Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

[JennyAniolek]

Napisane przez diabli

używa ktoras kosmetykow z musteli? dostałam dwie dość duze probki (50ml zel do mycia i krem na odparzenia) matko jak to smierdzi jakies takie kwiatki...jak perfumy sprzed wojny. czasem się tak babcie do kościoła wypsikaja fuuuj, po pierwszej kapieli mamy dość (tz tez hehe). stwierdził, cytuje "jeśli nelcia będzie pachniała tymi fiolkami z cmentarza to już jej w tym nie kapiemy" dobrze, ze nie wyslali całej butelki 200ml

Co za tekst

[ankaaa206]

dopiero teraz mam czas usiaść spokojnie z tyłkiem przed wizażem
a więc któras tu pytała o kolejne maleństwo, to my z racji cc zaczynamy starania w przyszłym roku
no a teraz pytanie: Wasze maluchy też boją się obcych/lub tych których dawno nie widzieli? własnie dziś przyszła teściowa, zaczęła się uśmiechać do małego, zabawiać go a on podkowę i w płacz - i tak caly czas teściową widuje tak raz na tydzień lub dwa
no i dziś maly zaczął tak już na maxa głośno się chichrać, normalnie prawie z tż się posikaliśmy ze śmiechu jak maly salwami śmiechu zaczął strzelać
jutro szczepienie - trzymajcie kciuki za mojego wrażliwca spotkam moje znajome z porodówki
no i co tu jeszcze - a Niki miał dziś rekord w niespaniu, w dzień zdrzemnął się aż na 2 godziny i to wszystko, ale wyjątkowo mało marudny przy tym był

[JennyAniolek]

Napisane przez happy blue

Banka- mówisz, że nie ma co już kupować leżaczka? to do kiedy dzieci w nich są? ja właśnie myślałam, że dopiero jest sens...? a jakie macie zdanie dziewczyny co do karuzelek, też już nie ma sensu?

Nasz leżaczek jest chyba do 9 kg, ale dostaliśmy go w prezencie więc narzekać nie będę Ale gdybym miała kupować sama to poszukałabym czegoś do więcej kg Leżaczek służy nam za toaletę , bo w nim albo foteliku najczęściej idzie kupa Ale lubi się nim bawić, a dla mnie też wygodny bo jak chcę go mieć na oku to siup do leżaczka i np. biorę go do kuchni.

Karuzelkę jak najbardziej polecam. My zmieniliśmy na Tiny Love i W. jest bardzo zainteresowany. Jak się rano obudzi to włączam mu na ok 20-40 min i gada sobie ze zwierzakami, a popołudniu jak puszczę mu inną melodyjkę to zasypia.

Gdybym miała teraz kupować to na pewno karuzelę

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez ankaaa206

no i dziś maly zaczął tak już na maxa głośno się chichrać, normalnie prawie z tż się posikaliśmy ze śmiechu jak maly salwami śmiechu zaczął strzelać

Napisane przez ankaaa206

jutro szczepienie - trzymajcie kciuki za mojego wrażliwca

My mieliśmy mieć szczepienie tydzień temu, ale sezon urlopowy. Jutro z rana zadzwonię się dowiedzieć czy jest nasz lekarz ale i tak się zastanawiam czy nie odłożyć tego jeszcze o kolejny tydzień

[diabli]

Napisane przez Mysia mysz

mój ma teraz chyba skok albo mamy kryzys laktacyjny i je co 1-2h, ale po pół godizny i oba cyce, także nie jesteś sama my jesteśmy tylko na cycu ale za miesiąc rozszerzam dietę, pytałam pediatry nie ma nic przeciwko żeby od 4 skończonego zacząć nie wiem czy dałabym radę tylko cyc prze 6 miesięcy, bo mój młody często je, więc wolę wprowadzić zupki i owocki zamiast mm

bylam dzisiaj ze znajoma mamuska w rossmanie i biedronce (przedluzylysmy sobie spacer) i musze Wam powiedzieć, ze ta dieta dziecka to czarna magia...nie wiem jak to jest, ale kazda mama robi to zupełnie po swojemu, jedna wielka samowolka. nie wiem czy pediatrzy maja na to jakiś wpływ? ja tu od Was dowiaduje się jak to powinno wygladac żeby miało rece i nogi...ale inne mamy ehh jestem zalamana. nie chciałam się wymadrzac, wiec tylko obserwowałam. mala ma niecale 5 miesięcy (ur. 2kwietnia), OBIADKI je od 3,5mies. karmiona mm. NIE LUBI samej marchewki, wiec dostaje gotowe dania - zupa marchewkowa z ryzem, zupa jarzynowa, warzywa z kurczakiem i kaszka pszenna czy ja jestem dziwna i powinnam się edukować, czy jak? według bobovity to sa dania po 5 miesiącu...obiadki po 4 miesiącu pominela, bo to kalafior, brokuł, groszek - powodują wzdęcia, wiec ich nie podaje. sama marchewka nie smakuje...ok niby je te słoiki od półtorej miesiąca (zjada sloik na raz!), ale to można tak od razu z grubej rury? myslalam, ze trochę jednak potrwa zanim dojdzie się do takiego poziomu zaawansowania hehe.
pytałam ile razy mala je mleko - bo Wy tu pisalyscie, ze obiadek zastepuje jedno karmienie. a u nich znow wesoło: rano kaszka, później mleko, następnie obiadek, deserek, kaszka i w nocy mleko. czyli 6 posilkow w tym tylko 2x mm (i tu mama narzekala, ze wypija max. 90-120ml, a powinna 180 według opakowania) kupa podobno w końcu codziennie, bo na samym mleku była co 2-3 dni. nie za bardzo szalona dieta jak dla takiego małego baczka? na opakowaniach napisane, ze po 4 mies. ale czy faktycznie można to wszystko podawac? napiszcie proszę jak Wy to widzicie i czy to ja powinnam się edukować?
aaa i deserków ABSOLUTNIE NIE KUPUJE z hippa, bo sa kwaśne i mala nie chce...za to bobovita i gerber pyszne słodziutkie (ja nastawiałam się wlasnie na deserki hippowe...bio i bez cukru)

Napisane przez Mysia mysz

byłam w superpharm i obkupiłam siebie i młodego młody ma 2 paczki pieluch, kupiłam już 4 bo mamy jeszcze 2,5 wielkiej paki 3 więc penwie akurat się przesiądziemy na 3, kupiłam mu też 2x oilatum 250 ml po 17 zł, chusteczki olałam bo były kindi dzidziuś po 3,5 ale mają paskudny skład

oilatum taniej wyszedłby Ci w dozie

[vil84]

Napisane przez happy blue

Banka- mówisz, że nie ma co już kupować leżaczka? to do kiedy dzieci w nich są? ja właśnie myślałam, że dopiero jest sens...? a jakie macie zdanie dziewczyny co do karuzelek, też już nie ma sensu?

mi leżaczek ratuje czasem "życie" a bardziej obiad czy sprzątanie łazienki, bo jak gotuje to biorę Przemka do leżaczka i mu śpiewam czy coś gadam i czasem uda mi się coś zrobić nawet =] a tak musiałby na kocu leżeć i zaraz by marudził. ale nie przepada jakoś specjalnie za leżaczkiem, nie wiem dlaczego
karuzelka to wielka miłość, myślę że warto


Marchewka gdzieś mi się obiło o uszka że do 900 zł miesięcznie można bez działalności sprzedawać ... a może rocznie? niech mnie ktoś poprawi bo sama jestem ciekawa!

a ja mam z kolei inne pytanko: czy śpiworki są bezpieczne do spania? mam wrażenie że Przemek by wyciągnął z niego łapki jakby machał nimi bardzo i nie wiem czy się jakoś nie zapląta w niego, zaś go kocami nakryłam zamiast dać do śpiworka a noce chłodne już są

[diabli]

Napisane przez justyna_g4

Mój Tż na tym urlopie to po prostu anioł. Wczoraj pojechałam na zakupy a ona pomył naczynia, całą kuchnie sprzątnął i pokój ogarnął. Do tego wstaje do małej od 5 jak marudzi bo tak już ma, że po karmieniu już nie zasypia tak twardo, ciśnie kupkę i trzeba jej smoczek dawać albo na brzuszek obrócić wiec jak nie trzeba karmić to on wstaje. Wieczorem też on ją usypia. DO tego jak wróciliśmy po weselu sam powiedział nad ranem że on będzie wstawał do małej, ja mówiłam mu, żeby spał. A popoludniu zabrał ją do ogrodu, żebym ja mogła się przespać chwilę. No to go pochwaliłam. Oby tak dalej.

daj mu to kiedyś przeczytać super tata!

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez happy blue

hej, dziopy
mam kryzys. kto mi powie co zrobić, żeby moja córka nie spała przed poludniem?
Jej rytm:
21-22 sen nocny
4- 5 czasem 6 jedzenie
sen zazwyczaj 3 h i muszę wybudzać na jedzenie
ok 9 jedzenie i pobawi sie max 1 h i sen do 12, 13 aż ją wybudzę do jedzenia

a potem bujamy się, żeby ją cudem uśpić do 22....................... ......
mam dość dziś wyniosłam ją z sypialni po tym karmieniu o 6:30, wytrzymała do 7:30, o 10:30 ją wybudziłam na jedzenie i potem zabawiałam do 11:45 aż znowu padła w wózku i śpi dalej.................... co robię źlę?!?!

taki ma rytm dnia Nelka tez dużo spi, choć ostatnio coraz mniej. robi sobie takie krótsze drzemki i stara się dziewczyna być aktywna chociaż nadal ledwo wsadze ja do wozka i dziecka nie ma. przesypia caly spacer, wiec nawet jeśli spacerujemy 3-4 godz. to ona ledwo leniwie podniesie powiekę i spi dalej. taki maly leon zawodowiec hehe.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez szprotka_mada

A do Kubusiowego skoku dołączyła deprecha mamy...

Mam dosyć. Nie wiem w co ręce włożyć.
Ciuchów do prasowania 4 prania plus 5 na balkonie się suszy. Zlew pełen naczyń. W sypialni sajgon- wszędzie rozwalone Małego ciuszki. Kurze do starcia. Kwiaty do mycia. Łazienka zasyfiona do sprzątania. Ja sama do ogarnięcia.
Powiedziałam Mężowi że niestety, ale musi mi teraz więcej w domu pomagać, bo Mały marudny i wymaga więcej uwagi, a ja się nie rozdwoję, to mi odpowiedział, że musimy częściej nasze mamy zapraszać do opieki nad Kubą, to będziemy mieli też naczynia pozmywane (bo przychodzą i jak Mały śpi to nam zmywają). I koniec tematu.





Chyba zaraz się wkur.wię, wyjmę z zamrażalnika mleko dla Kuby i pójdę popołudniu wpiz.du.

zartownis. zadzwon do jego mamy i powiedz, ze syn zaprasza, bo mu się nie chce zmywac i zdaj relacje jaka będzie miał mine hehe

[JennyAniolek]

Napisane przez Elusiek

Powrót z promocji pampków w biedrze, zmieniliśmy gondolkę na nosidełko, żeby więcej paczek weszło pomysł tż na transport, z domu wziął jeszcze taśmę by dobrze obkleić pampersy wokół wózka

Załącznik 5376522

Wow! Niezłe zaopatrzenie

Napisane przez MoTyleKsw

kolejna z kolanami
Jakieś apogeum (ja w pierwszym momendcie myślałam, że stawy mi wysiadły od dodatkowych moich kg)

Mnie kolana na szczęście nie bolą, ale... od jakiegoś czasu znowu mam problem z plecami Głównie jak się budzę to mnie bolą i czasami jest tak, że muszę chwilę odczekać zanim wstanę bo nie umiem Nie wiem czy to wina łóżka (bo śpimy na innym) czy znieczulenia po cc

Napisane przez MoTyleKsw

A my się chwalimy.Ciągniemy głowę do siadu tak z dnia na dzień już 3 dzień, bo 4 dni temu nic a nic nie dźwigała.
Żeby nie było, absolutnie jej nie ciągnę
No i już od 2 tygodni gdzieś bawi się zabawkami

[diabli]

Napisane przez happy blue

idziemy na spacer około 17, chciałam żeby się wyluzowała przed kąpielą już, sposobem Diabli, ale zasypia pod koniec spaceru, więc jak wracam do domu, rozbudza się, robię kąpiel i potem co? nie wiem co z nią robić do 22. trochę mi nie pasuje to, że chodzi tak późno spać, chciałabym żeby zasypiała jak Wasze maluchy
Banka- wybudzam, bo nie powinna mieć więcej niż jednej dłuższej niż 3h przerwy na jedzenie. Jakbym nie wybudzała to raczej przestanie przybierać tak mi się wydaje.

jak się obudzi, poszalej z nia trochę, lezenie na brzuszku, kulanie - niech się trochę zmeczy później wanna, mleczko, bajka i u nas się sprawdza. wkładam mala do lozeczka i po chwili chrapie...po 20 już zazwyczaj spi. ale 22 to tez calkiem fajna godzina :P może stopniowo przesuwaj po 15 min codziennie i w końcu dojdziecie do tej 20.
ja już chyba olewam wybudzanie...w ciągu dnia cyc co 3 godz. ale jak zasnie o 20 to wczoraj jadla dopiero o 1 na własne zyczenie. później kolejny posiłek o 6. i następne już co 3 godz. jak jej tak pasuje to niech spi. pediatra już tez chyba wyluzował z tym jej przybieraniem

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez humpback

a my mieliśmy niezapowiedziana wizytę pielęgniarki środowiskowej, akurat mały miał fazę słodziaka to się pozachwycała nim.i wróciliśmy ze spacerku zahaczając o 2 żłobki w okolicy. jeden w remoncie, a do drugiego zapisałam małego - jest 255 na liście rezerwowej w tym roku przyjmują 36 dzieci, w przyszłym prawdopodobnie nabór będzie większy..ale się pośmiałam bo 2 wcześniej zapisanych chłopców też ma na imię Ignaś

to jest jakas paranoja, likwidują szkoły, zwalniają nauczycieli, a tu idzie taaaaki wyz demograficzny. w moim liceum było 6 klas z jednego rocznika, a teraz sa dwie. ciekawe co oni poczna z tymi naszymi dziecmi 255 na liscie - i niby miejsce znajda?
a z tymi Ignasiami - pięknie! pani będzie miała latwo hehe.

[maarchewka]

a tak w ogóle to od tygodnia jest mi ciągle niedobrze i chce mi się rzygać.. hmmm

[maluska88]

Napisane przez Ashyshqa

cześć dziewczyny. witam się wieczornie jak zwykle podłączona pod mojego ssaka

chciałam się odnieść do kilku tematów i jak Zwykle nie pamiętam...

ach. Happy nie wiem co Ci poradzić poza zaakceptowaniem rytmu Helenki. co ci przeszkadza w wieczorach? jest marudna,wyraźnie zmęczona? czy po prostu nie chce jej się spać? powiem ci, że totalnie.nie widzę takiej zależności, że mniej snu w dzień to lepszy sen w nocy. powiedziałbym nawet że jest wręcz przeciwnie. u nas jak Sofia kiepsko śpi w dzień to i noc jest zazwyczaj gorsza. tak jakby przemeczenie powodowało, że sen jest bardziej niespokojny...


prodiamant jak dawno Cię u nas nie było! Pies co słychać u Juli Co kolderki to nie pomogę bo jeszcze nie kupowalam...

z ciekawostek u nas:
1. w zeszłym tygodniu miało być szczepienie ale przeniosłam że względu na.basen (ustaliła to z polona podczas wazenia i ustaliliśmy nowa data) i właśnie dostałam list z przychodni, że nie stawilismy się na szczepienie i kolejne zostało wyznaczone na zupełnie inna datę niż ta umówiona z polozna a przy mnie babka wklepala to do systemu. mam nadzieję że uda nam się pójść wtedy co ustaliłam bo ich data też koliduje z basenem...
2. właśnie jutro mamy drugie podejście do baseuu-trzymajcie kciuki
3. byłam dziś wreszcie u dentysty. założył mi tymczasowe wypełnienie w tym zębie w którym mi plomba wypadła i zrobił rtg zębów i mam 5 do leczenia... ciąży mnie trochę zdewastowala... umówiłam na pon na pierwsze starcie na szczęście mam leczenie za free że względu na niedawną ciążę
4. tz zupełnie niespodziewanie dostał zwrot podatku za pracę w UK w 2011 roku więc jesteśmy £300 do przodu
5. skok u nas nie mija. dziś ksiezniczka akceptowala tylko noszenie. nawet jedzenie nie stanowiło atrakcji... w ogóle od kilku dni jak je to ciągle przerywa, żeby się do matki pośmiać i pogadać. po czym łapie za pierś ssie 10sek i znów zaczepia do rozmowy oczywiście w skutek tego całe jesteśmy w mleku
6. Cloche Ty pisała, że Flo śpiewa, prawda? To mogą z Sofia występować w duecie

jak mi się cos jeszcze przypomni to napisze.

a Justi, Ty nam.pisalas czemu jesteś teraz z nami w takim ograniczonym wymiarze? bo nie pamiętam
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

właśnie a jak to jest z tym leczeniem za free masz jaks karte czy coś.
moj Emil dał mi dziś ostro w kość ehh

[justyna_g4]

Napisane przez happy blue

Kolana- co to ma być? obciążenie od noszenia czy jeszcze coś innego? wybieram się też na zdjęcie kręgosłupa, potrafi już zaboleć sam z siebie :/ mam taki kawałek między środkowymi plecami a dolnymi, że boli czasem jak się położę albo dotknę..

Mam to samo. Tż mnie do fiozjo wysyła...

[diabli]

Napisane przez karbie1984

co do pieluch tetrowych to mój mąż na początku też trochę nalegał, ale ja mam bardzo władczą naturę i go pogoniłam. a dokładniej na godzinę przed kąpaniem kazałam mu założyć tetrę i nosić małą. hehe obsikany był cały i temat się skończył.
moje dziecko ładnie śpi. przeważnie chodzimy spać w okolicach 22, a wstajemy ok 6. przed 7 jesteśmy umyte i przebrane

szkoda, ze tylko osiusiala...
ej ciekawe dlaczego oni się tak upierają przy tetrze? myślicie, ze obawiają się, ze pieluchy to za duzy wydatek? może wśród facetow krazy taki mit, ze te pampersy to kosztują majatek i oni na to dziecko nie zarobią? sama nie wiem...musze mojego zapytać jak on to widzi nie chce mi się wierzyc, ze na wszystkich az takie parcie maja mamuśki...

[NoBoTak]

A takie pytanie z innej beczki ;-) dogrzewacie już przed kapaniem? U mnie w domu jest 21 stopni i Malemu po wyjęciu z wanienki jest ewidentnie zimno. I chyba zacznę nagrzewac pokój. Jak to jest u Was?

[ankaaa206]

Napisane przez NoBoTak

A takie pytanie z innej beczki ;-) dogrzewacie już przed kapaniem? U mnie w domu jest 21 stopni i Malemu po wyjęciu z wanienki jest ewidentnie zimno. I chyba zacznę nagrzewac pokój. Jak to jest u Was?

u mnie jest 22 i jest ok, maly lubi zimno, cały dzień na bodziaku krótkim a i tak czasami ma stópki spocone, kark zawsze ciepły a po kapieli szybko w duży ręcznik go w kokon daję na kilka minut

[diabli]

Napisane przez prodiament

Chcę kupić jakąś kołderkę i poduszkę do łóżeczka dla Malutkiej - poradzicie coś z Allegro? jakaś konkretna firma może? - coś na chłodniejsze noce, bo teraz przykrywam kocykiem i jest wystarczająco. Ceny są przeróżne i nie wiem, pod jakim kątem patrzeć, bo nie znam się na tych wszystkich rodzajach wypełnień. Pomożecie?

wszystko zależy od tego jaka masz temp. w domu jeśli to blok, centralne itd. to kolderka inna niż do kamienicy albo chłodniejszego prywatnego domu z piecem...

[maarchewka]

A i zapomniałam napisać ze wychowujemy Wojtusia na cyganskie dziecko... jak na razie spędził więcej czasu poza domem niż w domu.. Ma niewiele ponad 3 miesiące (13 tygodni) i prawie 2 tygodnie spędził w szpitalu, 4 tygodnie w mojej rodzinnej mieścinie i 1 tydzień w bieszczadach...ciekawe czy on w ogóle kojarzy takie określenie jak dom i czy mu tak wszystko jedno gdzie jest i gdzie śpi? czy po prostu włuka dziadowska po matce:p

[ankaaa206]

zmykam spać, dobrej nocy mamuśki

[diabli]

Napisane przez nuna2

Dziewczynki potrzebuję porady. Mała nie robi kupki 3 dzień... nie wiem, czy zastosować u niej windi, czy czopek... ale na czopkach pisze, że u dzieci poniżej roku skonsultować z lekarzem. Mam też koper włoski do zaparzania w saszetkach, ale na nim z kolei pisze, że kobiety karmiące i w ciązy nie powinny stosować. A ja chciałam to pić, żeby coś małej z kupką ruszyło. Czy nic nie stosować i czekać na kupe??.

koper pilam już w pierwszych dniach po porodzie. nie wiem czy to miało wpływ na kupe młodej, ja miałam większe gazy
lepiej zebys wypila sok jablkowy...

Napisane przez nuna2

Wiecie co, bo trochę w tym mojej winy jest. Myślałam, że z tetrówkami jest ok etc... Ale czasem mnie wpienia, jak kupa wycieka, jak trzeba latać i zmieniać, żeby nie przemokła...

Gadałam do TŻ, ale on z tego nie wyciąga nic. Mówię mu, że mnie to już denerwuje, że nawet przestałam prasować, a powinnam, że przebrał małą na tetrę tylko 3 razy, a on, że wyczytał, że pierwszy msc się prasuje tetrę potem już nie trzeba. Powiedziałam mu, że w takim razie mam plan:
On stosuje tetrę, ja pampersy.

hmm, może zamiast mowic, ze cie to denerwuje powiedz wprost NIE CHCE I NIE BEDE JUZ UZYWAC TETRY. niech on tego nie odbiera jako komunikat "denerwuje mnie tetra, macierzyństwo mnie meczy, ale będę meczennica i dam rade. ponarzekam sobie i mi przejdzie".
szczerze to nie wyobrażam sobie żeby przez 2 miesiące OJCIEC przebral 3 pieluszki gdzie on jest jak Julka robi w pieluchy?
a na tekst, ze wyczytal o prasowaniu tetry tez trzeba było oddac konkretny argument w stylu "a nie wyczytales miedzy wierszami, ze mezczyzni pomagają przy dzieciach"? brrr może i wredne, ale ich czasem trzeba sprowadzać na ziemie.

[JennyAniolek]

Napisane przez karbie1984

co do pieluch tetrowych to mój mąż na początku też trochę nalegał, ale ja mam bardzo władczą naturę i go pogoniłam. a dokładniej na godzinę przed kąpaniem kazałam mu założyć tetrę i nosić małą. hehe obsikany był cały i temat się skończył.

[diabli]

Napisane przez nuna2

Powiedziałam mu, że w takim razie mam plan:
On stosuje tetrę, ja pampersy.

kochana, niech ten plan zostanie zrealizowany w 100%. kup sobie pampki i używaj w czasie kiedy zajmujesz się mala. tatuś może zakladac tetre kiedy tylko chce

[JennyAniolek]

Napisane przez NoBoTak

A takie pytanie z innej beczki ;-) dogrzewacie już przed kapaniem? U mnie w domu jest 21 stopni i Malemu po wyjęciu z wanienki jest ewidentnie zimno. I chyba zacznę nagrzewac pokój. Jak to jest u Was?

Włączam w naszej sypialni ogrzewanie ale tylko na noc, do kąpieli póki co nie dogrzewamy. A ile mamy stopni to nie mam pojęcia

[diabli]

Napisane przez NoBoTak

Ja jak Maly nie robi kupki przez 2 dni a widzę ze się pręży, steka i próbuje zrobic to wypijam litr soku jablkowego i na następny dzień zawsze kupka się pojawia;-)

ja tak kiedyś przez przypadek - wypilam chyba ze 2 litry pysznego soku, a później nie nadazalam zmieniac pieluch

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez Innocence_89

Hej
Ja się tylko witam i wklejam zdjęcie Mateuszka
Buziaki

kolejny dzidziulek obgryza piąstki - danie pieciu smakow sliczny chłopczyk i piekna fotka. będzie wisiała u rodzicow w sypialni?

[Veronic]

ja na chwileczkę ,bo padam na pysk...

nuna- pytałaś o dzidzię,to ja bym chciała w maju przyszłego roku być w kolejnej ciąży a jak będzie to czas pokaże aaa i mam nadzieję, że to będzie bezkolkowe dziecko

magusia- jadłam suszone śliwki i też nic czy mój W jest naprawdę taki "odporny" na to co jem??

diabli- mi też raczej koper włoski nie służy...
aaa tekst TŻ-ta z fiołkami boski
co do dzieciowego jedzenia- to fakt- matki w większości chyba same sobie ustalają co dawać /kiedy itp, grunt, że dziecku nic nie jest
20 lat temu moja mama mojej siostrze dawała od 3 miesiąca życia- twaróg, żółtko, zupki itp itd - zgodnie z zaleceniem dr n med , i jej takie żarcie służyło

marchewka- Wojtuś ma przynajmniej fajne, urozmaicone cygańskie życie


DOBREJ NOCY

[JennyAniolek]

Napisane przez vil84

a ja mam z kolei inne pytanko: czy śpiworki są bezpieczne do spania? mam wrażenie że Przemek by wyciągnął z niego łapki jakby machał nimi bardzo i nie wiem czy się jakoś nie zapląta w niego, zaś go kocami nakryłam zamiast dać do śpiworka a noce chłodne już są

Mój W. śpi jeszcze w rożku (bo udało mi się dorwać w Smyku jakiś większy) albo w takim otulaczku z minky => http://allegro.pl/becik-minky-i3476358414.html

Z otulaczka i rożka umie sobie czasami wyciągnąć rączki, ale nie przemieszcza się jeszcze w łóżeczku. A na zimę mam dla niego jeszcze taki kocyk-kołderkę => http://allegro.pl/ocieplany-kocyk-z-...476358442.html

[diabli]

Napisane przez banka26

Widze ze na horyzoncie temat kupbu nas dalej zielone konsystencja balsamu takiego bardziej lejacego sie i raczej codziennie

Aas widzialam ze bylas dostepna 2 dni temu co u Was jak dziewczyny?? Czemu sie nie odzywasz?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bankowy szpieg Aas, pewnie ledwo doczlapala do kompa, wlaczyla wizaz i dziewczyny już skarzyly tacie

[banka26]

Napisane przez nuna2

No właśnie prężyła się, ale usnęła... Tylko dziś się darła dość mocno ale purka co po chwilkę... dziś 3 dzień, jak nie zrobiła, jak nie zrobi jutro, to pójdzie w ruch rurka... Tylko choinka... Mam wrażenie, że się do niej przyzwyczaiła

To jutro próbuję pić koper włoski i zobaczymy...

Cycuchy zaś mnie bolą, tym razem od pokarmu Natura strasznie mnie chce zniechęcić do kp... Na dodatek mała tak gryzie dziąsłami, że dziś ją odsunęłam od cycka, bo nie dałam rady z bólu. A ona takie niewinne oczka i ,,a ku".

Koper moze wzmagac problemy brzuszkowe ale oby nie

Napisane przez diabli

używa ktoras kosmetykow z musteli? dostałam dwie dość duze probki (50ml zel do mycia i krem na odparzenia) matko jak to smierdzi jakies takie kwiatki...jak perfumy sprzed wojny. czasem się tak babcie do kościoła wypsikaja fuuuj, po pierwszej kapieli mamy dość (tz tez hehe). stwierdził, cytuje "jeśli nelcia będzie pachniała tymi fiolkami z cmentarza to już jej w tym nie kapiemy" dobrze, ze nie wyslali całej butelki 200ml

heehee

Napisane przez happy blue

co do Helenki to jest marudna jak próbuję Ją uśpić, nie da się położyć w pozycji na łódeczkę, więc noszę Ją w pionie, bo wydaje mi się, że za późno jest na zabawy... a ja Ją pewnie ustypiam jak nie jest zmęczona.. czy mi przeszkadza, że zasypia o 22, no niby nie, co mi przeszkadza, że to usypianie trwa 2 h :/ tak się naczytałam, że forumowe dzieci nie dość że zasypiają same to już 19:30- 20:00 śpią...
Jussti ma gości- szwagierka lub siostra (?)

przywiało nam szkocką pogodę!

myślę, że ze szczepieniem się uda, widać się rozminęli informacyjnie jakoś w ośrodku. za basen będą kciuki! no i fajnie, że wpadły niespodziewanie pieniążki dentysty unikam jak ognia, bo mnie nie stać. dziś mąż poszedł, miała go ta wizyta kosztować 120, a wyszlo 260....lekarze są dla bogaczy, nooo.
co do tego, że nie ma zależności między snem dziennym a nocnym, tzn jego ilością to już wyczytałam w jednym artykule (do tego co ciekawego tam napisali? samodzielne zasypianie niemowląt jest bardzo rzadkie i oczekiwać można go od przedszkolaka ), teraz czytałam też Zawitkowskiego artykuł na ten sam temat, ogólnie magluję. Helenka śpi od 21, dziś było fajne zasypianie, minimalnie na rękach.




Nuna, u nas też był problem, użyliśmy windi, raz.
Następnym razem pomógł litr soku jabłkowego.
A jeszcze dziś poszła niespodziewanie kupka, po trzech dniach, ale nie wiem po czym, bo podejrzewam trzy rzeczy z mojego jadłospisu: suszone śliwki, sok pomarańczowy, szpinak. Lekarka mówiła mi, żeby oprócz wcinania śliwek (suszonych lub tych gerberowskich) ograniczyć mączne rzeczy i ryż oraz gotowaną marchew.


Banka- mówisz, że nie ma co już kupować leżaczka? to do kiedy dzieci w nich są? ja właśnie myślałam, że dopiero jest sens...? a jakie macie zdanie dziewczyny co do karuzelek, też już nie ma sensu?

No moj w lezaczku od 4 mc i jak tak na niego patrze to juz mu nogi wystaja prawie i coraz mniej w nim lezy

Napisane przez justyna_g4

Ja pierwsza paczkę pomarańczowych kończę, ale moje nie mają gumki właśnie. wyglądem podobne do zielonych ale przy zapięciach jest taka zielona jakby ceratka i ona się nie naciąga. Tż one wkurzają. A mamy jeszcze 2 paczki. Dla mnie są spoko.



U nas też kupy ze śluzem. Mój lekarz kazał mi dawać dicoflor ale w kroplach i też mi się nie wydaję, żeby coś dawał.



Ja bym chciała mieć różnicę 3 lata ale z racji tego, że budujemy dom. Wypadałoby mi iść od czerwca do pracy bo kredyt chcę brać. A poza tym po studiach, bez żadnego doświadczenia i po 5 latach siedzenia w domu z dziećmi nie będę miała szans na rynku pracy niestety.

Mi tez nie pasa hii dzis dostalam 2 pampy z pampersa jeden zielony drugi cere biale i ulotke to te pomaranczowe to ich najtanszy produkt i najgorszy bleee

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez JennyAniolek

Cześć ponownie,
Coś dzisiaj mało piszecie

Byliśmy w centrum odebrać paszport W. , potem na małych zakupach i na końcu w zoologicznym. Wpadliśmy tylko po robale, ale była nasza znajoma i chwilę pogadaliśmy itd... i tak oto nasza rodzinka powiększyła się o kolejnego egzotycznego zwierzaka Dziś do Karolka i Stefanka dołączył Leon tzn. jeszcze na 1000% nie wiemy czy samiec, bo jest malutki ale jak będzie jednak samiczka to imię się jakoś przerobi Foto w załączniku

i teraz mamy Leonow pekaja z dumy piękny okaz! już widze jak Wiktorek będzie je tarmosil za ogonki

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez JennyAniolek

O to super Ci się okazja trafiła
Kurde muszę się w końcu kiedyś wybrać do BB

zapraszam nawet z dziecmi damy rade...niedawno zachwycałam się tym dziurkowanym kocykiem z mothercare. i co? na ciuchach było chyba z szesc roznych - do wyboru do koloru. nie miałam przy sobie gotówki, bo wypad był spontaniczny podczas spaceru, ale wzielam najmniejszy za uwaga 4zl do wozka/lozeczka zlozony na pol pasuje idealnie.
wpadaj, bo to nie okazje, a codzienność

[Veronic]

Napisane przez ankaaa206

dopiero teraz mam czas usiaść spokojnie z tyłkiem przed wizażem
a więc któras tu pytała o kolejne maleństwo, to my z racji cc zaczynamy starania w przyszłym roku
no a teraz pytanie: Wasze maluchy też boją się obcych/lub tych których dawno nie widzieli? własnie dziś przyszła teściowa, zaczęła się uśmiechać do małego, zabawiać go a on podkowę i w płacz - i tak caly czas teściową widuje tak raz na tydzień lub dwa
no i dziś maly zaczął tak już na maxa głośno się chichrać, normalnie prawie z tż się posikaliśmy ze śmiechu jak maly salwami śmiechu zaczął strzelać
jutro szczepienie - trzymajcie kciuki za mojego wrażliwca spotkam moje znajome z porodówki
no i co tu jeszcze - a Niki miał dziś rekord w niespaniu, w dzień zdrzemnął się aż na 2 godziny i to wszystko, ale wyjątkowo mało marudny przy tym był

a to teściówce na pewno musiało być milusio

mój też czasami wpada w histerię jak nagle pojawiają się nad nim jakieś ryje

co do śmiechu to zazdroszczę /.. mój już taki "stary" a nadal nie śmieje się na głos

3mam kciuki za jutrzejsze szczepienie

[banka26]

Napisane przez ankaaa206

dopiero teraz mam czas usiaść spokojnie z tyłkiem przed wizażem
a więc któras tu pytała o kolejne maleństwo, to my z racji cc zaczynamy starania w przyszłym roku
no a teraz pytanie: Wasze maluchy też boją się obcych/lub tych których dawno nie widzieli? własnie dziś przyszła teściowa, zaczęła się uśmiechać do małego, zabawiać go a on podkowę i w płacz - i tak caly czas teściową widuje tak raz na tydzień lub dwa
no i dziś maly zaczął tak już na maxa głośno się chichrać, normalnie prawie z tż się posikaliśmy ze śmiechu jak maly salwami śmiechu zaczął strzelać
jutro szczepienie - trzymajcie kciuki za mojego wrażliwca spotkam moje znajome z porodówki
no i co tu jeszcze - a Niki miał dziś rekord w niespaniu, w dzień zdrzemnął się aż na 2 godziny i to wszystko, ale wyjątkowo mało marudny przy tym był

Trzymam kciuki za szczepienue

Happy ja bym w krzeselko fo karmienia zainwestowala i w karuzele jak najbardziej
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ashyshqa]

happy bujak jeśli juz to.polecam.taki jak my mamy z babybjorn. jest do 2lat, dziecko się w nim samo buja . nie ma co prawda łuku z zabawkami ale ją przyczepiam zabawki do stołu i obok stawiam bujaczek i jest git. czasem nogą bujam Sofie jak z Wami gadam a ona sobie przysypia
na karuzeli tiny love jest napisane, że jest do 5mcy bo jak dziecko już zaczyna się wspinać przy szczeblach to może się zaplatac w ten palak :niewiem: z reszta jak dziecko zaczyna siadać to już nie bedzie cchciało leżeć pod karuzelka, tak mi sie wydaje.

Napisane przez maluska88

właśnie a jak to jest z tym leczeniem za free masz jaks karte czy coś.
moj Emil dał mi dziś ostro w kość ehh

no właśnie nie mam tej karty od poloznej ale mam dostać. właśnie muszę jej przypomnieć. a u dentysty po prostu powiedziałam, kiedy rodzilam i oni to odnotowali w systemie i prosili donieść kartę jak będę ją miała. tylko nie pamiętam jak ona się nazywa. ale ty powinnas ją mieć skoro rodzilas w UK...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.