Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 4

[mmhym]

Cześć Mamusie

mariolasl wysyłam moc pozytywnych myśli

Napisane przez czbasia

Dziewczyny mam do Was pytanie.. Czy tez twardnieje wam brzuch, czy to te slynne skurcze Braxtona-Hicxa?? U mnie co jakiś czas brzuch twardnieje do góry i przechodzi w dól (najczesciej jak leże i wstaje np do wc, wstaje z lozka-brzuch twadry-dojde do kibelka usiade i już miekki).. Trwa to kilkanascie sekund i zaden ból ani inne objawy temu nie towarzysza. Normalne to?? Wizyte mam 10 stycznia to zapytam ale powinnam sie martwic?? Bo już jakiś czas tak mam.. Zwiekszylam dawke magnezu do 3x1 brałam 2x1 do tej pory..

Jesli Ci to przeszkadza to zwiększ dawkę nawet do 3x2 magnez raczej nie może zaszkodzić. Mi lekarka zaleceała nawet 4x2. No u mnie akurat twardnienia oznaczały skracały szyjki, ale z tego co widzę, to nie zawsze oznacza coś złego powiedz lekarzowi i wszytsko się wyjaśni

Napisane przez ag9

Byłam dzisiaj na usg. Hmm z małym wszystko dobrze, ale jakość tego usg pozostawia wiele do życzenia. Jedno wiem - pierwszy i ostatni raz byłam na usg z nfzu. Na wizytę czekaliśmy 2 godziny, bo była taka obsuwa w czasie. A badanie trwało 3 minuty

Brawa za piękną wagę ale lekarka rzeczywiście, pożałowania godna.

Napisane przez mona1

dziewczyny jaki rozmiar wanienki kupujecie 84 czy 100?

Ja nie wiem dokładnie jaką mam, ale na pewno 100 albo większą.

Napisane przez teQiba

I my rowniez dzisiaj zamowilismy wozek Strasznie sie ciesze

brawo - widzę, że na wątku bebetto bije rekordy popularności

Napisane przez Limonka1987

Spędziliśmy też duuuuużo czasu na dziale z wózkami, testując wszystkie interesujące nas modele. Na razie o palmę zwycięstwa walczą: X-lander (XA lub XQ) oraz Bebetto Nico Plus. Jakieś opinie z Waszej strony?

Poza tym wczoraj wieczorem kończyła się aukcja z ciuszkami, która bardzo nas interesowała (już z myślą o przyszłej jesieni/zimie/wiośnie; rozmiary na 6-9-12 miesięcy).

Ja głosowałabym za bebetto, bo zastanawialiśmy się między nim (znaczy my akurat luca, bo męzowi się konstrukcja bardziej podobała) a cadetem Prowadzi się bajecznie, fajny na gorsze trasy u nas wygrał cadet bo był lżejszy, a ja muszę go wnosić.
Brawo za pakę - rzeczywiście cena niezła, ale na pewno nieporównywalnie mniejsza niż gdybyście mieli te rzeczy kupować pojedynczo.

Napisane przez Ela87

Witam się w moje urodziny
Stawiam wirtualne, przepyszne drinki z alkoholem - A CO! Takie nie zaszkodzą No i tort, który nie tuczy.

największe zyczenia samego szczęścia w nadchodzącym roku - żeby był lepszy niż wszystkie poprzednie razem wzięte

Napisane przez baja_86

a wy jaki wybraliście wózek?
Z tym twardnieniem to ja też nie wiem jak to jest. Czy to bolesne? czy czuć jakieś napięcie? Bo ja rozpoznaję twardy brzuszek tylko w dotyku, wcale a wcale mnie to nie boli, bez dotknięcia brzucha nie potrafię nawet tego wyczuć. Biorę 3x1 magnez, ale szczerze mówiąc jakiejś większej różnicy nie czuję.
A ja wczoraj zaczęłam 8 miesiąc ciąży już niedługo

Mnie tez zwykle twardnienie nie boli.
za 8-miesięcznicę

Napisane przez bebe97

Wstałam o 11, jak na mnie o całkiem przyzwoitej porze. Zaraz zabieram się za sernik z rosą, wczoraj tak mnie przypiliło, że pognałam do sklepu z ciastami i okazało się, że po świętach jest zamknięty. Tak więc jestem mocno wygłodniała i nie wiem, czy sernik doczeka się tej rosy, najwyżej zjem połowę bez, a druga połowę, jak rosa osiądzie

O ludzie, Ty masz jeszcze po świetach smaka na ciasto?
Ja to już na samą myśl :rzyga: a w sumie wcale tak dużo nie pojadłam

[Lewek]

Cześć Kobiety!
Ela, wszystkiego najlepszego! Zdrowej córy i lekkiego porodu

Napisane przez baja_86

a wy jaki wybraliście wózek?
Z tym twardnieniem to ja też nie wiem jak to jest. Czy to bolesne? czy czuć jakieś napięcie? Bo ja rozpoznaję twardy brzuszek tylko w dotyku, wcale a wcale mnie to nie boli, bez dotknięcia brzucha nie potrafię nawet tego wyczuć. Biorę 3x1 magnez, ale szczerze mówiąc jakiejś większej różnicy nie czuję. Najczęściej brzuszek twardnieje mi gdy chodzę, albo po jakimś wysiłku. Czytałam o tych skurczach Braxtona-Hicksa i nie wiem czy to co mam to właśnie te skurczemoże twardy brzuszek to norma na tym etapie ciąży

Mnie tam to twardnienie nie boli.

Napisane przez bebe97

Ela sto lat!!!


Limonka ciuszki super, cena powalająca, ale córkę trzeba wystroić nie?

Dziewczyny gratuluję zakupu wózków! I niezmiennie ogromnie zazdroszczę. Och, gdybym nie była taką sknerą to po prostu kupiłabym drugi, mój wymarzony i używała zamiennie, a tak wiedząc że mam, szkoda mi kasy. Zwłaszcza gdy widzę jak nico plus codziennie przejeżdża pod moim oknem, jest taki piękny aż z zazdrości mnie skręca

Ja też wózek mam i nie będę kupować, choć mnie akurat nie kusi nic. Podoba mi się ten co mam. Zresztą w zasadzie to wszystko mam i kompletnie nic nie kupuję i niezmiernie się z tego cieszę, że nie muszę. Choć w sh jakieś ciuszki nabyłam, bo sporo oddałam. Jedyną rzeczą jaką kupie, a może raczej zażyczę sobie na odwiedziny to jest chusta, bo chyba tak będę wychodzić na spacery, starszy w wózku młody w chuście. Szybciej zrzucę zbędne kg, których jest sporo już
Ale skusiłyście mnie na zakupy w smyku, kupiłam starszemu parę bodziaków, bo nie mogę takich znaleźć w sh.

[koziemleko]

Napisane przez mariolasl

dziewczyny dziekuje
Kazde kciuki, kazda dobra mysl czy modlitwa sa mi bardzo potrzebne

Przepraszam Was tez, ze nie odnosze sie do kazdego posta, ale czasami po prostu nie ma sily, nie znaczy to, ze Wasze sprawy mnie nie interesuja, czy o nich nie czytam. Mam nadzieje, ze zrozumiecie.

Co do mojego podejscia, to zbyt duzo widzialam zawodowo, zbyt duzo przezylam ostatnim razem, aby teraz nie wiedziec, co mnie czeka. Wiem, ze niczego nie zmienie, chociazbym na rzesach stawala, bo stosunkowo niewiele ode mnie zalezy. Moge tylko lezec, odpoczywac, dietowac i sie nie denerwowac. Niestety znam tez te mniej udane scenariusze i to jest spory cien, ktory mi codziennie towarzyszy. Czasami lepiej nie wiedziec i nie do konca zdawac sobie sprawy dla spokoju ducha.

Ja sie juz z tym pogodzilam, moja Rodzina sie godzi.
A ja spinam sie w sobie, zeby jeszcze dolezec te dwa tygodnie, ale co ma byc, to po prostu bedzie i juz.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

A moje dziecko jest malutkie w 28tc 1d tylko 830 g
Kolejne usg 31.12 o godz 12.00

Cały czas trzymam za was kciuki. Każdy dzień w dwupaku jest dla ciebie ważny. Odpoczywaj

Napisane przez side85

nie tylko wina ale i najlepszy torcik czekoladowy na świecie oraz przepyszne śledzie i krewetki Uwielbiam zaopatrywać się w jedzonko z Ikei
No i druga rzecz na twoim miejscu wybrałabym się może z tym wzrokiem do lekarza, wiesz nigdy nie wiadomo co to za cholerstwo a lepiej dmuchać na zimne!

Byłam w ikei i nie widziałam tego wszystkiego
Postaram się dostać do okulisty w przyszłym roku. Ciekawe czy szybciej będę mieć wizytę czy poród


Zaczęłam od dziś prać szmatki maleństwa. O ja naiwna! Myślałam, że tego wszystkiego będzie jedna pralka ( bo wszystko takie malutkie), a zmieściła mi się tylko pościel i to nie cała
Cieszę się więc, że nie robię tego na ostatnią chwilę.

Za mną też ciężka noc i ciężki ten dzień. Nie mogłam spać, bolaly mnie nogi. Pomogło dopiero wypicie kubka melisy
Dzisiaj nie mam energii jak w pierwszym trymestrze

[teQiba]

Napisane przez vivien39

dziewczyny mam pytanie odnośnie rocznego urlopu macierzyńskiego. Może któraś też ma podobną sytuację.? Mam umowę o pracę do 30 kwietnia 2014r.(termin porodu mam na 21 marca). czyli umowa kończy się na urlopie macierzyńskim. A chce iść z wiadomych względów na roczny urlop od razu.Czy piszę pismo do pracodawcy o roczny urlop czy od razu do Zusu. Bo to i tak ZUS płaci. Ciężko się dodzwonić do Zus porobili teraz infolinie jakieś. Do pracodawcy na pewno nie wrócę ze względów osobistych.

Do pracodawcy normalnie skladasz - jak Ci sie umowa skonczy to juz pracodawca ma obowiazek wszystko do ZUSu przeslac i dalej ZUS Ci bedzie placil.

[Ela87]

Zauważyłam, że troszkę nam ubyło dziewczyn w tej części szkoda, bo jestem ciekawa co tam u nich.
Np. Justine, headzik...

Napisane przez koziemleko

Zaczęłam od dziś prać szmatki maleństwa. O ja naiwna! Myślałam, że tego wszystkiego będzie jedna pralka ( bo wszystko takie malutkie), a zmieściła mi się tylko pościel i to nie cała
Cieszę się więc, że nie robię tego na ostatnią chwilę.

Ja też muszę się w styczniu za to wziąć, bo już coraz gorzej mi się ruszać ale mi wyjdzie jedno pranie, góra półtorej

Napisane przez side85

matka Polka nie ma co

Takie mam wyobrażenie
Chociaz mam nadzieję, ze nie będzie aż tak źle

[bebe97]

Napisane przez mmhym

brawo - widzę, że na wątku bebetto bije rekordy popularności

Oooo, duża w tym zasługa mojej skromnej osoby miałam okazję go poprowadzić i zachwalam od początku, ma świetna amortyzację i wygląd

Napisane przez mmhym

O ludzie, Ty masz jeszcze po świetach smaka na ciasto?
Ja to już na samą myśl :rzyga: a w sumie wcale tak dużo nie pojadłam

To nie JA mam ochotę na ciasto, to ONA podobnie jak na te kilogramy czekolad które wsunęłam i te hektolitry mleka, które wypiłam od początku ciąży

Napisane przez Ela87

To może sprzedaj ten stary i po prostu kup nowy, skoro masz aż taką ochotę na nówkę

Myślałam już o tym na poważnie, ale mi szkoda, zostawię go sobie na wsi a latem nad jeziorem u teściów bo ta kabaryna po każdym piachu przejedzie.
Pocieszam się, że na stronie bebetto piszą, że nico jako spacerówka nadaje się od 0 do 3 lat, więc w zasadzie mogę go kupić wcześniej niż zamierzałam przesadzić małą z gondoli

Sernik się już piecze, zaraz tylko ubiję białka na rosę i normalnie zjem razem z blachą...

[justine_87]

Ale dawno mnie nie było

Napisane przez baja_86

No i najwazniejsze- zamówiliśmy brykę dla syna. Wybór padł na Tako Laret imitacja lnu kolor 05-taki kremowo-brązowy( taki jak ten http://sklep-boboplonsk.pl/pl/p/Woze...ka-GRATIS-/202) Do odbioru w okolicy lutego

Brawa za zakup wózka! Ale Wam zazdroszczę, że macie już to z głowy... Ja cały czas wertuję strony z wózkami... Myślę o wygodzie Małego, ale też o lekkiej wadze wózka, żebym mogła zapakować go do naszego mikro bagażnika mikro samochodu.

Napisane przez margo80

Widzę, ze moim pytaniem wbijam się trochę w aktualny temat.
Chciałam Was zapytać, czy można coś na własną rękę brać na ewentualne infekcje dróg moczowych? Nic mnie nie swędzi, nie piecze, nie biegam często, ale mój mocz nagle zmienił kolor i wkładki mam jakieś takie "brudne". Czy to moze być jakiś niepokojący objaw? Badanie mogę najwcześniej zrobić w poniedziałek...

Od razu pomyślałam o tabletkach z wyciągiem z żurawiny

Napisane przez kate1623

Dziewczyny nie żałujcie sobie ubranek dla maluchów bo dziewczyny ze styczniówek piszą że dziaciaczki przebierają nawet po 5razy dziennie i prawie każda zaczyna od rozmiaru 56cm (i ten nawet bywa duży)

No dobra to się chwalę specjalnie dla Was włożyłam pościel troszkę dziadowe mamy światło w sypialni więc nie ma takiego efektu, ale i tak jesteśmy z mężem zakochani i już byśmy małą chcieli mieć w tym łóżeczku

Śliczne łóżeczko
Jeju, ogarnia mnie jakaś panika z tymi ciuszkami i rzeczami dla Małego, czy wszystko mam... I jeszcze ten tekst o przebieraniu maluszka 5 razy dziennie

mariolasl, każdy dzień jest na wagę złota, więc trzymam kciuki za każdy dzień Maluszka w brzuszku!!!

Napisane przez czbasia

Dziewczyny mam do Was pytanie.. Czy tez twardnieje wam brzuch, czy to te slynne skurcze Braxtona-Hicxa?? U mnie co jakiś czas brzuch twardnieje do góry i przechodzi w dól (najczesciej jak leże i wstaje np do wc, wstaje z lozka-brzuch twadry-dojde do kibelka usiade i już miekki).. Trwa to kilkanascie sekund i zaden ból ani inne objawy temu nie towarzysza. Normalne to?? Wizyte mam 10 stycznia to zapytam ale powinnam sie martwic?? Bo już jakiś czas tak mam.. Zwiekszylam dawke magnezu do 3x1 brałam 2x1 do tej pory..

Hmm, skurcze Braxtona-Hicxa czułam chyba tylko raz a tak to jeszcze nie odczułam twardnienia brzucha... chyba

Napisane przez ag9

Byłam dzisiaj na usg. Hmm z małym wszystko dobrze, ale jakość tego usg pozostawia wiele do życzenia. Jedno wiem - pierwszy i ostatni raz byłam na usg z nfzu. Na wizytę czekaliśmy 2 godziny, bo była taka obsuwa w czasie. A badanie trwało 3 minuty
Ja oczywiście niczego nie widziałam, bo monitor (tv dla pacjentki) mimo że był, to stał wyłączaony. TZ widział cośtam bo stał obok. Podczas całego badania lekarka nie powiedziała ani słowa, na koniec tylko tyle że płód rozwija się prawidłowo. Ani na chwilę nie pokazała mi dziecka na monitorze. TZ mówi że ledwo sobie radziła z tym usg bo nie mogła złapać odpowiednich pomiarów. Nie wydrukowała nawet żadnego zdjęcia dziecka, tylko te obrazy z pomiarów obwodu głowy i brzucha i kości udowej, na których i tak nic nie widać.
No generalnie wyszliśmy wściekli i na 02.01. umówilismy się na usg prywatnie. Szkoda było czasu w ogóle tam jechać. Do tego była tak nieprzyjemna ta baba, że miałam ochotę stamtąd wiać albo coś jej powiedzieć.

Tak więc waga młodego: 28t6d - 1330g
Następne usg: 02.01. - godz. 15.

Za piękną wagę
A co do usg na NFZ... I jak tu się nie dziwić, że kobiety wolą zapłacić za tę wizytę raz w miesiącu u prywatnego gina!

Napisane przez ag9

No masakra. Jeszcze mnie opieprzyła że źle się kładę na leżance, bo nie powinnam od razu się kłaść na wznak tylko najpierw na bok i się przekręcić. Jakbym kurde co rok była w ciąży i wszystko wiedziała.

Napisane przez teQiba

I my rowniez dzisiaj zamowilismy wozek Strasznie sie ciesze

Za wózek:
Fajny ten Bebetto

Napisane przez czarnamadonna1982

wanienka mielismy 100 od razu
gruby koc- ja urodzilam w listpadzie i powiem szczerze gruby koc sie nie przydal do tej pory, ewentualnie jako mata do lezenia , ale mielismy jeszcze śpiworek do wózka-to polecam, kupilam używkę za pare złotych z misiem
czapeczki-wystarczy jedna np welurkowa i kapturek

imiona- igor ladne z tych wymienionych, aleksander teraz b. czesto sie pojawia
mi sie podoba- prosze o opinie Marceli , Gabriel, tżowi sie wincenty podoba...

Mnie się podoba Gabryś Bratanek TŻ ma tak na imię i jest takim śmiesznym rozrabiaką

Napisane przez Ela87

Witam się w moje urodziny
Stawiam wirtualne, przepyszne drinki z alkoholem - A CO! Takie nie zaszkodzą No i tort, który nie tuczy.

Wszystkiego, co najlepsze!!! Dużo, dużo zdrowia, pogody ducha i uśmiechu... i oczywiście szczęśliwego rozwiązania

Wczoraj zamówiłam trochę ciuszków na stronie Smyka, ale wszystko w rozmiarze 62 - dziś domówiłam jeszcze parę rzeczy w rozmiarze 56... Ale naprawdę nie mam pojęcia, ile tego wszystkiego kupić. Całe szczęście mam jeszcze ciuszki po siostrzeńcu - po Nowym Roku wezmę się za ich przebranie.

Czujemy się dobrze, ponoć też dobrze wyglądamy (nawet "ukochana" szwagierka ciągle mi powtarza, że ciąża mi służy). Dokuczają mi tylko problemy ze stopami (zespół niespokojnych stóp?), problemy z zasypianiem... i spanie do 11:00. Zgagi i rozstępów jak na razie brak

A to moje zakupy - nie mogę się doczekać, kiedy je zobaczę na żywo

[justine_87]

Napisane przez Ela87

Zauważyłam, że troszkę nam ubyło dziewczyn w tej części szkoda, bo jestem ciekawa co tam u nich.
Np. Justine, headzik...:

To chyba telepatia! Wywołałaś mnie z mojej norki leniwca

[mariolasl]

Napisane przez kate1623

To trzymam jeszcze mocniej kciuki by Maluszek przybrał jak najwięcej na wadze do momentu porodu

Przestań nie musisz cytować każdej z Nas ważne żebyś się czasem odezwała ot tak my wszystkie bardzo mocno Cię wspieramy

Napisane przez monkaa321

mariolasl trzymaj się dzielnie i pisz jeśli tylko będziesz mogła mocne całusy dla was

Napisane przez side85

Mogę tylko dodać po dziewczynach że niesamowicie mi imponujesz swoim pragmatyzmem. Ja jestem w tej chwili tak emocjonalnie rozbita mimo że nic tak na prawdę mi nie dolega, że ryczę jak czytam cokolwiek w internecie, a ty potrafisz w obliczu swoich problemów podejść do tego tak na zimno choć pewnie to w Tobie siedzi. Trzymam za was mocno kciuki i wierzę że wiara czyni cuda, więc musisz wierzyć że będzie dobrze. Pewnie i tak masz lepszą opiekę medyczną tam niż tu. Może uda się jeszcze kilka tygodni ponosić małe. Będę z wami myślami...oczywiście tymi jak najbardziej pozytywnymi

Napisane przez Lewek

trzymam mocno kciuki aby wszystko było dobrze i abyś donosiła jak najdłużej.

Napisane przez baja_86

Mariola podziwiam za podejście, naprawdę jesteś niesamowicie opanowana. Oczywiście trzymam za was kciuki, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, że najgorszy z możliwych scenariuszy nie sprawdzi się. Będę się modlić za twoje dzieciątko i pozytywny przebieg ciąży i porodu, który mam nadzieję da się jak najdłużej odwlec w czasie.

Dziekuje Wam pieknie
Takze za zrozumienie i wsparcie
Odzywac sie bede na pewno

[czbasia]

Napisane przez kate1623

Ooo tu masz link gdzie kupiłam:

http://www.poscieldladzieci.pl/mamo-...oskitiera.html

Dzieki!! Bardzo mi sie podoba teraz musze przeliczyc i przekalkulowac czy bardziej oplaca sie komplet na allegro czy wlasnie posciel i lozeczko.. Ale w komplecie zazwyczaj nei ma tej moskitiery siateczkowej. A wymarzyłam sobie taka

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez virginia

Chciałam też coś sprostować. Jeśli wcześniej mówiłam, że noszę nadzwyczaj spokojne dziecko to je cofam . Malutka z dnia na dzień jest coraz bardziej temperamentna. Chyba tak jak mamusia nie potrafi usiedzieć w jednym miejscu i nie cierpi nudy.

Buziaki dla Was

Malenska z charrrakterkiem)

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez bebe97

Wstałam o 11, jak na mnie o całkiem przyzwoitej porze. Zaraz zabieram się za sernik z rosą, wczoraj tak mnie przypiliło, że pognałam do sklepu z ciastami i okazało się, że po świętach jest zamknięty. Tak więc jestem mocno wygłodniała i nie wiem, czy sernik doczeka się tej rosy, najwyżej zjem połowę bez, a druga połowę, jak rosa osiądzie

Dzisiaj wieczorem mam spotkanie z dziewczynami, w tym jedną widziałam ostatnio w Oslo we wrześniu, pewnie przegadamy pół nocy

Mi sie wydawalo, ze ja dlugo spie(staje ok 10) ale pobilas mnie na calej linii

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez Ela87

Ja w ogóle nie będę, bo nie będę umiała
Albo w jednych śpiochach będzie leżała mała cały czas, bo będzie wiecznie płakała i nie będę miała czasu wyprać tych zużytych

Hahaha!! No to pjoonna!! Ü mnie bedzie to samo Chyba ze ktos sie nad mala zlituje )

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez Limonka1987

A tymczasem wklejam Wam coś, co przysłała mi dziś koleżanka. Może znacie, ale ja się uśmiałam do łez

[side85]

Napisane przez koziemleko

Byłam w ikei i nie widziałam tego wszystkiego
Postaram się dostać do okulisty w przyszłym roku. Ciekawe czy szybciej będę mieć wizytę czy poród

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/ca...artments/food/
żywność jest zawsze za kasami

[czbasia]

A ja w koncu sie polozylam. Zrobilam obiad ogarnelam chalupe po swietach.. dopiero
No a teraz z kubkiem herbatki zasluzony odpoczynek)

[mariolasl]

Napisane przez margo80

Mariola - mocno trzymam za Was kciuki, podziwiam Cie za opanowanie.

Napisane przez teQiba

Mariolasl - caly czas trzymam mocno kciuki za Ciebie i za dzidziusia

Napisane przez bebe97

Myślę o Marioli To jakieś takie niesprawiedliwe, że miała problemy z pierwszym dzieckiem i teraz ma... Oby jak najdłużej donosiła ciążę i urodziła zdrowego syna

Napisane przez Edzia400

mariola nie moza od razu zakładać najczarniejszego sceariusza , chociaz wiadomo ze nie bedzie kolorowo ... trzymajmy sie tego ze trzeba lezec i sie nie denerwować ... kazdy dzien dla was jest dla was wieksza szansą

Napisane przez Limonka1987

Mariola- ja również mocno trzymam kciuki za Waszą dwójkę
Wiadomo, że sytuacja nie jest zbyt wesoła, ale wierzę, że akurat w Waszej sytuacji wszystko skończy się dobrze. Tyle osób w Was wierzy, trzyma kciuki, ciepło o Was myśli... Nie może być inaczej!

Napisane przez BeautifulLie

Mariola jestem serduchem przy tobie!! Wszystko będzie dobrze zobaczysz!!

Napisane przez czbasia

Rozumiemy rozumiemy i nie przepraszaj tu.. Odpoczywaj maksymalnie i trzymaj sie jak najdluzej 2w1.. Kazdy dzien to sukces

Napisane przez virginia

Mariolasl trzymaj się dzielnie i staraj się być dobrej myśli. My tu wszystkie trzymamy mocno kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo. Zaglądaj w miarę możliwości, nie zawracaj sobie oczywiście głowy odpisywaniem każdej z nas z osobna, po prostu informuj nas, co się z Wami dzieje.

dziewczyny dziekuje

nie zakladam czarnych scenariuszy, tylko jestem swiadoma tego, co moze byc i nie ma co sie oszukiwac w pewnych kwestiach.
Leze odpoczywam, staram sie nie denerwowac i nie ryczec, bo to niczemu nie sluzy, ani mi ani dziecku.

Najlepsze jest to, ze wszyscy mi mowia, jak swietnie wygladam i ze z tylu nie widac, ze jestem w ciazy, a wirzcie mi, ze kruszynka, jak wiekszosc z Was nie jestem
Ale to dobrze, gdyby jeszcze zle wygladala, to w ogole czulabym sie podle.

widocznie jestem stworozna na matke, ale na bycie w ciazy juz nie.
juz kazdy sie mnie pyta, czy to moja ostatnia ciaza, odpowiadam, ze bez wzgledu na wynik pewnie tak

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez mmhym

mariolasl wysyłam moc pozytywnych myśli

Napisane przez koziemleko

Cały czas trzymam za was kciuki. Każdy dzień w dwupaku jest dla ciebie ważny. Odpoczywaj

Napisane przez justine_87

mariolasl, każdy dzień jest na wagę złota, więc trzymam kciuki za każdy dzień Maluszka w brzuszku!!!

Dziekuje Wam pieknie

[mariolasl]

Elu moc serdecznosci w Dniu Urodzin! spelnienia marzen i szczesliwego rozwiazania

kwiaty-300x282-2.jpg

[thidien]

Napisane przez virginia

Chciałam też coś sprostować. Jeśli wcześniej mówiłam, że noszę nadzwyczaj spokojne dziecko to je cofam . Malutka z dnia na dzień jest coraz bardziej temperamentna.

mój dzieć chyba też jakieś poświętne harce urządza - niezbyt mocno może je same czuję, ale mam wrażenie, że mi łożysko pokopał i wszystko obok i chyba mam od środka siniaki i zakwasy :P

wydaje mi się, że od Świąt wędruje wyżej, bo czasami już pępka z mojej perspektywy nie widzę i brzusio czasami boli, ale jak przez tyle czasu nie czuło, że w środku dzieć siedzi, to teraz nieco cierpi..

powoli zaczynam czuć się jak orka :P przekręcić się z boku na bok to ekwilibrystyka, mąż mnie popycha, jak chcę się podnieść :P

a remontowo szlifuję deski z framugi :P nadal :P

śniegu nie ma, a u nas dzisiaj się zacznie białe szaleństwo, czyli... cekolowanie ;P z braku laku na bezrybiu i cekol śnieg

[czbasia]

A ja myślę o tych łóżeczkach jeszcze:
1. http://allegro.pl/arus-15-el-lozeczk...799930883.html
2.http://allegro.pl/15el-lozeczko-dzie...808757621.html

Jak Wam sie wydaje ten opuszczany bok przydatatny?? Kurcze ale nie ma moskitiery.. Ale to chyba nie problem dokupic..

[baja_86]

Elu pominęłam posta z wiadomością o twoich urodzinach. Wszystkiego naj naj z okazji urodzin! Zdrowia, szczęścia, mandarynek niskich cukrów i szczęsliwego rozwiązania

Napisane przez teQiba

A faktycznie zapomnialam Wam wczoraj napisac, ktory wozek w koncu wybralismy - ciazowy mozg
No wiec z pomoca mojego taty kupilismy wymarzony Bebetto Pascal
Pisze tradycyjnie z telefonu wiec nie wkleje Wam zdjecia, ale wujek Google na pewno Wam pokaze
Kolor szary - jasny.

fajny

Napisane przez vivien39

dziewczyny mam pytanie odnośnie rocznego urlopu macierzyńskiego. Może któraś też ma podobną sytuację.? Mam umowę o pracę do 30 kwietnia 2014r.(termin porodu mam na 21 marca). czyli umowa kończy się na urlopie macierzyńskim. A chce iść z wiadomych względów na roczny urlop od razu.Czy piszę pismo do pracodawcy o roczny urlop czy od razu do Zusu. Bo to i tak ZUS płaci. Ciężko się dodzwonić do Zus porobili teraz infolinie jakieś. Do pracodawcy na pewno nie wrócę ze względów osobistych.

kurcze nie jestem pewna, ale roczny urlop chyba nie będzie ci przysługiwał, z tego co kiedyś czytałam to aby dostać roczny urlop trzeba miec umowę na okres tego rocznego urlopu, a tobie umowa skończy się w trakcie tych pierwszych tyg urlopu. Ale naprawdę nie chce cię wprowadzać w błąd, bo nie jestem żadnym specjalistą w tej dziedzinie

Napisane przez justine_87

A to moje zakupy - nie mogę się doczekać, kiedy je zobaczę na żywo

Mam 2-pak takich samych kaftaników i półśpiochów i są fajne

[Ela87]

Ile życzeń od Was Dzięki wielkie

Napisane przez bebe97

Myślałam już o tym na poważnie, ale mi szkoda, zostawię go sobie na wsi a latem nad jeziorem u teściów bo ta kabaryna po każdym piachu przejedzie.
Pocieszam się, że na stronie bebetto piszą, że nico jako spacerówka nadaje się od 0 do 3 lat, więc w zasadzie mogę go kupić wcześniej niż zamierzałam przesadzić małą z gondoli

Sernik się już piecze, zaraz tylko ubiję białka na rosę i normalnie zjem razem z blachą...

To przynajmniej spacerówka będzie nowa

Napisane przez justine_87

To chyba telepatia! Wywołałaś mnie z mojej norki leniwca

No chyba tak

[kate1623]

Napisane przez Ela87

Zauważyłam, że troszkę nam ubyło dziewczyn w tej części szkoda, bo jestem ciekawa co tam u nich.
Np. Justine, headzik...:

N i wywołałaś Justine

Napisane przez czbasia

A ja myślę o tych łóżeczkach jeszcze:
1. http://allegro.pl/arus-15-el-lozeczk...799930883.html
2.http://allegro.pl/15el-lozeczko-dzie...808757621.html

Jak Wam sie wydaje ten opuszczany bok przydatatny?? Kurcze ale nie ma moskitiery.. Ale to chyba nie problem dokupic..

To drugie mi się podoba co do opuszczanego boku nie wypowiem się bo nie wiem czy to przydatne

Poszłam się przejść z mężem do dwóch galerii i normalnie umieram ledwo żyję. Brzuch mi twardniał mała wbijała się cały czas w wątrobę i łapałam w kółko zadyszkę. Mąż się cieszy bo nie chciałam łazić po wszystkich sklepach co u mnie nie jest normalne .
Ja nie wiem widziałam tyle lasek w ciąży po drodze i szły normalnie tylko Ja wyglądałam jak siedem nieszczęść

[vivien39]

Napisane przez baja_86

Elu pominęłam posta z wiadomością o twoich urodzinach. Wszystkiego naj naj z okazji urodzin! Zdrowia, szczęścia, mandarynek niskich cukrów i szczęsliwego rozwiązania

fajny

kurcze nie jestem pewna, ale roczny urlop chyba nie będzie ci przysługiwał, z tego co kiedyś czytałam to aby dostać roczny urlop trzeba miec umowę na okres tego rocznego urlopu, a tobie umowa skończy się w trakcie tych pierwszych tyg urlopu. Ale naprawdę nie chce cię wprowadzać w błąd, bo nie jestem żadnym specjalistą w tej dziedzinie

Mam 2-pak takich samych kaftaników i półśpiochów i są fajne

z tego co ja sie orientuje to przysługuje, przysługiwałby nawet wtedy gdyby umowa była przedłużna tylko do dnia porodu.

Ja akurat chciałam prace zmienic, i dlatego tak wyszło z tą umową

[mmhym]

Napisane przez koziemleko

Zaczęłam od dziś prać szmatki maleństwa. O ja naiwna! Myślałam, że tego wszystkiego będzie jedna pralka ( bo wszystko takie malutkie), a zmieściła mi się tylko pościel i to nie cała
Cieszę się więc, że nie robię tego na ostatnią chwilę.

Za mną też ciężka noc i ciężki ten dzień. Nie mogłam spać, bolaly mnie nogi. Pomogło dopiero wypicie kubka melisy
Dzisiaj nie mam energii jak w pierwszym trymestrze

Ja mam zamiar prać po połowie stycznia i też nie jedna pralka pewnie wyjdzie
A mnie od kilku dni coś kończynki puchną... Ściągnęłam obrączkę chyba już min. do rozwiązania

Napisane przez justine_87

Ale dawno mnie nie było

Wczoraj zamówiłam trochę ciuszków na stronie Smyka, ale wszystko w rozmiarze 62 - dziś domówiłam jeszcze parę rzeczy w rozmiarze 56... Ale naprawdę nie mam pojęcia, ile tego wszystkiego kupić. Całe szczęście mam jeszcze ciuszki po siostrzeńcu - po Nowym Roku wezmę się za ich przebranie.

No strasznie dawno
Ciuszki cudne - zakochałam się w szarym pajacu z misiem czy pieskiem na brzusiu i czapeczką w komplecie
Ja dzisiaj zamówiłam 3 rzeczy w C&A, ale już kupuję głównie w rozmiarze 74... mniejsze mam

Napisane przez czbasia

Jak Wam sie wydaje ten opuszczany bok przydatatny?? Kurcze ale nie ma moskitiery.. Ale to chyba nie problem dokupic..

Mnie się wydaje, że przydatny - kiedys nawet zastanawiałam się czy nie mogłoby łóżeczko z takim bokiem słuzyć jako dostawka do łóżka naszego na kilka pierwszych miesięcy





Dziewczyny, powiedzcie mi co o tym myśleć: jak byłam ostatnio, to Ulka leżała główką w dół, ale ja od jakichś 2 tygodni ruchy (kopy) praktycznie tylko nisko w podbrzuszu czasem poczuje jakieś wygibasy wyżej, ale na pewno nie na żebrach i delikatnie, a tam niżej Mała ładuje aż boli.. O co loto?

[baja_86]

Napisane przez vivien39

z tego co ja sie orientuje to przysługuje, przysługiwałby nawet wtedy gdyby umowa była przedłużna tylko do dnia porodu.

Ja akurat chciałam prace zmienic, i dlatego tak wyszło z tą umową

sprawdziłam i rzeczywiście będzie przysługiwał. Może ta strona ci odpowie na twoje pytania http://www.rodzicielski.gov.pl/rodzic-w-pracy

[vivien39]

Napisane przez baja_86

sprawdziłam i rzeczywiście będzie przysługiwał. Może ta strona ci odpowie na twoje pytania http://www.rodzicielski.gov.pl/rodzic-w-pracy

o super-poczytam.Dzięki


w poniedziałek mam wizyte już się nie mogę doczekać-mam nadzieje, że wszystko ok. Ciekawa jestem ile już wazy mój Jasiu

[justine_87]

Napisane przez thidien

mój dzieć chyba też jakieś poświętne harce urządza - niezbyt mocno może je same czuję, ale mam wrażenie, że mi łożysko pokopał i wszystko obok i chyba mam od środka siniaki i zakwasy :P

wydaje mi się, że od Świąt wędruje wyżej, bo czasami już pępka z mojej perspektywy nie widzę i brzusio czasami boli, ale jak przez tyle czasu nie czuło, że w środku dzieć siedzi, to teraz nieco cierpi..

powoli zaczynam czuć się jak orka :P przekręcić się z boku na bok to ekwilibrystyka, mąż mnie popycha, jak chcę się podnieść :P

a remontowo szlifuję deski z framugi :P nadal :P

śniegu nie ma, a u nas dzisiaj się zacznie białe szaleństwo, czyli... cekolowanie ;P z braku laku na bezrybiu i cekol śnieg

Ojej, jakie remonty u Was
Co da harców i obijania brzucha od środka - Mikołaj jest w tym mistrzem... Czasami tak mocno kopie, że boję się, że dzieje mu się jakaś krzywda.
A czasami, gdy przyłożę dłoń do brzucha po prostu czuję jak uderza STÓPKAMI - poznaję, że to stópki

Napisane przez czbasia

A ja myślę o tych łóżeczkach jeszcze:
1. http://allegro.pl/arus-15-el-lozeczk...799930883.html
2.http://allegro.pl/15el-lozeczko-dzie...808757621.html

Jak Wam sie wydaje ten opuszczany bok przydatatny?? Kurcze ale nie ma moskitiery.. Ale to chyba nie problem dokupic..

Faaaaaaaajne łóżeczka!
Hmm, nie wiem, czy ten opuszczany bok jest mega przydatny, no chyba, że przystawiasz łóżeczko do swojego łóżka???

Dziewczyny, znalazłam wózek głęboki na allegro - Mutsy Transporter (sama gondola) za 340zł (z przesyłką 360zł) i dzwoniłam do sprzedającego - źle wpisał kwotę za przesyłkę, ale już zaklepał dla mnie ten wózek a aukcje zdejmie.
Wózek jest używany, więc cudów się nie spodziewam, ale jednak za tę cenę nie znalazłabym lepszego głębokiego wózka...
Co o nim sądzicie???

[vivien39]

Napisane przez justine_87

Ojej, jakie remonty u Was
Co da harców i obijania brzucha od środka - Mikołaj jest w tym mistrzem... Czasami tak mocno kopie, że boję się, że dzieje mu się jakaś krzywda.
A czasami, gdy przyłożę dłoń do brzucha po prostu czuję jak uderza STÓPKAMI - poznaję, że to stópki


Faaaaaaaajne łóżeczka!
Hmm, nie wiem, czy ten opuszczany bok jest mega przydatny, no chyba, że przystawiasz łóżeczko do swojego łóżka???

Dziewczyny, znalazłam wózek głęboki na allegro - Mutsy Transporter (sama gondola) za 340zł (z przesyłką 360zł) i dzwoniłam do sprzedającego - źle wpisał kwotę za przesyłkę, ale już zaklepał dla mnie ten wózek a aukcje zdejmie.
Wózek jest używany, więc cudów się nie spodziewam, ale jednak za tę cenę nie znalazłabym lepszego głębokiego wózka...
Co o nim sądzicie???

ja używałam Mutsy Urban Rider 4 lata-nie znalazłam wad, teraz też taki kupię, jeślibędzi Ci odpowiadał to do stelaża można dokupić siedzisko spacerowe

[elunka88]

Napisane przez mona1

dziewczyny jaki rozmiar wanienki kupujecie 84 czy 100?

Ja dostałam, więc nawet nie wiem

Baja, teQiba za wózki

Napisane przez teQiba

B
Co do twardnien brzucha to zmartwilyscie mnie - ja wciaz nie umiem tego rozpoznac. Wydaje mi sie ze caly czas mam twardy

Ja też nie rozpoznaje

Napisane przez Ela87

Witam się w moje urodziny
Stawiam wirtualne, przepyszne drinki z alkoholem - A CO! Takie nie zaszkodzą No i tort, który nie tuczy.

Myślałam o Tobie ostatnio, bo pamiętałam, że na koniec roku masz ur, ale zapomniałam dokładnie

Wszystkiego, co najpiękniejsze!! Spełnienia każdego marzenia, szybkiego bezbolesnego porodu kochana

Napisane przez bebe97

To nie JA mam ochotę na ciasto, to ONA podobnie jak na te kilogramy czekolad które wsunęłam i te hektolitry mleka, które wypiłam od początku ciąży

Mnie Młody, też maltretuje i MUSZĘ jeść. Sama dałabym radę się powstrzymać

Napisane przez czbasia

Mi sie wydawalo, ze ja dlugo spie(staje ok 10) ale pobilas mnie na calej linii

poczekaj aż ja będę pierwszy tydzień na zwolnieniu

Napisane przez justine_87

Dziewczyny, znalazłam wózek głęboki na allegro - Mutsy Transporter (sama gondola) za 340zł (z przesyłką 360zł) i dzwoniłam do sprzedającego - źle wpisał kwotę za przesyłkę, ale już zaklepał dla mnie ten wózek a aukcje zdejmie.
Wózek jest używany, więc cudów się nie spodziewam, ale jednak za tę cenę nie znalazłabym lepszego głębokiego wózka...
Co o nim sądzicie???

Trochę po nim widać, że używany, ale ogólnie podoba mi się i myślę, ze wart tej ceny


Zapomniałam się wczoraj pochwalić, że był 31t1d, czyli zaczęłam 8 miesiąc

I oczywiście cieszę się razem z dziewczynami, które też swoje małe rocznice miały wczoraj/dzisiaj

Mnie znowu rozłożyło... mam katar, boli mnie głowa, o kręgosłupie nie wspomnę. Cały dzień leże. Poza tym pobolewał mnie brzuch, mama ciągle, zebym nie urodziła i postanowiłam skompletować wyprawkę do końca i spakować torbę za jakiś czas, żeby się nie zdziwić mimo wszystko.

[thidien]

Napisane przez justine_87

Ojej, jakie remonty u Was
Co da harców i obijania brzucha od środka - Mikołaj jest w tym mistrzem... Czasami tak mocno kopie, że boję się, że dzieje mu się jakaś krzywda.
A czasami, gdy przyłożę dłoń do brzucha po prostu czuję jak uderza STÓPKAMI - poznaję, że to stópki

ja czuję Młodego słabo, generalnie czuje tylko, że coś się rusza delikatnie, ale w sumie nawet mąż zauważył, że nieco posiniaczona jestem koło pępka, czyli tam, gdzie dostaję największy wycisk od Świąt (jak przyłożę tam rękę, to nawet pobolewa - normalnie jakbym zakwasy miała/siniaki), może młode pępowinę ciąga? :P czasami takie mam wrażenie ;P
(nie no żartuję... wiem, że tam skóra jest bardzo delikatna i to normalne - ale wkurzajaco-bolące:P )

remont... ciągnie się niemiłosiernie, ale robimy sami, a mąż zanim wróci z pracy i zje obiad to już 18 - to co można zrobić do tej max. 9 :P
a już dwa sprzęty padły - opalarka, którą czyściłam futryny z kilku warstw farby olejnej; i strug/hebel od taty (raz chciał pomóc i się wkręcił w folię oddzielającą części pokoju)
opalarka na gwarancję pojechała, a do struga ciężko nam pasek dostać (bo się głupek porwał)
i taka to robota..

no ale... to już prawie miesiąc, czyli caaaały miesiąc bliżej do końca (tak sobie tłumaczę, no bo jak inaczej ;P)

dlatego mam nadzieję, że dzieć będzie siedział do 1 kwietnia minimum w brzusiu i nie będzie się pchał na świat jak jego matka :P (bo ja też taki właśnie wcześniak i wszyscy twierdzili, że nic ze mnie będzie - a tu taka babka wyszła ;P:P:P że fest :P:P:P a jaka skromna :P:P:P:P)

oglądaliśmy ostatnio na youtubie filmik o 7-miesięczniaku i jak pomyślę, że wyglądałam tak samo... i że moje by mogło się tak spieszyć... to aż prosiłam pół nocy, żeby się nie wygłupiał i siedział gdzie jest ciepło, miło i bezpiecznie

Ela, duuuużo zdrowia i radości na każdy dzień (oraz expresowego porodu )

ale my kozy się nie dajemy, nie? po to się ma takie rogi i kopyta, żeby wszystko co złe odganiać

[ag9]

Dziękuję za wszystkie gratki dotyczącego wagi mojego mężczyzny.
Wybaczcie że nie cytuję, ale czuję się dzisiaj jakby mnie czołg przejechał. Pół nocy nie spałam, a dzisiaj pobyłam z 2 godziny na powietrzu (u nas 10 stopni i piękne słońce było) i całe popołudnie nie mam siły. Brzuch mam jak balon, od 2 dni ruchy Małego zaczęły być bolesne. Nie wiem czy to ja jestem jakaś dziwna ale zupełnie nie mogę się wczuć w rolę... Męczy mnie to bardzo, ciąża nie jest dla mnie jakimś stanem uniesienia, boję się nadchodzących 2 miesięcy do rozwiązania. Mam wrażenie że Mały nie śpi wcale, tylko ciągle się rozpycha.

Poza tym kilka dni temu koleżanka z pracy urodziła ponad miesiąc przed terminem, i sporo przed 2 kg. Czas skompletować do końca wyprawkę.

Pisałyście o imionach - u nas chyba zostanie jednak Gabryś. TŻ się uparł.

Co do smaków, to po świętach mam dość słodkiego i dziś mnie naszło chipsy paprykowe Wiem, że nie powinnam ale skoro Gabryś sobie życzy... A TZ skwitował że jakby Gabryś sobie życzył to by leciał w nocy o północy, ale póki co to mogę się obejść bez chipsów Ale i tak poszedł

Zapomniałabym z tego marudzenia - Ela , sto lat i lekkiego porodu!

[mmhym]

Napisane przez justine_87

Dziewczyny, znalazłam wózek głęboki na allegro - Mutsy Transporter (sama gondola) za 340zł (z przesyłką 360zł) i dzwoniłam do sprzedającego - źle wpisał kwotę za przesyłkę, ale już zaklepał dla mnie ten wózek a aukcje zdejmie.
Wózek jest używany, więc cudów się nie spodziewam, ale jednak za tę cenę nie znalazłabym lepszego głębokiego wózka...
Co o nim sądzicie???

Myślę, że tapicerkę dopierzesz i będzie bajka wygląda fajnie, dynamicznie i duży koszyk ma

Napisane przez elunka88

Zapomniałam się wczoraj pochwalić, że był 31t1d, czyli zaczęłam 8 miesiąc

Mnie znowu rozłożyło... mam katar, boli mnie głowa, o kręgosłupie nie wspomnę. Cały dzień leże. Poza tym pobolewał mnie brzuch, mama ciągle, zebym nie urodziła i postanowiłam skompletować wyprawkę do końca i spakować torbę za jakiś czas, żeby się nie zdziwić mimo wszystko.

brawa ogromne za 8 miesiąc

A o co Mamie chodzi z tym przedwczesnym porodem? Zdrówka

[Ela87]

Napisane przez kate1623

Poszłam się przejść z mężem do dwóch galerii i normalnie umieram ledwo żyję. Brzuch mi twardniał mała wbijała się cały czas w wątrobę i łapałam w kółko zadyszkę. Mąż się cieszy bo nie chciałam łazić po wszystkich sklepach co u mnie nie jest normalne .
Ja nie wiem widziałam tyle lasek w ciąży po drodze i szły normalnie tylko Ja wyglądałam jak siedem nieszczęść

Pewnie Ci sie tylko wydaje. One pewnie tak samo o Tobie myślą, ze Ty chodzisz normalnie, a one pokraki

Napisane przez mmhym

J
A mnie od kilku dni coś kończynki puchną... Ściągnęłam obrączkę chyba już min. do rozwiązania

Mnie się wydaje, że przydatny - kiedys nawet zastanawiałam się czy nie mogłoby łóżeczko z takim bokiem słuzyć jako dostawka do łóżka naszego na kilka pierwszych miesięcy

Dziewczyny, powiedzcie mi co o tym myśleć: jak byłam ostatnio, to Ulka leżała główką w dół, ale ja od jakichś 2 tygodni ruchy (kopy) praktycznie tylko nisko w podbrzuszu czasem poczuje jakieś wygibasy wyżej, ale na pewno nie na żebrach i delikatnie, a tam niżej Mała ładuje aż boli.. O co loto?

Ja obrączkę ściągnęłam już dawno, a ostatnio chyba coś się dzieje ze stopami, bo mi jedna kostka zniknęła Czyli chyba zaczynam puchnąć, a to dopiero końcówka 7go miecha

No tak mi się też wydaje z tym łózeczkiem, chociaż ja nawet nie miałabym gdzie go przystawić przy łóżku, ale też wygodniejsze jest to wkładania dziecka i wyjmowania jak już jest większe i niżej leży. Widziałam to w grze The Sims

Ja mam tak samo. Niby główką w dół a czuję tylko na dole ale nie martwię się

Napisane przez elunka88

Myślałam o Tobie ostatnio, bo pamiętałam, że na koniec roku masz ur, ale zapomniałam dokładnie

Zapomniałam się wczoraj pochwalić, że był 31t1d, czyli zaczęłam 8 miesiąc

Mnie znowu rozłożyło... mam katar, boli mnie głowa, o kręgosłupie nie wspomnę. Cały dzień leże. Poza tym pobolewał mnie brzuch, mama ciągle, zebym nie urodziła i postanowiłam skompletować wyprawkę do końca i spakować torbę za jakiś czas, żeby się nie zdziwić mimo wszystko.

Spoko przypomniałam się Życzeń nigdy za wiele

Gratuluję 8 miesiąca i życze powrotu do zdrowia

Napisane przez thidien

ja czuję Młodego słabo, generalnie czuje tylko, że coś się rusza delikatnie, ale w sumie nawet mąż zauważył, że nieco posiniaczona jestem koło pępka, czyli tam, gdzie dostaję największy wycisk od Świąt (jak przyłożę tam rękę, to nawet pobolewa - normalnie jakbym zakwasy miała/siniaki), może młode pępowinę ciąga? :P czasami takie mam wrażenie ;P
(nie no żartuję... wiem, że tam skóra jest bardzo delikatna i to normalne - ale wkurzajaco-bolące:P )

Ja się wczoraj żaliłam Tżtowi, że mam brzydki pępek i obramówkę, bo mi się czarna zrobiła. Przez moment pomyślałam, że może nie domywam wodą, ale nie chciało się domyć, więc taki urok

No i pochwalę się, bo powiedziałam już kiedyś, że nie chcę prezentów dla mnie, bo ja wszystko mam, więc dostałam dziś od szwagierki ręczniczek kąpielowy żółty i spodnie na 68 śliczne i od teściów gruby kocyk lekko różowy
Jestem bardzo zadowolona, bo to są rzeczy, na które było mi szkoda kasy, no bo ręcznik mam nowy nasz nieużywany, ale nie z kapturkiem dla dziecka, no i mam dwa duże pledy, które nawet jak dziecko wyrośnie, to mi się przydadzą, a szkoda mi było kasy na kocyk dziecięcy No i spodenki, które są za drogie jak dla mnie (nie żebym specjalnie patrzała na cenę, ale była na metce 50zł )