Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[111kicia111]

Hej dziewczyny!

Około 11 mam spotkanie z połozną i mam nadzieję że odpowie na wszystkie moje pytania , a mam ich dużoo!

Napisane przez xhankax

Dzien dobry dziewczyny!

Nie było mnie przez trzy dni.. nie mam w weekendy dostępu do komputera, więc pewnie popiszemy sobie tylko w ciągu tygodnia razem.

Patrzę na listę na pierwszej stronie i chyba jestem z was najstarsza

Czuję się super, oprócz ciągłego ziewania, ale to jest do przeżycia.
Przetrzymajcie te pierwsze tygodnie - II trymestr jest już super!

Mam pytanie do tych, które spodziewają się kolejnego dziecka - czy będziecie robić ponownie wszystkie badania np na toxo, hcv itd?
I drugie, czy macie poprzednią kartę ciąży w domu, czy zostaje ona w szpitalu?? Bo nie mogę jej znaleźć i nie wiem czy to efekt mojego bałaganu w papierach, czy szpital sobie kartę zatrzymuje?

Ja mam w domu swoją kartę ciąży. Wezmę ją na dzisiejsze spotkanie z połozną, bo mam tam wpisaną grupę krwi i nie będę musiała juz jej robić.
Co do badań to ja w pierwszej ciąży nie robiłam na toxo i innych a teraz zrobiłam tylko toxo. Jeśli toxo miałas poprzednio ok tzn. jeśli już kiedyś chorowałas i masz przeciwciała to nie musisz już robić tego badania.

Ja skończyłam 30 lat to mamy prawie tyle samo!

Zmykam napisze po wizycie.
Miłego dnia.

[trihomonas]

Witajcie dziewczyny
xhankax ja w grudniu mam 30stke,wiec nie jestes duzo starsza-jak rowiesniczki normalnie tyle,ze to moja 1wsza ciaza i strasznie sie boje...Przyzwyczailam sie do latwego,nizobowiazujacego zycia...Teraz sie to wszystko zmieni i tego sie panicznie boje...No ale trzeba w koncu kiedys dorosnac

[mmhym]

Cześć

Napisane przez Ela87

Dołączy, dołączy prawdopodobnie w czwartek.

WITAM
Nie wytrzymalam i napisalam, a mialam czekac na wizyte, w ktorsj uslysze serduszko Bylam u gina wczoraj i powiedzial, ze serduszko to kwestia doslownie 3 dni, kazal przyjsc w czwartek.
Takze prosze bardzo o trzymanie kciuków.

Ps. czytam Was od samego początku :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

trzymam kciuki

Napisane przez 111kicia111

Hej dziewczyny!
Około 11 mam spotkanie z połozną i mam nadzieję że odpowie na wszystkie moje pytania , a mam ich dużoo!

Jak dowiesz się czegoś ciekawego, to może przekażesz nam tutaj? Na pewno nam sie przyda

Powiedzieliśmy wczoraj rodzince męża - wydaje się, że wszyscy raczej pozytywnie zareagowali No i jedzonko, powiem nieskromnie, też baardzo wszytskim smakowało

[katekatee]

Hey. Byłam dziś odebrać powtórne badanie moczu i okazało się że zero bakterii. Najprawdopodobnie źle pobrałam mocz (jechałam od razu na betę więc byłam "lekko" zdenerwowana) mógłbyć tez wadliwy pojemnik. No nic poczekam na wynik posiewu który też zrobiłam od razu ale mam nadzieje że tam też nic nie wyjdzie. Także jestem o niebo spokojniejsza

Dzwoniłam do gin, mam przyjść dwa tygodnie od OM czyli za tydzień w poniedziałek, "jakoś" wytrzymam. I powiem Wam jeszcze na pocieszenie że jak byłam w 1 ciąży to byłam u gina prawie pod koniec 6 tygodnia i dalej gin serduszka nie widział więc nie stresować się.

I jeszcze pytanie? Czy wy też macie takkkki zapacho wstręt, ja normalnie wczoraj czułam jakim mydłem się tżt mył Masakra..

Napisane przez side85

no i tak chyba najlepiej jak już się wie od lekarza najwyżej każda z nas napisze indywidualnie o aktualizację

Ja oficjalnie poproszę o dopisanie do listy właśnie w poniedziałek jak mi gin potwierdzi.

Napisane przez BrykBryk

dzień dobry dziewczyny jak się dziś czujecie? widzę po liście, że jestem ostatnia mam nadzieję, że ktoś jeszcze dołączy.
Ja się wczoraj nażarłam czereśni i zdychałam a kocham je miłością wielką

Mi się wogóle nie chce jeść, kompletnie. Męczę właśnie jogurt. Rano na chama zjadłam kromkę chleba. W pierwszej ciąży o tej porze jeszcze nie wiedziałam że jestem więc nie mam porównania, pamiętam tylko że 2 dni przed zrobieniem testu wieczorem tak mi się zachciało ogórków

Napisane przez mmhym

Ja niemal w ogóle nie mam mdłości, zaskoczyło mnie to bardzo

Żeby Cię jeszcze bardziej nie zaskoczyło jak dopiero przyjdą mdłości

Napisane przez teQiba

Ja sie wstrzymuje przed wpisaniem na liste do kolejnej wizyty

O kurcze, a ja glownie smakowe pije Mam nadzieje ze to nie jest az tak strasznie niezdrowe...

Zależy jaką piszesz, trzeba czytać skład a teraz to tym bardziej.

Napisane przez xhankax

Mam pytanie do tych, które spodziewają się kolejnego dziecka - czy będziecie robić ponownie wszystkie badania np na toxo, hcv itd?
I drugie, czy macie poprzednią kartę ciąży w domu, czy zostaje ona w szpitalu?? Bo nie mogę jej znaleźć i nie wiem czy to efekt mojego bałaganu w papierach, czy szpital sobie kartę zatrzymuje?

Niestety kartę ciąży zabierają w szpitalu, żałuje że sobie nie zrobiłam ksera. Jak będzie trzeba to będę robić badania ponownie bo lepiej na zimne dmuchać, ale postanowiłam że pomęcze mojego ogólnego lekarza żeby mi wypisała skierowanie, będą miec w przychodni nowego pacjenta to niech też coś od siebie dają

[teQiba]

Napisane przez mmhym

Powiedzieliśmy wczoraj rodzince męża - wydaje się, że wszyscy raczej pozytywnie zareagowali No i jedzonko, powiem nieskromnie, też baardzo wszytskim smakowało

To super, że się wszystko udało

Napisane przez katekatee

Zależy jaką piszesz, trzeba czytać skład a teraz to tym bardziej.

Głównie żywca.
Skład: woda źródlana, cukier, kwas cytrynowy, benzoesan sodu, naturalny aromat pomarańczowy (teraz akurat taką mam w domu)
Pewnie benzoesan sodu jest tu najgorszy.
Ja to ze składów jestem zielona

[katekatee]

Napisane przez teQiba

To super, że się wszystko udało



Głównie żywca.
Skład: woda źródlana, cukier, kwas cytrynowy, benzoesan sodu, naturalny aromat pomarańczowy (teraz akurat taką mam w domu)
Pewnie benzoesan sodu jest tu najgorszy.
Ja to ze składów jestem zielona

Powiem CI tak wiadomo że nie ma co przesadzać ale naprawdę w naszym jedzeniu jest tyle syfu że w czasie ciąży lepiej jednak zwracać uwagę co się je i pije.

Kwas cytrynowy i benzoesan sodu to niezbyt dobre substancje, oczywiście nie mówimy że one zaszkodzą fasolce itp ale lepiej sobie odpuścić. Kiedyś była taka woda Veroni Mineral co ja reklamowała Ania Przybylska tam są same naturalne składniki tylko trzeba ją wypić do dwóch dni od otwarcia, najlepsze jest niegazowana i żeby była niskosodowa bo za dużo sodu też nie jest dobrze

[111kicia111]

Już wróciłam ze spotkania z połozną.
Dostałam od połoznej skierowanie na wszystkie badania jakie mi ginka wypisała. Wszystkie są na NFZ. Dowiedziała się że za niektóre będe musiała płacić np. za przeciwciała. Przy pierwszej ciązy miałam robioną grupe krwi ale nie moge nigdzie w domu znależć tego wyniku z grupa krwi i będę musiała powtórzyć i to tez będzie na mój koszt.

Musze zrobić wyniki w tym tygodniu i jak będę odbierała to spotkam sie znowu z połozną i mi powie czy wszystko wyszło ok. Do ginki tez musze pójśc z wynikami i na założenie karty ciązy, bo leci mi juz 8 tydzień ciazy.
Mam sie spotykać z połozną raz w miesiącu i raz w miesiącu wizyta u ginki.
Nastepnym razem mam dostać jakies broszurki gazetki o ciazy i dzieciaczkach.
Pani połozna powiedziała mi jak powinno się pobierac mocz do badania. Oczywiscie musi być mocz poranny, najpierw trzeba się podmyć potem spuścić troszke do kibelka a potem do kubeczka. W kubeczku ma być połowa a resztę wysiusiac do kibelka. Jesli się ma jakąś infekcję, upławy to trzeba wacikiem przed oddaniem moczu do kubeczka zatkać sobie wejście do pochwy aby żadne bakterie sie nie dostały do moczu. Położna mówiła ze często kobietom w ciązy wychodzi że maja jakies bakterie w moczu sa leczone antybiotykami a niepotrzebnie bo moga to być bakterie z pochwy.
Dużo kobiet ma ponoć infakcje pochwy w ciązy nawet nie wiedząc o tym, bo sa teraz bardziej narazone na rózne bakterie.

Pytałam się połoznej o mój wyjazd do Włoch chociaz i tak już zrezygnowalismy ale chciałam poznać równiez jej zdanie. Odradzała mi bardzo. Jak zapytałam czy nad polskie morze też odradza do powiedziała że to moja decyzja. Ale jadąc powinnismy zatrzymywać się co godzinkę żebym mogła chwile się rozprostować, na plazy tez mam nie leżeć plackiem tylko też co jakis czas sie poruszać. Mam wziąc ze sobą kartę ciazy jesli juz ja będe miała lub wszystkie wyniki no i oczywscie nie siedziec cały czas na słońcu.

Jesli chodzi o farbowanie włosów to powiedziała żeby jeszcze troszkę się wstrzymała. Dopiero po I trymestrze.

To chyba wszystko. Jutro ide na wyniki a w przyszłym tygodniu zapisuje sie do ginki.

[teQiba]

Napisane przez katekatee

Powiem CI tak wiadomo że nie ma co przesadzać ale naprawdę w naszym jedzeniu jest tyle syfu że w czasie ciąży lepiej jednak zwracać uwagę co się je i pije.

Kwas cytrynowy i benzoesan sodu to niezbyt dobre substancje, oczywiście nie mówimy że one zaszkodzą fasolce itp ale lepiej sobie odpuścić. Kiedyś była taka woda Veroni Mineral co ja reklamowała Ania Przybylska tam są same naturalne składniki tylko trzeba ją wypić do dwóch dni od otwarcia, najlepsze jest niegazowana i żeby była niskosodowa bo za dużo sodu też nie jest dobrze

dzięki za pomoc rozejrzę się w takim razie za tą Veroni Mineral.
A z drugiej strony masz rację - prawie we wszystkim teraz jakieś paskudztwo się znajdzie.

[Rossa1988]

Napisane przez 111kicia111

Jak zapytałam czy nad polskie morze też odradza do powiedziała że to moja decyzja. Ale jadąc powinnismy zatrzymywać się co godzinkę żebym mogła chwile się rozprostować, na plazy tez mam nie leżeć plackiem tylko też co jakis czas sie poruszać. Mam wziąc ze sobą kartę ciazy jesli juz ja będe miała lub wszystkie wyniki no i oczywscie nie siedziec cały czas na słońcu.

Jesli chodzi o farbowanie włosów to powiedziała żeby jeszcze troszkę się wstrzymała. Dopiero po I trymestrze.

To chyba wszystko. Jutro ide na wyniki a w przyszłym tygodniu zapisuje sie do ginki.

Dziwne, bo jak ja swoją ginkę zapytałam o wyjazd nad polskie morze to zachęcała jaknajbardziej ze względu na powietrze itd. Mówiła, że dla mnie to tymbradziej wskazane ze względu na niedoczynność tarczycy.

Co do farbowania włosów to dzisiaj właśnie zamierzam to zrobić, tyle tylko, że farbą bez amoniaku, bo to najbardziej niebezpieczny składnik podczas ciąży jeśli chodzi o farbowanie.

[katekatee]

Napisane przez 111kicia111

Już wróciłam ze spotkania z połozną.
Dostałam od połoznej skierowanie na wszystkie badania jakie mi ginka wypisała. Wszystkie są na NFZ. Dowiedziała się że za niektóre będe musiała płacić np. za przeciwciała. Przy pierwszej ciązy miałam robioną grupe krwi ale nie moge nigdzie w domu znależć tego wyniku z grupa krwi i będę musiała powtórzyć i to tez będzie na mój koszt.

Kurcze ale super że masz te badania na NFZ ja się tak łatwo teraz nie dam zbyć, zwłaszcza że ja miesięcznie na ten NFZ sama opłacam składkę 270 zł prawie, do gina prywatnie, poród prywatnie więc niech też za coś zapłacą....

[teQiba]

Będziesz rodziła prywatnie?
Oja, ale super
Też bym strasznie chciała, ale dla nas to za droga przyjemność. Ile u Was kosztuje?

Co do farbowania, ja czas macierzyństwa zamierzam poświęcić na powrót do naturalek

[111kicia111]

Napisane przez Rossa1988

Dziwne, bo jak ja swoją ginkę zapytałam o wyjazd nad polskie morze to zachęcała jaknajbardziej ze względu na powietrze itd. Mówiła, że dla mnie to tymbradziej wskazane ze względu na niedoczynność tarczycy.

Co do farbowania włosów to dzisiaj właśnie zamierzam to zrobić, tyle tylko, że farbą bez amoniaku, bo to najbardziej niebezpieczny składnik podczas ciąży jeśli chodzi o farbowanie.

Mi połozna powiedziała ze zmiana powietrza dobrze mi zrobi ale chodzi o to ża mam az 700 km nad morze. I o tą podróż jej głównie chodziło.

O farbie tez jej wspomniała że bez amoniaku a ona powiedziała żeby sie lepiej wstrzymała do I trymestru tymbardziej że ja musiałabym farbowac odrost bardzo intensywnym kolorem blond.

Co lekarz i połozna to inna opinia.

[mmhym]

Napisane przez 111kicia111

Już wróciłam ze spotkania z połozną.
Dostałam od połoznej skierowanie na wszystkie badania jakie mi ginka wypisała. Wszystkie są na NFZ. Dowiedziała się że za niektóre będe musiała płacić np. za przeciwciała. Przy pierwszej ciązy miałam robioną grupe krwi ale nie moge nigdzie w domu znależć tego wyniku z grupa krwi i będę musiała powtórzyć i to tez będzie na mój koszt.

Musze zrobić wyniki w tym tygodniu i jak będę odbierała to spotkam sie znowu z połozną i mi powie czy wszystko wyszło ok. Do ginki tez musze pójśc z wynikami i na założenie karty ciązy, bo leci mi juz 8 tydzień ciazy.
Mam sie spotykać z połozną raz w miesiącu i raz w miesiącu wizyta u ginki.
Nastepnym razem mam dostać jakies broszurki gazetki o ciazy i dzieciaczkach.
Pani połozna powiedziała mi jak powinno się pobierac mocz do badania. Oczywiscie musi być mocz poranny, najpierw trzeba się podmyć potem spuścić troszke do kibelka a potem do kubeczka. W kubeczku ma być połowa a resztę wysiusiac do kibelka. Jesli się ma jakąś infekcję, upławy to trzeba wacikiem przed oddaniem moczu do kubeczka zatkać sobie wejście do pochwy aby żadne bakterie sie nie dostały do moczu. Położna mówiła ze często kobietom w ciązy wychodzi że maja jakies bakterie w moczu sa leczone antybiotykami a niepotrzebnie bo moga to być bakterie z pochwy.
Dużo kobiet ma ponoć infakcje pochwy w ciązy nawet nie wiedząc o tym, bo sa teraz bardziej narazone na rózne bakterie.

Pytałam się połoznej o mój wyjazd do Włoch chociaz i tak już zrezygnowalismy ale chciałam poznać równiez jej zdanie. Odradzała mi bardzo. Jak zapytałam czy nad polskie morze też odradza do powiedziała że to moja decyzja. Ale jadąc powinnismy zatrzymywać się co godzinkę żebym mogła chwile się rozprostować, na plazy tez mam nie leżeć plackiem tylko też co jakis czas sie poruszać. Mam wziąc ze sobą kartę ciazy jesli juz ja będe miała lub wszystkie wyniki no i oczywscie nie siedziec cały czas na słońcu.

Jesli chodzi o farbowanie włosów to powiedziała żeby jeszcze troszkę się wstrzymała. Dopiero po I trymestrze.

To chyba wszystko. Jutro ide na wyniki a w przyszłym tygodniu zapisuje sie do ginki.

Dzięki za informacje. Czyli dla mnie też kolejna opinia przeciw wyjazdowi do Chorwacji... Z tymi badaniami, to mi szwagierka mówiła, że oprócz tych co już mam zrobione, czyli różyczka, toxo, CMV i grupa krwi, to comiesięczne badania wychodziły jej 30 złotych... Jeśli tak będzie rzeczywiście to zastanawiam się czy się opłaca chodzić do kogoś innego, chyba że u mnie też będzie działać położna jak u Ciebie, bo zawsze dobrze jest miec dodatkowe opinie od doświadczonej osoby

Napisane przez katekatee

Hey. Byłam dziś odebrać powtórne badanie moczu i okazało się że zero bakterii. Najprawdopodobnie źle pobrałam mocz (jechałam od razu na betę więc byłam "lekko" zdenerwowana) mógłbyć tez wadliwy pojemnik. No nic poczekam na wynik posiewu który też zrobiłam od razu ale mam nadzieje że tam też nic nie wyjdzie. Także jestem o niebo spokojniejsza

Dzwoniłam do gin, mam przyjść dwa tygodnie od OM czyli za tydzień w poniedziałek, "jakoś" wytrzymam. I powiem Wam jeszcze na pocieszenie że jak byłam w 1 ciąży to byłam u gina prawie pod koniec 6 tygodnia i dalej gin serduszka nie widział więc nie stresować się.

No i Katekatee, kto tu panikuje?? Ja że nie zajdę, Ty, bo bakterie.. a tu - spokoloko w obu przypadkach. To dowód na to, że żadko spełniają się czarne scenariusze

Ja do wizyty jeszcze 8 dni Normalnie nie doczekam się.

[mona1]

Dzień dobry wszystkim

Napisane przez 111kicia111

Mi połozna powiedziała ze zmiana powietrza dobrze mi zrobi ale chodzi o to ża mam az 700 km nad morze. I o tą podróż jej głównie chodziło.

O farbie tez jej wspomniała że bez amoniaku a ona powiedziała żeby sie lepiej wstrzymała do I trymestru tymbardziej że ja musiałabym farbowac odrost bardzo intensywnym kolorem blond.

Co lekarz i połozna to inna opinia.

Kicia super że udało ci się załatwić to skierowanie od położnej może jestem ciężko kapująca ale muszę zapytać o jeszcze jedno - u położnej byłaś w przychodni ginekologicznej

[katekatee]

Napisane przez teQiba

Będziesz rodziła prywatnie?
Oja, ale super
Też bym strasznie chciała, ale dla nas to za droga przyjemność. Ile u Was kosztuje?

Co do farbowania, ja czas macierzyństwa zamierzam poświęcić na powrót do naturalek

Będę rodziła po prostu w szpitalu w którym miałam pierwszy poród, wtedy mieli kontrakt z NFZ i płaciłam tylko 370 zł. W tym roku koszt porodu 2000 zł , mam nadzieje że za rok będzie nie będzie kosztować więcej. Jedyny minus że bardzo szybko wychodzisz do domu. Ja w pierwszej ciąży urodziłam o 18 a 19 dnia następnego już mnie wypisali do domu, ale nie czułam bólu porodowego tzn czułam jakieś 30 minut i dziękuję bardzo...

Napisane przez mmhym

No i Katekatee, kto tu panikuje?? Ja że nie zajdę, Ty, bo bakterie.. a tu - spokoloko w obu przypadkach. To dowód na to, że żadko spełniają się czarne scenariusze

Ja do wizyty jeszcze 8 dni Normalnie nie doczekam się.

heh nawet mnie nie denerwuj, wiesz ile ja się żurawiny przez weekend najadłam To będziesz mieć pierwszą wizytę? Ja mam pierwszą w poniedziałek. Dzwoniłam do gin już dziś ale kazała za tydzień przyjść

[23Paula23]

Ja przeważnie pijam Veroni mineral z błonnikiem brzoskwiniowa lub Żywiec ananasowo - grejpfrutowa na przemian z 100%sokiem pomarańczowym a czasem i coca-colą nie pogardzę na mdłości i zgagę sprawdza się najlepiej kilka łyczków i po problemie Uważam że nie ma co przesadzać teraz we wszystkim jest tyle chemii że trzeba by nic nie jeść jak by na to patrzeć, dziewczyny z umiarem i nie przesadzać ani w jedną ani w drugą stronę

[111kicia111]

Napisane przez mona1

Dzień dobry wszystkim


Kicia super że udało ci się załatwić to skierowanie od położnej może jestem ciężko kapująca ale muszę zapytać o jeszcze jedno - u położnej byłaś w przychodni ginekologicznej

U połoznej byłam w przychodni gdzie przyjmuje mój lekarz rodzinny. W tej przychodni nie ma nawet gabinetu ginekologicznego.
Jesli chciałabym miec wszystkie badania na NFZ wykluczając toxo, hiv i jeszcze kilka to musiałabym sie zgłosic do poradni "K". U nas poradnia "K" jak się dzisiaj dowiedziałam ma tylko połowe kontraktu z NFZ i dlatego termin wizyty miałabym az na wrzesień dlatego daje sobie z nią spokój.
Za kilka badań będe musiała zapłacić ale wiekszość będzie za darmo.

[teQiba]

Napisane przez mmhym

Ja do wizyty jeszcze 8 dni Normalnie nie doczekam się.

Doczekasz, doczekasz
Na pocieszenie ja mam wizytę dopiero za 16 dni - dwa razy dłużej

Napisane przez katekatee

Będę rodziła po prostu w szpitalu w którym miałam pierwszy poród, wtedy mieli kontrakt z NFZ i płaciłam tylko 370 zł. W tym roku koszt porodu 2000 zł , mam nadzieje że za rok będzie nie będzie kosztować więcej. Jedyny minus że bardzo szybko wychodzisz do domu. Ja w pierwszej ciąży urodziłam o 18 a 19 dnia następnego już mnie wypisali do domu, ale nie czułam bólu porodowego tzn czułam jakieś 30 minut i dziękuję bardzo...

To fajny szpital.
U mnie w mieście ceny - 3200 naturalny, 3900 CC.
Słyszałam coś że NFZ teraz też finansuje, ale to trochę ruletka, bo podpisujesz umowę i jeżeli okaże się że NFZ wykorzystał już środki na wcześniejsze pacjentki to musisz zapłacić z własnej kieszeni.

Napisane przez 23Paula23

Ja przeważnie pijam Veroni mineral z błonnikiem brzoskwiniowa lub Żywiec ananasowo - grejpfrutowa na przemian z 100%sokiem pomarańczowym a czasem i coca-colą nie pogardzę na mdłości i zgagę sprawdza się najlepiej kilka łyczków i po problemie Uważam że nie ma co przesadzać teraz we wszystkim jest tyle chemii że trzeba by nic nie jeść jak by na to patrzeć, dziewczyny z umiarem i nie przesadzać ani w jedną ani w drugą stronę

Masz rację - grunt to umiar.
Moja mama w ciąży i piła wino czerwone od czasu do czasu i mirindy dużo bo to była jej zachciewajka i to wszystko z zalecenia lekarza (wino na krwinki, a mirinda bo zachcianki trzeba spełniać).

[BrykBryk]

Napisane przez xhankax

Mam pytanie do tych, które spodziewają się kolejnego dziecka - czy będziecie robić ponownie wszystkie badania np na toxo, hcv itd?
I drugie, czy macie poprzednią kartę ciąży w domu, czy zostaje ona w szpitalu?? Bo nie mogę jej znaleźć i nie wiem czy to efekt mojego bałaganu w papierach, czy szpital sobie kartę zatrzymuje?

Muszę poszukać jakie badania miałam poprzednio bo nie pamiętam, toxo robiłam i wyszło mi chyba negatywne czyli nie byłam chora a więc teraz pewnie zrobię. Badania HCV w ogóle nie pamiętam, żebym robiła, na pewno nie miałam też HIV i cytomegalii (to co w ogóle miałam? heh).
Kartę ciąży oddali mi w szpitalu przy wypisie, rodziłam w Poznaniu, ale wiem też, że w innych poznańskich szpitalach kartę zabierają więc fajnie ją sobie skserować (ja sobie zrobiłam ksero bo nie wiedziałam, że oddadzą). Czyli to wszystko kwestia szpitala

Ja do wizyty mam jeszcze 10 dni, idę w urodziny męża i zastanawiam się czy go zabrać czy nie, powinno już być serduszko

111kicia111 a to skąd jesteś, że masz tyle km do morza? Może my sąsiadki?

[Castia]

hej dziewczyny, ja was podczytuję co nieco ale tak podle się czuję, że masakra.
początki z Malwinką w przyrównaniu do tego co przechodzę teraz to było niebo.
w pracy chyba już sami się kapną co się święci bo co rusz siedzę w wc
rano jak jadę minimum 3 przystanki bo mnie zbiera na wymioty. mdli mnie cały Boży dzień. tylko bym leżała i nic nie robiła. to jakaś masakra- w zyciu nie przypuszczałam że takie coś można w ciązy przechodzić
wykonczy mnie to dziecko

byłam u podglądywacza - serduszka jeszcze nie było, wszystko ok. ale pewnie już dziś jest bo tak nie daje mi spokoju to moje dziecię
startuje z 4kg więcej niż z Malwinką - z nią przytyłam 16kg to teraz przydałoby się z 12kg żeby się wyrównało, jasneee
dostałam skierowania na badania no i tyle. następna wizyta dopiero jakoś 12-13 tc. i wtedy będą pomiary.

[elunka88]

Napisane przez trihomonas

Witajcie dziewczyny
xhankax ja w grudniu mam 30stke,wiec nie jestes duzo starsza-jak rowiesniczki normalnie tyle,ze to moja 1wsza ciaza i strasznie sie boje...Przyzwyczailam sie do latwego,nizobowiazujacego zycia...Teraz sie to wszystko zmieni i tego sie panicznie boje...No ale trzeba w koncu kiedys dorosnac

Oj, ja też się boję, Teraz nie mam jakichś większych obowiązków. Posprzątać w domu, czaseeeeem zrobić obiad. A potem - wszystko

Napisane przez 23Paula23

Ja przeważnie pijam Veroni mineral z błonnikiem brzoskwiniowa

Lubię to

Pisalyście o farbach - ja mam spokój. po 1,5 roku walki z odrostami mam naturalne włosy

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez Castia

hej dziewczyny, ja was podczytuję co nieco ale tak podle się czuję, że masakra.
początki z Malwinką w przyrównaniu do tego co przechodzę teraz to było niebo.
w pracy chyba już sami się kapną co się święci bo co rusz siedzę w wc
rano jak jadę minimum 3 przystanki bo mnie zbiera na wymioty. mdli mnie cały Boży dzień. tylko bym leżała i nic nie robiła. to jakaś masakra- w zyciu nie przypuszczałam że takie coś można w ciązy przechodzić
wykonczy mnie to dziecko

Współczuje. Ja marudzę, że trochę źle się czuję, ale to co Ty przechodzisz to dla mnie tragedia

[mmhym]

Napisane przez katekatee

heh nawet mnie nie denerwuj, wiesz ile ja się żurawiny przez weekend najadłam To będziesz mieć pierwszą wizytę? Ja mam pierwszą w poniedziałek. Dzwoniłam do gin już dziś ale kazała za tydzień przyjść

Napisane przez teQiba

Doczekasz, doczekasz
Na pocieszenie ja mam wizytę dopiero za 16 dni - dwa razy dłużej

No własnie, dla mnie to będzie pierwsza wizyta. A czekam tyle nie z własnego wyboru, tylko po prostu nie było miejsc

Napisane przez Castia

hej dziewczyny, ja was podczytuję co nieco ale tak podle się czuję, że masakra.
początki z Malwinką w przyrównaniu do tego co przechodzę teraz to było niebo.
w pracy chyba już sami się kapną co się święci bo co rusz siedzę w wc
rano jak jadę minimum 3 przystanki bo mnie zbiera na wymioty. mdli mnie cały Boży dzień. tylko bym leżała i nic nie robiła. to jakaś masakra- w zyciu nie przypuszczałam że takie coś można w ciązy przechodzić
wykonczy mnie to dziecko

byłam u podglądywacza - serduszka jeszcze nie było, wszystko ok. ale pewnie już dziś jest bo tak nie daje mi spokoju to moje dziecię
startuje z 4kg więcej niż z Malwinką - z nią przytyłam 16kg to teraz przydałoby się z 12kg żeby się wyrównało, jasneee
dostałam skierowania na badania no i tyle. następna wizyta dopiero jakoś 12-13 tc. i wtedy będą pomiary.

za wizytę i bardzo współczuję dolegliwości... ja odpukać we wszytsko co możliwe całkiem nieźle się czuję, oprócz wieczorów, kiedy jestem nieznośna
A ta wizyta koło 12-13 tc to się jakoś badanie genetyczne czasem nazywa? Czy to coś innego, specjalnego?

[Edzia400]

Napisane przez xhankax

Dzien dobry dziewczyny!

Nie było mnie przez trzy dni.. nie mam w weekendy dostępu do komputera, więc pewnie popiszemy sobie tylko w ciągu tygodnia razem.

Patrzę na listę na pierwszej stronie i chyba jestem z was najstarsza

Czuję się super, oprócz ciągłego ziewania, ale to jest do przeżycia.
Przetrzymajcie te pierwsze tygodnie - II trymestr jest już super!

Mam pytanie do tych, które spodziewają się kolejnego dziecka - czy będziecie robić ponownie wszystkie badania np na toxo, hcv itd?
I drugie, czy macie poprzednią kartę ciąży w domu, czy zostaje ona w szpitalu?? Bo nie mogę jej znaleźć i nie wiem czy to efekt mojego bałaganu w papierach, czy szpital sobie kartę zatrzymuje?

powiem ci tak zobacze co powie gin dzis sie dowiedziałam ze jesli przy 1 ciazy robiło sie grupe krwi to ta kartke sie strzeze jak ognia ,bo wazna całe zycie , no chyba ze miałas zabiegi z krwia które mogły by ja zmienic ... a co karty ciazy ja 3 lata temu musiałam oddac ale moja bratowa rok temu rodziła i dostała spowrotem ..

ja nie napisałam ile mam Lat a mam duzooo pisaj bo moze sie okazac ze my rocznikowo tyle samo

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez trihomonas

Witajcie dziewczyny
xhankax ja w grudniu mam 30stke,wiec nie jestes duzo starsza-jak rowiesniczki normalnie tyle,ze to moja 1wsza ciaza i strasznie sie boje...Przyzwyczailam sie do latwego,nizobowiazujacego zycia...Teraz sie to wszystko zmieni i tego sie panicznie boje...No ale trzeba w koncu kiedys dorosnac

e to ja od was starsza

przyzwyczaisz sie o to nie masz sie co martwić , jak tylko zobaczysz kruszynke po urodzeniu nie ma bata ciagle bedziez myslała ze była obok ciebie całe zycie i juz nie wyobrazasz sobie zycia bez niej

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez teQiba

To super, że się wszystko udało



Głównie żywca.
Skład: woda źródlana, cukier, kwas cytrynowy, benzoesan sodu, naturalny aromat pomarańczowy (teraz akurat taką mam w domu)
Pewnie benzoesan sodu jest tu najgorszy.
Ja to ze składów jestem zielona

http://zdrowo.info.pl/wody.html tu sa wdoy i co zwieraja które maja najmniej syfu

woda zrodlana zas - lepsza dla dzieci i niemowląt , a woda mineralna dla dorosłych

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez Rossa1988

Dziwne, bo jak ja swoją ginkę zapytałam o wyjazd nad polskie morze to zachęcała jaknajbardziej ze względu na powietrze itd. Mówiła, że dla mnie to tymbradziej wskazane ze względu na niedoczynność tarczycy.

Co do farbowania włosów to dzisiaj właśnie zamierzam to zrobić, tyle tylko, że farbą bez amoniaku, bo to najbardziej niebezpieczny składnik podczas ciąży jeśli chodzi o farbowanie.

ja tez wczoraj farbowałam bez amoniaku ... w 1 ciazy tez farbowałam i uwaga farbowała mi fryzjerka która dwa ms przedemna rodziła

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez katekatee

Kurcze ale super że masz te badania na NFZ ja się tak łatwo teraz nie dam zbyć, zwłaszcza że ja miesięcznie na ten NFZ sama opłacam składkę 270 zł prawie, do gina prywatnie, poród prywatnie więc niech też za coś zapłacą....

ja do gina bede chodzic prywatnie bo na kase czekać trzeba długoo i wogóle mam zaufanego . problem w tym ze on jest tylko w szpitalu i gabinecie prywatnym , dzis jak robiłam bete zabiła mnie kartka ... osoby kozystajace z prywatnych gabinetów majacych zlecenia do laboratrium beda realizowane tylko prywatnie ....... i gdzie tu sens przeciez jestem ubezpieczona

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez 111kicia111

Mi połozna powiedziała ze zmiana powietrza dobrze mi zrobi ale chodzi o to ża mam az 700 km nad morze. I o tą podróż jej głównie chodziło.

O farbie tez jej wspomniała że bez amoniaku a ona powiedziała żeby sie lepiej wstrzymała do I trymestru tymbardziej że ja musiałabym farbowac odrost bardzo intensywnym kolorem blond.

Co lekarz i połozna to inna opinia.

kiciu to zalezy jak bedziesz sie czuła jadac na te wakacje ja jade 11 sierpnia nad morze i tez mam 700 km ale mam w samochodzie 3 latke wiec czesto bedziemy odpoczywac .. jako kierowca jestes bardziej narazona na stres ale jako pasazer zawsze mozesz dać na oko

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez Castia

hej dziewczyny, ja was podczytuję co nieco ale tak podle się czuję, że masakra.
początki z Malwinką w przyrównaniu do tego co przechodzę teraz to było niebo.
w pracy chyba już sami się kapną co się święci bo co rusz siedzę w wc
rano jak jadę minimum 3 przystanki bo mnie zbiera na wymioty. mdli mnie cały Boży dzień. tylko bym leżała i nic nie robiła. to jakaś masakra- w zyciu nie przypuszczałam że takie coś można w ciązy przechodzić
wykonczy mnie to dziecko

byłam u podglądywacza - serduszka jeszcze nie było, wszystko ok. ale pewnie już dziś jest bo tak nie daje mi spokoju to moje dziecię
startuje z 4kg więcej niż z Malwinką - z nią przytyłam 16kg to teraz przydałoby się z 12kg żeby się wyrównało, jasneee
dostałam skierowania na badania no i tyle. następna wizyta dopiero jakoś 12-13 tc. i wtedy będą pomiary.

o raju współczuje ja jak narazie czuje sie ok z amelka startowałam z 48 kg :d i skonczyłam przy 70 teraz waze koło 57 i mam nadzieje ze tak duzo mnie nie przybedzie

[Trisdom]

Napisane przez Castia

hej dziewczyny, ja was podczytuję co nieco ale tak podle się czuję, że masakra.
początki z Malwinką w przyrównaniu do tego co przechodzę teraz to było niebo.
w pracy chyba już sami się kapną co się święci bo co rusz siedzę w wc
rano jak jadę minimum 3 przystanki bo mnie zbiera na wymioty. mdli mnie cały Boży dzień. tylko bym leżała i nic nie robiła. to jakaś masakra- w zyciu nie przypuszczałam że takie coś można w ciązy przechodzić
wykonczy mnie to dziecko

byłam u podglądywacza - serduszka jeszcze nie było, wszystko ok. ale pewnie już dziś jest .

Ja tez sie czuje jak idz stad i nie wracaj. Spie popoludniami, mdli mnie przynajmniej do 16 i malo co moge tak nsprawde jesc. Na liczniku 1 kg mniej.

Ja moje serduszkowstwo juz widzialam nastepna wizyta 26.07 beda pomiary, bo bedzie koncowka 9 tygodnia. Czas leci.

Ide spac, bo padam na pyszczek.

[elunka88]

Ja też spadam spać. Dobranoc

[xhankax]

No to przeszukałam wszystko i znalazłam wszystkie wyniki badań, więc mam nadzieję, że choć kilka z nich mi odejdzie. Np grupa krwi.

A propo picia wody - bo chyba rozmawiałyście o tym jakieś kilka stron temu. Dziewczyny - pijcie, pijcie, pijcie!!!

Ja to bardzo poprzedniej ciąży zaniedbałam, nie mogłam się zmusić, żeby wypić więcej niż dwie szklanki herbaty dziennie - a to dużo za mało! I cztery miesiące po porodzie wylądowałam w szpitalu z kamieniami na nerkach.. Do dzisiaj się męczę, kilka mam usuniętych, jeden jeszcze został, co jakiś czas atak kolki nerkowej (a to boli jak cholera). I lekarz mi potwierdził, że gdybym bardziej o to picie dbała, to prawdopodobnie nie doprowadziłabym się do takiego stanu! Więc naprawdę z tymi płynami nie ma żartów.

[cayenneOna]

Napisane przez Edzia400

ja nie napisałam ile mam Lat a mam duzooo pisaj bo moze sie okazac ze my rocznikowo tyle samo

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

e to ja od was starsza

Dzien Dobry, ja jestem glownie z mamus styczniowo/lutowych, ale termin mam na 19 lub 23.02, jak mi sie przesunie to urodze np w marcu, bardzo bym chciala 4.03
Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie i tu

Edzia, ja sie chcialam dopytac, jesli mozna, ile masz lat, bo mam wrazenie, ze jestem najstarsza styczniowo-lutowa mama swiata, moze tez marcowo-kwietniowa nie stresuje sie moim wiekiem, jednak ryzykiem, jakie niesie on se saba w ciazy bardzo intensywnie mysle, co pokaza mi badania prenatalne...

[teQiba]

Napisane przez elunka88

Pisalyście o farbach - ja mam spokój. po 1,5 roku walki z odrostami mam naturalne włosy

gratuluję.
I zazdroszczę

Napisane przez mmhym

No własnie, dla mnie to będzie pierwsza wizyta. A czekam tyle nie z własnego wyboru, tylko po prostu nie było miejsc

Z tymi miejscami to jakaś masakra.
Ja też właśnie postanowiłam zmienić ginekologa i będę jeździć na prawdę kawał drogi, ale będzie to ten sam lekarz do którego umówiłam się w ramach NFZ. Także jak będę sobie przeplatać wizyty prywatne i państwowe to nie będzie żadnego problemu.
Tylko zastanawiam się czy mówić mu że już byłam u innego ginekologa? W zasadzie tamten za wiele mi nie powiedział oprócz tego, że pęcherzyk jest w dobrym miejscu...

Napisane przez Edzia400

http://zdrowo.info.pl/wody.html[/URL] tu sa wdoy i co zwieraja które maja najmniej syfu

woda zrodlana zas - lepsza dla dzieci i niemowląt , a woda mineralna dla dorosłych

[...]

ja do gina bede chodzic prywatnie bo na kase czekać trzeba długoo i wogóle mam zaufanego . problem w tym ze on jest tylko w szpitalu i gabinecie prywatnym , dzis jak robiłam bete zabiła mnie kartka ... osoby kozystajace z prywatnych gabinetów majacych zlecenia do laboratrium beda realizowane tylko prywatnie ....... i gdzie tu sens przeciez jestem ubezpieczona

Dziękuję za link - już się biorę za czytanie

Ale chamska ta kartka, wszędzie tylko oszczędności!
Oni chyba uważają, że wizyta prywatna to jakiś luksus, a przecież to konieczność, bo na NFZ w ogóle nie można liczyć.

Napisane przez xhankax

A propo picia wody - bo chyba rozmawiałyście o tym jakieś kilka stron temu. Dziewczyny - pijcie, pijcie, pijcie!!!

Ja to bardzo poprzedniej ciąży zaniedbałam, nie mogłam się zmusić, żeby wypić więcej niż dwie szklanki herbaty dziennie - a to dużo za mało! I cztery miesiące po porodzie wylądowałam w szpitalu z kamieniami na nerkach.. Do dzisiaj się męczę, kilka mam usuniętych, jeden jeszcze został, co jakiś czas atak kolki nerkowej (a to boli jak cholera). I lekarz mi potwierdził, że gdybym bardziej o to picie dbała, to prawdopodobnie nie doprowadziłabym się do takiego stanu! Więc naprawdę z tymi płynami nie ma żartów.

Ojej, przykro mi że tak się męczyłaś
Ale dzięki, że o tym piszesz - faktycznie trzeba się zmuszać dla zdrowia.

[trihomonas]

Napisane przez 111kicia111

Mi połozna powiedziała ze zmiana powietrza dobrze mi zrobi ale chodzi o to ża mam az 700 km nad morze. I o tą podróż jej głównie chodziło.

O farbie tez jej wspomniała że bez amoniaku a ona powiedziała żeby sie lepiej wstrzymała do I trymestru tymbardziej że ja musiałabym farbowac odrost bardzo intensywnym kolorem blond.

Co lekarz i połozna to inna opinia.

Ja mam do Holandii 1300km jak spytalam moja lekarke,to machla reka,co odebralam,ze spokojnie moge jezdzic a to jest tak srednio 13-14 godz. Co do farbowania to jak widac na dole w opisie prawie 3 lata nie farbuje,jeszcze tylko jasne koncowki mi zostaly Naturalne mam ciemny blond-jasny braz sama nie wiem :P

Napisane przez Castia

hej dziewczyny, ja was podczytuję co nieco ale tak podle się czuję, że masakra.
początki z Malwinką w przyrównaniu do tego co przechodzę teraz to było niebo.
w pracy chyba już sami się kapną co się święci bo co rusz siedzę w wc
rano jak jadę minimum 3 przystanki bo mnie zbiera na wymioty. mdli mnie cały Boży dzień. tylko bym leżała i nic nie robiła. to jakaś masakra- w zyciu nie przypuszczałam że takie coś można w ciązy przechodzić
wykonczy mnie to dziecko

byłam u podglądywacza - serduszka jeszcze nie było, wszystko ok. ale pewnie już dziś jest bo tak nie daje mi spokoju to moje dziecię
startuje z 4kg więcej niż z Malwinką - z nią przytyłam 16kg to teraz przydałoby się z 12kg żeby się wyrównało, jasneee
dostałam skierowania na badania no i tyle. następna wizyta dopiero jakoś 12-13 tc. i wtedy będą pomiary.

No wspoczuje takich dolegliwosci...Ja sobie nawet nie potrafie wyobrazic,ze rzygam Co do wagi to hmmm mialam 54kg. i mam nadzieje (glupia,ze ja mam ) ze nie przytyje wiecej jak 10 kg. haha
Przed zajsciem w ciaze uprawialam sport-silownia oraz biegalam ale teraz jestem tak padnieta,ze nic mi sie nie chce..

Napisane przez elunka88

Oj, ja też się boję, Teraz nie mam jakichś większych obowiązków. Posprzątać w domu, czaseeeeem zrobić obiad. A potem - wszystko
Lubię to

Pisalyście o farbach - ja mam spokój. po 1,5 roku walki z odrostami mam naturalne włosy

To bedzie zmiana o 180 st. i nie wiem jak sobie poradze-Tz ma tu 88 letnia babcie i brata a ja nikogo
W 1,5 roku odrosly Ci cale wloski??? Woow to moje powoli rosna..Teraz mam tak lekko za zapiecie stanika i jeszcze z jasnymi koncwkami..

Napisane przez Edzia400

e to ja od was starsza

przyzwyczaisz sie o to nie masz sie co martwić , jak tylko zobaczysz kruszynke po urodzeniu nie ma bata ciagle bedziez myslała ze była obok ciebie całe zycie i juz nie wyobrazasz sobie zycia bez niej

woda zrodlana zas - lepsza dla dzieci i niemowląt , a woda mineralna dla dorosłych

Mam nadzieje,ze jakos sie przyzwyczaje-czlowiek ponoc do wszystkiego sie przyzwyczaja W sumie to ja nadal nie wierze,ze jestem w ciazy-moze to dlatego,ze bardziej sie czuje na chora
co do wody,to zawsze patrze na etykietke i wybieram sredniozmineralizowane a czasami wysokozmineralizowane (szczegolnie jak uprawialam sport)

Napisane przez cayenneOna

Dzien Dobry, ja jestem glownie z mamus styczniowo/lutowych, ale termin mam na 19 lub 23.02, jak mi sie przesunie to urodze np w marcu, bardzo bym chciala 4.03
Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie i tu

Oczywiscie,ze przyjmiemy-witamy

[111kicia111]

Hejka!
Robiłam dzisiaj wyniki. Pobrali mi 3 strzykawki krwi
Jutro odbieram wyniki i położna odrazu na nie spojrzy czy dobrze wyszły.
Do gina pójdę dopiero jak wróce z wakacji a będzie to napewno powyżej
10 tc i wtedy założy mi kartę ciązy.
Tak jak juz któras pisała że nie trzeba mieć załozonej karty do 10 tc wystarczy że lakarz wpisze na niej datę pierwszej wizyty, a u mnie była w 7tc.

Miłego dnia.
U nas dzisiaj upał.