|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
Pokaż wyniki sondy: Kolejna część naszego wątku będzie nosiła nazwę: | |||
W brzuchu pupę swą wypina- chce na świat juz przyjść dziecina! |
![]() ![]() ![]() ![]() |
3 | 4,92% |
Rodzić juz nadchodzi czas - przerażenie jest wśród nas! |
![]() ![]() ![]() ![]() |
1 | 1,64% |
Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! |
![]() ![]() ![]() ![]() |
55 | 90,16% |
Bolą plecy, boli zad - ile trwać ma ciąża ta? |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Dzieci w brzuchu, dzieci w wózkach - poczekalni to końcówka! |
![]() ![]() ![]() ![]() |
2 | 3,28% |
listopadowo grudniowe mamusie |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Głosujący: 61. Nie możesz głosować w tej sondzie |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#3481 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3482 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
![]() Powiem Wam co mnie jeszcze strasznie wkurza, na co dzień pracuję z wieloma lekarzami, ale takich prawdziwych, z powołaniem i pełnym oddaniem dla pacjenta mogę policzyć na palcach jednej ręki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3483 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 657
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
też tak coś podejrzewam
![]() ---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ---------- mój gin odpisał, że ten lekarz co będzie na dużurze to mi wypisze receptę bez problemu, dzięki za rady dziewczyny, jesteście nieocenione ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3484 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 650
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3485 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 657
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3486 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Za to po butelce zawsze odbija I tez czasem ulewa.. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka ![]() ![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3487 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 650
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#3488 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 050
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3489 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
![]() ![]() trele opis ![]() ![]() ale ten cały opis, jak dobry film akcji, podziwiam Twój spokój ja bym była spanikowana. Opieka rzeczywiście świetna ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3490 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 679
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
Słodziutki. I na pierwszy rzut oka widać, że facet ![]() [1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43273798]Hej, Połączę dziś moją relację z wczorajszej wizyty z moimi dzisiejszymi przeżyciami... Pojechaliśmy do pani dr, znowu nawaliła pacjentek z poprzedniego tygodnia (bo odwołała wizytę i było nas 2 razy więcej), czekałam na szczęście tylko 30 minut (bo bywało 1h30..). Sama wizyta ok, powiedziałam o wszystkich moich dolegliwościach: że wali mi serce momentami, że nie mogę spać bo czuję ucisk w klatce piersiowej, że miałam skurcze, że odejmuje mi ręce, kręci mi się w głowie. Pani dr zmierzyła mi ciśnienie: 146/89, zbadała- z dzieckiem wszystko ok: przepływy dobre, łożysko dobre, i jeszcze raz zmierzyła ciśnienie: 120/67, puls 103. Stwierdziła, że puls za wysoki i żebym dziś rano poszła do lekarza rodzinnego na ekg. A kolejna wizyta 28.10 o 17:00. Poszłam z samego rana, trafiłam na moją panią dr rodzinną, która zna mnie od maleńkiego i dałaby mi zawsze wszelkie skierowania. Zrobiono mi ekg, zmierzono puls, cukier, ciśnienie. I tak: ekg w normie, puls 100, a po chwili już 150, ciśnienie raz 130/67, a zaraz 120/75. W poczekalni robiło mi się duszno... Wnioski pani dr rodzinnej: ciążę trzeba rozwiązać wcześniej bo to za duże obciążenie dla mojego serca. Zleciła jeszcze morfologię, mocz, CRP, TSH- czekam na wyniki. Dzwonię do mojej pani gin, a ona mi na to, że co ją to obchodzi... Że ona się kardiologią nie interesuje, a z dzieckiem jest dobrze wiec nic wcześniej nie będziemy rozwiązywać. I że to moja pani dr jest głupia bo mi nie dała skierowania do kardiologa... U mnie jest tak, że do kardiologa to trzeba czekać- trzeba próbować się zapisać, kolejki tworzą się o 4 nad ranem przed przychodnią.. W ciągu 30 minut już nie ma numerków bo ludzie ze służby zdrowia zapisują rodzinę, znajomych poza kolejnością ![]() Pani dr dodała, że nie przyjmie mnie na oddział bo przecież tam nikt mnie nie skonsultuje. Chce mi się płakać... ![]() ![]() Nie wiem co robić, odechciało mi się mojej pani "dr", najchętniej już nigdy bym do niej nie pojechała... Ech... normalnie jestem załamana...[/QUOTE] Jakaś masakryczna lekarka. Dobrze, że zapisałaś się do kardiologa, chyba jego zdania nie zlekceważy. Od weekendu czuję mniej ruchy małego, ale jak już gdzieś łapkę wsadzi to boli. teraz czuję noge pod żebrem i łapkę w pipce. Kuje mnie tam. I coraz częściej brzuch mi się spina, widzę wtedy jak się kurczy i czuję bóle takie lekkie jak na okres. Ciekawe czy mały posiedzi jeszcze te 42 dni.
__________________
30.07.2011r Mąż i żona 27.11.2013 - Moje serce zabiło mocniej bo się pojawiłeś. Kocham Cię nad życie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3491 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Dziwnów
Wiadomości: 4 968
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Witaj w klubie
![]() [1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43273798]Hej, Połączę dziś moją relację z wczorajszej wizyty z moimi dzisiejszymi przeżyciami... Pojechaliśmy do pani dr, znowu nawaliła pacjentek z poprzedniego tygodnia (bo odwołała wizytę i było nas 2 razy więcej), czekałam na szczęście tylko 30 minut (bo bywało 1h30..). Sama wizyta ok, powiedziałam o wszystkich moich dolegliwościach: że wali mi serce momentami, że nie mogę spać bo czuję ucisk w klatce piersiowej, że miałam skurcze, że odejmuje mi ręce, kręci mi się w głowie. Pani dr zmierzyła mi ciśnienie: 146/89, zbadała- z dzieckiem wszystko ok: przepływy dobre, łożysko dobre, i jeszcze raz zmierzyła ciśnienie: 120/67, puls 103. Stwierdziła, że puls za wysoki i żebym dziś rano poszła do lekarza rodzinnego na ekg. A kolejna wizyta 28.10 o 17:00. Poszłam z samego rana, trafiłam na moją panią dr rodzinną, która zna mnie od maleńkiego i dałaby mi zawsze wszelkie skierowania. Zrobiono mi ekg, zmierzono puls, cukier, ciśnienie. I tak: ekg w normie, puls 100, a po chwili już 150, ciśnienie raz 130/67, a zaraz 120/75. W poczekalni robiło mi się duszno... Wnioski pani dr rodzinnej: ciążę trzeba rozwiązać wcześniej bo to za duże obciążenie dla mojego serca. Zleciła jeszcze morfologię, mocz, CRP, TSH- czekam na wyniki. Dzwonię do mojej pani gin, a ona mi na to, że co ją to obchodzi... Że ona się kardiologią nie interesuje, a z dzieckiem jest dobrze wiec nic wcześniej nie będziemy rozwiązywać. I że to moja pani dr jest głupia bo mi nie dała skierowania do kardiologa... U mnie jest tak, że do kardiologa to trzeba czekać- trzeba próbować się zapisać, kolejki tworzą się o 4 nad ranem przed przychodnią.. W ciągu 30 minut już nie ma numerków bo ludzie ze służby zdrowia zapisują rodzinę, znajomych poza kolejnością ![]() Pani dr dodała, że nie przyjmie mnie na oddział bo przecież tam nikt mnie nie skonsultuje. Chce mi się płakać... ![]() ![]() Nie wiem co robić, odechciało mi się mojej pani "dr", najchętniej już nigdy bym do niej nie pojechała... Ech... normalnie jestem załamana...[/QUOTE] To jest jakas masakra. Ale poszlabym na IP i powiedziała ze tak skacze. Przyjma cie na oddział i będzie "problem" z glowy... no w glowie mi sie to nie miesci... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#3492 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 679
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Ale mam ochotę na jakieś ciastko kokosowe
![]() ![]() ![]()
__________________
30.07.2011r Mąż i żona 27.11.2013 - Moje serce zabiło mocniej bo się pojawiłeś. Kocham Cię nad życie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3493 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() [1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43255999] A poza tym dziewczyny: czy tylko mi się leje dużo białej wydzieliny? Wcześniej nic, a teraz potop...[/QUOTE] U mnie to samo, a najgorzej rano. Dzisiaj to się zastanawiałam, czy to nie wody ![]() Cytat:
![]() ![]() Mam jakieś próbki z warsztatów, chyba ze dwie, płynu specjalnego, ale ogólnie zamierzam zwykłym myć. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#3494 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 16 809
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
![]() kochana dodatek o vacie w wyborczej był ale ze 2 tygodnie temu, chyba że dali po raz kolejny, albo w jakiejś innej gazecie jest ![]() [1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43273798]Hej, Połączę dziś moją relację z wczorajszej wizyty z moimi dzisiejszymi przeżyciami... Pojechaliśmy do pani dr, znowu nawaliła pacjentek z poprzedniego tygodnia (bo odwołała wizytę i było nas 2 razy więcej), czekałam na szczęście tylko 30 minut (bo bywało 1h30..). Sama wizyta ok, powiedziałam o wszystkich moich dolegliwościach: że wali mi serce momentami, że nie mogę spać bo czuję ucisk w klatce piersiowej, że miałam skurcze, że odejmuje mi ręce, kręci mi się w głowie. Pani dr zmierzyła mi ciśnienie: 146/89, zbadała- z dzieckiem wszystko ok: przepływy dobre, łożysko dobre, i jeszcze raz zmierzyła ciśnienie: 120/67, puls 103. Stwierdziła, że puls za wysoki i żebym dziś rano poszła do lekarza rodzinnego na ekg. A kolejna wizyta 28.10 o 17:00. Poszłam z samego rana, trafiłam na moją panią dr rodzinną, która zna mnie od maleńkiego i dałaby mi zawsze wszelkie skierowania. Zrobiono mi ekg, zmierzono puls, cukier, ciśnienie. I tak: ekg w normie, puls 100, a po chwili już 150, ciśnienie raz 130/67, a zaraz 120/75. W poczekalni robiło mi się duszno... Wnioski pani dr rodzinnej: ciążę trzeba rozwiązać wcześniej bo to za duże obciążenie dla mojego serca. Zleciła jeszcze morfologię, mocz, CRP, TSH- czekam na wyniki. Dzwonię do mojej pani gin, a ona mi na to, że co ją to obchodzi... Że ona się kardiologią nie interesuje, a z dzieckiem jest dobrze wiec nic wcześniej nie będziemy rozwiązywać. I że to moja pani dr jest głupia bo mi nie dała skierowania do kardiologa... U mnie jest tak, że do kardiologa to trzeba czekać- trzeba próbować się zapisać, kolejki tworzą się o 4 nad ranem przed przychodnią.. W ciągu 30 minut już nie ma numerków bo ludzie ze służby zdrowia zapisują rodzinę, znajomych poza kolejnością ![]() Pani dr dodała, że nie przyjmie mnie na oddział bo przecież tam nikt mnie nie skonsultuje. Chce mi się płakać... ![]() ![]() Nie wiem co robić, odechciało mi się mojej pani "dr", najchętniej już nigdy bym do niej nie pojechała... Ech... normalnie jestem załamana...[/QUOTE] jak to "co ją to obchodzi"?! ![]() ![]()
__________________
"Nikt mnie nie ostrzegał, że urodzenie dziecka przypomina zakochanie, tyle że w kimś, kto jest znacznie młodszy od mojego męża i ładniej pachnie. Nikt mi nie powiedział, że praktycznie rzecz biorąc, macierzyństwo jest niebezpiecznie podobne do romansu". Nela 5/11/13 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3495 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 665
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cześć, witamy się po gorszej nocy-obudziłam się po 3 i do 6 przewracałam z boku na bok
![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Anoula dobrze, że trochę przeszło, ale do lekarza i tak warto się wybrać kontrolnie i dla własnego spokoju. Doczytałam, że idziesz ![]() Swoją drogą co Ty masz za ginekologa, że smsy możesz do niego słać?? Ja też tak chcę ![]() ![]() Mój jest ok, ale telefonu nie udostępnia ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() peppermint patty za unormowanie cukrów ![]() ![]() lineczka1989, malinka123108 ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Podziwiam Cię za to nadrabianie ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#3496 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
A co do reszty , to juz chyba taka natura .. Mialam tak samo tylko do terminu jeszcze blizej co podwajało moje frustracje ![]() Wszystko było dla mnie oznaka ze to juz , a w efekcie koncowym mloda I tak wyszla z zaskoczenia wtedy kiedy najmniej sie tego spodziewałam. Brzuch mi opadł w 36 tc ? Potem znowu był wysoko , pozniej znowu nisko .. Odpoczywaj I nie mysl tyle. ![]() Cytat:
Fajnie ze trafiłas na taka babeczke, pewnie Wasza znajomosc bedzie trwala bardzo dlugo, przez to co Was laczy Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka ![]() ![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3497 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 050
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Może jeszcze raz dali albo ja cos pomieszałam, ale wydawało mi się, że wczoraj widziałam reklamę, że będzie dzisiaj w gazecie, a może to nie w wyborczej... nie wiem. I tak nawet jak pójdę do sklepu to już nie będzie.
|
![]() ![]() |
![]() |
#3498 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43273798]Hej,
Połączę dziś moją relację z wczorajszej wizyty z moimi dzisiejszymi przeżyciami... Pojechaliśmy do pani dr, znowu nawaliła pacjentek z poprzedniego tygodnia (bo odwołała wizytę i było nas 2 razy więcej), czekałam na szczęście tylko 30 minut (bo bywało 1h30..). Sama wizyta ok, powiedziałam o wszystkich moich dolegliwościach: że wali mi serce momentami, że nie mogę spać bo czuję ucisk w klatce piersiowej, że miałam skurcze, że odejmuje mi ręce, kręci mi się w głowie. Pani dr zmierzyła mi ciśnienie: 146/89, zbadała- z dzieckiem wszystko ok: przepływy dobre, łożysko dobre, i jeszcze raz zmierzyła ciśnienie: 120/67, puls 103. Stwierdziła, że puls za wysoki i żebym dziś rano poszła do lekarza rodzinnego na ekg. A kolejna wizyta 28.10 o 17:00. Poszłam z samego rana, trafiłam na moją panią dr rodzinną, która zna mnie od maleńkiego i dałaby mi zawsze wszelkie skierowania. Zrobiono mi ekg, zmierzono puls, cukier, ciśnienie. I tak: ekg w normie, puls 100, a po chwili już 150, ciśnienie raz 130/67, a zaraz 120/75. W poczekalni robiło mi się duszno... Wnioski pani dr rodzinnej: ciążę trzeba rozwiązać wcześniej bo to za duże obciążenie dla mojego serca. Zleciła jeszcze morfologię, mocz, CRP, TSH- czekam na wyniki. Dzwonię do mojej pani gin, a ona mi na to, że co ją to obchodzi... Że ona się kardiologią nie interesuje, a z dzieckiem jest dobrze wiec nic wcześniej nie będziemy rozwiązywać. I że to moja pani dr jest głupia bo mi nie dała skierowania do kardiologa... U mnie jest tak, że do kardiologa to trzeba czekać- trzeba próbować się zapisać, kolejki tworzą się o 4 nad ranem przed przychodnią.. W ciągu 30 minut już nie ma numerków bo ludzie ze służby zdrowia zapisują rodzinę, znajomych poza kolejnością ![]() Pani dr dodała, że nie przyjmie mnie na oddział bo przecież tam nikt mnie nie skonsultuje. Chce mi się płakać... ![]() ![]() Nie wiem co robić, odechciało mi się mojej pani "dr", najchętniej już nigdy bym do niej nie pojechała... Ech... normalnie jestem załamana...[/QUOTE] No chyba zartujesz??? Jak co ja to obchodzi? Co za babsko ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3499 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 657
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
#3500 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r....
Cytat:
Zastanawiałam sie czy ona nie ma za duzego przeplywu . Mam smoczki 1 , szukałam czy czasem nie ma 0 ale nie moge znalesc. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka ![]() ![]() ![]() Edytowane przez Trele_Morele Czas edycji: 2013-10-15 o 12:34 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3501 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3502 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 050
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3503 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Jaki śliczniutki! Dziękujemy!
[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43273798]Hej, Połączę dziś moją relację z wczorajszej wizyty z moimi dzisiejszymi przeżyciami... Pojechaliśmy do pani dr, znowu nawaliła pacjentek z poprzedniego tygodnia (bo odwołała wizytę i było nas 2 razy więcej), czekałam na szczęście tylko 30 minut (bo bywało 1h30..). Sama wizyta ok, powiedziałam o wszystkich moich dolegliwościach: że wali mi serce momentami, że nie mogę spać bo czuję ucisk w klatce piersiowej, że miałam skurcze, że odejmuje mi ręce, kręci mi się w głowie. Pani dr zmierzyła mi ciśnienie: 146/89, zbadała- z dzieckiem wszystko ok: przepływy dobre, łożysko dobre, i jeszcze raz zmierzyła ciśnienie: 120/67, puls 103. Stwierdziła, że puls za wysoki i żebym dziś rano poszła do lekarza rodzinnego na ekg. A kolejna wizyta 28.10 o 17:00. Poszłam z samego rana, trafiłam na moją panią dr rodzinną, która zna mnie od maleńkiego i dałaby mi zawsze wszelkie skierowania. Zrobiono mi ekg, zmierzono puls, cukier, ciśnienie. I tak: ekg w normie, puls 100, a po chwili już 150, ciśnienie raz 130/67, a zaraz 120/75. W poczekalni robiło mi się duszno... Wnioski pani dr rodzinnej: ciążę trzeba rozwiązać wcześniej bo to za duże obciążenie dla mojego serca. Zleciła jeszcze morfologię, mocz, CRP, TSH- czekam na wyniki. Dzwonię do mojej pani gin, a ona mi na to, że co ją to obchodzi... Że ona się kardiologią nie interesuje, a z dzieckiem jest dobrze wiec nic wcześniej nie będziemy rozwiązywać. I że to moja pani dr jest głupia bo mi nie dała skierowania do kardiologa... U mnie jest tak, że do kardiologa to trzeba czekać- trzeba próbować się zapisać, kolejki tworzą się o 4 nad ranem przed przychodnią.. W ciągu 30 minut już nie ma numerków bo ludzie ze służby zdrowia zapisują rodzinę, znajomych poza kolejnością ![]() Pani dr dodała, że nie przyjmie mnie na oddział bo przecież tam nikt mnie nie skonsultuje. Chce mi się płakać... ![]() ![]() Nie wiem co robić, odechciało mi się mojej pani "dr", najchętniej już nigdy bym do niej nie pojechała... Ech... normalnie jestem załamana...[/QUOTE] To jakiś buc a nie lekarka. Dobrze zrobiłam umawiając się do kardiologa. Ale do piątku jeszcze daleko, więc jeśli dalej będziesz się tak dziwnie czuć to nie zwlekaj i zgłoś się do szpitala. Położą Cię albo na wewnętrznym albo na ginekologii. Skoro Twoja rodzinna ma takie zdanie wg mnir trzeba to wziąć pod uwagę. Tym bardziej, że Twoje objawy są niepokojące. Cytat:
Przyszła mi grzechotka z FP ![]() Teraz zmykam do BRW zamówić krzesła bo jest promocja bez vatu. Zajrzę później!
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3504 | ||||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() ![]() ![]() Cytat:
1. Tak chyba założę taką podpachę. Choć faktycznie mało komfortowo będę się czuła, kiedy będę się rozbierać ![]() 2. Zmywać nie, ale malować też na pewno nie będę się specjalnie. Bo o takich przypadkach słyszałam ![]() 3. U mnie chyba 3 dniowy zarost by się kwalifikował. Cytat:
![]() Oj, a kto tych poprawek dokonał? |
||||||||
![]() ![]() |
![]() |
#3505 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() [1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43273798]Hej, Połączę dziś moją relację z wczorajszej wizyty z moimi dzisiejszymi przeżyciami... Pojechaliśmy do pani dr, znowu nawaliła pacjentek z poprzedniego tygodnia (bo odwołała wizytę i było nas 2 razy więcej), czekałam na szczęście tylko 30 minut (bo bywało 1h30..). Sama wizyta ok, powiedziałam o wszystkich moich dolegliwościach: że wali mi serce momentami, że nie mogę spać bo czuję ucisk w klatce piersiowej, że miałam skurcze, że odejmuje mi ręce, kręci mi się w głowie. Pani dr zmierzyła mi ciśnienie: 146/89, zbadała- z dzieckiem wszystko ok: przepływy dobre, łożysko dobre, i jeszcze raz zmierzyła ciśnienie: 120/67, puls 103. Stwierdziła, że puls za wysoki i żebym dziś rano poszła do lekarza rodzinnego na ekg. A kolejna wizyta 28.10 o 17:00. Poszłam z samego rana, trafiłam na moją panią dr rodzinną, która zna mnie od maleńkiego i dałaby mi zawsze wszelkie skierowania. Zrobiono mi ekg, zmierzono puls, cukier, ciśnienie. I tak: ekg w normie, puls 100, a po chwili już 150, ciśnienie raz 130/67, a zaraz 120/75. W poczekalni robiło mi się duszno... Wnioski pani dr rodzinnej: ciążę trzeba rozwiązać wcześniej bo to za duże obciążenie dla mojego serca. Zleciła jeszcze morfologię, mocz, CRP, TSH- czekam na wyniki. Dzwonię do mojej pani gin, a ona mi na to, że co ją to obchodzi... Że ona się kardiologią nie interesuje, a z dzieckiem jest dobrze wiec nic wcześniej nie będziemy rozwiązywać. I że to moja pani dr jest głupia bo mi nie dała skierowania do kardiologa... U mnie jest tak, że do kardiologa to trzeba czekać- trzeba próbować się zapisać, kolejki tworzą się o 4 nad ranem przed przychodnią.. W ciągu 30 minut już nie ma numerków bo ludzie ze służby zdrowia zapisują rodzinę, znajomych poza kolejnością ![]() Pani dr dodała, że nie przyjmie mnie na oddział bo przecież tam nikt mnie nie skonsultuje. Chce mi się płakać... ![]() ![]() Nie wiem co robić, odechciało mi się mojej pani "dr", najchętniej już nigdy bym do niej nie pojechała... Ech... normalnie jestem załamana...[/QUOTE] coooooooooooo? co ją to obchodzi????????? ![]() ![]() Cytat:
![]() Mój ma jeść teraz 70 ml. i z dnia na dzień o 10ml wiecej. aż sie boje skąd mi tyle mleka bedzie napływać :P Cytat:
![]() Była u mnie położna. Idziemy dzisiaj na balkon ![]() ![]() Powiedziała ze w dzień mam wybudzać co 3 maks 4 godziny, a w nocy jak bedzie potrzebowac.Karmić tylko 15 minut, potem jak dalej jest głodny to dać odciągnięte i w ostateczności mm. No i mimo wszystko podawać witaminy, bo nie wypije tyle mm żeby było spoko. Musze go oliwkować bo ma taką suchą skórkę, ale to wiedziałam . ![]() ![]() ![]() dziewyczny ![]() ![]() coraz bliżej lista listopadowych mamusiek ![]() ---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ---------- a i chciałam Wam napisać że nie zużyłam w szpitalu ani jednych majtek siateczkowych. hahaha, nie mogłam,, chodziłam z ta podpachą ogromną miedzy nogami bez majtek :P idziemy ssać cyca ;D
__________________
.. |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
#3506 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Ryba i widzisz , położna się udała, coś o kotach mówiła
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3507 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
W 3 dnu po wyjsciu miałam mały kryzys bo mała sie nie najadała - płakała, wiec odciagałam. Teraz mam tak ze jednym karmie a z drugiego sie leje ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ---------- A ja mam zagwòzdke bo jutro jedziemy rejestrowac mała. Chcemy zeby miała dwa imiona, ale nie mozemy sie zdecydować. ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3508 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 845
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
już nie pamiętam ale chyba tak, bo miałam raczej małe sutki
![]() Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3509 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 050
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
![]() Długo ta promocja ma trwać? Cytat:
Będziecie się dzisiaj balkonować - super! Jeśli u Was jest taka piękna pogoda jak u mnie to sama przyjemność. ![]() Nie kracz z ta listą listopadową, bo do listopada jeszcze trochę czasu zostało i oby ten czas nie przyśpieszył. ![]() Nie pozwolili Ci założyć tych majciochów czy sama nie chciałaś? |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3510 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 665
|
Dot.: Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. c
Cytat:
![]() ![]() Tekst o tż ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Asist22 ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() No właśnie, spodziewałam się Nemoska buszującego w liściach a to kocur ![]() babkusuper zdjęcia ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Jak to co mąż będzie robił? ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:10.