Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

[Innocence_89]

Dziewczyny mam pytanie bo sie troche martwie. Siostra wzięła na ręce Mateuszka na pionowo i podtrzymywała mu główke z tyłu on już w pionie trzyma główke praktycznie cały czas jak jest u mnie na rękach , ale u siostry nie wiem czy go źle wzięła czy co ale pary razy ta główka mu poleciała do przodu i pacnął główką o jej pierś/albo troche powyżej, trzymała go blisko przy sobie więc to było lekko ale się martwie, mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi myślicie że nic mu sie przez to nie stało ??? W sumie chyba nie bo jak sie uczył na brzuszku leżec i trzymać główke to też pare razy podniósł i mu upadła spowrotem.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Elusiek

tak, ale z tż bo jak autobus źle podjedzie nie dam rady udźwignąć wózka, jest bardzo zwinny ale ciężki

nasz też ciężki ale już jako daję radę choć zazwyczaj ktoś mi pomaga

Napisane przez komiksowa

Też tak myślę (mimo tego, że już nie karmię piersią), ale i tak kusiłoby mnie, żeby podać marchewkę czy jakąś kaszkę

hehe ja jakoś nie mam takiego parcia

Napisane przez MoTyleKsw

I np wiązecie się gdzieś na mieście? ;>

TŻ ma za zadanie na week nauczyć nas plątać się

Raz mi się zdarzyło poza domem motać A tak to Młody śpiiiii

Ale TŻ Was nie zamota sama musisz.


===
Bartuś po kąpieli i jedzonku już śpi a ja sama przysnęłam podczas karmienia

[Magiusa]

Ale jaja dziewczyny, moje dziecko usnęło w łóżeczku samo
Dziś w ogóle co chwila śpi, więc karmiąc go o 18:45, później chwilka zabawy i ponosiłam i stwierdziłam, że odłożę do łóżeczka ( pierwszy raz) i stwierdziłam, niech się pogapi. I się gapił i gapił, dwa razy krzyknął cicho i zasnął...nawet się nie rozpłakał ani nic.
Ale i tak póki co wraca do nas do łóżka na noc.

Słuchajcie czy Wasze dzieci z wiekiem odbijają coraz mniej? Mój od jakiś 4 dni odbija sporadycznie, za to więcej zaczął ulewać- prawie po każdym jedzeniu coś uleje.
I w sumie to nie wiem o co chodzi...jakieś pomysły? Doświadczenia?

[vil84]

Napisane przez MoTyleKsw

Czyli na reha idziecie w związku ze slabszą jedną stroną?
A te bezp z jakiego względu można dostać?
He he toi nie tylko my tak "zwlekamy" ze szczepieniami

Trzymam kciuki jutro za gastrologa. Swoją drogą do neuro szybkie terminy macie, u nas na nfz przyszły rok - drugi kwartał

idziemy głównie po to żeby wyrównać asymetrię pomiędzy lewą stroną a prawą i żeby P. ćwiczył obracanie główki w drugą stronę bo jak określiła lekarka "Tragedia". trochę dramatyzowała no ale dobrze nie jest.
szczepienia takie dostajemy bo organizm lepiej sobie z nimi radzi i nie traci sił na "naprawę" organizmu po szczepieniu, a P. całą siłę ma skierować na rozwój lewej strony.

terminy są tragiczne, my mieliśmy farta z gastrologiem i tutaj, miało być na przyszły rok ale u gastrologa jak się dowiedzieli że ja mam celiekię i Przemek też może mieć a miał 8 tyg jak zapisywałam to termin znalazł się za 3 tyg czyli na czerwiec a chciałam teraz, jak zaczynamy wprowadzać stałe pokarmy. z neurologiem to samo - termin na koniec roku, ale skoro ma 2 miesiące i chodzi o to czy może mieć pierwsze szczepienia (bo tak zagadałam przez tel) to od razu się termin znalazł

Magiusa ja czasami ostatnio zapominam dać Przemka do odbicia a w nocy czasem mi się nie chce jak widzę że ładnie jadł i zasypia znów ale nie ma żadnych problemów a ulewa mu się rzadko. nie wiem właśnie do kiedy dziecku ma się odbijać, dopóki głównym pożywieniem jest mleko?

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Innocence_89

Dziewczyny mam pytanie bo sie troche martwie. Siostra wzięła na ręce Mateuszka na pionowo i podtrzymywała mu główke z tyłu on już w pionie trzyma główke praktycznie cały czas jak jest u mnie na rękach , ale u siostry nie wiem czy go źle wzięła czy co ale pary razy ta główka mu poleciała do przodu i pacnął główką o jej pierś/albo troche powyżej, trzymała go blisko przy sobie więc to było lekko ale się martwie, mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi myślicie że nic mu sie przez to nie stało ??? W sumie chyba nie bo jak sie uczył na brzuszku leżec i trzymać główke to też pare razy podniósł i mu upadła spowrotem.

Nic mu nie będzie Bartek tak wali głową codziennie Raz mi prawie zęby wybił

[ankaaa206]

Napisane przez Magiusa

Ale jaja dziewczyny, moje dziecko usnęło w łóżeczku samo
Dziś w ogóle co chwila śpi, więc karmiąc go o 18:45, później chwilka zabawy i ponosiłam i stwierdziłam, że odłożę do łóżeczka ( pierwszy raz) i stwierdziłam, niech się pogapi. I się gapił i gapił, dwa razy krzyknął cicho i zasnął...nawet się nie rozpłakał ani nic.
Ale i tak póki co wraca do nas do łóżka na noc.

Słuchajcie czy Wasze dzieci z wiekiem odbijają coraz mniej? Mój od jakiś 4 dni odbija sporadycznie, za to więcej zaczął ulewać- prawie po każdym jedzeniu coś uleje.
I w sumie to nie wiem o co chodzi...jakieś pomysły? Doświadczenia?

mój też po kazdym karmieniu teraz ulewa bo wierzga tymi szpytkami małymi

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez Elusiek

Dziś wreszcie pojechałam z tż załatwić becikowe i zasiłek rodzinny. Oczywiście jak to zazwyczaj bywa zabrakło nam 1 świstka kobieta przywaliła się do tego że nie mamy zaświadczenia z pracy tż ile miesięcznie zarabia..........najlepsz e że na umowie dokładnie było to napisane jutro jedziemy drugi raz ciekawe co tym razem wyjdzie nie tak

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------




tak, ale z tż bo jak autobus źle podjedzie nie dam rady udźwignąć wózka, jest bardzo zwinny ale ciężki

zmotywowalaś mnie żeby ruszyć nasze becikowe i zasiłek, nienawidze łazić po urzędach no ale 2 tys drogą nie chodzi samo

[XxXJuSstiii]

Magiusa ja B. już prawie nie odbijam i baaardzo rzadko ulewa
daaaaj Dareczkowi pospać w łóżeczku

[diabli]

Napisane przez MoTyleKsw

A co do anemii, nasza też tyle śpi, ale anemii nie ma, jesteśmy w dolnej normie, ale w wieku 2-4 msc występuje tzw anemia fizjologiczna, której się nie leczy i nie wspomaga.

zrobie dla swietego spokoju badania i zobaczmy w sumie rozmawiałam z pediatra na ten temat, ale on uważa, ze mam leniwe dziecko i powinnam się cieszyc, ze nie daje w kosc zazwyczaj mamuśki przychodzą i pytaja czy nie mogą dac dziecku czegos na uspokojenie polozna zasugegowala w zartach zebysmy się z kolezanka z domu obok zamienily dziecmi skoro ja się nudze, a ona wymięka

Napisane przez MoTyleKsw

I fajnie, że macie takie "kumpelstwo" i możecie razem chodzić na spacery. My też mamy - 3 dni starszy, ale no widujemy się tylko na randkach naszych dzieci, bo na spacery od nas ze wsi do miasta to nie da rady Ale od czasu do czasu i na takowy też chodzimy.
Mamy wspólne tematy i problemy, fajnie tak Choć w życiu płodowym jest 5 tyg różnicy, bo my w 37 a oni w 42

ja jestem zachwycona, bo codziennie okazuje się, ze sa kolejne male bączki - praktycznie same dziewczynki. szykuje się niezla ekipa. nie wiem czy piaskownica nie okaze się za mala

Napisane przez MoTyleKsw

Oooo to nie tylko ja nie byłam na kontroli

ja tez najpierw gin nie odbieral tel.chyba był na urlopie, a teraz ja o nim zapominam. musze to w końcu zalatwic.

Napisane przez MoTyleKsw

Ja wiem, że dzieci łapią różne dziadostwa, chorują, ale moja to od urodzenia jest co najmniej raz w tygodniu u lekarza. Normalnie hipochondryk

hehe, albo mala fanka medycyny!

Napisane przez MoTyleKsw

Brawa dla Nelci za przyrost. Podobnie ważą nasze gwiazdy, nasza 5820

trzymają linie. Twoja niby starsza, ale urodzila się lzejsza, wiec ida leb w leb! Nela ewidentnie zwolnila. ciekawe czy była taka "wypasiona" na moich ciążowych zachciankach i witaminach, a teraz już pojdzie w slady rodzicow, którzy w dzieciństwie nie wiedzieli co to tłuszcz

Napisane przez banka26

Dzien dobry
U nas leje a ja nie mam foli na fotelik a dzisiaj szczepienie
Mlody zasna po 21 i spi do teraz na spiocha zjadl o 3:30 i kolo7 wiec ja kawusie pije i bede nadrabiala co tam po nocy pisalyscie
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oddaj trochę deszczu. obejrzałam przed chwila prognozę pogody i jutro burze. czekam na nie jak na zbawienie. lubie upaly, ale nad woda, a nie w domu z biednym malym spoconym baczkiem. dobrze, ze mamy przed blokiem tyle drzew i lawki w cieniu - punkt spotkan mamusiek wozkowych. dzieci ogladaja listki jest do kogo otworzyć usta
zaraz doczytam jak Twój malutki wrażliwiec po szczepieniu.

Napisane przez cloche

helou
dzisiaj spokojny dzien, po zadnych klinikach sie nie bedziemy szlajac. wczoraj bylismy na kontroli. prowizorka mlodego funkcjonuje swietnie, powinna dac rade do kolejnej operacji. ale przeraza nas w dalszym ciagu... yyy... przetoka tetnicy wiencowej (chyba dobrze przetlumaczylam). jest wielka i niebezpieczna, ale przynajmniej na razie nie da sie z nia nic zrobic... musze poczytac i douczyc sie na ten temat, bo dotychczas przestudiowalam tylko temat wad zastawek, rzegrod i komor serca mowie wam, na medycyne sie wybiore i skoncze w trybie przyspieszonym...

najważniejsze, ze tymczasowe rozwiązanie daje rade ucz się mamuska, Florek wyssie z mlekiem matki i jeszcze będziesz miała w domu doogiego howsera

Szprotka - wspolczuje przebojow cycowych! ja zabrałam dzisiaj ze sobą laktator, tak na wszelki wypadek. na szczęście klinika nadal traktuje mnie jak "ciezarna", wiec wszędzie wchodziłam poza kolejnoscia chyba rozumieją, ze matka karmiaca nie może malucha na dluzej zostawić, w dwa, ze cyce mogą eksplodować hehe. dobrze, ze z Kubusia taki dobry ssaczek i dal rade dotrzeć do przyblokowanych kanalikow
a stopa biedna. może lepiej żeby to lekarz obejrzał? na pewno nie masz odlamkow w srodku?

Vvgh - fajny leżaczek i super, ze wymienili bez problemu

Happy - najlepsze do mrozenia sa woreczki, zajmują najmniej miejsca w zamrażarce. ja używam tych z babyono 20szt. za ok.25zl
http://allegro.pl/woreczki-na-pokarm...432681501.html

[Mysia mysz]

Napisane przez happy blue

Mysia, ile Ci zajmuje odciągnięcie 50 ml? weszłaś mi na ambicje i chyba se też taki rygor (rano- wieczór) wprowadzę w czym mrozisz?
zazdroszczę temp w domu
co do objawów....u mnie trwał długo połóg bo chyba z 8 tygodni, w 5 tyg coś mi się nie podobało i miałam usg, wszystko niby ok, ale długo plamiłam, dlatego terraz mam cykora...

max 10 minut, więcej nie męczę jak nie idzie mrożę w woreczkach, bo mam spore zapasy i pojemniczki zajmują za dużo miejsca mam te co diabli z baybyono

Napisane przez Magiusa

Mam dziwne pytanie- czy Wasze dzieci w te upały tez tak krótko ciumkają? Bo mój coś zaczął 4-6 min.

I jeszcze jedno, któraś kiedyś pisała, że dzieci z wiekiem piją coraz krócej bo robią to efektywniej. Poproszę o źródło tych informacji albo jakieś konkrety

mój tak do miesiąca to jadł po 15-30 minuit, teraz do 10 max

ale dzisiaj masakra jest:/ karmię co godzinę

Napisane przez karota11

ja mam własnie takie z baby bjorn, ale nei znam się na nosidełkach, mam takie http://allegro.pl/nosidelko-baby-bjo...457836272.html
od kiedy mozna nosić dzieciaczkiw takich?

my mamy babybjorn i juz nosilismy małego ja się nie spinam o biodra, bo mały spędza w tym godzinę, dwie raz na czas kark jest bezpieczny bo dociśnięta jest główka do piersi rodzica

Napisane przez Magiusa

Słuchajcie czy Wasze dzieci z wiekiem odbijają coraz mniej? Mój od jakiś 4 dni odbija sporadycznie, za to więcej zaczął ulewać- prawie po każdym jedzeniu coś uleje.
I w sumie to nie wiem o co chodzi...jakieś pomysły? Doświadczenia?

mój ulewa od urodzenia,ale ostatnio bardziej, chyba przez upały

eh młody dzisiaj daje czasu:/ jr co godzinę albo częściej i usypiamy przy odkurzaczu

jak się skończą upaly i młody dalej będzie wołał o cyca co godzinę to chyba zaczniemy dokarmiać bo padnę:/ wczoraj poszłam na masaż na 40 min, dopchnęłam młodego pod korekprzed wyjściem a i tak po godzinie musiał małż mu żarcie grzać i wciągnął 100 ml :/

wrzucam fotkę z dzisiejszego relaksu wodnego

[justyna_g4]

Napisane przez Veronic

w końcu W zrobił kupkę cały pampers pełen, potem kąpiel we wiaderku i teraz chyba zasypia.. nie wiem bo siedzę w drugim pokoju, w każdym razie jest cicho

może też zacznę ćwiczyć ? zazdroszczę Wam
jak się zrobi chłodniej to zacznę hihi każda wymówka jest dobra;p


vil- pięknie Przemuś trzyma główkę zaczniecie rehabilitację i na pewno będzie lepiej fajnie,ze macie szczepionki za free

ada- wszystkiego najlepszegoo !!

Ja cały czas że od poniedziałku. Ale normlanie jestem tak zmęczona że masakra.
A jakie będziesz robić ćwiczenia?? Wogóle co polecacie na zrzucenie brzucha??

Napisane przez XxXJuSstiii

Nic mu nie będzie Bartek tak wali głową codziennie Raz mi prawie zęby wybił

Moja tak samo.

[MoTyleKsw]

Napisane przez diabli

ufff, ale cieplo. zdycham! największe slonce w południe, a my w samochodzie wrocilam do domu i musiałam się przespać, bo tak bolała mnie

o
niech wycinają Ci to dziadostwo w cholerę! Byś nie musiała zostawiać już Nelki !!!

Napisane przez Innocence_89

Dziewczyny mam pytanie bo sie troche martwie. Siostra wzięła na ręce Mateuszka na pionowo i podtrzymywała mu główke z tyłu on już w pionie trzyma główke praktycznie cały czas jak jest u mnie na rękach , ale u siostry nie wiem czy go ź.

Na pewno nic mu się nie stało. Zobaczyusz później jak będzie walił głową

Napisane przez XxXJuSstiii

nasz też ciężki ale już jako daję radę choć zazwyczaj ktoś mi pomaga

hehe ja jakoś nie mam takiego parcia
Raz mi się zdarzyło poza domem motać A tak to Młody śpiiiii

Ale TŻ Was nie zamota sama musisz.


===
Bartuś po kąpieli i jedzonku już śpi a ja sama przysnęłam podczas karmienia

Chodziło mi o to, że najpierw ma się Rafał nauczyć, a później mi pomagać i mówić co i jak bo ja to nerwus jestem.

Mnie wszyscy straszyli, że ooo nanosisz się bla bla to kupiliśmy ale nasze dziecko jest "podłogowe" i śpiące gdzie popadnie i jedynie Tatuś rozpieszcza ją nosząc na rękach. A chusta/nosidło przyda nam się na takie wypady, albo pójście do sklepu, więc może warto się nauczyć wiązać jak już ją mamy

Napisane przez Magiusa

Słuchajcie czy Wasze dzieci z wiekiem odbijają coraz mniej? Mój od jakiś 4 dni odbija sporadycznie, za to więcej zaczął ulewać- prawie po każdym jedzeniu coś uleje.
I w sumie to nie wiem o co chodzi...jakieś pomysły? Doświadczenia?

A czemu nie może spać u siebie w łóżeczku?

Nasza odbija za każdym razem tzn my ją odbijamy i ulewa (od dużej ilości wypijanej wody)

Napisane przez vil84

idziemy głównie po to żeby wyrównać asymetrię pomiędzy lewą stroną a prawą i żeby P. ćwiczył obracanie główki w drugą stronę bo jak określiła lekarka "Tragedia". trochę dramatyzowała no ale dobrze nie jest.
szczepienia takie dostajemy bo organizm lepiej sobie z nimi radzi i nie traci sił na "naprawę" organizmu po szczepieniu, a P. całą siłę ma skierować na rozwój lewej strony.

terminy są tragiczne, my mieliśmy farta z gastrologiem i tutaj, miało być na przyszły rok ale u gastrologa jak się dowiedzieli że ja mam celiekię i Przemek też może mieć a miał 8 tyg jak zapisywałam to termin znalazł się za 3 tyg czyli na czerwiec a chciałam teraz, jak zaczynamy wprowadzać stałe pokarmy. z neurologiem to samo - termin na koniec roku, ale skoro ma 2 miesiące i chodzi o to czy może mieć pierwsze szczepienia (bo tak zagadałam przez tel) to od razu się termin znalazł

Magiusa ja czasami ostatnio zapominam dać Przemka do odbicia a w nocy czasem mi się nie chce jak widzę że ładnie jadł i zasypia znów ale nie ma żadnych problemów a ulewa mu się rzadko. nie wiem właśnie do kiedy dziecku ma się odbijać, dopóki głównym pożywieniem jest mleko?

ak
Alee Ty jesteś cwaniak
Aaa to nadrobi raz dwa
A na fizjo Wam pewnie pokażą podstawy czyli, żeby za zabawką podążał wzrokiem, turlanie, kołysanie...
Zresztą ciekawa jestem!
Daj znać jakie ćwiczenia Wam wymyślą

Napisane przez diabli

trzymają linie. Twoja niby starsza, ale urodzila się lzejsza, wiec ida leb w leb! Nela ewidentnie zwolnila. ciekawe czy była taka "wypasiona" na moich ciążowych zachciankach i witaminach, a teraz już pojdzie w slady rodzicow, którzy w dzieciństwie nie wiedzieli co to tłuszcz



oddaj trochę deszczu. obejrzałam przed chwila prognozę pogody i jutro burze. czekam na nie jak na zbawienie. lubie upaly, ale nad woda, a nie w domu z biednym malym spoconym baczkiem. dobrze, ze mamy przed blokiem tyle drzew i lawki w cieniu - punkt spotkan mamusiek wozkowych. dzieci ogladaja listki jest do kogo otworzyć usta
zaraz doczytam jak Twój malutki wrażliwiec po szczepieniu.



najważniejsze, ze tymczasowe rozwiązanie daje rade ucz się mamuska, Florek wyssie z mlekiem matki i jeszcze będziesz miała w domu doogiego howsera


Vvgh - fajny leżaczek i super, ze wymienili bez problemu

Happy - najlepsze do mrozenia sa woreczki, zajmują najmniej miejsca w zamrażarce. ja używam tych z babyono 20szt. za ok.25zl
http://allegro.pl/woreczki-na-pokarm...432681501.html

Faaaaajnie tyle dzieciaków!!!
My mamy wśród znajomych (dalszych) z okresu maj-lipiec około 7 chłopaków i żadnej kobietki! Będzie miała w czym wybierać

Napisane przez Mysia mysz

max 10 minut, więcej nie męczę jak nie idzie mrożę w woreczkach, bo mam spore zapasy i pojemniczki zajmują za dużo miejsca mam te co diabli z baybyono



mój tak do miesiąca to jadł po 15-30 minuit, teraz do 10 max

ale dzisiaj masakra jest:/ karmię co godzinę



my mamy babybjorn i juz nosilismy małego ja się nie spinam o biodra, bo mały spędza w tym godzinę, dwie raz na czas kark jest bezpieczny bo dociśnięta jest główka do piersi rodzica



mój ulewa od urodzenia,ale ostatnio bardziej, chyba przez upały

eh młody dzisiaj daje czasu:/ jr co godzinę albo częściej i usypiamy przy odkurzaczu

jak się skończą upaly i młody dalej będzie wołał o cyca co godzinę to chyba zaczniemy dokarmiać bo padnę:/ wczoraj poszłam na masaż na 40 min, dopchnęłam młodego pod korekprzed wyjściem a i tak po godzinie musiał małż mu żarcie grzać i wciągnął 100 ml :/

wrzucam fotkę z dzisiejszego relaksu wodnego

Aleeeee pływak!!! Chyba cała mamusia?



Właśnie wyczytałam by jednk mrozić surowe wrzywa i owoce a nie gotowe "produkty" już.

Aaa i jescze taka ciekawostka. Oglądalam dziś jakiś program o genetyce i że genetycznie pierwsze dziecko przez pierwszy rok jest podobne do taty, po to by ojciec go nie odrzucił. (ale to chyba chodziło o jakieś prehitoryczne rodziny, choć podobno to się utrzymało) I nasza była lekarka też nam mówiła (nie wierzylismy), że pierwsze dziecko zawsze jest podobne do taty, a jeśli nie jest to musiało się wcześniej poronić, nawet o tym nie wiedząc.

[Magiusa]

Napisane przez vil84

Magiusa ja czasami ostatnio zapominam dać Przemka do odbicia a w nocy czasem mi się nie chce jak widzę że ładnie jadł i zasypia znów ale nie ma żadnych problemów a ulewa mu się rzadko. nie wiem właśnie do kiedy dziecku ma się odbijać, dopóki głównym pożywieniem jest mleko?

Napisane przez XxXJuSstiii

Magiusa ja B. już prawie nie odbijam i baaardzo rzadko ulewa
daaaaj Dareczkowi pospać w łóżeczku

Ja go daję do odbicia z wyjątkiem nocy, ale on po prostu tego nie robi Czasami łaskawie po godzinie zupełnie przy innej okazjii odbije.
No ale za to zaczął mi ulewać.
Wolałam już jak odbijał, ale cóż...widocznie już mu się bekanie nie podoba i woli popluć ludzi dookoła i siebie

[Veronic]

Napisane przez XxXJuSstiii

Nic mu nie będzie Bartek tak wali głową codziennie Raz mi prawie zęby wybił

mi W też prawie wybił zęby;P:P

justyna- ja chyba po prostu brzuszki będę robić bo osławiony skalpel to chyba za duży wyczyn jak dla mnie;p

[justyna_g4]

Napisane przez Veronic

mi W też prawie wybił zęby;P:P

justyna- ja chyba po prostu brzuszki będę robić bo osławiony skalpel to chyba za duży wyczyn jak dla mnie;p

ja się obawiam że moje lędźwie brzuszków nie wytrzymają.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez MoTyleKsw

Chodziło mi o to, że najpierw ma się Rafał nauczyć, a później mi pomagać i mówić co i jak bo ja to nerwus jestem.

Mnie wszyscy straszyli, że ooo nanosisz się bla bla to kupiliśmy ale nasze dziecko jest "podłogowe" i śpiące gdzie popadnie i jedynie Tatuś rozpieszcza ją nosząc na rękach. A chusta/nosidło przyda nam się na takie wypady, albo pójście do sklepu, więc może warto się nauczyć wiązać jak już ją mamy

Aaa i jescze taka ciekawostka. Oglądalam dziś jakiś program o genetyce i że genetycznie pierwsze dziecko przez pierwszy rok jest podobne do taty, po to by ojciec go nie odrzucił. (ale to chyba chodziło o jakieś prehitoryczne rodziny, choć podobno to się utrzymało) I nasza była lekarka też nam mówiła (nie wierzylismy), że pierwsze dziecko zawsze jest podobne do taty, a jeśli nie jest to musiało się wcześniej poronić, nawet o tym nie wiedząc.

aaa no chyba, że tak

my też mało nosimy Bartka ale jak pogoda jest dobra na chustę to od razu korzystam bo uwielbiam to

ciekawe to o tym podobieństwie do taty z tego wynika, że nigdy wcześniej nie poroniłam choć ponoć Bartuś robi się podobny do mnie, ciekawe

[banka26]

Napisane przez puchatkowa

Kupiłam dziś mate kick&play i czekam na wysyłkę. Mam nadzieję, że się Młodej spodoba

Banka a dużo Ci tej wody dziennie pije Michas? Ile max można jej podać? Na razie faktycznie chyba nie martw się tą wagą, bo to na pewno wpływ upałów.

Sharp chyba Ty pytalas jakie bebiko podaję?
Zwykle takie w żółtym kartoniku z misiem na opakowaniu

Diabli kciuki dziś trzymalam tylko nie za bardzo mogłam wcześniej coś tu napisać. Mam nadzieję, że biopsja poszła ok.



Rozumiem
I chyba masz sporo racji bo moja spacerowa koleżanka ma 8miesięczna córkę i po 6 miesiącu próbowała z glutenem i Małej wyszło uczulenie, teraz próbowała znów podawać i dalej wychodzi ta wysypka i teraz miesiąc jej kazała lekarka zaczekać przed kolejną próbą. A dodam, że koleżanka kp
A nie wiesz jak jest z tym glutenem przy mm a nie pod osłoną mleka matki?



Dzięki za odpowiedź ją nie widzę żeby u nas było gorzej bez tego delicolu, także rezygnuję z niego.



Cloche nawet nie wiesz jak Cię podziwiam! Jesteś super mama


To nie ja
Ja pisałam, że u nas to niestety za bardzo nie działa, bo Lencia się denerwowala jak jej tak rączki dawałem. Ale dziś było już lepiej i chyba faktycznie taki układ rąk ułatwia dzwiganie główki bo dziś kilka razy ją podniosła co prawda nie na długo i nie za wysoko no ale od czegoś trzeba zacząć prawda

no luzuje poczekam na obnizenie temperatury, mlody i 250 ml potrafi wypic dzisiaj np tylko 40 zalezy od dnia

Napisane przez vil84

Zaczynam trzymac glowke i bawic sie lancuszkami babci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super ale silnyy chlopp

Napisane przez diabli

ufff, ale cieplo. zdycham! największe slonce w południe, a my w samochodzie wrocilam do domu i musiałam się przespać, bo tak bolała mnie glowa. dzięki za kciuki pomogly, bo biopsji nie było hehe. pani chirurg uznala, ze nie trzeba tego znow kluc skoro i tak wycinamy. podpisałam zgode na usuniecie całej tarczycy, zrobili rtg pluc i do domu reszte badan mogę sobie zrobić u siebie (ekg, internista - zgoda na narkozę, laryngolog - jakies badanie szerokości krtani czy cus :P) do kliniki mam się zglosic 16go września, badania, 17go operacja, 19 do domu. jakos damy rade - to tylko 4 dni. co tam u Was? ide poczytać...

superr obeszlo sie bez biopsji , pewnie ze dasz rade

Napisane przez Innocence_89

Dziewczyny mam pytanie bo sie troche martwie. Siostra wzięła na ręce Mateuszka na pionowo i podtrzymywała mu główke z tyłu on już w pionie trzyma główke praktycznie cały czas jak jest u mnie na rękach , ale u siostry nie wiem czy go źle wzięła czy co ale pary razy ta główka mu poleciała do przodu i pacnął główką o jej pierś/albo troche powyżej, trzymała go blisko przy sobie więc to było lekko ale się martwie, mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi myślicie że nic mu sie przez to nie stało ??? W sumie chyba nie bo jak sie uczył na brzuszku leżec i trzymać główke to też pare razy podniósł i mu upadła spowrotem.

Mysle ze nic mu nie jest , moj tez tak zrobil pare razy nie martw sie

[Ashyshqa]

Napisane przez MoTyleKsw

ją pisałam jakiś czas temu właśnie by tak układać ręce bo wtedy dziecko głowę dŹwiga nie tylko z brzucha i pleców a z rąk a później którąś właśnie z mam to potwoerdzala
.

Motylku u nas działa bez pudła!

Napisane przez ada32

hej..wróciłam...ale widzę nowy wątek i sporo do nadrobienia..chociaz poczytam co się działo u Was..ale z odpisaniem wybaczcie..

z góry dziękuję za zyczenia ....przyznam nawet nie czytałam przez parę dni zadnego posta ..po prostu nie miałam czasu ..gości pęlna chata i to na kilka dni...

ale było fajnie......

Kochana, myślałam o Tobie tego 3 sierpnia! Gratuluję serdecznie Tobie, ale szczególnie mężowi, że ma taką wspaniałą żonę Czekamy na fotki

Napisane przez MoTyleKsw

czy któras z mam planuje kupić nosidlo ergonomiczne tule albo bondolino ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

My mamy Tula, dostaliśmy w prezencie (sugerowanym ) Ale jeszcze długo tylko chusta będzie w użyciu,

Napisane przez Elusiek

w nawyk może wejść, bo fajny zbiór ćwiczeń, ja ćwiczę program skalpel nawet jak Adi nie śpi to ogląda i pewnie śmieje się z mamuśki jak się kaleczy

O fajnie, że jest nas więcej. Kto się jeszcze przyłącza do wyzwania "poranek/wieczór z p.Chodakowską?? " Dzieciaczki w bujaczki a mamy wyciskają

Napisane przez diabli

ufff, ale cieplo. zdycham! największe slonce w południe, a my w samochodzie wrocilam do domu i musiałam się przespać, bo tak bolała mnie glowa. dzięki za kciuki pomogly, bo biopsji nie było hehe. pani chirurg uznala, ze nie trzeba tego znow kluc skoro i tak wycinamy. podpisałam zgode na usuniecie całej tarczycy, zrobili rtg pluc i do domu reszte badan mogę sobie zrobić u siebie (ekg, internista - zgoda na narkozę, laryngolog - jakies badanie szerokości krtani czy cus :P) do kliniki mam się zglosic 16go września, badania, 17go operacja, 19 do domu. jakos damy rade - to tylko 4 dni. co tam u Was? ide poczytać...

No, 4 dni to nie tydzień jak to miało być w pierwszej wersji. Super No to świetne wieści. I fajnie, że bez biopsji się obyło

Napisane przez Magiusa

Ale jaja dziewczyny, moje dziecko usnęło w łóżeczku samo
Dziś w ogóle co chwila śpi, więc karmiąc go o 18:45, później chwilka zabawy i ponosiłam i stwierdziłam, że odłożę do łóżeczka ( pierwszy raz) i stwierdziłam, niech się pogapi. I się gapił i gapił, dwa razy krzyknął cicho i zasnął...nawet się nie rozpłakał ani nic.
Ale i tak póki co wraca do nas do łóżka na noc.

Wow! Świetnie. Czekam, aż Sofia zaskoczy z samodzielnym zasypianiem...

Sofia dziś szalała z podnoszeniem główki. Wstawię kiedyś fotkę, jak zrzucę na kompa. Udało jej się tez 2 razy przewrócić na plecki, ale to tak jak Kubuś Salviae - po pomocy z rączkami Ale tez przewróciła się z plecków na brzuszek. Jedyny problem ma z rączką, która zostaje pod ciałem i nie może sobie jeszcze poradzić, żeby ją oswobodzić.

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Vil Przemo coraz bardziej do mamy podobny za postępy!

Mysia Jaka błogość na twarzy naszego Elvisa

[diabli]

Napisane przez Ag_nes

heja
moje dziecko obudziło się dzisiaj o 7.20 (dla mnie to środek nocy bo wstajemy ok po 9) i sfajdalo się tak, że pampers przesiąknął i musiałam łóżko przebierać a potem jak ją wzięłam na przewijak to dostalam pryskającą kupą po łapach i do tego się ssikała. Podciekło to wszystko pod kark małej i ubrudziło włosy bleee

hehe, tak wysoko to jeszcze kupy nie mialysmy! zalicz to do osiagniec malej

Napisane przez Ag_nes

Jak ja Ci zazdroszcze tego osiedla. U nas jesteśmy same, w rodzinie nikt nic nie produkuje masakra jakaś. Do tego TZ nie chce dla Niny rodzeństwa, i będzie bidula sama jak palec

oj to musicie tatusia jakos przekonać. takie fajne dzieci Wam wychodzą nasz tatuś oznajmil, ze nastepna będzie siostra, a później brat i chyba się z nim zgadzam nie sadzilam, ze kiedyś tak będę myslala, ale dotarlo do mnie, ze dzieci to jednak najlepsze co nas w zyciu może spotkać. jest magia kiedy ma się takiego małego człowieka pod swoimi skrzydlami
a osiedle - naprawdę mamy tu jakiś wysyp. to sa zaledwie 3 bloki i trochę domow wokół, a z tego roku pewnie uzbiera się pol przedszkolnej grupy

Napisane przez Ag_nes

Nelcia dobrze wygląda, fajniutka i zgrabniutka, na zabiedzoną nie wygląda To nie wyścig z tą wagą

tez tak mysle, okraglutka klusunia. tz nam trochę maci w glowie, ze trochę za mało przybiera, a ja powinnam sily regenerować przed operacja nie zna się.

Napisane przez Ag_nes

No cóż Macierzyństwo to nie kraina miodem i mlekiem płynąca, ale jestem przekonana że jego brak to prawdziwy koszmar. Przynajmniej tak by było w moim przypadku, nie wyobrażam sobie nie mieć dziecka.

dokładnie tak.

Magiusa - Nela pije krotko, ale często. ewidentnie nie jest glodna tylko chce zaspokoić pragnienie. po pieluszkach tez widać, ze zamiast kupek coraz częściej pampers jest po prostu ciezki.

Napisane przez ankaaa206

oj tak, szkoda że tak czas szybko leci

mój śpioszek jak zwykle śpi, diabli mamy podobnie, moj jak widzi wózek to od razu śpi, ogólnie cały czas większą część dnia przesypia, jest aktywny z zegarkiem w reku niecałą godzinę, potem juz się oczka kleją i do spania, 2 godzinki pośpi i znowu godzina aktywności i tak w kółko no w nocy to jak nie było upałów to przespał całą, teraz budzi się co ok 4 godziny na picie też uaktywniłam karte biblioteczną, tylko że w naszej szału nie ma z książkami, nie ma akurat tych które bym chciała poczytać.
No i w końcu trochę się ochłodziło, jak mały wstanie to ruszymy do parku

to nie jestem sama z moim spiochem mnie się wydaje, ze ona dlatego tyle spi, bo dobrze odpoczywa w wozku, a na zewnątrz spędzamy bardzo dużo czasu. teraz przez te upaly trochę się ograniczam, wiec i ona bardziej bryka
u nas książek sporo, ale teraz wszystko wypożyczone. obecnie czytam dotyk anioła zafona, jeśli nie czytalyscie polecam cien wiatru poza tym nadrabiam zaleglosci, które powinnam choćby z racji wyksztalcenia znac - igrzyska śmierci, zmierzch itd.

aaa i zamowilam w końcu ksiege dzwiekow dzięki za polecenie. podrzucajcie tu jeszcze inne takie pomysły dla maluchow.
z tych czarno-białych które najlepsze?

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez vvgh

Jeździcie z maluszkami autobusami/tramwajami?

jechałam raz - na nasza gorska wyprawe na tej trasie same autobusy niskopodłogowe, wiec niezle poszlo. Nelce chyba się podobalo.

Napisane przez happy blue

właśnie ja wiem, że taka natura może być niemowlaczka, że wciąż śpi. nasza Helcia niby nie ma anemii, z badań wynika, że prawie ma kiedy nie śpi jest naprawdę ruchliwa i kontaktowa. absolutnie nie sugeruję, że Nelcia ma, tak tylko ten no... niech Diabli sprawdzi na wszelki wypadek u nas też fizologiczna raczej (wcześniaczki są bardziej narażone, jak zapewne wiesz, bo nie zdążyło się żelazo zmagazynować w wystarczającej ilości) i podajemy żelazko profilaktycznie 7 mg.
czyli jednak ten syropek pewnie a na co go podawałaś, bo gdzieś mi umknęło...
U nas w sumie też podobna różnica z Kubusiem jeśli chodzi o życie płodowe

jasne, ze sprawdzimy wlasnie po to jesteśmy na tym forum, żeby niczego nie przeoczyć

Napisane przez szprotka_mada

Sytuacja chyba ok
Pytanie nie do mnie, ale u mnie odciąganie zajmuje różnie- czasami 50ml mam w 3 minuty innym razem w 10 czy nawet 15 min.
A mrożę w jałowych pojemnikach na mocz Około złotówki za pojemnik to taniej niż te woreczki do mrożenia (chociaż woreczki mniej miejsca zajmują). Tylko jak coś, to w 100ml pojemniczku umieszczaj ok 75ml mleczka, bo po zamrożeniu zajmuje to cały pojemniczek

ja do worka 100ml wklewalam 120, a teraz 150 wiec 25zl place za 3litry mleka Tobie ta sama ilość weszlaby do 40 pojemnikow, wiec 40zl - ale to już kalkulacja przy większej ilości hehe. i nie czepiam się, żeby nie było tylko u nas worki sa chyba lepszym rozwiązaniem.


Odważyłam się zajrzeć pod bandaż. Na pierwszy rzut oka nie jest źle. Delikatnie krew musiała polecieć jak naruszyłam w nocy. Zerwałam plastry, delikatnie przemyłam, osuszyłam, nakleiłam nowe, zawinęłam delikatnie bandażem (żeby trochę uciskało coby nie krwawiło po tym przemyciu) i tyle. Za jakiś czas uwolnię palucha coby powietrze docierało i się lepiej goiło.
I rozkazuję się temu szybko zagoić, bo w następną sobotę idziemy na wesele i muszę jakoś raciczkę w buta wcisnąć... A właśnie, wypadałoby zmierzyć buty czy oby mi przez ciążę noga nie urosła i czy dam radę w nich iść. [/QUOTE]

psikaj octaniseptem

[banka26]

A ja zapomnialam , rozmawialam z nasza pediatra o szczepieniu na pneumokoki tez myslala ze dzieci ur. Do konva 37 tc i z waga ponizej 2.500 powiedziala ze przeczyta rozporzadzenie a ja mam wyprostowac te bledne tc co mam w ksiazeczce i na malego wypisie i dzisiaj wieczorem zadzwonilam na neonatologie i mowie ze wpisany mam 38:tc a to byl 37 jeszcze a ona ze zaokraglili i wpisali 38 na to ja ze dlatego chce poprawic to bo przez to nie dostaniemy szvzepien za free a ona no tak racja i ze jutro mam podac jakis nr z wypisu oni to sprawdza i.jezeli ja mam racje ze byl to 37 tc a mam to ptzepisza ksiazeczke od nowa i wypis takze dziewczyny walczcie

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez diabli

hehe, tak wysoko to jeszcze kupy nie mialysmy! zalicz to do osiagniec malej



oj to musicie tatusia jakos przekonać. takie fajne dzieci Wam wychodzą nasz tatuś oznajmil, ze nastepna będzie siostra, a później brat i chyba się z nim zgadzam nie sadzilam, ze kiedyś tak będę myslala, ale dotarlo do mnie, ze dzieci to jednak najlepsze co nas w zyciu może spotkać. jest magia kiedy ma się takiego małego człowieka pod swoimi skrzydlami
a osiedle - naprawdę mamy tu jakiś wysyp. to sa zaledwie 3 bloki i trochę domow wokół, a z tego roku pewnie uzbiera się pol przedszkolnej grupy



tez tak mysle, okraglutka klusunia. tz nam trochę maci w glowie, ze trochę za mało przybiera, a ja powinnam sily regenerować przed operacja nie zna się.



dokładnie tak.

Magiusa - Nela pije krotko, ale często. ewidentnie nie jest glodna tylko chce zaspokoić pragnienie. po pieluszkach tez widać, ze zamiast kupek coraz częściej pampers jest po prostu ciezki.



to nie jestem sama z moim spiochem mnie się wydaje, ze ona dlatego tyle spi, bo dobrze odpoczywa w wozku, a na zewnątrz spędzamy bardzo dużo czasu. teraz przez te upaly trochę się ograniczam, wiec i ona bardziej bryka
u nas książek sporo, ale teraz wszystko wypożyczone. obecnie czytam dotyk anioła zafona, jeśli nie czytalyscie polecam cien wiatru poza tym nadrabiam zaleglosci, które powinnam choćby z racji wyksztalcenia znac - igrzyska śmierci, zmierzch itd.

aaa i zamowilam w końcu ksiege dzwiekow dzięki za polecenie. podrzucajcie tu jeszcze inne takie pomysły dla maluchow.
z tych czarno-białych które najlepsze?

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------



jechałam raz - na nasza gorska wyprawe na tej trasie same autobusy niskopodłogowe, wiec niezle poszlo. Nelce chyba się podobalo.



jasne, ze sprawdzimy wlasnie po to jesteśmy na tym forum, żeby niczego nie przeoczyć



ja do worka 100ml wklewalam 120, a teraz 150 wiec 25zl place za 3litry mleka Tobie ta sama ilość weszlaby do 40 pojemnikow, wiec 40zl - ale to już kalkulacja przy większej ilości hehe. i nie czepiam się, żeby nie było tylko u nas worki sa chyba lepszym rozwiązaniem.


Odważyłam się zajrzeć pod bandaż. Na pierwszy rzut oka nie jest źle. Delikatnie krew musiała polecieć jak naruszyłam w nocy. Zerwałam plastry, delikatnie przemyłam, osuszyłam, nakleiłam nowe, zawinęłam delikatnie bandażem (żeby trochę uciskało coby nie krwawiło po tym przemyciu) i tyle. Za jakiś czas uwolnię palucha coby powietrze docierało i się lepiej goiło.
I rozkazuję się temu szybko zagoić, bo w następną sobotę idziemy na wesele i muszę jakoś raciczkę w buta wcisnąć... A właśnie, wypadałoby zmierzyć buty czy oby mi przez ciążę noga nie urosła i czy dam radę w nich iść.

psikaj octaniseptem [/QUOTE]

No widzisz nie jest zle zagoi sie moze powietrze zadxiala i.zasklepi sie sxybko

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

Ja się nawet nie umiejętnościami czy ich brakiem załamuję. Sofia średnią wyrabia tylko jej zachowaniem przy jedzeniu + nocnymi kolkami... Ale już dziś mi lepiej.
A tak a propos umiejętności! Która to pisała o tych piąstkach na żółwika przy leżeniu na brzuszku (Puchatkowa, może Ty? ) spróbowałam dziś i główka mego dziecia pięknie poszybowała w górę i oglądała sobie zabaweczki. Dziękuję pięknie za radę !

dla Sofci! kolejna, która ukrywa talenty

Napisane przez Ashyshqa

Wzięłam się dziś rano za ćwiczenia (ze osławioną paniąChodakowską) i od razu mam lepszy humor Jeśli mi to wejdzie w nawych i co rano, podczas Sofinkowej drzemki, walnę sobie taki trening to może doły nie będą mnie tak często dopadać

podziwiam za determinacje. ja ledwo kilka cwiczen z kartki od znajomej zrobie i mam dość. a kregoslup jak bolał tak boli.

Napisane przez MoTyleKsw

A 4 dni wcześniej martwiłaś się, że nie chce spać Magiusiaaaa luzuuu
Zobacz na moją, na diabli, obydwie ile starsze a śpią jak susły

oj spia jak susły i dlatego takie fajne rosna :P
Magiusa chyba lubi się martwic
siostra smiala się, ze non stop "chuchala" na mlodego - wycierala raczki, odkurzała 2 razy dziennie, bo w domu pies. wszystko sterylne...az zobaczyla jak maly je z psiej miski i odpuscila teraz bylam przerazona jak on wygląda po całym dniu zabaw w ogrodzie. jak ty go myjesz?! a ona ze spokojem mowi, ze wkłada go do wanny na 40 min. az się odmoczy i dopiero wtedy jest sens używania gabki i mydla pewnie prędzej czy później wszystkie wyluzujemy.

[happy blue]

Napisane przez karolina2121

Pytałam ortopedy o to nosidełko... powiedział, że najlepiej poczekać aż będzie stabilnie główkę trzymało, a na bioderka jest ok bo dziecko jest w pozycji zabki

jest w pozycji żabki, ale to nosidełko nie pracuje jak materiał chusty i jest obciążające. żaden ortopeda nie powinien go zalecać przed 6 miesiącem życia

Napisane przez vil84

Zaczynam trzymac glowke i bawic sie lancuszkami babci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

cały tata...nie bij znaczy z wyglądu

Napisane przez Mysia mysz

max 10 minut, więcej nie męczę jak nie idzie mrożę w woreczkach, bo mam spore zapasy i pojemniczki zajmują za dużo miejsca mam te co diabli z baybyono



mój tak do miesiąca to jadł po 15-30 minuit, teraz do 10 max

ale dzisiaj masakra jest:/ karmię co godzinę



my mamy babybjorn i juz nosilismy małego ja się nie spinam o biodra, bo mały spędza w tym godzinę, dwie raz na czas kark jest bezpieczny bo dociśnięta jest główka do piersi rodzica



mój ulewa od urodzenia,ale ostatnio bardziej, chyba przez upały

eh młody dzisiaj daje czasu:/ jr co godzinę albo częściej i usypiamy przy odkurzaczu

jak się skończą upaly i młody dalej będzie wołał o cyca co godzinę to chyba zaczniemy dokarmiać bo padnę:/ wczoraj poszłam na masaż na 40 min, dopchnęłam młodego pod korekprzed wyjściem a i tak po godzinie musiał małż mu żarcie grzać i wciągnął 100 ml :/

wrzucam fotkę z dzisiejszego relaksu wodnego

Mysia, a oświecisz mnie jeszcze co do odciągania- z rana jeden woreczek, z wieczora drugi, nie mieszamy tak? a potem jak podajesz to też osobno, tak?
można gdzieś stacjonarnie te woreczki kupić czy tylko allegro?
Helka też mi dziś co godzinę wisiała na cycku....
Super, że macie basenik dla Piotrusia w te upały!

Napisane przez Ashyshqa

Motylku u nas działa bez pudła!



Kochana, myślałam o Tobie tego 3 sierpnia! Gratuluję serdecznie Tobie, ale szczególnie mężowi, że ma taką wspaniałą żonę Czekamy na fotki



My mamy Tula, dostaliśmy w prezencie (sugerowanym ) Ale jeszcze długo tylko chusta będzie w użyciu,




O fajnie, że jest nas więcej. Kto się jeszcze przyłącza do wyzwania "poranek/wieczór z p.Chodakowską?? " Dzieciaczki w bujaczki a mamy wyciskają


No, 4 dni to nie tydzień jak to miało być w pierwszej wersji. Super No to świetne wieści. I fajnie, że bez biopsji się obyło


Wow! Świetnie. Czekam, aż Sofia zaskoczy z samodzielnym zasypianiem...

Sofia dziś szalała z podnoszeniem główki. Wstawię kiedyś fotkę, jak zrzucę na kompa. Udało jej się tez 2 razy przewrócić na plecki, ale to tak jak Kubuś Salviae - po pomocy z rączkami Ale tez przewróciła się z plecków na brzuszek. Jedyny problem ma z rączką, która zostaje pod ciałem i nie może sobie jeszcze poradzić, żeby ją oswobodzić.

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Vil Przemo coraz bardziej do mamy podobny za postępy!

Mysia Jaka błogość na twarzy naszego Elvisa

to jak Sofia zasypia, Ash?
naszej się zdarza samej teraz, co mnie wprawia w zdumienie. tylko przy tych upałach w dzień sama nie zaśnie, potrzebuje pomocy, czyli moich rąk ( topimy się obie), ale na minutkę, dwie.
Moim zdaniem Przemo to cały tato

A i sposób podany przez Motylka u nas też zadziałał, wczoraj z głupa ustawiłam Helcię w takiej pozycji na brzuszku i z podpartymi ramionami i trzymała głowę, aż miło! dziewczyny, ale motywujecie
Za to do Ewki nikt mnie nie zmotywuje

[karolina2121]

Mój Antoś bardzo słabo dźwiga główkę, obejrzałam ten filmik https://www.youtube.com/watch?v=pUQ7tPF5Dns i spróbowałam ten sposób z trzymaniem na kolanach i chyba nieźle mu poszło (nie patrzeć na rozstępy, jutro zdjęcia usunę )

[diabli]

Napisane przez banka26

My juz po nie wiem czy nie bylo gorzej niz ostatnio masakra kolory swiata przeszly przez niego dobre 15 min zanosil sie ale naszczescie juz po , przed nastepnym szczepieniem bede mu znieczulala nozke lidokaina moze pomoze , mlody prawie wogole nie przybral przez ostatnie tyg. Ale to pewnie wina upalow wazy 6290 i ma 67-68 cm glowa i brzusio 44
Kawal chlopa w sensie dlugosci hee
Wzrost i obwod glowy ma okolo 97 centyla a waga 35-40 centyl wiec roznica spora , gdyby nie te upaly to mialby ponad 7 i bulo by ok bedziemy obserwowac

biedny Michas a kluja go z zaskoczenia? bo nasza pielegniarka probowala mloda najpierw wkurzyc, podszczypywala ja itd. żeby się nie zaniosła :P ale to twarda baba i tylko sobie raz krzyknela.
ale faktycznie to kawal chlopa!

Happy- na 1 stronie masz mój poradnik o mrozeniu pokarmu mleko z jednego dnia możesz mieszac, ale najpierw schlodz swiezo odciagniete i zlej zimne.
mroz sobie w porcjach jakie je Hela, po 100,120, 150. my z poczatkow mamy trochę 50 i 100, wiec mogę rozmrozić dwa i dac razem. jeśli sa z podobnych dat to nie ma problemu.

Napisane przez happy blue

swoją drogą moja lekarka nie szczepi w upały,a czyjaś jeszcze? bo dziś inna koleżanka też pojechała na szczepienie.

u nas w przychodni tez nie szczepią. wczoraj bylam wazyc mala i przyszla dziewczyna z takim polroczniakiem. dziecko spocone, wloski uklejone. pielegniarka mowi, ze nie wie czy pani doktor zaszczepi w takie upaly i mogla przyjść za tydzień...a ona na to, ze była tydzień wcześniej i już jej lekarka odroczyla, bo za cieplo i nie chciała brac odpowiedzialności. mamuska weszla do gabinetu i znow ja odeslali - sama nie poszłabym w taki upal wolalabym nasciemniac, ze dziecko ma katar hehe

Napisane przez MoTyleKsw

jak mrozicie owoce.warzywa dla.dZieci to w całości czy prygotoqane już?

czytasz w moich myślach! miałam o to pytac, bo planuje zrobić male zapasy - maliny, truskawki, borowki, porzeczki. cukinia, brokuły, kalafior i może mloda marchewka. zamroze sobie tez nac z selera. hmm co jeszcze? podpowiadac!

Napisane przez MoTyleKsw

czy któras z mam planuje kupić nosidlo ergonomiczne tule albo bondolino ?.

kusi mnie tula albo mei tai dostaliśmy infantino, ale ono sprawdzi się dopiero później.

[Ashyshqa]

Napisane przez happy blue

to jak Sofia zasypia, Ash?
naszej się zdarza samej teraz, co mnie wprawia w zdumienie. tylko przy tych upałach w dzień sama nie zaśnie, potrzebuje pomocy, czyli moich rąk ( topimy się obie), ale na minutkę, dwie.
Moim zdaniem Przemo to cały tato

A i sposób podany przez Motylka u nas też zadziałał, wczoraj z głupa ustawiłam Helcię w takiej pozycji na brzuszku i z podpartymi ramionami i trzymała głowę, aż miło! dziewczyny, ale motywujecie
Za to do Ewki nikt mnie nie zmotywuje

No gdzież do taty? Spójrz na te oczka, no po mamusi jak nic!

A Sofia zasypia ostatnio tylko ze mną na łóżku, leżymy sobie na boczku, przodem do siebie i albo ssie cycka, albo smoka, ja muszę jej zakrywać oczka i szyszeć do uszka Jakoś od kilku dni tylko to działa. I w dzień i wieczorem tak to wygląda. Odłożenie do łóżeczka kończy się mega płaczem. W ogóle ma taki etap teraz, że musi cały czas mnie widzieć, a najlepiej, żebym do niej cały czas gadała, pochylona nad nią. Woli to niż noszenie się. Ale jak wyjdę z pokoju to jest krzyk (no może karuzelka ją na chwilę zajmie, ale to maksymalnie 5 minut... Mam nadzieję, że to chwilowe... Ale muszę przyznać, że mniej płacze

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Ach i nie dziwię Ci się Happy, że Ewka Cię nie pociąga, skoro Ty mimo łasuchowania chudniesz U mnie już tak różowo nie jest

[diabli]

Napisane przez Veronic

nakupuję sobie zapas pojemniczków na mocz;p

a one nie będą miały bisfenolu?

http://allegro.pl/pojemnik-na-pokarm...442768625.html takie sa fajne.
my dostaliśmy sliczny żabi komplet - pierwszy talerzyk, miska do przechowywania np. owocow na spacerze dwa kubeczki na obiadki i lyzeczka. o takie http://www.amazon.com/Animal-Friends...995975&sr=1-21

http://kinderland24.com.pl/pojemnik-...-obiadkow.html to tez nie jest glupie

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Napisane przez ankaaa206

wpadajcie, jeszcze 2 takie talerze są oprócz tego - do wyboru : z serem, dżemem, nutellą i czekoladą

wygladaja pysznie!

Napisane przez puchatkowa

Diabli kciuki dziś trzymalam tylko nie za bardzo mogłam wcześniej coś tu napisać. Mam nadzieję, że biopsja poszła ok.

jak dojdzie, wstaw fotki na macie!

Napisane przez salviae

Właśnie mam jeszcze pytanie co do tych raczek czy wasze dzieci same je tak układaja, czy im pomagacie ? Bo Kuba ma zawsze rozjechane, a jak mu je podsunęłam to zaczął się przewracać na plecy zrobił to 3 razy, ale nie zaliczam mu tego do samodzielnego przewrotu bo raczki mu utawiałam

rozkręci się i sam będzie tak lapki ukladal ale spryciarz, skoro już pokazuje Ci, ze ma w nosie ćwiczenia i woli wykonać szybki przewrot i mieć spokoj hehe.

Napisane przez salviae

Małego znowu pogryzły komary nienawidze ich tak mocno, że nie mogę tego opisać
Dzisiaj 3 godziny wystawiałam małe ciuszki i moje ciążowe ubrania na allegro mam nadzieje, że coś się sprzeda i będzie na nowe szaleństwo, no jak się nie sprzeda to i tak bede szalała, ale troszkę sumienie czystsze

spróbuj nakleić mu na bodziaka te plasterki, albo na wozek. dziewczyny pisaly, ze sa skuteczne. poza tym może moskitiera na lozeczko? w rossmanie widziałam jakiś preparat dla niemowląt od 1 dnia zycia. ewentualnie wanilia - podobno jej nie lubia
i gratk iza motywacje! ja się z naszymi ciuszkami chyba nie będę umiala rozstać

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez nuna2

Wiecie, że ja od ostatniej wizyty położnej, czyli hm... 4 tyg temu, jeszcze nie miałam ważonej małej
A tak w ogóle mamy dziś skończone 7 tyg

zawsze możesz pojechać do swojej przychodni i poprosić o zwazenie

za 7 tygodni! jeszcze trochę i wszystkie forumowe dzieciaki skoncza te magiczne 3 miesiące! znajoma pochwalila mi się, ze ma w brzuszku 3miesieczna fasolke. termin na luty. i dotarlo do mnie, ze sierpień to miesiąc staran majowek!!!
kiedyś więcej rodzin decydowalo się na dzieci rok po roku albo półtorej czy dwa. teraz chyba to rzadsza zjawisko
mam kolegow, którzy chodzili do jednej klasy, jeden ze stycznia drugi z grudnia wszyscy nauczyciele myśleli, ze sa bliźniakami hehe.

Napisane przez nuna2

Jeny jak fajnie do was popisać:P Jak siądę to nie wyjdę:P
Mąż poszedł od dziś na przymusowy urlop i będzie do wtorku wieczora, więc trochę się mi małą zajmie
OD 4 nocek odpukać, albo małej mijają kolki albo nie wiem czy rumianek pomaga, ale płacze tyko ok 2 h i usypia przed północą a nie po 4 albo i dłużej Przzedwczoraj spała od 22 do 5 rano. Wczoraj od 21 do 2:30 zjadła i od 3 do 6:30.

korzystaj poki maz ma urlop! powiedz mu, ze jesteśmy lepsze niż poradniki a edukować się musisz!

Napisane przez vil84

Ada, to u Was już po wszystkim? nie wiedziałam że to już czekamy na relację! no i oczywiście wiele szczęścia na nowej-starej drodze

ja tez przegapiłam, Ada - wybacz! wszystkiego naj!

Napisane przez vil84

my po neurologu - w sumie baka stwierdziła że jak nie byliśmy jeszcze na rehabilitacji to bardzo źle i dzisiejsza wizyta nic nie wnosi nie chciało mi się jej tłumaczyć że zwyczajnie nie było nas stać a teraz już mamy termin za kilka dni z nfz to czekaliśmy już. nieważne. nadal lewa strona słabsza, ale ogólnie duża poprawa (uśmiechu, rozglądanie się itp). stwierdziła że główka jest spłaszczona już z jednej strony nieodwracalnie (bo kości są już dość mocne) - nie jest to ogromnie widoczne - w każdym razie moja mama się zirytowała bo trochę się zna na tym, jest biologiem i interesuje się wszelkimi sprawami związanymi z anatomią (dlatego chce jechać na tą wystawę Human Body ), genetyką itp i mówi że spokojnie da się to wyrównać tylko trzeba być konsekwentnym i odwracać główkę na drugą stronę i blokować, bo nie potrafi mocno jej obrócić w jedną stronę w ogóle
kontrola za 3 miesiące, i dostaliśmy skierowanie na bezpłatne szczepionki skojarzone ale idziemy dopiero za 3 tyg bo nasza pediatra jest na urlopie. będzie miał 4,5 miesiąca i pierwsze szczepienia

jutro gastrolog

co za baba! oczywiście, ze glowka może się jeszcze wyrownac. przecież rosnie, ciemiączko jeszcze nie zrosniete...nasz pediatra chyba nie jest az tak wyluzowany żeby zaniedbać lezenie na jendym boczku. kazal konsekwentnie glowke odwracac i obserwujemy. kiedy pytałam go o ćwiczenia stwierdził, ze na razie dajemy jej czas, a jak będzie trzeba to nas posle do fizjoterapeuty i on odwali cala brudna robote za nas także nic się nie martw - jeśli jest poprawa to rob dalej to co robilas i już.
nie rozumiem jak mogla Wam powiedzieć "ze już za pozno" to Twoja wina, ze sa takie kolejki?!
jedyny plus to skierowanie na szczepienie

[Magiusa]

Napisane przez MoTyleKsw

o

A czemu nie może spać u siebie w łóżeczku?
.

Bo mamusia nie jwst jeszcze na to gotowa ;p

Napisane przez banka26

A ja zapomnialam , rozmawialam z nasza pediatra o szczepieniu na pneumokoki tez myslala ze dzieci ur. Do konva 37 tc i z waga ponizej 2.500 powiedziala ze przeczyta rozporzadzenie a ja mam wyprostowac te bledne tc co mam w ksiazeczce i na malego wypisie i dzisiaj wieczorem zadzwonilam na neonatologie i mowie ze wpisany mam 38:tc a to byl 37 jeszcze a ona ze zaokraglili i wpisali 38 na to ja ze dlatego chce poprawic to bo przez to nie dostaniemy szvzepien za free a ona no tak racja i ze jutro mam podac jakis nr z wypisu oni to sprawdza i.jezeli ja mam racje ze byl to 37 tc a mam to ptzepisza ksiazeczke od nowa i wypis takze dziewczyny walczcie

Super. Bardzo dobrze ze Wam sie ida

Dziewczyny dzis sadna noc. Poszlam na spotkanie z kumelami i nie mogac sie powstrzymac wypilam zielona herbate z sokiem arbuzowym a zjadlam granole z jogurtem naturalnym i musem z malin. No i teraz zobaczymy czy beda tego konsekwencje czy jak zwykle o 3lub 5 jeden raz bardziej meczace baczki.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez vil84

Zaczynam trzymac glowke i bawic sie lancuszkami babci .

pięknie trzyma glowke! jakie on ma super oczka. nie poznałabym, ze to Przemo. zmienia się chłopak a jakie ma bicepsy

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

Happy a wiesz, gdzie byliśmy Tak, tak Na basenie

ja tez chce! chyba wynajmiemy babcie i skoczymy chociaż na godzine. tylko ten mój tygrys na brzuchu może na krytym będzie pusto bo na kąpieliskach to jakas masakra - kolejki jak za komuny, koc na kocu i w wodzie można zamoczyć tylko dupcie

Napisane przez MoTyleKsw

Trzymam kciuki jutro za gastrologa. Swoją drogą do neuro szybkie terminy macie, u nas na nfz przyszły rok - drugi kwartał

heh i przyjdziesz a baba powie, ze niepotrzebnie i za pozno

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:48 ----------

Napisane przez Magiusa

Ale jaja dziewczyny, moje dziecko usnęło w łóżeczku samo
Dziś w ogóle co chwila śpi, więc karmiąc go o 18:45, później chwilka zabawy i ponosiłam i stwierdziłam, że odłożę do łóżeczka ( pierwszy raz) i stwierdziłam, niech się pogapi. I się gapił i gapił, dwa razy krzyknął cicho i zasnął...nawet się nie rozpłakał ani nic.
Ale i tak póki co wraca do nas do łóżka na noc.

wiem, ze to trudne, ale próbuj zostawiać go w lozeczku - do nocnego karmienia, a później już pewnie do rana u nas Nela od dobrych kilku dni spi w lozeczku i chyba nie ma nic przeciwko. tez było mi ciężko się z nia rozstać, ale teraz taki upal, wiec wygodniej jej spac osobno. jako argument dla tatusia wymyslilam, ze na pewno w nocy pocimy się jak dzikie swinie i bez sensu zebysmy jeszcze ja grzali sama (obecnoscia w lozku... hehe)

my coraz rzadziej nosimy ja do odbicia. ulewa mniej, wazy już zbyt wiele dla mojego kregoslupa, wiec odpuszczam, bo nie widze roznicy. czasem jak bardzo wariuje podczas jedzenia to czekam az beknie, bo wiem, ze nazbierala trochę powietrza

Napisane przez XxXJuSstiii

Nic mu nie będzie Bartek tak wali głową codziennie Raz mi prawie zęby wybił

hehe ja młodej powtarzam "corka! uważaj, bo wybijesz sobie te zeby których jeszcze nie masz" najczesniej uderza o kosc obojczykowa...

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Napisane przez Mysia mysz

max 10 minut, więcej nie męczę jak nie idzie mrożę w woreczkach, bo mam spore zapasy i pojemniczki zajmują za dużo miejsca mam te co diabli z baybyono

mnie tez się wydaje, ze nie ma sensu dluzej niż 10 minut. po co maltretować suty zresztą u mnie tak to jakos wychodzi - do opróżnienia piersi. jak widze, ze już kapia tylko kropelki to koniec zabawy.
jeśli podgladaja nas przyszle mamuśki to z czystym sumieniem polecam ten laktator mini electric z medeli. opcja z bateriami tez jest fajna! gdyby pracowal ciszej bylby rewelacyjny.

Napisane przez Mysia mysz

jak się skończą upaly i młody dalej będzie wołał o cyca co godzinę to chyba zaczniemy dokarmiać bo padnę:/ wczoraj poszłam na masaż na 40 min, dopchnęłam młodego pod korekprzed wyjściem a i tak po godzinie musiał małż mu żarcie grzać i wciągnął 100 ml :/

wrzucam fotkę z dzisiejszego relaksu wodnego

niezle z Ciebie wysysa pij jak najwięcej! spust ma niezły, dlatego tak ladnie przybiera rozbraja mnie ta jego czupryna! Elvis jak nic fajny jest!
chyba tez spróbujemy jutro basenu - rozloze go w przedpokoju, bo na balkonie patelnia



głupie pytanie do karmiących piersią - tez robicie bobki? bo ja od wyjścia ze szpitala non stop jak krolik. nie wiem czy to przez zbyt male ilości wody w organizmie czy co? nie żeby mi to jakos szczególnie przeszkadzalo, ale wolalabym zwarta kupencje

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

niech wycinają Ci to dziadostwo w cholerę! Byś nie musiała zostawiać już Nelki !!!.

jeszcze miesiąc.
troche mnie lekarka zaskoczyla pytaniem czy wycinamy calosc. nie do końca chyba wiem co się z tym wiaze mowila niby o lekach i ze może się pojawić problem niedo i nadczynności. z drugiej strony wycięcie jednego plata nic mi nie daje, bo w drugim tez jakiś guzek już jest. mowila, ze po otwarciu zobaczy czy zostawiać jakiś fragment...ale chyba bałabym się, ze znow się tam cos zacznie dziac, a kolejna operacja to już większe ryzyko komplikacji. glupieje już, a nie chce za dużo czytac. z pozytywow uslyszalam, ze mam idealna szyje i blizna będzie jak nitka, wiec schowa się w pasku, który mam :P

Napisane przez MoTyleKsw

Faaaaajnie tyle dzieciaków!!!
My mamy wśród znajomych (dalszych) z okresu maj-lipiec około 7 chłopaków i żadnej kobietki! Będzie miała w czym wybierać .

albo będzie chciała sikac na stojąco

Napisane przez MoTyleKsw

Aaa i jescze taka ciekawostka. Oglądalam dziś jakiś program o genetyce i że genetycznie pierwsze dziecko przez pierwszy rok jest podobne do taty, po to by ojciec go nie odrzucił. (ale to chyba chodziło o jakieś prehitoryczne rodziny, choć podobno to się utrzymało) I nasza była lekarka też nam mówiła (nie wierzylismy), że pierwsze dziecko zawsze jest podobne do taty, a jeśli nie jest to musiało się wcześniej poronić, nawet o tym nie wiedząc.

ja slyszalam od Xal fajna teorie, ze podobno dzieci ze zwiazkow partnerskich zawsze sa podobne do taty. żeby nie było wątpliwości

[diabli]

Napisane przez justyna_g4

ja się obawiam że moje lędźwie brzuszków nie wytrzymają.

wrzucałam tu fajne cwiczenie na ledzwie znajoma profilaktycznie mi je dala, bo przy noszeniu dziecka podobno kregoslup baaaardzo się sypie w tym odcinku ja czuje je już od ciąży i jak się zegne na dluzej, to mam problem żeby się wyprostować STAROSC!!!

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Dzieciaczki w bujaczki a mamy wyciskają

piękny tytul kolejnego watku!
zmodyfikuje - dzieciaczki w bujaczki, a mamom znikają brzuszkowe flaczki

Napisane przez Ashyshqa

No, 4 dni to nie tydzień jak to miało być w pierwszej wersji. Super No to świetne wieści. I fajnie, że bez biopsji się obyło

może dlatego, ze zasugerowałam, ze po 3 dniach i tak wyjde na własne zadanie babka miała ze mnie niezły ubaw. w końcu stwierdzila, ze GORALKI sa chyba zawsze takie pozytywne. hmm goralka z podbeskidzia niskopienna hehehe

Napisane przez Ashyshqa

Sofia dziś szalała z podnoszeniem główki. Wstawię kiedyś fotkę, jak zrzucę na kompa. Udało jej się tez 2 razy przewrócić na plecki, ale to tak jak Kubuś Salviae - po pomocy z rączkami Ale tez przewróciła się z plecków na brzuszek. Jedyny problem ma z rączką, która zostaje pod ciałem i nie może sobie jeszcze poradzić, żeby ją oswobodzić.

spodobalo jej się Nela tez wariuje i prędko na brzuchu nie zasnie wystarczy ze ja poloze, a ona glowa do góry i szpanuje! hehe

Napisane przez Ashyshqa

Mysia Jaka błogość na twarzy naszego Elvisa

prawda, ze Elvis pelna geba? kochana ma te czuprynę. ciekawe czy będzie miał loczki-sprezynki po mamie.

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

Napisane przez banka26

A ja zapomnialam , rozmawialam z nasza pediatra o szczepieniu na pneumokoki tez myslala ze dzieci ur. Do konva 37 tc i z waga ponizej 2.500 powiedziala ze przeczyta rozporzadzenie a ja mam wyprostowac te bledne tc co mam w ksiazeczce i na malego wypisie i dzisiaj wieczorem zadzwonilam na neonatologie i mowie ze wpisany mam 38:tc a to byl 37 jeszcze a ona ze zaokraglili i wpisali 38 na to ja ze dlatego chce poprawic to bo przez to nie dostaniemy szvzepien za free a ona no tak racja i ze jutro mam podac jakis nr z wypisu oni to sprawdza i.jezeli ja mam racje ze byl to 37 tc a mam to ptzepisza ksiazeczke od nowa i wypis takze dziewczyny walczcie

oby udało się to zalatwic i Michas skorzystal. chociaż z jego "miloscia" do szczepien to może lepiej trochę z tymi pneumo poczekać?

---------- Dopisano o 00:35 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

Napisane przez happy blue

Mysia, a oświecisz mnie jeszcze co do odciągania- z rana jeden woreczek, z wieczora drugi, nie mieszamy tak? a potem jak podajesz to też osobno, tak?
można gdzieś stacjonarnie te woreczki kupić czy tylko allegro?

ja nie Mysia, ale się wtrace :P babyono ma produkty w większości sklepow dziecięcych.
zrob sobie tak, ze odciągasz do butelki. jeśli uzbierasz tyle ile potrzebujesz na pelna porcje to do woreczka i mrozisz. jeśli nie to butelka do lodówki. wieczorem dociągasz reszte. dalejsz do lodówki i rano zlewasz obie butelki do worka i mrozisz. chyba tak najsensowniej

ja odciągam tylko w nocy, mleko daje do lodówki. jeśli musiałabym gdzies wyjść to porcja zawsze jest i babcia może je podac. jeśli nie zuzyje do wieczora przelewam do worka i mroze.
jeśli w ciągu dnia mam pelne cyce, a mloda spi to od razu do worka i do zamrażarki

Napisane przez happy blue

A i sposób podany przez Motylka u nas też zadziałał, wczoraj z głupa ustawiłam Helcię w takiej pozycji na brzuszku i z podpartymi ramionami i trzymała głowę, aż miło! dziewczyny, ale motywujecie
Za to do Ewki nikt mnie nie zmotywuje

okropne matki! dzieciom kaza cwiczyc, a same leniuchują hehe.

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:35 ----------

Napisane przez karolina2121

Mój Antoś bardzo słabo dźwiga główkę, obejrzałam ten filmik https://www.youtube.com/watch?v=pUQ7tPF5Dns i spróbowałam ten sposób z trzymaniem na kolanach i chyba nieźle mu poszło (nie patrzeć na rozstępy, jutro zdjęcia usunę )

niezle? swietnie mu poszlo! i jaki zadowolony widze, ze tez lapie wiatr w zagle jezorem hehe. Nela ma go ciagle na wierzchu. a przy dźwiganiu glowki to standard

Napisane przez Magiusa

Dziewczyny dzis sadna noc. Poszlam na spotkanie z kumelami i nie mogac sie powstrzymac wypilam zielona herbate z sokiem arbuzowym a zjadlam granole z jogurtem naturalnym i musem z malin. No i teraz zobaczymy czy beda tego konsekwencje czy jak zwykle o 3lub 5 jeden raz bardziej meczace baczki.

jeśli nic mu nie będzie to mamuska pozwalasz sobie na więcej!
ale według mnie nic co miałoby mu zaszkodzić nie zjadlas, wiec jaka sadna noc?


NA KOMARY - http://allegro.pl/show_item.php?item=3455227268

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

nadrobiłam! dobranoc i zaczynamy weekend

[nuna2]

Napisane przez Innocence_89

Dziewczyny mam pytanie bo sie troche martwie. Siostra wzięła na ręce Mateuszka na pionowo i podtrzymywała mu główke z tyłu on już w pionie trzyma główke praktycznie cały czas jak jest u mnie na rękach , ale u siostry nie wiem czy go źle wzięła czy co ale pary razy ta główka mu poleciała do przodu i pacnął główką o jej pierś/albo troche powyżej, trzymała go blisko przy sobie więc to było lekko ale się martwie, mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi myślicie że nic mu sie przez to nie stało ??? W sumie chyba nie bo jak sie uczył na brzuszku leżec i trzymać główke to też pare razy podniósł i mu upadła spowrotem.

Nic mu nie będzie

Napisane przez Magiusa

Ale jaja dziewczyny, moje dziecko usnęło w łóżeczku samo
Dziś w ogóle co chwila śpi, więc karmiąc go o 18:45, później chwilka zabawy i ponosiłam i stwierdziłam, że odłożę do łóżeczka ( pierwszy raz) i stwierdziłam, niech się pogapi. I się gapił i gapił, dwa razy krzyknął cicho i zasnął...nawet się nie rozpłakał ani nic.
Ale i tak póki co wraca do nas do łóżka na noc.

Słuchajcie czy Wasze dzieci z wiekiem odbijają coraz mniej? Mój od jakiś 4 dni odbija sporadycznie, za to więcej zaczął ulewać- prawie po każdym jedzeniu coś uleje.
I w sumie to nie wiem o co chodzi...jakieś pomysły? Doświadczenia?

Kochana, Ty się martwisz nawet dobrymi rzeczami??

Moją jeszcze daję do odbijania i praktycznie zawsze odbija.

Napisane przez XxXJuSstiii

Magiusa ja B. już prawie nie odbijam i baaardzo rzadko ulewa
daaaaj Dareczkowi pospać w łóżeczku

A nie boisz się, że mu zaleci w nocy?? Ja mam ciągle strach o to

Diabli no ja właśnie mówię mężowi co tu piszecie. Np: O tu też mają problem z kupkami

Vil dobrze, żedo gastrologa udało się szybko... A co do neurologa, my byliśmy prywatnie, bo tu nie ma dziecięcego

[vil84]

Napisane przez karolina2121

Mój Antoś bardzo słabo dźwiga główkę, obejrzałam ten filmik https://www.youtube.com/watch?v=pUQ7tPF5Dns i spróbowałam ten sposób z trzymaniem na kolanach i chyba nieźle mu poszło (nie patrzeć na rozstępy, jutro zdjęcia usunę )

czytałam sobie, mąż zobaczył przechodząc zdjęcie i zatrzymał się obejrzeć, i pyta "a kiedy zrobiłaś Przemkowi takie zdjęcia?" ja "yyyyy" i włączam dużą wersję, ten tak patrzy, patrzy ... i mówi "no co, gołe toto, okrąglutkie, włoski jak Przemek ... każdy się mógł pomylić"

ładnie trzyma


Przemek kończy dziś 4 miesiące !!!