Fiku miku , fiku miku skacze Pukacz po jajniku. Mamusie XI-XII 2013. cz.V

[acelinka]

Napisane przez ania_cz79

Co do mieszkań to wydaje mi się że pytanie o zimno i ciepło nie do końca inteligentnie przemyślane ale rozumiem że takie padają. Sama mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu które w zimie jest cholernie zimne mimo pieca kaloryferów i takich tam a w lecie w pokoju (a mam tylko jeden na poddaszu) nie da się funkcjonować bo ukrop.

Ja raczej zapytałabym z czego zbudowany jest budynek. Brzmiało by to logiczniej. Mój dom jest z kamienia i zimą nic tu nie pomoże najgorsza jest łazienka.

Chcę szukać mieszkania bo nie wyobrażam sobie funkcjonować,ć tu z dzieckiem ale mój TŻ chyba się tu czuje dobrze i jakoś nie możemy się dogadać w tym temacie. Oczywiście jego argumentem jest niska cena jaką płacimy.

ja nie mam pojęcia z czego zbudowany jest mój blok

Napisane przez Kabriela

Cześć Dziewczyny, jesteście uzależnione jak bum cyk kucyk...
Śniadanie zjadłyście, że już tak szalejecie na wizażu?


A co do listy rzeczy do szpitala, wczoraj poświęciłam godzinę na rozglądanie się po szpitalach, w których w razie czego chciałabym rodzić i znalazłam jeden. I tam na stronie jest bardzo wyraźnie napisane, uważajcie:


"

CO ZE SOBĄ ZABRAĆ JADĄC DO PORODU

to jedno z najczęściej powtarzających się pytań Pacjentek. Najwyraźniej odpowiedzi nie są dość przejrzyste, bo spotkać w Izbie Przyjęć "właściwie" spakowaną rodzącą jest równie trudno jak prawdziwka w maju. O czym więc pamiętać szykując torbę do szpitala (tak, właśnie torbę, a nie walizkę. Torba łatwiej zmienia objętość i jest bardziej "układna" (to od układania, a nie układności)?

Jeżeli Twoja torba będzie za duża możesz zostać poproszona na Izbie Przyjęć o pozostawienie jej w depozycie, a na Blok Porodowy zabranie wyłącznie rzeczy niezbędnych.

Genaralnie obowiązuje zasada "samolotowa": dozwolony jest bagaż o wymiarach walizki pokładowej (jedna sztuka, której suma wysokość plus długość nie przekracza 115 cm).

Pierwsza zasada brzmi: o przybliżonym terminie porodu wiesz od wielu miesięcy więc nie pakuj torby na chwilę przed wyjazdem do szpitala, gdy skurcze nie pozwalają zebrać myśli. Spakowana torba nie woła "jeść" i spokojnie może sobie troszkę poczekać w przedpokoju.

Zasada druga: Twój pobyt w szpitalu nie powinien trwać dłużej niż 72 godziny. To plan optymistyczny ale staraj się liczbę zabieranych rzeczy dostosować do przewidywanego czasu pobytu w szpitalu. Pamiętaj, że poza Tobą, w tym samym pokoju przebywać będzie jeszcze Twoje dziecko i współpacjentka/tki i ich dzieci oraz odwiedzający. Walizka, z którą byłaś na dwutygodniowych wakacjach w Egipcie już się nie zmieści.

Zasada trzecia: Pakuj torbę w kolejności odwrotnej do spodziewanej konieczności użycia spakowanych przedmiotów. Na 100 procent najpierw będą potrzebne Ci dokumenty, potem koszula, a rzeczy dla dziecka później!

Zasada czwarta: Wszelkie "listy przedmiotów" (także tę poniżej) traktuj wyłącznie orientacyjnie dostosowując pakowane rzeczy do własnych przyzwyczajeń. Jeśli od lat nie używasz mydła tylko żel - nie pakuj mydła mimo, iż na wszystkch dostępnych w internecie listach się znajduje.

Zasada piąta: Po to jest infolinia Szpitala, szkoła rodzenia oraz poczta elektroniczna, by zapytać o rzeczy, których nie jesteś pewna!

Pomocnicza lista dobrze spakowanej torby:

DOKUMENTY:
- DOWÓD OSOBISTY LUB INNY DOKUMENT TOŻSAMOŚCI
- KSIĄŻECZKA UBEZPIECZENIOWA LUB INNY DOKUMENT ŚWIADCZĄCY O UBEZPIECZENIU (AKTUALNE)*
- KARTA PRZEBIEGU CIĄŻY
- WYNIKI OSTATNICH BADAŃ (MOCZ, MORFOLOGIA, HBS,WR, USG, GRUPA KRWI)
- OPISY EWENTUALNYCH KONSULTACJI (KARDIOLOGICZNA, OKULISTYCZNA ITP.)
- WYPISY Z EWENTUALNYMI WCZEŚNIEJSZYCH POBYTÓW W SZPITALU
(uwaga! przy wypisie Paniom, które korzystają z zapisu Kodeksu Rodzinnego o "automatycznym" uznaniu ojcostwa męża potrzeby będzie akt małżeństwa - do wglądu. )

MAMA DZIECKA:
- DWIE WYGODNE KOSZULE (ROZPINANĄ Z PRZODU I T-SHIRT DO PORODU)
- BIUSTONOSZ DOBRZE PODTRZYMUJĄCY PIERSI
- SZLAFROK (CIENKI)- CIEPLE SKARPETY- KAPCIE I KLAPKI POD PRYSZNIC
- PRZYBORY TOALETOWE
- PIELUSZKI HIGIENICZNE ZAMIAST PODPASEK
- WODA LUB SOK DO PICIA
- WODA W AREOZOLU (DO ODŚWIEŻANIA TWARZY)
- ŁADOWARKA DO KOMÓRKI
- MONETY (drobne) DO AUTOMATÓW**

DZIECKO:
- DWIE CZAPECZKI- TRZY PARY SPIOSZKÓW ZAPINANYCH NA RAMIONACH
- TRZY KAFTANIKI BAWEŁNIANE CIENKIE
- TZRY KAFTANIKI GRUBE- CIEPŁY KOCYK- RĘCZNIK DLA DZIECKA
- PIELUCHY TETROWE - 5 SZTUK
- PIELUCHY JEDNORAZOWE - 1 OPAKOWANIE
- CHUSTECZKI HIGIENICZNE DLA NIEMOWLĄT

Warto także pamiętać, by OSOBA TOWARZYSZĄCA w porodzie miała ze sobą:
- wygodne obuwie (zwłaszcza zimą!)
- dres lub inne wygodne, elastyczne ubranie (poród to wprawdzie wydarzenie wyjątkowe ale panom zdecydowanie odradzamy garnitury i krawaty)"

fajnie że tak to ogarnęli
ale to trzeba się dowiadywać w konkretnym szpitalu bo u mnie np. dla dziecka potrzebne są tylko pampersy, chusteczki do pupci, jakiś kremik a ubranka tylko na wyjście ale to zazwyczaj tatus przynosi bo po co wczesniej
a pampersy np,. to do torby wkładam tylko kilka sztuk a potem tez mi tż donosił, tak samo podkłady i te wielkie podpasik, bo w torbie to strasznie dużo miejsca zajmuje

Napisane przez 24Kasiula24

My też po wizycie Wszystko ok. Marcel waży już 1059 gram

Dzastin tylko 30 gram różnicy, idą łeb w łeb

Oto mój śliczny Misiolek

[24Kasiula24]

Napisane przez Dzastin08

Jaki słodziak
Faktycznie idą łeb w łeb Kiedy masz następną wizytę?
Jak Ci tam idzie kompletowanie wyprawki? bo coś ostatnio mniej się odzywasz

Dzień Dobry

za dzisiejsze wizyty!

Mam tyle filmików, ciągle oglądam ;D

Następną mam za 4 tygodnie, 2.09
Wyprawka w sumie ok, została mi pościel do łóżeczka, kosmetyki dla Małego i jeszcze pare bodziaków z długim rękawkiem muszę kupic. A jak u Ciebie?

Odzywam się mniej, mamy remont łazienki, wymieniamy wszystko łącznie z rurami no i ciągle jest coś do zrobienia;/
Ale jeszcze pare dni i wracam

[maomami]

Napisane przez lineczka1989

Ciezko bylo taka znalezc ale jakos usnelam :P co prawda sapalam jak jakis glupol ale trudno :P


Helol
Pewnie spalabym jeszcze ale taki skurcz mnie w lydke zlapal ze az sie z lozka poderwalam

Czy Was tez bola kosci biodrowe? Bo mnie tak, szczegolnie jak chodze... :/ i to tak konkretnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dobrze że jakoś udało Ci się zasnąć.
Mnie kości biodrowe bolały baaardzo jakieś dwa tygodnie temu, nie wiedziałam jak chodzić, siedzieć, czułam się jak jakaś pokraka dosłownie, póki co mam spokój

Napisane przez acelinka

padłam!

co do ostatniego pytania to logiczne jest, bo znam mieszkania gdzie w zime jest zimn a w lato sauna
u mnie np. w lecie jest przyjemnie, ale w zimie troche za mało słonka. Ale nie można mieć wszystkiego

a tak ogólnie to ludzie dziwni są

powinnas wydać tyle, na ile Cię stać sa wózki które kosztują ok. tysiak a są 3 w 1 a sa takie za 5 tysięcy, wiadomo

przede wszystkim zastanów się, czy wózek 3w1 który jest zazwyczaj dosyć ciężki będzie wygodny dla Ciebie do wnoszenia do domu/mieszkania, czy będzie mieścił się w samochodzie
jeśli np. mieszkasz w bloku bez windy i cięzko Ci będzie z dużym wózkiem, pewnie szybko będziesz chciała zmienić na lekką spacerówke - wtedy moim zdaniem nie ma sensu wydawac kupy kasy na ten wózek 3w1. Wiaodmo, że trzeba go kupic ale mozna wybrać jakąś tańszą opcje a jak wnoszenie wózka nie jest problemem i zakładasz że dłużej posłuży to mozna kombinować z droższymi
co do zestawu czy osobno - to zalezy od oferty, czasami lepiej w zestawie, choć zdarzyła mi się jak szukałam wózka że kupując osobno elementy byłaby 300 zł do przodu trzeba porównywac i tyle


mam nadzieję że nie nakombinowałam za dużo

śliiiiiczne wszystkie
a co do jakosci to zawsze dopiero po praniu wychodzi

a to Ci Jaśko
Lena też tak łobuzuje, chyba ma temperament po siostrze

a macie może stetoskop? Wtedy i Ty mogłabyś posłuchac

Wiem że po praniu wyjdzie, ale zastanawiam się który może być najgrubszy, na zdjęciach to tak średnio ocenić ale kurcze podobają mi sie, wyglądają całkiem ok a w sklepach takich nie mogę znaleźć żeby podotykać i porównać

Napisane przez 24Kasiula24

My też po wizycie Wszystko ok. Marcel waży już 1059 gram

Dzastin tylko 30 gram różnicy, idą łeb w łeb

Oto mój śliczny Misiolek

Super że synuś ładnie rośnie

Dzień doberek, ja już na nogach, braciszek mnie obudził.
Zjadłam śniadanko, włosy umyłam, za chwilkę idę sie pocić przy zmywaniu paznokci u nóg bo już nie są zbyt ładne i spróbuję je pomalować ciekawe czy mi się uda taki wyczyn

[nasturcja7667]

Zjadłam śniadanko [grysik ], więc mogę się przywitać!!

Napisane przez lineczka1989

Czy Was tez bola kosci biodrowe? Bo mnie tak, szczegolnie jak chodze... :/ i to tak konkretnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak, i to bardzo ostatnio Wystarczy 10 minut spaceru i boooooliiiii

Napisane przez Kabriela

Cześć Dziewczyny, jesteście uzależnione jak bum cyk kucyk...
Śniadanie zjadłyście, że już tak szalejecie na wizażu?


A co do listy rzeczy do szpitala, wczoraj poświęciłam godzinę na rozglądanie się po szpitalach, w których w razie czego chciałabym rodzić i znalazłam jeden. I tam na stronie jest bardzo wyraźnie napisane, uważajcie:


"

CO ZE SOBĄ ZABRAĆ JADĄC DO PORODU

to jedno z najczęściej powtarzających się pytań Pacjentek. Najwyraźniej odpowiedzi nie są dość przejrzyste, bo spotkać w Izbie Przyjęć "właściwie" spakowaną rodzącą jest równie trudno jak prawdziwka w maju. O czym więc pamiętać szykując torbę do szpitala (tak, właśnie torbę, a nie walizkę. Torba łatwiej zmienia objętość i jest bardziej "układna" (to od układania, a nie układności)?

Jeżeli Twoja torba będzie za duża możesz zostać poproszona na Izbie Przyjęć o pozostawienie jej w depozycie, a na Blok Porodowy zabranie wyłącznie rzeczy niezbędnych.

Genaralnie obowiązuje zasada "samolotowa": dozwolony jest bagaż o wymiarach walizki pokładowej (jedna sztuka, której suma wysokość plus długość nie przekracza 115 cm).

Pierwsza zasada brzmi: o przybliżonym terminie porodu wiesz od wielu miesięcy więc nie pakuj torby na chwilę przed wyjazdem do szpitala, gdy skurcze nie pozwalają zebrać myśli. Spakowana torba nie woła "jeść" i spokojnie może sobie troszkę poczekać w przedpokoju.

Zasada druga: Twój pobyt w szpitalu nie powinien trwać dłużej niż 72 godziny. To plan optymistyczny ale staraj się liczbę zabieranych rzeczy dostosować do przewidywanego czasu pobytu w szpitalu. Pamiętaj, że poza Tobą, w tym samym pokoju przebywać będzie jeszcze Twoje dziecko i współpacjentka/tki i ich dzieci oraz odwiedzający. Walizka, z którą byłaś na dwutygodniowych wakacjach w Egipcie już się nie zmieści.

Zasada trzecia: Pakuj torbę w kolejności odwrotnej do spodziewanej konieczności użycia spakowanych przedmiotów. Na 100 procent najpierw będą potrzebne Ci dokumenty, potem koszula, a rzeczy dla dziecka później!

Zasada czwarta: Wszelkie "listy przedmiotów" (także tę poniżej) traktuj wyłącznie orientacyjnie dostosowując pakowane rzeczy do własnych przyzwyczajeń. Jeśli od lat nie używasz mydła tylko żel - nie pakuj mydła mimo, iż na wszystkch dostępnych w internecie listach się znajduje.

Zasada piąta: Po to jest infolinia Szpitala, szkoła rodzenia oraz poczta elektroniczna, by zapytać o rzeczy, których nie jesteś pewna!

Pomocnicza lista dobrze spakowanej torby:

DOKUMENTY:
- DOWÓD OSOBISTY LUB INNY DOKUMENT TOŻSAMOŚCI
- KSIĄŻECZKA UBEZPIECZENIOWA LUB INNY DOKUMENT ŚWIADCZĄCY O UBEZPIECZENIU (AKTUALNE)*
- KARTA PRZEBIEGU CIĄŻY
- WYNIKI OSTATNICH BADAŃ (MOCZ, MORFOLOGIA, HBS,WR, USG, GRUPA KRWI)
- OPISY EWENTUALNYCH KONSULTACJI (KARDIOLOGICZNA, OKULISTYCZNA ITP.)
- WYPISY Z EWENTUALNYMI WCZEŚNIEJSZYCH POBYTÓW W SZPITALU
(uwaga! przy wypisie Paniom, które korzystają z zapisu Kodeksu Rodzinnego o "automatycznym" uznaniu ojcostwa męża potrzeby będzie akt małżeństwa - do wglądu. )

MAMA DZIECKA:
- DWIE WYGODNE KOSZULE (ROZPINANĄ Z PRZODU I T-SHIRT DO PORODU)
- BIUSTONOSZ DOBRZE PODTRZYMUJĄCY PIERSI
- SZLAFROK (CIENKI)- CIEPLE SKARPETY- KAPCIE I KLAPKI POD PRYSZNIC
- PRZYBORY TOALETOWE
- PIELUSZKI HIGIENICZNE ZAMIAST PODPASEK
- WODA LUB SOK DO PICIA
- WODA W AREOZOLU (DO ODŚWIEŻANIA TWARZY)
- ŁADOWARKA DO KOMÓRKI
- MONETY (drobne) DO AUTOMATÓW**

DZIECKO:
- DWIE CZAPECZKI- TRZY PARY SPIOSZKÓW ZAPINANYCH NA RAMIONACH
- TRZY KAFTANIKI BAWEŁNIANE CIENKIE
- TZRY KAFTANIKI GRUBE- CIEPŁY KOCYK- RĘCZNIK DLA DZIECKA
- PIELUCHY TETROWE - 5 SZTUK
- PIELUCHY JEDNORAZOWE - 1 OPAKOWANIE
- CHUSTECZKI HIGIENICZNE DLA NIEMOWLĄT

Warto także pamiętać, by OSOBA TOWARZYSZĄCA w porodzie miała ze sobą:
- wygodne obuwie (zwłaszcza zimą!)
- dres lub inne wygodne, elastyczne ubranie (poród to wprawdzie wydarzenie wyjątkowe ale panom zdecydowanie odradzamy garnitury i krawaty)"

Bomba!! Ten garnitur mnie rozwalił

U nas znowu upał... Jak tak można? Zdechnę... Dobrze, ze moskitiery w oknach, to okna wyotwierane całą noc, ale ja i tak dyszałam jak parowóz...

[Sylwiaaa88]

Napisane przez acelinka

ja nie mam pojęcia z czego zbudowany jest mój blok

fajnie że tak to ogarnęli
ale to trzeba się dowiadywać w konkretnym szpitalu bo u mnie np. dla dziecka potrzebne są tylko pampersy, chusteczki do pupci, jakiś kremik a ubranka tylko na wyjście ale to zazwyczaj tatus przynosi bo po co wczesniej
a pampersy np,. to do torby wkładam tylko kilka sztuk a potem tez mi tż donosił, tak samo podkłady i te wielkie podpasik, bo w torbie to strasznie dużo miejsca zajmuje

Wydaje mi się że lepiej jak do szpitala dla malucha nie potrzeba brać ubranek, u nas trzeba wszystko swoje i każdy mi mówi żebym nie brała nowych ubranek, ale nie wiem czemu

[Dzastin08]

Napisane przez 24Kasiula24

Mam tyle filmików, ciągle oglądam ;D

Następną mam za 4 tygodnie, 2.09
Wyprawka w sumie ok, została mi pościel do łóżeczka, kosmetyki dla Małego i jeszcze pare bodziaków z długim rękawkiem muszę kupic. A jak u Ciebie?

Odzywam się mniej, mamy remont łazienki, wymieniamy wszystko łącznie z rurami no i ciągle jest coś do zrobienia;/
Ale jeszcze pare dni i wracam

Ja mam następną za 3 tyg ale chyba bez USG..., robiłaś już krzywą glukozy?

Ja kosmetyki dla mnie(szpitalne) i dla Małego kupuję w wrześniu, pod koniec sierpnia zamawiamy łóżeczko (te co linka wkleiłaś), a z ciuszków brakuje mi kilka pojedyńczych sztuk i w sumie kilka jakiś drobnych pierdół i było by wszystko

uuu remont łazienki, to pewnie syf masakryczny...

mamomami, Ty przez te 2 dni to się nagimnastykujesz ;D

[domii29]

Napisane przez nemosek

Jak sobie wyobrażam co ten Jasiek robi,jak skacze,rozpycha się,buszuje to padam normalnie

Napisane przez acelinka

a to Ci Jaśko
Lena też tak łobuzuje, chyba ma temperament po siostrze

Wychodzi na to że mój Jaśko ruchliwy po mamusi bo mnie zawsze wszędzie pełno

Napisane przez Trele_Morele

Domii - Twoja mamuśka nie przechodzi jakiegoś przekwitania ?

Jeszcze nie :P dopiero się jej okres skończył a humorki jak widać jeszcze zostały . Moja mamcia to jest taki typ człowieka że lubi się czepiać

Napisane przez nemosek

Jeszcze w temacie kocyków,poszukajcie w Pepco.Ja ostatnio kupiłam za 14,99 taki cienki do przykrycia dla mnie.Cena korzystna, a jakość ok.Ale były też inne grubsze,milusie.

Co do tych kocyków z pepco, mam jeden właśnie za 14.99 taki grubszy zielony z żabką, cudny jest !

Napisane przez nemosek

Ja będę mieć dopiero jutro,ale Ktosiula miała.

Rzuciła mi w oczy się suszarka do włosów,myślicie że Wam się przyda w szpitalu

Domi,Budowniczka Kurcze jakby nie wypadł moje lekarskie wizyty w przyszłym tygodniu to też jechałabym nad Solinę z siostrą szwagrem i znajomymi z dzieciakami.Tylko oni jadą gdzieś dalej do miejscowości Polana.Ale do Polańczyka na pewno zawitają
Byłaby okazja do spotkania



Co ona chce 2 sroki za ogon złapać

Co do suszarki, też raczej brać do szpitala nie zamierzam

Odbijesz sobie to i jeszcze pojedziesz gdzieś na wczasy a my być może kiedyś będziemy miały okazje do spotkania, w końcu nie mieszkamy wcale tak daleko siebie

Napisane przez coralady

Witam Mamusie

trele-morele ale piękny pokoik będzie mieć Majeczka

ryba padłam z całej sytuacji z sąsiadką i kradzieżą kota

A ja dzisiaj wizyta i już się nie mogę doczekać jak synka zobaczę,ciekawa jestem ile waży,bo wczoraj tak się rozpychał po prawej stronie,że miałam duża kulkę(pewnie główka,albo dupka)

Ja czuje synka bardzo intensywnie od dłuższego czasu,jest bardzo aktywny Ale ponoć w 2 ciązy czuje się szybciej.

za wizytę

Napisane przez 24Kasiula24

My też po wizycie Wszystko ok. Marcel waży już 1059 gram

Dzastin tylko 30 gram różnicy, idą łeb w łeb

Oto mój śliczny Misiolek

Napisane przez Sylwiaaa88

Słodziak cudowny już kawał chłopa z niego
Acelinka niestety nie mamy stetoskopu ale znajoma ma to może pożyczy

Dzień dobry
Wy to dospac chyba nie możecie ja niedawno wstalam i z kawka w kuchni siedzę. Co do mieszkania na ostatnim piętrze to w lato ukrop straszny a teraz w ciąży wchodzenie po tych schodach to jakaś tragedia

Popieram, mieszkanie na ostatnim piętrze to też cała masa minusów

[dzidziadziumdzia]

Maomami bo jak Ci zabiora młode do zabiegowego albo cos tam to część ciuszków może nie wrócić.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domii29]

Nadrobiłam... więc teraz już na spokojnie witam się z Wami
Ale się wyspałam, jak nigdy . Jaśko w końcu zmienił pozycję i ja od razu inaczej funkcjonuje, aż chce się żyć... Mam dzisiaj tyle energii w sobie że mogłabym góry przenosić, mam nadzieję że mi się to nie zmieni
Wstałam z takim pozytywnym nastawieniem że stwierdziłam że ten wyjazd nad Solinę to jednak cudowny pomysł Zdecydowanie potrzebuję pobyć kilka dni z dala od tego wszystkiego, wczoraj nawet TŻ mi powiedział że jedziemy tam właśnie dlatego żebym ja "odsapnęła" po tych wszystkich przeżyciach związanych ze śmiercią dziadków.


Aaa i wiem że już kiedyś to pisałam ale napiszę jeszcze raz... Mam najcudowniejszego brata na świecie !
Pisałam Wam że zawsze jak idzie na zakupy to myśli o mnie i o Jaśku.
Wczoraj poszedł do biedronki i przyniósł mi 3 paczki chusteczek nawilżonych bo jakaś promocja na nie była . Myślałam że będę musiała zużyć zanim Jaśko się urodzi ale sprawdziłam i data ważności do 2015 roku więc będą dla Jaśka już jedna rzecz mniej do kupienia

[24Kasiula24]

Napisane przez Dzastin08

Ja mam następną za 3 tyg ale chyba bez USG..., robiłaś już krzywą glukozy?

Ja kosmetyki dla mnie(szpitalne) i dla Małego kupuję w wrześniu, pod koniec sierpnia zamawiamy łóżeczko (te co linka wkleiłaś), a z ciuszków brakuje mi kilka pojedyńczych sztuk i w sumie kilka jakiś drobnych pierdół i było by wszystko

uuu remont łazienki, to pewnie syf masakryczny...

mamomami, Ty przez te 2 dni to się nagimnastykujesz ;D

No ja do szpitala też jakiś szlafrok muszę kupić, laczuszki hehe Ale to też na koniec września dopiero

No łożeczko jest śliczne, najchętniej już bym chciała żeby stało

A co do łazienki,żyjemy jak Rumuni to jest tragedia,,..
Ale jestem dumna z mojego Tż bo On praktycznie wszystko robi sam

[maomami]

Napisane przez Dzastin08

Ja mam następną za 3 tyg ale chyba bez USG..., robiłaś już krzywą glukozy?

Ja kosmetyki dla mnie(szpitalne) i dla Małego kupuję w wrześniu, pod koniec sierpnia zamawiamy łóżeczko (te co linka wkleiłaś), a z ciuszków brakuje mi kilka pojedyńczych sztuk i w sumie kilka jakiś drobnych pierdół i było by wszystko

uuu remont łazienki, to pewnie syf masakryczny...

mamomami, Ty przez te 2 dni to się nagimnastykujesz ;D

Taka gimnastyka dla kobiet w ciąży

[24Kasiula24]

Napisane przez 24Kasiula24

No ja do szpitala też jakiś szlafrok muszę kupić, laczuszki hehe Ale to też na koniec września dopiero

No łożeczko jest śliczne, najchętniej już bym chciała żeby stało

A co do łazienki,żyjemy jak Rumuni to jest tragedia,,..
Ale jestem dumna z mojego Tż bo On praktycznie wszystko robi sam

No glukozę robiłam, to co trzebabyło wypic? Wyniki w normie

[Firjal]

Ryba jak tam warunki w areszcie?

Ale mam dziś wkurzający dzień w pracy od rana Same upierdliwce...

[ola_k11]

Napisane przez Sylwiaaa88

A i wogóle odezwała się w pon ta sąsiadka co wam pisałam co miała nam dać znać jak będzie z wynajmem, odstępne nie jest jakieś wygórowane, jest do przyjęcia nawet za naszą prośbą opuściła nam 50zł, obejrzeliśmy mieszkanie i ogólnie jest fajne, zadbanemogę nawet powiedzieć że baaardzo mi pasuje, już oczywiście miałam wizję gdzie co ustawię, gdzie będzie łożeczko, gdzie nasze łóżko, jak zrobie sobie salon i wogóle ale najbardziej martwi mnie fakt że ona nadal będzie miała wystawione te mieszkanie na sprzedaż i co będzie jak my się wprowadzimy, urządzimy, a ona za msc, za dwa albo po tygodniu powie że ma kupca tak mnie to boli

ja bym się bała jednak tego, że będę sie musiała za 2 msc wyprowadzić. Poza tym jak będzie miała kupców, to będą przyłazić do Ciebie i oglądać mieszkanie. Będziesz musiała być albo do dyspozycji na jej zawołanie albo ona będzie włazić podczas Twojej nieobecności :/

Napisane przez Kabriela

Dziewczyny ratujcie mnie proszę bo zwariuję!!!!!
Mam potworny problem z wózkiem, jakiej firmy polecacie wózek?

polecam Jedo i Mutsy

Napisane przez Kabriela

A ja nadal szukam wózka i zaraz się popłaczę
Dziewczyny ile średnio powinnam wydać na wózek?
Bardziej się opłaca się kupić wszystko osobno czy 3 w 1?

to zalezy na ile Cię stać i czego oczekujesz... czasem można wydać 1000zł na zestaw a czasem 4000zł. Jeśli chodzi o zestawy 3w1 to ja jestem za ale tylko wtedy jeśli nosidło jest renomowanej firmy i ma pozytywne wyniki w crash testach. Takich no name nie kupię.

[Dzastin08]

Napisane przez 24Kasiula24

No ja do szpitala też jakiś szlafrok muszę kupić, laczuszki hehe Ale to też na koniec września dopiero

No łożeczko jest śliczne, najchętniej już bym chciała żeby stało

A co do łazienki,żyjemy jak Rumuni to jest tragedia,,..
Ale jestem dumna z mojego Tż bo On praktycznie wszystko robi sam

Mój Tż też w domu wszystko praktycznie sam naprawia, na wielu rzeczach się zna, ostatnio mi nawet sandałka naprawiał
więc mieć takiego faceta-fachurę w domu to skarb

Napisane przez 24Kasiula24

No glukozę robiłam, to co trzebabyło wypic? Wyniki w normie

Tak,tak o tą chodzi.


Ja się póki co odmeldowuję, muszę trochę się ogarnąć a później idę z kumpelą i jej dzieciaczkami na spacer.

[acelinka]

Napisane przez Sylwiaaa88

Wydaje mi się że lepiej jak do szpitala dla malucha nie potrzeba brać ubranek, u nas trzeba wszystko swoje i każdy mi mówi żebym nie brała nowych ubranek, ale nie wiem czemu

bo jak biorą maluszka do kąpieli to ciuszki wrzucają razem do szpitala i możesz ich nie odzyskać
ale tez zależy od szpitala, u mnie czasami dzidzie zabierają na kąpiel a czasami kąpią na sali

Napisane przez 24Kasiula24

Mam tyle filmików, ciągle oglądam ;D

Następną mam za 4 tygodnie, 2.09
Wyprawka w sumie ok, została mi pościel do łóżeczka, kosmetyki dla Małego i jeszcze pare bodziaków z długim rękawkiem muszę kupic. A jak u Ciebie?

Odzywam się mniej, mamy remont łazienki, wymieniamy wszystko łącznie z rurami no i ciągle jest coś do zrobienia;/
Ale jeszcze pare dni i wracam

łącze się w bólu :d my tak samo wszystko wymieniami, rurki, kable w kuchni i łazience, armagedon totalny! Ale kuchnia już skończona, łazienka się kafelkuje także może do porodu skończymy

Napisane przez Dzastin08

Ja mam następną za 3 tyg ale chyba bez USG..., robiłaś już krzywą glukozy?

Ja kosmetyki dla mnie(szpitalne) i dla Małego kupuję w wrześniu, pod koniec sierpnia zamawiamy łóżeczko (te co linka wkleiłaś), a z ciuszków brakuje mi kilka pojedyńczych sztuk i w sumie kilka jakiś drobnych pierdół i było by wszystko

uuu remont łazienki, to pewnie syf masakryczny...

mamomami, Ty przez te 2 dni to się nagimnastykujesz ;D

ja chyba wszystko co potrzebuje kupie dopiero we wrześniu albo październiku, bo teraz nie mam do tego głowy, nie mam kasy i nie mam gdzie tego trzymać
muszę powoli robić liste co potrzeba żebym o niczym nie zapomniała. Na pewno dla siebie jedną koszule musze dokupić, stanik do karmienia, te wszystkie podkłady, podpachy, majtki jednorazowe (tzn kupuje te siateczkowe wielorazowe niby ale uzywam jako jednorazówek). Kosmetyki dla siebie i maluszka na potem i tyle chyba aaa jeszcze pampki

Napisane przez domii29

Nadrobiłam... więc teraz już na spokojnie witam się z Wami
Ale się wyspałam, jak nigdy . Jaśko w końcu zmienił pozycję i ja od razu inaczej funkcjonuje, aż chce się żyć... Mam dzisiaj tyle energii w sobie że mogłabym góry przenosić, mam nadzieję że mi się to nie zmieni
Wstałam z takim pozytywnym nastawieniem że stwierdziłam że ten wyjazd nad Solinę to jednak cudowny pomysł Zdecydowanie potrzebuję pobyć kilka dni z dala od tego wszystkiego, wczoraj nawet TŻ mi powiedział że jedziemy tam właśnie dlatego żebym ja "odsapnęła" po tych wszystkich przeżyciach związanych ze śmiercią dziadków.


Aaa i wiem że już kiedyś to pisałam ale napiszę jeszcze raz... Mam najcudowniejszego brata na świecie !
Pisałam Wam że zawsze jak idzie na zakupy to myśli o mnie i o Jaśku.
Wczoraj poszedł do biedronki i przyniósł mi 3 paczki chusteczek nawilżonych bo jakaś promocja na nie była . Myślałam że będę musiała zużyć zanim Jaśko się urodzi ale sprawdziłam i data ważności do 2015 roku więc będą dla Jaśka już jedna rzecz mniej do kupienia

o tak, odpoczynek się należy!

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez Firjal

Ryba jak tam warunki w areszcie?

Ale mam dziś wkurzający dzień w pracy od rana Same upierdliwce...

a to myszy iim do domu wejdą jak ciężarną wkurzają

Napisane przez Dzastin08

Mój Tż też w domu wszystko praktycznie sam naprawia, na wielu rzeczach się zna, ostatnio mi nawet sandałka naprawiał
więc mieć takiego faceta-fachurę w domu to skarb



Tak,tak o tą chodzi.


Ja się póki co odmeldowuję, muszę trochę się ogarnąć a później idę z kumpelą i jej dzieciaczkami na spacer.

mój tz tez wszystko sam umie i niby fajnie, ale on chce wszystko sam "bo nie będe płacił jak sam umiem" a że pracuje długo to potem ze wszystkim długo schodzi remont już mamy 4 miesiące, ale robi sam i jest z siebie dumny ja też się ciesze że tak umie sam, ale dostaje fioła od tego remontu

[dzidziadziumdzia]

Ola_k ja mieszkam w mieszkaniu ktore jest na sprzedaż. Mieszkamy od kwietnia ubiegłego roku a kupiec był raz. W sierpniu 2012. Takie dziś realia z kupnem/sprzedaza. Bardzo trudno o kredyt wiec i chętnych niewielu.
I my mamy z wlascicielka uzgodnione ze w razie co, musi dać nam znać wcześniej o co najmniej kilka dni. W umowie nie wolno jej wejść do mieszkania pod naszą nieobecnosc i bez naszej zgody .
Wszystko zależy jak sie dogadasz.

A tak przy okazji czytałam Twojego posta odnośnie "gorszego" dla drugiego malucha. U nas będzie podobnie bo znacznie pogorszyl nam się standard życia. Ale też przybyło doswiadczenia i z wielu rzeczy swiadomie i wręcz z radością zrezygnujemy i to jest fajne!

A na alusach się nie znam. Mam stalowe felgi. Krzywe ponad 2 lata i jeżdżą .Czasem lekko ściągają kierownicę na boki.

Witam też iskrę, jednak do nas dołączyłaś

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ola_k11]

Napisane przez maomami

Kurde będziecie mieli jakieś 4000 albo i więcej i to jest mało??? Mało to jest 1500 a nie 4000. Sorki ale jak to czytam to mi się śmiać chce, bo naprawdę ludzie mają 1500 i są w stanie przeżyć i to nie całkiem najgorzej. Dobra nie będę rozszerzać tego tematu

Hmm to jest temat taki jak polityka i religia nigdy nie ma zgody. Ja uważam że ilość kasy to pojęcie względne, bo jeden ma zobowiązania i stałe koszta a inny nie i całą kasę przeznacza na życie. Poza tym w grę wchodzi też lokalizacja. Nie w każdym województwie są te same ceny. My mamy sporo z tego co widzę po Waszych wpisach. Ja mam 4000zł a mąż 2500zł. Tyle, że Mamy kredyt na mieszkanie 1700zł, kredyt na samochód 450zł, rata za laptop 300zł (została już ostatnia), stałe rachunki okolo 1000zł, zimą dochodzi ogrzewanie gazowe rzędu 1600zł na 2 miesiące (miesięcznie 800zł wychodzi). Do tego mąż dojeżdża samochodem do pracy, bo pracuje w takiej lokalizacji, że komunikacją w 1 stronę ma 2,5h - miesięcznie na benzynę 400zł. Mój miesięczny 100zl. Zostaje nam 1750zł na życie. Latem oczywiście więcej ale też jedzie się na urlop, więc się to co na gaz wydaje. Dla niektórych to dużo ale w W-wie koszty życia są bardzo wysokie. Idąc do sklepu i kupując podstawowe zakupy, które wystarczają na 4 dni, bez zachcianek, wydajemy około 200zł. Na macierzyńskim będę miała mniejszą pensję i dochodza nam od września koszty przedszkola ok. 300zł. Więc wcale nie mamy kolorowo a wiadomo jak wyjdzie czasem wydatego niespodziewany np. leki, naprawa samochodu to już wogóle.
Dodatkowo niektórzy moga sobie zasiać swoje warzywka, maja swoje jajka itp. W dużych aglomeracjach mogę conajwyżej oszczędzić robiąc sama pasztet albo piekąc schab na kanapki zamiast kupując gotową wędlinę. Na co mam czas jedynie czasem w weekend, bo w tygodniu wychodzę z domu o 8 a wracam o 18.

[24Kasiula24]

Napisane przez Dzastin08

Mój Tż też w domu wszystko praktycznie sam naprawia, na wielu rzeczach się zna, ostatnio mi nawet sandałka naprawiał
więc mieć takiego faceta-fachurę w domu to skarb



Tak,tak o tą chodzi.


Ja się póki co odmeldowuję, muszę trochę się ogarnąć a później idę z kumpelą i jej dzieciaczkami na spacer.

Mój tak samo
Ostatnio rozkręcił moją prostownicę na części pierwsze, coś pokombinował, złożył i działa

[Kociak85]

Napisane przez budowniczka

Przeraza mnie wizja dziecka w żlobku, ale jeszcze bardziej sie boje, ze pracy nie bede miala bo w Nowym Sączu jest okropnie...

mnie też przeraża, no ale co zrobić. My we Wrocławiu nie mamy żadnej rodziny bo nasi rodzice, rodzeństwo 70 km od nas. Jedyne co, to taki dziki plan, że może uda się zamiast żłobka - opiekunkę. Aktualnie oprócz mnie mam 3 koleżanki w ciąży, więc może uda się zatrudnić jedną opiekunkę do 2-3 dzieci.
A z pracą to też zobaczymy... Ja przez ponad 4 lata pracowałam w sklepie na stanowisku kierowniczym, ale wolałabym już nie wracać do pracy w systemie 7 dni w tyg od 9-22,bo to totalnie rozwala życie.

Napisane przez Kabriela

A ja nadal szukam wózka i zaraz się popłaczę
Dziewczyny ile średnio powinnam wydać na wózek?
Bardziej się opłaca się kupić wszystko osobno czy 3 w 1?

A ile chcesz wydać? Z moich obserwacji wyniki, że wózków 3w1 najwięcej jest w przedziale 1400-2000 zł. Są też oczywiście tańsze i droższe. No i tak jak już jedna dziewczyna pisała - zależy czy będziesz wnosić wózek, ile masz miejsca w samochodzie. Bo generalnie te 3w1 zazwyczaj są duże i ciężkie, a jakbyś kupowała osobno to wtedy gondolę i tak pewnie ciężką i dużą, ale później można już spacerówkę mniejszą kupić.

tunieczka, a jak mąż wróci z regat to nie możecie się jeszcze dodatkowo razem wybrać gdzieś chociaż na kilka dni? Nad morze czy jezioro? Czy urlopu już dłużej nie ma?

Napisane przez Sylwiaaa88

Eh wiem po sobie że brzuch ważna sprawa bo też nie mogłam się doczekać aż urośnie choć trochę ale ruchy jak ja bym chciała niby coś tam czasem poczuję ale nie wiem czy to to czekam aż będą regularne wtedy będę

To na pewno w właśnie TO. Czyli takie wyraźniejsze ruchy powinny się niedługo pojawić. Ja się z ruchów bardzo cieszyłam, ale z drugiej strony to stresujące. Tak jak np wczoraj mój maluch się bardzo mało ruszał to od razu myślałam, czy na pewno wszystko ok. Chociaż niby regularne ruchy to dopiero od 28 tyg, ale i tak od razu się włącza strach.

dzidziadziumdzia, a gdzież tam do Finlandii Twojego wywiewa? Służbowo?

Przez te skurcze nóg to bałam się wczoraj zasnąć - że znowu będę się budziła co chwilę z bólem. Ale nie wiem, czy to już zasługa magnezu bo nic się nie działo w nocy. Ufff....
Uciekam do sklepu po bułkę, bo ja jeszcze bez śniadania siedzę. Dzisiaj aktywny dzień - spotkanie z kumpelą, a wieczorem jeszcze w większej grupie ludzi ze studiów.

[Kabriela]

Dziewczyny nie jestem w stanie zdecydować się na wózek.
Wiem, że teraz Was trochę męczę tym wózkiem ale ja już sama nic nie wiem.
Bardzo ale bardzo podoba mi się wózek Tako Ballila Slim ale On kosztuje 1850 zł za zestaw 3w1, jestem w stanie go kupić za 1650 zł w innym sklepie.
Jednak nie wiem czy to nie jest jednak za dużo jak na wózek?!
RATUNKU!!!!!!!!!!

[Anoula]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Ola_k ja mieszkam w mieszkaniu ktore jest na sprzedaż. Mieszkamy od kwietnia ubiegłego roku a kupiec był raz. W sierpniu 2012. Takie dziś realia z kupnem/sprzedaza. Bardzo trudno o kredyt wiec i chętnych niewielu.
I my mamy z wlascicielka uzgodnione ze w razie co, musi dać nam znać wcześniej o co najmniej kilka dni. W umowie nie wolno jej wejść do mieszkania pod naszą nieobecnosc i bez naszej zgody .
Wszystko zależy jak sie dogadasz.

A tak przy okazji czytałam Twojego posta odnośnie "gorszego" dla drugiego malucha. U nas będzie podobnie bo znacznie pogorszyl nam się standard życia. Ale też przybyło doswiadczenia i z wielu rzeczy swiadomie i wręcz z radością zrezygnujemy i to jest fajne!

A na alusach się nie znam. Mam stalowe felgi. Krzywe ponad 2 lata i jeżdżą .Czasem lekko ściągają kierownicę na boki.

Witam też iskrę, jednak do nas dołączyłaś

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Witajcie Kochane! Wrocilismy! Na nadrabianie dajcie mi troche czasu bo troche tego naprodukowawyscie od kiedy wyjechalam, a chce wiedziec co sie tam u Was dzialo. Nad morzem jak juz Wam pisalam nie dalam rady byc na biezaco, bo moj TZ dbal o to zebysmy sie porzadnie dotlenili i ciagle gdzies spacerowalismy.
Postaram sie tez ogarnac dla Was jakies zalegle fotki ze slubu i oczywiscie brzuszek na wakacjach . ale wszystko powoli na razie musze powoli zaczac ogarniac pranie .

[Anoula]

Witajcie Kochane! Wrocilismy! Na nadrabianie dajcie mi troche czasu bo troche tego naprodukowawyscie od kiedy wyjechalam, a chce wiedziec co sie tam u Was dzialo. Nad morzem jak juz Wam pisalam nie dalam rady byc na biezaco, bo moj TZ dbal o to zebysmy sie porzadnie dotlenili i ciagle gdzies spacerowalismy.
Postaram sie tez ogarnac dla Was jakies zalegle fotki ze slubu i oczywiscie brzuszek na wakacjach . ale wszystko powoli na razie musze powoli zaczac ogarniac pranie .

[kyte]

No, nadrobiłam Witam się dziś i ja
ALE MIAŁAM SEN!! Śniło mi się że byłam w takim sklepie dużym..i wszystkie panie w nim wymiotowały bo musiały wypić glukoze!!
Robię sobie zaraz kawkę i zabieram się za robienie ciasta, a później z TŻtem jedziemy do Szczecina, może załapię się na jakieś sklepy

Napisane przez Taszanta

Idę zaraz na glukozę, no ciekawa jestem jak mi pójdzie

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:03 ----------



No właśnie tylko każdy inaczej rozumie "zimno"/ "ciepło", poprzedni właściciel mojego miał na przykład kaloryfer tak ustawiony, żeby nie grzał wogóle w zimie bo tak mu pasowało, ja bym umarła z zimna w tym czasie

Daj znać jak po glukozie

Napisane przez Kabriela

Cześć Dziewczyny, jesteście uzależnione jak bum cyk kucyk...
Śniadanie zjadłyście, że już tak szalejecie na wizażu?


A co do listy rzeczy do szpitala, wczoraj poświęciłam godzinę na rozglądanie się po szpitalach, w których w razie czego chciałabym rodzić i znalazłam jeden. I tam na stronie jest bardzo wyraźnie napisane, uważajcie:


"

CO ZE SOBĄ ZABRAĆ JADĄC DO PORODU

to jedno z najczęściej powtarzających się pytań Pacjentek. Najwyraźniej odpowiedzi nie są dość przejrzyste, bo spotkać w Izbie Przyjęć "właściwie" spakowaną rodzącą jest równie trudno jak prawdziwka w maju. O czym więc pamiętać szykując torbę do szpitala (tak, właśnie torbę, a nie walizkę. Torba łatwiej zmienia objętość i jest bardziej "układna" (to od układania, a nie układności)?

Jeżeli Twoja torba będzie za duża możesz zostać poproszona na Izbie Przyjęć o pozostawienie jej w depozycie, a na Blok Porodowy zabranie wyłącznie rzeczy niezbędnych.

Genaralnie obowiązuje zasada "samolotowa": dozwolony jest bagaż o wymiarach walizki pokładowej (jedna sztuka, której suma wysokość plus długość nie przekracza 115 cm).

Pierwsza zasada brzmi: o przybliżonym terminie porodu wiesz od wielu miesięcy więc nie pakuj torby na chwilę przed wyjazdem do szpitala, gdy skurcze nie pozwalają zebrać myśli. Spakowana torba nie woła "jeść" i spokojnie może sobie troszkę poczekać w przedpokoju.

Zasada druga: Twój pobyt w szpitalu nie powinien trwać dłużej niż 72 godziny. To plan optymistyczny ale staraj się liczbę zabieranych rzeczy dostosować do przewidywanego czasu pobytu w szpitalu. Pamiętaj, że poza Tobą, w tym samym pokoju przebywać będzie jeszcze Twoje dziecko i współpacjentka/tki i ich dzieci oraz odwiedzający. Walizka, z którą byłaś na dwutygodniowych wakacjach w Egipcie już się nie zmieści.

Zasada trzecia: Pakuj torbę w kolejności odwrotnej do spodziewanej konieczności użycia spakowanych przedmiotów. Na 100 procent najpierw będą potrzebne Ci dokumenty, potem koszula, a rzeczy dla dziecka później!

Zasada czwarta: Wszelkie "listy przedmiotów" (także tę poniżej) traktuj wyłącznie orientacyjnie dostosowując pakowane rzeczy do własnych przyzwyczajeń. Jeśli od lat nie używasz mydła tylko żel - nie pakuj mydła mimo, iż na wszystkch dostępnych w internecie listach się znajduje.

Zasada piąta: Po to jest infolinia Szpitala, szkoła rodzenia oraz poczta elektroniczna, by zapytać o rzeczy, których nie jesteś pewna!

Pomocnicza lista dobrze spakowanej torby:

DOKUMENTY:
- DOWÓD OSOBISTY LUB INNY DOKUMENT TOŻSAMOŚCI
- KSIĄŻECZKA UBEZPIECZENIOWA LUB INNY DOKUMENT ŚWIADCZĄCY O UBEZPIECZENIU (AKTUALNE)*
- KARTA PRZEBIEGU CIĄŻY
- WYNIKI OSTATNICH BADAŃ (MOCZ, MORFOLOGIA, HBS,WR, USG, GRUPA KRWI)
- OPISY EWENTUALNYCH KONSULTACJI (KARDIOLOGICZNA, OKULISTYCZNA ITP.)
- WYPISY Z EWENTUALNYMI WCZEŚNIEJSZYCH POBYTÓW W SZPITALU
(uwaga! przy wypisie Paniom, które korzystają z zapisu Kodeksu Rodzinnego o "automatycznym" uznaniu ojcostwa męża potrzeby będzie akt małżeństwa - do wglądu. )

MAMA DZIECKA:
- DWIE WYGODNE KOSZULE (ROZPINANĄ Z PRZODU I T-SHIRT DO PORODU)
- BIUSTONOSZ DOBRZE PODTRZYMUJĄCY PIERSI
- SZLAFROK (CIENKI)- CIEPLE SKARPETY- KAPCIE I KLAPKI POD PRYSZNIC
- PRZYBORY TOALETOWE
- PIELUSZKI HIGIENICZNE ZAMIAST PODPASEK
- WODA LUB SOK DO PICIA
- WODA W AREOZOLU (DO ODŚWIEŻANIA TWARZY)
- ŁADOWARKA DO KOMÓRKI
- MONETY (drobne) DO AUTOMATÓW**

DZIECKO:
- DWIE CZAPECZKI- TRZY PARY SPIOSZKÓW ZAPINANYCH NA RAMIONACH
- TRZY KAFTANIKI BAWEŁNIANE CIENKIE
- TZRY KAFTANIKI GRUBE- CIEPŁY KOCYK- RĘCZNIK DLA DZIECKA
- PIELUCHY TETROWE - 5 SZTUK
- PIELUCHY JEDNORAZOWE - 1 OPAKOWANIE
- CHUSTECZKI HIGIENICZNE DLA NIEMOWLĄT

Warto także pamiętać, by OSOBA TOWARZYSZĄCA w porodzie miała ze sobą:
- wygodne obuwie (zwłaszcza zimą!)
- dres lub inne wygodne, elastyczne ubranie (poród to wprawdzie wydarzenie wyjątkowe ale panom zdecydowanie odradzamy garnitury i krawaty)"

Bardzo fajne przydatne poradyZapisuję

Napisane przez domii29

Nadrobiłam... więc teraz już na spokojnie witam się z Wami
Ale się wyspałam, jak nigdy . Jaśko w końcu zmienił pozycję i ja od razu inaczej funkcjonuje, aż chce się żyć... Mam dzisiaj tyle energii w sobie że mogłabym góry przenosić, mam nadzieję że mi się to nie zmieni
Wstałam z takim pozytywnym nastawieniem że stwierdziłam że ten wyjazd nad Solinę to jednak cudowny pomysł Zdecydowanie potrzebuję pobyć kilka dni z dala od tego wszystkiego, wczoraj nawet TŻ mi powiedział że jedziemy tam właśnie dlatego żebym ja "odsapnęła" po tych wszystkich przeżyciach związanych ze śmiercią dziadków.


Aaa i wiem że już kiedyś to pisałam ale napiszę jeszcze raz... Mam najcudowniejszego brata na świecie !
Pisałam Wam że zawsze jak idzie na zakupy to myśli o mnie i o Jaśku.
Wczoraj poszedł do biedronki i przyniósł mi 3 paczki chusteczek nawilżonych bo jakaś promocja na nie była . Myślałam że będę musiała zużyć zanim Jaśko się urodzi ale sprawdziłam i data ważności do 2015 roku więc będą dla Jaśka już jedna rzecz mniej do kupienia

Twój brat przypomina mi bardzo mojego brataPamiętam że jak pracował a ja chodziłam jeszcze do szkoły to nawet perfumy mi kupowałZawsze mi pomagał. Dlatego teraz wiem że jest mu cieżko i teraz czas na mnie abym to ja pomagała jemu

Napisane przez Dzastin08

Mój Tż też w domu wszystko praktycznie sam naprawia, na wielu rzeczach się zna, ostatnio mi nawet sandałka naprawiał
więc mieć takiego faceta-fachurę w domu to skarb

Ja również mam bohatera w swoim domu Wszystko robi sam, sam remontuje, naprawia, a teraz nawet sam kładzie konglomerat na schodachKocham mojego męża niesamowicie

[acelinka]

Napisane przez dzidziadziumdzia

A tak przy okazji czytałam Twojego posta odnośnie "gorszego" dla drugiego malucha. U nas będzie podobnie bo znacznie pogorszyl nam się standard życia. Ale też przybyło doswiadczenia i z wielu rzeczy swiadomie i wręcz z radością zrezygnujemy i to jest fajne!
.

ja nie czytałam tego posta i już go pewnie nie znajdę a chciałabym przeczytać
nie wiem w jakim sensie drugie dziecko ma "gorzej". Ja się będe starać żeby początki miały takie same, pomimo że czasu będzie mniej

Napisane przez Kabriela

Dziewczyny nie jestem w stanie zdecydować się na wózek.
Wiem, że teraz Was trochę męczę tym wózkiem ale ja już sama nic nie wiem.
Bardzo ale bardzo podoba mi się wózek Tako Ballila Slim ale On kosztuje 1850 zł za zestaw 3w1, jestem w stanie go kupić za 1650 zł w innym sklepie.
Jednak nie wiem czy to nie jest jednak za dużo jak na wózek?!
RATUNKU!!!!!!!!!!

Jeśli chodzi o tako ballile - to ja go własnie mam dałam własnie jakoś 1600 zł, tyle że bez fotelika bo ten miałam po bratanku wózek jest przewspaniały, przecudownie się nim jeździ. Gdyby nie to, że zaszłam w drugą ciąże to nadal bym nim śmigała z natalką, ale ze względu na wage odkupiłam od koleżanki spacerówki lżejszą żeby Balilli nie dźwigać np. do bagażnika
nie moge się doczekać kiedy znów pospaceruje z ta piękną gondolką ostatnio az żal mi było na spacerówke przekładać
a ta cena 1650 to już z fotelikiem? To super cena Ja dawałam więcej bo 2 lata temu ballila to nowośc była, ale zakochałam się w tym wózku od pierwszego wejrzenia jak tylko zobaczyłam w sklepie (na zdjęciach nie wygląda tak ślicznie )

[maomami]

Napisane przez Kabriela

Dziewczyny nie jestem w stanie zdecydować się na wózek.
Wiem, że teraz Was trochę męczę tym wózkiem ale ja już sama nic nie wiem.
Bardzo ale bardzo podoba mi się wózek Tako Ballila Slim ale On kosztuje 1850 zł za zestaw 3w1, jestem w stanie go kupić za 1650 zł w innym sklepie.
Jednak nie wiem czy to nie jest jednak za dużo jak na wózek?!
RATUNKU!!!!!!!!!!

Myślę że za wózek 3 w 1 cena jest jak najbardziej przystępna

Napisane przez Anoula

Witajcie Kochane! Wrocilismy! Na nadrabianie dajcie mi troche czasu bo troche tego naprodukowawyscie od kiedy wyjechalam, a chce wiedziec co sie tam u Was dzialo. Nad morzem jak juz Wam pisalam nie dalam rady byc na biezaco, bo moj TZ dbal o to zebysmy sie porzadnie dotlenili i ciagle gdzies spacerowalismy.
Postaram sie tez ogarnac dla Was jakies zalegle fotki ze slubu i oczywiscie brzuszek na wakacjach . ale wszystko powoli na razie musze powoli zaczac ogarniac pranie .

Super że już do nas wracasz w takim razie czekamy z niecierpliwością na fotki

[ola_k11]

Napisane przez nemosek

Ja będę mieć dopiero jutro,ale Ktosiula miała.

Rzuciła mi w oczy się suszarka do włosów,myślicie że Wam się przyda w szpitalu

zdecydowanie się nei przyda nawet siku będziesz robiła w tempie ekspresowym oby tylko szybko wrócić do maluszka ... na suszenie wlosow nie znajdziesz czasu. Moje schły same...

Napisane przez Kabriela

Cześć Dziewczyny, jesteście uzależnione jak bum cyk kucyk...
Śniadanie zjadłyście, że już tak szalejecie na wizażu?


A co do listy rzeczy do szpitala, wczoraj poświęciłam godzinę na rozglądanie się po szpitalach, w których w razie czego chciałabym rodzić i znalazłam jeden. I tam na stronie jest bardzo wyraźnie napisane, uważajcie:



"

CO ZE SOBĄ ZABRAĆ JADĄC DO PORODU

to jedno z najczęściej powtarzających się pytań Pacjentek. Najwyraźniej odpowiedzi nie są dość przejrzyste, bo spotkać w Izbie Przyjęć "właściwie" spakowaną rodzącą jest równie trudno jak prawdziwka w maju. O czym więc pamiętać szykując torbę do szpitala (tak, właśnie torbę, a nie walizkę. Torba łatwiej zmienia objętość i jest bardziej "układna" (to od układania, a nie układności)?

Jeżeli Twoja torba będzie za duża możesz zostać poproszona na Izbie Przyjęć o pozostawienie jej w depozycie, a na Blok Porodowy zabranie wyłącznie rzeczy niezbędnych.

Genaralnie obowiązuje zasada "samolotowa": dozwolony jest bagaż o wymiarach walizki pokładowej (jedna sztuka, której suma wysokość plus długość nie przekracza 115 cm).

Pierwsza zasada brzmi: o przybliżonym terminie porodu wiesz od wielu miesięcy więc nie pakuj torby na chwilę przed wyjazdem do szpitala, gdy skurcze nie pozwalają zebrać myśli. Spakowana torba nie woła "jeść" i spokojnie może sobie troszkę poczekać w przedpokoju.

Zasada druga: Twój pobyt w szpitalu nie powinien trwać dłużej niż 72 godziny. To plan optymistyczny ale staraj się liczbę zabieranych rzeczy dostosować do przewidywanego czasu pobytu w szpitalu. Pamiętaj, że poza Tobą, w tym samym pokoju przebywać będzie jeszcze Twoje dziecko i współpacjentka/tki i ich dzieci oraz odwiedzający. Walizka, z którą byłaś na dwutygodniowych wakacjach w Egipcie już się nie zmieści.

Zasada trzecia: Pakuj torbę w kolejności odwrotnej do spodziewanej konieczności użycia spakowanych przedmiotów. Na 100 procent najpierw będą potrzebne Ci dokumenty, potem koszula, a rzeczy dla dziecka później!

Zasada czwarta: Wszelkie "listy przedmiotów" (także tę poniżej) traktuj wyłącznie orientacyjnie dostosowując pakowane rzeczy do własnych przyzwyczajeń. Jeśli od lat nie używasz mydła tylko żel - nie pakuj mydła mimo, iż na wszystkch dostępnych w internecie listach się znajduje.

Zasada piąta: Po to jest infolinia Szpitala, szkoła rodzenia oraz poczta elektroniczna, by zapytać o rzeczy, których nie jesteś pewna!

Pomocnicza lista dobrze spakowanej torby:

DOKUMENTY:
- DOWÓD OSOBISTY LUB INNY DOKUMENT TOŻSAMOŚCI
- KSIĄŻECZKA UBEZPIECZENIOWA LUB INNY DOKUMENT ŚWIADCZĄCY O UBEZPIECZENIU (AKTUALNE)*
- KARTA PRZEBIEGU CIĄŻY
- WYNIKI OSTATNICH BADAŃ (MOCZ, MORFOLOGIA, HBS,WR, USG, GRUPA KRWI)
- OPISY EWENTUALNYCH KONSULTACJI (KARDIOLOGICZNA, OKULISTYCZNA ITP.)
- WYPISY Z EWENTUALNYMI WCZEŚNIEJSZYCH POBYTÓW W SZPITALU
(uwaga! przy wypisie Paniom, które korzystają z zapisu Kodeksu Rodzinnego o "automatycznym" uznaniu ojcostwa męża potrzeby będzie akt małżeństwa - do wglądu. )

MAMA DZIECKA:
- DWIE WYGODNE KOSZULE (ROZPINANĄ Z PRZODU I T-SHIRT DO PORODU)
- BIUSTONOSZ DOBRZE PODTRZYMUJĄCY PIERSI
- SZLAFROK (CIENKI)- CIEPLE SKARPETY- KAPCIE I KLAPKI POD PRYSZNIC
- PRZYBORY TOALETOWE
- PIELUSZKI HIGIENICZNE ZAMIAST PODPASEK
- WODA LUB SOK DO PICIA
- WODA W AREOZOLU (DO ODŚWIEŻANIA TWARZY)
- ŁADOWARKA DO KOMÓRKI
- MONETY (drobne) DO AUTOMATÓW**

DZIECKO:
- DWIE CZAPECZKI- TRZY PARY SPIOSZKÓW ZAPINANYCH NA RAMIONACH
- TRZY KAFTANIKI BAWEŁNIANE CIENKIE
- TZRY KAFTANIKI GRUBE- CIEPŁY KOCYK- RĘCZNIK DLA DZIECKA
- PIELUCHY TETROWE - 5 SZTUK
- PIELUCHY JEDNORAZOWE - 1 OPAKOWANIE
- CHUSTECZKI HIGIENICZNE DLA NIEMOWLĄT

Warto także pamiętać, by OSOBA TOWARZYSZĄCA w porodzie miała ze sobą:
- wygodne obuwie (zwłaszcza zimą!)
- dres lub inne wygodne, elastyczne ubranie (poród to wprawdzie wydarzenie wyjątkowe ale panom zdecydowanie odradzamy garnitury i krawaty)"

to chyba z Inflanckiej

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez dzidziadziumdzia

Ola_k ja mieszkam w mieszkaniu ktore jest na sprzedaż. Mieszkamy od kwietnia ubiegłego roku a kupiec był raz. W sierpniu 2012. Takie dziś realia z kupnem/sprzedaza. Bardzo trudno o kredyt wiec i chętnych niewielu.
I my mamy z wlascicielka uzgodnione ze w razie co, musi dać nam znać wcześniej o co najmniej kilka dni. W umowie nie wolno jej wejść do mieszkania pod naszą nieobecnosc i bez naszej zgody .
Wszystko zależy jak sie dogadasz.

A tak przy okazji czytałam Twojego posta odnośnie "gorszego" dla drugiego malucha. U nas będzie podobnie bo znacznie pogorszyl nam się standard życia. Ale też przybyło doswiadczenia i z wielu rzeczy swiadomie i wręcz z radością zrezygnujemy i to jest fajne!

A na alusach się nie znam. Mam stalowe felgi. Krzywe ponad 2 lata i jeżdżą .Czasem lekko ściągają kierownicę na boki.

Witam też iskrę, jednak do nas dołączyłaś

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

więc najwyraźniej to kwestia dogadania się z właścicielem.

[acelinka]

Napisane przez kyte

No, nadrobiłam Witam się dziś i ja
ALE MIAŁAM SEN!! Śniło mi się że byłam w takim sklepie dużym..i wszystkie panie w nim wymiotowały bo musiały wypić glukoze!!
Robię sobie zaraz kawkę i zabieram się za robienie ciasta, a później z TŻtem jedziemy do Szczecina, może załapię się na jakieś sklepy

[budowniczka]

Witamy się

Napisane przez Kociak85

mnie też przeraża, no ale co zrobić. My we Wrocławiu nie mamy żadnej rodziny bo nasi rodzice, rodzeństwo 70 km od nas. Jedyne co, to taki dziki plan, że może uda się zamiast żłobka - opiekunkę. Aktualnie oprócz mnie mam 3 koleżanki w ciąży, więc może uda się zatrudnić jedną opiekunkę do 2-3 dzieci.
A z pracą to też zobaczymy... Ja przez ponad 4 lata pracowałam w sklepie na stanowisku kierowniczym, ale wolałabym już nie wracać do pracy w systemie 7 dni w tyg od 9-22,bo to totalnie rozwala życie.

No ja tez mam rodzine najblizej 40 km od nowego sacza niestety zlobek jedyne rozwiazanie, ale na opiekunke piewnie stac nas nie bedzie, bo zeby zarobic na jej pensje, to wole w domu zajac sie Maksymkiem

Jedyne co mysle, to moze praca zmianowa, albo na 1/2 etatu, ale nie usmiecha mi sie dziecka zostawiac juz za rok beze mnie no ale coz...

Myslalam tez zeby isc do pracy do sklepu, ale jesli dowala mi zmiane do 20- 22 jako kosmetycznka, moze gdzies znajde prace, a jesli nie to najlepszym rozwiazaniem beda kosztorysy w domu tylko zeby zlecen bylo duzo

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Napisane przez Kabriela

Dziewczyny nie jestem w stanie zdecydować się na wózek.
Wiem, że teraz Was trochę męczę tym wózkiem ale ja już sama nic nie wiem.
Bardzo ale bardzo podoba mi się wózek Tako Ballila Slim ale On kosztuje 1850 zł za zestaw 3w1, jestem w stanie go kupić za 1650 zł w innym sklepie.
Jednak nie wiem czy to nie jest jednak za dużo jak na wózek?!
RATUNKU!!!!!!!!!!

Dla mnie to jest dużo. Ale ja ogólnie uważam, że za wózek nie należy przepłacać.
Wczoraj w komisie dziecięcym widziałam ładny wózek w idealnym stanie (wózek gondola+fotelik-nosidełko) za 600zł.

Relacja z wczorajszej wizyty

Miałam na 17, ale byłam za 20 i nikogo nie było więc weszłam, a Olka pojechała do dentysty z tatusiem.
Pani dr mnie zbadała, wszystko niby namacalnie ok, zapytała czy robimy usg bo w sumie nie trzeba. Ale ja chciałam bo mąż kazał upewnić się czy na 100% to chłopiec

Pani dr sprawdziła i powiedziała, że na 300% chłopak!!!
Więc mąż już wierzy.

Michaś już nie jest taki mały- waży ok. 789g!
A ja sama, nie wiem jakim cudem bo tego nie czuję, przybrałam 3kg w miesiąc! Już 9kg na plusie:confused :

Serce, główka, rączki, nóżki, wszystko ładne i zdrowe.
Jedynie z moją szyjką jest coś nie tak...
Tzn. szyjka ma 4cm, jest zamknięta ale coś tam jest V-kształtne i mam leżeć.

Dostałam Luteinę, Magnez i No Spę.

Aaa i Michaś z 24 tygodnia przeskoczył wszelkimi pomiarami do... 26!
Pani dr powiedziała, że będziemy to na bieżąco sprawdzać bo wychodzi na to, że mogę urodzić jeszcze w październiku...

Olcia u dentysty była dzielna, od progu powiedziała, że chce naklejkę albo niespodziankę Mąż oglądał bajki, a Ola patrzyła na panią dr Miała już nawet leczonego ząbka- wierconego! I jestem z niej taka dumna Jak wyszła to ja już czekałam na nią na korytarzu. Wpadła mi w ramiona ze słowami, że było bardzo fajnie! I już chce jechać na kolejną wizytę
Dostała w nagrodę pierścionek od pani dr

Ja chyba niebawem wybędę do rodziców bo tam mogę więcej poleżeć.

Aaa i dołączam zdjęcia! Rączka i buźka mojego synka
I kupiliśmy ten fotelik- stan idealny za 40zł. Tylko zdjęcia nie mam bo mąż zabrał na strych bo Olka już w niego siadała