Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz. XII

[Mya1989]

Napisane przez kyte

Też dostałam pamiętnik córki muszę go uzupełnic Rybko czym robiłaś ten odcisk rączki i nóżki?

No właśnie bez sensu u mnie ściąganie zresztą boję się że jeszcze bardziej pobudzę laktację. Nic, pozostaje tetra i tyle

No właśnie też jestem ciekawa co u niej...i pepery
ODEZWIJCIE SIĘ DZIEWCZYNY!!

tO W takim razie Tobie radzę przed karmieniem troszkę ściągnąć aby był mniejszy strumień.Nie rezygnuj z kp skoro masz mleko, musisz sobie tylko wyregulować.

No właśnie tak mi radziła położna i tak będę robić

Dziewczyny na złożenie dokumentów w USC jest 14 dni roboczych, czy zwykłych od narodzin dziecka? bo oczywiście jak zwykle potrzebne jest cos z domu i wielki problem załatwic i wysłać akt urodzenia mój...

[Sylwiaaa88]

Witam się w 39 tc Wczoraj byliśmy na wizycie, szyjka nadal trzyma, główka nisko, ja nic nie przytyłam, a mały waży 3225g Rybko wpiszesz?

Spakowałam wczoraj torbę, nie do końca ale już coś jest
Dziewczyny pomóżcie nie wiem jakie ubranka zabrać dla młodego?wzięłam cztery kaftaniki, 2 spiochy (nie mam wogóle spiochow i w żadnym lumpie, ani w pepco ani w tesco nie znalazłam), 3 body na krótki i 3 pajace, 4 body na długi, skarpetki,łapki, czapeczki, nie wiem czy nie przesadzilam ale naprawdę nie wiem co zabrać?

A i jeszcze byłam odebrać okulary na poród i pomyliły mi szkła,założyły odwrotnie
Wogóle wczoraj złapałam takiego stracha że to już, zaraz i będziemy w 3

Ktosiula

[89Beatka]

Napisane przez kyte

postarajcie się porozmawiać bez nerwów. Jak TŻ zobaczy że płakałaś tylko się wścieknie...usiądźcie we 3 i normalnie porozmawiajcie.

i tak znając go, wina wg bedzie tylko po naszej stronie,jego rodzina jest,,czysta" a ja mam dość

[Kabriela]

Cześć Dziewczyny, przepraszam od razu że tak z doskoku ale mamy problemy z małą. Jak w dzień jest znośnie i ładnie funkcjonujmy, tak noc jest koszmarem dla mnie, męża i mojej Ari. Płacze ale zupełnie bez powodu, chyba, że ja nie umiem się domyślić o co chodzi.
Zaczyna się przeważnie od 17:00, o 19:00 Ją zazwyczaj kąpiemy więc tu się na chwilę uspokaja, po czym już od 20:00 daje popis umiejętności: płacze, płacze, płacze. A ja noszę, tulę, odkrywam, przykrywam...staję wręcz na rzęsach aby Ją uspokoić...jest ciężko.

Oprócz tego dorobiłyśmy się odparzeń za uchem...dbam o wszystkie zagięcia, zwałki, fałdki i za uchem też smarowałam oliwką, teraz posypuję mąką ziemniaczaną ale nie możemy się pozbyć....i jeszcze oprócz tego głowę i całą twarz wysypały potówki ale jeszcze takie małe czerwone plamy...nie mam bladego pojęcia co to jest i z czym to się je...pomóżcie bo z bezradności zwariuję.

[Trele_Morele]

Napisane przez ryba91

ahhh mialam napisac ze Marysia jest 'malym smokiem pozeraczem'

Ciekawe co z Angiee - moze ktos by do niej napisal czy wszystko ok?

zaraz sie spoźnie a maly klocka cisnie dopiero ;/

u nas tez wszystkie wyjscia zaleza Od kupy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maomami]

Napisane przez ryba91

Witam z rana, my karmiliśmy sie o 6 ale mam taki nawał roboty a o 9 musze być u siostry bo musze jechać do dentysty- nagły ból zęba a w sumie wszystkie mnie nagle bola.

Kacper drzemie, mam nadzieje ze da mi jeszcze z godzinkę chociaż, żebym sie wyprostowała, ubrała i ogarnęła. Teraz wcinam mozzarelle czy jak to sie pisze:d


kurde wiecie co, już wczoraj myślałam że wykrakali nam te nieszczęsne kolki. Mam nadzieje ze ich miec nie bedzie, ale powiedzcie mi jaka jest charakterystyczna cecha kolek? płacz, ale czy moze byc przerwany przez przytulenie mamy? brzuszek jaki? miękki twardy czy bez różnicy?
Nasze ostatnie 3 wieczory wyglądały źle. Młody płakał, nie prezył sie ale mimo zmeczenia nie chciał iść spać. Wtedy maż stwierdził ze mu za ciepło i go 'rozebraliśmy', dojadł jeszcze butle i zasnął. Wczoraj poszedł spać o 00 i myślałam, że też płącze bo mu gorąco, mimo ze temp mniejsza. rozebrałam go płakał, zanosił sie ale brzuszek miekki nózek nie podkurczał.. dałam mu kilka łyków wody pomarudził ale musiałam na ręach uśpic.. a dzisiaj, kąpiel jak zwykle wszystko spoko zjadł 80 i poszedł w kime, za 5 minut krzyk płacz taki przeraźliwy, kupa zrobiona, przebrany, chwile nózki podkurczał, ale brzuszek mięciutki. Uspokajał sie na ekach, nawet nie ubjany, tylko wtulony, co zasnął i go odkladałam to płakał tak przeraźliwie, tetra nie pomogła. godzine go usypiałam do twardego snu i dopiero wtedy zasnął i obudził sie z płaczem o 3 ale zasnął i potem dopiero o 6 na szamkę.. Nie wiem czy boli go brzuszek, moze sie nie najada? ale skoro o 21maks zjada 120 i potem dopiero o 6 wola to chyba jest najedzony?, moze cos sie zaczyna złego dziać (tfu,tfu) czy to wina skoku i musze przetrwać. Bo wczesniej żadnego problemu ze spaniem i z zasypianiem w łózeczku nie miał.. a zwłaszcza jak zaczął kumać o co chodzi w projektorze z karuzelki bo potrafił sie przed snem i 30 minut wpatrywać po czym zasypiał...a teraz ta karuzelka mam wrazenie ze mu przeszkadza..
Ale mam problemy, nie?

współczuje bólu zęba
A co do Kacperka to czytałam jakbyś pisała o Zuzce, przez dwa dni mieliśmy taki koszmar wieczorem, wczoraj na szczęście już ok. U nas nie wiem czy nei podziałało to że wykąpaliśmy ją wcześniej- bo tak to koło 21 kąpaliśmy bo tak wypadało jedzenie, a ona jest nauczona że jak jest kąpiel to po kąpaniu od razu musi być butla. Wczoraj wykąpaliśmy o 20, 20:30 mleko i 21:30 mała już spała, trochę próbowała powojować ale wygraliśmy walkę Pielucha na buzi i szum suszarki podziałały
A wcześniejsze dwa dni było tak że na rękach spała jak zabita, można było z nią robić wszystko a jak tylko poczuła łóżeczko to ryk.

Napisane przez Mya1989

ja z szybkim pytaniem, bo znów mam problem. Nadrobie później.

Otoż dziewczyny karmiące piersią - powiedzcie mi jak sobie radzicie/radziłyscie z nawałem pokarmu? Leci mi ciurkiem, przez co co minutę muszę się przebierać bo doprowadza mnie to do szału. Przy okazji moczę Ulkę. Dodatkowo moczę ją a raczej sama się moczy, gdy pije z piersi, bo wycieka jej z kapturka i końcem końców nie wiem, czy ona wgl coś zjadła, czy nie, bo ona mokra, ja mokra, a z cyca ciurkiem nadal leci.. Całą noc wyła, bo na zmianę kupa i głód...rano się wkurzyłam i podałam jej ściągnięte mleko w butelce. Zjadła i od razu zasnęła dlatego tutaj kolejne pytanie - macie jakieś laktatory elektryczne godne polecenia? No i żeby cena nie zabijała bo bedzie albo ściągane mleko albo mm, a nie chcę rezygnować z takiego mleko, bo szkoda

Mya ja w swojej krótkiej karierze kp też miałam ten problem, że z kapturka się na małą wylewało i u nas podziałało to że jak karmiłam to byłam odchylona trochę do tyłu żeby nie leciało tak łatwo do kapturków.

Napisane przez 89Beatka

witam i ja, nawet nie chce mi sie pisać, póżniej bedzie u mnie afera z okazji chrzcin, mama zapytała sie mnie czy juz prosiłamm chrzestnych a ja ze nie bo maż czeka na decyzje mamy i jak wróci od lekarza to ma z nim rozmawiać.
A ja teraz siedze i becze bo ma racje, wczoraj mówiłam mężowi dokładnie to samo co ona mi

Współczuje tej batalii o chrzestnych

Napisane przez Mya1989

No właśnie tak mi radziła położna i tak będę robić

Dziewczyny na złożenie dokumentów w USC jest 14 dni roboczych, czy zwykłych od narodzin dziecka? bo oczywiście jak zwykle potrzebne jest cos z domu i wielki problem załatwic i wysłać akt urodzenia mój...

14 dni od narodzin dziecka

Napisane przez Kabriela

Cześć Dziewczyny, przepraszam od razu że tak z doskoku ale mamy problemy z małą. Jak w dzień jest znośnie i ładnie funkcjonujmy, tak noc jest koszmarem dla mnie, męża i mojej Ari. Płacze ale zupełnie bez powodu, chyba, że ja nie umiem się domyślić o co chodzi.
Zaczyna się przeważnie od 17:00, o 19:00 Ją zazwyczaj kąpiemy więc tu się na chwilę uspokaja, po czym już od 20:00 daje popis umiejętności: płacze, płacze, płacze. A ja noszę, tulę, odkrywam, przykrywam...staję wręcz na rzęsach aby Ją uspokoić...jest ciężko.

Oprócz tego dorobiłyśmy się odparzeń za uchem...dbam o wszystkie zagięcia, zwałki, fałdki i za uchem też smarowałam oliwką, teraz posypuję mąką ziemniaczaną ale nie możemy się pozbyć....i jeszcze oprócz tego głowę i całą twarz wysypały potówki ale jeszcze takie małe czerwone plamy...nie mam bladego pojęcia co to jest i z czym to się je...pomóżcie bo z bezradności zwariuję.

U nas mała też wieczorami/popołudniami jest marudna. Ale u nas też zaczęło się wymuszanie rączek, ale Ty jak piszesz że nie pomaga prawie nic to nie wiem co poradzić

Tak wgl to dzień dobry, mała obudziła się przed 9 i właśnie zasnęła rzecz jasna z pieluchą na buzi mam nadzieję że to nie przypadek i ta pielucha nam naprawde ułatwi zasypianie.
A ja zmykam robić teraz obiad i na 13 jedziemy do pediatry

[agnieszka255]

lllJestem szcześliwą posiadaczką aktu urodzenia mojej córeczki, na akcie widnieje jako Anna Magdalena a na pesel trzeba czekać miesiąc. .malutka nie chce mi a bardzo ciagnac cyca, ale jak odciagne pokarm do butelki to wcina. myslalam nad nakladkami na sutki. pije herbatke na laktacje, ale poki co odciagam roznie mleko, raz to jest tylko 30ml z obu piersi,raz 60 a przy dobrych wiatrach 90ml

[89Beatka]

Napisane przez Mya1989

No właśnie tak mi radziła położna i tak będę robić

Dziewczyny na złożenie dokumentów w USC jest 14 dni roboczych, czy zwykłych od narodzin dziecka? bo oczywiście jak zwykle potrzebne jest cos z domu i wielki problem załatwic i wysłać akt urodzenia mój...

tu masz wyjaśnione
http://www.becikowe.com/,usc:w-jakim-terminie

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez agnieszka255

lllJestem szcześliwą posiadaczką aktu urodzenia mojej córeczki, na akcie widnieje jako Anna Magdalena a na pesel trzeba czekać miesiąc. .malutka nie chce mi a bardzo ciagnac cyca, ale jak odciagne pokarm do butelki to wcina. myslalam nad nakladkami na sutki. pije herbatke na laktacje, ale poki co odciagam roznie mleko, raz to jest tylko 30ml z obu piersi,raz 60 a przy dobrych wiatrach 90ml

po 2 tyg. powinien już być, telefonicznie możesz pytać

[Trele_Morele]

Napisane przez Mya1989

ja z szybkim pytaniem, bo znów mam problem. Nadrobie później.

Otoż dziewczyny karmiące piersią - powiedzcie mi jak sobie radzicie/radziłyscie z nawałem pokarmu? Leci mi ciurkiem, przez co co minutę muszę się przebierać bo doprowadza mnie to do szału. Przy okazji moczę Ulkę. Dodatkowo moczę ją a raczej sama się moczy, gdy pije z piersi, bo wycieka jej z kapturka i końcem końców nie wiem, czy ona wgl coś zjadła, czy nie, bo ona mokra, ja mokra, a z cyca ciurkiem nadal leci.. Całą noc wyła, bo na zmianę kupa i głód...rano się wkurzyłam i podałam jej ściągnięte mleko w butelce. Zjadła i od razu zasnęła dlatego tutaj kolejne pytanie - macie jakieś laktatory elektryczne godne polecenia? No i żeby cena nie zabijała bo bedzie albo ściągane mleko albo mm, a nie chcę rezygnować z takiego mleko, bo szkoda

Mya ja bym upiszczała troche przed kazdym karmieniem. Te pierwsze mleczko to I tak prawie sama woda.
Pozniej mała nauczy sie ładnie połykac I juz nie bedziesz musiala spuszczac, a ona odmiecie raz dwa az sie zdziwisz.
Majka tez byla cala mokra, ja mokra , lozko mokre I do tego sie krztusila .
A za dwa tygodnie juz nadazała ładnie, a jak sie zakrztusila to tez sobie swietnie z tym poradziła .

Napisane przez ktosiula

Dzień dobry z izby przyjęć, trzymajcie kciuki!



Kociak chętnie z Toba urodzę tylko mi nie karz czekać Mnie w 6 dniu odesłali, ale mam nadzieje ze cię przyjmą, albo najlepiej żeby samo się zaczęło dziś.



Kopas w dupas dla męża...

Rybka ja myślę ze to nie kolki, spokojnie.

Trzymamy baaaardzo mocno

Napisane przez Mya1989

A no i tego no Zdjęcie Kokoska

juz pisalam . Cała mama co?

Napisane przez 89Beatka

witam i ja, nawet nie chce mi sie pisać, póżniej bedzie u mnie afera z okazji chrzcin, mama zapytała sie mnie czy juz prosiłamm chrzestnych a ja ze nie bo maż czeka na decyzje mamy i jak wróci od lekarza to ma z nim rozmawiać.
A ja teraz siedze i becze bo ma racje, wczoraj mówiłam mężowi dokładnie to samo co ona mi

najlepiej jakbyscie sprobowali rozwiazac problem miedzy soba, bez tesciowych.

Napisane przez Kabriela

Cześć Dziewczyny, przepraszam od razu że tak z doskoku ale mamy problemy z małą. Jak w dzień jest znośnie i ładnie funkcjonujmy, tak noc jest koszmarem dla mnie, męża i mojej Ari. Płacze ale zupełnie bez powodu, chyba, że ja nie umiem się domyślić o co chodzi.
Zaczyna się przeważnie od 17:00, o 19:00 Ją zazwyczaj kąpiemy więc tu się na chwilę uspokaja, po czym już od 20:00 daje popis umiejętności: płacze, płacze, płacze. A ja noszę, tulę, odkrywam, przykrywam...staję wręcz na rzęsach aby Ją uspokoić...jest ciężko.

Oprócz tego dorobiłyśmy się odparzeń za uchem...dbam o wszystkie zagięcia, zwałki, fałdki i za uchem też smarowałam oliwką, teraz posypuję mąką ziemniaczaną ale nie możemy się pozbyć....i jeszcze oprócz tego głowę i całą twarz wysypały potówki ale jeszcze takie małe czerwone plamy...nie mam bladego pojęcia co to jest i z czym to się je...pomóżcie bo z bezradności zwariuję.

A nie ma kolek? Albo moze płacze juz z przemeczenia? Jak Ci spi w dzien?

A co do wysypki to nie wiem , ale nasze potowki tez mialy brzydkie czerwone otoczki.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nemosek]

KTOSIULA kciuki trzymam.Mam nadzieje ze dzisiaj utulisz juz Mikiego.

Dzien dobry

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lilith890502]

witam się i ja, dzisiaj z lepszym humorem na 18 mam wizyte u lekarza więc zobaczymy co tam z małym. A tak poza tym to wczoraj już się przestraszyłam że nie mam pokarmu a tak sobie pomyślałam że chyba też za mało pije wody bo zdarza mi się wypić czasem około 3 kubków na dzień tylko więc zaczęłam pić i chyba ciut przybyło, mam nadzieje

[Mya1989]

Beatka, dziękuję poczytam Bo już mnie od rana zdrzaźnili...

Napisane przez agnieszka255

lllJestem szcześliwą posiadaczką aktu urodzenia mojej córeczki, na akcie widnieje jako Anna Magdalena a na pesel trzeba czekać miesiąc. .malutka nie chce mi a bardzo ciagnac cyca, ale jak odciagne pokarm do butelki to wcina. myslalam nad nakladkami na sutki. pije herbatke na laktacje, ale poki co odciagam roznie mleko, raz to jest tylko 30ml z obu piersi,raz 60 a przy dobrych wiatrach 90ml

ja polecam kapturki, naprawdę ulatwiają życie mi położnapowiedziała, że niemal każda kobieta ma pokarm tylko że jedne mają od [początku,a niektóre muszą wywalczyć. U mnie wywalczyły zwycięstwo z małą , a potem powalczyły o nawał. Miałam takie wymiętolone cyce, ze szkoda gadać, ale było warto. Tylko właśnie trzeba uważać na wylatującez kapturków mleko, bo leje się na wszystko... a kapturki mam z aventu, super są, już dwie paki kupilam

Ja odciągam z jednego cyca 50/60 ml w ciągu kilku minut jak na razie. Jaka ze mmnie blondyna w ogóle ciapie ten laktator ręczny i tak dymam go i dymam,a dzisiaj zobaczyłam, że go można nacisnąć raz, tam mleko leci strumyczkiem i puścić

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez Trele_Morele

Mya ja bym upiszczała troche przed kazdym karmieniem. Te pierwsze mleczko to I tak prawie sama woda.
Pozniej mała nauczy sie ładnie połykac I juz nie bedziesz musiala spuszczac, a ona odmiecie raz dwa az sie zdziwisz.
Majka tez byla cala mokra, ja mokra , lozko mokre I do tego sie krztusila .
A za dwa tygodnie juz nadazała ładnie, a jak sie zakrztusila to tez sobie swietnie z tym poradziła .


Trzymamy baaaardzo mocno


juz pisalam . Cała mama co?

najlepiej jakbyscie sprobowali rozwiazac problem miedzy soba, bez tesciowych.



A nie ma kolek? Albo moze płacze juz z przemeczenia? Jak Ci spi w dzien?

A co do wysypki to nie wiem , ale nasze potowki tez mialy brzydkie czerwone otoczki.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja już mam to właściwe mleko, wczoraj położna mi o ty,m opowiadała najpierw jest woda, potem siara, a potem właściwe i już mam ładne mleczusio ale skoro mówisz, że po 2 tygodniach mała załapała i się nie moczyła to dzięki Ci kobieto, bo naprawdę ulżyło mi

A Ulka to mieszaneczka. Ma podbródek i oczy tatusia, nosek i uszka mojej mamy(co wiedziałam już w ciaży,bo wszystkie wnusie z mojej strony mają noski i uszka po mojej mamie ), a reszta mieszanka. powiem szczerze, że ja żadnego podobieństwa do mnie nie widzę

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez Lilith890502

witam się i ja, dzisiaj z lepszym humorem na 18 mam wizyte u lekarza więc zobaczymy co tam z małym. A tak poza tym to wczoraj już się przestraszyłam że nie mam pokarmu a tak sobie pomyślałam że chyba też za mało pije wody bo zdarza mi się wypić czasem około 3 kubków na dzień tylko więc zaczęłam pić i chyba ciut przybyło, mam nadzieje

mi położne zabroniły pić dużo wody i wgl wczoraj babeczka mi powiedziała, że po każdym karmieniu należy zjeść cos kalorycznego, aby ten pokarm za 3h wytworzył się kaloryczny, bo wtedy malutka dobrze śpi. Swoją droga naprawdę super polożne miałam. Jedna nawet zrobiła zdjecie Ulki, bo jest z mojej wsi i jej tata mówił tż, że pokazywała mu ale ona była taka zakochana w Uleńce

[nemosek]

Napisane przez agnieszka255

lllJestem szcześliwą posiadaczką aktu urodzenia mojej córeczki, na akcie widnieje jako Anna Magdalena a na pesel trzeba czekać miesiąc. .malutka nie chce mi a bardzo ciagnac cyca, ale jak odciagne pokarm do butelki to wcina. myslalam nad nakladkami na sutki. pije herbatke na laktacje, ale poki co odciagam roznie mleko, raz to jest tylko 30ml z obu piersi,raz 60 a przy dobrych wiatrach 90ml

Oni tak mowia ze miesiacu.Ja mialam za tydzien czasu takze lepiej sie wczesniej upewnic.

MYA Ty nie narzekaj tylko sie ciesz ze masz tyle mleka Jest jakas pozycja do karmienia ktora powoduje mniejszy wyciek chyba taka ze kladziesz dziecko na swojej klacie a Ty jestes w pozycji pollezacej.Nie mam jak Ci zademonstrowac ale sprawdz sobie na necie.
Ja polecam Lovi Prolactis,Medela troche tansza a tez dziewczyny chwalily.
Sciagaj i zamrazaj.

Maly awansowal do lozeczka i grzecznie spi.Hura!

BEATKA nie denerwuj sie.Buziak


Dzisiaj mamy 4 TYGODNIE!!!!!
Czyli juz niemowlakuem sie stal?Czy to dopiero od 30dnia?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez Madzik 89

Witamy się na nocnym karmieniu Już drugim
Mój z kolei budzi się co 2-3 godziny, nie da matce pospać ale za to ładnie zasypia po jedzeniu Szkoda tylko że sen przerywają mu bóle brzuszka, już chyba słabsze ale w nocy oboje się męczymy
Ciekawa jestem kiedy dziecko da mi pospać chociaż 4 h ciągiem

U mnie podobnie.Regularnie wybudza sie co 3 godziny.

Napisane przez kyte

U mnie to niewykonalne
tez się tak budzi i jeszcze szybko nie uśnie .







Ooojj TŻ od rana pracuje sobie na bacik .

A my standardowo nęczymy się z kupą czyli ja już mam koniec spania. Więc oficjalnie witam się w nowym dniu
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:14 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ----------

Mamusie czy Wam też tak leci mleko z piersi w nocy? Macie jakies sposoby aby nie obudzić się cała mokra?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja nieraz co drugi dzien musze przescieradlo zmieniac a o koszuli juz nie wspomne.Nie spie w biustonoszu wiec przyklejam wkladki do koszuli ale mi sie przesuwaja:/ w ogole te wkladki to takie male sa jak dla mnie.Przydalyby sie wielkosci talerza
Na lozko klade pod piersi podklad.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kociak85]

U mnie dzień dopiero się zaczyna

ryba, ten ciężki dzień Kacperka to nie wydaje mi się, żeby to kolki były. Przy kolkach raczej samo lulanie by nie pomogło. Poza tym widziałam kolki u mojego siostrzeńca i uwierz mi, że jak jeszcze moja córa w brzuchu, tak mogę powiedzieć, że tego naprawdę nie da się pomylić z niczym innym.

ktosiula, ależ w żadnym wypadku ja Cię nie chcę wstrzymywać - mam raczej nadzieję, że Mikuś pociągnie za sobą nasze porody (tzn mój i newtrend )

newtrend, a Ty jutro do szpitala się stawiasz tak? Tak czy owak wydaje mi się, że w pierwszy dzień to pewnie będą robić badania i takie tam a indukcję rozpoczną dopiero w kolejny.

Mya, Ula cud miód i orzeszki


Do Angie napiszę dzisiaj. Może coś odpisze.


edit: nemosek, niemowlaczkiem się jest po skończonych 28 dniach życia także Tymuś awansował.

[Trele_Morele]

Napisane przez nemosek

Oni tak mowia ze miesiacu.Ja mialam za tydzien czasu takze lepiej sie wczesniej upewnic.

MYA Ty nie narzekaj tylko sie ciesz ze masz tyle mleka Jest jakas pozycja do karmienia ktora powoduje mniejszy wyciek chyba taka ze kladziesz dziecko na swojej klacie a Ty jestes w pozycji pollezacej.Nie mam jak Ci zademonstrowac ale sprawdz sobie na necie.
Ja polecam Lovi Prolactis,Medela troche tansza a tez dziewczyny chwalily.
Sciagaj i zamrazaj.

Maly awansowal do lozeczka i grzecznie spi.Hura!

BEATKA nie denerwuj sie.Buziak


Dzisiaj mamy 4 TYGODNIE!!!!!
Czyli juz niemowlakuem sie stal?Czy to dopiero od 30dnia?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------



U mnie podobnie.Regularnie wybudza sie co 3 godziny.







Ja nieraz co drugi dzien musze przescieradlo zmieniac a o koszuli juz nie wspomne.Nie spie w biustonoszu wiec przyklejam wkladki do koszuli ale mi sie przesuwaja:/ w ogole te wkladki to takie male sa jak dla mnie.Przydalyby sie wielkosci talerza
Na lozko klade pod piersi podklad.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za awans! Szybko Wam poszło
I bez zbędnej paniki ze strony mamy

MYA - Nemosek ma racje z ta pozycja! Wtedy napływ mleka jest Inny , tak jakby " pod górke" I nie cieknie samo , tylko wtedy kiedy dziecko ssie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nemosek]

Napisane przez lineczka1989

mój TŻ nie widzi problemu w tym co ja mu mówię, że mi nic nie pomaga, bo ja to chcę leżeć jak księżniczka i nic nie robić i że zaczynam się zachowywać jak szwagierka

momentami mam go dosyć bo On wie najlepiej i to On musi mieć ostatnie słowo
eh szkoda gadać

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:16 ----------


mi leci tak że musze w nocy zmieniac stanik bo mam cały mokry mimo wkładek no a wkładki niestety mi nie pomagają, chyba musze zacząc w stanik pieluchę wkładać może to coś da
swoją drogą nie wiem czy ja mam tak mało pokarmu że małej nie starcza [ale w nocy się najada i śpi, wiem że nocny pokarm jest inny, ale moje cycki nawet są twarde czego w dzień nie ma] czy mam pokarmu w normie a Nelka jest małym głodomorkiem że nie dojada mimo wszytsko

jemu nic nie da kopniak na otrzeźwienie, ten typ tak ma

z kolkami nie pomogę


w ogóle to mój dzień zaczął się dzisiaj pare minut po 4.. najpierw karmienie do po 5 a potem stwierdziam że spać mi się nie chce i zdążyłam już pranie wstawić, posprzatać kuchnię, łazienkę i pokój małej, ogarnęłam salon, obrałam i starłam buraki do mrożenia a i zdążyłam wypić herbate i coś przekąsić

a teraz biorę się za uzupełnianie kalendarza na przyszły rok bo kupiłam w Biedrze i robię listę zakupów

No niezle obrotna jestes


A dla tz baty baty baty!!

Napisane przez ryba91

nemosek Ty pytałąs jak prowadze ten pamiętnik? Mam kupiony "Pamiętnik syna" i tam jest po kolei- pierwszy spacer i wrażenia. Wrażenia rodziców po narodzinach, co pierwsze pomyśleli, odbicie rączki i nózki, jest pelno miejsca na zdjęcia i dużo opisów, np. jak zachowywałem sie pierwszej nocy, gdzie spałem, zdjęcie z brzuszka, moje pierwsze paznokietki, włoski, potem pierwsze świeta. Kto mnie odwiedzał po porodzie.. no takie ciekawostki fajne. Chciałam zama prowadzić, ale ze dostałąm to przeciez nie bede dwóch robić. Choć ten ręczny miał być dokładniejszy. chciałam pisać tydzień w tydzień co nowego itd, ale gdzie na to czas bym znalazła...

A to juz wiem.Myslalam ze moze piszesz taki osobisty z kazdego dnia
Tez musze sie za to zabrac bo zaleglosci beda sie pietrzyc.

Napisane przez Eluvtus

Lineczka , kopnij go w cztery litery, i to poważnie! Bulwersują mnie takie rzeczy, my jesteśmy zaharowane, 24/7 na pełnych obrotach i w gotowości, a księciunio uważa, że to żadna praca... Zamieńcie się, zobaczymy czy ucieknie po 2 minutach czy 15 sekundach, jak Nela będzie płakać.

Wybacz, że tak napisałam niemiło o Twoim TŻ, ale to naprawdę przykre. Ja słyszę średnio co 2-3 dni, jaka to jestem dzielna, że sam by z niczym sobie nie dał rady a co dopiero z dzieckiem (jakby to dziecko beze mnie miał ), że tak się wszystkim zajmuję i że w ogóle jestem niezastąpiona

Malusia wersja mojego Ukochanego się budzi, może w końcu zje mi te cycki, bo padam

Wow tski mezul to skarb.Brawo.Tak powinno byc zawsze!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez Kabriela

Cześć Dziewczyny, przepraszam od razu że tak z doskoku ale mamy problemy z małą. Jak w dzień jest znośnie i ładnie funkcjonujmy, tak noc jest koszmarem dla mnie, męża i mojej Ari. Płacze ale zupełnie bez powodu, chyba, że ja nie umiem się domyślić o co chodzi.
Zaczyna się przeważnie od 17:00, o 19:00 Ją zazwyczaj kąpiemy więc tu się na chwilę uspokaja, po czym już od 20:00 daje popis umiejętności: płacze, płacze, płacze. A ja noszę, tulę, odkrywam, przykrywam...staję wręcz na rzęsach aby Ją uspokoić...jest ciężko.

Oprócz tego dorobiłyśmy się odparzeń za uchem...dbam o wszystkie zagięcia, zwałki, fałdki i za uchem też smarowałam oliwką, teraz posypuję mąką ziemniaczaną ale nie możemy się pozbyć....i jeszcze oprócz tego głowę i całą twarz wysypały potówki ale jeszcze takie małe czerwone plamy...nie mam bladego pojęcia co to jest i z czym to się je...pomóżcie bo z bezradności zwariuję.

Nie wiem co poradzic co do placzu...
Sprobuj smarowac np bepanthenem.U nas bylo male odparzenie za uchem w pachwinkach i pod paszkami.Pismarowalam oate razy Weleda na odparzenia i sciagnelam ta skorke i przeszlo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez Sylwiaaa88

Witam się w 39 tc Wczoraj byliśmy na wizycie, szyjka nadal trzyma, główka nisko, ja nic nie przytyłam, a mały waży 3225g Rybko wpiszesz?

Spakowałam wczoraj torbę, nie do końca ale już coś jest
Dziewczyny pomóżcie nie wiem jakie ubranka zabrać dla młodego?wzięłam cztery kaftaniki, 2 spiochy (nie mam wogóle spiochow i w żadnym lumpie, ani w pepco ani w tesco nie znalazłam), 3 body na krótki i 3 pajace, 4 body na długi, skarpetki,łapki, czapeczki, nie wiem czy nie przesadzilam ale naprawdę nie wiem co zabrać?

A i jeszcze byłam odebrać okulary na poród i pomyliły mi szkła,założyły odwrotnie
Wogóle wczoraj złapałam takiego stracha że to już, zaraz i będziemy w 3

Ktosiula

Czyli pewnie do porodu jeszcze troche czasu
Duzo masz tych ciuszkow.Ale lepiej wiecej niz mniej bo zawsze moze sie zdarzyc przesikanie przekupanie itp.
Moze niech napisze ktos doswiafczony bo ja nie bralam nic do szpitala z ubranek.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez Lilith890502

witam się i ja, dzisiaj z lepszym humorem na 18 mam wizyte u lekarza więc zobaczymy co tam z małym. A tak poza tym to wczoraj już się przestraszyłam że nie mam pokarmu a tak sobie pomyślałam że chyba też za mało pije wody bo zdarza mi się wypić czasem około 3 kubków na dzień tylko więc zaczęłam pić i chyba ciut przybyło, mam nadzieje

Pij ze 2 litry minimum.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kociak85]

Angie odpisała.
Ma problemy z ulewaniem Majki, pilnuje jej dużo żeby się nie zakrztusiła. Ale powiedziała, że zajrzy na wątek napisałam jej, że tutaj już większość rozpakowanych i macie podobne problemy to żeby koniecznie wpadała, to może i jej coś poradzicie.

A do mnie dzwoniła właśnie mama moja, że już jest po zabiegu i wybudziła się z narkozy

[nemosek]

Pisze do Was nawet z lazienki

Napisane przez Kociak85

Angie odpisała.
Ma problemy z ulewaniem Majki, pilnuje jej dużo żeby się nie zakrztusiła. Ale powiedziała, że zajrzy na wątek napisałam jej, że tutaj już większość rozpakowanych i macie podobne problemy to żeby koniecznie wpadała, to może i jej coś poradzicie.

A do mnie dzwoniła właśnie mama moja, że już jest po zabiegu i wybudziła się z narkozy

Fajnie ze Angie zajrzy.

Yupi to teraz spokojnie i bez nerwow mozesz powoli do porodu sie zbierac



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Trele_Morele]

Napisane przez Kociak85

Angie odpisała.
Ma problemy z ulewaniem Majki, pilnuje jej dużo żeby się nie zakrztusiła. Ale powiedziała, że zajrzy na wątek napisałam jej, że tutaj już większość rozpakowanych i macie podobne problemy to żeby koniecznie wpadała, to może i jej coś poradzicie.

A do mnie dzwoniła właśnie mama moja, że już jest po zabiegu i wybudziła się z narkozy

Super wieści
No to teraz juz możesz spokojnie rodzic , ready ? )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nemosek]

Napisane przez Trele_Morele

za awans! Szybko Wam poszło
I bez zbędnej paniki ze strony mamy

MYA - Nemosek ma racje z ta pozycja! Wtedy napływ mleka jest Inny , tak jakby " pod górke" I nie cieknie samo , tylko wtedy kiedy dziecko ssie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mam nadzieje ze tak zostanie tfu tfu bo to dopiero poczatki lozeczkowe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[NEWTREND]

Napisane przez Kociak85

U mnie dzień dopiero się zaczyna


newtrend, a Ty jutro do szpitala się stawiasz tak? Tak czy owak wydaje mi się, że w pierwszy dzień to pewnie będą robić badania i takie tam a indukcję rozpoczną dopiero w kolejny.

Dokładnie mam na jutro skierowanie od ginki. Z pierwszym synusiem też byłam tak ze skierowania po terminie i mnie pobadali i lekarz stwierdził że mało wód a mały jest duży i musze dziś urodzić /termin miałam na 6 listopad a urodziłam 20/ i od razu na porodówkę, urodziłam w tym samym dniu. Z drugim synusiem też ze skierowania po terminie /termin był na 4 luty - urodziłam 13 luty/ ale wód było dość więc trafiłam na patologię. To była środa a w piątek mnie wzięli na indukcję i urodziłam w tym samym dniu.
Właśnie przez te badania /test oxytocyny i z krwi/ przy pierwszym synu podłączyli mnie pod oxy dopiero o 14 - urodziłam 22.25.

[kyte]

Napisane przez Mya1989

No właśnie tak mi radziła położna i tak będę robić

Dziewczyny na złożenie dokumentów w USC jest 14 dni roboczych, czy zwykłych od narodzin dziecka? bo oczywiście jak zwykle potrzebne jest cos z domu i wielki problem załatwic i wysłać akt urodzenia mój...

14 dni od urodzenia dziecka

Napisane przez 89Beatka

i tak znając go, wina wg bedzie tylko po naszej stronie,jego rodzina jest,,czysta" a ja mam dość

biedna..naprawde współczuję nie wiem co poradzić..że też zawsze ktoś się musi wtrącić między wódkę a zakąskę..

Napisane przez Kabriela

Cześć Dziewczyny, przepraszam od razu że tak z doskoku ale mamy problemy z małą. Jak w dzień jest znośnie i ładnie funkcjonujmy, tak noc jest koszmarem dla mnie, męża i mojej Ari. Płacze ale zupełnie bez powodu, chyba, że ja nie umiem się domyślić o co chodzi.
Zaczyna się przeważnie od 17:00, o 19:00 Ją zazwyczaj kąpiemy więc tu się na chwilę uspokaja, po czym już od 20:00 daje popis umiejętności: płacze, płacze, płacze. A ja noszę, tulę, odkrywam, przykrywam...staję wręcz na rzęsach aby Ją uspokoić...jest ciężko.

Oprócz tego dorobiłyśmy się odparzeń za uchem...dbam o wszystkie zagięcia, zwałki, fałdki i za uchem też smarowałam oliwką, teraz posypuję mąką ziemniaczaną ale nie możemy się pozbyć....i jeszcze oprócz tego głowę i całą twarz wysypały potówki ale jeszcze takie małe czerwone plamy...nie mam bladego pojęcia co to jest i z czym to się je...pomóżcie bo z bezradności zwariuję.

hmm..może to kolki...bo one lubią właśnie tę porę...a co do wysypki może skontaktuj się z pediatrą albo Waszą położną i coś poradzi?
Chyba że alergicznie tak reaguje na to co jesz i od tego też boli ją brzuszek?

[nemosek]

Napisane przez NEWTREND

Dokładnie mam na jutro skierowanie od ginki. Z pierwszym synusiem też byłam tak ze skierowania po terminie i mnie pobadali i lekarz stwierdził że mało wód a mały jest duży i musze dziś urodzić /termin miałam na 6 listopad a urodziłam 20/ i od razu na porodówkę, urodziłam w tym samym dniu. Z drugim synusiem też ze skierowania po terminie /termin był na 4 luty - urodziłam 13 luty/ ale wód było dość więc trafiłam na patologię. To była środa a w piątek mnie wzięli na indukcję i urodziłam w tym samym dniu.
Właśnie przez te badania /test oxytocyny i z krwi/ przy pierwszym synu podłączyli mnie pod oxy dopiero o 14 - urodziłam 22.25.

Twoim dzieciaczkom widocznie tak dobrze w brzusiu mamusu.Takie uparciuszki z nich

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Sylwiaaa88]

Kociak dla mamy że wszystko poszło tak jak trzeba, teraz niech tylko wraca do zdrówka

Nemosku szpitalne dawali u was? też bym chyba tak wolała a takto glowienie się co zabrać, u nas trzeba wszystko i dla dzidzi i dla siebie, dla Tymka za awans

Mój gin jaki sprytny kazał mi przyjść jeszcze za tydz 10.12 na wizytę już ostatnią pewnie się bał że jak by mi wyznaczył za 2tyg to może już bym nie zdążyła i by nie zarobił

[nemosek]

Napisane przez Sylwiaaa88

Kociak dla mamy że wszystko poszło tak jak trzeba, teraz niech tylko wraca do zdrówka

Nemosku szpitalne dawali u was? też bym chyba tak wolała a takto glowienie się co zabrać, u nas trzeba wszystko i dla dzidzi i dla siebie, dla Tymka za awans

Mój gin jaki sprytny kazał mi przyjść jeszcze za tydz 10.12 na wizytę już ostatnią pewnie się bał że jak by mi wyznaczył za 2tyg to może już bym nie zdążyła i by nie zarobił

Tak szpitalne.
Spryciarz z ginka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kyte]

Napisane przez Mya1989

Beatka, dziękuję poczytam Bo już mnie od rana zdrzaźnili...


ja polecam kapturki, naprawdę ulatwiają życie mi położnapowiedziała, że niemal każda kobieta ma pokarm tylko że jedne mają od [początku,a niektóre muszą wywalczyć. U mnie wywalczyły zwycięstwo z małą , a potem powalczyły o nawał. Miałam takie wymiętolone cyce, ze szkoda gadać, ale było warto. Tylko właśnie trzeba uważać na wylatującez kapturków mleko, bo leje się na wszystko... a kapturki mam z aventu, super są, już dwie paki kupilam

Ja odciągam z jednego cyca 50/60 ml w ciągu kilku minut jak na razie. Jaka ze mmnie blondyna w ogóle ciapie ten laktator ręczny i tak dymam go i dymam,a dzisiaj zobaczyłam, że go można nacisnąć raz, tam mleko leci strumyczkiem i puścić

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------



ja już mam to właściwe mleko, wczoraj położna mi o ty,m opowiadała najpierw jest woda, potem siara, a potem właściwe i już mam ładne mleczusio ale skoro mówisz, że po 2 tygodniach mała załapała i się nie moczyła to dzięki Ci kobieto, bo naprawdę ulżyło mi

A Ulka to mieszaneczka. Ma podbródek i oczy tatusia, nosek i uszka mojej mamy(co wiedziałam już w ciaży,bo wszystkie wnusie z mojej strony mają noski i uszka po mojej mamie ), a reszta mieszanka. powiem szczerze, że ja żadnego podobieństwa do mnie nie widzę

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------



mi położne zabroniły pić dużo wody i wgl wczoraj babeczka mi powiedziała, że po każdym karmieniu należy zjeść cos kalorycznego, aby ten pokarm za 3h wytworzył się kaloryczny, bo wtedy malutka dobrze śpi. Swoją droga naprawdę super polożne miałam. Jedna nawet zrobiła zdjecie Ulki, bo jest z mojej wsi i jej tata mówił tż, że pokazywała mu ale ona była taka zakochana w Uleńce

to ja zjadłam 3 kostki czekolady biAłej ale będzie kaloryczne mleko

Napisane przez nemosek

Oni tak mowia ze miesiacu.Ja mialam za tydzien czasu takze lepiej sie wczesniej upewnic.

MYA Ty nie narzekaj tylko sie ciesz ze masz tyle mleka Jest jakas pozycja do karmienia ktora powoduje mniejszy wyciek chyba taka ze kladziesz dziecko na swojej klacie a Ty jestes w pozycji pollezacej.Nie mam jak Ci zademonstrowac ale sprawdz sobie na necie.
Ja polecam Lovi Prolactis,Medela troche tansza a tez dziewczyny chwalily.
Sciagaj i zamrazaj.

Maly awansowal do lozeczka i grzecznie spi.Hura!

BEATKA nie denerwuj sie.Buziak


Dzisiaj mamy 4 TYGODNIE!!!!!
Czyli juz niemowlakuem sie stal?Czy to dopiero od 30dnia?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------



U mnie podobnie.Regularnie wybudza sie co 3 godziny.







Ja nieraz co drugi dzien musze przescieradlo zmieniac a o koszuli juz nie wspomne.Nie spie w biustonoszu wiec przyklejam wkladki do koszuli ale mi sie przesuwaja:/ w ogole te wkladki to takie male sa jak dla mnie.Przydalyby sie wielkosci talerza
Na lozko klade pod piersi podklad.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

taak awansował
ja śpie w biustonoszu bo chciałam aby wkładki się trzymały ale i tak mi się przesuną i pocieknie

Napisane przez Kociak85

Angie odpisała.
Ma problemy z ulewaniem Majki, pilnuje jej dużo żeby się nie zakrztusiła. Ale powiedziała, że zajrzy na wątek napisałam jej, że tutaj już większość rozpakowanych i macie podobne problemy to żeby koniecznie wpadała, to może i jej coś poradzicie.

A do mnie dzwoniła właśnie mama moja, że już jest po zabiegu i wybudziła się z narkozy

Angie czekamy na Ciebie

Super, mówiłam że pójdzie jak po maśle teraz koniec stresowania się i bierzemy się za porodzik

[nemosek]

Idziemy na spacerek i do przychodni.
MILEGO DNIA

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Eluvtus]

Napisane przez Lilith890502

witam się i ja, dzisiaj z lepszym humorem na 18 mam wizyte u lekarza więc zobaczymy co tam z małym. A tak poza tym to wczoraj już się przestraszyłam że nie mam pokarmu a tak sobie pomyślałam że chyba też za mało pije wody bo zdarza mi się wypić czasem około 3 kubków na dzień tylko więc zaczęłam pić i chyba ciut przybyło, mam nadzieje

Chyba sobie żartujesz! Dziewczyno, bo dostaniesz kłopotów z pęcherzem, a później nerki i koniec, game over!

Ja pije około 3l w sam dzień...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kyte]

Napisane przez Sylwiaaa88

Kociak dla mamy że wszystko poszło tak jak trzeba, teraz niech tylko wraca do zdrówka

Nemosku szpitalne dawali u was? też bym chyba tak wolała a takto glowienie się co zabrać, u nas trzeba wszystko i dla dzidzi i dla siebie, dla Tymka za awans

Mój gin jaki sprytny kazał mi przyjść jeszcze za tydz 10.12 na wizytę już ostatnią pewnie się bał że jak by mi wyznaczył za 2tyg to może już bym nie zdążyła i by nie zarobił

u mnie też ciuszki tylko na wyjście
A to spryciarz

Dziewczyny od porodu sn minęły ponad 3 tygodnie, a mi się chce tak bunga bunga że szok a to tak długo trzeba jeszcze wytrzymać

[NEWTREND]

Napisane przez nemosek

Twoim dzieciaczkom widocznie tak dobrze w brzusiu mamusu.Takie uparciuszki z nich

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tylko ze mamusia już wykończona fizycznie i psychicznie.
W dodatku żeby mieć skurcze to trzeba na mnie końskiej dawki oxytocyny, bo mi co odłączali na chwilkę kroplówkę to skurcze znikały i doopa musieli z powrotem mnie podłączać. Mój organizm chyba jej nie wytwarza sam, albo za mało.
Właśnie zauważyłam ze od 3 tygodni nic już nie przybrałam mam od początku 9kg na plusie, obwód brzuszka tez już stoi w miejscu 102cm. Zosia już nie rośnie wiec sio z mojego brzuszka.