Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)

[blogerka]

Napisane przez Debrah

To samo u mnie, plus raka faldka skory nad pepkiem, pepek ciagle wystajacy, jak w ciazy... jak zjem wiecej to witamy 4 miesiac. Zastanawiam sie, do jakiego lekarza z czyms takim isc?
Jak brzuszki robic chce to w obrebie tego rozstepu robi sie malutki stozek..
Ale Ciebie Blogerko widzialysmy wszystkie, masz piekny brzuch.

Ja sama widze ze z moim brzuchem cos jest nie tak, jakby miesnie nie trzymaly w ryzach wnetrznosci, bo to nie jest normalne ze jak cos zjem to mi balonik wychodzi. Czasem mi sie tz wydaje ze mam taka dziure zamiast pepka (wokol niego), no i stozek podczas cwiczen, tak byc nie powinno.
Tez chcialabym pojsc z tym na jakas konsultacje ale nie wiem gdzie.
W internecie tez duzo informacji na ten temat nie ma na polskich stronach.

[BlackSanctum]

Napisane przez meduzza

Dziewczyny? Ile cm mają główki Waszych dzieci teraz? Neurolożka zleciła nam USG głowy bo nie mieścimy się w siatce- mamy 49 cm... przy urodzeniu 37... To naprawdę tak dużo? Ona nie ma dużej głowy....

Oliwia ma teraz 42cm, ale u nas przy urodzeniu były 33cm.

Napisane przez marsi11

hej kochane, pamiętacie mnie jeszcze?

Przegoniliście nas z zębami.

[pstryczek84]

dziec juz spi, ja juz ogarnieta, malz w pracy a ja w koncu mam chwilke na wizazing

Napisane przez nancykenator

byliśmy dziś w przychodni na wizycie kontrolnej... i już całkiem zgłupłam, pani dr (dr w tytule) powiedziała, że takie duże dziecko jak nasze to spokojnie można sadzać opierając o poduszki, żeby ćwiczyło. Mój tż od razu podchwycił i nie ma opcji go przegadać. W ogóle nie mam do niego już siły

ja bym nie sadzala... skoro nie siedzi sam to znaczy ze nie jest gotowy. i teraz jak zacznie byc podpierany przez te poduchy to wyrobi sobie nawyk takiego bezwladnego siedzenia, kregoslup nie bedzie pracowal... tak ja to widze...
kochana, wwiem ze sie powtarzam ale twoj Kubuleslaw jest najmlodszy, NAJMLODSZY!!!! przyjdzie i czas na niego!
pamietasz jak ja rozpaczalam o mojego Kube ze nie siedzi? latalam po lekarzach i co, skonczyl 8 miesiecy i poszlo wszystko lawinowo, siadanie, siedzenie, raczkowanie i stanie. wszystko praktycznie w tydzien

Napisane przez meduzza

Dziewczyny? Ile cm mają główki Waszych dzieci teraz? Neurolożka zleciła nam USG głowy bo nie mieścimy się w siatce- mamy 49 cm... przy urodzeniu 37... To naprawdę tak dużo? Ona nie ma dużej głowy....

szczerze to nie wiem ile, jutro z ciekawosci zmierze...
aczkolwiek te pomiary to se mozna o kant doopy potluc, jak widzaialam jak mlodemu mierzyli na szczepieniu to za kazdym razem inaczej ta miarka byla przystawiana

Napisane przez charlizz

Uwaga, czerwony njus

Moja siostra wczoraj urodziła dziewczynkę 3300 i 53 cm.
.

Napisane przez hope01

jeszcze chłop nie usunął http://otomoto.pl/opel-vectra-C31229799.html siedziałam na kiblu i wynalazłam. TZ pojechał oglądać i wrócił nim. Silnik cichutki bez stuków i puków, spód zdrowiutki, nie zgnity, gaz ma dopiero 2 lata, FV na wszystkie wymiany mamy, książkę serwisową też, mierzony miernikiem lakieru - nie malowany środek czysty, mankamentem jest tylko małe wgniecenie na nadkolu, nie ma potrzeby go klepać

Napisane przez hje

Black, moja szwagierka też ma termin na 6.05.

Swoją drogą, to rodzina tż dziwna jest, tzn. jego dwie siostry, chyba wyssały to z mlekiem matki Akurat właśnie ta, która w ciąży jest. Pisałam Wam, że ona miała niedługo przed naszym weselem operację zszywania jajnika, bo jej pękł. I potem sobie z tż brykała, bo nawet lekarze mówili, że teraz trudno jej będzie w ciążę zajść. No i sobie wpadli. I ona zamiast się cieszyć, tym bardziej, że przecież taki problem mogła mieć, to się martwi, "co ludzie powiedzą" Bo jej córka nawet roku nie miała, jak M. zaszła w ciążę i to szybko, i będą gadać, że wpadka A jeszcze t. dowaliła, bo jak jej M. o ciąży powiedziała, to ta od razu, że nie myślą, że sobie nie poradzą ... i cały dzień się do niej nie odzywała
A M. ciążę ukrywa, zakłada szerokie swetry, bluzki itp. Ale jak ostatnio rzygała przed kościołem na oczach ludzi, to się na pewno nikt nie skapnął

Ja rozumiem, gdyby ona nie chciała już w ogóle dziecka. Ale sama mówiła, że kiedyś na pewno... A tu nagle, że za szybko i takie jakieś problemy ma

Napisane przez Lenova

Mówicie o porodach Waszych siostr, szwagierek. Moja bratowa też w ciąży. Termin ma na 26 stycznia prawie jak moja Blanka
Mają już synka roczniaka. I teraz wyszło jej , że ma za mały brzuch i zrobili jej usg i okazało się że młody jest za mały jak na ten tydzień ciąży i jak tak dalej bedzie to jej przerwą ciąże Oni są w UK i tam za bardzo to się jakoś nie spinają z tym i ja nie wiem jak im pomóc kurczę ;/
A na dodatek bratowa ma dyskopatię, teraz ją tak "połamało" że juz drugi tydzień leży i do kibelka to ją brat musi proawadzić.

Mam jeszcze kilka pytań. Mogę ?
1. Jak Wasze dzieci marudzą w fotelikach do karmienia to wyjmujecie i karmicie na kolanach lub w biegu? Czy już przestajecie karmić, a może jakoś dają się spacyfikować ?
2. Jal dziecko odmawia jedzenia jakiegoś obiadku czy czegokolwiek a wiecie że długo nie jadło to dajecie coś innego czy próbujecie dalej z tym jednym obiadkiem?
3.Czy któraś z Was używa jeszcze gondoli w wózku?
4.Jak odmówicie dziecku podania jakiegoś przedmiotu/zabawki i jest płacz i lament to oddajecie spowrotem czy uspokajacie płaczące dziecie i mówicie że tego im nie wolno?

Przepraszam że tyle pytań ale jestem bardzo ciekawa Waszych opinii

o jej, oby wszystko bylo dobrze...
1-jak marudzi to zmieniam pozyszyn. ostatnio najlepiej nam sie karmi na kolankach. w foteliku nie chce jesc, jemy w bujaczce fp
2- zeby w ogole nie chcial to chyba sie nie zdarzylo, tzn nie pamietam. moze nie chciec koncowki zjesc, wtedy nie daje poprostu
3- juz daawno nie...
4-nie daje, tak jak dziewczyny, odwracam uwage czyms innym

Napisane przez LadyWhisper

[/COLOR]Nauczylam babla dawac buzi dostaje mega mokrego slimaka w policzek takie to cudowne a jak sie slodko wstydzi przy tym!!! Alez ja kocham tego mojego Pietraszka

Wysłane z mojego HTC ChaCha A810e

ja tez probuje swojego nauczyc buzi buzi..

Napisane przez nafiyqa

Malo mnie dzis, bo jakos dola zalapalam...
Bylismy dzis na wizycie w osrodku rehabilitacji - u psychologa...
Potem moze Wam posmece jak jęczydlo zasnie.

bedzie dobrze

Napisane przez misiaeel

Hania mi w końcu pić zaczęła dzisiaj 200ml wody

[s i l v e r]

9 stron do nadrobienia mam tylko tak przelecę chyba Was

blogerko, dla Boryska za skończone 10 m-cy!!
Lenova, Blanka jest przesłodka!
Super płaszczyk i kombinezon
jakajaka za nowe umiejętności
śliczny ten Twój synek
kija, ojej ale się porobiło. Zdrówka dla dzieciaczków!!
treselleo, ja myję Darii główkę zawsze przy kąpieli. Używam do mycia nivea 2w1 szampon + płyn.
Lady, dziwne te zachowanie Twojej mamy. Może porozmawiajcie z nią szczerze? albo tak jak dziewczyny piszą....menopauza
meduzza wracaj do nas

Napisane przez hje

A ja się zorientowałam, że dołączyłam do Was rok i 5 dni temu

A ja rok i 12 dni temu

Napisane przez meneq

Czesc!
Yae nas przeczolgala w nocy; chyba jej zimno bylo plus kolejne zeby. Dzieki tz jakos funkcjonuje: pol nocy spal na siedzaco z Yae w objeciach.

dla tż

Napisane przez hje

W dzień jest u nas 19-21 stopni, no i że większość podłóg z płytkami, to zimno, więc młoda ma gatki, body z krótkim i na to długi. A jak już grzejemy, to ściągam krótki rękaw i zostawiam tylko długi.

U nas tak samo

Napisane przez Debrah

Czy Wasze dzieci też tak piszczą? głowa mi odpadnie:d

Napisane przez Debrah

Czyli rozumiem, że Wasze dzieci pod spodenkami nie mają żadnych rajstop, lub pomykają w samych rajstopach,legginsach, mimo, że po podłodze?

Napisane przez LadyWhisper

Moj babel na kota od dwoch dni strasznie agresywnie sie rzuca, masakra co on z nia biefna wyrabia
No i jak mu sie zabierze zabawke czy cos sie nie spodoba to tak krzyczy ze uszy puchnanie wiem, gdzie on sie nauczyl tego hehe

Daria tak samo. Jak coś chce a jej to zabiorę to krzyczy okropnie. Albo jak jak odsunę np od kominka to aż ze złości się rzuca kto ją tego nauczył

[blogerka]

Mówicie o tym, że Wasze dzieci strasznei się złoszczą, jak im cos zabierzecie . wypadnie z raczki. Borys jest jeszcze lepszy, jak mu cos wypadnie / zabiore na sekynde to wpada w szal, placze, krazyczy.. ale lepsze jest ze jak mu szybko podam to on krzyczy jeszcze bardziej, tak jakby byl wielce obrazony i demonstrowal ze teraz to on juz nie chce, laski bez

[pstryczek84]

Napisane przez Lenova

Dziewczyny ale ze mnie debilka nie wiem co mnie podkusiło i dałam Blance jajecznice na parze. Myśłałam, że ona ma uczulenie tylko na białko krowie i na gluten ale nieeee . Ależ ją zsypało Ma czerwone wypieki na powiekach, policzkach i pokrzywkę na całych plecach Dałam jej wapno i śpi grzecznie, ale wygląda strasznie. Mogę ją czymś posmarować, albo co ????

o jej...

marsi -
ale cudnie Leos drepcze!!!!
no i oklaski za zebolki!!!!
moge miec do ciebie kilka pytan odnosnie chodzenia? jak nie masz na to glowy teraz to ok

[hje]

Napisane przez pstryczek84

ja tez probuje swojego nauczyc buzi buzi..

My też się uczymy...




Laski, wiem, że w porównaniu do Waszych dzieciaczków to nic, ale Pola klękała sobie przed chwilą przy doniczce (jak na zdjęciu, które ostatnio wrzuciłam) i pierwszy raz zeszła bez jakiejkolwiek pomocy na podłogę, po prostu przeszła na czworaki, a potem na brzuszek Tak to zawsze trzeba było ją brać, bo nie umiała i zaczynała płakać.

[Debrah]

Moja krzyczy wtedy i się wygina, albo płacze z wielkim rykiem i złością
Nooorma, taki wiek, zero refleksji, czyste emocje

[blogerka]

Napisane przez hje

My też się uczymy...




Laski, wiem, że w porównaniu do Waszych dzieciaczków to nic, ale Pola klękała sobie przed chwilą przy doniczce (jak na zdjęciu, które ostatnio wrzuciłam) i pierwszy raz zeszła bez jakiejkolwiek pomocy na podłogę, po prostu przeszła na czworaki, a potem na brzuszek Tak to zawsze trzeba było ją brać, bo nie umiała i zaczynała płakać.

Jak to nic? Tez sie jak głupia cieszylam jak pierwszy raz kucnal bez mojej asekuracji

[pstryczek84]

Napisane przez hje

My też się uczymy...




Laski, wiem, że w porównaniu do Waszych dzieciaczków to nic, ale Pola klękała sobie przed chwilą przy doniczce (jak na zdjęciu, które ostatnio wrzuciłam) i pierwszy raz zeszła bez jakiejkolwiek pomocy na podłogę, po prostu przeszła na czworaki, a potem na brzuszek Tak to zawsze trzeba było ją brać, bo nie umiała i zaczynała płakać.

[nafiyqa]

Napisane przez elllmi

od razu piszę, że wszystko na pewno będzie ok

A nie, to nie toooo tym razem

Jesli chodzi o wiotkosc Kuby, jest lepiej
Posadzony juz sie tak nie gibie na boki, takze postep jest.

Poza tym na wizycie gadalysmy o wszystkim tylko nie o jakichkolwiek aspektach psychologicznych (nie wiem po co taka wizyta....).
Najwiecej o napieciu.
Kubusiowi oczywiscie sie histeryk wlaczyl...
Pisalam Wam tu kiedys, ze on na poczatku jest wycofany, otwiera szeroko buzie ze zdziwienia, mina powazna, nic go nie smieszy. Bada teren, a dopiero potem sie rozkreca.
Najpierw dobre kilka minut gapil sie w psycholozke bez jakiegokolwiek ruchu, normalnie zaczarowany zaczepki, lusterko, zabawki nie dzialaly. Co go polozylam na macie (chciala zobaczyc jak pelza, itp) to byla podkowka, a za chwile wrzask.
Na kolanach u niej tez nie chcial siedziec...
Nastepnym razem mam ponagrywac filmiki, bo chyba nie uwierzyla, ze jest aktywny ruchowo

Potem padaly pytania:
- duzo je?
- tak, ale malo przybiera
- a zasypia sam?
- nie, wylacznie przy piersi
- rozumiem, ze przesypia cale noce? w tym wieku juz powinien
- skad, budzi sie mniej wiecej 2 razy
- ale spi w lozeczku?
- czasami...
- ale ma pani wrazliwe i wymagajace dziecko...

Kurcze, babka mila, nie mam jej nic do zarzucenia, itp, ale poczulam sie jakbym miala jakies zepsute dziecko Wszystko nie tak, jak ona tego oczekiwala...


Jakis zly okres mam ostatnio.
Wsciekam sie z blahych powodow, z TZ kicha, ze az huczy, uszy mam naladowane od problemow rodzicow...

[pstryczek84]

Napisane przez nafiyqa

..

Potem padaly pytania:
- duzo je?
- tak, ale malo przybiera
- a zasypia sam?
- nie, wylacznie przy piersi
- rozumiem, ze przesypia cale noce? w tym wieku juz powinien
- skad, budzi sie mniej wiecej 2 razy
- ale spi w lozeczku?
- czasami...
- ale ma pani wrazliwe i wymagajace dziecko...

Kurcze, babka mila, nie mam jej nic do zarzucenia, itp, ale poczulam sie jakbym miala jakies zepsute dziecko Wszystko nie tak, jak ona tego oczekiwala...
.

o chu.ju zloty!!!!!!!!!!
wiesz co, az zal tego komentowac.........

[blogerka]

Napisane przez nafiyqa

A nie, to nie toooo tym razem

Jesli chodzi o wiotkosc Kuby, jest lepiej
Posadzony juz sie tak nie gibie na boki, takze postep jest.

Poza tym na wizycie gadalysmy o wszystkim tylko nie o jakichkolwiek aspektach psychologicznych (nie wiem po co taka wizyta....).
Najwiecej o napieciu.
Kubusiowi oczywiscie sie histeryk wlaczyl...
Pisalam Wam tu kiedys, ze on na poczatku jest wycofany, otwiera szeroko buzie ze zdziwienia, mina powazna, nic go nie smieszy. Bada teren, a dopiero potem sie rozkreca.
Najpierw dobre kilka minut gapil sie w psycholozke bez jakiegokolwiek ruchu, normalnie zaczarowany zaczepki, lusterko, zabawki nie dzialaly. Co go polozylam na macie (chciala zobaczyc jak pelza, itp) to byla podkowka, a za chwile wrzask.
Na kolanach u niej tez nie chcial siedziec...
Nastepnym razem mam ponagrywac filmiki, bo chyba nie uwierzyla, ze jest aktywny ruchowo

Potem padaly pytania:
- duzo je?
- tak, ale malo przybiera
- a zasypia sam?
- nie, wylacznie przy piersi
- rozumiem, ze przesypia cale noce? w tym wieku juz powinien
- skad, budzi sie mniej wiecej 2 razy
- ale spi w lozeczku?
- czasami...
- ale ma pani wrazliwe i wymagajace dziecko...

Kurcze, babka mila, nie mam jej nic do zarzucenia, itp, ale poczulam sie jakbym miala jakies zepsute dziecko Wszystko nie tak, jak ona tego oczekiwala...


Jakis zly okres mam ostatnio.
Wsciekam sie z blahych powodow, z TZ kicha, ze az huczy, uszy mam naladowane od problemow rodzicow...

wymagajace dziecko? To ta babka chyba jest dziwna.
To chyba co druga z nas ma wymagajace dziecko wg jej kryteriow, czy to naprawde norma ze dzieci w wieku naszych przesypiaja cale noce? U mnie nie zapowiada sie zeby to sie zdarzylo w najblizsztm czasie ...

[Debrah]

Napisane przez nafiyqa

A nie, to nie toooo tym razem

Jesli chodzi o wiotkosc Kuby, jest lepiej
Posadzony juz sie tak nie gibie na boki, takze postep jest.

Poza tym na wizycie gadalysmy o wszystkim tylko nie o jakichkolwiek aspektach psychologicznych (nie wiem po co taka wizyta....).
Najwiecej o napieciu.
Kubusiowi oczywiscie sie histeryk wlaczyl...
Pisalam Wam tu kiedys, ze on na poczatku jest wycofany, otwiera szeroko buzie ze zdziwienia, mina powazna, nic go nie smieszy. Bada teren, a dopiero potem sie rozkreca.
Najpierw dobre kilka minut gapil sie w psycholozke bez jakiegokolwiek ruchu, normalnie zaczarowany zaczepki, lusterko, zabawki nie dzialaly. Co go polozylam na macie (chciala zobaczyc jak pelza, itp) to byla podkowka, a za chwile wrzask.
Na kolanach u niej tez nie chcial siedziec...
Nastepnym razem mam ponagrywac filmiki, bo chyba nie uwierzyla, ze jest aktywny ruchowo

Potem padaly pytania:
- duzo je?
- tak, ale malo przybiera
- a zasypia sam?
- nie, wylacznie przy piersi
- rozumiem, ze przesypia cale noce? w tym wieku juz powinien
- skad, budzi sie mniej wiecej 2 razy
- ale spi w lozeczku?
- czasami...
- ale ma pani wrazliwe i wymagajace dziecko...

Kurcze, babka mila, nie mam jej nic do zarzucenia, itp, ale poczulam sie jakbym miala jakies zepsute dziecko Wszystko nie tak, jak ona tego oczekiwala...


Jakis zly okres mam ostatnio.
Wsciekam sie z blahych powodow, z TZ kicha, ze az huczy, uszy mam naladowane od problemow rodzicow...

żal.pl

Wiecie co...to smutne, często słyszę takie kwiatki albo złe opinie o psychologach, mam nadzieję, że ja nie będę taka..

[elllmi]

Napisane przez hje

Laski, wiem, że w porównaniu do Waszych dzieciaczków to nic, ale Pola klękała sobie przed chwilą przy doniczce (jak na zdjęciu, które ostatnio wrzuciłam) i pierwszy raz zeszła bez jakiejkolwiek pomocy na podłogę, po prostu przeszła na czworaki, a potem na brzuszek Tak to zawsze trzeba było ją brać, bo nie umiała i zaczynała płakać.

ej no, każde nowe osiągniecie to jest coś

Napisane przez nafiyqa

A nie, to nie toooo tym razem

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Marsi, pewnie, że pamiętamy, pytałyśmy o Ciebie Leoś wymiata cudnie! o_O

Nawijko - no proszę cię Dorka też najpierw mega powaga nierzadko zanim się zaaklimatyzuje to buczenie gdy położona (chociaż ogólnie towarzyska), a nocy też nie przesypia. I nigdy nie śpi w łóżeczku, bo jej tam nie daję

ot, niemowlak i tyle

[blogerka]

Debrah - będziesz świetnym psychologiem, jesteś niesamowita słodzę, ale jestem pewna, że nie tylko ja tak myślę

[pstryczek84]

to jeszcze cos na poprawe humoru
hity ze szkolnej ławy
mialam dzis godz wych, temat o niepodleglosci...
po pogadance zaczelismy sie bawic w "kolo fortuny"
hasla mialy byc zwiazane oczywiscie z 11 listopada
i teraz uwaga:
jednym z hasel bylo "odzyskanie niepodleglosci"
na tablicy wygladalo to mniej wiecej tak
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Dzieciaki podaja literki, probuja zgadnac haslo no i przychodzi kolej na Agate....
Agata widac ze mysli mysli mysli mysli i na nagle olsnienie!!!
- Prosze Pani, znam haslo!!!
- tak Agatko, slucham...
(i tu przypomne ze haslo mialo byc zwiazane z wczorajszym swietem + jak widac na zalaczonym obrazku DWUWYRAZOWE)
odp Agatki - AKADEMIA PANA KLEKSA

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43687317]Marsi, pewnie, że pamiętamy, pytałyśmy o Ciebie Leoś wymiata cudnie! o_O

Nawijko - no proszę cię Dorka też najpierw mega powaga nierzadko zanim się zaaklimatyzuje to buczenie gdy położona (chociaż ogólnie towarzyska), a nocy też nie przesypia. I nigdy nie śpi w łóżeczku, bo jej tam nie daję

ot, niemowlak i tyle[/QUOTE]

u nas to samo
jakby to z nami taki wywiad przeprowadzala to cos czuje ze skonczylby sie on donosem do mopsu/gopsu itp

[nafiyqa]

Dziekuje, kochane jestescie
Jakby nie ten watek to na pewno bym tam jajo zniosla, a tak mialam caly czas w glowie mysli, ze przeciez nie tylko moj jest takim "wybrakowanym egzemplarzem"


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43687317]
Nawijko - no proszę cię Dorka też najpierw mega powaga nierzadko zanim się zaaklimatyzuje to buczenie gdy położona (chociaż ogólnie towarzyska), a nocy też nie przesypia. I nigdy nie śpi w łóżeczku, bo jej tam nie daję

ot, niemowlak i tyle[/QUOTE]
A kiedy zamierzasz pokombinowac z lozeczkiem?

Napisane przez blogerka

Debrah - będziesz świetnym psychologiem, jesteś niesamowita słodzę, ale jestem pewna, że nie tylko ja tak myślę

Chyba wszystkie tak uwazamy!!
Czy ktoras nie? Przyznawac sie to zaraz pogonimy stad

[s i l v e r]

Napisane przez sylwietta1988

czesc kochane, przelatywałam wczoraj na szybko co pisalyscie, ale powiem tak: za cholere nie miałam weny do pisania, z mojej winy Bartulo tak sie potłukł, ze mysłałam, że mi serce pęknie....
zasuwał na czworakach jak mała wyscigówka, ja nie zdązyłam cofnąc nogi i zahaczył o nią swoja łapką, jak długi poleciał na płytki całą buziunią,. aż podłoga oddała.... jezusie, takiego ryku,. takiego płaczu nigdy w zyciu nie słyszałam.... razem z nim płakałam, co ze mnie za matka, ze dopusciłam do takiej sytuacji na szczescie ząbki są, bardzo sie potłukł, ale nie zapuchła mu buzinka

teraz dziecie spi, zupka juz mu sie ugotowała, a ja na szybko zobacze co na wątku sie dzieje

Biedny Bartulo ale nie obwiniaj się! Nie da się wszystkiego upilnować.

Napisane przez litllesweetangel

Hej, o tej godzinie powinnam jechac do pracy ale dzis nie poszlam, tz tez chyba sie czyms zatrulismy. Tzn ja mam lzejsze objawy niz tz, jest mi raz cieplo raz zimno, nie dobrze mi, slabo i nie mam apetytu UMIERAM!

Zdrówka!!!

Napisane przez charlizz

Uwaga, czerwony njus

Moja siostra wczoraj urodziła dziewczynkę 3300 i 53 cm.
.

dla siostry

Napisane przez Lenova

Mam jeszcze kilka pytań. Mogę ?
1. Jak Wasze dzieci marudzą w fotelikach do karmienia to wyjmujecie i karmicie na kolanach lub w biegu? Czy już przestajecie karmić, a może jakoś dają się spacyfikować ?
2. Jal dziecko odmawia jedzenia jakiegoś obiadku czy czegokolwiek a wiecie że długo nie jadło to dajecie coś innego czy próbujecie dalej z tym jednym obiadkiem?
3.Czy któraś z Was używa jeszcze gondoli w wózku?
4.Jak odmówicie dziecku podania jakiegoś przedmiotu/zabawki i jest płacz i lament to oddajecie spowrotem czy uspokajacie płaczące dziecie i mówicie że tego im nie wolno?

Przepraszam że tyle pytań ale jestem bardzo ciekawa Waszych opinii

1.Daria rzadko kiedy marudzi jak ją karmię, ale jak już się zdarzy to biorę ją na kolana i karmię dalej.
2.Rzadko kiedy odmawia ale jak już się zdarzy to daję jej np mleczko albo deserek (wolę wtedy żeby zjadła cokolwiek niż nic)
3.nie
4.mówię że nie wolno i zabawiam ją szybko czymś innym

[marsi11]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43687317]Marsi, pewnie, że pamiętamy, pytałyśmy o Ciebie Leoś wymiata cudnie! o_O

[/QUOTE]
dziękuję kochane, właśnie doczytuje,że pytałyście o mnie

Napisane przez pstryczek84

o jej...

marsi -
ale cudnie Leos drepcze!!!!
no i oklaski za zebolki!!!!
moge miec do ciebie kilka pytan odnosnie chodzenia? jak nie masz na to glowy teraz to ok

słucham

[elllmi]

Napisane przez pstryczek84

to jeszcze cos na poprawe humoru
hity ze szkolnej ławy

koleżanka nauczycielka czasem mi opowiada właśnie o takich kwiatkach i w sumie zawód nauczyciela to śmiechowy jest

[BlackSanctum]

Napisane przez nafiyqa

Potem padaly pytania:
- duzo je?
- tak, ale malo przybiera
- a zasypia sam?
- nie, wylacznie przy piersi
- rozumiem, ze przesypia cale noce? w tym wieku juz powinien
- skad, budzi sie mniej wiecej 2 razy
- ale spi w lozeczku?
- czasami...
- ale ma pani wrazliwe i wymagajace dziecko...

Kurcze, babka mila, nie mam jej nic do zarzucenia, itp, ale poczulam sie jakbym miala jakies zepsute dziecko Wszystko nie tak, jak ona tego oczekiwala...

No faktycznie, BARDZO wymagające dziecko...

[hje]

Napisane przez pstryczek84

u nas to samo
jakby to z nami taki wywiad przeprowadzala to cos czuje ze skonczylby sie on donosem do mopsu/gopsu itp

A to ja się wyłamię i powiem, że Pola zawsze śpi w łóżeczku, raz tylko jak ząbki wychodziły, to spała ze mną, no i jak sama sobie umyślę, żeby się do niej poprzytulać
Ale za to, możecie nie wierzyć, Pola w łóżeczku nigdy nie zasnęła sama. To jest dla mnie jakaś abstrakcja No, chyba że za noworodka, jak jeszcze nie kumała, o co cho

[LadyWhisper]

marsi
duzo sily dla was

brawa dla leosia, ale jest cudowny!!!! a dalej sie chustujecie?


hje, w ogole w gondoli nie jezdzilas z pola? od rqzu w spacerowce?

nawijko, a to moj babel to w ogole wybrakowany
tyle, ze coraz piekniej nam zasypia, juz praiwe bez buntu
ale poza ta jedna nocka na razie lipa :P

[blogerka]

Napisane przez hje

A to ja się wyłamię i powiem, że Pola zawsze śpi w łóżeczku, raz tylko jak ząbki wychodziły, to spała ze mną, no i jak sama sobie umyślę, żeby się do niej poprzytulać
Ale za to, możecie nie wierzyć, Pola w łóżeczku nigdy nie zasnęła sama. To jest dla mnie jakaś abstrakcja No, chyba że za noworodka, jak jeszcze nie kumała, o co cho

Borys tez od urodzenia spi sam w lozeczku, tak sobie zakladalam i tak sie stalo ... Czasami zalowalam bo jak mialam gorszy dzien chcialam sie do niego poprzytulac ale on woli spac sam. Z usypianiem roznie bywalo, natomiast od kilku miesiecy tez usypia praktycznie sam.
Ale dolaczam do lipnych nocek, z tym ze od kiedy "ucze" samodzielnego usypiania w dzien (bo w nocy jak juz pisalam usypia sam) powiem Wam ze jest coraz lepiej. Wczoraj o ile pamiec mnie nie myli, nie liczac karmienia, do 6 nie bylo zadnej pobudki! pozniej ze dwie, i tak do 7.30 przespalismy.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Marsi - czekamy na Ciebie, miałam tu pytać na forum co u Ciebie, ale jak będziesz gotowa wrócisz do nas. Trzymaj się kochana, dużo siły życzę!

[marsi11]

Napisane przez LadyWhisper

marsi
duzo sily dla was

brawa dla leosia, ale jest cudowny!!!! a dalej sie chustujecie?

noooo, i luuubi

coś lepiej u Was z nockami?
czytałam,że u Was nadal drzemki po 3 h czyli planu nie wdrożyłaś?

[s i l v e r]

Napisane przez blogerka

Nie wiem, bo wazymy sie razem Chyba kolo 8.400

To tak jak Daria

Napisane przez blogerka

Ale boje sie cwiczyc brzuszki bo mi sie wydaje ze ciagle mam ten rozstep

A jak się ma ten rozstęp to nie wolno brzuszków robić?? Czemu??
ja nie wiem czy go mam

Napisane przez Aga8484

J
W ogóle u mnie nie działa powiedzenie "nie wolno", tylko działa "zostaw to". I puszcza daną rzecz. A jak wie, że czegoś nie wolno a i tak idzie do tego, to najpierw obczaja czy ja patrzę, a jak widzi że ja widzę to już do tego nie idzie
W kuchni to nie działa i tak otwiera szuflady.

jaki cwaniak mały

Ja parę razy jak powiedziałam Darii "nie wolno" to spojrzała na mnie i płacz taka mała a rozumie

Napisane przez meduzza

Dziewczyny? Ile cm mają główki Waszych dzieci teraz? Neurolożka zleciła nam USG głowy bo nie mieścimy się w siatce- mamy 49 cm... przy urodzeniu 37... To naprawdę tak dużo? Ona nie ma dużej głowy....

Ja nie wiem ile cm ma teraz. Mierzyli jej tylko po porodzie w szpitalu

Napisane przez Delicjanka

otwieranie szuflad to u nas juz od daaaaawna...gorsze jest to, ze juz sie nauczyla przekręcać kurki od kuchenki..

U nas otwieranie szuflad dopiero od 2 tyg. Dziś tż poodkręcał uchwyty w szafkach i problem z głowy

Napisane przez marsi11

hej kochane, pamiętacie mnie jeszcze?

No jasne że pamiętamy , no co Ty
Trzymaj się kochana!!
Synuś cudnie chodzi!!!!

Napisane przez Debrah

Ale Ciebie Blogerko widzialysmy wszystkie, masz piekny brzuch.

NO WŁAŚNIE!

Napisane przez hje

Laski, wiem, że w porównaniu do Waszych dzieciaczków to nic, ale Pola klękała sobie przed chwilą przy doniczce (jak na zdjęciu, które ostatnio wrzuciłam) i pierwszy raz zeszła bez jakiejkolwiek pomocy na podłogę, po prostu przeszła na czworaki, a potem na brzuszek Tak to zawsze trzeba było ją brać, bo nie umiała i zaczynała płakać.

Napisane przez blogerka

Debrah - będziesz świetnym psychologiem, jesteś niesamowita słodzę, ale jestem pewna, że nie tylko ja tak myślę

ZGADZAM SIĘ

Napisane przez pstryczek84

to jeszcze cos na poprawe humoru
hity ze szkolnej ławy

Daria już raczkuje w expersowym tempie. I od 4 dni sama wstaje już bez problemu Ciągle podchodzi do stołu , łapie się góry i hop na nóżki. Z dnia na dzień idzie jej coraz lepiej. A jak się cieszy przy tym

[blogerka]

Napisane przez marsi11

noooo, i luuubi

coś lepiej u Was z nockami?
czytałam,że u Was nadal drzemki po 3 h czyli planu nie wdrożyłaś?

Moglabys napisac jak znajdziesz chwilke, jak u Was "plan" wyglada, jak poprzestaw8ialas drzemki, jak usypiasz.
Ja az tak bardzo do rad z tej ksiazki sie nie stosuje, chyba mnie to przerasta, ale i tak jest juz duzo lepiej! Chociaz czuje sie troszke uwiazana przez te drzemki, zwlaszcza druga, no ale nocki sa lepsze, wiec chyba wytrwam.

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

silver - niby nie wolno, bo moze sie poglebic

[s i l v e r]

Nadrabiałam , nadrabiałam i nadrobiłam i się zmęczyłam. Lecę spać. Pa pa