Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 20! - Strona 139 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-08-01, 18:52   #4141
rasha90
Raczkowanie
 
Avatar rasha90
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 214
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez jakierka Pokaż wiadomość
Ja nie lubie bobu i chyba przede wszystkim ze zwgledu na ten specyficzny zapach
Mam nadzieje, ze Dotka, Mela i inne fanki bobu nas nie zbesztaja za to
ja też lubię i mam do fanek pytanie na wagę złota u mnie w domu - czy obieracie już ugotowanego boba ze skóry czy razem ze skórą jecie?
__________________
Zapraszam serdecznie
<ciach_reklama>
rasha90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 18:55   #4142
malaczarnakejt
Zakorzenienie
 
Avatar malaczarnakejt
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 585
Odp: Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 201

Cytat:
Napisane przez rasha90 Pokaż wiadomość
ja też lubię i mam do fanek pytanie na wagę złota u mnie w domu - czy obieracie już ugotowanego boba ze skóry czy razem ze skórą jecie?
Bez skóry;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
http://280dni.com/

Filipiśko

malaczarnakejt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 18:57   #4143
karolajn1987
Wtajemniczenie
 
Avatar karolajn1987
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 378
Odp: Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 201

Cytat:
Napisane przez rasha90 Pokaż wiadomość
ja też lubię i mam do fanek pytanie na wagę złota u mnie w domu - czy obieracie już ugotowanego boba ze skóry czy razem ze skórą jecie?
Bez skory

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
23.06.2013
Hanulka
karolajn1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 19:02   #4144
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez Ewusia709 Pokaż wiadomość
Dzień dobry!!

Jeszcze mam troszkę do nadrobienia, ale postanowiłam się przywitać

Tymoteuszek skończył dziś 5 tygodni
.
Chyba mamy kolejny skok rozwojowy bo od wczoraj marudny i domaga się jedzenia częściej niż zwykle, a teraz śpi słodziutko jak aniołek Jak się obudzi to przewijanie i karmienie bo niedługo książkowe 3 godziny minie od ostatniego posiłku


[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;42061381]A ja dzisiaj mam kryzys... Ze nie nadaje się na mamę noworodka..juz drugi raz ze irytuje mnie to ciagle zajmowanie się maluchem, ze ma tylko mnie i nikt inny mnie nie wyręczy czy to w dzień czy to w nocy... Ze kręgosłup mi wysiada.. Ze kompletnie się do tego ńie nadaje.
Ze takie większe dzieci są dla mnie łatwiejsze w obsłudze, a takie malutkie to różnie z tym bywa, choć powinnam juz wiecej wiedzieć i być przyzwyczajona bo to juz moje drugie.. I podchodzic do tego z dystansem.. Buuuu...
Mam dzis stresa, zmęczona jestem, mam chwilowo dość.. I choć powtarzam sobie raz po raz ze to tylko kilka miesięcy w życiu taką sytuacje będę miała.. Że potem będzie lepiej i będę się z dzieckiem lepiej dogadywać.. To cieżko mi to ogarnąć bo leonek mało śpi a ja z niczym się nie wyrabiam
Nie wiem czy ktoś coś zrozumie z tego chaosu słownego, ale ciagle się z czymś śpiesze żeby zdarzyć zanim mały się obudzi.. Więc lecę.. [/QUOTE] łącze się w bólu, ja cały czas uczę się radości z posiadania dziecka bo ten miesiąc wcześniej zaburzył moje plany i za dużo się wydarzyło w szpitalu
mi pomaga tż jak jest w domu, zrobię obiad i zjem jak on jest, a tak to ciężko
jeszcze tydzień i będzie miał urlop

Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
Zaczęły puchnąć mi nogi! W ciąży nie puchły!
ciś lub białko w moczu. z dwojga złego lepiej żeby było ciś

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42061793]Teso łączę w bólu. Ja też mam dzisiaj kryzys. Wyłam przed chwilą z Małym.

Jeszcze niedawno ściągałam po 400 ml z piersi, teraz mam jakiś kryzys laktacyjny i muszę ściągać co karmienie na każde następne. A że moje dziecko niechętnie samo śpi, to ja w ogóle już chyba spać nie będę - on je, potem nie chce spać, po godzinie - 1,5 muszę mu jeszcze trochę dać, potem jakoś usypia na godzinę - 1,5, w tym czasie ja muszę odciągać.
I też mi się wydaje, że się nie nadaję, nie rozumiem mojego dziecka, nie umiem go uspokoić jak płacze inaczej niż tylko na rękach lub butlą. Piszecie, że śpiewacie dzieciom, czytacie wiersze - a mój jak leży sam, to płacze i nic go nie interesuje, żadne śpiewanie tylko butla.
Jestem beznadziejna, bezradna i nie wiem, co mam robić....
Dodatkowo mam inne problemy - z TŻem ciężko mi się ostatnio dogadać, z mamą również, ale to już nie na ten elaborat, może jak będę miała znowu dostęp do klubu, to opiszę sprawę...

A jak czytam, jak Wy sobie radzicie, gotujecie obiady, robicie pranie, to się tym bardziej dołuję, bo ja jem obiad, jak mi ktoś zrobi, nie mam czasu nic ugotować....[/QUOTE] tak jak pisałam dla teso, powinnyśmy założyć klub załamanych mamusiek

Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
witam)

dopiero dzis wyszlismy ze szpitala.
ogarniam sie, ale ciezko.

cycki i sutki mnie bola, chodze, ale boli mnie brzuch po cieciu.
ledwo daje rade.
najgorsze karmienie bo jak kazda z was strasznie, z bolem.

ale ciesze sie ze juz w domu, mimo, ze straszny upal i mała trzymamy a samej pieluszcze bo cala spocona.

jak tylko nadrobie, to poodpisuje, prosze o wyrozumialosc
witajcie w domu

Cytat:
Napisane przez tweedledee Pokaż wiadomość
Info od She:

"Patrzcie ciocie jak mi gorąco ja liczę na to ze jutro wyjdziemy bo małemu sie poprawia z jonami. Mnie dziś rana ciągnie ale ogólnie biegam jak strus pędziwiatr. Której z karmiących odstąpić mleka?bo mi cycki rozrywa :/ "
te łapki u mojego syna nie zdają egzaminu tak macha rękoma że je sobie ściąga, musimy zakładać długie skarpetki

Cytat:
Napisane przez kubus puchatek Pokaż wiadomość
dorzucam moje łupy i na poprawę humoru kolorowe tetróweczki( wyprane,krzywo poskładane i nieprasowane)
super sa te ciuszki i mają na raczki łapki to jest dobre rozwiązanie

Cytat:
Napisane przez dzoan Pokaż wiadomość
No i wybaczcie, że znowu o sobie... ale zadzwoniła przed chwilą do mnie położna ze SR, którą ostatnio za każdym razem spotykałam w szpitalu. Dzwoniła, bo uzupełnia papiery i prosiła bym jej przypomniała kiedy byłam przyjęta do szpitala i którego się wypisałam. Przy okazji zapytałam o której godz najlepiej się stawić jutro. Bo zamierzałam popołudniu dopiero, tak zupełnie niespiesznie Poradziła bym z rana już była..o 8, najdalej 9...gdy lekarze obchód będą robić i postanawiać co z którą pacjentką poczynić..i może uda się i podłączą mi już kroplówę..bo jak przyjadę popołudniu, to już na pewno nic tego dnia nie zrobią.No więc jedziemy z rańca. Ze stresu nie zasnę. Ta położna będzie też na dniówce w sobotę.. może akurat mi coś tam załatwi..albo wyjdzie, że urodzę na jej zmianie.. sama nie potrafiła powiedzieć co i kiedy ze mną zrobią. No to się wygadałam..
oby poszło po twojej myśli

Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
Domciatko witaj spowrotem. Ja czekam na obchod i będę pytać co z wyjściem. Dziewczyny po cc jak długo wam lecialo? Bo póki oszalał to dużo, a dziś więcej chodzę i mało tych "odchodow".
ja jak wstałam 5tego dnia to jak mi zrzut się zrobił to aż sie wystraszyłam tyle skrzepu było, a potem już tylko raz był, ale i to mały...krwawiłam jakieś 2 tyg teraz plamienia małe zostały, od tygodnia tylko wkładek używam

Cytat:
Napisane przez sarna405 Pokaż wiadomość
I mam pytanie do Was w niedzielę mamy zamiar jechać z rodziną nad jezioro...czy moge się kompać? wypada zebym z brzuchem w stroju wyskoczyła? czy na słońcu siedziała nie chodzi o opalanie ale czy brzuch mam chować?
mozesz nogi pomoczyć i brzuch powinnas chowac
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 19:07   #4145
magolina
Wtajemniczenie
 
Avatar magolina
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: świętokrzyskie:)
Wiadomości: 2 892
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Wróciłam ze spotkania z dziewczynami w pierogarni oczywiście obżarta, choc mialam nie jeść bo tak mi życie obrzydził dzisiejszy zbuk chciałam Tztowi zrobic do ziemniaków i fasolki jajka sadzone no i oczywiście musiałam natrafić na zbuka jak prysł mi na ręce i bluzkę to o mało co się nie dobrze, że nie wylałam go na patelnie tylko w pore zauważyłam, Tż szybko pobiegł go w krzaki wyrzucić a ja pod prysznic ale musiałam kąpać sie dwa razy bo cały czas czułam ten smród MASAKRA. I to przed samym wyjściem.


Sammi porażka z ta ginką jak można nie pamiętać pacjentki sprzed godziny??? masakra.

Teso, Perse przytulam i mam nadzieję, że kryzys szybko przejdzie

Surka za miesiąc Lili

Ewusia za 5 tygodni Tymka i wagę.

Dzoan trzymam kciuki, żeby Lol wyskoczył jak najszybciej

Fiazo
Twój patent z lornetką wymiata i też mi się od razu przypomniało jak cenę truskawek sprawdzałaś

Domcia witajcie z Sarą w domku

Sarna ja nie widzę problemu, żeby w stroju kąpielowym z brzuchem chodzić tylko uważaj na słońce.

Kejt
już teraz trzymam za jutrzejsze cc

Mela
super, że już wszystko sama robisz przy Alicji
magolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 19:18   #4146
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz.

Karolajn sama nie wiem, bo on albo śpi albo płacze albo czeka na jedzenie albo czeka na sen. Chyba robię coś źle :/
Żal mi mojego cudownego dziecka, że trafiła mu się taka matka :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 19:25   #4147
misiaczka555
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaczka555
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 842
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Głupi iPad

Cytowalam i wziął sie wyłączył grrrrrrrr
Nie mam siły robić tego jeszcze raz. Ledwo oddycham. Wróciłam z TZ ze spaceru do Kauflandu
I kurcze musze juz rodzic bo sie udusze. Chyba ze bede spędzać czas na sofie od rana do nocy grrrrr

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42064385]Karolajn sama nie wiem, bo on albo śpi albo płacze albo czeka na jedzenie albo czeka na sen. Chyba robię coś źle :/
Żal mi mojego cudownego dziecka, że trafiła mu się taka matka :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Perse chcesz po tyłku? trafiła mu sie najlepsza mamusia na świecie. I on cie BARDZO kocha i nie chce innej mamy. Jesteś dla niego najważniejsza. Tylko jest maleńki jeszcze i nie umie inaczej niz placzem reagować na wszystkie dla niego nowe rzeczy poza brzuszkiem. Ale to sie zmieni. Wiem ze ci cieżko, ale wiem tez ze dacie z Arturkiem radę. Bo oboje kochacie sie najbardziej na świecie.
__________________

MAJA🍼

23.08.2013
misiaczka555 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-08-01, 19:33   #4148
mela1234
Zakorzenienie
 
Avatar mela1234
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Pabianice/k. Łodzi
Wiadomości: 4 957
Odp: Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 201

Cytat:
Napisane przez rasha90 Pokaż wiadomość
ja też lubię i mam do fanek pytanie na wagę złota u mnie w domu - czy obieracie już ugotowanego boba ze skóry czy razem ze skórą jecie?
Ja bez skórki, a mój mąż że skórka.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mela1234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 19:36   #4149
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

mój kurczak toczy z matką wojnę łóżeczkową

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

ciekawe jak tam agrafka... dawno sie nie odzywała
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 19:49   #4150
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;42061381]A ja dzisiaj mam kryzys... Ze nie nadaje się na mamę noworodka..juz drugi raz ze irytuje mnie to ciagle zajmowanie się maluchem, ze ma tylko mnie i nikt inny mnie nie wyręczy czy to w dzień czy to w nocy... Ze kręgosłup mi wysiada.. Ze kompletnie się do tego ńie nadaje.
Ze takie większe dzieci są dla mnie łatwiejsze w obsłudze, a takie malutkie to różnie z tym bywa, choć powinnam juz wiecej wiedzieć i być przyzwyczajona bo to juz moje drugie.. I podchodzic do tego z dystansem.. Buuuu...
Mam dzis stresa, zmęczona jestem, mam chwilowo dość.. I choć powtarzam sobie raz po raz ze to tylko kilka miesięcy w życiu taką sytuacje będę miała.. Że potem będzie lepiej i będę się z dzieckiem lepiej dogadywać.. To cieżko mi to ogarnąć bo leonek mało śpi a ja z niczym się nie wyrabiam
Nie wiem czy ktoś coś zrozumie z tego chaosu słownego, ale ciagle się z czymś śpiesze żeby zdarzyć zanim mały się obudzi.. Więc lecę.. [/QUOTE]
rozumiem Cie swietnie - i miewam podobne mysli. Mysle, ze jako wielokrotnym mamom moze nam byc po prostu ciezej wszystko ze soba pogodzic i na wszystko (a wlasciwie - DLA wszystkich) znalezc wystarczajaco duzo czasu - i nie ma nic do rzeczy, ze to drugie czy trzecie dziecko, bo to tylko komplikuje sprawę...
To, ze wydaje Ci sie, jakbys nie potrafila porozumiec sie z noworodkiem, to moze efekt wlasnie ciaglego pospiechu i natloku zajec w kolejce do wykonania. Jest starszak, jest dom na glowie - wiadomo. Jesli nie ma kto pomoc Ci w gotowaniu, sprzataniu, wziac starszaka na spacer - to frustruje, bo my niestety juz nie mozemy odpuscic sobie pewnych obowiazkow, ktore jako-tako ujdą jeszcze pierwszorazowym mamom . Nie odpuscimy gotowania obiadu, bo starszak tez musi normalnie zjesc. Nie odpuscimy sprzatania, bo starszak nie bedzie sie w syfie tarzal. Nie pojdziemy w kime z mlodszym w ciagu dnia, bo starszak potrzebuje naszej uwagi, troski, kąpieli, posilkow niezaleznie od pory snu mlodszego. Zycie .
Jak ja sobie radze?...
Po pierwsze, odpuscilam limity dla Lali na TV/ tableta/ gry etc. Coz, idealna mama nie da sie byc, wybralam mniejsze zlo. Jesli nie mam czasu dla niej, oglada bajki albo nabija punkty w ulubionych gierkach - trudno, nie rozdwoje sie
Po drugie, czas na spacerze rekompensuje starszej brak czasu w domu dawniej nie chodzilam z nia na plac zabaw, bo albo pracowalam w tygodniu, albo w weekend ogarnialam dom i zaleglosci - nie jestem robocop, zeby jeszcze na park czas wykroic . Teraz za to spedzamy 3 h dziennie na dworze - plac zabaw, lody, kapiele w fontannie, Rodos - i dziecko szczesliwe jak norka
Po trzecie - co mogę, to zaniedbuje czyli sprzatam podlogi, gary i pranie, nie porywam sie na ukladanie niczego w rowne kupki na pawlaczach, nie szoruje piekarnika do bialosci etc. Minimum mam codzien zrobione, reszta czeka lepszych czasow
Po czwarte, gotuje proste obiady typu zupa, miesko z piekarnika, spaghetti; przeprosilam sie z gotowcami i dobra garmazerka (pierogi, surowki, nalesniki, krokiety, pizza etc.); wykwintne i czasochlonne potrawy, ktorymi czarowalam meza - odeszly w cien zapomnienia...
Po piate - jesli sie z czyms nie wyrobie, odpuszczam albo zlecam mezowi
Po szoste - jesli nie mam wyjscia, pozwalam Lilo poryczec trudno, od chwili ryku jeszcze nikt nie umarl, a ja tez czasem musze zjesc/ skorzystac z toalety/ obrac ziemniaki nie myjac co 2 minuty rak, zeby leciec do malutkiej i podac jej wypluty dla hecy smoczek.
Po siodme - rowniez na odwrot, nie odkladam niespokojnej czy niedostatecznie najedzonej Lilo do lozeczka tylko po to, ze ktos - w tym i Lala - cos NATYCHMIAST ode mnie potrzebuje. Trudno, poczeka az skonczymy, odbekniemy i w wersji optymistycznej - spokojnie usniemy. Zauwazylam, ze jesli bardzo bardzo sie niecierpliwie, uspokajanie czy usypianie wydluza sie w nieskonczonosc, zupelnie jakby Lilo wsysala razem z mlekiem ten moj niepokoj i frustracje. Wiec - relaaaax

Jesli przestaniesz sie, kochana, zadreczac i wmawiac sobie, ze nie sie "nie nadajesz", powroci spokoj i wladza nad swoim zyciem. Noworodek to dlugie wpatrywanie sie w siebie, spokojne ciche slowa i duzo niespiesznych pieszczot - calkowite zaprzeczenie tego chaosu i pospiechu, do ktorego przywyklysmy przy starszakach. Wejdz Tesiu w rytm Leonka, zwolnij oddech przy nim, wylap wlasciwe czestotliwosci i sprobuj cieszyc sie tym spokojem, ktory mozecie sobie oboje ofiarowac .

Zeby nie bylo, ze puste slowa - Lilo przerwala mi pisanie tego posta 8 razy dokladnie
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42061793]Teso łączę w bólu. Ja też mam dzisiaj kryzys. Wyłam przed chwilą z Małym.

Jeszcze niedawno ściągałam po 400 ml z piersi, teraz mam jakiś kryzys laktacyjny i muszę ściągać co karmienie na każde następne. A że moje dziecko niechętnie samo śpi, to ja w ogóle już chyba spać nie będę - on je, potem nie chce spać, po godzinie - 1,5 muszę mu jeszcze trochę dać, potem jakoś usypia na godzinę - 1,5, w tym czasie ja muszę odciągać.
I też mi się wydaje, że się nie nadaję, nie rozumiem mojego dziecka, nie umiem go uspokoić jak płacze inaczej niż tylko na rękach lub butlą. Piszecie, że śpiewacie dzieciom, czytacie wiersze - a mój jak leży sam, to płacze i nic go nie interesuje, żadne śpiewanie tylko butla.
Jestem beznadziejna, bezradna i nie wiem, co mam robić....
Dodatkowo mam inne problemy - z TŻem ciężko mi się ostatnio dogadać, z mamą również, ale to już nie na ten elaborat, może jak będę miała znowu dostęp do klubu, to opiszę sprawę...

A jak czytam, jak Wy sobie radzicie, gotujecie obiady, robicie pranie, to się tym bardziej dołuję, bo ja jem obiad, jak mi ktoś zrobi, nie mam czasu nic ugotować....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
Perse, Lilo rowniez ma w powazaniu wiersze, piosenki i opowiesci, ona jest konkretna w swoich oczekiwaniach: CYCUS
Odnosnie laktacji, kochana... w sumie nic dziwnego. Nasze ciala sa zaprogramowane do produkowania mleka w jednakowych interwalach czasowych, zgodnie z zapotrzebowaniem maluszka - wiec nie nauczysz swoich piersi przestrzegac tych interwalow PLUS dodatkowo produkowac np. 400 ml codziennie na 20.15. Wazne, zeby bylo na kazdy posilek - a juz niedlugo moze uda Ci sie powolutku przestawic ze sciagania na ssanie i bedzie znacznie latwiej . Widzisz, laktatorem mozemy sobie dopomoc, ale zaden reczny laktator (na elektrycznych sie nie znam) nie sciaga tak dokladnie i sumiennie jak male usteczka. Ja np. zawsze sciagalam przed ssaniem z jednej piersi i po ssaniu z obu - i kiedy juz ani kropelki wydusic nie moglam, a Lilo akurat miala kaprys jeszcze pocycac, to wyobraz sobie, ze potrafila jeszcze z tych pozornie pustych piersi doic wielkimi lykami dobre kilka minut no szok jak dla mnie, bo bym sie dala pokroic, ze tam nic nie zostalo zupelnie
Zmierzam do tego, ze odkad juz tylko ssamy, nie sciagamy, ilosc mleczka u mnie paradoksalnie wzrosla zamiast - czego sie obawialam - spadac. Wiec mocno trzymam kciuki, zeby synus nabral sil i checi na tyle, zeby poradzic sobie z samodzielnym jedzeniem prosto z piersi, Perse - i wierze, ze predzej czy pozniej Wam sie uda
Odnosnie innych problemow - u Ciebie kochana podzielnosc uwagi pomiedzy dziecko a reszte wszechswiata moze i ma pelne prawo byc inna niz w ogolnie przyjetym standardzie. W walce o synka przeszlas tak niewyobrazalnie duzo, ze jest zrozumiale, jesli 99% czasu, uwagi i uczuc poswiecisz owocowi swoich staran. Jesli - strzelam - to mniej wiecej jest powodem kryzysu z mezem czy innymi osobami, to jedyna rada jest szczera rozmowa na zasadzie - tak, wiem, ze moze przesadzam, ale nie potrafie teraz inaczej i potrzebuje czasu, zeby wypracowac wlasciwy podzial uczuc pomiedzy Ciebie i dziecko. Nie kocham Ciebie mniej, po prostu Ty mniej mnie teraz potrzebujesz, niz Artus. Daj mi czas i dziekuje za to, ze jestes.
Jesli nie trafilam, to przepraszam
Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
witam)

dopiero dzis wyszlismy ze szpitala.
ogarniam sie, ale ciezko.

cycki i sutki mnie bola, chodze, ale boli mnie brzuch po cieciu.
ledwo daje rade.
najgorsze karmienie bo jak kazda z was strasznie, z bolem.

ale ciesze sie ze juz w domu, mimo, ze straszny upal i mała trzymamy a samej pieluszcze bo cala spocona.

jak tylko nadrobie, to poodpisuje, prosze o wyrozumialosc
No nareszcie, kochana, witajcie w domu!!
Cytat:
Napisane przez misiaczka555 Pokaż wiadomość
Czemu kp jest tak trudne? Skad te problemy? Mamy zmęczone, dzieci tez...
Jak słyszę od koleżanki ze jaka to wygoda, wyciąga cyca, mały wciąga i w kime to mam takie oczy bo czytam jednak ze rzeczywistość jest inna...
Dopiero teraz, po 6 tygodniach, moge sie podpisac pod slowami kolezanki
KP to ciezka praca, duzo wyrzeczen i samozaparcia - nic, co piekne i wartosciowe nie przychodzi lekko - ale da sie ogarnac i wdrozyc,m jesli zamkniesz uszy na durne komentarze i "zyczliwe" sugestie i wierzysz mocno w siebie oraz swoje cycki
__________________
Iza
Diablicja
Lilo
Kubulek

Edytowane przez Oliath
Czas edycji: 2013-08-01 o 19:52
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 19:52   #4151
karolajn1987
Wtajemniczenie
 
Avatar karolajn1987
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 378
Odp: Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 201

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42064385]Karolajn sama nie wiem, bo on albo śpi albo płacze albo czeka na jedzenie albo czeka na sen. Chyba robię coś źle :/
Żal mi mojego cudownego dziecka, że trafiła mu się taka matka :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Ale glupoty gadasz. Cudowne dziecko to i cudowna matka

U nosisz go jak Karp pisze?bo powiem Ci ze moja Hania czasem ma takie jazdy ze piszczy albo krzyczy i nie wiem o co jej chodzi. Biore ja wtedy tak i bujam,ona sie uspokaja i wtedy sobie gadamy (tzn.zwykle ja robie z siebie debila).
Druga sprawa to to,ze mleko matki jest szybciej trawione i pewnie dlatego jest czesto glodny. Moze jakbys wprowadzila troche mm miedzy karmieniami to Arturem mialby troche okresow czuwania i nie bylby nerwowy?
Po trzecie wydaje mi sie ze to tez jest kwestia tego,ze dziecko inaczej ssie butle a inaczej piers. Przy piersi szybciej sie meczy i szybciej zasypia. Poza tym dziecko wyciaga wiecej niz laktator.
Widze po sobie ze rosnie mi klocek a przy piersi jest srednio co 3h na gora 8min. Nie wiem ile ona tam zjada ale skoro Artur wciaga ponad 100ml to musi byc cos kolo tego. Przy laktatorze z obu piersi sciagam max 70ml





Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
mój kurczak toczy z matką wojnę łóżeczkową

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

ciekawe jak tam agrafka... dawno sie nie odzywała
Mialam to samo. W koncu padla


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
23.06.2013
Hanulka
karolajn1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 19:54   #4152
dzoan
Zakorzenienie
 
Avatar dzoan
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Rany dziewczyny co ja przeżyłam.. Jak nie urodzę tej nocy, to naprawdę będzie coś
Tyle co ostatniego posta Wam napisałam i dzwoni mama do mojego męża..ja odebrałam.. i pyta czy jest w domu, czy autem może przyjechać, bo wybrali się na rowery i siostra upadła i o jakieś druty zahaczyła i ma poważnie zdartą skórę na nodze i nie wiedzą czy do szpitala nie trzeba.. Jezuuuu... pojechałam oczywiście z mężem, zatrzymaliśmy się na jednym pasie obwodnicy, zeby ją zgarnąć do auta.. jak mama zsunęła jej getry, to mi się słabo zrobiło.. Pod biodrem, troszkę poniżej majtek miała tak straszną ranę..wyglądała jakby przecięta skóra kiełbasy, z której mięso wychodzi Całe szczęście, że siostra zachowała zimną krew..twierdziła, że bardziej piecze niż boli i nie jest tak źle.. pewnie adrenalina jeszcze ją trzymała.. Jakby jej choć łezka poleciała, to przysięgam, że bym się rozpłakała. Poczekaliśmy w kolejce do IP, rodzice w tym czasie musieli rowery odstawić i auto zabrać i przyjechali za sam koniec.. Chirurg musiał zszyć ranę, powiedział że ze względu na ubytek skóry (płat ok. wielkości opuszki kciuka) na pewno zostanie blizna, bo musiał skórę ponaciągać by połączyć. No ale w takim miejscu, to i w miniówie nie będzie widać. Siostra naprawdę była dzielna..całe szycie zasłaniała sobie oczy dłońmi i nawet na chwilę nie ściągnęła.. a na pytanie chirurga czy chce zobaczyć efekt szycia powiedziała 'yyy...niekoniecznie' Wyczyścili wszystko, założyli opatrunek i dopiero odżyła.. później twierdziła, że nic nie czuła.. gdzie mnie po prostu skręcało jak patrzyłam na szycie.. i gdyby choć raz jęknęła płakałabym razem z nią Mama ją wycałowała, była zestresowana na pewno.. może dobrze, że jej nie było przy szyciu, bo ona wrażliwa strasznie an widok krwi i tego typu rzeczy.. Jejku mam nadzieję, że jak adrenalina spadnie i znieczulenie przestanie działać, to się nie nacierpi jeszcze
__________________

dzoan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 20:05   #4153
surka
Zakorzenienie
 
Avatar surka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;42061381]A ja dzisiaj mam kryzys... Ze nie nadaje się na mamę noworodka..juz drugi raz ze irytuje mnie to ciagle zajmowanie się maluchem, ze ma tylko mnie i nikt inny mnie nie wyręczy czy to w dzień czy to w nocy... Ze kręgosłup mi wysiada.. Ze kompletnie się do tego ńie nadaje.
Ze takie większe dzieci są dla mnie łatwiejsze w obsłudze, a takie malutkie to różnie z tym bywa, choć powinnam juz wiecej wiedzieć i być przyzwyczajona bo to juz moje drugie.. I podchodzic do tego z dystansem.. Buuuu...
Mam dzis stresa, zmęczona jestem, mam chwilowo dość.. I choć powtarzam sobie raz po raz ze to tylko kilka miesięcy w życiu taką sytuacje będę miała.. Że potem będzie lepiej i będę się z dzieckiem lepiej dogadywać.. To cieżko mi to ogarnąć bo leonek mało śpi a ja z niczym się nie wyrabiam
Nie wiem czy ktoś coś zrozumie z tego chaosu słownego, ale ciagle się z czymś śpiesze żeby zdarzyć zanim mały się obudzi.. Więc lecę.. [/QUOTE]

Rozumię, że jest ci cieżko, jak każdej z nas. Początki są cieżki, ale wszystko się ułoży

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42061793]Teso łączę w bólu. Ja też mam dzisiaj kryzys. Wyłam przed chwilą z Małym.

Jeszcze niedawno ściągałam po 400 ml z piersi, teraz mam jakiś kryzys laktacyjny i muszę ściągać co karmienie na każde następne. A że moje dziecko niechętnie samo śpi, to ja w ogóle już chyba spać nie będę - on je, potem nie chce spać, po godzinie - 1,5 muszę mu jeszcze trochę dać, potem jakoś usypia na godzinę - 1,5, w tym czasie ja muszę odciągać.
I też mi się wydaje, że się nie nadaję, nie rozumiem mojego dziecka, nie umiem go uspokoić jak płacze inaczej niż tylko na rękach lub butlą. Piszecie, że śpiewacie dzieciom, czytacie wiersze - a mój jak leży sam, to płacze i nic go nie interesuje, żadne śpiewanie tylko butla.
Jestem beznadziejna, bezradna i nie wiem, co mam robić....
Dodatkowo mam inne problemy - z TŻem ciężko mi się ostatnio dogadać, z mamą również, ale to już nie na ten elaborat, może jak będę miała znowu dostęp do klubu, to opiszę sprawę...

A jak czytam, jak Wy sobie radzicie, gotujecie obiady, robicie pranie, to się tym bardziej dołuję, bo ja jem obiad, jak mi ktoś zrobi, nie mam czasu nic ugotować....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

A próbowałaś teraz małego przystawiać do piersi?

Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
witam)

dopiero dzis wyszlismy ze szpitala.
ogarniam sie, ale ciezko.

cycki i sutki mnie bola, chodze, ale boli mnie brzuch po cieciu.
ledwo daje rade.
najgorsze karmienie bo jak kazda z was strasznie, z bolem.

ale ciesze sie ze juz w domu, mimo, ze straszny upal i mała trzymamy a samej pieluszcze bo cala spocona.

jak tylko nadrobie, to poodpisuje, prosze o wyrozumialosc
Super, że już w domku Powodzenia w zakochiwaniu się wzajemnie

Cytat:
Napisane przez Ewusia709 Pokaż wiadomość
ah i zapomniałam pochwalić. Dziś ważyłam Tymoteuszka i waży 4100gram Mamy 4 kg karmiony na samej piersi
Przytył 1 kg w miesiąc od urodzenia
Super waga

Cytat:
Napisane przez tweedledee Pokaż wiadomość
Info od She:

"Patrzcie ciocie jak mi gorąco ja liczę na to ze jutro wyjdziemy bo małemu sie poprawia z jonami. Mnie dziś rana ciągnie ale ogólnie biegam jak strus pędziwiatr. Której z karmiących odstąpić mleka?bo mi cycki rozrywa :/ "

Kciuki za wyjście, a szkrabek kochany

Cytat:
Napisane przez kubus puchatek Pokaż wiadomość
dorzucam moje łupy i na poprawę humoru kolorowe tetróweczki( wyprane,krzywo poskładane i nieprasowane)
ALe śliczne zakupy

Cytat:
Napisane przez misiaczka555 Pokaż wiadomość

Tak czytam o waszych dziewczyny problemach z kp to mnie to przeraża. Tym bardziej boje sie tego i nie chce
Czemu kp jest tak trudne? Skad te problemy? Mamy zmęczone, dzieci tez...
Jak słyszę od koleżanki ze jaka to wygoda, wyciąga cyca, mały wciąga i w kime to mam takie oczy bo czytam jednak ze rzeczywistość jest inna...
Ja powiem tak, gdyby mała więcej z piersi ściągała to ja byłabym bardzo zadowolona z kp, nic mnie nie bolało, mała ładnie ssała, tylko niestety za małe ilości. A tak teraz bawię się w mycie butelek, szykowanie mleczka, sterylizację, pomijając koszty z jakimi to się wiążę

Cytat:
Napisane przez malaczarnakejt Pokaż wiadomość

A jutro mam się uzbroić w cierpliwość, bo godzina cc jest uzależniona od tego co sie będzie działo na porodowce. Mam nadzieję, że nic...
Dowiedziałam się, że zabiorą mi Fi jak będę na pooperacyjnej, jeżeli będę na oddziale polozniczym, to będą mi go przynosić do karmienia, a jak wrócę na patologie (problem z miejscem), to niestety nie... No i z patologii dopiero po 24 h mnie do niego wypuszcza:-( więc chyba będę caly czas oglądać zdjęcie w telefonie.
Mąż byl u mnie, przejęty i kochany. Bawił się z Filipem, bo mały dziś wywijal nieźle, przebiera nożkami przed jutrem
a ja dla zabicia czasu zabieram się za książkę;-) moim ostatnim posilkiem przed porodem będzie czekoladowy 7days

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Trzymam za jutrzejszą cc oraz za to żebyś wylądowała na oddziale położniczym a nie na ginekologii

Cytat:
Napisane przez sarna405 Pokaż wiadomość
J
I mam pytanie do Was w niedzielę mamy zamiar jechać z rodziną nad jezioro...czy moge się kompać? wypada zebym z brzuchem w stroju wyskoczyła? czy na słońcu siedziała nie chodzi o opalanie ale czy brzuch mam chować?
Jak najbardziej

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42064385]Karolajn sama nie wiem, bo on albo śpi albo płacze albo czeka na jedzenie albo czeka na sen. Chyba robię coś źle :/
Żal mi mojego cudownego dziecka, że trafiła mu się taka matka :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Trafila mu się najwspanialsza matk na świecie

Zmieniłam dzisiaj prześcieradło w łóżeczku i na przewijaku i co? Lila po kąpieli, nakarmiona ładnie śpiąca w łóżeczku zażygała prześcieradło, położyłam ją na przewijaku i też się nie ostał, pomijając czyste ubranko Teraz śpi na łóżku, a ja boję się zostawić ją samą i zająć się wymianą. CZeka mnie dziś noc czuwania

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Oliath ty to zawsze tak wszystko łądnie ubierasz w słowa, że nie ma możliwości, zeby się człowiek nie poczuł lepiej, uważam, że jesteś wspaniałą kobietą i dajesz nam tutaj na forum wiele ciepła Całe szczęście, że nie należysz do czerwcówek lub wrześniówek

dzoan

Mam nadzieję, że jak opadną emocje i puści znieczulenie, siostrę nie dopadnie ból. Trzymam , żeby rana się łądnie goiłą.
surka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 20:14   #4154
dzoan
Zakorzenienie
 
Avatar dzoan
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

malaczarna może rzeczywiście będziemy jutro parą... wybaczcie dziewczynki, z którymi się umawiałam, choc nie jest powiedziane, że jeszcze i Was jutro nie złapie ale ja już muszę urodzić, bo zwariuję..

W ogóle mam teraz jakiegoś stresa.. podwójnego.. i po tym wypadku siostry..martwię się jak się będzie czuła tej nocy.. i tym moim jutrzejszym szpitalem..i że jeszcze muszę się golić, pięty zrobić..paznokcie może poprawić..sprawdzić torbę.. gdzie najchętniej położyłabym się na luzaka spać .. nie mam siły na nic.. płakac mi się zachciało

I jeszcze mam nerwa na kuzyneczkę męża.. tę która mnie tak upierdliwie odwiedzała.. jak byliśmy z siostrą w szpitalu, zadzwoniła teściowa do męża..była po odwiedzinach tej kuzyneczki właśnie i jak uprzedziła ją, że na odwiedziny naszego dziecka będzie trzeba poczekac miesiąc, to ta się ponoć obraziła i powiedziała, że ona w takim razie w ogóle nie przyjdzie No ja pierd.... pokazała dopiero jaka z niej su.a! Powiedziałam mężowi, że ma ☠☠☠... kuzynkę i nie będzie mi tu taka ustalała kiedy do mojego dziecka przyjdzie... poza tym niech się nie ma za taką pierwszą w rodzinie, bo są ważniejsze osoby, któym będziemy chcieli dziecko pokazać.. ona do nich z pewnością nie należy.. pieprz.na paniusia
__________________

dzoan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 20:14   #4155
AgaPlast
Zadomowienie
 
Avatar AgaPlast
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1 289
Angry Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Witam sie po całym dniu
nawet nie wiem kiedy czas mi zlecial bo oprocz spedzenia 3 godz, w łazience i robienia sie na boostwo- połozyłam farbe piling maseczki mani i pedicure, oraz odbyciu zajec z gimnastyki kolejny dzien nie robiłam nic!!!
Ciekawe kiedy poprasuje

Wspolczuje zlego samopoczucia i problemow z maluszkami i kp,

sarna ja w niedziele jak najbardziej pływałam w jeziorze i było boooooooooooosko tylko daleko nie odpływałam bo sie strasznie zmachałam
Brzuch mam zakryty i raczej siedzenia na słońcu tez nie polecam.

A co do gin to moja na nfz tez teraz sie dziwnie zachowuje. kazala przyjsc normalnie w 36 tc. polecialam w te upały a ona do mnie z pyskiem ze czego ja od nej chce teraz to tylko badanie tetna płodu-podłaczenie głowicy-całe badanie trwa 15 sekund. Myslałam ze mnie krew zaleje. za tydzien w 38 tc mam przyjsc na to samo badanie- nawet mnie na fotel juz nie posadzi. stwierdziłam ze ja wale i wiecej do niej nie pojde
AgaPlast jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 20:16   #4156
sammi24
Zadomowienie
 
Avatar sammi24
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 677
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość

PS. Mamusi tak się podoba u nas, że już się zaprosiła na kolejny tydzień po tym jak TŻ skończy ojcowski
Jak czytam co Ci ta Twoja mama za pyszności przyrządza to sama bym ją chętnie zaprosiła

Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
Poza tym jstem bardziej na chodzie, sama się mała zajmuje co sprawia mi mega radość. Mała je, kupka, i spi. Jest kochana. A dziś przyuwazylam że ma bardzo ładny kształt paznokci takie długie.


Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Sammi- nie krępuj się- nazywaj rzeczy po imieniu- to bąkiem śmierdzi podczas gotowania
To wychodzi na to, że nasze bąki śmierdzą formaliną

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;42061381]A ja dzisiaj mam kryzys... Ze nie nadaje się na mamę noworodka..juz drugi raz ze irytuje mnie to ciagle zajmowanie się maluchem, ze ma tylko mnie i nikt inny mnie nie wyręczy czy to w dzień czy to w nocy... Ze kręgosłup mi wysiada.. Ze kompletnie się do tego ńie nadaje.
Ze takie większe dzieci są dla mnie łatwiejsze w obsłudze, a takie malutkie to różnie z tym bywa, choć powinnam juz wiecej wiedzieć i być przyzwyczajona bo to juz moje drugie.. I podchodzic do tego z dystansem.. Buuuu...
Mam dzis stresa, zmęczona jestem, mam chwilowo dość.. I choć powtarzam sobie raz po raz ze to tylko kilka miesięcy w życiu taką sytuacje będę miała.. Że potem będzie lepiej i będę się z dzieckiem lepiej dogadywać.. To cieżko mi to ogarnąć bo leonek mało śpi a ja z niczym się nie wyrabiam
Nie wiem czy ktoś coś zrozumie z tego chaosu słownego, ale ciagle się z czymś śpiesze żeby zdarzyć zanim mały się obudzi.. Więc lecę.. [/QUOTE]

Teso a co ja mam mysleć? Ty masz już dwa bączki przy sobie, ten mały zaraz Ci podrośnie. A mnie to wszystko dopiero czeka jesteś silna babka, chaos minie

Cytat:
Napisane przez tweedledee Pokaż wiadomość
Ciekawe jak tam Roxi sobie radzi, bo cisza z jej strony od wyjścia ze szpitala...
Te z o niej dzisiaj myslałam. I o Idzi...

Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
witam)

dopiero dzis wyszlismy ze szpitala.
ogarniam sie, ale ciezko.

cycki i sutki mnie bola, chodze, ale boli mnie brzuch po cieciu.
ledwo daje rade.
najgorsze karmienie bo jak kazda z was strasznie, z bolem.

ale ciesze sie ze juz w domu, mimo, ze straszny upal i mała trzymamy a samej pieluszcze bo cala spocona.

jak tylko nadrobie, to poodpisuje, prosze o wyrozumialosc
Super, że już w domku

Cytat:
Napisane przez kubus puchatek Pokaż wiadomość

dorzucam moje łupy i na poprawę humoru kolorowe tetróweczki( wyprane,krzywo poskładane i nieprasowane)
Ale super łupy wszystko mi się strasznie podoba a pieluszki 1wsza klasa

Cytat:
Napisane przez dzoan Pokaż wiadomość
No i wybaczcie, że znowu o sobie... ale zadzwoniła przed chwilą do mnie położna ze SR, którą ostatnio za każdym razem spotykałam w szpitalu. Dzwoniła, bo uzupełnia papiery i prosiła bym jej przypomniała kiedy byłam przyjęta do szpitala i którego się wypisałam. Przy okazji zapytałam o której godz najlepiej się stawić jutro. Bo zamierzałam popołudniu dopiero, tak zupełnie niespiesznie Poradziła bym z rana już była..o 8, najdalej 9...gdy lekarze obchód będą robić i postanawiać co z którą pacjentką poczynić..i może uda się i podłączą mi już kroplówę..bo jak przyjadę popołudniu, to już na pewno nic tego dnia nie zrobią.No więc jedziemy z rańca. Ze stresu nie zasnę. Ta położna będzie też na dniówce w sobotę.. może akurat mi coś tam załatwi..albo wyjdzie, że urodzę na jej zmianie.. sama nie potrafiła powiedzieć co i kiedy ze mną zrobią. No to się wygadałam..
Dzoan w takim razie dobrze, że masz tam taką dobrą duszę w postaci tej położnej

She ale Igorek beztrosko drzemie
Ewusia brawa dla Tymoteuszka
Kejt super, że jutro Filip będzie już z Wami chyba jestes zadowolona, że jednak cc, co?
Perse żeby było tylko coraz lepiej z każdym dniem

Resztę ponadrabiam jutro. Idę spać mamusie, dzieciaczki i dwupaczki. Dziabne się z Tżtem na pocieszenie po dzisiejszym dniu
Dobrej nocy
sammi24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 20:19   #4157
AgaPlast
Zadomowienie
 
Avatar AgaPlast
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1 289
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

kejt to trzymam kciuki za jutro
dzoan mam nadzieje ze z siostra bedzie ok a kuzynke zlej
domciatko witaj w domu
AgaPlast jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 20:22   #4158
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez dzoan Pokaż wiadomość
Rany dziewczyny co ja przeżyłam.. Jak nie urodzę tej nocy, to naprawdę będzie coś
Tyle co ostatniego posta Wam napisałam i dzwoni mama do mojego męża..ja odebrałam.. i pyta czy jest w domu, czy autem może przyjechać, bo wybrali się na rowery i siostra upadła i o jakieś druty zahaczyła i ma poważnie zdartą skórę na nodze i nie wiedzą czy do szpitala nie trzeba.. Jezuuuu... pojechałam oczywiście z mężem, zatrzymaliśmy się na jednym pasie obwodnicy, zeby ją zgarnąć do auta.. jak mama zsunęła jej getry, to mi się słabo zrobiło.. Pod biodrem, troszkę poniżej majtek miała tak straszną ranę..wyglądała jakby przecięta skóra kiełbasy, z której mięso wychodzi Całe szczęście, że siostra zachowała zimną krew..twierdziła, że bardziej piecze niż boli i nie jest tak źle.. pewnie adrenalina jeszcze ją trzymała.. Jakby jej choć łezka poleciała, to przysięgam, że bym się rozpłakała. Poczekaliśmy w kolejce do IP, rodzice w tym czasie musieli rowery odstawić i auto zabrać i przyjechali za sam koniec.. Chirurg musiał zszyć ranę, powiedział że ze względu na ubytek skóry (płat ok. wielkości opuszki kciuka) na pewno zostanie blizna, bo musiał skórę ponaciągać by połączyć. No ale w takim miejscu, to i w miniówie nie będzie widać. Siostra naprawdę była dzielna..całe szycie zasłaniała sobie oczy dłońmi i nawet na chwilę nie ściągnęła.. a na pytanie chirurga czy chce zobaczyć efekt szycia powiedziała 'yyy...niekoniecznie' Wyczyścili wszystko, założyli opatrunek i dopiero odżyła.. później twierdziła, że nic nie czuła.. gdzie mnie po prostu skręcało jak patrzyłam na szycie.. i gdyby choć raz jęknęła płakałabym razem z nią Mama ją wycałowała, była zestresowana na pewno.. może dobrze, że jej nie było przy szyciu, bo ona wrażliwa strasznie an widok krwi i tego typu rzeczy.. Jejku mam nadzieję, że jak adrenalina spadnie i znieczulenie przestanie działać, to się nie nacierpi jeszcze
ojej dobrze, że już wszystko ok z siostrą, trzymaj się
a kuzynką męża się nie przejmuj


ja wczoraj na swoją siostrę się wkurzyłam... przyjechała do mnie i wisiała nad łóżeczkiem, mówię żeby nie wisiała bo tylko go co położyłam i sie obudzi. Poszłam robić herbatę a ta przychodzi do kuchni z dzieckiem na rękach bo kaszlną i chyba się mało nie zakrztusił i potem jak go odłożyła to oczywiście po minucie płacz i musiałam na nowo dziecko usypiać
mimo że siostra ma dwie córki 17 i 12 lat to ma fiołka na punkcie noworodków, a że jeszcze będzie Piotra matką chrzestną to całkiem jej odbija
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 20:27   #4159
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Kochane moje ( szczególnie Oliath ) dziękuje pięknie za słowa otuchy i wsparcie
Poplakalam sobie w rękaw w ukryciu przed starszakiem..A wieczorkiem Wykąpałam dzieciaki, podlałam ogródek, komary mnie prawie żywcem zżarły a teraz w końcu mam chwilkę dla siebie... I ze stresem nasłuchuję jak długo jeszcze...
Wiem wiem ze potem będzie lepiej i bardziej się ogarnę i w ogóle..
A ja się zastanawiam dlaczego nie potrafię się cieszyć z takiej właśnie chwili jak leonek jest tak malutki i bezbronny, a tylko wkurza mnie to i ogólnie poirytowana chodzę. .. To nie tak powinno być wkurza mnie ze u męża w sumie to nic się nie zmieniło, wrócił dzisiaj do pracy, przesypia cale noce i nic nie slyszy, wieczorem chciał jeszcze na mecz jechać , w sierpniu jedzie co Barcelony na pare dni z chłopakami, z tygodnia wakacji na dwa dni musi jechać na spotkanie do pracy, wychodzi sobie na pokera itp itd... Oczywiście ze z jednej strony nie mam tego mu za złe i wiadomo ze wszędzie gdzie chce to pójdzie czy pojedzie a ja nie będę niczego utrudniać bo nigdy tego nie robiłam ale najnormalniej w świecie dotuje mnie to bardzo, bo ja znów czuje się chwilowo jak w klatce a u faceta spoko luz, generalnie bez zmian..
Ehhh muszę się wziąsc w garść i na sile przestawić się na optymizm i pozytywne wibracje, bo inaczej deprecha mnie złapie na amen

Oliath - tez odpuscilam masę rzeczy.. Starszak ogląda od rana bajki i gra w gry, chodzi cały dzień w gaciach od pidzamy. , je wiecej słodyczy choć to nie sobota , obiad zje jak się wyrobie, jak nie to kanapki , amidzie spać późno, bo się nie wlasnie wyrabiam he he . Źle nie ma fakt, ale trochę to wszystko tak z doskoku.. Jak większość rzeczy teraz i jeszcze pewnie długo..

Ehhh zmęczona jestem dziś strasznie, choć malutki pospal trochę w dzien ale mnie niestety noc trochę stresuje nic juz nie robię, ide spac

Buziaki Kochane i dobranoc

Edytowane przez 993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609
Czas edycji: 2013-08-01 o 20:29
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 20:34   #4160
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

idę ogarniać się do spania, syn pewnie się obudzi jak tatuś wróci z pracy, dobrze by było żeby mamusia do tego czasu choć godzinkę się przespała

pewnie przy nocnym karmieniu będę odzywać się i czytać z telefonu
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 20:47   #4161
czarownica1
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: chatka w środku lasu
Wiadomości: 4 189
Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz.

...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Edytowane przez czarownica1
Czas edycji: 2013-08-02 o 01:27
czarownica1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 21:01   #4162
sarna405
Zadomowienie
 
Avatar sarna405
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 196
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Oliath super to ujełaś...
A ja myślę sama po sobie ze my baby moze nie wszystkie ale jednak większość same sobie trochę utrudniamy,bo chcemy wszystko zrobić pokazać wszystkim ze dajemy radę ale tak byc nie moze. Ja to jak zacznałam sprzatac to nie siadłami nie zjadłam chodź byłam okropnie głodna do puki nie skończę. I musiałam cały dom wysprzatac bo nie mogę 1 pokoju dzis 2 jutro bo ten 1 bedzie jutro brudny ehh.
Takie to jesteśmy chcemy byc idealnymi mamami gospodyniami itp. A tak niestety sie nie da a pozniej dobijamy sobie do głowy jakie to my jesteśmy złe nie radzace sobie.
A zwłaszcza jak ma sie juz dziecko. Moj to cały czas mamo patrz mamo kochaj mamo nudzi och...az sie boję co bedzie jak urodze.
Dobrze ze mąż ma zamiar posiedzieć ze mną z domu ok 2 miesięcy. Wykorzysta cały urlop,na mnie opiekę 2 tygodnie na dziecko jakieś zwolnienie to mi pomorze.
__________________
Tomuś 21,07,2005
Antoś ,6,09,2013
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być
ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie
pragnie."
sarna405 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 21:03   #4163
jakierka
Zadomowienie
 
Avatar jakierka
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 148
Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 20!

Oliath, jak pieknie zawsze radzisz kazdej z nas i jak fajnie podchodzisz do zycia Przede wszystkim podoba mi sie Twoje zycie w zgodzie ze soba i natura, wsluchiwanie sie w siebie, duza empatia i cierpliwosc. I mimo, ze nie jestes duzo ode mnie starsza, to traktuje Cie jak starsza opiekunke nas wszystkich

Dzoan, jaka szkoda, ze cos tak okropnego przytrafilo sie Twojej siostrze Mam nadzieje, ze bol szybko minie, rana sie zagoi i bedzie malo widoczna, a siostra zniesie gojenie sie tak samo dzielnie jak szycie! A co do kuzynki to problem rozwiazal sie sam, skoro nie bedzie Was odwiedzac


Dziewczyny, mamy kuchenke
Podlaczona i juz wyprobowana. Juz mamy wszystko niezbedne do normalnego funkcjonowania w domu
Ciesze sie tak jakbym co najmniej w totka wygrala


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Edziunio
jakierka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 21:08   #4164
tweedledee
Zakorzenienie
 
Avatar tweedledee
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 333
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Ja jak zwykle wpadam z smskami

She:
"Igor od wczoraj sie uśmiecha i uwielbia głaskanie po nogach. Aż je wyciąga mocno i mrozy oczy jak kot-hehe w końcu 'lew' . Przekaz dziewczyna ze maść na sutki niezastąpiona przy karmieniu. Ja mam maltan bo nie trzeba zmywać. A jak porównac do tego jak z mała nie miałam maści a teraz to nie ryzykowalabym drugi raz bez maści. Przesylamy z Igorem skurczyki dla oczekujących"

Katerine:
"A my jeszcze w szpitalu. Niunia ma żółtaczkę i musimy się naświetlać Jeżeli będzie poprawa to dopiero za dwa dni wyjdziemy. A dziś miałam kryzys i pół dnie beczałam, aż boli mnie głowa i oczy. A niby taka twarda jestem..."
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 01082013236.jpg (83,8 KB, 30 załadowań)
__________________
Alek
tweedledee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 21:28   #4165
dzoan
Zakorzenienie
 
Avatar dzoan
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Ogolona i umyta zasiadłam wymoczyć stópki i wypróbować tarkę na moje pięty..malować paznokci u stóp już nie będę.. może ten lakier,który mam pociągnie jeszcze trochę.. olać to..

Dziękuję za miłe słowa odnośnie siostry.. zmartwiłam się, bo w końcu 11 lat dopiero ma..ale jestem z niej dumna, że tak twardo to zniosła..z kamienną twarzą..

jakierka super z tą kuchenką i ogólnie, że już w mieszkanku wszystko co potrzebne do normalnego funkcjonowania skończone

Ściskam wszystkie zmęczone, przechodzące kryzys mamusie i trzymam kciuki, by ten stan szybko minął..

magolinka jako że stokrotka już urodziła i straciłam łącznika mam nadzieję, że mogę pisać ze szpitala do Ciebie? bo nie wiem czy mi mąż swój tel z netem w końcu zostawi albo w ogóle czy w szpitalu da radę go użyć..
__________________

dzoan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 21:33   #4166
karolajn1987
Wtajemniczenie
 
Avatar karolajn1987
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 378
Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz.

Dzoan-biedna siostra... I dzielna!

Ide spac zanim pedrak sie obudzi do zobaczenia w nocy
Wstawiam fotke jeszcze malej. Strasznie dlugo i wysoko trzyma glowke


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1375389231050.jpg (45,9 KB, 66 załadowań)
__________________
23.06.2013
Hanulka
karolajn1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 21:57   #4167
kallisto89
Zadomowienie
 
Avatar kallisto89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 1 487
GG do kallisto89
Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz.

Hej kochane wpadłam tylko się przywitać, przepraszam, że się nie udzielam ale normalnie moje dziecię ostatnio oszalało, tylko je i płacze, prawie nie śpi:banghead: no już na ry.j padam ja już nie jem, nie śpię, i chyba pampersy zacznę nosić bo mały książę chciałby wisieć mi na ramieniu 24h

W nocy o 0.15 bąbel skończy 4 tygodnie
W niedzielę chrzest małego a on jeszcze nawet ubranka nie ma no z niczym się nie wyrabiam :banghead:



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
25.08.2012
Żona i... Żon(dziciel)

kallisto89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 21:58   #4168
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez dzoan Pokaż wiadomość

No i wybaczcie, że znowu o sobie... ale zadzwoniła przed chwilą do mnie położna ze SR, którą ostatnio za każdym razem spotykałam w szpitalu. Dzwoniła, bo uzupełnia papiery i prosiła bym jej przypomniała kiedy byłam przyjęta do szpitala i którego się wypisałam. Przy okazji zapytałam o której godz najlepiej się stawić jutro. Bo zamierzałam popołudniu dopiero, tak zupełnie niespiesznie Poradziła bym z rana już była..o 8, najdalej 9...gdy lekarze obchód będą robić i postanawiać co z którą pacjentką poczynić..i może uda się i podłączą mi już kroplówę..bo jak przyjadę popołudniu, to już na pewno nic tego dnia nie zrobią.No więc jedziemy z rańca. Ze stresu nie zasnę. Ta położna będzie też na dniówce w sobotę.. może akurat mi coś tam załatwi..albo wyjdzie, że urodzę na jej zmianie.. sama nie potrafiła powiedzieć co i kiedy ze mną zrobią. No to się wygadałam..
Bardzo dobrze Ci podpowiedziała
Trzymam za Ciebie mocno kciuki Kubuś też
Cytat:
Napisane przez malaczarnakejt Pokaż wiadomość
moim ostatnim posilkiem przed porodem będzie czekoladowy 7days

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Brzmi jak ostatni posiłek w ogóle
Dla Ciebie też kciuki
Cytat:
Napisane przez karolajn1987 Pokaż wiadomość
powiem wam ze dzis pierwszy raz od porodu posprzatalam ( nie zebym zyla w syfie przez ten czas). do tej pory robil to tz a ja sie zajmowalam Hankiem. Dzis mama mi ja zabrala na spacer i mialam wolne.
w ogole mam wrazenie ze juz mamy w miare wyrobiony dzien i w nocy mala spi
Ja posprzątałam dom pierwszy raz w dniu wyjścia ze szpitala
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 21:59   #4169
kallisto89
Zadomowienie
 
Avatar kallisto89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 1 487
GG do kallisto89
Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz.

Ach oczywiście CHARLIZE, MELA, IDZIA, STOKROTKA gratulacje kochane!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
25.08.2012
Żona i... Żon(dziciel)

kallisto89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-01, 22:09   #4170
dzoan
Zakorzenienie
 
Avatar dzoan
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez karolajn1987 Pokaż wiadomość
Dzoan-biedna siostra... I dzielna!

Ide spac zanim pedrak sie obudzi do zobaczenia w nocy
Wstawiam fotke jeszcze malej. Strasznie dlugo i wysoko trzyma glowke


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
taka malutka, a jaka silna

Cytat:
Napisane przez kallisto89 Pokaż wiadomość
Hej kochane wpadłam tylko się przywitać, przepraszam, że się nie udzielam ale normalnie moje dziecię ostatnio oszalało, tylko je i płacze, prawie nie śpi:banghead: no już na ry.j padam ja już nie jem, nie śpię, i chyba pampersy zacznę nosić bo mały książę chciałby wisieć mi na ramieniu 24h

W nocy o 0.15 bąbel skończy 4 tygodnie
W niedzielę chrzest małego a on jeszcze nawet ubranka nie ma no z niczym się nie wyrabiam :banghead:



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
na pewno do niedzieli znajdziesz ubranko

Neni, Kubusiu dziękuję

Uciekam do wyrka.. jutro chyba o 6 wstanę, żeby na spokojnie się wyrobić do szpitala i jeszcze sobie postękać z przejęcia Odezwę się po przyjęciu do szpitala. Dziękuję za wszystkie kciuki. Stresa mam ciągle..

Dobranoc i do usłyszenia
I oczywiście trzymam kciuki za kolejne do rozpakowania
__________________

dzoan jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.