Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

[colorblue]

Napisane przez diabli

nadrabiania ciag dalszy, ale pochwalimy się nowymi fotkami -

1) Nelcia w lumpkowych lowach od stop do glow hehe.
2) udawana powaga
3) obecnie ulubiona pozycja do zasypiania
4) taaaakie mam duże oczeta body 74 jest jednak jeszcze za duże
5) nowa metoda, by smok nie wypadal z ust -> patrzcie na palec

Ślicznie ubrana! Tymuś ostatnio też naciąga sobie pieluche na twarz jak zasypia Muszę pilnować ehhe.

Napisane przez antoinettee

Śliczna jest Julia też kocha tetrę

Poproszę jutro o kciuki za Julkę o 14.00 Mamy szczepienie

Kciuki trzymałam i widzę,że super poszło

Napisane przez banka26

cebion powinien stac w lodowce??









hehhe ja tez ale wiwm ze wypel nialam hehe







M. Dopiero sie obudzil D. Pojechal na badania z krwi i do szkoly a ja na 12 do poradni szczepien.... ciekawe co powie ...
Uwielbiam poranki z m. Nie.domaga siw uwagi tylko rozmawia przez godzine achh i ten poranny usmiech bezzebny

Color abty gdzie zniknelas?
Ash tez widzialam foty wiesz gdzie.. super wygladacie zawiazane razem ibpogoda widac piekna

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jestem jestem

Napisane przez cloche

oj tam, nie przejmuj sie... widac tobie by sie tez skrot przydal, a jak na razie zadna sie nie rwie, by go dla nas napisac

Witajcie z Florusiem w domku!!!

Napisane przez banka26

Tz mial stluczke auto rozbite nie ma ac kplejny kredyt tRzeba brac masakra jakas ku.... waaa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

matuluuuuuuu

Napisane przez ankaaa206

a co do obrotów to u nas pięknie wychodzą na boki, tak fajnie zarzuca do góry nogi, chce sie na brzuch obrócić ale jeszcze nie bardzo mu to wychodzi, z brzucha na plecy nie potrafi
Mysia - jeszcze maja czas

Tymek ma tak samo





Witam się ja i mój ból głowy

Wczoraj czytałam Was na bierząco, później na wieczór leciałam do mamy po jej wypisy ze szpitala potwierdzające SM.
Dzisiaj od rana skanowałam wszystko i wysyłałam do Fundacji . Fundacja ma 2 dni robocze na weryfikację i założenie subkonta.
Czekam na odpowiedź.
Pisałam do administratorki wizażu...Powiedziała,że jeśli fundacja zweryfikuje wszystko i założy mamie subkonto to wtedy adminka podepnie moją prośbę o darowizny na głównej stronie wizażu.. gdzieś w widocznym miejscu
Wtedy legalnie i bez obaw o oszustwo będzie można podarować cokolwiek,jeśli ktoś tylko zechce

Dzisiaj od rana gonie Was i gonie. co mam odpisać to ktoś coś ode mnie chce.
W końcu mi się udało

[salviae]

Mysia Kuba zaczal przekrecac sie na boczki jak mial 4,5 miesiaca, teraz prawie udaje mu sie obrocic na brzuch tzn. tylek jest ok, ale reka przeszkadza i nie umie sobie z tym poradzic, a ja juz sie go nie naciskam lekarka mi mowila, ze na boczki do konca 5m, a na brzuszek do konca 6m, z brzuszka na plecy tez ostatnio pare razy ie odwrocil

Napisane przez xal

Jak dobrze, że ja nigdy nie lubiłam szpilek i sukienek, mąż przyzwyczajony że tego nie noszę i mogę pomykać w jeansach albo dresach
Tylko makijażu nie robię, bo na 1-2h spaceru mi się nie opłaca. Czasami robię, ale rzadko, bo później zmywanie ... Jak chodziłam do pracy to się lekko malowałam, ale często zmywałam po powrocie do domu, więc jak mąż wracał z pracy to przeważnie byłam już bez.
Zakochał się bez makijażu i w swetrach i jeansach to nadal tak ma i kocha
Ja mam starszą wersję i cichy (ten bez wody). W Pani gadżet był kiedyś test depilatorów, miała ten ze szczotką do peelingu i wygrał w przedbiegach pod względem hałasu. Miała jeszcze jakiegoś philipsa czy panasonica jak traktor to chodziło, chyba panasonic, bo philipsa bym kojarzyła bardziej ...
Ja mam 3,5 roku, akumulator nadal bez zarzutu, jak masz kasę to kupuj ma różne nakładki (m.in. golarkę). Ja kupiłam na allegro angielski z przejściówką, był dużo tańszy.

ja tez makijazu nie robie, bo nie lubie zmywac, a przed ciaza to bez tapety bym sie nie ruszyła teraz to nawet maz zauwaza jak sie pomaluje
tez chyba musze kupic nowy depilator, bo mam 10 letniego brauna i warczy jak koiara, a zeby dobrze wydebilowal to z 3x w jednym miejscu trza przejechac

Napisane przez Magiusa

Kombinezon jest za☠☠☠isty
Ja obecnie ubieram go tak: body długi rękaw, rajstopy, jakaś cienka bluzka z długim rękawem ( i to w domku) a na dwór właśnie ten polarowy kombinezon i ostatnio przykrywam śpiworkiem ( nie za grubym) a Daruś cieplutki.
Tak więc te kombinezoniki jak najbardziej na tak

ja tez dzisiaj ubralam malego w kombinezon i od razu przyjemniej sie wychodzi, ubrałam mu go na body i dresik i 1 min bez krzyku (nie liczac czapki ktorej nienawidzi) i mozemy leciec, bo rajtuzy, spodnie, skarpety, polar i kurtka przekraczały jego granice cierpliwosci, wyglada w tym jak teletubis, ale po wsi ma dobre

Dzisiaj przyjechał kurier z całym badziajstwem do łazienki, brałam za pobraniem bo to z jakiegos nowego sklepu i brakowało mi 3 zł do pełnej kwoty, a ten dziad twierdzil, ze nie ma wydac i patrzyl na mnie jakby chcial te 40 zł napiwku (taaaa ) wyciagnelam worek z drobnymi z wesela i zaczełam mu liczyc po 5 i 2 gr te 3 zł, az ten nagle znalazł 40 zł u siebie myslalam, ze padne

[deb]

Dziewczyny na razie nie nadrabiam...

Wróciliśmy ze szczepienia - mała dzielnie zniosła, płakała mniej niż ostatnio, szybko ją uspokoiłam

Ale nie o tym chciałam Nasza Pani pediatra - nie wiem jak to odmienić stwierdziła że za 2-3 tygodnie mamy zacząć wprowadzać warzywka. Najpierw daję pierś a potem warzywko. Marchewkę 2-3 dni obserwować, potem ziemniaczek 2-3 dni obserwować, owoce itd. Potem kaszki gezglutenowe i jak będzie zjadała jeden posiłek 100 ml to zacząć dawać gluten - kaszkę manną z moim mlekiem i wodą, coś mówiła o jakiejś błyskawicznej, 2-3 gramy na początek i tak przez 2 miesiące.
Jak powiedziałam, że czytałam że po skończeniu 6 miesiąca jak kp to powiedziała że takie zalecenia były kiedyś, teraz najnowsze badania dowodzą że należy szybciej dziecko oswajać, coś tam o alergiach mówiła ale tyle wiadomości na raz że już nie wiem dokładnie co. No i w ogóle mnie zszokowała
Nie wiem co myśleć, co robić, jaka decyzja będzie słuszna
Wiem mniej więcej która z Was co kiedy chce wprowadzić, ale jestem ciekawa Waszego zdania.

[szprotka_mada]

Napisane przez justyna_g4

Ja kupiłam w textilu za 2.19 takie cienkie. Jeszcze chcę zobaczyć bo są kombinezony po 39,99 i jak dotykałam to całkiem porządne i ciepłe ale same na 18mc zostały.

Byłam dzisiaj w Textilu i kupiłam te rękawiczki I widziałam te kombinezony- bez kitu całkiem znośne jak za taką cenę. Tylko, że były same na 6M i 12M. Te na 6 za małe, a te na 12 nie wiem... Muszę zmierzyć Kubę i kombinezon i będę wiedziała czy brać
Chociaż napaliłam się na taki z firmy MMDadak, ale za 199zł

Napisane przez lonely_lady

Szprotka , Pearl - a w miare cichy ten depilator ?lubię depulatory Browna .

No taki znośny

Napisane przez Elusiek85

Dziś byliśmy na rehabilitacji z Adim i spisał się na medal nie płakał (do czasu) i ćwiczył sumiennie, chyba mu się spodobało

Napisałam do czasu, bo dziś miałam taką sytuację że chyba bym komuś ********* jak mi się jeszcze zbliży do dziecka to Pod koniec rehabilitacji przyszła kobieta z koleżanką i niemowlakiem. Spoko coś pogadał jak mój ma na imię i ile ma, luzik. Ja się cudzymi dziećmi nie interesuje tylko wole przy ćwiczeniach skupiać się na swoim brzdącu. Jedna zaczęła rozbierać swoje dziecko, a druga babka była strasznie wścibska do Adiego zaczęła wołać gu gu gu- a mój mały nie jest ufny do obcych i od razu zareagował płaczem na nią (szczególnie że miała prl-owską szopę) bo się wystraszył. To chyba normalna kobieta jak widzi że dziecko ćwiczy i zaczyna płakać to je zostawia? Babka nic, jeszcze chwilę pogugała, a rehabilitantka już kończyła ćwiczenia to odłożyła Adiego na matę do ubierania. Kilka moich cmoków i Adisiek znowu zaczął się uśmiechać i gaworzyć. Umówiłam się na kolejne zajęcia i zaczęłam młodego ubierać. A ta menda stanęła za mną i zaczęła komentować "widzę że odpowiednio pani ubiera dziecko, nauczyła się" itp. już mną zaczęło z wściekłości nosić. Już nie chciałam jej dopiekać stojąc nad Adiśkiem. I to był błąd, bo jak nakładałam kaftanik to ta k***** do młodego z tekstem "złam mi mamo nóżkę, złam mi mamo nóżkę" (bo zobaczyła że trzymam małego nóżkę i wsuwam do nogawki) no to już puściły mi nerwy i odszczekenłam jej żeby się zamkneła bo dziecko na nią reaguje z obrzydzeniem. Babka się zdenerwowała i zamknęła. Ale jak młodego włożyłam do wózka i odwróciłam się zapłacić rehabilitantce to k**** stała nad wózkiem i znowu gugała, a młody w ryk. Szybko wyszłam bo już scen nie chciałam robić i wolałam uspokoić Adiego. Po drodze młody się żalił a ja mu tłumaczyłam że to zła kobieta była i żeby takich głupot nie słuchał Minelo kilka godzin od zajścia a ja nadal wkurzona jestem
W macierzyństwie uczy się człowiek cierpliwości, ale do komentarzy innych na temat wychowania swojego dziecka

Chyba bym tej babie z liścia przywaliła!

Napisane przez vil84

dzięki
ale myślisz, że posłuży jeszcze z miesiąc, jak się jeszcze bardziej ochłodzi? bo mi właśnie najbardziej o to chodzi czy jest sens teraz kupować no i tak się waham strasznie :/



co za idiotka
jak mnie wkuu... takie teksty ... w ogóle takie gadanie bezsensowne ... jak babcia do nas przychodzi i gada do mnie czy oddałabym Przemusia komuś .... no pewnie, jakby zapłacił z 30 tyś to nie ma sprawy, wyśpię się przynajmniej kilka razy jej odpowiedziałam takimi tekstami i już chwilowo spokój

[salviae]

Napisane przez vil84

dzięki
ale myślisz, że posłuży jeszcze z miesiąc, jak się jeszcze bardziej ochłodzi? bo mi właśnie najbardziej o to chodzi czy jest sens teraz kupować no i tak się waham strasznie :/

Vil moze przejdz sie do lumpa, ja tam wlasnie kupilam taki misiowy za 15 zł, przynajmniej zal nie bedzie

Napisane przez Elusiek85

W macierzyństwie uczy się człowiek cierpliwości, ale do komentarzy innych na temat wychowania swojego dziecka

masakra widzi, ze placze to po co jeszcze stresuje dzieciaka

Napisane przez deb

Ale nie o tym chciałam Nasza Pani pediatra - nie wiem jak to odmienić stwierdziła że za 2-3 tygodnie mamy zacząć wprowadzać warzywka. Najpierw daję pierś a potem warzywko. Marchewkę 2-3 dni obserwować, potem ziemniaczek 2-3 dni obserwować, owoce itd. Potem kaszki gezglutenowe i jak będzie zjadała jeden posiłek 100 ml to zacząć dawać gluten - kaszkę manną z moim mlekiem i wodą, coś mówiła o jakiejś błyskawicznej, 2-3 gramy na początek i tak przez 2 miesiące.
Jak powiedziałam, że czytałam że po skończeniu 6 miesiąca jak kp to powiedziała że takie zalecenia były kiedyś, teraz najnowsze badania dowodzą że należy szybciej dziecko oswajać, coś tam o alergiach mówiła ale tyle wiadomości na raz że już nie wiem dokładnie co. No i w ogóle mnie zszokowała
Nie wiem co myśleć, co robić, jaka decyzja będzie słuszna
Wiem mniej więcej która z Was co kiedy chce wprowadzić, ale jestem ciekawa Waszego zdania.

Kurde, tak Was czytam i chyba w sobote dam małemu tej marchewki w sumie to bedzie juz mial prawie 6 miesiecy, musze sie zastanowic bo zaniedlugo bedzie najstarszy na samym mleku

[nuna2]

Napisane przez NoBoTak

4 miesiac podałam tylko dla przykładu. Ale już kumam o co chodzi, dzieki

A i muszę się Wam pochwalić jakie cuda moja przyjaciółka nam przynosi. Aż zaczęłam żałować, że gdy miałam dużo czasu w ciąży nie zabrałam się za robótki

piekne

Napisane przez banka26

Tz mial stluczke auto rozbite nie ma ac kplejny kredyt tRzeba brac masakra jakas ku.... waaa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kochana, najważniejsze, że nic mu nie jest, ale pięknie się po was ściga

Napisane przez Mysia mysz

kurcze nic mu nie jest?



jak to się robi

Hump, bierzemy wrzaskuny do kina? bo repertuar słaby:/

laski jak u Was jest z obrotami?

mały za kilka dni skończy 4 miesiące a jest kiepsko:/ potrafił się obracać z brzucha na plecy i na boki, a teraz go to w ogóle nie interesuje:/ zresztą on nie znosi leżeć na boku, jak go karmię to muszę podpierać poduszkami bo się na plecy odwraca:/ nie wiem czy to normalne w jego wieku, czy już powinien umieć?

kochana, ma na to czas. Spokojnie


Elusiek jaka wredna baba Co ją to cholera obchodzi...

Antoniette, deb za szczepienia...Anti dużo twoja mała ważyMy idziemy jutro

Dziewczyny jestem załamana,,, Z małą trzeba jeździć 3 razy w tyg na rehabilitację, bo pomimo moich ćwiczeń nie ma lepiej i lewa strona jest strasznie napięta... Nie chciałam mówić, bo miałam nadzieję, że mi się wydaje, ale strasznie blokuje lewą ręką... A ja tak się staram, ćwiczę ile mogę i d***

[humpback]

Napisane przez Elusiek85

Dziś byliśmy na rehabilitacji z Adim i spisał się na medal nie płakał (do czasu) i ćwiczył sumiennie, chyba mu się spodobało

Napisałam do czasu, bo dziś miałam taką sytuację że chyba bym komuś ********* jak mi się jeszcze zbliży do dziecka to Pod koniec rehabilitacji przyszła kobieta z koleżanką i niemowlakiem. Spoko coś pogadał jak mój ma na imię i ile ma, luzik. Ja się cudzymi dziećmi nie interesuje tylko wole przy ćwiczeniach skupiać się na swoim brzdącu. Jedna zaczęła rozbierać swoje dziecko, a druga babka była strasznie wścibska do Adiego zaczęła wołać gu gu gu- a mój mały nie jest ufny do obcych i od razu zareagował płaczem na nią (szczególnie że miała prl-owską szopę) bo się wystraszył. To chyba normalna kobieta jak widzi że dziecko ćwiczy i zaczyna płakać to je zostawia? Babka nic, jeszcze chwilę pogugała, a rehabilitantka już kończyła ćwiczenia to odłożyła Adiego na matę do ubierania. Kilka moich cmoków i Adisiek znowu zaczął się uśmiechać i gaworzyć. Umówiłam się na kolejne zajęcia i zaczęłam młodego ubierać. A ta menda stanęła za mną i zaczęła komentować "widzę że odpowiednio pani ubiera dziecko, nauczyła się" itp. już mną zaczęło z wściekłości nosić. Już nie chciałam jej dopiekać stojąc nad Adiśkiem. I to był błąd, bo jak nakładałam kaftanik to ta k***** do młodego z tekstem "złam mi mamo nóżkę, złam mi mamo nóżkę" (bo zobaczyła że trzymam małego nóżkę i wsuwam do nogawki) no to już puściły mi nerwy i odszczekenłam jej żeby się zamkneła bo dziecko na nią reaguje z obrzydzeniem. Babka się zdenerwowała i zamknęła. Ale jak młodego włożyłam do wózka i odwróciłam się zapłacić rehabilitantce to k**** stała nad wózkiem i znowu gugała, a młody w ryk. Szybko wyszłam bo już scen nie chciałam robić i wolałam uspokoić Adiego. Po drodze młody się żalił a ja mu tłumaczyłam że to zła kobieta była i żeby takich głupot nie słuchał Minelo kilka godzin od zajścia a ja nadal wkurzona jestem
W macierzyństwie uczy się człowiek cierpliwości, ale do komentarzy innych na temat wychowania swojego dziecka

ale natrętny babsztyl

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez pearl87

wyszło? szybkie i przyjazne użytkownikowi:P

jest pyszne

[karolina2121]

Napisane przez Elusiek85

Dziś byliśmy na rehabilitacji z Adim i spisał się na medal nie płakał (do czasu) i ćwiczył sumiennie, chyba mu się spodobało

Napisałam do czasu, bo dziś miałam taką sytuację że chyba bym komuś ********* jak mi się jeszcze zbliży do dziecka to Pod koniec rehabilitacji przyszła kobieta z koleżanką i niemowlakiem. Spoko coś pogadał jak mój ma na imię i ile ma, luzik. Ja się cudzymi dziećmi nie interesuje tylko wole przy ćwiczeniach skupiać się na swoim brzdącu. Jedna zaczęła rozbierać swoje dziecko, a druga babka była strasznie wścibska do Adiego zaczęła wołać gu gu gu- a mój mały nie jest ufny do obcych i od razu zareagował płaczem na nią (szczególnie że miała prl-owską szopę) bo się wystraszył. To chyba normalna kobieta jak widzi że dziecko ćwiczy i zaczyna płakać to je zostawia? Babka nic, jeszcze chwilę pogugała, a rehabilitantka już kończyła ćwiczenia to odłożyła Adiego na matę do ubierania. Kilka moich cmoków i Adisiek znowu zaczął się uśmiechać i gaworzyć. Umówiłam się na kolejne zajęcia i zaczęłam młodego ubierać. A ta menda stanęła za mną i zaczęła komentować "widzę że odpowiednio pani ubiera dziecko, nauczyła się" itp. już mną zaczęło z wściekłości nosić. Już nie chciałam jej dopiekać stojąc nad Adiśkiem. I to był błąd, bo jak nakładałam kaftanik to ta k***** do młodego z tekstem "złam mi mamo nóżkę, złam mi mamo nóżkę" (bo zobaczyła że trzymam małego nóżkę i wsuwam do nogawki) no to już puściły mi nerwy i odszczekenłam jej żeby się zamkneła bo dziecko na nią reaguje z obrzydzeniem. Babka się zdenerwowała i zamknęła. Ale jak młodego włożyłam do wózka i odwróciłam się zapłacić rehabilitantce to k**** stała nad wózkiem i znowu gugała, a młody w ryk. Szybko wyszłam bo już scen nie chciałam robić i wolałam uspokoić Adiego. Po drodze młody się żalił a ja mu tłumaczyłam że to zła kobieta była i żeby takich głupot nie słuchał Minelo kilka godzin od zajścia a ja nadal wkurzona jestem
W macierzyństwie uczy się człowiek cierpliwości, ale do komentarzy innych na temat wychowania swojego dziecka

wariatka jakaś!


Zaszalałam i podałam małemu na spróbowanie marchewki mega zadowolony nie był jego mina bezcenna ----> "wtf matka ?co to jest?" wyrywał mi łyżeczkę no to mówię masz i sam się karmił... tzn miał marchewkę na czole, nosie i policzku ale do buzi też trafiał

[puchatkowa]

Napisane przez candace1

Ale o co kamon z tą spacerówką? Mój jeżdzi odkąd ma 2 mce w spacerówce

A bo moja ma 3,5miesiąca ale mi się wydaje, że za mała na spacerówkę jest Nie wiem czy dobrze jej się będzie w niej leżeć bo nie rozkłada się w 100% na płasko No i nie będzie w niej tak osłonięta jak w gondoli

Napisane przez banka26

Brawoo ja od wiosny zaczynam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mówisz o nordic walking czy coś jeszcze masz na myśli

U fryzjera spoko Podcięłam tylko i pocieniowałam włosy, żeby wydawało się, że jest ich więcej. Ale p.Przemek od razu poznał, że po ciąży jestem jak zobaczył, że mi tak włosy garściami lecą
Zostawiłam taką długość żeby móc w kitkę związać.

Współczuję z powodu stłuczki TŻta i związanych z tym wydatków, ale dobrze, że jemu nic nie jest!

Napisane przez Mysia mysz

aha nasz nigdy nie próbował nawet z pleców na brzuch już nie wiem czy powinnam tez go rehabilitować? w ogóle obroty go nie interesują, a ćwiczę z nim codziennie

Nasza dziś się pierwszy raz obróciła całkiem sama z pleców na brzuch a my tego nie widzieliśmy bo szykowaliśmy w kuchni obiad Ale na boczki z pleców przewracała się już od jakiegoś czasu i ciągnęła dalej na brzuch ale ręka jej przeszkadzała. Z tym, że póki co dziś jej to wyszło na razie tylko 1 raz

Napisane przez humpback

ja dziś nie idę, w ogóle zastanawiam się nad spacerem dziś bo po wczorajszych wrzaskach na spacerze młody jest lekko zachrypnięty..

Moja po wczorajszym dwukrotnym darciu się na spacerze dziś zniosło go jakoś wyjątkowo spokojnie, bo dość szybko zasnęła (akurat była pora jej drzemki i to teraz najbezpieczniejszy czas na wyjścia ) a jak się przebudziła to cyrku nie odstawiła i zdążyliśmy do domu wrócić
Ale ogólnie spacery mnie teraz przerażają bo nigdy nie wiadomo kiedy będzie i ryk i chce na ręce



Też dostałam dziś przesyłkę z Bobovity Magiusa

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Szprotka ja dziś kupiłam Młodej rękawiczki w smyku z zeszłorocznej kolekcji za 5zł W środku bawełna a na zewnątrz takie jakby sweterkowe, także już z takich cieplejszych są. Były kosze z wyprzedażą do -70% z zeszłej zimy

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Czy ma któraś z Was puzzle piankowe z TkMaxxa? Czy one mocno śmierdzą?

[deb]

Napisane przez karolina2121

Dlatego rzadko tusz nakładam, bo nie lubię zmywać, chociaż moje rzęsy są bardzo krótkie...

Technika zasypiania dzieci Podnieś-Połóż wg Tracy Hogg z książki Zaklinaczka Dzieci. Odkładam dziecko do łóżeczka , jeśłi płacze i marudzi to podnoszę , przytulam, całuję i odkładam, jeśli dalej płacze/ marudzi - znów podnosze przytulam, całuję odkładam ( podnosze na na parę sekund ) i znów znów , znów az słonko się uspokoi. Wie, że jestem przy nim, wie, że w każdej chwili go przytulę. Kiedy sie uspokaja siadam przy nim i trzymam za rączki albo kładę rękę na pupie i on zasypia.

No właśnie, zmywanie tuszu to dla mnie udręka. Jak pracowałam to się męczyłam, a teraz wieczorem padam i nie chce mi się jeszcze tuszu zmywać.

Dziękuję za wyjaśnienie. Słyszałam o tym, można powiedzieć że jakby się stosuję bo wyjścia nie mam a uważam, że na rękach dziecko można usypiać ale w ostateczności.

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Elusiek - ale głupia baba! No brak słów!

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Napisane przez antoinettee

Co za wstrętna baba !!


Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale zaryzykowałam i kupiłam Julce krzesło z tej aukcji :
http://allegro.pl/show_item.php?item=3587851045

Fajne to krzesełko

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Napisane przez salviae

Mysia Kuba zaczal przekrecac sie na boczki jak mial 4,5 miesiaca, teraz prawie udaje mu sie obrocic na brzuch tzn. tylek jest ok, ale reka przeszkadza i nie umie sobie z tym poradzic, a ja juz sie go nie naciskam lekarka mi mowila, ze na boczki do konca 5m, a na brzuszek do konca 6m, z brzuszka na plecy tez ostatnio pare razy ie odwrocil


ja tez makijazu nie robie, bo nie lubie zmywac, a przed ciaza to bez tapety bym sie nie ruszyła teraz to nawet maz zauwaza jak sie pomaluje
tez chyba musze kupic nowy depilator, bo mam 10 letniego brauna i warczy jak koiara, a zeby dobrze wydebilowal to z 3x w jednym miejscu trza przejechac

ja tez dzisiaj ubralam malego w kombinezon i od razu przyjemniej sie wychodzi, ubrałam mu go na body i dresik i 1 min bez krzyku (nie liczac czapki ktorej nienawidzi) i mozemy leciec, bo rajtuzy, spodnie, skarpety, polar i kurtka przekraczały jego granice cierpliwosci, wyglada w tym jak teletubis, ale po wsi ma dobre

Dzisiaj przyjechał kurier z całym badziajstwem do łazienki, brałam za pobraniem bo to z jakiegos nowego sklepu i brakowało mi 3 zł do pełnej kwoty, a ten dziad twierdzil, ze nie ma wydac i patrzyl na mnie jakby chcial te 40 zł napiwku (taaaa ) wyciagnelam worek z drobnymi z wesela i zaczełam mu liczyc po 5 i 2 gr te 3 zł, az ten nagle znalazł 40 zł u siebie myslalam, ze padne

Ja też już będę w kombinezonik ubierać - mam taki cieńszy jasnoniebieski - teściowa kupiła Dzisiaj zimno było jak na szczepienie jechaliśmy.

Niezły ten kurier kombinator naciągator

Kurka co Wy z tymi depilatorami, teraz jak sięzastanawiam to mój też ma 10 lat i też muszę jeździć w jednym miejscu kilka razy... Ale z kasą średnio.. Poczekam która jeszcze jakiś poleci i może na urodziny sobie zażyczę

[szprotka_mada]

Napisane przez puchatkowa

Szprotka ja dziś kupiłam Młodej rękawiczki w smyku z zeszłorocznej kolekcji za 5zł W środku bawełna a na zewnątrz takie jakby sweterkowe, także już z takich cieplejszych są. Były kosze z wyprzedażą do -70% z zeszłej zimy

Super!
U nas niestety Smyka nie ma... Z takich firmowych dzieciowych to tylko 5.10.15, Wójcik (nawet tam nie wchodzę, bo ceny mają mega!) i Coccodrillo


----

Ululałam w końcu tego marudera. Idę się położę, bo jednak kręgosłup mi się od jakiegoś czasu buntuje i nawala przy każdym wstawaniu, siadaniu, schylaniu i podnoszeniu się
W ramach fototerapii jak Mały wstanie i opierdzieli cyce to śmigam na solarium... Nie chcem ale muszem...

[deb]

Napisane przez salviae

Kurde, tak Was czytam i chyba w sobote dam małemu tej marchewki w sumie to bedzie juz mial prawie 6 miesiecy, musze sie zastanowic bo zaniedlugo bedzie najstarszy na samym mleku

A ja chciałam na samym mleku tak długo a teraz już mam mętlik. AA i jeszcze mówiła, że jak już się wprowadza warzywka to jeszcze trzeba wodę dawać albo herbatkę. A jak to dawać? Kubek niekapek dla takiego małego dziecia? Jesu przeraża mnie ten temat
Jak do mojej mamy zadzwoniłam że mam rozszerzać dietę to ona jak to wszystkie \'babcie' - no i bardzo dobrze, niech dostanie coś do jedzenia

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez nuna2

Dziewczyny jestem załamana,,, Z małą trzeba jeździć 3 razy w tyg na rehabilitację, bo pomimo moich ćwiczeń nie ma lepiej i lewa strona jest strasznie napięta... Nie chciałam mówić, bo miałam nadzieję, że mi się wydaje, ale strasznie blokuje lewą ręką... A ja tak się staram, ćwiczę ile mogę i d***

Spokojnie, wszystko się wyrówna, macie jeszcze czas. Najważniejsze, że zauważyłaś, będziecie ćwiczyć i malutka nadrobi!

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez karolina2121

Zaszalałam i podałam małemu na spróbowanie marchewki mega zadowolony nie był jego mina bezcenna ----> "wtf matka ?co to jest?" wyrywał mi łyżeczkę no to mówię masz i sam się karmił... tzn miał marchewkę na czole, nosie i policzku ale do buzi też trafiał

Zdolniacha kurde zaraz wszystkie zaczniecie marchewe dawać? Uspokoić mi się tu!

Mój TŻ - znawca tematu żywienia który nic na ten temat nie czytał stwierdził właśnie że najpierw podamy ziemniaka bo marchewka jest słodka

No i najważniejszego nie napisałam! Helena waży 7700 g i mierzy 66 cm

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Pisałyście o zakupach przez stronę dodomku.pl sprawdzam właśnie tesco i niektóre słoiczki są tańsze np. bobovity. Myślę, że koniec końców wychodzi na to samo. Do nas najtańsza dostawa z tesco kosztuje 5,48 zł, taniej niż kurier

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Moje dziecko jak zwykle śpi jak zabite po szczepieniu, jeśli sama się nie obudzi to kiedy obudzić ją na jedzenie?
Jadła o 15.30.

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Color - teraz tylko czekać na akceptacje fundacji, dobrze że sprawy formalne idą do przodu.

[vil84]

Tak piszecie o malowaniu się itp - ja się zawsze lekko malowałam do pracy, tzn oczy, pudrów, fluidów używam rzadko bo mi się bardzo cera psuje po nich, potem w ciąży się w ogóle nie malowałam bo skurcze mnie łapały jak tylko siadałam do toaletki a teraz codziennie się maluje, tzn cienie + tusz + korektor, zajmuje to 3 min a od razu lepiej się czuje. włosów nie układam ale myje codziennie. no i rano zanim wyjdziemy z domu ubieram się w jakiś dres itp ale potem jak wracamy to przed powrotem męża zawsze staram się jakoś ładniej ubrać, legginsy + długa ładna tunika, albo sukienka taka tuniczkowa - jeszcze z okresów ciążowych ale krój ma taki że pasuje

Napisane przez deb

Nie wiem co myśleć, co robić, jaka decyzja będzie słuszna
Wiem mniej więcej która z Was co kiedy chce wprowadzić, ale jestem ciekawa Waszego zdania.

ja nie pomogę, moje zdanie na Przemka i gluten jest ogólnie na nie, dopóki nie zrobimy badań, ale dziś mu po raz pierwszy podałam łyżeczkę kaszki manny do mm ...
w ogóle takie coś kupiłam:
http://www.dziecko.nestle.pl/produkt...uctid/286.aspx

nie trzeba gotować, tylko się do wody dodaje.

Napisane przez salviae

Vil moze przejdz sie do lumpa, ja tam wlasnie kupilam taki misiowy za 15 zł, przynajmniej zal nie bedzie

moja mama szukała po Gliwicach ale akurat nie widziała patrzę jeszcze na używki na allegro, przez przypadek trafiłąm na fajny ciepły zimowy 80 ze smyka i zalicytowałam, wygrałam za 15 zeta a chciałam tak za miesiąc-dwa kupować to już ma bo w 74 ma trochę luzu ale tak na miesiąc akurat.

[QUOTE=karolina2121;430935 62
Zaszalałam i podałam małemu na spróbowanie marchewki mega zadowolony nie był jego mina bezcenna ----> "wtf matka ?co to jest?" wyrywał mi łyżeczkę no to mówię masz i sam się karmił... tzn miał marchewkę na czole, nosie i policzku ale do buzi też trafiał [/QUOTE]



Przemek właśnie dokończył słoiczek z morelami i zażądał mm ... mam nadzieję że brzuszek go nie rozboli.

[puchatkowa]

Napisane przez salviae

ja tez dzisiaj ubralam malego w kombinezon i od razu przyjemniej sie wychodzi, ubrałam mu go na body i dresik i 1 min bez krzyku (nie liczac czapki ktorej nienawidzi) i mozemy leciec, bo rajtuzy, spodnie, skarpety, polar i kurtka przekraczały jego granice cierpliwosci, wyglada w tym jak teletubis, ale po wsi ma dobre

U mojej też apogeum darcia się jest właśnie przy zakładaniu czapki

Napisane przez karolina2121

Zaszalałam i podałam małemu na spróbowanie marchewki mega zadowolony nie był jego mina bezcenna ----> "wtf matka ?co to jest?" wyrywał mi łyżeczkę no to mówię masz i sam się karmił... tzn miał marchewkę na czole, nosie i policzku ale do buzi też trafiał

Super! Masz zdjęcia?


Moja pediatra też polecała zacząć nam od jabłuszka. I już byłam skłonna tak zrobić ale jednak poczytałam jak Wy to robicie, co jest w poradnikach i schematach i jednak od marchewki zaczniemy za 2tyg
Trochę się boję, ale z drugiej strony Lenka nie wypija mi ostatnio porcji mleka jakie powinna (są dni, że ani razu nie zje 120ml (a w czwartym miesiącu powinnam jej już w sumie dawać 150ml nawet ) no i boję się czy będzie na wadze odpowiednio przybierać. Szepienie i ważenie mamy za 3tyg dopiero.

[antoinettee]

Hejka. Julka po szczepieniu obudziła się wesolutka i kochaniutka Zjadła, pobawiła się i teraz śpi. Niespokojnie ale drzemie trochę

[vil84]

Nuna, nie zacytowało mi ... przypomnij, Ty chodzisz na nfz czy prywatnie na rehabilitację? pytam bo rozmawiałam z tym moim znajomym fizjoterapeutą i pytałam jak często chodzić, a on mówił że nie częściej niż raz w tyg, że dwa razy w tyg to już są dzieci w bardzo złym stanie. a nie sądzę żeby z Julką było aż tak źle? może chcą Was naciągnąć trochę i dramatyzują?

[pearl87]

Deb, nam to samo ostatnio właśnie pediatra powiedziała, a mała jest z 13 maja. Podobno ilość do 100 ml nie wpłynie na laktację, bo nie zastępuje całego posiłku (Małga dopija potem zaraz pierś) i u nas dziś piąty dzień rozszerzania diety i faktycznie ładnie pije jak wcześniej cycusia, kupki ma ładne (ale inne :P) i jak ją w śliniak ubieram to już zaciesza choć dziś miała chwilę konsternacji po dodaniu ziemniaczka też się wahałam baardzo, ale mi też Pani doktor mówiła, że jak nie będzie chciała, to nie i spróbować później. Ale rzuca się na łyżeczkę jak mały dzik

Salviae - B.D. Cię nie namawiała na start w 5 mż?

[humpback]

Napisane przez deb

A

Moje dziecko jak zwykle śpi jak zabite po szczepieniu, jeśli sama się nie obudzi to kiedy obudzić ją na jedzenie?
Jadła o 15.30.

ja czekałam aż I sam się obudzi

[salviae]

Napisane przez pearl87

Salviae - B.D. Cię nie namawiała na start w 5 mż?

Bylam u niej na szczepieniu jak mały miał 4m i wtedy nic nie mowila, ale ja tez nie pytalam , teraz idziemy dopiero po 20 pazdziernika wiec juz bedzie mial skonczne 6 miesiecy, sprobuje dac ta marchewke tak jak mowisz, jak zalapie to bedzie dostawal, ale dopiero w sobote bo maz tez chce zobaczyc

[XxXJuSstiii]

Napisane przez colorblue

Wczoraj czytałam Was na bierząco, później na wieczór leciałam do mamy po jej wypisy ze szpitala potwierdzające SM.
Dzisiaj od rana skanowałam wszystko i wysyłałam do Fundacji . Fundacja ma 2 dni robocze na weryfikację i założenie subkonta.
Czekam na odpowiedź.
Pisałam do administratorki wizażu...Powiedziała,że jeśli fundacja zweryfikuje wszystko i założy mamie subkonto to wtedy adminka podepnie moją prośbę o darowizny na głównej stronie wizażu.. gdzieś w widocznym miejscu
Wtedy legalnie i bez obaw o oszustwo będzie można podarować cokolwiek,jeśli ktoś tylko zechce

super

Napisane przez salviae

Mysia Kuba zaczal przekrecac sie na boczki jak mial 4,5 miesiaca, teraz prawie udaje mu sie obrocic na brzuch tzn. tylek jest ok, ale reka przeszkadza i nie umie sobie z tym poradzic, a ja juz sie go nie naciskam lekarka mi mowila, ze na boczki do konca 5m, a na brzuszek do konca 6m, z brzuszka na plecy tez ostatnio pare razy ie odwrocil

Dzisiaj przyjechał kurier z całym badziajstwem do łazienki, brałam za pobraniem bo to z jakiegos nowego sklepu i brakowało mi 3 zł do pełnej kwoty, a ten dziad twierdzil, ze nie ma wydac i patrzyl na mnie jakby chcial te 40 zł napiwku (taaaa ) wyciagnelam worek z drobnymi z wesela i zaczełam mu liczyc po 5 i 2 gr te 3 zł, az ten nagle znalazł 40 zł u siebie myslalam, ze padne

No i Kubuś jest duuuży, więc mu ciężej

co za kurier

Napisane przez deb

Dziewczyny na razie nie nadrabiam...

Wróciliśmy ze szczepienia - mała dzielnie zniosła, płakała mniej niż ostatnio, szybko ją uspokoiłam

Ale nie o tym chciałam Nasza Pani pediatra - nie wiem jak to odmienić stwierdziła że za 2-3 tygodnie mamy zacząć wprowadzać warzywka. Najpierw daję pierś a potem warzywko. Marchewkę 2-3 dni obserwować, potem ziemniaczek 2-3 dni obserwować, owoce itd. Potem kaszki gezglutenowe i jak będzie zjadała jeden posiłek 100 ml to zacząć dawać gluten - kaszkę manną z moim mlekiem i wodą, coś mówiła o jakiejś błyskawicznej, 2-3 gramy na początek i tak przez 2 miesiące.
Jak powiedziałam, że czytałam że po skończeniu 6 miesiąca jak kp to powiedziała że takie zalecenia były kiedyś, teraz najnowsze badania dowodzą że należy szybciej dziecko oswajać, coś tam o alergiach mówiła ale tyle wiadomości na raz że już nie wiem dokładnie co. No i w ogóle mnie zszokowała
Nie wiem co myśleć, co robić, jaka decyzja będzie słuszna
Wiem mniej więcej która z Was co kiedy chce wprowadzić, ale jestem ciekawa Waszego zdania.

dla małej

a co do rozszerzania... krzywda jej się nie stanie jeśli zaczniesz podawać warzywa, zrób tak, jak Ci instynkt podpowiada

też gdzieś słyszałam o tych alergiach ale jakoś mnie to nie przekonuje

Napisane przez salviae

Kurde, tak Was czytam i chyba w sobote dam małemu tej marchewki w sumie to bedzie juz mial prawie 6 miesiecy, musze sie zastanowic bo zaniedlugo bedzie najstarszy na samym mleku

nie bój się bo pewnie mój Bart jako ostatni dostanie jeść

Napisane przez deb

A ja chciałam na samym mleku tak długo a teraz już mam mętlik. AA i jeszcze mówiła, że jak już się wprowadza warzywka to jeszcze trzeba wodę dawać albo herbatkę. A jak to dawać? Kubek niekapek dla takiego małego dziecia? Jesu przeraża mnie ten temat
Jak do mojej mamy zadzwoniłam że mam rozszerzać dietę to ona jak to wszystkie \'babcie' - no i bardzo dobrze, niech dostanie coś do jedzenia

Skoro chciałaś długo na mleku to tak zrób, pediatra do niczego zmusić Cię nie może
Zaczniemy razem rozszerzać! nasze dzieci dzielą dwa dni


a co do rozszerzania diety to przeczytałam wczoraj jak jedna mamusia się chwali, że jej dziecko, które ma 3,5m je papkę z... ziemniaka, brokuła i ... parówki PARÓWKI
jak jej jedna napisała, że parówki nie są dla dzieci, zwłaszcza tak małych to mamusia odpisała "matek się nie krytykuje"

[Magiusa]

Napisane przez salviae

ja tez dzisiaj ubralam malego w kombinezon i od razu przyjemniej sie wychodzi, ubrałam mu go na body i dresik i 1 min bez krzyku (nie liczac czapki ktorej nienawidzi) i mozemy leciec, bo rajtuzy, spodnie, skarpety, polar i kurtka przekraczały jego granice cierpliwosci, wyglada w tym jak teletubis, ale po wsi ma dobre

Moje dziecko też nie znosi czapki.

Padł, ale wcześniej ja padłam bo już o 17:30 i mąż go przejął. O 19:00 mu po ciągłym ryku padł więc ja wstałam, a za 20 min go budzimy na masaz, kąpiel i już sen nocny.

Swoją drogą zastanawiam się czy takie dzieci głowa nie boli, ja bym po całym dniu płaczu miała ogromny ból głowy.
Biedne te nasze dzieci, że mają takie dni.

[pearl87]

Napisane przez salviae

Bylam u niej na szczepieniu jak mały miał 4m i wtedy nic nie mowila, ale ja tez nie pytalam , teraz idziemy dopiero po 20 pazdziernika wiec juz bedzie mial skonczne 6 miesiecy, sprobuje dac ta marchewke tak jak mowisz, jak zalapie to bedzie dostawal, ale dopiero w sobote bo maz tez chce zobaczyc

a, to możliwe, bo sama zapytałam o gluten itp. (jest za późniejszym glutenem mimo wszystko). U nas podobnie z sobotą No i zdjęcie do albumu z tatą podającym drugą łyżeczkę (1 mama) bezcenne

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

a co do rozszerzania diety to przeczytałam wczoraj jak jedna mamusia się chwali, że jej dziecko, które ma 3,5m je papkę z... ziemniaka, brokuła i ... parówki PARÓWKI
jak jej jedna napisała, że parówki nie są dla dzieci, zwłaszcza tak małych to mamusia odpisała "matek się nie krytykuje"

biedne maleństwo

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Magiusa

Moje dziecko też nie znosi czapki.

Mój Bart też nie przepada no ale to dlatego, że bardzo rzadko miał zakładaną


Dziewczyny które karmią piersią i rozszerzają już dietę - czy to będą jakieś stałe pory? Bo u nas na żądanie, niby co 3 godziny ale nie z zegarkiem w ręku i w sumie nie wiem jak to ogarnąć

[diabli]

Napisane przez ankaaa206

diabli - Nelka jest boska!! mam nadzieję że tez się doczekam córki

dziękujemy i polecamy coreczke dzisiaj z tz omawiałam temat "Nela chce siostrę i brata", w sumie on zaczal, bo wyskoczyl z smsem"mamusia zrob pyszny obiad, Bozia ci wynagrodzi w dzieciach"

Napisane przez ankaaa206

wczoraj dostałam przesyłkę z hippa, 2 zestawy z łyżeczką i rabatem w rossmanie i jak mały się obudzi to idziemy na zakupy
chyba muszę ten gluten tradycyjnie robić z moim mlekiem, zrobiłam mu dzisiaj z bobovity kaszę manną i niestety miał odruch wymiotny a ogólnie dobre to (sama zjadłam)

byliśmy przed chwila na zakupach, mala z babcia - miałam w lapkach sinlaca i expert minima...kusily, ale odlozylam kurcze, coraz więcej dzieciaczkow już wcina, wiec nie wiem czy dotrwamy do 6 miesiąca. motywujecie mnie żeby zacząć dzialac w tym temacie...
ja mam ochote zjeść młodej te wszystkie zachomikowane deserki

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez candace1

Od końca 5 mca ale ja zaczynam na 5 dni wcześniej Nie widzę potrzeby czekania do magicznej daty równych 5 mcy.
Młody właśnie zjadł zupkę z cielęcinką i jest przezadowolony

dzięki.
i zazdroszczę karty - wykorzystaj ja ile się da!

[diabli]

Napisane przez justyna_g4

Jakie to wszytsko śliczne. Moja mała też wkłada palce pod smoczek.

dzięki, wpadnij w odwiedziny to Cie porwe do naszego lumpkowego raju ubierzesz Laure od stop do glow!
oj Nela tez nauczyla się jeczec, piszczeć i robi "yyyyyyyyyyyyyyyy". z dnia na dzień coraz bardziej mnie zaskakuje. tatuś wraca z pracy, uśmiech od ucha do ucha i mamusia może nie istnieć...mala zdrajczyni
a dzisiaj zastałam taki widok (miała spac!) - po co jej kolejne grzechotki? trzeba kupic srubokret

[diabli]

Napisane przez xal

Mysia i jak nosidełka, które lepsze? Pytam bo też odkryłam ostatnio w pobliżu TkMax

a to w każdym tkmaxie? bo w bb tez jest może trzeba się wybrać?

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez cloche

jak jeszcze nie jestescie gotowe, to poczekaj. ale test jablkowy warto zrobic ja sie ciesze, ze Flo chetny, bo u nas to taki troche ratunek

a widzialam, ze o miesko pytalas... wiec to jest tak, ze najczesciej najpierw jakies warzywa wprowadzasz, i jak po 2 tyg jest ok, to mozesz do sprawdzonych warzyw dorzucic porcje mieska

sama nie wiem czy jesteśmy gotowe. jak tam czytam forum to większość wymięka i jednak już cos podaje za 20 dni mloda skończy 5 miesięcy, wiec może wtedy machniemy gluten, a zaraz po nim marchewka, jablko i cala reszta. na razie zbieram informacje i robie zapasy sloiczkow nie ukrywam, ze bawi mnie wyszukiwanie roznych smakow...wczoraj znajoma narzekala, ze za moja namowa kupila marchewke hippowa (do tej pory dawala bobovite) i mala nie chce jej jesc. stwierdzila, ze nam ja da, a ze jej corka jest starsza (z 2 kwietnia) to postanowiłam kupic im cos w zamian. one jedza już obiadki po 6, a nawet 7 mies wiec wybor miałam taaaaki i fajnie było ulozyc mini menu

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez ada32

hej..przywitam się tylko i uciekam..

mało mam czasu ostatnio..i stąd moja nieobecnośc


nie mam nawet jak was nadrobic..i nie wiem co sie u Was dzieje

miło widziany skrót

pozdrawiam i buziaki dla wszystkich

a hoj, co tam u Was?

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez pearl87

musiałaś w takim razie wyglądać pięknie inaczej byś tego nie usłyszała masakra, ja się ostatnio pomalowałam delikatnie do sklepu, to też usłyszałam (ale od innej mamy ) - "albo się ma czas dla dziecka, albo o siebie można dbać" - z mega wyrzutem w głosie (99% czasu spędzam w dresie lub piżamie, ale się nie przyznaję )

nie wiem jak mamuska może cos takiego powiedzieć kazda jednak stara sie nie zaniedbać siebie, domu - wiadomo dziecko to podstawa, ale tekst sredni. raczej spodziealabym sie go od jakiejś moherowej babci :P

[MoTyleKsw]

Cześć

Meldujemy się ,że żyjemy, choć nikt nie tęsknił

Młoda zakatarzona, więc kilka dni było ciężko, niestety chyba zeszło na gardło i jutro idziemy do lekarza ;/. Czekamy dalej na posiew kału na grzyby. Wyniki krwi i moczu już mamy, ale kał jest potrzeby do ogólnego obrazu.

Co do obracania, to moja dalej leniwa Czyli została najstarszym dzieckiem, które się nie kręci :baty: Czasami jej się zdarzy, jak już jej sie bardzo nudzi na macie

Dalej jest mało absorbująca i chichrająca się w głos i mało gadająca z jedzeniem na szczęście jest już super Z łyżeczki je przepięknie, jakby była do tego stworzona

Co do jabłka u nas działa zatwardzająca.

Podczytuje Was na bieżąco, ale nie odnoszę się, bo i tak zginęłoby w tłumie


pearl co w końcu z tym Waszym moczem?! Antybiotyki? czy do powtórzenia?

nuna wydaje mi się, że 3 razy w tyg to przesada i ze, az tak źle nie jest, nie macie kogoś by się skonsultować? Jakiegoś innego reha?

Diabli, Nelcia jest boska!

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Aaaa i jeszcze polecam Szczeniaczka Kiwaczka z fp, młoda zachwycona, choć jest od 6 msc Zamówiliśmy też matę piankową, jak przyjdzie to dam znać


Aaaa i jeszcze po raz drugi na aros.pl super ceny książek od -30 proc. do 13 października i dla tych co zakupiły książki z wierszykowa jest 6 nowych części

[humpback]

Napisane przez XxXJuSstiii

a co do rozszerzania diety to przeczytałam wczoraj jak jedna mamusia się chwali, że jej dziecko, które ma 3,5m je papkę z... ziemniaka, brokuła i ... parówki PARÓWKI
jak jej jedna napisała, że parówki nie są dla dzieci, zwłaszcza tak małych to mamusia odpisała "matek się nie krytykuje"

w zasadzie zgadzam się że matek nie powinno się krytykować, tyle że takiego zwrócenia uwagi nie uważam za krytykę

Napisane przez XxXJuSstiii

Dziewczyny które karmią piersią i rozszerzają już dietę - czy to będą jakieś stałe pory? Bo u nas na żądanie, niby co 3 godziny ale nie z zegarkiem w ręku i w sumie nie wiem jak to ogarnąć

ja mam na razie rozszerzanie w planach i próbowanie nowych smaków będzie ok. południowego karmienia a czy to będzie 11.30 czy 12.55 to się okaże konkretnego dnia jak I. poczuje głód

idę kupić karnet na fitness żeby wzmocnić kręgosłup bo zaczyna mi szwankować od tego schylania się nad łóżeczkiem, matą, fotelikiem etc. i liczę że uda mi się wbić na zajęcia na 20.30

[nuna2]

Napisane przez vil84

Nuna, nie zacytowało mi ... przypomnij, Ty chodzisz na nfz czy prywatnie na rehabilitację? pytam bo rozmawiałam z tym moim znajomym fizjoterapeutą i pytałam jak często chodzić, a on mówił że nie częściej niż raz w tyg, że dwa razy w tyg to już są dzieci w bardzo złym stanie. a nie sądzę żeby z Julką było aż tak źle? może chcą Was naciągnąć trochę i dramatyzują?

kochana, chodzimy prywatnie... Ale ma nam zmniejszyć kasę... Już tłumaczę dlaczego 3: Bo mała ma skończone 3 msc zaczęła 4 bo teraz można ją ,,szybciej" naprostować, bo jeszcze nie ma aż tak zakodowanych złych nawyków. Ja w domu z nią ćwiczę, ale bądźmy szczere-nie zrobię takich ćwiczeń, jak ona ją gimnastykuje... Jutro jedziemy do neurologa skonsultować to i w razie w odroczyć szczepienie. A przy okazji zobaczę, co ona powie, czy faktycznie jest źle...

[diabli]

Napisane przez Mysia mysz

powiem CI szczerze, że jak dla mnie womar oba wyglądają podobnie, ale:
- womar ma jedną więcej regulacje ramion
-pas biodrowy jest cały z gąbką, a w ergo mi się wbija sznurek w biodra
- ma odpinany i wygodniejszy kaptur
- i ma śliniak

na plus ergobaby jest tylko to, że łatwiej dziecia włożyć bo nie ma tylu zabezpieczeń co womar

dzięki, to trzeba polować

Napisane przez Mysia mysz

my jedziemy na 4 z pampersa od tygodnia jakoś i nic nie wychodzi mały na dzisiaj waży 6900

Nela 6700 i od dzisiaj czworeczki zobaczymy czy dadza rade.

Napisane przez Mysia mysz

dobrze ciągnie mini electric, ale głośna jest okropnie, ja mam też avent ręczny i elektryczny szybszy i wygodniejszy

Justi, jeśli już chcesz kupować laktator to tylko elektryczny. reczny to meczarnia...ilez można pompować. mam dwa reczne avent i canpol i każdego uzylam raz. do szpitala wolalam zabrać mini electric, choć wiedziałam, ze buczy jak wiertarka i wspolczulam wspollokatorkom. w nocy wyciszalam go recznikiem....w domowym użytkowaniu zupełnie mi to nie przeszkadza. gdybym teraz kupowala pewnie wzielabym na pewno medele, bo sa super.

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez humpback

lubię te standardy bo to oznacza że mamy czas

nie mam porównania do aventu, ale dla mnie ciągnie dobrze i byłam z niego zadowolona. tylko że w sobotę jedziemy na wesele z dala od krakowa, i chciałam coś cichszego jak małego ssaka nie ma w pobliżu. nie wyobrażam sobie wesela z mini electric to tak jakby ktoś kosiarkę uruchomił no i dlatego zdecydowałam się na zakup swinga

to tak jak ja tyle że ja wybieram ciasta

pfff wesela? muzyka wszystko zagłuszy wyobraz sobie mega cichy szpital...slychac oddech (chciałam napisac muchy, ale wstep owadom zakazany ). i nagle wpadam ja z mini electric...teraz rozumiem dlaczego pielerniarki milkly albo uciszaly się za każdym razem jak przechodziłam