Polecamy:

pilotka86 · 2013-10-20, 19:01

Cytat:

Napisane przez Ainhoa

Ja się nie rozpędzam, tylko stwierdzam fakt- wychowawanie dzieci i niby ciężka praca z tym związana, to wciskanie kitu, wcale tak nie jest skoro matki mają czas na inne rzeczy, a ja pracująca nie.

to może zamiast siedzieć od 4 godzin (!!!) na temacie o "odpieluszkowym zapaleniu mózgu" idź do tej kosmetyczki, fryzjera czy galerii na które tak narzekasz, że nie masz czasu

a nie tracisz ten cenny w Twoim jakże zapracowanym życiu (WOW studia i praca to jest dopiero COŚ,! niesamowite... że jeszcze dychasz

), wolny, piękny niedzielny wieczór na forum do tego w dziale mama z klasą

zapewne podobnie wygląda to "przypadkowe" oglądanie zdjęć na facebooku heheh a później narzekanie

stokrotka_to_ja · 2013-10-20, 19:02

Cytat:

Napisane przez ciri15

Wiesz, kiedyś nie było tak, że matka szła na wychowawczy, nie czytano poradników o wychowaniu dzieci, wkładano dzieci w chodziki(o zgrozo!) a jednak uważam, że to było wychowanie

kiedyś to akurat na wychowawczy szło się dużo częsciej niż obecnie,ale nie wiem co to ma do rzeczy,poradniki też czytano,kwestia chęci rodziców ,nie zaprzeczam poza tym temu,ze kiedyś rownież dzieci wychowywano

Klarissa · 2013-10-20, 19:02

Cytat:

Napisane przez Ainhoa

A ja znam

Siedzi 5 lat w domu z dzieckiem, chłopu kit wciska, że do pracy iść nie może (choć dziecko chodzi do przedszkola), uważa, że pracując za n/k się nie opłaca, poza tym kto jej dziecko zaprowadzi i odprowadzi z przedszkola, gdy ona będzie w pracy ( odcina dziecko od dziadków, cały czas z nim przebywając i robiąc wszystko, by to dziecko tylko z nią wykonywało pewne czynności), aby mieć podkładkę pod to, że jak nie ona, lub ojciec, to nikt dzieckiem się nie zajmie. Na dodatek wiecznie narzeka, że nie ma pieniędzy, choć na spacery po lumpeksach, kosmetyczkach, solariach, galeriach ma czas i pieniądze.
Skąd ja mam czerpać wzorce, skoro takich przypadków co najmniej kilka znam?

No ale przecież są nie tylko takie osoby, już pomijając, że to chyba ich sprawa. Facetowi jakby nie pasowało to też by pewnie się na to nie godził. Widać mu dobrze, że żona w domu siedzi. Zresztą większości mężczyzn to pasuje, bo gdy kobieta idzie do pracy to automatycznie wzrasta im ilość obowiązków domowych, a taka żonka w domu to wszystkim się zajmie i jaśniepan przeważnie ma do zrobienia w domu tylko zjedzenie obiadu

ciri15 · 2013-10-20, 19:04

Cytat:

Napisane przez Ainhoa

A ja znam

Siedzi 5 lat w domu z dzieckiem, chłopu kit wciska, że do pracy iść nie może (choć dziecko chodzi do przedszkola), uważa, że pracując za n/k się nie opłaca, poza tym kto jej dziecko zaprowadzi i odprowadzi z przedszkola, gdy ona będzie w pracy ( odcina dziecko od dziadków, cały czas z nim przebywając i robiąc wszystko, by to dziecko tylko z nią wykonywało pewne czynności), aby mieć podkładkę pod to, że jak nie ona, lub ojciec, to nikt dzieckiem się nie zajmie. Na dodatek wiecznie narzeka, że nie ma pieniędzy, choć na spacery po lumpeksach, kosmetyczkach, solariach, galeriach ma czas i pieniądze.
Skąd ja mam czerpać wzorce, skoro takich przypadków co najmniej kilka znam?

Takie zachowania też zauważyłam i nie rozumiem tego. Często też wyłączają z tych czynności ojca dziecka.

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

kiedyś to akurat na wychowawczy szło się dużo częsciej niż obecnie,ale nie wiem co to ma do rzeczy,poradniki też czytano,kwestia chęci rodziców ,nie zaprzeczam poza tym temu,ze kiedyś rownież dzieci wychowywano

Nie znam babek w wieku mojej mamy, które tak robiły, a nie uważam, ze one dzieci "hodowały". Wtedy więcej się robiło "na wyczucie".

stokrotka_to_ja · 2013-10-20, 19:04

Cytat:

Napisane przez Ainhoa

A ja znam

Siedzi 5 lat w domu z dzieckiem, chłopu kit wciska, że do pracy iść nie może (choć dziecko chodzi do przedszkola), uważa, że pracując za n/k się nie opłaca, poza tym kto jej dziecko zaprowadzi i odprowadzi z przedszkola, gdy ona będzie w pracy ( odcina dziecko od dziadków, cały czas z nim przebywając i robiąc wszystko, by to dziecko tylko z nią wykonywało pewne czynności), aby mieć podkładkę pod to, że jak nie ona, lub ojciec, to nikt dzieckiem się nie zajmie. Na dodatek wiecznie narzeka, że nie ma pieniędzy, choć na spacery po lumpeksach, kosmetyczkach, solariach, galeriach ma czas i pieniądze.
Skąd ja mam czerpać wzorce, skoro takich przypadków co najmniej kilka znam?

widocznie w kiepskim środowisku się obracasz,nie znam ani jednej matki 5latka,która spędzałaby czas tak jak piszesz,poza różowymi dziuniami,ale ona i wczesniej tak zyły,dziecko nic tu nie zmieniło,pustak będzie pustakiem z potomstwem czy bez

NibyNic · 2013-10-20, 19:06

Cytat:

Napisane przez Ainhoa

A ja znam

Siedzi 5 lat w domu z dzieckiem, chłopu kit wciska, że do pracy iść nie może (choć dziecko chodzi do przedszkola), uważa, że pracując za n/k się nie opłaca, poza tym kto jej dziecko zaprowadzi i odprowadzi z przedszkola, gdy ona będzie w pracy ( odcina dziecko od dziadków, cały czas z nim przebywając i robiąc wszystko, by to dziecko tylko z nią wykonywało pewne czynności), aby mieć podkładkę pod to, że jak nie ona, lub ojciec, to nikt dzieckiem się nie zajmie. Na dodatek wiecznie narzeka, że nie ma pieniędzy, choć na spacery po lumpeksach, kosmetyczkach, solariach, galeriach ma czas i pieniądze.
Skąd ja mam czerpać wzorce, skoro takich przypadków co najmniej kilka znam?

Okey, jak masz takie wzorce to ja zwracam honor, się nie czepiam - masz prawo tak uważac jak uważasz
ja takich przypadków nie mam w swoim otoczeniu

stokrotka_to_ja · 2013-10-20, 19:07

Cytat:

Napisane przez ciri15

Nie znam babek w wieku mojej mamy, które tak robiły, a nie uważam, ze one dzieci "hodowały". Wtedy więcej się robiło "na wyczucie".

większośc znanych mi kobiet 50 + posiadających dzieci było an wychowawczym jakiś czas,parę książek dot.dzieci mam po mamie (inna rzecz,ze zabawne rzeczy tam mozna wyczytać ; ) ) a robienie 'na wyczucie' to akurat bardzo dobra droga ,pod warunkiem,ze to wyczucie matki a nie babki czy ciotki

Ainhoa a czym się różnie odpieluszkowe zapalenie mózgu od odślubnego zapalenia mózgu?Serio gadanie o pierścionakch,rodzajach sukni i kolorze lakieru na paznokietach jest tak bardzo rozwijające?

golgie · 2013-10-20, 19:36

Cytat:

Napisane przez smerfetk_a

też to mówiłam

Żałosne jest uważanie, że kogokolwiek poza rodziną i innymi mamami na tym etapie interesuje 10 zdjęć dziecka dziennie, godziny kąpieli, ilość zębów, rodzaje kupy itd... Naprawdę, naprawdę tak nie jest... Chwila szczerości

Niesamowite,ale mnie interesują zdjęcia dzieci znajomych.-,nawet i milion

Jeśli mam kogoś w znajomych, to znaczy, że co najmniej darzę sympatią daną osobę, a co za tym idzie interesuje mnie jak ich dziecko się rozwija, patrzę na te zdjęcia z przyjemnością, a nie z jakąś chorą zawiścią,czy też nie obsmarowuję im wrednie tyłka na forum internetowym, jacy to oni durni nie są i jakie to OZM mają

A w realu pewnie uśmieszki, przymilaski-brzydzą mnie ludzie obłudni, bez jakiejkolwiek odwagi cywilnej.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Cytat:

Napisane przez Ainhoa

[/B]
Dla kogś takie tematy to nie bzdety, tylko ważne rzeczy, a dziecko? No cóż, nie oszukujmy się, nie trzeba mieć jakichś specjalnych zdolności, aby mieć dziecko. Dziecko mieć, to żadne osiągnięcie, a tym bardziej powód do chwalenia się, bo to naturalna kolej rzeczy. Chwalić się można na polu zawodowym, zainteresowania...
A matka nie pracująca, siedząca w domu z dzieckiem, to co ma za zainteresowania- kupa, ząbki, ulotki w sklepach gdzie jaka promocja jest, żeby taniej kupić.Ambitne, nie ma co

I jeszcze wkoło rozpowiada, że chłop jest po to by zarabiać, a ona od siedzenia i zajmowania się domem, a do pracy za najniższą krajową nie opłaca się wychodzić z domu. Studia nie potrzebne, bo pracy nie ma, lepiej solar, fryzjer i sweet focie na fb

Pogrążasz się, naprawdę nie masz o tym zielonego pojęcia ,ale to zrozumiałe-może jesteś bardzo młoda, nie doświadczyłaś macierzyństwa,więc teoretyzujesz na obcy sobie temat.
To ,ze zajście w ciążę jest proste powiedz tym, którzy starają się latami, robią miliony badań, wydają wiele pieniędzy, zapytaj ich ile nerwów i stresu
ich to kosztuje

Wychowanie dziecka(nie mylmy z hodowaniem-tu wystarczy minimum) to najtrudniejsze ze wszystkich życiowych wyzwań, z tym nawet nie ma co polemizować, bo tak jest i nic się z tym nie równa, naprawdę nic...

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Cytat:

Napisane przez ciri15

Raczej dziecko nie robiłoby problemu, że raz na jakiś czas nie zostało wykąpane.

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Bardzo to o Tobie dobrze świadczy, że uważasz to za bzdety.

Równie dobrze można Ciebie nazwać żałosnym osobnikiem, bo wkurzają Cię setki czyichś zdjęć z dziubkiem.

Kiedyś nie uważałam, że to bzdety ,ale teraz mam porównanie i inną hierarchię wartości-po prostu

Nie wkurzają mnie, a bawią i nie mogę zrozumieć dlaczego dorosła (ale może niedojrzała osoba) bawi się w coś takiego

**201610281624** · 2013-10-20, 19:45

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

a to aukrat bardzo proste ,dziecko ma drzemki,jesli ktoś w tym czasie z dziekcom zostanie to mzoan gdzieś wyskoczyć ,Ty w pracy jesteś uziemiona od -do...ale po 8 czy 10 godzinach zamykasz drzwi i masz wszytsko a nosie,a matka ma jeszcze nockę ,nie ma chorobowego,urlopu itd. Jak Ci tak żal to zachodź a ciążę,co za problem.

To może ta mama, co w kolejce w przychodni stała, też jej dziecko miało drzemkę jak wyszła i nie zauważyło jej nieobcencości, a ona przeżywała, bo ma małe dziecko w domu.
Poza tym, jakby coś się działo, to osoba opiekująca się miała telefon i mogła zadzwonić

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Cytat:

Napisane przez pilotka86

to może zamiast siedzieć od 4 godzin (!!!) na temacie o "odpieluszkowym zapaleniu mózgu" idź do tej kosmetyczki, fryzjera czy galerii na które tak narzekasz, że nie masz czasu

a nie tracisz ten cenny w Twoim jakże zapracowanym życiu (WOW studia i praca to jest dopiero COŚ,! niesamowite... że jeszcze dychasz

), wolny, piękny niedzielny wieczór na forum do tego w dziale mama z klasą

zapewne podobnie wygląda to "przypadkowe" oglądanie zdjęć na facebooku heheh a później narzekanie

Zamknięte już

smerfetk_a · 2013-10-20, 19:50

Cytat:

Napisane przez golgie

Niesamowite,ale mnie interesują zdjęcia dzieci znajomych.-,nawet i milion

Jeśli mam kogoś w znajomych, to znaczy, że co najmniej darzę sympatią daną osobę, a co za tym idzie interesuje mnie jak ich dziecko się rozwija, patrzę na te zdjęcia z przyjemnością, a nie z jakąś chorą zawiścią,czy też nie obsmarowuję im wrednie tyłka na forum internetowym, jacy to oni durni nie są i jakie to OZM mają

A w realu pewnie uśmieszki, przymilaski-brzydzą mnie ludzie obłudni, bez jakiejkolwiek odwagi cywilnej.

Z tego co widziałam to sama jesteś mamą, więc zaliczasz się do grupy, o której wspomniałam że ją to może interesować. Czytanie ze zrozumieniem.
Reszty nie będę komentować bo widzę, że lubisz obrażać ludzi, których nie znasz.

stokrotka_to_ja · 2013-10-20, 19:53

Cytat:

Napisane przez Ainhoa

To może ta mama, co w kolejce w przychodni stała, też jej dziecko miało drzemkę jak wyszła i nie zauważyło jej nieobcencości, a ona przeżywała, bo ma małe dziecko w domu.
Poza tym, jakby coś się działo, to osoba opiekująca się miała telefon i mogła zadzwonić

moze
a moze dlatego starała sie wejsc jak najszybciej bo wiedziała,ze dziecko juz jest głodne ,miało jej nie być pól godziny ,nie było półtorej

**201610281624** · 2013-10-20, 20:01

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

moze
a moze dlatego starała sie wejsc jak najszybciej bo wiedziała,ze dziecko juz jest głodne ,miało jej nie być pól godziny ,nie było półtorej

Po pierwsze to kto przy zdrowych zmysłach zakłada, że w przychodni od rana mu zejdzie pół godziny?

A poza tym może ktoś też nie miał czasu, bo dziecko przecież miało opiekę, samo w domu nie zostało. A ktoś spieszył się do pracy, lub miał psa, który źle znosi przebywanie samotnie w domu- to jest dopiero przykre.
Ciekawe jakby wyglądało, jakbym spóźniła się do pracy mówiąc, że przepuściłam mamę, która miała dziecko w domu i jej się spieszyło do dziecka?
Z jednej strony to fakt, bądźmy ludźmi, ale z drugiej skąd mam wiedzieć, że jej się rzeczywiście spieszyło do dziecka, a nie chciało po prostu czekać?
Jakbym widziała, ze stoi w przychodni z dzieckiem w wózku, to nie ma sprawy, ale tak...
Ostatnio też byłam w przychodni i była młoda mama z bobo w wózku i z synkiem kilkuletnim. Ja byłam po 6 przed przychodnią by o 7 się zarejestrować i po 8 wejść, a ona przed 7 przyszła jako 12 i wielki foch, bo jej wpuścić nikt nie chciał, bo ona z dziećmi ( zdrowymi) i ogólnie znieczulica. Pacjent jak każdy inny, a co to matka ma jakieś szczególne względy?

pilotka86 · 2013-10-20, 20:02

Cytat:

Napisane przez Ainhoa

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Zamknięte już

Od godziny 16 się tu udzielasz i emocjonujesz

Więc już pięć godzin temu mogłaś wyjść a nie tracić bezsensownie ten swój cenny czas na pisanie w temacie który podobno tak Cię irytuje

Dziwny sposób na spędzanie wolnego -prawie tak samo dziwny jak oglądanie upsss podglądanie zdjęć na facebooku które TAK podobno wkurzają

**201610281624** · 2013-10-20, 20:07

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

większośc znanych mi kobiet 50 + posiadających dzieci było an wychowawczym jakiś czas,parę książek dot.dzieci mam po mamie (inna rzecz,ze zabawne rzeczy tam mozna wyczytać ; ) ) a robienie 'na wyczucie' to akurat bardzo dobra droga ,pod warunkiem,ze to wyczucie matki a nie babki czy ciotki

Ainhoa a czym się różnie odpieluszkowe zapalenie mózgu od odślubnego zapalenia mózgu?Serio gadanie o pierścionakch,rodzajach sukni i kolorze lakieru na paznokietach jest tak bardzo rozwijające?

Niemniej rozwijające od tematów, że córka mało przybiera na wadze i nie śpi w dzień, lub dylematach w stylu karmić cycem, czy butlą i wyższości Bebiko nad Nestle...No ambitne

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Cytat:

Napisane przez pilotka86

Od godziny 16 się tu udzielasz i emocjonujesz

Więc już pięć godzin temu mogłaś wyjść a nie tracić bezsensownie ten swój cenny czas na pisanie w temacie który podobno tak Cię irytuje

Dziwny sposób na spędzanie wolnego -prawie tak samo dziwny jak oglądanie upsss podglądanie zdjęć na facebooku które TAK podobno wkurzają

I vice versa, siedzenie na forach dyskusyjnych zamiast swój cenny czas poświęcam swojemu cudowi, no przecież dziecko na tym cierpi nie mając rodzica i odbija mu się to na psychice. Zamiast iść na spacer lub przejechać się autobusem z dzieckiem w piekny, niedzielny dzień, to wrzucać fotki z obiadu i w drugim oknie na forum rozprawiać.
Super, ale dziecko ma frajdę

smerfetk_a · 2013-10-20, 20:08

Cytat:

Napisane przez Ainhoa

Po pierwsze to kto przy zdrowych zmysłach zakłada, że w przychodni od rana mu zejdzie pół godziny?

A poza tym może ktoś też nie miał czasu, bo dziecko przecież miało opiekę, samo w domu nie zostało. A ktoś spieszył się do pracy, lub miał psa, który źle znosi przebywanie samotnie w domu- to jest dopiero przykre.
Ciekawe jakby wyglądało, jakbym spóźniła się do pracy mówiąc, że przepuściłam mamę, która miała dziecko w domu i jej się spieszyło do dziecka?
Z jednej strony to fakt, bądźmy ludźmi, ale z drugiej skąd mam wiedzieć, że jej się rzeczywiście spieszyło do dziecka, a nie chciało po prostu czekać?
Jakbym widziała, ze stoi w przychodni z dzieckiem w wózku, to nie ma sprawy, ale tak...
Ostatnio też byłam w przychodni i była młoda mama z bobo w wózku i z synkiem kilkuletnim. Ja byłam po 6 przed przychodnią by o 7 się zarejestrować i po 8 wejść, a ona przed 7 przyszła jako 12 i wielki foch, bo jej wpuścić nikt nie chciał, bo ona z dziećmi ( zdrowymi) i ogólnie znieczulica. Pacjent jak każdy inny, a co to matka ma jakieś szczególne względy?

Już się zastanawiałam, że tylko dla mnie to jest dziwne

Pół godziny w przychodni, haha

**201610281624** · 2013-10-20, 20:10

Cytat:

Napisane przez smerfetk_a

Już się zastanawiałam, że tylko dla mnie to jest dziwne

Pół godziny w przychodni, haha

No przecież kobiety mające dziecko, to wiesz...innymi kategoriami myślą i trzeba im wybaczyć, że może takich rzeczy nie wiedzą.
Jak się w tematach dzieciowych siedzi, to inne na dalszy plan schodzą...

stokrotka_to_ja · 2013-10-20, 20:12

Cytat:

Napisane przez Ainhoa

Po pierwsze to kto przy zdrowych zmysłach zakłada, że w przychodni od rana mu zejdzie pół godziny?

w laboratorium chyba ,nie wiem,mnie zwykle schodzi mniej jesli przyjdę rano

**201610281624** · 2013-10-20, 20:14

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

w laboratorium chyba ,nie wiem,mnie zwykle schodzi mniej jesli przyjdę rano

To wszystko zależy, wiesz...
Nie raz mniej ludzi i wejdzie szybciej, nie raz więcej.
No chyba, że założyła, że powie, że ma małe dziecko, wszyscy się rozczulą i jej szybciej zejdzie.

aa2 · 2013-10-20, 20:16

Cytat:

Napisane przez Ainhoa

Niemniej rozwijające od tematów, że córka mało przybiera na wadze i nie śpi w dzień, lub dylematach w stylu karmić cycem, czy butlą i wyższości Bebiko nad Nestle...No ambitne

[COLOR="Silver"]

)

siedzenie na forum i rozprawianie o czymś o czym nie ma sie bladego pojęcia....ambitne (może lepiej poczytać, dokształcić sie a potem pisać , pouczać i nawracać ?)

stokrotka_to_ja · 2013-10-20, 20:16

Cytat:

Napisane przez Ainhoa

Niemniej rozwijające od tematów, że córka mało przybiera na wadze i nie śpi w dzień, lub dylematach w stylu karmić cycem, czy butlą i wyższości Bebiko nad Nestle...No ambitne

akurat przybieranie dziecka czy karmienie to istotne sprawy

Jesli sama nawijasz o bzdurach tylko w innej kategorii to nie powinnaś czepiać się mam ,ktore podobne pierdoły roztrząsają. Ciebie fascynuje ślub,matki fascynują się dzieckiem,ale uwaga, to często działa tak,ze te panny mocno rozemocjonowane forum ślubnym potem ostro buszują po mamowym-społecznościowym,które wygląda mniej więcej tak "dzisiaj ugotowałam rosołek i kupiłam trzy bodziaki a dzidzius dalej nie śpi" ,to proste przejscie od rozmów w stylu "ach,jakie ladne paznokietki,pasują do bukieciku ,a pierscionek mi sie na palcu z obraczką nie komponuje"

**201610281624** · 2013-10-20, 20:17

Cytat:

Napisane przez aa2

siedzenie na forum i rozprawianie o czymś o czym nie ma sie bladego pojęcia....ambitne (może lepiej poczytać, dokształcić sie a potem pisać , pouczać i nawracać ?)

Ja się nie znam, bo?
A Ty się znasz, bo?

**749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573** · 2013-10-20, 20:21

Cytat:

Napisane przez Ainhoa

Niemniej rozwijające od tematów, że córka mało przybiera na wadze i nie śpi w dzień, lub dylematach w stylu karmić cycem, czy butlą i wyższości Bebiko nad Nestle...No ambitne

Wczoraj na Nocy Naukowców miałam do czynienia z ambitnymi studentkami. Laska coś tam mieszała, przelewała , tłumaczyła. Równania chemicznego nie umiała zapisać. Na pomoc przyszła koleżanka i zaczęła od Al -3 (minus trzy).

Następna też zabłysła znajomością chemii cukrów:
" fruktoza ma całkiem inny wzór niż glukoza i nie ma właściwości redukujących"

Oby mi się nie zachciało ... ... ... studiować.

golgie · 2013-10-20, 20:22

Cytat:

Napisane przez smerfetk_a

Z tego co widziałam to sama jesteś mamą, więc zaliczasz się do grupy, o której wspomniałam że ją to może interesować. Czytanie ze zrozumieniem.
Reszty nie będę komentować bo widzę, że lubisz obrażać ludzi, których nie znasz.

No ty też mnie nie znasz i źle mnie oceniłaś,a z czytaniem ze zrozumieniem uporałam się wieeele lat temu ze skutkiem pozytywnym

_vixen_ · 2013-10-20, 20:26

Ainhoa, Ty chyba trolujesz po prostu.

Chociaż w jednym też muszę przyznać racje, to jest chore wmawiać, ze kąpiel MUSI być o 19 i ani minutę wcześniej czy później. Kapie się jak dziecko jest zmęczone, plan dnia ustala się najpierw poznając potrzeby dziecka, a nie pod zegarek, bo dziecko na zegarku się nie zna.

**201610281624** · 2013-10-20, 20:26

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;43354763]Wczoraj na Nocy Naukowców miałam do czynienia z ambitnymi studentkami. Laska coś tam mieszała, przelewała , tłumaczyła. Równania chemicznego nie umiała zapisać. Na pomoc przyszła koleżanka i zaczęła od Al -3 (minus trzy).

Następna też zabłysła znajomością chemii cukrów:
" fruktoza ma całkiem inny wzór niż glukoza i nie ma właściwości redukujących"

Oby mi się nie zachciało ... ... ... studiować.[/QUOTE]

Pomidorówka czy ogórkowa...
Second Hand czy promo w Galerii...
Cyc czy butla...
Wózek z kołami pompowanymi czy piankowymi (żeby bobo nie wytrzęsło, a kiedyś trzęsło i wszyscy żyją, nikt traumy nie ma)...
Ech...

stokrotka_to_ja · 2013-10-20, 20:26

Cytat:

Napisane przez Ainhoa

Ja się nie znam, bo?
A Ty się znasz, bo?

bo nie masz dziecka

ja się nie wymądrzam na temat hodowli buldogów francuskich jesli żadnego nie posiadam a coś tam wiem o nich z obiegowych opinii

aa2 · 2013-10-20, 20:27

Cytat:

Napisane przez Ainhoa

Ja się nie znam, bo?
A Ty się znasz, bo?

pytania zadane w sposób taki ze nie mam ochoty nawet na nie odpowiadać ale:
1)przeczytaj, przeanalizuj, dokształć sie w dziedzinie wychowania dzieci i sama odpowiesz sobie na pytanie
2) bo czytam , rozmawiam, jak czegoś nie wiem to szukam informacji, a dopiero wtedy się udzielam i upieram przy swoim, w przeciwieństwie do Ciebie

stokrotka_to_ja · 2013-10-20, 20:28

Cytat:

Napisane przez Ainhoa

Pomidorówka czy ogórkowa...
Second Hand czy promo w Galerii...
Cyc czy butla...
Wózek z kołami pompowanymi czy piankowymi (żeby bobo nie wytrzęsło, a kiedyś trzęsło i wszyscy żyją, nikt traumy nie ma)...
Ech...

kiedyś nie trzęsło,bo wózki miały pompowane koła i zawieszenie na pasach ,znowu nie wiesz o czym mówisz

kawa_zmlekiem · 2013-10-20, 20:30

I taki fajny, w założeniu humorystyczny, żartobliwy wątek poszedł się.... ten tego

Uderz w stół, a nożyce się odezwą?

stokrotka_to_ja · 2013-10-20, 20:32

Cytat:

Napisane przez kawa_zmlekiem

I taki fajny, w założeniu humorystyczny, żartobliwy wątek poszedł się.... ten tego

Uderz w stół, a nożyce się odezwą?

albo...nie drażnij lwa w jego jaskini

2013-10-20, 20:26	#204
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu Ainhoa, Ty chyba trolujesz po prostu. Chociaż w jednym też muszę przyznać racje, to jest chore wmawiać, ze kąpiel MUSI być o 19 i ani minutę wcześniej czy później. Kapie się jak dziecko jest zmęczone, plan dnia ustala się najpierw poznając potrzeby dziecka, a nie pod zegarek, bo dziecko na zegarku się nie zna.

2013-10-20, 20:26	#205
201610281624 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 1 724	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu [1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;43354763]Wczoraj na Nocy Naukowców miałam do czynienia z ambitnymi studentkami. Laska coś tam mieszała, przelewała , tłumaczyła. Równania chemicznego nie umiała zapisać. Na pomoc przyszła koleżanka i zaczęła od Al -3 (minus trzy). Następna też zabłysła znajomością chemii cukrów: " fruktoza ma całkiem inny wzór niż glukoza i nie ma właściwości redukujących" Oby mi się nie zachciało ... ... ... studiować.[/QUOTE] Pomidorówka czy ogórkowa... Second Hand czy promo w Galerii... Cyc czy butla... Wózek z kołami pompowanymi czy piankowymi (żeby bobo nie wytrzęsło, a kiedyś trzęsło i wszyscy żyją, nikt traumy nie ma)... Ech...

2013-10-20, 20:30	#209
kawa_zmlekiem damn good coffee Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 11 170	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu I taki fajny, w założeniu humorystyczny, żartobliwy wątek poszedł się.... ten tego Uderz w stół, a nożyce się odezwą?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)