Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.18!

[shestiger]

Napisane przez Rockyyy

Dziewczyny!!!!!!!!!!
Przez jaki czas skurcze muszą byc regularne żeby jechac na IP???????????
Od 14 mam co 10-15 minut....o 15.30 miałam po 20 minutach ,teraz znow po 10.Trwają ok 15 s?????
Na razie czekam bo moze to minie a nie chce jeszcze jechac na IP....

Ja Ci nie pomogę bo mi wody odchodziły temu jechałam z małą do szpitala.. ale trzymam że to już TO

[arrabbiata]

Napisane przez madi82

kurteczka....eszcze niech zamkną porodówkę w sierpniu na Brochowi i będzie jazda na maxa..mam nadz. ze szpitale się jakoś konsultują.....

weź nie strasz chyba trzeba rozważyć poród w domu

[madi82]

Napisane przez Rockyyy

Bolą z krzyża.
Tz poszedł sie golic w razie czego a ja ide dalej chodzic i pobawic sie z Psem Jak na razie co 10 min z krzyżyka ale czekam dalej...

Wituś już się cieszy przewiduje, że Laurka dziś już będzie z Wami!!!

[sammi24]

Napisane przez Rockyyy

Bolą z krzyża.
Tz poszedł sie golic w razie czego a ja ide dalej chodzic i pobawic sie z Psem Jak na razie co 10 min z krzyżyka ale czekam dalej...

Obstawiam, że dzisiaj urodzisz

[madi82]

Napisane przez arrabbiata

weź nie strasz chyba trzeba rozważyć poród w domu

sama jestem wystraszona!!!
Bo to moje 2 opcje..jeszcze ta Oława.....ewent. Chałubińskiego..

[sammi24]

Enle nie wiem czy chwaliłam czy nie ale fajne zakupki wczoraj zrobiłaś

Madi ocet już wywietrzał, ufff

Kejt a jak u Ciebie?

Kayka wracaj szybko do nas i odpocznij w końcu

[madi82]

Napisane przez Rockyyy

Bolą z krzyża.
Tz poszedł sie golic w razie czego a ja ide dalej chodzic i pobawic sie z Psem Jak na razie co 10 min z krzyżyka ale czekam dalej...

Rocky Ty idz własnie do psiaków i im wyt łumacz że ich mamusi kilak dni nei będzie i przywiezie im niespodziankę

[kubus puchatek]

Napisane przez eveewe

Wczoraj tj. 03.07 BelleFramboise SN urodziła Nelly o 11.25. Waga 3260 g i 53 cm!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!

Gratuluję i tradycyjnie życzę dużo zdrówka!!!!

Napisane przez Samantha7

Moze uda sie wrzucic foto lozeczka w koncu

Super kącik Bardzo ładnie!

Napisane przez sammi24

Dzień dobry

Na wstępie kolejne wieści od Czarowniczki:

Znowu dostała kroplówkę, bo znowu ją bolało. Kiedy pytała lekarza kiedy to puści powiedział, że po porodzie...Z lokatorkiem ok, tętno 135, kopie. Po obchodzie dowiedziała się, że to infekcja dróg moczowych i będzie miała podawany antybiotyk. I niedługo pod ktg ją podłączą.
Przekazałam, że mocno trzymamy za nich kciuki i pozdrawiamy
Nas też pozdrawia, ściska wszystkie mocno i pisze, że ma nadzieję, że jesteśmy w dobrym zdrowiu i uśmiechnięte
I jeszcze żartuje, że mały będzie miał może datę urodzin jak tytuł filmu "Urodzony 4 lipca"

Mocne kciuki trzymam,by kroplówki pomogły i żebyś się nie męczyła

Napisane przez Charlize89

Teściowa nie chce oglądać wózka to wam pokaże. Niech się wypcha babsko wstrętne.

śliczny!!!

to lecę nadrabiać dalej,a w tle ogladam tenis,nie wiem,czy któraś z Was się interesuje,ale mnie wciąga na maxa

[surka]

Rocky trzymam kciuki, żeby się szybko rozbujało i poród był błyskawiczny:thumbup:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[idzia111]

Ja zmykam na spacer, bo do 11 mam chodzic i jak bedzie cos sie dzialo to 14 moj gin robi mi cc, a 15 idzie na urlop.


Miłych porodów dla rockyyy i iwonki, czarownico za Ciebie trzymam też

[stokrotka24]

Czrowniczko współczuję bólu nacierpisz się kochana, ale super, ze już dzisiaj będziesz miała małego przy sobie

Rocky widzę, że się rozkręca super, trzymam kciuki

a ja już po wizycie, mały waży 2600 ginka mówi, że bardzo ładnie urósł bo 0,5 kg w 2 tygodnie. Nic się nie dzieje, szyjka tak jak była 2 tygodnie temu a tp przesunął się na 06,08. Ja chciałabym już za 2 tygodnie rodzić no ale cóż, małemu dobrze w brzuszku. Poza tym standardowo mam jakiegoś grzybka. Ja przytyłam 0,4 kg i razem 10,5 na plusie. Najgorsze jest to, że moja ginka idzie na urlop po 16 a wraca na początku sierpnia wiec może jej nie być jak będę rodzić, szkoda trochę. Nastepna wizyta 16,07 i to już ostatnia będzie, potem tylko w szpitalu

[Niunia20]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41634170]O rany, od wczoraj 2 porody Belle, Strawberry - wielkie gratulacje Dziewczyny

Co do przemyśleń po kupieniu wyprawki:

jak ogólnie wygląda moja opieka nad Małym i co do tego potrzebuję?

Co 3 godziny budzę Małego do jedzonka, chyba, że sam się budzi kiedy chce. Zmieniam mu pieluchę - czyszczę pupcię chusteczkami nawilżającymi (póki co: lidlowe są lepsze niż z rossmanna, bo są bardziej mokre), smaruję pupcię i jajuszka Bepanthenem (póki co Mały ma zero odparzeń, a robi kupy na potęgę, przeważnie w 5 minut po przebraniu pampka) i zakładam czystego pampka. Obecnie psikam też za każdym razem kikut Octeniseptem, bo mu podkrwawia i chcę go jak najszybciej ususzyć. Ubieram i idziemy się karmić. Ja używam niestety kapturków na piersi, bo Mały nie umie chwycić brodawki, ale będziemy nad tym pracować. Kapturki są dobre z Aventu, mam rozmiar S. Po possaniu cycusia Mały pije z butli - butelki mamy różne, bo Mały się krztusi przy jedzeniu i próbujemy różnych. Pije mój odciągnięty pokarm - mam laktator ręczny z Aventu, kosztował 129 zł i jest super, odciąganie jest szybkie i nic nie boli, tyle, że ja mam rzekę mleka, aż mi za przeproszeniem sika z piersi W międzyczasie oczywiście Artuś usypia 10 razy i trzeba go budzić Pamiętacie, jak pisałam, że jest leniuszkiem w ciąży? Teraz jest taki sam Od czasu do czasu przy jedzeniu go odbijamy. Przy jedzeniu koniecznie pielucha, jakiś brudny ciuszek lub chociaż duży wacik, bo inaczej całe ubranko Małego i moje brudne. Potem zaczyna się usypianie.... Oczywiście nigdzie indziej, tylko na rękach mamusi Śpi pod kocykiem lub dwoma. Po jedzeniu zawsze na prawym boczku, żeby w razie ulania (a ulewa czasami) się nie zakrztusił. Czasami daję mu smoka, ale w zasadzie rzadko.
Raz dziennie podaję mu witaminę Ki D. Kąpiemy się co 2. dzień, a co 2. myjemy chusteczkami. Chustkowanie wygląda tak, że najpierw zmieniam Małemu pieluchę, potem myję go chusteczkami nawilżającymi ze szczególnym uwzględnieniem wszystkich pachwinek, pach, zgięć pod kolanami itd. i najważniejsze: szyi (jak ulewa mleczko, to ma całą lepiącą), smaruję balsamem, myję buźkę przegotowaną, osobno przygotowaną wodą i oczka - też wodą lub solą fizjologiczną. Kąpiel: rozbieramy Małego, mydlimy go na pielusze tetrowej (takim dużym wacikiem, rossmannowe są lepsze niż z Biedry, bo są mięciutkie, a te myjki z Biedry są szorstkie i niefajne), przekładamy do wanienki w pielusze, spłukujemy, potem szybko do ręcznika, wycieramy, pępek, pielucha, smarowanie, buźka, uszka i ubieranie, wszystko szybko, bo Mały się wścieka. Po tym wszystkim oczywiście cyc, ale wtedy Mały niewiele je, bo jest zmęczony tymi emocjami We wszystkim póki co pomaga mi mama, gdyby nie ona, to nie wiem, co bym zrobiła... Od czasu do czasu czyścimy nosek gruszką, ale nie jest to najlepsze rozwiązanie.
Jeszcze nie byłam z Małym na spacerze. Byłam z nim na ważeniu i u pediatry, ale zmieniam lekarza, bo lekarka nie wzbudziła mojego zaufania, na 40 minut wizyty przez 30 mówiła o płatnych szczepionkach (mimo, że Artusiowi jako wcześniakowi należą się te bezpieczniejsze szczepionki bezpłatnie). A położna od razu po wyjściu od lekarza mi napisała na ulotce ceny tych szczepień...
I mój Artuś ma podłączony monitor oddechu, jest to dobre rozwiązanie dla wcześniaków. Mam Angel Care.
To chyba tyle, jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem. Jedzenie, spanie i kąpanie To oczywiście tylko mój punkt widzenia, ktoś inny może robić inaczej, chciałam się z Wami tym podzielić, bo może niektóre z Was czują się tak zagubione, jak ja wcześniej, ale tak w zasadzie to to nie jest trudne Dla mnie najgorsze jest karmienie, jak się Mały krztusi :/ Ale ostatnio robi małe postępy - odpukać!... Gdybyście miały jakieś pytania, to piszcie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Czegoś takiego potrzebowałam kochana jesteś

Napisane przez Charlize89

A dodatkowo chciałam teściowej pokazać łóżeczko, wózek i takie tam pierdółki dla małej to stanowczo mi odmówiła. Nic nie chce oglądać, zganiła mnie, że takich rzeczy nie pokazuje się ani nie kupuje przed porodem bo to pecha przynosi. To już mnie wkurzyła i jej powiedziałam, że nie mam czasu łazić po porodzie i kupować wyprawki, z reszta nawet złamanego grosza nie dała na nic. Moi rodzice to chociaż wózek nam za sponsorowali a ona tylko marudzi i narzeka.
Mam jej tak dość, że chyba przestane jej drzwi otwierać.

Moja jest taka sama tyle że ona chciałaby wszędzie swój nos wścibić i wszystko skrytykować ...też nic dla małego nie da zapewne ale je się z tego cieszę nie będę musiała tego używać
na dodatek słyszałam jak do babci tż mówiła ja jej(czyli mi) pokażę niech tylko urodzi... co miało znaczyć że da mi do wiwatu bo teraz nie chce mnie stresować... ale nie pozostanę jej dłużna... ale mnie pokarało że muszę z nią mieszkać...

za to moją mamę to chyba ozłocę tak mi pomaga jest kochana muszę jej jakoś za to wszystko podziękować... do tego moi rodzice też zasponsorowali wózek małemu
dzisiaj mama kupiła małemu tą piłeczkę oball i shaker oball no kocham ją po prostu a ja w textilu kupiłam małemu spodenko-leginsy rozm 62 ale wydaje mi się że to raczej troszkę większe 56 a o takie mi chodziło
szkoda że u nas nie ma h&m i kappahl upatrzyłam sobie fajne rzeczy ... może po porodzie się wybierzemy....

kiedy ja urodzę no.... lekarz powiedział że do końca tygodnia a ja chcę już... max jutro... w weekend się boję bo na weekend zawsze jest jakiś trefny gin na oddziale..

[stokrotka24]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41635470]Tak, dokładnie, jest oczkiem w głowie, wokół niego wszystko się kręci, wszyscy się nim zachwycają

Jeszcze: przewijamy na przewijaku i na podkładach do przewijania, jeden mam na kilkanaście razy (takie z Biedronki lub z Rossmanna), chyba, że mój Książę zdecyduje się osiusiać mnie, ubranko, podkład i czystego pampka zanim zdążę go zapiąć Raz zrobił mi nawet kupkę :P Ale dla mnie to i tak powód do radości, w końcu funkcjonuje mu układ trawienny poprawnie :P

Co do mnie: zużywam MULTUM wkładek laktacyjnych, dlatego teraz już idę po cenie i kupiłam z Rossmanna. Jestem 2 tygodnie po cc i wciąż używam dużych podpasek (zwykłych, nocnych), w sumie może mogłabym już mniejszych, ale bezpieczniej czuję się w dużych.
Dziewczyny koniecznie pilnujcie, żeby krwawienie trwało jakiś czas!!! Jak się szybko straci, to niedobrze, a jak dojdzie do tego gorączka, to fatalnie. W szpitalu leżała ze mną babka, którą musieli codziennie rozszerzać (jakimś wziernikiem czy czymś), bo macica jej się źle obkurczała i nie oczyszczała i mogła dostać zakażenia, naprawdę straszna sprawa, leżała chyba z 3 tygodnie :/ A nie chcę pisać nawet, jak to się mogło skończyć...
To samo z zapaleniem piersi, dbajcie o to, żeby nie były twarde i gorące, bo jak dojdzie gorączka, to musicie iść po antybiotyk.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
dzięki za wszystkie rady jak cudnie się czyta jak opiekujesz sie Arturkiem

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41635916]


ano prawda... na szczęście tak robi tylko mój kocur, kotka się przygląda i ma taką minę jakby się brzydziła hehe... myszki to standard, czasem przynosi żaby, ptaszki, raz ślicznego małego zajączka... ;( oj tu to się wkurzyłam...

wklejam zdjęcia tarasu przed i po [/QUOTE]
wow super taras

Napisane przez lemurki_malutkie

Staram się Was nadrabiać,ale najwyraźniej nie daję rady.
Od poniedziałku jestem na zwolnieniu,więc jest szansa,że się w końcu wbiję w wątek.
GRATULACJE DLA WSZYSTKICH MAMUŚ I CZUŁE PRZYTULE DLA MALEŃSTWKciuki dla oczekujących wkrótce
My po badaniach jesteśmy w CZMP w Łodzi...Wada serca u małego się nie potwierdziła,za to ja niedługo zawału z radości dostanę
32 tydzień,waga 1800 g .Jest śliczny...
Czytam dalej,może nadrobię wreszcie.

super, że ubytek na serduszku się nie powtórzył

Napisane przez iwona335

ja już po ktg
aż dwa sukrcze zapisało mam rozwarcie na 1 cm, jak sie cos zacznie dziać to mam przyjechac, a jak nic sie nie zadzieje to w poniedzialek na ktg.
buuu....
ide nadrabiać- ale nie wiem czy dzisiaj skończe

niby nic ale rozwarcie się robi, wiec już niedługo trzymam kciuki za rozwój akcji

ewevve szkoda, że tyle musisz czekać na cc a Marysia biedna chora

[czerwony_balonik]

Hej dziewczynki Podczytuje was z tel z lozka,bo brak mi sil przy kompie siedziec.

Rocky trzymam kciuki zeby to juz bylo TO, ja juz bym sie powoli zbierala na twoim miejscu na Ip,bo dosc regularne masz skurczybyki

Czarowniczko,kciuki za cc!

Jestem po ktg juz,wszystko dobrze,nastepnego mi juz nie wyznaczali tylko kazali (ponownie juz) przyjsc 10.07 o 8.00 naczczo na Ip. No wiec czekamy cierpliwie z tz A w miedzyczasie pisze jeszcze ta prace mgr i planuje przed porodem do promotorki zajrzec,spytac czy podazam wlasciwa droga w pisaniu Tak wiec prosze Gabi,zeby sie niespieszyla,bo teraz mi latwiej pisac niz po porodzie. Duzo minelo,zanim sie zmobilizowalam,ale ciesze sie ze w koncu choc troche ide z tym do przodu,moze sie wyrobie do ostatecznego terminu oddawania,czyli do wrzesnia.

[Anulka_p]

Napisane przez Niunia20

kiedy ja urodzę no.... lekarz powiedział że do końca tygodnia a ja chcę już... max jutro... w weekend się boję bo na weekend zawsze jest jakiś trefny gin na oddziale..

Życzę ci byś urodziła jutro, ale niestety lekarze nie są jasnowidzami.Ja miałam urodzić do końca czerwca, a nadal śmigam w dwupaku.

[Rockyyy]

od 14 do 16 były co 10 a od 16 co 8-7 min a teraz co 5

JADE NA IP!!!!

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Jem własnie kanapki coby nie paśc,ide umyc kape i sie ubieram.Poczekam z pol godz i jak bd co 5 to wsiadamy do auta

[stokrotka24]

Napisane przez Rockyyy

od 14 do 16 były co 10 a od 16 co 8-7 min a teraz co 5

JADE NA IP!!!!

o kurcze chyba się rozkręciło:ju pi: trzymam kciuki abyś jeszcze dzisiaj tuliła Laurę

[Rockyyy]

Prosze kciuki,paaaaaaaa

[Anulka_p]

Napisane przez Rockyyy

od 14 do 16 były co 10 a od 16 co 8-7 min a teraz co 5

JADE NA IP!!!!

Moc kciuków

[stokrotka24]

Napisane przez Rockyyy

Prosze kciuki,paaaaaaaa

zaciskamy z całej siły

[magolina]

Napisane przez stokrotka24

a ja już po wizycie, mały waży 2600 ginka mówi, że bardzo ładnie urósł bo 0,5 kg w 2 tygodnie. Nic się nie dzieje, szyjka tak jak była 2 tygodnie temu a tp przesunął się na 06,08. Ja chciałabym już za 2 tygodnie rodzić no ale cóż, małemu dobrze w brzuszku. Poza tym standardowo mam jakiegoś grzybka. Ja przytyłam 0,4 kg i razem 10,5 na plusie. Najgorsze jest to, że moja ginka idzie na urlop po 16 a wraca na początku sierpnia wiec może jej nie być jak będę rodzić, szkoda trochę. Nastepna wizyta 16,07 i to już ostatnia będzie, potem tylko w szpitalu

za wizytę

Rockyyy mocno trzymam kciuki POWODZENIA

[enlevee]

Napisane przez sammi24

UWAGA!!!!

Dzisiaj będziemy miały kolejnego dzidziusia na wątku - Czarowniczka ma za 6 h cesarke!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!

No to wielkie i ogromne kciuki za Czarowniczke i lokatorka !!!

Napisane przez surka

En pierszym chłopak lipcowy przetrze dzisiaj szlak

uffff... to może mój nie będzie czekał do sierpnia

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41635916]
wklejam zdjęcia tarasu przed i po [/QUOTE]

bardzo ładnie wygląda

Napisane przez lemurki_malutkie

Staram się Was nadrabiać,ale najwyraźniej nie daję rady.
Od poniedziałku jestem na zwolnieniu,więc jest szansa,że się w końcu wbiję w wątek.
GRATULACJE DLA WSZYSTKICH MAMUŚ I CZUŁE PRZYTULE DLA MALEŃSTW
Kciuki dla oczekujących wkrótce
My po badaniach jesteśmy w CZMP w Łodzi...Wada serca u małego się nie potwierdziła,za to ja niedługo zawału z radości dostanę
32 tydzień,waga 1800 g .Jest śliczny...
Czytam dalej,może nadrobię wreszcie.

super wiadomości, oby tak juz pozostało!!

Napisane przez paulinka777

A ja dziś kontynuuję wyganianie córki! Łazienka wysprzątana, szafka, której musimy się pozbyć, żeby zrobić miejsce na biurko- opróżniona, rzeczy posegregowane i rozmieszczone w nowe miejsca, zrobiłam porządek ze swoją biżuterią (uwierzcie- jest to wyczyn... moje kolczyki trzeba liczyć w grubych dziesiątkach, a może i setkach), umyłam wszystkie kontakty zabrudzone po remoncie farbą (szorowałam jak cholera), to samo zrobiłam z kafelkami w przedpokoju, które były uwalone jeszcze w kilku miejscach farbą, posprzątałam sypialnię i odkurzyłam całe mieszkanie.

Teraz chwilę odpoczywam i zaraz biorę się za obiad (leczo )...

Muszę jeszcze pomyśleć co jutro mogę posprzątać ...

myślę, że na pewno sasiedzi Cię z otwartymi ramionami przyjmą jak tak sprzątać Ci się chce

Napisane przez stokrotka24

a ja już po wizycie, mały waży 2600 ginka mówi, że bardzo ładnie urósł bo 0,5 kg w 2 tygodnie. Nic się nie dzieje, szyjka tak jak była 2 tygodnie temu a tp przesunął się na 06,08. Ja chciałabym już za 2 tygodnie rodzić no ale cóż, małemu dobrze w brzuszku. Poza tym standardowo mam jakiegoś grzybka. Ja przytyłam 0,4 kg i razem 10,5 na plusie. Najgorsze jest to, że moja ginka idzie na urlop po 16 a wraca na początku sierpnia wiec może jej nie być jak będę rodzić, szkoda trochę. Nastepna wizyta 16,07 i to już ostatnia będzie, potem tylko w szpitalu

dla Ciebie i Małego, super wiadomosci !
No i moze uda Ci się jednak zeby była przy porodzie

Napisane przez czerwony_balonik

Jestem po ktg juz,wszystko dobrze,nastepnego mi juz nie wyznaczali tylko kazali (ponownie juz) przyjsc 10.07 o 8.00 naczczo na Ip. No wiec czekamy cierpliwie z tz A w miedzyczasie pisze jeszcze ta prace mgr i planuje przed porodem do promotorki zajrzec,spytac czy podazam wlasciwa droga w pisaniu Tak wiec prosze Gabi,zeby sie niespieszyla,bo teraz mi latwiej pisac niz po porodzie. Duzo minelo,zanim sie zmobilizowalam,ale ciesze sie ze w koncu choc troche ide z tym do przodu,moze sie wyrobie do ostatecznego terminu oddawania,czyli do wrzesnia.

jejku to jeszcze dosłownie chwila i Gabi bedzie z Wami
za pisanie pracy!

Napisane przez Rockyyy

od 14 do 16 były co 10 a od 16 co 8-7 min a teraz co 5

JADE NA IP!!!!

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Jem własnie kanapki coby nie paśc,ide umyc kape i sie ubieram.Poczekam z pol godz i jak bd co 5 to wsiadamy do auta

Rockyyy mocne kciuki za Ciebie i Laure, jestesmy z Wami kochana!!!

[sammi24]

Napisane przez stokrotka24

a ja już po wizycie, mały waży 2600 ginka mówi, że bardzo ładnie urósł bo 0,5 kg w 2 tygodnie. Nic się nie dzieje, szyjka tak jak była 2 tygodnie temu a tp przesunął się na 06,08. Ja chciałabym już za 2 tygodnie rodzić no ale cóż, małemu dobrze w brzuszku. Poza tym standardowo mam jakiegoś grzybka. Ja przytyłam 0,4 kg i razem 10,5 na plusie. Najgorsze jest to, że moja ginka idzie na urlop po 16 a wraca na początku sierpnia wiec może jej nie być jak będę rodzić, szkoda trochę. Nastepna wizyta 16,07 i to już ostatnia będzie, potem tylko w szpitalu

za wizytę i piękną wagę

Napisane przez czerwony_balonik

Jestem po ktg juz,wszystko dobrze,nastepnego mi juz nie wyznaczali tylko kazali (ponownie juz) przyjsc 10.07 o 8.00 naczczo na Ip. No wiec czekamy cierpliwie z tz A w miedzyczasie pisze jeszcze ta prace mgr i planuje przed porodem do promotorki zajrzec,spytac czy podazam wlasciwa droga w pisaniu Tak wiec prosze Gabi,zeby sie niespieszyla,bo teraz mi latwiej pisac niz po porodzie. Duzo minelo,zanim sie zmobilizowalam,ale ciesze sie ze w koncu choc troche ide z tym do przodu,moze sie wyrobie do ostatecznego terminu oddawania,czyli do wrzesnia.

za ktg. Czyli teraz oczekiwanie no i życzę motywacji w pisaniu

Napisane przez Rockyyy

od 14 do 16 były co 10 a od 16 co 8-7 min a teraz co 5


JADE NA IP!!!!

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Jem własnie kanapki coby nie paśc,ide umyc kape i sie ubieram.Poczekam z pol godz i jak bd co 5 to wsiadamy do auta

czyli jednak się rozkręca trzymam mocno

[fiazo]

witam
no to nabawiłam się cholestazy
odebrałam wyniki
ALT 66
AST 54
norma max 35

w poniedziałek idę z tym do gina bo dopiero z urlopu wraca
dziś będąc u znajomych w ogródkach działkowych okazało się, że u sąsiadów jest pani ginekolog ze szpitala w którym chcę rodzić to ją podpytałam i powiedziała, że za dużo nie da się zrobić co najwyżej maść po kąpieli i dieta i to tylko złagodzi świąd, a nie usunie
jeszcze zwróciła uwagę na moje opuchnięte nogi i kazała badania na nerki zrobić... one nie są mocno opuchnięte mówię do niej, a ona że nie można bagatelizować

no to idę nadrabiać

[karolajn1987]

Rocky- mocne kciuki! ! Oby szybko poszło i zeby Laura szybciutko sie z Toba witala

Czarowniczko- dla was tez ogromnie mocne kciuki, w koncu ból minie

A my wróciliśmy od pediatry. Lekarce nie podoba sie ze dalej jest zolta..dobrze ze to w szpitalu wiec od razu zrobili krew. Teraz tz pojechal po wyniki, bo jak dalej bedzie zoltaczka to dostajemy skierowanie do Katowic na patologie noworodka

Rozmawialiśmy też o szczepieniach. I te nieobowiazkowe a ktore dobrze by bylo zrobic to koszt ok. 4x250zl :banghead::banghead:

[kooocur]

Napisane przez Rockyyy

Prosze kciuki,paaaaaaaa

: kciuki:

[enlevee]

Napisane przez fiazo

witam
no to nabawiłam się cholestazy
odebrałam wyniki
ALT 66
AST 54
norma max 35

w poniedziałek idę z tym do gina bo dopiero z urlopu wraca
dziś będąc u znajomych w ogródkach działkowych okazało się, że u sąsiadów jest pani ginekolog ze szpitala w którym chcę rodzić to ją podpytałam i powiedziała, że za dużo nie da się zrobić co najwyżej maść po kąpieli i dieta i to tylko złagodzi świąd, a nie usunie
jeszcze zwróciła uwagę na moje opuchnięte nogi i kazała badania na nerki zrobić... one nie są mocno opuchnięte mówię do niej, a ona że nie można bagatelizować

no to idę nadrabiać

o kurcze
A tak trzymałam kciuki zeby te próby watrobowe dobrze wyszły
No nic, mam tylko nadzieje, ze ten świąd złagodnieje chociaz tak, ze nie bedzie dla Ciebie dokuczliwy i ze gin jednak cos zaradzi

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez karolajn1987

Rocky- mocne kciuki! ! Oby szybko poszło i zeby Laura szybciutko sie z Toba witala

Czarowniczko- dla was tez ogromnie mocne kciuki, w koncu ból minie

A my wróciliśmy od pediatry. Lekarce nie podoba sie ze dalej jest zolta..dobrze ze to w szpitalu wiec od razu zrobili krew. Teraz tz pojechal po wyniki, bo jak dalej bedzie zoltaczka to dostajemy skierowanie do Katowic na patologie noworodka

Rozmawialiśmy też o szczepieniach. I te nieobowiazkowe a ktore dobrze by bylo zrobic to koszt ok. 4x250zl :banghead::banghead:

No to wielkie Karo za wyniki krwi i zeby w koncu ta żółtaczka malutkiej przeszła!!!

Co do cen za szczepionki to jest masakra

[fiazo]

Katerine2 za wizytę

czarownica1 możesz nam jęczeć ile wlezie, po to tu jesteśmy, żeby się wspierać

Oliath za karmienie bez butli

BelleFramboise gratulacje

eveewe mam nadzieję że z Marysią lepiej

[kubus puchatek]

Napisane przez sammi24

Moja młodsza siostra właśnie oficjalnie została MGR INŻ

gratki dla siostry

Napisane przez tysia222

Skoro już nadrobiłam to witamy się z Mikołajkiem w 36 tc

Wczoraj byłam na SR i było o kąpieli noworodka. Każdy miał sobie przećwiczyć i było to bardzo pomocne. Kilka wskazówek, które może komuś się przydają:

- do kąpieli przygotowujemy 3 miseczki: w dwóch ma być woda przegotowana ciepła a w trzeciej woda przegotowana ciepła z szarym mydłem. Jedna miseczka będzie do przecierania oczek, druga do twarzy a ta z szarym mydłem do kikuta.
- oczka przemywamy gazikiem od zewnątrz do wewnątrz (nigdy odwrotnie!)
- twarz przemywamy od czoła do brody
- pępuszek obmywamy cały, jak kikut odstaje to staramy sie tam też wymyć, potem wycieramy do sucha- szare mydło ma szybciej wysuszyć to miejsce, ponoć to są najnowsze zalecenia tzn "pielęgnacja na sucho". Dopiero jak robi się ropa używamy Octeniseptu (czyszczenie kikuta 3-4 razy dziennie)
- pamiętamy o wymyciu małżowiny usznej i ZA uszkami
- po tych czynnościach ściągamy pampersa
- nie zaleca się gąbek do wanienek- bakterie, lepiej sprawdza się pielucha na dnie (można wyprać łatwo)
- wkładamy dziecko do wanienki i myjemy
- nie używamy szamponów
- do wody dodajemy płyn lub emolient
- nie używamy mydła bo wysusza skórę dziecka!
- po wyciągnięciu z wanienki myjemy genitalia- u dziewczynek trzy ruchy- zawsze od góry na dół: cewka, i wargi sromowe z jednej i drugiej strony, u chłopców kierunek nie ma znaczenie- pamiętamy żeby umyć główkę penisa
- u chłopców- nie odciągamy napletka!!!
- smarujemy oliwką główkę oraz zagięcia oraz miejsca wysuszone (odchodzi się od smarowania całego ciała)
- smarujemy pośladki kremem przeciw odparzeniom
- zakładamy pampersa pamiętając o tym, że kikut ma być odsłonięty!
- przy zakładaniu pampersa czy myciu nigdy nie dźwigamy maluszka za stopy do góry bo możemy go uszkodzić

To chyba tyle, co zdołałam zapamiętać.

Pytałam też położną o wizyty i powiedziała, ze powinno ich być 6, ona robi minimum 4, chyba, że ktoś bardzo nie chce to tylko jedna jest.

A i chwale się, ze w końcu zdecydowałam się na zamówienie sesji brzuszkowej i mam nadzieję, że Młody grzecznie poczeka, aż mama sobie fotki porobi

za tydzień. Dziękuję za cenne wiadomości z SR. Też się zdecydowałam na foty Mam nadzieję,że będzie to suoer pamiatka na przyszłość

Napisane przez enlevee

Mam smsa od evewee

"hej przyjęli mnie na oddział, ale dopiero w pon wg nich bede w 38 tyg i na pon lub wtorek dopiero zrobią mi cesarke- lipa bo Marysia w domu chora, a ja musze tu być "

Szkoda ,że musisz tam siedzieć i zostawiać Marysię w domu

Napisane przez sarna405

a ja zapomniałam my zaczynamy dziś 33 tc
poprasowałam upał okrpny ale wiał na mnie wiatrak
prasowalam posciel do łózeczka ale chyba za szybko zeby ubrać nie a tak już bym chciala

za tydzień . Ja jestem w 34tc i jeszcze nawet nie kiwnęłam palcem,żeby pranie zrobić,a co dopiero prasowanie podziwiam,planuję zabrać się za moje za jakieś dwa tygodnie.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41634170]O rany, od wczoraj 2 porody Belle, Strawberry - wielkie gratulacje Dziewczyny

Co do przemyśleń po kupieniu wyprawki:

jak ogólnie wygląda moja opieka nad Małym i co do tego potrzebuję?

Co 3 godziny budzę Małego do jedzonka, chyba, że sam się budzi kiedy chce. Zmieniam mu pieluchę - czyszczę pupcię chusteczkami nawilżającymi (póki co: lidlowe są lepsze niż z rossmanna, bo są bardziej mokre), smaruję pupcię i jajuszka Bepanthenem (póki co Mały ma zero odparzeń, a robi kupy na potęgę, przeważnie w 5 minut po przebraniu pampka) i zakładam czystego pampka. Obecnie psikam też za każdym razem kikut Octeniseptem, bo mu podkrwawia i chcę go jak najszybciej ususzyć. Ubieram i idziemy się karmić. Ja używam niestety kapturków na piersi, bo Mały nie umie chwycić brodawki, ale będziemy nad tym pracować. Kapturki są dobre z Aventu, mam rozmiar S. Po possaniu cycusia Mały pije z butli - butelki mamy różne, bo Mały się krztusi przy jedzeniu i próbujemy różnych. Pije mój odciągnięty pokarm - mam laktator ręczny z Aventu, kosztował 129 zł i jest super, odciąganie jest szybkie i nic nie boli, tyle, że ja mam rzekę mleka, aż mi za przeproszeniem sika z piersi W międzyczasie oczywiście Artuś usypia 10 razy i trzeba go budzić Pamiętacie, jak pisałam, że jest leniuszkiem w ciąży? Teraz jest taki sam Od czasu do czasu przy jedzeniu go odbijamy. Przy jedzeniu koniecznie pielucha, jakiś brudny ciuszek lub chociaż duży wacik, bo inaczej całe ubranko Małego i moje brudne. Potem zaczyna się usypianie.... Oczywiście nigdzie indziej, tylko na rękach mamusi Śpi pod kocykiem lub dwoma. Po jedzeniu zawsze na prawym boczku, żeby w razie ulania (a ulewa czasami) się nie zakrztusił. Czasami daję mu smoka, ale w zasadzie rzadko.
Raz dziennie podaję mu witaminę Ki D. Kąpiemy się co 2. dzień, a co 2. myjemy chusteczkami. Chustkowanie wygląda tak, że najpierw zmieniam Małemu pieluchę, potem myję go chusteczkami nawilżającymi ze szczególnym uwzględnieniem wszystkich pachwinek, pach, zgięć pod kolanami itd. i najważniejsze: szyi (jak ulewa mleczko, to ma całą lepiącą), smaruję balsamem, myję buźkę przegotowaną, osobno przygotowaną wodą i oczka - też wodą lub solą fizjologiczną. Kąpiel: rozbieramy Małego, mydlimy go na pielusze tetrowej (takim dużym wacikiem, rossmannowe są lepsze niż z Biedry, bo są mięciutkie, a te myjki z Biedry są szorstkie i niefajne), przekładamy do wanienki w pielusze, spłukujemy, potem szybko do ręcznika, wycieramy, pępek, pielucha, smarowanie, buźka, uszka i ubieranie, wszystko szybko, bo Mały się wścieka. Po tym wszystkim oczywiście cyc, ale wtedy Mały niewiele je, bo jest zmęczony tymi emocjami We wszystkim póki co pomaga mi mama, gdyby nie ona, to nie wiem, co bym zrobiła... Od czasu do czasu czyścimy nosek gruszką, ale nie jest to najlepsze rozwiązanie.
Jeszcze nie byłam z Małym na spacerze. Byłam z nim na ważeniu i u pediatry, ale zmieniam lekarza, bo lekarka nie wzbudziła mojego zaufania, na 40 minut wizyty przez 30 mówiła o płatnych szczepionkach (mimo, że Artusiowi jako wcześniakowi należą się te bezpieczniejsze szczepionki bezpłatnie). A położna od razu po wyjściu od lekarza mi napisała na ulotce ceny tych szczepień...
I mój Artuś ma podłączony monitor oddechu, jest to dobre rozwiązanie dla wcześniaków. Mam Angel Care.
To chyba tyle, jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem. Jedzenie, spanie i kąpanie To oczywiście tylko mój punkt widzenia, ktoś inny może robić inaczej, chciałam się z Wami tym podzielić, bo może niektóre z Was czują się tak zagubione, jak ja wcześniej, ale tak w zasadzie to to nie jest trudne Dla mnie najgorsze jest karmienie, jak się Mały krztusi :/ Ale ostatnio robi małe postępy - odpukać!... Gdybyście miały jakieś pytania, to piszcie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE] Wielkie podziękowania za jakże cenne wiadomości

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41635916]taaa Czarowniczka wiadomo, sorki ale to chyba z przejęcia





wklejam zdjęcia tarasu przed i po [/QUOTE] Piękny masz dom i piękny taras!!! zazdroszczę,ale tak zdrowo

Napisane przez lemurki_malutkie

Staram się Was nadrabiać,ale najwyraźniej nie daję rady.
Od poniedziałku jestem na zwolnieniu,więc jest szansa,że się w końcu wbiję w wątek.
GRATULACJE DLA WSZYSTKICH MAMUŚ I CZUŁE PRZYTULE DLA MALEŃSTW
Kciuki dla oczekujących wkrótce
My po badaniach jesteśmy w CZMP w Łodzi...Wada serca u małego się nie potwierdziła,za to ja niedługo zawału z radości dostanę
32 tydzień,waga 1800 g .Jest śliczny...
Czytam dalej,może nadrobię wreszcie.

za tydzień i super wizytę! Najważniejsze,że nie ma wady!!!

Napisane przez Rockyyy

Oki to czekam.Na razie z leżenia koniec,zaczynam łazić po domu,goródku.Zobaczymy... .Chwilowo sie wyciszyły.Gdybym jechała dam Wam znac.Na razie sie nie wybieram bo bez sensu...a do szpitala mam 10 minut autkiem łącznie z parkowaniem wiec spoko luzik
Ale bolą :/

Trzymam kciuki bardzo mocno!!!

Napisane przez stokrotka24

Czrowniczko współczuję bólu nacierpisz się kochana, ale super, ze już dzisiaj będziesz miała małego przy sobie

Rocky widzę, że się rozkręca super, trzymam kciuki

a ja już po wizycie, mały waży 2600 ginka mówi, że bardzo ładnie urósł bo 0,5 kg w 2 tygodnie. Nic się nie dzieje, szyjka tak jak była 2 tygodnie temu a tp przesunął się na 06,08. Ja chciałabym już za 2 tygodnie rodzić no ale cóż, małemu dobrze w brzuszku. Poza tym standardowo mam jakiegoś grzybka. Ja przytyłam 0,4 kg i razem 10,5 na plusie. Najgorsze jest to, że moja ginka idzie na urlop po 16 a wraca na początku sierpnia wiec może jej nie być jak będę rodzić, szkoda trochę. Nastepna wizyta 16,07 i to już ostatnia będzie, potem tylko w szpitalu

za wizytę

Napisane przez Rockyyy

Prosze kciuki,paaaaaaaa

Bardzo mocne kciuki Kochana trzymam!!! aby poszło gładko i szybko i bezproblemowo!!!

[Anulka_p]

Fiazo, karolajn- Tulę i trzymam za was kciuki.