Styczniowo-lutowe mamusie 2013 cz VI

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Z tych ćwiczeń, które jestem w stanie opisać:

- duża piłka rehabilitacyjna (do kupienia wszędzie już teraz, ja mam od kilku lat, koszt to ok 35zł, średnica taka by dziecko się zmieściło, cpokojnie 60cm może być) i na niej dziecko kładzione z pilnowaniem prostych rąk i by piąstek nie było, i na tej piłce obroty na boku (z brzuszka)
- piłka reh z wypustkami, wielkości niedużego arbuza, babka jaskraworóżową miała więc interesujące dla dziecka - też na niej ją na brzuszku kładła, ręce wyprostowane, oparcie o podłoże i jeżdżenie na niej, do tego, by odciągnąć jej łapki od tułowia, ta piłka nad nią tak, by tylko mogła czubkami palców muskać
- piłka j.w. dziecko na plecach leży, piłka na brzuszku położona, ręce na niej, nogi dociągane do piłki, piłkę przenosimy na stopy, ogólnie "zamykamy" dziecko na piłce
- dziecko na plecach, kciuki swoje wkładamy dziecku pod kolana, resztą dłoni chwytamy rączki i dociągamy do kolanek i tak trzymając (rączki mają kolan dotykać, otwarte!) obracamy na boki, to samo można też tak, że my siedzimy z koanami lekko ugiętymi, i dziecko obracamy na uniesionej raz jednej, raz drugiej nodze
- siedzimy, nogi wyprostowane, dziecko na brzuszku, rękami dosięga podłoża, tu trzeba troszkę się pobujać bo ręce mają się o podłoże opierać

[nafiyqa]

Napisane przez marsi11

rano cycuś
potem kaszka albo sama albo z owocem-trzyma 3 godziny,zdarza się,że zje całęgo banana rozgniecionego widelcem, też z ponad 2 h go trzyma
potem jest obiadek a po obiadku jestem już z cycusiem
jak jest ze mną to daje mu resztę deserku co zostało z kaszki ze śniadania

Nafijka, wspolczuje atopowego zapalenia, kurde nic przyjemniego,sama ostatnio przechodziłąm ale u mnie na szczescie przeszło,balneum pomogło,tylko,że u mnie było na tle nerwowym

Kurde, Twoj Leoś juz taki zaawansowany w rozszerzaniu, zazdroszcze

Jesz czasem jakies swinstwa na obiad?
Bo poki co tylko nam tu smaka robisz takimi rarytasami

Napisane przez insolito

|Ja tylko na szybko, bo jakoś tak chandra mnie złapała na wieczór, sama nie wiem dlaczego bo dzień był bardzo udany

Nawijka, przykro mi , że to jednak AZS Nie stresuj się podróżą, zapewne wszystko będzie dobrze

Oby jutro bylo lepiej z humorem!

Napisane przez nancykenator

ja myślę, żebyś zrobiła tak jak mówi Iluusion, na razie spokojnie jedź i odpocznij, jak wrócicie to może się okaże że zmiany się wyleczyły i nie będzie potrzebna konsultacja


o kurczę, a długo będą musiały leżeć w inkubatorach?

Tak zrobie, choc nie sadze, zeby te masci zbyt wiele zdzialaly...
W koncu od dluzszego czasu ich uzywamy :/

Minimum 7 dni

Napisane przez LadyWhisper

Debrah, ciesze sie, ze odroczyli
Co do rozszerzania, zaczelam, z pediatra dlugo rozmawialam no i stwierdzilam, ze juz czas. A boje sie robic przerwe, Maly za 5dni konczy pol roczku kurcze, cale zycie nie da sie byc na cycusiu

Lenova, super, ze Blaneczce lepiej
I mam nadzieje, ze ztym moczem nast badanie wyjdzie lepiej a gastro


Bylam rano u fryzjera i powiem wa, ze fryzurka galante no i kolor, sloneczno miodowy blond, piekny!!! Potem do Bielska do mojej firned poloznej, super bylo, w jakiej przepieknej okolicy mieszkaja!!!!!

Padam na twarz

Tez zaluje

Napisane przez olalasu

Cześć! Nazywam się Ola, jestem siostrą Insolito. Zarejestrowałam się na wizażu, bo chciałam Wam przeogromnie podziękować za każdy głos i pomoc w Eurostażu! Ostatni etap tego konkursu był okropny i mimo 2 miejsca ponad tysiąc indywidualnych głosów i świadomość, że jest tylu życzliwych ludzi to i tak w pewnym sensie wygrana a Insolito to najlepsza siostra na świecie - przeżywała przez cały miesiąc głosowanie, dzwoniła, szukała głosów! Dlatego jeszcze raz dzięki za pomoc i wsparcie!
Pozdrawiam,
Ola

Siostra rzeczywiscie najlepsza!!! Strasznie sie zaanagazowala, tylko pozazdroscic

I milo, ze osobiscie dziekujesz

[sarah67]

Napisane przez nancykenator

heloł
wszystko fajnie ale przyznawać się mi tu szybciutko, kto mi dziecia podmienił i cholera kiedy? tak go pilnuję
dziś spał nie jak Kuba nawet jak był noworodkiem to tak nie było, najpierw po kąpieli ledwo usnął, wiercił się, kręcił, w końcu płacz i cyc w akcji (ale u nas tak po kąpieli zwykle, że po kilku min od uśnięcia trzeba cyckiem poprawić), myślę sobie spoko. Ale potem obudził się po 30 min a potem po 15 min. W końcu zasnął,obudził się o północy, potem o 2 i o 6 :/ te pobudki bym jakoś przełknęła ale to, że tak strasznie płacze (taki płacz z zamkniętymi oczkami) to ja już nie ogarniam o co chodzi
po takiej nocy jestem padnięta także współczuję jeszcze bardziej tym mamom, które często wstają do swoich maluszków



wiem, że sytuacja poważna ale co do pogrubionego to
z takim pieskiem (ogólnie zwierzęciem) to na początku to jest długa droga, żeby nauczył się załatwiać na zewnątrz. A opieka nad piesiem to ogromny obowiązek, a Ty masz maleńkie dziecko i tak jak mówisz, Dadi niedługo zacznie raczkować, brać wszystko do buzi a przy psie to sprzątanie chyba 5 razy dziennie to byłoby mało.

co do pogrubionego no właśnie jak?
trzymam kciuki za wizytę

straszne nawet nie ale przynieść tą wanienkę to jest wyczyn godny pudziana


sarah a co się dzieje?
tort będziesz całkowicie sama robiła? Czy tylko przystrojenie?

nie zamowie taki tort bialy polany modelina jadalna i sama przystroję

a co sie dzieje maz pracuje w Danii i orzyjedzie tylko na 3,4 dni teraz pracuje od rana do nocy rzadko do siebie dzwonimy bo on zmeczony i ja i nie chce juz takiego zycia jest mi tak strasznie zle,, ze nawet usmiechac sie juz nie umiem

Napisane przez meduzza

Jupijajej nadrobiłam

Kochana biedna jesteś Całuski dla małej za pół roku. A tort na pewno sama pięknie ozbobisz

dziekuje

Napisane przez laurka23

Gratulacje



Tulam mocno



Może w końcu się poukłada





Wy to macie noce



szok



W dupkę chcesz?



Mój pije, wodę przegotowaną, lekko zaparzony rumianek i koper włoski. Zaczęłam dawać mimo że on tylko na cycu, bo brał furaginę i lekarka powiedziała że musi dużo pić.



Niezła



Oj

Moja siosra po chrzcinach zostaje tylko na obiad i jedzie bo ma jakieś załatwienia. Biedny ten mój Miś, miał mieć ok 16 gości a będą tylko moi rodzice, my i moja kuzynka z mężem. Jest mi strasznie smutno

Kochana ja Ciebie rozumiem, dla nas naszego dziecko jest najwazniejsze i chcemy zeby dla innych tez bylo wazne, np. do nas przyszlo malo osob jak sie urodzila niunka i tez to strasznie przezywalam. Tuuuulam Cię mocno

Napisane przez laurka23

Wiesz, do braciszka męża wcale nie da się dodzwonić, jego żona też telefonu nie odbiera więc daliśmy sobie spokój z dzwonieniem i olaliśmy. Jak oni tak nas traktują to mam ich głęboko w du.pie. Pewnie oczekują że przyjedziemy i będziemy ich prosić na kolanach żeby przyszli. Trudno. Teściowa wiadomo, pisałam, Robuś przez nas brzydko potraktowany więc ona nie przyjdze. Ciotka męża przeprosiła, ale będzie się głupio czuła bo nikogo nie zna. I tyle. Co to biedne dzieciątko im zrobiło



Masz rację, ale chyba nie umiem sobie tego poukładać w głowie. Bardzo to przykre. No ale Miś ma kochających rodziców i dziadków z jednej strony. Damy radę



Dobre babcie



Nawet nie chcę sobie wyobrażać co to matka czuje! Nie wiem czy bym to przeżyła

To nie mile ze strony cioci przeciez zna Was, i pozna nowych ludzi.
Tuuuuuulam Cię bardzo
najwazniejsze, ze ma wspanialych rodzicow i dziadkow
a siostra spraw nie moze przelozyc?

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

i dziekuje bardzo za gratulacje z okazji naszego pol roczku

[aniolekKB]

Hello
Dziękuję w imieniu Martusi za gratki z powodu ząbków

Napisane przez Lenova

Napisze tak cichutko żeby Blanka nie słyszała-chyba mija jej depresja Dowodem na to jest że dzisiaj zdążyłam makijąz rano zrobić,płakała tylko jak była głodna i śpiąca i co najważniejsze spała w dzień 2,5 godz . W końcu odżyłam trochę.
To były dobre wieści.
Teraz gorsze;
wczoraj zaniosłam jej mocz do analizy dzisiaj dzwoni do mnie pani pielęgniarka i mówi ze wyniki są złe i że dostałam skierowanie na cito i żeby jutro powtórzyć, z tym że Blanka musi nasikać wprost do pojemnika,nie wiem jak ja to zrobię a czas mam do 10 rano bo wtedy zamykają laboratorium.
Byliśmy też u gastrologa,prywatnie bo termin na NFZ najbliższy to kwiecień Wydałam ostatnie 120 zł i żałuję. Bo powiedział mi tyle co sama wiem.
Powiedział, że mam do każdego mleka Blance zagęszczać kleikiem ryżowym to ja mu mówie że od ryżu Blanka ma zaparcia to on że niemożliwe,ja mówi że jednak możliwe i czy może byc kaszka jaglana bezcukrowa ktora pije raz dziennie od miesiaca to on się ze mną kłóci że to ma gluten,w końcu go przekonałam że nie ma .No to ogólnie wyszło że mam dawać mniejsze porcje ale gęste i karmić łyżeczką to wtedy mniej powietrza się nabiera. I do picia mam dawac wode z glukozą...chyba go pogięło. Blanka nie należy do dzieci które maja problem z przybieraniem na wadzę wiec raczej nie widze potrzeby ,poza tym we wszystkich produktach staram sie wyeliminowac cukier a tu nagle bym glukoze do picia dawała? No i powiedział że na rynku nie ma preparatów na ulewanie dla dzieci, a jak są to jakieś szkodliwe i on woli tego uniknąć. A Wy pisałyście że coś stosujecie, także nie wiem jak to jest
No i ogólnie takie postanowienie że ma jeśc same gęste rzeczy łyżeczką i przepajać dopiero 20 min po posiłku.
Boje się tyko że Blanka się zaklei od tego gęstego jedzenia i że się spasie jak świnka i będzie miała zaparcia. No i już sama nie wiem ..

3mam kciuki za wyniki.
Co do zagęszczania, to polecam kleik kukurydziany. Dodatkowo pomaga na zaparcia. Tylko nie można z nim przesadzać, bo może powodować biegunki. U nas się sprawdził. Martusia miała twarde kupki i zrobiłam jej zamiast porannej kaszki właśnie ten kleik i wieczorem już normalna kupa była

Napisane przez blogerka

a moj to straszny niejadek jest, z tych sloiczkow to chyba nic mu nei smakuje, moze jak pierwszy raz dostanie to lyzewczke zje, a jak juz zna smak to za cholere nie chce, nie wiem czy on nie ma jakiegos spaczeonego smaku przez ten nutramigen bo juz woli to mleko niz sloiczki ..

To ja mam chyba złote dziecko. Póki co wszystko je i jej smakuje. Niektóre mniej, niektóre bardziej lubi, ale ogólnie lubi jeść
A może właśnie sama zaczniesz gotować.

[bokeh]

Cos mi nie działa cytowanie...

Marsi jasne, że chce lody i beza....... a pavlovej robilas ze skrobią czy maką ziemniaczaną? Bo roznie podaja.... Musze poszukac orginalnego przepisu.
Co do karmienia piersią ja tez sie zawzielam, zawsze najpierw piers a nóż zechce a dopiero potem kapitulacja... Ale potem mi pomoglo oszukiwanie jej smoczkiem i szybka podmianka na cycka czasem sie sprawdza

Ja tez mowilam ze tylko pol roku... A tu te pol roku tak zlecialo a ja nie umiala bym kompeltnie swiadomie odstawic

Szaja, jak podawalas Agatce ten gluten tzn biszkopty? Takie zwykle okragle rozdziabywalas i do pyszczka?
No i moze musialabym juz jakas kaszke czy kleik podawać. Tylko mysle jaka... Niby holle fajna ale na dluzsza mete to drogo pewnie wychodzi.

No nic lece spac, milych snow dziewczyny

[LadyWhisper]

Ehhh Pietraszko zasnal sam w lozeczku swoim a ja swiruje i zasnac nie moge, co chwile latam do jego pokoiku mimo, ze videonianie mam powieszona nad glowa schiz na maksa bo lampka sie swieci u Malego a rolet ani firan u niego nie mamy a ze mieszkamy na parterze to durne mysli mi chodza po lbie malz spi niczym sie nie przejmuje a ja czuwam chyba wezme taba i ksiazke poczytam bo wpatrywac sie wiecznie w monitorek nie da rady

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elllmi]

hej
ale mnie te zakupy wymęczyły, czika taka i po pierwszych paru sklepach miałam ochotę się do domu zawinąć; no ale że druga taka okazja nie prędko może się powtórzyć, to obleciałam co się dało i nawet jestem zadowolona mam 3 bluzeczki, sukienkę, długą spódnicę, pasek i skarpetki
i dobrze, że mam tą sukienkę na wesele, bo bylabym w czarnej , bo nic ciekawego nie było

hope, jeszcze mi się coś odnośnie labków przypomniało: strasznie im sierść wyłazi i to cały rok, z mega nasileniem na wiosnę i zimę; nie wiem czy masz biszkoptowego, ale podobno u czarnych to nie jest aż takim problemem; piszę podobno, bo my mamy biszkoptowego i tylko znajoma mówiła, że u niej nie ma czegoś takiego; ale u nas jest istna maskara, w tym najgorszym okresie trzeba 2 razy dziennie odkurzać, chociaż Elmo większą część czasu spędza na zewnątrz, ale i tak te jego kudły są wszędzie

Napisane przez ILLUSION

a ja wcale nie mam myszki i tylko tego "cholerstwa" używam od kilku lat już, choć nie powiem na początku też cuda wianki wyprawiałam

kupiłam myszkę, nie przekonasz mnie

Napisane przez Debrah

Dziewczyny!! Dostałam odroczenie terminu płatności przez kanclerza uczelni! Mogę odebrać kartę i podejść do sesji!
na biało oczywiście problem dalej istnieje, ale już chociaż nie mam aż tak mało czasu i mogę do sesji podejść!

super

Napisane przez nafiyqa

Jednak AZS

cholera

Napisane przez fewcia

Blanka nauczyła się dzisiaj piszczeć,nie muszę Wam pisać jaka jest Jej ulubioną zabawa dzisiaj? Moje uszy

coraz więcej z Was pisze, że dzieciaczki piszczą, a Filip jakoś nie za bardzo tzn. coś tam sobie popiska i pokrzyczy, ale to takie normalne raczej i nie wiem, czy tak mu się to piszczenie spóźnia, czy sobie pominie

Napisane przez s i l v e r

Aha. No i wszystko ładnie, pięknie ale przez plagę komarów NIE DA SIĘ ŻYĆ!!! MASAKRA jakaś. Nawet off na komary nie pomaga. A ja mam chyba jakieś uczulenie na komary bo wyskakują mi wielgachne bąble które bolą. Nigdy tak nie miałam

no daj spokój, komar też człowiek, napić się musi

Napisane przez marsi11

po czym zaczęły podpływać,że jak my możemy takie maluszki,że one przecież piszczą bo jest im źle, kiedy one właśnie ze szczęścia no i że uszy zamoczą i to jakiś skandal hehhe niezła polewka

co wyście najlepszego narobiły, ich świat legł w gruzach przez te zamoczone uszy

Napisane przez sylwietta1988

a mój kochany konczy dzis pół roczku, już widziałam, że pamiętałyscie mój mały człowieczek czemu to tak zapitala.... dla Igusia za wczoraj buziaki

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

Napisane przez olalasu

Cześć! Nazywam się Ola, jestem siostrą Insolito. Zarejestrowałam się na wizażu, bo chciałam Wam przeogromnie podziękować za każdy głos i pomoc w Eurostażu! Ostatni etap tego konkursu był okropny i mimo 2 miejsca ponad tysiąc indywidualnych głosów i świadomość, że jest tylu życzliwych ludzi to i tak w pewnym sensie wygrana a Insolito to najlepsza siostra na świecie - przeżywała przez cały miesiąc głosowanie, dzwoniła, szukała głosów! Dlatego jeszcze raz dzięki za pomoc i wsparcie!
Pozdrawiam,
Ola

o jaaaa, specjalnie dla nas miło szkoda, że się nie udało; a insolito rzeczywiście najlepsza, zamęczała nas tu do upadłego

Napisane przez sarah67

a co sie dzieje maz pracuje w Danii i orzyjedzie tylko na 3,4 dni teraz pracuje od rana do nocy rzadko do siebie dzwonimy bo on zmeczony i ja i nie chce juz takiego zycia jest mi tak strasznie zle,, ze nawet usmiechac sie juz nie umiem

sarah, mój mąż też pracował w Danii, ale tylko jakieś pół roku, bo nie dalismy rady wytrzymać tak rzadkich przyjazdów także rozumiem cię bardzo dobrze a nie myślał nad zmianą miejsca? może gdzieś bliżej dałoby się sensowną pracę znaleźć?

[meneq]

nawijko wspolczuje. Kurujcie sie!
bokeh te pytania z dziecmi, to chyba tylko takie hipotetyczne. Glupie - to fakt.
marsi chcialabym byc z Wami na plywalni i zobaczyc, co tam sie dzialo

[elllmi]

hej meneq, nocny marku

dobranocki

[meneq]

marsi Leo wie co dobre
lenova mam nadzieje, ze z Blanka bedzie juz tylko kepiej
nawijko nie panikuj, Kubusiowi pociag sie spodoba

---------- Dopisano o 00:54 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ----------

Najlepszego dla Nailah i Bartusia z okazji polroczku

[YellowSheep]

Napisane przez nafiyqa

Co jest? Coraz gorzej?

Psychicznie wysiadam

Mnie się wydaje, że teraz azs wielu lekarzy na wyrost diagnozuje. I mam nadzieję, że tak właśnie jest u Was. Sądzę że te prawdziwe, ciężkie przypadki azs zdarzają się stosunkowo rzadko, oby u Was wystarczyła odpowiednia pielegnacja i niech samo przejdzie

Napisane przez laurka23

Tulam mocno

Moja siosra po chrzcinach zostaje tylko na obiad i jedzie bo ma jakieś załatwienia. Biedny ten mój Miś, miał mieć ok 16 gości a będą tylko moi rodzice, my i moja kuzynka z mężem. Jest mi strasznie smutno

Lepiej, że będzie sama prawdziwa rodzina niż miałabyś fałszywe mordy oglądać

Napisane przez s i l v e r

Nie wiem co się u Was dzieje

Wrzuciłam do klubu tylko fotki z dzisiejszego opalanka na basenie... chyba macie już dosyć moich fotek więc postaram się już nie wrzucać

Zaraz będziemy kąpać Darię bo już marudera jest okropna.

Aha. No i wszystko ładnie, pięknie ale przez plagę komarów NIE DA SIĘ ŻYĆ!!! MASAKRA jakaś. Nawet off na komary nie pomaga. A ja mam chyba jakieś uczulenie na komary bo wyskakują mi wielgachne bąble które bolą. Nigdy tak nie miałam

Wiesz że my jesteśmy żądne zdjęć

Co do komarów, u nas też plaga. Dzisiaj głupia byłam w parku i zapuściłam się między drzewka, rany, co tam się działo!! Wszystkie dosłownie rach, ciach na mnie, pół parku biegłam żeby je zgubić, jednocześnie machając rękami w gondoli żeby małego mi nie pogryzły, a ze 20 mu tam fruwało :/

Napisane przez fewcia

Yellow jak tam sprawy się mają? Mam nadzieję że lepiej

Bardzo dziękuję kochana że pytasz jest tak jak było tyle że ja już psychicznie nie wyrabiam

Napisane przez marsi11

hej dziewczyny,
muszę Wam coś powiedzieć zabawnego
umówiłam się dziś z koleżanką i z dziećmi na basen, teraz w wakacje jak kurs się skończył, raz w tyg chodziy zeby dzieci nie zapomniały, do jesieni, jak rozpocznie się drugi stopień nauki pływania

wchodzimy a okazuje się,że miejsc wolnych nie ma bo jacyś seniorzy czy coś mają gimnastykę
na szczescie pani w recepcji byla taka kochana,że przekonala trenera żebysmy weszly sobie z maluszkami i w kaciku poplywaly

nasze maluchy zachwycone, zabawa na całego, dajemy nura pod wodę a te babcie :to szczenki zbieraly pod wodą
po czym zaczęły podpływać,że jak my możemy takie maluszki,że one przecież piszczą bo jest im źle, kiedy one właśnie ze szczęścia no i że uszy zamoczą i to jakiś skandal hehhe niezła polewka

Leo jak nigdy miał dziś dzień marudy bo bidulek coś nie mógł pospac, za to padł o 19.30 jak nigdy

Debrah wow ale super
Yellow dziewczyno,ściskam Cie z całego serca

Dzięki, kochana jesteś

Co do basenu, to padłam

Napisane przez Lenova

Heeej

Napiszę co u nas i uciekam nadrabiać

Napisze tak cichutko żeby Blanka nie słyszała-chyba mija jej depresja Dowodem na to jest że dzisiaj zdążyłam makijąz rano zrobić,płakała tylko jak była głodna i śpiąca i co najważniejsze spała w dzień 2,5 godz . W końcu odżyłam trochę.
To były dobre wieści.
Teraz gorsze;
wczoraj zaniosłam jej mocz do analizy dzisiaj dzwoni do mnie pani pielęgniarka i mówi ze wyniki są złe i że dostałam skierowanie na cito i żeby jutro powtórzyć, z tym że Blanka musi nasikać wprost do pojemnika,nie wiem jak ja to zrobię a czas mam do 10 rano bo wtedy zamykają laboratorium.
Byliśmy też u gastrologa,prywatnie bo termin na NFZ najbliższy to kwiecień Wydałam ostatnie 120 zł i żałuję. Bo powiedział mi tyle co sama wiem.
Powiedział, że mam do każdego mleka Blance zagęszczać kleikiem ryżowym to ja mu mówie że od ryżu Blanka ma zaparcia to on że niemożliwe,ja mówi że jednak możliwe i czy może byc kaszka jaglana bezcukrowa ktora pije raz dziennie od miesiaca to on się ze mną kłóci że to ma gluten,w końcu go przekonałam że nie ma .No to ogólnie wyszło że mam dawać mniejsze porcje ale gęste i karmić łyżeczką to wtedy mniej powietrza się nabiera. I do picia mam dawac wode z glukozą...chyba go pogięło. Blanka nie należy do dzieci które maja problem z przybieraniem na wadzę wiec raczej nie widze potrzeby ,poza tym we wszystkich produktach staram sie wyeliminowac cukier a tu nagle bym glukoze do picia dawała? No i powiedział że na rynku nie ma preparatów na ulewanie dla dzieci, a jak są to jakieś szkodliwe i on woli tego uniknąć. A Wy pisałyście że coś stosujecie, także nie wiem jak to jest
No i ogólnie takie postanowienie że ma jeśc same gęste rzeczy łyżeczką i przepajać dopiero 20 min po posiłku.
Boje się tyko że Blanka się zaklei od tego gęstego jedzenia i że się spasie jak świnka i będzie miała zaparcia. No i już sama nie wiem ..


Aaaa mam pytanie do jakiej wagi można chuste elastyczną??

Lecę poczytać co tam u Was

Nie słuchaj lekarza, głupoty opowiada. Jak ja nie lubię jak kształceni ludzie nie mają bladego pojęcia co mówią...

Napisane przez Lenova

Tulę

Napisane przez LadyWhisper

Cala, buziak

Bokeh, cos sie dzieje?

Yellow, przytulam!

Mika, wspolczuje rehabilitacji, tez mielismy przepisanego vojta, na szczescie trafilismy na rewelacyjnego rehebilitanta, ktory kazal nam to skierowanie do kosza wyrzucic

Z tż dalej to samo. Głupia jestem że wierzę że coś jeszcze z tego będzie ten mur między nami jest nie do przeskoczenia... jeszcze ta sytuacja z babcią. Dalej się nie odzywa. Ogólnie to zostałam sama. Nie mam do kogo gęby otworzyć Przestało mi się chcieć rano wstawać, przestały mnie cieszyć spacery, wszystko przepraszam że się nie odzywam ale ile można narzekać tż będzie miał niedługo tydzień urlopu ale nie wiem czy jest sens gdzieś jechać ech...

Dobranoc, może jutro więcej napiszę

[meneq]

Napisane przez elllmi

hej meneq, nocny marku

dobranocki

Czesc!
Tylko u mnie juz ranek!

I to jaki, wyspalam sie w koncu.
Wykapalam Yae sama po 7. Spala twardo na swoim materacu juz o 7.45. W nocy dwie pobudki na poers o 1.30 i 4.30 i pospalysmy do 7. Tak to ja sie moge bawic.
Moze problem byl w tym, ze za pozno kapalam i siostra tz pomagala. A moze dzisiejsza noc to byl tylko przypadek, oby nie.

[fewcia]

Blanka właściwie cała noc nie śpi,zaśnie,budzi się za 20min z placzem,nie mogę jej uspokoić ani uśpić. Kiedy to się wreszcie skończy??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[insolito]

[QUOTE=nafiyqa;41626628]



Oby jutro bylo lepiej z humorem!

/QUOTE]

Dzięki, juz teraz lepiej tylko szkoda, że wstać musiałam

Napisane przez sarah67

a co sie dzieje maz pracuje w Danii i orzyjedzie tylko na 3,4 dni teraz pracuje od rana do nocy rzadko do siebie dzwonimy bo on zmeczony i ja i nie chce juz takiego zycia jest mi tak strasznie zle,, ze nawet usmiechac sie juz nie umiem

Napisane przez elllmi

coraz więcej z Was pisze, że dzieciaczki piszczą, a Filip jakoś nie za bardzo tzn. coś tam sobie popiska i pokrzyczy, ale to takie normalne raczej i nie wiem, czy tak mu się to piszczenie spóźnia, czy sobie pominie





o jaaaa, specjalnie dla nas miło szkoda, że się nie udało; a insolito rzeczywiście najlepsza, zamęczała nas tu do upadłego

A to piszczenia to jakis konieczny etap? Moim zdaniem wszystko ok z Filipkiem , przecież nie wszystkie dzieci muszą piszczeć od rana do wieczora. Piotrek ma takie dni, że cały czas piszczy i krzyczy, ale ma też "ciche dni"

Sorki za meczenie


A jak tam u Was budowa?

Napisane przez YellowSheep

Psychicznie wysiadam



Z tż dalej to samo. Głupia jestem że wierzę że coś jeszcze z tego będzie ten mur między nami jest nie do przeskoczenia... jeszcze ta sytuacja z babcią. Dalej się nie odzywa. Ogólnie to zostałam sama. Nie mam do kogo gęby otworzyć Przestało mi się chcieć rano wstawać, przestały mnie cieszyć spacery, wszystko przepraszam że się nie odzywam ale ile można narzekać tż będzie miał niedługo tydzień urlopu ale nie wiem czy jest sens gdzieś jechać ech...

Biedulka Nie wiem nawet c Ci poradzić


Sarah, Tobie też współczuję bardzo i tulam

---------- Dopisano o 02:32 ---------- Poprzedni post napisano o 02:31 ----------

Napisane przez fewcia

Blanka właściwie cała noc nie śpi,zaśnie,budzi się za 20min z placzem,nie mogę jej uspokoić ani uśpić. Kiedy to się wreszcie skończy??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nawet nie wiesz jak mi Was szkoda

[fewcia]

Blanka od 4 nie śpi. Czy Ona nie potrzebuje więcej niż dwie godziny snu w nocy? Ja prawie w ogóle nie spalam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[meneq]

Napisane przez fewcia

Blanka od 4 nie śpi. Czy Ona nie potrzebuje więcej niż dwie godziny snu w nocy? Ja prawie w ogóle nie spalam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To troche malo.
Mnie lekarz powiedzial, ze dziecko samo sobie reguluje okresy czuwania i spania, ale Blanka spi podejrzanie malo

[fewcia]

Dzisiaj przeszła sama siebie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ninagg]

Hej dziewczyny. Piszę z prośbą o trzymanie kciuków, bo dziś się bronię. Choć uczyłam się tego tyle czasu to czuję się jakaś nie umiejąca nic :/
Chćę mieć to już za soba, bo nieźle się stresuję.

[nafiyqa]

Napisane przez YellowSheep

Psychicznie wysiadam

Mnie się wydaje, że teraz azs wielu lekarzy na wyrost diagnozuje. I mam nadzieję, że tak właśnie jest u Was. Sądzę że te prawdziwe, ciężkie przypadki azs zdarzają się stosunkowo rzadko, oby u Was wystarczyła odpowiednia pielegnacja i niech samo przejdzie

Wcale Ci sie nie dziwie - nie mozna dlugo zyc w takiej atmosferze

Oby bylo jak mowisz
Tylko ze my sie pielegnujemy juz tak od miesiaca i nic...

Napisane przez fewcia

Blanka właściwie cała noc nie śpi,zaśnie,budzi się za 20min z placzem,nie mogę jej uspokoić ani uśpić. Kiedy to się wreszcie skończy??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak mi Was szkoda

Napisane przez insolito

Dzięki, juz teraz lepiej tylko szkoda, że wstać musiałam

Wlasnie, co Ty tu robilas w nocy?

Napisane przez meneq

nawijko nie panikuj, Kubusiowi pociag sie spodoba

Boje sie warunkow pociagowych, reakcji wspolspaczy, tego jak ogarne karmienie w nocy...
W koncu to 11h w pociagu....

---------- Dopisano o 06:59 ---------- Poprzedni post napisano o 06:59 ----------

Nina, kciuki mocno zacisniete! Dasz rade

[LadyWhisper]

Nina, kciuki!!!

Nawijko, bedzie dobrze, zobaczysz, turkotanie ciapongu usypia naprawde imponujacochociaz wiem, ja tez sie mega stresowalam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fewcia]

Nina trzymam mocno kciuki

Nawijko będzie dobrze,będę trzymać kciuki żeby kubuś przespał noc . Jak się spakowałaś?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[meneq]

Napisane przez ninagg

Hej dziewczyny. Piszę z prośbą o trzymanie kciuków, bo dziś się bronię. Choć uczyłam się tego tyle czasu to czuję się jakaś nie umiejąca nic :/
Chćę mieć to już za soba, bo nieźle się stresuję.

Kciuki!

[ilkas]

Napisane przez fewcia

Dzisiaj przeszła sama siebie
.

Napisane przez ninagg

Hej dziewczyny. Piszę z prośbą o trzymanie kciuków, bo dziś się bronię. Choć uczyłam się tego tyle czasu to czuję się jakaś nie umiejąca nic :/
Chćę mieć to już za soba, bo nieźle się stresuję.

Kciuki zaciśnięte

5:00 - Milka płacze. Wstałam. Oczka zaciśnięte. Śpi i płacze przez sen. Dałam smoka. Położyłam się i próbuję zasnąć...prawie się udaje..ale..
5:30 - Milka płacze. Wstałam. Oczka zaciśnięte. Śpi i płacze przez sen. Dałam smoka. Położyłam się i próbuję zasnąć..prawie się udaje..
6:00 - Milka płacze. Wstałam. Oczka wielkie jak 5 zł. Wzięłam na przewijak. Wieeelka kupa Przewinęłam. Mruży oczka. Odłożyłam do łóżeczka. Ładnie się bawi oballem. Poszłam się jeszcze położyć.
7:00 - Milka płacze. Ok...wstaję już. Koniec spania. Dałam smoka i poszłam robić mleczko. Wracam z butlą, podchodzę do łóżeczka, Milka śpi jak zabita
Kłaść się spać już nie było sensu....a Milka śpi do teraz

[meneq]

Napisane przez nafiyqa

Wcale Ci sie nie dziwie - nie mozna dlugo zyc w takiej atmosferze

Oby bylo jak mowisz
Tylko ze my sie pielegnujemy juz tak od miesiaca i nic...



Tak mi Was szkoda


Wlasnie, co Ty tu robilas w nocy?


Boje sie warunkow pociagowych, reakcji wspolspaczy, tego jak ogarne karmienie w nocy...
W koncu to 11h w pociagu....

---------- Dopisano o 06:59 ---------- Poprzedni post napisano o 06:59 ----------

Nina, kciuki mocno zacisniete! Dasz rade

Zagadaj z konduktorem, moze jakis przedzial Wam znajdzie. A wspolspaczami sie nie przejmuj, w koncu to niemowle i czasami musi poplakac czy smierdzacego kupsztala zrobic. Z karmieniem tez cos wymyslisz - moze wziac jakas mate i po turecku siasc na podlodze?

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Napisane przez ilkas

Kciuki zaciśnięte

5:00 - Milka płacze. Wstałam. Oczka zaciśnięte. Śpi i płacze przez sen. Dałam smoka. Położyłam się i próbuję zasnąć...prawie się udaje..ale..
5:30 - Milka płacze. Wstałam. Oczka zaciśnięte. Śpi i płacze przez sen. Dałam smoka. Położyłam się i próbuję zasnąć..prawie się udaje..
6:00 - Milka płacze. Wstałam. Oczka wielkie jak 5 zł. Wzięłam na przewijak. Wieeelka kupa Przewinęłam. Mruży oczka. Odłożyłam do łóżeczka. Ładnie się bawi oballem. Poszłam się jeszcze położyć.
7:00 - Milka płacze. Ok...wstaję już. Koniec spania. Dałam smoka i poszłam robić mleczko. Wracam z butlą, podchodzę do łóżeczka, Milka śpi jak zabita
Kłaść się spać już nie było sensu....a Milka śpi do teraz

Padlam!
Nota bene milke zjadlabym...

[sylwietta1988]

kochane moje, z wczorajszego nadrobienia został tylko złoty sen.. dziec mi sie 4 razy budził z płaczem w przeciągu pół godziny i skapitulowałam..... teraz na szybko przeleciałam przy sniadaniu wczorajszy wieczór, siade jak usnie to moze cos nadrobie, doba mi sie kurczy- no nie ogarniam sie

Fewciu- jak mi cie strasznie żal, Ciebie i Blaneczki.....

Nina, zacisnięte- pwoodzenia kobieto

ja dałam wczoraj zblendowanego arbuza- Bartulo pluł jak rasowa lama dobrze, że na dworze- bo nie doczysciłabym pokoju

Bokeh- ja tez biszkopty daje- do łapki i niech sie dzieje w zyciu nie przypuszczałabym, że od jednego biszkopta moze byc brudnych tyle rzcezy i człowieków

ooo, małemu już sie znudziło siedzenie w bujaku czas uciekac....

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

tesciowa porwala łobuza to mam jeszcze torche czasu- kubki ze zlewu nie uciekną a wy popędzicie i bede znowu w czarnej d.pie

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Napisane przez iffonka7

hej laski

fewciu dobrze że dzisiejsza nocka już ok, a delegacja sie nie martw 3 dni to naprawdę krotka moj zawsze wjeżdża na 2 tygodnie

ja też wozka bym nie zostawila

Bartuś właśnie zjadl pierwszy raz bananka i poszedl spac
Kazałam TŻ zczaić w niemczech w sklepie czy sa tam kaszki holle i w jakiej cenie, moze bedzie cos taniej, od poniedziałku chciałabym zacząć podawac

u nas przy bananku był szał

Napisane przez calawdeszczu

ja z Julka też plebs- wieś nas zobowiązuje

dołączam do szacownego grona

Napisane przez BlackSanctum

Sylwietta - jak nastolatek? Hehe. Powiem szczerze, że jest zachwycony i żałuje, że tak późno zdecydował się na taką fryzurę. Bardzo mu się podoba i jest mu o wiele wygodniej. No i mi też się podoba, wygląda dużo przystojniej.

Dziewczyny, help - moja Oliwia nadal nie chce jeść warzywek ani kaszek. Ostatnio nawet własnoręcznie jej ugotowałam, jak Szaja radziła... Ziemniaczka z marchewką i odrobinką szpinaku... I co? Po 3 łyżeczkach był płacz. Co robić? Zaraz będzie miała 5 miesięcy, a to rozszerzanie diety nadal nam opornie idzie i nie widzę żadnej poprawy... Królewna z drewna kurczę, marcheweczka beee, bananek niedobry, nic nie smakuje.

ja bym jeszcze poczekała z rpzszerzaniem skoro zupełnie nic nie pasuje. może jeszcze nie gotowa jest.

Napisane przez ilkas

hahaha, bosko

Proszę bardzo, specjalnie dla wizażowych cioć spamuję fotkami. Macie w pakiecie kilka, za to że mnie długo nie było

superasne

Napisane przez Delicjanka

Hej dziewczyny, mam nadzieje ze o mnie nie zapomnialyscie;>
ja ucze sie PILNIE-> do obrony, za tydzien obrona ja umiem polowe;] ale dam rade, kiecke kupilam to musze sie obronic. ;p

Znalezlismy mieszkanie. Za 800zl ze wszystkim, nic nas nie interesuje zadne rachunki itd. tzn to dom jest, 3 pietrowy, osobne wejscia itd. Co prawda nie w miescie ale skoro mam samochod to zaden problem, na dodatek biedronke buduja no i ta chata ma 100metrów;o jedyny minus to zadnych sprzetow agd, ale kupimy sobie no i mebli tez nie ma ale mamy pare swoich, musimy jeszcze malowanie zrobic itd troche odswiezyc ale na 2-3 lata to bedzie ok. No i to jest motywacja do szybkiego zalatwienia papierow na dom i wziecie kredytu.

Jutro chyba pojade po tzta do Lodzi to moze wstapie do Ikei po jakies pierd.ółkii ;p
A jak bede w Lodzi to sie spotkam z Aska27adopcje tralala )

Deli, bardzo sie ciesze, że uciekasz od tego strasznego pieca z ptaszyskami straszącymi fajne rozwiazanie nawet, a mozliwosc wyjscia z Amelką koło domu jest?

[Ewik86]

Napisane przez nafiyqa

Juz pisze kochane.

Po dokladnym wywiadzie (co jem, od kiedy zmiany, co stosujemy, itp) i obejrzeniu Kuby stwierdzila, ze to jednak AZS.
Teraz rzecz rozbija sie o to czy mamy "tylko" AZS czy AZS ze skaza.
Na szczescie podobno zmiany sa lagodne jak na AZS.

Powiedziala, ze narazie mam sie wstrzymac z eliminowaniem mleka i przetworow (tzn nie objadac sie), ale tez nie unikac.
Jej zdaniem te zmiany raczej nie sa skazowe, bo:
1) Kubus dostaje mm od narodzin wlasciwie i przez 3 msce nic sie nie dzialo,
2) ja jem nabial od poczatku i tez sie wczesniej nic nie dzialo.

Zalecila narazie mleko HA.

Mam eliminowac ze swojej diety owoce sezonowe (truskawy, maliny, czeresnie, itp), bo te nasze zmiany pojawily sie w maju i moze sie to zbiec wlasnie z owocami.

Co jeszcze? Mamy Kuby nie przegrzewac (tu moje znaczace spojrzenie na TZ...), ubierac w jasne, bawelniane ubranka, zeby mi sie nie gotowal, czesto wietrzyc mieszkanie...

Zmiany na szczescie nie sa swedzace (i to ja zastanawia, bo czesto sa). Albo moze Kuba nie potrafi sie jeszcze podrapac...

Do pielegnacji: masc robiona w aptece, masc przeciwgrzybiczna, kremy do skory atopowej i jak zmiany sa duze to masc ze sterydem.
Mamy przyjsc za miesiac na kontrole.

eh, może po tych maściach wszystko ładnie zejdzie i już się nie pojawi I ja też poproszę o fotki jak dasz radę.

Napisane przez fewcia

Blanka nauczyła się dzisiaj piszczeć,nie muszę Wam pisać jaka jest Jej ulubioną zabawa dzisiaj? Moje uszy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A moja nie piszczy

Napisane przez calawdeszczu

żyje, dzięki za pamięć

ja dzisiaj się nie odzywam, bo problemów ciąg dalszy i mam doła.
nie chce Wam smęcić, więc siedze cicho, ale czytam...


dla Wszystkich półroczniaków.

Napisane przez YellowSheep

Psychicznie wysiadam

Z tż dalej to samo. Głupia jestem że wierzę że coś jeszcze z tego będzie ten mur między nami jest nie do przeskoczenia... jeszcze ta sytuacja z babcią. Dalej się nie odzywa. Ogólnie to zostałam sama. Nie mam do kogo gęby otworzyć Przestało mi się chcieć rano wstawać, przestały mnie cieszyć spacery, wszystko przepraszam że się nie odzywam ale ile można narzekać tż będzie miał niedługo tydzień urlopu ale nie wiem czy jest sens gdzieś jechać ech...

Dobranoc, może jutro więcej napiszę

a może podczas tego urlopu coś się zmieni na lepsze między Wami? ściskam mocno

Napisane przez fewcia

Blanka od 4 nie śpi. Czy Ona nie potrzebuje więcej niż dwie godziny snu w nocy? Ja prawie w ogóle nie spalam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez ninagg

Hej dziewczyny. Piszę z prośbą o trzymanie kciuków, bo dziś się bronię. Choć uczyłam się tego tyle czasu to czuję się jakaś nie umiejąca nic :/
Chćę mieć to już za soba, bo nieźle się stresuję.

[meneq]

Wlasnie kupilam sobie maszynke gillette, bo zapomnialam z domu wziac. Nie moglam sie zdecydowac, ktora wybrac, bo taki wybor jest. Poczytalam etykiety i wiecie jaki szok, w polsce jest produkowana.

[charlizz]

Yellow, bardzo ale to bardzo mi przykro! Trzymam kciuki, by coś ruszyło

fewciu, strasznie mi Was szkoda

Nina czymam kciukasy :p

Meneq, nieźle, nie spodziewałabym sie

nie mam już siły! Od samego rana takie piski, że mnie głowa boli! W dodatku na dole salon odmawiamy i na sama myśl ile będzie sprzątania ręce mi opadają. Masakros.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nafiyqa]

Napisane przez LadyWhisper

Nawijko, bedzie dobrze, zobaczysz, turkotanie ciapongu usypia naprawde imponujacochociaz wiem, ja tez sie mega stresowalam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jutro juz bede bogatsza o doswiadczenia

Napisane przez fewcia

Nawijko będzie dobrze,będę trzymać kciuki żeby kubuś przespał noc . Jak się spakowałaś?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jak narazie wcale
W powijakach wszystko

Napisane przez meneq

Zagadaj z konduktorem, moze jakis przedzial Wam znajdzie. A wspolspaczami sie nie przejmuj, w koncu to niemowle i czasami musi poplakac czy smierdzacego kupsztala zrobic. Z karmieniem tez cos wymyslisz - moze wziac jakas mate i po turecku siasc na podlodze?

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------



Padlam!
Nota bene milke zjadlabym...

O ile bedzie jakis wolny, w koncu to wakacje...
W sumie nie pomyslalam o podlodze, dzieki.
Chociaz tam malutko miejsca podobno...

[pstryczek84]

Hej
dziec spiocha juz pol godz, ja po sniadanku, mozna przyprzec atak na wizaz

dzis mamy 4 rocznice ślubu ale mezu chyba zapomnial

Napisane przez mikakrolikowa

Dziewczyny które chodza na rehabilitacje mozecie mi opisac jak to u was wyglaa bo wczoraj zadzwonili ze mamy dzis sie zgłosic a nie 11,07 jak mialismy termin no i pojechalismy było badanie wg Voity a od jutra cwiczenia ale nie podoba mi sie wyszukali mu nowych nieprawidłowosci ktore lekarz ykluczyłi Julek po badaniu jak go za nogi do góry nogami trzymali tak płakał ze nie dał si e uspokoic omało go nie wyrwałam i nie uciekłam stamtąd zobaczymy co bedzie jutro i tak ma to trwac 3-4 tygodnie

o matko! ja sie nie znam ale to bezpieczne?

Napisane przez olalasu

Cześć! Nazywam się Ola, jestem siostrą Insolito. Zarejestrowałam się na wizażu, bo chciałam Wam przeogromnie podziękować za każdy głos i pomoc w Eurostażu! Ostatni etap tego konkursu był okropny i mimo 2 miejsca ponad tysiąc indywidualnych głosów i świadomość, że jest tylu życzliwych ludzi to i tak w pewnym sensie wygrana a Insolito to najlepsza siostra na świecie - przeżywała przez cały miesiąc głosowanie, dzwoniła, szukała głosów! Dlatego jeszcze raz dzięki za pomoc i wsparcie!
Pozdrawiam,
Ola

Przykro mi ze sie nie udalo

Napisane przez sarah67

a co sie dzieje maz pracuje w Danii i orzyjedzie tylko na 3,4 dni teraz pracuje od rana do nocy rzadko do siebie dzwonimy bo on zmeczony i ja i nie chce juz takiego zycia jest mi tak strasznie zle,, ze nawet usmiechac sie juz nie umiem

wcale Ci sie nie dziwie
podziwiam pary gdzie jedno pracuje zagranica... ja bym nie dala rady. juz wolalabym zarabiac mniej ale byz razem

Napisane przez YellowSheep

Psychicznie wysiadam

Napisane przez meneq

Czesc!
Tylko u mnie juz ranek!

I to jaki, wyspalam sie w koncu.
Wykapalam Yae sama po 7. Spala twardo na swoim materacu juz o 7.45. W nocy dwie pobudki na poers o 1.30 i 4.30 i pospalysmy do 7. Tak to ja sie moge bawic.
Moze problem byl w tym, ze za pozno kapalam i siostra tz pomagala. A moze dzisiejsza noc to byl tylko przypadek, oby nie.

Napisane przez fewcia

Blanka właściwie cała noc nie śpi,zaśnie,budzi się za 20min z placzem,nie mogę jej uspokoić ani uśpić. Kiedy to się wreszcie skończy??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez ninagg

Hej dziewczyny. Piszę z prośbą o trzymanie kciuków, bo dziś się bronię. Choć uczyłam się tego tyle czasu to czuję się jakaś nie umiejąca nic :/
Chćę mieć to już za soba, bo nieźle się stresuję.

POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez ilkas

5:00 - Milka płacze. Wstałam. Oczka zaciśnięte. Śpi i płacze przez sen. Dałam smoka. Położyłam się i próbuję zasnąć...prawie się udaje..ale..
5:30 - Milka płacze. Wstałam. Oczka zaciśnięte. Śpi i płacze przez sen. Dałam smoka. Położyłam się i próbuję zasnąć..prawie się udaje..
6:00 - Milka płacze. Wstałam. Oczka wielkie jak 5 zł. Wzięłam na przewijak. Wieeelka kupa Przewinęłam. Mruży oczka. Odłożyłam do łóżeczka. Ładnie się bawi oballem. Poszłam się jeszcze położyć.
7:00 - Milka płacze. Ok...wstaję już. Koniec spania. Dałam smoka i poszłam robić mleczko. Wracam z butlą, podchodzę do łóżeczka, Milka śpi jak zabita
Kłaść się spać już nie było sensu....a Milka śpi do teraz

och, kochane sa te nasze dzieci, nie ma to tamto