Za pół roku już hulanki, pospadają nam z głów wianki!! PM2014 cz.14

[Kate Noir]

Napisane przez Dotka90

U nas ceny mieszkań to masakra.
Ostatnio znaleźliśmy piękne, 3 pokoje 71m, 2 balkony, pięknie wykończone, blok z 2012r, trzeba kupić 'tylko' meble i wyposażenie. Cena 374 tysiące.
I to wcale nie w centrum.

Niestety, ceny są koszmarne.
.

Mnie by takie mieszkanie za tą cenę urządzało byle by było na tym osiedlu gdzie szukamy. Za 390 tys zaproponowano nam 54 m2

Napisane przez KaEs

Nie wyobrażam sobie utrzymać się w większym mieście za najniższą krajową, płacić za wynajem, do tego opłaty, przyjemności, a dosłownie zewsząd krzyczy aż by wydać kasę a 'wychodne; kosztuje No, ale niektórym się to udaje

uciekam do nauki! Dobranoc

Idzie się utrzymać Jednak, gdybym tyle zarabiała, to nie mogłabym niczego odłożyć.

Napisane przez ijaa

2 tyś za wynajem? Świat zwariował.

Jest to kwota łączna = wynajem + opłaty +media. To był taki skrót myślowy

[KaEs]

Napisane przez Dotka90

KaEs - u nas nie chodziło o kwestie finansowe, bo mieliśmy jeszcze jedno mieszkanie 1 pokojowe i spokojnie mogliśmy zamienić dwa na jedno duże, a po prostu jakoś 'tak wyszło'.
I niestety, ze znanych mi przypadków większość ludzi została na tej 'prowizorce'.

Ale fajnie, że Twoim rodzicom się udało.

Rodzice TŻta tez mieli 1 pokojowe, a teraz mają 3 pokojowe.

Ale to też były inne czasy, nikt wtedy nie kupował mieszkania za 350 000 w stanie surowym
Wiele osób mieszkania dostawało od spółdzielni, od miasta, od Hut, albo płaciło sie za nie śmieszne ceny.

Wydaje mi się, że teraz będzie gorzej, bo takie 2 pokojowe mieszkanie nie jest jakoś MEGA tanie.

No dlatego też napisałam, że zależy to też od ludzi moim bardzo zależało, by żyć po prostu wygodniej, lepiej... nie jestem jedynaczką, więc ich rozumiem! dlatego spinali się i dążyli do tego by to zmienić. I jeżeli kwestie finansowe tak bardzoo nie ograniczają, jeżeli ktoś chce zmian to tych zmian dokona. O to mi chodziło.

ja osobiście wolę mieszkanie w bloku. Życie inaczej się potoczyło z wielu wzgledów i w bloku mieszkać nie będę, ale w sumie coraz bardziej jestem zadowolona z tej decyzji

serio już spadam.

[anannke]

Napisane przez alloffkowa

ja sama niem czego chcę, najbardziej chciałabym iść z dziadziem, moim kochanym, ale niestety, zza chmurki będzie na mnie patrzył w tym dniu napewno odwiedzimy go na cmentarzu w tym dniu, lub dzień wcześniej.
Po tym filmiku http://www.youtube.com/watch?v=DXMqEIhm_Xs
bardzo mi się spodobało żeby Pan młody zobaczył Pm dopiero w kościele, choć wiem że mój tż gdziekolwiek by to nie było bedzie wzruszony.

spotkałam się też z tym że brat prowadził młodą do ołtarza
my z tż pójdziemy razem

Napisane przez say-hello

powiem wam, że też się zastanawiam co zrobić z tymi wierszykami. nie chcę za bardzo kwiatów i szczerze mówiąc wolałabym pieniążki dostać niż prezenty, bo z tż będziemy się urządzać powoli po ślubie... ale z drugiej strony nie chcę, żeby te wierszyki miały się komuś nie spodobać... macie jakiś inny pomysł ?

ja puszczę wici po rodzinie, powiem mamie żeby napomknęła delikatnie albo jak ktoś będzie pytać to żeby mówiła że wolimy pieniądze, mamę tż poprosimy o to samo

[Elrosa]

Napisane przez Kate Noir

Może nie będę Wam pokazywać w jakich warunkach mieszkam za te 2tys zł bo nie uwierzycie... (podpowiedź: wczesny socrealizm)

Ja też wynajmuję takie mieszkanie - gdy się wprowadzaliśmy, musieliśmy zdrapać ze ścian starą farbę i tynk (odpadała płatami...) i pomalować na świeżo... meble są okropne, nie mogę już na to mieszkanie patrzeć

Jedyną jego zaletą jest położenie... ścisłe wrocławskie centrum (5 minut do Rynku na piechotę, do mojej pracy 4 minuty, K. ma trochę dalej, bo aż 15 ) i w sumie niewysoką cenę (mieszkamy w czwórkę, mieścimy się w 2000 ze wszystkimi rachunkami).

Marzę o własnym, ale na razie chcemy uzbierać jak najwięcej wkładu własnego do kredytu, więc się jeszcze przemęczymy. Wynajem czegoś ładniejszego z pewnością byłby droższy, na razie oszczędności wygrywają.

[ijaa]

Napisane przez Kate Noir

M
Jest to kwota łączna = wynajem + opłaty +media. To był taki skrót myślowy

To nadal na prawdę dużo.

Daaaawno się nie orientowałam, więc nie wiem jak teraz, ale trzy lata temu z TŻ wynajmowaliśmy i płaciliśmy 1300 łącznie (3 pokoje).
Mieszkanie nie było nowoczesne, ale na prawdę w porządku.

Koleżanka wynajmuje teraz 2 pokoje i wpłaci też 1300 (łącznie) - mieszkanko całkiem przyjemne w fajnym miejscu.

[KaMilka4891]

Napisane przez Elrosa

Twoja sukienka też przepiękna bardzo podoba mi się taki fason, niestety - nie wyglądam w nim dobrze
Marzyła mi się taka kiecka, ale niestety - trzeba mieć do niej idealną figurę. Nie mogę odżałować! W tej koronce po prostu się zakochałam...
Załącznik 5293574

A skoro mogę podać link do inspiracji, to hop http://pinterest.com/mselrosa/wedding/
Jak widać, podoba mi się styl sielsko-wiejsko-rustykalnie

no "swojej" jeszcze nie mierzyłam, ale obawiam się, że poszerzy mi biodra

inspiracje bardzo w moim stylu, mamy bardzo podobny gust

Napisane przez Elrosa

Buty znalazłam w sumie na Facebookowej stronie salonu, w którym chciałabym kupić suknię są robione na zamówienie przez firmę Witt. O ile dobrze widzę na ich stronie, to mają właśnie pięciocentymetrowy obcas. Dla mnie to wysokość idealna, co prawda ja jestem wzrostu siedzącego psa (całe 160 cm ) i jest między nami 15 cm różnicy, ale w wyższych na pewno bym się wywróciła, rozbolałyby mnie nogi, nie dałabym rady tańczyć itd.

Na stronie tej firmy obuwniczej jest lista współpracujących z nimi salonów, pewnie znajdziesz jakiś u siebie

padłam
witt ma bardzo dobre buty, ale nie wiem czy to dobre zamawiać przez internet

Napisane przez Kishlaczkowa

Aż zazdroszczę... Sama bym chciała do Władka! Odpoczywaj



Szykuje mi się pogrzeb.

współczuję

Napisane przez Elrosa

To ja teraz zmienię temat

Macie już wybrane zaproszenia? Ja jestem wielką fanką ręcznie robionych rzeczy, między innymi kartek okolicznościowych. Myślałam, żeby zrobić zaproszenia własnoręcznie - ale właśnie zerknęłam na allegro i doszłam do wniosku, że to kompletnie bez sensu... znalazłam ładne już za 2zł/szt., nam (na razie) jest potrzebne około czterdziestu, a zrobienie jednej kartki zajmuje mi kilka godzin (w sumie największa część to projekt, potem pewnie już by szło szybko)... że nie wspomnę już o koszcie papieru i dodatków...

A przy okazji się pochwalę robionym właśnie dla biorącej ślub koleżanki pudełkiem :P o takim:
Załącznik 5293759

piękne Twoje pudełeczko, ja zaproszenia będę robić sama, a właściwie drukować wycinać, nie będę się bawić w ozdobniki dodatkowe, więc papier kredowy i tusz do drukarki będę musiała kupić


nadrabiam dalej, zatrzymałam się na 72 stornie

[hihihi]

Napisane przez alloffkowa

ja dziwna jestem, w ogóle się nie przejmuje dekoracją auta dla mnie wystarczą wstążki na klamkach, serio

ja tak samo

Napisane przez justynkie

U mnie będzie dokładnie tak samo i wydaje mi się że to najlepsza opcja. Poza tym nie wyobrażam sobie że nie będzie blogosławieństwa od rodziców. Nie jestem jakoś szczególnie bogobojna ale akurat takie rzeczy są dla mnie ważne. To jest element naszej tradycji i w żaden sposób nie zalatuje mi "wioską". No chyba że pod domem stoi grajek z akordeonem i tamburyno
A goście będą mnie podziwiać przez całe wesele, każdy zdąży sie napatrzyć na suknię i na mnie, więc akurat ten moment w kościele mogę sobie odpuścić

u mnie tak samo taaaaaaaaaaak grajki pod domem to jest dopiero to

Napisane przez pysia1987

Policja dziś jeździła po naszym mieście i głosili komunikaty, że znow będzie grad dziś poźnym wieczorem mide szykować koce, kołdry itd... Jak TŻ wróci z pracy to przykryjemy auto

mam nadzieję, że nie dotrze do Was jednak

Napisane przez di94

Poczatek naszej znajomości może nie był za romantyczny - spotykaliśmy się kilka razy do roku w grupie znajomych.. potem coś zaiskrzyło.. aż w końcu stwierdziłam że jeżeli mam stworzyć z kimś stały związek to tylko z Nim
I wiecie co, nie tylko ja tak stwierdziałm
Nasz ślub planujemy 28 czerwca 2014 - w nasza 12 rocznicę "bycia razem"

witaj ooo to długo jesteście razem super, że w rocznicę


co do mieszkania, to nie wiem, chciałabym z Tżtem mieć własny dom, ale nie wiem skąd tyle kasy wziąć ;/ może coś wynajmiemy na początek ? nie wiem, z resztą nie wiem czy zostaniemy tu w rodzinnym mieście czy gdzieś wyjedziemy

[Elrosa]

Napisane przez KaMilka4891

witt ma bardzo dobre buty, ale nie wiem czy to dobre zamawiać przez internet

Ja będę zamawiać w salonie razem z sukienką, kupić buty przez Internet też się boję w sumie główna różnica to taka, że mogę obejrzeć próbnik kolorów w rzeczywistości (oglądałam, ten róż nadal za mną chodzi ), przymierzyć konkretnego modelu i rozmiaru się nie da.

A "wzrost siedzącego psa" to określenie jednej z moich ulubionych pisarek - Joanny Chmielewskiej, chyba z książki "Wszystko czerwone", gorąco polecam

[Kate Noir]

Napisane przez little_zosh

Myślę, że Kate, tak jak i ja wzięłaby takie mieszkanie bez zastanawiania się No może szukałabym haczyka, dlaczego tak tanio

właśnie
little zosh - trzeba myśleć pozytywnie! Byłybyśmy właścicielkami drogiej nieruchomości

Napisane przez Elrosa

Ja też wynajmuję takie mieszkanie - gdy się wprowadzaliśmy, musieliśmy zdrapać ze ścian starą farbę i tynk (odpadała płatami...) i pomalować na świeżo... meble są okropne, nie mogę już na to mieszkanie patrzeć

Jedyną jego zaletą jest położenie... ścisłe wrocławskie centrum (5 minut do Rynku na piechotę, do mojej pracy 4 minuty, K. ma trochę dalej, bo aż 15 ) i w sumie niewysoką cenę (mieszkamy w czwórkę, mieścimy się w 2000 ze wszystkimi rachunkami).

Marzę o własnym, ale na razie chcemy uzbierać jak najwięcej wkładu własnego do kredytu, więc się jeszcze przemęczymy. Wynajem czegoś ładniejszego z pewnością byłby droższy, na razie oszczędności wygrywają.

a odwiedza Was współlokator karaluch Przemek?
My mamy gustowne tapety w ciemne kwiaty, które w połączeniu z niebieskimi meblami "dla nastolatków" wprowadzają w osłupienie naszych gości O odpadających kafelkach w łazience nie będę się rozpisywać Obecnie szukamy czegoś o lekko wyższym standardzie, najlepiej w tej samej cenie.



Co myślicie o tej sukni:
http://img08.allegroimg.pl/photos/or...0/3313351064_1

[hihihi]

Napisane przez Elrosa

A "wzrost siedzącego psa" to określenie jednej z moich ulubionych pisarek - Joanny Chmielewskiej, chyba z książki "Wszystko czerwone", gorąco polecam

jedna z moich ulubionych książek

Napisane przez Kate Noir

Co myślicie o tej sukni:
http://img08.allegroimg.pl/photos/or...0/3313351064_1

bardzo ładna! taka lekka i zwiewna

[Elrosa]

Napisane przez Kate Noir

a odwiedza Was współlokator karaluch Przemek?
(...)
Co myślicie o tej sukni:
http://img08.allegroimg.pl/photos/or...0/3313351064_1

Karaluchów na szczęście nie mamy (ale w poprzednim mieszkaniu sąsiedzi hodowali prusaki, bałam się w nocy wyjść do kuchni, nienawidzę robali), za to regularnie nawiedzają nas mole spożywcze. Mieszkały już w słoneczniku, mące, kaszy jęczmiennej i suszonych grzybach... grrr. Ale to już nie mieszkania wina

Suknia przepiękna!

[Kate Noir]

Napisane przez hihihi

u mnie tak samo taaaaaaaaaaak grajki pod domem to jest dopiero to

pierwszy raz zobaczyłam to u kuzynki na weselu... Poszłam pod jej dom bo taka tradycja, a tam grajki Pierwsze co pomyślałam, to żeby mnie tam nikt nie zobaczył... że jak może sobie robić taki wstyd przed cała wsią. Jednak niestety zostałam "przywołana" przez nią by się z nią przywitać i zostało to uwiecznione kamerą. Później z forum dowiedziałam się, że to jest często praktykowany zwyczaj. Jam blokers i się nie znam.

[hihihi]

Napisane przez Kate Noir

pierwszy raz zobaczyłam to u kuzynki na weselu... Poszłam pod jej dom bo taka tradycja, a tam grajki Pierwsze co pomyślałam, to żeby mnie tam nikt nie zobaczył... że jak może sobie robić taki wstyd przed cała wsią. Jednak niestety zostałam "przywołana" przez nią by się z nią przywitać i zostało to uwiecznione kamerą. Później z forum dowiedziałam się, że to jest często praktykowany zwyczaj. Jam blokers i się nie znam.

pal licho przed wsią jak u mnie kiedyś w bloku obok dziewczyna wychodziła za mąż i grajki grali pod klatką, wstyd na całe osiedle haha
ale wydaje mi się, że to już wychodzi 'z mody'

[Elrosa]

Napisane przez hihihi

pal licho przed wsią jak u mnie kiedyś w bloku obok dziewczyna wychodziła za mąż i grajki grali pod klatką, wstyd na całe osiedle haha
ale wydaje mi się, że to już wychodzi 'z mody'

U mnie niestety nie w zeszłym roku byliśmy na sześciu weselach i na trzech parę młodą do kościoła odprowadzał pan z akordeonem
Ja się tam wyłamię, po co mi harmoszka

[Kate Noir]

Napisane przez hihihi

pal licho przed wsią jak u mnie kiedyś w bloku obok dziewczyna wychodziła za mąż i grajki grali pod klatką, wstyd na całe osiedle haha
ale wydaje mi się, że to już wychodzi 'z mody'

nigdy czegoś takiego u nas nie widziałam



http://tablica.pl/oferta/piekna-sukn...tml#f1af8ce041 nie wiem co ta suknia ma sobą wyrażać?


Dzięki, za opinię, może pójdę przymierzyć tamtą.

[hihihi]

Napisane przez Elrosa

U mnie niestety nie w zeszłym roku byliśmy na sześciu weselach i na trzech parę młodą do kościoła odprowadzał pan z akordeonem
Ja się tam wyłamię, po co mi harmoszka

o matko ja będę się przed tym bronić rękami i nogami

Napisane przez Kate Noir

nigdy czegoś takiego u nas nie widziałam



http://tablica.pl/oferta/piekna-sukn...tml#f1af8ce041 nie wiem co ta suknia ma sobą wyrażać?


Dzięki, za opinię, może pójdę przymierzyć tamtą.

żałuj, wszyscy aż na balkony wychodzą, bo się niesie po osiedlu ten akordeon haha
hahaha przynajmniej ma buty pasujące

[say-hello]

Napisane przez Kate Noir

http://tablica.pl/oferta/piekna-sukn...tml#f1af8ce041 nie wiem co ta suknia ma sobą wyrażać?

"za dużo firan w domu miałam, suknię z nich uszyłam"

[Dotka90]

Napisane przez little_zosh

Myślę, że Kate, tak jak i ja wzięłaby takie mieszkanie bez zastanawiania się No może szukałabym haczyka, dlaczego tak tanio

Nie wnikałam już co i jak, bo w tym momencie nie kupujemy

[Blondi2989]

My właśnie dzisiaj też rozmawialiśmy o mieszkaniu... TŻ mówił, że sprowadził na ziemię swoją mamę, że jednak budować się u nich nie będziemy, choć temat jest wciąż otwarty, zwłaszcza, że ten wyjazd TŻ na pół roku po ślubie wiąże się z pracą, którą będzie miał, więc jestem spokojna o nasze życie (nawet z kredytem )

Jestem aktualnie w trakcie intensywnego szukania pracy i dzisiaj miałam taką chwilę załamania i rozmawiam na ten temat z TŻ:
TŻ: Ja Cię zatrudnię
Ja: Ciekawe jako kogo...
TŻ: Jako moją żonę
Pokazał na mój pierścionek zaręczynowy i mówi:
TŻ: Na razie jesteś na stażu Ale za rok dostaniesz umowę o pracę
Kocham go

Także tadam!

Rok do ślubu!!!

Dziś ma być w Trójmieście 27 stopni - mam nadzieję, że za rok też pogoda dopisze i urządzimy z TŻ ślubing i smażing

[cikulada]

Nawet mi nie mówcie o zespole grającym pod domem U mnie coś takiego będzie bo moi rodzice nie wyobrażają sobie żeby czegoś takiego nie było. Już nieraz kłóciłam się z rodzicami o różne rzeczy dotyczące naszego ślubu i na coś takiego się w końcu zgodziłam, chociaż wcale mi to nie pasuje i narazie nie wyobrażam sobie wyprowadzania nas z domu przez zespół. Na szczęście do kościoła jedziemy autem i ponownie zobaczymy się z naszym zespołem dopiero na sali

[KaMilka4891]

Napisane przez kroooliczek89

Dzięki dziewczyny, właśnie sobie drinkujemy I moja dieta przez ten tydzień nie istnieje

ee na tydzień można sobie odpuścić w końcu to urlop

Napisane przez KaEs

jestem w ciężkim szoku. winietki, winietki i jeszcze raz winietki! A czy dobrym pomysłem jest pytać koło kogo chce ktoś usiąść? Czy to bez sensu?

Noooo, do schrupania jest! Ostatnio prawie go nie połknęłam

ja pytam niektóre osoby gdzie by chciały siedzieć i jest mi łatwiej wszystkich usadzić

Napisane przez alloffkowa

Dziewczyny, mam pytanko, mama mi mówiła ostatnio że skoro nie będzie ojca, to może do ołtarza powinien mnie poprowadzić ojciec ale chrzestny??
co o tym myślicie?

to jest bardzo dobry pomysł, ja też chciałam, że wujek mnie prowadziła, ale niestety pokonało go raczysko i będzie go zastępować jego żona

Napisane przez Elrosa

Ja będę zamawiać w salonie razem z sukienką, kupić buty przez Internet też się boję w sumie główna różnica to taka, że mogę obejrzeć próbnik kolorów w rzeczywistości (oglądałam, ten róż nadal za mną chodzi ), przymierzyć konkretnego modelu i rozmiaru się nie da.

A "wzrost siedzącego psa" to określenie jednej z moich ulubionych pisarek - Joanny Chmielewskiej, chyba z książki "Wszystko czerwone", gorąco polecam

widziałam ich buty, koleżanka miała na ślubie swoim, ale co jak co, buta trzeba przymierzyć, a później jeszcze rozchodzić

Napisane przez Kate Noir

Co myślicie o tej sukni:
http://img08.allegroimg.pl/photos/or...0/3313351064_1

bardzo ładna

Napisane przez Elrosa

Karaluchów na szczęście nie mamy (ale w poprzednim mieszkaniu sąsiedzi hodowali prusaki, bałam się w nocy wyjść do kuchni, nienawidzę robali), za to regularnie nawiedzają nas mole spożywcze. Mieszkały już w słoneczniku, mące, kaszy jęczmiennej i suszonych grzybach... grrr. Ale to już nie mieszkania wina

Suknia przepiękna!

ja walczyłam ze spożywczakami na stancji na studiach, masakra, aż któregoś razu wywaliłam wszystko, wymyłam kuchnię i dopiero wtedy im się znudziliśmy

Napisane przez Kate Noir

nigdy czegoś takiego u nas nie widziałam



http://tablica.pl/oferta/piekna-sukn...tml#f1af8ce041 nie wiem co ta suknia ma sobą wyrażać?


Dzięki, za opinię, może pójdę przymierzyć tamtą.

obuwie zacne, a gorset sukni jakby z welonu zrobiony może za długi miała

Napisane przez Blondi2989

My właśnie dzisiaj też rozmawialiśmy o mieszkaniu... TŻ mówił, że sprowadził na ziemię swoją mamę, że jednak budować się u nich nie będziemy, choć temat jest wciąż otwarty, zwłaszcza, że ten wyjazd TŻ na pół roku po ślubie wiąże się z pracą, którą będzie miał, więc jestem spokojna o nasze życie (nawet z kredytem )

Jestem aktualnie w trakcie intensywnego szukania pracy i dzisiaj miałam taką chwilę załamania i rozmawiam na ten temat z TŻ:
TŻ: Ja Cię zatrudnię
Ja: Ciekawe jako kogo...
TŻ: Jako moją żonę
Pokazał na mój pierścionek zaręczynowy i mówi:
TŻ: Na razie jesteś na stażu Ale za rok dostaniesz umowę o pracę
Kocham go

Także tadam!

Rok do ślubu!!!

Dziś ma być w Trójmieście 27 stopni - mam nadzieję, że za rok też pogoda dopisze i urządzimy z TŻ ślubing i smażing

no to robotę masz zapewniona do końca życia
wszystkie tak prosimy o te wysokie temperatury na nasze śluby, a jak trzaśnie 30 stopni to się potopimy w kiecach

nadrobiłam ile dałam radę, niestety naklepałyście tyle, że ciężko jest
ja się pochorowałam coś, gardło, głowa i katar na spotkanie z foto jutro jestem umówiona i mam nadzieję, że tym razem w końcu się uda

chwalę się, wygrałam w konkursie 5 biletów na Sunrise Festival (łączna wartość nagrody prawie 600 zł)

DDŚ 435

[hihihi]

Napisane przez KaMilka4891

wszystkie tak prosimy o te wysokie temperatury na nasze śluby, a jak trzaśnie 30 stopni to się potopimy w kiecach

nadrobiłam ile dałam radę, niestety naklepałyście tyle, że ciężko jest
ja się pochorowałam coś, gardło, głowa i katar na spotkanie z foto jutro jestem umówiona i mam nadzieję, że tym razem w końcu się uda

chwalę się, wygrałam w konkursie 5 biletów na Sunrise Festival (łączna wartość nagrody prawie 600 zł)

DDŚ 435

ja nie chcę 30 stopni bo się właśnie roztopię i makijaż mi spłynie, jak dla mnie może być z 18 i lekki wiaterek
ooo to brawo gratuluję

[missmalezji]

Napisane przez hihihi

ja nie chcę 30 stopni bo się właśnie roztopię i makijaż mi spłynie, jak dla mnie może być z 18 i lekki wiaterek
ooo to brawo gratuluję

Ja tak samo16-18atopni i delikatny wietrzyk idealnie absolutnie nie chce zadnego ostrego slonca i upalow.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cikulada]

Napisane przez KaMilka4891

wszystkie tak prosimy o te wysokie temperatury na nasze śluby, a jak trzaśnie 30 stopni to się potopimy w kiecach

Właśnie sobie dzisiaj myślałam, że dobrze by było gdyby w dzień naszego ślubu było maksymalnie 20 stopni bo się chyba ugotuję w sukni ślubnej W lokalu to jeszcze pół biedy bo jest klimatyzacja która daje radę (sprawdziłam już na weselu kuzyna bo w tamtym roku mieli wesele tam gdzie i my będziemy mieć ) ale w kościele będzie masakra. Będę PMką ugotowaną w sosie własnym

[hihihi]

w temacie dziwnie tanich mieszkań z haczykiem http://demotywatory.pl/4153276/Tani-apartament

[KaMilka4891]

Napisane przez hihihi

w temacie dziwnie tanich mieszkań z haczykiem http://demotywatory.pl/4153276/Tani-apartament

ja znam dziewczynę, która mogłaby w takim miejscu mieszkać, bo dla niej odgłos samolotu to najpiękniejsza muzyka, tak jest zakochana w lotnictwie

[mala_czarna_21]

Napisane przez missmalezji

Ja tak samo16-18atopni i delikatny wietrzyk idealnie absolutnie nie chce zadnego ostrego slonca i upalow.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kiepską datę jak na taką pogodę sobie wybrałaś

ja nienawidzę takich dni jak dzisiejszy! nie znoszę upałów, duchoty... Wolę jak jest nawet 12-18 stopni...
TZ też dlatego mamy kwiecień wybrany na nasz ślubny miesiąc, żeby śnieg nie leżał jest końcówka a żeby nie było upalnie

[alloffkowa]

Napisane przez Blondi2989

My właśnie dzisiaj też rozmawialiśmy o mieszkaniu... TŻ mówił, że sprowadził na ziemię swoją mamę, że jednak budować się u nich nie będziemy, choć temat jest wciąż otwarty, zwłaszcza, że ten wyjazd TŻ na pół roku po ślubie wiąże się z pracą, którą będzie miał, więc jestem spokojna o nasze życie (nawet z kredytem )

Jestem aktualnie w trakcie intensywnego szukania pracy i dzisiaj miałam taką chwilę załamania i rozmawiam na ten temat z TŻ:
TŻ: Ja Cię zatrudnię
Ja: Ciekawe jako kogo...
TŻ: Jako moją żonę
Pokazał na mój pierścionek zaręczynowy i mówi:
TŻ: Na razie jesteś na stażu Ale za rok dostaniesz umowę o pracę
Kocham go

Także tadam!

Rok do ślubu!!!

Dziś ma być w Trójmieście 27 stopni - mam nadzieję, że za rok też pogoda dopisze i urządzimy z TŻ ślubing i smażing

hahahah

Gratki z okazji roku !

Napisane przez mala_czarna_21

kiepską datę jak na taką pogodę sobie wybrałaś

ja nienawidzę takich dni jak dzisiejszy! nie znoszę upałów, duchoty... Wolę jak jest nawet 12-18 stopni...
TZ też dlatego mamy kwiecień wybrany na nasz ślubny miesiąc, żeby śnieg nie leżał jest końcówka a żeby nie było upalnie

ja też między innymi dlatego wybrałam wrzesień, jest on w Polsce zazwyczaj chłodny juz a mnie deszcz nie straszy.

---------- Dopisano o 05:12 ---------- Poprzedni post napisano o 05:11 ----------

w ogóle witam się z rana, pięknego dnia dy zostało 444 dni
ja na 6 śmigam do pracy

[Dotka90]

Bry, ale się nie wyspałam, masakra

Popijam yerbę, lecę na rower, zrobię sobie obiad do pracy no i jadę do roboty na cały dzień, dzis 10-21, bleh.

[aniuska18032]

Napisane przez di94

Cześć dziewczyny,
śledze wasz wątek od dwóch dni i myślę że fajnie byłoby do Was dołączyć
Dużooo się tu dzieje..
Licze na ciepłe przyjęcie

cześć

Napisane przez KaEs

to mi zadałaś pytanie poleciałam szybko się zapytać i odp. brzmi CYPRYSY - z tym, że nie wiem czy zostałam dobrze zrozumiana przez tatę
Fajne są, ale czy nie wystarczyłby taki jeden? A nie nasadzić koło siebie nie wiadomo ile tego. Mi mój ogród zbrzydł... Nie ma na zdjęciu tego, ale dalej jest jeszcze szklarnia, ogród warzywny a i w planach jest fontanna żeby omary leciały... Nie wiem, ale ja lubię minimalizm. Gdyby to ode mnie zależało mój ogród by wyglądał tak jak w załączniku żeby było dużo przestrzeni do biegania moi rodzice za każdym razem zachwycają się ogrodami z programu "Maja w ogrodzie" i co zobacza tam jakieś drzewko od razu chcą je u siebie. To wsyztsko jest nieprzemyślane, brak pomysłu na to, chaos Niedawno w żartach tata do mnie, że mi beton wyleje, coby mnie usatysfakcjonować

Mi się podoba Twój ogród

Napisane przez Kate Noir

a odwiedza Was współlokator karaluch Przemek?
My mamy gustowne tapety w ciemne kwiaty, które w połączeniu z niebieskimi meblami "dla nastolatków" wprowadzają w osłupienie naszych gości O odpadających kafelkach w łazience nie będę się rozpisywać Obecnie szukamy czegoś o lekko wyższym standardzie, najlepiej w tej samej cenie.



Co myślicie o tej sukni:
http://img08.allegroimg.pl/photos/or...0/3313351064_1

Suknia super! Lekka i zwiewna

Witam się z Wami, u mnie dzisiaj ma być ponad 30 stopni chyba się rozpuszczę....
Wczoraj byłam w Poznaniu i złożyłam pracę a potem pojechaliśmy z TŻ na rowerki i 50 km zrobiliśmy, chcieliśmy dojechać do jakiegoś jeziora ale się pogubiliśmy w lesie bo tyle ścieżek było, że masakra chyba godzinę po tym lesie jeździliśmy, wróciłam wymęczona