Piękne piersi, krągłe brzuchy- tak się czeka na maluchy! Mamy IX-X 2013, cz. XIII

[Figulina987]

Napisane przez agusiamaskota

Mam dość, od rana problemy, od rana ryczę jak bóbr
Miałam dziś wizytę u ginekologa...Już na samym początku problemy - położna mnie woła i mówi "Pani Agnieszko, nie ma Pani ubezpieczenia" a ja zonk "Jak to?!!" No i mi pokazuje jak byk na czerwono w ich bazie "NIEUBEZPIECZONA" Rejestrowali mnie w pracy TŻ 11 maja z dniem zawarcia związku małżeńskiego, jak to możliwe?! Mama mnie u siebie w pracy wyrejestrowała w momencie, gdy TŻ jej przyniósł zaświadczenie z ZUS, że jestem zarejestrowana na niego jako męża. Normalnie myślałam, że zjadę... TŻ musi w poniedziałek jechać do NFZ'tu to wyjaśniać! Kolejna sprawa, rzekomo przybrałam na wadze UWAGA +10kg od ostatniej wizyty Czyli mam już +14kg na plusie - jak tak dalej pójdzie, to do porodu będę mieć +40kg...
Dostałam ochrzan od ginekologa, że jak tak długo mogłam nie być pod opieką ginekologiczną, to mu mówię, że miałam wizytę na 17 czerwca (ostatnio byłam 13 maja i miałam się pojawić między 17-21 czerwca na kolejnej wizycie), ale jak byłam robić badania to się dowiedziałam, że wielki Pan ginekolog sobie wziął urlop od 17 czerwca - 15 lipca to jak się miałam pokazać?!! Mówię mu, że chciałam iść do ginekologa tam gdzie mieszka mój mąż, ale okazało się, że on tak przyjmuje, to dostałam z☠☠☠ , że za jego plecami szukam innego lekarza! Że tu są moje wszystkie dokumenty i że on nie wie czy ma ochotę mnie dalej leczyć, skoro takie jest moje podejście do sprawy i chodzenie w kratkę na wizyty Normalnie nie dało się mu nic wytłumaczyć! Daję mu wyniki te z połowy czerwca, które mi zlecił ostatnio, a on, że tym sobie może dupę podetrzeć bo to jest stare i nieaktualne... Mówię mu "spoko, ale zrobiłam badania zanim się dowiedziałam o Pana urlopie" To się mnie pyta gdzie mam wyniki na glukozę - mówię, że nie dostałam na nie od niego skierowania, ale wiedziałam, że coś takiego jest, bo się interesuję i chciałam je zrobić odpłatnie, ale krew nie chciała lecieć, babka kłuła mnie po dwa razy w obie ręce i nic - to wiecie co usłyszałam? "Jak to krew nie chciała lecieć?! To rozumiem, że nie uraczę już od Pani żadnych badań tak?!" Myślałam, że mu zrobię krzywdę... Pyta się mnie jak się czuję - mówię mu, że bardzo mnie boli odcinek krzyżowo-lędźwiowy - udaje, że nie słyszy - mówię, że od niedzieli mam biegunkę to zaczyna się wydzierać "Pani jest normalna?!! Z takim czymś się jedzie na pogotowie, chce Pani zrobić krzywdę sobie i dziecku?!" Ogólnie ciulas nie lekarz... Już mi się cisnęło, żeby mu wygarnąć, że pewnie gdyby miał płacone do rąsi to by był milszy... Kazał mi się pojawić między 5-9 sierpnia z aktualnymi wynikami... Na glukozę dostałam skierowanie. Wyszłam z gabinetu, umówiłam się na 6 sierpnia na 17:00 na wizytę i zadzwoniłam do mamy... Już mi łzy z oczu leciały...

Jeszcze mu powiedziałam, jak wygląda sytuacja z zapisami, że w tej przychodni to się czeka tydzień wcześniej na wizytę u internisty a do ginekologa to też zapisuję się od razu jak wychodzę z gabinetu - mogli mnie poinformować telefonicznie, że on ma urlop od 17 czerwca, albo nie przyjmować zapisów na ten termin, poszłabym wcześniej rzecz jasna.

no faktycznie niezbyt przyjemna wizyta

Napisane przez rubinka25

Heh ja swoją teściową mam prawie 600 km ode mnie więc jeszcze bardziej ją lubię.



A wózeczek mam taki:
X-lander x-move australia

Piękny

Też na niego patrzyłam w sklepach, ale my dostajemy wózeg Peg-prego od mojej psiapsiółki, więc zainwestujemy dopiero na kolejne wakacje w lepszą spacerówkę.

Mam pytanie -czy dla dzidzi bierze się ręcznik do szpitala? I czy on tam dziecko codziennie kąpią?

[rubinka25]

Napisane przez kaska87

kolorek śliczny i ogólnie wózek mi się podoba, ale amortyzacja mnie przeraziła- a właściwie jej brak

zjadłam śniadanie i pękam ciekawe ile mi waga wskaże w sobotę ostatnio miałam 4kg, jak zważyłam się w domu to było już 5kg pasibrzuch

Mam nadzieję, że amortyzacja będzie ok. Okaże się "w praniu". Póki co jak jeździliśmy po sklepie i po odbiorze mąż nie składał tylko wyjechał wózkiem ze sklepu do auta to było dobrze.

Oglądaliśmy raz wózek chyba Baby Design Lupo. On to miał amortyzację. Wystarczyło rączki dotknąć i już się cały trząsł. Ale bardzo dużo złych opinii wyczytałam w necie na jego temat, więc został x-landerek. Mam nadzieję, że się sprawdzi. Poza tym będę go użytkować w mieście, więc nie powinno być problemów.

Napisane przez logoasia

a swoją drogą.. muszę się wam z czegoś zwierzyć... wczoraj po wizycie u gin tż zrobił mi niespodziankę.. nie chciał powiedział gdzie zabiera mnie i andziulkę... wcześniej wspominałam mu, że mam ochotę na prawdziwe kartacze i znalazł w gdańsku knajpę, gdzie babka robi takie regionalne dania byłam mega zaskoczona i strasznie miło mi się zrobiłopowiedział, ze to za te wszystkie złości z jego strony

Ale fajny TŻ. Nie chcesz się zamienić na 2 miesiące?

Napisane przez agusiamaskota

Ściskam mocno Ciebie Dirty i Liliankę

Rubinka25 gdzie i za ile kupiłaś wózek?

Ja kupiłam w dzieciowym sklepie u mnie w mieście (małe miasteczko koło Poznania). A dałam za niego 1969 zł + torba 149 zł. Tak więc cena taka jak na allegro.

Jeszcze tylko fotelik muszę dokupić i bryka Filipka 3w1 będzie w komplecie.

[rusałka_1]

cześć

Znów miałam dziś dziwne/ głupie sny.

Napisane przez kaska87

witamy w 34tc

Napisane przez maharet1092

Jeszcze zapomniałam

Witam w 8mym miesiącu (ja pied*****

i cieszę się że wizyta udana i z małym wszytko ok

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Witam szpitalnie aktywowalam neta na komorce i wreszcie mam kontakt ze swiatem... Ale tez wkurzam sie bo wolno chodzi...takze pewnie nie bede na biezaco ani za wiele nie ponadrabiam

leze dalej pod kroplowka i jeszcze pewnie dzisiaj i jutro poleze jak nie dluzej...maja mi powoli zmniejszac dawke...pierwsza noc byla okropna...kulo mnie strasznie moedzy piersiami, wydawalo mi sie ze sie dusze...i cala noc przesiedzialam bo lezac czy na plecach czy noku to byla katastrofa....rece do teraz mi sie trzesa jak starej pijaczce :P chlorek sodu to ten slynny fenek? Wczoraj od rana im gadalam jak to fatalnie sie czuje ale dopiero gdzies o 15-16 wymyslili co mi podac ale juz bylo lepiej wiec podziekowalam...zawsze to troche mniej substancji dla Bartka...wczoraj bylam niezywa po nieprzespanej nocy i popoludniu dali mi dziewczyne ktora tak chrapie ze szok...myslalam ze jej sie za☠☠☠iscie spi bo tylko sie polozyla o juz chrapala, a tu dzis ryczy pielegniarka ze spac nie mogla haha masakra...dobrze ze mnie te hormonki ominely...

W ogole laska jest w 34 tc i jest tak duza ze na wstepie zapytalam czy przyszla rodzic haha ma cukrzyce ale dopiero teraz jej stwierdzili a cukier ma prawie 200....

To chyba tyle wiesci szpitalnych...nuda ogolem...

trzymam kciuki za Was w takim razie, dobrze że jesteś pod kontrolą

Napisane przez matallewar

Tż mnie z rana wkurzył, bo całą noc walczyłam z Edim, żeby spał, a ten mnie budzi o 6, żebym mu jedzenie spakowała do pracy, bo on nie umie Ja oczywiście półprzytomna kazałam dać mi spokój, bo mało spałam, więc ten nic nie wziął, tylko znów będzie kupował, a jedzenie wyrzucę, bo kto to zje
Miał zabrać m.in. ciasto z alkoholem, więc my z Edim nie zjemy

wkurzyłabym się na mojego gdyby się tak zachował.

Napisane przez agusiamaskota

Mam dość, od rana problemy, od rana ryczę jak bóbr
Miałam dziś wizytę u ginekologa...Już na samym początku problemy - położna mnie woła i mówi "Pani Agnieszko, nie ma Pani ubezpieczenia" a ja zonk "Jak to?!!" No i mi pokazuje jak byk na czerwono w ich bazie "NIEUBEZPIECZONA" Rejestrowali mnie w pracy TŻ 11 maja z dniem zawarcia związku małżeńskiego, jak to możliwe?! Mama mnie u siebie w pracy wyrejestrowała w momencie, gdy TŻ jej przyniósł zaświadczenie z ZUS, że jestem zarejestrowana na niego jako męża. Normalnie myślałam, że zjadę... TŻ musi w poniedziałek jechać do NFZ'tu to wyjaśniać! Kolejna sprawa, rzekomo przybrałam na wadze UWAGA +10kg od ostatniej wizyty Czyli mam już +14kg na plusie - jak tak dalej pójdzie, to do porodu będę mieć +40kg...

Abstrahując od tego czy w sierpniu pójdziesz do niego na wizytę, umówiłabym się teraz gdzie indziej na kontrolę.
Po prostu nie ufałabym temu bucowi i wolałabym sprawdzić wszystko u innego gina.

Napisane przez Sylwia cypr

upsssssss to ja tez dzisiaj 8 m-c zaczynam

Napisane przez rubinka25

A wózeczek mam taki:
X-lander x-move australia

Bardzo ładne kolory

Napisane przez karolson

a tak Wam powiem że dzwonie wczoraj do męża i pytam czy będzie normalnie po pracy o 16.30? tak, tak bedzie wiec zaczełam podgrzewac zupe, robić frytki, smazyc kotlety, i doprawiłam sałatkę, 16,45 niema go więc nałożyłam nam na talerze postawiłam do stołu i jadłam sama nie czekając.. jaka była jego konsternacja jak wszedł 5 minut później, ja sama jem, jego zupa zimna juz na talerzu, frytki zimne twarde, jedynie kotlet w miare ale co mial robić siedział i jadł i mówił, że pyszne... a był 20 minut pózniej to pojechal z kolegą jakiś skuter do serwisu odstawić...

oo świetny pomysł!
Mój notorycznie się spóźnia na obiad (a są takie danie, które najlepiej smakują przygotowane na świeżo nie odgrzewane, zresztą lubię zjeść z nim wspólnie), mimo że potwierdza swój powrót nawet 30 minut wcześniej
Muszę kiedyś zrobić tak jak ty!

Napisane przez logoasia

a swoją drogą.. muszę się wam z czegoś zwierzyć... wczoraj po wizycie u gin tż zrobił mi niespodziankę.. nie chciał powiedział gdzie zabiera mnie i andziulkę... wcześniej wspominałam mu, że mam ochotę na prawdziwe kartacze i znalazł w gdańsku knajpę, gdzie babka robi takie regionalne dania byłam mega zaskoczona i strasznie miło mi się zrobiłopowiedział, ze to za te wszystkie złości z jego strony

kochany

[angelikada]

Napisane przez shure

no wlasnie nie wybieram One same sobie same ciezarowki wybieraja i tyle castingu zadnego nie robilam jakos nie widzi mi sie to.

Jak poszlam pierwszy raz na wizyte na nfz w 5 miesiacu to opieprzyla mnie ze jak to z takim brzuchem(- gdzie nie bylo po mnie jakos szczegolnie widac) ja do lekarza dopiero.

ja też nie wybierałam ale jakoś trafiłam całkiem dobrze

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez rubinka25

Mam nadzieję, że amortyzacja będzie ok. Okaże się "w praniu". Póki co jak jeździliśmy po sklepie i po odbiorze mąż nie składał tylko wyjechał wózkiem ze sklepu do auta to było dobrze.

Oglądaliśmy raz wózek chyba Baby Design Lupo. On to miał amortyzację. Wystarczyło rączki dotknąć i już się cały trząsł. Ale bardzo dużo złych opinii wyczytałam w necie na jego temat, więc został x-landerek. Mam nadzieję, że się sprawdzi. Poza tym będę go użytkować w mieście, więc nie powinno być problemów.


[/LEFT]

naprawde zły wózek? bo ja czytalam prawie same dobre opinie na jeo temat i mi sie wydawal solidny, hmm a tez sie na niego czailam

[Susanna]

Napisane przez Asiek84

hello

witam się w 27 tc i III trymestrze

moje dziecko jest tak aktywne w nocy, że szok... około 4:30 leżę sobie półprzytomna i walczę z nim a tu nagle tż sie przebudził i się szykuje do wstania, więc pytam: a Ty gdzie? a on: już będę wstawał (myślał ze jest po 6)... jak mu powiedziałam która jest godzina to był w głębokim szoku... a on myślał że w ciąży to się wyspać można... taaaa

Gratuluję III trymestru.
Jezu z tym spaniem w nocy to jakaś masakra. Zawsze źle sypiałam ale teraz w ciąży to jakiś obłęd. I najgorzej właśnie w tym trzecim trymestrze. Bo jak nie mały napiernicza od środka (ale jemu wybaczam ) to jeszcze non stop parcie na pęcherz i generalnie jakieś takie poddenerwowanie. Jak się obudzę to potem czasem i kilka godzin nie potrafię usnąć

Napisane przez agusiamaskota

Mam dość, od rana problemy, od rana ryczę jak bóbr
Miałam dziś wizytę u ginekologa...Już na samym początku problemy - położna mnie woła i mówi "Pani Agnieszko, nie ma Pani ubezpieczenia" a ja zonk "Jak to?!!" No i mi pokazuje jak byk na czerwono w ich bazie "NIEUBEZPIECZONA" Rejestrowali mnie w pracy TŻ 11 maja z dniem zawarcia związku małżeńskiego, jak to możliwe?! Mama mnie u siebie w pracy wyrejestrowała w momencie, gdy TŻ jej przyniósł zaświadczenie z ZUS, że jestem zarejestrowana na niego jako męża. Normalnie myślałam, że zjadę... TŻ musi w poniedziałek jechać do NFZ'tu to wyjaśniać! Kolejna sprawa, rzekomo przybrałam na wadze UWAGA +10kg od ostatniej wizyty Czyli mam już +14kg na plusie - jak tak dalej pójdzie, to do porodu będę mieć +40kg...
Dostałam ochrzan od ginekologa, że jak tak długo mogłam nie być pod opieką ginekologiczną, to mu mówię, że miałam wizytę na 17 czerwca (ostatnio byłam 13 maja i miałam się pojawić między 17-21 czerwca na kolejnej wizycie), ale jak byłam robić badania to się dowiedziałam, że wielki Pan ginekolog sobie wziął urlop od 17 czerwca - 15 lipca to jak się miałam pokazać?!! Mówię mu, że chciałam iść do ginekologa tam gdzie mieszka mój mąż, ale okazało się, że on tak przyjmuje, to dostałam z☠☠☠ , że za jego plecami szukam innego lekarza! Że tu są moje wszystkie dokumenty i że on nie wie czy ma ochotę mnie dalej leczyć, skoro takie jest moje podejście do sprawy i chodzenie w kratkę na wizyty Normalnie nie dało się mu nic wytłumaczyć! Daję mu wyniki te z połowy czerwca, które mi zlecił ostatnio, a on, że tym sobie może dupę podetrzeć bo to jest stare i nieaktualne... Mówię mu "spoko, ale zrobiłam badania zanim się dowiedziałam o Pana urlopie" To się mnie pyta gdzie mam wyniki na glukozę - mówię, że nie dostałam na nie od niego skierowania, ale wiedziałam, że coś takiego jest, bo się interesuję i chciałam je zrobić odpłatnie, ale krew nie chciała lecieć, babka kłuła mnie po dwa razy w obie ręce i nic - to wiecie co usłyszałam? "Jak to krew nie chciała lecieć?! To rozumiem, że nie uraczę już od Pani żadnych badań tak?!" Myślałam, że mu zrobię krzywdę... Pyta się mnie jak się czuję - mówię mu, że bardzo mnie boli odcinek krzyżowo-lędźwiowy - udaje, że nie słyszy - mówię, że od niedzieli mam biegunkę to zaczyna się wydzierać "Pani jest normalna?!! Z takim czymś się jedzie na pogotowie, chce Pani zrobić krzywdę sobie i dziecku?!" Ogólnie ciulas nie lekarz... Już mi się cisnęło, żeby mu wygarnąć, że pewnie gdyby miał płacone do rąsi to by był milszy... Kazał mi się pojawić między 5-9 sierpnia z aktualnymi wynikami... Na glukozę dostałam skierowanie. Wyszłam z gabinetu, umówiłam się na 6 sierpnia na 17:00 na wizytę i zadzwoniłam do mamy... Już mi łzy z oczu leciały...

Jeszcze mu powiedziałam, jak wygląda sytuacja z zapisami, że w tej przychodni to się czeka tydzień wcześniej na wizytę u internisty a do ginekologa to też zapisuję się od razu jak wychodzę z gabinetu - mogli mnie poinformować telefonicznie, że on ma urlop od 17 czerwca, albo nie przyjmować zapisów na ten termin, poszłabym wcześniej rzecz jasna.

Boże co za CIOŁEK! Nie rozumiem podejścia takich lekarzy. Chyba zapominają, od czego oni są Strasznie współczuję, ja bym chyba wzięła papiery i tyle by mnie widział idiota
Swoją drogą dwa razy była u innego lekarza niż mój prowadzący, powiedziałam mu o tym i nie wydarła się. Po prostu miałam schizy ciążowe i wolałam się upewnić czy wszystko dobrze bo wówczas chodziłam na wizyty co miesiąc a nie tak jak teraz co dwa tygodnie.

Napisane przez rubinka25

Heh ja swoją teściową mam prawie 600 km ode mnie więc jeszcze bardziej ją lubię.



A wózeczek mam taki:
X-lander x-move australia

Moja teściowa mieszka zaledwie 50 km ode mnie ale nie mogę na nią narzekać. I tak do nas przyjeżdża 2-3 razy w roku - częściej to my u niej bywamy. Ale spoko babka jest, irytuje mnie czasami ale da się przeżyć
Ładniutki wózek - kształt i kolor podoba mi się

Napisane przez matallewar

Ostatnio fryzjerka mnie pocieszyła, że w pierwszej ciąży 30 kg przytyła, w drugiej 35 kg (mały ma 9 miesięcy). A jak na to: "JAK TO?! W ŻYCIU!" No nie mogłam uwierzyć, bo TAKA laska! Gdzie ona podziała te wszystkie kilogramy?!?!

Da się. Bratowa przez rok zrzucała 30 kg i zrzuciła


Ale miałam okropną noc Wstawałam siku chyba z 6 razy w ciągu jednej godziny i cały czas brzuch mi się stawiał, twardy. W końcu Mąż się obudził i pyta się co mi jest a ja mu mówię, ze chyba mam skurcze regularne. A ten do mnie "TE skurcze??!!" Mówię , że chyba tak ale na szczęście potem jakoś przeszły. Ale com się strachu najadała to moje Ten III trymestr jest beznadziejny, mam już dość

[karolson]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

tak sobie czytam to chyba mam za narzeczonego totalnego dziada co nawet 2 tys w Polsce nie zarabiał...
ja chyba zyję w innych czasach i mam inne wartości

myślę, że z Twoim narzeczonym jest wszystko w porządku!!.
mój zarabia trochę powyżej 2, ale przy najmniej od poniedziałku do piątku, od 8 do 16 i ma blisko, jakby miał zmienić za większą kasę po drugiej stronie Wawy i na 3 zmiany to dziękuje...
dobrze, że ja zarabiam więcej i jakoś dajemy rade, też kwestia jest niestety w jakiej części pl mieszkasz czy małe, duże miasto itd, zarobki zarobkom nierówne...

Napisane przez rusałka_1

oo świetny pomysł!
Mój notorycznie się spóźnia na obiad (a są takie danie, które najlepiej smakują przygotowane na świeżo nie odgrzewane, zresztą lubię zjeść z nim wspólnie), mimo że potwierdza swój powrót nawet 30 minut wcześniej
Muszę kiedyś zrobić tak jak ty!

pierwszy raz tak zrobiłam, bo w sumie zupa mogla się dalej grzać na gazie, ale byłam złośliwa heh chyba hormony, a ze ja siedze prawie caly dzien sama w domu, to chcialam żeby był już tym bardziej, że powiedział, że będzie równo jak zawsze, byłam głodna i mieliśmy jechać na pocztę i do sklepu, a ten mi tu o jakimś skuterze później mówi..

[passion80]

Napisane przez logoasia

motyl przecież my wszystkie uwielbiamy nasze teściowe i one nas rownieżmoja ostatnio powiedziała przez tel żebym nie ściemniała, o tym, jak się czuję i zaczęła odbierać od niej telefony

Napisane przez matallewar

Tż mnie z rana wkurzył, bo całą noc walczyłam z Edim, żeby spał, a ten mnie budzi o 6, żebym mu jedzenie spakowała do pracy, bo on nie umie Ja oczywiście półprzytomna kazałam dać mi spokój, bo mało spałam, więc ten nic nie wziął, tylko znów będzie kupował, a jedzenie wyrzucę, bo kto to zje
Miał zabrać m.in. ciasto z alkoholem, więc my z Edim nie zjemy

Napisane przez Asiek84

witam się w 27 tc i III trymestrze

Napisane przez rubinka25

A wózeczek mam taki:
X-lander x-move australia

ładny kolorek

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

mialam ktg wlasnie i jest dobrze...ale mam jakas infekcje w ciele co moze powodowac skurcze i dostalam kolejna kroplowke z antybiotykiem...o mamo

mi to samo gin prywatnie powiedziała

Napisane przez logoasia

a swoją drogą.. muszę się wam z czegoś zwierzyć... wczoraj po wizycie u gin tż zrobił mi niespodziankę.. nie chciał powiedział gdzie zabiera mnie i andziulkę... wcześniej wspominałam mu, że mam ochotę na prawdziwe kartacze i znalazł w gdańsku knajpę, gdzie babka robi takie regionalne dania byłam mega zaskoczona i strasznie miło mi się zrobiłopowiedział, ze to za te wszystkie złości z jego strony

kochany

Napisane przez inwersja

więc niech sobie robią co chcą, dla mnie mogą spać jeden na drugim.

a potem jeszcze zadzwoniła, że znajomi przynieśli łóżeczko, materac i karuzelkę co od nich kupujemy. i koleżanka dorzuciła reklamówkę z ciuchami, i z tego co obiecywała to miała tam dodać jakieś tetrowe pieluchy i co tam ma, a co niepotrzebne jej. i teściowa się zadeklarowała, że kupi proszek dla dzieci, wypierze i wyprasuje. bo ma teraz urlop, to ma czas. a stwierdziła, że tego dużo jest i na 3 pralki aż ma być. ja tam się nie lubię narzucać, powiedziałam, że jak chce. w razie czego M. może poprać i poprasować, bo i tego mi zabroniono. no ale stwierdziła, że to nie problem.


dziś mam kontrolę u lekarza. tak się boję, że mnie aż w gardle ściska.
a żeby było milej to będę musiała sama wracac komunikacją miejską na drugi koniec miasta w godzinach szczytu

ciesz się, miło ze strony teściowej!

za wizytę

ja w ogóle w łodzi nie mieszkam, nie mieszkałam a ni nigdy tam nie pracowałam

Napisane przez agusiamaskota

Oczywiście USG nie miałam Pytanie standard tego "paciuloka" - "Ruchy Pani czuje?"

na nfz usg mam 3 razy
zależy od lekarza, ale więcej niż 3 nie musi, jego dobra wola

Napisane przez inwersja

nie wiem jak to wygląda u Ciebie w przychodni, bo ja nie mam żadnej kartoteki. mam kartę ciąży, a wyniki badań zawsze mogę wydrukować sobie z sieci.

jesli miałabym ochote moglabym prowadzić ciąże podwójnie, w innej przychodni i moja gin nic by na ten temat nie wiedziała nawet.
więc to zależy co oni tam mają czego Ty nie masz, a co będzie potrzebne. bo jeśli masz wyniki wszystkich badań, kartę ciąży, to nie musisz ich o niczym informować

masz rację, karta ciąży powinna wystarczyć

[Sylwia cypr]

Napisane przez karolson

gratulacje

a mnie tak boli.. ja to nazywam pachwinami, albo kroczem poprostu

A od dawna tak masz???
bo ja dopiero teraz tak jakos w tym tyg zaczelam czuc ten bol... rozmawialam ze szwagierka, ktora urodzila w kwietniu i ona mowi ze tak miala pod sam koniec ciazy i ze jej gin powiedzial ze to przez to ze za duzo jezdzi autem (sprzeglo / gaz/ hamulec i ogolnie pozycja przy kierowaniu) no i ona mnie troche nastraszyla

a na dodatek moj MM nie wroci na weekend jak planowal tylko najwczesniej w czwartek wiec conajmniej do czwartku bede musiala sama do pracy dojezdzac buuuu




agusiamaskota nie zazdroszcze sytuacji trzymaj sie dzielnie

[angelikada]

Napisane przez maharet1092

Witam, wybaczcie,że się wczoraj nie odezwałam.
Wróciłam póżnawo, kolacja, córka i nie starczyło czasu.Z małym wszystko w porządku, KTG w normie, szyjka też.Mniej się rusza, bo mu ciasno i nie ma nawet jak się porządnie zamachnąć.

wiem co czujesz ja tydzień temu też pankowałam strasznie, bo malutka kopała wcześniej mocniej że aż moja siostra nie dowierzała a później taka cisza mało ruchów delikatne jakieś ale np. w poniedziałek dawała czasu, we wtorek troszkę mniej w środę i wczoraj też lżej a dzisiaj to tylko patrze na mój brzuch bo fajnie skacze także się tak nie martw ważne że w ogóle coś czujesz głowa do góry

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez maharet1092

Mój ostatnio zarabiał 800 zł hehheheheh, no ale PL słynie z niskich pensji i wysokich w stosunku do nich kosztów utrzymania.

Ostatnio czytałam jak oblicza się średnią krajową:
-biorą pod uwagę tylko zakłady co mają co najmniej 10 pracowników
-tylko umowy o pracę, a to, że miliony ludzi pracuje na śmieciówach nawet nie za minimalną pencję to już nie istotne
Wg mie powinni doliczać jeszcze bezrobotnych co zarabiają 0 zł.
To jakaś kwota propagandowa.

dokladnie, srednia krajowa grybo ponad 3,5 tys zł
ja dookola siebie mam dużo wykształconych ludzi, mieszkam w dużym mieście z duzymi mozliwosciami (niby) i naorawde malo kto zarabia takie pieniadze

nie uwazam ze 2000 to duzo ale na pewno nie tylko na waciki...
zreszta co tu duzo gadac, nikt mi nie wmowi ze w Polsce jest za☠☠☠iscie z praca kasa i standardem zycia

[angelikada]

logosia i marysia trzymajcie się ciepło i odpoczywajcie!! i zero stresu to samo do ladan!! leżcie i odpoczywajcie i proszę bez stresu pomyślcie o maluszkach i na pewno będzie dobrze

[kaska87]

Napisane przez logoasia

a swoją drogą.. muszę się wam z czegoś zwierzyć... wczoraj po wizycie u gin tż zrobił mi niespodziankę.. nie chciał powiedział gdzie zabiera mnie i andziulkę... wcześniej wspominałam mu, że mam ochotę na prawdziwe kartacze i znalazł w gdańsku knajpę, gdzie babka robi takie regionalne dania byłam mega zaskoczona i strasznie miło mi się zrobiłopowiedział, ze to za te wszystkie złości z jego strony

super

Napisane przez agusiamaskota

Dziewczyny ja nie wiem co mam robić, siedzę i ryczę Mam taką gulę w gardle, że lepiej niech nikt dziś nie przychodzi do sklepu... TŻ w pracy, dzwoniłam przyjaciółce i ma do mnie przyjechać... Mama mnie uspokajała przez telefon, że mam się tym cwelem nie przejmować, że ona była u niego raz i wie jaki potrafi być... Ale, żeby zmieniać lekarza 2 miesiące przed TP? Zrobię te badania w poniedziałek, niech sobie leżą już... w dupie go mam. Skoro on ma do mnie taki stosunek to ja do niego też. Oczywiście USG nie miałam Pytanie standard tego "paciuloka" - "Ruchy Pani czuje?"

kochana zmieniaj, najważniejsze jest zdrowie Twoje i dzidziusia przecież trzeba jeszcze badania porobić, paciora pobrać itd. a szkoda nerwów na walkę z tym burakiem
ja bym na Twoim miejscu poszła prywatnie bo ile jeszcze tych wizyt będzie 2-3 a na prawdę się Tobą zajmą jak trzeba i bez łaski

Napisane przez Figulina987

Dzisiaj ja proszę o kciuki za wizytę

Napisane przez Lolaaaaaaa88

tak sobie czytam to chyba mam za narzeczonego totalnego dziada co nawet 2 tys w Polsce nie zarabiał...
ja chyba zyję w innych czasach i mam inne wartości

kochana nie smutaj, bo to nie o to chodzi tylko o to, że laska poleciała na na prawdę "średnią" kasę a myśli, że jest z kolesiem, który ma kasy jak lodu

Napisane przez passion80

my byliśmy pierwszy raz wczoraj

zadowoleni?

Napisane przez passion80

niemożliwe!

możliwe w sumie to przez szwagierkę wyszło

Napisane przez passion80

podczytywałam ten wątek bo chciałam być mamą wiosenną

my też wstępnie to na wiosnę 2014 planowaliśmy, ale ja niecierpliwy człowiek drugie będzie na wiosnę

Napisane przez rubinka25

Mam nadzieję, że amortyzacja będzie ok. Okaże się "w praniu". Póki co jak jeździliśmy po sklepie i po odbiorze mąż nie składał tylko wyjechał wózkiem ze sklepu do auta to było dobrze.

no to dobrze, że jesteś zadowolona moja sąsiadka ma tylko ten kolor europe

[butterfly20]

Passion i pomimo tego lekarz nie zareagował?

Agusia tak strasznie mi przykro,że gościu Cię tak upokorzył. W życiu bym do niego nie wróciła, a to jego całe prowadzenie ciąży to o kant d... rozbić. I najpierw na Ciebie jedzie,że tyle czasu nie byłaś u gina ( a on miał urlop) a potem po Tobie jedzie,że chciałaś iść do innego jak go nie było?On jest chory psychicznie, co za buc.


Ech mam jechać do kosmetyczki, a tak mi się nie chce...

[angelikada]

a dzisiaj zaczynamy 26 tydzień dla mnie to na prawde już dużoooo tygodni :P a wiem że wy to już macie 30, 31, 32, 33 i aż pozazdrościć ale...i ja doczekam się swoich :p

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez maharet1092

Jeszcze zapomniałam

Witam w 8mym miesiącu (ja pied*****)

.

[matallewar]

Napisane przez Figulina987

no faktycznie niezbyt przyjemna wizyta




Piękny

Też na niego patrzyłam w sklepach, ale my dostajemy wózeg Peg-prego od mojej psiapsiółki, więc zainwestujemy dopiero na kolejne wakacje w lepszą spacerówkę.

Mam pytanie -czy dla dzidzi bierze się ręcznik do szpitala? I czy on tam dziecko codziennie kąpią?

Ja nie miałam, kąpali i wycierali własnymi Dostawałam Edzika wykąpanego, naoliwionego do mydelniczki i tylko go ubierałam

Napisane przez Lolaaaaaaa88

dokladnie, srednia krajowa grybo ponad 3,5 tys zł
ja dookola siebie mam dużo wykształconych ludzi, mieszkam w dużym mieście z duzymi mozliwosciami (niby) i naorawde malo kto zarabia takie pieniadze

nie uwazam ze 2000 to duzo ale na pewno nie tylko na waciki...
zreszta co tu duzo gadac, nikt mi nie wmowi ze w Polsce jest za☠☠☠iscie z praca kasa i standardem zycia

Ale średnią zawyżają dyrektorzy w korporacjach, co mają po 30-40 tysięcy

[agusiamaskota]

Posłuchałam Was i przegrzebałam internet - niedaleko mojej pracy jest przychodnia prywatna (Aloe-Med) - ginekolog przyjmuje odpłatnie, wizyta 100zł (w tym USG). Wolę wydać 100zł i być godnie traktowana. Zrobię sobie badania w mojej przychodni skoro mam na nie skierowanie. Mam wizytę na 1 sierpnia po pracy, na 17:45, TŻ będzie mieć akurat wolne. W sumie to już będzie 33 tydzień ciąży, więc pewnie więcej niż 3 wizyty prywatne nie będę mieć, skoro średnio powinny być teraz co 2-3 tygodnie.

Przejdę się do przychodni jeszcze tylko po moją kartę ciąży.

[passion80]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

tak sobie czytam to chyba mam za narzeczonego totalnego dziada co nawet 2 tys w Polsce nie zarabiał...
ja chyba zyję w innych czasach i mam inne wartości

ja tam nie dobieram sobie znajomych, mężą przez pryzmat kasy, choć za mniej niż dwójka ciężko żyć
ja mam teraz najniższą

Napisane przez maharet1092

Ostatnio czytałam jak oblicza się średnią krajową:
-biorą pod uwagę tylko zakłady co mają co najmniej 10 pracowników
-tylko umowy o pracę, a to, że miliony ludzi pracuje na śmieciówach nawet nie za minimalną pencję to już nie istotne
Wg mie powinni doliczać jeszcze bezrobotnych co zarabiają 0 zł.
To jakaś kwota propagandowa.

i np liczą polityków

Napisane przez rusałka_1

Abstrahując od tego czy w sierpniu pójdziesz do niego na wizytę, umówiłabym się teraz gdzie indziej na kontrolę.
Po prostu nie ufałabym temu bucowi i wolałabym sprawdzić wszystko u innego gina.

też bym poszła chociaż raz prywatnie!
ja ze swoje gin na nfz byłam w miarę zadowolona, ale ta prywatnie już coś iinego wypatrzyła

[kaska87]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

nie uwazam ze 2000 to duzo ale na pewno nie tylko na waciki...
zreszta co tu duzo gadac, nikt mi nie wmowi ze w Polsce jest za☠☠☠iscie z praca kasa i standardem zycia

tu się zgadzam mi kasa strasznie idzie i nie wiem na co
2k niby dużo i niedużo, zrobisz opłaty, jakieś tam wydatki, jeszcze jak ktoś ma kredyt i po kasie, a gdzie na życie...
ja nie jestem jakoś specjalnie rozrzutna, ale np jedzenie kupuję "lepsze" i na to idzie z 1,5-2k bo kupisz mięso jakieś, owoce, słodycze i kasa płynie

[karolson]

Napisane przez Sylwia cypr

A od dawna tak masz???
bo ja dopiero teraz tak jakos w tym tyg zaczelam czuc ten bol... rozmawialam ze szwagierka, ktora urodzila w kwietniu i ona mowi ze tak miala pod sam koniec ciazy i ze jej gin powiedzial ze to przez to ze za duzo jezdzi autem (sprzeglo / gaz/ hamulec i ogolnie pozycja przy kierowaniu) no i ona mnie troche nastraszyla

a na dodatek moj MM nie wroci na weekend jak planowal tylko najwczesniej w czwartek wiec conajmniej do czwartku bede musiala sama do pracy dojezdzac buuuu

od jakiś 2 miesiecy... wtedy właśnie jak mnie zaczeło boleć i pierwszy raz byłam na IP, ale oni twierdzą, że to normalne, później mialam małe problemy z szyjką, ale jest ok.
boli mnie najbardziej rano po wstaniu, albo jak się na chodzę w ciągu dnia to wieczorem... autem jeżdżę też co prawda teraz mniej.
naczytałam się też o spojeniu łonowym, ale to chyba nie to...

[matallewar]

Napisane przez agusiamaskota

Posłuchałam Was i przegrzebałam internet - niedaleko mojej pracy jest przychodnia prywatna (Aloe-Med) - ginekolog przyjmuje odpłatnie, wizyta 100zł (w tym USG). Wolę wydać 100zł i być godnie traktowana. Zrobię sobie badania w mojej przychodni skoro mam na nie skierowanie. Mam wizytę na 1 sierpnia po pracy, na 17:45, TŻ będzie mieć akurat wolne. W sumie to już będzie 33 tydzień ciąży, więc pewnie więcej niż 3 wizyty prywatne nie będę mieć, skoro średnio powinny być teraz co 2-3 tygodnie.

Przejdę się do przychodni jeszcze tylko po moją kartę ciąży.

Ja mam co 4 tygodnie

A nie masz swojej karty???
Oni nie powinni jej zatrzymywać! Z nią się zgłasza jak coś do szpitala!

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez kaska87

kochana nie smutaj, bo to nie o to chodzi tylko o to, że laska poleciała na na prawdę "średnią" kasę a myśli, że jest z kolesiem, który ma kasy jak lodu
zadowoleni?
możliwe w sumie to przez szwagierkę wyszło

smutam ale nie ze swojej sytuacji tylko tego jak ludzie reagują na pieniadze, zarobki
rozumiem, ze wiekszosc ma lepsze warunki i zarobki ale bez przesady
laska z tego co wyczytalam to nie jest z duzego miasta i dla niej 2000, mieskznaie i samochod to duzo, jak wspomnialam ja tego nie posiadam wiec sie nie smieje bo wiem ze to duzo, duzo bym dala bysmy mieli mieszkanie
tylko tyle.
zreszta nie ma o czym gadac, kazdy ma wlasne podejscie do tych spraw, niepotrzebnie w ogóle zabierałam głos

[Aaamelkaa]

Cześć

Napisane przez maharet1092

Jeszcze zapomniałam

Witam w 8mym miesiącu (ja pied*****)


Wogóle czuję się jakbym była na taśnie, którą ktoś przewija do przodu.Wczoraj mąż do mnie mówi, ze nie muszę mu robić śniadania do pracy, bo w piątki coś tam zamawiają.A ja: już jest piątek??!!!

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------


Fajne, szczególnie ten pierwszy.

klask i:

Napisane przez kaska87

Maharet super, że z Wami ok

witamy w 34tc

klask i:

Napisane przez Asiek84

hello

witam się w 27 tc i III trymestrze

moje dziecko jest tak aktywne w nocy, że szok... około 4:30 leżę sobie półprzytomna i walczę z nim a tu nagle tż sie przebudził i się szykuje do wstania, więc pytam: a Ty gdzie? a on: już będę wstawał (myślał ze jest po 6)... jak mu powiedziałam która jest godzina to był w głębokim szoku... a on myślał że w ciąży to się wyspać można... taaaa

klask i:

Napisane przez Sylwia cypr

upsssssss to ja tez dzisiaj 8 m-c zaczynam

klask i:

Napisane przez rubinka25

A wózeczek mam taki:
X-lander x-move australia

bardzo łądny wóźio klask i:

Napisane przez Figulina987

Mam pytanie -czy dla dzidzi bierze się ręcznik do szpitala? I czy on tam dziecko codziennie kąpią?

też się nad tym ostatnio zastanawiałam, podłączam się do pytania

Napisane przez angelikada

a dzisiaj zaczynamy 26 tydzień dla mnie to na prawde już dużoooo tygodni :P a wiem że wy to już macie 30, 31, 32, 33 i aż pozazdrościć ale...i ja doczekam się swoich :p

klask i:

[agusiamaskota]

Napisane przez matallewar

Ja mam co 4 tygodnie

A nie masz swojej karty???
Oni nie powinni jej zatrzymywać! Z nią się zgłasza jak coś do szpitala!

Aaa przejęzyczyłam się, kartę mam, ale w niej nie ma nic ciekawego... chodziło mi o kartotekę...

[rubinka25]

Napisane przez agusiamaskota

Może macie rację... Powinnam zabrać swoją kartotekę i iść do innego? Czy jak to wygląda?

Nawet nie musisz nic zabierać. Masz kartę ciąży i wyniki? To tylko z tym idziesz do kolejnego gina. Ja tak zrobiłam, bo poprzedni mnie raz zdenerwował. Ale o raz za dużo.

Napisane przez Lolaaaaaaa88

naprawde zły wózek? bo ja czytalam prawie same dobre opinie na jeo temat i mi sie wydawal solidny, hmm a tez sie na niego czailam

Tzn. Nie pamiętam gdzie czytałam te opinie, ale znalazłam bardzo dużo opinii, że wózek po paru tygodniach używania zaczynał skrzypieć i żadne smarowanie nie dawało rady. Więc sobie pomyślałam, że różne rzeczy bym zniosła, ale jeździć skrzypiącym wózkiem przez 2-3 lata nerwowo bym nie zniosła. Dlatego stwierdziłam, że lepiej kupić droższy wózek. Wiadomo, że x-lander też ma złe opinie, każdy wózek ma, bo każdy oczekuje od wózka też czegoś innego.

Napisane przez Susanna

Moja teściowa mieszka zaledwie 50 km ode mnie ale nie mogę na nią narzekać. I tak do nas przyjeżdża 2-3 razy w roku - częściej to my u niej bywamy. Ale spoko babka jest, irytuje mnie czasami ale da się przeżyć
Ładniutki wózek - kształt i kolor podoba mi się

Ja też z teściową widuję się tylko 2-3 razy do roku. Ale zdarza się, że dzwoni. I zawsze zadaje te same pytania.
1. "Jak się czujesz?"
2. "Co robisz na obiad?"
3. "A co na drugie danie?" (Nie może pojąć, że mi i mężowi na obiad wystarczy zupa, bez drugiego dania. U niej zawsze jest zupa, drugie danie i deser. Dla mnie jest to zdecydowanie za dużo. Więc u mnie jest albo zupa albo drugie danie. I tyle!)
4. "A kupiliście już mieszkanie?" (Oni żyli w czasach kiedy nie trzeba było brać kredytu na budowę domu, więc myślą, że załatwienie kredytu to jest raz dwa, z dnia na dzień.)

No i tak w kółko. Średnio raz na tydzień/dwa tygodnie.
No ale lepsze to, niż jakby miała mi tu co rusz przyjeżdżać i może do garów zaglądać.

[katarzyna2811]

Napisane przez kaska87

tu się zgadzam mi kasa strasznie idzie i nie wiem na co
2k niby dużo i niedużo, zrobisz opłaty, jakieś tam wydatki, jeszcze jak ktoś ma kredyt i po kasie, a gdzie na życie...
ja nie jestem jakoś specjalnie rozrzutna, ale np jedzenie kupuję "lepsze" i na to idzie z 1,5-2k bo kupisz mięso jakieś, owoce, słodycze i kasa płynie

Ja też się zastanawiam gdzie ta kasa ucieka. Zbieram paragony, rachunki żeby nad tym jakoś zapanować ale ciężko mi to idzie.

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez kaska87

tu się zgadzam mi kasa strasznie idzie i nie wiem na co
2k niby dużo i niedużo, zrobisz opłaty, jakieś tam wydatki, jeszcze jak ktoś ma kredyt i po kasie, a gdzie na życie...
ja nie jestem jakoś specjalnie rozrzutna, ale np jedzenie kupuję "lepsze" i na to idzie z 1,5-2k bo kupisz mięso jakieś, owoce, słodycze i kasa płynie

wow wy to jestescie łakomczuchy jak my widze
im ktos wiecej zarabia tym wiecej wydaje;p
a w Polsce zycie bardzo drogie, ja mysle ze pol roku i jade do TŻ! zaczeło mi sie dluzyc strasznie;p

[agusiamaskota]

Jakie w ogóle badania powinnam mieć wykonane w III trymestrze? Bo widzę, że Wy ciągle coś macie, a ten cwel mi na nic innego nie dawał jak tylko na mocz, morfologię, raz miałam cytologię, której wyników nie poznałam Ostatnio na kreatyninę i teraz na glukozę dostałam.

[kaska87]

Napisane przez angelikada

a dzisiaj zaczynamy 26 tydzień

juhuuu

Napisane przez Lolaaaaaaa88

zreszta nie ma o czym gadac, kazdy ma wlasne podejscie do tych spraw, niepotrzebnie w ogóle zabierałam głos

przestań, po prostu masz woje zdanie na ten temat

a ja mam dzisiaj na obiad naleśniki nenenene

[agusiamaskota]

Napisane przez rubinka25

Nawet nie musisz nic zabierać. Masz kartę ciąży i wyniki? To tylko z tym idziesz do kolejnego gina. Ja tak zrobiłam, bo poprzedni mnie raz zdenerwował. Ale o raz za dużo.

On mi wyniki zabiera zawsze Trzyma to wszystko w kartotece.

Wiecie co zauważyłam? W karcie ciąży on mi za każdym razem zaznacza "tętno płodu" i "odfajkowywuje" to, a ja nigdy nic takiego nie miałam robionego :/ Eee o co chodzi?