Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz. XXI

[misia332]

Napisane przez Aaamelkaa

jeszcze troszkę i będziesz miała Synka
ja też czasem mam takie dni że złoszczę się na tą moją samotnie ,ale wtedy właczam głośno radio lub tv, odpalam internet, szukam jakiś zajęć lub idę na zakupy po jedną bułkę lub marchewkę oby wyjść do ludzi

obudziłam sie z takim poczuciem samotności.
Nawet nie wiem co mam na obiad zrobić.

[jo_asiek]

Cześć! Wstałam z okropnym bólem krzyża i jakimś humorem do d.upy

Logoasia - gratki za 38tc

Wszystkim przeziębionym i chorym dużo zdrówka życzę. Mnie też coś chyba bierze, ale się bronię wszystkimi sposobami.

[cotynato]

Ja z kolei obudziłam się i mam znów taki syf, że nie ogarniam. Moje dziecko jest mistrzem bałaganiarstwa. A dodatkowo zapieniłam się jak weszłam do pokoju z suszarką. Wszystko wilgotne, mimo, że suszyłam przy włączonym kaloryferze. Kilka sztuk najbliżej wyschło a reszta bez zmian. Już nie mam na to nerwów... Mieszkanie ciepłe, przy kaloryferze to już w ogóle... a mimo to dramat.

[vea7]

Napisane przez misia332

obudziłam sie z takim poczuciem samotności.
Nawet nie wiem co mam na obiad zrobić.

Misia, zawsze masz nas.. i pozostałe 14 tysięcy wizażanek

Napisane przez cotynato

Ja z kolei obudziłam się i mam znów taki syf, że nie ogarniam. Moje dziecko jest mistrzem bałaganiarstwa. A dodatkowo zapieniłam się jak weszłam do pokoju z suszarką. Wszystko wilgotne, mimo, że suszyłam przy włączonym kaloryferze. Kilka sztuk najbliżej wyschło a reszta bez zmian. Już nie mam na to nerwów... Mieszkanie ciepłe, przy kaloryferze to już w ogóle... a mimo to dramat.

Może okno uchyl?
W ogóle dzisiaj jest wilgotno - stacja pogody pokazuje 83% na zewnątrz.

[tassia]

Napisane przez vea7

Mała rzecz a cieszy
Jednak kocyk nie będzie okrągło-bezkształtny

Pocieszyłabym się czymś innym, ale czym?
Pogoda kijowa i nic zza mgły nie widać, brzuch mnie boli, a skutków żadnych nie ma, no i Maluch jeszcze po wewnętrznej stronie brzucha
To pozostaje się kwadratem jarać

pieknie z tym kocykiem, moj stanal na 60% i cos brak sil na skonczenie

Napisane przez kaska87

po mm śpi 2-3h

ja się boję przełykać wodę jak przyśnie przy cycu bo się budzi siku nawet nie próbuję bo wiem, że będzie ryk

a po twoim odciagnietym?

Napisane przez cotynato

Ja z kolei obudziłam się i mam znów taki syf, że nie ogarniam. Moje dziecko jest mistrzem bałaganiarstwa. A dodatkowo zapieniłam się jak weszłam do pokoju z suszarką. Wszystko wilgotne, mimo, że suszyłam przy włączonym kaloryferze. Kilka sztuk najbliżej wyschło a reszta bez zmian. Już nie mam na to nerwów... Mieszkanie ciepłe, przy kaloryferze to już w ogóle... a mimo to dramat.

a okno bylo otwarte? bo tak przy samym grzejniku to sie pewnie zaparza bardziej

a pada? bo jak nie to wystaw na pole jak masz mozliwosc
ja mam sznurki na zewnatrz i do polowy listopada susze na polu o ile nie pada

[kahunia]

Napisane przez cotynato

No normalnie wielbię was za uświadomienie mnie bo w takim razie już bez wyrzutów od środy mogę się brać za wyganiania czorta

Pamietaj, ze ciaza donoszona nie oznacza ze dziecko gotowe do wyjscia Ale mysle ze jak nie gotowe to nie bedzie chcialo wyjsc

Ja wczesniej tez mowilam, ze jak tylko zaczne 38tc to zaczynam mala wyganiac, ale teraz rezygnuje Jeszcze troche mam w domu do ogarniecia, staniki do karmienia musze kupic, no i w dalszym ciagu nie mam drzwi do szafy wiec jak ktos przyjdzie nas odwiedzic to cala nasza garderoba na wierzchu

A jeszcze krolik sie akurat leni, wiec jest pelno jego klakow wszedzie zaraz sie to powinno skonczyc, takze najlepiej by bylo jakby Mala poczekala z 2 tygodnie

[cotynato]

Napisane przez vea7

Misia, zawsze masz nas.. i pozostałe 14 tysięcy wizażanek



Może okno uchyl?
W ogóle dzisiaj jest wilgotno - stacja pogody pokazuje 83% na zewnątrz.

Było większośc czasu uchylone , ale jak zobaczyłam że efektów brak to na resztę nocy zamknęłam. Chyba porozwieszam po grzejnikach na noc bo już nie mam pomysłu na to.

Napisane przez kahunia

Pamietaj, ze ciaza donoszona nie oznacza ze dziecko gotowe do wyjscia Ale mysle ze jak nie gotowe to nie bedzie chcialo wyjsc

Ja wczesniej tez mowilam, ze jak tylko zaczne 38tc to zaczynam mala wyganiac, ale teraz rezygnuje Jeszcze troche mam w domu do ogarniecia, staniki do karmienia musze kupic, no i w dalszym ciagu nie mam drzwi do szafy wiec jak ktos przyjdzie nas odwiedzic to cala nasza garderoba na wierzchu

A jeszcze krolik sie akurat leni, wiec jest pelno jego klakow wszedzie zaraz sie to powinno skonczyc, takze najlepiej by bylo jakby Mala poczekala z 2 tygodnie

Zapewne jak nie gotowe to nie wyjdzie.Siłą wyciągać go nie będę na bank
Ale już mu trochę pokaże że mama go zaprasza

[misia332]

Napisane przez vea7

Misia, zawsze masz nas.. i pozostałe 14 tysięcy wizażanek



Może okno uchyl?
W ogóle dzisiaj jest wilgotno - stacja pogody pokazuje 83% na zewnątrz.

Wiem, wiem.
Brakuje mi TŻ, a od dzisiaj znów ma hardcore w robocie, przyjdzie koło 23, bo musi pilnować jak będę maszyny.

Nie mam pomysły na obiad, a mam w domu ryż, szpinak, filety z indyka, paprykę, ziemniaki, nie wiem co mam zrobić.

[Aaamelkaa]

Matall jaki Ty masz cudowny podpis

[kaska87]

słońce u mnie już nie mogę się doczekać aż P. wstanie i pójdą na spacer...

[Aaamelkaa]

a i dostałam wczoraj grzechotkę
bardzo fajna

[teacherka]

Napisane przez Diorisha

hej laseczki! żeśmy się w końcu urwały ze szpitala
Serdecznie gratuluję wszystkim mamusiom które się rozpakowały w czasie mojej nieobecności-a jest Was naprawdę baaardzo dużo. Lista wrześniowa skurczyła się niesamowicie
My jesteśmy od soboty w domku . Po trzech tygodniach spędzonych w szpitalu to wręcz kosmiczne uczucie. Cieszy mnie absolutnie wszystko- nawet stado samochodów przewalających mi się pod oknem.

Napisane przez Diorisha

Jak mnie Mariusz zawiózł 1.09 tak odebrał dopiero 21.09
No niestety historia zatoczyła koło i u nas znowu konflikt.
Zaraz po przewiezieniu nas z porodówki na położnictwo zgłosiłam obciążony wywiad- czyli transfuzję u Natalki. Ewuni pobrali krew na grupę i bilirubinę na cito. Niestety już w czwartej godzinie życia małej poziom bilirubiny wynosił 9. Od razu mi zabrali małą do boksu na lampy (podwójne- naświetlanie od góry i dołu) i podpisałam zgodę na podanie małej immunoglobuliny oraz zgodę na ewentualną transfuzję-do której dzięki Bogu nie doszło.

Witaj z powrotem Witaj Ewuniu!
Matko, ja już sie boję co to bedzie u nas... My też mamy konflikt (brh- i arh+), lekarz uspokaja...

Napisane przez your Angel

Dzisiaj byliśmy w Poradnii Patalogii Noworodka na kontroli i już mocno odetchnęłam z ulgą, bo już naprawdę wszystko ok Jedynym "mankamentem" jest to, że jeszcze nie odpadł pępek, trzeba go solidnie podlewać Octaniseptem, ale to zupełna drobnostka.

Strasznie się cieszę, tak kocham tego mojego malucha, że teraz jak na niego zerkam, to aż skręca mi się serducho i łzy lecą ciurkiem

No ale teraz ogólnie jestem taka podłamana, bo tż zachował się paskudnie i oznajmiłam mu, że jeśli tylko to się powtórzy to się natychmiast wynosi. Strasznie mi smutno, okropnie mi teraz brakuje go do przytulenia się w nocy (śpi na kanapie) i wkurzam się na siebie, że ryczę jak mięczak.
Muszę się wziąć w garść

Napisane przez your Angel

Tż beznadziejnie się zachował, zero wytłumaczenia Strasznie mi przykro, napłakałam się z tego wszystkiego okropnie, ale nie mogę odpuścić

No trudno, najwyżej się pożegnamy, sama też sobie super poradzę z małym, to nie koniec świata Kocham go bardzo, boli mnie teraz strasznie, ale jak chłop chce być dla mnie chu.jkiem, to nie niech sobie nim będzie gdzie indziej

Co do pępka to na sr straszyli żeby za dużo nie macać, nie kombinować itd i okazuje się, że niepotrzebnie aż tak braliśmy to do serca Pediatra dziś zrobiła pokaz jak na tym etapie prawidłowo pielęgnować pępek, solidnie go wyciągnęła "z ukrycia" żeby spsikać i nawet na koniec obwiązała małym bandażykiem

A z pozytywów to jeszcze się pochwalę, że kuzynka z kuzynem dziś ofiarowali nam cudny prezent W paczuszce była mini karuzelka do wózka Fisher Price a z H&M komplet 3-częściowy (ten Mum+Dad=Me, który Ty masz Kaśka ), t-shirt AC DC i skarpetki I Love Mum and Dad
Poza tym ludzie są przemili, trochę naładowałam akumulatorki

Piękne prezenty, a dla Tża niech sie chłopak ogarnie!
A dla Julka brawa!

Napisane przez vea7

teacherka, materiały na patchwork - jeśli oczywiście masz u siebie w mieście - najlepiej jest kupować w sklepach z resztkami tkanin albo w hurtowaniach - czasami zostaje im końcówka, która przeceniają
Ceny zazwyczaj groszowe, a wybór ogromny


Z mojego porodu nici, może rzeczywiście Jaśko na Mikołajki czeka?
Jedziemy dzisiaj odebrać łóżeczko i jaśkowóz
[/LEFT]
[/CENTER]

Eeee, ja to leniwa i mało zdolna, mówiąc o patchworkowym materiale miałam na myśli tai gotowy patchwork
Jasiek czeka na wóz i łoże

Napisane przez logoasia

aaa i witamy się w 38 tygodniu !!! ciąża donoszona !!

Brawo!




Kiepska noc za mną... Tz mi nawet napisał rano, że źle spałam... Przetrzepały mnie skurcze, nie chciałam mężusia budzić więc sobie jęczałam cicho, w końcu minęły, ale troche mnie pomęczyły... Zuzaaaaaa, byle nie w piątek

Miałam też durne sny, w tym, że w ciązy dźwigałam jakieś torby, plecaki... Cięzko było. I obudzilam się mega zmęczona.
No ale zbieram się do fryzjera bye bye długie włosy

[rusałka_1]

Napisane przez your Angel

Tż beznadziejnie się zachował, zero wytłumaczenia Strasznie mi przykro, napłakałam się z tego wszystkiego okropnie, ale nie mogę odpuścić

No trudno, najwyżej się pożegnamy, sama też sobie super poradzę z małym, to nie koniec świata Kocham go bardzo, boli mnie teraz strasznie, ale jak chłop chce być dla mnie chu.jkiem, to nie niech sobie nim będzie gdzie indziej

mam nadzieję że jak emocje opadną to uda Wam się rozwiązać problemy

Napisane przez cotynato

My dziecko ponad godzinę usypialiśmy... Pod koniec mało piorunami nie ciskałam ze złości.
Zatoka boli, zgaga masakruje i dziecko kopie tak, że aż mnie przeszywa. A dodatkowo zaczynam się zastanawiać czy chłopa nie pogonić gdzie pieprz rośnie bo od dłuższego czasu mnie tak wkurza...
Idę kimać jak już wyżalonam

kolejny chłop do poprawki

Napisane przez ja :)

Nadrobiłam, ale nie mam siły nawet nic cytować. Padam z nóg po pracy. Ostatnie dni, więc musze podomykać co się da.. Ogólnie zapieprz jakich mało więc ide odpoczywać na kanape przy serialu.
Jeszcze tylko 4 dni pracy i laba od przyszłego wtorku

nie dziwię ci się brakuje ci sil do pracy ale 4 dni to już malutko do odliczania

Napisane przez matallewar

U nas sajgon... Ja ze łzami w oczach dosłownie przepelzlam.do łazienki, mroczki przed oczami z.bólu... W tym momencie Elena zrobiła kupę i się rozbudzila i rozwyla, obudziła Ede, ten się rozwyl, a ja siedzę na wc ledwo zywa. Tz jakoś.ogarnął Elene, ale położenie towarzystwa spać zajęło i tak mamy 2 h snu w plecy. Ja na szczęście lepiej, ale błagam nigdy więcej

Napisane przez matallewar

Witam się z drgawkami, z bolacym cycem, pod koldra i kocem, w bluzie i z grubymi skarpetami....

matal współczuję nocnych przejść mam nadzieję że masz to za sobą.

Napisane przez vea7

Madziuchna, no właśnie jeszcze nie... też mam pomysł i nadzieję na tytuł:
Wrześnióweczki już za nami, na październik więc czekamy
Albo
Wrześnioweczki wszystkie mamy, na październik więc czekamy
ale na razie się nie zanosi
I wariacja na temat
Jesień-plecień nam przeplata, raz dziewczynkę, raz chłopaka


Jedziemy dzisiaj odebrać łóżeczko i jaśkowóz

u Ciebie jak zwykle wena twórcza

oo to czekamy na zdjęcia po odbiorze

Napisane przez Asiek84

hej

no pięknie, zaczynam kasłać jak gruźlik, gardło boli i katar mnie nawiedził...

Napisane przez logoasia

aaa i witamy się w 38 tygodniu !!! ciąża donoszona !!

to znaczy że u mnie też niedługo!

[ladanseuse14]

mi się śniło, że zaszłam w 2 ciążę
u nas ciężki czas przeprowadzki.. plus do tego ogarnianie różnych spraw papierkowych, lekarzy i badań Julki i ogólnie jestem ale już niedługo
mieszkanko bardzo bardzo mi się podoba
info dla mam dających butelkę: wczoraj w SP kupiłam smoczki 1+ (od miesiąca życia) za 11,99zł! to ponad o połowę taniej, więc polecam a i przy zakupach powyżej 35 zł krem Emolium za 9,99zł

[tassia]

Napisane przez ladanseuse14

mi się śniło, że zaszłam w 2 ciążę
u nas ciężki czas przeprowadzki.. plus do tego ogarnianie różnych spraw papierkowych, lekarzy i badań Julki i ogólnie jestem ale już niedługo
mieszkanko bardzo bardzo mi się podoba
info dla mam dających butelkę: wczoraj w SP kupiłam smoczki 1+ (od miesiąca życia) za 11,99zł! to ponad o połowę taniej, więc polecam a i przy zakupach powyżej 35 zł krem Emolium za 9,99zł

ladan z tego co pamietam to mialas bardzo duzo pokarmu ze zalewalas lozko. co sie stalo ze przeszlyscie na mm? o ile to nie zbyt wscibskie pytanie

[ladanseuse14]

matall co z Tobą?

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez tassia

ladan z tego co pamietam to mialas bardzo duzo pokarmu ze zalewalas lozko. co sie stalo ze przeszlyscie na mm? o ile to nie zbyt wscibskie pytanie

w skrócie płacz dziecka, płacz mój, stres, nerwy a w końcu zanik pokarmu
jasne, może mogłam walczyć o pokarm ale powiedziałam sobie "dość" i nie żałuję, a moje dziecko o wiele szczęśliwsze, mniej płaczu i zwijania się z bólu

[gorgulek]

Napisane przez logoasia

oj. może rzeczywiśćie gardełko podrażnione. Może masz możliwość zadzwonić do pediatry i zapytac? bedziesz spokojniejsza

Nie mam jak zadzwonić. Jak jeszcze raz tak uleje to pójdę dziś po południu do pediatry. Teraz zjadł i odbiła mi się jakaś flegma, może będzie teraz lepiej?

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez ladanseuse14

w skrócie płacz dziecka, płacz mój, stres, nerwy a w końcu zanik pokarmu
jasne, może mogłam walczyć o pokarm ale powiedziałam sobie "dość" i nie żałuję, a moje dziecko o wiele szczęśliwsze, mniej płaczu i zwijania się z bólu

Na ile dni wystarcza Wam mleko? Kupujesz ten bebilon 800g?

[agravka]

a ja sie witam w ten piekny, pogodny dzien!!!
spalam super, Ada spala cala noc u siebie bez przebudzenia, tylko przed 7 zawolala, zeby ja przykryc- mowi, ze chyba ja jakas choroba bierze, bo cala sie trzesie z zimna- madra dziewczynka- ale polezala chwile pod koldra, rozgrzala sie i juz ok
jestem po ktg, skurczy nie bylo praktycznie- na poziomie 25-35 % polozna mowila, ze ich interesuja takie od 60% takze o tak o

[ja-ika]

Napisane przez logoasia

aaa i witamy się w 38 tygodniu !!! ciąża donoszona !!

super

Po ostatniej w ciąży wizycie u ginki, jestem pozamykana, szyjka nadal ma 4 cm. Na kolejne ktg mam się umawiać już do szpitala.
No i co ja mam zrobić, żeby się ruszyło?

[LaLoca]

Hej. Melduje się przed wyjazdem do szpitala. Trzymajcie jutro kciuki z rana!! Wzięłam sobie nr do dyżurnych i dam znać jak tylko dojdę do siebie
Mam pietra przed porodem i opieką nad dzieckiem no ale nie ma już odwrotu
Trzymam kciuki za poczekalnię i przepraszam, że wpycham się w kolejkę

[tassia]

Napisane przez ladanseuse14

matall co z Tobą?

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------



w skrócie płacz dziecka, płacz mój, stres, nerwy a w końcu zanik pokarmu
jasne, może mogłam walczyć o pokarm ale powiedziałam sobie "dość" i nie żałuję, a moje dziecko o wiele szczęśliwsze, mniej płaczu i zwijania się z bólu

a czemu mala plakala?
kurcze ja mam co chwile kryzys a do tego Maciej nie przybiera. Jeszcze mam sile walczyc ale sama nie wiem ile wytrzymam. choc nie wiem czy butelka zmieni cos

[misia332]

Napisane przez LaLoca

Hej. Melduje się przed wyjazdem do szpitala. Trzymajcie jutro kciuki z rana!! Wzięłam sobie nr do dyżurnych i dam znać jak tylko dojdę do siebie
Mam pietra przed porodem i opieką nad dzieckiem no ale nie ma już odwrotu
Trzymam kciuki za poczekalnię i przepraszam, że wpycham się w kolejkę

powodzenia Nie bój się nic

[matallewar]

Napisane przez kaska87

po mm śpi 2-3h

ja się boję przełykać wodę jak przyśnie przy cycu bo się budzi siku nawet nie próbuję bo wiem, że będzie ryk

Kaśka!!
Stawiam Cię do pionu! Ja wiem dokładnie, jak się czujesz, ale jeśli nie zaczniesz z tym walczyć, to kiepsko będzie. Mam to przećwiczone! Sikać też musisz. I jeść. I pić. I kilka innych rzeczy.

Napisane przez misia332

Dobija mnie to siedzenie w pustym domu.....

Napisane przez kahunia

Pamietaj, ze ciaza donoszona nie oznacza ze dziecko gotowe do wyjscia Ale mysle ze jak nie gotowe to nie bedzie chcialo wyjsc

Wiesz, wygonić można tylko dziecko gotowe do wyjścia

Napisane przez misia332

Wiem, wiem.
Brakuje mi TŻ, a od dzisiaj znów ma hardcore w robocie, przyjdzie koło 23, bo musi pilnować jak będę maszyny.

Mój też dziś późno bedzie. Koło 12 dojedzie, to 21 wyjdzie pewnie

Napisane przez Aaamelkaa

Matall jaki Ty masz cudowny podpis

Sama prawda! Kocham każde z nich 2 razy bardziej niż kochałam samego Edzika, a przy nim myślałam, że nie można bardziej kochać

Napisane przez rusałka_1

matal współczuję nocnych przejść mam nadzieję że masz to za sobą.

U mnie musi być ciekawie
A serio, to oby ten ból brzucha się nie powtórzył, brrr

Napisane przez ladanseuse14

matall co z Tobą?

A już dobrze, w nocy ból brzucha i zastój w cycku, ale jak odciągnęłam dużo i rozmasowałam, to tylko mam helikopter i słabo mi, ale poza tym ok. Wygrzeję się trochę jeszcze w łóżku korzystając, że Edy nie ma do jakiejś 13


Moje dziecko właśnie zjadło 11o ml mleka
A dziś 5 dni ma Normalnie żołądek bez dna!

No i koło 18 ma być położna
Ciekawe, co za babka, poprzednio przychodziła z innej przychodni, a teraz wzięliśmy najbliższą i tylko jedna jest. Ale w sumie mi to ryba, nie czuję, żebym miała problemy większe z małą i pytań też nie mam
Nie to, co za pierwszym razem

[83monia]

matal - a nawalu nie masz? ja chyba w 4 dobie jak z arturem bylam to wlasnie tak mialam. dreszcze, poty, mroczki przed oczami, goraczka, piersi wieeeeelkie, po paracetamolu minelo i bylo juz git.

[kaska87]

Napisane przez Aaamelkaa

a i dostałam wczoraj grzechotkę
bardzo fajna

Napisane przez teacherka

Kiepska noc za mną... Tz mi nawet napisał rano, że źle spałam... Przetrzepały mnie skurcze, nie chciałam mężusia budzić więc sobie jęczałam cicho, w końcu minęły, ale troche mnie pomęczyły... Zuzaaaaaa, byle nie w piątek

oby mała czekała dzielnie na tatę

Napisane przez ladanseuse14

w skrócie płacz dziecka, płacz mój, stres, nerwy a w końcu zanik pokarmu
jasne, może mogłam walczyć o pokarm ale powiedziałam sobie "dość" i nie żałuję, a moje dziecko o wiele szczęśliwsze, mniej płaczu i zwijania się z bólu

dziwne, że mi ze stresu nie zanika jeszcze- nawet paznokcie zaczęłam obgryzać z nerwów.. dzisiaj się zorientowałam, że to robię

Napisane przez LaLoca

Hej. Melduje się przed wyjazdem do szpitala. Trzymajcie jutro kciuki z rana!! Wzięłam sobie nr do dyżurnych i dam znać jak tylko dojdę do siebie
Mam pietra przed porodem i opieką nad dzieckiem no ale nie ma już odwrotu
Trzymam kciuki za poczekalnię i przepraszam, że wpycham się w kolejkę

i powodzenia

[niebede]

Napisane przez rusałka_1

Byłam u teściowej na gołąbkach

Babcia dziś robi gołąbki! Będę je jeść do samego porodu skoro później buba

Napisane przez kaska87

tak, ale wizja karmienia od 7 do 23 bez przerwy mnie przeraża mam powoli dość śmiać mi się chce jak czytam, ze noworodki śpią ok 18h na dobę bo mój śpi może 6...
zazdroszczę tym mamom, których dzieci zjedzą i śpią chociaż godzinę, a tym, których 3h to już w ogóle

U mojej koleżanki dzieciaczek też niewiele spał, aż sąsiadka była zdziwiona, że my za malucha spałyśmy jak susły. Natomiast bratowa innej koleżanki, która urodziła niedawno mówiła, że młody śpi jak zabity nawet po 4h.

Napisane przez misia332

To widzę, że masz podejście tak jak ja.
Niby już bym chciała mieć Kornela obok, a jak sobie pomyślę, że za niedługo się zacznie poród, to mówię "nie, ja nie chcę rodzić "

Też tak mam. Chciałabym tylko, żeby w jakiś magiczny sposób krasnal z brzucha od razu pojawił się po drugiej stronie. Wózek stoi w pokoju, także ciągle się gapię i myślę, że chciałabym już pomykać z wózkiem. A Tż ostatnio po zjedzeniu rosołku w kuchni przyszedł i mówi, że już nie może się doczekać jak będzie z młodym siedział i drobił mu makaronik i inne takie podczas karmienia

[vea7]

Napisane przez tassia

pieknie z tym kocykiem, moj stanal na 60% i cos brak sil na skonczenie

U mnie stan na teraz: dwa kwadraty i trochę bliżej nie określonych kształtów, które chyba jednak spruję i przerobię włóczkę na kwadraty
A w ogóle zastanawiam się jak go poukładać. Kwadraty robię z 5 rządków i wychodzi bok ok 10 cm.
Do dyspozycji mam 4 kolory: kremowy, jasnoniebieski, jasnoszary i nasycony niebieski. Chciałam robić kremowe i kremowo kolorowe (3rządki kremu, a między nimi po rządku koloru).
No i teraz sie zastanawiam jak duzy ten kocyk robić - na ile kwadratów i jak je poukładać - krem- kolor - krem? Rządek cały kremowy, potem cały kolor, potem krem? Rządek krem, rządki kolorami i znowu krem???

Tassia a z jakiego wzoru robisz - bo mi uciekło

Napisane przez cotynato

Było większośc czasu uchylone , ale jak zobaczyłam że efektów brak to na resztę nocy zamknęłam. Chyba porozwieszam po grzejnikach na noc bo już nie mam pomysłu na to.

Zapewne jak nie gotowe to nie wyjdzie.Siłą wyciągać go nie będę na bank
Ale już mu trochę pokaże że mama go zaprasza

Rozwieś teraz jeśli możesz, pootwieraj okna i powinno doschnąć. A masz możliwość zrobienia przeciągu? Trochę wolniej będzie schło, ale za to wilgoć wywieje

Napisane przez misia332

Wiem, wiem.
Brakuje mi TŻ, a od dzisiaj znów ma hardcore w robocie, przyjdzie koło 23, bo musi pilnować jak będę maszyny.

Nie mam pomysły na obiad, a mam w domu ryż, szpinak, filety z indyka, paprykę, ziemniaki, nie wiem co mam zrobić.

Filety w kostkę i na patelnię, ze szpinaku można sos zrobić - jeśli masz fetę albo śmietanę, to już w ogóle super, ryż ugotować i albo zapiec, albo podać w takim kółeczku ryż, w środku szpinak, w środku filet
Fajnie wygląda i smaczne jest

Na paprykę i ziemniory nie mam pomysłu

Napisane przez teacherka

Eeee, ja to leniwa i mało zdolna, mówiąc o patchworkowym materiale miałam na myśli tai gotowy patchwork
Jasiek czeka na wóz i łoże

Miałam też durne sny, w tym, że w ciązy dźwigałam jakieś torby, plecaki... Cięzko było. I obudzilam się mega zmęczona.
No ale zbieram się do fryzjera bye bye długie włosy

Aaa... to są takie? Poka, poka

Może tak być No to jak skręcimy to nie ma wyboru - musi wyleźć

Jak tniesz? Zupełnie, czy tylko podcinasz?

Napisane przez rusałka_1

u Ciebie jak zwykle wena twórcza

oo to czekamy na zdjęcia po odbiorze

A tak mnie dzisiaj naszło... z niewyspania chyba

Wózka wklejać nie będę, bo rubinka wklejała, a mamy taki sam, ale łóżeczko jak skręcimy i ustawimy to cyknę

Napisane przez ja-ika

Po ostatniej w ciąży wizycie u ginki, jestem pozamykana, szyjka nadal ma 4 cm. Na kolejne ktg mam się umawiać już do szpitala.
No i co ja mam zrobić, żeby się ruszyło?

Taniec deszczu? Spacery po lesie? Nie wiem, ale jak coś zadziała, to daj znać

[kaska87]

Matal to mój je max 60 a jutro 3 tygodnie będzie miał

[vea7]

Napisane przez LaLoca

Hej. Melduje się przed wyjazdem do szpitala. Trzymajcie jutro kciuki z rana!! Wzięłam sobie nr do dyżurnych i dam znać jak tylko dojdę do siebie
Mam pietra przed porodem i opieką nad dzieckiem no ale nie ma już odwrotu
Trzymam kciuki za poczekalnię i przepraszam, że wpycham się w kolejkę

Powodzenia Kochana
Kciuki oczywiście będą i duuużo dobrych myśli, więc pójdzie śpiewająco - magia Wizażu działa

[83monia]

a z jakiego materialu robicie ten patchwork? bo w sumei moze tez bym cos poszyła...