Każda kapę już szykuje, bo się maluch wnet wykluje!-Mamusie VII-VIII 2013,cz.17!

[iwona335]

Napisane przez ona8686

za nocke



tzw. przebarwienia??

chyba tak, i faktycznie taki wasik czerwono-brazowy mam

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez elaine-blath

wczoraj zauważyłam, że wreszcie mam w miarę normalny pępek - a nie głęboką studnię

a mój pępek każdego dnia jest inny.. raz wystający, raz płaski

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez iwona335

chyba tak, i faktycznie taki wasik czerwono-brazowy mam

przebarwienia w większości schodzą po porodzie, ale nie jest to regułą, mi jedna plamka została, przyjaciółka ma całą twarz w plamkach a minęło już rok od porodu

[d0tkaaa]

ide dziewczynki,moze mi sie humor poprawi troche.. zagladnę pozniej

[elaine-blath]

teso: ato ciekawe... hm.. pewnie zależy jak Ci się Mały ustawia... ale zaintrygowało mnie to

o wiem co miałam Cię zapytać - pisałaś którego razu że wreszice jakiś pozew pojechałaś złożyć.. na sąsiada?

[mela1234]

Ja tez dostalam plam na twarzy, ale wkurza mnie to niesamowicie! Na taka bardzo zmeczona wygladam a nie jestem!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jakierka]

Iwona, i jak sie czujesz dzisiaj?? Ja wlasnie mialam cos podobnego wczoraj, uscisk jakby glowka na sam dol + bole, tylko ze ja mam jeszcze 1,5 m-ca minimum do porodu.

Roxi, a Ty jak?

Kallisto, co za nerwy? Juz lepiej?

Ghia, za egzamin


Malinka, daj sobie i Milence czas na przystosowanie sie, nie kazde dziecko odrazu lapie pieknie za cyca Najwazniejsze abys sie nie stresowala, bo dziecko to wyczuwa i to tez moze miec wplyw na karmienie. Wsluchaj sie w siebie i wlasna intuicje


Perse, gratuluje przespanej nocy i obys jak najszybciej zobaczyla syneczka, bo nie wyobrazam jak musisz za nim tesknic


Elaine, za imprezke, dobrze ze jednak sie tam wybralas
I nie jestes sama z tym lenistwem, ja tez nic nie robie i zwalam to na przepracowanie, ciekawa jestem jak to bedzie na L4
za 39tc


Margosia, jakie szczescie, ze mialas tego dnia ktg, bo urodzilabys w domu na pewno Na przykladzie Twoim i Oliath stwierdzam, ze im wieksza aktywnosc tuz przed porodem, tym latwiejszy porod A kolejny wniosek to taki, ze lepiej klamac aby nie byc olewanym w szpitalu A najwazniejsze w tym wszystkim chyba jest to aby mysli kierowac na inny tor, to nieco rozluznia atmosfere, ciekawe jak to bedzie w mojej praktyce
Podziwiam Cie za stoicki spokoj w trakcie calego porodu i fajnie, ze tak dzielnie podeszlas do wszystkiego. Gratuluje i ciesze sie razem z Wami, ze Piotrus jest juz z Wami


Misiaczka, za 33tc
I lozeczko przeciez moze sie wietrzyc zlozone, czy tez sie myle?


Kathe, takze i za Twoj egzamin. Podziwiam te studiujace Ja juz teraz pewnie nie dalabym rady!


Fiazo, ja ostatnio tez rozdrazniona i wszystko mi przeszkadza. Nawet jak TZ chce mnie przytulic jakos mnie to drazni... Mam nadzieje, ze dzis stopy juz lepiej


Mela, jak fajnie, ze objawy Oliath juz mijaja Pozdrow ja od nas!
A Tobie zycze udanego imprezowania na ognisku


Dotka, brawa i dla Ciebie za 38tc

Idzia, za wozek, bardzo fajny

[kiss12550]

dotka – gin w sumie chyba wie co mówi więc na dniach oczekujemy kolejnego maluszka , może czas zacząć maltretować Tżta mój jak to wczoraj stwierdził już nie może się doczekac zobaczymy jak długo wytrzyma

idzia111 - za pazurki, ja też w końcu musze się wziąć Az swoje ale to może jutro bo dzisiaj podczas sprzątanie jeszcze pozadzieram z każdej strony a brzusioi super pępek mój troszke mniej wypięty, ale goni Twój

ona8686 – kolejny porodzik ?

magolina – ja dzisiaj też tak sprzątam , poodkurzałam cały domek i umyłam podłogi na piętrze , teraz czeka mnie parter , później łazienka a kurze zostawie chyba Tatowi chociaż dzisiaj po pracy w takim upale pewnie będzie padniety…


...sprzątania ciąg dalszy

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez elaine-blath

teso: ato ciekawe... hm.. pewnie zależy jak Ci się Mały ustawia... ale zaintrygowało mnie to

o wiem co miałam Cię zapytać - pisałaś którego razu że wreszice jakiś pozew pojechałaś złożyć.. na sąsiada?

noo z pępkiem to pewnie zależy od ułożenia małego... teraz mam płaski, ale wypiłam kawę więc jak zacznie się ruszać to mi go wywali

pisałam już wcześniej o pozwie, nie, nie na sąsiada ale na sklep internetowy który od dwóch lat jest nam winny kasę
ruszył znów proces przeciwko właścicielce sklepu, ale ja muszę wystąpić z pozwem cywilnym.. i nie sądzę w sumie że pomoże mi to odzyskać kasę której zostało jeszcze 2500 + odsetki, ale o to żeby babkę uwalić!

[ona8686]

Napisane przez iwona335

chyba tak, i faktycznie taki wasik czerwono-brazowy mam

ja to mam takie przebarwienia z przed ciąży, tylko je eliminowałam, a teraz pomimo smarowania znowu wylazły ale to jakiś czas temu

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41438003]
przebarwienia w większości schodzą po porodzie, ale nie jest to regułą, mi jedna plamka została, przyjaciółka ma całą twarz w plamkach a minęło już rok od porodu [/QUOTE]

też słyszałam kiedyś od kosmetyczki, że pani po ciązy przychodziła, żeby sie ich pozbyć, bo same nie znikły.

[magolina]

Napisane przez idzia111

Skoro nauczylam sie juz wstawiac zdjecia to jedziemy dalej


Moje paznokcie, wiem, że nie sa idealne. Sama sobie nie robiłam już może z rok, w ciazy tylko na jeden kolor, a w ubieglym roku od wisony do konca lata bylam krolikiem doswiadczalnym u kolezanki. Robila mi zelowe, zeby sie podszkolic Jednak skoro juz je zrobilam, to wrzucam

A no i zdjecie brzuszka, a własciwie brzuchola wieeelkiego.


P.S> doschną dobrze paznokcie to biore się za fryzurę Jakos trzeba wygladac jak czlowiek na tym slubie, szczegolnie ze tz w garniturze to ja jak kopciuch przy nim z tym bebechem.

Super brzusio i ładne paznokcie

Napisane przez ona8686

Widocznie coś sie szykuje w sumie mnie męczy od wczoraj to samo.

No co Ty, masz tez takie skurcze
A w ogole to już się wczoraj miałam pytać, Tobie już zdjęli tego pessara czy jeszcze masz?? jeżeli pisałaś, to sory ale mi w tym spamie umknęło

Napisane przez elaine-blath

magolina: no jakos mało jedzenia było - z takich bezmięsnych to jedynie pomidora polanego śmietanką zjadłam.. sałatka grecka nie wyglądala zachęcająco, ziemniaki z grilla mniam.. a pstrąg z grilla strasznie słaby, więc nawet całego nie zjadłam. Poza tym nie znalazłam niczego bez mięcha....na colę miałam ostatnio właśnie ochotę, tzn na pepsi (bo ja z tej strony mocy:P).
Sporo fanty też było i sobie z Envl skojarzyłam))

Ano wyleciało mi z głowy, że Ty bezmięsna
Ja znów pepsi niet za bardzo, tylko colunię jak już coś

Dobra teraz idę myć umywalkę

[Marionette18]

Witam mamuski i bobaski zarowno te w brzuszkach jak i te na swiecie

U nas dzisiaj pochmurno, chlodno i wietrznie, ale mi odpowiada taki stan rzeczy
Musze w koncu posprzatac bo wczoraj Tz mi nie pozwolil ze wzgledu na to, ze duzo chodzilam, a polozna kazala odpoczywac. No, ale dzisiaj byc moze wpadna do nas znajomi wiec chociaz trzeba stwarzac pozory, ze mieszkanie wysprzatane na blysk, ciasto upieczone itp itd

Wozeczek bardzo ladny, przepraszam, nie pamietam czyj, a nic sobie nie pocytowalam podczas nadrabiania

Idzia brzuszek super duzy i sliczny A paznokci zazdroszcze! Ja nie umiem sobie ladnie zrobic i zawsze musze biec do salonu jak jest jakas wieksza okazja, a na codzien laze w krzywulcach podpilowanych samodzielnie

Dotka to juz na dniach bedzie porodzik i kolejny wizazowy maluszek Ciekawe kto jeszcze dolaczy do naszej zlotej 10 wizazowych maluchow

Perse mam nadzieje, ze tulisz juz Arturka

Domi zeby na rozdaniu swiadectw akcja sie nie rozkrecila A tak powaznie, jesli urodzisz przed koncem roku szkolnego to pewnie dzieciaki beda zachwycone, ze moga zobaczyc niunie

Co do chodzenia bez stanika, ja ostatnio coraz czesciej sobie pozwalam. Po prostu jest mi wygodnie, a jak chodze caly dzien w staniku to czasem wieczorem mam obolale sutki W Dk ogolnie panuje moda na chodzenie bez stanika. Nawet stare babcie z (przepraszam za wyrazenie) obwislymi cycami chodza sobie na luzaka (jak to mowi Tz) i wcale sie nie krepuja... To samo na plazy. Wiekszosc opala sie bez stanikow i nikt nie zwraca na to wiekszej uwagi. Matki paraduja z golymi cycami przy swoich dzieciach itp. Grube, chude, obwisle, wielkie, malutkie- wszystkie wystawione na slonce

Aha i super opis porodu!!! Czekam na wiecej takich przyjemnych opisow


Ale glowa mnie dzis nawala od samego rana

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez ona8686

ja to mam takie przebarwienia z przed ciąży, tylko je eliminowałam, a teraz pomimo smarowania znowu wylazły ale to jakiś czas temu
też słyszałam kiedyś od kosmetyczki, że pani po ciązy przychodziła, żeby sie ich pozbyć, bo same nie znikły.

no przyjaciółka była w kilku gabinetach kosmetycznych, chciała sobie je zlikwidować, ale gwarancji nie ma że zabiegi pomogą, a kupę kasy to kosztuje więc sobie podarowała...

[enlevee]

Dotka- to zeby dzisiaj lub jutro był porodzik

Idzia- fajny brzuuuuszek


A mój Tż wczoraj powiedział, ze w nastepny piatek on idzie do byłej pracy do kolegów na popijawę.. powiedziałam żeby sobie to z głowy wybił, bo ja nie mam zamiaru jechać taxi, a po drugie moja mama bedzie w paryzu akurat, wiec tez jak cos nie bede mogła po nią zadzwonić.. Chłopy za grosz nie mają wyobraźni, będę pod koniec 37 tygodnia, a on na popijawy ma zamiar chodzić

[ona8686]

Napisane przez kiss12550

idzia111 - za pazurki, ja też w końcu musze się wziąć Az swoje ale to może jutro bo dzisiaj podczas sprzątanie jeszcze pozadzieram z każdej strony a brzusioi super pępek mój troszke mniej wypięty, ale goni Twój

ona8686 – kolejny porodzik ?

okaże sie Mnie sie tam w sumie przestało spieszyć. Chociaż bole mnie meczą, w nocy taki mnie obudził. Zobaczymy

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez magolina

No co Ty, masz tez takie skurcze
A w ogole to już się wczoraj miałam pytać, Tobie już zdjęli tego pessara czy jeszcze masz?? jeżeli pisałaś, to sory ale mi w tym spamie umknęło

jeszcze mam ale juz w środę sie go pozbędę
W sumie to czuje sie z nim bezpiecznie, bo wiem, że najpierw musi wylecieć on a potem dziecko

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez Marionette18

Co do chodzenia bez stanika, ja ostatnio coraz czesciej sobie pozwalam. Po prostu jest mi wygodnie, a jak chodze caly dzien w staniku to czasem wieczorem mam obolale sutki W Dk ogolnie panuje moda na chodzenie bez stanika. Nawet stare babcie z (przepraszam za wyrazenie) obwislymi cycami chodza sobie na luzaka (jak to mowi Tz) i wcale sie nie krepuja... To samo na plazy. Wiekszosc opala sie bez stanikow i nikt nie zwraca na to wiekszej uwagi. Matki paraduja z golymi cycami przy swoich dzieciach itp. Grube, chude, obwisle, wielkie, malutkie- wszystkie wystawione na slonce

Jakby wszyscy tak chodzili to i może ja bym sie odważyła bo bez to ja nie wyjdę. Za to pod domu to mogę latać, bo tak najwygodniej.

[Margosia__]

Napisane przez enlevee

Margosia- fajny opis porodu.. ale z tymi porządkami w szpitalnej łazience to już grubo przesadziłaś

Najgorsze jest to, że niby same dorosłe kobiety tam są nie? A Dotka i tak będzie musiała posprzątać sobie sama

Napisane przez d0tkaaa

dobra,powiem Wam.. wczoraj cały dzien cmił mnie brzuch jak na okres.. wieczorem zaczeły sie skurcze ale takie luzne nie jakos strasznie regularne nawet nie mierzylam czasu zastanawialam sie czy to to czy nie to,brzuch twardy plecy bolą,uczucie całkiem jak na @ chwile potrzymało.. za moment puszczało.. oczywiscie miedzy czasie tz mnie wkurzył bo prosilam go zeby nie pił u kolegów a on przyszedł i mowi ze wypił 4 piwa wiec jak coś to chyba sama bym sobie na porodowke pojechala no ale coz...jakos kolo 00 godziny zaczeło sie... skurcze co chwile ( niewiem bo wsumie nie liczylam ale max co 15 minut ) przychodziły i odchodziły.. no i tak do 3 w nocy miedzy czasie jeden byl taki mocny ze myslalam ze sie przekrece.. i oczywiscie po kazdym skurczu musialam isc sikac tak mi sie chciało.. o 4 usnelam.. obudzilam sie kolo 7 i stwardniał moze z 3 razy ale nic mi nie jest.. wody nie odeszły,czop tez nie i sobie siedze i sie wkurzam bo myslalam ze to juz! a to jeszcze nie.. chociaz moze sie coś ruszy dzis lub jutro...

i poł nocy myslenice w głowie czy to juz czas jechac czy nie..

Zapisz się na ktg, to przestaniesz zastanawiać się czy jechać
Jak teraz zadzwonisz to zapiszą Cię na przyszły tydzień

Napisane przez sarna405

Margoś wspaniały opis porodu a zarazem zabawny:-D najlepszy tekst ze myślałaś ze dotka cie uratuje jak wytrzymałaś tyle bez spania całą noc buszowac a później jeszcze porod.
A jak tam noce co ile je. I ty śpij wypoczywaj a nie po 23 na wizazu piszesz...

Nie narzekam na brak snu
[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41436806]
Margosia - fajnie się czyta opis porodu będą cudowne wspomnienia
a sprzątanie łazienki podczas skurczów identycznie jak u mnie, tylko ja po lewatywie i w trakcie krzyżowych
[/QUOTE]
Na krzyżowych chyba jednak nie byłabym takim hardcorem

Napisane przez madi82

Margo...jak1 noc?czesto sie budzil na cyca?

Napisane przez skylie

Pytanie jest ile razy Margosia budziła Gluciątko na cyca

Dokładnie jak pisze Skylie ;p
Staram się na razie budzić go co te 3 godziny jak w szpitalu kazali, bo jeszcze nie zaczął tyć Zobaczymy w poniedziałek czy tyje to przestane go budzić

A propos budzenia to wiecie... Idę sobie

[elaine-blath]

teso: też uważam, że nie powinno się odpuszczać w takich sytuacjach, i to już nie o kasę chodzi (chociaż tutaj niemała kwota widzę), ale o zasady! 3mam kciuki, żeby jednak coś to dało!

magolinka: trochę dziwi mnie, że nie zadbali bardziej o osoby, które nie jedzą mięsa, bo u nas w centrali naprawdę sporo takich ale ogólnie nie głodowałam

Jakierka: a ile jeszcze do l4 Ci zostaje? czy u was to od razu macierzyński będzie? oprócz takiego codziennego ogarniania to po prostu mi już za dużo nei zostało do zrobienia - okna jeszcze i poprać firanki i może jakis mały karton z dokumentami, a tak już szafki wszystko sprzatnięte, uporzadkowane ciuchy, na Małego też już wszystko czeka... nawet ostatnio ten bujaczek złożyłam


jutro rodzice nas odwiedzą i przywiozą świeżego wędzonego węgorza!! Mniaaaaam... mają możliwość załatwienia takich rybek i od kwietnia się zapowiadaliśmy, że jak się pojawią sensowne węgorze (bo wychudzone po zimie były) to chcemy!!

[dzoan]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41436031]A ją przespalam noc, byłam taka wykończona. Dostaje leki i w sumie nic nie boli, teraz już tylko czekam, aż mnie postawią i pójdę do Małego. Potem też Wam opisze, jak wygląda cc, dla tych, które mają ją planowo nie bójcie sie, wszystko jest do przejścia. Ją jestem sama histeryczka, ale tym razem nic nie było mi straszne, byłam skupiona tylko na Małym. Poród sn jest 100 razy lepszy, ale przy cc też wielkiej tragedii nie ma.
[/QUOTE]
Dzisiaj zobaczysz synusia..
za przespaną noc

Napisane przez misiaczka555

Dzien dobry Majeczka wita sie w 33 tygodniu

Napisane przez mela1234

Witam z rana
Oliath pisze ze starsze corki zakochane w malej. No coz sie dziwic, taki malenstwo rozczula. Wychodzi pewnie jutro, no i opuchlizna jej schodzi!
A ja ide zjesc sniadanie z Malgosia, zetre kurze i do taty jade. Potem slub sasiadow (jak dobrze ze jestem w ciazy i na wesele nie musze isc), a po slubie jade do stajni na imieninowe ognisko odchamic sie troszke!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Pamiętam jak moja mama urodziła siostrę..też byłam nią zachwycona i nie mogłam doczekać się kiedy zacznę ją przebierać i pieluchy zmieniać

Napisane przez elaine-blath

a i witam się chyba już w 39 tygodniu

Napisane przez d0tkaaa

Przyszlam sie przywitac w 38tyg...!kiedy to zlecialo...?

Napisane przez idzia111

Wózeczek naszego Michasia A no i fotelik

W skali od 1 do 5, oceniam go póki co na mocna 4. Z tym, że dla mnie wózek na 5 nie istnieje Mam takie wymagania, że nic w 100% ich nie spełnia. W tej kategorii cenowej jest wg mnie ok.

Kolor wg mnie jest troche przekłamany, wydaje sie lekko ciemniejszy w rzeczywistosci. Ciesze sie, że zdecydowalismy się na ten a nie jeszcze ciemniejszy, bo kolor jest taki jaki chcieliśmy. Dzięki sammi, to ty mnie przekonałaś do tego koloru.

P.S. ostatnia fotka pokazuje jak wyglada buda w spacerówce. W wersji clasic jest jedna buda do gondoli i spacerowki, z tego co mi wiadomo w spacerowce tak jakby wisi i opada. Tu w moim, wersja memo, nie ma tego problemu, wg mnie warto dac te 100zł wiecej, bo sa dwie budy i w spacerowce jest dopracowana.

P.S2. w środku wózek jest w taka drobną krateczkę, pozytywnie zaskoczyło mnie to, bo w wersji classic jest białe wnętrze

bardzo ładna limuzynka

Napisane przez kiss12550

Z wczorajszej wizyty u gina i położnej : ciaża rozwija się prawidłowo, dzidzia ułożona jak trzeba wiec o ile nic się nie zmieni (nie ma prawa!) czeka mnie poród sn.
Położna badała tętno maluszka i słyszeliśmy serduszko na koniec położna dostała jeszcze kopa od maleństwa (chyba za długo trwało to badanie )
Kolejna wizyta u gina 9 lipca i będzie usg

[elaine-blath]

Margosia: czyli Glutek śpi i budzić go musicie.. jak zacznie tyć to masz zamiar przestać karmić co 3 godziny?

[d0tkaaa]

No jak nie tuszy nic powiedzmy do wtorku to zapisze sie na ktg)
margos ja i tak z tych co sobie najlepiej vos umieja zrobic wiev i tak pewnie bym ogarnela ta lazienke hahh)

ktoras mowila o sexiku z tz..gdzie by moj chcial jak mala ma tak glowe nisko ze tylko po czole by ja bil hahhahha)

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Margos a kiedy planujesz pierwszy spacer z Piotrusiem?

[dzoan]

Mogę się przywitać wreszcie..dzień dobry

Pochwalę się od razu, że w nocy (właściwie chyba nad ranem) bratowa mojego męża urodziła córeczkę 49cm i 3,020kg, więc kruszynka,mimo że urodziła się w terminie

W nocy dobrze spałam mniej więcej do godz 4.30..Później zbudziły mnie siki, a o 5 telefon męża.. jego mama dzwoniła z informacją, że została babcią.. i od wtedy rzucałam się, było mi duszo, gorąco..głowa bolała z niewyspania.. ze 2 razy jeszcze sikać wstawałam.. też tak macie, że jak ciśnie pęcherz i leżycie, to takie nieprzyjemne kłucia/skurcze macie? zwłaszcza przy zmianie pozycji?

Wstaliśmy o 9 w końcu, poszłam się schłodzić pod prysznic, śniadanko zjedliśmy i zaraz zabieramy się za sprzątanie, bo popołudniu jedziemy na 2 tyg urlop na drugi koniec miasta do mieszkania rodziców..kocura pilnować
Musimy się spakować, zakupy zrobić..ciężki dzień przede mną..wczoraj tylko do rodziców pojechaliśmy, parę kroków przeszłam i czułam się jak słoń, wieloryb i pingwin w jednym, jeszcze te stopy kilofy... aż się popłakałam wieczorem, że tak mi źle i ciężko

[jakierka]

Napisane przez ona8686

chyba musisz zacząć więcej odpoczywać, a Ty jeszcze pracujesz..

Jeszcze tylko do 2.07 pracuje. Wiem, musze odpoczywac, bo pracuje fizycznie i nie zawsze mam lajtowe dni (wczoraj nieco sie przepracowalam), do tego dojezdzam do innego miasta autobusem. Ale juz niedlugo, praktycznie tylko tydzien

Napisane przez iwona335

Upieklam 3 blaszki ciasta na jutro, mam nadzieje ze coś z tego zjem zanim trafie na porodówke

Podziel sie


Lachryma, ja tez jestem z Poznania, spedzilam tam ostatnich 8 lat zanim wyjechalam do UK Mam nadzieje Noc Kupaly byla przepiekna i wypowiedzialas kolejne zyczenie!!

Napisane przez kiss12550

Z wczorajszej wizyty u gina i położnej : ciaża rozwija się prawidłowo, dzidzia ułożona jak trzeba wiec o ile nic się nie zmieni (nie ma prawa!) czeka mnie poród sn.
Położna badała tętno maluszka i słyszeliśmy serduszko na koniec położna dostała jeszcze kopa od maleństwa (chyba za długo trwało to badanie )
Kolejna wizyta u gina 9 lipca i będzie usg

za wizyte, fajnie, ze wszystko ok

Napisane przez d0tkaaa

dobra,powiem Wam.. wczoraj cały dzien cmił mnie brzuch jak na okres.. wieczorem zaczeły sie skurcze ale takie luzne nie jakos strasznie regularne nawet nie mierzylam czasu zastanawialam sie czy to to czy nie to,brzuch twardy plecy bolą,uczucie całkiem jak na @ chwile potrzymało.. za moment puszczało.. oczywiscie miedzy czasie tz mnie wkurzył bo prosilam go zeby nie pił u kolegów a on przyszedł i mowi ze wypił 4 piwa wiec jak coś to chyba sama bym sobie na porodowke pojechala no ale coz...jakos kolo 00 godziny zaczeło sie... skurcze co chwile ( niewiem bo wsumie nie liczylam ale max co 15 minut ) przychodziły i odchodziły.. no i tak do 3 w nocy miedzy czasie jeden byl taki mocny ze myslalam ze sie przekrece.. i oczywiscie po kazdym skurczu musialam isc sikac tak mi sie chciało.. o 4 usnelam.. obudzilam sie kolo 7 i stwardniał moze z 3 razy ale nic mi nie jest.. wody nie odeszły,czop tez nie i sobie siedze i sie wkurzam bo myslalam ze to juz! a to jeszcze nie.. chociaz moze sie coś ruszy dzis lub jutro...

i poł nocy myslenice w głowie czy to juz czas jechac czy nie..

Moze poczekaj az beda nastepne skurcze, bardziej regularne i wtedy na IP?? Znajac mnie, pewnie juz bylabym w szpitalu, ale pewnie potem zostalabym odeslana do domu nadal w dwupaku.
A dla TZ , jakos niepowaznie sie zachowuje, przeciez prawie rodzisz.


Idzia, piekny brzuszek i sliczne paznokcie!!!

[idzia111]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41438072]noo z pępkiem to pewnie zależy od ułożenia małego... teraz mam płaski, ale wypiłam kawę więc jak zacznie się ruszać to mi go wywali

pisałam już wcześniej o pozwie, nie, nie na sąsiada ale na sklep internetowy który od dwóch lat jest nam winny kasę
ruszył znów proces przeciwko właścicielce sklepu, ale ja muszę wystąpić z pozwem cywilnym.. i nie sądzę w sumie że pomoże mi to odzyskać kasę której zostało jeszcze 2500 + odsetki, ale o to żeby babkę uwalić![/QUOTE]

jaki sklep? napisz, żebyśmy same kiedys tam zakupów nie zrobiły przypad, kiem. Współczuję przeprawy w sądzie

[ona8686]

Napisane przez dzoan

Mogę się przywitać wreszcie..dzień dobry

Pochwalę się od razu, że w nocy (właściwie chyba nad ranem) bratowa mojego męża urodziła córeczkę 49cm i 3,020kg, więc kruszynka,mimo że urodziła się w terminie

W nocy dobrze spałam mniej więcej do godz 4.30..Później zbudziły mnie siki, a o 5 telefon męża.. jego mama dzwoniła z informacją, że została babcią.. i od wtedy rzucałam się, było mi duszo, gorąco..głowa bolała z niewyspania.. ze 2 razy jeszcze sikać wstawałam.. też tak macie, że jak ciśnie pęcherz i leżycie, to takie nieprzyjemne kłucia/skurcze macie? zwłaszcza przy zmianie pozycji?

Wstaliśmy o 9 w końcu, poszłam się schłodzić pod prysznic, śniadanko zjedliśmy i zaraz zabieramy się za sprzątanie, bo popołudniu jedziemy na 2 tyg urlop na drugi koniec miasta do mieszkania rodziców..kocura pilnować
Musimy się spakować, zakupy zrobić..ciężki dzień przede mną..wczoraj tylko do rodziców pojechaliśmy, parę kroków przeszłam i czułam się jak słoń, wieloryb i pingwin w jednym, jeszcze te stopy kilofy... aż się popłakałam wieczorem, że tak mi źle i ciężko

dla bratowej
Jak ciśnie mnie pęcherz to mam nieprzyjemny ból w podbrzuszu.
I fajne 'wakacje' chociaz zmienicie otoczenie

[lachryma]

jakierka- życzenia wypowiedziane
dotka- już niedługo coraz bliżej i wytłumaczyć tżtowi, żeby sobie odpuścił większe picie w ciągu najbliższych dni/tygodni. mój mąż był 3 dni temu na jakimś spotkaniu firmowym i jechał samochodem, bo stwierdził, że i tak pić nie będzie w razie w.
idzia- za paznokcie
teso- mimo tej kwoty, uważam, że dobrze robicie. chodzi o zasady!

[magolina]

Napisane przez dzoan

Pochwalę się od razu, że w nocy (właściwie chyba nad ranem) bratowa mojego męża urodziła córeczkę 49cm i 3,020kg, więc kruszynka,mimo że urodziła się w terminie

W nocy dobrze spałam mniej więcej do godz 4.30..Później zbudziły mnie siki, a o 5 telefon męża.. jego mama dzwoniła z informacją, że została babcią.. i od wtedy rzucałam się, było mi duszo, gorąco..głowa bolała z niewyspania.. ze 2 razy jeszcze sikać wstawałam.. też tak macie, że jak ciśnie pęcherz i leżycie, to takie nieprzyjemne kłucia/skurcze macie? zwłaszcza przy zmianie pozycji?

Wstaliśmy o 9 w końcu, poszłam się schłodzić pod prysznic, śniadanko zjedliśmy i zaraz zabieramy się za sprzątanie, bo popołudniu jedziemy na 2 tyg urlop na drugi koniec miasta do mieszkania rodziców..kocura pilnować
Musimy się spakować, zakupy zrobić..ciężki dzień przede mną..wczoraj tylko do rodziców pojechaliśmy, parę kroków przeszłam i czułam się jak słoń, wieloryb i pingwin w jednym, jeszcze te stopy kilofy... aż się popłakałam wieczorem, że tak mi źle i ciężko

dla bratowej.
No i udanego urlopu

Napisane przez jakierka

Jeszcze tylko do 2.07 pracuje. Wiem, musze odpoczywac, bo pracuje fizycznie i nie zawsze mam lajtowe dni (wczoraj nieco sie przepracowalam), do tego dojezdzam do innego miasta autobusem. Ale juz niedlugo, praktycznie tylko tydzien

Szczerze podziwiam ja się męczę sprzątając łazienkę a co dopiero jak miałabym pracować fizycznie i jeszcze autobusem dojeżdżać.
choć pewnie jak się tak człowiek od poczatku ciązy wdroży to nie jest aż tak męczące, ale jednak z brzucholkiem na tym etapie ciąży pracować fizycznie to dla mnie wyczyn

[madi82]

Napisane przez kiss12550

Co nadrobiłam z poprzedniego wątku

Neni1984 – na ostatnim usg gin długo próbował poznać płeć ale jak stwierdził maluch nie chce nam się chyba ujawnic, po jakimś czasie powiedział ze mu „ chyba mignęlo” ze to dziewczynka , ale ręki sobie uciać nie da myślałam ze na wczorajszej wizycie będę miałą usg to mnie troche upewni ,ale usg będzie dopiero na następnej wizycie, ciekawe czy wtedy się dowiem czy dalej nie wstępnie nastawiłam się na dziewczynke ,ale wszyscy wokół łacznie z Totem stawiają na chłopca

Marionette18, madi82 , fiazo, kallisto89– Dziękuje za kciuki, na wizycie wszystko ok. wiec przydały się

cynamon_owa – oj wstydliwie wstydliwe , tylko się zastanawialiśmy z Totem po kim

magolina – na początku lipca napisze do nich w sprawie tego łóżeczka i mam nadzieje ze jednak coś da się wykombinowac z tym motywem


madi82 – widzieliśmy w hurtowni artykułów dziecięcych łóżeczko bardzo podobne i nam od razu się spodobało tyle ze w tej hurtowni kosztowało ponad 400 zł , a na all 300 wiec jest różnica

Oliath – marzę o takim błyskawicznym porodzie

Agrafka86 – nadal nie wiemy ale ja nastawiam się na dziewczynke , koniec kropka

Teso- spóźnione najlepsze życzenia niech Ci poród lekkim będzie


Przyznaje się bez bicia ze nie nadrobiłam wszystkich stron ale Cholerka no nie da się!

Z wczorajszej wizyty u gina i położnej : ciaża rozwija się prawidłowo, dzidzia ułożona jak trzeba wiec o ile nic się nie zmieni (nie ma prawa!) czeka mnie poród sn.
Położna badała tętno maluszka i słyszeliśmy serduszko na koniec położna dostała jeszcze kopa od maleństwa (chyba za długo trwało to badanie )
Kolejna wizyta u gina 9 lipca i będzie usg

Kto to jest Toto?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lachryma]

dzoan- ja mam takie nieprzyjemne kłucia, zwłaszcza jak pęcherz jest pełen. do tego jeszcze mała zaczyna się tam wiercić na dole, to już w ogóle kosmos
ona- ja ostatnio zauważyłam parę przebarwień na policzkach malutkie delikatnie brązowe plamki jak piegi. mam nadzieję, że zejdą z czasem. jak nie, idę na początku do dermatologa, ewentualnie kosmetyczka.
kasa, kasa, kasa, ile ja wydam na siebie po tej ciąży żeby doprowadzić swoje ciało do używalności

poza tym dostałam zaproszenie na dni vipa do sephory i już się cieszę i wymyślam sobie nowe potrzeby

[jakierka]

Napisane przez enlevee

A mój Tż wczoraj powiedział, ze w nastepny piatek on idzie do byłej pracy do kolegów na popijawę.. powiedziałam żeby sobie to z głowy wybił, bo ja nie mam zamiaru jechać taxi, a po drugie moja mama bedzie w paryzu akurat, wiec tez jak cos nie bede mogła po nią zadzwonić.. Chłopy za grosz nie mają wyobraźni, będę pod koniec 37 tygodnia, a on na popijawy ma zamiar chodzić

Zgadzam sie
Akurat co do picia ja jestem spokojna za swojego, bo w ogole nie pije nigdy (poza koniakiem do kawy jakis raz na miesiac-dwa); ale wyobrazni i wspolczucia to mu zdecydowanie brakuje

Napisane przez elaine-blath

Jakierka: a ile jeszcze do l4 Ci zostaje? czy u was to od razu macierzyński będzie? oprócz takiego codziennego ogarniania to po prostu mi już za dużo nei zostało do zrobienia - okna jeszcze i poprać firanki i może jakis mały karton z dokumentami, a tak już szafki wszystko sprzatnięte, uporzadkowane ciuchy, na Małego też już wszystko czeka... nawet ostatnio ten bujaczek złożyłam

Niewiele mi zostalo, w praktyce tylko tydzien Od 3.07 ide na urlop (mam 21 niewykorzystanych dni), a od 01.08 na macierzynski (w UK macierzynski sie zaczyna od kiedy Ty sobie wybierasz, a nie od narodzin dziecka, chyba ze urodzisz wczesniej).
Co do jedzenia, ja akurat jestem zadowolona, ze w UK pod tym wzgledem sa juz przygotowani na osoby z rozna dieta. Ja pracuje w centrum biznesowo-konferencyjnym, w ktorym mamy czesto konferencje z bufetem, mamy tez restauracje swoja i zawsze jest spory wybor dla osob nie jedzacych miesa To samo w innych restauracjach, barach szybkiej obslugi czy sklepach. Pod tym wzgledem Anglia mi sluzy


Dzoan, gratulacje dla bratowej TZta i zycze Wam udanego urlopowania!!

[malinka0525]

Dzien dobry
Nie nadrobilam wszystkiego i raczej nie dam rady ale widzialam ze pytalyscie kiedy wychodze ze szpitala. Wychodze po 3 dobach od porodu jesli wszystko bedzie ok wiec wypada ze w poniedzialek powinnam wyjsc

Co do porodu to ja tez mialam tak jak Margos bole krzyzowe nie zycze nikomu ale wszystko da sie przezyc. A rodzilam bez znieczulenia jakiegokolwiek. Wiec nie bojcie sie. Skoro ja sobie poradzilam to i wy dacie rade.

Dzisiaj polozne sprawdzily moje brodawki i stwierdzily ze sa zbyt wklesle wiec kazaly kupic kapturki na brodawki. Maz juz zakupil i dzis jak mala bedzie wolala jesc to beda mnie uczyc jak ja nakarmic za pomoca tych kapturkow

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iwona335]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41438003]a mój pępek każdego dnia jest inny.. raz wystający, raz płaski

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------



przebarwienia w większości schodzą po porodzie, ale nie jest to regułą, mi jedna plamka została, przyjaciółka ma całą twarz w plamkach a minęło już rok od porodu [/QUOTE]

jejkus nie strasz mnie ja nie chce miec takiego wąsa pod nosem
Zuzia- wychodz, siooo!!!

Napisane przez jakierka

Iwona, i jak sie czujesz dzisiaj?? Ja wlasnie mialam cos podobnego wczoraj, uscisk jakby glowka na sam dol + bole, tylko ze ja mam jeszcze 1,5 m-ca minimum do porodu.

a czuje sie kiepsko dzisiaj, kapa boli okrutnie niby w nocy przeszło ale od 9 rano znowu chodze jak połamana, dopakowalam talerz i kubek i sztucce do szpitala wiec tylko czekam na skurcze (mam nadzieje ze nie bede czekac do 11 lipca )