Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie,Dieta 1000 kcal cz.12

[pipson]

Heroine, mam jakiegos dola dzis, wszystko mnie wkurza do tego żre jak koń byliśmy na Wolverinie z racji tego, że jestesmy komiksowymi freakami ale nie byl rewelacyjne.. chociaz Hugh Jackman jak rąbął drzewo musze przyznac, że takiego drwala mieć, to bylby skarb

[paulownia]

Napisane przez pipson

Heroine, mam jakiegos dola dzis, wszystko mnie wkurza do tego żre jak koń byliśmy na Wolverinie z racji tego, że jestesmy komiksowymi freakami ale nie byl rewelacyjne.. chociaz Hugh Jackman jak rąbął drzewo musze przyznac, że takiego drwala mieć, to bylby skarb

My tez na tym wczoraj z TZ bylismy niezle ale nie powala, mysle ze trylogia X-Men byla ciekawsza. I to pierwsze ''Volverine'' z historia Logana od poczatku.

[pipson]

Napisane przez paulownia

My tez na tym wczoraj z TZ bylismy niezle ale nie powala, mysle ze trylogia X-Men byla ciekawsza. I to pierwsze ''Volverine'' z historia Logana od poczatku.

Ja to odnosze tez do komiksow, w ogole nie przyoiminam sobie takiej postaci jak ta czerwonowlosa laseczka (swoja droga to akurat byla spoko postac), dodatkowo Silver Samurai to byl totalnie ktos inny, nie Yoshida to mnie uderzylo. Ja wlasnie sobie dzis puszcze Xmenow wszystkich dla przypomnienia Troche mnie smieszyly sceny na pociągu, jak Logan nagle szybował w powietrzu, żeby łbem w coś nie uderzyć to cała sala ryknęła śmiechem, bo bylo to groteskowe ja jestem fanką Jackmana, no i ostatecznie oceniam jako fajny, film tak o, dla rozerwania się

[Cocktailraspberry]

Hejka witam po 9h podróży nic nie spałam, bo ja w nocy w pociągu nie zasne Nawalałam w gry na telefonie całą podróż. Jeszcze oczywiście nie obyło sie bez atrakcji. W naszym przedziale gdzie miałyśmy miejscówki siedziało 3 łysych koksików po 15 minutach przesiadłyśmy się z mamą do innego przedziału

Taka duchota u mnie że sie topie po prostu

[Margot85]

Paula coś ponad 150km (zdecydowanie za blisko) ale nie pojechałam Tż będzie reprezentował nasza rodzinę
Mam za dużo roboty różnej maści żeby cały dzień stracić na podrożę
Urocze zaproszenia i super, że w drukarni taniej po 80zl za 15 zaproszeń to jakaś cena z kosmosu wzięta

heroine to rozumiem że dziś 4 godziny spałaś szalona, oby jedzonko wszystkim smakowało a czystość teściową oślepiła

Kamikadze akurat nogi masz bardzo długie i bardzo szczupłe nie masz co narzekać, ale wiadomo każdy widzi siebie inaczej niż otoczenie, to Twój mega atut - zazdroszczę bo nie jesteś mega wysoka a nogi masz jak 176 cm gazela


pipson jak powiesz 5 tyś kcal to będę bić a jak 500kcal do południa to jeszcze bacik leży spokojnie


Nie wiem za co się brać
Jakby powiedział mój szef -jak nie wiesz za co się brać to pewnie za mało pracy masz
Lece na miasto bo to co w domu mogę w nocy zrobić a kurzego cycka o 22 nie kupie czyli jakiś plan jest...akurat mi pranie przeschnie to jak wrócę drugie zapuszczę
Dziś owsianka z malinami była ( raczej z papka z malin bo Tż włożył je do plecaka) i borówka a teraz wiśni trochę zjadłam

[dzaga1989]

Ja już wróciłam. Jeeeeeny jakie jaja! Znalazłam w necie świetny sklep z biżu (m.in. obrączkami) na ulicy X no to pojechaliśmy (a od nas to trzeba przez pół miasta jechać). Potem na miejscu nie mogliśmy znaleźć numeru tego lokalu, szukamy, pytamy. Włączyłam w końcu net, wchodzę na stronę sklepu a tam nie Lublin tylko LUBIN : hahaha: Jaki ze mnie dałnior Chyba możecie się domyślać że po tej akcji z TŻ mam przewalone - będzie mi to wypominał do końca życia
W końcu poszliśmy do małego zakładu w centrum i wybraliśmy takie klik tylko ofc dla TŻ bez kamienia, a dla mnie z 1 kamykiem Za tydzień (!!!) mają być już

Margot, z tymi zapro to 80zł + cena zaproszeń Więc ponad stówa leciutko by była :/
Ożżż Ty - tak TŻ w jajo zrobić?
Co do organizacji czasu - coś w tym jest co szef mówi - ja jak mam duuużo obowiązków to wszystko zrobię i jeszcze mi czasu zostanie, a jak nie mam co robić, albo tylko jedną rzecz to mi się dłuży, ani się obejrzę a już wieczór

Kamikadze, http://www.ceneo.pl/3402761
Proszę, Syrena
Ale to moze być jakakolwiek gąbka z tą białą częścią do masażu - w każdym markecie takie powinny być. Mój TŻ kupił w Tesco zwykłą za złotówkę i większej różnicy nie ma tylko ta część cieńsza jest po prostu.

Heroine, no właśnie mi coś świtało że albo teściowie albo rodzice i są tam jacyś pedanci Ty masz tak jak ja z moją mamą. Ona niby nie chce niczego powiedzieć złośliwie, ale np. mam czasem jakiś ciuch trochę pomięty, to oczywiście wytknie przy okazji i tak ze wszystkim, a mi zaraz gula lata
A teściowa z kolei zawsze wszystko chwali bo ona mi zawsze jest wdzięczna że jej synalka na dobrą drogę sprowadziłam i zawsze moją stronę trzyma. Chociaż to są sprawy błahe (typu w co się ubrać, zjeść/nie zjeść ), bo takie poważniejsze to zawsze między sobą obgadujemy i się nie radzimy innych żeby potem niesnasek żadnych nie było Już wolimy na siebie nawzajem zwalać winę niż innych obwiniać między wierszami

Paulownia, na pewno pycha Ja muszę do siemienia wrócić - skończyło mi się jakiś miesiąc temu i od tamtego czasu nie kupiłam. A płatków gryczanych to w ogóle nie znam Muszę się podszkolić

Pipson, ja popłynęłam z paluszkami. W sumie 100g to tylko 350kcal a ja wczoraj trochę, dziś trochę i jeszcze zostało (a w paczce tylko 70g)ale wiesz...wyrzuty są. A dziś zjadłam jeszcze wieśniaka, owsiankę i gałkę loda na mieście a już 14
Dużo Ci jeszcze materiału zostało?

[makaron91]

Jestem załamana... Stanęłam na wadze i przytyłam! 67 kg !!!! Ja pier... Trzymam się zasad SB, a jak już zdarzy mi się grzeszyć to liczę kcal i !!!

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Melduje Skalpel. Jestem upocona jak świnia, ale dotrwałam do końca.
Kurrr... czemu ta waga nie spada

[dzaga1989]

Napisane przez makaron91

Jestem załamana... Stanęłam na wadze i przytyłam! 67 kg !!!! Ja pier... Trzymam się zasad SB, a jak już zdarzy mi się grzeszyć to liczę kcal i !!!

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Melduje Skalpel. Jestem upocona jak świnia, ale dotrwałam do końca.
Kurrr... czemu ta waga nie spada

Makaron, a jak wymiary - u mnie waga też wzrosła gdy zaczęłam intensywniej ćwiczyć, ale na pewno mi tłuszczyk zleciał a chyba to jest najważniejsze Masz początkowe pomiary? Po ciuchach nic nie czujesz?


Ale mi się spać chce. Zjadłam obiad i najchętniej kimnęłabym się ale mam takiego stracha zawsze że jak się ucina drzemki po jedzeniu to od razu się tłuszcz odkłada W liceum właśnie tak sporo przytyłam Jadłam i kima i tak ...no dobra...codziennie. Ale może lepiej kawę strzelę.

[makaron91]

Napisane przez dzaga1989

Makaron, a jak wymiary - u mnie waga też wzrosła gdy zaczęłam intensywniej ćwiczyć, ale na pewno mi tłuszczyk zleciał a chyba to jest najważniejsze Masz początkowe pomiary? Po ciuchach nic nie czujesz?


Ale mi się spać chce. Zjadłam obiad i najchętniej kimnęłabym się ale mam takiego stracha zawsze że jak się ucina drzemki po jedzeniu to od razu się tłuszcz odkłada W liceum właśnie tak sporo przytyłam Jadłam i kima i tak ...no dobra...codziennie. Ale może lepiej kawę strzelę.

Nie ma różnicy w ubraniach, nie mierzyłam się
Rano się pomierzę i będę porównywać później wymiary. Jak można się tak zapuścić

[dzaga1989]

Napisane przez makaron91

Nie ma różnicy w ubraniach, nie mierzyłam się
Rano się pomierzę i będę porównywać później wymiary. Jak można się tak zapuścić

Heeej, głowa do góry
Koniecznie się pomierz i schowaj wagę. Naprawdę waga to killer - ja jak ważyłam się w tamtym roku codziennie to szalałam z dietą i notorycznie podjadałam, bo ciągle myślałam o żarciu A teraz mi to jakoś lżej przychodzi (nie ważę się chyba od 2 miesięcy). Wiem, że przede wszystkim muszę jeść regularnie i ograniczać te węgle (choć spagetti już 3 dzięń z rzędu jem bo tyle TŻ nagotował ) i po prostu patrzę po brzuchu co się z moim ciałem dzieje. Waga naprawdę może demotywować - lepiej się mierzyć


Lachonki gdzie Wyyyy

[tinekk]

Kamikadze faktycznie nóżki masz świetne! Pokazuj je wszystkim!

Paula tato jest od 19 lat a mama dopiero od 4 więc właściwie już na stałe mieszkam sama z bratem, a raczej z bratową, bo brat chwilowo w Nimeczech pracuje
Reese's też są

Makaron ja ćwiczę na siłowni od 2 miesięcy i też mi waga wzrosła, ale CENTYMETRY lecą i teraz to jest dla mnie najważniejsze

Ja już po basenie, troszkę słoneczko podłapałam i już się lepiej czuję
Jutro też ma być skwar i mam zamiar to jakoś wykorzystać

[Margot85]

makaron a kiedy sie ostano ważyłaś? Nie masz w podpisie i nie wiem czy to duży wzrost czy malutki...bo jak Ci 5 kg przybyło to będziemy działać a jak 0,5 kg to wiadomo, że takie wahania są normalne
za ćwiczenia
ja nadal nie ćwiczę
Myślę podobnie jak dziewczyny, że ważniejsze są wymiary szczególnie , że masz taką ciężką pracę i jeszcze ćwiczysz, dieta jest , nie jest możliwe by Ci tłuszczem pupa obrastała, to muszą być mięśnie

Paula ponad 100zł , jeszcze lepiej za taka kasę już masz obiad dla jednego gościa i to z deserem
Niektórym się w d... poprzewracało z tymi cenami...ale z drugiej strony są ludzie co mają kasę i chętnie na "złote" zaproszenia wydają

Uśmiałam się z pomyłki z adresem jubileraWażne, że obrączki są wybrane jak rozumiem z brylancikiem bardzo mi się podobają
Jak się z Wrocka do Stargardu Szcz. przeprowadziłam to wszyscy znajomi mylili ze Starogardem Gdańskim łącznie ze mną na początku ale były przygody z listami itd
A moją rodzinne strony - Biała Podlaska z Bielsko-Biała lub Bielskiem Podlaskim..nawet mój Tż jak pierwszy raz mnie odwiedzić chciał w rodzinnych stronach to bilet do Bielska Białej kupować zamierzał
Nazwy bywają łudząco podobne i mylące

Cocktail 9 godzin w pociągu to sporo...ja sypiam smacznie w pociągach ale to lata treningu
system z miejscówkami jest spoko bo ma się pewność usadzenia szanownej pupy(zwłaszcza na 9godzinnych trasach to ma znaczenie) nawet jak się nie wsiada na stacji początkowej ale minusem jest losowe towarzystwo własnie


Mam dziś tryb podjadka...nerwy i jedzenie, duet po wsze czasy
Jeszcze się kończy na jedzeniu wiśni i malin ale zobaczymy czy wytrzymam tylko na takich grzechach

[Milena001]

Napisane przez tinekk

Cześć Myszorki ! nareszcie weekend

Dziś i jutro zapowiada się piękna pogoda, mam zamiar wyciągnąć TŻ nad wodę i poopalać dupkę :P

O 9 idę na siłownię i mam zamiar się mocno wypocić

Przyszła mi paczka od rodziców i mam ogromne ilości słodyczy już się boję o siebie...

Codziennie wstaję rano i zjadłam 1 lub 2 batoniki mini. Kuszą więc i tak wiem że się nim nie oprze, ale za to popołudniu basta. DO południa można zjeść, bo przez resztę dnia je spale

Zmykam sprzątać mieszkanie a potem siłka

Buziaki Myszorki miłego upalnego dnia!

no właśnie weekend i już sobie poluzowałam Rzuciłam się na ciastko teściowej Chyba specjalnie piecze żeby mnie utuczyć ;( jestem zła na siebie Teraz szykuje się na grilla do rodziców Pewnie też dobrze się to na mnie nie skończy mam okropny brzuchol Muszę rzucić te słodycze w cholerę i jeszcze dziś dostałam okres a dopiero miałam 2 tygodnie temu Rozregulowało mi się to wszystko i pewnie muszę iść do gina bo tak nie może być
Tinek zazdroszczę Ci siłowni, że Ci się chce Brawo!!!

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez pipson

Heroine, mam jakiegos dola dzis, wszystko mnie wkurza do tego żre jak koń byliśmy na Wolverinie z racji tego, że jestesmy komiksowymi freakami ale nie byl rewelacyjne.. chociaz Hugh Jackman jak rąbął drzewo musze przyznac, że takiego drwala mieć, to bylby skarb

a ja żre jak świnia ale raz w tygodniu chyba sobie pozwolę bo wiem, że nie wytrzymam

[Kamikadze1706]

Hejka! wrócialm z baseniku.Zaraz zabieram szefa na ,,autka,, Ja dziś sie oczyszczam -a co.Tylko chleje.Kcal tez jest troche bo pije wode smakowa i kawe z cukrem
HERO -wypraszam sobie-nie grzesze w celibacie żyje

[Milena001]

Napisane przez Cocktailraspberry

Hejka witam po 9h podróży nic nie spałam, bo ja w nocy w pociągu nie zasne Nawalałam w gry na telefonie całą podróż. Jeszcze oczywiście nie obyło sie bez atrakcji. W naszym przedziale gdzie miałyśmy miejscówki siedziało 3 łysych koksików po 15 minutach przesiadłyśmy się z mamą do innego przedziału

Taka duchota u mnie że sie topie po prostu

to i tak, że wytrzymałyście te 15 min

[Kamikadze1706]

MARGOT gazela -ale szczeliłaś

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez pipson

Heroine, mam jakiegos dola dzis, wszystko mnie wkurza do tego żre jak koń byliśmy na Wolverinie z racji tego, że jestesmy komiksowymi freakami ale nie byl rewelacyjne.. chociaz Hugh Jackman jak rąbął drzewo musze przyznac, że takiego drwala mieć, to bylby skarb

PIPSON kazdą z nas dopada dół, kazdej z nas wydaje sie czasem ze jest ,,gruba krową,,.Masz podobna wagę i wzrost do mnie-wiec myśle ,że nie jest z nami tak źle do jakiej wagi dązysz?

[Milena001]

Napisane przez makaron91

Jestem załamana... Stanęłam na wadze i przytyłam! 67 kg !!!! Ja pier... Trzymam się zasad SB, a jak już zdarzy mi się grzeszyć to liczę kcal i !!!

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Melduje Skalpel. Jestem upocona jak świnia, ale dotrwałam do końca.
Kurrr... czemu ta waga nie spada

To możemy przybić piątkę Ja też przytyłam i wszystko poszło chyba w brzuch bop jest okropny

[Kamikadze1706]

Napisane przez skopaholicLady

Schudłam 3 kg 1000 kcal ale na diecie Mai Sablewskiej, zero mięsa czy nabiału , dużo surowych warzyw które chyba dały dodatkowego kopa moim suplementom bo cellulit został mi już tylko na pupie. Ja kupiłam książkę z jej przepisami ale dużo przepisów wegetariańskich lub wegańskich jest w necie. Ja jadłam rano 1/2 szklanki płatków owsianych z łyżką miodu,kakao, 1/2 banana gotowane na wodzie. Na obiad zawsze jadłam rybę na parze z grillowanymi warzywami a na kolację zupę krem albo warzywa gotowane albo jabłuszka pieczone. Pomiędzy posiłkami piłam wrzątek albo lipę, jadłam marchewki i pestki słonecznika, koniecznie też 3 śliwki suszone dziennie i codziennie rano przed posiłkiem kubeczek wrzątku, działa i poprawia samopoczucie i trawienie. Przepisów z rybą tam brak ale wystarczy pieprz sól i trochę cytryny a każda rybka będzie smaczna

A co za dietka?Nie słyszałam o niej

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Napisane przez Milena001

To możemy przybić piątkę Ja też przytyłam i wszystko poszło chyba w brzuch bop jest okropny

Podaję Wam dziewczynki rączki.No nie ma się czym chwalić ,ale taka prawda

[bialaczekoladka]

Jezu a ja wrociłam z pracy i umieram, alergia mnie zameczy!
Jeszcze na dodatek nie mam zadnej tabletki
A zawsze z dwoch roznych grup przyjmowalam leki przeciwhistaminowe

Wyczerpały mi sie baterie z myszki
I musze tym głupim toch padem smigac, jestem jakas rozdrazniona wszytsko mnie wkurza a na spiewajaca Kazadi w TV mnie dobiła poprostu

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez Milena001

To możemy przybić piątkę Ja też przytyłam i wszystko poszło chyba w brzuch bop jest okropny

Tez to mam, za całego zla najwiekszym jest własnie brzuch i to najgorsze jest ze zawsze mi wywali na wieczor!
Rano wstaje i jest wszytsko do przyjecia a wieczorem jak wieloryb

[makaron91]

Napisane przez dzaga1989

Heeej, głowa do góry
Koniecznie się pomierz i schowaj wagę. Naprawdę waga to killer - ja jak ważyłam się w tamtym roku codziennie to szalałam z dietą i notorycznie podjadałam, bo ciągle myślałam o żarciu A teraz mi to jakoś lżej przychodzi (nie ważę się chyba od 2 miesięcy). Wiem, że przede wszystkim muszę jeść regularnie i ograniczać te węgle (choć spagetti już 3 dzięń z rzędu jem bo tyle TŻ nagotował ) i po prostu patrzę po brzuchu co się z moim ciałem dzieje. Waga naprawdę może demotywować - lepiej się mierzyć


Lachonki gdzie Wyyyy

Zmierzę się rano i będę się trzymać centymetra
Tylko jak waże prawie 70 kg (!) to na początku waga raczej będzie spadać tzn tak mi się wydaje..
Biorę sobie rady do serca

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Napisane przez tinekk

Makaron ja ćwiczę na siłowni od 2 miesięcy i też mi waga wzrosła, ale CENTYMETRY lecą i teraz to jest dla mnie najważniejsze

Tak, tylko, że nie czuję, żeby jakikolwiek CENTYMETR mi spadł, wręcz przeciwnie...

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Napisane przez Margot85

makaron a kiedy sie ostano ważyłaś? Nie masz w podpisie i nie wiem czy to duży wzrost czy malutki...bo jak Ci 5 kg przybyło to będziemy działać a jak 0,5 kg to wiadomo, że takie wahania są normalne
za ćwiczenia
ja nadal nie ćwiczę
Myślę podobnie jak dziewczyny, że ważniejsze są wymiary szczególnie , że masz taką ciężką pracę i jeszcze ćwiczysz, dieta jest , nie jest możliwe by Ci tłuszczem pupa obrastała, to muszą być mięśnie



Mam dziś tryb podjadka...nerwy i jedzenie, duet po wsze czasy
Jeszcze się kończy na jedzeniu wiśni i malin ale zobaczymy czy wytrzymam tylko na takich grzechach

Mam podpisie "sprytnie ukryte" "20.06.13 --> 64,6 kg"
Także tego...
Dziękuję, to ze złości chyba jakiejś mocy dostałam, że zrobiłam Skalpel. Już sama nie wiem co mam robić
Mięsnie raczej to nie są, ale zmierzę się, będę obserowac to pod tym kątem

ooooo, maliny

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez Milena001

To możemy przybić piątkę Ja też przytyłam i wszystko poszło chyba w brzuch bop jest okropny

Ehhh...

[Kamikadze1706]

Napisane przez bialaczekoladka

Jezu a ja wrociłam z pracy i umieram, alergia mnie zameczy!
Jeszcze na dodatek nie mam zadnej tabletki
A zawsze z dwoch roznych grup przyjmowalam leki przeciwhistaminowe

Wyczerpały mi sie baterie z myszki
I musze tym głupim toch padem smigac, jestem jakas rozdrazniona wszytsko mnie wkurza a na spiewajaca Kazadi w TV mnie dobiła poprostu

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------



Tez to mam, za całego zla najwiekszym jest własnie brzuch i to najgorsze jest ze zawsze mi wywali na wieczor!
Rano wstaje i jest wszytsko do przyjecia a wieczorem jak wieloryb

CZEKOLADKO doskonale Cię rozumiem!Dobrze wiem o czym mówisz -ja tez rano przeżyje a wieczorem 9 miesiąc ciąży

[pipson]

Napisane przez Kamikadze1706

PIPSON kazdą z nas dopada dół, kazdej z nas wydaje sie czasem ze jest ,,gruba krową,,.Masz podobna wagę i wzrost do mnie-wiec myśle ,że nie jest z nami tak źle do jakiej wagi dązysz?

Bardzo dziękuję za miłe słowa, ale to odchudzanie zaczyna mnie przerastać, żarcie zdominowało moję życie, jakkolwiek żałośnie by to nie brzmiało... Do wagi dążę takiej jak Ty generalnie, bo jak tyle ważyłam, to czułam się najlepiej, ale mówiąc szczerze, to teraz to już po prostu chciałąbym miec mniejsze uda, nieważne jaka będzie waga.

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez Milena001

a ja żre jak świnia ale raz w tygodniu chyba sobie pozwolę bo wiem, że nie wytrzymam

Ja przestaję panować nad jedzeniem mówiąc szczerze...

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez dzaga1989

Pipson, ja popłynęłam z paluszkami. W sumie 100g to tylko 350kcal a ja wczoraj trochę, dziś trochę i jeszcze zostało (a w paczce tylko 70g)ale wiesz...wyrzuty są. A dziś zjadłam jeszcze wieśniaka, owsiankę i gałkę loda na mieście a już 14
Dużo Ci jeszcze materiału zostało?

KOchana, 70 g paluszkow na 3 dni? Tak to ja bym chciała, nie masz za co sobie wyrzucać Ja dziś wciągnęłam pół słoika masła orzechowego i pół dużego opakowania orzeszków, zresztą nawet nie wiem co jadłam, tyle tego było. A paluszkó to ja na raz potrafię wciągnąć 240 g, a nie 70 na 3 dni A jak opisywałaś dziewczynom o tym, że jak się ważyłaś, to więcej jadłaś, bo ciągle myślałaś o żarciu, to po prostu jakbym siebie widziała... juz mam szczerze mówiac tego dość, bardzo się boję, że zaś mi waga skoczy do 54 i znów, znów, znów..
A nauki cóz.. zostało bardzo dużo ale ja mam obsesję na punckie wagi i wolę żreć niż się porządnie pouczyć.

[Kamikadze1706]

PIPSONEK a może wizyta u specjalisty?

[pipson]

Napisane przez Margot85

pipson jak powiesz 5 tyś kcal to będę bić a jak 500kcal do południa to jeszcze bacik leży spokojnie

No to wyjmuj bat kochana

[Kamikadze1706]

Dziewczynki wrzucam Wam coś na poprawę humorku
http://plejada.onet.pl/niezgrabne-no...h-gwiazd/mme15

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Laseczki gdzie Was wcięło? Pewnie balangi
Ja uciekam spać
Dobranoc

[heroine86]

Hej Kochane wreszcie siadłam sobie na spokojnie i piję wino mózgotrzepa- jak to mój TŻ powiedział coś w tym jest, bo czuję się lekko podchmielona ale tak przyjemnie tylko trzymam wino w odległości 30 cm od laptopa, bo znając moje szczęście to... dobra, nie kraczę no więc już po generalnej imprezie, każdy wyszedł nadjedzony (kto chciał to przejedzony ) i zadowolony teściowie zachwyceni żarciem, mlaskali na serniczek, który zrobiłam no i moi rodzice też bardzo zadowoleni mama to już podziękowała po deserze powiedziała, że ona kolacji nie zmieści więc piła tylko winko, zresztą ja też. No w sumie dużo nie zjadałam, a czuję się jakbym połknęła balon z drugiej strony mam lekkie ssanie mój mały móżdżek tego nie ogarnia
teraz rodzice poszli spać, TŻ też już padł jak śliwka, oczy miał już jak chomik, no bo biedak po dyżurze... ja w sumie też jestem padnięta no ale wino mnie trzyma

Napisane przez Cocktailraspberry

Hejka witam po 9h podróży nic nie spałam, bo ja w nocy w pociągu nie zasne Nawalałam w gry na telefonie całą podróż. Jeszcze oczywiście nie obyło sie bez atrakcji. W naszym przedziale gdzie miałyśmy miejscówki siedziało 3 łysych koksików po 15 minutach przesiadłyśmy się z mamą do innego przedziału

Taka duchota u mnie że sie topie po prostu

Ooooeeezu pół biedy, że w nocy, w dzień to byście były uparowane a towarzystwo widzę doborowe szacun za wytrzymanie tych 15 min

[heroine86]

Napisane przez Margot85

heroine to rozumiem że dziś 4 godziny spałaś szalona, oby jedzonko wszystkim smakowało a czystość teściową oślepiła

Dokładnie 3,5 tak, wszyscy zadowoleni a teściowa chyba miała z kim rozmawiać, więc nawet nie patrzyła czy czysto czy nie a jak przyniosłam sernik na zimno to już w ogóle stałam się "ukochaną córunią"

Napisane przez Margot85

Nie wiem za co się brać
Jakby powiedział mój szef -jak nie wiesz za co się brać to pewnie za mało pracy masz

Motywujący szef ale bez kitu, coś w tym jest

Napisane przez dzaga1989

Ja już wróciłam. Jeeeeeny jakie jaja! Znalazłam w necie świetny sklep z biżu (m.in. obrączkami) na ulicy X no to pojechaliśmy (a od nas to trzeba przez pół miasta jechać). Potem na miejscu nie mogliśmy znaleźć numeru tego lokalu, szukamy, pytamy. Włączyłam w końcu net, wchodzę na stronę sklepu a tam nie Lublin tylko LUBIN : hahaha: Jaki ze mnie dałnior Chyba możecie się domyślać że po tej akcji z TŻ mam przewalone - będzie mi to wypominał do końca życia
W końcu poszliśmy do małego zakładu w centrum i wybraliśmy takie klik tylko ofc dla TŻ bez kamienia, a dla mnie z 1 kamykiem Za tydzień (!!!) mają być już

alem się uśmiała wino prawie wylądowało z mojej paszczy na klawisze mój TŻ też pewnie by mi tego nie zapomniał i opowiadałby o tym na każdej możliwej imprezie rodzinnej czy spotkaniu ze znajomymi byłby hit imprezy normalnie
Paula! mój początkowy typ obrączek wybrałaś! ja w końcu zdecydowałam się na inne, ale podobne Nawet zdjęcie tego samego typu Ci znalazłam: http://www.jubiler-jubiler.pl/npics/PxOHU0QvSY.jpg a tu drugie z innej perspektywy:
http://www.jubiler-zietek.pl/images/232.jpg

Napisane przez dzaga1989

Heroine, no właśnie mi coś świtało że albo teściowie albo rodzice i są tam jacyś pedanci Ty masz tak jak ja z moją mamą. Ona niby nie chce niczego powiedzieć złośliwie, ale np. mam czasem jakiś ciuch trochę pomięty, to oczywiście wytknie przy okazji i tak ze wszystkim, a mi zaraz gula lata
A teściowa z kolei zawsze wszystko chwali bo ona mi zawsze jest wdzięczna że jej synalka na dobrą drogę sprowadziłam i zawsze moją stronę trzyma. Chociaż to są sprawy błahe (typu w co się ubrać, zjeść/nie zjeść ), bo takie poważniejsze to zawsze między sobą obgadujemy i się nie radzimy innych żeby potem niesnasek żadnych nie było Już wolimy na siebie nawzajem zwalać winę niż innych obwiniać między wierszami

Na szczęście moja mama taka nie jest a z teściową to ja ogólnie mam przyjacielskie stosunki i też zawsze trzyma moją stronę zresztą teść tak samo że jakby TŻ za bardzo dokazywał to mam się zgłosić

[heroine86]

Napisane przez makaron91

Jestem załamana... Stanęłam na wadze i przytyłam! 67 kg !!!! Ja pier... Trzymam się zasad SB, a jak już zdarzy mi się grzeszyć to liczę kcal i !!!

Kochana, nie wiem co Ci poradzić... bo to kurde dziwne... wiem jedno, waga to zuo i pokazuje czasem swoje widzimisię dlatego tak jak dziewczyny radzą, mierz się- na pewno centymetr bardziej wiarygodny ale tak mi się nie chce wierzyć, że nic Ci się ciało nie zmienia przecież Ty masz tyle ruchu w pracy i jeszcze później ćwiczysz

Napisane przez tinekk

Ja już po basenie, troszkę słoneczko podłapałam i już się lepiej czuję

Brawo za basen

Napisane przez Margot85

Biała Podlaska z Bielsko-Biała lub Bielskiem Podlaskim..nawet mój Tż jak pierwszy raz mnie odwiedzić chciał w rodzinnych stronach to bilet do Bielska Białej kupować zamierzał
Nazwy bywają łudząco podobne i mylące


Mam dziś tryb podjadka...nerwy i jedzenie, duet po wsze czasy
Jeszcze się kończy na jedzeniu wiśni i malin ale zobaczymy czy wytrzymam tylko na takich grzechach

W sumie mamy do siebie całkiem niedaleko mam baaardzo dobrego przyjaciela z BP z naszego rocznika

Pozbędziemy się podjadka! nie ruszaj brzydkich rzeczy

Napisane przez Kamikadze1706

ja dziś sie oczyszczam -a co.Tylko chleje.Kcal tez jest troche bo pije wode smakowa i kawe z cukrem

I nic dzisiaj nie jadłaś?

Napisane przez bialaczekoladka

Jezu a ja wrociłam z pracy i umieram, alergia mnie zameczy!
Jeszcze na dodatek nie mam zadnej tabletki
A zawsze z dwoch roznych grup przyjmowalam leki przeciwhistaminowe

Mnie to samo kicham, prycham, zużyłam pierdyliard chusteczek mój nos odpada

Napisane przez pipson

Ja przestaję panować nad jedzeniem mówiąc szczerze...

Kurcze, nie wiem co Ci poradzić... to ze stresu?

Napisane przez Kamikadze1706

Laseczki gdzie Was wcięło? Pewnie balangi
Ja uciekam spać
Dobranoc

Ja właśnie skończyłam balangę chociaż picie kontyunuuję

[pipson]

Napisane przez heroine86

Kurcze, nie wiem co Ci poradzić... to ze stresu?



Ja właśnie skończyłam balangę chociaż picie kontyunuuję

Niby ze stresu, zresztą nie wiem, ja nie lubię "usprawiedliwiać" swoich głupich zachowań, wychodzę z założenia, że skoro nasi przedkowie zeszli z drzewa, to nie możemy tłumaczyć swojej głupoty instynktami czy słabościami Ale szczerze mówiąc, to mam dość diety, wyliczania, popadam w niezłą obsesję, naprawdę przestałam nad tym panować. Muszę w pare dni się ogarnąć, spróbować sobie przewartościować coś w tej mózgownicy, bo w końcu źle się to wszystko skończy. Naprawde nie chcę się żalić, ani usprawiedliwiać, więc zrzućmy to na karb mojej głupoty ja się po prostu nie uczę na błędach.

[heroine86]

pipson to trzymam za Ciebie mocno kciuki wierzę w Ciebie i udzielaj się tu, będę Cię pilnować humor humorem, czasem warto się wygadać i ponarzekać na cały świat ja tak miałam przed @, teraz mi wsio wisi i powiewa dalej wkurza mnie mój brzuch i wszystko inne, ale cóż... nie odgryzę se tego tłuszczu przecież, nie? kiedyś się go pozbędę!

Nooo a gdzie reszta panienek? Madzia, imprezujesz?