Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[coodmalina]

Napisane przez paulka0212

Jak powiedziałam o tej całek "wózkowej" akcji moich rodziców teściowej, to stwierdziła że ona ma już wnuczki i nie będzie musiała raczej nic kupować, bo moich rodziców to pierwsze i dlatego tak chcą kupować ... :/

jakby to powiedział mój mąż... zobaczysz jeszcze jej rura zmięknie

[agaaga89]

Już 10:30? Oszalałam, cały ranek na wizażu, aż zapomniałam o mdłościach Idę trochę zająć się domem, do usłyszenia

[Goraleczka84]

Objawy...hmmm dziwne bo nie czuje nic w sumie, trochę bolą mnie sutki jak dotykam i te dziwne skurcze w brzuchu lub takie ciągnięcie - które mnie strasznie martwią ... gdzieś czyta lam ze to normalne, ale jednak jak zakuje to zaraz myślę czy aby wszystko dobrze.....

ehhh...jak ja już bym chciała być po tej wizycie i wiedzieć czy wszystko jest dobrze ;(

[paulka0212]

Napisane przez JJJustynAAA

dzień dobry

jestem i ja po wizycie. Mój maluszek ma już 5 cm no i pomachał mamusi wczoraj maleńką rączką... Faktycznie coś tam mi pomachało Wyniki podstawowych badan mam ok. Zadnej żółtaczki, aids, toxo...

Odetchnęłam z ulgą. No i miałam usg genetyczne. pani gin nie widzi niczego niepokojącego. wszystko jest tak jak powinno być wielkość dzidzi też.
Także jestem zadowolona. Mogę chodzić na basen tylko starać się nie dotykać prysznica, czy kafelków bo to ma najwięcej zarazków i bakterii. Lekkie ćwiczenia też jak najbardziej, rowerek stacjonarny, żadnych rychłych ruchów i podskoków.

Kolejną wizytę mam 13.11 i wtedy też nie będę jeszcze znała płci. Pewnie na kolejnej wizycie w grudniu...

Super że wszystko ok

Napisane przez VwVampirka

Nieco wredne to było.... Ona zawsze taka jest?

Niestety tak, to mega egoistka ....

Napisane przez D0tk4

jak tak czytam o Waszych mdłościach, to zaczynam się bać bo na chwilę obecną (5tc) nic mi nie dolega jedynie piersi bolą, a to zawsze po owulacji tak miałam, wiec nic dziwnego. W ogóle myślałam, ze z tego cyklu nic nie będzie, bo w 10 dniu zaliczyłam mega skok temperatury, a kolejnego dnia spadła. Do tego taka zmęczona tego dnia byłam i spać nie mogłąm, wiec sobie powiedziałam: ciąza ale później własnie temperatura opadła, zmeczenie zniknęło, mocny sen powrócił, wiec spisałam ten cykl na straty. nawet wino chciałam pare dni temu pić, ale mąż mnie przekonał, żeby jeszcze poczekać. no a wczoraj temperaturka znowu się odbila, to myślę: robię i wyszły 2 krechy

Mi też nic nie dolegało, w sobotę pojawiły się pierwsze nudności a dziś bliskie spotkanie z kibelkiem :P

W końcu lżej mi na brzuszku i mogę zjeść śniadanie, płatki owsiane na mleczku

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez Goraleczka84

Objawy...hmmm dziwne bo nie czuje nic w sumie, trochę bolą mnie sutki jak dotykam i te dziwne skurcze w brzuchu lub takie ciągnięcie - które mnie strasznie martwią ... gdzieś czyta lam ze to normalne, ale jednak jak zakuje to zaraz myślę czy aby wszystko dobrze.....

ehhh...jak ja już bym chciała być po tej wizycie i wiedzieć czy wszystko jest dobrze ;(

Na pewno jest wszystko ok!
Mnie też na początku tylko sutki bolały, a teraz wszystko.

[kasiab91]

Napisane przez Goraleczka84

Objawy...hmmm dziwne bo nie czuje nic w sumie, trochę bolą mnie sutki jak dotykam i te dziwne skurcze w brzuchu lub takie ciągnięcie - które mnie strasznie martwią ... gdzieś czyta lam ze to normalne, ale jednak jak zakuje to zaraz myślę czy aby wszystko dobrze.....

ehhh...jak ja już bym chciała być po tej wizycie i wiedzieć czy wszystko jest dobrze ;(

To raczej normalne. Maluszek się zagnieżdża i robi sobie dom na 9 miesięcy


Współczuję Wam tych mdłości i wizyt nad kibelkiem. Mam nadzieję, że to już nie wróci Moja ciotka jak była w ciaży to wymiotowała 7 miesięcy. Wyobrażacie sobie to? Bo ja nie

[Dark lady]

Dzień dobry.

Napisane przez muffinka90

Dark Lady wow, to faktycznie spory, kregoslup Cie od niego nie boli?

Wiesz, ja przyzwyczajona i jakoś tak mi się w oczy nie rzuca . Za to koleżanka mi kiedyś komplementa sprawiła: "przez ten twój biust to wyglądasz jakbyś gruba była"...

A kręgosłup czasem boli. W ciąży szczególnie daje się we znaki.

Napisane przez ilkas

Witaj Jak się czujesz? Na kiedy wg OM termin porodu?

Emilka śpi od 17 wczoraj..do teraz...ja nie wiem jak to jest możliwe Ten basen tak ją zmęczył?

A tak poza tym dzień dobry
Dzisiaj nie idę do pracy tylko spędzam caaały dzień z córcią
I muszę ugotować obiad..ale póki co pomysłów brak

Wow, ile ja bym dała żeby mój tak spał. Teraz śpi mniej więcej od 20.30 do 7, a latem spał do 5 :/, niezależnie od godziny o której się go kładło.

Napisane przez kasian86

Niki mnie też to wkurza, porażka normalnie i oni jeszcze to tak perfidnie robię... jak ja rodziłam to miałam swoją opłaconą położną, po doktoracie, budzącą szacunek pojechałam do tego szpitala, w międzyczasie zadzwoniłam do mojej położnej, że ma przyjechać i te baby tak: tu siadać, albo nie tu, ja mówię, że tu jest ok, a ta: słuchać co się mówi itp itd. W międzyczasie poszłam na USG, po powrocie: to do pani przyjeżdża pani doktor W? Usiądź sobie kochanie, proszę tu jeszcze podpisik bla bla bla. Okazało się, że zadzwoniła do nich, że jedzie - od razu inne podejście tylko i wyłącznie ze względu na znajomości

Niestety to standard :/

Napisane przez gosius91

Dzien dobry.

A i ja mialam dzisiaj jakos niespokojna noc. Maz wyszedl do pracy o 00.30 w nocy. Nie moglam spac, krecilam sie, czulam jakis niepokoj :/ i tak mi pol nocy zlecialo do po 2. Pozniej zasnelam i bylo to samo... :/ Teraz jeszcze leze, bo nie mam sily nawet wstac.

Widze, ze mowa o obiadku - ja dzis mam w planach golabki bez zawijania zrobic..

Milego ranka

Też chcę sobie tak poleżeć .....

Napisane przez martuszka0

Ja na szczęście robotna, ale umowa mi się kończy z końcem października... I czekam teraz na decyzję szefa jaką umowę dostanę następną troche się boję...

Wiesz że jesteś chroniona i zwolnić cię nie mogą i raczej obniżyć pensji też nie.

Napisane przez coodmalina

co do siary to ja też już mam, którego dnia obudziłam się z wielkimi plamami na koszuli do spania, byłam w szoku ale ponoć to możliwe a i znowu muszę się przyzwyczaić do spania na lewym boku

Z tym lewym bokiem to nie trzeba przesadzać, szczególnie teraz. Ja tam nie bardzo mogłam tak spać i jakoś nic się złego nie stało. Nawet teraz jeszcze czasem uwalę się na brzuchu, no nie umiem inaczej. Na szczęście w przeciwieństwie do pierwszej ciąży, jest na razie nieduży.

Napisane przez pomarancza24

Zdrowia dla dziecka
A te znajomości są okropne, ale pewnie jakby każdy miał to korzystał

Jakby inni tak perfidnie nie korzystali to by się pętla nie zamykała . A tak to nie ma często innej możliwości jak ze znajomości korzystać.

[martuszka0]

Napisane przez agaaga89

Oswoi się trochę i przerażenie zamieni na ekscytację, zobaczysz!
A jeżeli mogę spytać, praca biurowa, spokojna?

Pracę na szczęście mam biurową, lekką także nic nie dźwigam, nie wdycham to nie męczę się.
Generalnie mąż się cieszy, przecież wiedział co robi hehe... Jest bardzo odpowiedzialny i chce żebyśmy żyli jak najlepiej i byli szczęśliwi

Napisane przez kasiab91

Hej To na kiedy termin wg OM?

Ja się cieszę, że ten Babelek mój jest!! I co do wyprawki myślę, że tak będzie rozsądniej. Mama raczej sobie już nie przypomni, niestety Za to zdeklarowali się moi rodzice na kupno wózka lub łóżeczka właśnie dla swojego wnusia lub wnusi Takie kochane dziadki Bo na teściów to raczej nie mamy co liczyc

Mój mąż jak się dowiedział, że będzie tatą to powiedział "o ja ☠☠☠☠☠☠☠ę, za☠☠☠iście miesiąc po ślubie to się Tobą nacieszyłem" A teraz głaszcze brzuś i czeka kiedy zacznie kopac tak , żeby mógł poczuc Zobaczysz i Twój oswoi się z tą myślą

trzymam najmocniej jak się da. Wiem, że praca teraz jest bardzo ważna

Dzięki

Napisane przez VwVampirka

A szef wie już o ciąży? Bo jeśli będziesz mieć umowę o pracę na czas określony, która kończyłaby się po 3 m-cu ciąży, to zostałaby ona automatycznie przedłużona do porodu Moja taka będzie, bo szef po grudniu mnie chciał odprawić

Tak, powiedziałam mu o ciąży, chciałam być w porządku w stosunku do niego... Powiedział, że bardzo ceni moją szczerość. Tak czy siak musi mi do porodu przedłużyć, zawsze coś

Napisane przez D0tk4

kiedy macie zamiar mówić rodzicom i najbliższym? czy już powiedziałyście? my bedziemy czekać do świąt kiedy to i moi rodzice i teściowie do nas przyjadą.

U nas rodzice się pokapowali od razu, a to dlatego, że mieliśmy z nimi wypad weekendowy i ja alkoholu nie piłam... :P a reszta najbliższej rodziny dowiedziała się chwile później nie umiałam trzymać języka za zębami

Napisane przez Goraleczka84

a powiedz mi Mamusie w I trymestrze - chwalicie sie juz znajomym? czy narazi tak ostrożnie? Ja sama nie wiem - z jednej strony chcialabym wszytskim to ogłosic a z drugiej nie chce zapeszać .....i sama nie wiem

Ja pochwaliłam się tylko niektórym znajomym, z którymi mam bardzo dobry kontakt, a reszta to pewnie sama zauważy jak już będzie coś widać

[paulka0212]

Napisane przez coodmalina

jakby to powiedział mój mąż... zobaczysz jeszcze jej rura zmięknie

Szczerze to jestem prawie pewna że się nic nie zmieni
Taki to już typ człowieka.

[kasiab91]

Napisane przez paulka0212

Szczerze to jestem prawie pewna że się nic nie zmieni
Taki to już typ człowieka.

Ooo... To tak jak moja. Może się na około walic świat, a i tak najważniejsza będzie jej noga i ból w klatce piersiowej Wiecie typowa hipochondria Już nawet przestałam na herbatę tam schodzic. Jak mam sluchac co ją boli to wolę z Wami posiedziec.

[Pallas Ril]

Napisane przez Light Limara

Na początku ciąży koszmar. Myślałam, że nie dam rady. Nie dość, że miałam te wymioty to jeszcze objawy odstawienia ttabletek na lęki przed wymiotami (co za ironia). Klęczałam nad wc i beczałam,p
Teraz tylko w 12 tc mam mdłości i takie naciaganie- jakbym maiła zwymiotować, ale powietrzem. Do tego zgaga z pieczeniem i odbijaniem. I w ogóle ciągle z żołądkiem cos nie tak. Nie mogę normalnie nic zjeśc tylko tak po troszeczce, a potem i tak mi brzuch rozrywa. Ale wolę juz to niż te wymioty. Cały czas jednak się boję, źe wrócą. Jak gdzieś wychodzę to zawsze mam woreczek na wszelki wypadek i staram się sama nie chodzić

A ta terapia grupowa coś dawala?

Witam nowe mamusie.

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Może jakieś nowe fotki ktoś zamieści?
ja jednak idę jutro na te prenatalne.

Masakra.. ja mam to samo teraz. Wymioty mi już trochę przeszły po zamianie Luteiny doustnej na dopochwową, ale za to wczoraj złapał mnie taki niesamowity ból żołądka, że normalnie chciałam sobie brzuch rozkroić i ten żołądek wyciągnąć!!! Najlepsze jest to, że nie za wiele tego dnia jadłam, a bolało mnie tak jakby był cały zapchany i już mi w przełyku jedzenie stało. Nie mogłam w ogóle zasnąć przez to, w końcu jakoś koło północy udało mi się zwymiotować i było trochę lepiej... Aczkolwiek teraz znowu mnie żołądek boli i nie jestem w stanie nic zjeść :/

[Nikii89]

Napisane przez martuszka0

Dziewczyny ile już przybrałyście na wadze do tej pory?

można powiedzieć że prawie nic bo jakieś 200-300g (jutro mam 10tc)

Napisane przez D0tk4

ciężarówki, chciałabym dołączyć!

zrobiłam dziś test, wyszły piękne 2 krechy! płakać mi się ze szczęścia chce!

Gratulacje i witaj

Napisane przez D0tk4

kiedy macie zamiar mówić rodzicom i najbliższym? czy już powiedziałyście? my bedziemy czekać do świąt kiedy to i moi rodzice i teściowie do nas przyjadą.

Planowaliśmy dość późno powiedzieć, ale z racji trafienia do szpitala dowiedzieli się jak byłam w 6tc.
TŻ mi wtedy powiedział że jego matka zapytała się go "planowane czy wpadka? " TŻ na to "a jak myslisz? " ona "wpadka" , on "a właśnie że planowane" to nic już nie odpowiedziała.

Napisane przez pikaso

Bardzo pozytywnie, wręcz mam przykazanie się oszczędzać, bo oni chcą trojaczki
Jedynie teściowa strzeliła focha, bo była za granicą, a ja z mężem nie mamy roamingu i nie zadzwoniliśmy do niej osobiście tylko dowiedziała się od swojej siostry i jest wielka obraza majestatu. Jest gorsza niż dziecko, ale co poradzić. Mnie to wisi, nie będę się nią przejmować.

Teściową się nie przejmuj , przejdzie jej z czasem..... może
najważniejsze że Wy się cieszycie i reszta najbliższych

Madziuuula mam nadzieję że to nic poważnego dawaj znać jak po lekarzu będziecie.

Lolitka pięknie wyglądaliscie i widać na tym zdjęciu jakie szczęście i miłość od Was bije


Co do siary to w pierwszej ciąży mi się pojawiła dopiero po porodzie.
A jeśli chodzi o te znajomości to owszem człowiek jak gdzieś ma to korzysta. Nie ukrywam , że czasem zdarzy mi się korzystać ze znajomości w US. Ale staram się to robić tak aby inni petenci tego nie widzieli

[kaorlak]

Cześć!
U Nas ciężka noc, bo Misia obudziła się o 2.30 i nie spała sobie do 6 Siedzę więc przy kawce i zagryzam batonikiem Bajecznym

Paulka wielkie gratulacje! Trafiło Wam się podwójne szczęście

Santom trzymam kciuki z całej siły za wizytę

Napisane przez carolyna86

witam nowe mamusie


jejq, jaka ja jestem zmęczona wczoraj już o 18 poszłam do łóżka i przysnęłam wstałam o 19, ogarnęłam się i do łóżka już o 20 spałam i tak ciągiem do 6 rano gdy zadzwonił budzik niby 10 godzin a jeszcze bym spała

Zazdroszczę, ja kolejną noc spałam 4 godz. Ehhhh

Napisane przez D0tk4

ciężarówki, chciałabym dołączyć!

zrobiłam dziś test, wyszły piękne 2 krechy! płakać mi się ze szczęścia chce!

Witaj i gratuluję Kolejna mamusia z wątku staraczkowego

Napisane przez lolitka888

Hejka Znowu miałam do nadrobienia tyle stronWybaczcie,ale musiałam się nacieszyć nowym mężem heh Nie umiem się przyzwyczaić,że mieszkamy razem i że teraz zawsze będzieJeszcze do końca nie wierze,że jestem w ciąży mimo,że już 4 miesiąc się zaczął a tu teraz jeszcze że mam mężaAle do rzeczy..




Jak napisałaś o tym zdjęciu to sobie pomyślałam "a co mi tam" i pokaże Wam. W końcu "nie od dziś się znamy" hehe

Pięknie! Widać, że jesteście szczęśliwi

Napisane przez JJJustynAAA

dzień dobry

jestem i ja po wizycie. Mój maluszek ma już 5 cm no i pomachał mamusi wczoraj maleńką rączką... Faktycznie coś tam mi pomachało Wyniki podstawowych badan mam ok. Zadnej żółtaczki, aids, toxo...

Odetchnęłam z ulgą. No i miałam usg genetyczne. pani gin nie widzi niczego niepokojącego. wszystko jest tak jak powinno być wielkość dzidzi też.
.

za wizytę

Napisane przez kasiab91

- Mamo, będziesz babcią.
- Tak? Fajnie. (Popiła wodę z butelki i poszła)

brak słów

Napisane przez agaaga89

O-Bo-że... Współczuję Moja się spytała na tą wiadomość: "Ale cieszycie się, czy się nie cieszycie?"

Tak piszecie o tej siarze i coś w tym może jest. Ja Wam powiem, że nie karmię już 1,5 roku, a jak mocniej nacisnę pierś to jeszcze jakąś kropelkę wycisnę

Mam dzisiaj wieczorem usg genetyczne. Matko jak ja się bojęęęęęęę

[paulka0212]

Napisane przez kaorlak

Mam dzisiaj wieczorem usg genetyczne. Matko jak ja się bojęęęęęęę

[Pallas Ril]

Tak piszecie tu o tych teściowych to normalnie wam współczuję :/ Obraz teściowej jak z tych najgorszych kawałów... Jak można się tak zachowywać?

[Martusiaaa21]

Napisane przez martuszka0

Dziewczyny ile już przybrałyście na wadze do tej pory?

ja schudłam 1,5 kg
[QUOTE=paulka0212;43270824


Ja mam wolne przez najbliższe miesiące, baaaardzo się ciesze
Dziękuję za gratulacje
[/QUOTE]
ja jeszcze półtora miesiąca i idę na L-4
kochana korzystaj z tego wolnego ile wlezie, bo to ostatnie twoje takie długie wakacje
[QUOTE=Goraleczka84;432708 76....

To pierwsza ciąża - czy planowana ? sama w sumie nie wiem ;-)napewno nie w tym miesiącu - który spisałam na straty i byłam pewna ze nie trafiliśmy
a tu niespodzianka

Niestety ten cudny czas zaczęłam od mego przeziębienia, byłam 2 tygodnie temu szcepiona przeciw grypie i mam tego teraz skutki, dzisiaj juz jest dobrze prawie nie kaszle, nos odetkany wiec powoli dochodze do siebie [/QUOTE]
to super opowiedz coś o sobie?? gdzie mieszkasz??

Napisane przez D0tk4

ciężarówki, chciałabym dołączyć!

zrobiłam dziś test, wyszły piękne 2 krechy! płakać mi się ze szczęścia chce!

hej hej

Napisane przez lolitka888

Jak napisałaś o tym zdjęciu to sobie pomyślałam "a co mi tam" i pokaże Wam. W końcu "nie od dziś się znamy" hehe

ślicznie wyglądałaś

Napisane przez D0tk4

kiedy macie zamiar mówić rodzicom i najbliższym? czy już powiedziałyście? my bedziemy czekać do świąt kiedy to i moi rodzice i teściowie do nas przyjadą.

my już powiedzieliśmy wszystkim, większość się dowiedziała po pierwszej wizycie u ginki

Napisane przez JJJustynAAA

dzień dobry

jestem i ja po wizycie. Mój maluszek ma już 5 cm no i pomachał mamusi wczoraj maleńką rączką... Faktycznie coś tam mi pomachało Wyniki podstawowych badan mam ok. Zadnej żółtaczki, aids, toxo...


Kolejną wizytę mam 13.11 i wtedy też nie będę jeszcze znała płci. Pewnie na kolejnej wizycie w grudniu...
..

to super wieści
ja mam wizytę 14.11 i też mi ginka mówiła, że jeszcze płci nie poznam, bo za duże ryzyko pomyłki i dopiero w grudniu, ale przed świetami może już będziemy wiedzieć

[kasiab91]

Napisane przez kaorlak

Cześć!
U Nas ciężka noc, bo Misia obudziła się o 2.30 i nie spała sobie do 6 Siedzę więc przy kawce i zagryzam batonikiem Bajecznym

Paulka wielkie gratulacje! Trafiło Wam się podwójne szczęście

Santom trzymam kciuki z całej siły za wizytę




Zazdroszczę, ja kolejną noc spałam 4 godz. Ehhhh



Witaj i gratuluję Kolejna mamusia z wątku staraczkowego




Pięknie! Widać, że jesteście szczęśliwi



za wizytę



brak słów






Tak piszecie o tej siarze i coś w tym może jest. Ja Wam powiem, że nie karmię już 1,5 roku, a jak mocniej nacisnę pierś to jeszcze jakąś kropelkę wycisnę

Mam dzisiaj wieczorem usg genetyczne. Matko jak ja się bojęęęęęęę

Nic się nie bój Będzie wszystko ok No to Misia zaszalała w nocy. Ale to tak sama z siebie czy chora czy coś innego? Muszę się wybrac do sklepu... Tak mi się nie chce, że mała bania Co zrobic do skrzydełek w chrupkach? Mam dośc ziemniaków, frytek itp...

[Magdi555]

Dziewczyny rany boskie jeszcze południa nie ma a Wy już 4 karty zapisałyście

Co jest z tym cytowaniem Połowy mi nie zacytowało

Kasian, Kasiab, Hope, madziula, dziękuję za miłe słowa Przepraszam, że zniknęłam bez wyjaśnienia, ale po wizycie, zupełnie nie miałam sił pisać, a potem nie miałam możliwości Miło mi, że ktoś mnie już zauważa

Napisane przez Nikii89

hmmm.. powiem szczerze że nie znam na prowadzeniu się klubu , nigdy takiego nie prowadziłam.

To prosta sprawa Jak coś to będziesz mnie pytać - odpowiem Skoro będziesz prowadzić listę to myślę, że Tobie łatwiej przyjdzie podjęcie decyzji o tym kto ma być w klubie A poza tym nie było mnie kilka dni i już połowy nie kojarzę

Vampirko, zarządzać klubem może tylko jedna osoba Także oznaczę do tej roli Niki, bo Ona będzie bardziej zorientowana niż ja
Oby mdłości nie wróciły

Napisane przez ilkas

Magdi555 fajnie, że już jesteś Myślałam o Tobie, gdzie się podziewasz.

Napisane przez Goraleczka84

cześć czy przyjmiecie jeszcze jedną ...do swego grona ?

Pewnie, że przyjmiemy- witaj!

Napisane przez paulka0212

Wstałam, i od razu dopadły mnie nudności.
Mąż poprawił mi humor pięknymi różami, z okazji wczorajszych wiadomości
Do mnie to nadal nie dociera, chociaż wczoraj oglądałam już wózki dla bliźniaków

Na 13.30 wizyta w Instytucie, więc znowu poproszę o kciukasy

Miłego dzionka

Piękny gest ze strony Męża

Napisane przez D0tk4

ciężarówki, chciałabym dołączyć!

zrobiłam dziś test, wyszły piękne 2 krechy! płakać mi się ze szczęścia chce!

Witamy i gratulacje!

Napisane przez lolitka888

Hejka Znowu miałam do nadrobienia tyle stronWybaczcie,ale musiałam się nacieszyć nowym mężem heh Nie umiem się przyzwyczaić,że mieszkamy razem i że teraz zawsze będzieJeszcze do końca nie wierze,że jestem w ciąży mimo,że już 4 miesiąc się zaczął a tu teraz jeszcze że mam mężaAle do rzeczy..

Lolitko, ogromne gratulacje! Piękna z Was para!

Napisane przez kasiab91

No niestety teściowe nas jakoś nie rozpieszczają wręcz przeciwnie. Ciągle mamy z nimi pod górkę Mieszkamy z nimi i im się chyba wydaję, że jeżeli my jesteśmy z nimi to już nic innego się nie należy. Jest mi strasznie przykro z tego powodu. Bo moi rodzice starają się jak mogą, żeby coś pomóc, tato nawet za głupi płaszcz połowę kaski mi podsunął. A tu człowiek stara się jak może i kurcze ciągle coś nie tak. I zamiast mnie wspierac to ciagle słyszę jak to będzie P sam pracuje Ty w domu i dziecko na głowie Niekiedy to mam takiego doła, że to się w głowie nie mieści. A reakcja na wiadomośc o dziecku
- Mamo, będziesz babcią.
- Tak? Fajnie. (Popiła wodę z butelki i poszła)
U mnie znów odwrotnie mama i tata się spłakali i aż mnie podnieśli do góry ze szczęścia, że damy im wnuczków. W ogóle w dziwną rodzinę się wbiłam. Dzieki Bogu mój mąż zaczyna się zmieniac i wchodzic na dobrą drogę
No to się wyżaliłam

Współczuje Teściów Strasznie przykre to musi być.

Mi już przybyło 3kg!!!!!!!!!!! Szlag by to! Obiecałam, że nie będę zajadać mdłości, jak z Kubusiem w wyszła z tego

Pisałyście ('kilka' stron wstecz ) o imionach....moje typy to Antonina/Michalina i Antoś/Franek Na początku czułam, że to dziewczynka, a teraz coraz mocniej myślę o chłopcu, choć marzy mi się córeczka Nie ukrywam jednak, że rzeczy dla chłopców bardziej mi się podobają Dla Dziewczynki nie lada wyczyn jest kupić coś innego niż w kolorze różu

Kubulek wrócił dziś do przedszkola po 3 tygodniowej przerwie. Myślałam, że będzie płacz, a to moje dzielne dziecko poszło bez problemu.

Ja dziś na obiad robię tylko kalafiora z bułeczką + jajo sadzone, bo musimy odpocząć od mięcha

Teraz idę zrobić sałatkę grecką
Jutro wracam do pracy.

[kaorlak]

Napisane przez kasiab91

Nic się nie bój Będzie wszystko ok No to Misia zaszalała w nocy. Ale to tak sama z siebie czy chora czy coś innego? Muszę się wybrac do sklepu... Tak mi się nie chce, że mała bania Co zrobic do skrzydełek w chrupkach? Mam dośc ziemniaków, frytek itp...

Dzięki
Misia na szczęście zdrowa tylko czasami tak ma, że jak się rozbudzi to amen, 3-4 godziny nie śpimy. Po prostu sobie leżała między nami i przytulała raz do Męża, raz do mnie Próbuje nas trochę zaczepiać, czasami coś podyskutuje, ale my nie reagujemy, więc leży Niestety nie da rady wtedy spać, bo ona tak się wierci.

Ja do skrzydełek zrobiłabym zapiekane ziemniaczki, ale jak nie chcesz ziemniaków to ryż, kasza?

[ilkas]

Napisane przez kasian86

Wow niezła jest zazdroszczę my dziś jak zwykle pobudka o 5

oo, to codziennie masz pobudkę o 5 ?? I już wstajecie, czy jak?

Napisane przez madziuuula

6 miesięcy jeszcze jak dłuuuugo... Jakoś się nie mogę doczekać, dla mnie ciąża trudniejsza niż macierzyństwo :p

jej..ja jakoś też już bym chciała urodzić W pierwszej ciąży, jakoś się nią cieszyłam..nie byłam taka niecierpliwa. A teraz..mogłabym już mieć drugie i koniec A tak trzeba tyyyyle czasu z brzucholem chodzić

Napisane przez Goraleczka84

a powiedz mi Mamusie w I trymestrze - chwalicie sie juz znajomym? czy narazi tak ostrożnie? Ja sama nie wiem - z jednej strony chcialabym wszytskim to ogłosic a z drugiej nie chce zapeszać .....i sama nie wiem

Ja już wszystkim powiedziałam W drugiej ciąży mam jakieś bardziej lajtowe podejście. Co ma być to będzie. A już na pewno nic się nie stanie złego od mojego gadania

Napisane przez Goraleczka84

a co do samej wyprawki - to coż może to bezczelne ale dla moich rodziców to będzie pierwszy wnuk wiec obawiam sie ,,czyste szlenstwo" p

taaa, moja mam jak byłam w pierwszej ciąży to oszalała. Non stop coś kupowała..i efekt był taki, że niektóre rzeczy Emilka miała na sobie raz. Bo nie zdążyła tego wszystkiego znosić, bo nie oszukujmy się..rozmiar 56 nosi się bardzo krótko

JJJustynAAA jej, to już było genetyczne? Super! Bardzo się cieszę, że wszystko jest ok! ps. wczoraj poszła do Ciebie przesyłka

Napisane przez Dark lady

Wow, ile ja bym dała żeby mój tak spał. Teraz śpi mniej więcej od 20.30 do 7, a latem spał do 5 :/, niezależnie od godziny o której się go kładło.

E, no wiesz, to jej taki jednorazowy wybryk A tak na co dzień, to też chodzi spać o 20.30 i wstaje koło 7.30.

[bluesky89]

Cześć dziewczyny
Można do Was dołączyć?
Jestem w 7 tygodniu, pierwszą wizytę będę miała w tym tygodniu Obecnie mieszkam w Anglii i tutaj inaczej podchodzi się do ciąży niż w Pl, ale za 1,5 miesiąca wracamy do Pl Do lekarza idę prywatnie, mam nadzieje, że wszystko będzie w porządku. Jestem strasznym nerwusem i niestety nie umiem opanować stresu.
Wyliczyłam sobie, że urodzę na początku czerwca, zobaczymy co powie lekarz
Na razie powiedzieliśmy tylko najbliższej rodzinie, reszta dowie się jak już będziemy w Polsce
Mam nadzieje, że wszystkie szczęśliwie dotrwamy do rozwiązania

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez kasian86

Zamyślona lekarz rzeczywiście nie należy do najprzyjemniejszych musisz być dobrej myśli, trzymam za Was kciuki

Bardzo dziekuję.
Jestem po rozmowie w pracy.
Szefowa znów zbladła, padła na krzesło i wydukała "o Boże, co ja teraz zrobię". Nie jestem niezastąpiona, kilku pracowników pracuje na takich samych stanowiskach jak ja. Poza tym tak się szczęśliwie składa że pozamykałam wszystkie tematy nad którymi pracowałam.
Potem zapytała "jak to się stało" i czy drugie dziecko też będę mieć opóźnione w rozwoju.
Za to w kadrach było miło. Panie pogratulowały i kibicują.

Napisane przez D0tk4

kiedy macie zamiar mówić rodzicom i najbliższym? czy już powiedziałyście? my bedziemy czekać do świąt kiedy to i moi rodzice i teściowie do nas przyjadą.

Jak najpóźniej. Brzuch zobaczą to się dowiedzą.

Napisane przez Goraleczka84

a powiedz mi Mamusie w I trymestrze - chwalicie sie juz znajomym? czy narazi tak ostrożnie? Ja sama nie wiem - z jednej strony chcialabym wszytskim to ogłosic a z drugiej nie chce zapeszać .....i sama nie wiem

Paradoksalnie - takim dalekim znajomym, spotykanym raz na pół roku - tak, jeśli ich spotkam. Bliższym nie.

[paulka0212]

Napisane przez bluesky89

Cześć dziewczyny
Można do Was dołączyć?
Jestem w 7 tygodniu, pierwszą wizytę będę miała w ten piątek Obecnie mieszkam w Anglii i tutaj inaczej podchodzi się do ciąży niż w Pl, ale za 1,5 miesiąca wracamy do Pl Do lekarza idę prywatnie, mam nadzieje, że wszystko będzie w porządku. Jestem strasznym nerwusem i niestety nie umiem opanować stresu.
Wyliczyłam sobie, że urodzę na początku czerwca, zobaczymy co powie lekarz
Na razie powiedzieliśmy tylko najbliższej rodzinie, reszta dowie się jak już będziemy w Polsce
Mam nadzieje, że wszystkie szczęśliwie dotrwamy do rozwiązania

Witam kolejną mamusie

[kaorlak]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Bardzo dziekuję.
Jestem po rozmowie w pracy.
Szefowa znów zbladła, padła na krzesło i wydukała "o Boże, co ja teraz zrobię". Nie jestem niezastąpiona, kilku pracowników pracuje na takich samych stanowiskach jak ja. Poza tym tak się szczęśliwie składa że pozamykałam wszystkie tematy nad którymi pracowałam.
Potem zapytała "jak to się stało" i czy drugie dziecko też będę mieć opóźnione w rozwoju.

zabrakło mi słów! Skąd tacy ludzie się biorą

[bluesky89]

Napisane przez paulka0212

Witam kolejną mamusie

Witaj

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Bardzo dziekuję.
Jestem po rozmowie w pracy.
Szefowa znów zbladła, padła na krzesło i wydukała "o Boże, co ja teraz zrobię". Nie jestem niezastąpiona, kilku pracowników pracuje na takich samych stanowiskach jak ja. Poza tym tak się szczęśliwie składa że pozamykałam wszystkie tematy nad którymi pracowałam.
Potem zapytała "jak to się stało" i czy drugie dziecko też będę mieć opóźnione w rozwoju.
Za to w kadrach było miło. Panie pogratulowały i kibicują.

O Boże! Jak można tak komuś powiedzieć? Współczuje takiej szefowej

[ilkas]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Bardzo dziekuję.
Jestem po rozmowie w pracy.
Szefowa znów zbladła, padła na krzesło i wydukała "o Boże, co ja teraz zrobię". Nie jestem niezastąpiona, kilku pracowników pracuje na takich samych stanowiskach jak ja. Poza tym tak się szczęśliwie składa że pozamykałam wszystkie tematy nad którymi pracowałam.
Potem zapytała "jak to się stało" i czy drugie dziecko też będę mieć opóźnione w rozwoju.
Za to w kadrach było miło. Panie pogratulowały i kibicują.

OMG!! Masakra Mam nadzieję, że się nie przejmujesz tym gadaniem

bluesky89 witaj No! W końcu czerwcóweczki do nas dołączają

[bluesky89]

Taak, czerwcóweczki się powoli wyłaniają Czytam Was już od jakiegoś czasu, ale jakoś tak nie wiedziałam czy się wbije

[kasiab91]

Napisane przez Magdi555

Dziewczyny rany boskie jeszcze południa nie ma a Wy już 4 karty zapisałyście

Co jest z tym cytowaniem Połowy mi nie zacytowało

Kasian, Kasiab, Hope, madziula, dziękuję za miłe słowa Przepraszam, że zniknęłam bez wyjaśnienia, ale po wizycie, zupełnie nie miałam sił pisać, a potem nie miałam możliwości Miło mi, że ktoś mnie już zauważa


To prosta sprawa Jak coś to będziesz mnie pytać - odpowiem Skoro będziesz prowadzić listę to myślę, że Tobie łatwiej przyjdzie podjęcie decyzji o tym kto ma być w klubie A poza tym nie było mnie kilka dni i już połowy nie kojarzę

Vampirko, zarządzać klubem może tylko jedna osoba Także oznaczę do tej roli Niki, bo Ona będzie bardziej zorientowana niż ja
Oby mdłości nie wróciły






Pewnie, że przyjmiemy- witaj!


Piękny gest ze strony Męża



Witamy i gratulacje!



Lolitko, ogromne gratulacje! Piękna z Was para!




Współczuje Teściów Strasznie przykre to musi być.

Mi już przybyło 3kg!!!!!!!!!!! Szlag by to! Obiecałam, że nie będę zajadać mdłości, jak z Kubusiem w wyszła z tego

Pisałyście ('kilka' stron wstecz ) o imionach....moje typy to Antonina/Michalina i Antoś/Franek Na początku czułam, że to dziewczynka, a teraz coraz mocniej myślę o chłopcu, choć marzy mi się córeczka Nie ukrywam jednak, że rzeczy dla chłopców bardziej mi się podobają Dla Dziewczynki nie lada wyczyn jest kupić coś innego niż w kolorze różu

Kubulek wrócił dziś do przedszkola po 3 tygodniowej przerwie. Myślałam, że będzie płacz, a to moje dzielne dziecko poszło bez problemu.

Ja dziś na obiad robię tylko kalafiora z bułeczką + jajo sadzone, bo musimy odpocząć od mięcha

Teraz idę zrobić sałatkę grecką
Jutro wracam do pracy.

Do teściów już prawie się przyzwyczaiłam, chociaż ciężko było. Pochodzę z zupełnie innego domu

Napisane przez kaorlak

Dzięki
Misia na szczęście zdrowa tylko czasami tak ma, że jak się rozbudzi to amen, 3-4 godziny nie śpimy. Po prostu sobie leżała między nami i przytulała raz do Męża, raz do mnie Próbuje nas trochę zaczepiać, czasami coś podyskutuje, ale my nie reagujemy, więc leży Niestety nie da rady wtedy spać, bo ona tak się wierci.

Ja do skrzydełek zrobiłabym zapiekane ziemniaczki, ale jak nie chcesz ziemniaków to ryż, kasza?

No właśnie myślę o ryżu i fasolką szparagową. Może zmieszam te dwie rzeczy razem będzie tak kolorowo. Już na ziemniaki to patrzec nie mogę

Napisane przez bluesky89

Cześć dziewczyny
Można do Was dołączyć?
Jestem w 7 tygodniu, pierwszą wizytę będę miała w tym tygodniu Obecnie mieszkam w Anglii i tutaj inaczej podchodzi się do ciąży niż w Pl, ale za 1,5 miesiąca wracamy do Pl Do lekarza idę prywatnie, mam nadzieje, że wszystko będzie w porządku. Jestem strasznym nerwusem i niestety nie umiem opanować stresu.
Wyliczyłam sobie, że urodzę na początku czerwca, zobaczymy co powie lekarz
Na razie powiedzieliśmy tylko najbliższej rodzinie, reszta dowie się jak już będziemy w Polsce
Mam nadzieje, że wszystkie szczęśliwie dotrwamy do rozwiązania

Hej Gratuluję, kolejna czerwcóweczka

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Bardzo dziekuję.
Jestem po rozmowie w pracy.
Szefowa znów zbladła, padła na krzesło i wydukała "o Boże, co ja teraz zrobię". Nie jestem niezastąpiona, kilku pracowników pracuje na takich samych stanowiskach jak ja. Poza tym tak się szczęśliwie składa że pozamykałam wszystkie tematy nad którymi pracowałam.
Potem zapytała "jak to się stało" i czy drugie dziecko też będę mieć opóźnione w rozwoju.
Za to w kadrach było miło. Panie pogratulowały i kibicują.


Jak najpóźniej. Brzuch zobaczą to się dowiedzą.


Paradoksalnie - takim dalekim znajomym, spotykanym raz na pół roku - tak, jeśli ich spotkam. Bliższym nie.

Nie rozumiem takiego podejścia pracodawców. W ogóle to jest chore bo oni wszyscy myslą, że człowiek to żyje tylko i wyłącznie dla nich I ten tekst

A co do mówienia. Ja tam mówię wszystkim Mam się z czego cieszyc w sumie. A takie nie mówienie niekiedy wychodzi na jeszcze gorsze. A zresztą u mnie już widac więc ukryc się nie da. Mówiliśmy znajomym bliskim dalszym, moja przyjaciółka np sama wiedziała. I zapytała otwarcie, bo nie podobały jej się nasze świecące oczy

A miałam kiedyś zapytac i zawsze zapomnę. Miałyście tak, że zanim zrobiłyście test to czułyście , że jesteście w ciąży?

[gosius91]

I gołabki zrobione
Witam nowe mamusie ;-)


Jak mnie bola plecy dziewczyny

[Aldrin]

Witam wszystkie nowe a szczególnie witam

Napisane przez bluesky89

Cześć dziewczyny
Można do Was dołączyć?
Jestem w 7 tygodniu, pierwszą wizytę będę miała w tym tygodniu Obecnie mieszkam w Anglii i tutaj inaczej podchodzi się do ciąży niż w Pl, ale za 1,5 miesiąca wracamy do Pl Do lekarza idę prywatnie, mam nadzieje, że wszystko będzie w porządku. Jestem strasznym nerwusem i niestety nie umiem opanować stresu.
Wyliczyłam sobie, że urodzę na początku czerwca, zobaczymy co powie lekarz
Na razie powiedzieliśmy tylko najbliższej rodzinie, reszta dowie się jak już będziemy w Polsce
Mam nadzieje, że wszystkie szczęśliwie dotrwamy do rozwiązania

miło spotkać kolejny znajomy nick

[asiulka_22]

Napisane przez kasiab91

Jak mam sluchac co ją boli to wolę z Wami posiedziec.

hehe my ci najwyżej ponarzekamy że wymiotujemy hehhe

Napisane przez bluesky89

Cześć dziewczyny
Można do Was dołączyć?

Witam koleżanke fajnie że jesteś z nami ... ja już na naszym wątku PM jaoś mało sie udzielam, ale podczytuje Ciekawe która następna będzie hehe