Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17

[diabli]

Napisane przez sharpnowaja

Witam witam
Będę samolubem i zacznę od swoich wypocin.
Ostatnie dwie nocki były kiepskie. Jak wam kiedyś pisałam w niedzielę byliśmy u teściów (gdzie teściowa zamęczyła małą jak małego kotka) a później u nas byli goście. I mała miała chyba za dużo wrażeń bo pod wieczór był jeden wielki ryk (bo płaczem tego nazwać nie można). Co przysnęła to budziła się z płaczem albo strasznie się zrywała. W końcu zasnęła i już było ok. Wczoraj byliśmy u ciotki TŻta, wprawdzie nie miałam ochoty jechać ale TŻ obiecał no i oczywiście szczekanie psa- bo pies tam najważniejszy. Wujek TŻta gada tak że go słychać w całej wsi, jeszcze sąsiadka wpadła ją zobaczyć. I mała chyba znów miała za dużo wrażeń, chociaż tam nie płakała i ciągle się śmiała. Ale w nocy powtórka z rozrywki. Wprawdzie mniej razy wstawała z płaczem ale zrywała się przez sen więc dość długo przy niej siedziałam i głaskałam po główce. Eh strasznie mi jej szkoda dziś i jutro nigdzie nie idziemy i nikogo sobie nie życzę u siebie. Zobaczymy czy to wieczorny rytuał czy faktycznie za dużo było tych wrażeń.

u nas tesciowa pytala Neli "kiedy przyjedziesz do babci", na to wyrodna mamusia (czyt. ja ) "jak będę duza" oczywiście nie przemyslalam tej wypowiedzi i dopiero później do mnie dotarlo, ze była trochę wredna hehe. ale z d rugiej strony obawiam się tego co piszesz : pies, zlot sąsiadek i oglądanie "zabaweczki" do tego atrakcje w postaci ubierania/rozbierania, ataku siersci...jak babcia chce niech wpada NA CHWILE do nas

Napisane przez sharpnowaja

Diabli dzwoniłam znów do MOPSU i powiedzieli że trzeba zaświadczenie z US tylko za rok 2011.
I fajną mamy politykę. W 2011 roku rozliczałam się w rodzinnej miejscowości, a za rok 2012 już tutaj. No i u mnie nie wydadzą mi zaświadczenia za rok 2011 bo już nie podlegam pod ich US. A tutaj też mi nie wystawią bo przecież się tu nie rozliczałam takie rzeczy tylko w Polsce. No i pisałam pismo do US żeby oni napisali pismo do US z mojej rodzinnej mieściny i dopiero oni im to przyślą.

tak, wszystkie zaświadczenia i pity 2011, tylko świadectwa pracy do dzisiaj i jakies wykazy dochodow (lista wyplat L4, dochody z dzialanosci gospod., alimenty itd.)
niezle masz przeboje - jeszcze większe zamieszanie niż u nas mielismy 4 podejścia...i mam nadzieje, ze już niczego więcej sobie nie zazycza.

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez salviae

U mnie też zawsze jak teściowa przyjeżdża i mały zaczyna marudzić to się zaczyna to samo, milion powodów marudzenia tylko nie to, że już ma dosyć, że 3 ludzi nad nim wisi albo nim trzepie. Wczoraj mały zaczął płakać bo coś mu nie pasowało i szczerze nie wiem co, na chwilę zaczęłam go nosić i szeptać do ucha bo tak się wycisza i wtedy wpadła teściowa (ostatnio co przejeżdża koło naszego domu to wpada na 15 minutową kontrole) normalnie wyrwała mi dziecko tak jakby tylko ona mogła go uspokoić i znowu zaczęło się trzepanie, a ten mały Judasz przestał płakać ale za chwilę zaczął bardziej i go jej zabrałam, na szczęście uspokoił się u mnie zaraz, bitwa wygrana
ona chyba sobie nie zdaje sprawy, że coraz bardziej mnie wkurza i jak kiedyś mi w sumie nie przeszkadzała to teraz normalnie mam dosyć i chyba specjalnie jej utrudniam kontakt z małym przez to

hehe, masz alergie jak ja u nas tez naloty sa zawsze niby "po drodze", ale czuje się jak podczas jakiejś kontroli i te ciagle rady, wypytywania o wszystko...no i najgorsze mowienie do malej zdrobnieniami :/ meczace okrutnie!!!

Napisane przez salviae

Kuba dzisiaj w nocy posikał sobie twarz nie wiem czy mu do buzi nie naleciało

za mało mu dalas mleczka? chłopak sam się nawadnia

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez becik_4

mowia ze weekend ma byc cieply nie wiem kiedy wyjsc z malym na spacer i na jak dlugo MAMUSKI JAK BYLO U WAS ?> ILE WASZE MALUCHY MIALY TYGODNI ZEBY WYJSC NA TAKI PIERWSZY SPACER?
moj jutro konczy dwa tygodnie wiec w weekend bedzie mial 2,5 to chyba dobry czas na spacer?

ja nie patrzyłam na tygodnie, a na pogode za oknem. mala miała chyba tydzień jak poszliśmy na pierwszy spacerek. slonce ladnie swiecilo, wiec zrobiliśmy rundke wokół osiedla (jakies 30 min?).
w niedziele (Nela miała 18 dni) było upalnie, wiec byliśmy na godzinnym spacerze, później jeszcze 2 godziny wozek stal na balkonie, bo szkoda było mi ja budzic. a popołudniu pojechaliśmy do mojej siostry i tam mala tez ze 2-3 godz. była na powietrzu, bo siedzieliśmy na tarasie.
jeśli tylko masz ajna pogode to uciekajcie z domu na powietrzu dziecko bardziej skorzysta - podoba mi się jak mala sobie lezy i slucha spiewu ptakow. robi przy tym wieeelkie oczy

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

czuje takie igiełki.. kurcze może to i mleko się produkuje, tylko czy to tak będzie zawsze czy tylko na razie?? laktatorem jak sciągam to mnie nie boli, tylko tam sobie moge ustawic jakieś lajtowe ciągnięcie...



a ja Ci nie spi te 3 czy 4 godziny to go karmisz zaraz po obudzeniu i po tych 3 godzinach?? i na ile potem CI idzie spać??

ja czasem czuję jakby mnie prąd przechodził ale to same sutki tak

tak, karmię go po przebudzeniu i zmianie pieluszki i później po 3 godzinach, śpi 3 godziny albo i dłużej
a jak ma aktywność 2 godziny to karmię go po dwóch godzinach, przed spaniem żeby nie miał 5ciu godzin przerwy

Napisane przez JennyAniolek

Przyszły nowe położne, mi się zaczął pomału kryzys - wkurzałam się, dlaczego tak pomału to wszystko idzie, potem jeszcze raz wskoczyłam do wanny, gdzie między skurczami przysypiałam , ale i tak najlepiej siedziało mi się na skurczach na wc Położne śmiały się, że muszą iść do dyrekcji, żeby na porodówkę kupili krzesło porodowe, bo jak widać komuś by się przydało

haha, miałam to samo
ale nie wiem czy dałabym radę urodzić na krześle porodowym po tylu godzinach bo w GL mają
za opis, szkoda, że skończyło się cc ale najważniejsze, że skończyło się szczęśliwie

[diabli]

Napisane przez salviae

:Hej:wczoraj byliśmy na trzecim USG główki, małemu te krwawienie się zmniejsza i wszystko jest ok, ale jestem zła na tego lekarza przy cc, nie wiem czy nie dało się go wyciągnąć delikatniej, jak sobie pomyśle, że przez to jego wyszarpywanie mogło dojść do uszkodzenia mózgu to kurde jak go nie umiał wyciągnąć to mógł mnie bardziej pociąć czy coś, a nie narażać dziecko

biedny maluszek nie wiedziałam, ze przy cc lekarz tez może jakos dziecku zaszkodzić...slyszalam kiedyś, ze pijany doktorek tak cial powloki, ze dziecku nacial buzie ale żeby wyszarpywać dziecko z brzucha i spowodować uraz glowki?! masakra...dobrze, ze wszystko ok, ale lek na pewno pozostaje.

Napisane przez salviae

i zrobiłam z siebie matkę wariatkę przez rodziców oczywiście, bo mój tata stwierdził, ze mały ma spuchniętego penisa i jajka , ja tam nie wiem jak to ma wyglądać u niemowlaka więc powiedziałam to dr , a ona obejrzała i mówi, że penis wygląda ok i ani ja, ani dziadek nie musimy się bać o jego przyszłość , a znowu mama przerażona pokasływaniem stwierdziła, że mały jest chory i go za lekko ubieram, wiec to też zostało skontrolowane i tak jak diabli pisała w środku czysto, a kaszle bo mu przeszkadza ulane mleko. Dietę bez mleczną mam trzymać do pół roku i zaznaczyła, że mam nie myśleć o przejściu na mm kiedy mogę karmić bo przy takiej alergii ważne jest karmienie naturale, a już serio miałam dosyć i myślałam, że po pół roku zrezygnuje Za tydzień idziemy na szczepienie i sprawdzanie napięcia.

hehe, dobrze ze dziadek uspokojony i klejnoty wnuka sa w porządku musisz mu powiedzieć, ze nie sa opuchnięte tylko duże, ale to akurat odziedziczyl po tatusiu i to normalne
ooo to widze, ze nie tylko u nas mleczko leci do noska szkoda mi malej jak tak charczy
prosilas o skierowanie na kontrole napięcia mięśniowego? chciałabym żeby nam to pediatra zlecil, chyba go pomecze w ogole już mi się marzy żeby mala miała 3 miesiące i zebysmy mogli pojsc na basen!

Napisane przez salviae

Zamówiłam sobie pas poporodowy Pani Teresa i właśnie w nim siedzę, chyba mi flaki wyjdą cyckami zaraz, przy staniu jest ok, ale siedzenie i jakieś manewry to masakra, mam w nim wytrzymać 3-5 godzin mam nadzieje że to coś daje bo cierpię, ważę tyle co przed ciążą, ale brzuchol został

ja na razie smigam w wyszczuplających majciochach hehe. wyciagniete je mam po same pachy, ale sa nawet seksowne pas tez mnie kusi, pytałam poloznej - mowila, zem ozna go zakladac na kilka godzin, ale jednak nie rozleniwiać miesni i lepiej trochę dac im popracować. jeszcze trochę i będzie trzeba zacząć cwiczyc

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez sharpnowaja

aaaa i rozmawiałam wczoraj z pielęgniarką która w przychodzi szczepi dzieci. I już kompletnie mam mętlik w głowie. Powiedziała żeby nie kupować tych szczepionek tylko szczepić na NFZ. Mówiła że u niej w przychodni jest tak że każdy lekarz ma jakąś tam umowę z firmą (nieformalnie oczywiście) i lekarze mają ileś tam "sprzedać" szczepionek i od ilości mają jakieś tam pakiety typu wycieczki, szkolenia, prezenciki itd. Dlatego lekarze namawiają. I mówiła że są różne firmy i dużo jest takich że niby za pierwszym razem szczepisz dziecko z małą ilością ukłuć ale jest tak że za pól roku czy ileś tam musisz znów szczepić i w efekcie wychodzi dwa razy drożej i więcej ukłuć niż na NFZ.
No i mówiła że tych ukłuć na NFZ mimo że jest chyba o dwa więcej to jak ktoś to dobrze zrobi to dzieciaczek nawet nie poczuje i że u nich mało które dziecko płacze przy szczepieniu, bo to są na prawdę maleńkie igiełki.
A co do dodatkowych szczepień to mówiła że warto na pneumokoki ale to lepiej jak dziecko ma ok 2 lat (czyli przed przedszkolem), bo wtedy jest 1 szczepionka a dziecko wcześniej raczej nie ma możliwości żeby się zetknąć z tą chorobą no chyba że będzie non stop w dużych skupiskach ludzi (przede wszystkim dzieci).
Podsumowując jej zdaniem lepiej kupić za tą kasę coś dziecku bo te szczepionki to tylko i wyłącznie zarobek firm farmaceutycznych i nic więcej.
Tak więc, wiem że nic nie wiem

tez slyszalam takie opinie. polozej zapytałam wprost czy te skojarzone sa LEPSZE. stwierdzila, ze jakościowo to pewnie niewiele się roznia i glownie chodzi o ilość ukluc...a Nelka twarda baba w szpitalu przy szczepieniach nie plakala, wiec chyba tez sobie darujemy
i na pewno cos w tym jest, ze lekarze polecają - bo nasz pediatra podczas wizyty powidzial tak "jak się przyjdziecie wazyc to porozmawiamy sobie o szczepieniach" i już jestem przygotowana do jutrzejszej debaty jeszcze kilka artykulow planuje przestudiować i zobaczymy co pan doktor wymyśli...w tym chorym kraju za wszystko trzeba placic, do lekarzy trzeba chodzic prywatnie

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez ankaaa206

hej byliśmy u pediatry, dostaliśmy krople z antybiotykiem do noska i za 6 dni do kontroli. Na szczęście płuca i oskrzela czyste ufff... ale długo go osłuchiwał a mi aż serce stawało żeby niczego się nie doszukał złego maly przybrał 500 g od wyjścia ze szpitala, waży już 4,040 kg mamy jak najwięcej spacerować i cieszyć się póki jest aniołkiem, zasnął na przewijaku podczas badania teraz dostał cyca, utuliłam go i śpi więc matka ma czas na prasowanie

już antybiotyk? nasz pediatra podobno slynie z tego, ze bardzo się broni przed podawaniem dzieciom antybiotykow...maly miał az taki straszny katarek? nie pomoglby nasivin soft i czeste czyszczenie noska?

[humpback]

Napisane przez JennyAniolek

Do domu wróciliśmy po 2.5 dobie, bo czekali aż mi spadnie crp. Oprócz nieprzyjemnej położnej na IP cały pobyt w szpitalu wspominam dobrze, personel pomocny i sympatyczny; ale przy kolejnym porodzie nie będę się już na nic nastawiać... Teraz bardzo chciałam urodzić sn, wyszło cc a mi się 2 czy 3 noce z rzędu po powrocie do domu włączał taki wyjec , że nie udało się sn i tak mi było (trochę nadal jest) cholernie przykro, że: nie daliśmy rady, nie czułam jak mi kładą W. na brzuchu i nie mogliśmy się kangurować, że mąż nie przecinał pępowiny itd...

Uff no to się rozpisałam

za opis i najważniejsze że wszytsko skończyło się dobrze

Napisane przez diabli

u nas tesciowa pytala Neli "kiedy przyjedziesz do babci", na to wyrodna mamusia (czyt. ja ) "jak będę duza"

[diabli]

Napisane przez sharpnowaja

diabli ja nie mam napisane że potrzebny pesel dziecka do becikowego

możliwe, ze będziesz go musiala donieść jak już otrzymasz. my zlozylismy wniosek bez peselu, ale dostałam kartke, ze do kilku dni musze donieść konkretne dokumenty (w tym pesel). jeśli nie to wniosek zostanie odrzucony

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez maarchewka

ale mielismy noc....

nie dosc ze nie moglam za bardzo karmic bo mnie cycki paliły... jeszcze 5 minut dawało rade wytrzymac ale juz kazda minuta kolejna to już miałam serdecznie dosyc.. i miałam ochotę rozszarpac kogoś.. nawet własne dziecko..

piekło i dalej piecze mnie jak ssie.. nie wiem co to.. wcześniej też tak miałam ale mniej intensywnie a dzisiaj już nie mogłam wytrzymac..w sumie to teraz nawet piecze jak juz nie ssie.. ciągle takie promienie czuje..

Potem jeszcze od 3 rano mały zaczął płakać... prężył się wyginał.. chyba brzuszek no i tak do 11.zasypiał na chwile potem znowu płacz.. o 6 rano zbudziłam męża niech on go uspokajal bo ja już wychodze z siebie i musze się chociaz godzine przespac... . teraz w koncu przestał płakać, jeszcze godzinę z otwartymi oczami poleżał i chyba zasnął.. już nawet nie wchodze do pokoju zeby go nie zbudzic..

a te promienie to nie sa takie igiełki? bo jeśli tak to to normalne mleczko się tworzy, kanaliki otwierają. kwestia przyzwyczajenia. mnie mniez czasem az to boli, a mala jak na zlosc ciumka sutek i jeszcze bardziej pobudza to uczucie

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez sharpnowaja

No i chwalę się moim 5cio tyg szczęściem
http://obrazki.elektroda.pl/6540872100_1370947021.jpg

jaka już duza! i taka "niemowlaczkowa". niestety musze Cie zmartwić, ale nie masz już w domu noworodka sliczna jest i te wloski! jeszcze trochę i będzie kucyk

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez Elusiek

u facetów to normalka dziś mój zrobił podwójną niespodziankę, najpierw obsikał podłogę i ścianę, a jak przykryłam go tetrówką to chyba strumień jego ochlapał sięgnęłam tylko po drugiego pampersa i patrze kolejny strumień, który ochrzcił materac na łóżku w sypialni i moje dresy, a ja stałam w wielkiej kałuży pewnie Adi pomyślał że skoro mamuśce przed porodem wody nie odeszły to niech chociaż raz poczuje się w takiej sytuacji

http://www.daszeknaptaszek.com.pl/pl/1-daszek

Napisane przez Elusiek

Jutro jedziemy na szczepienie, oj czuję że będzie wielki płacz pierwszy pewnie jak położą go na wagę bo mu będzie za zimno, a drugi jak zaczną go kłuć. Już się zdecydowałam na tą szczepionkę 6w1, ale szczepiłyście maluszki przeciwko rota-wirusom też?

maly wyczuje Twoje zdenerwowanie i na pewno będzie plakal bez paniki i będzie ok

[karolina2121]

Hej

Gorączki już nie mam ... cyce ok, na bieżaco oprozniane przez Antosia i laktator.. dzisiaj idziemy do pediatry, bo moje dziecko jest ciagle nie najedzone.. od 10 karmilam go cycem, ciagle mu malo, podalam mu 50 ml odciagnietego mleka, ciagle malo, znowu cyce... ciagle glodny... wkurzylam sie i dalam mu Bebiko... zwymiotowal... Jeszcze raz podałam cyca i wreszcie usnął.. o 15

[diabli]

Napisane przez lonely_lady

u nas często są takie niespodzianki
ostatnio Tż go przewijał, dupcie mu pokremował i już zadowolony że finishuje, a tu... sranko przyszło (ale się zdziwił) a potem jeszcze fontanna dzisiaj mały przy przewijaniu zasikał nam ścianę, przewijak i komodę ale mieliśmy ubaw

u nas podobnie to wygląda, tata ucieka i krzyczy kupa kupa a mamuska ratuje co się da, bo mala strzela jak z armaty ostatnio kupka wyladowala w przyborniku dobrze, ze nie doleciała do lozka

[MoTyleKsw]

Jenny ale CC to nie jest gorszy poród, najważniejsze, że Wiktor cały i zdrowy! A jak się będzie pytał, którędy przyszedł na świat to pokażesz mu bliznę Opis bardzo pozytywny i z tych fotorelacji co pokazywałaś, szpital full wypas, więc pewnie pobyt minął szybko

Sharp śliczna ta Twoja gwiazda TŻ stwierdził, że nasza podobna do Twojej, ale chyba tylko oczami

I generalnie nie wiem co miałam pisać.
Pogoda okropna. Rozmyło drogę i pfff tyle.

[vil84]

Napisane przez becik_4

sharpnowaja no to teraz też mi dalas do myślenia z tymi szczepionkami chcialam szczepic skojarzonymi i to na wszystko pneumo , meningo i rotawirusy ale jeszcze porozmawiam z pediatra do ktorego wybieram sie w przyszlym tygodniu a w jakim tygodniu szczepicie? bo trzeba do 6 ale mozna wczesniej ?

po 6 - my będziemy szczepić po 4 lipca, po neurologu więc Przemek będzie miał 3 miesiące.
i szczepimy zwykłymi, na nfz

Napisane przez sharpnowaja

No i chwalę się moim 5cio tyg szczęściem
http://obrazki.elektroda.pl/6540872100_1370947021.jpg

śliczna ta Twoja malutka

Jenny za opis ! zastanawia mnie dlaczego byłaś na sali poporodowej - i w zasadzie wszyscy po cc - myślałam że w "naszym" szpitalu tak nie robią bo mnie od razu na "moją" starą salę przewieźli i byłam od razu z mężem i Przemkiem

[humpback]

Napisane przez diabli

http://www.daszeknaptaszek.com.pl/pl/1-daszek

ale patent

[diabli]

Napisane przez lonely_lady

ze mnie też mało leciało. Jedną paczkę zużyłam, drugą tak jak piszesz "na chama" a teraz mam zwykłe z belli.
ogólnie wkurza mnie ten brzuch jeszcze jest spory..
choć i tak jest lepiej.
w szpitalu podczas obchodu (w drugiej dobie) gin zapytał czy tam jeszcze bliźniak został

u mnie tez był duzy, ale szybko znika i tez slyszalam, ze w brzuchu chyba zostawiłam sobie na później braciszka

Napisane przez lonely_lady

czy Wasze maluszki też mają często czkawki ? naszego męczą kilka razy dziennie

wlasnie miałam pytac czy macie na czkawke jakiś sposób, bo mala niby się nie zlosci, ale jest mi jej szkoda

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez vil84

zaraz ponadrabiam jak mi dziecko pozwoli, chciałam się tylko pochwalić że w końcu ponaklejałam biedronkowe nalepki i w końcu pokoik Przemka zaczyna przypominać pokój dziecięcy

mamy nową karuzelkę bo ta z FP się zepsuła a coś nie umiemy trafić do teścia żeby naprawił a my nie mamy odpowiednich narzędzi. przestała się kręcić a nie mamy paragonu :/ a i tak chciałam kupić zwykłą nakręcaną na drugie łóżeczko bo spędza z nami w salonie więcej czasu.

kurcze jaki on już jest fajny nasz najstarszy chłopczyk! to już naprawdę niemowlak i taki swiadomy super.

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

wlasnie slysze z drugiego pokoju "Neluś proszę cie. nie rob już kupy, no nie ciśnij już. tatuś cie blaga. szybko zmienimy pieluszke i już będzie ci fajnie. tylko teraz nie ciśnij, bo tata tego nie ogarnie" posikam się!

[Elusiek]

Napisane przez diabli

http://www.daszeknaptaszek.com.pl/pl/1-daszek

czego to ludzie nie wymyślą

Napisane przez vil84

zaraz ponadrabiam jak mi dziecko pozwoli, chciałam się tylko pochwalić że w końcu ponaklejałam biedronkowe nalepki i w końcu pokoik Przemka zaczyna przypominać pokój dziecięcy

mamy nową karuzelkę bo ta z FP się zepsuła a coś nie umiemy trafić do teścia żeby naprawił a my nie mamy odpowiednich narzędzi. przestała się kręcić a nie mamy paragonu :/ a i tak chciałam kupić zwykłą nakręcaną na drugie łóżeczko bo spędza z nami w salonie więcej czasu.

jaki on już duży

[diabli]

Napisane przez maarchewka

wydaje mi się ze jestem za bogata:p tzn jak będzie dochód z 2011 to moze na styk się załapie, a jak policzą jakiś inny to pewnie nie i trochę mi się odechciewa tego wszystkiego załatwiania, ale z drugiej strony tysiak piechotą nie chodzi...

spróbuj, najwyżej będziesz klac na nasz kraj kasa zawsze się przyda.

Napisane przez maarchewka

czuje takie igiełki.. kurcze może to i mleko się produkuje, tylko czy to tak będzie zawsze czy tylko na razie?? laktatorem jak sciągam to mnie nie boli, tylko tam sobie moge ustawic jakieś lajtowe ciągnięcie..

no to ja tez tak mam to chyba normalne. może z czasem się unormuje? znajoma niedawno mowila mi, ze nie ma nic lepszego niż karmienie piersią i obiecywala, ze sutki przestana kiedyś bolec, a czas spędzony z dzieckiem i ta bliskość będą nasza nagroda

[MoTyleKsw]

Napisane przez karolina2121

Hej

Gorączki już nie mam ... cyce ok, na bieżaco oprozniane przez Antosia i laktator.. dzisiaj idziemy do pediatry, bo moje dziecko jest ciagle nie najedzone.. od 10 karmilam go cycem, ciagle mu malo, podalam mu 50 ml odciagnietego mleka, ciagle malo, znowu cyce... ciagle glodny... wkurzylam sie i dalam mu Bebiko... zwymiotowal... Jeszcze raz podałam cyca i wreszcie usnął.. o 15

Moja raz dziennie, zazwyczaj wieczorem też ma takie akcje, że je je je aż do porzygu i później zadowolona idzie spać ;/ I niby dziecko je tak z głodu, jakby na zapas, ale tak to je regularnie, więc też nie wiem skąd to.

Marchewka a Twój Wojtek jak tyle wisi na cycu, to nie zwraca mu się?

[becik_4]

Napisane przez vil84

zaraz ponadrabiam jak mi dziecko pozwoli, chciałam się tylko pochwalić że w końcu ponaklejałam biedronkowe nalepki i w końcu pokoik Przemka zaczyna przypominać pokój dziecięcy

mamy nową karuzelkę bo ta z FP się zepsuła a coś nie umiemy trafić do teścia żeby naprawił a my nie mamy odpowiednich narzędzi. przestała się kręcić a nie mamy paragonu :/ a i tak chciałam kupić zwykłą nakręcaną na drugie łóżeczko bo spędza z nami w salonie więcej czasu.

śliczny kącik

z tego co piszecie to szybko niektóre z was doszly do siebie po cc a zeby juz wyjsc w 2,5 dobie jak JennyAniolek to podziwiam ja dopiero w 2 dobie wstawalam i to ledwo do lazienki a na 3 przeniesli mnie dopiero na normalna sale gdzie byly odwiedziny nie dalabym rady wczesniej mysle ze ten rytm w moim szpitalu mi odpowiadal

[MoTyleKsw]

Napisane przez diabli

spróbuj, najwyżej będziesz klac na nasz kraj kasa zawsze się przyda.



no to ja tez tak mam to chyba normalne. może z czasem się unormuje? znajoma niedawno mowila mi, ze nie ma nic lepszego niż karmienie piersią i obiecywala, ze sutki przestana kiedyś bolec, a czas spędzony z dzieckiem i ta bliskość będą nasza nagroda

Też mi tak mówią, że wygoda, że oszczędność etc...Ale ja karmię tylko w jednej pozycji i plecy mi już siadają, bo w innej nie mogę bo się krztusi i szczerze to karmię małą piersią, bo mam nadzieję, że dam jej tym "ochronę" i tak trochę ze strony egoistycznej, że nikt mnie w tym niezastąpi i ona w tym momencie jest moja

Swoją drogą, wasze cycory jak już dziecko wyssie tą pierwszą partię też są takie sflaczałe?
Wiem, że Sofia Ash się denerwuje, moja od kilku dni tak samo, jakby były za miękkie dla niej, a mleko leci

[diabli]

Napisane przez MoTyleKsw

Jenny ale CC to nie jest gorszy poród, najważniejsze, że Wiktor cały i zdrowy! A jak się będzie pytał, którędy przyszedł na świat to pokażesz mu bliznę Opis bardzo pozytywny i z tych fotorelacji co pokazywałaś, szpital full wypas, więc pewnie pobyt minął szybko

mój chrześniak wie, ze pan doktor rozcial mi brzuch i wyciagnal Nele...pytal wiec swoja mame "a pan doktor widział co ciocia jadla?" n obo jak rozkroił brzuch to musial widzieć co tam mam, nie?

[MoTyleKsw]

Napisane przez diabli

mój chrześniak wie, ze pan doktor rozcial mi brzuch i wyciagnal Nele...pytal wiec swoja mame "a pan doktor widział co ciocia jadla?" n obo jak rozkroił brzuch to musial widzieć co tam mam, nie?

Swoją drogą bardzo mądre spostrzeżenie Inteligentny mały czlowiek rośnie

[diabli]

Napisane przez JennyAniolek

ale przy kolejnym porodzie nie będę się już na nic nastawiać... Teraz bardzo chciałam urodzić sn, wyszło cc a mi się 2 czy 3 noce z rzędu po powrocie do domu włączał taki wyjec , że nie udało się sn i tak mi było (trochę nadal jest) cholernie przykro, że: nie daliśmy rady, nie czułam jak mi kładą W. na brzuchu i nie mogliśmy się kangurować, że mąż nie przecinał pępowiny itd...

Uff no to się rozpisałam

dla dzielnej mamuśki. i niech ci nie będzie przykro, bo cc to tez spory wysiłek dla organizmu, blizna-pamiatka będziesz mogla kiedyś Wiktorkowi opowiadac jak to mamusia dawala czadu na porodówce
ps. macie reportaż? bo chętnie pooglądam

[becik_4]

MoTyleKsw po wyssaniu piersi sa troche zflaczale ale to akurat dobrze i nie bola tak

[ada32]

hej...

Ja dalej w dwupaku
stoje w miejscu...byłam w szpitalu wczoraj ale wieczorem wyszłam do domu..
(żądanie)
ciągle 2cm i nic do przodu..skurcze rozjechane i nie chcą konkretnie kurcze bolec
zrobili mi też usg..i znowu dół mnie złapał..bo lekarz (megaprzystojny) powiedział że waży 2600 góra(o co chodzi z tą wagą..miało byc 3200)..i nie wiem czy na wadzę spada czy taka kruszynka mi się urodzi..martwie się o jego zdrowie

czekam dalej ale w domu i do jutra czekac będę ..potem poproszę oxy chyba..bo ta niepewność mnie męczy ..może źle mu w brzuszku albo własnie chce byc duzej!?
..nie wiem co robic?

przepraszam za smenty..

[karolina2121]

Nie wiem może mój pokarm mało wartościowy jest przez to, że niewiele teraz jem... bo ciągle dbam żeby mały nie był głodny i nie mam czasu jeść

[nuna2]

Melduję, że nie urodziłam, jakby któraś pytała:P Od wczoraj nie mialam netu ani w połowie domu aż do teraz

[XxXJuSstiii]

Napisane przez MoTyleKsw

Swoją drogą, wasze cycory jak już dziecko wyssie tą pierwszą partię też są takie sflaczałe?
Wiem, że Sofia Ash się denerwuje, moja od kilku dni tak samo, jakby były za miękkie dla niej, a mleko leci

są ale mój młody nie narzeka na szczęście

Napisane przez karolina2121

Nie wiem może mój pokarm mało wartościowy jest przez to, że niewiele teraz jem... bo ciągle dbam żeby mały nie był głodny i nie mam czasu jeść

na pewno nie jest!! może on po prostu lubi mamlać??

[karolina2121]

Napisane przez XxXJuSstiii

na pewno nie jest!! może on po prostu lubi mamlać??

To na pewno... często przysypia... nie da się go dobudzić, a jak wyjmę cyce beczy


A i jeszcze mam pytanie : wszystkie dzieci mają kolkę? Liczę, że mnie to ominie

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

To na pewno... często przysypia... nie da się go dobudzić, a jak wyjmę cyce beczy

to może spróbuj ze smoczkiem?

[JennyAniolek]

Napisane przez diabli

ps. macie reportaż? bo chętnie pooglądam

Zdjęć z reportażu jeszcze nie mamy, ale ma za to 3 czy 4 zdjęcia z niedzielnych warsztatów, gdzie W. był modelem

[nuna2]

Napisane przez JennyAniolek

Zdjęć z reportażu jeszcze nie mamy, ale ma za to 3 czy 4 zdjęcia z niedzielnych warsztatów, gdzie W. był modelem

śliczny

Ada jaką faktyczną wagę ma maluszek dowiesz się tak naprawdę jak się urodzi. USG to tylko maszyna. Poza tym, gdyby coś było nie tak gin wyciągał by maluszka z brzuszka, a nie robi tego

[komiksowa]

Napisane przez MoTyleKsw

Po czym to stwierdził? Organoleptycznie?
Zmienia, zmienia. Od miesiąca nie obejrzałam ani jednego odcinka Na wspólnej Przez miesiąc udało mi się obejrzeć jeden odcinek Pierwszej miłości O! A i lodów nażreć się nie mogę...Ech

Oceniła na "łoko" A na Wspólnej - ona już wie, że on ma serce Janusza Ja zupełnie nieserialowy człowiek, ale z nudów, to już chyba się wciągnęłam Dobrze, że idą wakacje i nie będzie już seriali. Czekam tylko na Czas Honoru we wrześniu.

Napisane przez Kinga_20

A w ogóle to chciałam zapytać dziewczyny, które pisały PLAN PORODU - czy w ogóle ktoś na to patrzył? I jak to się miało do Waszych porodów?

Podbijam pytanie. Wydaje mi się, że mnie raczej wyśmieją, jak im machnę takim świstkiem przed oczami

Napisane przez joooasia

Zrobił USG, bo stwierdził, że "ten Pani brzuszek to taki... duuuuży musimy sprawdzić ile dziecko waży" (no fakt, w obwodzie mam 126 cm )
Widzę, że u Ciebie jednak coś czasem się dzieje... u mnie natomiast kompletna cisza. Do tej pory miałam dwa silniejsze skurcze i to wszystko...

Czyli może jest szansa, że to ja się komuś wepchnę w kolejkę

Napisane przez JennyAniolek

Opis porodu
Uprzedzam będzie dłuuugi, więc jak się którejś nie chce to niech nie czyta; ale ja się musiałam "wygadać"

No i fajnie, że długi, bo jak długi, to dokładny Nie masz co się dołować, jesteś już po, maluszek zdrowy, szybko doszłaś do siebie, więc

Napisane przez ada32

hej...
zrobili mi też usg..i znowu dół mnie złapał..bo lekarz (megaprzystojny) powiedział że waży 2600 góra(o co chodzi z tą wagą..miało byc 3200)..i nie wiem czy na wadzę spada czy taka kruszynka mi się urodzi..martwie się o jego zdrowie

Ada moja kumpela urodziła dzień po terminie chłopca z wagą 2850 i powiedziała mi, że to średniaczek. Jeszcze masz kilka dni, więc Gabryś na bank nadrobi. A Pan doktor może się pomylił, może uroda nie idzie w parze z doświadczeniem

Napisane przez nuna2

Melduję, że nie urodziłam, jakby któraś pytała:P Od wczoraj nie mialam netu ani w połowie domu aż do teraz

To ja się uprzejmie pytam raz jeszcze - co lekarz zapisał Ci na zapalenie ucha? Podziel się informacją, bo umieram

[karolina2121]

Napisane przez XxXJuSstiii

to może spróbuj ze smoczkiem?

Chwilę possie i wypluwa mały cwaniak Będę karmić cycem, a jak będzie zasypiał to wybudzać... nie ma innego wyjścia