Czy szprotka czy waleń - każda z nas ma talent! Rozmów i dłubałek na dopingu cz. 18

[AnnaOstapiuk]

Witam
Pomóżcie, bo mnie cholera zaraz weźmie. Młoda ryczy, bo rusza jej sie mocno ząb, a nie da sobie wyrwać, beczy od rana, a mnie głowa rozsadza. Ja bym pociągnęła i by było po sprawie.
I jeszcze do tego boli ząb trzonowy, który był 2 lata temu rozborowany, bo miała pod nim stan zapalny.
No normalnie nie wytrzymam, beczy i beczy, jakby jej kto głowe urywał. Ma tak niski próg bólu, że nawet jak się zadraśnie to wyje.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Jola, byłam, widzialam, padłam Świetne podusie.

Marta gratulacja babciu

Idę po przepis na spód do szarlotki.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Ciasto do szarlotki: - wychodzi idealnie kruche, pycha!

2,5 szkl mąki
4 jajka
1 szkl cukru
cukier waniliowy
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 margaryna

Mąkę, żółtka, 1/3 szkl cukru, cukier waniliowy, proszek i margarynę - zagnieść.
Podzielić na dwie części, jedną do zamrażalnika, drugą do blachy i zapiec kilka minut w nagrzanym do 180 st piekarniku.
Na to jabłka, lub inne owoce

Białka ubić z resztą cukru (2/3 szkl) i wyłożyć na owoce. Na to zetrzeć resztę ciasta.
Piec ok 40 minut. Ale to wg przepisu, ja zazwyczaj ok 25 minut piekę. To zależy od piekarnika.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

No to teraz idę zrobić zdjęcie serwetce i aniołom, bo czas wątek odświeżyć.

[emi29w]

Napisane przez aga__tka

ja mam jeszcze z godzinke siedzenia bo wstawilam golabki - myslalam zeby jeszcze cos sprzatac dalej, ale chyba nie mam juz sil - z nosa mi woda leci i glowa mnie strasznie boli - uroki uczulenia na pylki przy okazji sprzatania - wystarczylo ciuchy dzieciakow, ktore niby i tak regularnie przewracam ruszyc i mam nagrode szkoda ze wczesniej nie wpadlam na to zeby wziac antyalergiczny - jak wzielam jak juz cieklo to ciut za pozno z mojego doswiadczenia za to jest szansa ze dzieki niemu jutro bede mogla oddychac

Zdrówka
ja też muszę jeszcze dokończyć szafki Szymka ,bo ten to dopiero rośnie

Napisane przez AnnaOstapiuk

hej, hej, przybywam z krówką własnej roboty Komu zasłodzić nockę?

przepis i zdjęcia

Napisane przez Malinka_5

OMG, kazała

ja nawet nie pamiętam

a propo kapusty, nigdy nie lubiłam robić surówki ze świeżej kapusty, bo nie lubiłam kroić, na tym biwaku co bylismy latem, dziewczyna mojego syna zrobiła przepyszną surówkę, starkowała na tarce , na tym ostrzu co ja ogórki robię
a wczoraj mi wyszła wyjątkowo smaczna,
1/4 kapusty, 1 marchewka, 2 przyprawy koperkowe (z biedronki), 2 łyżki oleju, pieprz cytrynowy, łyżka- płaska musztardy, łyżeczka cukru,
cebuli nie dałam... ale by nie zaszkodziła,
ja nie dałam, bo zrobiłam dużo i myślałam,że na dzisiaj będzie (a z cebulą by nie dostała)... ale już jej nie ma, Piotrek wyniósł do sąsiadów - na dojadanie przy graniu

---------- Dopisano o 07:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------



czekam na fotkę

dajcie ten przepis na kruchy spód do klubu

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------



w butach patrzyłaś ? moje dzieci namiętnie chowały do butów... nawet obrączkę złotą teściowej

---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------



koźlarz ma brązową czapkę i czarna chudą nogę

a te czerwone łepki jak nazywa mój mąż ja znam pod nazwą osaki mają grube nogi,
i nigdy nie są robaczywe, co najwyżej mają takie brązowe jakby gąsienice

uwielbiam zbierać grzyby, ale nie mam z kim iść (jechać)
EDIT: a jednak ma nazwę i koźlarza
http://www.google.pl/imgres?start=12...&tx=197&ty=101

Mój Arek też po butach chował i do szafek głęboko

Dzieki za przepis, a tarka to ta na dużych oczkach?

u nas koźlarze to takie duże zczerwonymi kapeluszami ,ale też są z jasnymi kapeluszami, też czasem nazywane kozakami, koło brzózek rosną często ,a maślaki pod sosnami.

Napisane przez beata1718

dzień dobry
ja już kawę kończę bo na 11 jadę na festyn a jestem nie spakowana
a dużo tego do pakowania i szykowania
jadę tylko z synem ale on najbardziej mi pomaga
mam nadzieje że dobrze pójdzie

Trzymam kciuki za duży utarg !

[little_ola]

Aniu a jakis lek przeciwbólowy dawalas Natalce?

[aga__tka]

Co Wy tak szybko ostatnio piszecie - macie szlaban na kompa - kazda niech sie w piersi uderzy i sobie przypomni za co (na pewno kazda cos sobie znajdzie)

Napisane przez Malinka_5

OMG, kazała

ja nawet nie pamiętam

a propo kapusty, nigdy nie lubiłam robić surówki ze świeżej kapusty, bo nie lubiłam kroić, na tym biwaku co bylismy latem, dziewczyna mojego syna zrobiła przepyszną surówkę, starkowała na tarce , na tym ostrzu co ja ogórki robię
a wczoraj mi wyszła wyjątkowo smaczna,
1/4 kapusty, 1 marchewka, 2 przyprawy koperkowe (z biedronki), 2 łyżki oleju, pieprz cytrynowy, łyżka- płaska musztardy, łyżeczka cukru,
cebuli nie dałam... ale by nie zaszkodziła,
ja nie dałam, bo zrobiłam dużo i myślałam,że na dzisiaj będzie (a z cebulą by nie dostała)... ale już jej nie ma, Piotrek wyniósł do sąsiadów - na dojadanie przy graniu

---------- Dopisano o 07:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------



czekam na fotkę

dajcie ten przepis na kruchy spód do klubu

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------



w butach patrzyłaś ? moje dzieci namiętnie chowały do butów... nawet obrączkę złotą teściowej

---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------



koźlarz ma brązową czapkę i czarna chudą nogę

a te czerwone łepki jak nazywa mój mąż ja znam pod nazwą osaki mają grube nogi,
i nigdy nie są robaczywe, co najwyżej mają takie brązowe jakby gąsienice

uwielbiam zbierać grzyby, ale nie mam z kim iść (jechać)
EDIT: a jednak ma nazwę i koźlarza
http://www.google.pl/imgres?start=12...&tx=197&ty=101

przepis zapisany
a co ja poradze ze Ty masz taki autorytarny charakter ze musialam Cie posluchac (to bylo wtedy co mnie piers bolala - zeby nie bylo to kapusta rzeczywiscie pomogla )

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez AnnaOstapiuk

Witam
Pomóżcie, bo mnie cholera zaraz weźmie. Młoda ryczy, bo rusza jej sie mocno ząb, a nie da sobie wyrwać, beczy od rana, a mnie głowa rozsadza. Ja bym pociągnęła i by było po sprawie.
I jeszcze do tego boli ząb trzonowy, który był 2 lata temu rozborowany, bo miała pod nim stan zapalny.
No normalnie nie wytrzymam, beczy i beczy, jakby jej kto głowe urywał. Ma tak niski próg bólu, że nawet jak się zadraśnie to wyje.

Aniu ten trzonowy to ja moze naprawde bolec a to moze tez promieniowac na ten co sie rusza - jak jej nic nie dawalas jeszcze a myslisz ze boli mniej niz boli to daj jej jakies placebo: typu aspargin na pol albo witamine C itp - przeciez sie nie zna na lekach to sie nie zorientuje - jesli to kwestia niskiego progu bolu to powinno pomoc - jesli z kolei boli ja naprawde mocno, to jak dasz jej pol apapu to nic jej sie nie stanie a jesli masz amol to mozesz jej posmarowac nierozcienczonym dziasla dookola - to znieczula miejscowo - sprawdzone u mnie - po dentyscie jak mi plombowal mnie caly dzien pobolewaly, nie na tyle zeby brac tabletki ale na tyle zeby draznilo i jak posmarowalam to na jakis czas przeszlo (calkiem dlugi )

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

ide przeszukiwac buty - on to schowal bo dwa dni pozniej miala Babcia przyjechac i zrobil jej "kanapki" - udawaly je wlasnie te zabawki - ale jak sie pojawila babcia to zabawek juz nie bylo

[emi29w]

Mąż mnie załatwił na cacy!
Przyjechał szwagier z dziewczyną i pojechali na te targi ,mąż wziął Arka i teraz mama przyszła mi powiedzieć ,że dziecko pojechało w spodenkach i bez żadnej kurtki czy swetra.
a miał nie jechać!
Po 15min przyjechała siostra męża z rodzinką, a tu ich nie ma, Szymek teraz zmęczony poszedł spać.
Na dziś mam dość wszystkiego ,nie pojadę już nigdzie.

[rudasek]

Powiedz Natalce,że ja chyba z nią będę płakała, bo też mi się rusza ząb. Cierpię już trochę z nim , bo jak go wyrwę to muszę wstawić nowy, a to kosztuje.

[emi29w]

Napisane przez rardan

Emi.

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Basiu, daj przepis na ciasteczka owsiane.

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Ale mi się chce dobrego ciacha.
Ale już dzisiaj nie mam siły piec.

tak mi zależało na tych targach, Dom i Ogród, 4 kąty,

Napisane przez martikaj

Zostałam ciocią babcią Mojemu bratankowi właśnie urodził się synuś przed momentem


Emi, ale bym się wkurzyła, skoro obiecał że pojedziecie.

Basiu, przyjemnego zwiedzania

Mała poszła na drzemkę, siadam do szydła, bo muszę zamówienia pokończyć. Muszę czymś podszyć jedne kapciuszki a nie mam za bardzo czym, Agatka miała fotkę wysłać jakiejś maty, ale sie nie pokazuje.

On pojechał a ja zostałam z dzieckiem w domu,
na wiosnę w kwietniu będa, to nawet nie bede się pytac czy chce jechac, sama sobie pojadę dla odmiany i wezme ja Szymka

Marta gratuluję! Pierwszy raz jesteś ciocią?

[rudasek]

Fajny dyliżans jeździ po mieście, stary traktor z wagonikiem, już trzeci raz przejechał pod oknami i zawsze pełny, a dzieciaki piszczą z radości. Wypogodziło się trochę, to młoda poszła na festyn, męża pojechał do syna , a ja mam jak lubię, cicho, nikt mi myśli nie zakłóca

[emi29w]

Wrócił , i mnie wkurza .

[cocci]

ja chyba strzelę na Was focha! nikt za mną nie tesknil

Wczoraj mi się komp nie chcial odpalić, ale w sumie malo co wczoraj podlubalam, bo pojechaliśmy na zakupy ubraniowe i poszlo 250€ nie wiadomo na co...

A dzisiaj byliśmy w lesie i mamy 10l maślaków takich do octu maluszków i okolo 60-70 kani - kapelusze po dwadzieścia parę cm średnicy minimum. Mam tylko problem, co z tymi kaniami zrobić, bo w sumie one najlepsze w panierce na świeżo. Ale usmażylam z 8 i mamy dość. Macie jakiś pomysl na nie może?

[rudasek]

Emi , oni to tak się nieraz zachowują jak

[rudasek]

Iwonko, kanie można suszyć, przekłada się je papierem w kartoniku i leżą sobie . Przed smażeniem moczysz przez noc w mleku.

[anita19800]

Gratulacje Marcia

Byłam w lesie, połaziłam, pocykałam zdjęć, znalazłam kilka podgrzybków i zmęczona wróciłam do domu. Mimo marnego urobku i stresu przez grzybiarzy co to czas w lesie spędzają na wydzieraniu jap, jestem zadowolona, bo było ciepło i przyjemnie (gdy się nie odzywali oczywiście).

emi szkoda, że teraz tak nie zrobiłaś i nie pojechałaś, ale człowiek zawsze mądry po czasie. Nie nerwuj się, szkoda zdrowia. Wprowadź ciche dni za karę

Iwonko każdej z nas po kilka sztuk i problem z głowy

[jola2243]

Oj daaawno kani nie jadłam

[cocci]

uf... obrobiliśy się z grubsza, tzn ja kanie opanowalam a R jeszcze obiera maślaki. Chyba sobie coś podlubię

[SilverAguti]

wreszcie odsapnęłam po szkole, babka nam przerw nie robiła prawie wcale, musieliśmy po 2,5 godziny non stop siedzieć i notować, aż mnie bolała od twardego krzesła a na angielskim robiliśmy to samo, co ja miałam 2 lata temu na logistyce nawet zadania te same i gdzie tu sens w takich zajęciach

[SlonecznikB]

Zamiast tutaj do Was zaglądać to najpierw na wymiankę poleciałam, tak jak by w niedzielę pocztę roznosili No ale Aga niby masz paczkę a jednocześnie jej nie masz, jak można tak na weedend na poczcie zostawiać, toć to ciekawość człeka może pożreć.

Ja już po wycieczce. Prawie 5h nie było mnie w domu, i trochę ze stresem wracałam. Ale wszystko ok.

W gabinecie Poznańskiego zrobiłam zdjęcie serwetki. Wszyscy oglądali zdjęcia Izraela Poznańskiego i jego rodziny, a ja oglądałam serwetkę, kt leżała na biurku. Obfociłam, potem zdjęcia pokażę, potem inni też się zainteresowali nad czym tak długo debatuję.

Martuś gratulacie ciociu babciu.

Ja chętnie trochę grzybków przygarnę, nawet suszone mogą być. Ode mnie las daleko, a na grzybach może 4 x w życiu byłam, nie znam się zupełnie. Ale jeść lubię.

[AnnaOstapiuk]

Zapraszam na mały wrzut, w tym serwetka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post42819288

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Moja teściowa też przyniosła znów grzyby z lasku, podgrzybki, opieńki i maślaki.
Ja trochę się boję iść, bo u nas kilka dni temu dziewczynę w rękę żmija w lesie ukąsiła i dwie placówki medyczne odesłały ją z kwitkiem, bo nie miały surowicy Dopiero w Białej otrzymała pomoc. Ale nie wiem, co z nią.

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Kiedyś często jadałam kanie, teściowa przynosiła takie wielkie, ale zraziłam się, jak jedna pani z naszej rodziny (taka dziesiąta woda po kisielu) kilka lat temu zmarła, bo okazało się, że zjadła tego muchomora, co to do kani łudząco jest podobny.
Od tamtej pory boję się jeść.

U mnie dziś na obiadek ziemniaczki z sosem z kurzych serduszek i surówka z pekinki
A jeszcze mam dla M na jutro w trasę robić sałatkę z girosa.

Dopiero co była erka na zastrzyk do Oliwki. Co przyjeżdżali (4 razy) to pielęgniarz kierowca latał do nas pod drzewo i rwał sobie śliwki, gdy pani robiła zastrzyk., No to jak dziś wychodziła dałam im dużą reklamówkę śliwek, chętnie wzięła

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Basia co za serwetka?

Aga no dawałam Natalce tabletkę rano, ale małe miała działanie, bo ona nie bardzo chce jeść i tak na prawie pisty żołądek to jaki to ma sens? Troszkę uśmierzyło, ale potem znów rozbolało. Teraz znów dałam, bo zjadła troche obiadu i na razie spokój.

[cocci]

A my jeszcze żyjemy wiec to pewnie jednak kanie były idę walczyć z maslakami

[AnnaOstapiuk]

Tez bym zjadła, ale mam takie obawy, że jednak podziękuję. Za to pojem podgrzybków i maślaczków. W całym domu pachnie, bo teściowa je obgotowuje.
A maleńkie maślaczki jak zwykle w solankę, żeby pozbyć się śluzu bez obierania.

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Robię akurat dzwoneczek z wzorku Joli. Już mam 4 duże dzwonki, dużą bombkę, dwie małe, jedną średnią (zaraz Wam wzorek pokażę, tylko walczę z balonem) i malutki dzwoneczek. Wszystko czeka na krochmalenie, bo to będą wzory do pokazywania. Robię z tych moich nici z grubych szpul, bo z muzy mi szkoda.

[AnnaOstapiuk]

Bombka ok 8 cm.
Nie wiem, skąd zapisywałam schemat i czy któraś z Was robiła...

[AnnaOstapiuk]

Grażynko, ale to z przodu Ci się jakiś ząb rusza, czy z tyłu? No wydatek spory na pewno sie szykuje.

[kalina1984]

Ej nie róbcie mi smaka na kanie, u nas tak sucho w lesie, że narazie nikt o grzybach nie słyszał nawet

[AnnaOstapiuk]

Basiu u mnie też zaczęły się dopiero kilka dni temu

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Moje dziecię umie już złożyć ma-ma, ta-ta, la-la, ale tylko mama woła świadomie
No i "am", a czasem jej wychodzi takie pocieszne "am da". A jak je to mruczy "niam niam"
Wczoraj skończyła 7 miesięcy.

[jola2243]

Aniu, fajna bombka
Skończyłam anioła, zaczynam następnego

[SlonecznikB]

Aniu bombka fajna, zapisałam

[kalina1984]

Napisane przez jola2243

Skończyłam anioła, zaczynam następnego

Prrrrrrrrrrrr szalona

[jola2243]

[SilverAguti]

Jola który to już?
Aniu serwetka wyszła ślicznie

[SlonecznikB]

a to serwetka kt dzisiaj widziałam.