Ale noc za Nami
Matylda dziś kończy miesiąc! Z tej okazji przeszliśmy na pampersy 2! A jutro idzie na randkę do swojego kolegi ze szpitala
za skończony miesiąc. nam zostały 3 male paczki dada premium 1, wiec tez pewnie niebawem przeskoczymy na pampersowe 2.
aaa i czekam na fotki z randki nie ma jak matki-swatki do Neli pod koniec czerwca przylatuje maly mezczyzna...urodzony dokładnie rok przed nia (25.05.12) cuuuudny blondasek z niebieskimi wielkimi oczkami. ciotka jest zakochana w malym Emilku, wiec i Nela pewnie będzie pod wrazeniem

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Hej

Nie wiem czy widziałyście, ale prezydent podpisał ustawę o rocznym urlopie
nareszcie teraz czekamy na wytyczne i znow trzeba będzie biegac po urzędach
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:07   #2739
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość


PYTANKO:
U nas dzisiaj niby 21st i słonko ale wieje. Iść z małym na pierwszy spacer? Nie zawieje go? Wiaterek taki dość dziwny mimo słonka.
A nawet jakbym poszła to bodziak na krótki rękaw,skarpetki,spodenki dżinsowe i bluza na długi rękaw plus czapeczka styknie??? Bluza nie jest gruba.


Bu nie wiem jak własne dziecko ubrać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mi się wydaje ze ok.. zawsze możesz go okręcic jakiś kocykiem albo rożkiem.. a jak będzie za gorąco to odkryjesz..

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
12 dni po porodzie a ze mnie cieknie krew stale, jak się pionizuje to najbardziej, cały czas te podpaski wielkie poporodowe noszę, dobrze że apteka blisko bo chyba juz z dobre 15 paczek zużyłam
kurcze to długo jakoś.. mi się lało przez pierwszy tydzien, tak że te wielkie pampuchy musiałam używać.. 4 paczki poszły, a potem przeszłam na takie duże podpaski, ale te normalne .. w 3 tygodniu już jade na wkładkach...
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:08   #2740
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez Elusiek Pokaż wiadomość
u facetów to normalka dziś mój zrobił podwójną niespodziankę, najpierw obsikał podłogę i ścianę, a jak przykryłam go tetrówką to chyba strumień jego ochlapał sięgnęłam tylko po drugiego pampersa i patrze kolejny strumień, który ochrzcił materac na łóżku w sypialni i moje dresy, a ja stałam w wielkiej kałuży pewnie Adi pomyślał że skoro mamuśce przed porodem wody nie odeszły to niech chociaż raz poczuje się w takiej sytuacji
u nas często są takie niespodzianki
ostatnio Tż go przewijał, dupcie mu pokremował i już zadowolony że finishuje, a tu... sranko przyszło (ale się zdziwił) a potem jeszcze fontanna dzisiaj mały przy przewijaniu zasikał nam ścianę, przewijak i komodę ale mieliśmy ubaw
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:09   #2741
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
Pytanie do mamuś, które rodziły po tp, bądź się znają na rzeczy...
Pytałam ostatnio gina, co będzie ze zwolnieniem jak urodzę po tp (zwolnienie mam do tp) i usłyszałam, że On niestety nie może wystawić dalej i muszę na macierzyński już iść. Ok, ale powiedzcie mi, co ja mam załatwić i jak mam to załatwić... Czasu na myślenie mam mało, bo tp jutro i zwolnienie do jutra...
trzeba odwiedzic rodzinnego i wymyslic w papierach jakas biegunke czy cos ktoras dziewzyna pisala, ze ginowi wystarczylo zaplacic za wizyte i l4 od razu było wypisane
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-11, 12:10   #2742
komiksowa
Raczkowanie
 
Avatar komiksowa
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 418
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Dziewczęta HELP! Któraś z Was miała zapalenie ucha (Nuna, Lonely?) i była u lekarza. Co powiedział, co zapisał? Został mi tydzień do tp i obawiam się, że nie zdążę się nigdzie wbić. Ucho nap...boli jak cholera. Mam kropelki, ale tam napisane, że przy bólu nie stosować.

Mysia, a jednak dobrze pamiętałam - oby się Piotruś zdrowo chował, a matkowanie stało się najpiękniejszym etapem w Twoim życiu, stówka!
__________________
Mieszko, Mieszko...nasz koleżko! 15.06.2013
komiksowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:12   #2743
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
łoł to nieźle, ja na chama zużyłam trzecią paczkę w szpitalu idwie ostatnie to już wyrzuciłam, mało ze mnie leciało i nadal mało leci

na pewno! nasza też dziś miała wagę ale że mały spał a powiedziałam jej, że dopiero zasnął i nie spał mi rano 3 godziny to stwierdziła, że nie będzie go ważyć bo i tak jutro mamy wizytę w poradni to tam go zważą, ciekawa jestem ile mój bąbel waży bo coraz cięższy jest!
ze mnie też mało leciało. Jedną paczkę zużyłam, drugą tak jak piszesz "na chama" a teraz mam zwykłe z belli.
ogólnie wkurza mnie ten brzuch jeszcze jest spory..
choć i tak jest lepiej.
w szpitalu podczas obchodu (w drugiej dobie) gin zapytał czy tam jeszcze bliźniak został




-----
czy Wasze maluszki też mają często czkawki ? naszego męczą kilka razy dziennie
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:12   #2744
becik_4
Zadomowienie
 
Avatar becik_4
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 359
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Elusiek ja na rotawirusy szczepie od razu dla mnie to podstawa zreszta tu nie mam watpliwosci wszyscy do okola mi radza zeby jak najszybciej zaszczepic na rota a z reszta mozna poczekac
becik_4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:13   #2745
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez komiksowa Pokaż wiadomość
Dziewczęta HELP! Któraś z Was miała zapalenie ucha (Nuna, Lonely?) i była u lekarza. Co powiedział, co zapisał? Został mi tydzień do tp i obawiam się, że nie zdążę się nigdzie wbić. Ucho nap...boli jak cholera. Mam kropelki, ale tam napisane, że przy bólu nie stosować.
Nuna i Jenny- o ile dobrze kojarzę. Ale nie pamiętam co lekarz im przepisał
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:15   #2746
becik_4
Zadomowienie
 
Avatar becik_4
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 359
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
u nas często są takie niespodzianki
ostatnio Tż go przewijał, dupcie mu pokremował i już zadowolony że finishuje, a tu... sranko przyszło (ale się zdziwił) a potem jeszcze fontanna dzisiaj mały przy przewijaniu zasikał nam ścianę, przewijak i komodę ale mieliśmy ubaw
ja tez mam u mojego kuby ztymi srakami ja go przebieram dzisiaj w nocy a ten strumien kupski puscil az na podloge polecialo juz nie wspone ze caly sie upapral bo przewijak tez w kupsku moja reka jego nogi ubranko
becik_4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:15   #2747
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
ze mnie też mało leciało. Jedną paczkę zużyłam, drugą tak jak piszesz "na chama" a teraz mam zwykłe z belli.
ogólnie wkurza mnie ten brzuch jeszcze jest spory..
choć i tak jest lepiej.
w szpitalu podczas obchodu (w drugiej dobie) gin zapytał czy tam jeszcze bliźniak został




-----
czy Wasze maluszki też mają często czkawki ? naszego męczą kilka razy dziennie
a to mi brzuch od razu spadł, został flaczek ale na ciążę nie wygląda

taaak, nasz Bartuś co chwilę ma czkawkę i przechodzi jak się rozpłacze albo jak dostanie na chwilę pierś
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:16   #2748
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Dzien dobry,witam sie po przespanej nocce. Co prawda znow we trojke ale trudno, ale przynajmniej wszyscy jestesmy wyspani

Motylku,odkladanie malej w nocy jak juz zasnie snem kamiennym mi nie wychodzi bo.zazwyczaj zasypiam przed nia nocne czuwanie mi totalnie nie wychodzi...

Ale.dzis jest.nowy dzien, nowe wyzwania i zmiany. Nie bede juz myslec o tym co bylo wczoraj.

Dzis TZ leci do Szkocji. Wraca w czwartek, miejmy nadzieje, ze z nowa praca jutro ma rozmowe wiec trzymajcie kciuki .
kciuki zacisniete! niech się tatuś spisze na medal
Ash, nie przejmuj się spaniem we trojke przecież to cudowne uczucie. wszyscy wyspani...to najważniejsze! jeszcze będzie czas na nauke samodzielności.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:16   #2749
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
ja tez mam u mojego kuby ztymi srakami ja go przebieram dzisiaj w nocy a ten strumien kupski puscil az na podloge polecialo juz nie wspone ze caly sie upapral bo przewijak tez w kupsku moja reka jego nogi ubranko
jak przewijasz to staraj się nie podnosić nóżek do góry bo to największe ryzyko armaty właśnie staraj się go na boczki przekładać
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-11, 12:35   #2750
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
Pytanie do mamuś, które rodziły po tp, bądź się znają na rzeczy...
Pytałam ostatnio gina, co będzie ze zwolnieniem jak urodzę po tp (zwolnienie mam do tp) i usłyszałam, że On niestety nie może wystawić dalej i muszę na macierzyński już iść. Ok, ale powiedzcie mi, co ja mam załatwić i jak mam to załatwić... Czasu na myślenie mam mało, bo tp jutro i zwolnienie do jutra...
Idź do ogólnego po L4, powiedz co i jak i powinien ci wystawić. Moja ginekolog nie miała problemu (właściwie nie miałaby ) kazała przyjść jak skończy się L4 a nie urodzę to da następne, nawet po terminie. Nie sprawdzałam bo młoda urodziła się dokładnie w 1 dzień bez L4
Może zapytaj Kingę, ona chyba to przerabiała?

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
swoja drogą straszną nudą zaczyna wiać na wątku, nie ma rozmów o mc donaldzie i mc flurrym, nie ma o seksiuku, nie narzekamy bardzo na tztów.. tylko dieta matki karmiącej, poranione brodawki i ostatnia nieprzespana nocka :p
Ty mi tu z lodami nie wyjeżdżaj bo nie mogę
Może następny wątek założymy już nie w poczekalni tylko na mamusiowym? Skoro tak opornie idzie to chyba wszystkie się do tego czasu wyrobią
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:35   #2751
becik_4
Zadomowienie
 
Avatar becik_4
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 359
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
jak przewijasz to staraj się nie podnosić nóżek do góry bo to największe ryzyko armaty właśnie staraj się go na boczki przekładać
o to nie wiedzialam zawsze mu wlasnie nogi do gory podnosze to musze to zmienić

maly spi i ja sie poloze
becik_4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:40   #2752
Kinga_20
Zakorzenienie
 
Avatar Kinga_20
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 427
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

szprotka dobrze xal napisała, ja to przerabiałam, więc już mówię - idź do internisty niech Ci wypisze L4 - raczej nie odmówią, jak nie to napisz podanie do pracodawcy, że po skończonym L4 chcesz przejść na macierzyński. Ja się w internistów nie bawiłam, bo trafiłam do szpitala i jestem na macierzyńskim od 9 maja, L4 miałam do 8 maja, a nie od dnia porodu. Szpital z tego co wiem nie wypisuje żadnych L4....

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

A ja lody wcinam na początku śmietankowe tylko, a teraz to już i czekoladowe - małej nic nie jest. Ale truskawek chyba nie odważę się spróbować..... Mężu mi mrozi na lepsze czasy.

A w ogóle to chciałam zapytać dziewczyny, które pisały PLAN PORODU - czy w ogóle ktoś na to patrzył? I jak to się miało do Waszych porodów?
__________________

If the sun shuts down and decided not to shine no more, I would still have You...

Kinga_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 12:55   #2753
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
A w ogóle to chciałam zapytać dziewczyny, które pisały PLAN PORODU - czy w ogóle ktoś na to patrzył? I jak to się miało do Waszych porodów?
W tym szpitalu co byłam na KTG to mi chcieli dać ich plan porodu do wypełnienia żeby z tym przyjechać rodzić, więc chyba to respektują? W tym co rodziłam to nikt nie pytał, ja zapomniałam o tym a jak mi się przypomniało to nie było kiedy dać, bo położne wiedziały co robić i w sumie wszystko było według planu poza znieczuleniem, bo jakiś specjalnych wymagań nie miałam.
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 13:06   #2754
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

zaraz ponadrabiam jak mi dziecko pozwoli, chciałam się tylko pochwalić że w końcu ponaklejałam biedronkowe nalepki i w końcu pokoik Przemka zaczyna przypominać pokój dziecięcy

mamy nową karuzelkę bo ta z FP się zepsuła a coś nie umiemy trafić do teścia żeby naprawił a my nie mamy odpowiednich narzędzi. przestała się kręcić a nie mamy paragonu :/ a i tak chciałam kupić zwykłą nakręcaną na drugie łóżeczko bo spędza z nami w salonie więcej czasu.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20130607_154145.jpg (90,7 KB, 69 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg pokoik.jpg (106,6 KB, 64 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg łóżeczko.jpg (106,9 KB, 69 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg karuzelka.jpg (114,1 KB, 73 załadowań)
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 13:16   #2755
joooasia
Raczkowanie
 
Avatar joooasia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 430
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez komiksowa Pokaż wiadomość
Słodko Masz jeszcze USG, super. Ja, odkąd zmieniłam lekarza, nawet nie wiem, ile mój potomek waży. Usłyszałam tylko na ostatniej wizycie - ale se pani miśka wyhodowała.
Wczoraj miałam przez dwie godziny skurcze co 12-15 min i już myślałam, że się zacznie, ale kicha, przeszło
Zrobił USG, bo stwierdził, że "ten Pani brzuszek to taki... duuuuży musimy sprawdzić ile dziecko waży" (no fakt, w obwodzie mam 126 cm )
Widzę, że u Ciebie jednak coś czasem się dzieje... u mnie natomiast kompletna cisza. Do tej pory miałam dwa silniejsze skurcze i to wszystko...

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Ale jak to mówią nie znasz dnia ani godziny Może nóż widelec wody odejdą dziś

Matylda dziś kończy miesiąc! Z tej okazji przeszliśmy na pampersy 2! A jutro idzie na randkę do swojego kolegi ze szpitala
za pierwszy miesiąc

Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
A nóż, widelec... Pamiętaj co Mysia pisała "Nie znasz dnia ani godziny..."
Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
nie znasz dnia ani godziny
właśnie na to liczę, że nie znam dnia ani godziny...

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
Jasiowi dobrze w brzuchu ale i tak już bardzo niedaleko do porodu
oj dobrze mu na pewno liczę na to, że może jak pogoda się poprawi, to sam stwierdzi, że jednak warto wyjść

Cytat:
Napisane przez anoxee Pokaż wiadomość
Toś mnie pocieszyła... Mój bąbel w 37t5d ważył na usg 3500 g. Rozumiem, że mam zacząć się stresować. Już nawet nie przeraża mnie cesarka, ale to, że zacznę sn, okaże się, że nie dam rady i będzie za późno na cc. Proszę mi wyłączyć wyobraźnię.
no tez mi sie ta cesarka nie podoba, ale na razie podchodzę na spokojnie gin powiedział, że do cc kwalifikują dopiero powyżej 4,5 kg, więc to nie jest jeszcze pewne, że skończy się cc... nie stresuj się absolutnie będzie dobrze tym bardziej, że USG ma jeszcze granicę błędu

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
dzieci ucza nas cierpliwości jeszcze trochę i będziesz sciskac synka! te końcowe tygodnie ciagna się jak makaron
oj tak, uczą, jak widać ale fakt, że jak tak patrzę na fotki Waszych Maluchów, to już nie moge usiedzieć na miejscu
__________________
Mężczyzna Mojego Życia - Jaś ur. 02.07.2013

Jaś
joooasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 13:18   #2756
szprotka_mada
Wtajemniczenie
 
Avatar szprotka_mada
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez puchatkowa Pokaż wiadomość
Szprotka byłam właśnie u lekarza POZ i udało mi się - mam L4 przedłużone do niedzieli
Super!

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Idź do ogólnego po L4, powiedz co i jak i powinien ci wystawić. Moja ginekolog nie miała problemu (właściwie nie miałaby ) kazała przyjść jak skończy się L4 a nie urodzę to da następne, nawet po terminie. Nie sprawdzałam bo młoda urodziła się dokładnie w 1 dzień bez L4
Może zapytaj Kingę, ona chyba to przerabiała?
Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
szprotka dobrze xal napisała, ja to przerabiałam, więc już mówię - idź do internisty niech Ci wypisze L4 - raczej nie odmówią, jak nie to napisz podanie do pracodawcy, że po skończonym L4 chcesz przejść na macierzyński. Ja się w internistów nie bawiłam, bo trafiłam do szpitala i jestem na macierzyńskim od 9 maja, L4 miałam do 8 maja, a nie od dnia porodu. Szpital z tego co wiem nie wypisuje żadnych L4....
Moja rodzinna przyjmuje dzisiaj do 18, więc się do Niej przejdę i wypytam co i jak. Chociaż mam problem, bo nie wiem czy się doczłapię, bo jakoś mi słabo i wszystko mnie boli... Mężu nie może mnie zawieść, a sama autem nie chce jechać jak się beznadziejnie czuję... Jak nie dam rady dzisiaj, to najwyżej jutro rano skoczę. A jak się nie uda, to napiszę podanie, tak jak mówi Kinga...
__________________
29. 01. 2002 09. 02. 2011 10. 09. 2011

Kubuś

ex-aparatka
góra- 30.06.10- 17.11.11
dół- 01.09.10- 26.08.11

koszt leczenia- 6225 zł


szprotka_mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 13:41   #2757
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
analizują Twoja sytuacje, czy aby nie jesteś za bogata żeby dostać becikowe mnie smiesza te papiery za 2011...przecież wtedy nasze dzieci były odległymi planami



piecze, czy czujesz takie igiełki? bo te ukłucia to chyba normalne - mleczko się produkuje, kanaliki pracują. ja zapytałabym polozną.
wydaje mi się ze jestem za bogata:p tzn jak będzie dochód z 2011 to moze na styk się załapie, a jak policzą jakiś inny to pewnie nie i trochę mi się odechciewa tego wszystkiego załatwiania, ale z drugiej strony tysiak piechotą nie chodzi...

czuje takie igiełki.. kurcze może to i mleko się produkuje, tylko czy to tak będzie zawsze czy tylko na razie?? laktatorem jak sciągam to mnie nie boli, tylko tam sobie moge ustawic jakieś lajtowe ciągnięcie...

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
łoł to nieźle, ja na chama zużyłam trzecią paczkę w szpitalu idwie ostatnie to już wyrzuciłam, mało ze mnie leciało i nadal mało leci

na pewno! nasza też dziś miała wagę ale że mały spał a powiedziałam jej, że dopiero zasnął i nie spał mi rano 3 godziny to stwierdziła, że nie będzie go ważyć bo i tak jutro mamy wizytę w poradni to tam go zważą, ciekawa jestem ile mój bąbel waży bo coraz cięższy jest!
a ja Ci nie spi te 3 czy 4 godziny to go karmisz zaraz po obudzeniu i po tych 3 godzinach?? i na ile potem CI idzie spać??

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
u nas często są takie niespodzianki
ostatnio Tż go przewijał, dupcie mu pokremował i już zadowolony że finishuje, a tu... sranko przyszło (ale się zdziwił) a potem jeszcze fontanna dzisiaj mały przy przewijaniu zasikał nam ścianę, przewijak i komodę ale mieliśmy ubaw
o kurcze, to widze ze jeszcze dużo przede mną.. na razie mam obsrany i obsikany przewijak oraz wagę w przychodni..


Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
czy Wasze maluszki też mają często czkawki ? naszego męczą kilka razy dziennie
u mnie jest prawie po kazdym karmieniu..
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 13:43   #2758
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez joooasia Pokaż wiadomość
oj dobrze mu na pewno liczę na to, że może jak pogoda się poprawi, to sam stwierdzi, że jednak warto wyjść
no ja liczę że ta pogoda szybko się poprawi, bo mi się pranie nie chce wyschnąć a jeszcze troszkę prania zostało
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 13:49   #2759
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość

A w ogóle to chciałam zapytać dziewczyny, które pisały PLAN PORODU - czy w ogóle ktoś na to patrzył? I jak to się miało do Waszych porodów?
ja w trakcie porodu przeszłam 3 zmiany położnych i tej pierwszej położnej dawałam plan porodu i go ona czytała i rozmawialiśmy na jego temat.. i nie wiem czy ona go wrzuciła do moich papierów i czy ktoś sie go trzymał.. ale w sumie nie kojarze zeby jakiś punkt łamali.. tylko ze ten plan to taki byl raczej jak filozofia szpitala - ze są za karmieniem naturalnym, nie dokarmiają, nie dają smoczków, jest 2 godzinne kangurowanie, karmienie zaraz po porodzie.. itp.. ja praktycznie na każdy punkt tam się zgadzałam..
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-11, 14:10   #2760
JennyAniolek
Zakorzenienie
 
Avatar JennyAniolek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Opis porodu
Uprzedzam będzie dłuuugi, więc jak się którejś nie chce to niech nie czyta; ale ja się musiałam "wygadać"

27.05 pisałam Wam, że mąż jest ostatnią nockę w domu, bo potem wraca do pracy i mogłoby się coś ruszyć... więc wieczorem postanowiliśmy sprawdzić czy przytulanki zadziałają coś na W. ... Obudziłam się po ok 2h snu, bo zachciało mi się iść do wc W drodze poczułam, że robi mi się mokro i pierwsze co pomyślałam to, że nie zdążyłam i się posikałam Ale wkładka nie pachniała moczem i przez myśl przeszło mi, że może to wody; ale z drugiej strony wyobrażałam sobie, że jak odejdą to chluśnie i będzie się lało... Potem nie mogłam już zasnąć, więc włączyłam sobie kompa i zaczęłam liczyć skurcze, bo coraz mocniej zaczął mnie boleć brzuch jak na @. Skurcze były chyba co 15-20 min a mi się dalej spać nie chciało, więc poszłam poleżeć sobie trochę w wannie, przy okazji umyłam włosy, ogoliłam się, a potem sprawdzałam i dopakowywałam torby. W międzyczasie latałam też do wc (trochę zaczynało mnie czyścić) i mąż się obudził - powiedziałam, że chyba coś się zaczyna dziać ale ma iść jeszcze spać, bo jeszcze są za długie przerwy między skurczami. Od 4:00 skurcze były już częściej (co 3-7 min) i zaczęłam je sobie zapisywać. Po 5:00 mama zaczęła się szykować do pracy i do mnie czemu nie śpię, to jej powiedziałam że chyba coś się zaczyna ale jeszcze na totalnym luzie () poszłam nam zrobić śniadanie, kawę i kanapki do szpitala. Potem obudziłam męża, zjedliśmy, pożegnałam się z mamą, tatą i stwierdziłam, że jak to faktycznie zaczyna się poród to jest jakiś przereklamowany , bo mocniejsze bóle to ja miałam przy niektórych @. Po 6:00 obładowani jak nie powiem co wyszliśmy z domu... Jechaliśmy sobie spokojnie i przed 7:00 byliśmy na IP, ale już myślałam, że będziemy musieli iść pieszo albo dzwonić po taxi, bo jakieś 5 min od szpitala na chwilę zgasło nam auto i nie chciało odpalić ...

Na IP bardzo nieprzyjemna położna stwierdziła, że to na pewno nie poród i jak to wydaje mi się, że wody odeszły. A skąd niby miałam wiedzieć czy na pewno to wody skoro to mój pierwszy poród ... Wysłała mnie na ktg, tam leżałam z jakieś 20-30 min, po czym patrząc na wyniki ta sama położna stwierdziła, że tutaj się żaden poród nie szykuje tylko mam przepowiadacze (najchętniej to by mnie do domu odesłała), ale jeszcze sprawdzimy co z tymi wodami i mam czekać... No to czekaliśmy chyba z 2h (wtedy się wkurzaliśmy, ale patrząc na tą sytuacje teraz, dobrze że stało się jak stało; bo jakby mnie odesłali to może nawet i z drogi byśmy się zawracali). Spotkaliśmy i pogadaliśmy chwilę z K., latałam co jakiś czas do wc, a w pewnej chwili znowu poczułam że mi mokro...

Akurat chwilę później weszłam do gabinetu. Położna zbadała mnie na fotelu, zobaczyła mokre majtki i wkładkę - i stwierdziła, że to jednak faktycznie wody, które się sączą. Potem lekarka zrobiła mi usg - potwierdziła, że chłopczyk; waga ok 3200g; jeszcze raz zbadała na fotelu - rozwarcie ok 3-4 cm i decyzja, że mam się przebrać i na porodówkę. Lekarka wypisywała jakieś papierki, a położna zaczęła mnie mierzyć czy dam radę urodzić sn.

Ok 10:00 weszliśmy na porodówkę i tam od razu K. zajęła się nami Z wrażenia zapomniałam powiedzieć, że rozważam poród w wodzie; więc dostaliśmy salę ze zwykłą wanną. K. mnie zbadała - rozwarcie już 5 cm i stwierdziła, że do 15:00 (czyli zakończenia jej zmiany) powinnam urodzić, bo szybko idzie; a jak chcemy repo to mamy już dzwonić po A. Mąż poszedł dzwonić i przynieść resztę bagaży (bo mieliśmy tylko torbę na poród); a mi K. zaproponowała lewatywę... Potem przyszła studentka z pytaniem czy mogłaby być przy porodzie. Powiedzieliśmy, że jeśli tylko ona to ok, ale jeśli ma być więcej osób to nie... Skakałam na piłce, chodziłam, trochę klęczałam na łóżku, siedziałam w wannie i... zmianę K. zakończyliśmy z rozwarciem 6-7 cm.

Przyszły nowe położne, mi się zaczął pomału kryzys - wkurzałam się, dlaczego tak pomału to wszystko idzie, potem jeszcze raz wskoczyłam do wanny, gdzie między skurczami przysypiałam , ale i tak najlepiej siedziało mi się na skurczach na wc Położne śmiały się, że muszą iść do dyrekcji, żeby na porodówkę kupili krzesło porodowe, bo jak widać komuś by się przydało Nie pamiętam dokładnie ale chyba przy 8-9 cm podali mi kroplówkę z oxy na przyspieszenie, a ona zamiast pomóc to rozjechała mi akcję totalnie Ok 21:00 przyszły 2 lekarki na badanie, rozwarcie bez zmian 9-10 cm i powiedziały, że dają mi jeszcze godzinę, a potem zobaczymy co dalej. Położne, mąż i A. starali mi się pomóc jak tylko umieli, ale ja już nie miałam siły i włączał mi się wyjec

Siedząc na wc zaczęłam mieć bardzo bolesne i częste skurcze (chyba co 1.5 min), więc przeszliśmy na fotel, a tam skurcze przechodziły... Ok 22:00 znowu badanie przez lekarki, stwierdziły brak postępu porodu, poza tym W. nie umiał się wstawić w kanał i decyzja o cc. Dostałam papierki do podpisania i 2 kroplówki, a w międzyczasie dalej męczyły mnie skurcze (Jak wróciliśmy do domu to mąż mi powiedział, że on i A. wiedzieli o cc ok 2h szybciej niż ja; ale cały czas lekarze i położne mieli nadzieję, że urodzę sn, bo widzieli jak się staramy i mimo zmęczenia, że się nie poddaję...). Mąż spakował bagaże, daliśmy sobie buziaka i ostatkiem sił weszłam na salę do cięć...

Jeszcze przed położeniem się na łóżko miałam ostatnie skurcze, potem anestezjolog wbił się ze znieczuleniem a mnie najpierw przeszły mrówki, a potem zrobiło mi się strasznie zimno. Podali mi tlen, założyli parawanik, mną zaczęło telepać z zimna, znieczulenie zaczęło działać i... zaczęło się. W pewnej chwili usłyszałam tylko jak ktoś mówi, że spada mi noga ze stołu , a potem poczułam takie dziwnie uczucie szarpania na boki. Chwilę później, czyli 28.05 o godz. 23:01 wydobyto W. z brzuszka i tylko czekałam aż zapłacze (mimo, że K. na SR mówiła nam, że dzieci nie zawsze muszą płakać a i tak jest wszystko ok). W. zapłakał, przejęła go pediatra, potem na chwilę mi go przynieśli, A. zrobiła nam foto (jak się okazało A. wpuścili do sali, żeby mogła zrobić kilka zdjęć, a ja miałam wrażenie że jej obecność tylko mi się śni ) mnie zaczęli szyć, kątem oka widziałam jak anestezjolog sobie podśpiewuje i... chyba mi się na chwilę przysnęło

Potem pamiętam jak mnie przekładali ze stołu na łóżko, wywieźli ze sali a tam już czekał mąż, A. i mydeliczka z W. i zamiast na bocianka (sala, na której powinniśmy we 3 być ok 2h) zawieźli mnie od razu na salę pooperacyjną. Tam przyjechał na chwilę mąż z W., ja się dalej telepałam z zimna, więc pokazał mi go tylko na chwilę, zrobiliśmy sobie foto, pożegnaliśmy się i zostałam sama

Trochę się przespałam, potem przyszła położna podać mi leki przeciwbólowe, bo zaczynałam czuć brzuch i zasnęłam dalej. Rano na szczęście znieczulenie zeszło - od razu po przebudzeniu zaczęłam ruszać nogami i palcami, bo cały czas podświadomie czekałam czy na pewno będzie wszystko ok

Po 8:00 przewieźli mnie na normalną salę, potem był obchód na którym pogadałam sobie chwilę z K. i czekałam aż przyjdzie położna ze studentkami i pomogą mi wstać. Wstałam bez problemu, z prysznicem też dałam radę sama tylko w pierwszym dniu musiałam sobie usiąść, a potem ok 11:00 przynieśli mi W. i do końca pobytu byliśmy już cały czas razem. Tylko pierwszą nockę spędził na noworodkach i chyba nawet go nie dokarmiali, bo cały czas spał...

Do domu wróciliśmy po 2.5 dobie, bo czekali aż mi spadnie crp. Oprócz nieprzyjemnej położnej na IP cały pobyt w szpitalu wspominam dobrze, personel pomocny i sympatyczny; ale przy kolejnym porodzie nie będę się już na nic nastawiać... Teraz bardzo chciałam urodzić sn, wyszło cc a mi się 2 czy 3 noce z rzędu po powrocie do domu włączał taki wyjec , że nie udało się sn i tak mi było (trochę nadal jest) cholernie przykro, że: nie daliśmy rady, nie czułam jak mi kładą W. na brzuchu i nie mogliśmy się kangurować, że mąż nie przecinał pępowiny itd...

Uff no to się rozpisałam
__________________
My / "Tak" / Ślub

Wiktor - 28.05.2013
Lilka & Emilka - 16.05.2015
Antoś - 12.02.2017

Edytowane przez JennyAniolek
Czas edycji: 2013-06-11 o 14:24
JennyAniolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.