Mase faldek, dwa podbródki, brzuszek moj jest okraglutki. Mamy VII-VIII'13 cz.3

[arrabbiata]

Napisane przez Neni1984

Arrabita to mój syn tak samo się szybko nudzi Kilka razy poleżał pod karuzelką ok 40 minut, a tak to ok 15 minut i "Mamo pomocy"

Kubusie tak chyba mają

mela, matko co za sierota z twojego męża (sorry) Potrzebuje chyba instrukcji obsługi do własnego dziecka.

Gnom się wybudza...chyba zgłodniał

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Lemurki, kciuki. Będzie dobrze!

[Agrafka86]

Tż usnal:banghead: nie ma godzenia

LEMURKI super, że już na sali. Z dnia na dzień będzie coraz lepiej

MELA nie dobry Tż

Czekam żeby nakarmić Młodego i też idę spać. Wszystkim życzę spokojnej nocy

Sent from my GT-I8260 using Wizaz Forum mobile app

[mela1234]

Kompletnie nie wie ten moj maz co robic. Malgosia zajmuje sie rewelacyjnie, ale tez w sumie od momentu jak zaczela byc bardziej komunikatywna. No do malych to on sie kompletnie nie nadaje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[roxi1980]

Napisane przez malaczarnakejt

[/COLOR]Roxi fajnie, że wróciłaś a co do komentarza na blogu - nocą tworzą się najlepsze opowieści.

a opowieść stworzona pod wieczór - przepisywałam na bloga w środku nocy

Napisane przez sylwia1986sz

Z Dandowki a Ty?

właściwie obok - Zagórze

Napisane przez lemurki_malutkie

Hej dziewczyny, chciałam tylko zameldować, że mój Maluszek został już przewieziony z OIOM-u na salę, w której może przebywać razem ze mną. Jest jeszcze monitorowany, dostaje mnóstwo leków, jest bardzo odwodniony i może przyjmować minimalne ilości mleka, więc nie jest łatwo. Rokowania są jednak dobre, co trzyma mnie przy życiu . Chudy jest niemiłosiernie, ale przynajmniej najtrudniejszy etap mamy już za sobą. Dziękuję wszystkim, za słowa otuchy i trzymanie kciuków!

lemurki - cudowne wieści - młody wracaj szybko do zdrowia i produkuj fałdki, bo się matka twoją figurą zamartwia!

[dzoan]

To ja może opiszę wreszcie wizytę rehabilitantki.. Jesteśmy z niej bardzo zadowoleni, konkretna babeczka, bardzo dużo informacji otrzymaliśmy..nawet nie potrafię powtórzyć

Oluś ma:
-stwierdzoną asymetrię- w leżeniu na plecach prawa strona,
-łuk odgięciowy- pchanie głowy w podłoże,
-wzmożone napięcie grzbietu, a słabe brzucha,
-w leżeniu na brzuchu brak obciążenia przedramion,
-w reakcji trakcji (?) głowa lekko ucieka do tyłu,
-wzmożone napięcie obwodowe..

Zalecenia:
-codziennie wykonywać masaż i ćwiczenia, które pokazała i mamy opisane na kartce,
-sposób noszenia matczyny i ojcowski,
-hamakowanie na kocyku 5-6x po 2 min.
-bardzo często układać na brzuszku, min. 30x po 1 min.
-b.cz. układać na kolanach (nóżkami do naszego brzucha, na sztywnym oparciu pod skosem- głowa wyżej niż nóżki)
-b.cz. głaskać zewn. powierzchnie palców (żeby otwierał piąstki)
-zabawa w "Jelonka" 10-20x dziennie
-b.cz. zwracać się do niego z lewej strony ciała
-2x dziennie podawać pół łyżeczki syropku (suplementu diety) Wamag- magnez z wapniem

Oluś został pochwalony za wykonywanie "Jelonka", zauważyła że składa dłonie do siebie- jest to umiejętność nabywana w 3mż, a Oluś składa je od urodzenia (nawet zdjęcia ze szpitala mamy)- mówiła, że to oznaka, że półkule mózgowe już ze sobą wspólgrają, bardzo szybko zaczęły, więc intelektualnie będzie się szybko rozwijał Ponadto uznała, że wzrok skupia jak 5miesięczne dziecko.. ogólnie wyglądem, wagą i zachowaniem bardzo jej się podobał Wychodząc powiedziała 'widzę co on wyrabia, będzie się szybko rozwijał'

Ponadto odnośnie szczepionek jakby któraś chciała poczytać, to radziła zapoznać się ze zdaniem dr Majewskiej.. choć jak ja przeczytałam jeden artykuł, to wolałam nie czytać więcej, bo wychodzi, że wszystkie krzywdzimy swoje dzieci.

Dowiedzieliśmy się, że jesli dziecko nie ma cieknącej śliny z buźki, a tak jak Olek pieniącą się, bąbelkująca, to znaczy że był w ciąży niedotleniony.
Czkawka w łonie matki też nie jest normalna, świadczy o niedotlenieniu.
Ogólnie wszystkie dolegliwości w ciąży (i nie tylko) świadczą o braku magnezu i często lekarze bagatelizują, twierdząc że to 'normalne'.

Uczulała również na NOP- niepożądany odczyn poszczepienny.. po szczepieniu może się ujawnić jakaś zmiana u dziecka, coś czego wcześniej nie było, coś powtarzającego się.. np. dziecko zaczyna nagle szaleć przy piersi, co dzień o danej godz. płacz..itp.itd.

[mela1234]

Karmie Alicje i ide spac. Zastanawiam sie czy odkladac ja do lozeczka czy zostawic u siebie? Tak lubie z nia spac. Z Malgosia zreszta tez. Wczoraj w nocy obudzila sie jak karmilam Ale, czekala az skoncze i wtulila sie we mnie zeby zasnac. Nogi tak wcisnela i zakrecila wokol moich ze chyba jak paragraf wygladaly. Ale uwielbiam te chwile i zastanawiam sie co bedzie jak obie corki bede jaz nastolatkami i nie beda chcialy sie do mamy przytulac, bo beda wolaly chlopakow!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dzoan]

Tragicznie ze mną.. nie mogę wstać z krzesła, a co dopiero z łóżka.. nim doszłam do płaczącego dziecka, już się na maksa rozbudziło..na szczęście zasnął przy cycu..Dzisiaj śpi ze mną w łóżku, bo nie dam rady do niego wstawać i go wyciągać i wkładać do łóżeczka. Ale nawet przeskoczenie nad nim by podać raz jedną, raz drugą pierś będzie dla mnie nie lada wyczynem Dobrze, że mnie nikt nie widział jak z łóżka wstawałam...myślałam, że łba z poduszki nie podniosę.. a jak już usiadłam, to do pozycji stojącej jedna ręka na łóżeczku, druga na materacu i stanęłam zgięta w L..myślałam, że się nie wyprostuję..z bólu chciało mi się
Idę poprosić męża o masaż i nasmarowanie Voltarenem i kładę się..nie mam siły siedzieć

Dobranoc

[arrabbiata]

dzoan, a jak się bawi w jelonka?

omg, Kuba jak był w brzuchu to miał czkawkę non stop

W ogóle co do rehabilitacji- dziewczyny, wy macie jakieś zalecenie od pediatry czy same się wybrałyście na konsultację do rehabilitantów z dziećmi?

[mela1234]

Dzoan plaster rozgrzewajacy sobie przyklej. Powinno pomoc. Wygoncie mnie. Karzcie mi isc spac bo sie zebrac stad nie umiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malaczarnakejt]

Napisane przez dzoan

Tragicznie ze mną.. nie mogę wstać z krzesła, a co dopiero z łóżka.. nim doszłam do płaczącego dziecka, już się na maksa rozbudziło..na szczęście zasnął przy cycu..Dzisiaj śpi ze mną w łóżku, bo nie dam rady do niego wstawać i go wyciągać i wkładać do łóżeczka. Ale nawet przeskoczenie nad nim by podać raz jedną, raz drugą pierś będzie dla mnie nie lada wyczynem Dobrze, że mnie nikt nie widział jak z łóżka wstawałam...myślałam, że łba z poduszki nie podniosę.. a jak już usiadłam, to do pozycji stojącej jedna ręka na łóżeczku, druga na materacu i stanęłam zgięta w L..myślałam, że się nie wyprostuję..z bólu chciało mi się
Idę poprosić męża o masaż i nasmarowanie Voltarenem i kładę się..nie mam siły siedzieć

Dobranoc

O matko .. mam nadzieję. Że po masazu Ci przejdzie... Wspolczuje.
Lecę spać. Dobranoc

Aaa i dzis Filip skończył 13 tyg. więc skok już u nas nie zawita
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domciatko]

U nas 1 karmienie nocne.
Nadal sie wiercimy. Super

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ita83]

U nas po spaniu no co zaliczyl 2h to wystarczy czego ja sie czepiaam...moglam isc spac o 20 - moglam a nie szalec z zelazkiem i na wizazu

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Witaj Domi ..ja czekam do 23 na pierwsze karmienie wiec chyba dzis nie pospie..mlody z powrotem zasnal i jest u siebie ciekawe jak dlugo wytrwam

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

[skylie]

CYNAMONKU- jak sie ma dzisiaj Adas? Wiadomo juz co jest w serduszkiem- zaapalenie czy skrzep?

JAKIERKA- sto lat!!! Duzo radosci z Edzia i wiele milosci od tz- tz

Napisane przez sammi24

U nas nieciekawie...mały miał katar miesiąc temu, przeszło mu ale po tym tygodniu w domu u rodziców znow sie przypałętał (lub tamten był niedoleczony) i niestety pojawił się kaszel. Walczylismy łagodnymi sposobami ale pediatra dała w końcu z bólem antybiotyk. Zresztą chyba słusznie, bo mały z dnia na dzień gorzej wyglądał do tego wczoraj dostał luźnych kupek ze śluzem...zobaczę jak dzisiaj i jeśli będą nadal to znowu do lekarza, a jak tak nie cierpię ciągać go po przychodni bo teraz tam najwięcej chorych żeby mało było z tego stresu mam mniej mleka, wczoraj podałam małemu mój zapas z zamrażarki, a z piersi odciągnęłam. Mały wypił 120/130ml, a ja z piersi, którą miał wtedy ssać sciągnęłam tylko 90ml:

Luzne kupki moga byc po antybiotyku podajesz probiotyk?

Napisane przez czarownica1

Jeśli chodzi o żywienie Antka: nie będę podawać mleka z kartonu, nie chcę by byłprzyzwyczajany do cukru od małego, nie chcę tłustych kotlecików, "goloneczki", zup na kościach, ociekających cukrem soków, coca coli i fast foodów. Oboje z Tż mamy tendencję do tycia i bardzo bym chciała uchronić Antka przed prasowaniem tyłka przed kompem, tv w towarzystwie fryteczek, "ciućków". Ja wiem, że Babcie są po to by rozpieszczać, ale liczę że moje wytyczne będą traktowane z szacunkiem...(z moją Mamą nie będzie problemu).

a dlaczego zupa na miesku czy kosci to samo zlo? Ja tam daje od czasu do czasu ciucki przed tv, ale dbam zeby Wojtus mial duuuzo ruchu

Napisane przez lachryma

[/COLOR]Słyszałam, że dla dziewczynek już nieco starszych fajną zabawką jest jakaś mini kuchnia. Już dwie mamy mi to mówiły.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wojtus uwielbia ze mna gotowac. Robimy razem ciasteczka, muffiny, kluski leniwe czy smazy jajecznice nie mowie jak kuchnia wyglada po naszym picheniu wkleje Wam kiedys zdjecia kiedys robil ze mna ciasteczka orzez 4h w szoku bylam ze tyle wytrzymal.

Napisane przez Ghia

Zajrzałam tylko żeby postawić soczki urodzinowe bo dziś Antoniusz kończy 4 miesiące !!! :

sto lat!!!!

Napisane przez misiaczka555

No w końcu TZ wie co mam na codzień dzwoniłam dowiedzieć sie jak sobie radzą to ledwie TZ słyszałam

Polej Mai mleczka za to ze umie sie zajac tata

Napisane przez taribari

Właśnie się zastanawiałam jak to fotografowie robią, że tak małe dzieci ich słuchają Na pewno jakieś perełki się znajdą Pochwal się potem . Ja właśnie szukam inspiracji na sesje domowe. Oczywiście robię kolejne kompromitujące foty Uwaga!

a jaki zaciesz ma przy tym

Napisane przez Neni1984

Hej dziewczyny
Zaraz poczytam co tam u Was, ale potrzebuję przytulenia
Byliśmy z kotkiem znów u weterynarza-niby już lepiej choć dalej bez szału ale na rentgenie wyszło coś nie tak.
Zrobili dodatkowe badania i konsultacje i prawdopodobnie jest nieuleczalnie chory
Podejrzewają wirusowe zapalenie otrzewnej-kotkowi zbiera się woda w brzuchu prowadząc do śmierci w męczarniach.
Objawem jest właśnie m.in. problem z prestylaktyką jelit...
Póki co mamy obserwować kindziorka-jeśli zacznie rosnąć mu brzuch to trzeba go od razu uśpić żeby się nie męczył

Biedny kitek trzymam kciuki zeby to jednak nie bylo to

Napisane przez malaczarnakejt

mogę podrzucić, jeszcze trochę zostało

ooo....zasypia

A jeszcze się wkurzyłam, bo zawsze piorę Filipowe ciuszki wszystkie razem, nie dzielę na kolory, bo bym zbierała ze 3 tygodnie. A wczoraj uprałam body z pepco i większość rzeczy mi zafarbowała w tym śliczna bluza z kubusiem puchatkiem...taki mnie wziął wk**w!

Tez bym sie wkurzyla a mialam jechac do Pepco bo otworzyli niedaleko mnie z samymi chyba ciuchami

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

LEMURKI- kciukasy nadal Mocno zacisniete. A Jas pojdzie teraz w mase

DZOAN- moze nasmaruj spobie mascia rozgrzewajaca? biedactwo jestes

[Agrafka86]

Było karmienie i odbicie. Mały śpi słodko już, Tż obok, a mi się nie chce spać a później będę narzekać, że jestem zmęczona

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cynamon_owa]

Ehh... Przyjęli, że to kolonia bakterii.
Czyli w najlepszym układzie wychodzimy w połowie grudnia- jeśli wszystko pójdzie bez komplikacji...
Niestety stan Adasia sie pogarsza
Młody strasznie wymiotuje. Przez 2dni schudl 200g więc waży juz mniej niż 4kg ;(
Nie chcieliśmy żeby ktokolwiek widział Adasia w takim stanie...
Wszystko niestety idzie w złym kierunku. Moi rodzice przylecieli do Adaska jak miał 6tygodni, teraz czas na teściową- przylatuje do nas za tydzień żeby chociaż poznać Młodego bo nie wiadomo jak będzie...
Lekarze mówią nam wprost, ze nie potrafią ustalić właściwych dawek leków dla Małego. Nasz syn nie jest łatwym przypadkiem.
Chcieliśmy przetransportować Adasia do innego szpitala ale dzisiaj był chirurg, który operował serduszko Małego i powiedział, ze Młody musi zostać bo on jest jego chirurgiem i w razie powtornej operacji on wie co i jak...
Czujemy z mężem, że Adaś powoli oddala sie od nas
Lekarze też nie maja zbyt radosnych min. Ale walczymy.

Niedawno pisałam Madi, ze obrazilismy sie na Boga za to co nas spotkało... Wczoraj wieczorem juz tak kiepsko było, że ochrzcilismy Adasia Nie wiem w sumie po co... Bóg chyba o nas zapomniał. Jeśli w ogóle istnieje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Agrafka86]

CYNOMONKU brak mi słów. Jedyne co mogę napisać to: Nie poddawajcie się!
JEŚLI WIARA CZYNI CUDA - MUSISZ WIERZYĆ, ŻE SIĘ UDA!

ADASIU WALCZ!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[d0tkaaa]

Cynamonku brak slow...wierze w to ze Adas wyjdzie z tego..

niewiem co powiedziec... sciskam was mocno.

[czerwony_balonik]

Wiedziałyście,że jest coś takiego jak smoczek do inhalacji?

http://www.smyk.com/numi-med-smoczek...t-niemowlaka-p

Ja jestem zaskoczona

A i jeszcze-o mleku Hipp dla zainteresowanych:

http://zdrowie.dziennik.pl/dziecko/a...odpowiada.html

Zamiast iść spać jak zawsze za dużo w necie siedzę po nocy

---------- Dopisano o 00:45 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

Cynamonku popłakałam się jak przeczytałam twój post...walczcie! nie poddawajcie się! nadal się modlę za waszego Adasia. Oby udało się ustalić odpowiednie dawki leków i oby mały z tego wyszedł jak najszybciej,oby mu się polepszyło. Ja nawet nie potrafię sobie wyobrazić przez co przechodzicie,ale mam nadzieję,że w końcu będzie dobrze.

[misiaczka555]

Napisane przez czerwony_balonik

Wiedziałyście,że jest coś takiego jak smoczek do inhalacji?

http://www.smyk.com/numi-med-smoczek...t-niemowlaka-p

Ja jestem zaskoczona

A i jeszcze-o mleku Hipp dla zainteresowanych:

http://zdrowie.dziennik.pl/dziecko/a...odpowiada.html

Zamiast iść spać jak zawsze za dużo w necie siedzę po nocy

---------- Dopisano o 00:45 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

Cynamonku popłakałam się jak przeczytałam twój post...walczcie! nie poddawajcie się! nadal się modlę za waszego Adasia. Oby udało się ustalić odpowiednie dawki leków i oby mały z tego wyszedł jak najszybciej,oby mu się polepszyło. Ja nawet nie potrafię sobie wyobrazić przez co przechodzicie,ale mam nadzieję,że w końcu będzie dobrze.

Ostatnio pani gadżet o takim smoczku mówiła. Super sprawa dla małych dzieciaczkow. I inhalatory w kształcie krówki

[Tasia34]

Cynamonowa... brakuje słów, ale naprawdę, z całego serca, chcę Ci życzyć jak najlepszego zakończenia tej historii...

[misiaczka555]

Napisane przez cynamon_owa

Ehh... Przyjęli, że to kolonia bakterii.
Czyli w najlepszym układzie wychodzimy w połowie grudnia- jeśli wszystko pójdzie bez komplikacji...
Niestety stan Adasia sie pogarsza
Młody strasznie wymiotuje. Przez 2dni schudl 200g więc waży juz mniej niż 4kg ;(
Nie chcieliśmy żeby ktokolwiek widział Adasia w takim stanie...
Wszystko niestety idzie w złym kierunku. Moi rodzice przylecieli do Adaska jak miał 6tygodni, teraz czas na teściową- przylatuje do nas za tydzień żeby chociaż poznać Młodego bo nie wiadomo jak będzie...
Lekarze mówią nam wprost, ze nie potrafią ustalić właściwych dawek leków dla Małego. Nasz syn nie jest łatwym przypadkiem.
Chcieliśmy przetransportować Adasia do innego szpitala ale dzisiaj był chirurg, który operował serduszko Małego i powiedział, ze Młody musi zostać bo on jest jego chirurgiem i w razie powtornej operacji on wie co i jak...
Czujemy z mężem, że Adaś powoli oddala sie od nas
Lekarze też nie maja zbyt radosnych min. Ale walczymy.

Niedawno pisałam Madi, ze obrazilismy sie na Boga za to co nas spotkało... Wczoraj wieczorem juz tak kiepsko było, że ochrzcilismy Adasia Nie wiem w sumie po co... Bóg chyba o nas zapomniał. Jeśli w ogóle istnieje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie wiem co powiedzieć....

[jakierka]

Hej,

Sprubuje troche nadrobic.

Oliath, Lilo pewnie wystraszyla sie, ze niektore ciocie wizazowe zaczely sie o nia martwic i aby nie niepokoic mamy zabrala sie do roboty dla niej za to ze tak pieknie trzyma glowke jak na pierwszy raz

Surka, przykro mi odnosnie bakterii u Lili, oby szybko sie ich pozbyla

Stokrotko, Tari, zdrowka Wam :cmok;

Samantha, mnie olej rycynowy nie zadowolil, zapychal pory i tylko wywolywal lupiez. Moge zas polecic olej kokosowy

Lachryma, jak brzuch, lepiej troche? Podziwiam Cie, ze tak dzielnie to znosisz i to na wlasne zyczenie

Margosia, oby z TZ sie poprawilo Odnosnie @ ja nadal nie mam, karmie piersia regularnie co 3-4h i licze na to, ze jeszcze dlugo @ do mnie nie zawita

Dziekuje wszystkim za kolejne zyczenia!

Lemurki, dla Jasia za dzielne wytrzymanie operacji. Oby szybko doszedl do siebie

Rocky, zdrowka dla pieska Jak uratowalas wlosy?

Neni, zdrowka dla kotka

Sylwia, zapomnialam sie z Toba przywitac Witaj

Tari, niezla fotka

Roxy, super, ze zagladasz Zdrowka calej rodzinie

Domcia, super ze juz po sesji. Jestem pewna, ze fotograf wybierze ladne zdjecia Nie zapomnij sie potem pochwalic

Ja mialam dzis troche roboty, sprzatanie, pranie, obiad, spacerek. Potem odwiedzila nas moja mama. Wieczorem zas robilam salatke i tiramisu i tak jakos dzien zlecial. Czuje sie wykonczona i Edziu zamiast ladnie spac dosc czesto sie budzi. Jutro mamy gosci i ciekawe jak to bedzie.

Jestem w tyle z nadrabiania, zajzalam jednak na koniec aby sprawdzic co u Cynamonkow.

Cynamonowa, prosze Cie, walcz poki macie sily!! Sprobuj uwierzyc! Ja nie wierze w boga w pojeciu chrzescijanskim, wierze zas w wielka energie, w to ze wszystko i wszyscy jestesmy polaczeni i mamy moc tworzenia rzeczywistosci i wplywania na nia. Postaraj sie myslec pozytywnie i poprosic Adasia aby do Was powrocil. Wierze tez w karme i w to, ze kazda dusza wybiera sobie los na ziemi w zaleznosci od tego co sie z nia dzialo poprzednio i nie zawsze mamy wplyw na ostateczny cel tej wedrowki. Pamietaj, ze skoro Adas jest tu i teraz to ma w tym swoj cel i dla Niego to jest bardzo wazne przez co teraz przechodzi. Trzymajcie sie dzielnie jakkolwiek to nie byloby trudne a my tu wszystkie bedziemy sie modlic o poprawe zdrowia dla Adasia!



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misiaczka555]

Napisane przez mela1234

Karmie Alicje i ide spac. Zastanawiam sie czy odkladac ja do lozeczka czy zostawic u siebie? Tak lubie z nia spac. Z Malgosia zreszta tez. Wczoraj w nocy obudzila sie jak karmilam Ale, czekala az skoncze i wtulila sie we mnie zeby zasnac. Nogi tak wcisnela i zakrecila wokol moich ze chyba jak paragraf wygladaly. Ale uwielbiam te chwile i zastanawiam sie co bedzie jak obie corki bede jaz nastolatkami i nie beda chcialy sie do mamy przytulac, bo beda wolaly chlopakow!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To nie żałuj sobie i śpij z nimi skoro całej trójce to sprawia przyjemność to po co się bronić a co na to mąż, znajdzie się jeszcze dla niego skrawek łóżka? moj TZ wstaje połamany jak Maje biorę do nas

[ita83]

Boze cynamonki...nie wiem co pisac

Co do zmany szpitalu jesli czujecie ze gdzie bedzie mu levies to go przenoscie...za przeprosgenie nasze dziecko nasze decyzje nikt nie ma prawa go zatrzymywac...

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 01:15 ---------- Poprzedni post napisano o 01:07 ----------

A jeszcze cynamonowa a nie ma mozliwosci odciagniecie logos z innego szpitalu na konsultacje ?

Powalcz...wiem ze nielatwo a jak Ty nie masz sly poprosic tz zeby podzwonil i popytal

Kurcze z tego wszystkie literal mi sie przestawiaja

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

[misiaczka555]

Napisane przez karolajn1987

Misiaczka- ogladalas ostatni odcinek Kontry? ?

Wysłane z mojego GT-I9300

Oglądałam masakra. Potem mi się to śniło tak przeżywałam

[domciatko]

U nas 2 karmienie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Katerine2]

Napisane przez arrabbiata

Małe wykąpane i odłożone do łóżeczka...ciekawe na jak długo

Mój syn się bardzo szybko nudzi. Włączam karuzelę-przez max 15 minut gada z maskotkami i się cieszy, po tym czasie zaczyna się ryk i trzeba mu wymyślić inne zajęcie. No to przekładam do huśtawki- 10 minut i zaraz ryk- zmiana na matę- 5-10 min i to samo. Zostaje wózek i fotelik samochodowy też na jakieś 15 min góra i ryk i na rączki. Pogadać z mamusią? Fajnie przez 15 minut. Poleżeć na brzuszku? 2 minut nie uleży. I tak dzień w dzień aż nie zaśnie....

Mam pytanie w sumie to 2...
1.Karmicie z obu piersi na jedno karmienie?
2. Myjecie główkę przy każdej kąpieli?

Ostatnio mama wyciągnęła swoje poradniki o ciąży i macierzyństwie sprzed 30 lat i tak szybko przeleciałam ale znalazłam takie perełki Np. właśnie o karmieniu z 2 piersi... "Nigdy nie karmić z obu piersi przy 1 karmieniu, bo to prowadzi do przekarmienia i otyłości dziecka" Pierwsze słyszę, że na piersi można przekarmić ale ok Albo: "Na spacer z dzieckiem można wyjść po 2 tygodniach od wyjścia ze szpitala a w zimie po miesiącu Po każdym spacerze myć wózek z zewnątrz i wewnątrz!" "Twarz dziecka myjemy tamponikiem z waty maczanym w oliwce" No mówię wam, dramat Pożyczę sobie te książki, żeby się pośmiać :p


Dzoan, ale się załatwiłaś, współczuję, więc co to jest ból pleców....to zapewne od noszenia naszych klocków. Mi pomogła seria masaży codziennie przez 10 dni. Może weź kąpiel gorącą? Albo takie plastry rozgrzewające specjalnie na plecy.

Tari Wiesz co, jak kiedyś będziesz chciała synowi siarę zrobić np. przy jego dziewczynie, której nie będziesz lubić, to te zdjęcia będą w sam raz

no i się obudził...to się napisałam ...

1. Jedno karmienie jedna piers
2. Kapie niunie codzienni i głowke także myjemy codziennie

Napisane przez roxi1980

i dlatego ja każdą nową, nie-białą rzecz najpierw przepłukuję ręcznie w dobrze ciepłej wodzie... Już nie raz uniknęłam pofarbowania sobie dużej ilości na jakieś róże / niebieskie czy fiolety

Neni - zdrówka dla KIndziorka

Czy Wasze dzieci też zjadają własne ręce??? Weronika tak mlaszcze, że obcy gotów by pomyśleć, że dziecko głodne w łóżeczku zostawiam

Sylwia1986sz - z jakiej dzielnicy S-ca jesteś?

Napisane przez karolajn1987

A ja mam pytanie do mam z bujaczkami:
W jakiej pozycji je macie?

Wysłane z mojego GT-I9300

Połleżacej jeszcze nie zapinam tego z tylu

Napisane przez mela1234

Lemurki

Zapomniałam wam napisać jak mnie mąż dziś wkurzył. Zostawiłam go z Alicją na czas jak z Małgosią pojechałam na kontrolę do lekarza. Ona wyspana, nakarmiona godzinę wcześniej więc powinno być ok. Ona je co 3 h. Przed nami były 2 osoby i w sumie pół godz tam siedziałyśmy. Już w gabinecie tel dzwonił. Oddzwoniłam i słyszę jak mówi, że mała płacze i kiedy będę. Ok już wracamy tylko recepty pielęgniarka wypisze. Ale pomyślałam, że właściwie recepty nie są na cito więc później odbiorę. Wchodzę do domu a Alicja w łóżeczku, karuzela włączona, mąż nad nią stoi a ona zanosi się od płaczu. Ja szybko ręce umyłam i ją podnoszę bo przecież ona cała czerwona. W sumie przy szczepieniu tak ostatnio płakała i nie zdarza jej się tak płakać. Ja ją zostawiłam w bujaczku jak wychodziłam. Mąż mówi, że trochę w bujaczku, trochę wziął ją na ręce, ale zaczęła płakać to ją odłożył. No ok, ale żeby doprowadzić do takiej histerii? Ledwo ją przy cycu uspokoiłam. Powinien wziąć ją na ręce i przytulić a ten jak ta du.pa stał nad nią z tą włączoną karuzelą której ona już nawet nie słyszała, że grała. Miała ją gdzieś. Ale się wkurzyłam. Wyszłam na pół godziny! I jak ja mam go zostawić na dłużej z Alicją? Ech.
Dobra idę spać.
Dobranoc.

Niestety z moim jest podobnie

Napisane przez cynamon_owa

Ehh... Przyjęli, że to kolonia bakterii.
Czyli w najlepszym układzie wychodzimy w połowie grudnia- jeśli wszystko pójdzie bez komplikacji...
Niestety stan Adasia sie pogarsza
Młody strasznie wymiotuje. Przez 2dni schudl 200g więc waży juz mniej niż 4kg ;(
Nie chcieliśmy żeby ktokolwiek widział Adasia w takim stanie...
Wszystko niestety idzie w złym kierunku. Moi rodzice przylecieli do Adaska jak miał 6tygodni, teraz czas na teściową- przylatuje do nas za tydzień żeby chociaż poznać Młodego bo nie wiadomo jak będzie...
Lekarze mówią nam wprost, ze nie potrafią ustalić właściwych dawek leków dla Małego. Nasz syn nie jest łatwym przypadkiem.
Chcieliśmy przetransportować Adasia do innego szpitala ale dzisiaj był chirurg, który operował serduszko Małego i powiedział, ze Młody musi zostać bo on jest jego chirurgiem i w razie powtornej operacji on wie co i jak...
Czujemy z mężem, że Adaś powoli oddala sie od nas
Lekarze też nie maja zbyt radosnych min. Ale walczymy.

Niedawno pisałam Madi, ze obrazilismy sie na Boga za to co nas spotkało... Wczoraj wieczorem juz tak kiepsko było, że ochrzcilismy Adasia Nie wiem w sumie po co... Bóg chyba o nas zapomniał. Jeśli w ogóle istnieje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Boze kochana jak ja Wam wspolczuje ze tyle musicie przechodzić ze Adas tak musi cierpieć ale wiem ze wyjdzie z tego jest silny. Kochana nie wiem jak wam pomoc, bylam dziś w kościele i zaliczyliśmy różaniec po mszy i modliłam się w waszej intencji....ja wiem ze w takich momentach się wątpi w Boga bo tu cierpi malutkie bezbronne dziecko i nie sposób się z tym pogodzić...



Justynka mi dziś cyrki odstawia w spaniu. Usnela o 21 i do tej pory już 3 razy wstawala a raz uslyszalam ze placze wchodzę do pokoju zaglądam do lozeczka a moja niunia na brzuszku i nie wiem jak jej się to znow udało...chyba tak niechcący przez przypadek.

Dobranoc.

[karolajn1987]

I karmienie. Weszlam zobaczyć czy jest info o Adasiu...
Cynamonku- przytulam was mocno! Wszystkie wierzymy, ze Adas w końcu wyjdzie z tego!

Wysłane z mojego GT-I9300

[misiaczka555]

Domciątko byłam u ciebie na blogu, super sie czyta
Zauważyłam na fotkach z 6 tyg życia Sary źe ma czerwone powieki. Zauważyłam to u Mai jak śpi na dworzu. Zmartwiło mnie to i pytałam pediatry ale jakoś mnie zbył. Podejrzewam że nie miał żadnej teorii. A ty co o tym sądzisz?

[karolajn1987]

Napisane przez misiaczka555

Domciątko byłam u ciebie na blogu, super sie czyta
Zauważyłam na fotkach z 6 tyg życia Sary źe ma czerwone powieki. Zauważyłam to u Mai jak śpi na dworzu. Zmartwiło mnie to i pytałam pediatry ale jakoś mnie zbył. Podejrzewam że nie miał żadnej teorii. A ty co o tym sądzisz?

Moja ma czerwone jak jest zmeczona.

Nie wiesz czy beda nastepne sezony? Bo na Scotta bym sobie popatrzyla jeszcze

Wysłane z mojego GT-I9300