Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. cz. X

[nasturcja7667]

Ktosiula, powiem Ci, że mam momenty, w których myślę, że to pierwsza i ostatnia ciąża. Zdarza się, ze ryczę z bezsilności. Myślę, ze inaczej by było, gdybyśmy się o dziecko starali, a to wpadka typowa i to jak widać, niezbyt łatwa. Ale zaraz potem mały zaczyna się wiercić w brzuchu a ja myślę, ze gdybym tak nie mogła zajść w ciążę, to ból byłby gorszy. Bo psychiczny. Poboli i przejdzie. Wiem, ze warto. Choć ciężko.

Dzidzia, kurcze, szkoda, że u Was w smyku nie ma fotelików. Zawsze to 10% oszczędności.

[Miss Triss]

Napisane przez ktosiula

Współczuję z tym mlekiem... a materac ci się nie zamoczył? Bo psujące się mleko to straszny smród :P

Cholerka to karmienie to niby takie naturalne powinno być a każda ma jakieś problemy, ehhh.... co za życie.

Pod prześcieradłem mamy rozłożony koc więc koc wciągnął całe mleko i już się pierze, a materac na szczęście jest suchutki.
Ja też myślałam, że karmienie piersią to jest coś łatwego, takiego normalnego, co można wyuczyć i wyćwiczyć. Myślałam, że obejdzie się bez laktatora, ale jak czytam co dziewczynki piszą to chyba muszę się za jakimś rozejrzeć. Tylko w ogóle nie brałam pod uwagę takiego zakupu i ciężko będzie wygospodarować pieniądze na niego.

Napisane przez coralady

Witam mamusie

Witam się w 37 tc,moze ostatnim???Jutr o gin i decyzja co robimy.Gozrej jeżeli uhodowałam sobie jakąs bakterię,wtedy będzie trzeba podleczyć,a fenka już chyba jutro mi odstawi.Ja mam skurcze biorąć fenka,nospe i magnez więc bez tym bardziej

Jadłam już 4 kromkę z nutellą,z przerażeniem stwierdziłam,ze słoiczek wczoraj kupiony już w połowie wyparował,a ja mam wciąż ochotę.

Przyszła Lila i pyta:
"Masz chlebek czekoladkowy?"
"Nieeeee,to pasztet córeczko"!

za tydzień! Może to jeszcze nie będzie Twój ostatni.
Nie ładnie tak okłamywać córeczkę! Należy Ci się klapsik!

Napisane przez ola_k11

Tylko ja nie wiem gdzie on mieszka, bo jestem mieszkańcem od 3 lat a "starzy" trzymają się razem. Wiem tylko, że jest ktoś kto wypasa krowy na polach.

Dziwne jest dla mnie że od 4 dni nie doliczył się braku krowy...
Dziś podjechała straż gminna i krowa zyje ale tam jest jakiś drut kolczasty i dlatego nie może wyjść. Mieli podjechać do tego właściciela i wskazać mu gdzie ona jest.



Synek był bardzo grzeczny i zaaferowany wizytą u Pani dentystki Dostał 4 medale - naklejki Ząbki zdrowe, zgryz ok. Trochę wędzidełko długie i dlatego może nie chcieć grzecznie myć zębów. Następnym razem, za jakieś 2 tygodnie mamy podejść to mu posmaruje jakąś pastą z fluorkiem. Przy okazji mi zrobiła dolną 5, bo mala próchnica się zrobiła. Mam jeszcze tylko wizytę na 12.11 na zdjęcie kamienia.

Dobrze, że w końcu ktoś zareagował na Twoje zgłoszenie. Biedna krowa, musi być bardzo głodna i wyziębiona, cud , że nie zdechła. A ten rolnik może ma tych krów na tyle dużo, że nie doliczył się braku jednej. Różniej to może być.
za wizytę synka u dentysty! Masz teraz medalistę w domu!

[elena_100]

Napisane przez Trele_Morele

U mnie 23szt to najmniejsza paczka.
Ja zuzylam ledwo co, ale my na drugi dzien byłysmy juz w Domu.
W pierwszy dzien poszly nam dwa pampersy- I to w sumie tak dla zasady bo byly puste.
W szpitalu mi powiedziano ze dzidzius powinien zrobic pierwsza kupke do 24h ( u mnie byly zielone wody , wiec liczono ze kolejna kupka nawet do 72h) a pierwsze siku tez chyba 24h , pozniej z czestotliwoscia raz na dobe. Do ok 3 dni wszystko powinno ruszyc regularnie.

Takze pampersow zuzylam kilka w pierwsze dni.
Troche sie schizowalan, bo wszedzie pisza ze noworodek zuzywa ok 10sz/doba a u mnie 2 ?
Teraz nadrabiamy z nawiázka. 8 szt to podstawa a nie wiem czy I nie wiecej



.

Mojemu dziecku po porodzie do pampersa wsadzili jeszcze tetrową pieluszkę, żeby sprawdzić czy sikało.

Napisane przez coralady

Witam mamusie

Witam się w 37 tc,moze ostatnim???Jutr o gin i decyzja co robimy.Gozrej jeżeli uhodowałam sobie jakąs bakterię,wtedy będzie trzeba podleczyć,a fenka już chyba jutro mi odstawi.Ja mam skurcze biorąć fenka,nospe i magnez więc bez tym bardziej

Trzymam kciuki żebyś za długo nie czekała. Mi po odstawieniu fenka przeszły i skurcze a przedtem miałam je prawie non stop.

Dzastin to kciukam mocno

[nasturcja7667]

Anulka, jeden fotelik. MaxiCosi. Mieliśmy kupić ten Safety 1st, oglądaliśmy, ale się wstrzymaliśmy, bo wtedy kasy nie było. A wczoraj jak ten kupon dostaliśmy, to MaxiCosi nam przez neta wyszedł w tej cenie co Safety w sklepie.Bo wczoraj na stronie smyka, Maxi Cosi był za 369zł w promocji, od tego - 20% i wyszło fajnie. A nie będziemy musieli jechać po niego, tylko nam przywiozą

Szukam jakiejś ładnej torby do wózka. Zależy mi na tym, żeby była funkcjonalna i elegancka, żeby mogła udawać torebkę na co dzień [no bo nie będzie mi sie chciało mieć torby do wózka i torebki.].
Ale nawet to, co na all mi nie odpowiada. Eh

[Lilith890502]

Napisane przez nemosek

Dzień dobry

Mam info od DZastin

AAAa to jednak są wody.Dziś dostanę antybiotyk,jutro oksy i prawdopodobnie mały będzie jutro z nami już na świecie.
Trzymacjcie kciuki dziołchy

Pisze że jest przerażona ale ma nadzieję że pójdzie gładko.

eeee to będzie się jednak działo

Napisane przez coralady

Jadłam już 4 kromkę z nutellą,z przerażeniem stwierdziłam,ze słoiczek wczoraj kupiony już w połowie wyparował,a ja mam wciąż ochotę.

Przyszła Lila i pyta:
"Masz chlebek czekoladkowy?"
"Nieeeee,to pasztet córeczko"!

Co ciąża robi z człowiekiem

[ryba91]

Napisane przez nasturcja7667

Poddałam się i zażyłam nurofen forte. Lekarz mi niby pozwolił przy bardzo mocnym bólu, ale i tak się boję, czy dziecku nie zaszkodzę. Musi mi ten ból troszkę ustąpić na tyle, bym mogła skoczyć do łazienki wysikać się i zrobić zapasy jedzenie i picia i postawić przy łóżku. Samo przeczołganie się o 180 stopni, żeby dotrzeć do tabletek było megawyczynem.
Czekam aż zacznie działać.

wspolczuje..

Napisane przez malinka123108

ryba widze ze masz ten sam problem co ja mialam z lenka....wiesz, ja ja karmilam cycem tylko przez 3 tyg bo nie wytrzyma;am,nie rozumialam o co caman...tak samo jadla by z cyca nieregularnie,tu cieknie tam leci a daj spokoj...nie zawsze jest to kolorowe ...
ja dodatkowo mialam plaskie suty i zeby mala dobrze ciagnela musialam sie niezle nasilic..a to ze dokarmialam butla jej spasowalo i wkurzala sie jak dawalam cycka,przeszlam na mleko m i mialam swiety spokoj...dziecko mi zjadlo troche ulalo poszlo spac,pozniej juz jakos bylo i nie lam sie...moja jest zdrowa jak ryba mimo ze przeszlam na mm nie choruje,jest czerwoniutka i w sumie kazdy mowi ze swietnie wyglada ,je wszystko i nie mam z nia zadnych problemow zywieniowych... nie namawiam cie na przejscie na mm ale daje do zrozumienia ze dziecku tez nie mozna mieszac,albo z cyca albo z butli,bynajmniej mi sie tak wydaje,a laktoatorem nie mozna ciagle sciagac bo nie sciagniesz tego pokarmu do konca a to wazne jest..dziecko wyssie podobno wszysciutko.

wiem, że po MM jakieś 'dziwne' dziecie nie wyrastają, i że lepiej mm niż nic, ale tak bardzo chciałabym kp...
położna mi powiedziala ze mogę miec problem przestawić go tylko na cyca, bo w szpitalu od początku był na butli, to raz, dwa i tak był dokarmiany a 3 te smoczki to mają 3 dziurki i praktyczni z nich samych leci, specjalnie ciągnąc nie trzeba. Ona twierdzi że mały jest wygodny bo tak czy siak dostanie butle wiec po co ma sie męczyć.. sama nie wiem '
Na pewno bede próbować kp

Napisane przez Miss Triss

Podkradali? Kobietki z pokoju czy pielęgniarki? Co za buractwo ostatnie!

położne na noworodkach.......

Napisane przez nemosek

Dzień dobry

Mam info od DZastin

AAAa to jednak są wody.Dziś dostanę antybiotyk,jutro oksy i prawdopodobnie mały będzie jutro z nami już na świecie.
Trzymacjcie kciuki dziołchy

Pisze że jest przerażona ale ma nadzieję że pójdzie gładko.

[Olenka_24]

Dzień dobry

Mnie dziś znów drugi dzień boli głowa
Nocka też nie za bardzo przespana ale coż chyba trzeba się przyzwyczaić

Napisane przez Aagateczka87

Dziewczyny, pędzicie jak szalone, na szybko piszę co u mnie i zaraz zaczynam nadrabiać...
Wczoraj pojechaliśmy z Mężem do szpitala, bo Mała strasznie kopała, nad wyraz mocno jak na nią, podpieli mnie pod KTG, okazuje się że skurcze się piszą regularne co 7-8 min na 60-80%,, których w ogóle nie czułam położna zbadała, szyjka krótka, ale tylko jeden palec przepuszcza, Mała wstawiona. Pojechaliśmy do domu od tego czasu przez ponad 3 godz skurcze co 3-4 min... i to bolesne, nie chciałam jechać bo było już koło 1 i miałam jakieś głupie wyrzuty sumienia, ale podjechaliśmy, na KTG tylko mocne stawianie się macicy.... wiec Mała znowu zrobiła sobie z nas jaja chcieli mnie zatrzymać, ale ze względu na to, że dzisiaj miałam wizytę u swojego lekarza stwierdziłam, że bez sensu...
Dzisiaj na wizycie rozwarcie na 3 cm, Mała nie mieści się w monitorze USG, więc pomiary zafałszowane, ale wg długości kości udowej wyszedł skończony 41 tydz długaśna będzie... główka tak nisko, że nie dało rady zmierzyć dokładnie... no ale dr stwierdził, że do piątku urodzimy pozostaje nam czekać, jak Majka się zdecyduje...

No to kciuki za Was Toż to lada moment

Napisane przez babku

Aaa z tego nadrabiania zapomniałam pożalić się, co jeszcze zepsuło mi dziś humor. Wyskoczyły mi pierwsze rozstępy Po ciuchu liczyłam, że mnie to ominie, ale dzisiaj znalazłam te mendy na pośladku. Co śmieszne na jednym. Pewnie czają się, żeby zająć resztę ciała

Mi wyskoczyły dwa pierwsze na piersi tak jakby wzdłuż sutka

Napisane przez peppermint patty

Po lebkach naprawde przelecialam wasze posty,szukajac malucha np.Dzastin,ale chyba malszkow narazie zadnych co?

A ja wczoraj. 18 pozegnalam sie cewnikem i zaczelam sie rusZacjupi!raz,ze cukry wrocily do normy i 18 juz bez kroplowek,a dwa-to miala byc pierwsza "samodzielna" nocka Tymonkiem.polozna umowiona szla do domu,reszta wiedzialam,ze jest na zasadzie jak mam pytanie,ale lepiej zebym nie miala...no i o 19 zostalismy sami,wszystko fajnie,bo karmienie szlod od pierwszego przystawienia bardzo dobrze,ale zorientowalam sie,ze nawet nie podejrzalam jak mi go przewijali.no to zawolalam jakas babke i mowie,ze na nogach jestem moze z godZine,czy moze przewinac mi malego to ja sie przyjrze i dam juz spokoj,spojrzala na mnie jak na ufo,rach ciach przewinela i do mnie z tekstem,ze filozofii przy tym nie ma...no nie ma,teraz to wiem,ale poki sie tej pierwszej pieluchy nie zmieni to wiadomo.a noc-dojdziemy do wprawy nie bylo najgorzej,maly raz tylko wlaczyl syrene na pol oddzialu,a poza tym to zlote dziecko

Czekam na sniadanie,bo kroplowy i wczorajszy kleik jakis mi sie juz znudzily,a apetyt wraca powoli


Aha...z plot i ploteczek-jestem na sali z 14letnia matka,generalnie Podlamana jestem towarzystwem,tatus na oko z 16-17,przychodza znajomi tes w tym wieku,a rozmowy...oslabiajaceco reczke maja,1350 waga,w inkubatorze,wiec ja jej nie widzialam.bidulka.a ta mamusia nie wiedziala,ze jest w gole w ciazy.mimo,ze nie mam tv to normalnie mam mtv na zywo i "nastoletnie ciaze","ciaze z zaskoczenia"

Dobrego dnia kochane,dziekuje jeszcze raz za wsparcie,juz jest zdecydowanie lepiej.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Pepper za pierwszą nockę najbardziej podoba mi się tekst "włączył syrenę" Wiesz już kiedy Was wypiszą ?

Napisane przez zwariowane-serduszko

Witam, witam
Już drugą noc spaliśmy w Naszym nowym mieszkanku łoże mamy iście królewskie, oczywiście przechrzczone i przetestowane . Póki co egzystujemy bez kuchni, naczynia myję w łazience, a obiadki jemy u mamusiek da się żyć Wszystko do kuchni kupione tyko stoi i czeka na wstawienie Przede wszystkim muszę błagać naszego majstra żeby wstawił nam balat bo jak już to będzie zrobione, to wszystko będzie gotowe na przyjście Leośka Wczoraj w końcu skręciliśmy łóżeczko .

Ja z kolei czuje się ostatnimi dniami beznadziejnie.. moja mama twierdzi, że w takim razie poród lada moment, ale ja myślę, że Leo grzecznie poczeka jeszcze chwilkę Boli mnie kręgosłup i spojenie łonowe, chodzić nie mogę, tak boli Skurczyki też łapią co jakiś czas, więc coś tam się dzieje

Teraz spadam nadrabiać, bo sporo tego jest

I GRATULACJE DLA ŚWIEŻO UPIECZONYCH MAMUSIEK!!
Kurcze, kolejka się skraca, już prawie ja!

Zwariowane, zdecydowałaś się rodzić w Opolu ? Może się spotkamy na porodówce

Napisane przez nasturcja7667

A mnie unieruchomiło Chciałam podejść do skrzynki na listy i na drugim schodzie w dół poczułam wściekły ból w plecach. Rycząc i kwicząc dotaszczyłam się do łóżka. Jak próbuję usiąść, to boli jak cholera.
Będę chyba sikać do łóżka, bo mąż kończy pracę o 18 dziś.

Pisałyście o foreliku Safety 1st. Oglądałam go w smyku. Issia: nie było go w megastorze w Modlniczce, dwa tygodnie temu był jedynie w Bonarce. Spory zapas!
Mieliśmy go kupić, ale wczoraj okazało się, [zapomniałam Wam napisać], że jak odbierałam ręcznik zamówiony ze smyka.com w empiku to dostałam kod rabatowy do smyka.com lub empik.com na 20%. Jakąś promocję mieli dla klientów, którzy tam kupili 4 rzecz w ciągu czterech dni i pokazali kartę payback. W sensie: dostaliśmy promo łączące się z paybackiem właśnie. Dobrze, że TŻ tam kupił gazetę w poniedziałek, a moja sis książki dwie I w sumie jak wrzuciliśmy do koszyka wózek Safety 1st i fotelik MaxiCosi [chcieliśmy też fotelik safety, ale niedostępny przez neta], to wyszło nam niecałe 1000zł Czekamy na kuriera teraz.
Mieliśmy szczęście, ze bylismy po to wczoraj, bo to jednorazowa lokalna akcja była.

Faktycznie super Wam się udało ! Jeszcze na drogich rzeczach te 20 % robi konkretny rabat

[anulka2205]

Nasturcja- a o taką promo chodziło, ja teraz zanim zaskoczę to
A torby szukasz w tych wózkowych? Może szukaj w normalnych tylko takiej, żeby wszystkie butle, smoki i te inne pomiesciła

[nemosek]

Napisane przez nasturcja7667

Witam się z Wami!!

Moja przyjaciółka właśnie rodzi!! Jej mała to Hania i jakoś się jej nie spieszy- tydzień po terminie... Mojej przyjaciółce wody odeszły 1 w nocy, ale brak skurczy , szyjka długa i zamknięta i na razie czekają. A ja się stresuję, jakbym to ja rodziła co najmniej

Trele, w PL są smoczki O+ z TT, jak mówi Dzidzia. W razie czego, wal śmiało to Ci kupimy i wyślemy pocztą jakimś ekspresem czy innym szybkim kanałem.

Ja też czekam na swoja przyjaciółkę jutro ma mieć decyzję czy na pewno cesarka czy może maluch jednak wstawił się w kanał.
Powinna juz niedługo miec malucha przy sobie

Napisane przez peppermint patty

Po lebkach naprawde przelecialam wasze posty,szukajac malucha np.Dzastin,ale chyba malszkow narazie zadnych co?

A ja wczoraj. 18 pozegnalam sie cewnikem i zaczelam sie rusZacjupi!raz,ze cukry wrocily do normy i 18 juz bez kroplowek,a dwa-to miala byc pierwsza "samodzielna" nocka Tymonkiem.polozna umowiona szla do domu,reszta wiedzialam,ze jest na zasadzie jak mam pytanie,ale lepiej zebym nie miala...no i o 19 zostalismy sami,wszystko fajnie,bo karmienie szlod od pierwszego przystawienia bardzo dobrze,ale zorientowalam sie,ze nawet nie podejrzalam jak mi go przewijali.no to zawolalam jakas babke i mowie,ze na nogach jestem moze z godZine,czy moze przewinac mi malego to ja sie przyjrze i dam juz spokoj,spojrzala na mnie jak na ufo,rach ciach przewinela i do mnie z tekstem,ze filozofii przy tym nie ma...no nie ma,teraz to wiem,ale poki sie tej pierwszej pieluchy nie zmieni to wiadomo.a noc-dojdziemy do wprawy nie bylo najgorzej,maly raz tylko wlaczyl syrene na pol oddzialu,a poza tym to zlote dziecko

Czekam na sniadanie,bo kroplowy i wczorajszy kleik jakis mi sie juz znudzily,a apetyt wraca powoli


Aha...z plot i ploteczek-jestem na sali z 14letnia matka,generalnie Podlamana jestem towarzystwem,tatus na oko z 16-17,przychodza znajomi tes w tym wieku,a rozmowy...oslabiajaceco reczke maja,1350 waga,w inkubatorze,wiec ja jej nie widzialam.bidulka.a ta mamusia nie wiedziala,ze jest w gole w ciazy.mimo,ze nie mam tv to normalnie mam mtv na zywo i "nastoletnie ciaze","ciaze z zaskoczenia"

Dobrego dnia kochane,dziekuje jeszcze raz za wsparcie,juz jest zdecydowanie lepiej.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super że coraz lepiej sobie radzicie z Tymkiem
Pozdrowienia dla WAS
A towarzystwo cóż..bez komenatrza

Napisane przez nasturcja7667

Pepper- super, że się poznajecie już z Tymkiem!! Zazdroszczę!!

Lineczka- sorry, ale jakoś nie wierzę, że w 5 minut można zbadać całego malucha. A on rzekomo sprawdził i budowę kośćca, kręgosłup, czaszkę, nerki, serce, pęcherz, móżdżek, żołądek, pępowinę. Wszystko pomierzył, pozaznaczał rzekomo. Taaaa... Miałam dwa specjalistyczne USG i oba trwały po prawie 50 minut. Na zwykłej wizycie USG trwa dwa-trzy razy dłużej niż to wczorajsze.

Lekarz robiący mi usg zrobił pomiary na połówkowym w jakieś 7 minut

dobrze że idziesz do innego

Napisane przez ktosiula

Pepper jak się fajnie czyta takie dobre wieści od ciebie. Cieszę się ze wracasz do normalnej egzystencji. Dobrze ze poprosilas żeby ci pokazali jak przewinąć, nie ma się czego wstydzić, trzeba pytać.

Ryba niech maz podskoczy do smyka w silesii, tam napewno dostanie ten smoczek.

Dzidzia a ty jaki masz laktator?

Ktoś mi tu zrobił smaka na kakao, wstaje sobie zrobić
W ogóle u mnie leje za oknem, to pierwszy jesienny, deszczowy dzień w tym roku. Tak ponuro jest :/


Zapomnialabym - witam się w rozpoczętym 35 tygodniu!!!

za tydzień

Napisane przez metkaa

czesc

nie nadrabiam dzis, napisze tylko jak po wizycie, no wiec lekarz mowi ze dziecko juz obrocone i napiera glowa a szyjka od lekow stwardniala, mam stopniowo odstawiac leki zeby potem nie bylo problemu ze nie bede mogla urodzic ( tak zle i tak niedobrze)

Napisane przez niunia32

chcielibyśmy skończyć w tym tygodniu. w sumie pewnie się trochę przeciągnie, bo jeszcze trzeba stare meble wynieść, łóżko jeszcze potrzebujemy i jakieś biurko i listwy. ale to już takie "drobnostki". no poza łóżkiem

E to takie pierdółki już

Napisane przez zwariowane-serduszko

Witam, witam
Już drugą noc spaliśmy w Naszym nowym mieszkanku łoże mamy iście królewskie, oczywiście przechrzczone i przetestowane . Póki co egzystujemy bez kuchni, naczynia myję w łazience, a obiadki jemy u mamusiek da się żyć Wszystko do kuchni kupione tyko stoi i czeka na wstawienie Przede wszystkim muszę błagać naszego majstra żeby wstawił nam balat bo jak już to będzie zrobione, to wszystko będzie gotowe na przyjście Leośka Wczoraj w końcu skręciliśmy łóżeczko .

Ja z kolei czuje się ostatnimi dniami beznadziejnie.. moja mama twierdzi, że w takim razie poród lada moment, ale ja myślę, że Leo grzecznie poczeka jeszcze chwilkę Boli mnie kręgosłup i spojenie łonowe, chodzić nie mogę, tak boli Skurczyki też łapią co jakiś czas, więc coś tam się dzieje

Teraz spadam nadrabiać, bo sporo tego jest

I GRATULACJE DLA ŚWIEŻO UPIECZONYCH MAMUSIEK!!
Kurcze, kolejka się skraca, już prawie ja!

[nemosek]

Napisane przez maomami

Hej, od razu się przyznaje że nie nadrobiłam.

Gratuluję Pepper i Magalskiej, super że już macie dzieciaczki przy sobie, cudowne uczucie
My od wczoraj jesteśmy w domku, przyjechaliśmy koło 18, mamy już pierwszą domową kąpiel za sobą
Mała jest kochana, tylko mamy problem z karmieniem, po porodzie mała ssała ale nic nie leciało i ciągle płakała i burczało jej w brzuszku więc musiałam dokarmić bo już mi jej żal było.
Teraz mam pokarm, w sumie to cały czas taka siara chyba ale niestety mam płaskie brodawki i już nie wiem co robić i jak ją przystawiać żeby jej się udało złapać dzisiaj mam nawał, jak tylko dotknę cyca to mnie tak bardzo boli
czekamy dzisiaj na wizytę położnej to może nam coś pomoże z tym karmieniem.
Ja pomału dochodzę do siebie, szwy trochę przeszkadzają w chodzeniu i siedzeniu, na szczęście mąż jest ze mną więc mi bardzo pomaga, zakochany w córeczce bez pamięci.
W gratisie dodaje wam fotkę panny Zuzanny
Narazie muszę się ogarnąć w domu, przestawić na tryb domowy i postaram sie później jakiś opis porodu sklecić i być z Wami w miarę na bieżąco

Cudna Zuzka
Najważniejsze że jesteście w domku teraz już górki.Próbuj rad dziewczyn i powinno być wszystko ok.

Napisane przez Miss Triss

Nawet się nie przywitałam dzisiaj więc mówię dzień dobry!

Miałam fajną i mega śmieszną sytuację dzisiaj w nocy :
obudziła mnie ok godz 3 bardzo paląca zgaga, więc zwlekłam tyłek z wyrka, podreptałam do łazienki na siku, a w drodze powrotnej do kuchni po szklankę zimnego mleka. Zawsze siadałam w pokoju na fotelu, wypijałam mleko i kładłam się do łózka, ale tym razem było mi jakoś zimno i stwierdziłam, że położę się na lewym boku, wypiję mleko, szklankę wypchnę pod łóżko i kima.
Nagle budzę się i czuję mokro, normalnie cieknie mi po tyłku, nogach i plecach w każdą stronę. Zrobiłam oczy jak 5zł, zastanowiłam się dlaczego to jest takie kure*** zimne skoro wody płodowe mają być podobno ciepłe, wolno się podniosłam, złapałam jasiek i wsadziłam sobie go między nogi, coby dywanu nie zachlapać i poszłam zapalić światło. Jak oświeciłam światło to załapałam co się stało - zdążyłam usnąć zanim wypiłam mleko, chciałam się przekręcić na plecy i szklanka się przewróciła i zrobiła powódź na łóżku. Co mogłam powycierałam, zmieniłam piżamę, rozłożyłam dwa ręczniki na mokrym i poszłam spać dalej. Na szczęście mój mąż spał jak kamień i nie wiedział co się obok niego dzieje.
Rano jak wychodził do pracy powiedziałam mu całą historię i stwierdziłam, że najpierw miałam go wkręcić i budzić, że musimy do szpitala jechać, bo mi wody odeszły, ale stwierdziłam, że to byłby zbyt chamski żart i jednak tak nie zrobiłam.


Jakby Ci to powiedzieć - normalnie depilowałam okolice pachwin (gdzie uda łączą się z wargami), wzgórek łonowy po całości na gładziutko. Nie depilowałam tak na dole, warg, bo bałam się, że depilator mi coś tam złapie i wyrwie.

To byś dopiero chłopa przeraziła

Podziwiam za depilację brrrr,ja to nawet jak maszynka się golę to mam podrażnienia a co dopiero depilatorem

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Lineczka Ale numer tylko 5 dni?

[ryba91]

Napisane przez ktosiula

Śliczna mała!
Trzymam kciuki za karmienie, rób tak jak dziewczyny piszą i próbuj, próbuj! Zmieniaj pozycje przystawiania i kombinuj, napewno się uda.



Tak się właśnie zastanawiałam czy ten masz. Też planuję kupić ale to po wypłacie :P Już dużo dobrych opinii o nim słyszałam i wolę wydać raz więcej niż później dokupować.



Ale rozpusta tak z rana :P



O! Robi się gorąco



Współczuję z tym mlekiem... a materac ci się nie zamoczył? Bo psujące się mleko to straszny smród :P



Ja mam gryka-pianka-kokos z Danpola. Maluszki powinny mieć średnio-twarde materace. Zwykła pianka to wg mnie najgorszy. Co innego lateks, ale to spory wydatek.



Ja do torby pakuję 15 sztuk, drugie tyle mąż będzie miał w aucie. Jak będzie potrzeba to zawsze może przywieźć z domu.



Spróbuj się jednak zdrzemnąć w ciągu dnia bo na dłuższą metę wykitujesz. Śpij jak mała śpi, musisz mieć siły.
Powodzenia z rejestracją! Maja Jagoda - ładnie Z tą Mią to by było masło maślane.



Fajna promocja! Udało Wam się. Jak tak Ciebie czytam to sobie myślę, że na Twoim miejscu już bydrugi raz w ciąży być nie chciała. Ciągle coś... współczuje.



Może byście uciułali na eletryczny bo tym ręcznym to się zajedziesz... chyba, że mąż Ci może odciągać jak w domu jest.
Cholerka to karmienie to niby takie naturalne powinno być a każda ma jakieś problemy, ehhh.... co za życie.

jak bedziemy mili 'wolne'pieniadze to zainwestuje

dzidzia- dzieki

[Miss Triss]

Napisane przez nasturcja7667

Anulka, jeden fotelik. MaxiCosi. Mieliśmy kupić ten Safety 1st, oglądaliśmy, ale się wstrzymaliśmy, bo wtedy kasy nie było. A wczoraj jak ten kupon dostaliśmy, to MaxiCosi nam przez neta wyszedł w tej cenie co Safety w sklepie.Bo wczoraj na stronie smyka, Maxi Cosi był za 369zł w promocji, od tego - 20% i wyszło fajnie. A nie będziemy musieli jechać po niego, tylko nam przywiozą

Szukam jakiejś ładnej torby do wózka. Zależy mi na tym, żeby była funkcjonalna i elegancka, żeby mogła udawać torebkę na co dzień [no bo nie będzie mi sie chciało mieć torby do wózka i torebki.].
Ale nawet to, co na all mi nie odpowiada. Eh

Z tym fotelikiem wyszło super się Wam udało! Podoba mi się ten fotelik Safety 1st, o którym mówiłyście, ale nie wiem czy będzie się go dało wpiąć do wózka.
Te torby typowo do wózka na allegro są takie nie bardzo. Poszukaj może znajdziesz jakąś, która będzie Ci odpowiadała.

Napisane przez ryba91

położne na noworodkach.......

Na prawdę???? Nie wierzę! Prędzej spodziewałabym się tego po innych ciężarnych kobietkach, ale po położnych!? Zrobiłaś coś z tym? Ja chyba napisałabym skargę na nie!

[nemosek]

nasturcja ale się Wam fuksnęło

rybko ale numer z kradzieżą

[Miss Triss]

[QUOTE=nemosek;43289320]
Podziwiam za depilację brrrr,ja to nawet jak maszynka się golę to mam podrażnienia a co dopiero depilatorem
/QUOTE]
Ja mam podrażnienia jak golę się zwykłą maszynką. Jak wydepiluję się to mam tylko lekko podrażnioną skórę i na następny dzień już jest wszystko w porządku, żadnej krostki ani podrażnienia. A poza tym włoski odrastają znacznie później, są delikatniejsze i słabsze, więc każda kolejna depilacja jest coraz mniej bolesna.

[nemosek]

[QUOTE=Miss Triss;43289513]

Napisane przez nemosek

Podziwiam za depilację brrrr,ja to nawet jak maszynka się golę to mam podrażnienia a co dopiero depilatorem
/QUOTE]
Ja mam podrażnienia jak golę się zwykłą maszynką. Jak wydepiluję się to mam tylko lekko podrażnioną skórę i na następny dzień już jest wszystko w porządku, żadnej krostki ani podrażnienia. A poza tym włoski odrastają znacznie później, są delikatniejsze i słabsze, więc każda kolejna depilacja jest coraz mniej bolesna.

Ja mam generalnie skórę która reaguje maskarycznie.Podrażnienia i krostki po maszynce,plastrach.Ale to wynika z jej charakteru--tak już mam
Zazdroszczę że możesz używać depilatora bo to taka wygoda na kilka tygodni.

Idę coś porobić

[24Kasiula24]

Dzastin kciuki! To napewno jutro będzie na swiecie
Kumpela jak dostała oksy koło 10 rano, to mała koło 18 byla juz na swiecie )

A wiecie który szpital wkoncu wybrala Dzastin?

[ryba91]

Napisane przez Miss Triss

Z tym fotelikiem wyszło super się Wam udało! Podoba mi się ten fotelik Safety 1st, o którym mówiłyście, ale nie wiem czy będzie się go dało wpiąć do wózka.
Te torby typowo do wózka na allegro są takie nie bardzo. Poszukaj może znajdziesz jakąś, która będzie Ci odpowiadała.

Na prawdę???? Nie wierzę! Prędzej spodziewałabym się tego po innych ciężarnych kobietkach, ale po położnych!? Zrobiłaś coś z tym? Ja chyba napisałabym skargę na nie!

no bo to wyglada u mnie tak.
W łózeczku maluchów ma być krem, chusteczki i pampersy. Mąż dał im 25 sztuk bo nie wiedział ze sie daje po 5 własnie, żeby nikt nie podbierał... no i dwa dni później przyszli że brakuje ( mały w inku to nie przebierałam, a ja pod kroplówkami..) to mąż dał im 15, następnego dnia dali mi młodego i kazali przebrać i nakarmić. PÓŁ kremu już nie było (wzięłąm tańszy.. na szczescie- dziewczyna obok zużyła w ciagu tygodnia 4 małe sudocremy i zaczęla kolejne opakowanie na wyjściu.. te małe próbki oczywiscie) i zostały 2 pieluszki.. myślałąm ze mały ma takie sr.anie potem tak kukłam do torby ile mi tych pampersów zostało i byłam zdziwiona bo bałąm sie zebraknie.. jak miałam cały czas małego to na dobe zużywałam tak ok 8 pampersów do 10ciu. i to nie zawsze! wtedy zaczełam liczyć i jak brali młodego na kąpiel to dawalam jednego pampersa i nagle sie wszystko zgadzało :P
EDIT- tej dziewczynie połone przzebierały małą, wiec to one zużyły te małe sudocremy - http://www.google.pl/imgres?imgurl=&...w&ved=0CAEQsCU
nas na oddział były 3 kobity z dziećmi :P


przy kp mozna tylko apap? bo mi zaraz łeb odpadnie.........

[niunia32]

Napisane przez lineczka1989

zostało mi 5 dni do terminu

już???

Napisane przez agnieszka255

Dzień dobry witam się w 33 lub 34 tyg(wg usg) jeszcze trochę i będę w 9 miesiącu. Pisałam, że męczyła mnie zgaga i lekarka dała mi fantastyczny lek na recpepte nazywa się famogast i dała mi najwyższą dawkę. Ten lek mi pomaga bardziej niż inne leki na zgagę bez recepty. Co by tu zrobić na obiad?:nud a:

za tyg
ja dzisiaj robię zupkę jarzynową. właściwie zrobiłam już

Napisane przez coralady

Witam mamusie

Witam się w 37 tc,moze ostatnim???Jutr o gin i decyzja co robimy.Gozrej jeżeli uhodowałam sobie jakąs bakterię,wtedy będzie trzeba podleczyć,a fenka już chyba jutro mi odstawi.Ja mam skurcze biorąć fenka,nospe i magnez więc bez tym bardziej

maomami śliczna Zuzka Ja tak jak większość proponuje kapturki,one uratowały moje karmienie przy Lili.Ja kolei miałam problem z odpowiednim przystawienie,Lila mi tak pogryzła brodawki,że krew leciała ciurkiem,a ja wyłam z bólu.Musiałam brac paracetamol,czekac aż zacznie działac i karmić przez kapturki.Potem już nie umiała chwycić brodawki,ale cóż...przynajmniej piła przez kapturki przez ponad 8 miesięcy.


lineczka to akcja może się zacząc lada chwila!

Dzastin trzymamy kciuki za szybki i w miarę bezbolesny poród

Jadłam już 4 kromkę z nutellą,z przerażeniem stwierdziłam,ze słoiczek wczoraj kupiony już w połowie wyparował,a ja mam wciąż ochotę.

Przyszła Lila i pyta:
"Masz chlebek czekoladkowy?"
"Nieeeee,to pasztet córeczko"!

Co ciąża robi z człowiekiem

za tyg
mmmm taki pasztet mogę zjeść, bo ja nie pasztetowa jestem :P

Dzastina trzymam mocno

zostało mi trochę brukselki w sam raz na gołąbki

czekam na mamę

[Miss Triss]

Napisane przez ryba91

no bo to wyglada u mnie tak.
W łózeczku maluchów ma być krem, chusteczki i pampersy. Mąż dał im 25 sztuk bo nie wiedział ze sie daje po 5 własnie, żeby nikt nie podbierał... no i dwa dni później przyszli że brakuje ( mały w inku to nie przebierałam, a ja pod kroplówkami..) to mąż dał im 15, następnego dnia dali mi młodego i kazali przebrać i nakarmić. PÓŁ kremu już nie było (wzięłąm tańszy.. na szczescie- dziewczyna obok zużyła w ciagu tygodnia 4 małe sudocremy i zaczęla kolejne opakowanie na wyjściu.. te małe próbki oczywiscie) i zostały 2 pieluszki.. myślałąm ze mały ma takie sr.anie potem tak kukłam do torby ile mi tych pampersów zostało i byłam zdziwiona bo bałąm sie zebraknie.. jak miałam cały czas małego to na dobe zużywałam tak ok 8 pampersów do 10ciu. i to nie zawsze! wtedy zaczełam liczyć i jak brali młodego na kąpiel to dawalam jednego pampersa i nagle sie wszystko zgadzało :P
EDIT- tej dziewczynie połone przzebierały małą, wiec to one zużyły te małe sudocremy - http://www.google.pl/imgres?imgurl=&...w&ved=0CAEQsCU
nas na oddział były 3 kobity z dziećmi :P


przy kp mozna tylko apap? bo mi zaraz łeb odpadnie.........

Ja sama nie wiedziałabym w takiej sytuacji ile mam pieluch dawać położnym i pewnie dałabym im całą pakę od razu. Dobrze, że mówisz o takich rzeczach to w razie czego będąc w szpitalu możemy zwrócić uwagę co się dzieje z naszymi rzeczami i czy czasem nie "kończą się" zbyt szybko. Nie mieści mi się w głowie, żeby położna, czyli na mój rozum kobieta kochająca noworodki i pracująca z powołania, okradała mamy z pieluch czy kremików. Co za podłość!

[anulka2205]

Napisane przez Miss Triss

Ja sama nie wiedziałabym w takiej sytuacji ile mam pieluch dawać położnym i pewnie dałabym im całą pakę od razu. Dobrze, że mówisz o takich rzeczach to w razie czego będąc w szpitalu możemy zwrócić uwagę co się dzieje z naszymi rzeczami i czy czasem nie "kończą się" zbyt szybko. Nie mieści mi się w głowie, żeby położna, czyli na mój rozum kobieta kochająca noworodki i pracująca z powołania, okradała mamy z pieluch czy kremików. Co za podłość!

i gdzie tu sens? przeciez potem i tak od każdej matki żądają pieluszek i reszty

[maomami]

Dziewczyny dzięki a wszystkie rady, rano już płakałam z bezsilności. Wysłałam męża do sklepu po kapuste, zaraz będę przykładać na cyce i pojechał do apteki po kapturki, bo ja miałam ale za duże dla małej i na moje cycki, kupił najmniejsze i okazały się dla mnie zbawienne, nałożyłam, przystawiłam dziecia i zassała bez problemu, pokarm leciał ciurkiem bo tyle go jest, już nie siara tylko pokarm leci.
Co prawda cyce jeszcze troszke bolą ale nie są już twarde. Jak mam wybierać męczenie się, siłowanie z nią to wole dać kapturek i przynajmniej ona zje, ja się nie denerwuje i obie strony są zadowolone.

mam tylko pytanie czy dzisiaj przy tym nawale to karmić jak najczęściej, nawet brać na śpiocha i karmić żeby ściągała czy mam czekać aż sama będzie wołała o jedzonko???


---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Trzymam mocno kciuki za Dzastin będzie kolejny bobasek

[Lilith890502]

Napisane przez maomami

Dziewczyny dzięki a wszystkie rady, rano już płakałam z bezsilności. Wysłałam męża do sklepu po kapuste, zaraz będę przykładać na cyce i pojechał do apteki po kapturki, bo ja miałam ale za duże dla małej i na moje cycki, kupił najmniejsze i okazały się dla mnie zbawienne, nałożyłam, przystawiłam dziecia i zassała bez problemu, pokarm leciał ciurkiem bo tyle go jest, już nie siara tylko pokarm leci.
Co prawda cyce jeszcze troszke bolą ale nie są już twarde. Jak mam wybierać męczenie się, siłowanie z nią to wole dać kapturek i przynajmniej ona zje, ja się nie denerwuje i obie strony są zadowolone.

mam tylko pytanie czy dzisiaj przy tym nawale to karmić jak najczęściej, nawet brać na śpiocha i karmić żeby ściągała czy mam czekać aż sama będzie wołała o jedzonko???


---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Trzymam mocno kciuki za Dzastin będzie kolejny bobasek

a jakiej firmy miałaś i jakiej masz teraz te kapturki?

[lineczka1989]

Napisane przez nasturcja7667

A mnie unieruchomiło Chciałam podejść do skrzynki na listy i na drugim schodzie w dół poczułam wściekły ból w plecach. Rycząc i kwicząc dotaszczyłam się do łóżka. Jak próbuję usiąść, to boli jak cholera.
Będę chyba sikać do łóżka, bo mąż kończy pracę o 18 dziś.

Pisałyście o foreliku Safety 1st. Oglądałam go w smyku. Issia: nie było go w megastorze w Modlniczce, dwa tygodnie temu był jedynie w Bonarce. Spory zapas!
Mieliśmy go kupić, ale wczoraj okazało się, [zapomniałam Wam napisać], że jak odbierałam ręcznik zamówiony ze smyka.com w empiku to dostałam kod rabatowy do smyka.com lub empik.com na 20%. Jakąś promocję mieli dla klientów, którzy tam kupili 4 rzecz w ciągu czterech dni i pokazali kartę payback. W sensie: dostaliśmy promo łączące się z paybackiem właśnie. Dobrze, że TŻ tam kupił gazetę w poniedziałek, a moja sis książki dwie I w sumie jak wrzuciliśmy do koszyka wózek Safety 1st i fotelik MaxiCosi [chcieliśmy też fotelik safety, ale niedostępny przez neta], to wyszło nam niecałe 1000zł Czekamy na kuriera teraz.
Mieliśmy szczęście, ze bylismy po to wczoraj, bo to jednorazowa lokalna akcja była.

e to fajna promocja Wam się trafiła

Napisane przez Trele_Morele

juz?
Jak sie z tym czujesz?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

źle się z tym czuję

Napisane przez Kociak85

lineczka, a ja tak sobie myślę, czy na pewno dobrze, że tak bierzesz tą nospę jak są skurcze. Bo może w ten sposób hamujesz akcję porodową. Coś któraś chyba pisała, że jak już termin się zbliża to się nie powinno rozkurczowych leków brać. Chyba, że coś pomieszałam jak zwykle.

a to nie jest tak, że jak zaczyna się akcja i bierze się no spę to ona wtedy nie pomaga i wtedy wiadomo że to już te właściwe skurcze? bo teraz dałaś mi do myślenia

Napisane przez nemosek

Dzień dobry

Mam info od DZastin

AAAa to jednak są wody.Dziś dostanę antybiotyk,jutro oksy i prawdopodobnie mały będzie jutro z nami już na świecie.
Trzymacjcie kciuki dziołchy

Pisze że jest przerażona ale ma nadzieję że pójdzie gładko.

jeeej będzie maluszek

Napisane przez coralady

Jadłam już 4 kromkę z nutellą,z przerażeniem stwierdziłam,ze słoiczek wczoraj kupiony już w połowie wyparował,a ja mam wciąż ochotę.

Przyszła Lila i pyta:
"Masz chlebek czekoladkowy?"
"Nieeeee,to pasztet córeczko"!

Co ciąża robi z człowiekiem

ale Ty jesteś matka

Napisane przez agnieszka255

Właśnie przyszedł mój fisher price- grzechotka lew:P plus kupony rabatowe, z których na pewno skorzysatm, czyham na bujaczek ze zniżką 60 zł i na karuzelkę:P

też się czaję na ten bujaczek ewentualnie jak ktoś będzie chciał kupić to mogę rabat mu podrzucić

Napisane przez anulka2205

może sesyjka na tle sówkowej ściany

nieee lubię sówki i mi się podobają ale sesji na takim tle bym nie chciała umyśliłam sobie park

Napisane przez nemosek

[/COLOR]Lineczka Ale numer tylko 5 dni?

ano, już tylko 5 dni

Napisane przez ryba91

przy kp mozna tylko apap? bo mi zaraz łeb odpadnie.........

możesz to co zawiera paracetamol, czyli apap a co jeszcze zawiera to nie wiem :P

Napisane przez niunia32

już???

już


zrobiłam sobie kawo-kakao z czekoladą gorzką

[Miss Triss]

Napisane przez maomami

Dziewczyny dzięki a wszystkie rady, rano już płakałam z bezsilności. Wysłałam męża do sklepu po kapuste, zaraz będę przykładać na cyce i pojechał do apteki po kapturki, bo ja miałam ale za duże dla małej i na moje cycki, kupił najmniejsze i okazały się dla mnie zbawienne, nałożyłam, przystawiłam dziecia i zassała bez problemu, pokarm leciał ciurkiem bo tyle go jest, już nie siara tylko pokarm leci.
Co prawda cyce jeszcze troszke bolą ale nie są już twarde. Jak mam wybierać męczenie się, siłowanie z nią to wole dać kapturek i przynajmniej ona zje, ja się nie denerwuje i obie strony są zadowolone.

mam tylko pytanie czy dzisiaj przy tym nawale to karmić jak najczęściej, nawet brać na śpiocha i karmić żeby ściągała czy mam czekać aż sama będzie wołała o jedzonko???

Dobrze, że kapturki pomogły i Mała wreszcie mogła sobie pojeść. Jednak te kapturki to rzecz niezbędna.

[lineczka1989]

Napisane przez anulka2205

i gdzie tu sens? przeciez potem i tak od każdej matki żądają pieluszek i reszty

dlatego ja po cichu licze na sn i wtedy będę miała mała przy sobie 24 godziny na dobę i będę kontrolować to co się dzieje


wiecie, ja to myślę że one trzymają od wszytkich maluchów rzeczy razem i któremu pampers potrzebny to biorą po kolei i nie patrzą któe czyje i dlatego tak to schodzi, a nie że konkretnie dana rzecz przeznaczona jest tylko do jednego dziecka


muszę przymierzyć swoje kapturki dzisiaj czy będa dobre, bo na opakowaniu nie było żadnego rozmiaru
a jak je w ogóle się przyczepia do cycków? może głupie pytanie ale nie wiem trzeba je poślinić żeby się przykleiły czy co

[nasturcja7667]

Ale ulga po tym nurofenie! Boli nadal, ale mogę się ruszać, nawet nogami! Zrobiłam sobie jedzonko [duuużo kanapek], dzbanek herbaty i mogę czekać na TŻ Nawet zęby umyłam, uczesałam się, torbę przejrzałam, czy wszystko mam
Szkoda, że mogę tylko jeden na dobę i max 3 dni a potem 3 przerwy... Dzieć się rusza, więc jestem spokojna


A z nospą to jest tak, że ona wycisza odczuwanie skurczy porodowych tych najlżejszch, pierwszych. Co mogą się pojawiać na kilka dni przed porodem w formie nieregularnej. Jak się akcja rozkręca, to całe opakowanie nie pomoże Tak mi przynajmniej gin mówił

[xxxMikixxx]

Cześć

Widzę, że pisałyście o materacach. Nam kobieta w sklepie stanowczo odradzała zakup gryczanego. Podobno było już kilkanaście przypadków gdzie w warstwie gryczanej zalęgły się robaki Podobno gryka łatwo zatrzymuje wilgoć i może pleśnieć jak dostanie się tam mocz czy mleko. Niby coraz więcej producentów rezygnuje z ich produkcji. My zdecydowaliśmy się na zakup droższego Kokos-pianka-kokos-włóknina puszysta ze zdejmowanym pokrowcem, bo dostaliśmy spory rabat za zakup łóżeczka i materacyka. Zobaczymy jak to będzie w praktyce, bo pewnie co osoba to inna teoria no ale tak czy inaczej woleliśmy dmuchać na zimne.

[zwariowane-serduszko]

Napisane przez nemosek

Dzień dobry

Mam info od DZastin

AAAa to jednak są wody.Dziś dostanę antybiotyk,jutro oksy i prawdopodobnie mały będzie jutro z nami już na świecie.
Trzymacjcie kciuki dziołchy

Pisze że jest przerażona ale ma nadzieję że pójdzie gładko.

żeby wszystko poszło dobrze, szybko i gładziutko!!

Napisane przez Olenka_24

Zwariowane, zdecydowałaś się rodzić w Opolu ? Może się spotkamy na porodówce

Takk Zdecydowałam się na Opole, więc może będziemy razem na sali czy coś

Zbieram dupeczkę i idę po brata do szkoły, a potem posiedzieć trochę u rodziców (najeść się ) .
Miłej reszty dnia życzę

[xxxMikixxx]

Widzę, że stuknął mi dzisiaj 37 tydzień

[lineczka1989]

Napisane przez nasturcja7667

A z nospą to jest tak, że ona wycisza odczuwanie skurczy porodowych tych najlżejszch, pierwszych. Co mogą się pojawiać na kilka dni przed porodem w formie nieregularnej. Jak się akcja rozkręca, to całe opakowanie nie pomoże Tak mi przynajmniej gin mówił

mi też się właśnie tak wydawało a że po no spie mi przechodzi więc to nie te właściwe skurcze

Napisane przez xxxMikixxx

Cześć

Widzę, że pisałyście o materacach. Nam kobieta w sklepie stanowczo odradzała zakup gryczanego. Podobno było już kilkanaście przypadków gdzie w warstwie gryczanej zalęgły się robaki Podobno gryka łatwo zatrzymuje wilgoć i może pleśnieć jak dostanie się tam mocz czy mleko. Niby coraz więcej producentów rezygnuje z ich produkcji. My zdecydowaliśmy się na zakup droższego Kokos-pianka-kokos-włóknina puszysta ze zdejmowanym pokrowcem, bo dostaliśmy spory rabat za zakup łóżeczka i materacyka. Zobaczymy jak to będzie w praktyce, bo pewnie co osoba to inna teoria no ale tak czy inaczej woleliśmy dmuchać na zimne.

no dobra, ale ile było takich przypadków na ilość zakupionych materacy? parę sztuk, nie przesadzajmy że od razu u nas tak będzie

ja mam z gryką i kupiłam ochraniacz nieprzemakalny na materac na to pójdzie prześcieradełko i tyle

po prostu dajesz ochraniacz i już nic się nie stanie