Miłośniczki Zary część XXIX

[ladybird1122]

Napisane przez Arinka_

Mnie się po pierwszych 2 treningach wydawało, że efekt jest taki że łoooooo szybko mi przeszło i po tych 2,5 tygodnia, gdzie nie ćwiczyłam dwa dni stwierdzam, że żadnych zmian nie widzę. Oczywiście to jest bardzo krótki czas i nie zamierzam się zniechęcac, bo tak jak pisałam najważniejsze, że w ogóle sie ruszam. Też mam problemy z kręgosłupem, szczególnie z dolną partią i dlatego od przyszłego tygodnia wracam na basen

Ja też ćwiczę E. Ch i trochę Mel. Chciałabym przewagę skalpela, ale nie potrafię ciągle tego samego ćwiczyć. Lepiej się czuję jak ćwiczę i nawet lubię jak na drugi dzien mieśnie (zakwasy)dają znać. Efekty pewnie były by lepsze, ale u mnie bez czekolady nie da rady

[cocos1]

Napisane przez Forget_me

Bo Ty to chudzinka jesteś
Ja zaczęłam wraz ze zakupem pierwszej płyty wydanej dla Shape'a Później ćwiczenia odstawiłam głównie przez pracę, a im dłużej się zwleka z ćwiczeniami, tym ciężej do nich niestety wrócić. Teraz jednak jestem z siebie dumna, bo trwam przy postanowieniu, że muszę cosik ze sobą zrobić I robię



Kochana, my przed moim małżonem też zamykamy drzwi, bo on może i się nie śmieje, ale parodiuje Chodakowską i kiedy ja zieję jak lokomotywa, to on woła: "dalej, możesz więcej", "nie poddawaj się", "wstań natychmiast z podłogi" itd. Dlatego musimy ćwiczyć przy zamkniętym pokoju, bo gadanie małżona strasznie wkurza

to dobrze,że mnie mój nie widzi

[Corii]

Napisane przez Forget_me

Bo Ty to chudzinka jesteś
Ja zaczęłam wraz ze zakupem pierwszej płyty wydanej dla Shape'a Później ćwiczenia odstawiłam głównie przez pracę, a im dłużej się zwleka z ćwiczeniami, tym ciężej do nich niestety wrócić. Teraz jednak jestem z siebie dumna, bo trwam przy postanowieniu, że muszę cosik ze sobą zrobić I robię

Kochana, to zyczę, abys wytrwała w ćwiczeniacj jak nadłuzej z jak najlepszymi efektami

Ja nie narzucam sobie nic, ani nie planuje. Myslalam tylko luźno, ze dobrze byłoby znów ćwiczyc, ale nic poza tym, bo wiem, ze u mnie takie myślenie ze trzeba zaczac nic nie da. Ja po prostu pewnego dnia się zabieram za coś i tyle Tak samo było z j. hiszpańskim

[Forget_me]

Napisane przez magda20003

Ale dlaczego wymiękły? Siłownia fajna jest! Ja z mężem chodzę więc nam raźniej razem

Właśnie nie wiem, dlaczego Wersja oficjalna: brak czasu No cóż, mówi się trudno i ćwiczy w domu, z mamą Z nią też jest super
Mobilizuje mnie jak nikt inny

Napisane przez steam_engine

Aaaa i ja tez ćwiczę z Ewką, postanowiłam nie liczyć czasu ale będzie juz 5-6 tyg. TŻ twierdzi, ze widzi zmiany, ja niespecjalnie (te wizualne). Skalpel robię juz bez zająknięcia, więc postanowiłam spróbować turbo, jednak kondycja jeszcze nie ta póki co szukam porządnych butów, stanika sportowego i myślę nad obciążnikami na kostki.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A może spróbuj Turbo robić partiami? Najpierw np. 15 minut, a na drugi dzień wydłuż o np. 5-10 minut, aż nim się obejrzysz, a przejdziesz całą płytkę

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez sskers

Lepiej dla Twojego budżetu Gdzie jedziecie?

na wioskę
chociaż ja muszę jakoś mądrze dojechać w wigilię do mamy i nie wiem jeszcze jak to zrobię

[klaudyjka]

Napisane przez magda20003

Ja też ćwiczę! Kupiłam karnet na siłownię i już 4 razy po dwie godziny intensywnie zasuwałam. Jutro też jadę

Na bieżni uwielbiam ćwiczyć Ostatnio byłam zgrzana jak smok ale miałam taaaki wolny umysł

ja niestety nie mogę biegać bo coś mam z kostkami - puchną mi . Pierwszy raz to się stało własnie w siłowni po bieżni -pomyślałam sobie, że mam złe obuwie. Po kilku latach jak się przeprowadziłam na wieś przy samym lesie pomyślałam, że kupuję buty do biegania i będą sobie biegać po lesie. Tak zrobiłam i po kilku dniach - znowu opuchlizna na kostkach . Może mam uszkodzone/nadwyrężone jakieś stawy, wiązadła czy coś ale już się pogodziałam z tym, że nie mogę za bardzo biegać.

[Forget_me]

Napisane przez ladybird1122

Ja też ćwiczę E. Ch i trochę Mel. Chciałabym przewagę skalpela, ale nie potrafię ciągle tego samego ćwiczyć. Lepiej się czuję jak ćwiczę i nawet lubię jak na drugi dzien mieśnie (zakwasy)dają znać. Efekty pewnie były by lepsze, ale u mnie bez czekolady nie da rady

Słodycze też mnie gubią niestety A jeszcze u mnie w pracy by codziennie jedli cosik słodkiego Powiem szczerze, że nawet, jak odmawiam to głupio się czuję, bo od razu słyszę teksty, że się odchudzam i jestem na diecie. Jakby nie można było po prostu zrozumieć, że nie codziennie mam ochotę na słodycze

Napisane przez Corii

Kochana, to zyczę, abys wytrwała w ćwiczeniacj jak nadłuzej z jak najlepszymi efektami

Ja nie narzucam sobie nic, ani nie planuje. Myslalam tylko luźno, ze dobrze byłoby znów ćwiczyc, ale nic poza tym, bo wiem, ze u mnie takie myślenie ze trzeba zaczac nic nie da. Ja po prostu pewnego dnia się zabieram za coś i tyle Tak samo było z j. hiszpańskim

Może nie będę dziękować, żeby nie zapeszać

Ooo, hiszpańskiego też się kiedyś uczyłam Cudowny język

[cocos1]

Napisane przez klaudyjka

ja niestety nie mogę biegać bo coś mam z kostkami - puchną mi . Pierwszy raz to się stało własnie w siłowni po bieżni -pomyślałam sobie, że mam złe obuwie. Po kilku latach jak się przeprowadziłam na wieś przy samym lesie pomyślałam, że kupuję buty do biegania i będą sobie biegać po lesie. Tak zrobiłam i po kilku dniach - znowu opuchlizna na kostkach . Może mam uszkodzone/nadwyrężone jakieś stawy, wiązadła czy coś ale już się pogodziałam z tym, że nie mogę za bardzo biegać.

oj to chyba kiler też nie dla Ciebie bo tam się dużo skacze też sobie kiedyś załatwiłm kostki-skakaniem na skakance po 150 razy-ale przeszło

[Corii]

Napisane przez klaudyjka

ja niestety nie mogę biegać bo coś mam z kostkami - puchną mi . Pierwszy raz to się stało własnie w siłowni po bieżni -pomyślałam sobie, że mam złe obuwie. Po kilku latach jak się przeprowadziłam na wieś przy samym lesie pomyślałam, że kupuję buty do biegania i będą sobie biegać po lesie. Tak zrobiłam i po kilku dniach - znowu opuchlizna na kostkach . Może mam uszkodzone/nadwyrężone jakieś stawy, wiązadła czy coś ale już się pogodziałam z tym, że nie mogę za bardzo biegać.

A byłas z tym Kaludyjko u lekarza ortopedy? Bo moze warto, aby sie temu przyjrzał?

[iva78]

Napisane przez Forget_me

Kochana, my przed moim małżonem też zamykamy drzwi, bo on może i się nie śmieje, ale parodiuje Chodakowską i kiedy ja zieję jak lokomotywa, to on woła: "dalej, możesz więcej", "nie poddawaj się", "wstań natychmiast z podłogi" itd. Dlatego musimy ćwiczyć przy zamkniętym pokoju, bo gadanie małżona strasznie wkurza

dlatego ja zaczelam rano cwiczyc jak mnie nikt nie widzi

[Corii]

Napisane przez Forget_me

Może nie będę dziękować, żeby nie zapeszać

Ooo, hiszpańskiego też się kiedyś uczyłam Cudowny język

Jasne

Dawno się uczyłaś, pamietasz coś jeszcze z niego?
Noo, ja się zauroczyłam w tym jezyku, ale tak na ucho to Ci powiem, ze ...i tak kocham niemiecki Wiem, jestem wyjatkiem bo nikt nie lubi tego szwargotania, albo mało kto

[aniap1991]

Również proszę o zaproszenie do klubu!

któraś pytała o wizytę w pasażu jutro- ja będę, jak coś to priv

[steam_engine]

Napisane przez cocos1

aż tyle stron? faktycznie chyba rekord
gratulacje za Ewke

Dziękuję tak, zawsze przed rozpoczęciem nadrabiania sprawdzam "co mnie czeka" i dzisiaj stwierdzam wyjątkową nadaktywność

Napisane przez Forget_me

A może spróbuj Turbo robić partiami? Najpierw np. 15 minut, a na drugi dzień wydłuż o np. 5-10 minut, aż nim się obejrzysz, a przejdziesz całą płytkę

Póki co stosuję taktykę jedna, dwie rundy (ogólnie jest ich chyba 8?) i kilka min przerwy. Zajmuje mi to 2x wiecej czasu ale jest satysfakcja z wykonania całego treningu czekam jednak na ten moment, kiedy przerwy nie będą mi juz potrzebne


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Forget_me]

Napisane przez iva78

dlatego ja zaczelam rano cwiczyc jak mnie nikt nie widzi

U mnie ranki są niestety niemożliwe Z rana w pracy jestem. Czas znajduję dopiero wieczorem, a wtedy małżon jest już w domu Jak ćwiczyłam u nas w pokoju, to zawsze były komentarze Czasami tak mnie nimi rozśmieszał, że musiałam przestać ćwiczyć
Teraz przeniosłam się z mamą do salonu, zamykamy pokój i robimy swoje Czasami tylko małżon staje pod drzwiami i woła: "Dajesz, nie przestawaj" Ale nie jest to tak częste, jak wtedy, gdy ćwiczyłam przy nim
Za to po ćwiczeniach zawsze słyszę to samo: "mój buraczku, jestem z ciebie dumny"

[cocos1]

Napisane przez Corii

Jasne

Dawno się uczyłaś, pamietasz coś jeszcze z niego?
Noo, ja się zauroczyłam w tym jezyku, ale tak na ucho to Ci powiem, ze ...i tak kocham niemiecki Wiem, jestem wyjatkiem bo nikt nie lubi tego szwargotania, albo mało kto

podziwiam ja to poliglotką nie jestem, a próbowałam się nauczyc-ja muszę języka używac bo szybko zapominam
mój teśc mnie chciał przekonac do niemieckiego ( to jego jakby drugi rodzimy język) ale mu nie wyszło

[Phoebee]

Napisane przez Corii

A kupiłas Rediczkowi w końcu te sznurowańce?

Bikery oddasz i weźmiesz nowe

A co Maca - niektórzy się skarża, ze Harmony własnie zbyt czerwony wychodzi na ich cerach.
Ja bym Tobie polecała do konturowania Taupe albo Sculpt - oba tylko w PRO. Ze stałej to w sumie mało co jest ciekawego. Ewentualnie bronzer Matte Bronze. Ale trzeba miec dobra ręke do jego nakładania aby nie przesadzic.
Jesli zbywsz Harmony, to zapraszam na wymiankowy

Aaa zapomniałam dodac, ze niektórzy stosują macowego Blota w ciemnych kolorach jako specyfiku do konturowania. Ja sama nigdy nie probowałam, wiec sie nie wypowiem

Tak, wybrałam Szajniemu najmniej sfatygowane egzemplarze.
A Pani powiedziałam,że " jestem prawonożna" z nerwów.

Ja generalnie mam już swój ulubiony produkt do konturowania (Lagunę Narsa), ale cholera zachciało mi się nowości. Te wypisane przez Ciebie zobaczę.Bardziej zdenerwowało mnie,że kolejny raz kolor wypada inny niż być powinien. Nawet dobieranie stacjonarnie często kończy się klapą.

Napisane przez Forget_me

Kochana, my przed moim małżonem też zamykamy drzwi, bo on może i się nie śmieje, ale parodiuje Chodakowską i kiedy ja zieję jak lokomotywa, to on woła: "dalej, możesz więcej", "nie poddawaj się", "wstań natychmiast z podłogi" itd. Dlatego musimy ćwiczyć przy zamkniętym pokoju, bo gadanie małżona strasznie wkurza

Ja też czasami tworzę dialog.
"Możesz więcej" - A co Ty tam wiesz!
"Jeszcze 5" - "Dowcipnisia. Sama sobie rób!"

[Forget_me]

Napisane przez Corii

Jasne

Dawno się uczyłaś, pamietasz coś jeszcze z niego?
Noo, ja się zauroczyłam w tym jezyku, ale tak na ucho to Ci powiem, ze ...i tak kocham niemiecki Wiem, jestem wyjatkiem bo nikt nie lubi tego szwargotania, albo mało kto

Uczyłam się kilka hiszpańskiego kilka lat, ale jednak nieużywany język zamiera. Teraz sporo rozumiem, ale jakbym miała sama cosik powiedzieć, to mam blokadę.

Kochana, to witaj w klubie Dla mnie niemiecki to najpiękniejszy język Mimo, że jest tak szorstki, to jednak go uwielbiam Jednak nie jestem tu obiektywna, bo jestem po germanistyce, także dziwne by było, jakbym go nie lubiła

Napisane przez steam_engine

Póki co stosuję taktykę jedna, dwie rundy (ogólnie jest ich chyba 8?) i kilka min przerwy. Zajmuje mi to 2x wiecej czasu ale jest satysfakcja z wykonania całego treningu czekam jednak na ten moment, kiedy przerwy nie będą mi juz potrzebne


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niedługo zrobisz całą płytę bez przerwy, zobaczysz
Sama miałam problem z przejściem całego turbo, choć ze skalpelem problemu nie miałam Jednak przy wydłużaniu ćwiczeń w końcu przeszłam całą płytę, aż w końcu poszło jak z płatka

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez Phoebee

Ja też czasami tworzę dialog.
"Możesz więcej" - A co Ty tam wiesz!
"Jeszcze 5" - "Dowcipnisia. Sama sobie rób!"

Sama też sobie komentuję, ale ja tam padam na twarz, ćwicząc z nią, więc mogę
A małżon, siedząc przy kompie, to się nie powinien odzywać Niestety on tego nie potrafi

[ladybird1122]

Napisane przez Forget_me

Słodycze też mnie gubią niestety A jeszcze u mnie w pracy by codziennie jedli cosik słodkiego Powiem szczerze, że nawet, jak odmawiam to głupio się czuję, bo od razu słyszę teksty, że się odchudzam i jestem na diecie. Jakby nie można było po prostu zrozumieć, że nie codziennie mam ochotę na słodycze

Ja się nawet nie oszukuję,bo i tak ze słodyczy nie zezygnuję, moge ograniczyć ewnt mój mąż też sie chichra jak widzi te pozycje do ćwiczeń z E.Ch ale się tym nie przejmuję, chociaż wole sama się torturować ja rok temu zaczynałam od Turbo i dawał wycisk, ale ja chyba jakscś dziwna jestem, bo najbardziej męczy mnie skalpel a najgorsze katusze przezyłam jak po długiej przerwie bez rozgrzewki włączyłam Trening z Gwiazdami (B. Sadowską)

[Lukardis]

Napisane przez Forget_me

Uczyłam się kilka hiszpańskiego kilka lat, ale jednak nieużywany język zamiera. Teraz sporo rozumiem, ale jakbym miała sama cosik powiedzieć, to mam blokadę.

Kochana, to witaj w klubie Dla mnie niemiecki to najpiękniejszy język Mimo, że jest tak szorstki, to jednak go uwielbiam Jednak nie jestem tu obiektywna, bo jestem po germanistyce, także dziwne by było, jakbym go nie lubiła



Niedługo zrobisz całą płytę bez przerwy, zobaczysz
Sama miałam problem z przejściem całego turbo, choć ze skalpelem problemu nie miałam Jednak przy wydłużaniu ćwiczeń w końcu przeszłam całą płytę, aż w końcu poszło jak z płatka

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------



Sama też sobie komentuję, ale ja tam padam na twarz, ćwicząc z nią, więc mogę
A małżon, siedząc przy kompie, to się nie powinien odzywać Niestety on tego nie potrafi

Ja to mam taki zaje... plan na wiosnę - żeby ogarnąć bieganie od 0 (po zimie) i robić dziennie ok 10-12 km. Odkąd obejrzałam dokument o moim idolu, który mówił, że dziennie biega 12/15 a czasami po 20 km to mam motywację! Niestety nie dla mnie takie ćwiczenia typu Killer, drażnią mnie tylko, poza tym mam od urodzenia zrytą koordynację (chyba jeden z nielicznych minusów bycia leworęcznym, aczkolwiek wiem, że niektórzy nie mają z tym problemów, ja mam).

Do biegania to 3 dni biegać, 1 dzień przerwy itd

2701 ale ja spamuję

[klaudyjka]

Napisane przez Corii

A byłas z tym Kaludyjko u lekarza ortopedy? Bo moze warto, aby sie temu przyjrzał?

nie byłam bo te kostki nie bolały tylko opuchlizna trochę przeszkadzała w chodzeniu głównie po schodach, a zresztą zeszła szybko po 2-3 dniach. A ja po lekarzach "latam" bardzo rzadko
Jakby mnie to bolało albo było jakieś bardzo uciążliwe to pewnie bym poszła

Dziewczyny albo ja jeszcze nie dostałam zaproszenia do klubu, albo nie dostanę bo nie zasłużyłam albo po prostu nie umiem tego znaleźć

[Corii]

Napisane przez cocos1

podziwiam ja to poliglotką nie jestem, a próbowałam się nauczyc-ja muszę języka używac bo szybko zapominam
mój teśc mnie chciał przekonac do niemieckiego ( to jego jakby drugi rodzimy język) ale mu nie wyszło

Ja tez nie jestem i najlepiej mi wychodzi ich nauka nie pod przymusem, ale dla przyjemnosci. Tak bylo z niemieckim i hiszpańskim.

No ludzie nie lubią szwabskiego i tyle. Jak chodziłam na kurs, to z lektorem świetnie się dogadywałam, bo on tak, jak i ja uwielbiał wprost niemiecki

Napisane przez Phoebee

Tak, wybrałam Szajniemu najmniej sfatygowane egzemplarze.
A Pani powiedziałam,że " jestem prawonożna" z nerwów.

Ja generalnie mam już swój ulubiony produkt do konturowania (Lagunę Narsa), ale cholera zachciało mi się nowości. Te wypisane przez Ciebie zobaczę.Bardziej zdenerwowało mnie,że kolejny raz kolor wypada inny niż być powinien. Nawet dobieranie stacjonarnie często kończy się klapą.

Super

Ha ha, ales Pani powiedziała

Nie wiem, czy coś Ci to pomoze, ale wstawiam fotkę z tym Sculptem na ryjku, bo akurat dzisiaj go miałam w użyciu.

[ladybird1122]

Napisane przez Forget_me

U mnie ranki są niestety niemożliwe Z rana w pracy jestem. Czas znajduję dopiero wieczorem, a wtedy małżon jest już w domu Jak ćwiczyłam u nas w pokoju, to zawsze były komentarze Czasami tak mnie nimi rozśmieszał, że musiałam przestać ćwiczyć
Teraz przeniosłam się z mamą do salonu, zamykamy pokój i robimy swoje Czasami tylko małżon staje pod drzwiami i woła: "Dajesz, nie przestawaj" Ale nie jest to tak częste, jak wtedy, gdy ćwiczyłam przy nim
Za to po ćwiczeniach zawsze słyszę to samo: "mój buraczku, jestem z ciebie dumny"

oni się chyba boją,żebyśmy za piękne nie były, co by inne paprochy się nie oglądały

[Forget_me]

Napisane przez ladybird1122

Ja się nawet nie oszukuję,bo i tak ze słodyczy nie zezygnuję, moge ograniczyć ewnt mój mąż też sie chichra jak widzi te pozycje do ćwiczeń z E.Ch ale się tym nie przejmuję, chociaż wole sama się torturować ja rok temu zaczynałam od Turbo i dawał wycisk, ale ja chyba jakscś dziwna jestem, bo najbardziej męczy mnie skalpel a najgorsze katusze przezyłam jak po długiej przerwie bez rozgrzewki włączyłam Trening z Gwiazdami (B. Sadowską)

Zrezygnować też nie potrafię niestety Jednak staram się ograniczyć Wiem , ile mnie później kosztuje spalanie jednego batonika, dlatego już tak nie wcinam słodkiego, jak kiedyś
Powiem Ci, że ja zdecydowanie bardziej wolę turbo, czy killera niż skalpel. Dla mnie te ćwiczenia są zbyt monotonne Ja tam wolę jakieś podskoki, bieganie itd.
Oj, ze Sadowską te ćwiczenia są strasznie męczące!!! I zawsze, jak je wykonuję nie mogę się nadziwić, jak ona mogła wytrzymać w tej bluzie?

[kama-hh]

Napisane przez Corii

Mnie najlepiej sie ćwiczyło zaraz po wstaniu, Killer od razu stawiał mnie na nogi lepiej niż jakakolwiek kawa
U mnie efekty były już po 2 tygodniach widoczne Ale ja co dzień ćwiczyłam. Z tym, ze zaczynałąm od Ewki, a skończyłam na Jillian

Ja muszę nieskromnie powiedzieć ze ćwiczę w tygodniu około 6-7 godzin, nieraz po 2 godz dziennie i ostatnio za Twoja namową zrobiłam abs z jillian i jest faktycznie mega ! U mnie jest problem, ze uwielbiam słodycze, jem je garściami i jeszcze TZ mnie lubi utuczyc


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[starlit]

Napisane przez Forget_me

Kochana, my przed moim małżonem też zamykamy drzwi, bo on może i się nie śmieje, ale parodiuje Chodakowską i kiedy ja ziaję jak lokomotywa, to on woła: "dalej, możesz więcej", "nie poddawaj się", "wstań natychmiast z podłogi" itd. Dlatego musimy ćwiczyć przy zamkniętym pokoju, bo gadanie małżona strasznie wkurza

ja chyba jestem jakas inna, bo skalpel mnie mega nudzi co prawda meczy tez mega, ale jakos nie mogę znieść tych cwiczen

[Corii]

Napisane przez Forget_me

Uczyłam się kilka hiszpańskiego kilka lat, ale jednak nieużywany język zamiera. Teraz sporo rozumiem, ale jakbym miała sama cosik powiedzieć, to mam blokadę.

Kochana, to witaj w klubie Dla mnie niemiecki to najpiękniejszy język Mimo, że jest tak szorstki, to jednak go uwielbiam Jednak nie jestem tu obiektywna, bo jestem po germanistyce, także dziwne by było, jakbym go nie lubiła

Zgadza sie, szkoda, bo człowiek uczył sie czegoś pare lat, potem nieużzywał a potem poszła nauka w kosmos w wiekszosci...

Aaaa, jak miło! A juz myslalam ze tylko ja lubie szwabski a tu taka Uberraschung

Na germanistyke miałam ochote iśc, ale z pewnego powodu nie poszłam

[ladybird1122]

Napisane przez Phoebee

Tak, wybrałam Szajniemu najmniej sfatygowane egzemplarze.
A Pani powiedziałam,że " jestem prawonożna" z nerwów.

Ja generalnie mam już swój ulubiony produkt do konturowania (Lagunę Narsa), ale cholera zachciało mi się nowości. Te wypisane przez Ciebie zobaczę.Bardziej zdenerwowało mnie,że kolejny raz kolor wypada inny niż być powinien. Nawet dobieranie stacjonarnie często kończy się klapą.




Ja też czasami tworzę dialog.
"Możesz więcej" - A co Ty tam wiesz!
"Jeszcze 5" - "Dowcipnisia. Sama sobie rób!"

: cojest:

ja podobne dialogi prowadzę, tylko mniej przebieram w środkach

[Forget_me]

Napisane przez Lukardis

Ja to mam taki zaje... plan na wiosnę - żeby ogarnąć bieganie od 0 (po zimie) i robić dziennie ok 10-12 km. Odkąd obejrzałam dokument o moim idolu, który mówił, że dziennie biega 12/15 a czasami po 20 km to mam motywację! Niestety nie dla mnie takie ćwiczenia typu Killer, drażnią mnie tylko, poza tym mam od urodzenia zrytą koordynację (chyba jeden z nielicznych minusów bycia leworęcznym, aczkolwiek wiem, że niektórzy nie mają z tym problemów, ja mam).

Do biegania to 3 dni biegać, 1 dzień przerwy itd

2701 ale ja spamuję

Jejcia, ja to się cieszę, jak przebiegnę 4 km, a Ty tu o 10 piszesz Choć zimą biegać uwielbiam i zamierzam co kilka dni biegać

Napisane przez Corii

Nie wiem, czy coś Ci to pomoze, ale wstawiam fotkę z tym Sculptem na ryjku, bo akurat dzisiaj go miałam w użyciu.

Cori, to Ty??

Napisane przez ladybird1122

[/B]

oni się chyba boją,żebyśmy za piękne nie były, co by inne paprochy się nie oglądały

Chyba tak

[havana]

Jak tu tyle off-topów, to mam nadzieję, że mnie za mój nie zabijecie bo prośba dotyczy Mango, tylko na mangowym nie ma takiego ruchu Czy któraś z Was mogłaby mi przy okazji wizyty w sklepie zanabyć te dwa sweterki?:p rosi: Online wykupione i zaczęłam wątpić, że się ponownie pojawią, a jeszcze żeby były dostępne jednocześnie i zamówić za jedną przesyłką to już w ogóle...

[Corii]

Napisane przez kama-hh

Ja muszę nieskromnie powiedzieć ze ćwiczę w tygodniu około 6-7 godzin, nieraz po 2 godz dziennie i ostatnio za Twoja namową zrobiłam abs z jillian i jest faktycznie mega ! U mnie jest problem, ze uwielbiam słodycze, jem je garściami i jeszcze TZ mnie lubi utuczyc


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kama, gratuluje!!!! Tak trzymac
No moiwm zdaniem Jillian ma fajniejsze ćwiczenia niż Ewka. Nie takei monotonne.