Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w siebie!

[mademoiselle jeanne]

Natalyyya, w takim razie bardzo się cieszę Taki piękny dzień mamy za oknem, że aż wstydem byłoby mieć zły humor
Mam też nadzieję, że zdjęcia, które wkleiłaś będą dla Ciebie dodatkową mobilizacją, aby za jakiś czas pokazać nam się odmienioną.

[bassienkaw]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Wkońcu, Basiu, Ty założyłaś wątek, żeby dodać nam wiary w siebie, że możliwe jest pokonanie własnych słabości i zrealizowanie marzeń o szczupłej sylwetce, służysz nam radą, dzielisz się swoimi doświadczenami, a nam nie pozostaje nic innego, jak wzajemnie się wspirać na drodze do osiągnięcia upragnionego celu

Cieszy mnie bardzo takie podejscie... naprawde. Oby tak dalej dziewczyny

Napisane przez turkusowaja

dziękuję Basieńko. Muszę powiedziec, ze im bardziej wczytuje sie w ten temat, tym mam wiecej mobilizacji. Jak narazie postanowiłam kupic hula-hop

Nie ma za co mam nadzieje,ze mobilizacja bedzie wystarczajaca by ci sie udalo. Powodzenia. A hula hop dobrze jest czyms obciazyc

Napisane przez lida82

Basiu jak bylas grupsza to powaznie wygladalas dos powaznie aby nie powiedziec staro teraz Twoja twarz wyglada mlodziutko
a kiedy masz slubik??
masz juz wyznaczona date??
przepraszam za ciekawosc tez moj mnie napiera ale ja jeszcze nie czuje sie gotowa..a i tak zyjemy razem wiec to bedzie formalnosc
dzis przegladalam oferty turystyczne musze zaplanowac urlop
ale musze popracowac nad soba
basiu powaznie skok z 45kg na 58kg przy prawie 170cm jest znaczacy
ale pogon za praca , angielskie jedzenie i lenistwo doprowadzily mnie do takiego stanu bede tu Cie odwiedzala aby troszke wsparcia dostac ok??
pozdrawiam WAS wszystkie

Juz odpowiadam... wiec slub mam 25 sierpnia. Powolutku powolutku sie zbliza. Co do wygladu, no coz, nie ma co wracac do tego i tyle. Teraz jest dobrze i ciesze sie przeogromnie. natomiast co do wagi, to mysle ze tak z 50-52kg bylaby odpowiednia przy twoim wzroscie. Bo jak dla mnie 45 przy 170cm wzrostu to znacznie za malo... ale prawda jest,ze sporo przytylas i nie dziwie sie,ze jestes podlamana i chcesz sie za siebie wziac
powodzenia

Napisane przez Natalyyya

melduje sie ) ze dzisiejszy dzien jest o niebo lepszy od wczorajszego)
zrobilam fotki zebyscie mogly sie posmiac hehe

A mi sie tam zdjecia podobaly... wg mnie najwiekszy problem (zdjecia male,ale tak mi sie zdaje) masz z bioderkami i brzuszkiem... bo ramiona masz szczuple, i nogi w sumie tez... na udach nieco za duzo,ale to wraz z zgubinymi kg spadnie samo moglas zrobic w6yrazniejsze zdjecia (i dla siebie zrob zdjecia w stroju kapielowym albo bieliznie) potem ladnie widac roznice ;

[Natalyyya]

biodra i brzuch to moja zmora !!!! ale ma ogolnie szeroka budowe bioder wiec mega chuda to ja nie bede ale wiadomo cos tam zrzucie )
mam nadzieje ze boczkow tes sie pozbede;((

[sieweczka]

Napisane przez Natalyyya

biodra i brzuch to moja zmora !!!! ale ma ogolnie szeroka budowe bioder wiec mega chuda to ja nie bede ale wiadomo cos tam zrzucie )
mam nadzieje ze boczkow tes sie pozbede;((

Natalyyya moja też Ale wziełam sie za siebie! Dbam o to, by jeść mniej i częściej i oczywoście ważywa i owocki Razem damy rade

[NoLQa]

A ja dzisiaj zaczelam

[sieweczka]

Witam
Basieńko pytałaś mnie o moje wymiary itd. Mam 173 cm wzrostu ważę 72,5 kg chodź wazyłam około 75 Nie mam określonego celu do "ilu" chciałabym schudnąć... Po prostu chcę stracić ten OKROPNY brzuch Dziś się zmierzę jeszcze.. więc wszytsko bedzie jasne... A teraz lece pyknąć kilkanaście brzuszków i poskakać na skakance Buziaki

[Rosalyn]

Witam wszystkich!
Dzisiaj dłodówka, zpbaczymy jak to zniosę. Wczoraj zgrzeszyłam 2 kawałkami pizzy, bo była u nas impreza i nie mogłam się powstrzymać, więc teraz poszczę!
Basiu, no cycory to ja mam... A jak znajdę jakieś lepsze zdjęcie, na którym bardziej widać sylwetkę to wkleję. Ogólnie to też już tak bardzo nie narzekam, w przymierzalniach w sklepach nie czuję sie jak słoń, ale te 5kg (których za Chiny nie mogę się pozbyć) są dla mnie zmorą, latego teraz powalczę ostro, zaczynając od głodówki!!!
Baza pod cienie jest z firmy Clarins, kosztowała 22euro ale nie mów mojejmu Misiowi, ok? Wypróbowałam ją specjalnie na jakimś starym cieniu i muszę powiedzieć, że po 8 godzinach, jak zmywałam makijaż, to jeszcze wyglądało to dobrze, więc chyba jest dobra. Za to w Clinque mają bazy o różnych odcieniach, fajnie nie? Można swój ulubiony kolor zrobić bardziej intensywnym. No to pozrawiam, i będę informować jak mi idzie głodówka...

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez sieweczka

Razem damy rade

To wogóle nie podlega wątpliwości!

A tak swoją drogą mówiąc, to ostatnio poczytałam sobie troszkę wątków na dietetyce i fitnessie i tak się zastanawiam, jak to jest z tym jedzeniem przy diecie. Niektóre dziewczyny pisały, że ograniczyły słodycze, ogólnie węglowodany, jadły sporo owoców i warzyw i zamiast schudnąć, jeszcze przytyły Wiem, że może to być winą głodzenia się, jedzenia zbyt małej ilości posiłków lub ze źle dobranych składników. Tak więc dla porządku może mnie ktoś oświecić, czy dobrze rozumuje z tym, co powinno się jeść na śniadanie, obiad i kolację?
Ja np. staram się produkty o dużej zawartości węglowodanów jeść przed południem (śniadanie lub drugie śniadanie), kolację oczywiście białkowa (czyli tuńczyk, rybka, jakieś mięko chude, twarożek, serek). Ale wciąż nurtuje mnie pytanie, czy dwa razy dziennie produkty mleczne, to nie jest za dużo (np. śniadanie owsianka, kolacja serek wiejski itp.)? Czy owoc lepiej zjeść jako element posiłku np. właśnie na drugie śniadanko jakiś jogurcik + jabuszko/banan czy lepiej za jakiś czas? I czy każdy posiłek musi być pełnowartościowy złożony zarówno z białka, węglowodanów, tłuszczów i witamin (oczywiście w odpowieniej ilości)? Czy np. dobrym pomysłem jest zjedzenie w godzinie normalnego posiłku np. kilku owoców i napicia się kefiru/jogurtu/kawy (chodzi mi o sam mechanizm, bo ja często jestem zmuszona jeść poza domem i nieraz to jest najłatwiejsze, a nie wiem, czy najrozsądniejsze rozwiązanie).
Przepraszam za tą listę pytań, ale mam nadzieję, że odpowie mi na nie ktoś może troszkę bardziej zorientowany ode mnie I z góry dziękuję osobie, która wykaże się cierpliwością i chęcia tgo zrobienia.

[Shafira]

Jem mniej,slodyczy tez nie jem,chyba,ze jak juz nie moge to zjem male co nieco. Co prawda ssie mnie w zoladku ale bede musiala to jakos przetrwac. Lykam chrom,zeby mi sie tak nie chcialo slodyczy.
Tylko jak tu teraz gotowac obiady,kolacje?
Tylko dla TZ gotowac obiady,ziemniaki,jednego kotleta albo zupe?
Nie wiem jak teraz rozwiazac ten problem.Jak poczuje te zapachy i bede patrzec na to jak je to jeszcze sie rzuce na tego przyslowiowego schaboszczaka. Takie gotowanie w ogole mnie nie zadowala.

[mrówka_zeta]

basienka, czytam twoje posty, ogladam zdjecia i........ jestem pod duuuuzym wrazeniem. przede wszystkim gartuluje sukcesu, silnej woli, samozaparcia. wygladasz olsniewajaco, masz ladne, zgrabne cialko. no i zupelnie inne rysy twarzy, o wiele subtelniesze. jednym slowem - pieknie i co wiecej - na zdjeciach promiejniesz i widac jestes szczesliwa

[bassienkaw]

Napisane przez Natalyyya

biodra i brzuch to moja zmora !!!! ale ma ogolnie szeroka budowe bioder wiec mega chuda to ja nie bede ale wiadomo cos tam zrzucie )
mam nadzieje ze boczkow tes sie pozbede;((

Wiesz co biodra to nie tak zle... zrzucajac kilogramy i tam kilka cm ci spadnie. Mi zeszlo ze 108-109 do 94cm. Wiec wiesz... a bioderka porzadne to kobiece bioderka... i tego bede sie trzymac, faceci to lubia. I plaskich pupeczek tez nie lubia...
powodzenia

Napisane przez sieweczka

Natalyyya moja też Ale wziełam sie za siebie! Dbam o to, by jeść mniej i częściej i oczywoście ważywa i owocki Razem damy rade

Dacie,oj dacie na pewno. Innej opcji nie ma. Zmotywowalabym was dzisiaj,ale na obiad zjadlam dzis bule z szynka i serkiem zapiekaną... mniam mniam nie jadłam takiej od jakiś prawie 3 miesięcy hihihi

Napisane przez NoLQa

A ja dzisiaj zaczelam

No to trzymaj sie kochana, mam andzieje,ze dasz rade

Napisane przez sieweczka

Witam
Basieńko pytałaś mnie o moje wymiary itd. Mam 173 cm wzrostu ważę 72,5 kg chodź wazyłam około 75 Nie mam określonego celu do "ilu" chciałabym schudnąć... Po prostu chcę stracić ten OKROPNY brzuch Dziś się zmierzę jeszcze.. więc wszytsko bedzie jasne... A teraz lece pyknąć kilkanaście brzuszków i poskakać na skakance Buziaki

Nie wiem w sumie... mysle,ze jakies 8kg by musialo zejsc,ale sama nei wiem, nie znam twojej budowy itd.. w kazdym badz razie mam nadzieje,ze ci sie uda, i dojdziesz do wagi jaka bys chciala miec,a co najwazniejsze do wymarzonej figury

Napisane przez Rosalyn

Witam wszystkich!
Dzisiaj dłodówka, zpbaczymy jak to zniosę. Wczoraj zgrzeszyłam 2 kawałkami pizzy, bo była u nas impreza i nie mogłam się powstrzymać, więc teraz poszczę!
Basiu, no cycory to ja mam... A jak znajdę jakieś lepsze zdjęcie, na którym bardziej widać sylwetkę to wkleję. Ogólnie to też już tak bardzo nie narzekam, w przymierzalniach w sklepach nie czuję sie jak słoń, ale te 5kg (których za Chiny nie mogę się pozbyć) są dla mnie zmorą, latego teraz powalczę ostro, zaczynając od głodówki!!!
Baza pod cienie jest z firmy Clarins, kosztowała 22euro ale nie mów mojejmu Misiowi, ok? Wypróbowałam ją specjalnie na jakimś starym cieniu i muszę powiedzieć, że po 8 godzinach, jak zmywałam makijaż, to jeszcze wyglądało to dobrze, więc chyba jest dobra. Za to w Clinque mają bazy o różnych odcieniach, fajnie nie? Można swój ulubiony kolor zrobić bardziej intensywnym. No to pozrawiam, i będę informować jak mi idzie głodówka...

No to ciekawa jestem jak tam twoja glodowka, mam nadzieje,ze nie tak zle. Ja wyzej pisalam,ze dzis pozwolilam sobie na bule z szynka i serem zapiekana w piekarniku, ze 3 miesiace takiej nie jadlam. I nie zaluje
Z niecierpliwoscia czekam na kolejen zdjecia, z mila checia poogladam. A mysle,ze jak sie wezmiesz ostro za siebie to te 5kg bez problemu w miesiac, gora dwa zrzucisz
Co do bazy to nie powiem nic twojemu misiowi, kurde ja tez sie musze skusic na jakas, bo na lato no coz... lubie kolorowo sie pomalowac,a sama wiesz jak sie cienie trzymaja gdy upal na dworze..
a co do baz o roznych odcieniach to nawet nie wiedzialam

Napisane przez mademoiselle jeanne

To wogóle nie podlega wątpliwości!
A tak swoją drogą mówiąc, to ostatnio poczytałam sobie troszkę wątków na dietetyce i fitnessie i tak się zastanawiam, jak to jest z tym jedzeniem przy diecie. Niektóre dziewczyny pisały, że ograniczyły słodycze, ogólnie węglowodany, jadły sporo owoców i warzyw i zamiast schudnąć, jeszcze przytyły Wiem, że może to być winą głodzenia się, jedzenia zbyt małej ilości posiłków lub ze źle dobranych składników. Tak więc dla porządku może mnie ktoś oświecić, czy dobrze rozumuje z tym, co powinno się jeść na śniadanie, obiad i kolację?
Ja np. staram się produkty o dużej zawartości węglowodanów jeść przed południem (śniadanie lub drugie śniadanie), kolację oczywiście białkowa (czyli tuńczyk, rybka, jakieś mięko chude, twarożek, serek). Ale wciąż nurtuje mnie pytanie, czy dwa razy dziennie produkty mleczne, to nie jest za dużo (np. śniadanie owsianka, kolacja serek wiejski itp.)? Czy owoc lepiej zjeść jako element posiłku np. właśnie na drugie śniadanko jakiś jogurcik + jabuszko/banan czy lepiej za jakiś czas? I czy każdy posiłek musi być pełnowartościowy złożony zarówno z białka, węglowodanów, tłuszczów i witamin (oczywiście w odpowieniej ilości)? Czy np. dobrym pomysłem jest zjedzenie w godzinie normalnego posiłku np. kilku owoców i napicia się kefiru/jogurtu/kawy (chodzi mi o sam mechanizm, bo ja często jestem zmuszona jeść poza domem i nieraz to jest najłatwiejsze, a nie wiem, czy najrozsądniejsze rozwiązanie).
Przepraszam za tą listę pytań, ale mam nadzieję, że odpowie mi na nie ktoś może troszkę bardziej zorientowany ode mnie I z góry dziękuję osobie, która wykaże się cierpliwością i chęcia tgo zrobienia.

Z miłą chęcia, ale to ja na pewno nie odpowiem na twoje pytania, moge sie jedynie do nich dolaczyc? bo sama ogolnei jem duzo nabialu w ciagu dnia

Napisane przez Shafira

Jem mniej,slodyczy tez nie jem,chyba,ze jak juz nie moge to zjem male co nieco. Co prawda ssie mnie w zoladku ale bede musiala to jakos przetrwac. Lykam chrom,zeby mi sie tak nie chcialo slodyczy.
Tylko jak tu teraz gotowac obiady,kolacje?
Tylko dla TZ gotowac obiady,ziemniaki,jednego kotleta albo zupe?
Nie wiem jak teraz rozwiazac ten problem.Jak poczuje te zapachy i bede patrzec na to jak je to jeszcze sie rzuce na tego przyslowiowego schaboszczaka. Takie gotowanie w ogole mnie nie zadowala.

A moze tak jak mowilam ja... gotowac i dla ciebie i dla ukochanego... jak nie gotowane to moze na parze... a jak nie, no to... duzo salatki dla ciebie, mneijszy kawalek kotlecika, ze dwa ziemniaczki... surowka czy warzywka podstawa obiadu... a jak zupke, to mozna jesc... ugotowac i dla ciebie, i dla niego...
takie moje zdanie. zmienic po prostu ilosci i proporcje

[bassienkaw]

Napisane przez mrówka_zeta

basienka, czytam twoje posty, ogladam zdjecia i........ jestem pod duuuuzym wrazeniem. przede wszystkim gartuluje sukcesu, silnej woli, samozaparcia. wygladasz olsniewajaco, masz ladne, zgrabne cialko. no i zupelnie inne rysy twarzy, o wiele subtelniesze. jednym slowem - pieknie i co wiecej - na zdjeciach promiejniesz i widac jestes szczesliwa

dziekuje bardzo za mile slowa a co najwazniejsze w tym wszystkim ja sama z soba czuje sie wkoncu dobrze a szczesliwa jestem i dzieki zrzuconym kg, i dzieki temu,ze mam ukochanego czlowieka u swojego boku za ktorego niebawem wyjde za mąż

[mcdulka]

http://profile.imageshack.us/user/mc...1004004hj3.jpg tak kiedys bylo, a teraz jakies 12-15kg mniej. zalezy od dnia. jeszcze 5kg i bedzie suuper

[NoLQa]

bassienka - no ja mam nadzieje, ze bede sie trzymac
Poki co to poszukuje wiadomosci WIELU na temat zdrowego odzywiania sie, bo nie musze chudnac szybko, bo najwazniejsze jest chudnac SKUTECZNIE!

[Wirgaa]

Napisane przez mcdulka

http://profile.imageshack.us/user/mc...1004004hj3.jpg tak kiedys bylo, a teraz jakies 12-15kg mniej. zalezy od dnia. jeszcze 5kg i bedzie suuper

macdulka obawiam się, że za 5kg to już cię nie będzie widać, no chyba, że zdjęcia nie mówią prawdy. Ile ważysz i ile wzrostu masz jeśli można zapytać...

[bassienkaw]

Napisane przez mcdulka

http://profile.imageshack.us/user/mc...1004004hj3.jpg tak kiedys bylo, a teraz jakies 12-15kg mniej. zalezy od dnia. jeszcze 5kg i bedzie suuper

Wiesz co pozowlilam sobie posprawdzac twoje posty,co tam piszesz... i na dietetyce pisalas o tym co jesz i jak jesz... jak dla mnie katorga... niszczysz siebie, swoj organizm, swoje zdrowie... takie jest moje zdanie... i obawiam sie,ze mozesz tez wpasc w jakies chorobsko,bo jestes chudzinka a marzysz jeszcze by zrzucic 5kg... to juz jest problem w psychicze, a nie na wadze, czy wizualnie

Napisane przez NoLQa

bassienka - no ja mam nadzieje, ze bede sie trzymac
Poki co to poszukuje wiadomosci WIELU na temat zdrowego odzywiania sie, bo nie musze chudnac szybko, bo najwazniejsze jest chudnac SKUTECZNIE!

No i pozytywne podejscie, mi sie bardzo podoba. Nie ma co chudnac niezdrowo... lepeij zdrowo i skutecznie

Napisane przez Wirgaa

macdulka obawiam się, że za 5kg to już cię nie będzie widać, no chyba, że zdjęcia nie mówią prawdy. Ile ważysz i ile wzrostu masz jeśli można zapytać...

Ja tez sie podlaczam pod to pytanie...i tez jestem zdania,ze zniknie mcdulka

[Natalyyya]

mcdulka - a z czego ty chcesz schudnac te 5 kg??? moze z osci na wlos?? he he
ojj basiu duzo stracilas w biodrach 15 cm to naprawde duzo ja tez tak chce) mam nadzieje ze mi sie uda
jakos od 2-3 dni mam wrazenie ze absolutnie nic nie traca a wrecz ''puchne''
i kazdy posilek to dla mnie ogromny bol, dzisiaj zjadlam 2 deseczki wasy z salata jedna z szynka a druga z serem plesniowym , a przed chwilka mialam obiad warzywka z ryzem ok 2-3 lyzek stolowych + tunczyk z zielona cebulka ,1 ogoreczek kiszony i troszke kukurydzy i mam wrazenie ze zjadlam za duzo tej salatki z tunczyla tez bylo ok 2-3 lyzek stolowych , myslicie ze za duzo jem? w zasadzie to wiecej nie jem
Jem tylko sniadanie i obiad kolacja nie wchodzi w gre , myslicie ze to dobrze?

[ak8]

Napisane przez bassienkaw

Wiesz co pozowlilam sobie posprawdzac twoje posty,co tam piszesz... i na dietetyce pisalas o tym co jesz i jak jesz... jak dla mnie katorga... niszczysz siebie, swoj organizm, swoje zdrowie... takie jest moje zdanie... i obawiam sie,ze mozesz tez wpasc w jakies chorobsko,bo jestes chudzinka a marzysz jeszcze by zrzucic 5kg... to juz jest problem w psychicze, a nie na wadze, czy wizualnie

Też widziałam te posty..i całkowicie podpisuje się pod tym co napisałaś na ten temat.

[bassienkaw]

Napisane przez Natalyyya

mcdulka - a z czego ty chcesz schudnac te 5 kg??? moze z osci na wlos?? he he
ojj basiu duzo stracilas w biodrach 15 cm to naprawde duzo ja tez tak chce) mam nadzieje ze mi sie uda
jakos od 2-3 dni mam wrazenie ze absolutnie nic nie traca a wrecz ''puchne''
i kazdy posilek to dla mnie ogromny bol, dzisiaj zjadlam 2 deseczki wasy z salata jedna z szynka a druga z serem plesniowym , a przed chwilka mialam obiad warzywka z ryzem ok 2-3 lyzek stolowych + tunczyk z zielona cebulka ,1 ogoreczek kiszony i troszke kukurydzy i mam wrazenie ze zjadlam za duzo tej salatki z tunczyla tez bylo ok 2-3 lyzek stolowych , myslicie ze za duzo jem? w zasadzie to wiecej nie jem
Jem tylko sniadanie i obiad kolacja nie wchodzi w gre , myslicie ze to dobrze?

No to prawda,ze w bioderkach stracilam duzo... nawet bardzo... tak samo z talii zeszlo mi jakies 10cm... mam nadzieje,ze i u ciebie troche tego bedzie
co do puchniecia, to moze okres ci idzie, albo po prostu zle psychicznie jestes do odchudzania nastawiona... tez tak moze byc... co do twojego jedzenia, to ja jestem na nie... dwa posilki? i uwazasz to za rozsadne? dla mnie na pewnoe nie jest... po pierwsze jesz za malo posilkow ogolnie,to jest twoj blad, bo niszczysz organizm, zdrowie, przemiane materii... poza tym jak dla mnie na jeden posilek to za malo... poza tym duzo bledow robisz z tego co piszesz... i mozesz przez to nie chudnac... posilkow polecam 4-5 w ciagu dnia, nie podjadac, jesc w miare konkretnie, i nie jeden rodzaj produtkow... ja sie na tym dokladnie nie znam,ale nie podoba mi sie sposob zywienia

Napisane przez ak8

Też widziałam te posty..i całkowicie podpisuje się pod tym co napisałaś na ten temat.

Dokladnie... i dla mnie to powoli wpada w chorobe.

[mcdulka]

mam171,5cm i waze 57kg, wazylam jakies 70kg, ale mam ciezkie kosci ponoc. z reszta to nie o wage chodzi przeciez.
mialam w biodrach 102 teraz mam 90, w pasie bylo 71 jest jakies 61, w udzie bylo 56 jest 49-50cm.
wiem, ze moje odchudzanie nie jest dobre i w ogole wiekszosc tego co schudlam, to na zdrowej dietce, bez liczenia kalorii. jadalam ciemny chleb fitness, pieczone rybki, pieczone warzywa, ciemny makaron, ryz i duuuzo owocow. dopiero w grudniu jakos to wszystko sie zmienilo... i mysle, ze bede musiala cos z tym zrobic, bo tez mysle,ze jednak cos jest nie tak...
basienka- podziwiam Cie, schudlas tak duzo i zrobilas to zdrowo...
natayyya- nie zjadlas duzo, tylko normlnie i zdrowo, tez tak jadlam kiedys i o dziwo chudlam wtedy szybciej niz teraz. nie popadaj w obled

[agness51]

Napisane przez Natalyyya

jakos od 2-3 dni mam wrazenie ze absolutnie nic nie traca a wrecz ''puchne''
i kazdy posilek to dla mnie ogromny bol, dzisiaj zjadlam 2 deseczki wasy z salata jedna z szynka a druga z serem plesniowym , a przed chwilka mialam obiad warzywka z ryzem ok 2-3 lyzek stolowych + tunczyk z zielona cebulka ,1 ogoreczek kiszony i troszke kukurydzy i mam wrazenie ze zjadlam za duzo tej salatki z tunczyla tez bylo ok 2-3 lyzek stolowych , myslicie ze za duzo jem? w zasadzie to wiecej nie jem
Jem tylko sniadanie i obiad kolacja nie wchodzi w gre , myslicie ze to dobrze?

Tragedia
PO prostu włos się jeży na głowie

[bassienkaw]

Napisane przez mcdulka

mam171,5cm i waze 57kg, wazylam jakies 70kg, ale mam ciezkie kosci ponoc. z reszta to nie o wage chodzi przeciez.
mialam w biodrach 102 teraz mam 90, w pasie bylo 71 jest jakies 61, w udzie bylo 56 jest 49-50cm.
wiem, ze moje odchudzanie nie jest dobre i w ogole wiekszosc tego co schudlam, to na zdrowej dietce, bez liczenia kalorii. jadalam ciemny chleb fitness, pieczone rybki, pieczone warzywa, ciemny makaron, ryz i duuuzo owocow. dopiero w grudniu jakos to wszystko sie zmienilo... i mysle, ze bede musiala cos z tym zrobic, bo tez mysle,ze jednak cos jest nie tak...
basienka- podziwiam Cie, schudlas tak duzo i zrobilas to zdrowo...
natayyya- nie zjadlas duzo, tylko normlnie i zdrowo, tez tak jadlam kiedys i o dziwo chudlam wtedy szybciej niz teraz. nie popadaj w obled

Prawda jest,ze wygladasz bardzo chudo... i nie dalabym ci 57kg, a jakies 50... albo cos kolo tego... nie wiem czy czytalas, ale ja jedzac normalnie, nie glodzac sie, schudlam 14kg... w biodrach mialam prawie 110 cm, a mam 94, w pasie bylo ponad 80, a jest 70, a w udzie jakies 60-61 a jest 52cm... wiec wiesz
pomysl nad tym by powoli powiedziec sobie stop i zaczac normalnie jesc,a nie po 800kcal na dzien...
wygladasz bardzo dobrze,a jak dla mnie to nawet za chudo

[mcdulka]

czytalam, czytalam i jestem pod wrazeniem.
mam swiadomosc,ze musze cos zaczac zmieniac w swojej diecie. mam zamiar zaczac od 1000 (zeby nie gwaltownie) i cwiczyc wiecej.
bo tak naprawde to odchudzanie stalo sie celem mojego zycia, a to nie tak powinno byc...

[bassienkaw]

Napisane przez mcdulka

czytalam, czytalam i jestem pod wrazeniem.
mam swiadomosc,ze musze cos zaczac zmieniac w swojej diecie. mam zamiar zaczac od 1000 (zeby nie gwaltownie) i cwiczyc wiecej.
bo tak naprawde to odchudzanie stalo sie celem mojego zycia, a to nie tak powinno byc...

no wlasnie takie mam wrazenie... i mam wrazenie,ze to ze udalo ci sie schudnac, i to tak znacznie, starasz sie pokazac to... i to by ktos powiedzial,ze jeszcze tutaj i tutaj by ci sie przydalo cos zrzucic... a tobie trzeba uswiadomic,ze figure masz idealna (choc dla mnie za chuda) i ze nie ptorzebujesz juz rzezbic swojej sylwetki...
dlaczego chcesz cwiczyc wiecej, w momencie jak zwiekszysz ilosc kalori? po to by je spalic... mcdulka kojarze cie, pamietam, za dawnych wizazowych czasow... i powiem ci jedno, nie pozwol sie omamic odchudzaniu, wiesz ze to prowadzi do chorob... a mam dziwne, wrazenie,ze twoja psychika pod wzgledem odchudzania nie do konca jest ok

[bassienkaw]

A ja sobie czekam na mojego ukochanego w małej czarnej, na to czarne bolerko i złote dodatki... czarne szpileczki, ponczoszki i dzisiaj szaleje, ide bez majtek
hihihi
niech teraz sie nacieszy tez tym,ze mi sie udalo i schudlam... uwielbiam sukienki, spodniczki, minióweczki... dzis ubralam jedna z dluzszych

[Rosalyn]

Hi!
Mcdulka, ja również uważam, że za dużo myślisz o odchudzaniu, jeżeli kiedyś Twoim celem było te 57kg to dlaczego teraz nie przestaniesz sie odchudzać? Jeżeli nie możesz przestać, tak po prostu jak zrobiła to np Basia, to ja radziłabym Ci porozmawiać z kimś kompetentnym, kto powiedziałby Ci czy rzeczywiście jeszcze możesz się odchudzać. Bo być może to będzie szkodliwe dla Twojego zdrowia.
Moja głodówka idzie dobrze, w ogóle nie czuje głodu. Wypiłam już czerwoną i zieloną herbatkę, sok pomarańczowy i duuużo wody. Zjadłam (a raczej wyssałam) też grejfruta, bo zwykle w głodówkach pozwalam sobie na owoce cytrusowe. Mam jeszcze Kubusia hurrra.

[NoLQa]

Basiu - ja wlasnie zastanawiam sie nad zalozeniem nowego watku by chudnac zdrowo.. bo coraz czesciej czytam tutaj o dziewczynach co ZMUSZAJA SIE do jedzenie 800 kcal dziennie.. a ja tu uwazam za kompletne szalenstwo!

[mademoiselle jeanne]

Mcdulka, podpisuję się obiema rękami i nogami pod tym, co napisały już wcześniej dziewczyny. Wyglądasz pięknie, masz super figure, bardzo drobną i szczupłą, to fakt, ale świetną. I naprawdę nie jest Ci potrzebne już chudnięcie ani odrobiny więcej A jeśli rzeczywiście czujesz taką psychiczną potrzebę, to może powinnaś porozmawiać o tym z kimś, do kogo masz zaufanie, kto będzie umiał i chciał Ci pomóc. Bo my możemy tylko doradzić, powiedzieć nasze zdanie na podstawie tego co piszesz, jakie wyciągamy wnioski i co widzimy na załączonych zdjęciach, a nie jestem pewna, czy taka wirtualna pomoc może wystarczyć

[olcia_8715]

Witam bardzo serdeczniemusze sie czyms pochwalic biegalam dzisiaj ze swoim ukochanym 40minsuper bylo..wogole nie czuje zmeczeniaczuje ze mam lepsza kondycje niz kiedys a przede wszystkim duuuzo zapalo...czego kiedys mi brakowalo;/ poza tym juz 4 dzien jestem na diecie i ogolnie wszystko idzie do przoduw poniedzialek zaczynam robic prawko O MY GOD!!!!To dopiero bedziePozdrawiam wszystkie dziewczyny na forum!!!!

[sawa_sawa]

Kochana Basiu
Co prawda dopiero weszłam na twoj wątek i az mnie zamurowało!!!
Świetnie osiągnełaś cel popsotu jestem w szkoku ze az szczeki z podłogi podnieść nie moge;];] hhihi
Obecnie wyglądam tak samo jak Ty przed a wiec wiesz zapewnie co czuje..
i jak to jest..

i jak patrze na Twoje zdjecia to az ja głupek sama sie do siebie uśmiecham
Ze jednak warto i ze przedwszytkim jest to mozliwe...
mam nadzieje ze wkrotce i ja bede mogła sie pochwalić takim efektem
Buuziaki

Jeszcze raz bardzo bardzo bardzo bardzo gratuluje
I chciałam zebyś wiedziała ze bedzie taka dziewczyna (czyt. ja ) dla której bedziesz ogromną motywacją i ze warto





oo kurcze
Cudownie Ci

Szczescia zycze z Twoim męzczyna;]