Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec 2014

[pomarancza24]

Napisane przez wiola883

Light limara – dziękuje za życzenia , cieszę się ze udana wizyta i nosek jest cały to mama nie chciała pokazać do końca ze jej zależy i ze chce zobaczyć wnuka
Pomarancza24- dziękuje za życzenia
VwVampirka- to dobre wiesci z wizyty to super nie przejmuj się z przyzwyczajenia bo do tej pory było trzeba się rozbierac nie przejmuj się , dziekuje za zyczenia
Asia27100- nastepna dobra wiedomosc z wizyty super, mi pdni doktor poleciła na zaparcia wypic szklanke wody z ogurków kiszonych ja uwielbiam to pije bez tego ,a mi usg nie na każdej wizycie robi bo mam gdzie indziej gabinet z usg
Madziuuula – my mamy cały pokuj zrobiony tylko stary materac się już tak wybił ze sprężyny były wyczuwalne i ja niemoglam spac a teraz już taki zakupiliśmy super wypas ze spimu jak królowie ehheeheh, to super ze już pomalu maz robi sypialnie
Kasian86 dziekuje


witam sie byłam dzisiaj na wizycie wszystko dobze maluch rosnie i okazało sie ze mam infekcje i przepisala mi pani globulki , i mam zrobic morfologie i mocz

Pięknie

Napisane przez lolitka888

Witaj nowa Mamusio kwietniowa Na kiedy termin?

Ja tylko na chwilke,bo ide zaraz na spacer z psem,taka cudowna pogoda! Szkoda,że tylko głowa mnie od rana pobolewa,a no nie umiem się przemóc zeby apap zażyć..Widziałam,że pisałyście o ubrankach to ja się pochwale jaką mam wspaniałą Mame, i przyszłą Babcie Sfiksowała już i w swojej szafie na półce kolekcjonuje ciuszki dla Maleństwa
Mamy w Gliwicach fajny ciucholand i tam takie perełeczki można znaleźć,że szok i to w takich cenach niskich! Wczoraj była i kupiła spodenki i coś tam(nie chciała pokazać) i zapłaciła 96gr. heh rekord! a tak to np za te co na zdjęciach to po 20 zł za wszystko!
Najlepsze okazy:

Super, ja też mam kilka obok siebie, jak będę znać płeć to będę tam zakładać

Napisane przez Pallas Ril

Chyba oszaleli!!! Lekarka i w ciąży palila?!?

Ja z kolei miałam ostatnio jechać z taką dziewczyną do naszej wspólnej koleżanki. I tak koleżanka zadzwoniła do mnie, że jest chora, więc nie wie czy chce przyjeżdżać. To jej powiedziałam, że może lepiej przełożymy wizytę na przyszły tydzień, bo w pierwszym trymestrze to rzeczywiście nie najlepszy pomysł, żeby się zarazić :/ No i dzwonię do tej pierwszej dziewczyny, żeby jej powiedzieć, że przekładamy wizytę, a ta wielce obrażona mi mówi, że strasznie się zmieniłam przez tą ciążę, że wcześniej byłam spoko laską, a teraz taka hipochondryczka... ????

Jaka dup..nieta.....!

Napisane przez Light Limara

Dodam jeszcze zdjęcia z wczorajszej wizyty:
Załącznik 5455044
Załącznik 5455045

a tutaj spodnie rurki z HM o których kiedyś tam pisałam, za 79 zł, a w nich mój wzdęty brzuch.
Załącznik 5455046


Seleniti moja "teściowa" pyta się mnie, czy mój tż MUSIAŁ iść ze mną na badania usg (mieszkamy ze sobą 5 lat). Ja zdziwiona, mówię nieśmiało: no musiał. A ona, ale jak to to przecież twój problem
Jak siostrze powiedziałam, że jestem w ciąży to usłyszałam: ale wy sie do tego nie nadajecie.
A ile jeszcze tego było

Piękne Zdjęcia, a teściowej bym powiedziała że ona ze na babcie nie nadaje. .

Napisane przez Seleniti

No widzisz mnie też haha wrzucam zdjęcie dla porównania albo mnie się już coś z oczami robi, albo już z główką coś nie tak ale ja widzę podobieństwo tego pluszaka to niedawno od TŻ dostałam

No jak "w mordę" strzelił:-D

Napisane przez Pallas Ril

Jakiś czas temu toczyła się tu rozmowa na temat tych poduszek ciążowych. Trochę o tym dzisiaj poczytałam i ja chyba zdecyduję się na Kojec Motherhood:
http://motherhood.pl/sklep/kojec-motherhood-2

Tutaj jest ciekawy artykuł na co warto zwrócić uwagę przy wyborze takiej poduszki:
http://poofi.pl/jak-wybrac-poduszke-do-spania-w-ciazy/

Tutaj jest link do wątku na którym wszystkie mamy zachwalają ten z motherhood, więc w sumie to mnie najbardziej przekonało
http://www.chusty.info/forum/showthr...85%C5%BCy-jaki

Dzięki, chętnie poczytam

Już po wizycie. Widziałam mózg, rączki, nóżki, serduszko i wpadło jak pluszowy miś wszystko ok, wyniki miałam dobre, aż mi się miło zrobił później dam zdjęcia jeśli chcecie

[Seleniti]

Napisane przez kasian86

Pisałyście, że mamy piękne miesiące na porody, no ja się zgadzam, tylko właśnie mnie olśniło, że jak będę karmić piersią to mnie ominie sezon na moje ukochane owoce czyli czereśnie! bo chyba nie można jak się karmi nie? Za mocno wzdymające? Poprawcie mnie jeśli się mylę

Pozdrawiam Was mamusie i życzę miłego wieczora

Pierwsze słyszę, żeby czereśni w ciąży nie jeść, no ja sobie nie wyobrażam tego nawet

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez pomarancza24

Już po wizycie. Widziałam mózg, rączki, nóżki, serduszko i wpadło jak pluszowy miś wszystko ok, wyniki miałam dobre, aż mi się miło zrobił później dam zdjęcia jeśli chcecie

To super wrzucaj fotki, bo jak nie to będzie

[Emilia 25]

Napisane przez kasian86

Witam się wieczorową porą, nie cytuję, bo nie mam już sił, zaraz idę się kąpać i chyba się położe, no ewentualnie obejrzę coś może

Dzisiaj piękna pogoda u nas, więc poszłyśmy z Hanią na spacerek długi, a potem jeszcze przed 16 pojechaliśmy na grzyby Hani się średnio podobało siedzenie tyle czasu w nosidle, więc z powrotem musiała iść pieszo po ścieżce, także za dużo nie uzbieraliśmy

Teraz sobie paznokcie skróciłam, bo okropnie mi się porozdwajały, dziwne aż, dawno nie miałam takich krótkich, mam nadzieję, że odrosną lepsze.

Pisałyście, że mamy piękne miesiące na porody, no ja się zgadzam, tylko właśnie mnie olśniło, że jak będę karmić piersią to mnie ominie sezon na moje ukochane owoce czyli czereśnie! bo chyba nie można jak się karmi nie? Za mocno wzdymające? Poprawcie mnie jeśli się mylę

Pozdrawiam Was mamusie i życzę miłego wieczora

Też ubolewam nad czereśniami, które mogłabym jeść kilogramami. Aż mi się zrymowało.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[h0pe]

light Limara - jesteś świetnym przykladem dla dziewczyn ktore schizują z powodu zbyt wczesnej wizyty lub "nie ramowych" zarodków tak trzymaj, skopiuj ten tekst do worda i zapisz na pulpicie, bo jeszcze nie jednej bedziesz musiala sie powtarzac..
a i mnie tez brzuszek wyglada n zupelnie ciążowy a nie wydęty
lecimy z tym samym tp a u mnie ni chu chu brzuszka
co do twojej tesciowej to wiesz, jedno rozwiązanie widze - jak cos bedzie chciala to jej powiedz:
"pozwoli teściowa że ją zacytuję: przeciez to Twój problem"

selenitko - dobrze ze juz zmienilas myslenie, bo inczej musialabym chyba naprawde ci sprac dupsko. co ja mam powiedziec ? jak jeszcze tez mnie cycki przestaly bolec, a nwet byc wrazliwe na dotyk, mdlosci niemal wogole nie mialam, a coraz wiecej widze eksperckich porad gdzie mowia ze one wielce swiadczą o prawidłowo rozwijającej się ciąży. Jak czytam to aż mnie denerwuje już. naprawdę.
Szukaj kochana w tym wszystkim plusów i ciesz się z tego co jest dobrze. Mnie np nic innego nie pozostało datego \tym bardziej nie moge patrzec jak ktos niepotrzebnie doklada sobie zmartwien!
pojdziesz na nastepne usg i bedzie jeszcze inny wymiar, nie czepiaj sie tych kilku dni bo o nie wcale nie trudno. przypominam ze ja raz bylam na usg i mialam 9t,4d a na drugi dzien 8t.0 d. To chyba nie mialabym szans co? w takie rzeczy sie po prostu nie wierzy i mysli sie swoim rozumem . Chlopski rozum wystarczy Pamietaj.

pomarańcza - suuuperancko ze wracasz taka zadowolona! pieknie! czekam na fotoski

paulkaa - pewnie musialas wszystkim zarządzać , to nie jest taka prosta sprawa!

asiulka - podziwiam cie z tą pensetą - ze tez i tyle dalas radę!

[kasian86]

Napisane przez Seleniti

Pierwsze słyszę, żeby czereśni w ciąży nie jeść, no ja sobie nie wyobrażam tego nawet

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------



To super wrzucaj fotki, bo jak nie to będzie

W ciąży to można ale ja mówię o karmieniu piersią

Sent from my GT-P5100 using Wizaz Forum mobile app

[pomarancza24]

Mój miś, na monitorze lepiej wyglądał

[Seleniti]

Napisane przez kasian86

W ciąży to można ale ja mówię o karmieniu piersią

Sent from my GT-P5100 using Wizaz Forum mobile app

To przez te tabletki chodziło mi o karmienie piersią ja się już nie odzywam

hope następne USG to będzie to genetyczne, więc myślę, że wymiarowo, to będzie wszystko tak jak ma być i wszystko oczywiście na swoim miejscu ale widzisz złapał mnie dół, naczytałam się w necie i oto było widać tego skutki, a teraz sobie za to sprawiam

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez pomarancza24

Mój miś, na monitorze lepiej wyglądał

Misiaczek

[pomarancza24]

Tu chyba lepiej widać

[Magdi555]

Napisane przez Light Limara

Dodam jeszcze zdjęcia z wczorajszej wizyty:
Załącznik 5455044
Załącznik 5455045

a tutaj spodnie rurki z HM o których kiedyś tam pisałam, za 79 zł, a w nich mój wzdęty brzuch.
Załącznik 5455046


Seleniti moja "teściowa" pyta się mnie, czy mój tż MUSIAŁ iść ze mną na badania usg (mieszkamy ze sobą 5 lat). Ja zdziwiona, mówię nieśmiało: no musiał. A ona, ale jak to to przecież twój problem
Jak siostrze powiedziałam, że jestem w ciąży to usłyszałam: ale wy sie do tego nie nadajecie.
A ile jeszcze tego było

Zdjęcia cudne!
O teściowej nic nie wspomnę

Napisane przez /Mycha/

Magdi555 - też dostałam od Teściowej wisiorek i byłam bardzo zaskoczona... to jakaś tradycja?

Nie mam pojęcia, ale było mi szalenie miło

Napisane przez janeczka7891

Mój dzieć właśnie posikał dywan, rozpoczelismy naukę z nocnikiem, ciężko to widzę ........ znacie jakieś sposoby które mogą pomóc?

Dużo cierpliwości - to najlepsza rada Trzeba często sadzać i szybko załapie No i ja od początku sadzałam w WC - uczy się, że to tam załatwiamy te sprawy (nawet, jak robił to na nocniczku )

Napisane przez asiulka_22

tak właśnie nad tym myślałam i powiem wam szczerze : że te miesiące nasze do urodzin są po prostu piękne : kwiecień, maj, czerwiec.... no lepiej nie mogłysmy utrafić chyba..... teraz tylko żebytylko wszytsko z naszymi dzidziami było dobrze....
wogóle to boje się .... ale chyba taka niepewność już wpisana w naszą babską naturę...

Fakt! Kubę też urodziłam w maju i bardzo miło wspominam te pierwsze wspólne miesiące. Do tego cieplutko, więc nie męczy się tego maluszka ubieraniem tych kombinezonów No, i jaka piękna pora na obchodzenie urodzin

Napisane przez pomarancza24

Już po wizycie. Widziałam mózg, rączki, nóżki, serduszko i wpadło jak pluszowy miś wszystko ok, wyniki miałam dobre, aż mi się miło zrobił później dam zdjęcia jeśli chcecie

Super! Pokaż, pokaż

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez pomarancza24

Tu chyba lepiej widać

-----------

Cholera! Coś mnie zaczyna na nowo mdlić A już myślałam, że to koniec!

[madziuuula]

Napisane przez Magdi555

Łańcuszka niby też nie wolno nosić, bo ta nieszczęsna pępowina Ja po ogłoszeniu nowiny o pierwszej ciąży dostałam od Teściowej łańcuszek z wizerunkiem Matki Boskiej na serduszku i nosiłam całą ciążę...Kuba nie był owinięty pępowiną

Mój był dwa razy bez łańcuszka poprostu mały szaleniec

Napisane przez janeczka7891

Mój dzieć właśnie posikał dywan, rozpoczelismy naukę z nocnikiem, ciężko to widzę ........ znacie jakieś sposoby które mogą pomóc?

Ja codzień próbuje bo woła już kupę, ale co z tego jak pytam usiądziesz na nocnik? ne. A potem kuca i robi obok

Napisane przez dwakolory1

Wiecie co... mam w domu myszę!!! Przez taras mi wlazła. Jutro kupię pułapkę a dziś śpię z młodym w salonie bo ona buszuje w sypialni

ojej współczuje To drzwi uszczelnij kocami czy cuś :p

Napisane przez kasian86

Pisałyście, że mamy piękne miesiące na porody, no ja się zgadzam, tylko właśnie mnie olśniło, że jak będę karmić piersią to mnie ominie sezon na moje ukochane owoce czyli czereśnie! bo chyba nie można jak się karmi nie? Za mocno wzdymające? Poprawcie mnie jeśli się mylę

Pozdrawiam Was mamusie i życzę miłego wieczora

eeee czerwśnie a to czemu? Truskawki to tak bo mogą uczulać przynajmniej tak gadają ale czereśnie to nie słyszałam
Hehe i cały sezon grillowy jak ktoś sie uprze Ja z Olafem po pół roku jadłam wszystko ale na początku ostro się schizowałam bo miał podejrzenie niedrożności jelit w ciaży i nie wiedziałam czy coś z tego wyjdzie, ale oki było.
Jak ja myśle o tych wszystkich diagnozach Olisia w ciaży to ja nie wiem jak tą ciaże przeżyje

Tż zjadł mi całą pomidorówke jak usypiałam młodego noooo

[asiulka_22]

kasian86 >> a ja nie wiem jak to z czereśniami jest, wogóle później to napewno znajdziemy jakieś listy / diety co mozna jesć a czego nie w czasie karmienia piersią,

pomarancza24 >> ślicznota

madziuuula >> ojjj żeby tak ciążarną objadać hehe

[pomarancza24]

Napisane przez madziuuula

Mój był dwa razy bez łańcuszka poprostu mały szaleniec



Ja codzień próbuje bo woła już kupę, ale co z tego jak pytam usiądziesz na nocnik? ne. A potem kuca i robi obok



ojej współczuje To drzwi uszczelnij kocami czy cuś :p



eeee czerwśnie a to czemu? Truskawki to tak bo mogą uczulać przynajmniej tak gadają ale czereśnie to nie słyszałam
Hehe i cały sezon grillowy jak ktoś sie uprze Ja z Olafem po pół roku jadłam wszystko ale na początku ostro się schizowałam bo miał podejrzenie niedrożności jelit w ciaży i nie wiedziałam czy coś z tego wyjdzie, ale oki było.
Jak ja myśle o tych wszystkich diagnozach Olisia w ciaży to ja nie wiem jak tą ciaże przeżyje

Tż zjadł mi całą pomidorówke jak usypiałam młodego noooo

Dałabym mu niech Ci zrobi pyszna kolacje albo zamówi

[asiulka_22]

co do poduszki / do karmienia i do spania, ja jeszcze myślałam nad " cebuszką "
http://www.cebuszka.pl/

[ilkas]

madziuuula no tego to już całkiem nie rozumiem, po co wymyślają, że musi być dziecko 6h koniecznie. Eh..i coś już postanowiłaś czy dalej się wachasz?
Nikii89 z tym praniem to mi by się przydał ogórdek to może wtedy jakbym miała gdzie wieszać pozbyłabym się ogromnje sterty :P
Magdi555 dzięki! Już właśnie przepadłam i przeglądam body Fixoni :P A swoją drogą złożyłam zamówienie dzisiaj w końcu w next dla Milci. Nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie paczka
Light Limara☠ ale super foty. Dzidziol już taki duży
/Mycha/ dziękuję za radę ale z tymi co mam to chyba już szkoda zachodu bo one już powoli robią się małe. Dlatego tak wypytuję o te body, bo muszę wymienić małej garderobę na rozmiar większą. Jejku..jak te dzieci szybko rosną..
Chociaż czasem dostaję też w prezencie te tescowe od kogoś więc może jak dostanę znowu to wtedy pobawię się w doszywanie żeby mnie szlag znowu nie trafiał
A! No i co do tej pogody to dzisiaj niania była z Milą 3h na spacerze..a potem po pracy ja z mężem jeszcze wyszliśmy z nią na 2h. Tak było pięknie, że aż szkoda w domu siedzieć. Mała padła już i śpi po tych spacerach
pomarancza24 ciesze się, że wszystko ok i że wizyta udana!

[Pallas Ril]

Napisane przez asiulka_22

co do poduszki / do karmienia i do spania, ja jeszcze myślałam nad " cebuszką "
http://www.cebuszka.pl/

Też ją rozważałam, bo ilkas ją polecała, ale nie wybrałam jej ze względu na to, że mam pewne podejrzenia, że ona się może rozwijać w trakcie nocy.. W sensie, że ona nie jest taka na stałe zwinięta w C.

[ilkas]

Napisane przez Pallas Ril

Też ją rozważałam, bo ilkas ją polecała, ale nie wybrałam jej ze względu na to, że mam pewne podejrzenia, że ona się może rozwijać w trakcie nocy.. W sensie, że ona nie jest taka na stałe zwinięta w C.

No, dokładnie ja ją mam Mi się sprawdza super, ale nie miałam tej o której pisze Pallas Ril więc nie mogę porównać. I fakt..na stałe C z tej nigdy się nie zrobi, bo ona jest "ruchoma".

[Magdi555]

Napisane przez madziuuula

Tż zjadł mi całą pomidorówke jak usypiałam młodego noooo

Zapraszam do mnie mam cały gar i chyba do końca tygodnia będziemy z Kubusiem jedli

Hope, widziałam Twoje zdjęcie ależ Ty śliczna jesteś
A w ogóle to ja Cię skądś kojarzę

[Nikii89]

Madziula to dobrze że Oliś już lepiej się czuje
No to fakt może być ciężko, oczywiście nie życzę Ci leżenia. Więc jeśli w pierwszej ciąży miałaś problemy i się tego boisz bo jednak różnie bywa , to posyłaj Olisia nadal do żłobka. Chyba że w razie czego możesz liczyć na czyjąś pomoc jeśli tak się stanie a TŻ będzie w pracy. Ty wiesz że ja nie miałam wyboru i duzo na początku ryzykowałam.
Co do tycia w ciąży ja w pierwszej przytyłam 16kg i mam nadzieje że teraz tak samo albo i troszkę mniej

Monita bezsensowne te gadanie szefa. Ale co do palenia to powiem Wam że jak koleżanka była w ciąży nałogowa palaczka to lekarz powiedział jej że ma nie rzucać od razu tylko stopniowo , bo organizm przeżyje szok i to jeszcze gorzej dla dziecka. W sumie ja się na tym nie znam , trochę mnie to zdziwiło.

Selenita boże co za kuzynka .!!!! Jak tak można powiedzieć !!
A ile braciszek ma lat/ miesięcy?

Magdi siły chyba z kosmosu powiem tak czasem mi się nic nie chce ale jak przyjdzie dzień to dostaję takiego Powera że szok :P

Light śliczny maluszek.
Ta „Twój problem” bo Ty dziecko zrobiłaś sobie sama , boś wiatropylna … co za teściowa
A siostra co taka na nie ?? i że się nie nadajecie?

Janeczka też jesteśmy na etapie nocnika. Dobre jest to że już jak się posika to widać i sygnalizuje że mu nie wygodnie bo majteczki mokre

Kasian ogólnie chyba pestkowe owoce odpadają przy karmieniu piersią .. tak mi się przypomina :P

Pomarańcza super że wizyta OK.

Ilkas zapraszam do mnie mam około 2tys m2 działki zmieścimy Twoje pranie i moje


spędziliśmy dziś prawie całe popołudnie na dworze , piekna pogoda słońce ... żyć nie umierać

[janeczka7891]

Napisane przez dwakolory1

Wiecie co... mam w domu myszę!!! Przez taras mi wlazła. Jutro kupię pułapkę a dziś śpię z młodym w salonie bo ona buszuje w sypialni

jejuniu jak ja się boję wszelkich gryzoni, pajączków itd. Ogólnie na zdjeciach mi się podobają ale w domy wrrrrrrrrr..... bleeeee
Dziś zabiłam jakiegoś dziwnego dużego robala na kaloryferze bleee.

Napisane przez pomarancza24

Mój miś, na monitorze lepiej wyglądał

Tak z innej beczki, nie przeszkadza Ci, ze widać Twoje imię i nazwisko? Pytam bo kiedyś koleżanka nie zwróciła uwagi na to a potem się przejmowała, ze ktoś nieodpowiedni mógł zobaczyć.

No dziewczyny mój brzdąc siedział prawie 1,5 h na nocniku ale musiałam przy tym mu skubać słonecznik, potem oglądał bajkę i nie chciał z niego zejść. No aleee nasikał hehe Także misja na dziś spełniona

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Nikii no mojemu właśnie mokre majty jak narazie nie przeszkadzały. Ja wcześniej już próbowałam ale mijało się z celem, płakał, uciekał, nie chciałam go zmuszać i zrazić ale teraz już zbliżają się jego 2 urodzinki i w ogóle na wiosnę drugie maleństwo, nie chcemy z TZ kupować 2 paczek pampersów
Tak w ogóle zastanawiam się teraz nad tymi wielorazówkami. Muszę o nich dokładniej poczytać.

[Emilia 25]

Napisane przez janeczka7891

jejuniu jak ja się boję wszelkich gryzoni, pajączków itd. Ogólnie na zdjeciach mi się podobają ale w domy wrrrrrrrrr..... bleeeee
Dziś zabiłam jakiegoś dziwnego dużego robala na kaloryferze bleee.



Tak z innej beczki, nie przeszkadza Ci, ze widać Twoje imię i nazwisko? Pytam bo kiedyś koleżanka nie zwróciła uwagi na to a potem się przejmowała, ze ktoś nieodpowiedni mógł zobaczyć.

No dziewczyny mój brzdąc siedział prawie 1,5 h na nocniku ale musiałam przy tym mu skubać słonecznik, potem oglądał bajkę i nie chciał z niego zejść. No aleee nasikał hehe Także misja na dziś spełniona

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Nikii no mojemu właśnie mokre majty jak narazie nie przeszkadzały. Ja wcześniej już próbowałam ale mijało się z celem, płakał, uciekał, nie chciałam go zmuszać i zrazić ale teraz już zbliżają się jego 2 urodzinki i w ogóle na wiosnę drugie maleństwo, nie chcemy z TZ kupować 2 paczek pampersów
Tak w ogóle zastanawiam się teraz nad tymi wielorazówkami. Muszę o nich dokładniej poczytać.

Też pomyślałam o danych. W necie nie brak świrów. Ja swoje zamazałam wstawiając usg.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asiulka_22]

ta podusia jest fajna,,,,ale cena: 209 zł ! ale to jak by 2 w 1: i do spania i do karmienia
http://poofi.pl/shop/#/shop/products...obiet-w-ciazy/

[h0pe]

wampirka- ale masz piekny brzusio!

buuuuuu kiedy moj sie pojawi! juz od Om4 mc i nic ;( boje sie ze jak mnie wywali to sie nie uratuje od rozstepow...

selenitka - to kiedy nast.wizyta? pewnie ze wszystko bedzie jak trzeba!

pomarancza- no widac widac! raczki nozki, wszystko na swoim miejscu! piekny dzidek!

Magdi - dziekuje nie wiem czy to mozliwe ze sie kojarzymy. a gdzie jestes Ty? obszukalam maila, klub i nic?

[kashha]

O matko z córką lub synem!

Ja śpię a wy produkujecie, że nadrobić Was nie idzie!!

Napisane przez ilkas

Kashha hm, kurcze..przykro mi, że tak Wam się nie układa z tż. Ale coś się zmieniło nagle czy czemu tak zaczęło się psuć? No i kurcze..masz faceta..a znajomi mają Cię wozić do pracy? Wrr

Generalnie, to uważam że całkiem fajnego mam męża, ale nie wiem może mój ma jakąś męską odmianę napięcia przedmiesiączkowego?

Prawda jest też taka, że oboje nie mamy łatwych charakterów, nie są spięcia między nami, a u mnie teraz jeszcze szaleństwo hormonów.

Było już u nas bardzo źle, w okolicach wakacji... i się pakowałam do Polski... a w między czasie coś mnie tknęło żeby test zrobić i pojawiły się dwie kreseczki... i stwierdziłam że może jednak zostane... i jestem...

Napisane przez janeczka7891

Ja Cię doskonale rozumiem. My tutaj jesteśmy kompletnie sami. Ciężko bardzo jest szczególnie jak się ma dziecko a trzeba coś załatwiać albo iść do lekarza itp a nawet na 20 min nie ma z kim zostawić malucha, chociażby nawet na kawkę do kogo iść, tak samo zero znajomych. Jeszcze jak dojdzie do tego kłótnia z najbliższą osobą to totalnie człowiek czuje się samotny.
My mieliśmy bardzo trudny czas, ja czułam się okropnie. Połowa sierpnia i wrzesień to totalna porażka dla nas była. Same problemy, co chwila kłótnie i płacz, na siłę chciałam wrócić do PL. Teraz złożyło się jak się złożyło, dwa dni temu podjęliśmy decyzję, ze gdy w grudniu pojedziemy na święta to ja już z małym zostaję u teściów a on wraca sam i znajduje tańsze mieszkanie i ewentualnie raz na miesiąc w najgorszym wypadku by przyjechał. Napisałabym Wam więcej ale to może jak dostanę się do klubu bo to jednak jest forum publiczne i wiecie jak jest...
Także nie wiem jak Ty wolisz ale jeśli masz do kogo jechać w PL to może warto spróbować, nie wiem jakie macie priorytety, dlaczego tam jestescie? w celach zarobkowych czy po prostu chcieliście innego życia? bo my tutaj tylko i wyłącznie aby zarobić na nasz cel i koniec, potem życie w PL, może uboższe ale bez rozjazdów i w pobliżu rodziny.
no i to jest przykład, ze nie warto wierzyć w 100% hehe tak jak wcześniej pisałam;-)

Dla mojego tż wyjazd do Stanów to spełnienie marzenia z dzieciństwa, on jest już tutaj od 8 lat, ma bardzo dobrą pracę, również finansowo radzi sobie nieźle i raczej poziom życia taki, na który w PL nie byłoby go stać... ale mnie tutaj nic nie trzyma, siedze w domu z młodym i bawie się w Perfekcyjną Panią Domu...
Tż nie wyobraża sobie powrotu na stałe do PL. Ja odkąd tu przyjechałam jeszcze w Pl nie byłam, może to też ma jakieś znaczenie i wpływ na to jak postrzegam Amerykę, prawda jest taka, że dużo ludzi którzy wyjechali bez możliwości powrotu bardzo żałuje, a Ci którzy mogą wrócić po roku, dwóch w PL wracają z powrotem... więc coś w tej Ameryce musi być, że ludzi ciągle tu ciągnie...

Napisane przez ilkas

Oo, ja mam jeszcze takie pytanie do dziewczyn które mają już starsze pociechy
Czy możecie mi polecić body jakiejś dobrej firmy? Bo mnie już szlag trafia. Jak kupuję w smyku to nie wiem czemu, ale mi się w praniu zawsze kurczą. Po około 4 praniach body są nagle o rozmiar mniejsze. Kupowałam też pakowane po kilka sztuk w tesco. Te były dobre ale tylko do czasu jak Emilka leżała. One nie mają zatrzasków przy szyji tylko takie jakby hm.."zakładki"? Nie wiem jak to nazwać więc wklejam foto, wygląda to tak http://img16.tablica.pl/images_tabli...eci_rev002.jpg
No i póki Emilka leżała to sprawdzały sie rewelacyjnie. Ale teraz ona pełza – nie raczkuje..tylko pełza. Właściwie cały dzień spędza na brzuchu. W związku z tym to jej się tak naciąga, że po chwili takiego pełzania widać jej pół gołej klaty.
Zamawiałam też jakieś przez neta jakiejś tam firmy..też okazały się do niczego. Nosz kurka..polećcie jakieś body, co by nie miały dekoltu po pas, zapinały się przy szyi i nie kurczyły przy praniu

Może to dziwnie zabrzmi i nie każdy mnie zrozumie, ale ja najlepsze jakościowo ubranka dla mojego synusia kupowałam na ciuchlandii, były zawsze sprawdzone czy nie zmienieją koloru po praniu, nie kurczą się itd... a można naprawde spotkać cudeńka... żałuje że tu ciuchlandii nie ma bo chętnie bym pobuszowała...

Napisane przez JJJustynAAA

Kasha współczuje sytuacji z Tż... Jakoś nie podoba mi się jego podejście do pewnych spraw. Może spróbuj z nim spokojnie porozmawiać, ale sie nie narzucaj... miej swoją godność

Ja mam wrażenie że mój tż ma swój świat i swoje kredki, to co ja mówie to on jednym uchem wpuszcza, a drugim wypuszcza, mówie raz, a powtarzać mi się nie chce, nie dotarło trudno...

Napisane przez asiulka_22

kashha >> a tż nie da rady was utrzymać? aż dziwne że nie ma tam zasiłków itp... wiele moich znajomych żyje z socjalnego ale to w Anglii i Irlandii, ja nienawidze cichych dni miedzy nami / juz w sumie teraz tego nie ma / juz wole się pokłócić ostro.... niz wogóle nie odzywać, taka obojętnośc jest gorsza,,,ehhh, Trzymaj się w kazdym bądz razie !!

Właśnie przez zarobki mojego męża nie możemy liczyć na żadne wsparcie, chociaż tak jak pisałam tutaj jest inaczej nie ma macierzyńskich, becikowych, L4.

Co prawda dają ubezpieczenie dla kobiet w ciąży i dzieci i na to ubezpieczenie przysługują darmowe witaminki w ciąży i później mleko dla dzidzi, ale my się nie łapiemy ze względu na zarobki tż...

Tż w sumie i tak nas utrzymuje, niestety tu do pomocy socjalnej liczą zarobki brutto, a to że on musi 30% tego oddać państrwu już nikogo nie interesuje.
Wiem, że nie jest teraz mu łatwo, bo wynikła na początku roku taka sytuacja, że musiał odebrać przyrodniej siostrze dom, który wziął jej na kredyt. Ona kredytu nie spłacała, a wszystkie konsekwencje spadły na tż i miał wybór, albo zrobić bankructwo, albo walczyć z bankiem o ten dom i wybrał to drugie rozwiązanie i teraz co miesiąc rata za dom do banku, a to każdy wynajmujący czy spłacający swoje mieszkanie wie jak wygląda...

Po za tym wy się chwalicie jak u Was ciepło, a u mnie w nocy już -1 a w dzień tylko 6... Patrzeć tylko, jak śnieg spadnie...

[Magdi555]

Napisane przez h0pe

Magdi - dziekuje nie wiem czy to mozliwe ze sie kojarzymy. a gdzie jestes Ty? obszukalam maila, klub i nic?

Taka znajoma mi się twarz wydaje Weź, jak Wy takie wszystkie ładne to ja się nie pokazuję

Janeczko, a nie boisz się sadzać dziecko na taki długi czas? (1,5h) Moim zdaniem lepiej chyba częściej, a krócej. Koleżanka pielęgniarka opowiadała mi, że ona z pewnego żłobka zabrała swoje dziecko, bo panie sadzały na nocnik na długi czas, a to może mieć wpływ na wystąpienie hemoroidów w późniejszym wieku. No i ja bym nie dawała dziecku nic do jedzenia na nocniku - sama też raczej wtedy nie jesz Broń Boże nie chcę Cię pouczać, bo każda Matka dla swojego Dziecka wie co najlepsze
U nas sprawdziły się naklejki, bo każdym udanym siedzeniu Kuba naklejał sobie naklejkę, oczywiście były też brawa i pochwały. Zobaczysz, że załapie, każde potrzebuje na to indywidualnego czasu

[martuszka0]

Napisane przez janeczka7891

Mój dzieć właśnie posikał dywan, rozpoczelismy naukę z nocnikiem, ciężko to widzę ........ znacie jakieś sposoby które mogą pomóc?

Może częściej go wysadzajce na nocnik np co godzine troche to uciążliwe ale może da rezultat... Mój brat zaczął sadzać na nocnik swoją córkę jak miała 10 miesięcy właśnie tak co godzinke i w sumie szybko nauczyła się sama siusiać


Po wizycie ufff z maluszkiem wszystko dobrze, ma 2 nogi, 2 ręcę (lekarz nawet paluszki widział), żołądek, pępowine i ma juz ponad 5 cm a ogólnie to leniwe to dziecko było, bo praktycznie się nei ruszało lekarz polecił zrobić ten test PPAP, myślicie, że warto? ogólnie mamy niskie ryzyko chorób.

A tak w ogóle to podziwiam tych lekarzy, że oni to wszystko widzą!!

Jutro Was nadrobię, bo dziś już nie dam rady... jutro pobudka o 5:30
Dobranoc

[Dark lady]

Cześć dziewczyny.

Wpadłam tylko na chwilę. Nie dostałam więcej zleceń... Przegrałam przetarg, chociaż niby byłam pewniakiem...

Nie mam dobrego nastroju. Zabrałam dziś koleżankę na warsztaty dla kobiet w ciąży. No i oczywiście ona się czuje świetnie, NIC jej nie dolega i na pocieszenie dla mnie jeszcze powygrywała konkursy na warsztatach na które nie miała zamiaru iść, tylko ja ją wyciągnęłam (fajnie że wygrała, ale ja też bym chciała coś dla dzidzi wygrać ). Wiem głupie, ale kurcze przykro mi że prawie wszystki kobiety z mojego otoczenia czują się właśnie jak w stanie błogosławionym itd., a ja jak zwykle cierpię. Pierwsza ciąża tragiczna, druga lepsza może o 30%, no i ten konkurs głupi, choć błahostka, to przelał szalę goryczy.

Wiem że są gorsze problemy, ale jakoś mi tak źle dzisiaj

Napisane przez kashha

Czesc dziewczyny!

U nas dalej ciche dni, znowu jest zle...
Nie mam juz sily... U nas zaczelo sie psuc w wakacje... chcialam wrocic do Pl, bo tutaj jestem tylko ze wzgledu na tz.
W zasadzie mialam sie tylko spakowac i wracac i nagle wyskoczyly te dwie kreseczki... troche sie zmienilo ale jak widac na krotko :-(
Po za tym tz chcialby zebym pracowala bo to zawsze dodatkowy grosz, a bez pracy nie ma tutaj zadnych zasilkow czy L4 pracujesz to masz kase, nie pracujesz nie masz, a poniewaz sprzatam biuro wieczorem prosilam zeby troche mi pomogl, to pomogl kilka razy ale juz mu sie odechcialo, a dzis stwierdzil ze jak chce do pracy jechac to zeby znajomi mnie zawiezli, bo do tej pory to on mnie wozil... juz sie rano zdazylam poplakac... nie wiem co mam robic :-( prawda jest taka ze on jest najblizsza osoba mi tutaj a jakos na pomoc i wsparcie liczyc nie moge :-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Porozmawiaj z nim. A jak nic to nie zmieni to może warto tak poważnie przemyśleć ten powrót? Nie wiem jak u was to wygląda, ciężko się wypowiadać, ale jak jest bardzo źle to zobacz czy da się naprawić, a jak nie to chociaż dla siebie zrób dobrze.

Napisane przez Nikii89

Dark Lady
Co do teściów to nie zachowali się fajnie. Ale skądś to znam , ja trafiając do szpitala też poprosiłam moją mamę aby nikomu nie mówiła i teściową tak samo. Pozwoliłam tylko aby powiedziały mężą. Moja mama się zastosowała , ale teściowa od razu wypaplała swojej drugiej synowej. A tym bardziej mnie wkurzyła bo jak ta druga synowa poprosiła ją o nie mówienie Nam to trzymała język na kłódkę i dowiedzieliśmy się dopiero jak była w 4mc od niej samej. A wiem o czym piszesz bo ja też mam kilka urazów i doszło już do tego że powiedziałam koniec i od miesiąca z nią nie gadam (a mieszkamy razem)

Współczuję. Szkoda że też musisz różne rzeczy przechodzić.

Z takich błahostek to mogę wam napisać jak moja "druga mama" jak byłam w poprzedniej ciąży cały czas mówiła - "o jak ładnie wyglądasz, taką okrągłą buzię masz". Zaznaczę tu że z natury mam szczupłą twarz, a w ciąży bardzo puchłam i tyłam i twarz miałam jak księżyc. Nie było to dla mnie miłe, a mówiła to przy każdej okazji i przy kim się dało. Powiedziałam jej kiedyś niby żartem że to nie komplement, ale nie dotarło, dopiero mąż jej zakazał (chociaż oczywiście sam nic złego w tym nie widział).

Napisane przez mala85

My z mężem przy pierwszej ciąży dowiedzieliśmy się że będzie chłopak. Miał mieć na imię Filip, no więc wszyscy wołali Fifi ;-) dobrze, że pokój zrobiliśmy w neutralnych kolorach gdy pojechałam na porodówke, po cc podeszła położna do TŻ i mówi "Ma Pan Filipke, córeczka..." to dopiero była niespodzianka

Dlatego staram się zawsze neutralne rzeczy kupować

Napisane przez Pallas Ril

Może nie powinnam się wypowiadać, bo nie miałam jeszcze nigdy dziecka, ale powiem Ci, że jak patrzę po znajomych to dzieciaki, które wcześnie poszły do żłobka są o wiele bardziej rozwinięte, lepiej radzą sobie w grupie i wydaje mi się, że wbrew pozorom to jest właśnie dla dziecka najlepsze. Oczywiście minus jest taki, że na początku więcej chorują :/ Ale każdy przez to musi przejść i jestem zdania, że im wcześniej tym lepiej (któraś tu wcześniej pisała, że najgorzej jak ten pierwszy raz jest na etapie szkoły i potem się traci materiał). Rozumiem, też to, że chciałabyś z małym spędzić więcej czasu, bo jako matka będziesz za nim tęsknić. Natomiast wydaje mi się, że mimo wszystko taki czas spędzony z dzieckiem po żłobku (wieczorem), mimo, że krótszy, jest dużo bardziej wartościowy. Bo i ty jesteś stęskniona, ale wypoczęta, bardziej chętna do robienia z dzieckiem ciekawych rzeczy

Nie zgodzę się z pogrubionym. Mam sąsiada który od ponad roku chodzi do żłobka, jest starszy od mojego szkraba o 10 miesięcy. I tak szczerze to mówią prawie tak samo, biegają, bawią się. A tamten jeszcze jest beksa i wielki łobuz, dodatkowo choruje dużo.

Przedszkole to może i tak, ale żłobek to myślę że zależy od indywidualnych predyspozycji.

Idę spać, może jutro będzie lepszy dzień

[janeczka7891]

Napisane przez Magdi555

Taka znajoma mi się twarz wydaje Weź, jak Wy takie wszystkie ładne to ja się nie pokazuję

Janeczko, a nie boisz się sadzać dziecko na taki długi czas? (1,5h) Moim zdaniem lepiej chyba częściej, a krócej. Koleżanka pielęgniarka opowiadała mi, że ona z pewnego żłobka zabrała swoje dziecko, bo panie sadzały na nocnik na długi czas, a to może mieć wpływ na wystąpienie hemoroidów w późniejszym wieku. No i ja bym nie dawała dziecku nic do jedzenia na nocniku - sama też raczej wtedy nie jesz Broń Boże nie chcę Cię pouczać, bo każda Matka dla swojego Dziecka wie co najlepsze
U nas sprawdziły się naklejki, bo każdym udanym siedzeniu Kuba naklejał sobie naklejkę, oczywiście były też brawa i pochwały. Zobaczysz, że załapie, każde potrzebuje na to indywidualnego czasu

no właśnie dziś to pierwszy raz i byłam w szoku bo nie chciał zejść potem. Ja wiem, że to złe takie długie siedzenie na nocniku, miło, ze zwracasz uwagę Dlatego wcześniej pytałam po bo to tu jesteśmy żeby wymieniać się myślami i poglądami na różne rzeczy.
Jutro z rana będzie to inaczej wyglądać heh już widzę te 10 par majtek obsikanych ale cóż jak uczył się jeść to też nie zawsze jedzenie trafiało do buźki, więcej było na podłodze niż w buzi taka natura nauka czyni mistrza

Napisane przez martuszka0

Może częściej go wysadzajce na nocnik np co godzine troche to uciążliwe ale może da rezultat... Mój brat zaczął sadzać na nocnik swoją córkę jak miała 10 miesięcy właśnie tak co godzinke i w sumie szybko nauczyła się sama siusiać


Po wizycie ufff z maluszkiem wszystko dobrze, ma 2 nogi, 2 ręcę (lekarz nawet paluszki widział), żołądek, pępowine i ma juz ponad 5 cm a ogólnie to leniwe to dziecko było, bo praktycznie się nei ruszało lekarz polecił zrobić ten test PPAP, myślicie, że warto? ogólnie mamy niskie ryzyko chorób.

A tak w ogóle to podziwiam tych lekarzy, że oni to wszystko widzą!!

Jutro Was nadrobię, bo dziś już nie dam rady... jutro pobudka o 5:30
Dobranoc

za wizytę. Dziewczyny już tu pisały o tescie PPAP ale ja myślę, ze nie warto.
Co do nocnika to podobno najlepszy czas jak dziecko zaczyna siadać, dużo moich znajomych tak zrobiło i naprawde szybko poszło maluszkom o co kaman My trochę to przegapiliśmy, w sumie nawet nie, po prostu mały plakał a nie chciałam go zmuszać.

Wyciągnęłam szydełko zrobiłam główkę misia(pierwszy raz w życiu) no i oczywiscie musiałam spruć bo mi się nie podobało, zaczynam od nowa...

[pomarancza24]

Dzięki, nie zwrocilam na moje dane uwagi, już zmieniłam ide spać

[janeczka7891]

DarkLady przykro mi z powodu przegranego przetargu

[muffinka90]

Napisane przez Magdi555

O, a ja lubiłam body - głównie za to, że plecy zawsze były schowane, a teraz ciągle wszystko wyłazi i plecy gołe


)

to moj dziec jakis dziwny, bo mu nie wylazilo mi sie zawsze wydawalo, ze jak w pieluche nasikal wiecej, to mu te body ja do tylka jeszcze dociskaly i mu przeszkadzalo, poza tym moj dziec pil jak smok i serio paczka pieluch 60 szt nie wystarczala na tydzien nawet, bo ciagle sikal, wiec o niebo wygodniej bylo sciagnac i wciagnac spodnie uciekajacemu raczkowi niz rozpinac co chwile te durne zatrzaski

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez Light Limara

Dodam jeszcze zdjęcia z wczorajszej wizyty:
Załącznik 5455044
Załącznik 5455045

a tutaj spodnie rurki z HM o których kiedyś tam pisałam, za 79 zł, a w nich mój wzdęty brzuch.
Załącznik 5455046


Seleniti moja "teściowa" pyta się mnie, czy mój tż MUSIAŁ iść ze mną na badania usg (mieszkamy ze sobą 5 lat). Ja zdziwiona, mówię nieśmiało: no musiał. A ona, ale jak to to przecież twój problem
Jak siostrze powiedziałam, że jestem w ciąży to usłyszałam: ale wy sie do tego nie nadajecie.
A ile jeszcze tego było

ale swietny babel, kurcze ja mojego ogladalam jak mial 2mm, nie licze wizyty w 7tc bo maly tak ryczal, ze nie patrzylam na monitor juz bym chciala isc do gina, bo mi sie glupoty zaczynaja roic w glowie...

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez ANTERIA

Zazdroszczę dziewczyny tych usg i udanych wizyt, ja byłam dzisiaj u lekarza i nic mi nie powiedział na usg mam iść jeszcze za dwa tyg bo na dzisiejszym nic nie widział bo stwierdził że za małe jeszcze Ok może i za małe ale jakoś się czuję dziwnie olana... Mam normalnie pracować i funkcjonować, jedynie witaminy brać, nawet nic nie zareagował na te bóle moje, czuję się strasznie zawiedziona wizytą...

Bo i kochana co Ci wiecej moze powiedziec?
A co to za bole? jak ciagnie, kluje i 'rozpiera' to calkiem normalne, ja w pierwszej ciazy nie robilam testu dlugo, bo tak mnie bolal brzuch, ze bylam w 100% pewna, ze dostane @, a tu synek wyszedl