Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17 - Strona 151 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 1 wątku na odchowalni ?
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.1 - Witamy na odchowalni 10 23,26%
Wszystkie już dzieciaczki mamy, więc dzielimy się radami. Mamy V-VI 2013 cz.1 2 4,65%
Wszystkie maluszki są już z nami, zmagania z trudami wychowania rozpoczynamy. 2 4,65%
Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1 24 55,81%
Czasem pawik, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1 5 11,63%
Głosujący: 43. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-06-24, 17:51   #4501
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Veronic ja tez czekam na kryzys z podaniem proszku z luminatem... Dobrze wiedziec sevdziala heee
Motylek moj mial probevprzejscis na nutramigen ze 4 tyg. Temu ale za nic nie chcial go jesc wiec spowrotrm na bebilon ha przeszlismy .tydzien temu lekarkazasugerowala zehy mleko zmienic , na takie o mniejszej zawartosci laktozy i spr. Pepti pierwsze pare butli mieszalam i nie bylo problrmu pije juz prawie tydz.
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 17:53   #4502
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 718
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
przekazuję pozdrowienia od Axelli
Obraziła się, że się nie pojawia?

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
mi się na szczęście dobra zmiana personelu trafiła

co za głupia kobieta

śliczna

uroczy

dziękuję. ale tak dziwnie wyszło-najpierw mi w czwartek mówią że nie mam skurczy na ktg i się pewnie pobujam 2 tygodnie, ja się nastawiam na wieś i obżarstwo, a tu ląduję na porodówce

oj tylko troszkę się wbiłam, i to jeszcze nie całkiem mi pasowało :P

jaki on duży!

e na porodówkę doszliśmy w sobotę, synek nie ryzykował wyjścia w tygodniu
Lepiej zdradź dziewczynom sekret, jak to zrobić by tak "po cichu" urodzić

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
nuna za opis porodu

dziewczyny czuję się jak wyrodna matka. Mała dziś nie dawała spokoju, od rana chciała tylko na ręce. Zasypiała, odkładałam ją do łóżeczka i płacz. Znów ją brałam, zasypiała, odkładanie, płacz. W końcu ją zostawiłam w łóżeczku, płakała 5 min, brałam na ręce- od razu spokój. Ponosiłam dwie minuty i odkładałam i znów płacz. I taki schemat przez ponad pół godz, w końcu przestała płakać i zajęła się sama sobą.
Tylko że od tamtej pory nie płacze tylko leży/śpi. Wygląda jakby się obraziła na mnie chociaż wiem że to niemożliwe.

salviae za wagę maluszka

loney za 3 tyg
My młodą też kładziemy do łóżeczka by usnęła. Karuzela z misiami z fp daje radę

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Nuna, niezly hardcore mialas z porodem, naprawde! Szacun ogromny,ze dotrwalas do konca i dalas rade.sn przy takim dramatycznym przebiegu porodu

Sharp Karolinka jest przeslodka! super, ze wstawiasz zdjecia z linku bo mi sie na aplikacji wyswietlaja

My zostajemy w szpitalu na pewno do srody. A co dalej to nam wtedy powiedza. Ale Sofcia dobrze sobie radzi, mam nadzieje, ze tak zostanie. Bedziemy musieli bardzo uwazac zeby juz zadnej infekcji nie zlapac. W srode, 3 lipca lecimy
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Oby Was nie trzymali dłużej
Co postanowiliście ze szczepieniami? Szczepicie dopiero jak polecicie?

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Ja czytalam, że od 1 mż.

Do nas dziś zawitał pediatra z wizytą patronażową. Osłuchał Młodego jest ok, ale na te ropiejące oczka dostaliśmy kropelki.
Polecił też dawać prócz Biogai Esputicon jak zauważymy że Młody się pręży( a od wczoraj coś ma) tyle, że nie kazał tego podawać cały czas, a tylko gdy zauważymy, że w danym dniu ma kolkę.
No i jeszcze jedziemy do szpitala zmierzyć poziom bilirubiny. Bo wg. lekarza Młody jest żółty. Jak poziom będzie mniejszy niż ostatnio no. 8 to podawać 3 dni 3x dziennie glukozę, a jak będzie wyższy to do szpitala.
Ale ma dopiero niecałe dwa tyg, to ma prawo być jeszcze żółty
Nasza też jeszcze żółtek a ma 6 tyg

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
MoTyleKsw boskie zdjęcie w wanience
Mam nadzieje że u was już lepiej

nuna fajnie że już jesteście w domku

diabli herbatka w granulkach. Krechę dalej mam
no to masz moją niunię w kieckach
http://obrazki.elektroda.pl/8944590100_1372069906.jpg
http://obrazki.elektroda.pl/3213313300_1372070013.jpg

Moja mała pewnie dziś tak długo spała bo była na brzuszku i jak nie spałam od tej 2 to jak się kręciła albo zaczynała marudzić to ją głaskałam po główce i znów zasypiała.
Ale królewna TŻ co twoją Karolcie widzi, to mówi oooo kopia Matyldy

Cytat:
Napisane przez salviae Pokaż wiadomość
Mogłabyś sobie zażyczyć jakieś fajne krzesełko do karmienia, ja też kupiłam za kasę od gości bo chcieli coś wspólnego, mamy takie rosnące z dzieckiem białe http://www.geuther.de/index.php/pl/p...rzeseka/family


Pierwszy

Słodziak pyzaty, zazdroszczę sukienek

Nuna, hump gratuluję
Jooasia, anoxxe trzymam za Was kciuki, dobrze, że mój mały postanowił opuścić brzuch 2 tygodnie przed terminem

Diabli jaka księżniczka z bucikami, wenę miałaś
Motylek boską ma tą pozycje , mój cały czas leży z rękami w górze, a w sobotę tatuś kupił mu basenik i się kąpał, sąsiedzi chyba myśleli, że jesteśmy nienormalni bo 2 miesięczniaka w basenie moczymy, ale on to serio lubi i w piątek kąpałam go 3 razy w wanience po 30 min żeby się ochłodził

Mieliśmy zabiegany weekend i nie miałam za bardzo czasu nic napisać, w piątek byłam u pediatry na szczepieniu, mały waży 6200 ciuszki na 62 robią się małe, a na początku 56 były luźne , pediatra była zachwycona Kubusiem śmiał się do niej i gadał, podnosił się na rączkach, chwaliła moje karmienie i mówiła, że mam nie dopajać, potwierdziła, że nie trzeba nosić czapek, jestem zadowolona z wizyty mały dostał zastrzyk w każdą nóżkę, ale płakał tylko przy wbijaniu, więc był dzielny

Dzisiaj już lepsza pogoda i wzięłam Kube w nosidle na zakupy, ale teraz się martwię, czy się nie przeziębi, bo w sklepie było strasznie ciepło i duszno, on w nosidle w body z długim rękawem pocił się zresztą ja też, próbowałam to załatwić najszybciej jak się da, a później musiałam go przełożyć do auta do fotelika , po jakiem czasie wychodzi przeziębienie, jeśli coś się stało ?

Wcale się nie dziwię minom sąsiadek
A tak serio to jaką wodę wlewacie? Taką cieplejszą jak do kąpania?
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 17:55   #4503
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 718
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
Veronic ja tez czekam na kryzys z podaniem proszku z luminatem... Dobrze wiedziec sevdziala heee
Motylek moj mial probevprzejscis na nutramigen ze 4 tyg. Temu ale za nic nie chcial go jesc wiec spowrotrm na bebilon ha przeszlismy .tydzien temu lekarkazasugerowala zehy mleko zmienic , na takie o mniejszej zawartosci laktozy i spr. Pepti pierwsze pare butli mieszalam i nie bylo problrmu pije juz prawie tydz.
Kurcze, już próbowałam 3 miarki AR jedną miarkę pepti, pluje, cofa jej się. Masakra Tez tak zaczynaliscie, że na 3 miarki jedna miarka pepti ?
Jak ją karmię to powtarzam jej, że jak nie będzie jeść to będzie sondą karmiona
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 17:58   #4504
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
hej, my chwilę temu wróciliśmy do domu mały jest kochanym krzykaczem i złośnikiem, w pierwszą noc chciał zakrzyczeć całą porodówkę i darł się przez blisko pół nocy dopóki nie dostał kielicha z mm. spokój był do rana później już luz-choć dziś spodziewam się rozrabiania w nowym miejscu

no to nadrabiam, a potem na ile będę mieć czas to wrzucę opis porodu
Witaj w domku:-* czekam na opis porodu:-D





Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
też mam krechę ale nie miałam specjalnie ciemnej, nie przeszkadza mi w ogóle a właśnie coraz bardziej mi brzuch przeszkadza bo mam wrażenie, że robi się coraz większy

Ja też chcę dla Bartosza coś ładnego znaleźć ale jeszcze się nie rozglądałam. Biała koszula + fajne spodnie byłyby super a do tego berecik np.

Mój syn ma radar, śpi w wózku ale jak podjeżdżamy pod blok to otwiera oczy
ja też jakiś gajerek planuje





Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
nuna za opis porodu

dziewczyny czuję się jak wyrodna matka. Mała dziś nie dawała spokoju, od rana chciała tylko na ręce. Zasypiała, odkładałam ją do łóżeczka i płacz. Znów ją brałam, zasypiała, odkładanie, płacz. W końcu ją zostawiłam w łóżeczku, płakała 5 min, brałam na ręce- od razu spokój. Ponosiłam dwie minuty i odkładałam i znów płacz. I taki schemat przez ponad pół godz, w końcu przestała płakać i zajęła się sama sobą.
Tylko że od tamtej pory nie płacze tylko leży/śpi. Wygląda jakby się obraziła na mnie chociaż wiem że to niemożliwe.

salviae za wagę maluszka

loney za 3 tyg
napewno się nie obraziła:-D poprostu doszła do wniosku,że krzyki nic nie dadza;-) a mama nie robot,nie możesz całego dnia spędzić na noszeniu jej:-*






Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
przekazuję pozdrowienia od Axelli
pozdrów ją od nas:-*


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 17:59   #4505
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Obraziła się, że się nie pojawia?
Zuzia zajmuje jej caały czas
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 18:00   #4506
salviae
Zadomowienie
 
Avatar salviae
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 532
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Wcale się nie dziwię minom sąsiadek
A tak serio to jaką wodę wlewacie? Taką cieplejszą jak do kąpania?
35 stopni i za każdym razem wymieniana, Kuba strasznie znosił te upały, darł się wieczorem jak bóbr i tylko podczas kąpieli i pół godziny po był zadowolony, więc go kąpałam kilka razy dziennie leżał tak długo aż mu stópki się marszczyły i jakbym go nie wyciągała to by mógł tam spać
Ciesze się, że już jest chłodniej i niech lato nie wraca
__________________
.
.
I Like You So Much Better WhenYou Are Naked
I Like Me So Much Better WhenYou Are Naked... Ouooo
Kubuś
salviae jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 18:02   #4507
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

salviae mój małż ostatnio chciał zabrać młodego na basen jakbyśmy mieli balkon i na nim cień to może też byśmy moczyli Młodego

ile kosztowało to krzesełko do karmienia??
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 18:11   #4508
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V

Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość


mój też ma problemy z zaśnięciem po kąpieli. Kąpiel 19-20 a on pada o 22 . Co sié namarudzi przez ten czas to moje.

to ja bym chciała tak jak Ty my kąpiemy ok. 20:30 i zawsze zasypiała około 23-24 tak już na dobre bo wcześniej to tylko takie drzemki, w sb. o 3 w nocy, a wczoraj o 2
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 18:12   #4509
salviae
Zadomowienie
 
Avatar salviae
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 532
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
salviae mój małż ostatnio chciał zabrać młodego na basen jakbyśmy mieli balkon i na nim cień to może też byśmy moczyli Młodego

ile kosztowało to krzesełko do karmienia??
ja już patrzyłam za zajęciami na baenie dla maluchów i w Radlinie są, chyba będe z tą moją rybką tam jezdziła, bo pełnia szczęśia w wodzie, no ale na normalny basen to chyba nie :p
udało mi się kupić powystawowe za 170 zł jest jak nowe, ale widziałam, że nowe kosztują koło 400 zł
__________________
.
.
I Like You So Much Better WhenYou Are Naked
I Like Me So Much Better WhenYou Are Naked... Ouooo
Kubuś

Edytowane przez salviae
Czas edycji: 2013-06-24 o 18:15
salviae jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 18:13   #4510
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Kurcze, już próbowałam 3 miarki AR jedną miarkę pepti, pluje, cofa jej się. Masakra Tez tak zaczynaliscie, że na 3 miarki jedna miarka pepti ?
Jak ją karmię to powtarzam jej, że jak nie będzie jeść to będzie sondą karmiona
Dokladnie i co karmienie to zwiekszalam , moze przeglodz ja ja wiem ze ciezko ale moze bedzie efekt
A Axella pisslam wczoraj ze ma problem z netem i humor nieciekawy i ze pozdrawia wszystkie a i Zu ma 6 kg
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 18:15   #4511
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość



ja tak mam od początku, że Helena nie zasypia prze 23, ale u Ciebie to może być przez te upały. Mi przez nie, jak sądzę, nagle przestała w dzień spać a sypiała regularnie, dzień wyglądał tak- karmienie, 15 min aktywności, sen 2- 3h, i cykl od początku. A przez ostatnie dni nagle aktywność się wydłużała od karmienia do karmienia, nawet do 5, 6 h. Dla mnie szok. Nie zmieniałabym pory kąpania, skoro wcześniej odpowiadał jej ten rytm to może do niego zaraz wóci, a jak nie to dopiero zmień, tak mi się wydaje


też obstawiam, że u nas to przez upały.. a porę chce spróbować zmienić zeby zobaczyc czy to cos da niektore dzieci po kapieli sa wyciszone i spokojne, moja jest taka nabita energia ze nie wie co ze soba zrobic, zobaczymy
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 18:19   #4512
salviae
Zadomowienie
 
Avatar salviae
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 532
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Właśnie odkryłam mocne odparzenie między fałdkami na szyi jestem beznadziejna, na pewno go to szczypie mam mega wyrzuty, posmarowałam bepanthenem, a może mąka ziemniaczana będzie lepsza ? biedne maleństwo
__________________
.
.
I Like You So Much Better WhenYou Are Naked
I Like Me So Much Better WhenYou Are Naked... Ouooo
Kubuś
salviae jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 18:21   #4513
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez pawie_oczko Pokaż wiadomość
to ja bym chciała tak jak Ty my kąpiemy ok. 20:30 i zawsze zasypiała około 23-24 tak już na dobre bo wcześniej to tylko takie drzemki, w sb. o 3 w nocy, a wczoraj o 2
O kurczaki:-*


Cytat:
Napisane przez salviae Pokaż wiadomość
Właśnie odkryłam mocne odparzenie między fałdkami na szyi jestem beznadziejna, na pewno go to szczypie mam mega wyrzuty, posmarowałam bepanthenem, a może mąka ziemniaczana będzie lepsza ? biedne maleństwo

nie jesteś beznadziejna!!!! To częste u maluszków,nie tylko Twój tak ma:-*


Mamy 3 tyg. Fotka sprzed chwili w nie wyjściowych ciuszkach:-P
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1372090892126.jpg (52,5 KB, 49 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1372090906829.jpg (51,9 KB, 48 załadowań)
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 18:24   #4514
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 922
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Był pediatra, wysłał nas na badanie bilirubiny. Z 10,05 w zeszłym tygodniu spadła do 9,06. W związku z tym do szpitala nie idziemy, ale mamy przez 3-4 dni dopajać go 3x dziennie glukozą zamiast podawać cyca.
Trochę mnie to martwi, ale jak każą to niech będzie, może dzięki temu Młody nauczy się pić z butelki, bo na razie marnie mu idzie.
Dziewczyny, proszę o pomoc i radę bo zwariuje.
Od 2ch dni Młody nie płacze tylko wtedy gdy się go weźmie na ręce, jak się odkłada do łóżeczka to ryk. I już sama nie wiem czy mam go ciągle mieć na rękach czy zostawić i niech sobie popłacze ( bo też mi mówią niektórzy, że jak przyzwyczaję do tych rąk to nic później nie poradzę).
Jestem padnięta i nie wiem co robić.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 18:24   #4515
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Jak moja nie może zasnąć, ale nie daje sygnałów że chce jeść czy coś ją boli to kładziemy do łóżeczka i idziemy spać (przynajmniej ja) i ona też sobie kiedyś zasypia i kwęka bo mnie nie budzi.
też tak czasem robię, ale wczoraj się nie dało, za bardzo się denerwowała
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 18:37   #4516
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość
O kurczaki:-*





nie jesteś beznadziejna!!!! To częste u maluszków,nie tylko Twój tak ma:-*


Mamy 3 tyg. Fotka sprzed chwili w nie wyjściowych ciuszkach:-P
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale TYmek jest slodki , sliczny i te blond wliski boski a ciuszki normalne ja mam malo wyjsciowych tez w spiochach albobw body ubieram go




Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Był pediatra, wysłał nas na badanie bilirubiny. Z 10,05 w zeszłym tygodniu spadła do 9,06. W związku z tym do szpitala nie idziemy, ale mamy przez 3-4 dni dopajać go 3x dziennie glukozą zamiast podawać cyca.
Trochę mnie to martwi, ale jak każą to niech będzie, może dzięki temu Młody nauczy się pić z butelki, bo na razie marnie mu idzie.
Dziewczyny, proszę o pomoc i radę bo zwariuje.
Od 2ch dni Młody nie płacze tylko wtedy gdy się go weźmie na ręce, jak się odkłada do łóżeczka to ryk. I już sama nie wiem czy mam go ciągle mieć na rękach czy zostawić i niech sobie popłacze ( bo też mi mówią niektórzy, że jak przyzwyczaję do tych rąk to nic później nie poradzę).
Jestem padnięta i nie wiem co robić.

moj byl 4 tyg. Turlany na rekach a teraz za nic nie chce byc na nich takze poki placze tul a moze probuj odkkadac ...




Cytat:
Napisane przez salviae Pokaż wiadomość
Właśnie odkryłam mocne odparzenie między fałdkami na szyi jestem beznadziejna, na pewno go to szczypie mam mega wyrzuty, posmarowałam bepanthenem, a może mąka ziemniaczana będzie lepsza ? biedne maleństwo
O to ja tez wyrodba bo moj tez ma czerwona falde pid szyja
To normalne dzieci caky czas maja opuszczona glowke a do tego temp. I robi sie zaczerwienienie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 18:37   #4517
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
byłam wczoraj na basenie i było BOSKO :j upi: no i kocham meża że zajał się małym
zazdroszczę basenu - ja tylko czekam na zielone światło jak pozwolą mi ćwiczyć

Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość

2 lipca mam obronę pracy mgr, muszę się trochę pouczyć..
powodzenia

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
kochane wrócilam do domku. Julcia cała i zdrowa. Moja najsłodsza królewna. Jednak takiego bólu nie przeżyłam nigdy,,,, dla mnie to był szok. Karmię tylko piersią pokarmu mam od groma także super. Mała tylko śpi i je W nocy śpi po 4-6 h
fajniutko

Cytat:
Napisane przez Innocence_89 Pokaż wiadomość


Kurcze znowu grzmi czemu te burze sa zawsze u mnie...
dziś przez to oberwanie chmury w nocy zalało piwnice w żeromskim. woda była powyżej kostek i się śniadanie opóźniło bo nie mieli jak go dowieźć..

Cytat:
Napisane przez antoinettee Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za kciuki. To chyba puki co przepowiadacze. Bolą ale nie jakoś niemiłosiernie i są krótkie (tak gdzieś 10 sekund co około 7 min) Sama nie wiem, puki co czekam i zobaczymy co się wykluje Podobno jak już będą te co mają być to się nie pomylę


Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość

Co do opisu porodu... Chyba lepiej nie
dawaj

Cytat:
Napisane przez niunka045 Pokaż wiadomość
No więc stwierdziliśmy razem że naszemu synkowi nic życia nie zwróci, a my musimy iść dalej, zachowywać się tak zeby był dumny z nas. Planujemy ślub na wrzesień, ja wyjeżdżam do norwegi do pracy na 3 tygodnie 15 lipca. W sobotę się broniłam zakończyłam studia z wynikiem bardzo dobrym. Z takich rzeczy które najbardziej nas absorbuja to byłam u lekarza. Tu od razu chcialam serdecznie podziękować can Kochana miałas rację Pani doktor jest świetna. Po prostu jestem tak cudownie zadowolona, że nawet sobie nie wyobrażasz. Obejrzała wszystkie moje badania w ciąży, usg itp. Stwierdziła że dla niej węzeł będzie przyczyną jak zrobi wszystkie inne badania wykluczające inne możliwości czemu tak się stało. Wyniki sekcji wyszły idealne, żadnych wad. Dostałam skierowanie do poradni hematologii w Warszawie pod kierunkiem konfliktu płytkowego, także bedziemy razem z Panią doktor szukać. Ogolem to dowiedziałam się że wyglądam tam jakbym wogóle nie rodziła i mam zielone światło od niej na kolejna ciążę. Narazie co oczywiste wstrzymujemy się z taka decyzja, z powodu mojego wyjazdu i tego że nie czuje się na to gotowa. Co tu duzo mówić świat toczy się dalej i my idziemy dalej jak najlepiej potrafimy.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Dodam jeszcze że w 4 tygodniu po porodzie dostałam normalnie miesiączki i jak mi się skończyła to zaczęłam regularnie biegać i ćwiczyć.
gratuluję decyzji i mnóstwa szczęścia wam życzę

Cytat:
Napisane przez joooasia Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny.

Wstalam dzisiaj i się po prostu poryczalam jak dziecko... Mój syn olał wszystko i wszystkich, olał prośby i groźby i stwierdził, że nie wyłazi... Myślałam, że twardsza jestem, a tu się okazuje, że taka miękka faja że mnie... Boję się tego jutrzejszego wywoływania jak diabli... Wiem, pewnie nie ma czego, ale wyobraźnia działa... Aj, idę się napić kawy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
będę mocno zaciskać kciuki
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 18:39   #4518
joooasia
Raczkowanie
 
Avatar joooasia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 430
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
joasia nie bój się, jeszcze troszkę i będziesz miała maleństwo ze sobą
już nie mogę się tego doczekać...

Cytat:
Napisane przez salviae Pokaż wiadomość
Jooasia, anoxxe trzymam za Was kciuki, dobrze, że mój mały postanowił opuścić brzuch 2 tygodnie przed terminem
dzięki za kciuki, na pewno się przydadzą.... no fakt, wolałabym, żeby sam wyszedł, bo bynajmniej byłby ten moment zaskoczenia, a tak, to już siedzę od rana i się denerwuję co będzie jutro...

Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość
:-* uparciuch mały Ci tam mieszka
nooo, aż się boję, co będzie jak się urodzi...

Cytat:
Napisane przez antoinettee Pokaż wiadomość
Hej Byłam rano na wizycie i do 14 odsypiałam nockę. Skurcze się uspokoiły. Łapią mnie czasem ale bez jakiejś regularności Bolą coraz mocniej no ale trudno. Zapis KTG miałam krótki bo mieli jakąś kontrole z NFZ i musieli się uwijać ale zapisał się jeden skurcz całkiem niezły. Gin mnie zbadał i stwierdził, że w ciągu dwóch dni powinno się ruszyć. Szyjka jest, ale już mięciutka i się skraca. Myślałam, że ominą mnie te przepowiadacze ale się zawiodłam
super, że wszystko OK to teraz tylko czekać na rozwój akcji...

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
będę mocno zaciskać kciuki
dzięki
__________________
Mężczyzna Mojego Życia - Jaś ur. 02.07.2013

Jaś
joooasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 18:59   #4519
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Nasz czasem tez tak ma.. Zwłaszcza jak jest w wózku na dworzu, jeśli nie jeździmy to sie budzi, a jak tylko zaczynam spacerować to zasypia. W domu staram sie go tak nie rozpieszczac i nie bujac. Odkladam do łóżeczka i musi spać. Czasem troszke powalczymy



Dziś mały śpi mi cały dzien.. Aż sie boje o noc
W łóżeczku śpi a jak przełożę do wózka to jak nie pojedzie to ryk, wyciągnę do łóżeczka spokój. Taki czujnik miejsca

Moja też dzisiaj długo śpi, w nocy mam nadzieję też pośpi
Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
przekazuję pozdrowienia od Axelli
Mogłaby się małpka odezwać
Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Od 2ch dni Młody nie płacze tylko wtedy gdy się go weźmie na ręce, jak się odkłada do łóżeczka to ryk. I już sama nie wiem czy mam go ciągle mieć na rękach czy zostawić i niech sobie popłacze ( bo też mi mówią niektórzy, że jak przyzwyczaję do tych rąk to nic później nie poradzę).
Jestem padnięta i nie wiem co robić.
Macie smoczek? Jak nie masz siły to zostaw, popłacze i zaśnie. Naszej w "odstawieniu" pomaga smoczek.
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 19:01   #4520
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez anoxee Pokaż wiadomość
Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha.

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Pierwszy pomysł był bardziej dosadny: Czasem pawik, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha.
super

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
padam na pyszczek, wczoraj było pępkowe więc z racji tego wróciliśmy do domu o 23, mlody z nadmiaru bodźców nie mógł zasnąć do 2 w nocy, od 20 nie spał teraz też od 9 do 12 nie chciał zasnąć, nie wiem co mu jest, brzuch go nie boli, poprostu jest zbyt zmęczony by spać, teraz od pól godz śpi, ciekawe jak długo. Dziś idę do urologa i sprzedaje małego z zapasem mleka teściowej, ściągnęłam 80 ml starczy mu? ma 3 tyg i nie wiem ile objętościowo je na jeden posiłek.
Coraz częściej kłócimy się o wszystko z tż, już nie wyrabiam o każdą pierdołę, nawet nie mamy czasu żeby pogadać...
zjadłam świeżą bułkę z miodem i modlę się by go nie uczuliło, bo nie mogłam się powstrzymać
no i wyszla mu jakaś wysypka na buźce, nie wiem czy to potówki czy uczulenie, jak to rozróżnić?
u mnie pępkówka była wczoraj - impreza jakiej dawno nie było a ja leżałam w szpitalu i słuchałam dziś opowieści jak to wszyscy szaleli ze szczęścia
ja jestem wyrodna - ledwo co wyszłam ze szpitala zjadłam sernik z truskawkami :P

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
hump gratulacje!! Heh moja mała miała ten sam wzrost i wagę
A propo mojej wagi-w szpitalu gin mi podał, że wychodziło 3400-3500 a tu było tylko 3060.


A tak swoją drogą to urodziła się dzień przed terminem z OM. USG szwank!!:P:P
no to Ignacy był punktualny co do terminu z USG

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
W ogóle to porażka z chrzcinami. W mojej rodzinnej miejscowości chrzciny są co niedzielę, na mszy o 14:30. A tutaj raz w miesiącu- w drugą niedzielę, PO mszy i o 11
ja chciałabym chrzest po mszy, choć niekoniecznie o 11 bo to wcześnie..

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
Opis porodu:
Jak wiecie w poniedziałek trafiłam do szpitala z podejrzeniem sączących się wód. Mój gin zdecydował, że ze względu na dodatni GBS tak będzie bezpieczniej. Na salę trafiłam z babką, która robiła wszystko, żeby wywołać wcześniej poród a termin miała tydzień po mnie. Masowała sobie szyjkę, bo stwierdziła, ze ona wie jak to robić, bo ma położną znajomą, która wszystko jej wytłumaczy... Chodziła za położnymi i maltretowała, żeby jej dały coś na wywołanie, ale położne były nie ugięte.
Ja w nocy z pon na wtorek zaczęłam krwawić. Tak jakbym okres dostała. Nie wiedziałam z poczatku co to jest, ale położna wytłumaczyła co i jak. Miałam dość silne to krwawienie 2 dni. Gdybym nie była w szpitalu chyba bym zwariowała. Mój gin zajmował się mną świetnie, Dzień w dzień badał po kilka razy pytał jak się czuję. Pacjentki miały pretensje, że mam,,inną" opiekę, ale mi to latało.
OD pon męczyły mnie wieczorem przepowiadające.
W ogóle nie mogłam w nocy spać. W pon nie spaalm nic, Z wtorku na środę 3 h. Obudzialm się o 4 a raczej obudził mnie ból brzucha. Pochodziłam po korytarzu, poszłam wziąć prysznic i czułam, jak skurcze pojawiają się coraz częsciej. Mój gin wziął mnie z rana na fotel i mówi, ze szyjka zgładzona powinnam wyrobić się do piątku. No to myślę ok-mam czas.
Jednak skurczy było coraz więcej. Tego dnia mała nie chciała się w ogóle ruszać na ktg a w szpialu mieliśmy codziennie. O godzinie 17 skurcze były już co 5-7 minut. Zwymiotowałam.
O 19 była wizyta, co chodzili co wieczór na sali (mojego gina już nie było). Akurat była moja położna i mówię na obchodzie, że boli mnie brzuch i mam coraz częsciej skurcze. Wziął mnie na fotel i mówi, że cm rozwarcia i dziś będziemy rodzić. Tak więc cała happy się spakowałam z sali, wzięłam prysznic i dreptałam sobie po korytrzu do 21:30. Wtedy położna wzięła mnie na blok porodowy. Tam podpieli mnie pod ktg. Skurcze były regularne sięgały 100% ale krótkie.Bolało coraz bardziej. Miałam okropne bóle z krzyża i myślałam, że zwariuje...
Przy 3cm zaczęłam prosić o cesarę, bo czułam, że coś jest ze mną nie w porządku. Bolało niesamowicie. Zaczęłam odlatywać, miałam mroczki z bólu, czułam się jakby ktoś przeniósł mnie do innego świata. Przyszedł gin, bo nie wiedziały co sie dzieje zrobił mi ekg i zdecydował, że trzeba podać glukozę. Dostałam z 3 kroplówki I doszłam do siebie. Położna mówiła, że się temu tak męczę bo nie spałam praktycznie, zwymiotowałam +lewatywa przez co gwałtownie spadł mi cukier. + skurcze, które miały od 2 cm po 100% ale był bardzo krótkie a bombardowały jeden za drugim...
Przy parciu mała w ogóle nie chciała schodzić w dół.. Nie miałam już siły przeć byłam mega zmęczona. Zaczęłam bać się o małą, bo mówiły , że muszę jej pomóc i co po chwile sprawdzaly jak z jej tętnem... wezwały lekarza. Zadecydowali, że muszą naciąć... i niestety musieli mi ją wypychać łokciami. Darłam się masakrycznie

Ale mała w końcu wyszła, i zobaczyłam najpiękniejsza dla mnie dziecko na świecie... OD razu zaczęła płakać. Dały mi ją na moje ciałko a ja zaczęłam ją całować... Była taka cieplutka... Ciągle mówiłam, jak bardzo niesamowicie ją kocham, a ona sobie tak kwiliła cichutko... Wzięli ją na pomiary a mnie zaczęłi szyć... Niestety oprócz nacięcia i tak pękłam. Mam 5 szwów do ściągnięcia+te rozpuszczalne. Potem leżałam znią na łóżku 2 h i przystawiałam do piersi, od razu zassaała mój ssaczek kochany

Przyjechał mąż z moją mamą... Nigdy nie zapomnę jego szczęśliwej miny... Jak ją mam przed oczyma napływają mi łzy... Tak bardzo kocham i jego i moją Julcie...

Przewieźli nas na salę. Byłam z Panią, która rodziła wtedy co ja. urodziła w godzinę.
Usnęłysmy przytulone do siebie z malutką. Rano jak wstałam z łożka zrobiło mi się słabo... SPróbowałam iść do wc a miałam salę najbardziej oddaloną od łazienki... doszłam tam cała mokra i myślałam że nie wrócę. Nie mogłam się wysikać bardz długo i musieli mnie zcewnikować.. Do tej pory boli.

Na szczęście jesteśmy już w domu. Mała caa i zdrowa. Bałam się przez obciążenia w rodzinie, że nie będzie słyszeć, ale słyszy Kocham ją nad życie...

Wiem, że chaotycznie, ale piszę szybko, póki mała śpi

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------



Dzięki kochana. Póki co jem tylko ser żółty, szynkę wafle ryżowe, bułki ale jestem dopiero od wczoraj w domu. Będziemy testować.
No mleczka mam póki co nawał, Piersi bolą dlatego dziś 2 razy budziłąm małą, żeby zciągła. Mam nadzieję, że będę karmić do pół roku. To powoli bierzemy się za jakieś wprowadzanie
za to że byłaś taka dzielna, bo nacierpiałaś się sporo

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Czesc Hump! Super,ze juz jestescie w domu. A Ignas bedzie boss juz na porodowce pokazal kto rzadzi
jak słyszałam co moja rodzina wyprawiała na pępkówce to szykuje się księciunio
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 19:19   #4521
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez salviae Pokaż wiadomość
ja już patrzyłam za zajęciami na baenie dla maluchów i w Radlinie są, chyba będe z tą moją rybką tam jezdziła, bo pełnia szczęśia w wodzie, no ale na normalny basen to chyba nie :p
udało mi się kupić powystawowe za 170 zł jest jak nowe, ale widziałam, że nowe kosztują koło 400 zł
no ale to po 3 miesiącu albo od 3 miesiąca, nie jestem pewna... my też chcemy jeździć

super Wam sie udało z krzesełkiem!!

Cytat:
Napisane przez salviae Pokaż wiadomość
Właśnie odkryłam mocne odparzenie między fałdkami na szyi jestem beznadziejna, na pewno go to szczypie mam mega wyrzuty, posmarowałam bepanthenem, a może mąka ziemniaczana będzie lepsza ? biedne maleństwo
dobrze osuszaj i nie nawilżaj, będzie ok

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Był pediatra, wysłał nas na badanie bilirubiny. Z 10,05 w zeszłym tygodniu spadła do 9,06. W związku z tym do szpitala nie idziemy, ale mamy przez 3-4 dni dopajać go 3x dziennie glukozą zamiast podawać cyca.
ale po co? ma to jakiś związek z żółtaczką? jeśli nie to ja bym nie dopajała

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Macie smoczek? Jak nie masz siły to zostaw, popłacze i zaśnie. Naszej w "odstawieniu" pomaga smoczek.
ja nie mam serca tak zostawić młodego do wypłakania
__________________
Justi







Edytowane przez XxXJuSstiii
Czas edycji: 2013-06-24 o 19:25
XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 19:36   #4522
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czeka

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
ale TYmek jest slodki , sliczny i te blond wliski boski a ciuszki normalne ja mam malo wyjsciowych tez w spiochach albobw body ubieram go







moj byl 4 tyg. Turlany na rekach a teraz za nic nie chce byc na nich takze poki placze tul a moze probuj odkkadac ...






O to ja tez wyrodba bo moj tez ma czerwona falde pid szyja
To normalne dzieci caky czas maja opuszczona glowke a do tego temp. I robi sie zaczerwienienie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
:-*

Dodam jeszcze 2:-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1372095362742.jpg (56,0 KB, 38 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1372095375259.jpg (53,7 KB, 28 załadowań)
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 19:37   #4523
salviae
Zadomowienie
 
Avatar salviae
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 532
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
no ale to po 3 miesiącu albo od 3 miesiąca, nie jestem pewna... my też chcemy jeździć

super Wam sie udało z krzesełkiem!!
od 3, ale i tak musimy czekac, az sie nowy kurs zacznie, a to pewnie bedzie sierpien/wrzesien czyli u nas bedzie juz 5 miesiac
__________________
.
.
I Like You So Much Better WhenYou Are Naked
I Like Me So Much Better WhenYou Are Naked... Ouooo
Kubuś
salviae jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 20:13   #4524
komiksowa
Raczkowanie
 
Avatar komiksowa
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 418
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Był pediatra, wysłał nas na badanie bilirubiny. Z 10,05 w zeszłym tygodniu spadła do 9,06. W związku z tym do szpitala nie idziemy, ale mamy przez 3-4 dni dopajać go 3x dziennie glukozą zamiast podawać cyca.
Trochę mnie to martwi, ale jak każą to niech będzie, może dzięki temu Młody nauczy się pić z butelki, bo na razie marnie mu idzie.
Dziewczyny, proszę o pomoc i radę bo zwariuje.
Od 2ch dni Młody nie płacze tylko wtedy gdy się go weźmie na ręce, jak się odkłada do łóżeczka to ryk. I już sama nie wiem czy mam go ciągle mieć na rękach czy zostawić i niech sobie popłacze ( bo też mi mówią niektórzy, że jak przyzwyczaję do tych rąk to nic później nie poradzę).
Jestem padnięta i nie wiem co robić.
JA już chrzanię, czy się mój Mały przyzwyczai do czegoś, czy nie. On w ogóle nie chce spać w łóżeczku, no to śpimy razem w łóżku (usypia przy cycu). Słyszę tylko dobre rady dookoła, że nie można, bo potem będzie spał tak do 5go roku życia. Ale ja nie mam serca odkładać go i słuchać ryku zza ściany. Poddałam się Magiusa, jak Ci się uda odzwyczaić Darka i wytrzymasz psychicznie jego płacz, to daj znać, też się podejmę walki.
__________________
Mieszko, Mieszko...nasz koleżko! 15.06.2013
komiksowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 20:19   #4525
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Diabli kreche nadal mam a jutro dziewczyny kończą 8 tyg już...co do leków to moje nic nie biorą. Nie lubię dawać czegokolwiek zapobiegawczo. Tylko żelazo i cebion ale to z zalecenia dr.
ja chyba tez tak mam, bo nic malej nie podajemy dopytam pediatrę o biogaie albo dicloflor...może faktycznie zdzialaja cuda

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
No i oczywiście standardowo teść mnie wpienil .
opowiadaj


Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
I jeszcze pytanie na koniec. Zabralybyscie swoje dzieciaczki na taki pokaz czy to jeszcze mimo wszystko za wcześnie? Bo mam straszną ochotę iść ale to może nie teraz jeszcze?

http://m.multikino.pl/event/1650/
idz idz szkoda, ze w B-B nie ma multikina...tylko Helios i Cinema
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 20:23   #4526
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez komiksowa Pokaż wiadomość
JA już chrzanię, czy się mój Mały przyzwyczai do czegoś, czy nie. On w ogóle nie chce spać w łóżeczku, no to śpimy razem w łóżku (usypia przy cycu). Słyszę tylko dobre rady dookoła, że nie można, bo potem będzie spał tak do 5go roku życia. Ale ja nie mam serca odkładać go i słuchać ryku zza ściany. Poddałam się Magiusa, jak Ci się uda odzwyczaić Darka i wytrzymasz psychicznie jego płacz, to daj znać, też się podejmę walki.
Dziewczyny wyluzujcie. U nas mały zasypia wieczorem i śpi do 4-5 rano. Dlatego śpi u siebie a rano go biore do swojego łóżka,cyc i śpimy dalej razem już. Starszy syn jadł częściej i spał z nami. Uważam że póki male często w nocy budzi się na jedzenie to niech śpi u Was. Zacznie w miare nocki przesypiać to będzie spało u siebie. Ja tak robiłam ze swoimi i jakoś żadno się nie przyzwyczaiło i nie spało z nami do 5rż:-P
Buziak:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 20:27   #4527
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

na początku dziękuję za wszystkie gratulacje

opis od początku:
w czwartek na ktg pani dr powiedziała że mogę się jeszcze bujać 2 tygodnie bo skurczów nie widać, co mnie nie zdziwiło bo żadnych nie czułam. obniżonego brzucha czy gorszego samopoczucia też nie zaobserwowałam. wszystko było jak najbardziej normalnie więc w piątek wieczorem mieliśmy wybrać się na wieś. zrobiłam sernik z truskawkami i czekałam aż mąż wróci z pracy. wrócił, ale jakiś przeziębiony, z gorączką ponad 38C więc na wieś nie pojechaliśmy. zaplanowałam sobie basen w sobotę, potem lody i może jakaś sesja z brzuchem na mieście jak mój mąż poczuje się lepiej. i zadowolona poszłam spać w piątek. około 1 zachciało mi się nocnego siku-wstałam, załatwiłam się, po czym wróciłam do łóżka. chwilę później czuję odrobinę ciepłego płynu między nogami. no to wracam do tej łazienki, patrzę na wkładkę a tam trochę żółtego płynu. stwierdziłam że to głupie zesikać się po wizycie w toalecie, no ale przecież są różne dolegliwości ciążowe, więc na wszelki wypadek założyłam podpaskę i poszłam spać. przed drugą czuję że znów popuściłam mocz-idę do łazienki a tam żółto-zielone wody. skurczy brak, mąż z gorączką w łóżku, więc zaczęłam czytać książkę czekając na skurcze. w międzyczasie wody przestały się sączyć i 2 podpaska pozostała czysta, a mi się zachciało kupy. nie bardzo mogłam się wypróżnić więc poszłam do lodówki z myślą że jakby miała się rozkręcić akcja to zjem sobie coś dobrego po serniku, ciastkach maślanych, herbatce miętowej, gorącej czekoladzie, lodach i co tam jeszcze rzuciło się mi w oczy nareszcie się wypróżniłam i pojawiły się jakieś nieregularne chyba-skurcze (w każdym razie coś jak ból na okres), więc żeby sprawdzić czy to przepowiadacze to wzięłam jedną długą niekończącą się kąpiel. w pewnym momencie skurcze zrobiły się mocniejsze i co 7 minut, ale stwierdziłam że nie ma co się spieszyć, bo jeszcze znikną :P więc jak bolało o spryskiwałam się prysznicem, a między skurczami zasypiałam sobie w wannie. jako że do 5 skurcze nie zniknęły stwierdziłam, że może dopakuję tą torbę (którą zaczęłam przygotowywać w piątek jakby była szybka akcja powrotu ze wsi) i pójdę do szpitala bo zaczyna boleć coraz bardziej, a przydałoby się znieczulenie

obudziłam męża, czuł się lepiej więc zebrał się z łóżka i na 6 w sobotę dotarliśmy do szpitala. skurcze zrobiły się trochę rzadsze, co ułatwiło wypełnianie papierków na izbie przyjęć. pan doktor powiedział że rozwarcie jest na 3 cm, młody na usg ułożony elegancko, główka nisko, gotowość do porodu pełna. trochę mi się płakać zachciało, bo miałam inne plany na sobotę, no ale cóż.. tuż przed 7 zaprowadzono nas na porodówkę, o 7 była zmiana personelu, wtedy przyszła miła pani położna i zepsuła mi skakanie na piłce mówiąc że czas na conajmniej 40 minutowe KTG. nie spodobała mi się ta perspektywa, ale wlazłam na łóżko, podłączyli mnie do zapisu, męża odesłałam do domu żeby zjadł śniadanie bo tu i tak nic się nie będzie działo, a ja się zdrzemnę między skurczami skurcze bolały okropnie, i znów były co 7 minut. po 30 minutach przyszedł na kontrolę pan doktor i stwierdził że na razie to takie umiarkowane skurcze (i tu KTG kłamało), sprawdził że rozwarcie się nie ruszyło od chwili przyjęcia, więc powiedziałam że chce znieczulenie w takim razie i jeszcze coś na przyspieszenie akcji. no to najpierw podali mi kroplówkę, potem miałam dostać oksytocynę. tylko po podaniu kroplówki zaczęło skakać małemu tętno-przyszło 2 kolejnych lekarzy wyrazić opinię, że mały może się owinął pępowiną i jest niedotleniony (tu wrócił mój mąż i zobaczył tłumek ludzi i usłyszał pytanie czy zgadzam się na cesarkę). zgodziłam się (nawet nie miałam czasu się przerazić na poważnie, tylko modliłam się żeby wszystko było OK), i była szybka akcja. ktoś ściąga mi okulary, komuś daje obrączkę, i wszystko szybko..

znieczulenie też szybko, cewnik jeszcze szybciej i 8.20 Ignaś był na świecie. zdrowy, płaczący, umaziany syfnymi wodami, ale najbardziej kochany. pokazali mi go i dali do całowania, więc ja też zaczęłam najpierw ryczeć ze wzruszenia, a potem śmiać się jak jakaś niezrównoważona bo tak śmiesznie podnosili mi nogi do góry, i przekładali jak kłodę na inne łóżko. na położnictwie nie było miejsc więc do wieczora czekałam aż będą wypisy żeby przenieśli nas z ginekologii operacyjnej. samopoczucie po cc super (zwłaszcza jak już mogłam się w końcu ruszyć bo znieczulenie puściło), nawet sobie pospałam bo Ignaś leżał na oddziale noworodków..

w ogóle najgorszą rzeczą było to że w pierwszy dzień byłam tylko na kroplówkach (i czym to biedne dziecko miało się najeść), w drugi o sucharach i wodzie, i dopiero dziś zakosztowałam szpitalnego jedzonka.. poza tym rewelacja

PS. i rodzinie męża nie podoba się imię Ignacy, bo jak tu do dorosłego człowieka mówić Ignacy to zbyt poważne itd. ale to już całkowicie osobny rozdział..

trochę to zajęło z przerwą na karmienie
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 20:30   #4528
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
te penisy to za karę, że sprawdzasz koleżankę czy Ci kitu nie wciska
mam nadzieję, że Nela przybiera mimo wszystko super i ulewanie minie
ale ja chciałam tylko rozwinąć temat prosaków oby i u Was ulewanie przestalo być problemem

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
2) nie dotyczy, ale współczuję...faktycznie nosisz Nelę dużo? mnie boli odcinek lędźwiowy od schylania się do wanienki. nie dorobiliśmy się w nowym mieszkaniu stołu jeszcze i kąpiemy na sofie, na poduchach
no wlasnie nie nosze jej dużo, ale pewnie kazde schylenie się po mala do lozeczka/ kazde podniesienie i noszenie po jedzeniu...podczas kapieli tez schylam się do wanienki pomimo stojaka. kregoslup boli w odcinku ledzwiowym, wiec to pewnie to. no nic trzeba cwiczyc miesnie, bo jak dzieci zaczna wazyc po 10 kg to będzie problem
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 20:42   #4529
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 240
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Color ale masz przystojniaczka nasz rowiesnik tylko blondasek, a nasz czarnulek
Powiedz mi jak Ty to robisz ze Tymek przesyłka Ci nocki ?
Ja dzisiaj w nocy byłam w szoku bo mały spał od 21 do 2.20 czyli ponad 5h to nasz rekord
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-24, 20:48   #4530
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 718
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość
:-*

Dodam jeszcze 2:-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Śliczny blondasek

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
na początku dziękuję za wszystkie gratulacje

opis od początku:
w czwartek na ktg pani dr powiedziała że mogę się jeszcze bujać 2 tygodnie bo skurczów nie widać, co mnie nie zdziwiło bo żadnych nie czułam. obniżonego brzucha czy gorszego samopoczucia też nie zaobserwowałam. wszystko było jak najbardziej normalnie więc w piątek wieczorem mieliśmy wybrać się na wieś. zrobiłam sernik z truskawkami i czekałam aż mąż wróci z pracy. wrócił, ale jakiś przeziębiony, z gorączką ponad 38C więc na wieś nie pojechaliśmy. zaplanowałam sobie basen w sobotę, potem lody i może jakaś sesja z brzuchem na mieście jak mój mąż poczuje się lepiej. i zadowolona poszłam spać w piątek. około 1 zachciało mi się nocnego siku-wstałam, załatwiłam się, po czym wróciłam do łóżka. chwilę później czuję odrobinę ciepłego płynu między nogami. no to wracam do tej łazienki, patrzę na wkładkę a tam trochę żółtego płynu. stwierdziłam że to głupie zesikać się po wizycie w toalecie, no ale przecież są różne dolegliwości ciążowe, więc na wszelki wypadek założyłam podpaskę i poszłam spać. przed drugą czuję że znów popuściłam mocz-idę do łazienki a tam żółto-zielone wody. skurczy brak, mąż z gorączką w łóżku, więc zaczęłam czytać książkę czekając na skurcze. w międzyczasie wody przestały się sączyć i 2 podpaska pozostała czysta, a mi się zachciało kupy. nie bardzo mogłam się wypróżnić więc poszłam do lodówki z myślą że jakby miała się rozkręcić akcja to zjem sobie coś dobrego po serniku, ciastkach maślanych, herbatce miętowej, gorącej czekoladzie, lodach i co tam jeszcze rzuciło się mi w oczy nareszcie się wypróżniłam i pojawiły się jakieś nieregularne chyba-skurcze (w każdym razie coś jak ból na okres), więc żeby sprawdzić czy to przepowiadacze to wzięłam jedną długą niekończącą się kąpiel. w pewnym momencie skurcze zrobiły się mocniejsze i co 7 minut, ale stwierdziłam że nie ma co się spieszyć, bo jeszcze znikną :P więc jak bolało o spryskiwałam się prysznicem, a między skurczami zasypiałam sobie w wannie. jako że do 5 skurcze nie zniknęły stwierdziłam, że może dopakuję tą torbę (którą zaczęłam przygotowywać w piątek jakby była szybka akcja powrotu ze wsi) i pójdę do szpitala bo zaczyna boleć coraz bardziej, a przydałoby się znieczulenie

obudziłam męża, czuł się lepiej więc zebrał się z łóżka i na 6 w sobotę dotarliśmy do szpitala. skurcze zrobiły się trochę rzadsze, co ułatwiło wypełnianie papierków na izbie przyjęć. pan doktor powiedział że rozwarcie jest na 3 cm, młody na usg ułożony elegancko, główka nisko, gotowość do porodu pełna. trochę mi się płakać zachciało, bo miałam inne plany na sobotę, no ale cóż.. tuż przed 7 zaprowadzono nas na porodówkę, o 7 była zmiana personelu, wtedy przyszła miła pani położna i zepsuła mi skakanie na piłce mówiąc że czas na conajmniej 40 minutowe KTG. nie spodobała mi się ta perspektywa, ale wlazłam na łóżko, podłączyli mnie do zapisu, męża odesłałam do domu żeby zjadł śniadanie bo tu i tak nic się nie będzie działo, a ja się zdrzemnę między skurczami skurcze bolały okropnie, i znów były co 7 minut. po 30 minutach przyszedł na kontrolę pan doktor i stwierdził że na razie to takie umiarkowane skurcze (i tu KTG kłamało), sprawdził że rozwarcie się nie ruszyło od chwili przyjęcia, więc powiedziałam że chce znieczulenie w takim razie i jeszcze coś na przyspieszenie akcji. no to najpierw podali mi kroplówkę, potem miałam dostać oksytocynę. tylko po podaniu kroplówki zaczęło skakać małemu tętno-przyszło 2 kolejnych lekarzy wyrazić opinię, że mały może się owinął pępowiną i jest niedotleniony (tu wrócił mój mąż i zobaczył tłumek ludzi i usłyszał pytanie czy zgadzam się na cesarkę). zgodziłam się (nawet nie miałam czasu się przerazić na poważnie, tylko modliłam się żeby wszystko było OK), i była szybka akcja. ktoś ściąga mi okulary, komuś daje obrączkę, i wszystko szybko..

znieczulenie też szybko, cewnik jeszcze szybciej i 8.20 Ignaś był na świecie. zdrowy, płaczący, umaziany syfnymi wodami, ale najbardziej kochany. pokazali mi go i dali do całowania, więc ja też zaczęłam najpierw ryczeć ze wzruszenia, a potem śmiać się jak jakaś niezrównoważona bo tak śmiesznie podnosili mi nogi do góry, i przekładali jak kłodę na inne łóżko. na położnictwie nie było miejsc więc do wieczora czekałam aż będą wypisy żeby przenieśli nas z ginekologii operacyjnej. samopoczucie po cc super (zwłaszcza jak już mogłam się w końcu ruszyć bo znieczulenie puściło), nawet sobie pospałam bo Ignaś leżał na oddziale noworodków..

w ogóle najgorszą rzeczą było to że w pierwszy dzień byłam tylko na kroplówkach (i czym to biedne dziecko miało się najeść), w drugi o sucharach i wodzie, i dopiero dziś zakosztowałam szpitalnego jedzonka.. poza tym rewelacja

PS. i rodzinie męża nie podoba się imię Ignacy, bo jak tu do dorosłego człowieka mówić Ignacy to zbyt poważne itd. ale to już całkowicie osobny rozdział..

trochę to zajęło z przerwą na karmienie
Ty i ta Twoja siła spokoju!

syfnymi Gratuluję jeszcze raz!



Bańka, przegłodziliśmy ją tak, że darłaaaaa się tak, że myślałam, że nie będzie miało końca, i daliśmy jej zmieszane z moim 3:1 a później 2:2 i zjadła Mam nadzieję, że po kąpieli też zje
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.