Wątek siódmy już nam leci, nie budzimy naszych dzieci :) Mamy IX-X 2012

[Dearlie]

Hej.

U nas co raz gorzej. Kaszel się nasilił i wróciła temperatura powyżej 38 stopni. Mamy włączyć inhalacje do leczenia. Mam już dość. Chcę już, żeby wrócił Antek rozrabiaka, oby tylko już był zdrowy.

Napisane przez ula2689

Ojejku
Syrop prawoślazowy jest chyba na wykrztusny więc zwiększył ilość wydzieliny w oskrzelach,drogi oddechowe się zwęziły i spowodowalo to duszności.Nie wiem czy dobrze kombinuję


U nas Święta też takie sobie.Hubert ma znowu zapalenie oskrzeli,dostał ten sam zestaw do inhalacji co zawsze Nebbud + Berodual i Clemastinum i dodatkowo antybiotyk Summamed oraz zastrzyk na duszności Deaxaven.Dearlie a Antek też Dexaven dostał?

Tak, chyba Dexaven, bo na karteczce do pielęgniarki mieliśmy napisane tylko "Dex."

Kurcze Ula, ja właśnie jestem po rozmowie telefonicznej z naszą pediatrą i mamy inhalować Pulmicortem + Berodual + MUCOSOLVAN ( bo kaszel mokry, urywający) ... czy to znaczy, że Antek może mieć duszności, tak jak po tym prawoślazie? Jejku martwię się teraz, bo może powinnam była jechać, żeby go zobaczyła.

Dużo zdrówka dla Hubercika.

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Dziewczyny błagam o pomoc!

Moja mama pojechała po receptę i odebrała tylko kartkę z dawkami leków do inhalacji, a nie mam popisane, co rozcieńczyć z solą fizjologiczną i co mogę podawać razem.

Mam jedynie informację :

Pulmicort 2x 1 op
Berodula 3x 10kropli

To mam w klamrze i literę N ?

Poniżej Mucosolvan 2x5ml i też w kamrze N ?

Co mogę wlewać do Pulmicortu, a co mam rozcieńczać z solą i w jakich ilościach?

Możecie pomóc?

[marta1986222]

Tak mi szkoda Antka,dużo zdrówka dla niego

[Lewek]

Ojej, Dearlie... ja nie pomogę bo się nie znam, ale może zadzwoń do lekarza? Niech już się poprawi Antosiowi.

[tamlin111]

Dearlie ja też nie pomogę
Kraven pewnie by wiedziała.
Oby Antosiowi lepiej było, biedactwo.

[kaczuszka69]

Dearlie zdrówka dla Antosia ja też nie pomogę, bo się na tym kompletnie nie znam

my dzisiaj na ostatnim szczepieniu byliśmy i spokój do 5 roku życia.

i dzisiaj Oliwka wzięła koszyszek, w którym są paczki z chusteczkami i wyrzuciła je na podłogę. I tak z nią rozmawiam:
- Wyrzuciłaś chusteczki?
- Taaa.
- Jesteś z siebie dumna?
- Nie, nie

[ula2689]

Napisane przez Dearlie

U nas co raz gorzej. Kaszel się nasilił i wróciła temperatura powyżej 38 stopni. Mamy włączyć inhalacje do leczenia. Mam już dość. Chcę już, żeby wrócił Antek rozrabiaka, oby tylko już był zdrowy.

Tak, chyba Dexaven, bo na karteczce do pielęgniarki mieliśmy napisane tylko "Dex."

Kurcze Ula, ja właśnie jestem po rozmowie telefonicznej z naszą pediatrą i mamy inhalować Pulmicortem + Berodual + MUCOSOLVAN ( bo kaszel mokry, urywający) ... czy to znaczy, że Antek może mieć duszności, tak jak po tym prawoślazie? Jejku martwię się teraz, bo może powinnam była jechać, żeby go zobaczyła.

Dziewczyny błagam o pomoc!

Moja mama pojechała po receptę i odebrała tylko kartkę z dawkami leków do inhalacji, a nie mam popisane, co rozcieńczyć z solą fizjologiczną i co mogę podawać razem.

Mam jedynie informację :

Pulmicort 2x 1 op
Berodula 3x 10kropli

To mam w klamrze i literę N ?

Poniżej Mucosolvan 2x5ml i też w kamrze N ?

Co mogę wlewać do Pulmicortu, a co mam rozcieńczać z solą i w jakich ilościach?

Możecie pomóc?

Mi pediatra tłumaczył kiedyś że syropy wykrztusne podaje się pod koniec infekcji ponieważ nasilaja wydzielinę.Najlepiej zadzwoń do swojej lekarki.Bo żadna z nas nie udzieli Ci takiej kompletnej odpowiedzi.
Pulmicort to chyba zamiennik Nebbudu lub odwrotnie.Ile jest w 1 opakowaniu ml?Ja mam Nebbudu 1/2 opakowania to dodaję soli fizjologicznej do wysokości 3-4 ml oznaczonej na inhalatorze.
Berodualu się nie rozciencza.
Wydaje mi się ze jak Antek ma temperaturę to powinien dostać też antybiotyk

[Dearlie]

Napisane przez ula2689

Mi pediatra tłumaczył kiedyś że syropy wykrztusne podaje się pod koniec infekcji ponieważ nasilaja wydzielinę.Najlepiej zadzwoń do swojej lekarki.Bo żadna z nas nie udzieli Ci takiej kompletnej odpowiedzi.
Pulmicort to chyba zamiennik Nebbudu lub odwrotnie.Ile jest w 1 opakowaniu ml?Ja mam Nebbudu 1/2 opakowania to dodaję soli fizjologicznej do wysokości 3-4 ml oznaczonej na inhalatorze.
Berodualu się nie rozciencza.
Wydaje mi się ze jak Antek ma temperaturę to powinien dostać też antybiotyk

Antek dostaje antybiotyk, a do tego Neosine, Diphergan, wapno, wit. C i probiotyk. A teraz doszły leki do nebulizacji. My zawsze Berodual rozcienczalismy, tylko nie pamietałam w czym. Mowa o tym Berodualu w roztworze do nebulizacji, bo mamy jeszcze taki w inhalatorze, ale Antek nienawidzi takiej formy leków.

[angel166]

Napisane przez kaczuszka69

Dearlie zdrówka dla Antosia ja też nie pomogę, bo się na tym kompletnie nie znam

my dzisiaj na ostatnim szczepieniu byliśmy i spokój do 5 roku życia.

i dzisiaj Oliwka wzięła koszyszek, w którym są paczki z chusteczkami i wyrzuciła je na podłogę. I tak z nią rozmawiam:
- Wyrzuciłaś chusteczki?
- Taaa.
- Jesteś z siebie dumna?
- Nie, nie

Boska Oliwcia jest

Dearlie ja niestety nie pomogę z inhalacjami,bo się kompletnie nie orientuje mogę jedynie mocno kciuki zaciskac,by sie Antosiowi szybko poprawilo

Ula i Hubercikowi też duuuuuzo zdrowka!

Padam dziś na pysk, spalam w nocy 3h tylko i nie wiem jak się nazywam. Jeszcze w pracy mnie ganiaja zrób to,zrób tamto, rozbij kolejkę no zachowują sir jakbym tan już z 10 lat pracowała jeszcze dziś z☠☠☠y dostawalam co chwilę jak się o coś dopytywałam. No ale nie narzekam, najważniejsze ze jest praca. Szkoda tylko ze dziś 5zl na minusie byłam bo do 13 handlowka nie działała i musiałam wszystko na kartce spisywac i sie ze znaczkiem chyba pomylilam oddalam ze swojej kasy ale w pn muszę to sprawdzić,bo mi sie wszystko zgadzalo także nie wiem skąd ten brak na 5zł

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ula2689]

Napisane przez Dearlie

Antek dostaje antybiotyk, a do tego Neosine, Diphergan, wapno, wit. C i probiotyk. A teraz doszły leki do nebulizacji. My zawsze Berodual rozcienczalismy, tylko nie pamietałam w czym. Mowa o tym Berodualu w roztworze do nebulizacji, bo mamy jeszcze taki w inhalatorze, ale Antek nienawidzi takiej formy leków.

Kurde!przepraszam Cię!To min się popiepszyło,zawsze mi się myli,masz rację!Berodual się rozcieńcza to tak do 3-4 ml w inhalatorze.
Ale ja rozgarnięta

[Dearlie]

Napisane przez ula2689

Kurde!przepraszam Cię!To min się popiepszyło,zawsze mi się myli,masz rację!Berodual się rozcieńcza to tak do 3-4 ml w inhalatorze.
Ale ja rozgarnięta

Ula nic się nie stało. Doczytałam sobie, że można rozcieńczyć jednym i drugim ( w zależności od dziecka, dla źle znoszących inhalację można: Pulmicort + Berodual + sól fiz. - choć można i bez soli, ale można też osobno i wówczas podobno bardziej skutecznie) .

[Lewek]

Napisane przez angel166

Boska Oliwcia jest

Dearlie ja niestety nie pomogę z inhalacjami,bo się kompletnie nie orientuje mogę jedynie mocno kciuki zaciskac,by sie Antosiowi szybko poprawilo

Ula i Hubercikowi też duuuuuzo zdrowka!

Padam dziś na pysk, spalam w nocy 3h tylko i nie wiem jak się nazywam. Jeszcze w pracy mnie ganiaja zrób to,zrób tamto, rozbij kolejkę no zachowują sir jakbym tan już z 10 lat pracowała jeszcze dziś z☠☠☠y dostawalam co chwilę jak się o coś dopytywałam. No ale nie narzekam, najważniejsze ze jest praca. Szkoda tylko ze dziś 5zl na minusie byłam bo do 13 handlowka nie działała i musiałam wszystko na kartce spisywac i sie ze znaczkiem chyba pomylilam oddalam ze swojej kasy ale w pn muszę to sprawdzić,bo mi sie wszystko zgadzalo także nie wiem skąd ten brak na 5zł

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No wiesz, żeby ludzie jeszcze na Ciebie krzyczeli że się dopytujesz? Przecież Ty dopiero co zaczęłaś, no zero wyrozumiałości Ale brawa za nastawienie.

Dearlie, jak Antoś?

[kasiam187]

Dearlie zdrowka dla Antosia!! biedaczek kochany


my leniuchujemy u rodzicow bo tz ma wolne do 1. bez tego sniegu w ogole jakos tych swiat nie czulam u nas z prezentow byl tylko konik,tipi, kilka ubranek, lalka.

[Dearlie]

Bardzo dziękuję Wam za życzenia zdrówka dla mojego Antka, bardzo się przydadzą.

Napisane przez Lewek

Dearlie, jak Antoś?

Dziękuję, że pytasz. Jedyna poprawa to taka, że jak mu zbiłam ok. 13 gorączkę, to już nie wróciła. Tzn. temperatura była w granicach 37,5, ale już nie przekroczyła 38. A poza tym to bez zmian, o ile nawet kaszel nie jest jeszcze częstszy. Chociaż muszę go pochwalić, bo my dzisiaj byliśmy sami ( TŻ w trasie), a on nie marudził z przyjmowaniem leków. Oczywiście musiałam go przekupić słodkościami, ale lepsze to, niż plucie antybiotykiem. Oby jutro był lepiej.

[Lewek]

Pewnie będzie lepiej. A jak nocki? Straszne to jest jak dzieci chorują, Misiek jak dotąd rzadko coś łapał i modlę się aby tak zostało. I boję się jak to będzie z dwójeczka, i tu podziwiam głównie Ulę, biedna ciągle się boryka z tymi choróbskami.

[Dearlie]

Napisane przez Lewek

Pewnie będzie lepiej. A jak nocki? Straszne to jest jak dzieci chorują, Misiek jak dotąd rzadko coś łapał i modlę się aby tak zostało. I boję się jak to będzie z dwójeczka, i tu podziwiam głównie Ulę, biedna ciągle się boryka z tymi choróbskami.

W noce kiepskie, bo dużo kaszle i przez to wybudza się co chwilę. Na szczęście zazwyczaj szybko zasypia. Może tylko 2-3 razy przez całą noc trzeba go zabrać na ręce, bo płacze.

Cieszę się Kochana, bo choroby naszych maluchów, to coś strasznego. Gdybym tylko mogła, to wzięłabym to choróbsko na siebie, a nie da się tak. Ja też chylę czoła przed Ulą, bo nie wiem jak ja bym sobie dała radę z 2... baaa, ja nawet nie wiem jak dałabym sobie radę z dwójką zdrowych, a co dopiero chorych.

[kraven]

Dearlie
Jak ma antybiotyk to już nie neosine.
Jak dla mnie to tak - podawaj antybiotyk, inhalacje najpierw Berodual 10 kropli + 2ml soli fizjologicznej, Pulmicort ( jakie masz stęzenie na 1 ml?) Jeśli 0,25 mg na 1 ml to podawaj 1 ml , jeśli 0,125 mg na 1 ml to podaj 2 ml. I oczywiście probiotyk. Jeśli Antek ma suchy kaszel to Mucosolvan na razie nie.

Dużo zdrówka

Jakbyś miała jakieś pytania to pisz na pw ,albo dzwoń.

[Dearlie]

Napisane przez kraven

Dearlie
Jak ma antybiotyk to już nie neosine.
Jak dla mnie to tak - podawaj antybiotyk, inhalacje najpierw Berodual 10 kropli + 2ml soli fizjologicznej, Pulmicort ( jakie masz stęzenie na 1 ml?) Jeśli 0,25 mg na 1 ml to podawaj 1 ml , jeśli 0,125 mg na 1 ml to podaj 2 ml. I oczywiście probiotyk. Jeśli Antek ma suchy kaszel to Mucosolvan na razie nie.

Dużo zdrówka

Jakbyś miała jakieś pytania to pisz na pw ,albo dzwoń.

Dziękuję Ci bardzo!

Nam Neosine zapisała pediatra z IP, bo stwierdziła, że oprócz antybiotyku przydałoby się coś przeciwwirusowego, bo według niej to wirusowe, skoro schodzi stopniowo w dół ( gardło-krtań-oskrzela). Ile w tym prawdy, to nie mam pojęcia, bo się nie znam. Właśnie rzecz w tym, że on m mokry kaszel. W I Święto kaszel był taki szczekający suchy, a od dzisiaj jest mokry, aż słychać jakby coś się urywało, stąd ten Mucosolvan. A ten Difergan podawać czy radziłabyś odpuścić?

Pulmicort mam 0,125mg. Nasza pediatra kazała dać całą ampułkę, więc zgadzało by się z tym, co piszesz. Jeszcze raz bardzo dziękuję.

[marta1986222]

Dzień Dobry

Pierwsza

[Lewek]

A co tu tak pusto? Nikt tu dziś nie zaglądał? Rety rety..
Ja co chwilę siadam sobie na małą przerwę, bo tak to w kuchni cały dzień, bo gości dziś mamy.

[elena_100]

Druga!!

Czolem, piszę już z domciu. Gotuję rosołek i jestem wykończona

Dzidzia w dzień śpi, w nocy trochę mniej, cyce powoli się wypełniają, aż nawet za bardzo.

Od męża w nagrodę lapka dostałam

Jak się tylko pozbieram trochę bardziej to wskakuję do was.

Katiem proszę o wiadomość na priv - kurteczkę dostałam

[ula2689]

Coście się tak po Świętach rozleniwiły że na wątek zapomniały wrócić?

Napisane przez Lewek

Pewnie będzie lepiej. A jak nocki? Straszne to jest jak dzieci chorują, Misiek jak dotąd rzadko coś łapał i modlę się aby tak zostało. I boję się jak to będzie z dwójeczka, i tu podziwiam głównie Ulę, biedna ciągle się boryka z tymi choróbskami.

Napisane przez Dearlie

W noce kiepskie, bo dużo kaszle i przez to wybudza się co chwilę. Na szczęście zazwyczaj szybko zasypia. Może tylko 2-3 razy przez całą noc trzeba go zabrać na ręce, bo płacze.

Cieszę się Kochana, bo choroby naszych maluchów, to coś strasznego. Gdybym tylko mogła, to wzięłabym to choróbsko na siebie, a nie da się tak. Ja też chylę czoła przed Ulą, bo nie wiem jak ja bym sobie dała radę z 2... baaa, ja nawet nie wiem jak dałabym sobie radę z dwójką zdrowych, a co dopiero chorych.

E no co Wy bo się zarumienię

Napisane przez kraven

Dearlie
Jak ma antybiotyk to już nie neosine.
Jak dla mnie to tak - podawaj antybiotyk, inhalacje najpierw Berodual 10 kropli + 2ml soli fizjologicznej, Pulmicort ( jakie masz stęzenie na 1 ml?) Jeśli 0,25 mg na 1 ml to podawaj 1 ml , jeśli 0,125 mg na 1 ml to podaj 2 ml. I oczywiście probiotyk. Jeśli Antek ma suchy kaszel to Mucosolvan na razie nie.

O i jest nasze guru w sprawie chorób
Kochana możesz mi powiedzieć co to za badanie "czas koalinowo-kefalinowy" mam zrobic dla Oliwki przed zabiegiem?

[marta1986222]

Napisane przez elena_100

Druga!!

Czolem, piszę już z domciu. Gotuję rosołek i jestem wykończona

Dzidzia w dzień śpi, w nocy trochę mniej, cyce powoli się wypełniają, aż nawet za bardzo.

Od męża w nagrodę lapka dostałam

Jak się tylko pozbieram trochę bardziej to wskakuję do was.

Katiem proszę o wiadomość na priv - kurteczkę dostałam

Jesteś

Jeszcze raz gratulacje

Jak Kamilcia zareagowała na siostrzyczkę?

[Lewek]

Napisane przez elena_100

Druga!!

Czolem, piszę już z domciu. Gotuję rosołek i jestem wykończona

Dzidzia w dzień śpi, w nocy trochę mniej, cyce powoli się wypełniają, aż nawet za bardzo.

Od męża w nagrodę lapka dostałam

Jak się tylko pozbieram trochę bardziej to wskakuję do was.

Katiem proszę o wiadomość na priv - kurteczkę dostałam

Hej! A gdzie foto????? Gratulacje raz jeszcze! Ależ Ci zazdroszczę

[kraven]

Ula to parametr krzepnięcia krwi zwany w skrócie APTT.

[ula2689]

Napisane przez kraven

Ula to parametr krzepnięcia krwi zwany w skrócie APTT.

Dziękuję
A co tu takie pustki?

[lidka0308]

Witam się po powrocie do domku!

Powiem wam, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej

Znowu mam ponad 10 stron do nadrobienia

Napisane przez Anusia479

Dzień dobry

Dzisiaj mąż ma nocke więc wykorzystam,że cały dzien w domu i biorę się za świąteczne porządki bo jeszcze nic nie zrobiłam :brydal:

Okna muszę pomyc,szafki..o masakra jak mi się nie chce bo chora jestem :mr:
Gardło mnie boli i kaszel mam masakryczny

Fabiankowi też coś z noska lecieć zaczęło :

mam nadzieję, że już zdrowi jesteście

Napisane przez gda

Zazdroszczę... Ja to codziennie muszę sprzątać! A wcale nam się nie kurzy tak bardzo... No ale po 1. pies, po 2. Henio kruszy, wysypuje itd. Choinka już zaczęła gubić igły , wszystkie rzeczy są WSZĘDZIE roznoszone przez Henia! Np. skarpetki, pranie, zabawki, kosmetyki mamy :brzdal:

U nas od momentu kiedy Henio zaczął chodzić,muszę non stop sprzątać...

Lili też wszędzie roznosi rzeczy, ale ja sprzątam tylko przed odkurzaniem
czyli raz dziennie
albo robi to mąż
jak coś rozniesie Liliana to nie chodzę i nie zbieram tego co chwilka, bo bym zwariowała od tego
podnoszę tylko wtedy, kiedy mi dana rzecz rzucona przez nią przeszkadza np w chodzeniu po mojej mikro kuchni
reszta rzeczy leży sobie w spokoju tam, gdzie mała je rzuci

Napisane przez angel166

spróbuje nadrobić,bo w autobusie sie nie niglam połączyć w ogole z forum próbowałam przed praca i po i teraz w domu mi sie udalo
Pierwszy dzien pracy ok, siedzialam przy babce przez 7h przy okienku i patrzyłam sie co robi. O ile jak byl mniejszy ruch to mi tłumaczyła to później już masakra. Nawet nie wiedziałam,ze tyle znaczków mozna sprzedać i ludzi obsluzyc. Babka 17lat tam pracuje obsluzyla w 5h 250osob, samych znaczkow sprzedała kolo 2000. Masakra. Zapiernicza jak maszyna. Ogólnie warunki trudne,bo ludzie sie rozni trafiają ale mnie najbardziej przeraza ta odpowiedzialnosc materialna. Bo dziś przyjela przelew na 10000zl w banknotach 10zl...i wszystko recznie liczyla no ale nie moge czarnowidztwa wprowadzac ludzie w pracy nawet ok, byłam furora wśród listonoszytyle razy to sie w życiu nie na przedstawialam. Nie ktorzy po dwa razy przychodzili sie witać
A teraz najwazniejsze- Jagodka.
Wstała dzis o 5rano, jak moj budzik zadzwonil. Miałam ja budzic o 5:30 ale skoro sie obudzila sama to dobrze. Chwilę sie pokokosiła w naszym łóżku,a później zabawa jakby środek dnia był to ja i mąż bardziej nie przytomni niż ona.
Zawiozl ja na 6do dziadkow. I była jak aniolek. Nawet sie nie ucieszyla z mojego powrotu spala babci 2xpo 1h(w domu po co bylo tyle spać). Godzine byla z dziadkiem na spacerze. Wszystko ładnie zjadla i zrobila dwie wielkie kupy byłam po nia o 15:30,a w domku bylysmy godzinę pozniej. Zrobiłam obiad na jutro, poprasowalam rzeczy(szlak mnie trafia,bo muszę mieć biała koszule i czarne spodnie) chce koloru wykapalam małą, nakarmilam i zasnela po 19. Mąż poszedł do kolegi,a ja siedzę i chce poszukac literatury do pracy mgr,ale mówię pierw Wam napisze
Martus widzę,ze mnie wzywasz na fb,właśnie gdy pisze:

Idę jeszcze narobic,co by nie bylo,ze Was zaniedbujeale prosze o wyrozumialosc,bo trochę ciezko mi sie jeszcze ogarnac dziś:
Jutro mam na 7do 14 i mam sama usiasc na okienku(z "nauczycielka" za plecami) SRAM W GACIE

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Widzę,ze choinki na tapecie i porządki. Jutro grafik dostanę do końca mc to sobie zaplanuje kiedy naszą choinkę przystrojw. Ciekawe jakie zmiany dostanę
A o porzadkach nie wspomnie,bo jeszcze pierogi mnie czekają

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Ja uwielbiam Jasona <3 mój ideał faceta z wyglądu oczywiscie:brzyal:

Angel ja jak zwykle spóźniona jestem na wątku, więc myślę, że do tej pory radzisz już sobie całkiem nieźle w pracy
super, że Jagódka tak ładnie zniosła dzień bez mamy

Napisane przez Iwoncia81

a mnie sie coś ubzdurało że mój Alanek ostatni w stawianiu kroczków jest

Zapomniałam też Lili od Lidki pogratulować za kroczki

dziękujemy za gratulacje

Napisane przez Iwa844

Angel, zobaczysz ogarniesz się z tym wszystkim szybciej niż myślisz

Ech, jestem wkurzona.. wczoraj kupiliśmy ten podgrzewacz do wody, co było nieplanowanym wydatkiem, a dziś przyszło wyrównanie za prąd prawie 300 zł do zapłaty do 23 grudnia. Wizja mojej nowej kurtki podryfowała w siną dal... :ur:

ja jeszcze czekam na rozliczenie drugiego półrocza
pewnie przyjdzie na początku stycznia
za zeszłe pół roku miałam dopłaty ponad 400 zł, ale prognozowane opłaty miesięczne mieliśmy małe
teraz płacę średnio 170 zł miesięcznie, więc mam nadzieję, że nie będzie takiej dużej dopłaty jak wtedy

Napisane przez angel166

Jeszcze dziś muszę jechać do sądu,bo przyszło postanowienie i wyrok sądu,ze mam te 10tys po cioci spłacić...sprawa w sądzie bez mojej wiedzy sie odbyła a jeszcze 2tyg temu wysylalam im polecony,by dokumenty mi przesłali i zaproponowali jakąś spłatę w ratach...mąż wściekły,bo chyba będzie musiał wsiąść kredyt na to. Szkoda słów...dobra idę pracować

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Angel właśnie ostatnio myślałam o tej waszej sprawie z długami i się zastanawiałam, na czym w końcu stanęło
przykro mi, że jednak musicie wpłacić tyle pieniędzy, ale ja bym mimo wszystko skonsultowała się z prawnikiem i to jak najszybciej w tej sprawie
skoro spadkobierców mieszkania jest więcej to chyba powinniście spłacać długi proporcjonalnie do odziedziczonej części, ale to tylko tak mi się wydaje

Napisane przez tamlin111

Jestem, jestem Marta :cm\ok:

Angel super, że jest fajnie. I z pracą i z Jagódką. Teraz już z górki, ze wszystkim sobie dasz radę :cok:

Anusia zdrówka dla Was :cok:

My rachunki za wodę i prąd mamy z odczytów co 2 miesiące, ale gaz mamy prognozy i jakoś dziwnie nam dali tylko po 180zł, a przecież ogrzewanie mamy gazowe. Ale ja wpłacam po 200zł dodatkowo co drugi miesiąc aby później dużo do dopłaty nie było.

Wczoraj zrobiliśmy rodzicom niespodziankę i poszliśmy z szampanem oddać dług. Ich miny bezcenne

Dziś pogrzeb sąsiada i wychodzi na to, że sama muszę iść bo Krop wraca z Lublina i nie wiadomo czy zdąży

naprawdę przykra sytuacja z sąsiadem
ja też mam prognozę za gaz i mam niby płacić raz na dwa miesiące ale płacę co miesiąc tą prognozowaną kwotę, bo też miałam raz sporą niedopłatę i teraz wolę tak niż potem się zdziwić jak akurat kaski będzie może mniej na koncie niż zazwyczaj

Napisane przez Lewek

Cześć Dziewczynki!



Ja też mam katar i mam go już dosyć. Ale cieszę się, że Misiek zdrowy, oby się nie zaraził
Zdrówka dla Was.

Jak tak czytam ile Wy za prąd płacicie to łapię się za głowę nad naszymi rachunkami. 260 zł i teraz też przyszło wyrównanie 300zł i już nam zwiększyli kolejne rachunki na 320 co najwięcej prądu zżera?

jakaś koszmarna kwota za ten prąd wam wychodzi
sprawdź to koniecznie
mąż podpowiada, żeby wyłączyć główny bezpiecznik w domu i zobaczyć, czy licznik dalej bije
jeśli tak, to ktoś was okrada

Napisane przez Lewek

Łoboziu! No to teraz to naprawdę mnie przeraziłaś! Kurczę. Mam znajomych w firmie energetycznej więc chyba skorzystam z tej znajomości... :col:

Co mnie dziś Misiek umęczył, rany... Na szczęście poszedł spać. A ja się chyba położę, bo nic nie dam rady zrobić.
Na obiad u nas dziś leczo a Miś jak się ładnie zajadał! Kolejne danie podpasowało )

cieszę się, że u Misia postępy z jedzeniem

nadrabiam dalej

[lidka0308]

Napisane przez Dearlie

Dzień dobry.

Ja mam dzisiaj TŻ-ta w domu, więc jedziemy po ostatnie prezenty oraz te dla nas. My jesteśmy bardzo praktyczni, jeżeli chodzi o prezenty: TŻ chce ciuchy, a ja zestaw blach do pieczenia ( w Tesco są takie piękne kolorowe).

ja też lubię praktyczne prezenty
lepsze takie niż jakieś nietrafione badziewie, z którym nie wiesz, co masz zrobić lub gdzie schować, żeby nie straszyło

Napisane przez monarika

Hej

Malutka obudziła się w nocy z gorączką dałam jej syropek i poszła spać ale co ją pomacałam to cały czas była gorąca z rana o 6 przebudziła się jak tżt wychodził do pracy i znowu temp...później zjadła śniadanie i zwymiotowała a teraz znowu dostała temperatury, dałam jej syropek i zasnęła bidulka


A w ogóle to jeszcze na dokłądkę tżt jechał dzisiaj do pracy i mu chamulców "zabrakło" dobrze, że jechał powoli, bo już przez drogę czuł, że coś słabo hamuje...patrzy pod pracą a tam nie ma w ogóle płynu hamulcowego w zbiorniczku musiał jakiś przewód pęknąć no i do mechanika trzeba wstawić znowu!

No co za pechowy ten rok jakiś taki, dobrze, że to już końcówka

zdrówka dla córci i całe szczęście, że mężowi się nic nie stało
ja też już marzę o nowym roku, choć mnie to tylko praca wykańcza a to nic w porównaniu z chorobą dzieciątka

Napisane przez Lewek

Cześć Kobitki!



Ojej, biedna.. Zdrówka życzę. Okropne jak te nasze maluszki chorują.

Ula, Wam też zdrówka. A smarujesz czymś ten jęczmień? Podobno złoto pomaga, ale ja nie wiem bo nigdy nie miałam okazji tego sprawdzić..

złoto pomaga ale trzeba jej najpierw rozgrzać pocierając o czystą szmatkę i takie ciepłe przykładać do jęczmienia
ja kilka razy w życiu miałam jęczmień i za każdym razem wyleczyłam go złotem, nie stosowałam żadnych maści ani antybiotyków
kilka razy dziennie przykładałam to złoto i po dwóch dniach można było o jęczmieniu zapomnieć

Napisane przez ula2689

Zdrówka dobrze że tż czujny


Nie smaruje niczm a złoto to zabobon

patrz wyżej, u mnie złoto się sprawdziło w 100% więc chyba jednak nie taki całkiem zabobon

Napisane przez elena_100

A ja dziś sprzątam kuchnię powolutku, jak pójdzie dobrze, to jutro/pojutrze będziemy u siebie Oczywiście tak bardzo wstępnie, tylko łóżka, kuchnia i łazienka ale i tak się cieszę. Klatka jak na razie nie skończona, ale to już pal sześć, dkończymy po świętach, albo po nowym roku.

mam nadzieję, że udało wam się przenieść zgodnie z planem

Napisane przez katiem

Cześć mamcie

Dziękuję za życzenia zdrówka dla Pawełka - pomogło. Przeszedł rewelacyjnie. Od wczoraj już się ładnie goi. Poszło ekspresowo. Jedna nocka była średnia bo trochę swędziło, ale byłam przygotowana na gorszy przebieg. Jutro może w końcu wyjdziemy na spacer
Teraz czekam na Kubę. Jedyny minus, że jestem sama z chłopakami i nie mogę nigdzie wyjść - zakupy na święta na ostatnią chwilę. No ale cóż...

super, że u Pawełka ospa tak szybko przeszła

Napisane przez elena_100

[/COLOR]Najlepsze jaja są ze stołem do kuchni. Mój mąż wygrzebał taki bardzo stary stół, chyba z 50 lat ma. Zawiózł go do piaskowania, stolarz dorobił nam dębowy blat i szufladę. No po tym piaskowaniu aktualnie go maluję choć to trochę ciężkie zadanie bo ogólnie jest trochę szorstki, ale jak skończę to będzie fajny efekt. W zasadzie ja chciałam nowy stół no ale jak mąż chciał poeksperymentować to ok. A teściowa nie może go przeżyć,ciągle wszystkim opowiada jaki to rupieć i krytykuje na każdym kroku plus mnie podburza, że powinnam sobie nowy stół wybrać taki ajki mi się podoba Ona nam nawet taki sam stół w jakiś używanych meblach za tysiaka znalazła

Nie zdziwię się jak pójdzie w nocy na górę i go porąbie

a co jej do waszego stołu?
ludzie to nie mają większych problemów?

Napisane przez Baobabek

Cześć laski, przepraszam, że mnie nie ma chwilowo na watku, klub na bieżąco, tutaj średnio - wybaczcie, mała ma anginę ropną, od wtorku na antybiotyku, w pracy końcówka roku nawet w szkole jest mega ciężka, nie mam zwyczajnie czasu od poniedziałku mam wolne to będę częściej

mam nadzieję, że Isia już zdrowa

Napisane przez angel166

Hej ho,hej ho do pracy by sie szło
Chociaż porannie mam chwilke na wątek,bo czas tak mi ucieka,ze szok.

dziękuję dziewczyny

Ula nie wiem,bo boje sie,ze jest kredyt po cioci w jeszcze jednym banku wysylalam tam pismo i byłam osobiście ale odp nie dostałam. W domu po jej smierci znalazłam książeczki splat skoku,polbanki i lukasa. Skok splacilismy,polbank teraz sie odezwal. Z lukasa byly książeczki splat do 2013r po 500zl,a ciocia zmarla w 2009r,także tam kwota bedzie ogromna...jak to tesciowa ujeła wczoraj:"pojdziecie na bruk"
Zdrowka dla blizniakow!

Monarika tak na klubie pisałam,teraz nie mam tam jak z telefonu,wiec pisze tu z tapatalka. Dużo zdrowka dla Otylki!jak dziś dalej ma goraczke?

oj dziewczyno to nieźle ta twoja ciocia nabrała tych kredytów
nie zazdroszczę sytuacji
ja wiedząc o tym chyba nie przyjęłabym spadku

Napisane przez tamlin111

Nie mogę się wbić w wątek Kilka dni nie miałam czasu za bardzo a teraz jakoś tak ciężko nadgonić.
Ale powoli może się uda

Gda fajne buciki
My nie mieliśmy sobie robić prezentów, bo na Williama się spłukaliśmy, ale z racji sprzedanej maszyny kupiłam Kropkowi golarkę elektryczną, Pauli dużego kucyka Pony co gada, świeci i inne bajery ma, Matinkowi kubek Lovi ten 360, ubrania, a sobie dwa staniki i legginsy Nike do ćwiczenia I jeszcze szczoteczki elektryczne do zębów dla każdego, bo mieliśmy zwykłe zawsze.



My za to wczoraj spłaciliśmy do końca raty, co mieliśmy mieć do przyszłego września. Dziś chcę zamknąć kartę kredytową, wziętą kiedyś w sytuacji podbramkowej. I tak się ciągnie. Ale teraz spłacę to i zostanie tylko mieszkaniowy kredyt i za samochód

super, że prezenty jednak pokupowane i raty pospłacane

[Dearlie]

Dobry wieczór.

Aż boję się pisać, aby nie zapeszyć, ale u nas dzisiaj lepiej. Tzn. gorączka ostatni raz była w nocy, prawie 39 stopni, a później już przez cały dzień nie wróciła. Tylko ten kaszel mnie jeszcze martwi. Jednak Antek zdecydowanie lepiej się czuje, bo dziś już normalnie szalał i nawet rozrabiał, więc chyba wraca do formy.

Napisane przez elena_100

Druga!!

Czolem, piszę już z domciu. Gotuję rosołek i jestem wykończona

Dzidzia w dzień śpi, w nocy trochę mniej, cyce powoli się wypełniają, aż nawet za bardzo.

Od męża w nagrodę lapka dostałam

Jak się tylko pozbieram trochę bardziej to wskakuję do was.

Katiem proszę o wiadomość na priv - kurteczkę dostałam

Elena gratuluję jeszcze raz!!!

[lidka0308]

Napisane przez Lewek

Ja tu z Wami gadu gadu a moje dziecko tymczasem...

Lili też uwielbia molestować papier hihihihi
słodki Misio

Napisane przez Agnes!84!!

Ahhh, szkoda gadać... Kiedyś "odkryłam"że blenduje Paulince obiadki na papkę. Chwaliła ją że tak pięknie je itd. Zdziwiłam się bo karmienie szło mozolnie. Ja i tak późno wprowadziłam zmianę konsystencji posiłków, Paulinka jadła może mniej ale radziła sobie coraz lepiej. Ale mama stwierdziła że P. nie chce jeść jedzenia w kawałkach (poza tym argumentowała tym że ma tylko jednego ząbka). Ciężko było przekonać mamę, więc umówiłam się że będę ją karmić po powrocie z pracy. Teraz Paulinka je dużo więcej, zaakceptowała takie jedzonko. Było wszystko w porządku, aż tu nagle w tym tygodniu wróciłam z pracy i mama powiedziała że już podała obiad bo wcześniej się obudziła. Zapytałam czy zmiksowała. Zaprzeczyła. Ja na to że kłamie...Przyznała się więc do zmiksowania mięsa bo było suche... Zapytałam czy pozostałych składników aby na pewno nie zblendowała. Zarzekała się że nie. Wieczorem w lodówce znalazłam półpłynną gładką papkę
Jak miło że okłamała mnie dwa razy:md:
Nie zrobiłam awantury. Nie tym razem:rolles: Napisałam tylko w smsie co widziałam w lodówce i że jak jak ja nie mogę jej przekonać to niech poczyta sobie na ten temat albo zapyta pediatry czy dobrze postępuje. Co zabawne - strzeliła focha, jakbym to ja zawiniła.

Nie robiłam testu, ale wyraźnie czuję że jestem w ciąży:- W końcu to trzeci raz. Z Paulinką nie robiłam testu i wiedziałam. Okres mam zawsze prawie jak w zegarku. Ale to nie tylko to... Czuję się tak... specyficznie;
Wstrzymajcie się jednak z gratulacjami dopóki nie zobaczę bijącego serduszka na USG Życzcie mi bliźniąt hehe

mama niefajnie się zachowała z tym jedzeniem
mam nadzieję, że w końcu zrozumie, że nie postępuje dobrze
trzymam kciukasy z całych sił za te bliźniaki

Napisane przez angel166

Agnes to :kciki: za fasolke,a nawet za dwie

Ja wracam z pracy, odebrałam mala i jedziemy autobusem do domku. Już pół godziny,straszny korek:ur: dziś cały dzień siedzialam na okienku i jestem smierdzaca i pijana:cojst:a to dlatego,ze przyszli mopsy:col:już jak szlan.do pracy na 7to spali pod poczta. Jak o 11przyszedl przelew to stado lumpow rzucilo sie na okienko. Tacy trzesacy,ze ledwo co sie podpisywali. Jagody kupy to przy nich aromaty: no ale dobrze,ze już sie lepiej czuje w pracy. Pewniej i więcej rzeczy umiem. Już tak sie nie stresuje i nawet dziś naczelniczka w szoku była,ze całe 7h siedzialam na okienku,bo myślała,ze ta moja nauczycielka obsługuje,bo tak sprawnie szło. Spokojna też jestem,bo wczoraj i dzisiaj zgadzała sir kasa i znaczki także w weekend moge spać spokojnie. Od pn będę siedziala,na swoim loginie z własną kasetka,znaczkami itp. Ale z dziewczyna co by mnie jeszcze przyuczyla. Widzę światełko w tunelu,ze może dam rade nie zbankrutowac tylko muszę sie datownik nauczyć obsługiwać:cojst:w życiu bym nie pomyślała,ze to faktycznie trzeba tak nim walić:cojst:aż mnie nadgarstki bolą hehe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

świetne wieści z frontu pracowniczego
super, że tak dobrze sobie radzisz, ale tak naprawdę to mnie nie zaskoczyłaś
wiedziłam, że tak będzie

Napisane przez colds

Jak mi Was brakuje :
Nie mam zupełnie czasu..
W pracy zmniejszyli mi etat z racji tego, że się ucze ( Mela daje w znaki.. Idą Jej dolne 3ki. Bogu dzieki, że ostatnie :
Mam srodstopie pekniete.. Ledwo chodze, a jednak ktos musi zajac sie Mloda..
Szkola, praca, Mloda.. Teraz jak mam gips to troche posiedze wieczorami ze znajomymi.. Jakas odskocznia do stycznia. Pozniej powrot do roboty..

W sprawach sercowych jak bylo tak bylo.
Ojciec Melanii to wieczny imprezowicz..

Jeszcze Swieta mnie przytlaczaja.. Gdyby nie moi rodzice to.. echh..

Ale zycze Wam usmiechow, dobrego humoru, milosci, pociechy z Psotnikow , spelnienia marzen, no i udanych rodzinnych swiat Kochane

wpadaj do nas częściej, bo też nam was brakuje
zdrówka życzę i niech noga szybko się goi
Melę widuję na fb i jest przepiękna

Napisane przez kajaja

U nas juz po swietach babcia dzisiaj zmarła

współczuję serdecznie

Napisane przez Iwa844

Dziewczyny, brałam ostatnio antybiotyk, wczoraj skończyłam i czuję że mi się przez niego jakaś infekcja intymna przyplątała (mam do tego skłonności po antybiotyku). Swędzi i troszkę nawet pobolewa, i taka brzydka "serkowata" wydzielina się pojawia. Do gina się już przed świętami nie dostanę. Co ja sobie na to mogę zastosować z preparatów bez recepty? Clotrimazolum pomoże?

mi pomaga też albothyl - globulki dopochwowe bez recepty

Napisane przez angel166

Dzień dobry kochane. Jadę właśnie do pracy, wczoraj cały dzień zapieprzalam z potrawami na wigilię. Dziś został mi do zrobienia barszcz, kompot i krowka. Stół mam już na szykowany,bo jutro po pracy to zdążę wrócić tylko i poodgrzewac. Dobrze,ze m ma wolne to dziś dokupi co brakuje i jutro po chleb tylko wyskoczy.
W ogóle Jagoda zepsuła mo telefon nie wiem kiedy go dorwala ale wczoraj obudzilam sie,patrzę,a tu ekran pęknięty cały wyświetlacz mam pekniety w połowie najgorsze,ze coś musiało sie w środki uszkodzić,bo dziad sie zacina teraz i w ogóle mi nie zapamietuje smsow i połączeń.
My choinke ubralismy wczoraj. Do sufitu ale sztuczna niestety. Dziś muszę jeszcze raz ciastka na nią upiec,bo jak sie wczoraj dorwali to wszystkie zjedli pies to w ogóle całą noc wpatrzony w choinkę za ciastkami siedział

Baobabek ja bym go 7dni dawała

Kajaja bardzo współczuję...tule mocno

Ula oj biedna Oliwcia oby udało sie bez zabiegu wyleczyć to oczko

Tamlin śliczna choinka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:36 ---------- Poprzedni post napisano o 06:30 ----------

W ogóle mam potrzebę wejść na klub i nie mogę telefonu nie loguje przez przeglądarkę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale pech z tym telefonem
ja Lili swojego nie daję, bo do buzi wkładała

Napisane przez Dearlie

Dziękuję za pomoc!

Ciiiiiiiiiiiiiii... :cico: Pod choinkę dostanę Chodakowską, to mogę. :haaha:

oooo no to jak ty się wzięłaś za pieczenie to i ja w końcu muszę
i też zamierzam zacząć od muffinek
cieszę się, że pierwszy wypiek się udał i dał się skonsumować

Napisane przez ula2689

Piekna:

Dziewczyny jestem załamana:md:
Adam dzwonił że zabieg dopiero za miesiąc:ad:jeszcze jakies badania trzeba będzie porobić,mam nadzieję że chociaż jakieś leki dadzą bo się wykończy dziecko:cr:

oj rzeczywiście długi termin
pocieraj złotem, może do tego czasu nie będzie potrzebny ten zabieg

[monarika]

Święta święta i po świętach...

My całe święta spędziliśmy u moich rodziców...dopiero dzisiaj wróciliśmy.

Dearlie cieszę się, że z Anciorkiem lepiej już

Ula kurcze biedny Hubinek bardzo często coś Ci te zapalenia oskrzeli łapie A Oliwka się trzyma? Zdrówka

Elenka jeszcze raz gratulacje! Niech się Ingusia zdrowo chowa