Polecamy:

monika_sonia · 2013-06-17, 19:22

A to dzień dobry powiedzieć nie można? Ładnie się zachowali przecież, u nas też powinien być taki zwyczaj

.

Finlora · 2013-06-17, 19:32

Coś mnie zdziwiło i może ktoś, kto ma styczność ze służbą zdrowia, będzie potrafił wytłumaczyć dlaczego tak jest.
W weekend bardzo źle się czułam i musiałam skorzystać z wizyty u dyżurującego lekarza. Dostałam 2 zastrzyki przeciwbólowe i receptę, na której pani doktor między innymi te zastrzyki zapisała. Pani w zabiegowym poinformowała mnie (po zastrzykach), że mam iść do apteki, wykupić te zastrzyki i im oddać. Zrobiłam taka minę tylko, że zamiast znaków zapytania nad moją głową było WTF?? To po co ja co miesiąc płacę ogromne składki na ubezpieczenie zdrowotne? Żebym nawet nie mogła dostać zastrzyku przeciwbólowego, który kosztuje niecałą złotówkę? Przecież przychodnia dostaje od nfz pieniądze za każdego pacjenta? Albo niech się rozlicza z przychodnią, do której pacjent jest zapisany?
A że do apteki poszłam po powrocie do domu, stwierdziłam, że zaniosę te zastrzyki przy okazji bo więcej wyniesie mnie autobus w jedną stronę, żeby tam dojechać

MonikaFaustyna · 2013-06-17, 19:35

Cytat:

Napisane przez monika_sonia

A to dzień dobry powiedzieć nie można? Ładnie się zachowali przecież, u nas też powinien być taki zwyczaj

.

Fajnie, fajnie, mi się podoba to, że obcy sobie ludzie mówią sobie dzień dobry albo cześć. Wtedy byłam mocno zamyślona, w drugiej połowie ciąży i jeszcze nie do końca ogarniałam co i jak tam jest. Dla mnie w tamtym czasie policja, jak mówiła dzień dobry, to coś mogli chcieć, wiem głupie

. Po prostu w Polsce policjanci od tak się nie witają

.

monika_sonia · 2013-06-17, 19:41

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Po prostu w Polsce policjanci od tak się nie witają

.

Ja się witam z policjantami

.

dacn · 2013-06-17, 19:59

Cytat:

Napisane przez Finlora

Coś mnie zdziwiło i może ktoś, kto ma styczność ze służbą zdrowia, będzie potrafił wytłumaczyć dlaczego tak jest.
W weekend bardzo źle się czułam i musiałam skorzystać z wizyty u dyżurującego lekarza. Dostałam 2 zastrzyki przeciwbólowe i receptę, na której pani doktor między innymi te zastrzyki zapisała. Pani w zabiegowym poinformowała mnie (po zastrzykach), że mam iść do apteki, wykupić te zastrzyki i im oddać. Zrobiłam taka minę tylko, że zamiast znaków zapytania nad moją głową było WTF?? To po co ja co miesiąc płacę ogromne składki na ubezpieczenie zdrowotne? Żebym nawet nie mogła dostać zastrzyku przeciwbólowego, który kosztuje niecałą złotówkę? Przecież przychodnia dostaje od nfz pieniądze za każdego pacjenta? Albo niech się rozlicza z przychodnią, do której pacjent jest zapisany?
A że do apteki poszłam po powrocie do domu, stwierdziłam, że zaniosę te zastrzyki przy okazji bo więcej wyniesie mnie autobus w jedną stronę, żeby tam dojechać

Nie bardzo wiem dlaczego miałaś odnieść z powrotem zastrzyk. Rozumiem wystawienie recepty i możliwość powrotu z lekiem celem podania go domięśniowo ale sorrry branie leku od pacjenta i włączanie go do gabinetowego zestawu jest niemądre.

Ale co do reszty to jest to tak że nfz szpitalom płaci często poniżej opłacalności np za zabieg mniej niż wyniesie materiał do niego użyty o takich drobiazgach jak praca personelu, utrzymanie sali czy szpitalne łóżko nie wspominając. Dlaczego BO TAK! bo jest to monopolista który może, w cywilizowanych krajach jest albo wielu ubezpieczycieli dzięki czemu klarownie widać za co płacisz lub jest to Szwecja gdzie pieniądze nie znikają, ale tu jest POolska i wiadomo....

Składki po drodze z nfz do świadczeniodawcy (szpital, lekarz położna, się magicznie kurczą)

Pieniądze za pacjenta: otóż lekarz rodzinny dostaje z góry pieniądze za każdego pacjenta- kwota ogromna, z tej kwoty idzie na czynsz, dostosowanie lokalu do norm, pensja pielęgniarek 2 na lekarza i rejestratorki, sprzątaczki i ew informatyka, leki w gabinecie, sprzęt ekg, glukometr, igły, strzykawki i inne
To co zostaje dla lekarza to okolice lub niewiele powyżej średniej krajowej.

Jeśli chodzi o nocną pomoc lekarską tu też nie otrzymują pieniędzy za każdego pacjenta ale z góry ryczałtem, niezależnie od tego ilu pacjentów przyjdzie. Co oznacza że miejsca gdzie jest dobry lekarz, idzie za nim opinia i przychodzi każdej nocy 40 osób a a weekendy po 100 na tym tracą. Ot nasza polska logika.

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Cytat:

Napisane przez kobietasukcesu

Dziwi mnie, że się ludziom chce do USA jeździć, jak tam taką łaskę robią jakby bramy raju otwierali.

Mi też, stany mnie nie kręcą wcale.

Cytat:

Napisane przez SamaraMorganx

ciekawe jak jest z wizą do Polski. Czy są podobne pytania? ;>
i jak jest ze staraniem się o obywatelstwo polskie

Wbrew pozorom to wcale nie jest proste- i w sumie dobrze.

Finlora · 2013-06-17, 20:05

Dzięki za odpowiedź

Jak patrzę co miesiąc na mój pasek i widzę ile pieniędzy idzie różne składki to A jak chcę iść do głupiego ginekologa raz na pół roku to ponad miesiąc muszę czekać na wizytę, że o specjalistach typu endokrynolog nie wspomnę

MonikaFaustyna · 2013-06-17, 20:10

Jak dla mnie działanie NFZ i ZUS, to taka legalna piramida finansowa. Ludzie bulą masę siana a nikt nie wie dokładnie, ile z tego ma, a jak musi skorzystać z usług, które mu się należą, to czeka...minimum pół roku

.

**201604200942** · 2013-06-17, 20:12

Cytat:

Napisane przez lakeithia

Z tego co znalazłam:
Wizy:
pobytowe (krótkoterminowa albo długoterminowa) – wydawane cudzoziemcom udającym się w podróż do Polski w celach turystycznych, biznesowych, z zamiarem podjęcia pracy, studiów, itp.; wiza taka uprawnia do jednego lub kilku następujących po sobie wjazdów do Polski i pobytu w Polsce:
łącznie przez 3 miesiące przez pół roku od pierwszego wjazdu (wiza krótkoterminowa)
łącznie przez rok w okresie ważności[1] wizy (wiza długoterminowa)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no ja wiem jakie są rodzaje wiz, zadałam trochę inne pytanie

Cytat:

Napisane przez dacn

Wbrew pozorom to wcale nie jest proste- i w sumie dobrze.

mogłabyś trochę bardziej przybliżyć ten problem? ;>

mnie też śmieszy taki boom na pewne "gwiazdy". I nagle wszyscy stają się fanami Anny German. Tak jak kiedyś Magika czy Michaela Jacksona.

Z jednej strony to dobrze, bo niektórzy mogą poszerzyć swoje horyzonty, z drugiej takie ślepe gonienie za tym, co modne.... ech

Finlora · 2013-06-17, 20:14

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Jak dla mnie działanie NFZ i ZUS, to taka legalna piramida finansowa. Ludzie bulą masę siana a nikt nie wie dokładnie, ile z tego ma, a jak musi skorzystać z usług, które mu się należą, to czeka...minimum pół roku

.

Właśnie, najgorsze jest to, że człowiekowi się należy, bo co miesiąc płaci niemałe pieniądze, a jak potrzebuje iść do lekarza to nie ma wyjścia i musi zapłacić. I w rezultacie płacimy podwójnie - to mnie chyba wkurza najbardziej

dacn · 2013-06-17, 20:18

Cytat:

Napisane przez Finlora

Właśnie, najgorsze jest to, że człowiekowi się należy, bo co miesiąc płaci niemałe pieniądze, a jak potrzebuje iść do lekarza to nie ma wyjścia i musi zapłacić. I w rezultacie płacimy podwójnie - to mnie chyba wkurza najbardziej

A niektórzy płaca potrójnie
- jedna skłądka bo praca na etat
-druga!!! bo firma
-trzeci raz bo i tak d...a i trzeba badania zrobic prywatnie.

Finlora · 2013-06-17, 20:52

Cytat:

Napisane przez dacn

A niektórzy płaca potrójnie
- jedna skłądka bo praca na etat
-druga!!! bo firma
-trzeci raz bo i tak d...a i trzeba badania zrobic prywatnie.

Takie rzeczy to chyba tylko w Polsce.

lakeithia · 2013-06-17, 20:56

Cytat:

Napisane przez SamaraMorganx

no ja wiem jakie są rodzaje wiz, zadałam trochę inne pytanie

mogłabyś trochę bardziej przybliżyć ten problem? ;>

mnie też śmieszy taki boom na pewne "gwiazdy". I nagle wszyscy stają się fanami Anny German. Tak jak kiedyś Magika czy Michaela Jacksona.

Z jednej strony to dobrze, bo niektórzy mogą poszerzyć swoje horyzonty, z drugiej takie ślepe gonienie za tym, co modne.... ech

http://obywatelstwo.eu/nadanie.html

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kawa_zmlekiem · 2013-06-17, 20:59

Cytat:

Napisane przez SamaraMorganx

mnie też śmieszy taki boom na pewne "gwiazdy". I nagle wszyscy stają się fanami Anny German. Tak jak kiedyś Magika czy Michaela Jacksona.

Z jednej strony to dobrze, bo niektórzy mogą poszerzyć swoje horyzonty, z drugiej takie ślepe gonienie za tym, co modne.... ech

I wychodzą kwiatki, jak np pani Moro w Opolu

German się w grobie przewraca.

dacn · 2013-06-17, 21:18

Cytat:

Napisane przez Finlora

Takie rzeczy to chyba tylko w Polsce.

jeszcze w Białorusi, Rosji i na Ukrainie. W sumie to tam jest nawet gorzej.

**201604200942** · 2013-06-17, 21:20

Cytat:

Napisane przez kawa_zmlekiem

I wychodzą kwiatki, jak np pani Moro w Opolu

German się w grobie przewraca.

no ale Moro to zupełnie inna bajka, bo nie o to mi chodziło.
Zresztą moim zdaniem porwała się po prostu z motyką na słońce i nie podołała. Słyszałam inną piosenkę w jej wykonaniu, co prawda szału nie zrobiła (bo po prostu jakiegoś cudownego głosu nie ma), ale zaśpiewała ją poprawnie.

ciri15 · 2013-06-17, 21:42

Cytat:

Napisane przez magyarparaszt

Hmm gdzieś już to czytałam

A to ciekawe, może gdzieś to opisała

. Ale sytuacja z tamtego tygodnia.

**201604181004** · 2013-06-17, 21:54

Cytat:

Napisane przez Finlora

Coś mnie zdziwiło i może ktoś, kto ma styczność ze służbą zdrowia, będzie potrafił wytłumaczyć dlaczego tak jest.
W weekend bardzo źle się czułam i musiałam skorzystać z wizyty u dyżurującego lekarza. Dostałam 2 zastrzyki przeciwbólowe i receptę, na której pani doktor między innymi te zastrzyki zapisała. Pani w zabiegowym poinformowała mnie (po zastrzykach), że mam iść do apteki, wykupić te zastrzyki i im oddać. Zrobiłam taka minę tylko, że zamiast znaków zapytania nad moją głową było WTF?? To po co ja co miesiąc płacę ogromne składki na ubezpieczenie zdrowotne? Żebym nawet nie mogła dostać zastrzyku przeciwbólowego, który kosztuje niecałą złotówkę? Przecież przychodnia dostaje od nfz pieniądze za każdego pacjenta? Albo niech się rozlicza z przychodnią, do której pacjent jest zapisany?
A że do apteki poszłam po powrocie do domu, stwierdziłam, że zaniosę te zastrzyki przy okazji bo więcej wyniesie mnie autobus w jedną stronę, żeby tam dojechać

Mi wystawiali recepty na leki w szpitalu, które miałam sobie kupić, dać im i potem przyjmować

bo to w pani interesie. Co prawda nie były to leki kluczowe dla leczenia ale typu osłonowe czy inne pierdoły

kawa_zmlekiem · 2013-06-17, 21:58

No mi kiedyś też alergolog wypisała nie receptę na zastrzyk, tylko skierowanie, do mojego ośrodka zdrowia. Trochę się pielęgniarka zdziwiła, pomarudziła, ale w końcu zrobiła mi ten zastrzyk.

Lisciolaz Straszliwy · 2013-06-17, 22:03

Cytat:

Napisane przez ciri15

A to ciekawe, może gdzieś to opisała

. Ale sytuacja z tamtego tygodnia.

Rzeczywiście, też już mi to gdzieś tym wątku mignęło

. Pisała o tym Vivienne

.

Ja byłam świadkiem nieco innej, ale też komicznej sytuacji - pewien facet, na standardowe pytanie nowo przybyłej osoby "Kto z państwa ostatni do dr XYZ?", odpowiedział szybko "Nie wiem, ale JA JESTEM PIERWSZY!". Cały czas nerwowo kręcił się w poczekalni, a gdy ujrzał nadchodzącą lekarkę, to niemal rzucił się na drzwi z okrzykiem "Pani doktor, pani doktor, ja tu na panią czekam, bo ja jestem pierwszy!". Oczywiście nikt nie kwestionował jego pierwszeństwa ani wtedy, ani wcześniej, ale może miał przykre doświadczenia z poprzednich wizyt i postanowił "zawalczyć o swoje"

.

MonikaFaustyna · 2013-06-17, 22:17

Cytat:

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

Rzeczywiście, też już mi to gdzieś tym wątku mignęło

. Pisała o tym Vivienne

.

Ja byłam świadkiem nieco innej, ale też komicznej sytuacji - pewien facet, na standardowe pytanie nowo przybyłej osoby "Kto z państwa ostatni do dr XYZ?", odpowiedział szybko "Nie wiem, ale JA JESTEM PIERWSZY!". Cały czas nerwowo kręcił się w poczekalni, a gdy ujrzał nadchodzącą lekarkę, to niemal rzucił się na drzwi z okrzykiem "Pani doktor, pani doktor, ja tu na panią czekam, bo ja jestem pierwszy!". Oczywiście nikt nie kwestionował jego pierwszeństwa ani wtedy, ani wcześniej, ale może miał przykre doświadczenia z poprzednich wizyt i postanowił "zawalczyć o swoje"

.

Smutne to. Ludzie walczą o coś, co im się należy, jak jakieś za przeproszeniem zwierzęta

. Jak chcieli zrobić system, gdzie jest wielu ubezpieczycieli i każdy zameldowany na terenie PL musi być gdzieś ubezpieczony, to nieeee

. Jakoś żyję w takiej rzeczywistości i działa.

coffee · 2013-06-17, 22:48

Cytat:

Napisane przez ciri15

A propos kolejek... Ostatnio koleżanka opowiadała mi, że czekała w kolejce do lekarza, który wychodził i czytał, kto ma wejść. Jakiś pan się rzucił, że teraz jego kolej, lekarz pyta, czy jest pani Y? Facet krzyczy(nie patrząc czy się ktoś zgłasza), że nie ma, że teraz jego kolej i się wpycha do gabinetu

. Pani Y się podniosła, a on dalej, że jej nie ma

.

Cytat:

Napisane przez magyarparaszt

Hmm gdzieś już to czytałam

Cytat:

Napisane przez kleineKrokodil

Też mam takie wrażenie, chyba nawet w tym wątku.

Chyba popularne zjawisko, bo w piątek słyszałam taką samą opowieść z ust kolegi.

Vivienne · 2013-06-17, 23:05

Cytat:

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

Rzeczywiście, też już mi to gdzieś tym wątku mignęło

. Pisała o tym Vivienne

.
.

Owszem

Cytat:

Napisane przez ciri15

A to ciekawe, może gdzieś to opisała

. Ale sytuacja z tamtego tygodnia.

Moja również sprzed tygodnia. Jak akcja działa się w sobotę w Lublinie to pewnie byłam świadkiem tej samej

Albo to ja byłam tą koleżanką?

ciri15 · 2013-06-17, 23:05

Cytat:

Napisane przez coffee

Chyba popularne zjawisko, bo w piątek słyszałam taką samą opowieść z ust kolegi.

Chyba, że wszyscy byli w tej samej przychodni.

MonikaFaustyna · 2013-06-17, 23:13

No ja ostatnio u gina, musiałam płacić dodatkową stówkę za podanie mi na szyjkę macicy jakiegoś leku na nadżerkę

. Lek musiałam sama kupić i jeszcze płacić za wizytę, która była konieczna abym go przyjęła. Rozumiem, że prywatnie to prywatnie, ale to było już naciąganie pacjenta. Wyszłam na łośka, bo nie chciało mi się już kłócić

i zapłaciłam. Ale..więcej tam nie pójdę.

ciri15 · 2013-06-17, 23:47

Cytat:

Napisane przez Vivienne

Moja również sprzed tygodnia. Jak akcja działa się w sobotę w Lublinie to pewnie byłam świadkiem tej samej

Albo to ja byłam tą koleżanką?

Nie...

**05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d** · 2013-06-18, 05:51

Cytat:

Napisane przez coffee

Chyba popularne zjawisko, bo w piątek słyszałam taką samą opowieść z ust kolegi.

Może kolega podczytuje Wizaż

zlosliwe_straszydelko · 2013-06-18, 10:36

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

A ja nie rozumiem fascynacji Anną German. Fakt, śpiewała pięknie, ale równie pięknie śpiewała Irena Santor i wiele innych kobiet. Powstał serial, i teraz dużo wywiadów z jej bliskimi, artykuły w gazetach itd. Dziwne to dla mnie.

No Anna German była chyba najsłynniejszą Polską gwiazdą

śpiewła w siedmiu językach, dostała mnóstwo nagród. Całe ZSRR ją kochało - byłam w Rosji i na Ukrainie i często jak wspominałam że jestem z Polski to starsi ludzie zaczynali śpiewać jej piosenki

Jest nawet asteroida nazwana jej imieniem

Cytat:

Napisane przez Finlora

Coś mnie zdziwiło i może ktoś, kto ma styczność ze służbą zdrowia, będzie potrafił wytłumaczyć dlaczego tak jest.
W weekend bardzo źle się czułam i musiałam skorzystać z wizyty u dyżurującego lekarza. Dostałam 2 zastrzyki przeciwbólowe i receptę, na której pani doktor między innymi te zastrzyki zapisała. Pani w zabiegowym poinformowała mnie (po zastrzykach), że mam iść do apteki, wykupić te zastrzyki i im oddać. Zrobiłam taka minę tylko, że zamiast znaków zapytania nad moją głową było WTF?? To po co ja co miesiąc płacę ogromne składki na ubezpieczenie zdrowotne? Żebym nawet nie mogła dostać zastrzyku przeciwbólowego, który kosztuje niecałą złotówkę? Przecież przychodnia dostaje od nfz pieniądze za każdego pacjenta? Albo niech się rozlicza z przychodnią, do której pacjent jest zapisany?
A że do apteki poszłam po powrocie do domu, stwierdziłam, że zaniosę te zastrzyki przy okazji bo więcej wyniesie mnie autobus w jedną stronę, żeby tam dojechać

No tak to jest niestety że nawet na te najtańsze rzeczy brakuje. Zdarzało się że nosiłam do pracy własne rękawiczki jednorazowe

. Dlatego jeśli chodzi o tanie rzeczy jak np te zastrzyki, albo bandaże elastyczne do obandażowania nóg przed operacją - to prosi się pacjenta o odkupienie bo inaczej zanim szpital dostanie kasę na kolejne to dla następnych osób zwyczajnie zabraknie

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

No ja ostatnio u gina, musiałam płacić dodatkową stówkę za podanie mi na szyjkę macicy jakiegoś leku na nadżerkę

. Lek musiałam sama kupić i jeszcze płacić za wizytę, która była konieczna abym go przyjęła. Rozumiem, że prywatnie to prywatnie, ale to było już naciąganie pacjenta. Wyszłam na łośka, bo nie chciało mi się już kłócić

i zapłaciłam. Ale..więcej tam nie pójdę.

A ja nie rozumiem problemu.

Płacisz za lek podanie i za wizytę. Co w tym dziwnego? To tak jakbyś narzekała że dodatkowo płacisz za założenie wkładki wewnątrzmacicznej którą sama musiałaś sobie kupić

**201708160922** · 2013-06-18, 11:01

Tez pomyslalam o spirali.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dacn · 2013-06-18, 11:15

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

No ja ostatnio u gina, musiałam płacić dodatkową stówkę za podanie mi na szyjkę macicy jakiegoś leku na nadżerkę

. Lek musiałam sama kupić i jeszcze płacić za wizytę, która była konieczna abym go przyjęła. Rozumiem, że prywatnie to prywatnie, ale to było już naciąganie pacjenta. Wyszłam na łośka, bo nie chciało mi się już kłócić

i zapłaciłam. Ale..więcej tam nie pójdę.

Niestety wszystko kosztuje.
- lek, cóz lekarz nie dostaje go za darmo. Albo się za niego płaci albo kupuje samemu.
-wizyta lekarska i praca lekarza to jedno
-a wykonanie zabiegu to drugie ( za samą robociznę plus sprzęt i jego sterylizację)

To tak samo jak w warsztacie samochodowym
-opłaty za robociznę i części osobno
a w niektórych dodatkowa opłata za zajrzenie pod maskę.

[QUOTE=zlosliwe_straszydel ko;41372361
No tak to jest niestety że nawet na te najtańsze rzeczy brakuje. Zdarzało się że nosiłam do pracy własne rękawiczki jednorazowe

. Dlatego jeśli chodzi o tanie rzeczy jak np te zastrzyki, albo bandaże elastyczne do obandażowania nóg przed operacją - to prosi się pacjenta o odkupienie bo inaczej zanim szpital dostanie kasę na kolejne to dla następnych osób zwyczajnie zabraknie

[/QUOTE]
Ja pamiętam jak dostałam kiedyś opr na praktykach za zakłądanie rękawiczek do podawaniu zastrzyków domięśniowych " bo one się tylko zakłada do krwi" od tego czasu nosiłam własne pudło z rękawiczkami.
A w szpitalach brakuje wszystkiego, nie ma papieru toaletowego ani dla pacjentów ani dla personelu, brak ręczników, braki w lekach i pieluchach, ba brakuje nawet na bandaże czy opatrunki.

**201604181004** · 2013-06-18, 11:30

No ale ten lek to się generalnie kupuje.... To jest kwas podawany na nadżerkę, który się samodzielnie kupuje w aptece i to jest norma, bo jak chcesz możesz mieć wypaloną albo zamrożoną alb podany ten lek. W 99% przypadkach jest to lepsze.

2013-06-17, 19:22	#4711
monika_sonia KOTerator Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 7 330	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 A to dzień dobry powiedzieć nie można? Ładnie się zachowali przecież, u nas też powinien być taki zwyczaj . __________________

2013-06-17, 19:32	#4712
Finlora Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Lokalizacja: To tu, to tam ;) Wiadomości: 28 684	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 Coś mnie zdziwiło i może ktoś, kto ma styczność ze służbą zdrowia, będzie potrafił wytłumaczyć dlaczego tak jest. W weekend bardzo źle się czułam i musiałam skorzystać z wizyty u dyżurującego lekarza. Dostałam 2 zastrzyki przeciwbólowe i receptę, na której pani doktor między innymi te zastrzyki zapisała. Pani w zabiegowym poinformowała mnie (po zastrzykach), że mam iść do apteki, wykupić te zastrzyki i im oddać. Zrobiłam taka minę tylko, że zamiast znaków zapytania nad moją głową było WTF?? To po co ja co miesiąc płacę ogromne składki na ubezpieczenie zdrowotne? Żebym nawet nie mogła dostać zastrzyku przeciwbólowego, który kosztuje niecałą złotówkę? Przecież przychodnia dostaje od nfz pieniądze za każdego pacjenta? Albo niech się rozlicza z przychodnią, do której pacjent jest zapisany? A że do apteki poszłam po powrocie do domu, stwierdziłam, że zaniosę te zastrzyki przy okazji bo więcej wyniesie mnie autobus w jedną stronę, żeby tam dojechać Edytowane przez Finlora Czas edycji: 2013-06-17 o 19:37

2013-06-17, 20:05	#4716
Finlora Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Lokalizacja: To tu, to tam ;) Wiadomości: 28 684	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 Dzięki za odpowiedź Jak patrzę co miesiąc na mój pasek i widzę ile pieniędzy idzie różne składki to A jak chcę iść do głupiego ginekologa raz na pół roku to ponad miesiąc muszę czekać na wizytę, że o specjalistach typu endokrynolog nie wspomnę

2013-06-17, 20:10	#4717
MonikaFaustyna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 7 138	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 Jak dla mnie działanie NFZ i ZUS, to taka legalna piramida finansowa. Ludzie bulą masę siana a nikt nie wie dokładnie, ile z tego ma, a jak musi skorzystać z usług, które mu się należą, to czeka...minimum pół roku .

2013-06-17, 21:58	#4728
kawa_zmlekiem damn good coffee Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 11 123	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 No mi kiedyś też alergolog wypisała nie receptę na zastrzyk, tylko skierowanie, do mojego ośrodka zdrowia. Trochę się pielęgniarka zdziwiła, pomarudziła, ale w końcu zrobiła mi ten zastrzyk.

2013-06-17, 23:13	#4734
MonikaFaustyna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 7 138	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 No ja ostatnio u gina, musiałam płacić dodatkową stówkę za podanie mi na szyjkę macicy jakiegoś leku na nadżerkę . Lek musiałam sama kupić i jeszcze płacić za wizytę, która była konieczna abym go przyjęła. Rozumiem, że prywatnie to prywatnie, ale to było już naciąganie pacjenta. Wyszłam na łośka, bo nie chciało mi się już kłócić i zapłaciłam. Ale..więcej tam nie pójdę.

2013-06-18, 11:01	#4738
201708160922 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 10 440	Odp: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 Tez pomyslalam o spirali. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2013-06-18, 11:30	#4740
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 526	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 No ale ten lek to się generalnie kupuje.... To jest kwas podawany na nadżerkę, który się samodzielnie kupuje w aptece i to jest norma, bo jak chcesz możesz mieć wypaloną albo zamrożoną alb podany ten lek. W 99% przypadkach jest to lepsze.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)