|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1081 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
zonaTomaszka: znam takie rodzinne historie. U mnie w domu było podobnie. Na górze mieszka mój tata z żoną a na dole moja babcia. Wojny tego typu trwają już z 6 lat. Doszło nawet do straszenia sądami, policją ... wiem co przeżywasz
Ja dziś znowu się obżeram O 6 rano wstałam i musiałam zjeść płatki z mlekiem, dopiero wtedy usnęłam jeszcze na trochę. Później zjadłam kanapki na śniadanie, na obiad makaron z kurczakiem i sosem pieczarkowym, a po dwóch godzinach poprawiłam naleśnikami z dżemem i śmietaną. Na kuchence właśnie dochodzą warzywa do siebie. Bo jutro robię zupę-krem z cukinią, marchewką, ziemniaczkami zmiksowanymi. Takie wszystko w jednym. Edytowane przez _Shiloh_ Czas edycji: 2013-09-18 o 16:29 |
![]() ![]() |
![]() |
#1082 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 42
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
[QUOTE=_Shiloh_;
Ja dziś znowu się obżeram O 6 rano wstałam i musiałam zjeść płatki z mlekiem, dopiero wtedy usnęłam jeszcze na trochę. Później zjadłam kanapki na śniadanie, na obiad makaron z kurczakiem i sosem pieczarkowym, a po dwóch godzinach poprawiłam naleśnikami z dżemem i śmietaną. Na kuchence właśnie dochodzą warzywa do siebie. Bo jutro robię zupę-krem z cukinią, marchewką, ziemniaczkami zmiksowanymi. Takie wszystko w jednym.[/QUOTE] a ja właśnie zjadłam moją ukochaną sałatkę... por, rzodkiewka i majonez... wiem, wiem mało twórcze ale taaakie pyszne, że nie mogę się oprzeć ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1083 | |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
Skoro maja problemy finansowe to potrzebuja zebyscie sie dokladali. Wiec powinno im zalezec,zebyscie chcieli z nimi mieszkac i tworzyc mila atmosfere. Porozmawiaj z nimi na spokojnie,powiedz o tym co cie boli. Mozesz powiedziec,ze jesli sytuacja sie nie zmieni to bedziecie myslec o wyprowadzce. Moze to sprawi,ze zaczna zachowywac sie inaczej...
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1084 | ||||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Nie wiem czy zauważyłyście ale wyrównuje się różnica między chłopcami a dziewczynkami
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Czas szkolenia szybko zleci-zobaczysz ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
|
||||||||
![]() ![]() |
![]() |
#1085 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
dla rodziców zawsze będziemy małymi dziećmi nawet jeżeli realnie patrzac to my się już nimi opiekujemy nie odwrotnie i będą nam chcieli dyktować swoje warunki na pewno Ci podpowiem, że jeżeli nie masz innego wyjścia (w sensie możliwości przeprowadzki) to spróbuj się odciąć (macie osobne wejście?) a już na pewno nie odpuszczaj, może w końcu coś do nich trafi. i powtarzaj im jak mantrę (to co już robisz) "jestem w ciąży, nie mogę się denerwować" ---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ---------- Cytat:
![]() ![]() a co do kosmetyków, to też nie można się dać zwariować w drugą stronę bo większości dzieci one jednak nie szkodzą ![]()
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu... |
||
![]() ![]() |
![]() |
#1086 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 42
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
[QUOTE=ejani;42873449]powiem Ci, że rozumiem, bo te z mieszkamy teraz z mamą, i czasem dużo lepiej się mąż z nią dogaduje niż ja...
dla rodziców zawsze będziemy małymi dziećmi nawet jeżeli realnie patrzac to my się już nimi opiekujemy nie odwrotnie i będą nam chcieli dyktować swoje warunki na pewno Ci podpowiem, że jeżeli nie masz innego wyjścia (w sensie możliwości przeprowadzki) to spróbuj się odciąć (macie osobne wejście?) a już na pewno nie odpuszczaj, może w końcu coś do nich trafi. i powtarzaj im jak mantrę (to co już robisz) "jestem w ciąży, nie mogę się denerwować" no właśnie widać jak to na nich działa... przykre to po prostu dla mnie, że ja się lepiej dogadywałam z obcymi ludźmi niż z własnymi rodziacami, mi się wydaje właśnie, że tak jak mówicie oni nie mogą pogodzić się z rolą jaką im przyszło pełnić, nie potrafią złapać dystansu do siebie i patrzeć na nas jak na swoje dzieci, oni widzą w nas jakieś zagrożenie, im nie układało się nigdy tak jak teraz mi, moje małżeństwo w porównaniu z ich do dwie skrajności... wydaje mi się właśnie, że oni chcieliby żeby coś się działo.. jakieś kłótnie, afery itp a tu proszę zamiast tego silanka i stad to właśnie wyciaganie brudów i ciągłe pretensje... mąż już teraz po ostatniej kłótni powiedział, że jeszcze jedna taka akcja i zabiera mnie do siebie bo nie będzie patrzył jak się męcze i ze skoro tak się zachowują to nie będą znać wnuka... |
![]() ![]() |
![]() |
#1087 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 523
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
zonka Tomaszka
Pozwole sobie zapytać: 1 - czy masz rodzeństwo? 2 - jakbyś miała opisać charakter swojego taty to czy jest on cholerykiem? Jeżeli ktoś w rodzinie jest cholerykiem, to nie da się z nim rozmawiać. Ja to wiem z własnego doświadczenia. Zawsze będzie moje i ja Dokładacie się do rachunków, dajecie pieniądze jeśli są potrzebne... nie może być tak, że ktoś jest Panem i władcą. Prędzej czy później zostanie sam. Na dłuższą metę się nie da tego wytrzymać. Przez takie ekscesy rodziców może rozpaść się małżeństwo Piszesz dużo o ojcu a jak na to wszystko Twoja matka? |
![]() ![]() |
![]() |
#1088 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
zjadłabym leniwe...
![]() ![]() ---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ---------- Cytat:
gratulacje dla męża ![]() Mąż mojej przyjaciółki i mój serdeczny przyjaciel jest policjantem tylko już z 16 letnim stażem ale pamiętam jak na początku było to samo. Lekko nie jest ale potem sa też plusy takiej pracy ![]() ---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ---------- Cytat:
super rzeczy- czapeczki przesłodkie ![]() kocham Twojego pas- jest niesamowity ![]()
__________________
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#1089 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 787
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Hahaha i znowu o żarciu ![]() .. .. .. A ja zrobiłam sobie frytki ![]() ![]() zonka Tomaszka niestety nie umiem ci doradzić , choć bardzo bym chciała. Mam nadzieję ,że jednak jakoś ci się poukłada, a jak nie to na prawdę opuść ten dom puki nabawisz się nerwicy. Ani tobie ani dziecku z nerwami nie jest dobrze ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1090 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 11 469
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Zonka Tomaszka bardzo Wam wspolczuje. Tym bardziej, ze dziecko w drodze. U mnie w domu taka sytuacja jest miedzy rodzicami a babcia. Z tym, ze ona się do żadnych rachunków nie dokłada. Najgorsze w tym jest to, ze ja jako mały gowniarz naogladalam się i nasluchalam kłótni. Rodzice myśleli, ze jako dziecko nie będę nic pamiętać, ale pamiętam jak mama się wielokrotnie chciała wyprowadzać. I może głupio zabrzmi i zbedztacie mnie za to, ale kiedy babcia umrze to wszyscy odetchniemy z ulga, bo mamy dość obczerniania Nas przed wszystkimi... Uff
|
![]() ![]() |
![]() |
#1091 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 787
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;42873987]Zonka Tomaszka bardzo Wam wspolczuje. Tym bardziej, ze dziecko w drodze. U mnie w domu taka sytuacja jest miedzy rodzicami a babcia. Z tym, ze ona się do żadnych rachunków nie dokłada. Najgorsze w tym jest to, ze ja jako mały gowniarz naogladalam się i nasluchalam kłótni. Rodzice myśleli, ze jako dziecko nie będę nic pamiętać, ale pamiętam jak mama się wielokrotnie chciała wyprowadzać. I może głupio zabrzmi i zbedztacie mnie za to, ale kiedy babcia umrze to wszyscy odetchniemy z ulga, bo mamy dość obczerniania Nas przed wszystkimi... Uff[/QUOTE]
Ja cie besztać nie będę na pewno. U mnie była taka sama sytuacja. Mama nie pracowała, zajmowała się babcią, Myła karmiła, za przeproszeniem gów... sprzątała, a ona nic jeszcze pretensje, wyzywanie , rzucanie talerzami . I babcia umarła, a w domu spokój. Mamie skończyły się problemy z sercem.I na prawdę jest dużo lepiej.I nie ,że jakaś nieczuła jestem, ale jak się widzi przez 18 lat co się dzieje to ma się na prawdę takiej osoby dosyć. Edytowane przez Muminek1991 Czas edycji: 2013-09-18 o 17:21 |
![]() ![]() |
![]() |
#1092 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Z lasu :)// Poznań
Wiadomości: 1 156
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
vacuity gratulacje dla męża! na pewno nie będzie lekko, ale z drugiej strony pomyśl jaka harda babka z Ciebie będzie, jak to wszystko zrobisz sama
![]() SunShineDoll fanty dla Róży wymiatają, pieso też, zresztą jak zawsze ![]() zonka Tomaszka ja uważam, że najlepszym wyjściem jest szczera i konkretna rozmowa, powiedzenie co Cię boli i oczekiwanie argumentów ze strony rodziców, ustalenie ścisłych zasad, jedną z nich jest na pewno nie pożyczanie pieniędzy, bo to jest zawsze punkt zapalnikowy. Może się obrażą, ale przynajmniej wtedy nie będą z Tobą rozmawiać. Jeśli to nic nie pomoże, to ja bym stanęła na rzęsach żeby się wynieść (może jakieś lokale komunalne, coś z gminy), bo taka atmosfera na pewno nie wpłynie dobrze na Twoje dziecko. |
![]() ![]() |
![]() |
#1093 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;42873987]Zonka Tomaszka bardzo Wam wspolczuje. Tym bardziej, ze dziecko w drodze. U mnie w domu taka sytuacja jest miedzy rodzicami a babcia. Z tym, ze ona się do żadnych rachunków nie dokłada. Najgorsze w tym jest to, ze ja jako mały gowniarz naogladalam się i nasluchalam kłótni. Rodzice myśleli, ze jako dziecko nie będę nic pamiętać, ale pamiętam jak mama się wielokrotnie chciała wyprowadzać. I może głupio zabrzmi i zbedztacie mnie za to, ale kiedy babcia umrze to wszyscy odetchniemy z ulga, bo mamy dość obczerniania Nas przed wszystkimi... Uff[/QUOTE]
Jakbym czytała o swoim domu rodzinnym. Generalnie u mnie w domu jest podział na górę i dół, które są w ciągłej wojnie. Jeszcze jak mój kochnany dziadziuś żył to trzymał wszystko w garści a teraz jest masakra odkąd go zabrakło dwa lata temu. A woja zaczęła się kiedy moja babcia przepisała górę tacie i jego żonie. Oni na prawdę kupę kasy wkładają w dom, ocieplenie, węgiel na zimę, wokół domu w ogrodzie, dach. A,że dom jest wielki na prawdę (spokojnie zmieściłby i nas z małym) to spore sumki na to idą. Jednak mimo propozycji babci, że możemy tam mieszkać z nią bo na dole jest ponad 120 m, nie przystaliśmy, woleliśmy wyjechać za granicę. Edytowane przez _Shiloh_ Czas edycji: 2013-09-18 o 17:25 |
![]() ![]() |
![]() |
#1094 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 369
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Ja też chcę...
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Wiecie co, właśnie dowiedziałam się, że nasz durny minister zdrowia (nawet nie wiem, kto nim jest, na pewno jakiś tuman! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Wika - 13.06.2007 ![]() Moje ![]() ![]() ![]() Kubuś - 04.01.2014 ![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#1095 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 423
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
![]() [1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;42873987]Zonka Tomaszka bardzo Wam wspolczuje. Tym bardziej, ze dziecko w drodze. U mnie w domu taka sytuacja jest miedzy rodzicami a babcia. Z tym, ze ona się do żadnych rachunków nie dokłada. Najgorsze w tym jest to, ze ja jako mały gowniarz naogladalam się i nasluchalam kłótni. Rodzice myśleli, ze jako dziecko nie będę nic pamiętać, ale pamiętam jak mama się wielokrotnie chciała wyprowadzać. I może głupio zabrzmi i zbedztacie mnie za to, ale kiedy babcia umrze to wszyscy odetchniemy z ulga, bo mamy dość obczerniania Nas przed wszystkimi... Uff[/QUOTE] Ja to rozumiem w 100% mieliśmy tak z teściową na szczęście już się sytuacja uspokoiła ale ile nerwów, płaczu i kłótni nas to kosztowało to nikt nie wie... ---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1096 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
miałam dokładnie to samo napisać... niesstety takie są uroki mieszkania z rodzicami ale to nie upoważnia ich do złego zachowania !
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1097 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 42
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
no więc mam rodzeństwo, dwóch braci.. starszy z dziewczyną i swoją córeczką mieszkają w warszawie i nie przyjeżdżają tutaj w ogóle... widocznie moim rodzicom nie przeszkadza fakt, że wnuczkę widzieli przez 4 lata nie więcej niż 5 razy... a młodszy jeszcze się uczy i mieszka na górze z rodzicami i oczywiście ma dość awantur... jest po naszej stronie bo wie jak było w domu od zawsze a mój ojciec zarówno jak i matka jeśli kłócą się między sobą to my jesteśmy ok, a jeśli już ze sobą się nie kłócą to wtedy napadają na nas i wytykają wszelkie różności i to co im się nie podoba... ojciec ma charakter dziadka czyli swojego ojca, nie przeszkadza mu to że zostaje sam, on jak ma kasę zaraz po wypłacie to nikt do szczęścia nie jest potrzebny bo jest "panem" a jak kasy zaczyna brakować to się zaczynają uśmiechy do nas i już o wszystkim złym zapomina... ---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ---------- Cytat:
umówiliśmy się tylko słownie, nawet nie wiem czy chcę tu mieć cokolwiek... coraz częściej myślę, że chciałabym się wynieść stąd, nie ważne już gdzie byle z mężem... |
||
![]() ![]() |
![]() |
#1098 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 531
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
![]()
__________________
![]() ![]() ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/c55fs65gkig2xlf5.png |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1099 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 369
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Zona Tomaszka, długo nie wytrzymacie w takim napięciu. Ja mam to szczęście, że nie musimy mieszkać ani z moimi rodzicami, ani z teściową, bo też byłoby wariactwo. Moja mama lubi się wtrącać, bo "ona wie lepiej", tata na szczęście żyje w swoim świecie i gospodarstwo domowe go w ogóle nie obchodzi, a teściowa ma "pesymistyczną paranoję", więc byłaby na pewno wojna światów.
![]() Bardzo Wam współczuję, bo same awantury mogą nerwowo wykończyć, a Tobie jest teraz szczególnie trudno. Nie wiem, może spróbujcie razem z bratem wspólnie pogadać z rodzicami, bo tak dalej nie można. A ten dół to jest Wasz prawnie, na papierze, czy tylko ot tak? ![]() A, już doczytałam, że to nic na piśmie...
__________________
Wika - 13.06.2007 ![]() Moje ![]() ![]() ![]() Kubuś - 04.01.2014 ![]() Edytowane przez EVI07 Czas edycji: 2013-09-18 o 17:52 |
![]() ![]() |
![]() |
#1100 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
bo moze mozecie jakies wydatki ograniczyc, z czegos zrezygnowac i w ten sposob bedzie was stac na wynajem...
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1101 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 423
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
Współczuje... A dlugo już tak trwacie? Jedyna nadzieja poczekac może z czasem się ułoży albo wyczujcie moment i namówcie ich na spisanie umowy a jak nie to szukać i się wynieść. Ja byłam w podobnej sytuacji tyle że dom jest NASZ a teściowa się rozrządzała więc po paru kłótniach i ostro powiedzianych słowach że ona jest u NAS w domu uspokoiła się i już jest dobrze. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1102 | |||||||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Dobry wieczór dziewczyny
![]() ![]() Od kilku dni mam problem z cytowaniem. Część cytatów mi ginie, czy są jakieś limity ![]() Hosenko, wierzę, że wszystko z Twoim maluszkiem będzie dobrze ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() oj zdarza się, zdarza i to wcale nie tak rzadko ![]() ![]() Jakiego tłuściocha ![]() ![]() Forester, widzę nowy avatar, jak najbardziej na czasie ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|||||||
![]() ![]() |
![]() |
#1103 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 531
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
wiesz współczuję Ci bo wiem co przeżywasz, ja przez moją mamę wyprowadziłam się z domu i wyjechałam za granicę. Punkt kulminacyjny był w chwili gdy zaczęła wrzeszczeć na mojego brata bez powodu a ja jej powiedziałam żeby przestała się znęcać nad nim psychicznie tylko żeby porozmawiała jak człowiek z człowiekiem - chodziło naprawdę o jakąś drobnostkę i wtedy usłyszałam od niej że jak mi się nie podobają jej zasady to mam "wypier...z domu" co prawda ochłonęła na drugi dzień i przeprosiła ale mnie w domu już nie było po kilku miesiącach. Wzięłam szybko ślub i odcięłam się całkowicie. Ale nie mam wcale spokoju. Wyobraźcie sobie że jak zjeżdżamy do PL to mieszkamy właśnie u moich rodziców. Ja tam miałam dwa duże pokoje. I dogadałam się z bratem że on weźmie mój duży pokój, a ja z mężem przejdziemy do mniejszego (przechodniego), dalismy bratu kasę żeby nam położył panele i odmalował pokój na nasz koszt. Kupiliśmy sobie swoje meble. Minusem było ciagle to że moj brat żeby dostac się do swojego pokoju musi przechodzić przez nasz i się dosyć krępował. więc wpadlismy na pomysł że mąż zamontuje szyny i wstawi drzwi przesuwne, w ciagu dnia pokój będzie otwarty a jak będzie kłaśc się spac to sobie będziemy zasuwać część sypialną (brat pracuje jako barman - kelner i czesto w nocy lub nad ranem z pracy wraca) dla niego i dla nas sytuacja była jasna i pasowała nam. Powiedziałam mamie mojej co planujemy zrobić ona na to że ok jak za swoją kase robimy i i tak miała w planie zrobić w tym pokoju kiedyś drzwi przesuwne w razie naszej wyprowadzki. Ale teraz nagle się jej odwidział nasz pomysł i ciągle komentuje po co nam te drzwi przesuwne jak w PL jesteśmy 2-3 razy do roku i na intymności nam to nic nie zaszkodzi... Już nie mam sił tego komentować bo tak się składa że intymności to ja w domu rodzinnym nie mam nigdy bo drzwi do pokoi sa szklane i moja mama nie raz i nie dwa potrafiła stać i podglądać pod drzwiami co się robi w pokoju i podsłuchuje rozmowy... Nie mam siły do tej kobiety. Bracia mają dość, tata ma dość a jej odbija. Psychiatra potrzebny od zaraz. I to nie jest moje widzi mi się. Do męża tez ma pretensje o to że istniej na świecie...
__________________
![]() ![]() ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/c55fs65gkig2xlf5.png |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1104 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
cześć
![]() zabieram się za nadrabianie. Niedawno się wybudziłam po krótkiej drzemce. Objeździłam chyba wszystkie sklepy z meblami, szukałam komody, szafy i regału. I nic mi nie pasowało, zresztą wyboru właściewie żadnego. porażka. Chciałam koloru białego, do tego łóżeczka, które planuję kupić, ale nie ma dosłownie nic. Chyba muszę kupić łóżeczko niepomalowane i sama pomalować. Na szczęście przez przypadek dorwałam te pieluchy Dada ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1105 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: De
Wiadomości: 523
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Sorry, ze pytam ale wy naprawde mowicie o wadach wzroku -10? Jakos nie potrafie sobie tego wyobrazic..Oczywiscie nie zloscie sie na mnie!!!
Ja dzisiaj jestem do d..y.. Nic mi sie nie chce, buty sobie kupilam bo pogoda tragiczna, dla dzidziusia nic nie wyhaczylam... Chodze a w zasadzie leze bez zycia, nawet mi sie gadac nie chce.. Moze na noc sie ozywie.. Chyba ta pogoda zbyt ponura dla mnie..
__________________
II 09.05.2013
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1106 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 512
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
![]() ![]() Cały czas mam zaległości, non stop się waha od 15 do 20 stron ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Co do śmierci babci - dotknęła mnie w ostatni weekend. Ale nie współczujcie. To też przypadek z cyklu tych, co to sprawiają, że ziemia lżejszą się staje po jej odejściu. Nawet na pogrzeb się nie pofatygowałam. Bez sensu stać nad mogiłą i przypominać sobie chwile pełne goryczy, innych niestety wspomnień nie posiadam z tą kobietą. Zal mi tylko dziadka, który był bardzo rozczarowany, że nikt (ani ja, ani mój brat, ani moja mama) nie zdecydował się przyjść na jej pogrzeb. Poszedl tylko mój ojciec, czyli jej syn, bo jak stwierdził "no ja to muszę iść"... i moja ciocia - jej córka. No i mąż (mój dziadek), z którym de facto nie mieszkała razem już prawie 30 lat. Także frekwencja marna. Taka mnie naszła myśl, że każdy powinien móc mieć możliwość zobaczenia swojego pogrzebu, jako świadectwa swojego życia. Chociaż wtedy na refleksje nad nim już za późno... Zaczełam się tylko zastanawiać jak to jest z zabobonami: słyszałam, że jak się "przeleży" przez niedzielę, to zmarły zabierze kogoś ze sobą. Później że gdy się rodzi małe dziecko w rodzinie, to ktoś odchodzi (robi miejsce)... A Ona miała być wkrótce podwójną prababcią (moja kuzynka i jej wnuczka rodzi w listopadzie, ja w grudniu/styczniu)... oby mi nikogo nie ważyła się zabrać...
__________________
2013-04-30 II kreski ![]() Co komu przeznaczone, stoi na drodze rozkraczone ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#1107 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 030
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Najważniejsze było zdrówko, a czy to chłopiec czy dziewczynka, dla mnie to obojętne. Ja już nie mogłam się po prostu z czystej ciekawości doczekać poznania płci i żeby ruszyć na zakupy
![]() ![]() ![]() zonka Tomaszka, sytuacja okropna i dla mnie niezrozumiała. Dobrze, że macie z mężem siebie i się wspieracie nawzajem.
__________________
laparo, PCO ![]() ![]() 52 cykl starań ... cud ![]() ![]() Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. JP II |
![]() ![]() |
![]() |
#1108 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Dziewczyny wrzuciłam fotkę brzuszka w Klubie, bo nie chcę go tutaj pokazywać bo Wasze takie ładne są
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1109 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: planeta Ziemia:D
Wiadomości: 1 013
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
Cytat:
![]() Cytat:
![]() vacuity taka rozłąka może Was jeszcze bardziej scalić, trafiło na ciężki czas ale dacie radę ![]() Cytat:
![]() U mnie dziś już drugi dzień leczo :P Jutro łazanki ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#1110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4
cały czas myślę o tych leniwych
![]()
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:42.